Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

[gosia261282]

Napisane przez Shizu48

Gosieńko, be positive! 11 to bardzo fajna liczba, taka dopasowana ta 1 z 1 jak dwie połówki jabłka, to harmonia, a do tego tylko dwie kreski a wiec prostota i elegancja, do tego moze sie kojarzyć z pozytywnym testem ciążowym (nie dziewczyny, nic nie jarałam)

Nawet wyguglowałam 11 w nauce i są to:
- liczba atomowa sodu
- obiekt na niebie Messier 11
- galaktyka NGC 11
- planetoida (11) Parthenope

Czyż to nie cudowne?!

A może grzybki spożywałaś?

Napisane przez lolita25

Dziewczyny jeżeli nie ma się skierowania do szpitala to po jakim czasie po terminie można się stawić?
Koleżanka mi dziś mówiła że po 7 dni po terminie już trzeba się stawić, czy to prawda?

A to nie zależy od szpitala/lekarza prowadzącego/sytuacji cieżarnej?

[Le La]

Emma wracajcie jak najszybciej do zdrówka

Evi współczuję Kochana. Najważniejsze, że już jesteście w domku teraz to już będzie z górki

Magnusia świetni wyglądasz, masz naprawdę bardzo ładny zgrabny brzuszek

Dziewczyny nie obawiajcie się jak to będzie po porodze. Gwarantuje Wam, że pokochacie Wasze małe ssaczki od pierwszych chwil, ja tez sie balam cholernie, tym bardziej, że nieszczególnie przepadam za małymi dziećmi, a teraz nie wyobrażam już sobie życia bez Alka. Mam wrażene, że jest z nami od zawsze. Pewne, że mam gorsze chwile, jak Alek płacze, a ja nie wiem co mu jest, dodatkowo zmęczenie niewyspanie, ale jakoś to jest tak zrobione, ż nadal mam siłe, żeby się Nim zająć. Poza tym kocham Go ponad wszystko

I z tej miłość kupiłam mu na allegro 3 zestawy pajacyków, a kolejne 3 licytuje

Alek śpi już ponad dwie godziny, mam nadzieję, że to jego dłuższe spanie w dzień nie wpłynie na jego nocny sen

[milka-pilka]

Napisane przez magnusia

ja jestem praworęczna i wydaje mi sie że dlatego ta prawa dłoń mnie boli bo wszystko nią robię i obciążam. W nocy pewnie dlatego że jak się przekręcam czy wstaję to raczej się na niej opieram

Faktycznie, może to od tego, ja też większość rzeczy robię prawą ręką.

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

A to nie zależy od szpitala/lekarza prowadzącego/sytuacji cieżarnej?

Jeżeli nie ma się skierowania i wszystko przebiega prawidłowo to nie

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Jeżeli nie ma się skierowania i wszystko przebiega prawidłowo to nie

Ale to chodzi,ze na wywołanie już?

Bo tu (w UK) to różnie,jednej koleżance kazali 10 dni po,ja miałam z Erykiem stawić się 12 dni po.

[Roane]

Napisane przez vacuity

(...)
A ja wiem, że mój mąż pochodzi z rodziny, w której ojciec przy dziecku nie robił nic. I gdy patrzę na jego starszego brata to widzę, że idzie tym samym trybem - jest dla swoich dzieci kumplem jedynie, jego zadania ograniczają się do wytarmoszenia ich na podłodze... Z kolei mój mąż twierdzi, że chce być ojcem zaangażowanym, ale wszystko w obsłudze dziecka wydaje mu się takie ŁATWE, że aż czasami wątpię, czy nie przegina w drugą stronę. Tym bardziej, że ciężko będzie mu nawiązać realną więź z córką, bo pierwsze trzy, cztery miesiące będzie jedynie weekendowym tatusiem.
(...)

Wydaje mi się że najlepiej jak ich czasem samych zostawisz.
Przecież nawet przez weekendy może kąpać, przebierać i zmieniać pieluchy Tobie też przyda się czas dla siebie, a TŻ z córką jak pobędzie sam na sam to łatwiej nawiąże ten kontakt bez czujnej obserwacji Twojej.
A jak zostanie z dzieckiem sam pierwszy i drugi raz, to się przekona że to wcale nie takie hop siup i się skończy wizja łatwej obsługi dziecka

[patrycjja]

Napisane przez lolita25

Jeżeli nie ma się skierowania i wszystko przebiega prawidłowo to nie

U mnie gin tłumaczył, że jeśli wszystko bedzie ok to 8 dnia po terminie się stawić już z torbą w ręku. Czyli termin+7dni, a 8 dzień porodówka.
Ale powiedział też, że jeśli będę się czuła bezpieczniej w szpitalu to mam jechac na ip i powiedziec chociażby, że czuję słabsze ruchy - wtedy zajmą się mną już do porodu
Po terminie też często karzą się stawiać na codziennym ktg, więc gdyby coś się działo to "wszystko" jest pod kontrolą.

[perfuzja]

Byliśmy na spacerze - alez tam jest zimno. Coraz bardziej kusi mnie, zeby czasem odpuscic sobie spacer i wystawić Emila na taras.

Ambrella gratulacje!

Nettka trochę z buzi to mu prawie zawsze wypływa. Czesto leci mu z buzi tak solidnie, ze 2 łyżki jak nic. Ale zdarza mu sie niestety tez chlusnac coraz częściej No ale przybiera aż nadto, a ulewanie mu nie przeszkadza

[Roane]

Napisane przez Le La

Emma wracajcie jak najszybciej do zdrówka

Evi współczuję Kochana. Najważniejsze, że już jesteście w domku teraz to już będzie z górki

Magnusia świetni wyglądasz, masz naprawdę bardzo ładny zgrabny brzuszek

Dziewczyny nie obawiajcie się jak to będzie po porodze. Gwarantuje Wam, że pokochacie Wasze małe ssaczki od pierwszych chwil, ja tez sie balam cholernie, tym bardziej, że nieszczególnie przepadam za małymi dziećmi, a teraz nie wyobrażam już sobie życia bez Alka. Mam wrażene, że jest z nami od zawsze. Pewne, że mam gorsze chwile, jak Alek płacze, a ja nie wiem co mu jest, dodatkowo zmęczenie niewyspanie, ale jakoś to jest tak zrobione, ż nadal mam siłe, żeby się Nim zająć. Poza tym kocham Go ponad wszystko

I z tej miłość kupiłam mu na allegro 3 zestawy pajacyków, a kolejne 3 licytuje

Alek śpi już ponad dwie godziny, mam nadzieję, że to jego dłuższe spanie w dzień nie wpłynie na jego nocny sen

"Tak cię kocham że ci furę ubranek kupię, cobyś miał na co ulać/obsikać/zakupkać"

[em ma]

Napisane przez magnusia

a to trwający 39 tc - fotki w kibelku u fryza

Napisane przez lolita25

Emma jak ty znajdujesz te piosenki, skąd wiesz jak trafić w gust Dorotki

metoda prób i błędow-jak sie w cos wsłucha od poczatku to znaczy ze to to

Napisane przez Roane

Dorotka wychodowała schabiki?

doczekałyśmy sie pierwszych fałdek cherubinkowych

Napisane przez milka-pilka

Gratulacje! Dorotka szybciutko rośnie!

jak w tej piosence "a ja rosne i rosne"

Napisane przez _Shiloh_

Moje dziecko zasnęło na macie na podłodze, owinęłam go w kocyk i nie ruszam ale jestem wyrodna matka, pozwalam dziecku na podłodze spac.

tez bym nie ruszała

Napisane przez vacuity

Ja nie dość, że nie mam balkonu to mieszkam na parterze, więc nie bardzo jest po co wyskakiwać
A tak serio, to lepiej funkcjonuję, gdy wpadnę w jakiś rytm i myślę, że jak już się zacznie, to pójdzie...

brak balkonu=jedna pokusa mniej

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

Ale to chodzi,ze na wywołanie już?

Bo tu (w UK) to różnie,jednej koleżance kazali 10 dni po,ja miałam z Erykiem stawić się 12 dni po.

Koleżanka poszła a po 2 dniach już jej wywoływali bo to było już w sumie 9 dni po terminie

[em ma]

Inwantyoy gdzie ty sie podziewasz?

Napisane przez Le La

I z tej miłość kupiłam mu na allegro 3 zestawy pajacyków, a kolejne 3 licytuje

jak ja ostatnio nie lubie pajacyków..mała tak wierzga ze zapiecie wszystkich napek doprowadza mnie do szału

[Le La]

Napisane przez Roane

"Tak cię kocham że ci furę ubranek kupię, cobyś miał na co ulać/obsikać/zakupkać"

Hahaha

[malaMigotkAaa]

Co zrobiłabym przed porodem?

(uprzedzam, że są to głównie przyziemne sprawy)

1. Zrobiła bardzo duże porządki w szafkach w całym mieszkaniu!
2.Posortowała ubranka dziecięce na te najmniejsze, na te do spania/ po domu i te ładniejsze "na wyjście"
3.Zrobiła porządek w dokumentach...
4. Inaczej zaplanowała miejsce do kąpieli - kąpiemy w sypialni, przeiwjam na łóżku - kręgosłup mi siada JUŻ
5. Masowała się tam ile wlezie. Boję się jak będą wyglądać przytulanki
6. Ćwiczyłabym mięśnie kegla.... po samym porodzie miałam spoooore problemy z siusianiem.... teraz już przeszło.
7.Nakupowałabym więcej ubrań dla siebie, teraz miałam problem bo nie mam jakiejś podkoszulki do karmienia i muszę pokazywać brzuch, który nie jest najładniejszy z powodu rozstępów.
8. Zafarbowałabym włosy.
9. Wydepilowała (nie goliła ) nogi i pachy.
10. Zainwestowała w wygodną piżamę do karmienia. Koszule są be.


teraz mam mało czasu na podstawowe czynności np. prysznic. Serio! Kąpię się i słyszę jak Borys wrzeszczy to wylatuję i biegnę z cyckiem! Zawsze mu się zachce jak ja się kąpię lub jem.

Z mniej przyziemnych:

Pozamykałabym sprawy służbowe, tak, żeby NIKT I NIC nie zawaracło mi głowy, bo to tylko potęgowało te krążące nade mną doły.

Dużo więcej czytałabym o pielęgnacji malucha i ogólnie więcej instrukcji obsługi, do mojego egzemplarza nie dano :P

Szkoda, że nie można wyspać się na zapas....

Dowiedziałabym się więcej o emocjach które mogą mi towarzyszyć po porodzie, wiedziałam, że może być różnie, ale chyba myślałam, że mnie ominie - g.. prawda. Nie ominęło wyłam na początku codziennie.

Nie oczekiwałabym tyle od siebie jako mamy.

Ogólnie, takie spostrzeżenie - w reklamach, tv prasie ble ble widzimy i czytamy o więzi jaką łączy malucha z mama. Owszem więź jest, ale nie ma sielanki którą widać wokół. Na początku jest trudno, dziecko płacze, a ja nie wiem czasem do dziś czego chce, czy jest głodne, ma mokrą pupę, marudzi a może coś go boli!? NIE WIEM! Wtedy myślę, że powinnnam wiedzieć, bo w końcu istnieje TA więź, powinnam przytulić malucha i wszytsko ja ręką odjął. Nie, nie jest tak. Czasem wezmę go na ręce i dalej się drze, nerwowo szukam sposobu, żeby go uspokoić. Bardzo boję się, że będzie płakać, a ja nie będę wiedzała co zrobić, powoli dociera do mnie - że tak będzie. Ah wiele z nas pewnie wysoko stawia sobie poprzeczkę nawet podświadomie, ale wsyztsko wychodzi w praniu. Ja nie potrzebnie wyobraziłam sobie macierzyństwo, wszystko poukładałam, bo wyszło inaczej. Jest pięknie, ale chwilami bardzo ciężko. trzeba dać sobie więcej czasu, aby nauczyć się nowej bardzo trudnej roli.



takie moje wywody.

[perfuzja]

Napisane przez em ma

Inwantyoy gdzie ty sie podziewasz?

jak ja ostatnio nie lubie pajacyków..mała tak wierzga ze zapiecie wszystkich napek doprowadza mnie do szału

Mam tak samo
Przestałam tez lubić body rozpinane po całości. 62 kupię już tylko przez głowę ,

[Le La]

Napisane przez em ma

Inwantyoy gdzie ty sie podziewasz?

jak ja ostatnio nie lubie pajacyków..mała tak wierzga ze zapiecie wszystkich napek doprowadza mnie do szału

To u nas tylko pajacyk wchodzą w gre. Nie uberam Alka w nic innego
Body - ciężko m założyć mu to przez głowę, zapinane z przodu też mam, ale za dużo zachodu jak dla mnie z tym przy przebieranu pieluchy
Koszulki, bluzeczki - totalnie neprzydatne, Alek całe placy ma na wierzchu przy podnoszeniu, poza tym zwijają się
Spodenki - dla mnie niewygodne do ubierania/rozbierania

Kurcze mam tyle ciuszków dla niego, różnego rodzaju bluzeczki, spodenki, ogrodniczki, jeansy i już wiem, że tych z rozmiaru 56 na pewno ani razu nie założy
Zobaczymy, może przy 62 będę miała więcej wprawy, żeby go ubierać w jakies inne rzeczy, niż pajacyk

[mezaga]

Hej dziewczyny. Ja znów tylko na momencik - póki dzieciaki śpią. Od soboty jesteśmy w domu i walczymy ze sobą
Mamy problem z zaparciami u obojga dzieciaków. Antek gorzej to przechodzi. W nocy śpią po 2,5 godziny. Jak już usną - bo ciężko je uśpić po jedzeniu. Możliwe, że to zmiana otoczenia+zaparcia+pewnie jeszcze kilka innych rzeczy takich jak lekarstwa (między innymi żelazo). Dzisiaj miałam wizytę położnej. Wytłumaczyła mi dużo rzeczy. Mam dawać więcej wody do picia dzieciom. Wszyscy nam mówią, że na mm powinny wypijać dziennie tak jedną porcję mlekową czyli w naszym przypadku w okolicach 100ml. No zobaczymy. Objawów przebytej choroby na razie nie widać chyba - a przynajmniej ja nie widzę. Dobrze, że mam męża przy sobie bo z dwójką bym sobie sama nie poradziła na pewno. On spokojniejszy jest choć widzę, że mu się serce kraje jak Antek płacze z bólu brzucha.
I dodam jedno - cena mleka mnie powaliła. Puszka wystarcza nam na 3 dni nie całe a za preNAN, którym karmiłam maluchy zapłaciłam u nas w aptece 45 zeta.
Dobra spadam już bo młody zaczyna coś się rozbudzać.
Widziałam sporo nowych mam na liście. Gratuluję wszystkim i trzymam kciuki za kolejne porody. Może jak następnym razem znajdę chwilkę to postaram się doczytać to co napisałyście przez ostatni tydzień.

[em ma]

Napisane przez perfuzja

Mam tak samo
Przestałam tez lubić body rozpinane po całości. 62 kupię już tylko przez głowę ,

Mi juz body obojetne-zakładam po prostu czyste

[Shizu48]

Napisane przez Roane

Może zacznij...

Jak już skończą się tematy kupek, ulewania i pampersów i odchowamy nasze latorośle to razem zaczniemy co by nuda w życie się nie wkradła

Napisane przez gosia261282

A może grzybki spożywałaś?

Od rana cały czas lecę na marchewkach (taka zachcianka), może karoten tak na mnie wpływa Zacznę sprzedawać marchewki w formie zdrowych używek dla ciężarnych, dobry pomysł na biznes

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez Amberella

Hej znowu Kacper urodził się dziś o 9.35 przez cc. Waga 3300g 51cm 10/10pkt. Wg mnie jest ładny, ma mało wloskow i luszczy mu się głowa Cesarka spoko. Wszystko Wam opisze. Teraz Was nie nadrabiam, zrobię to wieczorem

GRATULACJE!!!



Nettka co to za odzywka w ogóle że kilkudniowe dziecko może być niegrzeczne. Brak słów.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia261282]

Mezaga fajnie,że się odezwałaś.
Wierzę,że ciężko jak dzieciakom coś dolega,a co dopiero przy dwójce!
O rany,cena mleka faktycznie powala!

[magnusia]

mezaga-- fajnie że zajrzałaś do nas. Cieszę się że maluchy zdrowe i podziwiam Was- zapanować logistycznie nad dwójką to nie lada wyczyn
Cena mleka mnie zabiła.. to nei jest jakoś refundowane czy coś?

[perfuzja]

Napisane przez em ma

Mi juz body obojetne-zakładam po prostu czyste

Ale w sumie to tak
Chociaż pare nocy temu mój maz mnie rozwalil jak przyniósł Emila w body z krótkim rekawkiem twierdząc, ze nic innego nie ma w szafie (bo bylo oczywista nieprawda ). Swoja droga mam chyba z 10 par body z krótkim rękawem, nie mam bladego pojęcia po co.

My cały czas przebieramy Emila z 4 razy dziennie jak nic. Jak skoczył sie zasikiwac to teraz ulewa na całego

[selena85]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny jeżeli nie ma się skierowania do szpitala to po jakim czasie po terminie można się stawić?
Koleżanka mi dziś mówiła że po 7 dni po terminie już trzeba się stawić, czy to prawda?

Tak, położna mówiła mi, że 7 dni.

Ale mi się to wydaje za długo jakoś... hmmm...

W sumie co ma powiedzieć Gosia

[perfuzja]

Mezaga super, ze sie odezwałas! Wyobrażam sobie, ze musi być Wam mega cieżko, jesteście bardzo dzielni!

[magnusia]

kupiłam faworki zaraz zjem całą paczkę chyba

[em ma]

Napisane przez Le La

To u nas tylko pajacyk wchodzą w gre. Nie uberam Alka w nic innego
Body - ciężko m założyć mu to przez głowę, zapinane z przodu też mam, ale za dużo zachodu jak dla mnie z tym przy przebieranu pieluchy
Koszulki, bluzeczki - totalnie neprzydatne, Alek całe placy ma na wierzchu przy podnoszeniu, poza tym zwijają się
Spodenki - dla mnie niewygodne do ubierania/rozbierania

Kurcze mam tyle ciuszków dla niego, różnego rodzaju bluzeczki, spodenki, ogrodniczki, jeansy i już wiem, że tych z rozmiaru 56 na pewno ani razu nie założy
Zobaczymy, może przy 62 będę miała więcej wprawy, żeby go ubierać w jakies inne rzeczy, niż pajacyk

Nie chce cie martwic ale teraz najlepszy czas na zdobycie wprawy w różnych ubrankach. potem dziec coraz wiecej sie rusza. Ja Doris ubieram we wszystko -w sukienki,dzinsy,ogrodnicz ki,bluzeczki (pod nie wkładam body i nie ma problemu z gołymi plecami) odkąd pepek sie3 jej wygoił (na pewno była mniejsza niz tewoj Alek).
co do przewijania dla mnie z pajacami za duzo zachodu-półspiochy scagam,rozpinam 2 napki body i gotowe.

Napisane przez mezaga

Hej dziewczyny. Ja znów tylko na momencik - póki dzieciaki śpią. Od soboty jesteśmy w domu i walczymy ze sobą
Mamy problem z zaparciami u obojga dzieciaków. Antek gorzej to przechodzi. W nocy śpią po 2,5 godziny. Jak już usną - bo ciężko je uśpić po jedzeniu. Możliwe, że to zmiana otoczenia+zaparcia+pewnie jeszcze kilka innych rzeczy takich jak lekarstwa (między innymi żelazo). Dzisiaj miałam wizytę położnej. Wytłumaczyła mi dużo rzeczy. Mam dawać więcej wody do picia dzieciom. Wszyscy nam mówią, że na mm powinny wypijać dziennie tak jedną porcję mlekową czyli w naszym przypadku w okolicach 100ml. No zobaczymy. Objawów przebytej choroby na razie nie widać chyba - a przynajmniej ja nie widzę. Dobrze, że mam męża przy sobie bo z dwójką bym sobie sama nie poradziła na pewno. On spokojniejszy jest choć widzę, że mu się serce kraje jak Antek płacze z bólu brzucha.
I dodam jedno - cena mleka mnie powaliła. Puszka wystarcza nam na 3 dni nie całe a za preNAN, którym karmiłam maluchy zapłaciłam u nas w aptece 45 zeta.
Dobra spadam już bo młody zaczyna coś się rozbudzać.
Widziałam sporo nowych mam na liście. Gratuluję wszystkim i trzymam kciuki za kolejne porody. Może jak następnym razem znajdę chwilkę to postaram się doczytać to co napisałyście przez ostatni tydzień.

Trzymajcie sie!

[lolita25]

Napisane przez mezaga

Hej dziewczyny. Ja znów tylko na momencik - póki dzieciaki śpią. Od soboty jesteśmy w domu i walczymy ze sobą
Mamy problem z zaparciami u obojga dzieciaków. Antek gorzej to przechodzi. W nocy śpią po 2,5 godziny. Jak już usną - bo ciężko je uśpić po jedzeniu. Możliwe, że to zmiana otoczenia+zaparcia+pewnie jeszcze kilka innych rzeczy takich jak lekarstwa (między innymi żelazo). Dzisiaj miałam wizytę położnej. Wytłumaczyła mi dużo rzeczy. Mam dawać więcej wody do picia dzieciom. Wszyscy nam mówią, że na mm powinny wypijać dziennie tak jedną porcję mlekową czyli w naszym przypadku w okolicach 100ml. No zobaczymy. Objawów przebytej choroby na razie nie widać chyba - a przynajmniej ja nie widzę. Dobrze, że mam męża przy sobie bo z dwójką bym sobie sama nie poradziła na pewno. On spokojniejszy jest choć widzę, że mu się serce kraje jak Antek płacze z bólu brzucha.
I dodam jedno - cena mleka mnie powaliła. Puszka wystarcza nam na 3 dni nie całe a za preNAN, którym karmiłam maluchy zapłaciłam u nas w aptece 45 zeta.

Ojej, oby szybko się wszystko uregulowało z maluchami, bo faktycznie z dwójką musi być ciężko
A może warto zamówić gdzieś przez internet mleko, pewnie będzie taniej bo 45 zł to dużo

[tajeczka]

Napisane przez mezaga

Hej dziewczyny. Ja znów tylko na momencik - póki dzieciaki śpią. Od soboty jesteśmy w domu i walczymy ze sobą
Mamy problem z zaparciami u obojga dzieciaków. Antek gorzej to przechodzi. W nocy śpią po 2,5 godziny. Jak już usną - bo ciężko je uśpić po jedzeniu. Możliwe, że to zmiana otoczenia+zaparcia+pewnie jeszcze kilka innych rzeczy takich jak lekarstwa (między innymi żelazo). Dzisiaj miałam wizytę położnej. Wytłumaczyła mi dużo rzeczy. Mam dawać więcej wody do picia dzieciom. Wszyscy nam mówią, że na mm powinny wypijać dziennie tak jedną porcję mlekową czyli w naszym przypadku w okolicach 100ml. No zobaczymy. Objawów przebytej choroby na razie nie widać chyba - a przynajmniej ja nie widzę. Dobrze, że mam męża przy sobie bo z dwójką bym sobie sama nie poradziła na pewno. On spokojniejszy jest choć widzę, że mu się serce kraje jak Antek płacze z bólu brzucha.
I dodam jedno - cena mleka mnie powaliła. Puszka wystarcza nam na 3 dni nie całe a za preNAN, którym karmiłam maluchy zapłaciłam u nas w aptece 45 zeta.
Dobra spadam już bo młody zaczyna coś się rozbudzać.
Widziałam sporo nowych mam na liście. Gratuluję wszystkim i trzymam kciuki za kolejne porody. Może jak następnym razem znajdę chwilkę to postaram się doczytać to co napisałyście przez ostatni tydzień.

dobrze, że już w domku jesteście zuch mamuśka jesteś kochana
a cena mleka faktycznie powala....

Napisane przez magnusia

kupiłam faworki zaraz zjem całą paczkę chyba

Ja już patrzeć nie mogę na faworki, od tygodnia codziennie u mnie na stole, bo teściowa przynosi cały czas....

Uciekam na urodziny do koleżanki śmiałam się, że dobrze, że blisko szpitala mieszka to w razie czego będziemy sobie spacerkiem na porodówkę walić

[em ma]

Napisane przez perfuzja

Ale w sumie to tak
Chociaż pare nocy temu mój maz mnie rozwalil jak przyniósł Emila w body z krótkim rekawkiem twierdząc, ze nic innego nie ma w szafie (bo bylo oczywista nieprawda ). Swoja droga mam chyba z 10 par body z krótkim rękawem, nie mam bladego pojęcia po co.

My cały czas przebieramy Emila z 4 razy dziennie jak nic. Jak skoczył sie zasikiwac to teraz ulewa na całego

Ja tez praktycznie nie korzystam z body z krótkim rekawem a juz wyrosła z niektórych