Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

[czekoladowoo]

Napisane przez exclusivee

Ja sie dopiero ucze ale z tego co pamietam to na przebarwienia po syfkach jest dobra mikrodermabrazja

Ale mikro teoretycznie przy wrażliwej skórze jest niewskazana też Już lepiej kwasy, bo mechanicznie nie draznisz skóry.

[Lavia15]

Napisane przez exclusivee

Ja sie dopiero ucze ale z tego co pamietam to na przebarwienia po syfkach jest dobra mikrodermabrazja

no też sie zastanawiam nad mikrodermabrazja albo kawitacja
może Czeko cos poradzi ?

[czekoladowoo]

Napisane przez Lavia15

no też sie zastanawiam nad mikrodermabrazja albo kawitacja
może Czeko cos poradzi ?

Odpowiedz sama sobie na pytanie czy lepiej nałożyć coś o niskim stężeniu, co cię chwile popiecze - trwa to z 2-3 minutki, nałożyć maske łagodzącą i taki zabieg powtarzać, czy lepiej trzeć skóre głowicą od mikro przez 10 minut?

Ja przy wrażliwej i naczynkowej skórze jestem zwolenniczką kwasów, i nikt mi nie powie że nie można bo sama robiłam zabiegi na dziewczynie która cere miała wybitnie naczynkową i nic jej się nie stało a efekty były.

Poza tym wrażliwa skóra to pojęcie dość względne bo w obecnych czasach 60-70 % ludzi ma wrażliwą skórę.

[Lavia15]

Napisane przez buahhot

ehh, mi czasami brakuje slow. dobrze, ze jutro przyjezdza do mnie babeczka z zakopanego, ktora bedzie mnie szkolic. swoja drogą- w koncu
musze szukac innej roboty, bo wykoncza mnie

ale podoba mi sie ta fryzura, jaaa

a hmm... ja tez mam wrazliwa skore, ale ten peeling mi nie szkodzi https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...nd-peel-5.html
tzn ja mam 10%, ale warto zaczac od 5. Moze Czeko cos doradzi

tego jeszcze nie testowałam mam tylko enzymatyczny peeling z Pharmaceris ale nie zauwazylam zadnej poprawy po nim. Może wezme sobie tą 5tkę

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez czekoladowoo

Odpowiedz sama sobie na pytanie czy lepiej nałożyć coś o niskim stężeniu, co cię chwile popiecze - trwa to z 2-3 minutki, nałożyć maske łagodzącą i taki zabieg powtarzać, czy lepiej trzeć skóre głowicą od mikro przez 10 minut?

Ja przy wrażliwej i naczynkowej skórze jestem zwolenniczką kwasów, i nikt mi nie powie że nie można bo sama robiłam zabiegi na dziewczynie która cere miała wybitnie naczynkową i nic jej się nie stało a efekty były.

Poza tym wrażliwa skóra to pojęcie dość względne bo w obecnych czasach 60-70 % ludzi ma wrażliwą skórę.

Przy mojej skórze to chyba tylko peeling migdałowy by się sprawdził- raz jakas niedoswiadczona kosmetyczka nałożyła mi kwasy owocowe i miałam przez 3dni czerwony ryj po tym. Od tej pory wiem że muszę uważać z tym. A co myslisz o tym co Buahhot mi poleciła? Nadawałby sie dla mnie ?
Ja mam mix wszystkich cer- mam wrażliwą, do tego naczynkową....do tego mieszaną ze skłonnością do powstawania syfków szczegolnie jak jest taka pogoda jak teraz....

[exclusivee]

Napisane przez Renatka89

Dziewczyny, a ogólnie polecacie jakies zestawy ćwiczen, przetestowane? Na ujedrnienie głownie, troche wyrzezbienie, troche odchudzenie. Na zimowe zapuszczenie

Ja moge polecic turbo jam, fajne cwiczenia, fajna prowadzaca, no i widzialam efekty na mojej kolezance ktora po ciazy to cwiczyla, bardzo ladnie zgubila tluszczyk po 2 miechach i super brzuszek miala Sama to cwiczylam nieraz ale nie potrafie wytrwac w cwiczeniach

Napisane przez czekoladowoo

Tiffany Roothei kanał XHit Daily, Jillian Michaels.

Fajna jest jeszcze Melissa Bender i Zuzka Light ale to juz grubszy temat

Kalorie ok, zależnie od celu możesz obciac o 200 kcal np. Ja obcięłam więcej bo z 2200 to 1800 kcal w dni treningowe i do 1500 w nietreningowe. Ale to dlatego że ja ogólnie jak sobie policzyłam to nawet teraz czasem tyle nie zjadam.

Tylko ten kalkulator troche do dupy rozkład BWT daje :/ Bo za dużo węgli a za mało białka. Więc to na pewno do zmiany wg mnie jeśli chce sie nad brzuchem pracować

http://tygryskowym-okiem.blogspot.co...raktyczny.html
tu jest fajny artykuł, i fajny blog ogółem

Tez lubie tego bloga

Ja zaczne chyba cwiczyc dodatkowo na rece cos z hantelkami i poinstruuje mnie moj tz bo mamy w domu lawke do cwiczen i rozne obciazenia, hantle, hantelki a on wie co i jak

Napisane przez czekoladowoo

No z takim podejściem na pewno nie Bez przesady, nie ważysz 200 kg żeby ci to lata zajęło. Jak się chce to można wszystko.

Racja Agatko obejrzyj sobie program fat killers-zabójcy tłuszczu, jest napewno na ipli dostępny. Tam gościu ważący 248kg schudł do 136kg i to w 7 miesięcy Tutaj masz galerię osób z tego programu: http://www.plotek.pl/plotek/56,11148...y_schudli.html . Robi wrażenie, nie?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez czekoladowoo

To widze ze my 2 na diecie, ktos jeszcze?

A nie powinnam jeszcze czegos dodac na kanapke? Jak sadzisz? Czy to co mam to nie zbyt malo? Bo tak sie ciagle zastanawiam

Napisane przez Lavia15

tego jeszcze nie testowałam mam tylko enzymatyczny peeling z Pharmaceris ale nie zauwazylam zadnej poprawy po nim. Może wezme sobie tą 5tkę

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Przy mojej skórze to chyba tylko peeling migdałowy by się sprawdził- raz jakas niedoswiadczona kosmetyczka nałożyła mi kwasy owocowe i miałam przez 3dni czerwony ryj po tym. Od tej pory wiem że muszę uważać z tym. A co myslisz o tym co Buahhot mi poleciła? Nadawałby sie dla mnie ?

Ja uzywam peeling enzymatyczny z ziaji (seria dla cery wrazliwej) i jest super Polecam.

[Renatka89]

ex- a jak pupa i nogi po tych ćwiczeniach? Bo mnie interesuje całokształt

[czekoladowoo]

Napisane przez exclusivee

Ja moge polecic turbo jam, fajne cwiczenia, fajna prowadzaca, no i widzialam efekty na mojej kolezance ktora po ciazy to cwiczyla, bardzo ladnie zgubila tluszczyk po 2 miechach i super brzuszek miala Sama to cwiczylam nieraz ale nie potrafie wytrwac w cwiczeniach



Tez lubie tego bloga

Ja zaczne chyba cwiczyc dodatkowo na rece cos z hantelkami i poinstruuje mnie moj tz bo mamy w domu lawke do cwiczen i rozne obciazenia, hantle, hantelki a on wie co i jak



Racja Agatko obejrzyj sobie program fat killers-zabójcy tłuszczu, jest napewno na ipli dostępny. Tam gościu ważący 248kg schudł do 136kg i to w 7 miesięcy Tutaj masz galerię osób z tego programu: http://www.plotek.pl/plotek/56,11148...y_schudli.html . Robi wrażenie, nie?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------



A nie powinnam jeszcze czegos dodac na kanapke? Jak sadzisz? Czy to co mam to nie zbyt malo? Bo tak sie ciagle zastanawiam



Ja uzywam peeling enzymatyczny z ziaji (seria dla cery wrazliwej) i jest super Polecam.

Powinnaś - bo nie masz wogóle białka. W każdym posiłku powinno być białko, węgle i tłuszcze. Ja np dzisiaj zjadłam jajecznice z 3 jajek bez tłuszczu do tego kromke chleba posmarowaną masłem Co dało mi 500 kalorii Tylko tłuszczu mi wyszło zbyt dużo ale nadrobie węglami i białkiem w ciągu dnia.


Uciekam na trening, poodpisuje wam później

[morelle]

Napisane przez czekoladowoo

Odpowiedz sama sobie na pytanie czy lepiej nałożyć coś o niskim stężeniu, co cię chwile popiecze - trwa to z 2-3 minutki, nałożyć maske łagodzącą i taki zabieg powtarzać, czy lepiej trzeć skóre głowicą od mikro przez 10 minut?

Ja przy wrażliwej i naczynkowej skórze jestem zwolenniczką kwasów, i nikt mi nie powie że nie można bo sama robiłam zabiegi na dziewczynie która cere miała wybitnie naczynkową i nic jej się nie stało a efekty były.

Poza tym wrażliwa skóra to pojęcie dość względne bo w obecnych czasach 60-70 % ludzi ma wrażliwą skórę.

Zgadzam się całkowicie. Powiem więcej - miałam porządnie nadwrażliwą skórę, no i naczynkową. Z powodu zanieczyszczeń poszłam do dermatologa na 10 kuracji 70% kwasem glikolowym z dodatkiem kojowego. Fakt, skórę miałam mocno podrażnioną, ale gdy w roku następnym powtórzyłam kurację okazało się, że wszelkie dolegliwości już nie wystąpiły. Kwas czyni skórę grubszą i odporniejszą, odwrażliwia ją. To zresztą już na początku powiedziała mi lekarka. Teraz robię takim stężeniem sama w domu. Od razu mogę wyjść na randkę, nie ma żadnych śladów. Skóra jest zaróżowiona i tyle.

[exclusivee]

Napisane przez Renatka89

ex- a jak pupa i nogi po tych ćwiczeniach? Bo mnie interesuje całokształt

Zacznijmy od tego ze kazdy moze miec inaczej, ale moja kolezanka chudla wszedzie i miala dosc fajnie wyrzezbiony brzuch Sa tam cwiczenia na brzuch, na rece, i cardio na cale cialo. Mialam na blogu post gdzie bylo zdjecie brzucha kolezanki ale usunelam wszystkie to juz nie zobaczysz

Napisane przez czekoladowoo

Powinnaś - bo nie masz wogóle białka. W każdym posiłku powinno być białko, węgle i tłuszcze. Ja np dzisiaj zjadłam jajecznice z 3 jajek bez tłuszczu do tego kromke chleba posmarowaną masłem Co dało mi 500 kalorii Tylko tłuszczu mi wyszło zbyt dużo ale nadrobie węglami i białkiem w ciągu dnia.


Uciekam na trening, poodpisuje wam później

To ja bede miala pod gorke bo niecierpie jajek Mam odruch wymiotny na zapach jajecznicy W ogole to rano niecierpie jesc i zawsze mam z tym problem

[shizaxa]

Czeko ja cały czas na diecie. Redukcja i cały czas siłownia tylko że ja już jem bardzo rygorystycznie ale mam nadzieję że max 2m-ce i spadnie reszta tłuszczu i zostaną same mięśnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Renatka89]

Napisane przez exclusivee

Zacznijmy od tego ze kazdy moze miec inaczej, ale moja kolezanka chudla wszedzie i miala dosc fajnie wyrzezbiony brzuch Sa tam cwiczenia na brzuch, na rece, i cardio na cale cialo. Mialam na blogu post gdzie bylo zdjecie brzucha kolezanki ale usunelam wszystkie to juz nie zobaczysz



To ja bede miala pod gorke bo niecierpie jajek Mam odruch wymiotny na zapach jajecznicy W ogole to rano niecierpie jesc i zawsze mam z tym problem

a z jakiego stanu ciała startowała?
powodzenia dziś

[xXxKYLIExXx]

Szczerze to ja już nie moge słuchać o dietach,ćwiczeniach i tym podobnym
Wszędzie z każdej strony bombardują mnie ćwiczeniami,dietami,przep isami itp.
Oczywiście nie mam nic przeciwko,ale zbrzydło mi to strasznie
Fajnie mieć piękne ciało,wyrzeźbione mięśnie ale ja czuje straszna presje otoczenia na to wszystko, jest to dla mnie męczące.
mam wrażenie,że ludzie myslą,że jak schudną,zmienią swoje ciało to i ich zycie się zmieni,a to nie jest do końca tak wg mnie oczywiście. Zmieni się ich nastawienie do życia codziennego,do problemów, może nabiorą dystansu do pewnych rzeczy ale tak na prawdę codzienność pozostaje codziennością. Zrobił sie z tego swojego rodzaju "kult",kto nie ćwiczy nie wiadomo z kim tam,czy nie biega to jest beee, jest zaniedbany, spasiony, i pewnie nie ma radości z zycia, a tak przecież nie jest.
Żeby nie bylo,że jestem jakimś hejterem czy demotywatorem ale takie jest moje zdanie
jak ktoś ma czas,kocha to robić spoko,super,ale nie każdy jest stworzony do takiego trybu życia,np ja
Może nie jestem idealna, mam oponkę na brzuszku czy spore uda,ale wcale przez to nie czuje się gorzej ja stawiam bardziej na "stan umysłu", bo jeśli jestem pozytywną osoba ale lekko przy kości to wcale nie jesteś gorsza od laski,która ma piękne ciało ale dajmy na to jest wredną su*ka
jeśli kogoś uraziłam to przepraszam,ale takie jest moje zdanie




Bunny jak będziesz ,proszę zerknij na fryzurkę jaką wkleiłam na poprzedniej stronie i powiedz mi tak szczerze, pasowałaby mi taka?
Moje włosy póki co dalej są spuszone,szczególnie na końcach. Fakt,jest ciutkę lepiej,ale masakra dalej jestSą szorstkie,nie porzyjemne w dodtyku,chwile po szczotkowaniu jest ok,pochodzę chwile i robi się kupa siana
Bardzo chciałabym się już pozbyć tego rozjaśniacz, bo tak na prawdę to on wszystko psuje

[Renatka89]

masz bardzo duzo racji
wazne jest jednak wg mnie to minimum ruchu- chocby spacer do pracy codziennie i zdrowa dieta, jak nie dla ciała, to wlasnie dla swojego zdrowia

[201606240916]

Napisane przez xXxKYLIExXx

Szczerze to ja już nie moge słuchać o dietach,ćwiczeniach i tym podobnym
Wszędzie z każdej strony bombardują mnie ćwiczeniami,dietami,przep isami itp.
Oczywiście nie mam nic przeciwko,ale zbrzydło mi to strasznie
Fajnie mieć piękne ciało,wyrzeźbione mięśnie ale ja czuje straszna presje otoczenia na to wszystko, jest to dla mnie męczące.
mam wrażenie,że ludzie myslą,że jak schudną,zmienią swoje ciało to i ich zycie się zmieni,a to nie jest do końca tak wg mnie oczywiście. Zmieni się ich nastawienie do życia codziennego,do problemów, może nabiorą dystansu do pewnych rzeczy ale tak na prawdę codzienność pozostaje codziennością. Zrobił sie z tego swojego rodzaju "kult",kto nie ćwiczy nie wiadomo z kim tam,czy nie biega to jest beee, jest zaniedbany, spasiony, i pewnie nie ma radości z zycia, a tak przecież nie jest.
Żeby nie bylo,że jestem jakimś hejterem czy demotywatorem ale takie jest moje zdanie
jak ktoś ma czas,kocha to robić spoko,super,ale nie każdy jest stworzony do takiego trybu życia,np ja
Może nie jestem idealna, mam oponkę na brzuszku czy spore uda,ale wcale przez to nie czuje się gorzej ja stawiam bardziej na "stan umysłu", bo jeśli jestem pozytywną osoba ale lekko przy kości to wcale nie jesteś gorsza od laski,która ma piękne ciało ale dajmy na to jest wredną su*ka
jeśli kogoś uraziłam to przepraszam,ale takie jest moje zdanie




Bunny jak będziesz ,proszę zerknij na fryzurkę jaką wkleiłam na poprzedniej stronie i powiedz mi tak szczerze, pasowałaby mi taka?
Moje włosy póki co dalej są spuszone,szczególnie na końcach. Fakt,jest ciutkę lepiej,ale masakra dalej jestSą szorstkie,nie porzyjemne w dodtyku,chwile po szczotkowaniu jest ok,pochodzę chwile i robi się kupa siana
Bardzo chciałabym się już pozbyć tego rozjaśniacz, bo tak na prawdę to on wszystko psuje

Zgadzam się z tobą w 100%. I widzę, że mamy ze sobą coś wspólnego. Ja wcześniej ćwiczyłam, ale szybko z tego zrezygnowałam, bo to nie było dla mnie. Też mam troszkę tłuszczyku tu i ówdzie , ale nie czuję się z tego powodu gorsza.
podobam się sobie, mojemu mężowi i synkowi, i to jest dla mnie najważniejsze
A co do presji otoczenia, to masz całkowitą rację. Ciągle tylko ćwicz, nie jedz tego, a jedz to... itp. Do mnie to nie przemawia.
Staramy się jeść zdrowo, ale nie do przesady. Pozwalamy sobie czasami na małe przyjemności, typu chipsy, winko/piwko, czy coś słodkiego. Bardzo dużo spacerujemy, w lecie jeździmy razem na rowerach. I to nam wystarcza

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez ankaa86

Zgadzam się z tobą w 100%. I widzę, że mamy ze sobą coś wspólnego. Ja wcześniej ćwiczyłam, ale szybko z tego zrezygnowałam, bo to nie było dla mnie. Też mam troszkę tłuszczyku tu i ówdzie , ale nie czuję się z tego powodu gorsza.
podobam się sobie, mojemu mężowi i synkowi, i to jest dla mnie najważniejsze
A co do presji otoczenia, to masz całkowitą rację. Ciągle tylko ćwicz, nie jedz tego, a jedz to... itp. Do mnie to nie przemawia.
Staramy się jeść zdrowo, ale nie do przesady. Pozwalamy sobie czasami na małe przyjemności, typu chipsy, winko/piwko, czy coś słodkiego. Bardzo dużo spacerujemy, w lecie jeździmy razem na rowerach. I to nam wystarcza

Miło,że ktoś ma podobne zdanie do mnie, już myślałam,że tylko ja mam jakaś zrytą banie

[Agatau88]

KYLIE ja uważam tak jak Ty każdy robi jak chce ale ja cwicze dla zdrowia. I cwicze co lubie-pływam i jezdze konno co zajmuje mi 5 dni. Do tego pilates i raz ćwiczenia aerobik.
Ale schudnąć nie mogę. I nie wiem czemu. Ba, jak wrocilam z wakacji wazylam 63 kg i czułam się mega gruba, a teraz waze 61 kg a czuje się chudsza, zamiast chudnac tyje.

CZEKO i Ty mi powiedz jaki obwód uda jest ok przy moim wzroście? Tak mnie więcej? Mam 165 cm. I napisz mi gdzie to udo się mierzy zmierze sobie bo mam wrazenie ze uda mam końsko grube

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

I chciałabym schudnąć ale nie mogę się za to zabrac

[czekoladowoo]

Napisane przez shizaxa

Czeko ja cały czas na diecie. Redukcja i cały czas siłownia tylko że ja już jem bardzo rygorystycznie ale mam nadzieję że max 2m-ce i spadnie reszta tłuszczu i zostaną same mięśnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Grunt to mieć jakiś cel Ja rygorystycznej diety nie mam i mieć nie bede. Raczej staram się dbać o to żeby włąśnie jeść, i zeby niczego - żadnych składników nie brakowało.

Napisane przez xXxKYLIExXx

Szczerze to ja już nie moge słuchać o dietach,ćwiczeniach i tym podobnym
Wszędzie z każdej strony bombardują mnie ćwiczeniami,dietami,przep isami itp.
Oczywiście nie mam nic przeciwko,ale zbrzydło mi to strasznie
Fajnie mieć piękne ciało,wyrzeźbione mięśnie ale ja czuje straszna presje otoczenia na to wszystko, jest to dla mnie męczące.
mam wrażenie,że ludzie myslą,że jak schudną,zmienią swoje ciało to i ich zycie się zmieni,a to nie jest do końca tak wg mnie oczywiście. Zmieni się ich nastawienie do życia codziennego,do problemów, może nabiorą dystansu do pewnych rzeczy ale tak na prawdę codzienność pozostaje codziennością. Zrobił sie z tego swojego rodzaju "kult",kto nie ćwiczy nie wiadomo z kim tam,czy nie biega to jest beee, jest zaniedbany, spasiony, i pewnie nie ma radości z zycia, a tak przecież nie jest.
Żeby nie bylo,że jestem jakimś hejterem czy demotywatorem ale takie jest moje zdanie
jak ktoś ma czas,kocha to robić spoko,super,ale nie każdy jest stworzony do takiego trybu życia,np ja
Może nie jestem idealna, mam oponkę na brzuszku czy spore uda,ale wcale przez to nie czuje się gorzej ja stawiam bardziej na "stan umysłu", bo jeśli jestem pozytywną osoba ale lekko przy kości to wcale nie jesteś gorsza od laski,która ma piękne ciało ale dajmy na to jest wredną su*ka
jeśli kogoś uraziłam to przepraszam,ale takie jest moje zdanie




Bunny jak będziesz ,proszę zerknij na fryzurkę jaką wkleiłam na poprzedniej stronie i powiedz mi tak szczerze, pasowałaby mi taka?
Moje włosy póki co dalej są spuszone,szczególnie na końcach. Fakt,jest ciutkę lepiej,ale masakra dalej jestSą szorstkie,nie porzyjemne w dodtyku,chwile po szczotkowaniu jest ok,pochodzę chwile i robi się kupa siana
Bardzo chciałabym się już pozbyć tego rozjaśniacz, bo tak na prawdę to on wszystko psuje

Napisane przez ankaa86

Zgadzam się z tobą w 100%. I widzę, że mamy ze sobą coś wspólnego. Ja wcześniej ćwiczyłam, ale szybko z tego zrezygnowałam, bo to nie było dla mnie. Też mam troszkę tłuszczyku tu i ówdzie , ale nie czuję się z tego powodu gorsza.
podobam się sobie, mojemu mężowi i synkowi, i to jest dla mnie najważniejsze
A co do presji otoczenia, to masz całkowitą rację. Ciągle tylko ćwicz, nie jedz tego, a jedz to... itp. Do mnie to nie przemawia.
Staramy się jeść zdrowo, ale nie do przesady. Pozwalamy sobie czasami na małe przyjemności, typu chipsy, winko/piwko, czy coś słodkiego. Bardzo dużo spacerujemy, w lecie jeździmy razem na rowerach. I to nam wystarcza

A ja powiem troche z innej strony.
Fakt ostatnio jest wielki bum na ćwiczenia, na zdrowe odżywianie. Ale powiem wam, że wg mnie to z jednej strony i lepiej bo ludzie zaczynają troche inaczej myśleć, nie trują dzieci od najmłodszych lat fast foodami i słodyczami itd. Ludzie, którzy naprawde mają problem ruszyli się w końcu zanim było za późno i zaczęli mieć poważne problemy ze zdrowiem.

Ale to nie jest tak, że ludzie myślą, że jak zmienią się ich ciało to zmieni się ich życie - a przynajmniej ci którzy to traktują na serio.
Mnie to np zwisa czy ktoś ma tu za mało, tam za dużo - jak kto woli, grunt to żeby się dobrze ze sobą czuł, akceptował siebie i tyle.

Ja np potrzebowałam jakiegoś punktu do którego moge dąrzyć, o który się moge zaczepić. Czegokolwiek. Potrzebowałam motywacji.
Uwierzcie mi czuje sie prawie codziennie jak gówno, ale w momencie kiedy ide na siłownie wszystko znika - nie myśle, robie trening i jestem szczęśliwa że robie w końcu coś dla siebie. Nieważne co to jest, po prostu wiem, że robie coś dla siebie, dla swojego zdrowia. Dzięki temu czuje się lepiej, dzięki temu jak wychodze zmęczona, jak czuje każdy mięsień to czuje, że żyje, czuje że moge więcej niż mi sie wydaje - tylko musze chcieć i ruszyć swoje leniwe dupsko, bo inaczej nic w życiu nie osiągne.
I wiecie co? Widze po ludziach, że są po prostu szczęśliwsi.

I ja nie mówie, że jak ktoś tego nie robi, to źle. Bzdura. Każdy robi to co lubi.

Ale wkurza mnie np to, że ktoś chodzi, marudzi, że to mu sie nie podoba, tamto. A nic z tym nie robi, siedzieć, gadać, marudzić, krytykować to każdemu łatwo. Prawda jest taka, że jak się chce coś zrobić z własnym cialem to trzeba ćwiczyć, trzeba troche zmienić odżywianie - ale nikt nie mówi o jedzeniu zielonej sałaty z jajkiem. Wręcz przeciwnie, ja odkąd zaczęłam jeść zdrowiej i odkąd TŻ mi pokazał że zdrowe jedzenie może być dobre to jem lepiej i smaczniej
I to wcale nie oznacza rezygnacji z głupich frytek np.

Nie chodzi o to kto jak wygląda, chodzi o to żeby był szczęśliwy. Jedni kochają swoje fałdki, a inni nie. Jedni coś z tym robią, a inni nie.
Ja wiem, np że nie mam z czego chudnąć, ale chce zrobić coś dla siebie, dla zdrowia, i już

Napisane przez Agatau88

KYLIE ja uważam tak jak Ty każdy robi jak chce ale ja cwicze dla zdrowia. I cwicze co lubie-pływam i jezdze konno co zajmuje mi 5 dni. Do tego pilates i raz ćwiczenia aerobik.
Ale schudnąć nie mogę. I nie wiem czemu. Ba, jak wrocilam z wakacji wazylam 63 kg i czułam się mega gruba, a teraz waze 61 kg a czuje się chudsza, zamiast chudnac tyje.

CZEKO i Ty mi powiedz jaki obwód uda jest ok przy moim wzroście? Tak mnie więcej? Mam 165 cm. I napisz mi gdzie to udo się mierzy zmierze sobie bo mam wrazenie ze uda mam końsko grube

Oj Agatko tego to ja ci nie powiem. Nie ma czegoś takiego jak obwód uda który jest ok. Wszystko zależy od proporcji. Ktoś może mieć np w udzie tyle samo co ja a krótsze nogi i bedzie sie wydawało że ma grubsze, ktoś znowu będzie miał szersze biodra i udo będzie sie wydawało szczuplejsze.
Wszystko to kwestia proporcji. Ja mam np wąskie biodra, ale nogi jak na swój wzrost dość długie i to mnie proporcjonalnie ratuje.
A gdzie się mierzy - ja mierze w dwóch miejscach - w najgrubszym czyli gdzieś u góry i nad kolanem

[shizaxa]

Kylie ja cwicze bo kocham siłownię i nie wyobrażam sobie życia bex niej. Dieta przy tym to jest dodatek do osiągnięcia wyznaczonego celu. Cwicze ale nie neguje tych co tego nie robią. Każdy powinien robić vo lubi. Jednakże jak ktoś ma dużą nadwagę to ze względów zdrowotnych będę mu zalecała dietę i ćwiczenia

Sent from my GT-I8260 using Wizaz Forum mobile app

[Carolajn]

Napisane przez czekoladowoo

To widze ze my 2 na diecie, ktos jeszcze?

ja

Napisane przez Lavia15

nie mam tego Skinorenu kochana - mam tylko duac ale przerwalam kuracje bo strasznie mialam poparzona skore po nim i tylko mi pogorszał wszystko teraz juz wyskakuja mi tylko pojedyncze ale za to mam blizny po wczesniejszych

ja się przymierzam właśnie tak jak mówiłam do Triacnealu albo ten Skinoren żeby zobaczyć jak buzia zareaguje i jakie będą efekty a za rok na jesień Zorac albo Atrederm ale to może być mały hardcore poczytałam sobie trochę. Zależy mi właśnie tak jak Tobie żeby te przebarwienia usunąć bo mam mnóstwo czerwonych plamek na twarzy głównie na policzkach.

[exclusivee]

Napisane przez Renatka89

a z jakiego stanu ciała startowała?
powodzenia dziś

Zaczęła ćwiczyć jakoś 3 miechy po porodzie więc oczywiście brzuszek był a z tego co pamiętam to jej też się przytyło w czasie ciąży więc trochę było do zrzucenia. Dziś ma piękne, wyrzeźbione ciało, nie widać po niej że urodziła dzieciątko, cały czas ćwiczy, podziwiam ją Może jak dostanę zezwolenie pokażę jej brzuch tutaj, ale nie wiem czy mi się uda

Napisane przez xXxKYLIExXx

Szczerze to ja już nie moge słuchać o dietach,ćwiczeniach i tym podobnym
Wszędzie z każdej strony bombardują mnie ćwiczeniami,dietami,przep isami itp.
Oczywiście nie mam nic przeciwko,ale zbrzydło mi to strasznie
Fajnie mieć piękne ciało,wyrzeźbione mięśnie ale ja czuje straszna presje otoczenia na to wszystko, jest to dla mnie męczące.
mam wrażenie,że ludzie myslą,że jak schudną,zmienią swoje ciało to i ich zycie się zmieni,a to nie jest do końca tak wg mnie oczywiście. Zmieni się ich nastawienie do życia codziennego,do problemów, może nabiorą dystansu do pewnych rzeczy ale tak na prawdę codzienność pozostaje codziennością. Zrobił sie z tego swojego rodzaju "kult",kto nie ćwiczy nie wiadomo z kim tam,czy nie biega to jest beee, jest zaniedbany, spasiony, i pewnie nie ma radości z zycia, a tak przecież nie jest.
Żeby nie bylo,że jestem jakimś hejterem czy demotywatorem ale takie jest moje zdanie
jak ktoś ma czas,kocha to robić spoko,super,ale nie każdy jest stworzony do takiego trybu życia,np ja
Może nie jestem idealna, mam oponkę na brzuszku czy spore uda,ale wcale przez to nie czuje się gorzej ja stawiam bardziej na "stan umysłu", bo jeśli jestem pozytywną osoba ale lekko przy kości to wcale nie jesteś gorsza od laski,która ma piękne ciało ale dajmy na to jest wredną su*ka
jeśli kogoś uraziłam to przepraszam,ale takie jest moje zdanie

Ja mam trochę odmienne zdanie na ten temat Wiem że niektórzy podchodzą do tego tak jak napisałaś, ale ja mam zupełnie inaczej. Przed ciążą byłam szczuplutka, nosiłam rozmiar XS/34 albo S/36 bluzek oraz rozmiar 36 spodni. Czułam się atrakcyjna, nie myślałam żeby tego nie zakładać czy tamtego bo grubo wyglądam albo widać mi brzuszek czy coś Nosiłam wszystko na co miałam ochotę danego dnia, i nie miałam kompleksów jeśli chodzi o figurę. Jadłam co chciałam a nie tyłam. Teraz to się bardzo zmieniło. Marzę by wrócić do mojej figury sprzed ciąży bo źle się czuję w takiej wadze Noszę parę bluzek na krzyż bo w resztę nie wchodzę albo źle wyglądam. Twarz mam pulchną, ręce też, nogi to samo Jak mam gdzieś iść to za każdym razem łapię dołek bo źle się czuję ze samą sobą Mam całą szafę fajnych ubrań a one leżą i się marnują bo już w nie nie wchodzę Mam wrażenie że nawet makijaż mi już nie pomaga, bo w lustrze widzę moją okrągłą twarz i bronzer czy róż nie robi różnicy.. Marzę o takiej figurze której nie musiałabym się wstydzić przed samą sobą, żebym na wakacjach mogła dumnie prezentować smukłe ciało w stroju kąpielowym (czy to na ogrodzie czy gdzieś nad jeziorem/morzem), żebym mogła założyć krótkie spodenki albo sukienkę i czuć się dobrze... Podczas tych wakacji prawie w ogóle nie nosiłam spodenek bo wiem że na moich nogach nie wyglądają za dobrze Dlatego też kolejny raz próbuję schudnąć, bo na następne wakacje chcę znowu poczuć się atrakcyjna, i nie martwić się o to co mam włożyć, tak jak to było przed ciążą. I nie czuję żadnej presji, po prostu chcę to zrobić dla samej siebie Jestem pewna że jest wiele osób które przez lata tyły i teraz gdy mamy ten wielki boom na chudnięcie postanowiły podjąć to wyzwanie i zmotywowane osiągnięciami innych też ćwiczą czy zdrowo jedzą. I nie koniecznie dlatego że odczuwają taką presję, ale dlatego że np. nie chcą już tak wyglądać jak wyglądają, albo chcą poprawić kondycję i wydolność organizmu itp., a jak tyle się słyszy o sukcesach w chudnięciu innych to aż samemu chce się spróbować

Poza tym wiem że jak schudnę to będzie lepiej. Teraz nie potrafię się cieszyć z życia bo non stop myślę o tym że kiedyś byłam szczupła i młoda a teraz nie dość że coraz więcej lat mam, to jeszcze wyglądam grubo i na zaniedbaną. Wiadomo- problemy po schudnięciu nie znikną, ale znikną moje kompleksy, które utrudniają mi funkcjonowanie na codzień

I w żadnym wypadku nie mówię że ten kto nie ćwiczy jest bee, każdy robi co chce

[201606240916]

Dziewczyny zgadzam się z tym, że każdy robi to co lubi. Najważniejsze aby się nie "zapuścić"


Ex rozumiem cię. Sama po ciąży nie czuję się już TAK atrakcyjnie, jak przed. Ale i nie czuję się źle.


Kupiłam dzisiaj ten peeling https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...szczajacy.html. I odżywkę garnierowską z awokado i karite. Wykończyłam morelową i teraz wzięłam tą.

[Eveline1000]

Hej

Asia pięknie Ci wyszło.Super kolorek

Kylie fryzurka piękna ale nie dla mnie bo mam za cienkie i za rzadkie włosyAle nie ścinaj włosków .One są takie ładneJa bym chciała takie mieć

Ech jakiegoś doła dzisiaj mam

[xXxKYLIExXx]

Dziewczyny,tak jak pisalam kazdy robi to co lubi;-) ja napisalam tak,jak ja to widze. Wiadomo kazdy bedzie mial inne odczucia i wlasnie o to chodzi;-) znalesc swoja droge. Ja nigdy nie bylam szczupla wiec nie mam za czym tesknic:-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lavia15]

Grunt to zaakceptować się takim jakim się jest
Znam szczupłe zgrabne ale i zakompleksione panny, a znam takie co mają troche wiecej ciałka a są pewne siebie i emanują kobiecością i sexapilem
Ja np. nie tyle chce schudnąć z kg, bo waże odpowiednio przy moim wzroście, ale chciałabym bardziej ujędrnić swoje ciałko i przede wszystkim czuć się lepiej w swoim ciele. I katować się dietami też nie mam zamiaru- po prostu chce zdrowiej zacząć jeść i ćwiczyć systematycznie -sama dla siebie
wlasnie przymierzam sie do treningu

Dziewczyny co do tych kwasów - namówiłyście mnie i lecę zaraz kupić Pharmaceris Ale zacznę od 5% żeby zobaczyć jak moja bużka zareaguje

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez Carolajn

ja



ja się przymierzam właśnie tak jak mówiłam do Triacnealu albo ten Skinoren żeby zobaczyć jak buzia zareaguje i jakie będą efekty a za rok na jesień Zorac albo Atrederm ale to może być mały hardcore poczytałam sobie trochę. Zależy mi właśnie tak jak Tobie żeby te przebarwienia usunąć bo mam mnóstwo czerwonych plamek na twarzy głównie na policzkach.

no Zorac to jest hardcore ponoć
ale skoro sie nie boisz- próbuj ja odstawilam te leki ktore przepisywala mi dermatolog bo mi nie sluzyly. Teraz sprobuje samodzielnie kwasami podziałać a jak nie to ide do kosmetyczki...

[Agatau88]

KYLIE to jak ja, nigdy nie bylam chuda i nie mam za czym tesknic

Ja waze tez odpiednio, BMI mam ok. ALE wg BMI mogę wazyc 49-69 kg. Jest roznica, prawda?

Laski a dacie jakiś przykładowy dzień co jecie? rozpisne na posiłki. Bo zawsze mam problem z kolacja. A ostatnio w ogole rano mogę nic nie jesc, tylko kawę a od 17 wlacza mi się głod. I jem, pije piwodzis ide na piwo
a swoja droga CZEKO moje kalorie 2400 to jest ogrom, tyle na pewno nie jem. kiedyś spisze mój dzień, powiedz jakie robie bledy?
np. jutro? albo kilka dni?
i zrobie zdjecie swoich ud, zmierze je i powiesz mi czy mam mega grube bo Dziewczyny wierzcie ze moje nogi sa grube...

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez exclusivee

nie myślałam żeby tego nie zakładać czy tamtego bo grubo wyglądam albo widać mi brzuszek czy coś

Tu mam tak samo. nie ubiore się bo tak-przebieram się 100razy bo grubo wyglądam, a mój ojciec się smieje ze nie wygląda się grubo a jest się grubym i ma racje. A ile wazylas przed ciaza?
Ja tez bym chciała tak do kwietnia

I wiesz co wiele osob mowi ze cwiczy ale nie cwiczy rozsądnie z dieta jak nasza CZEKO-a po prostu. wiec ja wiem czy jest jakiś boom? Nie zauważyłam.

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez xXxKYLIExXx

Dziewczyny,tak jak pisalam kazdy robi to co lubi;-) ja napisalam tak,jak ja to widze. Wiadomo kazdy bedzie mial inne odczucia i wlasnie o to chodzi;-) znalesc swoja droge. Ja nigdy nie bylam szczupla wiec nie mam za czym tesknic:-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z tego co pamiętam i widze po zdjęciach robionych przez Misia(Kochana nie gniewaj się) jesteś szczupla i ladnie zbudowana. Ile wazysz Kochana?

[shizaxa]

ja na kolację przeważnie jem twaróg z słodko, z kokosem, orzechami, rodzynkami, co mi akurat w danym dniu pasuje

[Agatau88]

Napisane przez shizaxa

ja na kolację przeważnie jem twaróg z słodko, z kokosem, orzechami, rodzynkami, co mi akurat w danym dniu pasuje

Oj ja na słodko nie mogę, mogę z orzechami rodzynkami zurawina ale nie kokosem. A jaką postać ma ten kokos, z ciekawości zapytam?

[czekoladowoo]

Napisane przez Agatau88

KYLIE to jak ja, nigdy nie bylam chuda i nie mam za czym tesknic

Ja waze tez odpiednio, BMI mam ok. ALE wg BMI mogę wazyc 49-69 kg. Jest roznica, prawda?

Laski a dacie jakiś przykładowy dzień co jecie? rozpisne na posiłki. Bo zawsze mam problem z kolacja. A ostatnio w ogole rano mogę nic nie jesc, tylko kawę a od 17 wlacza mi się głod. I jem, pije piwodzis ide na piwo
a swoja droga CZEKO moje kalorie 2400 to jest ogrom, tyle na pewno nie jem. kiedyś spisze mój dzień, powiedz jakie robie bledy?
np. jutro? albo kilka dni?
i zrobie zdjecie swoich ud, zmierze je i powiesz mi czy mam mega grube bo Dziewczyny wierzcie ze moje nogi sa grube...

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------



Tu mam tak samo. nie ubiore się bo tak-przebieram się 100razy bo grubo wyglądam, a mój ojciec się smieje ze nie wygląda się grubo a jest się grubym i ma racje. A ile wazylas przed ciaza?
Ja tez bym chciała tak do kwietnia

I wiesz co wiele osob mowi ze cwiczy ale nie cwiczy rozsądnie z dieta jak nasza CZEKO-a po prostu. wiec ja wiem czy jest jakiś boom? Nie zauważyłam.

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Z tego co pamiętam i widze po zdjęciach robionych przez Misia(Kochana nie gniewaj się) jesteś szczupla i ladnie zbudowana. Ile wazysz Kochana?

Ja dzisiaj póki co zjadłam tak:
Śniadanie: jajecznica bez tłuszczu z 3 jajek + kawałek chleba z ziarnami z margaryną:

Obiad: 2 kawałki piersi z kurczaka - dość spore, rozbite na kotlety ale z małą iloscia bułki, do tego troche pieczonych bez tłuszczu ziemniaków w piekarniku i duszone warzywa z przyprawami.

Na kolacje w sumie nie wiem co zjem, chyba zjem ala bigos bo jest na chudym mięsie, kapusta gotowana z przecierem, albo płatki z mlekiem ale dzisiaj juz miałam dosc tłuszczy

2400 kalorii to jest twoje zapotrzebowanie, to możesz obciąć przecież. Wiadomo że jak wiesz że jesz dużo mniej i nagle sobie taką dawke kalorii strzelisz to też niedobrze. Musiałabyś stopniowo zwiększać.

A co do tych ud i grubości to to jest kwestia subiektywna... bo tu chodzi o to ze jesli ty uwazasz ze są grube to coś z tym robisz, nieważne co kto mówi.
Dla mnie np moja górna partia ud jest za duża w stosunku do reszty ciała i dlatego nad tym pracuje.

Wkleić możesz, coś tam postaram się doradzić, ale fachowcem nie jestem, sama sie dopiero ucze

[novelove]

Czołem

Ex
Taka łyżeczka masła Ci wiele krzywdy nie zrobi, bo to około 40 kcal, a nasyconych kwasów tłuszczowych bądź, co bądź też w naszej diecie potrzeba troszku (6-7% energii, gdzie na same tłuszcze poniżej 30% energii ogółem->to w diecie podstawowej) . A co do tej rybki, to może spróbuj z piekarnika w rękawie i tam ją przetrzeć czosnkiem granulowanym, jak jeszcze jadłam mięso, to dodawałam też soli, pieprzu, papryki, troszkę cytryną skropić i też super, do tego brokułki do wora i mega.

Eveline
Zgubiłam 3 epapierosy i stwierdziłam, że to marny interes dla mnie, bo generował jednak zbyt duże koszta. Ale pod koniec zgubienia ostatniego popalałam znowu normalne fajki (małe załamanie nerwowe ) i tak zostało. Ale tak, jak ktoś już pisał, jeżeli małżon sam nie będzie przekonany do tego, by je odrzucić, to nic nie wskórasz.

Kylie
Trochę coś jest, co w tym mówisz, no ale jesteś osobą o normalnej sylwetce. Gorzej, jak są takie fest bizony, nic z tym nie robią, wmawiają całemu światu, że czują się ze sobą dobrze (nie sądzę, przecież otyłość ma też wpływ na nasze zdrowie). A w macu biorą 5 cheeseburgerów i colę light, bo są na diecie.
Ja ćwiczę, bo jestem nadpobudliwa i jak tak się spocę, jak świnia to i lepiej mi się śpi i jestem zrelaksowana, dumna że przekraczam jakieś tam bariery swojego ciała, rozwijam się itd.


Ale 'fajnie' widać, że teraz moda na to jest. Z koleżanką się śmiałyśmy, która pracuje w Purze, że takie typy tam chodzą, że masakra. Laski full tapety, zerówki, dresik, buciki wszystko w paski, czy haczyki i 'biegną-idą' na tej bieżni w większości grzebiąc coś w telefonach, czy nawet gadając. :P I BROŃ BOŻE CHODZIĆ NA INNĄ SIŁKĘ NIŻ PURE!

[shizaxa]

Napisane przez Agatau88

Oj ja na słodko nie mogę, mogę z orzechami rodzynkami zurawina ale nie kokosem. A jaką postać ma ten kokos, z ciekawości zapytam?

ja robię za każdym razem z czymś innym, raz z orzechami, raz z kokosem, raz z rodzynkami. Z żurawną też może być. Albo na ostro z warzywami.
A kokos normalne wiórki