Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

[misiaeel]

hej

koniec gorączki ale się cieszę

Amelko, Ewuniu wszystkiego co najlepsze!

hje chyba bym zatłukła za tą akcję ze szczoteczką

szaja też tak myślę właśnie, że się wszystko zebrało:/ dlatego podaję dalej ten antybiotyk

Yellow brak słów:/

scotasia u mnie podobnie ze spaniem. kręci się, chcę na rączkę się poprzytulać a dzisiaj spała mi na ramieniu jak chciałam odłożyć to się kurczowo mnie trzymała rękami i nogami żebym tego nie robiła obwiniam tą cholerną chorobę:/

Debrah ja też za Hanią nie chodzę krok w krok

gocha no piękne porównanie

hope jak się Mała przewróci to tylko mówię bach Ona zresztą też to mówi i odwracam uwagę

litlle ja nie wiem jak Ty funkcjonujesz przy takich godzinach pracy:/

[Debrah]

Hje: czyli jestem nadgorliwa :P

Hope: co do uderzenia się; moja młoda to tuliś mały jest i zazwyczaj potem z takim "gilem do pasa" się na mnie wdrapuje. Więc przytulam, opowiadam, że podmuchamy miejsce bolące, buzi dostaje, a potem idziemy się bawić czymś, żeby się zająć i łatwiej było zapomnieć o przykrej sytuacji.
Najważniejsze to nie zrobić przerażonej miny i nie krzyknąć czegoś w rodzaju "ojej" - płacz ze strachu murowany, tylko ze spokojem podchodzę.

Jeśli widzę, że się uderzyła, to nie ma " oj nie płacz, nie boli, nic się nie stało" - jak ja bym pizgnęła łbem o coś to tez by mnie bolało więc uznaję to, że ma prawo swoje odcierpieć, nie neguję, że nie boli czy coś, ot, jestem, towarzyszę i pomagam się uporać ze smuteczkiem. Ale też nie za długo - adekwatnie do sytuacji, żeby nie wzmocnić jej tego płaczu.

[mala_19kw]

Hej
Widzę że temat pilnowania/dmuchania/nadgorliwości... Ja od początku daje Oskarowi swobodne pole do popisu,nie biegam za nim tylko obserwuje. Przy chodzeniu jedynie dwa razy wyciął orła bo jeszcze nie był na tyle stabilny. Później kilka razy przejechał się przez skarpetki(nie miał "absów" ani butów wtedy założonych) ale nic się nie stało tylko pierdyknął na dupke.
Jeśli o wchodzenie na łóżko chodzi to obserwuje i tu już bardziej uważam. Zależy czy widzę że jest na nim spokojny czy wariuje,jeżeli druga opcja to duża możliwość że spadnie więc jestem w pobliżu. Wczoraj nam tak zleciał bo złapał się poduszek i szarpnął po czym pierdyknął razem z nimi na podłogę. Wywrócił się na plecy i spadł głową w dół. Ale delikatnie jakoś w miarę. Nawet nie płakał.

No i jego zmorą jest przycinanie sobie paluchów szafkami. Mimo że często przez to płacze nie nauczył się. Bardziej jest ostrożny,owszem... Ale zapomina się czasami. Tak jak wczoraj

Nie uważam się za wyrodną matkę tylko dlatego że daje dziecku swobodę. Tylko tak może się nauczyć wszystkiego co go otacza. Oczywiście być,obserwować ewentualnie zapobiec ale dać możliwość próbowania. Ot takie moje zdanie.

Dziś dostałam paczkę-tą co w ramach przeprosin miała przyjść ponownie. Ekspresowo się kobietka uwinęła

[hope01]

O Boże Sylwuś to zdrowia Wam i przytulam!

[Debrah]

Mala: otóż to. Moja też się nie nauczyła co do szuflad i szafek i też paluszki bolą czasem.
Macie zabezpieczenia do szuflad i szafek? gdzie kupiłyście? nie rajcuje mnie układanie codziennie od nowa:d

[mala_19kw]

Napisane przez scotasia

Ślicznie!


U nas też jutro ksiądz, na szczęście mąż też będzie
Co do pracy, masakra. Jak Ty dajesz radę?! Ja sobie nawet nie mogę wyobrazić takiego rytmu dnia...


Ja reaguję tak samo jak Ty. Ale moja bratowa ma córkę miesiąc młodszą od Domisia i za każdym razem wrzeszczy: o matko!! O Boże!! a dziecko ryczy. I to kobieta, która ma drugie dziecko

Pytanie mam. Możecie polecić jakąś kaszkę dostępną w sklepach, żeby nie była tak strasznie słodka? My na Holle jesteśmy, ale chyba mi zabraknie i muszę mieć coś awaryjnie.. Help

I to wszystko przez 1,50

[scotasia]

Napisane przez Debrah

Mala: otóż to. Moja też się nie nauczyła co do szuflad i szafek i też paluszki bolą czasem.
Macie zabezpieczenia do szuflad i szafek? gdzie kupiłyście? nie rajcuje mnie układanie codziennie od nowa:d

O świetne pytanie! My też szukamy jakiegoś rozwiązania z tymi szufladami w kuchni, bo mój mały cały czas włazi do jednej szuflady i wstaje w niej łapiąc się piekarnika. Potem się na nim wiesza i już raz poleciał z drzwiczkami a to wszystko kwestia sekund, tak się już łobuz nauczył.

Napisane przez mala_19kw

I to wszystko przez 1,50

Dokładnie. I to jeszcze mi tych kasz nie wysłał. Wrrrr

Sylwietta ale Was dopadło.. zdrówka!
Misia super, że Hani przeszło!

[e_vel]

Debrah, wczoraj widziałam zabezpieczenia na promocji w Biedronce za 1 zł

[meneq]

Napisane przez hope01

Little, no ja nie chce sama z nim być, dlatego, że nie chce się tłumaczyć jak się zacznie wypytywać z kim mieszkam, ślub itp? Już się nasłuchałam przy chrzcinach. Nie lubię takiego wpieprzania się

A dziewczyny jak reagujecie na to jak się uderzy, ale wiecie że wcale nie mocno to było? Ja zagaduję, odwracam uwagę i np. jak Młody się puknie, to patrzy na mnie jak ja się śmieje to on też I czasem puknie drugi raz żeby się śmiać

A! I PYTANIE mam .Której to Słoneczko miało plamki na ciele co ja i kilka dziewczyn prosiłyśmy o zdjęcia wtedy? Bo ja znalazłam Dawida zdjęcia z tego okresu co on to miał wtedy i wyglądało to tak:

Na delikatne uderzenia Yae sie uodpornila i mozna smialo ignorowac

[mala_19kw]

Nie mam żadnych zabezpieczeń i muszę kupić,tylko jakaś taka nie ogarnięta jestem w temacie

Mały śpi mi już dwie godziny,jak się obudzi podejmuje próbę nakarmienia go kaszką... Ciekawe czy się z nią przeprosi (dałam mu odpocząć trochę ) czy nadal będzie bunt.

[bokeh]

WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO DLA EWCI I AMELCI !!! Rośnijcie zdrowe piękne i mądre !!!



Hania własnie uskutecznia drzemkę więc mam chwilę, na posprzątanie A tż mnie rano zdenerwował myślał że ma wolne a dzwonili z pracy, że czemu go nie ma. Eghhhh on jest czasem taki nieogarnięty. Ja tu się nastawiam na dzień wolny. Wczoraj nie myłam naczyń bo on powiedział że dziś umyje i co?? zostałam z tym sama

[Debrah]

Napisane przez e_vel

Debrah, wczoraj widziałam zabezpieczenia na promocji w Biedronce za 1 zł

a gdzie ich szukac, w którym miejscu?>

[charlizz]

Laski, mam pytanie. Czy karta rossne działa we wszystkich czy tylko w tym jednym, który podałam na'stronie jako mój sklep?
bo kiedyś w jednym Pani powiedziała, że nie działa i nie wiem. a lecę po mleko i karta musi być.

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

[gochaa_p]

Napisane przez hope01

A dziewczyny jak reagujecie na to jak się uderzy, ale wiecie że wcale nie mocno to było? Ja zagaduję, odwracam uwagę i np. jak Młody się puknie, to patrzy na mnie jak ja się śmieje to on też I czasem puknie drugi raz żeby się śmiać

:

też odwRACAM UWAGE

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez ninagg

[/COLOR]Amelko i Ewciu wszystkiego Najlepszego !!!

dzieki

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

NAFYIGA, HJE, EVEL, MISIAEEL,BOKEH, dzięki dziewczyny w imieniu Ewy

[bokeh]

Debrah, kochana wiem że juz wiele razy pytałam ale chcę zrobić na roczek tiramisu do szklanek, plisssss wrzuć mi ten przepis do klubu



o a widziałyście może gdzieś takie szklanki?? http://www.mojewypieki.com/przepis/s...nasowe-z-mango

[mala_19kw]

Napisane przez charlizz

Laski, mam pytanie. Czy karta rossne działa we wszystkich czy tylko w tym jednym, który podałam na'stronie jako mój sklep?
bo kiedyś w jednym Pani powiedziała, że nie działa i nie wiem. a lecę po mleko i karta musi być.

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

W każdym.

[Debrah]

Napisane przez bokeh

Debrah, kochana wiem że juz wiele razy pytałam ale chcę zrobić na roczek tiramisu do szklanek, plisssss wrzuć mi ten przepis do klubu



o a widziałyście może gdzieś takie szklanki?? http://www.mojewypieki.com/przepis/s...nasowe-z-mango

Zaraz rzucę

[Ifwka]

Napisane przez charlizz

Laski, mam pytanie. Czy karta rossne działa we wszystkich czy tylko w tym jednym, który podałam na'stronie jako mój sklep?
bo kiedyś w jednym Pani powiedziała, że nie działa i nie wiem. a lecę po mleko i karta musi być.

Napisane przez mala_19kw

W każdym.

Ja właśnei raz w innym zrobiłam i mi nie naliczyło rabatu n apodkłady a tki był niby do końca roku z kartą.

[nafiyqa]

Wg mnie w kazdym, robilam w kilkunastu zakupy i zawsze bylo ok.

[e_vel]

teraz jest wyprzedaż i w koszach jest wszystko więc musisz tam szukać

[Debrah]

Napisane przez e_vel

teraz jest wyprzedaż i w koszach jest wszystko więc musisz tam szukać

dziękuje

[BlackSanctum]

Charlizz, ja mam dwie karty i kupujemy z TŻem w różnych sklepach, w samym Olsztynie w 4, zależnie od tego, do którego mamy najbliżej, a zdarzyło nam się w Elblągu, w Krasnymstawie, w Lublinie, w Warszawie i zawsze naliczało rabat.

[misia1505]

Black ruszyliście z interesem?

[treselle0]

czesc

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

Napisane przez karusia_2007

Masakra. A czytałaś wcześniej o tym? Podobno chłopak był nawet przy porodzie rodzinnym



Zdjęcia mojego szkraba przed obcięciem i po

baba chora na umysle
O raany jak wydoroslał po obcjęciu

Napisane przez litllesweetangel

Jest film o podobnej historii! Babka ze Stanow zwiazala sie z uczniem, maja bodajze 2 dzieci tyle, ze musiala odsiedziec swoje za kontakty z maloletnim. Podobno caly czas sa razem.

jezeli tez był w takim wieku to dla jest to pedofilia i wzyscy oni powinni byc skierowani na jakas terapie

Napisane przez laurka23

Ale Ci dobrze że masz ostrożne dziecko, Michał to się wręcz rzuca mi w objęcia, jakbym nie stała przed nim pieprznął by jak kłoda. Muszę go łapać bo leci i nie patrzy, na boki, do przodu, do tyłu. Staram się jak najmniej ingerować. Tak samo było jak uczył się wstawać. Tez jak kłoda, po jakichś 2 tygodniach w końcu się nauczył.

moja tez taka 'na pohybel'

Napisane przez hope01

Little, no ja nie chce sama z nim być, dlatego, że nie chce się tłumaczyć jak się zacznie wypytywać z kim mieszkam, ślub itp? Już się nasłuchałam przy chrzcinach. Nie lubię takiego wpieprzania się

no w koncu ksiadz

Napisane przez sylwietta1988

hej, u nas jelitówka sie rozkreciła na maksa, powaliła wszystkich po kolei.....nawet szanownego, który leki małemu przywózł, bo byłam z nim sama we wtorek i nie chciałam ciagac bez potrzeby po aptekach. tylko mój tata sie uchronił. sytuacja chyba wreszcie sie stabilizuje postaram sie nadrobic wieczorem
Zaczał brat w piątek, mama w poniedziałek, dziecie w nocy z poniedziałku na wtorek , ja w srode lezałam cały dzien, nie miałam siły reka ruszyc, mama z bobasem była, wieczorem w srode zebralismy go na IP bo biegunka sie tak nasiliła, ze w ciagu godziny było 9 razy..... masakra, ale dzis juz nie było w ogole

do wieczora

zycze szybkiego powrotu do zdrówka

[Aga8484]

Już po zabiegu. Kamień rozkruszony, teraz muszę go wysikac. Założyli cewnik.wewnętrzny do nerki i za 3 tygodnie mają go usunąć. Jutro prawdopodobnie d domu.


Dzięki za wszystkie kciuki.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[bokeh]

Napisane przez Aga8484

Już po zabiegu. Kamień rozkruszony, teraz muszę go wysikac. Założyli cewnik.wewnętrzny do nerki i za 3 tygodnie mają go usunąć. Jutro prawdopodobnie d domu.


Dzięki za wszystkie kciuki.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

dobrze, że juz po !

[mala_19kw]

Napisane przez Aga8484

Już po zabiegu. Kamień rozkruszony, teraz muszę go wysikac. Założyli cewnik.wewnętrzny do nerki i za 3 tygodnie mają go usunąć. Jutro prawdopodobnie d domu.


Dzięki za wszystkie kciuki.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

No to już teraz z górki


Ewciu,Amelko-
W dniu Twoich pierwszych urodzin,
Oprócz życzeń,
Jakie zwykle składają ludzie:
Zdrowia, szczęścia, pomyślności, misiów,
Zabawek, całusów, przyjaciół,
Życzę:
Abyś miała jak najwięcej dni w życiu,
W których powiesz, że jesteś
Szczęśliwa.

[laurka23]

Napisane przez Aga8484

Już po zabiegu. Kamień rozkruszony, teraz muszę go wysikac. Założyli cewnik.wewnętrzny do nerki i za 3 tygodnie mają go usunąć. Jutro prawdopodobnie d domu.


Dzięki za wszystkie kciuki.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

No to dobrze że po!

Ja też dziś mam księdza

[fewcia]

Jestem już po pracy. Gdyby wzrok potrafił zabijać,Blanka już byłaby półsierotą. Dwa dni a czuje się jak po roku pracy w tym kołchozie.

Charliz gdzieś Ty?

Napisane przez nancykenator

przytulam mocno oby dzisiejszy dzień był lepszy... pewno dobiły Cię biurwy?Czy stare lampucery?


witam się z rana

Głównie moje kierowniczki. Książkę mogłabym napisać na temat "jak NIE traktować pracownika"

Napisane przez nancykenator

Amelko i Ewciu wszystkiego najlepszego, zdrówka i radości

Ja również życzę wszystkiego najlepszego Słoneczka! Buziaki ode mnie i Blanki!

Napisane przez Ifwka

Fewcia a Ty nie chcesz całkiem pracy zmienić, nie masz szans na znalezienie czegos mniej stresującego???

Dzwoniłam do domu i Tż twierdził że Oliwka nie śpi od 5. Dziwne bo jak wychodziłam 5:45 to jeszcze spała

AMELKO, EWCIU przyłączam się do życzeń

Chciałabym przede wszystkim na miejscu,ale to nie takie proste niestety

Napisane przez Debrah

Będziecie mnie miały za wyrodną, ale ja nie chodzę za małą teraz jak uczy się chodzić. Na początku to robiłam, nadal jestem na dystans, jak idzie do mnie i ma daleko to wyciągam ręce, żeby w razie w mogła się złapać jakby już nie dawała rady ale generalnie nie chodzę za nią.

Ale ona robi powoli kroczków parę i jak nie daje rady już to sobie siada. Ani razu się nie wywróciła. Nie wiem też co to przewracanie się przy siadaniu czy próbach wstawania. Nigdy nie leciała, ze dwa razy omsknęła jej się tylko stopa bo się poślizgnęła. Ona też z tych ostrożnych, moja mama była pod wrażeniem jak powoli kuca trzymając się jedną rączką, gdy nauczyła się stać.

Teraz ma faze na siedzenie na kanapie, ale muszę ciut pomagać bo wysoka jest. Na łóżko sypialniane wchodzi już sama bez problemu. Gorzej że nie umie zejść;p

w takim kontekście to tak jak pisałam rano, ja też jestem wyrodna Blanka przewróciła się kilka razy,ale bez płaczu,więc nie widzę potrzeby aby się nad Nią "trząść". Chodzi dość stabilnie a moim zdaniem,chyba się powtarzam,upadki również uczą.

Napisane przez litllesweetangel

Fewciu mam podobnie dostaje najgorsza godzinowke a wiedza ze mam male dziecko! Dzisiaj do 4 rano, dzis znowu ide na 16 do 2 rano, a spalam 1 GODZINE!! Padam na ryj, ale jak wezme urlop na zadanie to pewnie sie w☠☠☠☠ia mocno ;/ a nie chce podpadac bo umowa mi sie konczy...

to straszne co piszesz. Kto tak ustala grafik?

Napisane przez ninagg

No cóż nasze wspaniałe prorodzinne państwo

Na szczęście masz Kochanego szkraba, który wie jak mamie humor poprawić

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Zaciśnięte !!!

Dziękuje. To prawda,Blanka wszystko wynagradza. Dzisiaj jak już moja frustracja osiągnęła apogeum,zadzwoniłam do żłobka zapytać jak Mała. Akurat właścicielka była w Jej grupie. Usłyszałam "ma ma ma ta ta ta" i od razu humor się poprawił Wiedziałam że mam do kogo wracać,mam dla kogo wnosi to wszystko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[YellowSheep]

Napisane przez fewcia

Witam Was Kochane! Dziękuje za wszystkie ciepłe słowa. Jesteście cudowne!
Za mną tragiczna noc,nie przez Blanke. Przez moja pracę. Leżalam,płakałam,zastanaw iałam się co dalej. Pracowałam już w wielu miejscach ale nigdy w takim Nie wiem czy dobrze zrobiłam wracając.
Neti no właśnie ja mam wrażenie że jestem mobbingowana z powodu zmiany godzin pracy,urodzenia dziecka przez co nie będę już za darmo zostawać po godzinach.

Hje,Yellow strasznie Wam współczuję! Ja wychodzę z założenia że upadki też uczą. Owszem,uważam na Blanke ale pozwalam Jej też się przewracać.

Aga powodzenia!

Przykro mi z powodu sytuacji w pracy nie wiem czemu w ludziach tyle nienawiści do innych...

Napisane przez hope01

Yellow - masarnia... już nie wiem co na nie powiedzieć

Ja też nie wiem. Chyba muszę się z sytuacją pogodzić i ograniczyć kontakty, no chyba że chcę mieć w domu dzikuska-histeryka...

Napisane przez meneq

Czesc!

yellow ja juz nie pamietam, ale wylozylas kawe na lawe? Co Twoja rodzina na to?

Oj, kochana, za każdym razem jak się spotykamy to ja nie umiem utrzymać języka za zębami i często jest nieprzyjemnie. Moja babcia się obraża, mama nic nie mówi, pewnie dopiero jak wychodzą to jest obgadywańsko. Tłumaczyłam spokojnie, prosiłam, teraz już nie mam cierpliwości. Widać gdzieś kiedyś popełniłam błąd w kontaktach z nimi. Muszę się zdystansować, trudno, w końcu teraz mam swoją rodzinę..

Napisane przez Debrah

Będziecie mnie miały za wyrodną, ale ja nie chodzę za małą teraz jak uczy się chodzić. Na początku to robiłam, nadal jestem na dystans, jak idzie do mnie i ma daleko to wyciągam ręce, żeby w razie w mogła się złapać jakby już nie dawała rady ale generalnie nie chodzę za nią.

No coś Ty my wszystkie takie wyrodne jesteśmy. To najlepsze co możemy zrobić, dać dziecku swobodę

Napisane przez meneq

Przylaczam sie do "wyrodnych" matek. Nigdy nie chodzilam za Yae. Zreszta ona jest takim swiruskiem, ze nawet nie podejrzewalabym, co zrobic moze. W ten oto sposob: upadla z kanapy, a nastepnym razem juz umiala zejsc; pozwolilismy jej dotknac cieplego tostera, wyraznie mowiac, ze gorace, teraz juz nie dotyka. Dziecko musi samo poznac, co boli i na co ma uwazac.

Zgadzam się

Napisane przez hope01

A dziewczyny jak reagujecie na to jak się uderzy, ale wiecie że wcale nie mocno to było? Ja zagaduję, odwracam uwagę i np. jak Młody się puknie, to patrzy na mnie jak ja się śmieje to on też I czasem puknie drugi raz żeby się śmiać

Ja też odwracam uwagę, no chyba, że jest sytuacja jak wczoraj, kiedy na dziubek poleciał, widać, że bolało, więc tuliłam a potem go zaczęłam rozśmieszać. Bardzo pilnuję, żeby nikt nie rzucał histerycznych krzyków typu "Jezus Maria!" bo od nas zależy, jak dziecko będzie później reagować na upadki itp. Jak zapamięta, że to nie dość, że boli, a do tego wszyscy krzyczą i płaczą, to nie ma szans, żeby później nie kojarzyło upadków z tragedią.

Napisane przez LadyWhisper

szklanko, kciuki za Ewcię!!!

Fewciu, ogromnie mi przykro, że tak u Ciebie w pracy jest, po prostu nie potrafię zrozumieć, jak można tak traktować drugiego człowieka :/ a nie możesz się odwołać do sądu pracy? Że po urodzeniu dziecka Cię zdegradowano???

Dziewczyny, ruszyliśmy wczoraj na dobre z Night Runners, jestem tak zabiegana (dosłownie! ) że nie wiem, w co ręce włożyć, biegam, promuję, zachęcam, zapraszam, szukamy sponsorów, olosie, padam na ryj dlatego mnie tak mało, czytam wszystko ale ciężko mi znaleźć czas na pisanie, jeszcze jutro roczek a ja jestem w czarnej d.

I Ty masz dziecko? jak to ogarniasz? Masz dobę z gumy?

Napisane przez sylwietta1988

hej, u nas jelitówka sie rozkreciła na maksa, powaliła wszystkich po kolei.....nawet szanownego, który leki małemu przywózł, bo byłam z nim sama we wtorek i nie chciałam ciagac bez potrzeby po aptekach. tylko mój tata sie uchronił. sytuacja chyba wreszcie sie stabilizuje postaram sie nadrobic wieczorem
Zaczał brat w piątek, mama w poniedziałek, dziecie w nocy z poniedziałku na wtorek , ja w srode lezałam cały dzien, nie miałam siły reka ruszyc, mama z bobasem była, wieczorem w srode zebralismy go na IP bo biegunka sie tak nasiliła, ze w ciagu godziny było 9 razy..... masakra, ale dzis juz nie było w ogole

do wieczora

Jednak zdróweczka dla Was, oby to był już koniec choroby

Napisane przez Aga8484

Już po zabiegu. Kamień rozkruszony, teraz muszę go wysikac. Założyli cewnik.wewnętrzny do nerki i za 3 tygodnie mają go usunąć. Jutro prawdopodobnie d domu.


Dzięki za wszystkie kciuki.

To cieszę się że jest wszystko ok

Ciekawe jak tam Ewcia Szklanki

Buziaczki urodzinkowe dla Ewci i Amelci


Oli aktualnie rozmawia z odkurzaczem, widać, że się polubili
Śmieszny jest, jak wchodzę do pokoju i mówię mu cześć to odpowiada "heś" albo "heść" albo podchodzi do mnie i się pierwszy wita a potem idzie do zabawek i do nich też tak mówi