|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
Pokaż wyniki sondy: Wybieramy Prowadząca II część naszego wątku | |||
Aldrin |
![]() ![]() ![]() ![]() |
7 | 25,93% |
Kakusia |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Berenika_26 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 14,81% |
agaaga89 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 7,41% |
Ramona_85 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
eweden |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Prowansja88 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Pradip |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Sola1 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 7,41% |
pater86 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
6 | 22,22% |
TroppoSensibile |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
sylvuniaa84 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
kamilla123 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
beat@ |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
NecroKitty |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Anteria |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Kucyk_Truskawkowy |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 3,70% |
malin30 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
3 | 11,11% |
alingles |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Monica80 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
poziomkka |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Mala_Czarno_Biala |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Majkela12 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 3,70% |
zaaaabcia |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Sylwia__88 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 3,70% |
Głosujący: 27. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3331 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 316
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
Decyzja o dziecku byla w 100% przemyslana. Nigdy bysmy sie na nie (świadomie) nie zdecydowali bedac niegotowi, zalezni od kogokolwiek!Tylko samo to gadanie.. Takie dziwne jest. Nikt mi niczego nie liczy. Ale dziwnie sie patrzą, jakbym wydziwiala, miała jakieś ksiezniczkwe kaprysy. " Bo kiedys to nawet pieluch nie bylo".. Dla niego- Taty- wózek ma miec koła ![]() Ja po prostu musze nauczyć sie cieszyć z tego co mam. Niektórzy nawet o tym nie marza. A ja tego nie doceniam. Inni sie cieszą, ze dostają śpioszki po kuzynie, ja moge kupić nowe i zamiast sie cieszyć, to sie przejmuje, ze komuś sie to nie podoba. Marudzę i biadole. Kubel zimnej wody wskazany.... po prostu mi sie w tyłku przewraca. A strach jakos minie. Będę miała duży brzuszek to bede marzyła by przyszedł juz ten dzien... Oby ![]() Chciałabym dla Dziecka jak najlepiej, chciałabym wszystko. A jestem przytłoczona swoja niewiedza- jako pierworodki i sprzecznością informacji na każdy temat . Ale tak naprawdę: " nie trzeba wszystko, tylko mnie kochaj", czyz nie? Juz Wam nie marudzę. PRZEPRASZAM. SLABSZY DZIEN.
__________________
Mama Ssaka CÓRKA 14.06.14 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Promotorka zdrowego stylu życia i biznes mam! Chcesz czuć się, wyglądać i żyć lepiej? Praca z domu, praca przy dzieciach, dodatkowa podpora finansowa-> napisz! Edytowane przez Prowansja88 Czas edycji: 2014-01-18 o 23:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3332 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Oj chyba hormony szaleją u Ciebie
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() A poród... Heh.. Ja się nie martwię bólem i moim cierpieniem. Martwię się tylko tym żeby dziecko przyszło bezpiecznie na świat i żeby lekarze niczego nie spierniczyli. Ja sobie poradze, zagoi się. |
![]() ![]() |
![]() |
#3333 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
Cytat:
Uczylysmy sie siebie nawzajem. Naprawde to wszystko indywidualna kwestia. Kazda inaczej przechodzi porod, połog i karmienie. Dodatkowo kazde dziecko jest inne. Ja sie ciesze ze jestem kobieta i dane bylo mi to przezyc - choc te sily witalne moglyby mi teraz wrocic szybciej ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3334 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Witajcie mamuśki w niedziele, u nas w domu szpital, mąż chory, mama chora i mnie coś łapie
![]() Wczoraj udało nam sie zakupić komodę do pokoju malucha ale pewnie będzie poskładana dopiero jak zabierzemy się za remont mieszkania ok marca-kwietnia ![]() Cytat:
![]() imienia nie znamy jeszcze ale chłopaka możesz nam dopisać ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3335 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() A ja wczoraj kupiłam sobie stanik bo wszystkie mam za małe. 80D w końcu kupiłam.... ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3336 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Zima sobie jaja robi, u mnie -5
![]() ![]() Cytat:
Każda młoda mama się boi, że nie podoła obowiązkom a pewnie większość z nich się teraz z tego śmieje, bo metodą prób i błędów wyrobiły sobie nawyki czasem sprzeczne z tym co piszą w "mądrych" książkach ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3337 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 94
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Prowansja apropo tego wózka za 400 zł i taty, przypomniała mi się stuacja u mnie jak rozmawialiśmy o dziecku itd i ja też poruszylam temat wózków ze szukamy i nie wiadomo na co patrzeć bo się nie znamy itd a moja mama mówi "wiesz co Ty nie kupuj, ja na działce mam jeszcze wózek po Tobie on jest jeszcze dobry" normlanie jak to usłyszałam to myślalam że zemdleje. A potem mówie że po co skoro nasze dziecko będzie miało swój normlany wózek a nie wózek z przed 30 lat!! a ona że no w razie jak byśmy do niej przywieźli dziecko czy coś to mogło by spać. Zaczełam mówić że to jest przecież niebezpiecne stary wózek choć wiadomo kiedyś było wszystko trwalsze niż teraz no ale nieważne przecież to strach i tak. Ale sie okazało że moja siostra wyrzuciła go przy porządkach jakichś tak że problem z głowy. Tak że wspólczesny wózek to już wyższa półka przy tej mojej sytuacji
![]()
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/6sut9jcgh2ek1tm7.png |
![]() ![]() |
![]() |
#3338 | ||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do porodu.. Ja już mam jeden poród za sobą i powiem tak.. Całą poprzednią ciążę panicznie bałam się porodu, z jednej strony chciałam rodzić naturalnie, bo bardzo boję się tego znieczulenia w kręgosłup przed cc i całego tego cięcia... A z drugiej strony bałam się skurczów, nacinania, później szycia i połogu. To normalne, że się boimy, jak czegoś nie znamy. I w trakcie porodu gdy bóle osiągnęły kosmiczny rozmiar i nie byłam już taka dzielna jak zamierzałam być i najwyczajniej się darłam, gdybyś spytała mnie jak chcę rodzić, powiedziałabym, że chcę cesarkę.. Ale wtedy już było za późno na cc. Rodziłam w sumie 4,5 godziny, potem to okropne szycie.. Z zadziwieniem po porodzie patrzyłam na inne mamy albo czytałam na forum, że szycie nie bolało, że tego samego dnia siedząc po turecku karmiły dziecko. Dla mnie to było coś niewyobrażalnego. Mimo znieczulenia przy szyciu czułam wszystko, na każde wbicie igły podskakiwałam na fotelu. A potem przez dwa tygodnie tylko leżałam, jadłam nawet na leżąco, bo nie byłam w stanie usiąść. Nawet pielęgniarki dziwnie na mnie patrzyły, bo przecież "u pani to tak ładnie zszyte, nic nie widać i nie powinno w ogóle boleć". Ale każdy ma inny próg bólu. I o ile z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że cały poród nie był taki straszny, to jednak dalej panicznie boję się połogu. A co do karmienia piersią. To jest każdego indywidualna sprawa. Jednego to boli, innego nie. Jedna matka jest w stanie mimo popękanych sutków, mimo zapalenia piersi, itp. wytrwale karmić inna nie. Ja karmiłam pół roku, najważniejsze to do niczego się nie zmuszać. Przestałam, bo małemu wyszły jedynki i mnie gryzł. Stwierdziłam, że nie jestem w stanie tego przetrzymać i tyle. Zapaleń żadnych nie miałam. Choć z drugiej strony Adaś wisiał na cycku 24h/dobę przez pierwsze 2-3 miesiące i sama się dziwię, że to wytrzymałam.. Ale dla dziecka jest się w stanie dużo poświęcić. Choć podczytywałam wtedy po cichu forum, na którym jedna matka krytykowała wszystkie te które nie chciały karmić conajmniej roku... |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#3339 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Chyba u większości nowych mam w rodzinie trafią się osoby które będą komentować i biadolić że po co to wam, a to takie drogie, ja wam tańsze załatwię itp.
U nas nie jest inaczej. Choć by z wózkiem. Teściowie mówią że nowy trzeba (możemy brać od szwagra) no ale on nie dość że strasznie ciężki to przy każdym najmniejszym ruchy skrzypi i piszczy niesamowicie. Więc jednogłośnie stwierdziliśmy że kupimy nowy. Na co moja mama no ale po co skoro wam dają. I w takim się przejeździ. Że ludzie to czasem i takiego nie mają. No fakt tyle że stać nas na wózek to kupimy. Tamten tak skrzypi że nie idzie wytrzymać a jak bym go na 3 piętro miała wnosić to bym chyba wcześniej jakiś wyciąg musiała zamontować. Na szczęście już ją trochę ustawiłam i nie porusza tego tematu. Co do staników to przyznam że póki co noszę nadal te które nosiłam przed ciążą. Małż mówi że cyce urosły ale o dziwo nadal mieszczą się w stare staniki ![]() ![]() No i dopadłam na fejsie kilka ubranek dla bejbika ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3340 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() ![]() Ja dlatego nie chcę narzucać nikomu swoich światopoglądów, piszę ze swojego punktu widzenia, co u mnie się sprawdziło. Nasze rady są często odmienne, ale uwierz, że potem to będzie jeszcze częstsze - np. rady babć czy aktualne zalecenia z książek i decyzja będzie należała do Ciebie co zrobisz. Jak masz gorszy dzień to pisz. Jesteśmy po to, żeby się wspierać ![]() ---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ---------- [1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44684311]ja brałam na początku tej ciąży, bo podobno miałam zbyt twardy brzuch ![]() ja jestem zdania, że taka rzecz jak laktator powinna być moja i niczyja inna.. Nie wyobrażam sobie jakoś, żebym miała używać jakiegoś "po kimś" i odwrotnie, żeby ktoś miał używać go po mnie. Ale.. taką rzecz lepiej kupić już po porodzie, gdy upewnimy się, że napewno chcemy karmić, że dziecko chce jeść z cyca, itd. Bo to są jednak spore koszty. Zawsze można jakiś wybrać na necie, pokazać mężowi/facetowi jaki dokładnie chcemy i jakby co on zawsze wyskoczy i kupi ![]() Strasznie współczuję Ci przeżyć... ![]() ![]() ![]() miałam te same przeżycia z termometrem i smoczkami, tylko że Adaś nie zaakceptował ŻADNYCH smoczków... Boże, nie straszcie mnie już..... Co do taty.. Za czasów naszych rodziców było inaczej, niektórzy potrafią się przystosować do nowości, inni nie... Ja np mam rodziców, z którymi nawet nie gadam o kupnie jakiś nowych rzeczy, czy dla dziecka, czy dla siebie. Bo zaraz jest, że my to chyba z pieniędzmi nie mamy co robić, że im byłoby szkoda kasę wydać np na laptopa, czy telefon dotykowy, że do czego nam to w ogóle potrzebne... Co do porodu.. Ja już mam jeden poród za sobą i powiem tak.. Całą poprzednią ciążę panicznie bałam się porodu, z jednej strony chciałam rodzić naturalnie, bo bardzo boję się tego znieczulenia w kręgosłup przed cc i całego tego cięcia... A z drugiej strony bałam się skurczów, nacinania, później szycia i połogu. To normalne, że się boimy, jak czegoś nie znamy. I w trakcie porodu gdy bóle osiągnęły kosmiczny rozmiar i nie byłam już taka dzielna jak zamierzałam być i najwyczajniej się darłam, gdybyś spytała mnie jak chcę rodzić, powiedziałabym, że chcę cesarkę.. Ale wtedy już było za późno na cc. Rodziłam w sumie 4,5 godziny, potem to okropne szycie.. Z zadziwieniem po porodzie patrzyłam na inne mamy albo czytałam na forum, że szycie nie bolało, że tego samego dnia siedząc po turecku karmiły dziecko. Dla mnie to było coś niewyobrażalnego. Mimo znieczulenia przy szyciu czułam wszystko, na każde wbicie igły podskakiwałam na fotelu. A potem przez dwa tygodnie tylko leżałam, jadłam nawet na leżąco, bo nie byłam w stanie usiąść. Nawet pielęgniarki dziwnie na mnie patrzyły, bo przecież "u pani to tak ładnie zszyte, nic nie widać i nie powinno w ogóle boleć". Ale każdy ma inny próg bólu. I o ile z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że cały poród nie był taki straszny, to jednak dalej panicznie boję się połogu. A co do karmienia piersią. To jest każdego indywidualna sprawa. Jednego to boli, innego nie. Jedna matka jest w stanie mimo popękanych sutków, mimo zapalenia piersi, itp. wytrwale karmić inna nie. Ja karmiłam pół roku, najważniejsze to do niczego się nie zmuszać. Przestałam, bo małemu wyszły jedynki i mnie gryzł. Stwierdziłam, że nie jestem w stanie tego przetrzymać i tyle. Zapaleń żadnych nie miałam. Choć z drugiej strony Adaś wisiał na cycku 24h/dobę przez pierwsze 2-3 miesiące i sama się dziwię, że to wytrzymałam.. Ale dla dziecka jest się w stanie dużo poświęcić. Choć podczytywałam wtedy po cichu forum, na którym jedna matka krytykowała wszystkie te które nie chciały karmić conajmniej roku...[/QUOTE] Właśnie m.in. o tego typu zachowania mi chodziło jak pisałam o narzucaniu światopoglądów, czasami z tego co obserwuje jest to bardzo agresywne - czy to ze strony innych matek, personelu medycznego czy rodziny i jak człowiek sie z tym nie zgadza to prawie wpędzają w poczucie winy, że jest się złą matką. Trzeba się na to uodpornić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3341 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3342 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44685113]Za czasów kiedy moja siostra rodziła, była taka pielęgniarka od noworodków w szpitalu. Siostra po cesarce, brak pokarmu, dziecko się drze bo głodne do tego zalecenie lekarza, by nie piło z cyca, bo siostra się zapalenia i zastoju w nerkach nabawiła w ciąży i chodziła z cewnikiem "w środku" sięgającym od cewki do nerki. No i brała leki poza tym na to. Ale tamta pielęgniarka wiedziała swoje i ciągle tylko było "co z Ciebie za matka, przecież pokarm jest (dwie krople poleciały), lekarz nie ma racji, Ty MUSISZ karmić piersią".. No masakra poprostu, jacy niektórzy ludzie są...[/QUOTE]
Ja słyszałam mnóstwo podobnych historii ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3343 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Prowansja, świetnie Cię rozumiem i w kwestii otoczenia i porodu. Jeśli chodzi o rodziców czy dziadków to wyobrażam sobie jak było w ich czasach, jak nie było gdzie to i w szufladzie dziecko się wyspało... Oni po prostu nie są w stanie pojąć naszych realiów (nie wszyscy oczywiście, nie chcę generalizować, mam na myśli tych zatwardziałych i niereformowalnych), nie rozumieją że jakby poszło się na spacer z tym trzydziestoletnim wózkiem o którym była mowa, to pewnie któraś z wścibskich sąsiadek doniosłaby do opieki społecznej że albo źle zajmujemy się dzieckiem albo nie stać nas na jego utrzymanie... Ich postawa zresztą wynika z dobrych chęci ale i z niezrozumienia, domyślam się, że jak nasze dzieci będą miały własne dzieci, to też już nie do końca będziemy zgadzać się z trendami w medycynie czy opiece nad dziećmi, bo teraz same robimy tak a nie inaczej.
Chyba jedyna rada to wysłuchać i delikatnie wyperswadować ![]() A jeśli o poród chodzi... ooooj... ja całe życie powtarzałam, że oddam ostatnie pieniądze by tylko mi dziecko "wycięli" bo ja tego nie przeżyję. Ale zaczęłam czytać i zastanawiać się co gorsze i dochodzę do wniosku że skoro miliony kobiet to przeżywają, czemu ja mam nie dać rady? Gorsza jestem? Wezmę znieczulenie, na pewno bo znam siebie, ale zaczynam wierzyć, że to jest dla mnie lepsze rozwiązanie. Nie jestem pewna czy dla dziecka też (jest stanowczo mniej urazów okołoporodowych przy cc), ale jak słyszę od koleżanek w pracy, że one na drugi dzień już zajmowały się dzieciaczkami to aż się chce, a po cc zabraniają wstawać przez ileż dni jak po każdej innej operacji, na dodatek cewnik, tygodnie gojenia się blizny... Mówiły o bólu, oczywiście. Ale wszystkie jak jeden mąż podkreślały, że żadna nie pamięta co to był za ból, pamięta tylko tą falę szczęścia jak zobaczyły czy dotknęły dziecko. Ja osobiście przestałam myśleć o porodzie, bo na początku ciąży płakałam i panikowałam że czeka mnie horror itd. Aktualnie skupiam się na tym, że jest to tylko etap. Który finalnie da mi moje maleństwo ![]() Damy radę Kochana ![]() To jest tak jak pisała Monika, miłość nam wszystko wynagrodzi. A ból piersi przy karmieniu? Jak nie dasz rady to przestaniesz karmić i nic nikomu do tego, to TWOJE ciało. Ale wierzę że dasz z siebie wszystko żeby ten ból wytrzymać (o ile w ogóle oczywiście będzie boleć). Bo kobiety takie już są. A poza tym owszem, cały ból i większość ciężaru spada na kobietę. Ale pamiętaj, że to właśnie z matką dzieciątko jest najsilniej związane, to jej zapach sprawia że jest spokojne, to jej sposób noszenia usypia najszybciej, jej głos i twarz są najpiękniejsze po przebudzeniu. Coś za coś ![]() ---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ---------- Kucyku, nie wiem co powiedzieć, nie umiem sobie wyobrazić tego co przeszłaś (i każda inna kobieta w tej sytuacji), jedynie tyle, że bardzo współczuję. Czuję się jako tako, dzięki. Zrobiłam dziś gorącą kąpiel, wzięłam trochę witamin, piję herbatę z miodem, cytryną i sokami babcinymi... i jakoś leci ![]() ![]() ---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ---------- Moniko, jeśli polecasz tę chustę to czemu nie. Ale najpierw napisz mi proszę jak wyceniasz to niebieskie cudo ![]() ---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ---------- aaa, jeszcze coś mi się przypomniało. A propos używanych laktatorów. Jak jeszcze pracowałam w szpitalu na spirometrii, stosowaliśmy płyny przy elementach których nie można było sterylizować w wysokiej temperaturze (plastik), takich jak ustniki do badań. Ich działanie było niemal identyczne bo też zabijały bakterie, spory grzybów, prątki gruźlicy i wirusy, nawet HIV, HPV, AH1N1... Tak więc jak się uprzeć to i laktator można potraktować w ten sposób i jest wtedy zupełnie czysty i bezpieczny. Nasz specyfik nazywał się ANIOSYME (nawet mam go trochę w małej buteleczce w domu) ale na rynku jest takich dużo. Można użyć takiego płynu niemal do wszystkiego, do dezynfekowania podłogi czy nożyczek do paznokci dla maluszka... Wymaga to oczywiście intensywnego płukania itd, wszystko jest w opisie w ulotce. Ale ja osobiście chyba skłaniałabym się ku takiemu rozwiązaniu, po zastosowaniu płynu jeszcze dobrze bym wyparzyła w sterylizatorze czy choćby wygotowała w garnku żeby mieć pewność że nic nie została w zakamarkach i jazda ![]() Co prawda sama zdecydowałam się na nowy bo po prostu miałam taką możliwość, ale uważam że i jedno i drugie rozwiązanie jest dobre. Taka luźna myśl w temacie używanych rzeczy ![]()
__________________
Blog: Projekt Rodzice Edytowane przez Mala_Czarno_Biala Czas edycji: 2014-01-19 o 13:05 |
![]() ![]() |
![]() |
#3344 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Dinslaken ( NRW) NIEMCY
Wiadomości: 479
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() ![]() Wygląda tak (ta po lewej): ![]() Przepraszam, z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam że jesteś w jakiś sposób zależna od rodziców. A jesli nie, to czym sie w ogole przejmujesz? ![]() ![]() Olej to i ciesz sie ze mozesz o wszystkim decydowac sama. Reszte juz chya dziewczyny tez ladnie podsumowaly. A z tym cieciem krocza, to powiem Wam dziewczyny ze mam mnostwo kolezanek ktore urodzily i nic im nie nacinali ani nic nie peklo. W szkole rodzenia tez ucza jak masowac sobie krocze podczas ciazy zeby sie uelastycznilo ![]() Edytowane przez Monica80 Czas edycji: 2014-01-19 o 13:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3345 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3346 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() A swoją drogą, czy to Twój domek? wygląda jak chatka na kurzej nóżce, baardzo klimatyczna ![]() Co do nacinania to z tego co słyszę/ czytam to jest tendencja że powoli zmienia się myślenie personelu medycznego, kiedyś nacinano prawie rutynowo, a teraz położne starają się tego uniknąć jeśli jest to możliwe (bo wiadomo że to one w głównej mierze rządzą na porodówkach a nie lekarze)... I prócz masowania to podobno smarowanie oliwką też pomaga, chociaż tu nie mogę nigdzie doczytać które miejsce dokładnie smarować... Może ten odcinek który najczęściej się nacina? ![]()
__________________
Blog: Projekt Rodzice |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3347 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Dinslaken ( NRW) NIEMCY
Wiadomości: 479
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() Tak nacieranie oliwka jest polecane, a u nas w szkole nawet mowili ze oliwa z oliwek. A miejsce ktore? nooo całe dookola ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3348 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() [1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44664494]jak zadzwoniłam do mojej szefowej, żeby poinformować ją o ciąży, a był to dopiero 6tc, ale praca w sklepie monopolowym, na początek zaniemówiła, a potem powiedziała: "no to pięknie mnie załatwiłaś"... Też myślałam, że chociaż powie to głupie "gratuluje", nawet jeśli to byłoby nieszczere.. Ale moim zdaniem kultura tego wymaga.. Trzymajcie za mnie jutro kciuki, mam egzamin z postępowania administracyjnego.. [/QUOTE] No właśnie też tak myślałam, no cóż nie będę się nim przejmować,mam to teraz w ![]() Jak tam egzamin?? Piąteczka będzie ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Nie pracuję w budżetówce, a w dużej firmie, w której po prywatyzacji została tylko gruszka ![]() ![]() 3 miechy ![]() ![]() Cytat:
Adam 04.01.2010 ![]() To ja też mam pytanie odnośnie materacyków. Może to głupie ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#3349 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Ja o tym nie słyszałam :/ A czym to grozi?
![]()
__________________
Blog: Projekt Rodzice |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3350 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Prowansja88 chyba wszystko dziewczyny napisały, mam nadzieję, że już humor masz dzisiaj lepszy ![]() ![]() [1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44684311] ja jestem zdania, że taka rzecz jak laktator powinna być moja i niczyja inna.. Nie wyobrażam sobie jakoś, żebym miała używać jakiegoś "po kimś" i odwrotnie, żeby ktoś miał używać go po mnie. Ale.. taką rzecz lepiej kupić już po porodzie, gdy upewnimy się, że napewno chcemy karmić, że dziecko chce jeść z cyca, itd. Bo to są jednak spore koszty. Zawsze można jakiś wybrać na necie, pokazać mężowi/facetowi jaki dokładnie chcemy i jakby co on zawsze wyskoczy i kupi miałam te same przeżycia z termometrem i smoczkami, tylko że Adaś nie zaakceptował ŻADNYCH smoczków... [/QUOTE] Też jakoś nie przekonują mnie używane laktatory. Wydaje mi się, że to jest dość osobisty sprzęt ![]() Mój Adanio też besmoczkowy-z czego bardzo się cieszę. Smoczki kupione, no bo przecież trzeba mieć, no ale nie których rzeczy nie da się przewidzieć ![]() ---------------------- Mnie przeziębienie mocniej bierze, chyba dodatkowo dorobiłam się po wczorajszych wojażach z tż po CH( taka randka z tż, młody został z babcią, bo chory). Załapałam się na ostatki wyprzedaży w smyku, obojgu mamusia coś kupiła ![]() I taka jestem ![]() ![]() Na wyprzedaż w hm się nie załapałam, bo zostały same rozm. 34 i 46 ![]() Ale humor mam super, kupa ciuchów(tż też poszalał) i jestem lżejsza o parę stówek ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ---------- No właśnie nie wiem ![]() Buty, to wiadomo, ale że materac ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#3351 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3352 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() Ale dookoła pochwy czy dookoła krocza? Przepraszam jeśli jestem zbyt dosłowna ale naprawdę nie wiem :/ ---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ---------- Cytat:
![]() Gratuluję fantastycznych zakupów.
__________________
Blog: Projekt Rodzice |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Ja też nie wiem co i gdzie masować
![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3354 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Dinslaken ( NRW) NIEMCY
Wiadomości: 479
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
http://www.mamazone.pl/tv/film,24679...d-porodem.aspx Smiac mi sie chce jak to ogladam no ale wytłumaczone dobrze ![]() Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez Monica80 Czas edycji: 2014-01-19 o 15:18 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3355 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Co do nacinania krocza to teraz juz to w wielu miejscach nie jest robione rutynowo. Ja mialam i mojej perspektywy nie taki diabel straszny. Samo nacinanie nic mnie nie bolalo. Szycie tez mnie nie bolalo bo bylo robione ze znieczuleniem. Jednak nie bylo to przyjemne bo juz draznil mnie kazdy dotyk. Potem rzeczywiscie tydzien siedzenia poldupkiem
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3356 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
O Boże, Sola!
Rozwiałaś moją ostatnią wątpliwość co do porodu sn ![]() Tylko to słabo wróży przy kolejnym porodzie :/
__________________
Blog: Projekt Rodzice |
![]() ![]() |
![]() |
#3357 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3358 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 480
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ---------- A zmieniając temat - muszę się Wam pochwalić. Postanowiliśmy przebudować garderobę, bo w aktualnym układzie nie ma miejsca na rzeczy Maluszka. Wczoraj cały wieczór skrobałam projekt i mam już gotowy, razem ze wstępną wyceną ![]() ![]() Mąż tylko zerka z dezaprobatą, bo zabieram męską robotę, ale niestety, w kwestiach planowania jestem dużo lepsza, poza tym to ja organizuję ubrania, pranie itd więc ma być to dla mnie wygodne i funkcjonalne. Ach, te dzieci, wywracają dom do góry nogami a jeszcze ich nawet nie ma ;p W połowie tygodnia zacznę kompletować elementy jak Małż będzie w pracy, kocham markety budowlane ![]()
__________________
Blog: Projekt Rodzice |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3359 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Dobry wieczór Mamusie
![]() Lekko ucichłam, miałam takie dni, że było mi wszystko jedno, czy siedzę, czy leżę i co robię. Prócz posiłków nie robiłam chyba nic. Temat 'opiekuńczych' rodziców. Cóż nic na to nie poradzimy. U mnie taką osobą jest babcia. Podsłyszała rozmowę o wózku i teraz truje mi głowę: po co Ci nowy? Kupcie ten od pani x. Jest w dobrym stanie (...). Wszyscy próbujemy wytłumaczyć, że wózek, fakt w stanie jest dobrym, ale dla nas za niski i nie ma regulacji rączki, więc będziemy się garbić. W dodatku ma małe kółka, co na wieś jest masakrą. Na co babcia oczywiście, że on jest dobry, bo jak ona stanie to jej jest wygodnie - ma 160cm wzrostu. Ja mam 175, tż 187. Nasi rodzice podobnie, a szwagier, który mieszka blisko i się zobowiązał ![]() W końcu po spytaniu babci jak często ma zamiar u nas być, (mieszka 50 km od nas) stwierdziła, że raz w miesiącu na 2 dni i wtedy ją oświeciło, że nie będzie dotykać wózka codziennie. Dlatego wózek też planujemy kupić nowy, na ten cel pójdzie moje chorobowe i wybierzemy taki jaki chcemy! ![]() Co do staników. normalnie noszę 80D/75E teraz zwykły biustonosz mnie denerwuje i chodzę w sportowym, 2xl. I jest w sam raz. ![]() Sola z tym szyciem to mnie rozbawiłaś. ![]() Z drugiej strony lepiej żeby zrobili nacięcie niż miałoby samoistnie pęknąć. O tym się przekonamy dopiero w czerwcu.
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie. ![]() 25.10.2014 ![]() Tomcio Lipiec 2014 ![]() Fasola czekamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3360 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:22.