Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Kundzia, ja też miałam ostatnią @ dziwną - plamienie przed, @ bardzo skąpa i krótka. Mogłaby taka być zawsze :P
Współczuję złego dnia, ja też takie miewam.
A jutro TŻ idzie po pracy na imprezę i cały dzień sama, nie lubię tak...

[edytte]

Napisane przez agatkaa1

to już dawno Ci wypisała ten kwas? jak starczy to dobrze tylko koniecznie powiedz ginowi w poniedziałek co bierzesz i żeby wypisał receptę!

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------



ale co chcesz zwiększyć?? kw foliowy bez recepty nie kupisz....chyba że masz jakąś zaufaną aptekę to może sprzedadzą...kolejna dawka to 15mg

Co do kwasu zawsze jak zaglądałam raz na 3 miesiące po stałe leki na moją przypadłość to dorzucała mi go.
Teraz dopisała mi, ale jedno opakowanie razem z luteiną. Jadę już na resztkach, ale w poniedziałek mam wizytę i co jak co, ale kwasu nie powinien odmówić. Ja się tylko zastanawiałam tylko czy nie zwiększyć dawki o ten zwykły bez recepty.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44735289]Cześć Dziewczyny,



Rodzicom i teściowej dałam kubki ze zdjęciem Artka, bardzo się prezenty podobały - to tak na przyszłość, jakby ktoś chciał - pomysł na prezent. Ja płaciłam 26 zł za sztukę, ale nie byłam zbyt zadowolona, bo zdjęcia wyszły ciemne, więc na drugi raz dałabym dużo jaśniejsze zdjęcia. Ale i tak się podobało [/COLOR][/QUOTE]

Fajny prezent.

Napisane przez jana

bylam oddac krew, matko! Trzymajcie kciuki, zeby sie dalej nie rozpadala
jak oddawalalm podeszla do mnie taka mloda polozna i pyta, ktory tc i takie tam, czy nie chcialabym skorzystać z jej pomocy, ze jak jestem lezaca, to ona do mnie przyjdzie i zr8bi domowa szkole rodzenia, a potem 6 razy po porodzie, zgodzilam s7e, chce dogadac koszty, a ona, ze na NFZ wow!

kciuki za badania

Napisane przez wieka22

____________


dziewczyny ale się wczoraj przestraszyłam...
wieczorem dostałam takiej pikawy serca, ze myślałam że umieram...waliło jak szalone...mąż zmierzył mi ciśnienie...120/90
ale puls 190
miałam tak kilka razy w ciąży z Uśką, ale nie tak mocno i nie tak długo..zazwyczaj trwało to minutę, a wczoraj 10 min i nie chciało się uspokoićdo tego złapać oddechu nie bardzo mogłam i taki zimny pot mnie oblewał...dziś się zapisałam do kardiologa

Dobrze, że się zapisałaś do lekarza ja też bym się przestraszyła, oby nie było nic poważnego.

Napisane przez anitaxas

Po wczorajszej wizycie u gina mam doła... Stwierdził, że te d-dimery są jednak wysoko, bo on uważa, że w ciąży to norma max. do 1000 a ja już mam powyżej - nie dużo, ale jednak powyżej. Potwierdza to tezę o nadkrzepliwości mojej krwi Mówiąc wprost - gdyby nie leki moja Córeczka nie miałaby szans.. i niestety one też nie dają gwarancji, że nic złego się nie wydarzy... W każdej chwili może tak naprawdę dojść do zatorów w żyłach, do zawału łożyska..
Najgorsze jest to, że do końca ciąży jeszcze sporo czasu i teraz trzeba na to uważać jeszcze bardziej.. choć jak niestety dodał na tym etapie nic więcej obecnie nie możemy zrobić. Jeśli d-dimery będą rosły to jedynie można zwiększyć dawkę leku. Nie ogarniam tego. Nie spałam w nocy.. nie mogę przestać myśleć o tym, że mój organizm tak "atakuje" moje kochane dziecko.. Boję się.. boję się tak bardzo o Malutką, że nie potrafię teraz podejść do tego wszystkiego racjonalnie...

Anitko ja się nie znam na tym wszystkim i za dużo nie mogę napisać, dobrze, że wiecie o tym to na pewno lekarze zrobią wszystko, aby to jakoś uregulować, albo utrzymać wyniki w bezpiecznych granicach. Do kwietnia nie jest już tak daleko, wierzę, że będzie dobrze

[kunegunda.bis]

...ech...


Dziewczyny pomozcie szukam albumu max na 26-30zdjec i kurcze chyba slepa jestesmy na alleg...

[edytte]

Coś Rena ostatnio się mało udziela.

[kunegunda.bis]

...ja nie wiedzialam ze polozna moze przyjsc do domu w trakcie ciazy - i ze trzeba zgloscic sie przed porodem zeby przyszla po narodzinach - dopiero jak nam w szpitalu powiedzieli zeby zglosic sie do przychodni w celu oceny zoltaczki - tam Panie na mnie z lekka naskoczyly ze nie wybralam poloznej przed porodem , ze inne kobiety to juz w ciazy sie tym interesuja i takie tam..- jak im powiedzialam ze mialam ciaze zagrozona i roznie moglo byc - to im brzydko mowiac "geby" zamknelo....

[BERBIE]

Napisane przez anitaxas

Po wczorajszej wizycie u gina mam doła...
Barbi pokażesz nam Krzysiowe mieszkanko?

bardzo mi przykro, że cię tak nastraszył. mam nadzieje, ze na zapas i niepotzrebnie. ale choć wiesz, że masz sie dokładnie obserwować, ale myślę, że do tej pory i tak robiłaś to bardziej niż inne kobiety w ciąży. moge cię tylko bo się nie znam i nie mogę nic mądrego napisać.

co do mieszkanka to może w weekend poproszę tż o jakies zdjęcie

Napisane przez Flowerbombka

Fioluś Rooibos jest jak najbardziej odpowiednia - jest bardzo zdrowa, zwłaszcza jak ktoś ma niedobory żelaza to warto ją pić
A tak poza tym to z całego serca gratuluję ciąży i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze aż do rozwiązania

a co u Was?

Napisane przez zebrawpaski

wiecie, że nie dostałam się ostatnio do endo? odesłali mnie- kazali przyjechać za tydzień. miałam na 12.00 a po 12.00 byłam świadkiem jak kilkanaście kobiet pod drzwiami mocno poirytowanych rozprawiało na temat tego, ze właśnie weszła trzecia pacjentka, która miała na 11.00
Dobrze, że mam euthyroxs i jodit- BERBIE)

jak coś ja mam euthyroxs, więc mogę wysłać

Napisane przez pani22ka

prawdziwy facet - ona tańczy dla mnie

Napisane przez kooocur

Płakałam często, że kiepska ze mnie matka. ostatnio tez mężowi się popłakałam... że ja tak chciałam Go karmić!

kochana prawie każda kobieta chcę karmić, ale nie wszystkim się udaje. taka natura. trudno. nie miej do siebie pretensji. kochasz swoje dziecko najbardziej na swiecie i każdy wie, że zrobiłabyś dla niego wszystko.

[Hosenka*]

Napisane przez kunegunda.bis

...ja nie wiedzialam ze polozna moze przyjsc do domu w trakcie ciazy - i ze trzeba zgloscic sie przed porodem zeby przyszla po narodzinach - dopiero jak nam w szpitalu powiedzieli zeby zglosic sie do przychodni w celu oceny zoltaczki - tam Panie na mnie z lekka naskoczyly ze nie wybralam poloznej przed porodem , ze inne kobiety to juz w ciazy sie tym interesuja i takie tam..- jak im powiedzialam ze mialam ciaze zagrozona i roznie moglo byc - to im brzydko mowiac "geby" zamknelo....

Ja nie wybrałam przed porodem, szpital zgłosił do wybranej przeze mnie przychodni i sama przyszła.

A w trakcie ciąży przysługuje 1 wizyta w tyg na NFZ - mało osób o tym wie

[Kubek29]

Kunegunda, gdzie rodzilas Tosie?

[kunegunda.bis]

Napisane przez Kubek29

Kunegunda, gdzie rodzilas Tosie?

na pl. starynkiewicza a Ty?

[kooocur]

Mój Marcel przy Waszych dzieciach to żarłoczek...

[zebrawpaski]

Napisane przez anitaxas

A właśnie miałam pytać jak po wczorajszej wizycie. Nie ma to jak nasz kochany NFZ A zrobiłaś jakieś badania czy idziesz m.in. po skierowanie?

zrobiłam morfologię, ob i tsh - bo miałam skierowanie na te badania (na kwietniową wizytę), wizytę przyspieszyłam ale nie udało się dostać
BERBIE, kunegunda- dzięki, mam euthyrox na ok miesiąc, jeżeli byłby dalej cyrk z dostaniem się do lekarza to dam znać

nie mogę uwierzyć jak czytam jadłospisy Waszych dzieci (młodszych od mojej)...
my to mamy na 3 dni...
jutro mamy pediatrę prywatnie- zobaczymy co powie, nie byliśmy u niej od września, mieliśmy się pokazać grudzień/styczeń

dziewczyny- ile Wasze maluchy potrafią skupić się na jednej rzeczy - zwłaszcza starsze
jak długo potrafią oglądać książeczkę (jedną?)
u nas trwa to kilkanaście sekund- minuta to święto, owszem, Kasia może skupić się dalej na oglądaniu ale musi mieć inną książeczkę/gazetę ale całe zajęcie nie będzie trwać dłużej niż 2 minuty

jak robię minutową obserwację to ona w tym czasie conajmniej dwa razy pobiegnie do drugiego pomieszczenia i wróci i zdąży zainteresować się minimum 3 zabawkami/rzeczami położonymi w różnych miejscach

[BERBIE]

edytte jak tam dzisiaj z tz?

Pani przyszły dzisiaj Twoje przenty. dziękuję bardzo bardzo

[edytte]

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny- ile Wasze maluchy potrafią skupić się na jednej rzeczy - zwłaszcza starsze
jak długo potrafią oglądać książeczkę (jedną?)
u nas trwa to kilkanaście sekund- minuta to święto, owszem, Kasia może skupić się dalej na oglądaniu ale musi mieć inną książeczkę/gazetę ale całe zajęcie nie będzie trwać dłużej niż 2 minuty

jak robię minutową obserwację to ona w tym czasie conajmniej dwa razy pobiegnie do drugiego pomieszczenia i wróci i zdąży zainteresować się minimum 3 zabawkami/rzeczami położonymi w różnych miejscach

Mój długo nie potrafił się na niczym dłużej skupić. Zabawkami specjalnie się nie bawił, wyciągał wszystko z szuflad z kuchni i to była najlepsza zabawa o książkach nie wspomnę. Na wszystko przyjdzie pora. Teraz ( gdzieś od roku) uwielbia klocki, puzzle ( układa już 100- 160 częściowe), chodzimy do biblioteki wybieramy książki - uwielbia czytanie przed snem.

Zeberko a jak się czujesz? Masz jakieś objawy?

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez BERBIE

edytte jak tam dzisiaj z tz?

Pani przyszły dzisiaj Twoje przenty. dziękuję bardzo bardzo

Trochę lepiej, chyba zrozumiał swój błąd. Ja nie daję niczego po sobie poznać, ale jest mi strasznie przykro i nie zamierzam się przyznawać do wizyty, niech się trochę pomęczy.

[BERBIE]

Napisane przez edytte

Trochę lepiej, chyba zrozumiał swój błąd. Ja nie daję niczego po sobie poznać, ale jest mi strasznie przykro i nie zamierzam się przyznawać do wizyty, niech się trochę pomęczy.

nie wymiękaj, niech się trochę pokaja...

inutil wybrałaś kuchenkę dla Julka?

[edytte]

Napisane przez BERBIE

nie wymiękaj, niech się trochę pokaja...

inutil wybrałaś kuchenkę dla Julka?

Nie mam zamiaru Potrafię być do bólu złośliwa . Już dzisiaj zaczepiał temat wizyty, kiedy się wybieram, a ja na to że wczoraj to miał to w d... i nie zamierzam z nim o tym rozmawiać, że to moja sprawa.

[Kubek29]

Napisane przez kunegunda.bis

na pl. starynkiewicza a Ty?

.

[pani22ka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44744126] więc nie panikuję (). [/QUOTE]

Cierpliwości. w końcu się napije. Proponuj i czekaj

Napisane przez kooocur

... że ja tak chciałam Go karmić!

heh... ale nie za wszelką cenę... Marcellowi przyda się jeszcze zdrowa mama. jemu też służy nowa dieta.
Poczucie winy - precz! won!

Napisane przez kunegunda.bis

tam Panie na mnie z lekka naskoczyly ze nie wybralam poloznej przed porodem

na mnie naskoczyły PO porodzie (jak rejestrowaliśmy Młodego do pediatry). I jaki foch, że którejś z nich nie wybrałam. Niedoczekanie Jak się ma fajną położną, której się ufa - po co przypadkowy babsztyl z urzędu? (choć pewnie też można super trafić; ale to jednak loteria).

Napisane przez BERBIE

Pani przyszły dzisiaj Twoje przenty. dziękuję bardzo bardzo

służę
i jak? masz pomysł jak to wzmocnić?
w ogóle w Zarze Home są piękne promocje i cudne organizery. gdyby Krzyś się zechciał wcześniej potwierdzić

[Maga83]

Kubek współczuję problemów :/
Pani u mnie na razie ani widu @. Niby fajnie ale w sobotę znajomy gin mi powiedział że to może też być przez moją niską wagę. Spadłam do 46 :/

[zebrawpaski]

Napisane przez BERBIE

inutil wybrałaś kuchenkę dla Julka?

Julek do gotowania ma zmiłowanie po Mamie

edytte- dzięki, jutro i tak wspomnę pediatrze o tym, ze obserwuję tę nadpobudliwość ruchową

piersi mnie bolą, mdłości mam i zaparcia, o senności to wstyd pisać (gdyby nie moja Mama opieka chyba zabrałaby mi dziecko...)
dzisiaj przed 8.00 poszłyśmy do "dziadków" a o 9.30 byłam znowu u siebie w łóżku- spałam do 13.00 -dziecko było z Babcią
(ale mega senność miałam w każdej ciąży)

[Wika28]

Napisane przez Kubek29

Tymon jeszcze swojego lekarza pediatry nie ma ;/
Musze wreszcie kogos wybrac.
Do specjalistow wyslamy sie sami. A sprawe diety omawiamy z pediatra do ktorego chodizmy na szczepienia, ona wczoraj zalamala rece... I bedzie nas umawiac do alergologa. Zobaczymy.
Wczoraj odstawilam kolejna rzecz czyli mleko ryzowe i
Zostalam na makaronie, kaszy i platkach jaglanych, kawie zbozowej, wodzie i cukrze [pomijam ze ja lubie dobrze/smacznie zjesc i kwurza mnie to ze nie moge, to oprocz tego jestem wsciekla glodna i zwyczajnie nie mam sily]
Mam doooola. W dodatku dostalam @.
Przeryczalam caly poranek.
Sie grubo zastanawiam nad kp.
Chociaz wiem, ze nie powinnam rezygnowac. zreszta dla T to by bylo stresujace b0 on cycka wielbi. Mimo wszystko... dupa. dupa dupa

ale musisz być zmęczona współczuję

Napisane przez Kubek29

Moj ma faze na Fasolki, jak mu spiewam "Fantazje" to sie slooodko cieszy. Bezzebnie
I lubi hak przed nim tańczę. Nie lubię, ale niech sie cieszy

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny- ile Wasze maluchy potrafią skupić się na jednej rzeczy - zwłaszcza starsze
jak długo potrafią oglądać książeczkę (jedną?)
u nas trwa to kilkanaście sekund- minuta to święto, owszem, Kasia może skupić się dalej na oglądaniu ale musi mieć inną książeczkę/gazetę ale całe zajęcie nie będzie trwać dłużej niż 2 minuty

jak robię minutową obserwację to ona w tym czasie conajmniej dwa razy pobiegnie do drugiego pomieszczenia i wróci i zdąży zainteresować się minimum 3 zabawkami/rzeczami położonymi w różnych miejscach

zeberko, z moją siostrzenicą było tak samo. Siostra się bała, ze ma ADHD. Bez przerwy gdzieś chodziła, wszystko oglądała i takie zainteresowanie na pół sekundy daną rzeczą miała. Weszła np do kuchni na pól minuty i przyniosła poodkręcane uchwyty do szuflad, zakręciła się w pokoju i zdazyła w tym czasie wszystkie półki pootwierać, na zakupach w markecie cały koszyk w mig zapełniała, gdy tylko się ją z oka na chwilę spuściło - (część rzeczy ponagryzała nawet i nikt nie widział kiedy ) Pamiętam raz eksperyment - siedziała w takim wózku a ja ją pchałam między półkami w sklepie i przyglądałam się co robi. Dostałam oczopląsu, bo raz z jednaj strony raz z drugiej rączkę wystawiała, by coś złapać i to z taką prędkością, że szok. Oglądanie książki to było przekładanie kartek na wyścigi to jedną to drugą rączką. I tak gdzieś do 3 roku życia. Siostra chodziła z nią nawet do lekarza, ale lekarz twierdził, że to nie jest żadna choroba i że "wyrośnie z tego" i tak się stało. Teraz jest spokojną, uważną dziewczynką, chyba nawet za spokojną i za poważną

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez edytte

Nie mam zamiaru Potrafię być do bólu złośliwa . Już dzisiaj zaczepiał temat wizyty, kiedy się wybieram, a ja na to że wczoraj to miał to w d... i nie zamierzam z nim o tym rozmawiać, że to moja sprawa.

i tak trzymaj! Niech się chłop trochę ogarnie

[zebrawpaski]

Napisane przez Wika28

I tak gdzieś do 3 roku życia.

to jeszcze nam zostało 1,5 roku
poza domem zachowuje się o wiele spokojniej chociaż ostatnio zaczyna się jej "udzielać"
najgorsze jak gdzieś jedziemy -ona taka spokojna na początku i ostrożna i słyszymy, że przecież mamy takie grzeczne dziecko, o co nam chodzi

[Maga83]

Pani pisałaś ze T. zasypia tylko w wózku. Na noc też? A w dzień jak to organizujesz? Wciagasz wózek do mieszkania za każdym razem? Olek mimo -6 dziś też miał 2 drzemki na dworze. Jemu raczej ciepło, gorzej z osobą pchajaca wózek
Alfa jak u neurologa?

[Kubek29]

Taaa. Tymek tez dzisiaj przy -8 pieknie spał.
Jednak dłonie pchacza (ja) i łapy towarzysza spaceru (pies) odmówiły posłuszeństwa




Mimo koop do bani, diety itd Tymon rosnie i rosnie. klocek moj kochany
Wazylismy sie dzisiaj przed kąpielą i wazy ... 6300g
To sie kupy () wszystko nie trzyma!

Wi

[kunegunda.bis]

Kubek czy Ty pracujesz w ktoryms ze szpitali?

...u mnie sie wlasnie rozkreca @ ... ale mimo to dziwne te wczorajsze i dzisiejsze plamienie - musze o tym wspomniec endo gin ...

[Maga83]

Kubek polecam mufke do wózka. Zawsze trochę cieplej w ręce będzie bo same rękawiczki nie starczaja nie raz

[wieka22]

Napisane przez zebrawpaski

dziewczyny- ile Wasze maluchy potrafią skupić się na jednej rzeczy -

Zeberko moje dziecko potrafi się dłużej skupić, ale na Dżordzu
sam się nie skupi, chyba że ja z nim usiądę i czytamy, oglądamy książki razem, ale i to za jakieś 3 min zacnie odstawiać małpi taniec

a co do jedzenia Kasi
mój tata zawsze powtarzał, że jak niejadek zgłodnieje to sam przyjdzie i poprosi, choćby to miało trwać 3 dni...może to sposób?
ale wiem, że się martwisz, bo znając moją paniczną stronę charakteru stresowałabym się tak samo(teraz też schizuję przecież z Uśka)w końcu jesteśmy matkami...
Zeberko ale Kasia wygląda na zadowoloną dziewczynkę, co?śpi dobrze w nocy? robiłaś jej morfo w kierunku anemii?(tak się pytam jako laik)
ten typ chyba tak ma...

Napisane przez Maga83

Kubek współczuję problemów :/
Pani u mnie na razie ani widu @. Niby fajnie ale w sobotę znajomy gin mi powiedział że to może też być przez moją niską wagę. Spadłam do 46 :/

Maga tak długo spokój od @?wow marzenie
no i wagi to ja też zazdroszczę ...dziś pani dr na wizycie kazała mi stanąć na wagę...mocno się zdziwiła, że nie wyglądam na tyle co ona wskazała...ja też

Napisane przez zebrawpaski

o senności to wstyd pisać

no proszę Cię, ja tą senność uwielbiałam w ciąży - mogłam się "pokładać" wszędzie i o każdej porzena szczęście mój Julek współpracował wtedy i grzecznie siedział w łóżeczku i się bawił, albo też łapał poziom jak matka
jak go odwoziłam do przedszkola na 10tą to czasem (czasem trochę częściej niż czasem)spałam, aż mąż z nim wrócił o 16ej

Napisane przez Wika28

zeberko, z moją siostrzenicą było tak samo.

Bosssska ta Twoja siostrzenica

Napisane przez Kubek29

Mimo koop do bani, diety itd Tymon rosnie i rosnie. klocek moj kochany
Wazylismy sie dzisiaj przed kąpielą i wazy ... 6300g
To sie kupy () wszystko nie trzyma!

Kubek z kp bez spinki - już ja się spinałam i przypłaciłam to prawie depresją...
każda Twoja decyzja będzie dobraboś najlepszą mamą dla Tymka

a głodna mama nie jest fajnaznam ten stan z kp u Julka(czekoladę potrafiłam tylko potrzymać w ustach i wypluwać, aby tylko poczuć smak mlecznej czekolady...w chwilach kryzysu)

a za wagę brawanic tylko sterydy w mleku



-------------
no to japo wizycie...
myślałam, ze mnie pani prof. zbyje, a tu nie...zaniepokojona, szczególnie tętnem 190(dziwiła się że przy takim nie zemdlałam), zleciła badania, echo serca, tarczyca jej się moja nie podoba, bo widać że powiększona
z wynikami mam jak najszybciej pojawić się u niej nawet jak nie będzie miejsca to przyjść przed pacjentami...ma czekaćnie powiem stracha mi napędziła
dostałam propranolol raz dziennie, mam brać tak żeby przed ściąganiem mleka co najmniej 8 godz.
chociaż się zastanawiam czy tej pierwszej porcji nie wylewać mimo wszystko?...bo ja to ściągam już tylko szczątkowo , 2 x dziennie ~160ml i 120ml, ale zawsze coś ode mnie...

boszzzz jakby mnie to złapało jakbym była sama z dziećmi i bym zemdlała...dobra już nie gdybam...

no to się Wam pożaliłam

idę na NDINZ...bo nas w zeszłym tyg wystawilia my nawet popcorn zrobiliśmy

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

aha i dziękuję za namiar na książkę o potworachzamówimy:b rzydal:

[eseska]

HEJKA!

Napisane przez wieka22

Esesko ja sobie bardzo chwalę tą szkołę jeśli chodzi o rachunkowośćdużo się nauczyłam, pomogło mi w pracy, było też czymś w rodzaju odskoczni po całym tygodniu siedzenia z Julkiem, a potem schizowania w ciąży z Uśką, po prostu tam nie miałam czasu myśleć o strachu

planuję zapisać się jeszcze na coś...może bhp?może florystykę?
tak więc polecam

WIEKA! ale miałas przejścia! wyobrażam sobie jak się zestresowałaś. Możesz mi na PW napisac nazwy tej szkoły jak sprawdzona bo widzę ze kierunki podobne.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44737527]Mam w domu ze 3 soczki - dwa jabłkowe, ale się ich obawiam (wysypka) i bananowo-winogronowy - chcę go podać, ale po 1 nie wiem, jak zareaguje na winogrona, a po 2 - czuję, że jak mu podam taki soczek, to finito, nic innego nie przejdzie, bo przecież to dobre, słodkie....
Ale tak: kupy są (i też dość luźne, nawet jak na rozszerzoną dietę), sika (na jasno), zero zaparć, skóra nie jest sucha, ciemiączko nie jest zapadnięte - najważniejsze, że moczy pieluchy, gdyby tego nie było, to bym się bardziej martwiła. Ale dziś już mam zamiar ugotować tę gruszkę, zobaczymy, co Książę powie...[/QUOTE]PERSE! moja Zosia tez bardzo długo noc poza cycem nie piła. I anwet upały jej nie przekonywały. Ja myślałam ze u mnie problemem był sposób podnaia bo ona nie bytelkowa czasami odrobimke kompociku wypiła ale generalnie nie piła. A jakiego miałam stresa jak w lipcu do pracy wracałam- bałam się by upałów nie było bo mi się odwodni. a z tego co psłas to Artek dużo pije. Po kazym posiłku popija mlekiem - naprawdę dużo. Zobaczysz przyjdzie pora to wypija. Ksiezniczka gdizes kolo 10 mcy miała jak zaczęła a i teraz jakos dużo nie pije (bardziej się piciem bawi)

Napisane przez anitaxas

Po wczorajszej wizycie u gina mam doła...

ANITKO!!!!!!!!!!!!!!! mogę sobie tylko wyobrazić Twój strach ale staraj się zaklinać rzeczywistośc. Patrz na to w ten sposób ze Ty wiesz wiec jesteś czujna, badasz a są kobiety co nie wiedzą. Leki masz musi być dobrze!

Napisane przez Kubek29

Wczoraj odstawilam kolejna rzecz czyli mleko ryzowe i
Zostalam na makaronie, kaszy i platkach jaglanych, kawie zbozowej, wodzie i cukrze [pomijam ze ja lubie dobrze/smacznie zjesc i kwurza mnie to ze nie moge, to oprocz tego jestem wsciekla glodna i zwyczajnie nie mam sily]
Mam doooola. W dodatku dostalam @.
Przeryczalam caly poranek.
Sie grubo zastanawiam nad kp.
Chociaz wiem, ze nie powinnam rezygnowac. zreszta dla T to by bylo stresujace b0 on cycka wielbi. Mimo wszystko... dupa. dupa dupa

KUBEK!a warzywa jakies jesz nie? czy tez nic? tez bym siły nie miała i na wszystkicj warczała! a @ strasznie szybki. A co do kp to mi zawsze przed i w trakcie @ ilość mleka się zmniejszała i bardziej bolały (.) jak mała ssała.

Napisane przez zebrawpaski

,
wiecie, że nie dostałam się ostatnio do endo? odesłali mnie- kazali przyjechać za tydzień. miałam na 12.00 a po 12.00 byłam świadkiem jak kilkanaście kobiet pod drzwiami mocno poirytowanych rozprawiało na temat tego, ze właśnie weszła trzecia pacjentka, która miała na 11.00
Dobrze, że mam euthyroxs i jodit- BERBIE)

ZEBERKO! to bym się konkretnie wkurzyła

Napisane przez zebrawpaski

nie mogę uwierzyć jak czytam jadłospisy Waszych dzieci (młodszych od mojej)...
my to mamy na 3 dni...

dziewczyny- ile Wasze maluchy potrafią skupić się na jednej rzeczy - zwłaszcza starsze
jak długo potrafią oglądać książeczkę (jedną?)
u nas trwa to kilkanaście sekund- minuta to święto, owszem, Kasia może skupić się dalej na oglądaniu ale musi mieć inną książeczkę/gazetę ale całe zajęcie nie będzie trwać dłużej niż 2 minuty

jak robię minutową obserwację to ona w tym czasie conajmniej dwa razy pobiegnie do drugiego pomieszczenia i wróci i zdąży zainteresować się minimum 3 zabawkami/rzeczami położonymi w różnych miejscach

PASIASTA! u nas z jedzeniem podobnie - moja jak to zje w 2-3 dni to dobrze a energii jej nie brakuje! a co do skupienia uwagi to róznie- czasami kilka sekund a czasami potrafi se czyms dłużej zając i skupic- np. wrzucać klocki do pudełka.

Napisane przez zebrawpaski

piersi mnie bolą, mdłości mam i zaparcia, o senności to wstyd pisać (gdyby nie moja Mama opieka chyba zabrałaby mi dziecko...)
dzisiaj przed 8.00 poszłyśmy do "dziadków" a o 9.30 byłam znowu u siebie w łóżku- spałam do 13.00 -dziecko było z Babcią
(ale mega senność miałam w każdej ciąży)

Piękne objawy! sennośc pierwsz klasa!

Napisane przez Kubek29

Mimo koop do bani, diety itd Tymon rosnie i rosnie. klocek moj kochany
Wazylismy sie dzisiaj przed kąpielą i wazy ... 6300g
To sie kupy () wszystko nie trzyma!

pięknie idzie z wagąk laski:

a dziewczynki znalazałma dizs 2 fajne artykuly to wrzucam ze specjalną dedykacją
dla Berbie: zabawki zrób to sam takie proste http://dziecisawazne.pl/zabawki-montessori/

dla Pasiastej - bezpieczne/ a raczej niebezpieczne kosmetyk w ciązy
http://www.sosrodzice.pl/kosmetyki-k...sa-bezpieczne/

a dziewczynki będę sprzedawać m.in pchacza i co lepsze alle czy tablica. nigdy nic nie sprzedawałam w sieci.

[zebrawpaski]

Napisane przez Maga83

Kubek polecam mufke do wózka. Zawsze trochę cieplej w ręce będzie bo same rękawiczki nie starczaja nie raz

a co zrobić jak dziecko rękawiczki ze sznureczka odrywa?
mróz nie mróz moje dziecko jeździ w wózku bez rękawiczek (więc ja też... bo mi głupio obierać jak ona nie ma)

wieka- dbaj o siebie, lekarka chyba kompetentna?

tak, faktycznie przy bajkach możemy mieć "hipnozę" nawet na godzinę, chyba, że ktoś się pojawi w zasięgu łóżeczka
mam świeżą morfologię Kasi, troszkę strzałek tam jest- zobaczymy co pediatra powie
jest niezwykle radosna, ruchliwa i zadowolona szybko jednak potrafi się zdenerwować jak coś jest nie po jej myśli i zacząć tupać, krzyczeć lub rzucić czymś na złość ( w podłogę, w stronę stołu na którym stoją kubki z napojami, albo coś ze stołu zrzucić...)
jest niecierpliwa- jak coś chce to nie pomoże prosić "Usiądź, mama poda"- musi dostać natychmiast inaczej jest krzyk i ryk a nawet rękoczyny, ewentualnie jak dostanie do reki o co prosiła to usiądzie
(ostatnio wysnuta teoria mojej Teściowej- tekst przy mnie do mojego Taty: "Bo w ciąży to by się przydało żeby spokojnie było nie nerwy bo potem dziecko nerwowe, no ale to się tak nie da"

esesia- dzięki, zaraz czytam

[eseska]

KUNDZIA! szukalas albumów na all
tu masz takie zwykłe (mysle ze okładke spokjnie zmienisz ) na 24 zdjęcia http://allegro.pl/albumy-na-zdjecia-...866879609.html
a tu na 36 http://allegro.pl/album-albumy-na-zd...903231453.html
na 32 http://allegro.pl/album-sesame-stree...837894315.html
to takie przykładowe ale nie są one takie art. tylko zwyklaczki

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez zebrawpaski

a co zrobić jak dziecko rękawiczki ze sznureczka odrywa?
mróz nie mróz moje dziecko jeździ w wózku bez rękawiczek


tak, faktycznie przy bajkach możemy mieć "hipnozę" nawet na godzinę, chyba, że ktoś się pojawi w zasięgu łóżeczka
mam świeżą morfologię Kasi, troszkę strzałek tam jest- zobaczymy co pediatra powie
jest niezwykle radosna, ruchliwa i zadowolona szybko jednak potrafi się zdenerwować jak coś jest nie po jej myśli i zacząć tupać, krzyczeć lub rzucić czymś na złość ( w podłogę, w stronę stołu na którym stoją kubki z napojami, albo coś ze stołu zrzucić...)
jest niecierpliwa- jak coś chce to nie pomoże prosić "Usiądź, mama poda"- musi dostać natychmiast inaczej jest krzyk i ryk a nawet rękoczyny, ewentualnie jak dostanie do reki o co prosiła to usiądzie
(ostatnio wysnuta teoria mojej Teściowej- tekst przy mnie do mojego Taty: "Bo w ciąży to by się przydało żeby spokojnie było nie nerwy bo potem dziecko nerwowe, no ale to się tak nie da"

ZEBERKA! a Ty na pewno o Kasi piszesz??????? bo ja bym prawie identyczną charakterystykę Zosi mogła napisac! oj widze ze ona obie i do jedzenia i do wszystkiego!

[zebrawpaski]

esia- o raju, idę się myć (samą wodą)
dawno Ci mówiłam, ze nasze panny dogadałyby się
widocznie też w ciąży nerwowa byłaś