Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

[sharey]

Napisane przez krolowa_nilu

Aha! Najbardziej zaskakująca rzecz, którą odkryłam po porodzie: zrobiły mi się rozstępy na.... wzgórku łonowym!!!

OOOOoooo to one też tam się potrafią zrobić??????:ha haha:

Napisane przez yummi_mummy

I na koniec się pochwalę Mój Małżonek wczoraj skończył kołyskę dla Antka !! Uwaga w pełni hand made !!! Dodam, że to jego pierwsze dzieło w drewnie - i jak dla mnie jest cudowne Jeśli można być przedumną z Męża... to ja jestem baaaardzo

Piękna!!!! Pochwal męża

Napisane przez sweet_vintage

Gratuluje zakupu nowego autka A co do zachowania teściów, mój teść zna moich rodziców i kiedyś byli razem na wspólnej imprezie. Wtedy rodzice mówili, że chcą kupić nam wózek, bo to dziadkowie kupują itd. On wtedy przy wszystkich powiedział, że to w takim razie on chce ten wózek kupić. To było jakoś na początku ciąży. Przez całą ciąże nie było tematu wózka, aż w końcu gdy dobijałam do 8 miesiąca pojechaliśmy z moimi rodzicami i kupili nam wózek, bo było już oczywiste, że on ewidentnie tematu unika i nic z tego nie będzie. Po czym teść stwierdził, że on chciał kupić wózek, ale my JUŻ mamy.... no szczęka opada. Kupił za to kojec i był dumny z siebie jak paw i oczekiwał niemalże czerwonego dywanu, a koszt kojca to 200zł. Nie chodzi o to, że oczekuję drogich prezentów, ale jeśli stać go na zabawy w klubach i wożenie się taksówkami co weekend, to naprawdę dla niego taki kojec, to żaden wydatek. A jeśli ma nam dawać taki prezent i przy tym strzelać focha, to naprawdę może w ogóle nie dawać lepiej.

Naprawdę nie rozumiem takich ludzi... żałosne...

IWANTYOU dzięki za odpowiedź, być może zależy to jeszcze od parafii.
O ile dobrze pamiętam to chyba masz materac lateksowy z Ikei.... i jak się sprawuje?

[mengazhu]

Napisane przez senira666

hahaha

Napisane przez guapissima

Czy ktoras z was cierpi na bole dloni, a raczej stawow??? Podobno jest to normalne, ale najchetniej bym sobie rece obciela!!

MNie bolą kolanka i kostki. Taki urok, z powodu kg, jak powiedziała ginka.

[sweet_vintage]

Napisane przez patrycjja

Ja po ostatnim usg z przymrużeniem oka patrzę na siatkę centylową Niunia może być mała byleby była zdrowa

a w ogóle właśnie zrobiłam zdjęcie to się "pochwalę" domkiem mojej małej lokatorki
39/40tc

Bardzo ładny brzuszek

Napisane przez guapissima

I jeszcze jedno. Tutaj nikt lewatyw w szpitalach nie robi. Ja planuje zrobic sama w domu, ale tak srednio sie orientuje jak to ma wygladac? Powinno sie ja wykonac jak rozpocznie sie akcja skurczowa?? Po jakim czasie zaczyna ona dzialac??

W tej sprawie jeśli chodzi o aspekty techniczne nie pomogę, ale może być tak, że lewatywa nie będzie Ci wcale potrzebna, bo Cię samoistnie przeczyści. U mnie było kilka fałszywych alarmów ze skurczami i zawsze wtedy mnie czyściło

[selena85]

Napisane przez patrycjja

a w ogóle właśnie zrobiłam zdjęcie to się "pochwalę" domkiem mojej małej lokatorki
39/40tc

Exluzywna chata

A ubrane masz jeansy dla "nieciężarnych" czy to są jeansy ciążowe?

[senira666]

małż wrócił więc na chwilę odklejam się od komputera

[mengazhu]

Napisane przez Ważka

U mnie po wczorajszym KTG wszystko ok, odwiedzilam moj szpital i jestem pozytywnie zaskoczona,oddzial po calkowitym remoncie,w przytulnych,cieplych kolorach,pokoje 1 lub 2osobowe z lazienkami. Jak rodzilam tam w 2011 to podchodzilo pod lekka komune

Własnie zastanawiam się czy nie jechać do Twojego szpitala rodzić. Opinie ma dobre, sam ordynator kiedyś był moim lekarzem. W moim nie ma miejsc A mi sie nie dzieje nic szczególnego. Tak się zastanawiam jednak czy jak na skierowaniu jest konkretny szpital do którego na cc mam się zgłosić to wezmą mnie bez akcji porodowej gdzie indziej...

[magnusia]

Napisane przez guapissima

Czy ktoras z was cierpi na bole dloni, a raczej stawow??? Podobno jest to normalne, ale najchetniej bym sobie rece obciela!!

o tak... szczególnie mnie boli prawa dłoń sztywna jest i stawy bolą

[Roane]

Napisane przez Lusso

Poszlam sobie dzisiaj na ktg czuje sie super dziecko aktywne ale jakis spadek tentna byl i za okolo 2h juz Inga bedzie na swiecie trzymajcie kciuki

Wow, milion kciuków:

Napisane przez katarzyniak

Dziewczyny chyba nie przebijecie mojej teściowej... . Wczoraj odebralismy fotelik-nosidełko. I jakie rzeczy usłyszałam od teściowej, osoby wykształconej po studiach, pracującej ciągle z młodzieżą, osoby która wychowała dzieci? - otóż jak tż zaczął trochę narzekać na jakosc fotelika itp to teściowa powiedziała że przecież ten fotelik jest bardzo ładny, że przeciez jak dziecko będzie miało 6 miesiecy juz to nie będzie chciało w nim siedzieć ani w nim sie bawić, ze nie ma sensu kupować najdroszych rzeczy dla dzieci bo i tak im sie znudzą, a ze kiedyś jak sie jechało samochodem to dziecko brało sie poprostu na rece w zawiniątku. Ja zaczęłam mówić, że taki fotelik to głównie ma za zadanie bezpiecznie przewozić w aucie dziecko, a jakosc materialu to juz inna sprawa .... No a tesciowa dalej swoje ze kiedys tego nie było. Jezuuuuuu nie spodziewalam sie takiej wypowiedzi nielogicznej i absurdalnej od osoby co powinna jednak mieć troche rozumu

Pokaż jej jakiś filmik z youtube'a z rekonstrukcją wypadku, co się dzieje z niemowlęciem które jedzie bez fotelika, może zrozumie? Takie filmy dość obrazowe są zwykle.

[_Shiloh_]

Napisane przez senira666

Czy ktoras z was cierpi na bole dloni, a raczej stawow??? Podobno jest to normalne, ale najchetniej bym sobie rece obciela!!

Napisane przez magnusia

o tak... szczególnie mnie boli prawa dłoń sztywna jest i stawy bolą

Tez tak miałam w ciąży, palce i dłonie mnie bolały no i puchły

[Soleil_Rouge]

Czesc dziewczyny
Od razu sie przyznam, ze nie nadrobie tego co napisalyscie przez ostatni tydzien. zasem probowalam podczytywac co sie u Was dzieje, ale glownie ograniczalo soe to do odswiezania pierwszej strony i w zwiazku tym gratuluje serdecznie nowych maluszkow!! ciesze sie razem z Wami.
W koncu sie doczekalysmy
widze, ze Gosia nadal w dwupaku... ehhh dziewczyno, Ty to sie naczekasz na to swoje malenstwo...

a co u mnie... musze przyznac, ze lekkie szalenstwo!! ale bardzo pozytywne Tak wiec Klara urodzila sie 09/01 o dokladnie 22:57. Wazyla 2870 i miala 49 cm - malenstwo moje
sam porod... (postaram sie niedlugo wstawic opis)... ogolnie ok, ale moglo byc lepiej, tzn anestezjolog i polozna troszke olali sprawe, bo skoro to pierwszy porod to byli pewni, ze bedzie dluuuugi, a tu nic z tego ja zawsze musze wszystko zalatwic jak najszybciej sie da no w kazdym razie porod byl razem z Tz i mimo, ze wczesniej pisalam, ze to on zadecyduje czy chce tam byc czy nie, to teraz juz wiem, ze bez niego byloby to prawie niemozliwe i ze nastepnym razem to juz obowiazkowo ma byc i tyle. zreszta sam tez byl bardzo zadowolony z tego ze mogl w tym uczestniczyc (choc zakaz zagladania miedzy nogi i tak obowiazywal) i stwierdzil ze nie mogl by mnie zostawic samej w takich meczarniach

co do samej Klary... obydwoje jestesmy w niej po prostu zkochani!! jak patrze na Tz to mimo zmeczenia nie schodzi mu ten dziwny usmieszek z ust nie jest w stanie przejsc obok jej lozeczka bez dotkniecie jej, czy pocalowania - tak samo jak ja zreszta
ogolnie, to opieka nad noworodkiem, to praca na pelen etat:
rano karmienie, przewijanie ok 8-9 i najczesciej wszystko trwa ok 2 godziny, bo nie chce zasnac po jedzeniu, poem ok 12 powtorka, potem 15, 19, 23, 3-5. tak mniej wiecej. czasem zje i zaraz znow zasnie i po 30 min posilek zalatwiony, a czasem obudzi sie o 3 w nocy i jest marudna do 6. a najgorsze jest jak zamiast zwyklego marudzenia wlaczy sie jej ryk na caly regulator (choc to sie zdarza bardzo rzadko), to wtedy nie wiem co robic i tak dziwnie sie czuje, ze nie potrafie pomoc wlasnemu dziecku, bo moze ja cos boli... ale ogolnie jest nprawde bardzo fajnym dzieckiem.

pierwszy spacer zaliczylismy wczoraj i musze przyznac, ze jest to bardzo fajna metoda usypiania. dzis nie wyszlismy bo niestety pada.

co do przebierania i pieluszek to az tak duzo tego nie idzie. przebieramy zazwyczaj raz dziennie po kapieli, chyba ze zdarzy sie jakis mini wypadek - ulewanie, ale to bardzo rzadko. pieluch na dzien idzie ok 5, choc zdarza sie ze przewijam ja 3 razy w ciagu godziny, bo mi robi na zlosc kapiele i przebierania to chyba jej ulubione zajecia - nawet nie steknie. nie lubi tylko pielegnacji oczu, ale wcale sie nie dziwie
karmie piersia i poki co jest ok - mala ladnie sie zasysa, brodawki leciutko bola od czasu do czasu, ale smaruje kremem. raz dziennie odciagam pokarm, zeby mi cycki nie eksplodowaly i zamrazam na pozniej. jeszcze nie probowalam jej karmic butelka, poczekam jeszcze ok tygodnia i zaczne ja przystosowywac.
no i tak ogolnie to tyle. macierzynstwo chyba juz mnie troche zmienilo! zdaje sobie sprawe z rzeczy waznych i wazniejszych i polecam wszystkim!!
trzymam kciuki za Was wszystkie i postaram sie czesciej zagladac.

[mengazhu]

Napisane przez magnusia

o tak... szczególnie mnie boli prawa dłoń sztywna jest i stawy bolą

to od trzymania myszki wizażu

[Nemezis23]

Napisane przez sharey

Pewnie zostanę zjechana, ale... ja się trochę temu nie dziwię... bo skoro ktoś nie uznaje księdza, kolędy ( co jednak jest wpisane w wiarę katolicką) to dlaczego miałoby mu zależeć na chrzcie czy mszy pogrzebowej, bo pochowany przecież tak czy siak będzie.

Nie no fajnie się jeździ, dzisiaj trochę pojeździłam ( oczywiście pod kontrolą męża, bo przecież mogę zasłabnąć) i to jest bardzo wygodne szczególnie tak jak mówisz w mieście. Tylko nie wiem jak to ująć... po prostu lubię zmieniać biegi ale przyzwyczaję się i zapomnę, ze można było inaczej

Katastrofa... Powiedz o tym koniecznie mężowi...
A mojej teściowej wczoraj gęba opadła, jak dowiedziała się, że auto kupiliśmy - i to jeszcze dla mnie ( grzech nie do wybaczenia) - bo w jej świadomości to my jesteśmy takie bidoki i na dodatek jeszcze dziecko ma się urodzić. Nawet do tego samochodu nie podeszła. ale oczywiście i tak to jest wszystko skromne, bo ona musi mieć samochód z salonu - kupili pół roku temu- ( bo cytuję " po innych du.pa.ch to ona nie będzie tyłka wozić) a nasze używane więc beeee. Tak więc na kasy brak naprawdę nie cierpią, a małemu nie zdążyli nawet głupiej zabawki kupić, ale za to jak wspominałam 10 letni zdezelowany wózek chcieli
nam wepchnąć, obrażeni że za własne pieniądze chcemy kupić nowy.

Ostatnio sam papież ochrzcił dziecko, którego rodzice nie mieli ślubu kościelnego, ale nie zagłębiałam się w temat

A jakie dokładnie autko Ci mąż sprezentował, jeśli można wiedzieć?

Moi teściowie też mają auto z salonu, bo przecież co oni będą używanym jeździć co z tego, że na kredyt, który ledwo co spłacają

Napisane przez Roane

Noc porażka. Walałam się po łóżku do 5 lub 6 rano, nawet nie wiem, ale już jasnawo było

To wina państwowej służby zdrowia w Polsce. Jakby ich ktoś rozliczał z tego co robią, jakby ich praca została poddana standardowym mechanizmom rynkowym, to by tej paranoi nie było która jest.

Miałam w nocy to samo. Kręciłam się z jednego boku na drugi. Niestety musiałam o 7:30 wstać, ale jak wróciłam do domu to położyłam się spać i przespałam kilka godzin w dzień nie mam problemów, a w nocy coraz częściej.

Dokładnie. Co do zasady placówki prywatne, które mają kontrakty z NFZ o wiele lepiej funkcjonują niż te państwowe. W tych drugich robią łaskę ze wszystkim

Napisane przez yummi_mummy

I na koniec się pochwalę Mój Małżonek wczoraj skończył kołyskę dla Antka !! Uwaga w pełni hand made !!! Dodam, że to jego pierwsze dzieło w drewnie - i jak dla mnie jest cudowne Jeśli można być przedumną z Męża... to ja jestem baaaardzo

Przepiękna masz bardzo zdolnego męża...

Napisane przez sweet_vintage

Gratuluje zakupu nowego autka A co do zachowania teściów, mój teść zna moich rodziców i kiedyś byli razem na wspólnej imprezie. Wtedy rodzice mówili, że chcą kupić nam wózek, bo to dziadkowie kupują itd. On wtedy przy wszystkich powiedział, że to w takim razie on chce ten wózek kupić. To było jakoś na początku ciąży. Przez całą ciąże nie było tematu wózka, aż w końcu gdy dobijałam do 8 miesiąca pojechaliśmy z moimi rodzicami i kupili nam wózek, bo było już oczywiste, że on ewidentnie tematu unika i nic z tego nie będzie. Po czym teść stwierdził, że on chciał kupić wózek, ale my JUŻ mamy.... no szczęka opada. Kupił za to kojec i był dumny z siebie jak paw i oczekiwał niemalże czerwonego dywanu, a koszt kojca to 200zł. Nie chodzi o to, że oczekuję drogich prezentów, ale jeśli stać go na zabawy w klubach i wożenie się taksówkami co weekend, to naprawdę dla niego taki kojec, to żaden wydatek. A jeśli ma nam dawać taki prezent i przy tym strzelać focha, to naprawdę może w ogóle nie dawać lepiej.

Wiesz, może wszystko wydaje na te taksówki i kluby, więc na inne rzeczy go zwyczajnie nie stać. Znam wiele takich osób

Napisane przez mengazhu

Własnie zastanawiam się czy nie jechać do Twojego szpitala rodzić. Opinie ma dobre, sam ordynator kiedyś był moim lekarzem. W moim nie ma miejsc A mi sie nie dzieje nic szczególnego. Tak się zastanawiam jednak czy jak na skierowaniu jest konkretny szpital do którego na cc mam się zgłosić to wezmą mnie bez akcji porodowej gdzie indziej...

Niby tak mało dzieci się rodzi, a tu na porodówkach brak miejsc może zadzwoń do tego drugiego szpitala i się dowiedz czy Cię przyjmą z takim skierowaniem

[Amberella]

Napisane przez yummi_mummy

I na koniec się pochwalę Mój Małżonek wczoraj skończył kołyskę dla Antka !! Uwaga w pełni hand made !!! Dodam, że to jego pierwsze dzieło w drewnie - i jak dla mnie jest cudowne Jeśli można być przedumną z Męża... to ja jestem baaaardzo

Piękna kołyska

Napisane przez Caillouu

Wiecie co.. Tak patrzę na pierwszą stronę (swoją drogą dziękuję bardzo za dopisanie) i tak mi jakoś źle, że Kajka taka mała. W sumie była donoszona, a mimo to jest praktycznie najmniejszym maluszkiem ze wszystkich forumowych pociech

Uroczo, że taka mała - Calineczka .

Napisane przez Roane

I dalej mam. Wczoraj nawet próbowałam namówić TŻa na wyprawę do sklepu, ale niechcący pochwaliłam się co chcę. Skończyło się na tym że skubany podszedł mnie sposobem - zrobił gofry z domową bitą śmietaną, nażarłam się jak świnka i zrobiłam się taaaaka ciężka i nieruchoma, jak czołg. O ruszaniu się z domu nie było mowy Dalej się czaję na krupnik z grzybami, tyle że nie mam ani kartofli ani grzybów ani marchewki

Zatem krupnik może być dobrą opcją na piątkowy obiadek .

Napisane przez patrycjja

a w ogóle właśnie zrobiłam zdjęcie to się "pochwalę" domkiem mojej małej lokatorki
39/40tc

No elegancki ten domek i taki okrąglutki.

Napisane przez senira666

nie wnikam bo i tak z tych centyli nic nie rozumiem... skoro dziewczyny piszą że jest dobrze to tego się trzymam

Wyobraź sobie, że dzieci w określonych tc dzielą się pod względem wagi na 100 grup, które tworzą siatkę centylową.
To, że Twoje dzieciątko jest na ok. 47 centylu oznacza, że 47/100 (czyli 47%) dzieci w tym tc, jest od niego lżejsza. A ono jest lżejsze od 53% innych dzieci. Zatem plasuje się blisko średniej wagi płodu dla tego okresu ciąży.
Mam nadzieję, że nie zamieszałam jeszcze bardziej. Jednak te pomiary z USG są tylko szacunkowe, więc nie można do końca i ślepo im ufać.

[patrycjja]

Napisane przez magnusia

no lokum okazałe jak się patrzy nie dziwne, że wyłazić nie chce jak ma takie apartamenty
ale obniżył Ci się brzuszek, nie?

Napisane przez Muminek1991

Wiadomo waga z usg wagą a za zwyczaj i tak się nie zgadza, ja nie słyszałam ,żeby jakiś dzieć urodził się z waga jaką pokazywało usg
A domek dzidzi super

Napisane przez sweet_vintage

Bardzo ładny brzuszek

Napisane przez selena85

Exluzywna chata

A ubrane masz jeansy dla "nieciężarnych" czy to są jeansy ciążowe?

Dzięki dziewczyny

no mi się wydaje, że brzuch już jakiś czas temu do dołu poszedł, ale samej to ciężko ocenić

a jeansy mam swoje nie kupowałam nic dla ciężarnych specjalnie chyba, że bluzki obcinane pod biustem, ale to też takie na co dzień później z tym, że luźniejsze

[mengazhu]

Napisane przez Nemezis23

Niby tak mało dzieci się rodzi, a tu na porodówkach brak miejsc może zadzwoń do tego drugiego szpitala i się dowiedz czy Cię przyjmą z takim skierowaniem

mój szpital z pierwszego wyboru jest szpitalem wojewódzkim, z niezłym sprzętem itd. Wszystkie ciężkie przypadki tu trafiają. A przy okazji lekkie
Własnie. Zadzwonię

[sweet_vintage]

Soleil_Rouge, super, że do nas zajrzałaś i mega fajnie się Ciebie czyta Jeszcze raz gratuluje córeczki

Napisane przez Nemezis23

Wiesz, może wszystko wydaje na te taksówki i kluby, więc na inne rzeczy go zwyczajnie nie stać. Znam wiele takich osób

No pewnie, ale to nie jego jedyne rozrywki, on ma ich znacznie więcejNiech sobie robi co chce ze swoimi pieniędzmi, tylko wiesz ja wychodzę z takiego założenia, że jeśli brakuje mi kasy to ograniczam wydatki. U niego jest natomiast inaczej, nas by tylko pouczał na co wydajemy pieniądze i po co kupujemy, to czy tamto dla dziecka.

[Nemezis23]

Napisane przez mengazhu

mój szpital z pierwszego wyboru jest szpitalem wojewódzkim, z niezłym sprzętem itd. Wszystkie ciężkie przypadki tu trafiają. A przy okazji lekkie
Własnie. Zadzwonię

Rozumiem. Z drugiej strony zawsze to bezpieczniej rodzić w szpitalu z lepszym sprzętem niż w takim, w którym w razie czego będą musieli dziecko wieźć karetką do innego szpitala. Przecież nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć... Sama wybrałam szpital, który ma III stopień referencyjności położna zapewniła, że nigdy nie odmówili przyjęcia w czasie porodu, wiec tego się trzymam

[iwantyou99]

Napisane przez pilotka86

dzięki
mam nadzieje ze zniknie


piękna kołyslka!!!! brawo dla męża!!!
a nospa nie pomaga w bólach pleców a brzucha i na pewno nie zatrzyma akcji


nie wiem ale podejrzewam że chodzi o odporność, która jest niższa niż u zdrowych, donoszonych dzieci. tak samo inne wytyczne są co do przechowywania mleka matki dla dzieci zdrowych czy donoszoncyh a inne dla wcześniaków czy chorych.

A mogłabys podac jakies zródło tych informacji? Bo pierwsze słyszę i jestem ciekawa.

Napisane przez sharey

OOOOoooo to one też tam się potrafią zrobić??????:ha haha:



Piękna!!!! Pochwal męża



Naprawdę nie rozumiem takich ludzi... żałosne...

IWANTYOU dzięki za odpowiedź, być może zależy to jeszcze od parafii.
O ile dobrze pamiętam to chyba masz materac lateksowy z Ikei.... i jak się sprawuje?

Tak mamy ja jestem zadowolona myśle ze Dominik tez. Nie bardzo wiem na czym mogłoby. Polegać nie zadowolenie z materaca.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Och wróciłam od kosmetyczki - zafundowałam sobie hennę rzęs i brwi, kto wie kiedy będzie na to czas jak nie teraz?

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Jak skończyłąm skrobać swoje żale, zadzwonił serwis ( dodam tylko ze od tyg maja fotki wozka, opakowan od innych kólek i reszty elementow)
Pan do mnie że musze odesłąć wózek do nich, on sprawdzi czy faktycznie koła nie pasują i czy napewno gdzieś w kartonie nie zapodziały sie elementy i da mi znać aaaa no i wtedy zobaczy czyda sie to naprawić .
Tak sie wsciekłam że zaplułam go jadem przez tel. powiedziałam że wożek oddam kurierowi dopiero jak on wreczy mi nowy. Kpina jakaś ja mam odesłąć wózek czekać niewiadomo ile czasu i nosić dziecko w koszyczku piknikowym

No co za ludzie. Dobrze że poprosiłaś o nowy wózek. Co za chamstwo

Napisane przez pilotka86

w sumie nawet szybko maleje, już go prawie nie mam, ale co z tego jak skóra jest taka pomarszczona jak się zginam...nie wiem kiedy to się wchłonie (jeżeli w ogóle) dopiero zaczęłam się smarować, wcześniej za bardzo mnie bolał brzuch, zresztą byłam zajęta blizną żeby psikać, wietrzyć itp..
najgorzej spuchnięty był kilka dni po cc. w dniu cc dosłownie od razu spadł a tak po 1,5 dniu zaczął puchnąć jak balon
wtedy też go przesiliłam drugi raz (przez karmienie w różnych pozycjach i podciąganie się ) i radzę na to uważać... bo z będąc na mocnych środkach przeciwbólowych nie odczuwamy bólu!
dziewczynom po cc radzę też uważać na kichanie, kaszel itp, bo można się dosłownie os.... z bólu
ja tak dzień po wyjściu zakrztusiłam się na spacerze i myślałam że już mi szwy pękną.
teraz mam też takie wybrzuszenie zaraz nad blizną, na całej długości, grube i twarde jak sznurek
nie wiem czy to się zabliźnia w środku czy co? bo chyba to nie przepuklina.. mam nadzieję!
nad tym podskórnym sznurem jest przerwa i wyżej ten brzuch tzn resztki taka oponka
dopiero od dwóch dni nie chodzę w leginsach ciążowych, wcześniej ciągle, bo mnie bolało całe podbrzusze po cc, zresztą dalej pobolewa.
szczególnie puchnie i boli jak dużo chodziłam.

ja przytyłam w ciąży 16 kg, ale przed ważyłam mało (46kg w 5 tyg ciązy). w ciąży tyłam stopniowo i nie objadałam się jakoś specjalnie - nie miałam zwiększonego apetytu ani zachcianek itp. poza tym nie było po mnie widać tych dodatkowych kg i pewnie dlatego wszyscy są w takim szoku że dziecko ważyło prawie 3,5 kg. teraz ważę 52 kg i taka waga mogłaby mi zostać
mam nadzijeę więc że już więcej nie poleci narazie mimo że karmię..

Pilotka super dzięki klask i: że tak to wszystko opisujesz, dla mnie to jest bezcenne.

Jaka Ty drobniutka jesteś. 52kg to ja ważyłam w podstawówce OMG ja się modlę żeby ważyć 62 kg, a bym musiała zrzucić moje 18 kg ciążowe + 5 kg przedciążowej nadwagi Potrzebna będzie grupa wsparcia

Napisane przez yummi_mummy

I na koniec się pochwalę Mój Małżonek wczoraj skończył kołyskę dla Antka !! Uwaga w pełni hand made !!! Dodam, że to jego pierwsze dzieło w drewnie - i jak dla mnie jest cudowne Jeśli można być przedumną z Męża... to ja jestem baaaardzo

zbieram szczękę z podłogi. Kołyska jest absolutnie CU-DO-WNA

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

No właśnie mamy teraz podobną sytuacje z autem, tylko że jest nowe na gwarancji i dostaliśmy zastepczy aaa serwis stwiredził że mam oddać wózek i czekać aż zamówią drugi z hiszpanii bo oni zastępczych nie mają
Za to producent ekspresowo sie ze mną skontaktował, i to z hiszpanii i już kontaktuje sie z serwisem Marko w PL żeby sprawe wyjaśnić i przyśpieszyć
Chodz tutaj jest jakieś zainteresowanie sprawą, bo już myślałąm że bede w domu rodzić tak sie zezłościłam że brzuch mnie rozbolał

Bardzo dobrze że skontaktowałaś się z producentem. Może to przyspieszy sprawę. trzymam kciuki za pomyślne załatwienie sprawy

Napisane przez Soleil_Rouge

Czesc dziewczyny

Cześć Super że się odezwałaś i że wszystko ok Czekamy z niecierpliwością na opis porodu :

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Ponawiam pytanie mariee - czy można stosować balsamy na cellulit podczas karmienia?

[yummi_mummy]

Hej hej to znów ja obczaiłam fajną stronę z opisem szpitali i warunków i wogóle www.gdzierodzic.info - bardzo przydatne ciekawe informacje

Oprócz tego polecam 9 ty odcinek Bosackiej "o Matko! " jest o porodzie i całkiem fajny. Jakby było trudno znaleźć prześlę na PW

[Muminek1991]

Napisane przez yummi_mummy

No mamy właśnie taką koncepcję "Bez kołyski nie wyłażę, o !"

I ja mu się wcale nie dziwie. Co będzie wychodzić jak takie łoże nie gotowe

Napisane przez senira666

hahaha

Dobre dobre....

Napisane przez senira666

nie wnikam bo i tak z tych centyli nic nie rozumiem... skoro dziewczyny piszą że jest dobrze to tego się trzymam

No pewnie , tym bardziej ,że to tylko takie ... i tu mi słowa zabrakło

Matkooooo gdzie mój mózg.....

Napisane przez selena85

Co do twarzy - to ja własnie otworzylam sobie śmialo rozgrzany piekarnik, zeby skontrolować w nim obiad - i jak buchlo mi gorąco w facjatę to okulary mi zaparowały i tylko sprawdzalam czy brwi mi nie stopiło....

Ja zawsze popełniam ten sam błąd.

Napisane przez Soleil_Rouge

a co u mnie... musze przyznac, ze lekkie szalenstwo!! ale bardzo pozytywne Tak wiec Klara urodzila sie 09/01 o dokladnie 22:57. Wazyla 2870 i miala 49 cm - malenstwo moje

Super, że sobie radzicie i u was wszystko w porządku. Odzywaj się tak często jak masz czas i przesyłaj nam zdjęcia swojego maleństwa

[Nemezis23]

Napisane przez sweet_vintage

No pewnie, ale to nie jego jedyne rozrywki, on ma ich znacznie więcejNiech sobie robi co chce ze swoimi pieniędzmi, tylko wiesz ja wychodzę z takiego założenia, że jeśli brakuje mi kasy to ograniczam wydatki. U niego jest natomiast inaczej, nas by tylko pouczał na co wydajemy pieniądze i po co kupujemy, to czy tamto dla dziecka.

Nie wątpię, że ma wiele rozrywek. Doskonale Cię rozumiem. Moi teściowie kupili sobie samochód z salonu mając na prawdę średnie dochody i aktualnie żyją na kredytach bez żadnych oszczędności. Do tego są wiekowi. W ostatnim okresie musieli kilka razy pożyczać pieniądze, bo nie mieli ich na życie. Dla małej póki co nie kupili nic i pewnie nie kupią, chociaż na to nie liczę i nie oczekuję od nich. Problem w tym, że ostatnio wyszła taka niezręczna sytuacja i mój mąż chciał, żebyśmy my opłacili lekarza teściowej dla mnie to trochę nie na miejscu, bo sami mamy sporo wydatków...

[AgatkaL]

Yummi_mummy...kołyska cudowna ...ale masz Męża zdolniachę!

[mengazhu]

Napisane przez Nemezis23

Rozumiem. Z drugiej strony zawsze to bezpieczniej rodzić w szpitalu z lepszym sprzętem niż w takim, w którym w razie czego będą musieli dziecko wieźć karetką do innego szpitala. Przecież nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć... Sama wybrałam szpital, który ma III stopień referencyjności położna zapewniła, że nigdy nie odmówili przyjęcia w czasie porodu, wiec tego się trzymam

Mójwojewódzki ma także III stopień
[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44641823]się modlę żeby ważyć 62 kg, a bym musiała zrzucić moje 18 kg ciążowe + 5 kg przedciążowej nadwagi Potrzebna będzie grupa wsparcia [/QUOTE]
zrzucimy razem Ja zawsze sucha byłam ale dziwnym trafem własnie przed starszakową ciążą przytyłam z 5 kg. Podczas karmienia zlazło i to. Naprawdę. Liczę na to, ze teraz też pójdzie szybko. Nie nastawiam się, żew tydzień, ale daję sobie czas do wakacji Do urlopu, żeby móc się rozebrać na plaży

[Roane]

Napisane przez Nemezis23

(...)
senira, ciekawie wygląda ta chusta, którą pokazałaś. Muszę o niej poczytać, bo jeszcze się waham czy kupować czy nie, jednak ceny używanych chust na bazarku forum chusty.info powaliły mnie na kolana...

Porównaj sobie ceny używek z cenami nówek, te dopiero powalają
Podobno w większych miastach w PL da się wypożyczyć chustę - może w ten sposób mogłabyś sobie wypróbować?

Napisane przez yummi_mummy

(...)
I na koniec się pochwalę Mój Małżonek wczoraj skończył kołyskę dla Antka !! Uwaga w pełni hand made !!! Dodam, że to jego pierwsze dzieło w drewnie - i jak dla mnie jest cudowne Jeśli można być przedumną z Męża... to ja jestem baaaardzo

Piękna kołyska, jak z bajki

Napisane przez iwantyou99

Tzn nie tyle ze zaszkodzi co niewiele wnosi w rozwoj malucha a dodatkowo jeśli mata jest mocno pobudzająca to dziecko moze otrzymywać za duzo bodźców co moze skutkować złym spaniem nerwowoscia rozdrażnieniem i ogólnym takim naladowaniem bobasa. Co w sumie w przypadku Emila ma sens.
Ja tez Dominika juz kladlam ale chyba narazie sobie odpuszcze i poczekam.

Jak dla mnie to brzmi sensownie, to co piszesz o przeładowaniu bodźcami. Dlatego ja już kombinowałam jakby tu sprawić, żeby moja mata nie grała i dopiero wtedy kłaść małego.

Napisane przez iwantyou99

A wczesniaki czy chore dzieci to jakoś inaczej reagują na zepsute mleko??
(...)

Może chodzi o to, że są wrażliwsze, więc trzeba się przy nich wykazywać większą ostrożnością?

Napisane przez sweet_vintage

(...)
Też tak uważam. Mój kolega, który jest na stażu w szpitalu opowiadał mi, że tam jest wszystko państwowe, więc niczyje, więc nikt o to nie dba. Pieniądze uciekają razem np ze źle użytkowanym sprzętem, bezsensownym traceniem tlenu z butli, który leci non stop itd. No ale nikogo to tam nie interesuje, bo nikt właśnie nie jest z tego rozliczany.

Krótko i na temat. Najgorsze jest że szanse na konkretne sprywatyzowanie służby zdrowia są raczej małe - która partia zdecyduje się na polityczne samobójstwo?

Napisane przez Caillouu

(...)
Wiecie co.. Tak patrzę na pierwszą stronę (swoją drogą dziękuję bardzo za dopisanie) i tak mi jakoś źle, że Kajka taka mała. W sumie była donoszona, a mimo to jest praktycznie najmniejszym maluszkiem ze wszystkich forumowych pociech

Weź popatrz na pierwszej stronie, ile ważyły nasze październikowe chłopaki, i od razu wszelkie marudzenie z głowy Ci wywietrzeje

Napisane przez Muminek1991

(...)
A to centyle nie liczą się jak bieżący tydzień tzn nie ten + tylko ten pełny ?
Ja już nic nie kumam haha
No bo jakby liczyć jak ty to ważona w 40 + to było by 41 czyli już przeterminowana
Która mama wieeeeeeeeeeeeeeeee ???

Próby zrozumienia grożą przeciążeniem żelka

Napisane przez selena85

Oglądacie na TVN w "Rozmowach w toku" o rodzicach, którzy kupują swoim dzieciom wszystko co zachcą? masakra.

[iwantyou99]

Dobra co do teściowej.
Powiedziałam wszystko mężowi zdenerwował sie i zaraz zadzwonił do ojca. Nie bede streszczac całej rozmowy. Senk w tym ze moj teść nic nie wiedział o tych pieniądzach i o koncie w tym banku. Pokłócili sie chyba potwornie z teściowa. Bo jak maz do niej pojechał to rzuciła w niego ten tysiąc złotych i zaczęła obrażać. Najbardziej mnie ze mam sie odpier*** od jej pieniędzy ze to nie moj biznes na co moj maz mówi se jednak moj skoro to nasze ( moje i jego) pieniadze pożycza powiedziała ze ona sobie odlozyla na swoje potrzeby i nikomu nic do tego w sensie nam czy jej mężowi ze możemy zapomnieć o jakim kolwiek wsparciu dla Dominika z jej strony na co moj maz juz w złości powiedział ze szkoda bo liczył na kolejne 3 pieluszki ( Dominik dostał od babci karuzele na gwiazdkę ja kupiłam ona cześć oddała i 3 pieluchy tetrowe) ze ja powinnam patrzeć na siebie a nie nią bo ona urodziła O CZASIE swoje dzieci a ja jakoś mam z tym problem no i tyle. Ahaa i ze na chrzcie jej nie bedzie i mamy oddać pieniadze które dała na wozek. Jak moj teść to usłyszał to wpadł wszak i powiedział ze absolutnie nic nie mamy oddawać i ze to jest od niego i ze on na chrzciny napewno przyjedzie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez mengazhu

to od trzymania myszki wizażu

a nie bo na lapku siedzę

[Negrid]

Napisane przez sharey

Pewnie zostanę zjechana, ale... ja się trochę temu nie dziwię... bo skoro ktoś nie uznaje księdza, kolędy ( co jednak jest wpisane w wiarę katolicką) to dlaczego miałoby mu zależeć na chrzcie czy mszy pogrzebowej, bo pochowany przecież tak czy siak będzie.

Nie no ja też tak myślę. Jeśli ktoś za życia mówił "nie" Kościołowi i jego praktykom to w "potrzebie" też to "nie" usłyszy. Całkiem fair...

U nas przed chrztem są jakieś nauki dla rodziców i chrzestnych. Chrzestni muszą mieć zaświadczenie, że są po bierzmowaniu. I co mnie trochę denerwuje, tutaj nie chcą ochrzcić dziecka bez Mszy. Podoba mi się ten sposób jak opisała iwantyou. Pomiędzy Mszami, bez większego zgiełku, kilkanaście minutek przy ołtarzu i "po krzyku".

Kto pisał o foteliku...? Chyba katarzyniak jeśli się pomyliłam przepraszam.
U mnie dosłownie ta sama sytuacja, tylko bardziej rozbudowana... A rzecz działa się w Święta. Otóż, bratanek mojego męża ma Komunie Świętą w maju, rodzinka mieszka w Niemczech, niecały tysiąc km. Rodzina męża (tutaj w Polsce) to 9 osób (teściowie 2 + siostra z rodziną (2+3 dzieci) i my 2) no aaaale w lutym ma się pojawić nasza córcia i zaczyna się problem. Bo na ten wyjazd już jest załatwiony bus z wypożyczalni 9 osobowy, bo większych nie ma... No tylko w maju to nas będzie 10 i mówię, że przecież nas będzie 10, no to głębokie liczenie,raz, drugi, trzeci no i nie chce być inaczej bite 10 osób. I nagle pomysł teściowej... to ona będzie małą przez całą drogę (1000 km!!!!!!!!!) trzymać na rękach. I moje "absolutnie nie" kwitowała z uśmieszkiem (ale całkiem serio) że ona tak chce i tak to taniej wyjdzie niż na 2 auta jechać... To mówię, że w takim razie ja z dzieckiem nigdzie nie jadę bo nie będę małej narażać i to nieodpowiedzialne. W sumie sprawa stoi w miejscu. Na chwilę obecną to naprawde wcale mi się nie chce tam jechać.
Aaaa no i co się widzę z teściami to mi mówią, że zaraz po porodzie muszę iść z dzieckiem do fotografa, żeby małej dowód wyrobić (do przekraczania granicy) bo ostatnio jakiś wujek piąta woda po kisielu na dowód czekał 7 czy 8 tygodni i żebyśmy zdążyli.

No i jak tu nie zacząć biegać z maczetą...

[kefii]

Napisane przez Lusso

Poszlam sobie dzisiaj na ktg czuje sie super dziecko aktywne ale jakis spadek tentna byl i za okolo 2h juz Inga bedzie na swiecie trzymajcie kciuki

Trzymamy

Napisane przez yummi_mummy

I na koniec się pochwalę Mój Małżonek wczoraj skończył kołyskę dla Antka !! Uwaga w pełni hand made !!! Dodam, że to jego pierwsze dzieło w drewnie - i jak dla mnie jest cudowne Jeśli można być przedumną z Męża... to ja jestem baaaardzo

No masz być z czego dumna Śliczna kołyska

Napisane przez Soleil_Rouge

a co u mnie... musze przyznac, ze lekkie szalenstwo!! ale bardzo pozytywne Tak wiec Klara urodzila sie 09/01 o dokladnie 22:57. Wazyla 2870 i miala 49 cm - malenstwo moje
sam porod... (postaram sie niedlugo wstawic opis)... ogolnie ok, ale moglo byc lepiej, tzn anestezjolog i polozna troszke olali sprawe, bo skoro to pierwszy porod to byli pewni, ze bedzie dluuuugi, a tu nic z tego ja zawsze musze wszystko zalatwic jak najszybciej sie da no w kazdym razie porod byl razem z Tz i mimo, ze wczesniej pisalam, ze to on zadecyduje czy chce tam byc czy nie, to teraz juz wiem, ze bez niego byloby to prawie niemozliwe i ze nastepnym razem to juz obowiazkowo ma byc i tyle. zreszta sam tez byl bardzo zadowolony z tego ze mogl w tym uczestniczyc (choc zakaz zagladania miedzy nogi i tak obowiazywal) i stwierdzil ze nie mogl by mnie zostawic samej w takich meczarniach

Gratulacje

Iwantyou szkoda słów Skoro jej na jej potrzeby to chyba potrzebą było wyłozenie na te płytki. No co za babsko masakra

[magnusia]

Soleil_Rouge-- fajnie ze zajrzałaś do nas super, że malutka rośnie zdrowo