Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[kahunia]

Napisane przez inwersja

ja nie uważam,ze podręcznik tej pani to biblia
ale chyba powinno się znaleźć sposób na walsne dziecki taki żeby nie obiążał żadnej ze stron
nie uważam,ze jeśli matka nosi dziecko co uśpienia i jest z tego powodu wsciekla,niewyspana,sfrus trowana, to jest ok,bo jest matką,to musi cierpieć

tak wlasnie było z tą moją znajomą, do tej pory mały nie zasypia sam i są takie cyrki, ze głowa mała
jest uzależniony od cyca, mimo,ze ma już 1,5 roku co 2h ciagnie cyca i nie ze chce mu się pic,bo dostaje picie. nie zasnie bez cyca. do tej pory wszyscy razem spia. mało tego,nie mogą się odezwac ani słówkiem jak spi,bo od razu się wybudza, a z zasypianiem jest horror.
a na co dzień ciagle gdzies lata. tutaj potrafi usmiechnac się do Ciebie zalotnie, a za chwile "łup" dostaniesz jakas zabawka w łeb. bije ich, gryzie, kopie, ze maja siniaki. mówią mu,że nie wolno to się smieje.

O wlasnie zloty srodek

[butterfly20]

Napisane przez policzanka

Karolson-tak jak pisze Czarna.Skoro jej znajomej synkowi pomogło obuwie i masaze to bardzo dobry znak!Powalcz o tego paluszka!

Ja nie znam takiego przypadku,ale myślę tak jak Poli.

Napisane przez gorgulek

Motylku, nie odpowiedziałaś mi. Jak zamierzasz przygotowywać kaszki na swoim mleku?

Ja nie mam pojęcia, w ogóle sie nie znam. Czekam aż Natala zacznie wprowadzać kaszki i coś doradzi Jestem zagubiona w tym temacie.

Napisane przez Aaamelkaa

Motyl a jak sie czujesz? jak kp?

Osłabiona, ale ogólnie już ok. No i pokarm leci ładnie,więc mam nadzieję,że kryzys zwalczony. Wieczorkiem sobie znowu Karmi wypiję, bleeee...

[angelikada]

Boże jak ja was rozumiem, mój mąż ostatnio to mnie tak wkurzyl, nie było go cały dzień więc ja z marudzącą Leną spędziłam cały dzień i juz bylam wyczerpana wieczorem pomogła mi moja siostra w której mam mega oparcie bo popoludniu i wieczorem ona przejmuje praktycznie mała po części wiadomo cyca nie da kąpiemy małą razem ona daje wieczorne mm i usypia ja i tak było tez tego wieczora, dziecko usneło ale sie obudziło i tż leżał obok niej i widzi ze sie budzi odwrocil ja bo spała na brzuchu i mała zaczela poplakiwac to on "ona chce cyca" pomimo że jakąś godzine wczesniej jadła, wkurzylam sie i wrzasłam ze najlepiej tak zrobic powiedziec że chce cyca zamiast ja wziac i starac sie ja uspokoic zeby pospała!!

[butterfly20]

chyba sobie odpalę nowy odcinek pll

[angelikada]

ja zaczełam walczyc ze spaniem małej w łózeczku wiec walczymy spi narazie po pol gdzoiny w lozeczku swoim dzisiaj ale to i tak sukces najgorzej w nocy :/ bo sie szybko poddaje no ale damy rade i musze ja nauczyc spac w lozeczku bo coraz wiecej sie kreci i boje sie ze jej cos zrobie chociaz tak uwielbiam z nia spac i patrzec na nia a dzisiaj przy cycu to sie tak usmiechala ze szok moj mały smieszek


a jeszcze wczoraj stwierdzilam ze mała ma problem z podnoszeniem glowki :/ wiec tez musze ja czesciej kl;asc na brzuchu i wczoraj w lazience jak ja rozebralam do golasa polozylismy na brzuchu to sie myslalysmy ze sie posikamy tak slicznie podnosila sie ze szok i dlugo nawet trzymala glowke wiec troszke sie uspokoilam

[SAMBAdiJANEIRO]

czeszko

Wrocilismy ze szczepienia... moj Boze jak moj malutki plakal to dopiero pierwsze szczepienie bylo, ale byl bardzo dzielny... teraz spi bidula...

mam pytanko czy wy wszystkie szczepilyscie na Rotawirusy (wiem ze Motylek tak ) ja dzis pytalam lekarza bo nie mialam tego na karcie szczepien i powiedzial ze dopiero od tego roku jest ta szczepionka w niemczech za darmo a wczesniej rodzice musieli zaplacic jesli chceli zaszczepic dziecko, ale ze on generalnie nie poleca jesli maly nie idzie teraz do zlobka... no i nie wiem...dzisiaj nie mieli tych szczepionek jeszcze, ale jakbym chciala szczepic to trzeba to zrobic w przyszlym tygodniu...

apropo główki...lekarz powiedzial ze kask to ostatecznosc bo nadwyręża szyje, kark i czasem mozna zrobic wiecej szkody niz pozytku... powiedzial ze w wypadku plaskiej glowy najpierw poleca sie obracanie na boki, jesli jest zle to rehabilitacje a dopiero jesli jest zle i rehabilitacja nie przynosi skutkow to kask jako ostatecznosc... mowi ze glowa plaska sama w sobie to nie problem bo moze to byc uwarunkowane genetycznie (moj maz ma raczej plaska glowe) i jesli glowa prawidlowo rosnie to nie ma powodow do obaw ze mozg sie bedzie zle rozwijal...
Bartosz nie dostal skierowania na rehabilitacje

[inwersja]

Napisane przez karolson

inwersja - współczuje znajomym, cały czas myśle o tym jak zrobić żeby tak właśnie nie było....

scena u teściów ostatnio- 4 letnia dziewczynka celowo ciąga za firanke, rzuca się, bo lalka ma krótkie włosy (mimo że sama ją sobie wybrała) po czym zaczyna uderzać mame swoją i w efekcie zrzuca jej okulary - mama cały czas powtarza, że nie wolno tak robić, a moja teściowa przy dziecku że firanke niech ciąga zawiesi sie, a okulary to pewnie przez przypadek spadły, ale są całe i nic się nie stało...

ciekawa jestem co będzie za pare lat... on mi wygląda na jakieś adhd, serio.
ciężko się z nim dogadać, bo mowi tylko 'mama, tata, nie'. pokazuje cos palcem, oni mu daja, a ten tylko krzyczy 'nie' i się wkurza.

kolezanka mowi,ze niby nic nie można zrobić, ze on nie rozumie,ze nie wolno,ze ją to boli. że nie ma rzeczy,do której bylby tak przywiązany,którą można byłoby mu zabrać,poza tym cycem,ale niby to powinno działać tu i teraz żeby był efekt.
tylko wiesz,oni tez są sobie trochę winni wg mnie.taka scenka rodzajowa,której byliśmy świadkami. mały miał jakąś zabawke,która w danej chwili była atrakcyjna. i zaczął nią rzucać we wszystkich. koleżanka zabrała mu ją i mowi do niego,ze zabiera,bo rzucał i tak nie wolno. to mały od razu histeria. no i co,oddawala mu te zabawke,niby rzucila tekstem 'ale więcej nie rzucaj', ale jakie to ma znaczenie jak za chwile było to samo. potem w końcu zabrala mu, oddała, bo histeriai płacz i jeszcze dostał nagrodę-przytulenie i cyca. znaczy ona chyba tego nie zauważyła nawet, że tak to wyglądało jako nagroda. ja nie mowie,ze na pewno bylby efekty gdyby była konsekwentna,ale wg mnie warto spróbować. to chyba podstawa. on ma dopiero 1,5 roku,strach pomyslec co będzie pozniej
inna sytuacja taka jak krzesło przewalił. jego ojciec postawił je z powrotem,mały znów histeria, a mama 'dajże spokój dziecku, niech się bawi jak chce'

i owszem, też się boje, ze mogę mieć podobnie. zawsze jest ryzyko.

Napisane przez agusiowata

Warto kupić tą książkę:język niemowląt?

warto przeczytać niekoniecznie kupiony egzemplarz
zawsze warto wiedzieć więcej niż mniej i wyrobić sobie własne zdanie zwłaszcza teraz kiedy już mniej więcej wiemy jak to wygląda w praktyce. bo prawde powiedziawszy to jakbym to czytała w ciąży to wydaje się,ze to sielanka jakas

[rusałka_1]

Napisane przez Asiek84

jak sie pozbyć zapachu z nowych mebli... mamy komodę i dwie szafki nocne w sypialni i chce z garderoby do komody przenieść rzeczy Huberta, ale ten zapach przeokropny....

mi dziewczyny jeszcze w ciązy doradzały, jak kupiłam komodę dla Jasia, przemycie jej wodą z dodatkiem olejku eterycznego np. lawendowego.
Niestety moje nowe drewniane meble były oporne i pomogło im dopiero wywietrzenie (u nas prawie 2 miesiące)

Napisane przez gorgulek

Katarek polecam

Napisane przez Aaamelkaa

u nas wiatrzyako okropne wiec zostajemy w domu, a szkoda bo dzis skok ostro daje o sobie znac, ale wmawiam sobie ze jestem cierpliwa i tlumacze ze Misiu tez nie ma lekko
u nas zapisy na usg sa kazdego 10 miesiaca na nastepny miesiac,wiec dzis nastawilam budzik i od 8 non stop dzwonilam,udalo sie o 8;42, wizyta na 13 lutego

super że ci się udało

kiepski taki dzien bez spaceru ;/ mały śpi przy cycu króciutko bo max 30 min. a tak to zawsze o tej porze był sen ok. 2h

[kama1987]

Byliśmy dziś na rehabilitacji i Zuzia o dziwo w miarę spokojna była, tzn płakała mniej niż zazwyczaj

Jak widzę wagę Waszych dzieci to moja to taka mała Wczoraj byłam u lekarza i ma 63 cm i 5250 g. Mam jej zrobić mocz bo morfologię ma dobrą. Muszę tylko jakoś go złapać, bo 2 próby się nie udały

Zaskakuje mnie moje dziecko dziś Spała od 11-13.30 i przed chwilą znowu usnęła Bardzo dawno tyle w dzień spała

Napisane przez 87czarna

Wrzucam kilka zdjęć ( w klubie coś mi nie idzie :/)

Napisane przez 87czarna

Kurcze,nie wiem co zrobić. W sobotę muszę jechać do szkoły i sytuacja ma się następująco. Nie mamy z kim zostawić dzieci,więc musielibyśmy jechac w czwórkę( a to jednak 2 h tam i z powrotem,więc w sumie 8,bo Tż musiałby po mnie przyjechać. Od niedawna zaczęłam jeździć a Uk samochodem,ale z kierownicą po naszej stronie i zastanawiam się czy jestem na tyle odważna,żeby wybrac się sama do tak dużego miasta? :/ Z jednej strony wolałabym,żeby zawiozł mi Tz,bo drogi za bardzo nie znam,a z drugiej żal mi dzieciaków i jego,bo jak Julia mu sie rozwyje w samochodzie,to będzie miał cyrk :/

Śliczne dzieciaki
A co do jazdy to dasz radę sama jechać Ja jak dostałam prawko to za tydz. do Katowic pojechałam sama, a to była zima i zaczął padać śnieg

Napisane przez maharet1092

A co do bluz przyszły, trwałość średnia, ale można sie było tego spodziewać po chińskich.Za to cieplutkie i milutkie.

Właśnie się zastanawiam czy zamówić coś z aliexpres Powiedz mi, cena ostateczna jest taka jak podana na aukcji?? Czy doliczają coś jeszcze?? I mogę w dowolnej walucie płacić?? Bo jak przeliczyłam to najkorzystniej chyba w dolarach wychodzi. A jak wysyłka pisze że darmowa to faktycznie tak jest, nie??

Napisane przez kahunia

Mamy kaszlacych dzieciaczkow, wychodzicie na spacery?

My wychodzimy. Jak miała katar to jej się lepiej oddychało na spacerze.

Napisane przez tassia

wlasnie ogladam o matko na tvn style
odcinek pierwszy

poryczalam sie
co za wzruszenie
pokazywali pierwsze i drugie usg

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Jak byłam w ciąży to to oglądałam

Napisane przez tassia

od czego by tu zaczac
przedwczoraj wrocily jej wnuki do wloch
wiec chyba nie wyzyla sie jednak z dobrymi radami

bylam z nia na spacerze i teraz siedze u niej w domu i ogladam tv
sluchac jej nie moge
1, pytalam w aptece, nie dawaj zbyt czesto tych czopkow "wieeeeeeeeeeeem"
2. ale jak tydzien nie bedzie robil kupy to daj zeby skretu kiszek nie dostal "wieeeeem"
3. a oczko przemywaj czesro "wieeeem"
4. kupilam ci gaze jalowa bo waciki sa ble "ale waciki sa miekkie, a gaza podraznia"
ale waciki sa zle bo niejalowe
5.nie pozwol zeby twoj pies tak na ciebie skakal
6.a cemu macius ma taka mala ta czapke
7. a powinnas zawsze miec ubranko na zmiane dla niego "k.u.r.w.a MAM zawsze"
8. a czemu go tylko kocykiem w wozku zakrywasz

i w przeciagu godziny jeszce 50uwag

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

ehhhh... uwielbiam "dobre rady". współczuję

Napisane przez Aaamelkaa

Angel Ty chyba chciałaś marchewkę z bobovity
http://www.ofree.pl/darmowy-plan-5-k...a-od-bobovita/

edit doczytalam ze to marchewka z ryzem
zamowilam bo ciekawa jestem poradnika

poradnik bardzo fajny Fajnie wprowadza kolejne pokarmy i potem śniadania, kaszki itp
Można też zamówić część 3, ale niewiem jak Jak będzie Zuzia miała ileś tam miesięcy skończone to dopiero wtedy??

Napisane przez m.a.r.t.a

Podajecie swoim dzieciom wodę do picia między posiłkami, bo moja ma problem z jej wypiciem. Ale jak dodam troszkę soczku wtedy się skusi, wiadomo słodsze .

I tak w ogóle mam wrażenie, że na 3 dzień jedzenia marchewki jakąś krostkę dostała na policzku, reszta ciała wydaje mi się być czysta i teraz nie wiem czy to od tego warzywa, a może od wycałowywania jej, a może od soku jabłkowego co wczoraj pierwszy raz dostała .

Ja daję jak ma ochotę pić, a to się rzadko zdarza. Częściej daję jej herbatę koperkową, to już pije chętniej.

[maharet1092]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

c

mam pytanko czy wy wszystkie szczepilyscie na Rotawirusy (wiem ze Motylek tak ) ja dzis pytalam lekarza bo nie mialam tego na karcie szczepien i powiedzial ze dopiero od tego roku jest ta szczepionka w niemczech za darmo a wczesniej rodzice musieli zaplacic jesli chceli zaszczepic dziecko, ale ze on generalnie nie poleca jesli maly nie idzie teraz do zlobka... no i nie wiem...dzisiaj nie mieli tych szczepionek jeszcze, ale jakbym chciala szczepic to trzeba to zrobic w przyszlym tygodniu...

Serio za darmo? Bo ja jakbym chciała to musiałabym zapłacić 150 eu. Może to zalezy od landu albo kasy chorych. Mi też lekarz odradzał.

A z ciekawostek Wiki by nie przujeli do żłobna bez szczepien na pneunokoki.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez kama1987

Właśnie się zastanawiam czy zamówić coś z aliexpres Powiedz mi, cena ostateczna jest taka jak podana na aukcji?? Czy doliczają coś jeszcze?? I mogę w dowolnej walucie płacić?? Bo jak przeliczyłam to najkorzystniej chyba w dolarach wychodzi. A jak wysyłka pisze że darmowa to faktycznie tak jest, nie??

ej.

No bluza plus wysyłka. Ale jak kupujesz kilka to też płacisz za wysyłke kazdej osobno. Nie wiem co z ta waluta, ja placilam w EU bo mi tak najwygodniej

[teacherka]

Napisane przez kahunia

Musisz znalezc dla Was zloty srodek. Ja wychodze z zalozenia ze 3 misieczne dziecko ma swoje potrzeby i na nauke samodzielnosci we wszystkich dziedzinach przyjdzie odpowiedni moment A oduczanie roznych rzeczy chyba jest wpisane w macierzynstwo :P

O, to to!
Każdy człowiek, nawet tak malutki, ma inny temperament i być może różne potrzeby. Ja chce zaspokajać zarówno swoje (sen, chwilka dla siebie), jak i dziecka potrzeby.

Jak trzeba to ją przewijam (albo i częściej niż trzeba), jak ma ochotę na zabawę to jej towarzyszę, ale czasem i zostawiam na macie samą - Zuzia się rozgląda, ćwiczy główkę i obraca się wokół własnej osi Ja w tym czasie podczytuję wizaż albo szykuję obiad czy co tam trzeba robić. Jak widzę wyraźne oznaki zniecierpliwienia to ją z tej maty zabieram i zajmuję czymś innym. Jak widzę, że przy cycusiu robi jej się tak błogo, że zasypia, to dlaczego mam jej odmawiać tej przyjemnosci?

Jasne, cycek to jedzenie, ale też najwspanialsza przytulanka. Usypianiu na noc towarzyszy od kilkunasu dni muzyczka konnika morskiego, jak jjuż skończymy cycusiowanie, to konik pozostanie. JAsne, że czasem mam DOŚĆ i chciałabym, żeby Tż ją uśpił, ale skoro ten najprzyjemniejszy sposób jest tylko przy mnie, to to zadanie jest moje. W nocy w zależności od moich sił - karmię w fotelu i daję Tżowi pospać, albo on mi przynosi Zuzię do łóżka, karmię ją, a gdy zasypia, Tż odkłada ją do łóżeczka.

Tfu, tfu, system sprawdza się już od jakichs 2-3 tygodni. Miewam gorsze dni, że chce mi sie spac, ale generalnie jestem bardzo zadowolona z naszego systemu. Chciałabym by działał jak najdłużej, na razie nie planuję zakończenia KP, chciałbym chociaż pół roku, a może uda się dłużej? przecież później to już nie na okrągło cycuś, tylko dużo innych produktow.


Hmmm jak tak na to patrzę, to wychodzi na to , że działamy wg planu.. Ale godziny wyznacza sama Zuzia, a w ciągu dnia nie mamy regularności. czasem są 2-3 drzemki, czasem tylko kimanie na spacerze...

Czy ja mam dziecko-aniołka? Potrafi dać czadu jak jest głodna, wtedy nie znosi żadnego czekania, ale poza tym baaardzo rzadko płacze. Chyba jest jej dobrze...

Sie rozpisałam, nie wiem czy na temat...

Napisane przez 83monia

racja, te dzieci ledwo trzymaja glowe i zaczynaja piesci rozprostowywac, a tu każe im sie miec stale czessci dnia co do godziny, przesypiac noc i nei zasypiac przy cycku (co, mam budzic jak jednak zasnie? a co z moim snem ktory najlepszy jest wlasnie jak zasnie mi dziec przy cycku...?). ja syna oduczylam zasypiania przy lulania w okolicach roczku bo byl klocek i nie dawalam rady a on zwyzajnie cyrki juz robil zamiast spac - dalo sie w 3 dni, a dziec ogolnie oporny! tyle ze do dzis prosi by go popilnowac zanim zasnie - wiec potrzebuje tego!!! tak samo ze smoczkiem. przysypiac na cycku skonczyly jak sie kp skonczylo. ot, naturalnie. a kinge nawet czasmi jeszcze na rekach nosze jak potrzebuje utulenia.

tracy ma za to wg mnie dobra metode nauczenia samodzielnego zasypiania. nie metoda "wyplacze sie to zasnie" a rozbudza sie w dzecku bezpieczenstwo - ze mama jest obok i wezmie na rece jak czegos sie boi dziecko, ale spi sie w lozku. wiec po uspokojeniu jeszcze niespiace dziecko kladzie sie do lozeczka +staly rytual (muzyczka czy przytulak, calusek itp).

np. natalka ostatnio spi ze man bo zwyczajnie wole sie wyspac z nia niz zadna z nas sie nei wyspi

Pogrubione - mam to samo


I tak sobie myślę - gdyby Zuzce nie było trzeba przytulasków to by się przy tym tak nie uśmiechała. I wierzę, że z czasem znajdą się i inne sposoby na zaspokojenie potrzeby bliskości...





To się rozpisałam... Takie tam wypociny na temat mojego rodzicielstwa.

[kahunia]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

mam pytanko czy wy wszystkie szczepilyscie na Rotawirusy (wiem ze Motylek tak ) ja dzis pytalam lekarza bo nie mialam tego na karcie szczepien i powiedzial ze dopiero od tego roku jest ta szczepionka w niemczech za darmo a wczesniej rodzice musieli zaplacic jesli chceli zaszczepic dziecko, ale ze on generalnie nie poleca jesli maly nie idzie teraz do zlobka... no i nie wiem...dzisiaj nie mieli tych szczepionek jeszcze, ale jakbym chciala szczepic to trzeba to zrobic w przyszlym tygodniu...

My szczepilismy. Wyszlam z zalozenia ze jak mam sobie pluc pozniej w brode ze nie zaszczepilam to wole zaszczepic, zwlaszcza ze mala ma kontakt z przedszkolakiem. A u nas jeszcze jakies dofinansowanie jest (nie mam pojecia skad) i jedna dawka kosztuje 80 zl

Napisane przez kama1987

My wychodzimy. Jak miała katar to jej się lepiej oddychało na spacerze.

No ja dzisiaj nie poszlam bo strasznie wieje u nas i podarowalam sobie, ale tez stwierdzilam ze bede chodzic. Czytalam ze przy goraczce sie nie powinno. U nas cale szczescie goraczki i kataru brak tylko to charczenie... Chcialabym to za nia odkaszlnac zeby sie nie meczyla

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez teacherka

O, to to!
Każdy człowiek, nawet tak malutki, ma inny temperament i być może różne potrzeby. Ja chce zaspokajać zarówno swoje (sen, chwilka dla siebie), jak i dziecka potrzeby.

Jak trzeba to ją przewijam (albo i częściej niż trzeba), jak ma ochotę na zabawę to jej towarzyszę, ale czasem i zostawiam na macie samą - Zuzia się rozgląda, ćwiczy główkę i obraca się wokół własnej osi Ja w tym czasie podczytuję wizaż albo szykuję obiad czy co tam trzeba robić. Jak widzę wyraźne oznaki zniecierpliwienia to ją z tej maty zabieram i zajmuję czymś innym. Jak widzę, że przy cycusiu robi jej się tak błogo, że zasypia, to dlaczego mam jej odmawiać tej przyjemnosci?

Jasne, cycek to jedzenie, ale też najwspanialsza przytulanka. Usypianiu na noc towarzyszy od kilkunasu dni muzyczka konnika morskiego, jak jjuż skończymy cycusiowanie, to konik pozostanie. JAsne, że czasem mam DOŚĆ i chciałabym, żeby Tż ją uśpił, ale skoro ten najprzyjemniejszy sposób jest tylko przy mnie, to to zadanie jest moje. W nocy w zależności od moich sił - karmię w fotelu i daję Tżowi pospać, albo on mi przynosi Zuzię do łóżka, karmię ją, a gdy zasypia, Tż odkłada ją do łóżeczka.

Tfu, tfu, system sprawdza się już od jakichs 2-3 tygodni. Miewam gorsze dni, że chce mi sie spac, ale generalnie jestem bardzo zadowolona z naszego systemu. Chciałabym by działał jak najdłużej, na razie nie planuję zakończenia KP, chciałbym chociaż pół roku, a może uda się dłużej? przecież później to już nie na okrągło cycuś, tylko dużo innych produktow.


Hmmm jak tak na to patrzę, to wychodzi na to , że działamy wg planu.. Ale godziny wyznacza sama Zuzia, a w ciągu dnia nie mamy regularności. czasem są 2-3 drzemki, czasem tylko kimanie na spacerze...

Czy ja mam dziecko-aniołka? Potrafi dać czadu jak jest głodna, wtedy nie znosi żadnego czekania, ale poza tym baaardzo rzadko płacze. Chyba jest jej dobrze...

Sie rozpisałam, nie wiem czy na temat...




Pogrubione - mam to samo


I tak sobie myślę - gdyby Zuzce nie było trzeba przytulasków to by się przy tym tak nie uśmiechała. I wierzę, że z czasem znajdą się i inne sposoby na zaspokojenie potrzeby bliskości...





To się rozpisałam... Takie tam wypociny na temat mojego rodzicielstwa.

No i wlasnie o to chodzi Dziecko zadowolone, mama zadowolona

[dodinha]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko

Wrocilismy ze szczepienia... moj Boze jak moj malutki plakal to dopiero pierwsze szczepienie bylo, ale byl bardzo dzielny... teraz spi bidula...

mam pytanko czy wy wszystkie szczepilyscie na Rotawirusy (wiem ze Motylek tak ) ja dzis pytalam lekarza bo nie mialam tego na karcie szczepien i powiedzial ze dopiero od tego roku jest ta szczepionka w niemczech za darmo a wczesniej rodzice musieli zaplacic jesli chceli zaszczepic dziecko, ale ze on generalnie nie poleca jesli maly nie idzie teraz do zlobka... no i nie wiem...dzisiaj nie mieli tych szczepionek jeszcze, ale jakbym chciala szczepic to trzeba to zrobic w przyszlym tygodniu...

apropo główki...lekarz powiedzial ze kask to ostatecznosc bo nadwyręża szyje, kark i czasem mozna zrobic wiecej szkody niz pozytku... powiedzial ze w wypadku plaskiej glowy najpierw poleca sie obracanie na boki, jesli jest zle to rehabilitacje a dopiero jesli jest zle i rehabilitacja nie przynosi skutkow to kask jako ostatecznosc... mowi ze glowa plaska sama w sobie to nie problem bo moze to byc uwarunkowane genetycznie (moj maz ma raczej plaska glowe) i jesli glowa prawidlowo rosnie to nie ma powodow do obaw ze mozg sie bedzie zle rozwijal...
Bartosz nie dostal skierowania na rehabilitacje

Ja szczepilam,nie pytali nawet,czy chcę czy nie,wiec tutaj to chyba standard

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[papuga_69]

Napisane przez karolson

mogę przesłać na meila jak nie przeszkadza Ci czytanie z kompa



rozwalasz mnie

krolson ja bym poprosiła

[maharet1092]

Nie dał rady jesć i wiercic sie krecic, fikac jednoczesnie.No aż sie rozryczal i ryczy dalej

[agravka]

Napisane przez butterfly20

chyba sobie odpalę nowy odcinek pll

O,daj znać czy dobry, bo ja dopiero po niedzieli będę oglądać. Zaczyna się nowy sezon?

Napisane przez angelikada

ja zaczełam walczyc ze spaniem małej w łózeczku wiec walczymy spi narazie po pol gdzoiny w lozeczku swoim dzisiaj ale to i tak sukces najgorzej w nocy :/ bo sie szybko poddaje no ale damy rade i musze ja nauczyc spac w lozeczku bo coraz wiecej sie kreci i boje sie ze jej cos zrobie chociaz tak uwielbiam z nia spac i patrzec na nia a dzisiaj przy cycu to sie tak usmiechala ze szok moj mały smieszek


a jeszcze wczoraj stwierdzilam ze mała ma problem z podnoszeniem glowki :/ wiec tez musze ja czesciej kl;asc na brzuchu i wczoraj w lazience jak ja rozebralam do golasa polozylismy na brzuchu to sie myslalysmy ze sie posikamy tak slicznie podnosila sie ze szok i dlugo nawet trzymala glowke wiec troszke sie uspokoilam

Fajnie Masz z tą siostra, zazdroszczę

Sent from my C2105 using Wizaz Forum mobile app

[kama1987]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

mój Alek tez mi się wydaje duzy
w przychodni siedziała babka z chłopcem 4,5 mscznym już zajadającym marchewke dużo mniejszym od Alka
myslalam ze to jakies 2 msczne dziecko dopóki nie ulal marchewka i zamienilysmy kilka zdan
no ale pediatra powiedziała ze Alek wygląda na conamniej 5 mczne dziecko
/

Mi też wszyscy mówią że Zuzia jest duża jak na prawie 4 m-ce. U mnie chyba po Tz wysoka bo on ma 196 cm.

Napisane przez maharet1092

Dostałam @ .Chyba jednak musze przestać sie starać to wpadne

Przeważanie tak jest że jak się nie starasz to się wtedy udaje

Napisane przez karolson

co byście zrobiły na moim miejscu?

JA bym zrobiła tak jak dziewczyny mówią poczekała. Robisz coś w kierunku poprawy paluszka, napewno będzie wszystko ok

Napisane przez Madziuchna27

Bo wszyscy dookoła mnie spinają Obie babcie zadają to pytanie jako pierwsze każdego dnia, do tego TŻ to samo ...

oo u mnie też tak, najważniejsze pytanie dnia było

Napisane przez matallewar

Macie termometry bezdotykowe?
Zepsuł mi się ten Topcom i myślę nad zakupem bezdotykowego, ale nie wiem jaki. Taki jest ok? http://allegro.pl/show_item.php?item=3854031261

mam taki i jestem zadowolona http://allegro.pl/termometr-na-podcz...871529911.html

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

mam pytanko czy wy wszystkie szczepilyscie na Rotawirusy (wiem ze Motylek tak ) ja dzis pytalam lekarza bo nie mialam tego na karcie szczepien i powiedzial ze dopiero od tego roku jest ta szczepionka w niemczech za darmo a wczesniej rodzice musieli zaplacic jesli chceli zaszczepic dziecko, ale ze on generalnie nie poleca jesli maly nie idzie teraz do zlobka... no i nie wiem...dzisiaj nie mieli tych szczepionek jeszcze, ale jakbym chciala szczepic to trzeba to zrobic w przyszlym tygodniu...

Ja nie szczepiłam, moja pediatra uważa że jak nie idzie dziecko do żłobka to nie ma potrzeby.

Napisane przez maharet1092

No bluza plus wysyłka. Ale jak kupujesz kilka to też płacisz za wysyłke kazdej osobno. Nie wiem co z ta waluta, ja placilam w EU bo mi tak najwygodniej

domyślam się że wysyłka też jak pisze ja narazie znalazłam same z darmową wysyłką.

[bajka1807]

Karoldon u Amelki wyglada to podobnie ale az tak to sie w oczy nie rzuca. Jak mi młoda pozwoli to cykne fote i wstawie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maharet1092]

Po 50 min ryku zjadł 50 ml mleka i usnal

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez rusałka_1

hej

u nas okropnie wieje, więc zrezygnujemy dziś ze spacerku

Dziewczyny wy dajecie radę cos odciągać fridą?? moj Jasiek ma trochę suchego kataru (wina powietrza od ogrzewania) i mimo psikania solą morską nie moge tego wydusic z noska a słyszę że mu "furczy" w nosku. Macie jakieś sposoby na to?



juz kiedyś przybijałam Ci piątke
mój synek tez z tych wymagających:zasypia tylko przy cycu i spi na rączkach bądź ze mną w łóżku (odłożony przebudza się w mig). Jak nie spi w zalezności od humoru albo chce zwiedzać świat na rączkach, ale też od niedawna potrafi się troszkę sam pobawić na macie
ja się boję tego usypiania, póki co tak bardzo mi to nie przeszkadza, ale powoli chciałabym nauczyć go też inego zasypiania niż z cyckiem w buzi




powodzenia





Mam mały apel do dziewczyn z Wrocławia: Papalinka, Figulina, Lolaaa!!!
Próbuję umówić Jaśka do poleconego mi ortopedy, jednak nie sposób się tam dodzwonić (staram się już tydzień) czy możecie mi kogoś polecić? Gdzie byłyście na usg bioderek i czy byłyście zadowolone, nie chcę iść byle gdzie?
z góry dziękuję

rusałko ja ide za tydzień do dr Sebastiana Krupy
przyjmuje m.in. na Sienkiewicza w PCZie

znam go juz kilka lat i co do doroslych to wiem ze jest super specjalista, operacje wykonuje takze, podobno do dzieciaczkow tez jest bardzo dobry
dam znac jak pojde

[dodinha]

Dziewczyny,dawałyście może po szczepieniu paracetamol?Mi powiedzieli,żeby nie dawać,ale mała tak płacze,chyba ją boli,bo nóżki ma spuchnięte.Szczepienie było we środę,możliwe że wciąż jeszcze z tego powodu płacze?Nie wiem sama co robić

[Susanna]

Wprowadzam Stasiowi pokarmy stałe i póki co nie widzę żadnych wysypek czy innych alergicznych reakcji Młody zajadał się ziemniakiem z masełkiem, ziemniakiem ze szpinakiem, śliwką suszoną, kalafiorem, marchewą z jabłkiem. Ciekawe jak będzie dalej.

[butterfly20]

http://www.swiatobrazu.pl/pomysl-na-...eca-28548.html słiiit

Mąż zabrał Tusię do swojej siostry,żebym odpoczęła, a ja ryczę i tęsknię za nią.Wariatka

[Susanna]

Napisane przez matallewar

Ena płakała, potem leżała spokojnie, ale spać nie chciała.
Eda płakał, a potem leżał i nie mógł zasnąć.
Nie pozwalam bawić się w nocy, nie zapalam światła, bo to sygnał, że można wstać Więc tak się męczymy.

Doczytałam o tym paluszku. Ja bym skonsultowała z innym lekarzem i drążyła, skoro jeden mówi, że może grozić amputacja.


Macie termometry bezdotykowe?
Zepsuł mi się ten Topcom i myślę nad zakupem bezdotykowego, ale nie wiem jaki. Taki jest ok? http://allegro.pl/show_item.php?item=3854031261

Używam tego termometru i jestem zadowolona z tym, ze trzeba mierzyć tak jak piszą w instrukcji czyli od środka czoła w kierunku skroni powoli przesuwać, 1 cm nad brwiami. Wówczas pomiar jest wiarygodny choć gdyby była możliwość to bym zakupiła dotykowy z Microlife. Niestety już go wycofano ze sprzedaży.

[ja-ika]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko

Wrocilismy ze szczepienia... moj Boze jak moj malutki plakal to dopiero pierwsze szczepienie bylo, ale byl bardzo dzielny... teraz spi bidula...

mam pytanko czy wy wszystkie szczepilyscie na Rotawirusy (wiem ze Motylek tak ) ja dzis pytalam lekarza bo nie mialam tego na karcie szczepien i powiedzial ze dopiero od tego roku jest ta szczepionka w niemczech za darmo a wczesniej rodzice musieli zaplacic jesli chceli zaszczepic dziecko, ale ze on generalnie nie poleca jesli maly nie idzie teraz do zlobka... no i nie wiem...dzisiaj nie mieli tych szczepionek jeszcze, ale jakbym chciala szczepic to trzeba to zrobic w przyszlym tygodniu...

apropo główki...lekarz powiedzial ze kask to ostatecznosc bo nadwyręża szyje, kark i czasem mozna zrobic wiecej szkody niz pozytku... powiedzial ze w wypadku plaskiej glowy najpierw poleca sie obracanie na boki, jesli jest zle to rehabilitacje a dopiero jesli jest zle i rehabilitacja nie przynosi skutkow to kask jako ostatecznosc... mowi ze glowa plaska sama w sobie to nie problem bo moze to byc uwarunkowane genetycznie (moj maz ma raczej plaska glowe) i jesli glowa prawidlowo rosnie to nie ma powodow do obaw ze mozg sie bedzie zle rozwijal...
Bartosz nie dostal skierowania na rehabilitacje

We wtorek Emilka miała 2 dawkę, w ogóle były jaja w tym rotem na ważeniu przed lekarzem pielęgniarka pyta się: na jest Dorota?, ja mówię, że nie Emilka, patrzy do książeczki na pierwszą stronę, później na stronę szczepień i mówi Dorota. Ja se myślę, no jakaś głupia, przecież wiem jak moje dziecko ma na imię, tym bardziej, że drugiego imienia nie dawałam A ona to czyją książeczkę macie? Ja mówię że to nasza Emilki a ona znowu na stronę szczepień i mówi no Dorota ja wtedy zaskoczyłam i mówię tak ona jest do szczepienia na rota ale na imię ma Emilka a nie Dorota

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Każda dawka kosztowała 320 zł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maharet1092]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny,dawałyście może po szczepieniu paracetamol?Mi powiedzieli,żeby nie dawać,ale mała tak płacze,chyba ją boli,bo nóżki ma spuchnięte.Szczepienie było we środę,możliwe że wciąż jeszcze z tego powodu płacze?Nie wiem sama co robić

Ja dawalam, lekarz mi nawet przepisal czopki

[Madziuchna27]

Napisane przez maharet1092

Janek ma brud za paznokciami u dużych palcow u stopek. I za cholere nie moge tego doczyscic.Paznokcie ma krotkie,Jakies pomysly?

Ja delikatnie wyjmuję swoim paznokciem

Napisane przez butterfly20

Osłabiona, ale ogólnie już ok. No i pokarm leci ładnie,więc mam nadzieję,że kryzys zwalczony. Wieczorkiem sobie znowu Karmi wypiję, bleeee...

Ja już nie pijam Karmi, bo codziennie od 0.00 do 0.30 ściągam pokarm

Napisane przez butterfly20

chyba sobie odpalę nowy odcinek pll

wczoraj obejrzałam zmuła

Napisane przez dodinha

Dziewczyny,dawałyście może po szczepieniu paracetamol?Mi powiedzieli,żeby nie dawać,ale mała tak płacze,chyba ją boli,bo nóżki ma spuchnięte.Szczepienie było we środę,możliwe że wciąż jeszcze z tego powodu płacze?Nie wiem sama co robić

zawsze jeśli jest zaczerwienienie w miejscu szczepienia i lekka opuchlizna możesz w połowie szklanki wody ciepłej rozpuścić łyżkę sody super działa

Napisane przez butterfly20

Mąż zabrał Tusię do swojej siostry,żebym odpoczęła, a ja ryczę i tęsknię za nią.Wariatka

Mnie dziś nie było od 13.30 do 17 i też niesamowicie tęskniłam za Puciem Jak przyszłam to akurat TŻ karmił i Julek nawet na mnie niej chciał spojrzeć Ogólnie super sobie poradził z opieką i Julek nawet nie zapłakał.

[agusiowata]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny,dawałyście może po szczepieniu paracetamol?Mi powiedzieli,żeby nie dawać,ale mała tak płacze,chyba ją boli,bo nóżki ma spuchnięte.Szczepienie było we środę,możliwe że wciąż jeszcze z tego powodu płacze?Nie wiem sama co robić

Ja po szczepieniu nie dawałam. Wystarczyło ponosić, był trochę marudny. Jak widzę, że coś go boli, nie idzie go inaczej uspokoić, to daje wtedy paracetamol. Bardzo rzadko, tak w ostateczności.

[Madziuchna27]

Napisane przez ja-ika

We wtorek Emilka miała 2 dawkę, w ogóle były jaja w tym rotem na ważeniu przed lekarzem pielęgniarka pyta się: na jest Dorota?, ja mówię, że nie Emilka, patrzy do książeczki na pierwszą stronę, później na stronę szczepień i mówi Dorota. Ja se myślę, no jakaś głupia, przecież wiem jak moje dziecko ma na imię, tym bardziej, że drugiego imienia nie dawałam A ona to czyją książeczkę macie? Ja mówię że to nasza Emilki a ona znowu na stronę szczepień i mówi no Dorota ja wtedy zaskoczyłam i mówię tak ona jest do szczepienia na rota ale na imię ma Emilka a nie Dorota

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Każda dawka kosztowała 320 zł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może lekarka przed robotą

[rusałka_1]

Napisane przez teacherka

O, to to!
Każdy człowiek, nawet tak malutki, ma inny temperament i być może różne potrzeby. Ja chce zaspokajać zarówno swoje (sen, chwilka dla siebie), jak i dziecka potrzeby.

Jak trzeba to ją przewijam (albo i częściej niż trzeba), jak ma ochotę na zabawę to jej towarzyszę, ale czasem i zostawiam na macie samą - Zuzia się rozgląda, ćwiczy główkę i obraca się wokół własnej osi Ja w tym czasie podczytuję wizaż albo szykuję obiad czy co tam trzeba robić. Jak widzę wyraźne oznaki zniecierpliwienia to ją z tej maty zabieram i zajmuję czymś innym. Jak widzę, że przy cycusiu robi jej się tak błogo, że zasypia, to dlaczego mam jej odmawiać tej przyjemnosci?

Jasne, cycek to jedzenie, ale też najwspanialsza przytulanka. Usypianiu na noc towarzyszy od kilkunasu dni muzyczka konnika morskiego, jak jjuż skończymy cycusiowanie, to konik pozostanie. JAsne, że czasem mam DOŚĆ i chciałabym, żeby Tż ją uśpił, ale skoro ten najprzyjemniejszy sposób jest tylko przy mnie, to to zadanie jest moje. W nocy w zależności od moich sił - karmię w fotelu i daję Tżowi pospać, albo on mi przynosi Zuzię do łóżka, karmię ją, a gdy zasypia, Tż odkłada ją do łóżeczka.

Tfu, tfu, system sprawdza się już od jakichs 2-3 tygodni. Miewam gorsze dni, że chce mi sie spac, ale generalnie jestem bardzo zadowolona z naszego systemu. Chciałabym by działał jak najdłużej, na razie nie planuję zakończenia KP, chciałbym chociaż pół roku, a może uda się dłużej? przecież później to już nie na okrągło cycuś, tylko dużo innych produktow.


Hmmm jak tak na to patrzę, to wychodzi na to , że działamy wg planu.. Ale godziny wyznacza sama Zuzia, a w ciągu dnia nie mamy regularności. czasem są 2-3 drzemki, czasem tylko kimanie na spacerze...

Czy ja mam dziecko-aniołka? Potrafi dać czadu jak jest głodna, wtedy nie znosi żadnego czekania, ale poza tym baaardzo rzadko płacze. Chyba jest jej dobrze...

Sie rozpisałam, nie wiem czy na temat...




Pogrubione - mam to samo


I tak sobie myślę - gdyby Zuzce nie było trzeba przytulasków to by się przy tym tak nie uśmiechała. I wierzę, że z czasem znajdą się i inne sposoby na zaspokojenie potrzeby bliskości...





To się rozpisałam... Takie tam wypociny na temat mojego rodzicielstwa.

Myślę że każda z nas ma swój instynkt i wie co służy jej dziecku i rodzinie
ja nie miałam jakiś konkretnych wyobrażeń jak to wszystko będzie wyglądać po narodzinach Jasia.
Po narodzinach działałam i nadal działam instynktownie i dziś wiem że bliska jest mi idea rodzicielstwa bliskości. Mi i mężowi jest z tym dobrze oczywiście Jasiowi również
wczoraj zamówiłam sobie takie dwie książki:
http://www.ceneo.pl/12187465
http://dlaczegoplacze.wordpress.com/...ciecym-placzu/
Dziś juz dostałam i przeczytałam tę o współspaniu bardzo ciekawa treść polecam

Napisane przez Lolaaaaaaa88

rusałko ja ide za tydzień do dr Sebastiana Krupy
przyjmuje m.in. na Sienkiewicza w PCZie

znam go juz kilka lat i co do doroslych to wiem ze jest super specjalista, operacje wykonuje takze, podobno do dzieciaczkow tez jest bardzo dobry
dam znac jak pojde

dziękuję, będę czekać na opinię

Napisane przez ja-ika

We wtorek Emilka miała 2 dawkę, w ogóle były jaja w tym rotem na ważeniu przed lekarzem pielęgniarka pyta się: na jest Dorota?, ja mówię, że nie Emilka, patrzy do książeczki na pierwszą stronę, później na stronę szczepień i mówi Dorota. Ja se myślę, no jakaś głupia, przecież wiem jak moje dziecko ma na imię, tym bardziej, że drugiego imienia nie dawałam A ona to czyją książeczkę macie? Ja mówię że to nasza Emilki a ona znowu na stronę szczepień i mówi no Dorota ja wtedy zaskoczyłam i mówię tak ona jest do szczepienia na rota ale na imię ma Emilka a nie Dorota

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Każda dawka kosztowała 320 zł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja miałam pierwszą dawkę rota poki co ale u mnie też takie ceny