Odpieluszkowe zapalenie mózgu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ciri15

Tak, ponieważ gdyż trzeba było wyjść wcześniej i ponieważ gdyż zwyczajnie bym SIĘ DO TEGO AUTOBUSU NIE ZMIEŚCIŁA a nikt nie ma obowiązku wysiadać, żebym się zmieściła a on sobie zostanie na przystanku. Tobie z wózkiem też nie ma obowiązku ustępować. Kto pierwszy, ten lepszy, sorry.

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------


Głupi tytuł pojawił się tu jako przykład ozm. Mamy bez tego takiego tytułu by nie dały. Choć to i tak mało przeszkadzający objaw, ale razi oczy i robicie tym macierzyństwu antyreklamę. Ale w końcu was to nie rusza, nie?

Tak, już siebie widzę:
Artur, jedz szybciej tę kaszkę, bo musimy wyjść na wcześniejszy autobus!!!
Albo może hmmm: spałeś za długo, to już nie ma czasu na zmianę pieluchy, pojedziesz w mokrej, bo na autobus trza zdążyć!

Oczywiście żeby nie było: staram się wychodzić, jak mogę - na czas, ale co mam zrobić, jak dziecko zrobi "to okropne coś, o czym nie chcecie słuchać" jak już jest w kombinezonie? Albo uleje na wyjściowe ciuszki i trzeba przebierać? Albo zrobi sobie drzemkę o 10 minut za długą? Tego, jak wielu rzeczy w macierzyństwie - niestety NIE DA się przewidzieć....

Antyreklamę? Normalnie czarny PR robią... (robiMY, bo ja z wątku o KUPIE zabawy!).

[shonyen]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44578760]
Odnośnie ostatniej wypowiedzi raz jeszcze: co cię to obchodzi? tytuły nikogo nie obrażają, nie są wulgarne. Masz problem, to może zgłoś moderacji, może dla wrażliwych oczu zakażą tworzenia takich tytułów... [/QUOTE]
i fajnie, że nikogo nie obrażają nikt nawet czegoś takiego nie sugeruje.

ale zwraca uwagę - nie możemy o tym napisać? że NASZYM zdaniem jest przejawem takiego a takiego zachowania? nie możemy skomentować?

dlaczego w wątku o współlokatorach możemy napisać i się śmiać, że ktoś włącza codziennie pralkę w parą skarpetek, a w wątku o OZM nie możemy napisać i się pośmiać z tytułu innego wątku?
cenzura jakaś?
można komentować zachowanie denerwującego współlokatora, a jak skomentujemy zachowanie matki to od razu larum i propozycje zgłoszenia do moda

[houseofcolours]

Napisane przez Lillkaa

No ale dziwi Cię to, że kogoś może razic taki tytuł? I to, że kawa napisała o podejściu typu "nie patrzcie na nas mamusie tylko przez pryzmat pieluch, nocników i wydalania, bo nie tylko o tym mówimy - ale z 2 strony zakładamy wątki z nocnikiem w tytule" ? No taka prawda, że powagi i uroku sobie tym nie przydajecie... Jeszcze inna sprawa pisać w treści wątku, a inna w tytule.

Bardziej mnie dziwi, że kogoś w ogóle obchodzą tytuły wątków na mamowym. A jeszcze bardziej mnie dziwi jak wielkie zainteresowanie wzbudzają te tytuły u bezdzietnych i te osoby fatygują się wchodząc na forum dla mam w celu wyszukania żenujących według nich nazw wątków. Mamy z tych wątków nie proszą się o niczyją uwagę i złośliwe komentarze wiec byłoby miło gdyby co niektórzy użytkownicy po prostu sobie darowali i jakby to powiedzieć, żeby to jasno wyglądało- nie <złe_słowo> się w wątki (tytuły) w których i tak nie mają zamiaru uczestniczyć.

[shonyen]

Napisane przez houseofcolours

Bardziej mnie dziwi, że kogoś w ogóle obchodzą tytuły wątków na mamowym. A jeszcze bardziej mnie dziwi jak wielkie zainteresowanie wzbudzają te tytuły u bezdzietnych i te osoby fatygują się wchodząc na forum dla mam w celu wyszukania żenujących według nich nazw wątków. Mamy z tych wątków nie proszą się o niczyją uwagę i złośliwe komentarze wiec byłoby miło gdyby co niektórzy użytkownicy po prostu sobie darowali i jakby to powiedzieć, żeby to jasno wyglądało<zle_slowo>się w wątki (tytuły) w których i tak nie mają zamiaru uczestniczyć.

kiedy na ten wątek i podobny na plotkowym przyszły mamy, usłyszałyśmy, że to jest forum, każdy może komentować wszystko.

więc sobie to przeinaczę: to jest forum, mamy prawo mówić i komentować rzeczy, które zwracają naszą uwagę. śmiejemy się z wątków na wyliczankach, na intymnym i wielu innych. podforum mamowe nie jest pod jakąś ścisłą ochroną, że nie można nic skomentować

poza tym aż od Ciebie bije KLASA podforum, w którym się udzielasz

[Lillkaa]

Napisane przez houseofcolours

Bardziej mnie dziwi, że kogoś w ogóle obchodzą tytuły wątków na mamowym. A jeszcze bardziej mnie dziwi jak wielkie zainteresowanie wzbudzają te tytuły u bezdzietnych i te osoby fatygują się wchodząc na forum dla mam w celu wyszukania żenujących według nich nazw wątków. Mamy z tych wątków nie proszą się o niczyją uwagę i złośliwe komentarze wiec byłoby miło gdyby co niektórzy użytkownicy po prostu sobie darowali i jakby to powiedzieć, żeby to jasno wyglądało- <zle_slowo> się w wątki (tytuły) w których i tak nie mają zamiaru uczestniczyć.

Hola hola. Nikt Ci się w wątek nie wcina. A Ty w ten tak. Chociaż oczywiście chcesz to pisz, każdemu wolno. I na forum dla mam każdy może wejść. Ten wątek jest na forum dla mam. I pisząc tutaj jak zjedziesz na dół widać inne propozycje wątków. Stąd właśnie podchwycono tytuł i go skomentowano. Weź wyważ trochę słownictwo...

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez shonyen

kiedy na ten wątek i podobny na plotkowym przyszły mamy, usłyszałyśmy, że to jest forum, każdy może komentować wszystko.

więc sobie to przeinaczę: to jest forum, mamy prawo mówić i komentować rzeczy, które zwracają naszą uwagę. śmiejemy się z wątków na wyliczankach, na intymnym i wielu innych. podforum mamowe nie jest pod jakąś ścisłą ochronę, że nie można nic skomentować

poza tym aż od Ciebie bije KLASA podforum, w którym się udzielasz

Amen.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44578760]

Żartujesz, prawda?

Odnośnie ostatniej wypowiedzi raz jeszcze: co cię to obchodzi? tytuły nikogo nie obrażają, nie są wulgarne. Masz problem, to może zgłoś moderacji, może dla wrażliwych oczu zakażą tworzenia takich tytułów... [/QUOTE]

Nie żartuję. Nie myślałam o tych pracujących mamach. Chodzi mi o mamy na macierzyńskim. Mają bardziej elastyczny czas, nikt ich nie zwolni, nie ochrzani, nie pominie przy jakichś dodatkowych pieniądzach, bo sobie wędrował po lekarzach. Nie zawsze też uda się wziąć wolne na lekarza. Jak ktoś ma fajnego pracodawcę to pozazdrościć. Oczywiście wiadomo rodzina i zdrowie ważniejsze są niz praca. Ale nie oszukujmy się, bez pracy i kasy o rodzinę i o zdrowie nie zadbasz. Mama też ma obowiązki i jest w jakiś spsób ograniczona czasowo, ale i tak jest moim zdaniem w przypadku organizacji czasu w bardziej komfortowej sytuacji.

Co do tytułów. Nikogo nie obrażają, nie są wulgarne, ale moga kogoś śmieszyć, prawda? Nie nakazujcie co ma innych śmieszyć. Dziewczyny z wyliczanek albo pmki nie wpadają na każdy wątek, w którym inni się smieją z ich wątków.

[houseofcolours]

Napisane przez Lillkaa

Co do tytułów. Nikogo nie obrażają, nie są wulgarne, ale moga kogoś śmieszyć, prawda? Nie nakazujcie co ma innych śmieszyć.

Tytuły nikogo nie obrażają za to niektórzy tu się udzielający obrażają tytuły (co jest jednoznaczne z obrażaniem autorów tych tytułów). Śmiej się ile chcesz, ale jakoś ja nie zauważyłam aby ktokolwiek tutaj napisał 'o, jaki śmieszny tytuł', bo o to nikt nie miałby pretensji anajczęściej przewijające się określenia to 'żenujący', 'infantylny' i pochodne. A to już przekroczenie pewnej granicy.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez shonyen

kiedy na ten wątek i podobny na plotkowym przyszły mamy, usłyszałyśmy, że to jest forum, każdy może komentować wszystko.

więc sobie to przeinaczę: to jest forum, mamy prawo mówić i komentować rzeczy, które zwracają naszą uwagę. śmiejemy się z wątków na wyliczankach, na intymnym i wielu innych. podforum mamowe nie jest pod jakąś ścisłą ochroną, że nie można nic skomentować

poza tym aż od Ciebie bije KLASA podforum, w którym się udzielasz

Komentowanie i obrażanie to dwie różne czynności.

Co do pogrubionego: użyłam słowa, które dokładnie opisuje co myślę o osobach, które są najbardziej zainteresowane wątkami, które najczęściej zupełnie ich nie dotyczą (i kompletnie nie rozumiem po co w ogóle tam wchodzą?) i wchodzą na nie tylko po to, żeby zaraz z nich wyjść i na wątku do tego przeznaczonym wylać jad i chamstwo. I dalej nie rozumiem PO CO TO? Komuś ulży w tej sposób że obśmieje i obrazi bogu ducha winne matki i ich wątki?

[Lillkaa]

Napisane przez houseofcolours

Tytuły nikogo nie obrażają za to niektórzy tu się udzielający obrażają tytuły (co jest jednoznaczne z obrażaniem autorów tych tytułów). Śmiej się ile chcesz, ale jakoś ja nie zauważyłam aby ktokolwiek tutaj napisał 'o, jaki śmieszny tytuł', bo o to nikt nie miałby pretensji anajczęściej przewijające się określenia to 'żenujący', 'infantylny' i pochodne. A to już przekroczenie pewnej granicy.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------



Komentowanie i obrażanie to dwie różne czynności.

Co do pogrubionego: użyłam słowa, które dokładnie opisuje co myślę o osobach, które są najbardziej zainteresowane wątkami, które najczęściej zupełnie ich nie dotyczą (i kompletnie nie rozumiem po co w ogóle tam wchodzą?) i wchodzą na nie tylko po to, żeby zaraz z nich wyjść i na wątku do tego przeznaczonym wylać jad i chamstwo. I dalej nie rozumiem PO CO TO? Komuś ulży w tej sposób że obśmieje i obrazi bogu ducha winne matki i ich wątki?

No po prostu pewne grono raził ten infantylizm tytułu. Może dziewczynom skojarzyło się z często spotykanym zdrabnianiem wszystkiego przez mamy. Mi się skojarzył. Wy to odbieracie inaczej, a część ludzi inaczej.

[shonyen]

Napisane przez houseofcolours

Tytuły nikogo nie obrażają za to niektórzy tu się udzielający obrażają tytuły (co jest jednoznaczne z obrażaniem autorów tych tytułów). Śmiej się ile chcesz, ale jakoś ja nie zauważyłam aby ktokolwiek tutaj napisał 'o, jaki śmieszny tytuł', bo o to nikt nie miałby pretensji anajczęściej przewijające się określenia to 'żenujący', 'infantylny' i pochodne. A to już przekroczenie pewnej granicy.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------



Komentowanie i obrażanie to dwie różne czynności.

Co do pogrubionego: użyłam słowa, które dokładnie opisuje co myślę o osobach, które są najbardziej zainteresowane wątkami, które najczęściej zupełnie ich nie dotyczą (i kompletnie nie rozumiem po co w ogóle tam wchodzą?) i wchodzą na nie tylko po to, żeby zaraz z nich wyjść i na wątku do tego przeznaczonym wylać jad i chamstwo. I dalej nie rozumiem PO CO TO? Komuś ulży w tej sposób że obśmieje i obrazi bogu ducha winne matki i ich wątki?

Twoje prawo.

uwierz, że nikt na te wątki nie wchodzi więc kolejny raz NIE - nikt nigdzie nie wchodzi specjalnie po to, żeby się z kogoś pośmiać nie ma takiej potrzeby, ponieważ tytuły są widocznie, jak chyba Lilka już wspomniała, pod tematem, w którym się udzielamy jako nowe wątki na tym podforum.

nie wiem ile razy można napisać, że wątek z założenia miał być lekki, humorystyczny - właśnie do pośmiania się
dopóki nie przyszły mamy, którym nagle się zrobiło przykro, tak właśnie było - po co wchodzić na wątki, które Was nie interesują? Parafrazując - PO CO TO? Dalej nie rozumiem

I jeszcze jedno, jakbyś znalazła chwilkę to zacytuj mi proszę, gdzie ktoś OBRAŻA autorkę wątku z wyśmiewanym tytułem
znacznie ułatwiłoby mi to rozmowę z Tobą, bo chwilowo nie mogę takich rzeczy w tych wątku znaleźć

(PS: ja osobiście, słów "żenujący" i "infantylny" nie uważam za obraźliwe)

Przejrzałam wątek szukając słów "żenujący" i "infantylny" - drugiego nie znalazłam wcale w kontekście spornych tytułów wątków, pierwsze słowo znalazłam kilkukrotnie, pierwszy raz pojawia się w wypowiedzi Ciri:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1333

Jeżeli uważasz, że Ciri tutaj kogoś obraziła (ponieważ użyła słowa "żenujący"), to czy to samo powiesz o Szajce albo Neipys, które też użyły tego słowa? (posty nr 1350 i 1432)
Czy mam się czuć OBRAŻONA czytając posta Szajki?
Bo nie czuję

PS: o tytułach niektórych wątków mamy tutaj już kilka stron, a raptem w DWÓCH postach (Ciri i chyba później jeszcze Kawy Z Mlekiem) znalazłam słowo "żenujący" w wypowiedziach. Reszta znalezionych wyników to już posty mam, które twierdzą, ze tylko tak piszemy o tych wątkach - jak widać, problem jest nieco rozdmuchany

[DudiBoy]

Napisane przez houseofcolours

Tytuły nikogo nie obrażają za to niektórzy tu się udzielający obrażają tytuły (co jest jednoznaczne z obrażaniem autorów tych tytułów). Śmiej się ile chcesz, ale jakoś ja nie zauważyłam aby ktokolwiek tutaj napisał 'o, jaki śmieszny tytuł', bo o to nikt nie miałby pretensji anajczęściej przewijające się określenia to 'żenujący', 'infantylny' i pochodne. A to już przekroczenie pewnej granicy.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------



Komentowanie i obrażanie to dwie różne czynności.

Co do pogrubionego: użyłam słowa, które dokładnie opisuje co myślę o osobach, które są najbardziej zainteresowane wątkami, które najczęściej zupełnie ich nie dotyczą (i kompletnie nie rozumiem po co w ogóle tam wchodzą?) i wchodzą na nie tylko po to, żeby zaraz z nich wyjść i na wątku do tego przeznaczonym wylać jad i chamstwo. I dalej nie rozumiem PO CO TO? Komuś ulży w tej sposób że obśmieje i obrazi bogu ducha winne matki i ich wątki?

Ja pisałem że mnie śmieszą te tytuły.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607111040]

Napisane przez hje

A Ty się możesz wpychać do zatłoczonego autobusu?

Ponawiam pytanie - Ty nie masz dziecka, więc możesz się wpychać?


A jakbyś się poczuła, gdyby Tobie coś się działo, a nikt Ci nie ustąpił, bo nie ma obowiązku? Czy raczej ma obowiązek, bo Ty jesteś pełnoletnia, a Piotruś jest małolatem i jemu nie trzeba?

Gdzie napisałam żę mogę się wpychać? Sytuacja taka czekam na autobus nadjeżdża, widzę że pełen ludzi to się nie pcham.

Rzadko siedzę w autobusie, przeważnie wtedy kiedy autobus jest prawie pusty. Wyjątkiem jest sytuacja kiedy ja się źle czuje i nie mam wtedy obowiązku ustępować miejsca dzieciakowi, nawet jeśli mamusia jego argumentuję to że to niebezpieczne żeby dziecko stało w autobusie.

[Neipys]

To ja może przypomnę, że na Wasz prześmiewczy wątek "wtargnęły" mamy wywołane kpiną(żartem) z tytułu ich wątku:

Napisane przez glamorous90

Czytam wątek do końca, zjeżdżam w dół, a tam w nowych wątkach - "Dzidziuś dupkę w nocnik mieści - zaściankowe opowieści" Przypadek ? Nie sądze.

Tu chyba jeszcze był żart(?) z tytułu wątku, choć słaby.

Potem zapytały, co jest nie tak z ich tytułem i o co Wam chodzi - i okazało się, że o to:

Napisane przez kawa_zmlekiem

O to, że 3/4 mamusiowych wątków na Wizażu ma w tytule kupę, bąki, siusianie, wymiotowanie, atrakcje okołoporodowe i insze takie (tak jakby macierzyństwo tylko z tym się wiązało), a jak ktoś zwraca uwagę, że może to nie jest takie zabawne jak się wydaje, a czasem wręcz żenujące (przebywa tu całe mnóstwo użytkowników i siłą rzeczy nie jest trudno natknąć się na takie perełki), to jest lament i olaboga, nic nie wiesz bo nie masz dziecka, jak urodzisz to się przekonasz itp. Któraś z mam w jednym z wątków zwróciła uwagę, że tutaj na forum na mamy patrzy się tylko przez pryzmat pieluch i innych obrzydliwości, że pojawiają się jakieś ataki i hejtowanie - a jak inaczej my, jako laicy mamy je postrzegać, skoro każdy kolejny wątek nazywa się coraz to bardziej żenująco?

Jeśli same mamy mówią, że tytuł jest w tonie żartobliwym, Wy się podobno z niego śmiejecie, to potem o co chodzi? Zwracacie w końcu uwagę, że to nie żartobliwe, czy wyszukujecie śmieszne niuanse macierzyństwa na wizażu? Coś mi się nie zgadza.

Napisane przez ciri15

Aha, teraz rozumiem.
Rozumiem, że matki sobie gadają o kolorze kup, serio, ale mam takie poczucie estetyki czy jak to tam nazwać, że wg mnie powinno być to treścią jeśli już, a nie tytułem, który rzuca się w oczy wszystkim użytkownikom - to tak trochę odpowiadając na pytanie, które mi tu zadała inna wizażanka. Tak, dla mnie ten tytuł nie jest zabawny, ale żenujący. W innym wątku jakaś wizażanka wkleiła propozycje tytułów dla wątków mamowych - większość bym przełknęła, a wybrano dwa najgorsze.
Cytując koleżankę: przypadek? Nie sądzę.

O poczuciu estetyki czy jakimś, gdy się obrabia innych ludzi na forum nie wspomnę, ale wyraźnie jest tu napisane, że tytuł nie jest zabawny, a teraz twierdzicie, że miał być obśmiany? WTF?

Napisane przez kawa_zmlekiem

Ja bym się osobiście wstydziła pisać w takim wątku, no ale co kto lubi Jedno dziecko w życiu już praktycznie odchowałam, i dzięki Bogu, obyło się bez fascynacji kupami i pieluchami

Na wątku pisze kto chce i każdemu wolno, najeżdżanie na tytuł obraża trochę ludzi, który go wymyslili, nie sądzisz? Sam się nie wymyślił, ktoś to zrobił i reszcie nie przeszkadza - dlaczego Tobie? I gdzie tu ten wspomniany śmiech????

Napisane przez ciri15

No właśnie. A były do wyboru normalne tytuły.

Czyli wchodzisz i czytasz wątek, skoro to wiesz. Czy nie czytasz, tylko się rzucił w oczy???

Napisane przez Sola1

Następnym razem zapytamy Was o opinię, żeby Was nie bulwersowało, hehe
Życzę Wam, żebyście spotkały taką fajną ekipę dziewuch jakie ja spotkałam na tym żenującym wątku
(...)
Tak, na przykład odpieluszkowe zapalenie mózgu To jest mistrzostwo

Bo ta ekipa fajna jest, zgrana, pomaga sobie od dawna, zaprzyjaźniła się i spotyka również w realu - może tu Was boli? Ze mamuśki wokół rzekomo kupkowych jedynie tematów tworzą zgrane paczki, które się wspierają? Ale to tylko moje wrażenie.

A to przykład żartu z tytułu wątku.

Napisane przez jagnna

ok, jeszcze zostałam
bo w sumie nie rozumiem.. Nasz tytuł został zacytowany więc się odniosę do niego. W której części tytułu umieściłam informację o kolorze kupy, jej konsystencji, bądź zapachu? Z tego co sie orientuję to nigdzie, więc cóz takiego niesmacznego i żenującego w nim jest? Bo być może widzisz coś więcej niż ja
Tytuł odnosi się do tego, że nasze dzieci wchodzą w nowy etap, nabywają nowe umiejętności, i tu konkretnie chodzi o używanie nocnika.

(...)

jeśli faktycznie tak na zimno brałaś wszystkie tematy.. to w zasadzie nie wiem czy mam ci współczuć czy zazdrościć
(...)
---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------


było głosowac jak się pojawiały propozycje poza tym "normalne" to pojęcie subiektywne i względne.

Autorka tytułu wyjaśniła i git. Ale dyskusja trwa, bo coś się dzieje i na wierch wywlekane są żale na matki z ozm

Napisane przez ciri15

W wątku o nocniku i dupie nie ma faktycznie nic(choć dla mnie te słowa nasuwają oczywiste skojarzenia), ale jest wątek, gdzie w tytule są kupy, smarki i nie pamiętam co jeszcze - faktycznie o kolorach, smaku, zapachu nadal nie ma nic, ale jeśli mam Ci tłumaczyć co w tym jest obrzydliwego i żenującego to chyba faktycznie musimy sobie odpuścić tą dyskusję.

To wywołajcie ten, wpadną się wtedy tłumaczyć tamte mamy. Tu wpadły na chwilkę wyjaśnić mamy z wątku o nocniku i zerwały komentarze za matki wpychające się do autobusów itp....jeszcze raz - wtf?
Uwierz, że jak zostaniesz mamą takie skojarzenia nie będą obrzydliwe, to czysta fizjologia. Nie kupuj kropli do nosa, bo też smarki blokują.

Napisane przez LusiaPlotkara

Ten wątek, jak również wątek o np współlokatorach został stworzony o to żeby się pośmiać (nie wyśmiać). Szkoda tylko że co jakiś czas mamy tu krucjatę matek, które mówią że nie ma czegoś takiego jak OZM, że się nie znamy, że jak będziemy mieć dzieci to zrozumiemy, ble ble ble

No i ja się niby czepiam i przekręcam - nam cały czas chodzi o nazwę, którą wywołaliście, a Wy przekręcacie to w krucjatę matek o ozm.

Podsumowując:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44562183]Żenujące to jest dochrzanianie się do tytułu wątku i tyle. Przeczytać, pośmiać się (bo zakładam, że większość tytułów na poczekalni/odchowalni bierze się właśnie po to) owszem, ale doczepiać się tak jak to tu ma miejsce? Żal.pl. Naprawdę nie macie nic ciekawszego do roboty w życiu [/QUOTE]

[Lillkaa]

Napisane przez Neipys

Bo ta ekipa fajna jest, zgrana, pomaga sobie od dawna, zaprzyjaźniła się i spotyka również w realu - może tu Was boli? Ze mamuśki wokół rzekomo kupkowych jedynie tematów tworzą zgrane paczki, które się wspierają? Ale to tylko moje wrażenie.

A to przykład żartu z tytułu wątku.


Autorka tytułu wyjaśniła i git. Ale dyskusja trwa, bo coś się dzieje i na wierch wywlekane są żale na matki z ozm

To wywołajcie ten, wpadną się wtedy tłumaczyć tamte mamy. Tu wpadły na chwilkę wyjaśnić mamy z wątku o nocniku i zerwały komentarze za matki wpychające się do autobusów itp....jeszcze raz - wtf?

Nikt z nas nie wie i nie zagłębia się czy się znacie i spotykacie. Mnie osobiście to np. nie obchodzi. Nie o tym mowa. Argument z zazdrością o spotkania to już szczyt

Tytuł wątku rzucił się w oczy. Mnie też, chociaż go tu nie podawałam.

Nikt tu za nic nie zbiera komentarzy No litości. Nie traktuj tego personalnie. Wątek jest o mamach z ozm. Nie o Tobie konkretnie, nie o Twojej koleżance. Ogólnie.

[ciri15]

Napisane przez dawidowskasia

Wyluzuj, nic się takiego nie dzieje kobieto

Jeśli ktoś wyśmiewa matki wykazujące dziwne zachowania to wiedz, że coś się dzieje.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44578887]Tak, już siebie widzę:
Artur, jedz szybciej tę kaszkę, bo musimy wyjść na wcześniejszy autobus!!!
Albo może hmmm: spałeś za długo, to już nie ma czasu na zmianę pieluchy, pojedziesz w mokrej, bo na autobus trza zdążyć!

Oczywiście żeby nie było: staram się wychodzić, jak mogę - na czas, ale co mam zrobić, jak dziecko zrobi "to okropne coś, o czym nie chcecie słuchać" jak już jest w kombinezonie? Albo uleje na wyjściowe ciuszki i trzeba przebierać? Albo zrobi sobie drzemkę o 10 minut za długą? Tego, jak wielu rzeczy w macierzyństwie - niestety NIE DA się przewidzieć....
[/QUOTE]

Ale co to osobę jadącą autobusem w ścisku obchodzi?

[Patrilla]

ja jestem dość starmy uzytkownikiem i pamietam kiedy zaczęla byc moda na tytuły wątku - łatwiej było znaleść swój wątek wyróznial się a potem już wszystkie zaczeły mieć rymowanki w tytule - jedne lepsze lub gorsze ani mnie to ziębi ani grzeje teraz sama data narodzin jest orygnialna i rzuca się w oczy.
mnie dobija ze w około wszystko się krytykuje i wszystkich dokladnie za wszystko takie "hejtowanie" jakby modne się stało smutne to

[ciri15]

Napisane przez houseofcolours

Co do pogrubionego: użyłam słowa, które dokładnie opisuje co myślę o osobach, które są najbardziej zainteresowane wątkami, które najczęściej zupełnie ich nie dotyczą (i kompletnie nie rozumiem po co w ogóle tam wchodzą?) i wchodzą na nie tylko po to, żeby zaraz z nich wyjść i na wątku do tego przeznaczonym wylać jad i chamstwo. I dalej nie rozumiem PO CO TO? Komuś ulży w tej sposób że obśmieje i obrazi bogu ducha winne matki i ich wątki?

Czy Tobie trzeba milion razy powtarzać, że na ten wątek nikt nie wchodził, bo tytuł się wyświetla na dole?

[hje]

Napisane przez Lillkaa

Inni nie mogą iść do lekarza w poniedziałek rano, bo pracują. Matka nie ma takich zobowiązań.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44578887]Tak, już siebie widzę:
Artur, jedz szybciej tę kaszkę, bo musimy wyjść na wcześniejszy autobus!!!
Albo może hmmm: spałeś za długo, to już nie ma czasu na zmianę pieluchy, pojedziesz w mokrej, bo na autobus trza zdążyć!

Oczywiście żeby nie było: staram się wychodzić, jak mogę - na czas, ale co mam zrobić, jak dziecko zrobi "to okropne coś, o czym nie chcecie słuchać" jak już jest w kombinezonie? Albo uleje na wyjściowe ciuszki i trzeba przebierać? Albo zrobi sobie drzemkę o 10 minut za długą? Tego, jak wielu rzeczy w macierzyństwie - niestety NIE DA się przewidzieć.... [/QUOTE]
O!

Napisane przez ciri15

Ale co to osobę jadącą autobusem w ścisku obchodzi?

To, że właśnie przez te wszystkie przypadki, które Perse opisała, NIE DA SIĘ jechać wcześniej. I nie ma obchodzić - ona podała argument na zarzut, a Ty pytasz kogo to obchodzi...
Spoko, zaspałaś, lecisz jak na zabicie na ostatni autobus, którym zdążysz - nikogo to nie musi obchodzić.

[ciri15]

Napisane przez shonyen

Jeżeli uważasz, że Ciri tutaj kogoś obraziła (ponieważ użyła słowa "żenujący"), to czy to samo powiesz o Szajce albo Neipys, które też użyły tego słowa? (posty nr 1350 i 1432)
Czy mam się czuć OBRAŻONA czytając posta Szajki?
Bo nie czuję

Jeśli uważa, ze Ciri ją obraziła, to niech to zgłosi, proste.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez hje

To, że właśnie przez te wszystkie przypadki, które Perse opisała, NIE DA SIĘ jechać wcześniej. I nie ma obchodzić - ona podała argument na zarzut, a Ty pytasz kogo to obchodzi...
Spoko, zaspałaś, lecisz jak na zabicie na ostatni autobus, którym zdążysz - nikogo to nie musi obchodzić.

No właśnie, nie musi. I ja się nie wpycham do takich autobusów, nie oczekuję, że ktoś wyjdzie bym ja mogła wsiąść. Ona chyba tak, skoro się o to rzuca.
A jak nie to nie wiem po co setny raz ta dyskusja o zapchanym autobusie.

[DudiBoy]

Napisane przez houseofcolours

Tytuły nikogo nie obrażają za to niektórzy tu się udzielający obrażają tytuły (co jest jednoznaczne z obrażaniem autorów tych tytułów). Śmiej się ile chcesz, ale jakoś ja nie zauważyłam aby ktokolwiek tutaj napisał 'o, jaki śmieszny tytuł', bo o to nikt nie miałby pretensji anajczęściej przewijające się określenia to 'żenujący', 'infantylny' i pochodne. A to już przekroczenie pewnej granicy.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------



Komentowanie i obrażanie to dwie różne czynności.

Co do pogrubionego: użyłam słowa, które dokładnie opisuje co myślę o osobach, które są najbardziej zainteresowane wątkami, które najczęściej zupełnie ich nie dotyczą (i kompletnie nie rozumiem po co w ogóle tam wchodzą?) i wchodzą na nie tylko po to, żeby zaraz z nich wyjść i na wątku do tego przeznaczonym wylać jad i chamstwo. I dalej nie rozumiem PO CO TO? Komuś ulży w tej sposób że obśmieje i obrazi bogu ducha winne matki i ich wątki?

Póki co to CAŁY CZAS jedynie Wy wchodzicie wylać tutaj swój jad i hamstwo
My w Waszych wątkach nie piszemy, ale chyba czas zacząć, przynajmniej wtedy będzie o co bić tę pianę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ciri15]

Napisane przez Neipys

Czyli wchodzisz i czytasz wątek, skoro to wiesz. Czy nie czytasz, tylko się rzucił w oczy???

Wiem stąd:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=488

Ha i co? Zatkało kakao?

Napisane przez Neipys

Bo ta ekipa fajna jest, zgrana, pomaga sobie od dawna, zaprzyjaźniła się i spotyka również w realu - może tu Was boli? Ze mamuśki wokół rzekomo kupkowych jedynie tematów tworzą zgrane paczki, które się wspierają? Ale to tylko moje wrażenie.

Argument "Pewnie zazdrościsz!" powinien wpisywać się w prawo Godwina.

[DudiBoy]

Napisane przez ciri15

Wiem stąd:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=488

Ha i co? Zatkało kakao?

Nieee! Co Ty zrobiłaś, pewnie teraz tam polecą niszczyć wątek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lillkaa]

Napisane przez hje

Hmmmm, może byś doczytała dalej?

A co do autobusów. Zaspanie też nikogo nie obchodzi, ale nie widziałam/ słyszałam jakoś by ktoś wymagał ustąpienia miejsca, zrozumienia i miał roszczenia, bo zaspał. A z roszczeniami, bo jest matką się niestety spotkałam. Matki może tego nie widzą, uznają za naturalne i normalne. Sęk w tym, że tylko one.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez ciri15

Wiem stąd:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=488

Ha i co? Zatkało kakao?

Umarłam.
Teraz jawnie przyznaję - rechoczę z tych wątków i zachwyt nad "ciśnięciem kupy" uważam za ozm.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ciri15

No właśnie, nie musi. I ja się nie wpycham do takich autobusów, nie oczekuję, że ktoś wyjdzie bym ja mogła wsiąść. Ona chyba tak, skoro się o to rzuca.

No to już jest jakiś absurd.
Bardzo proszę o wskazanie mi, gdzie się o coś rzucam.

[Neipys]

Oj Ciri Ciri.....z takimi tekstami przy Twoim "poczuciu estetyki"....wstyd.
Doczytałabyś, co wysyłasz - trzy posty po kolei:
1.

Napisane przez ciri15

Aha, teraz rozumiem.
Rozumiem, że matki sobie gadają o kolorze kup, serio, ale mam takie poczucie estetyki czy jak to tam nazwać, że wg mnie powinno być to treścią jeśli już, a nie tytułem, który rzuca się w oczy wszystkim użytkownikom - to tak trochę odpowiadając na pytanie, które mi tu zadała inna wizażanka. Tak, dla mnie ten tytuł nie jest zabawny, ale żenujący. W innym wątku jakaś wizażanka wkleiła propozycje tytułów dla wątków mamowych - większość bym przełknęła, a wybrano dwa najgorsze.
Cytując koleżankę: przypadek? Nie sądzę.

2.

Napisane przez kawa_zmlekiem

Ja bym się osobiście wstydziła pisać w takim wątku, no ale co kto lubi Jedno dziecko w życiu już praktycznie odchowałam, i dzięki Bogu, obyło się bez fascynacji kupami i pieluchami

3.

Napisane przez ciri15

No właśnie. A były do wyboru normalne tytuły.

I wysyłasz mi link do tego właśnie postu "innej wizażanki", w którym podaje tytuły watków 2013, gdy tymczasem nam chodziło tu o wywołany wątek mam listopad/grudzień 2012.
No takie małe omsknięcie......kto by zauważył?

Proponuję trochę więcej skupienia na innych dyskutantach i tym, co mówią, a nie tylko na swojej zapiekłości w sądach i wolności na każdym kroku - również w obmawianiu innych.
Życzę dalszych sukcesów w analizie skomplikowanej genezy dziwnych nazw tego arcyważnego miejsca w necie oraz patologicznych zmian w mózgu, jakie niesie ze sobą macierzyństwo (a może czas na hejterstwo?).
I żeby było jasne - osobiście wszystko mi jedno o czym piszecie, ale jeżeli obrażacie kogoś, to miejcie chociaż podstawy. Jeżeli jawnie naśmiewacie się ("żartujecie") z czyichś pomysłów, to dopuszczajcie też możliwość odpowiedzi tych osób na zarzuty. Ale tego też nikomu nie wolno w Waszym wątku, bo od razu krucjatą pachnie.
Pozdrawiam, życzę otwartego umysłu na innych i zdrowych dzieci w przyszłości.

[ciri15]

Napisane przez DudiBoy

Nieee! Co Ty zrobiłaś, pewnie teraz tam polecą niszczyć wątek

Sory.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Neipys

I wysyłasz mi link do tego właśnie postu "innej wizażanki", w którym podaje tytuły watków 2013, gdy tymczasem nam chodziło tu o wywołany wątek mam listopad/grudzień 2012.
No takie małe omsknięcie......kto by zauważył?

Nie zauważyłam, stylistyka taka podobna.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44591272]No to już jest jakiś absurd.
Bardzo proszę o wskazanie mi, gdzie się o coś rzucam.[/QUOTE]
No tak mniej więcej w ostatnich 3-4 postach na tym wątku. To że lamentujesz, czemu nie możesz wbić do zapchanego autobusu z dzieckiem świadczy o tym, że się rzucasz.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ciri15

No tak mniej więcej w ostatnich 3-4 postach na tym wątku. To że lamentujesz, czemu nie możesz wbić do zapchanego autobusu z dzieckiem świadczy o tym, że się rzucasz.

Pokaż mi te posty, proszę.
Z lamentem, dlaczego nie mogę wbić do zapchanego autobusu.

[_vixen_]

Ja to w sumie też nie lubię takich tekstów o kupach, bakach i ulewaniach, jak sobie wyobraze te wszystkie bobasy z tymi atrakcjami, to nawet mnie trochę mdli. Ale mnie w ogóle nie bawią takie fekalno wyproznieniowe żarty, wstyd się moze przyznać, ale czasem mnie mdli od kupy własnego dziecka.

[ewelinka2210]

Po pierwsze: Neipys podziwiamnie umiałabym tak napisać pewnych rzeczy jak Ty Ale zgadzam się z Twoim punktem widzenia
Co do tematu wątku - już kilka razy to tutaj padło: jak ktoś jest chamem przed posiadaniem dzieci, to pozostanie także po. Nie ma czegoś takiego jak ozm - brak wychowania, kultury itd. wychodzi wszędzie, również na wizażu. Nie tylko wśród osób, które posiadają dzieci wbrew opinii niektórych.

[ciri15]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44594172]Pokaż mi te posty, proszę.
Z lamentem, dlaczego nie mogę wbić do zapchanego autobusu.[/QUOTE]
A przepraszam, przejrzałam dyskusję i coś mi się nie zgadzało. Nie tylko Ty utworzyłaś ten lament, a wygląda to tak jakby wszystko spadło na Ciebie. Mają w tym swój udział też panie hje i Sola1.

Napisane przez LusiaPlotkara

Moim zdaniem mamy nie są wszedzie niemile widziane. Wkurzające jest jak mama z ogromnym wózkiem pcha się tam gdzie nie ma miejsca, np do zatłoczonego autobusu gdzie nawet anorektyczka się nie zmieści.

Napisane przez Sola1

A co ma zrobić jak musi jechać z dzieckiem do lekarza na określoną godzinę? Kupić auto jak ją np. nie stać? Uwierz, nie znam matki, która uwielbiałaby podróze komunikacją miejską

Napisane przez LusiaPlotkara

Kurczę ale po co wpychać się do autobusu jak nie ma w nim mniejsca, bo co można bo się ma dziecko?

Napisane przez Sola1

Ale powiedz jak dojechać np. do lekarza? Nie jest bezpieczne stanie z dzieckiem na rękach w razie wypadku.
Mamy takie samo prawo jak inni. Płacimy za bilety. Nawet jest miejsce dla wózków w autobusie na którym wiecznie ktoś stoi, ale jakoś nie widziałam o tym wątku.

Napisane przez ciri15

A jak ja mam dojechać do lekarza, kiedy autobus zapchany do niemożliwości? Powiesz mi? Ja Ci powiem. Poczekać na następny.

Napisane przez hje

A Ty się możesz wpychać do zatłoczonego autobusu?


Ponawiam pytanie - Ty nie masz dziecka, więc możesz się wpychać?



Choćbyś do lekarza miała na 9, a "nastepny autobus" byłby o 9.05?
Niestety, ale jak się ma dziecko, szczególnie malutkie, to trzeba brac pod uwagę jego potrzeby. I jak np. jadło o 8, to nie mam zamiaru sterczeć na przystanku do 9, a zanim zajadę do lekarza, ono znów będzie głodne. Albo kiedy spało do 7, ja nie mam zamiaru być u lekarza o 10, kiedy być może ono znowu będzie śpiące i marudne.

Napisane przez ciri15

Tak, ponieważ gdyż trzeba było wyjść wcześniej i ponieważ gdyż zwyczajnie bym SIĘ DO TEGO AUTOBUSU NIE ZMIEŚCIŁA a nikt nie ma obowiązku wysiadać, żebym się zmieściła a on sobie zostanie na przystanku. Tobie z wózkiem też nie ma obowiązku ustępować. Kto pierwszy, ten lepszy, sorry.

Napisane przez dawidowskasia

no ok, jesli do zatłoczonego autobusu się zmieści to spoko. Na pewno nikt wysiadał nie będzie (bo i takie tu argumenty o życzliwości padały).
Niech se ludzie jadą jak sardynki jak da radę się wcisnąć to mi to lotto.
I jak sięma malutkie dziecko to właśnie trzeba bra c jego potrzeby pod uwagę i np wyjechac wcześniej lub wziąć taksówkę

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44578887]Tak, już siebie widzę:
Artur, jedz szybciej tę kaszkę, bo musimy wyjść na wcześniejszy autobus!!!
Albo może hmmm: spałeś za długo, to już nie ma czasu na zmianę pieluchy, pojedziesz w mokrej, bo na autobus trza zdążyć!

Oczywiście żeby nie było: staram się wychodzić, jak mogę - na czas, ale co mam zrobić, jak dziecko zrobi "to okropne coś, o czym nie chcecie słuchać" jak już jest w kombinezonie? Albo uleje na wyjściowe ciuszki i trzeba przebierać? Albo zrobi sobie drzemkę o 10 minut za długą? Tego, jak wielu rzeczy w macierzyństwie - niestety NIE DA się przewidzieć.... [/QUOTE]

Napisane przez LusiaPlotkara

Gdzie napisałam żę mogę się wpychać? Sytuacja taka czekam na autobus nadjeżdża, widzę że pełen ludzi to się nie pcham.

Napisane przez ciri15

Ale co to osobę jadącą autobusem w ścisku obchodzi?

Dobra, napracowałam się, mam nadzieję, że ktoś po przeczytaniu tego jeszcze raz od początku do końca zrozumie, dlaczego matki wpychające się z wózkiem do zapchanego autobusu nie powinny tego robić.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ciri, wybacz, ale od początku, mimo, że się z Tobą nie zgadzałam, uważałam Cię za poważną dyskutantkę, jednak jak widać trochę się pomyliłam.
Może tak miało być, może wciskanie czyichś słów w inny kontekst i określanie ich mianem lamentu i rzucania się jest tak samo śmieszne, jak cały ten wątek.

Aha i dziękujemy, że nam powiedziałaś, czego nie powinnyśmy.

[dawidowskasia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44578887]Tak, już siebie widzę:
Artur, jedz szybciej tę kaszkę, bo musimy wyjść na wcześniejszy autobus!!!
Albo może hmmm: spałeś za długo, to już nie ma czasu na zmianę pieluchy, pojedziesz w mokrej, bo na autobus trza zdążyć!

Oczywiście żeby nie było: staram się wychodzić, jak mogę - na czas, ale co mam zrobić, jak dziecko zrobi "to okropne coś, o czym nie chcecie słuchać" jak już jest w kombinezonie? Albo uleje na wyjściowe ciuszki i trzeba przebierać? Albo zrobi sobie drzemkę o 10 minut za długą? Tego, jak wielu rzeczy w macierzyństwie - niestety NIE DA się przewidzieć....

Antyreklamę? Normalnie czarny PR robią... (robiMY, bo ja z wątku o KUPIE zabawy!).[/QUOTE]
To wszystko logiczne co piszesz i oczywiste. Z ww powodów spóźniasz sie i tyle.
Jeżeli autobus jest zapchany i nie ma w nim miejsca to zapewne czekasz na następny lub kombinujesz jak w inny sposób dostać się do miejsca przeznaczenia.
Chodzi tylko i wyłącznie o to,że ktoś na tym wątku zasugerował,że ktoś powinien wysiąść bo matka z dzieckiem chce wejść do autobusu bo w środku są miejsca dla niej oznaczone. Otóż nie,to miejsce powinno zostać udostępnione jesli matka jest już w autobusie. Można zwrócić uwagę osobie zajmującej takie miejsce a nawet poinformować kierowcę. Nie działa to tak,że ktoś musi wysiąść ,żeby kobieta z wóżkiem mogła się do autobusu dostać.