|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2341 | |||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Grey, świadomość tego, że to tylko myśli to już bardzo duży krok do zmiany. I to pogrubione - byle jak najczęściej Cytat:
(czy ja jestem pojechana?)Wyobraziłam sobie ciebie, no przynajmniej młodą kobietkę (bo przecież nie znamy się "na żywo") w tych skarpetach i balerinkach ![]() Cytat:
Ingo nie pisałam tego wcześniej, ale bardzo podoba mi się, w jakis sposób rozwiązałaś sprawę pracy, podziwiam twoją odwagę I super, że zdecydowałaś się na taniec. ![]() Kocur chcę dołączyć do grona twoich "pracowych motywatorów" ![]() Za ileś tam lat będziesz żałowała, że nie napisałaś. I wtedy to naprawdę już mega ciężko ci będzie dokończyć sprawę. Do dzieła ![]() Joanno myślałam, że mam jakieś dziwne skojarzenia czytając tę książkę , podoba mi się styl, czasem przypomina mi trochę Tokarczuk, po zafiskowaniu się kryminałach nie czyta mi się jej lekko , ale już się wciągnęłam.Dziewczyny, czy to kiedy się aplikuje na jakieś stanowisko ma jakiekolwiek znaczenie? Tutaj jest tak, że proces rekrutacji trwa dość długo, np. nakręciłam się na ofertę, w której aplikacje wysyła się do marca. I tak się zastanawiam czy lepiej wysyłać na początku, czy na końcu? Czy to ma jakieś znaczenie? |
|||||
|
|
|
#2342 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Każdy ma coś swojego, nie porównuj się Zacznij patrzeć na to co Ciebie interesuje, co Ty masz wyjątkowego, bo na szczęście nie jesteśmy swoimi klonami i dzięki temu każdy coś wnosi.Cytat:
Dziś mam kolejny dylemat. O północy mija pierwsza tura rekrutacji na rezydenta (w marcu kolejna), żeby do niej przystąpić musiałabym za tydzień wziąć wolny 1 dzień w pracy, trochę głupio tak od początku mimo, że uprzedzałam... No i nie wiem znów co robić, aplikować teraz, czy w marcu? W marcu będzie dużo pracy w biurze, ale będzie mi przysługiwał dzień wolny już i już będę wiedziała czy mi ta praca odpowiada... No i widzicie, łatwiej by mi było osiąść i się skupić na tym co mam, a ja bujam w obłokach i tylko się stresuję ![]() Też błagam wezwijcie mnie z tym licencjatem, przemówcie do rozumu, bo żabsko jest tak wielkie w mojej głowie, że nawet nie mogę się zmusić do otworzenia tego, a wiem, że potem będę gorzko żałować Co do aplikacji, aplikowałabym teraz. Raz, że mogą zakończyć wcześniej rekrutację, dwa będziesz miała już wysłane dokumenty, nie będziesz musiała o nich pamiętać i będziesz mogła też spokojnie poszukać kolejnych fajnych ofert.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
||
|
|
|
#2343 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ingo aplikowałabym już teraz, to jest twoje życie i troszcz się o nie. Myślę, że miałabym jednak podobny dylemat, tzn. zachować się fair czy zadbać o własne interesy.
Wyzywam cię do pisania pracy, dobrze by było uporać się z tym do wakacji, prawda? ![]() W takim razie jutro wysyłam ![]() Miałam jeszcze pisać do Cindy: współczuję kradzieży, może jednak okaże się, że portfel z dokumentami wróci? Czasami tak się zdarza
|
|
|
|
#2344 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Wysłałam
Będzie co ma być Pomyślałam, że opcja zarobienia na destynacjach przez rok czy dwa latem i zimą i odłożenia kasy też ni jest zła. Zobaczymy. Tak czy siak nerwy z niepewności mnie zżerają i ciągle mam poczucie, że robię coś złego, że idę za swoimi pomysłami.Do wakacji to jest mus musów i termin ostateczny, potem będzie tragedia! Muszę wcześniej
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#2345 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ale nie jest to ani moja pasja, ani część życia, więc zupełnie nawet nie wymagam by to ktoś podzielał, o gustach muzycznych się nie dyskutuje W takiej ogólnej dyskusji chce po prostu nie odstawać, czy każdą z was po trochu zainteresować, różnie to wychodzi ![]() Cytat:
Nie wiem może idź za swoją intuicją... Mojej kolezance w pracy zdarzyło się wziąć cały tydzień urlopu na samym poczatku, bo wykupiła wczasy w górach i pozwolili jej pojechać. A co licencjatu to brzydko!! Może mogłabyś sobie go pisać w tych przerwach na taniec, chodzić do jakiejś biblioteki?
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
|
||
|
|
|
#2346 | ||||||||
|
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 598
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
.Cytat:
, zjechałam zaocznie tę mendę co mi portfel zajumała . Moja nieuwaga to jedna sprawa, ale na Boga - jak można coś takiego zrobić?! Nie ogarniam tego.A stratę już odżałowałam. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Zdjęcie - jedno z tych ekstra - powinnam mieć zeskanowane na kompie. Wydrukuję u fotografa. Portfel taki sam jak mój, tylko że z czarną otoczką na róży [z przodu był kwiat] stoi na wystanie sklepu, obok którego codziennie przechodzę. Dowód i tak miałam ważny do 11.05 tego roku. Karta do bankomatu zamówiona. No i wyrobienie dowodu - ale to nawet i lepiej, bo zmobilizuje mnie do wizyty w urzędzie miasta i od razu do tego, by wstąpić i spytać się w jakiej kwocie trzeba zapłacić podatek - od nieruchomości bodajże. Wiem, że kwotę jednego przysyłają, a o drugim trzeba pamiętać samemu. W sumie same plusy jakby nie było ![]() .Cytat:
. Z tym, że ja wolałam suszone kalmary, niż rybę .Jeśli wódka, to Hortycja, to chętnie przygarnę! Ale wolę zapijać waniliową coca-colą, niż zagryzać kalmarkiem .Cytat:
Słodzę [cukrem trzcinowym nierafinowanym] jedynie cykorię i herbatę z przyprawą .W takim razie wyzywam Cię Joasiu , byś dobiła do 30 dni bez słodyczy, albo przynajmniej z ich minimalną ilością .Cytat:
.Cytat:
], więc ciepłe płaszcze, szale, rękawiczki, czapki są na porządku dziennym .Ale fakt- dzień trochę dłuższy. Ciemno robi się o 16.30, a nie o 16:00 .Cytat:
Cytat:
Dziękuję Dziewczyny . Już prawie odżałowała.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
||||||||
|
|
|
#2347 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Co do wysyłania aplikacji, to też jestem ciekawa, bo nie mam pojęcia Ktoś kiedyś rekrutował ludzi? ma jakieś doświadczenia w tej materii ? mogę spróbować wnioskować, że jeżeli wyśle się wcześniej, można mieć szansę na wcześniejszą rozmowę kwal. Ale nie wiem czy tak jest zawsze. Co do bonusowych kilogramów i zakwaszenia organizmu bardzo polecam coś w stylu 'świadomego jedzenia' a nie tylko odchudzania. wiele problemów ze zgagą i bonusowymi kg wynikają z chemii w żarciu. unikanie produktów, które zawierają zagęszczacze, konserwanty, barwniki, nawet jeżeli potencjalnie zdrowe (jogurty, niektóre śmietany, jakieś słoiczkowe potrawy, inne przetwarzane) mogą utrudniać schudnięcie i potęgować ból w brzuchu i właśnie zgagę czy inne efekty takich oto wspaniałych chemikaliów. APER - też jestem ciekawa czy jakies punkty z pierwszej listy100 się powtarzają. To by pokazywało, że nasze marzenia porafią się zmieniać w zależności od momentu, w którym ją robimy, nastroju, możliości w danym momencie. itd. I dobrze Cię widzieć Cindy - też CI życzę odnalezienia zguby. I oby ręka uschła temu co się nie bał. Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2014-01-19 o 18:25 |
|
|
|
|
#2348 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Wyjazd przebiegł w oparach samohonki, sąsiedzkie serca rwały się na Majdan, nocą rozmawialiśmy o poezji. Udało się też zrobić zakupy w dzień targowy. Cytat:
![]() Jak się te słone maluchy nazywają? Kiłki? ![]() (Ja tam nie zapijam. )---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ---------- Cytat:
U mnie zmienność jest całkiem duża, ale może nie wszyscy tak mają?
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|||
|
|
|
#2349 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dziewczyny, nie próżnowałyście ostatnio
![]() Można tyle czerpać z Waszych wypowiedzi, że sama zastanawiam się "z czym ja do Was". U mnie ostatnio jakiś decyzyjny czas nastał. Z reguły zawsze mam jakieś zdanie na dany temat i żyję w czarno-białym świecie (w znaczeniu: co jest dobre, co jest złe, jak trzeba postąpić, a jak nie). I kiedy na pierwszy plan w życiu wychodzi jakaś mega ważna sprawa w której muszę postanowić w którą stronę: czarną, czy białą pójść to ogarnia mnie lekkie przerażenie. Długo myślę, wybieram opcję A, dobrze się czuję. Ale później nachodzą mnie wątpliwości, pytania i przychylam się do opcji B. I zaczynam wariować, bo znów nie wiem co jest dobre. Należę do osób zdecydowanych i jak przyjdzie taka sytuacja nie umiem odnaleźć się w niej. Jest pewna forma w której się znajduję. Lubię ją, ale dużo rzeczy w niej przeszkadza mi, nie umiem ich zmienić, żeby było lepiej. I stoję przed decyzją, czy porzucić ją całkowicie i iść w nieznane, czy przestać wymyślać problemy i cieszyć się tym co w życiu mam. I nie chodzi o brak odwagi. Obawiam się, że porzucając tą formę popełnię życiowy błąd i będę tego żałować przez wiele lat... Co robić? Może nic? Chyba nie ma sensu podejmować decyzji, kiedy nie jest się niczego pewnym... ----------------------------- Nebulko, dowiedziałaś się, czy możesz starać się o wizę do USA w UK? Elle, chyba rekrutacja-rozmowy wstępne rozpoczynają się jak zakończy się proces rekrutacji-zbieranie CV chętnych. To nie byłoby logiczne, gdyby czas wpłynięcia CV zaważał na ocenie Twojego CV. Mają obowiązek przeczytać wszystkie CV i to byłoby bez sensu, gdyby przejrzeli tylko pierwsze 200 lub ostatnie 300. Wiadomo, ze tutaj trochę zależy od szczęścia, kto będzie prowadził wstępną rekrutację, bo jednemu spodobasz się, drugiemu nie. Ale nie ma co popadać w paranoję. Interesuje Cię ta oferta - wysyłaj. Nie odkładaj tego, po co masz jeszcze 20 razy do marca pomyśleć, że masz to wysłać ![]() Ingo, powodzenia jutro w pracy! Przygotowałaś już ciuszki na I dzień pracy? Życzę Ci pozytywnego nastawiania i żeby praca Ci się spodobała ![]() Buziaki Dziewczyny |
|
|
|
#2350 | ||
|
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
I lody pistacjowe, kwas chlebowy, cukierki makowe i chałwę słonecznikową... Spokojnie, kotu tak prosto z paczki bym nie dała - najpierw bym wymoczyła przez dobę lub dwie. Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
||
|
|
|
#2351 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
|
|
|
#2352 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
za podejście To i ja się przyłaczam, marzę by przestać jeść cukier i chemię. Cytat:
Ciekawe ćwiczenie, trzeba będzie wypróbować. U mnie na pewno będzie duży rozjazd, bo lubię nic nie robić,a chcę robić ![]() Cytat:
Skoro A Cię zaczęło uwierać i nie da się tego zmienić, to logiczne jest spróbować B. Kwestia tego ile czasu Ci zajmie rozstanie się z A lub kiedy nastąpi próg bólu, w którym zacznie Cię uwierać za bardzo. Łatwo powiedzieć z boku, wiem. Ale często nieznane nowe jest lepsze niż znane, ale już mało fajne stare. Dzięki za życzenia!
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|||
|
|
|
#2353 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Inga, powodzenia jutro.
Emi, nadal trzymam kciuki za Twoją efektywność. Cindy współczuję straty portfela. Mi kiedyś zginął telefon, który kochałam i miałam go ledwie pół roku. Dzwoniłam na swój numer i ktoś "miły" odrzucał mnie, a później odbierał i słyszałam czyjeś rozmowy. A było to przed samymi świętami BN i centrum handlowym pełnym choinek i świątecznych dekoracji. Było mi mocno przykro. Cytat:
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2014-01-19 o 21:13 |
|
|
|
|
#2354 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ono chyba w założeniu miało być jednorazowe. Ale po modyfikacji zaczęło mieć więcej sensu.
Po spisaniu nowej listy wyciągam stare, zerkam co się powtarza i co ze "chcę" udaje się realizować, albo nawet osiągnąć i zamknąć. To cieszy.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
|
|
#2355 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Powinnyśmy wprowadzić sobie zasadę, że np. 0 20 każdego dnia sprawdzamy czy zrobiłyśmy choć jedną rzecz z listy "lubię". Jak nie, to do roboty Sama często zapominam o małych rzeczach, które sprawiają mi przyjemność. A więc dzisiaj będzie to 20 min. z książką przed snem ![]() Ostatnio czytam jeden taki kryminał norweski, bardziej chyba romansidło, ale co tam
|
|
|
|
|
#2356 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
|
|
|
|
|
#2357 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
|
|
|
|
#2358 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ale miałam weekend
Inguś - powodzenia jutro (dziś w sumie) Nebulko - Twoje posty są takie... dojrzałe Profa zdałam na A![]() A chusta przyda mi się za tydzień, bo Kasia W. znów robi warsztaty, na tej samej zasadzie jak te na których razem byłyśmyKocur - nie robię na duolinguo niemca, tylko francuski Tak jak Nebulka pisała faktycznie każdą literówkę wyłapuje, ale może to ma jakieś plusyChange - ja się kiedyś po jakimś teście psychologicznym robionym przez moją przyjaciółkę-psycholożkę dowiedziałam, że mam "mało cech". W sensie że można o mnie powiedzieć tylko kilka rzeczy, a o innych całe listy. Może to można wytłumaczyć tym, że tak się do wszystkiego zapalam A Ty się nie zapalasz, bo sama w sobie jesteś już jednostką wystarczająco złożoną i interesującą ? No i kwestia próbowania - żeby się do czegoś zapalić trzeba najpierw tego spróbować, ale próbowanie nowego jest uzależniające, więc nie wiem czy to polecam No i tak poza tym to nie pomyślałabym nigdy o Tobie jako o osobie która nie ma pasji - a muzyka, filmy i wolontariat?A propos mojego fioła na punkcie retro to od wczoraj podniecam się stylizacjami Lany del Rey i katuję jej piosenki - fajne, takie narkotyczne Tylko szkoda że sobie przyczepiła te usta a la kaczka, bo strasznie psują naprawdę świetną i spójną resztę![]() Miłego tygodnia Kochane, postaram się ponadrabiać Was jutro ![]() PS. Tak a propos tego ile kto ma cech to pomyślałam sobie, że mogłybyśmy tu lub w klubie napisać co pozytywnego myślimy o pozostałych wątkowiczkach (to się przewija często wprawdzie przy różnych okazjach, ale jest takie porozrzucane po całym wątku). Tak mi przyszło na przykładzie Change, bo zawsze postrzegałam ją jako bardzo zaangażowaną w wiele spraw osobę, a ta tu pisze że nie ma pasji ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis .
Edytowane przez tigrinha Czas edycji: 2014-01-20 o 01:12 |
|
|
|
#2359 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Potem przypomniało mi się, co mówił pewien mój znajomy o dzieciach swoich znajomych.
A opowiadał zachwycony, że nieduże dzieciaki żyjące na zupełnej prowincji zabrane do centrum handlowego pełnego zabawek i ciuchów wybrały dla siebie... musli i jogurty o nowych smakach. Tygrysie, liczyłam że napiszesz długaśnego posta, którego będę czytać i czytać (i w dodatku ze trzy razy od początku do końca) w ramach znieczulania rozpaczy projektowej. Niestety, za krótko było.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
|
|
#2360 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
To nie do końca tak, że nie mam pasji Raczej po prostu jestem nijaka, albo z autoprezentacją mam problem...Generalnie do tej pory utożsamiam się z takim cytatem w Brulionie Bebe, gdzie bohaterka pisze, ze sama nie wie kim jest, a cytujac innego bohtera moge na pewno o sobie powiedzieć, że "jestem zlepkiem ogromnej liczby atomów zawierającym w sobie niezliczone możliwości" ![]() Są właśnie rzeczy, którymi łatwo mi kogoś opisać i utożsamić, ktoś tańczy i zna języki (Tygrys), ktoś tańczy i świetnie gotuje (Nebula), dilayla (konie) i wiele takich rzeczy... A ja jakoś mam z tym problem Jak byłam młodsza było lepiej prowadziłam bloga, gdzie pisałam różne głupoty, które przychodziły mi do głowy, miałam stronę www o Jeżycjadzie i udzielałam się na liście dyskusyjnej na ten temat, rysowałam i ciągnęło mnie w strone sztuki - czytałam o swoich ulubionych impresjonistach, oglądałam dokumenty, filmy Kieślowskiego, czytałam sporo książek zwłaszcza autobiograficznych i poezje (Wojaczek, Stachura, Leśmian), interesowałam się himalaistyką, ale zawsze jak próbowałam sprecyzować te aktywności to coś mi nie wychodziło próbowałam kółka teatralnego bez rezultatu, kółka turtystycznego byłam po prostu na paru prelekcjach i czytałam o couchsurfingu, próbowałam się odnaleźć w swiecie makeupu ale gdzie mi tam do tych wszystkich youtuberek.Mój perfekcjonizm i niecierpliwość mi nie pomaga... Kocham filmy, ale nie piszę recenzji na filmwebie, bo jestem za cienka... Kocham psy, ale nie chodze ze swoim owczarkiem po psich konkursach piekności, a uwazam ze to musi być fajna zabawa... W każdym razie ostatnio analiza samopoczucia uzmysłowiła mi, że nie cierpie być w centrum uwagi, więc pomyślałam sobie, że idąc za przykładem chłopaka, który zaczął kręcić filmy na youtube, żeby pozbyć się jąkania (i autentycznie pozbył się!) też mogłabym po prostu gadać o czymkolwiek a potem może sprecyzowałabym dzięki temu swoje zainteresowania... Strasznie zazdroszcze ludziom, ktorzy bawią się np. w zloty samochodowe, grupy rekonstrukcyjne, żagle etc... Marzę o tym, żeby przed 40 pojeździć trochę po świecie i robić zdjęcia lustrzankOM jak sie jej dorobie i opanuje, no i bede wymiatać w szachy. Na ten moment skupie sie na pracy, wolontariacie i .... odchudzaniu : P Od rana: - umówić się na jutro do fryzjera, modliłam sie, żeby to nie był facet bo się krępuje jak myje i masuje mi głowę jakiś obcy mężczyzna a o ironio babka do mnie "10.20, zapraszamy do Pana Grzegorza" , po fryzjerze zrobie zakupu w rossmanie i zdecyduje czy się farbować czy nie... Ma ktoś jakieś doświadczenie z farbiami Casting Creme L'oreala? Szukam czegoś brązowego - kasztanowego...- zadzwoniłam do Fundacji Akogo? i od 8 lutego potrzebuja na weekendy wolontariusza I'm so excited, coprawda pani Ambs powiedziała 'a co takie smutne klimaty', ale wydaje mi sie, ze nie bedzie tak zle... Zupełnie nie ciagnie mnie do dzieci mimo wieku (psy kotki co innego), a wypada przestać być takim egocentrykiem...:rolleyes :przede mną ostatnia żaba pt. telefon w sprawie sesji zdjeciowej... (zadzwonilam, ale musze zadzwonic drugi raz bo nie mogla rozmawiac :P)
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
Edytowane przez change Czas edycji: 2014-01-20 o 13:52 |
|
|
|
|
#2361 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Change nie wiem czy nie za późno, kiedyś farbowałam włosy ciemnym castingiem (jakąś czekoladą), bardzo ciężko potem zmienić kolor włosów na jaśniejszy, a i w ogóle pokryć go inną farbą. I to nie tylko moja opinia.
Woman Lackberg czytałam coś, ale już nie pamiętam nawet co Wolę "mocniejsze" kryminały, choć zamierzam kiedyś do niej powrócić. To Szwedka
Edytowane przez ellefant Czas edycji: 2014-01-20 o 13:53 |
|
|
|
#2362 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
kurcze to kiepsko mialam nadzieje, ze przynajmniej marke farby mam pewną, chociaz ja pewnie jak po farbuje to znowu bede hodowała odrosty, bo nie jestem jakas fanką zmian w kolorach...
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
|
|
|
|
#2363 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Hmmm no to po weekendzie muszę zacząć od nowa liczyć ![]() Zasadniczo kupiłam stewię -bo jednak owsiankę śniadaniową trochę posłodzić muszę ... Słodziłam miodem ale jednak jest blisko cukru (patrząc po ig ) Po researchu wyszło mi że stewia powinna być ok - ale przyznam że jeszcze nie próbowałam ![]() Lackberg czytałam jej ksiazki - o ile pamiętam czyta się dobrze ale często ma się wrażenie że wszystko co pisze jest powtarzalne ... No ale nie każdy może być Nesbo albo Mankellem ![]() ---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ---------- Poza tym dopadł mnie ból głowy i ogolne zniechęcenie ... Lepiej nie komentować .... |
|
|
|
|
#2364 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Chyba dlatego tak myślałam, bo od początku byłam nastawiona na kryminał norweski I rzeczywiście spodziewałam się, że pożyczy mi właśnie Nesbo, albo Engera i trochę zaskoczyłam się kiedy okazało się, że autorką jest kobieta... i że to romans Trochę ciężko było mi się przyzwyczaić do takiego stylu, bo ostatnio po latach znów czytałam Christie i ciągle miałam wrażenie jakby pisała to jakaś kura domowa szukająca wrażeń (bez obrazy!), ale później przyzwyczaiłam się. To całkowicie lekka lektura i do relaksu może być ![]() Joanno
|
|
|
|
|
#2365 | |
|
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- W ogóle to tyle dziś marznącego deszczu, błota pośniegowego, śliskich chodników, a ja się wyrżnęłam na schodach do mieszkania. O sznurówkę.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
|
|
|
#2366 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Cytat:
Ja pół soboty byłam wściekła, potem się upiłam winem i miałam super humor a niedzielę przeryczałam i przemarudziłam, że mi się wolność kończy ![]() Zgadamy się pod koniec tygodnia czy mogłbyśmy się w nast pon spotkać. Dziś siedzę na dworcu centralnym ![]() Haha, dobrze powiedziane ![]() Fajny pomysł, ale może w klubie lepiej? Cytat:
Zobacz ile rzeczy Cię interesuje/próbowałaś. Może raczej docenienie siebie szwankuje, a nie autoprezentacja. Podziwiam za wolontariat, i w ogóle mi imponujesz, widzę ogromną przemianę od kiedy poszłaś do pracy w Ministerstwie ![]() Błagam, nie farbuj w domu. Z moich obserwacji i doświadczenia to zło. W każdym razie ja pofarbowałam raz szmponetką to g... trzymało się rok (odrosty) i miało dość paskudny kolor. Lepiej trochę zabulić na fryzjera, ale nich z Ciebie zrobi dziewczynę z okładki ![]() Pierwszy dzień za mną. Rano byłam wściekła, że w ogóle muszę wstać, spóźniłam się 20min, bo korki i pouciekały mi autobusy, chciałam rzucić wszystko w cholerę i zostać kurą domową. Ale jak tylko weszłam do firmy powitały mnie uśmiechy i serdeczność, dziewczyny wydają się bardzo fajne, obowiązki mogą być (przynajmniej jest ciągle co robić i zleciało bardzo szybko), no i patrzę na organizowanie wycieczek od kuchni. Zobaczymy co będzie dalej
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|||
|
|
|
#2367 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
To czepianie się literówek jest bardzo wkurzające jak się ma aplikacje w telefonie i się w ten sposób uczy. Po prostu nie mam na telefonie jak wpisać niemieckich znaczków - nic nie poradzę. A tam się też tego czepiają! Tzn. raz można zrobić literówkę i Cię tylko informują o tym, ale następna jest już jako błąd A poza tym niestety było też sporo takich dziwnych błędów. Czyli takie same zdania, a dwa rozwiązania i jedno było w jednym zdaniu jako błąd, a w drugim (identycznym) jako dobra odpowiedź I się wkurzyłam ![]() Hmm..pierwszy raz słyszę o czymś takim jak osobowość mająca "mało cech" Ciekawe jak jest ze mną...no i czy to źle? Czy własnie dobrze?A pomysł wydaje mi się ciekawy ![]() Cytat:
Właśnie to ja się sobie wydaję mega nudna, bo tak prawdę mówiąc to nigdy nie miałam jakichś super zainteresowań, żebym chodziła na jakieś kółka czy nie wiadomo co...czas spędzam głównie w domu przed komputerem Co będziesz robić na wolontariacie? Dobrze kojarzę, że to ta fundacja, która się zajmuje dziećmi w śpiączce? ![]() No i widzisz...znowu wolontariat! Dla mnie jesteś niesamowita...ja tylko raz chciałam iść na wolontariat do schroniska dla zwierząt, ale nikogo nie chcieli i tak oto szybko zrezygnowałam z wolontariatów w ogóle Jestem raczej bezwartościowa społecznie...Co do farby - ja kiedyś używałam castinga, ale u mnie właśnie szybko się wypłukiwała i zostawiała rudawą poświatę (ale wszystkie u mnie tak działają...). Używałam kiedyś genialnej farby profesjonalnej - Alcantara. Naprawdę kolory wychodziły boskie, jaki sobie brąz wyobraziłam taki uzyskiwałam. Ale niestety chyba już ich nie sprzedają A może ta henna? Ja jeszcze swojej nie użyłam (już chyba drugi miesiąc leży i łypie na mnie okiem z pudełka, ale ciągle nie mogę się zdecydować czy w ogóle farbować czy nie Moje doświadczenie z farbowaniem u fryzjera jest niewielkie...ale takie, że wychodzi tak samo, jak ja sobie nałożę profesjonalną farbę do włosów (podkreślę to, że profesjonalną...aczkolwie k raz mi właśnie profesjonalna dowaliła czerń na włosach, że ło matko ). Ale...jeśli się nie ma sprawdzonej farby, to mniejsze ryzyko jest pójść do fryzjera, można podpatrzeć jakiej farby używa i podpytać jaki utleniacz (że niby taka ciekawa jesteś) i sprawdzić jak to tam cenowo wygląda czy nie lepiej sobie na następny raz kupić tą samą farbę i utleniacz i nałożyć w domu. Szczególnie, że interesują Cię brązy...brąz można popsuć tylko tak, że wyjdzie za ciemny, tak to raczej bezpieczny kolor. Cytat:
__________________
|
|||
|
|
|
#2368 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Czy możesz powiedzieć coś więcej co należy do Twoich obowiązków? Czy musisz szukać klientów, czy zajmujesz się tymi co już są? I czy np. masz wpływ na plan wycieczki? I później będziesz miała możliwość bycia pilotem takiej wycieczki, czyli będziesz organizować sprawy do czasu wyjazdu? Tak z ciekawości pytam ![]() Cytat:
Jak przeczytałam Twoją wypowiedź to zaczęłam zastanawiać się, czy nie wrócić do wolontariatu. Kiedyś, sporo czasu temu chodziłam do hospicjum przez 3 lata. Dużo mi to dawało... Z jednej strony myślę, że nie miałabym na to czasu, ale z drugiej... kiedyś dawało mi to poczucie że robię coś sensownego i dobrego. Chyba teraz brakuje mi tego w życiu. ---------------------------------------- Zmieniając temat, jeśli chodzi o farbowanie włosów: dużo farbowałam w domu oraz dosyć często u fryzjera (łącznie ponad 10 lat, ojeju ale jestem stara Myślę, że najłatwiej zdecydować się kierując się zasobnością portfela, jeśli nie szkoda Ci kasy wybierz fryzjera, jeśli masz ważniejsze wydatki spróbuj sama w domu. Tylko pamiętaj, że brązy z castinga wychodzą naprawdę znacznie ciemniejsze niż na opakowaniu. Weź minimum 1, 2 tony jaśniejszą farbę.-------------------------------------------- Ps. Ty nijaka? Bez żartów ![]() ---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ---------- Cytat:
Opisywałyście ostatnio swoje ciekawe przygody, więc też opowiem moją krótką pachnącą historię ![]() Ostatnio podczas II śniadania w pracy piłam sobie kefir. Był pyszny... tak pyszny, że aż wylałam go na klawiaturę w pracy I cały dzień moja klawiatura pachniała kefirkowo ![]() W życiu nic nie wylałam na klawiaturę, to był pierwszy raz i od razu z grubej "kefirowej" rury |
|||
|
|
|
#2369 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
sama bym taki chciała ;D Ja Cię bardzo proszę, bez takich dorosłości mi tutaj. Jak ja się teraz mam czuć ?:P może moja dorosłość wynika z braku spontaniczności, polotu, z tego, że połknęłam kij od szczotki, albo co gorsza wszedł drugą stroną w związku z czym elastycznością życiową mogę się co najwyżej pochwalić w snach?:P Sprawdziłam wczoraj duolingo, trochę lepiej to zrobili. Jak się tłumaczy pojedyncze słowa to nie trzeba wpisywać 'a dog', tylko można samo 'dog' a i tak zaliczy. dla mnie to duże ułatwienie, nie tracę czasu na dodatkową literkę :P a jedna literówka jest dopuszczona bez utraty serduszka. Pomysł na wątek cech pozytywnych brzmi bardzo fajnie Change, teraz dopiero odżywasz. Nie dziwne, że czujesz jakbyś nie mogła się pochwalić wielką pasją, ponieważ długi czas myślałaś tylko o jednym. poświęciłaś na niego mnóstwo energii i nie starczyło Ci na odczuwanie fascynacji czymś innym. Tak sądzę. Teraz rozkwitasz i jak myślę o Tobie to widzę - koncerty, Mayer, Perfekt, psy i wolontariat. to całkiem sporo. A co do znaczków w duolingo ( chyba bura pytała) to np francuskie są zawsze z boku i da się je wpisać wybierając je myszką. z niemieckimi tak nie ma ? Inga gratuluję pierwszego dnia
|
|
|
|
|
#2370 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:10.




nie moge odszukać swojej starej (chyba prawie 2 lata temu - Chryste, ile czasu
Ostatnio na dokładkę ciągle zalatwiam jakieś sprawy po pracy i wracam po 20 do domu. Nie mam już wtedy sił na nic. Na domiar złego, byłam dziś u lekarza. Okazało się, że muszę zrobić dodatkowe badania i wisi nade mną ewentualność operacji. Brr... Trochę się zdenerwowałam nawet nie z tego powodu co powiedział lekarz, tylko że miesiąc temu konsultowałam te wyniki z innym lekarzem (bo długo musiałam czekać na wizytę do tego dzisiejszego) i tamta lekarka powiedziała, że tutaj kompletnie nic nie mam i że szkoda mojego czasu na dodatkowe badania. A dzisiaj usłyszałam kompletnie co innego przedstawiając dokładnie te same badania... Ehh 

(czy ja jestem pojechana?)

Zacznij patrzeć na to co Ciebie interesuje, co Ty masz wyjątkowego, bo na szczęście nie jesteśmy swoimi klonami i dzięki temu każdy coś wnosi.
No i strata by była kompletnie nieodżałowana...taka jestem walnięta, że w wielu sprawach przesadzam. Bardziej podoba mi się Twoja filozofia - żałujesz, że tak się stało, ale tak w normie.
. Moja nieuwaga to jedna sprawa, ale na Boga - jak można coś takiego zrobić?! Nie ogarniam tego.
W sumie tak jakby wyrzuciłam cukier z jadłospisu po świątecznych szaleństwach i w sumie 6 dni bez już za mną - ale jeszcze 24 raczej nie wytrzymam
Pomyślę...





Przygotowałaś już ciuszki na I dzień pracy?
I lody pistacjowe, kwas chlebowy, cukierki makowe i chałwę słonecznikową... 

za podejście
I się wkurzyłam
Jestem raczej bezwartościowa społecznie...
