Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[filupka]

Napisane przez ag9

Dziewczyny, czy któras z was decyduje się na pobranie krwi pępowinowej?

Ag ja się zdecydowałam ale nie dla siebie tylko do "banku krwi".

Cambria twój trzylatek mnie rozwalił na łopatki. Wogóle wszystkie macie superowe te dzieciaczki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elunka88]

Napisane przez Ela87

To na pierwszym miejscu
Ale chcieć to my możemy, u mnie będą pewnie nieproszeni goście a nie powiem przecież, ze mnie w domu nie ma

Ja będę pisać sms "Cześć! Dzisiaj/wczoraj (dopasuj) urodziłam. Zapraszam za tydzień/dwa (dopasuj) jak się ogarniemy "

Napisane przez cambria04

Hehe Te dziecięce pytania Mój trzylatek ostatnio też był ciekawy jak ten dzidziuś wyjdzie... Buzią? Więc powiedziałam, nie inną dziurką, taką którą mają dzieczynki a chłopcy nie. To pytał się czy nie wypadnie Powiedziałam, więc że trzeba go będzie wycisnąć i taka pani na pewno go złapie A dziś rano mówi: Mamusi gdzie masz tą dziurkę? Pokaż... i zaczął mnie ogladać

Napisane przez bebe97

Marcel dzisiaj wrócił z p-kola, przywitał się ze mną, z brzuchem i pyta: "jak spędziłeś dzień Dzidziusiu?", a potem pyta się mnie: "Wiesz już czy to chłopczyk czy dziewczynka?" Wredna matka ze mnie bo okłamuję syna mówiąc że nie wiem, gdyby wiedział, to by wygadał i nie byłoby niespodzianki. Następnie oznajmił, że zmienił zdanie i chciałby dziewczynkę (bo przez ostatni czas życzył sobie brata). Za chwilę zastanowił się i oświadczył, że jednak jest mu obojętne, bo z chłopca też się będzie cieszył, ale tato to chce drugiego syna, bo mu powiedział A to wszystko w ciągu pół minuty, nawet butów nie zdążył zdjąć

uwielbiam go!!!!!!!!!!!!!!

[kolba]

Cześć Dziewczyny! Ja jak zwykle z doskoku Ale wszystkie posty przeczytane

Cayenne robi sie poważnie - trzymam kciuki zeby z wodami wszystko było ok i Mały (nie taki mały) był zdrowy jak ryba - zresztą nie ma innej opcji!

Thidien gratuluje remontu (i to w dodatku w ciazy)! Podziwiam!

Co sie dzieje z Limonką? Virginia może wiesz? Dużo pisała a od pewnego czasu cisza. Tak samo Castia Teraz, jak któraś bardziej aktywna Mama, milczy pare dni, to juz mozna sie zacząć niepokoić ze coś sie zaczęło, bo każda z nas juz w trzecim trymestrze!!!

Mariola dalej mocno trzymamy kciuki za Marco i za Ciebie!!! Jestem pełna podziwu za Twoją walkę o laktację (przypomina mi moje zmagania i wiem jakie to ciężkie)!

Dziewczyny dzisiaj odebrałam zamowioną książkę i nie moge przestać czytać - polozna. 3550 cudów narodzin - jeannette kalyta. Fajnie napisane, "na czasie" w obecnym moim stanie. Polecam! Może jakoś łatwiej nastawie sie na porod sn, bo dalej nie wiem co zrobić. Z jednej strony chciałabym znów rodzic naturalnie, z drugiej strony (w związku z tym ze wiem "z czym to sie je") zastanawiam sie nad cc. Tymbardziej ze kolezanka gin powiedziała mi, żebym przyszła w 38tc (jak dotrwam) do niej na dyżur i zrobi cięcie. No i co tu robic? Jeszcze moj małż nic nie wspiera w pomyśle rodzenia sn, bo jak to mówi "nie chce zeby mnie bolało" No a przecież po cc boli bardziej i dłużej! I jeszcze mi gada, że mniej powikłań po cc. Zwariować mozna! Lekarz niby, a tak gada! Sama juz nie wiem co robic

Sciskam każda z Was z osobna i przeżyłam pozytywne fluidy na te ciężkie jakby nie było tygodnie!!!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Przesylam miało być oczywiście


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Napisane przez cambria04

Hehe Te dziecięce pytania Mój trzylatek ostatnio też był ciekawy jak ten dzidziuś wyjdzie... Buzią? Więc powiedziałam, nie inną dziurką, taką którą mają dzieczynki a chłopcy nie. To pytał się czy nie wypadnie Powiedziałam, więc że trzeba go będzie wycisnąć i taka pani na pewno go złapie A dziś rano mówi: Mamusi gdzie masz tą dziurkę? Pokaż... i zaczął mnie ogladać

Oj człowiek chce być szczery i jest, a tu zawsze bardziej niewygodne pytanie się trafi

Napisane przez bebe97

Marcel dzisiaj wrócił z p-kola, przywitał się ze mną, z brzuchem i pyta: "jak spędziłeś dzień Dzidziusiu?", a potem pyta się mnie: "Wiesz już czy to chłopczyk czy dziewczynka?" Wredna matka ze mnie bo okłamuję syna mówiąc że nie wiem, gdyby wiedział, to by wygadał i nie byłoby niespodzianki. Następnie oznajmił, że zmienił zdanie i chciałby dziewczynkę (bo przez ostatni czas życzył sobie brata). Za chwilę zastanowił się i oświadczył, że jednak jest mu obojętne, bo z chłopca też się będzie cieszył, ale tato to chce drugiego syna, bo mu powiedział A to wszystko w ciągu pół minuty, nawet butów nie zdążył zdjąć

Niezdecydowany jak babka w ciąży chyba razem z Tobą przechodzi tą ciążę.
Słodkie to jest jak opowiadasz o tym, jak Marcel interesuje się dzieciem

Napisane przez kate1623

Ja już mam dosyć tego śniegu i lodu bo przez to mąż mi zabronił z domu wychodzić bez jego asysty

No ja przyznam, że lubię zimę, ale wiem jak beznadziejnie się jeździ i wolałabym by było jak dotychczas czyli plus 5

Napisane przez elunka88

Ja będę pisać sms "Cześć! Dzisiaj/wczoraj (dopasuj) urodziłam. Zapraszam za tydzień/dwa (dopasuj) jak się ogarniemy "

Jak nic nie napiszę, to może nie przyjdą?
A jak zaproszę, to będa czuli się zaproszeni i będą chcieli przyjść

[uparta8210]

Napisane przez elunka88

Ja będę pisać sms "Cześć! Dzisiaj/wczoraj (dopasuj) urodziłam. Zapraszam za tydzień/dwa (dopasuj) jak się ogarniemy "

no i to rozumiem, będziecie mieli z głowy większość wizyt. U mnie tż dzwonił i zapraszał za 2 tyg a ja leżałam i pachniłam teraz też tak planuję zrobić

[mmhym]

Thidien, nie mogę dodać nic więcej ponad to, co dziewczyny napisały. Ponoć stosunki córka - mama polepszają się, gdy ta pierwsza zakłada swoją rodzinę. Mam nadzieję, że i u Was tak będzie

Napisane przez cayenneOna

Melduje sie po wizycie w szpitalu, a nastepnie konsuktacji u mojej ginki. Okazalo sie, ze wiking ma juz 3756 a jeszcze ok 4 tygodnie do terminu wg usg..wg OM nawet ponad 4 tygodnie...

Cayenne, mam nadzieję, że jednak synuś będzie mógł poczekać chwilę dłużej niż tydzień. I rzeczywiście jest wielkie jak smok - mój mąż zrobił takie oczy, jak usłyszał wagę i tydzień
I torba jednak nie może czekać dłużej niespakowana

Napisane przez Ela87

Dla mnie już za dużo nie przyjdzie, ale jutro ma przyjść kurier z sokami smakowymi do kawy dla mnie Ola już limit wyczerpała teraz kolej na mnie

Ja ciuszki chętnie, ale w roz. od 74 z tym że ja mam tylko jedną piszczałkę i tego lwa gratisowego dla Ulki, więc ja byłabym szczęsliwa, gdyby ktoś złożył się na przykład na leżaczek albo fajną matę
A co to za soki do kawy? Pierwsze słyszę, że można tak łączyć

Napisane przez frogutka

Na razie jestem przerażona przeprowadzką, niedokończoną chałupą i całym tym budowlanym rozgardiaszem Uparłam się, że chce być z Hanką już na swoim no i trochę się spinam czy się wyrobimy.
Normalnie 2-3 tygodnie w tą czy w tamtą żadna różnica ale w obecnej sytuacji zaczynam panikować
Póki co zaciskam nogi negocjuje z Hanką jak najdłuższy pobyt

To ja mocno kciuki trzymam za szybką i bezstresową przeprowadzkę i za nierychły poród

Napisane przez bebe97

Marcel dzisiaj wrócił z p-kola, przywitał się ze mną, z brzuchem i pyta: "jak spędziłeś dzień Dzidziusiu?", a potem pyta się mnie: "Wiesz już czy to chłopczyk czy dziewczynka?" Wredna matka ze mnie bo okłamuję syna mówiąc że nie wiem, gdyby wiedział, to by wygadał i nie byłoby niespodzianki. Następnie oznajmił, że zmienił zdanie i chciałby dziewczynkę (bo przez ostatni czas życzył sobie brata). Za chwilę zastanowił się i oświadczył, że jednak jest mu obojętne, bo z chłopca też się będzie cieszył, ale tato to chce drugiego syna, bo mu powiedział A to wszystko w ciągu pół minuty, nawet butów nie zdążył zdjąć

No to się wywiedziałaś wszytskiego bardzo dokładnie




Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.


Pytałam o te twardnienia, lekarka zapytała czy często się tak zdarza, ja mówię, że w zasadzie pierwszy taki wieczór miałam. I wyszło na to, że teraz jak Mała się obróciła, może trochę na tę szyjkę naciskać i to może powodować skurcze, ale brać dalej te 3x2 magnez i w razie W nospę i powinno być dobrze, bo szyjka trzyma.

[Ela87]

Napisane przez kolba

Dziewczyny dzisiaj odebrałam zamowioną książkę i nie moge przestać czytać - polozna. 3550 cudów narodzin - jeannette kalyta. Fajnie napisane, "na czasie" w obecnym moim stanie. Polecam! Może jakoś łatwiej nastawie sie na porod sn, bo dalej nie wiem co zrobić. Z jednej strony chciałabym znów rodzic naturalnie, z drugiej strony (w związku z tym ze wiem "z czym to sie je") zastanawiam sie nad cc. Tymbardziej ze kolezanka gin powiedziała mi, żebym przyszła w 38tc (jak dotrwam) do niej na dyżur i zrobi cięcie. No i co tu robic? Jeszcze moj małż nic nie wspiera w pomyśle rodzenia sn, bo jak to mówi "nie chce zeby mnie bolało" No a przecież po cc boli bardziej i dłużej! I jeszcze mi gada, że mniej powikłań po cc. Zwariować mozna! Lekarz niby, a tak gada! Sama juz nie wiem co robic

Niestety tego nie przewidzisz jak będzie bolało czy bardziej cc, czy sn... Każda przechodzi to inaczej niestety i jak będzie to tylko na własnej skórze można się przekonać.
Jakbym miała do wyboru cc lub sn, to i tak wybrałabym sn. Lepiej dla dziecia i naszych hormonów. Chociaż cc jest bardzo kuszące, na szczęście nikt nie daje mi tego wyboru

[BeautifulLie]

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

[agunia4ever]

Napisane przez koziemleko

Co do wizyt rodziny i prezentów. Wiecie co? Ja bym wolała, żeby na początku nikt do mnie nie przychodził i nie chcę żadnych prezentów. No chyba, że pomóc mi przy dziecku, albo obowiązkach domowych

Właśnie wczoraj rozmawiałam o tym z TŻ że na początku nie chcę żadnych odwiedzin. Jak troszkę się ogarniemy z dzidkiem to wtedy się zastanowię A nie z porozwalanaym tyłkiem czy brzuchem będę latać i herbatkę robić Nie ma mowy. Chociaż zaznaczyłam, że może po porodzie mi się zmieni, ale jakoś wątpię

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez nadzwyczajna

Przez te problemy z autem bardzo się zdenerwowałam. Trochę nakrzyczałam na mamę, potem na TŻta przez telefon że zdana jestem sama na siebie, a jestem w 8 miesiącu ciąży i mogę w każdej chwili urodzić. Troszkę przedramatyzowałam z tym rodzeniem, ale naprawdę czuję się beznadziejnie, że jak coś się dzieje to muszę czekać cały tydzień do weekendu jak TŻ wróci.
Zresztą to wstawanie w poniedziałek o 2:45 w nocy żeby go zawieźć na busa już mi wychodzi coraz trudniej. Ledwo się ruszam a potem wracam półprzytomna, boję się że za którymś razem usnę za kierownicą.Poza tym za moment naprawdę nie będzie jak miał dotrzeć bo ja urodzę dziecko.
Obiecał zadzwonić do szefa i z nim porozmawiać, żeby go przeniósł bliżej domu bo naprawdę wyjdzie jajo któregoś dnia.

Mnie twardnieje brzuch kilka razy dziennie. Wzięłam nospę i wróciłam do luteiny ale jakoś się niepokoję. Przez te wszystkie opowieści o śmierciach dzieci naprawdę zaczynam myśleć, że donoszenie ciąży to jakiś cud. Wsłuchuję się w swój brzuch i zastanawiam kiedy młody zechce opuścić mieszkanko. Jestem pewna że zrobi to wcześniej niż 23 marca.

Potem wlazłam do wanny żeby ukoić nerwy. I zeżarłam kawałek sernika i kakao. Moja cukrzyca pewnie nie jest zadowolona

Oj bidulko oby kąpiel zrelaksowała Cię troszkę

[Ela87]

Napisane przez mmhym

Ja ciuszki chętnie, ale w roz. od 74 z tym że ja mam tylko jedną piszczałkę i tego lwa gratisowego dla Ulki, więc ja byłabym szczęsliwa, gdyby ktoś złożył się na przykład na leżaczek albo fajną matę
A co to za soki do kawy? Pierwsze słyszę, że można tak łączyć

No to za super wieści a infekcje to chyba większość jakąś miała

Soki Monin do kawy. Niektóre smaki są też do drinków. Miałam kupić sobie ekspres na kapsułki, by smakową kawę sobie pić, ale kasiory nie bardzo, więc kupiłam soki. Zamówiłam sobie najpierw 4 smaki (kokos, wanilia, karmel, biała czekolada) malutkich buteleczek 50ml na spróbowanie i tak nam zasmakowało, że zamówiliśmy teraz 7 smaków po 250 ml kasy trochę poszło, ale starczy nam na jakieś 3 miechy

[agunia4ever]

Napisane przez cayenneOna

Melduje sie po wizycie w szpitalu, a nastepnie konsuktacji u mojej ginki. Okazalo sie, ze wiking ma juz 3756 a jeszcze ok 4 tygodnie do terminu wg usg..wg OM nawet ponad 4 tygodnie...

Niestety okazalo sie rowniez, po raz pierwsza zreszta, ze ilosc wod plodowych jest za Dita, podobnie jak to, ze dziecku w ostatnim czasie tez dosc znacznie urosl brzuszek, a biorac wszystko do kupy mozna przypuszczac, ze to jednak z cukrzyca ma do czynienia.

No w końcu Wiking to Wiking Ale faktycznie duży chlopaszek będzie.
Mam nadzieję, że okaże się że z wodami wszystko będzie ok i dotrwasz

[Ela87]

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.

Będzie dobrze trzymamy kciuki.
Teraz jesteśmy na tym etapie, że w razie W będzie zdrowy dzieć ale jak jesteś w szpitalu to pewnie donosisz

[agunia4ever]

Napisane przez Trisdom

Ok- zadzwoniłam do babci. Zaczęła opowiadac o swoim pierwszym porodzie. Połozna piła wódke z jej bratem, ja porozrywało- 28 szwów,z czego dopiero po 2 godzinach od porodu, bo lekarz się nie spieszył. Teraz, mimo operacji, ma nietrzymanie moczu.
Cudowne tematy. No, ale poród prawie 56 lat temu.

O jak dobrze, że rodzimy w obecnych czasach 28 szwów LOL

[Edzia400]

Napisane przez ag9

Cayenne - pisałaś ostatnio że u was trzymają 10 dni po cesarce. A u mnie 3 pełne doby i wypis. Po 12 godzinach jest pionizacja, szwy zakładają rozpuszczalne więc nawet nie trzeba ich potem wyjmować.

po 3 dobach to u nas po sn wypisują

[BeautifulLie]

Cayenne teraz czytam juz? Tak szybko?


Wysłane z telefonu...

[teQiba]

Napisane przez ag9

Dziewczyny, czy któras z was decyduje się na pobranie krwi pępowinowej?

tez nas nie stac.

Napisane przez Ela87

Jak nic nie napiszę, to może nie przyjdą?
A jak zaproszę, to będa czuli się zaproszeni i będą chcieli przyjść

Tak samo pomyslalam

Napisane przez mmhym

Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.

super!
Ale zazdroszcze tego obrotu

[Edzia400]

Napisane przez bebe97

Prawdziwy Wiking! Kolos będzie jak dotrwasz do terminu z OM Czym Ty Go żywisz?
.

tak sobie zazartuje ze pewno pizza hamburgerami cola i mandarynkami

ale to chyba gdzies genetyka działa
zadz do mnie moja kuzynka ona ma 10 dni pozniej termin niz ja i nasze dziewczynki maja ta sama wage (tzn w tych samych tyg ) ona juz mało co sie rusza tak ja wywaliło a ja mam brzuszek jak piłeczka ona prawie nic nie przybrała a ja chyba za nia

[uparta8210]

monka321 mogłabyś podać mi linka do bloga mariolisl szukam a nie mogę znaleźć. Lub któraś inna z Was co ma

[teQiba]

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

Jestes pod fachowa opieka - nie stresuj sie

[agunia4ever]

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

Ojoj Kochana 3mam mocno kciuki. Mam nadzieję, że USG wskaże odpowiednią wagę. Tak myślę, że lepiej żeby sterydy podano bo to zawsze zabezpieczenie dla płucek. Dobrze, że od razu się Tobą zajęli i zrobią USG jeszcze dziś. Nie pozostaje nam nic innego jak zaufać lekarzom i być dobrej myśli. Ściskam Was mocno :przytu l:

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez mmhym

Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.


Pytałam o te twardnienia, lekarka zapytała czy często się tak zdarza, ja mówię, że w zasadzie pierwszy taki wieczór miałam. I wyszło na to, że teraz jak Mała się obróciła, może trochę na tę szyjkę naciskać i to może powodować skurcze, ale brać dalej te 3x2 magnez i w razie W nospę i powinno być dobrze, bo szyjka trzyma.

Czyli właściwie same dobre wieści Bo te 3 + są znacznie większe niż te 2-. Gratuluję

[Edzia400]

Napisane przez mmhym

Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.


Pytałam o te twardnienia, lekarka zapytała czy często się tak zdarza, ja mówię, że w zasadzie pierwszy taki wieczór miałam. I wyszło na to, że teraz jak Mała się obróciła, może trochę na tę szyjkę naciskać i to może powodować skurcze, ale brać dalej te 3x2 magnez i w razie W nospę i powinno być dobrze, bo szyjka trzyma.

e tam z tymi małymi nie jest tak zle odejmi sobie wage małej wody łozysko macice wyjdzie niewiele na +

za reszte

[agunia4ever]

Napisane przez uparta8210

monka321 mogłabyś podać mi linka do bloga mariolisl szukam a nie mogę znaleźć. Lub któraś inna z Was co ma

http:// codziennostki.blogspot.co m/

[Edzia400]

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

trzymam kciuki co by tylko fałszywy alarm i zebys wróciła do domu doczekać 40 tyg

[niezapomnijkaa09]

Hej Dziewczyny
Gratuluje kolejnych tygodni i wag maluszków.
Ja dziś miałam mega zabiegany dzień ale mam już fotelik Z powodu przeprawy ze sklepem i brakiem profesjonalizmu pracowników udało mi się wynegocjować super cenę- 200 zł jak na nowy fotelik z 4 gwiazdkami ADAC i do tego pasujący do mojego niemarkowego wózka to naprawdę jestem zadowolona.

Byłam też oglądać jeszcze raz nasz wózek bo nadal trzymamy go w sklepie. Już się nie mogę doczekać kiedy go odbiorę Ze wszystkich zakupów najbardziej cieszą mnie właśnie takie "większe" czyli wózek, łóżeczko, fotelik. Ciuszki jakoś mniej, chyba dziwna jestem A już takie apteczne zakupy to w ogóle mnie nudzą A najgorsze, ze na takie duperelki apteczne idzie masa kasy- ostatnio wydałam prawie 200 zł a radości żadnej- podkłady, majtki, gaziki..to nie moje klimaty

[kate1623]

Napisane przez mmhym

Ja też melduję się po wizycie - fiuuuu, jak mi ulżyło
Wieści to 3x i 2xmałe
Z superowych wieści: Mała się obróciła jednak teraz wzorowo ułożona podłużnie główkowo. Szyjka trzyma bardzo dobrze i nie mam już anemii, a nawet wynik blisko granicy nie jest Mała waży prawie 2 kg bez 7 dag
Z mniej dobrych to jestem +13 i rzeczywiście mam infekcję
Ulka na USG dzisiaj śmiesznie bawiła się rączkami, więc zdjęć buzi nie mam, ale uśmialiśmy się wszyscy, bo wyglądało jakby grała na trąbce.
.

Gratulacje

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

Ojej trzymam mocno kciuki będzie dobrze zobaczysz

[filupka]

Napisane przez BeautifulLie

Hej kochane, ja wylądowałam na IP lekarz chce mi podać sterydy na rozwój płuc synka, oprócz tego mam dalej stawiania i stwierdził że mały może być zbyt mały (ciekawostka od miesiąca nie mialam usg i nie wiem skąd to wnioskuje) boję sie i nie chce tu być, czekam na usg mam je mieć dzisiaj.


Wysłane z telefonu...

Ojej....najważniejsze, że jesteś pod fachową opieką. Na pewno wszystko będzie dobrze a sterydy na płuca w twoim przypadku to bardzo dobry pomysł. Maluszek urodzi się zdrowy i w pełni prawidłowo rozwinięty więc staraj się nie martwić lekarze się tobą dobrze zajmą

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BeautifulLie]

Mmhym gratuluję udanej wizyty :-*:-*:-*


Wysłane z telefonu...

[uparta8210]

agunia4ever

BeautifulLie trzymam mocno kciuki za dzisiejsze USG

[Niutka25]

Witam!
Niestety od niedzieli was nie podczytuję, latam tylko po dermatologach z moją córcią, i co się okazało?! Świerzb! Do jasnej ku*** nędzy! już wysiadam psychicznie:/ siedze teraz i obmyślam plan, przez najbliższe dwa tygodnie nie bede robic nic innego jak prac, prasowac, dezynfekowac i smarowac wszystkich członków rodziny! Taki scenariusz nie śnił mi się w najgorszych koszmarach:/ logistyka juz opracowana, odizolowałam społeczeństwo i zaczynam działac, na szczęście Młoda nie jest zaawansowana w wysypce więc mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego paskudztwa! Człowiek może by czyściochem a i tak nie uchroni się od tych pasożytów! Jeszcze nie wiem gdzie mogłą to podłapac, ale to chyba nie jest istotne, pewnie gdzieś na mieście albo w tych salach zabaw, bo ostatnio troche tam pochodziłą, a moze u lekarza w poczekalni..... Ech, jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojska! przepraszam, że dziś tylko o sobie, ale nie mam czasu was nadrobic, w czwartek wraca TŻ to bede miala troszke wiecej czasu dla was Tymczasem trzymajcie się zdrowo i do usłyszenia

[mara86]

Beautifulie trzymam mocno kciuki za Was, pisz co i jak. Będzie dobrze kochana

Sent from my C6903 using Wizaz Forum mobile app