Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

[selena85]

"Położne: na TVN Style

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez mengazhu

Selena85 zostalam wywolana ale ja nie rodze. Kropka.

Bunt mówisz

[ejani]

Napisane przez Roane

A tak skoro już jesteśmy przy temacie sztucznego mleka. Uważacie że jest sens kupić puszkę mleka i trzymać w domu "na wszelki wypadek"?
Taką miałam wizję przed chwilą, że umieram w środku nocy na jakieś paskudne przeziębienie/infekcję/biegunkę o niewyjaśnionym źródle, a dziecko głodne wyje, a w nocy do apteki ciężko wejść bez łomu

nam położna na SR mówiła, że to pierwszy krok pożegnania kp. nawet butelek sugerowała nie brać, bo zawsze jest to wyjście prostsze a z laktacją trzeba walczyć

a często Ci się zdarzają takie biegunki/umierania?

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44677316]Kurcze dziewczyny, patrzę na swoją walizkę do szpitala i mam wątpliwości... Niby wzięłam tylko co niezbędne, a ona jest ogromna!! Zaczynam panikować że mnie tam wyśmieją

Brałyście kubek do szpitala?[/QUOTE]

brałam, mimo że do obiadu były kubki, ale jak chcesz dodatkowo się napić nie z butelki albo jakąś herbatę to lepiej wziąć (i herbatę też)

a walizki, to niektóre dziewczyny miały po 2-3 i nikt im złego słowa nie powiedział, co więcej położne i pielęgniarki pomagały nosić

Napisane przez mp_84

Witajcie,

gratulacje!!!

ja karmię na żądanie- potem pewnie będę wprowadzać jakieś ograniczenia, ale najpierw chciałam szybko rozkręcić, teraz mam ten nawał a zresztą mam takie poczucie (i tylko proszę mnie nie zagryźć) że po to właśnie jestem na tym macierzyńskim, żeby dać dziecku wszystko co mogę. a skoro natura karze mu się domagać tak często, może tak potrzebuje

Napisane przez gosia261282

Dzięki.
Jak dzieciaki będą spać to poczytam,bo teraz skupić się nie idzie.
Szczególnie ta K mnie zastanawia,byłam pewna,że wystarcza to co w szpitalu podane,konsultowałam z polską pediatrą i mówiła,że tylko D mam dawać Erykowi.

witaminę K mam podawać od 8 doby (taki stempelek, więc to ogólne zalecenie, nie tylko dla mnie )

Napisane przez gosia261282

Ej no,nie czuj się tak.
Przecież to normalne,ze nie mozemy wszystkie we wszystkim mieć takiego samego zdania. A jakby było nudno gdyby tak było...

dokładnie, mi też się podoba, że każdy ma swoje zdanie i może je wyrazić

Napisane przez gosia261282

A czemu przeterminowanych nie ma na przyszły tydzień?
Jak już przeszedł mój termin to przepadło i porodu nie będzie...

albo Selena liczy na to, że urodzisz jutro oby...

Napisane przez em ma

ktos inny zle przyswajał. ja jak trafiłam na biferol to juz mi nie spadało.

ja to rozumiem po prostu taka opieka powinna byc standardem a ty to 600 zł powinnas móc przeznaczyc na wyprawke. ale w Polsce daleko jeszcze do innej słu zby zdrowia...

wybacz, pomyliło mi się

a co położnych, mam takie samo zdanie. jeszcze co innego, jak nie mają dyżuru i przychodzą z wolnego (ale wtedy co z położną z dyżuru? za nasze składki pije sobie herbatę). u mnie podobno była taka możliwość, ale położne same zniechęcają i rzeczywiście opiekę miałam dobrą

---

opis skrobnę jutro, a teraz mam pytanie- a dokładnie 2

- czy Wasze dzieci też nie lubią (albo nie lubiły)przewijania? mój tak płacze jak go tylko rozbiorę, że aż mi się serce kraje (z kąpielą było podobnie, ale to wiem, że minie)

- jak myślicie, o co chodzi mojemu małemu, że przy jedzeniu tak rzuca głową i się trochę pręży i złości (oczywiście z sutkiem w ustach)? myślałam już, że to brzuszek (nie trzymam diety), ale jak nie karmię nie wygląda jakby mu cokolwiek było... może chodzić o smak mleka albo kapuścianych brodawek?

no i Kazio dziękuje za komplementy

[_Shiloh_]

Napisane przez ejani

- czy Wasze dzieci też nie lubią (albo nie lubiły)przewijania? mój tak płacze jak go tylko rozbiorę, że aż mi się serce kraje (z kąpielą było podobnie, ale to wiem, że minie)

- jak myślicie, o co chodzi mojemu małemu, że przy jedzeniu tak rzuca głową i się trochę pręży i złości (oczywiście z sutkiem w ustach)? myślałam już, że to brzuszek (nie trzymam diety), ale jak nie karmię nie wygląda jakby mu cokolwiek było... może chodzić o smak mleka albo kapuścianych brodawek?

Nie lubi przewijania, drze sie w niebogłosy. Czasami tylko jest grzeczny
Kąpieli nie lubił, jak lałam mało wody. Teraz leję dużo wody do wanienki i mały jest zachwycony, kopie nóżkami, odbija się od ściany wanienki nóżkami i jest mega spokojny


U mnie tez tak czasami Marcel robi i za cholerę nie wiem czemu :/
może to gazy? Któraś z Was wie?

[gosia261282]

Napisane przez ejani

witaminę K mam podawać od 8 doby (taki stempelek, więc to ogólne zalecenie, nie tylko dla mnie )

A w szpitalu po porodzie też dostał w zastrzyku?

[Roane]

Napisane przez perfuzja

(...)
A przy zwykłych infekcjach należy karmić! Dziecko dostaje wtedy przeciwciala i jest większa szansa, ze sie nie zarazi.

Ja wiem, tylko martwię się na zapas i szukam dziury w całym

Napisane przez gosia261282

(...)
Mam nadzieję,że nie będziemy do siebie żywić urazy.
(...)

Dopóki wymieniamy się sensownymi i popartymi dowodami argumentami, ja też nie widze powodu żywić urazę. Przecież wiadomo że i tak wiele z nas ma różne zdanie w różnych kwestiach, a gdybyśmy miały wszystkie te kwestie pomijać coby dyskusji unikać, skończyłoby się na rozmowach wyłącznie o pogodzie
Dzięki Gosiu za link do tego mleka, oszczędziłaś mi robienia wywiadu na necie I tak pewnie go nie użyję, ale awaryjnie lepiej jednak mieć.

Napisane przez lolita25

Aaaaa zapomniałam Wam napisać ze dziś się dowiedziałam ze olej recynowy przyspiesza poród, dwie znajome siè napiły i w przeciągu 24h znalazły siè na porodówce, trochè w to nie wierzę i tak sobie teraz czytam i faktycznie dziewczyny go stosują, sama nie wiem ? Słyszałyscie coś na ten temat?

Olej rycynowy? Fuj Ja go kojarzę tylko ze smarowania nim paznokci pod zabiegi parafiną

Napisane przez selena85

(...)
A może na pierwszej stronce zrobiłybyśmy poczekalnie dla mamuś "przeterminowanych" - nazywając to jakoś ładniej... ???

Małe obiboki się chowają i tyle

Napisane przez milka-pilka

Cześć!
Na razie utknęłam na 112 str. z nadrabianiem. Nie mam czasu, bo zaczęłam sprężać się z obowiązkami. Byłam w czwartek u swojej ginki prowadzącej - moja szyjka jest miękka, ma 2 cm i powinnam spodziewać się porodu w ciągu 2 tygodni. Mam jeszcze mieć w piątek ostatnie większe USG - sprawdzimy wagę małej - mam nadzieję, ze dotrwam do tego czasu
(...)

Może nawet w termin się wbijesz

Napisane przez perfuzja

Ja miałam nie dawać smoczka co najmniej do 6 tygodnia, bo niby zaburza technikę ssania. Ugielam sie po 2 tygodniach i chwała za to. Ssie jak ssal, a przynajmniej nie wisi przy piersi bez sensu.
(...)

Jak ja sobie przypominam jak Ty opisywałaś Emila imprezy nocne, zanim dostał smoczek, to nie dziwię się że mu go dałaś. I tak długo się opierałaś

Napisane przez malaMigotkAaa

(...)
Mamusie czy wy też tak niespokojnie śpicie? Każdy ruch maleństwa was budzi? Każde chrząknięcie? kwiknięcie. Ja śpię jednym okiem, na czuwaniu. Niebawem usnę na stojąco..

Nawet nie wiecie jak bardzo czuję się bezradna czasem, nieporadna, nieprzygotowana. Cały czas się boję, że coś robię źle jak mój maluch płacze. Niby na niego nie chucham i nie dmucham, ale boję się, że źle się nim zajmuje, że brak mi cierpliwości ;(

Mp GRATULACJE!

A nie dałoby się, żebyś np. po nakarmieniu maleństwa zostawiłe je pod opieką tatusia na dwie godziny, i poszła spać do innego pokoju? Z zatyczkami w uszach?
Może to uczucie bezradności która Cię nęka wynika zwyczajnie z wyczerpania fizycznego, wtedy nawet kilka godzin spokojnego snu mogłoby zdziałać cuda?

Napisane przez Sheperdess

(...)
Roane, ja mam puszkę mm, leży w szafce i się kurzy. Adaś jest w 100% cyckowy i nigdy mnie nie kusiło.
(...)

Ale, w razie czego jest. Na tej samej zasadzie jeden smoczek kupiłam, żeby w razie czego był, ale będę robić wszystko coby go nie dawać

[gosia261282]

Shiloh a ty witaminę K dajesz czy tylko D?

Ja chyba zamówię tą: http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.d...tchlink:top:en

To się daje do 3 miesiąca,tak? A później samo D?

[Roane]

Napisane przez ejani

nam położna na SR mówiła, że to pierwszy krok pożegnania kp. nawet butelek sugerowała nie brać, bo zawsze jest to wyjście prostsze a z laktacją trzeba walczyć

a często Ci się zdarzają takie biegunki/umierania?
(...)

Nie bardzo często, ale zdarza mi się. Mam dość delikanty żołądek, w dzieciństwie sporo chorowałam na choroby przewodu pokarmowego. W zeszłym roku to umieranie zdarzyło mi się dosłownie nie wiadomo czemu, cały dzień jadłam to samo co TŻ, i jemu nic nie było.
Muszę się jeszcze nad tym zastanowić, bo w sumie byłam przekonana że nie złamałabym się, ale jak czytam wasze opisy wyczerpania pierwszych dni z dzieckiem, to może rzeczywiście lepiej zaryzykować i mleka awaryjnie nie mieć.

[gosia261282]

Dziewczyny czy wy tez jecie takie strasznie duże ilości?
Ja jestem ciągle głodna! Na końcówce ciąży nigdy tak nie miałam.

[Le La]

Z tym mlekiem i butelkami to chyba zalezy, u mnie w domu jest i mleko i zestaw butelek i nie byly ani razu uzyte. Gdyby Alek sie nie najadal moim pokarmem i plakal z glodu, to pewnie bym mu dala, ale dopoki je i jest ok.to mnie nie kusi, zeby podac mm. Ja mialam to kupione tak na wszelki wypadek, zeby w razie czego maz nie musial jezdzic i na gwalt kupowac

[mengazhu]

Gosia, Selena - wolę to, co znak. Nawet jak to maja być ciążowe dolegliwosci. Cala reszta to wielka niewiadoma.:-D
ps.z tel. kijowo sie dziobie

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Gosia, jestem non stop glodna. Nawet teraz zastanawiam sie czy wstac z lozka i cos wszamac...

[gosia261282]

O właśnie przypomniałam sobie,że muszę kupić jedną butelkę co by mieć do laktatora.

[milka-pilka]

Napisane przez Inw

Ja też siedzę na zwolnieniu
Ale dziś zdążyłam np. uprasować trochę ciuchów, zrobić pranie, ogarnąć kuchnię (nie mylić z wysprzątać na błysk) i zagadnąć kumpla o jedną rzecz którą miałam z nim załatwić. W przerywnikach podczytując wątek, ale już nawet nie próbując odpisywać na bieżąco. I siedzę całymi dniami niby, a ani dom na błysk, ani żarełka przeważnie wymyślnego, ani nawet pisanie na forum mi nie idzie Jak w końcu urodzę to nawet żaden tablet nie pomoże, nijak się ze wszystkim nie ogarnę

Mi się wydaje, że też się nie ogarniam ze wszystkim
Jeszcze jak na złość mam kilka napraw w domu i ciągnie mi się to straszni (ale to nie z mojej winy, tylko "montera").
Chyba muszę choć przez te 2 ostatnie tygodnie zacząć wcześniej chodzić spać i wstawać o 8 / 7:45 byłaby idealną porą/, wtedy ze wszystkim bym zdążyła.

Napisane przez Roane

Może nawet w termin się wbijesz

Powinnam, albo nawet kilka dni przed
Tak byłoby najlepiej dla mojego organizmu i bioder. Jeśli dziecko na USG okaże się bardzo duże to będę rozmawiać z ginką na temat cc (z obawy o biodra, bo faktycznie, jak pisała Kukurydziana, mogą wtedy na siłę rozszerzać uda :/ ).
Ale torby jeszcze nie mam spakowanej, bo to podobnież od razu przyspiesza poród Spakuję za tydzień po USG

[Roane]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny czy wy tez jecie takie strasznie duże ilości?
Ja jestem ciągle głodna! Na końcówce ciąży nigdy tak nie miałam.

Tak. Jem jakby nie było jutra. Albo jakby jutro miała być wojna i kleska głodu. Lodówkę czyszczę błyskawicznie

Napisane przez Le La

Z tym mlekiem i butelkami to chyba zalezy, u mnie w domu jest i mleko i zestaw butelek i nie byly ani razu uzyte. Gdyby Alek sie nie najadal moim pokarmem i plakal z glodu, to pewnie bym mu dala, ale dopoki je i jest ok.to mnie nie kusi, zeby podac mm. Ja mialam to kupione tak na wszelki wypadek, zeby w razie czego maz nie musial jezdzic i na gwalt kupowac

Butelki też mam, z zestawu z laktatorem.

[gosia261282]

Idę myju i spać. Pożarłam już kolację nr 3,więc mogę
Dobranoc!

[milka-pilka]

Ja mam w razie czego dwie butelki i dwa smoczki - gdyby okazało się, że dzieciak non stop chce ssać.

[Le La]

Alek spi, wiec ja tez uciekam korzystac z mozliwosci przespania sie (chociaz 2 godzinki-prosze )
Spokojnych i przespanych nocy Wam zycze

[milka-pilka]

Chyba dzisiaj zakończyłam 37 tc (wg aplikacji z komórki).
Termin wg pierwszego USG (ale takiego po 1,5 m-cu) mam na 4 lutego, potem - na 8 lutego i 10 lutego - różne metody liczenia mają Ci lekarze

Chyba mam za dużo ubranek, obawiam się, że nie będę miała gdzie ich trzymać Mam za małe mieszkanie

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez Le La

Alek spi, wiec ja tez uciekam korzystac z mozliwosci przespania sie (chociaz 2 godzinki-prosze )
Spokojnych i przespanych nocy Wam zycze

Korzystaj!!!!! i śpij!

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Wracam do prasowania, jeszcze pół godzinki i potem muszę poczytać, bo ostatnio zaniedbałam czytanie o porodzie W ogóle czuję, że absolutnie nie jestem przygotowana do porodu........

[patrycjja]

Dobry wieczór ! Zaglądam na chwilkę, jakoś nie mam weny pisać.

Po pierwsze swietne opisy porodów - tak rzeczywiste, że mozna sobie wyobrazić ból (i to zszywanie którego sie boje ) dzięki temu wiem na co sie nastawiać mniej wiecej

Po drugie cudne maleństwa powtórzę sie, ale uwielbiam śmiejące sie nawet (a moze przede wszystkim) niekontrolowanie dzieci



U mnie dzien jako tako. Już zaczynam mieć dosyc powolutku. 5dni do terminu prawidłowego, a ja nie wiem czy wysiedzę. Zaczyna mi sie ta ciaza powoli przykrzyć ... O bejbi blusach po porodzie slyszalam, ale zeby przed to nie. Pol wieczoru przeryczałam, bo już nie mam sił nawet na te spacery do toalety. Jestem ciągle głodna (wyżej widzialam, że nie jestem w tym osamotniona), bo co zjem to lece do kibelka. O piciu nie wspomnę, chociaz ciągle mam jakby mega kaca. Do tego boli brzuch, kluje miedzy nogami i pojawiają sie cholernie nie przyjemne skurcze (łącznie ze skurczami ud jakby brzucha bylo malo) tylko jak na zlosc malo w nich regularności.

I nawet głaskanie po głowie przez męża i jego "rozumiem" mnie wkurza, bo on tak na prawde guzik rozumie



Wybaczcie, ze marudzę, ale jednak wole Wam niż komuś kto nie wyobraża sobie jak czasami brzuszek moze ciążyć, chociaz tak cieszy

[isia4891]

część dziewczynki.
Niestety was nie podczytuje bo ze mną nie jest najlepiej. Mam bole popunkcyjne , straszny bol głowy i sztywniejacy kark. Dostaje dożylnie kilka leków codziennie paracetamol, ketonal, elrktrolity i nie wiem co jeszcze. Bol nawet do 10 dni może się utrzymywać. Już 3 welflon mam i ciężko mi się małym zajmować z tym cholerstwem. Karmie piersią, odciagam laktatorem ale jest też dokarmiany bo lubi duuuzo zjeść i to musi być natychmiast. Dziś przeżyłam chwile grozy bo mi się zaniósł i aż siny się zrobił, na szczęście koleżanka zareagowała bo ja z tymi kabelkami mam ograniczony dostęp czasem do synka :'(
Maz ze mną siedzi codziennie i się nami opiekuję, ale najgorsze akcje dzieją się wieczorem lub nocą.
Leze juz od soboty w środę miałam cc i niestety nie zapowiada się rychłe wyjście
Kocham mojego synka najbardziej na świecie. Niestety wszyscy chcą mi go ukraść bo ma bujna czarną czuprynę <3:P
Obiecuje nadrobić wasze posty ale póki co jest ciężko.
Trzymam kciuki za Was wszystkie. Tęsknię za Wami i informacjami co u Was ...

[mengazhu]

Ja też mam bejbi blusa n?@a tydzien przed porodem..'

[_Shiloh_]

Napisane przez isia4891

część dziewczynki.
Niestety was nie podczytuje bo ze mną nie jest najlepiej. Mam bole popunkcyjne , straszny bol głowy i sztywniejacy kark. Dostaje dożylnie kilka leków codziennie paracetamol, ketonal, elrktrolity i nie wiem co jeszcze. Bol nawet do 10 dni może się utrzymywać. Już 3 welflon mam i ciężko mi się małym zajmować z tym cholerstwem. Karmie piersią, odciagam laktatorem ale jest też dokarmiany bo lubi duuuzo zjeść i to musi być natychmiast. Dziś przeżyłam chwile grozy bo mi się zaniósł i aż siny się zrobił, na szczęście koleżanka zareagowała bo ja z tymi kabelkami mam ograniczony dostęp czasem do synka :'(
Maz ze mną siedzi codziennie i się nami opiekuję, ale najgorsze akcje dzieją się wieczorem lub nocą.
Leze juz od soboty w środę miałam cc i niestety nie zapowiada się rychłe wyjście
Kocham mojego synka najbardziej na świecie. Niestety wszyscy chcą mi go ukraść bo ma bujna czarną czuprynę <3:P
Obiecuje nadrobić wasze posty ale póki co jest ciężko.
Trzymam kciuki za Was wszystkie. Tęsknię za Wami i informacjami co u Was ...

Oj biedna obyś szybko wróciła do siebie i mogła zajmować się Marcelkiem. Wszystkie trzymamy kciuki za Was.
A co do tego jak się dziecko zaniesie z płaczu: trzeba mu dmuchnąć lekko w buźkę. Zwykle taki dzidziuś jak sie zanosi ma otwarte usta i to w nie dmuchamy, ja znam taki sposób od dawna

[Sheperdess]

Napisane przez _Shiloh_

Gratulacje
Mój też w poniedziałek do pracy i też na noce

Ja też się budzę dopiero jak Marcelek zaczyna płakać i to czasami musi porządnie się zacząć drzec zeby sie wybudziła...

O, to dobrze, że nie tylko ja tak mam.

Napisane przez ejani

- czy Wasze dzieci też nie lubią (albo nie lubiły)przewijania? mój tak płacze jak go tylko rozbiorę, że aż mi się serce kraje (z kąpielą było podobnie, ale to wiem, że minie)

- jak myślicie, o co chodzi mojemu małemu, że przy jedzeniu tak rzuca głową i się trochę pręży i złości (oczywiście z sutkiem w ustach)? myślałam już, że to brzuszek (nie trzymam diety), ale jak nie karmię nie wygląda jakby mu cokolwiek było... może chodzić o smak mleka albo kapuścianych brodawek?

no i Kazio dziękuje za komplementy

Mój syn nie lubił przewijania, ale teraz jest w porządku. A jak robi kupę na przewijaku, to w ogóle jest pełnia szczęścia. Płacze przy przewijaniu tylko, jak jest głodny. Choć dalej ryczy przy brzebieraniu ciuszków.

A z prężeniem mój ma tak samo, więc to na pewno nie kapusta. Czasem mam wrażenie, że zaraz mi sutek urwie. Nie wiem, dlaczego tak robi.

[Roane]

Napisane przez milka-pilka

(...)
Chyba mam za dużo ubranek, obawiam się, że nie będę miała gdzie ich trzymać Mam za małe mieszkanie
(...)

Zmień mieszkanie


Isia myślami jestem z Tobą Będzie dobrze

[selena85]

Napisane przez mengazhu

Ja też mam bejbi blusa na tydzien przed porodem..'

Ja też

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Napisane przez isia4891

część dziewczynki.
Niestety was nie podczytuje bo ze mną nie jest najlepiej. Mam bole popunkcyjne , straszny bol głowy i sztywniejacy kark. Dostaje dożylnie kilka leków codziennie paracetamol, ketonal, elrktrolity i nie wiem co jeszcze. Bol nawet do 10 dni może się utrzymywać.

Niestety wszyscy chcą mi go ukraść bo ma bujna czarną czuprynę <3:P

Ojej, a z czego wynikają te bóle popunkcyjne? To jakiś poporodowy skutek uboczny?

Przynajmniej Ci dziecka w szpitalu nie podmienią - bo rozpoznasz je po bujnej czarnej czuprynie
Prześlij nam fotkę tego cudeńka

[em ma]

Doris spi..ale qrde na rekach

Isia strasznie Ci współczuję!!! Ja walczyłam 5 dni. Pomagał ketanol i kawa...dużo kawy...

Napisane przez perfuzja

Odebralam moje zamówione staniki - rozmiar 70H (przed ciąża nosiłam 65D/DD). Otworzyłam paczkę z lekkimi przeklenstwami na ustach pt. Co za namioty mi przyslali - idiotyczna rozmiarowke maja na stronie, trzeba będzie odsyłać. I co? Leżą idealnie

To wychodzi na to ze tylko ja mam cycki mniejsze niz w ciazy w ciazy 75f, a teraz 70d wystarczy...

Napisane przez malaMigotkAaa

Mamusie czy wy też tak niespokojnie śpicie? Każdy ruch maleństwa was budzi? Każde chrząknięcie? kwiknięcie. Ja śpię jednym okiem, na czuwaniu. Niebawem usnę na stojąco..

Nawet nie wiecie jak bardzo czuję się bezradna czasem, nieporadna, nieprzygotowana. Cały czas się boję, że coś robię źle jak mój maluch płacze. Niby na niego nie chucham i nie dmucham, ale boję się, że źle się nim zajmuje, że brak mi cierpliwości ;(

Mp GRATULACJE!

Migotko mi juz przeszło jesli chodzi o ta czujnosc. teraz juz zapadam w głebszy sen.

Napisane przez ejani

nam położna na SR mówiła, że to pierwszy krok pożegnania kp. nawet butelek sugerowała nie brać, bo zawsze jest to wyjście prostsze a z laktacją trzeba walczyć

opis skrobnę jutro, a teraz mam pytanie- a dokładnie 2
- czy Wasze dzieci też nie lubią (albo nie lubiły)przewijania? mój tak płacze jak go tylko rozbiorę, że aż mi się serce kraje (z kąpielą było podobnie, ale to wiem, że minie)

- jak myślicie, o co chodzi mojemu małemu, że przy jedzeniu tak rzuca głową i się trochę pręży i złości (oczywiście z sutkiem w ustach)? myślałam już, że to brzuszek (nie trzymam diety), ale jak nie karmię nie wygląda jakby mu cokolwiek było... może chodzić o smak mleka albo kapuścianych brodawek?

Jak dla mnie połóżne demonizuja te butelki. jak ktos nie musi to nie korzysta-jak bedzie chciał nic go nie powstrzyma. wszystko brzmi inaczej przed pojawieniem sie dziecka a zycie zycie. walcze o laktacje ale jak Dorotka sie drze a ja słaniam sie z nóg wole juz podac butle.

odp na pytania:
1.na poczatku nie płakała, potem każde przewijanie to był płacz, a teraz zalezy-raz ma humor, raz nie. Na pewno przewijanie na głoda=ryk więc wolę ją troche podkarmić i dopiero wtedy.
2.Doris tak ma jak jest mega głodna a za wolno leci-chciałaby się szybciej najeść. Wówczas właśnie ją noszę, zabawiam, lulam, żeby ssała spokojniej. Jak mija to pierwsze uczucie głodu przestaje się prężyć.

Napisane przez _Shiloh_

Nie lubi przewijania, drze sie w niebogłosy. Czasami tylko jest grzeczny
Kąpieli nie lubił, jak lałam mało wody. Teraz leję dużo wody do wanienki i mały jest zachwycony, kopie nóżkami, odbija się od ściany wanienki nóżkami i jest mega spokojny


U mnie tez tak czasami Marcel robi i za cholerę nie wiem czemu :/
może to gazy? Któraś z Was wie?

Dużo wody to jest to.
Na pytanie odpowiedziałam wyżej

Napisane przez selena85

Ojej, a z czego wynikają te bóle popunkcyjne? To jakiś poporodowy skutek uboczny?

Selenko jest to okropny ból głowy (taki straszny że nie do opisania) który pogarsza się podczas wstawania (nie da się wyprostować głowy-chodzisz pochylona). Każdy ruch głową to ból +sztywnienie karku. Wynika z tego ze muszą się wyrównać płyny. Najczęściej przyczyną tego jest to że leży się za wysoko po znieczuleniu lub podczas niego pacjent się ruszył/podczas transportu niekoniecznie delikatnie obchodzi się z pacjentem. Jedyny sposób by ból minął to uzupełnianie płynów (również kroplówki pomagają), leki przeciwbólowe i kawa. Jednych trzyma 2-3 dnia, inni męczą się nawet 2-3 tygodnie. Zaleca się wtedy leżenie.

[lidkaa82]

No to u mnie sie zaczelo. Na razie skurcze slabiutkie ale pociekly wody. Siostra jedzie do malego a ja poczekam z godzinke i kierunek porodowka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaMigotkAaa]

Napisane przez _Shiloh_

Gratulacje



Mój też w poniedziałek do pracy i też na noce

Ja też się budzę dopiero jak Marcelek zaczyna płakać i to czasami musi porządnie się zacząć drzec zeby sie wybudziła...

Napisane przez Roane

Ja wiem, tylko martwię się na zapas i szukam dziury w całym



Dopóki wymieniamy się sensownymi i popartymi dowodami argumentami, ja też nie widze powodu żywić urazę. Przecież wiadomo że i tak wiele z nas ma różne zdanie w różnych kwestiach, a gdybyśmy miały wszystkie te kwestie pomijać coby dyskusji unikać, skończyłoby się na rozmowach wyłącznie o pogodzie
Dzięki Gosiu za link do tego mleka, oszczędziłaś mi robienia wywiadu na necie I tak pewnie go nie użyję, ale awaryjnie lepiej jednak mieć.



Olej rycynowy? Fuj Ja go kojarzę tylko ze smarowania nim paznokci pod zabiegi parafiną



Małe obiboki się chowają i tyle



Może nawet w termin się wbijesz



Jak ja sobie przypominam jak Ty opisywałaś Emila imprezy nocne, zanim dostał smoczek, to nie dziwię się że mu go dałaś. I tak długo się opierałaś



A nie dałoby się, żebyś np. po nakarmieniu maleństwa zostawiłe je pod opieką tatusia na dwie godziny, i poszła spać do innego pokoju? Z zatyczkami w uszach?
Może to uczucie bezradności która Cię nęka wynika zwyczajnie z wyczerpania fizycznego, wtedy nawet kilka godzin spokojnego snu mogłoby zdziałać cuda?



Ale, w razie czego jest. Na tej samej zasadzie jeden smoczek kupiłam, żeby w razie czego był, ale będę robić wszystko coby go nie dawać

No wlasnie mam odciagniety pokarm zaraz po nocy wczoraj rano. Ok 90ml, jesli dzisiejsza nocka taka bedzie, to malz zostanie z butelka.
Wydaje mi sie ze masz racje, ta bezradnosc jest potegowana przez zmeczenie. On czuje ze mi zle, jemu wiec te jest niespokojny.

Napisane przez patrycjja

Dobry wieczór ! Zaglądam na chwilkę, jakoś nie mam weny pisać.

Po pierwsze swietne opisy porodów - tak rzeczywiste, że mozna sobie wyobrazić ból (i to zszywanie którego sie boje ) dzięki temu wiem na co sie nastawiać mniej wiecej

Po drugie cudne maleństwa powtórzę sie, ale uwielbiam śmiejące sie nawet (a moze przede wszystkim) niekontrolowanie dzieci



U mnie dzien jako tako. Już zaczynam mieć dosyc powolutku. 5dni do terminu prawidłowego, a ja nie wiem czy wysiedzę. Zaczyna mi sie ta ciaza powoli przykrzyć ... O bejbi blusach po porodzie slyszalam, ale zeby przed to nie. Pol wieczoru przeryczałam, bo już nie mam sił nawet na te spacery do toalety. Jestem ciągle głodna (wyżej widzialam, że nie jestem w tym osamotniona), bo co zjem to lece do kibelka. O piciu nie wspomnę, chociaz ciągle mam jakby mega kaca. Do tego boli brzuch, kluje miedzy nogami i pojawiają sie cholernie nie przyjemne skurcze (łącznie ze skurczami ud jakby brzucha bylo malo) tylko jak na zlosc malo w nich regularności.

I nawet głaskanie po głowie przez męża i jego "rozumiem" mnie wkurza, bo on tak na prawde guzik rozumie



Wybaczcie, ze marudzę, ale jednak wole Wam niż komuś kto nie wyobraża sobie jak czasami brzuszek moze ciążyć, chociaz tak cieszy

To juz koncowka! Wiemy co czujesz, zal sie, ja tez wam sie zale, bo jakosblzej na duszy.


Ja zasnelam po 22 teraz trzymam borysa do odbicia, idac z waszymi radami sen dziecka rzecz swieta niewykapany brudasek jest dzis. Usnal przed 21 i obudzil sie 15 min temu. Ze tez wczesniej sie nie polozylam tylko czekalam az sam wstanie wrrrrrrr, potem juz uznalam ze nie dam rady a nie mam serca go budzic.

Co do spania, to ja nawiedzona hyba lekko jestem?!?!?!?!!?! Choc teraz usnelam mocnym snem. Zobaczymy jak bedzie dalej. Ok koniec iodbiajania, przebieranie drui cyc i sru spac...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[em ma]

Napisane przez lidkaa82

No to u mnie sie zaczelo. Na razie skurcze slabiutkie ale pociekly wody. Siostra jedzie do malego a ja poczekam z godzinke i kierunek porodowka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[selena85]

Napisane przez lidkaa82

No to u mnie sie zaczelo. Na razie skurcze slabiutkie ale pociekly wody. Siostra jedzie do malego a ja poczekam z godzinke i kierunek porodowka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

lidka lidka lidka

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez lidkaa82

No to u mnie sie zaczelo. Na razie skurcze slabiutkie ale pociekly wody. Siostra jedzie do malego a ja poczekam z godzinke i kierunek porodowka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki

Sent from my GT-I9001 using Wizaz Forum mobile app