Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[elunka88]

Napisane przez olakola

to chyba najlepiej męża, nie?

Pewnie tak, ale ja patrzę pod kątem mojej sytuacji - męża nie będzie w kraju, więc musze szukać kogoś innego.

Napisane przez teQiba

Wczesniej tez tak myslalam ze to raczki, ale jak uslyszalam ze miednicowo to wychodzi ze nozki - i teraz pilnuje czy cos w tych ruchach sie zmienia. Od wczoraj maluch sie znowu malo rusza, wiec cierpliwie czekam...
Mam nadzieje ze sie przekreci
Ale pewnie do samego porodu sie nie dowiem - bo podejrzewam ze USG to dopiero jak trafie do szpitala mi zrobia

Oby się jednak przekręcił

Napisane przez baja_86

Fajnie ja też zaraziłam ciążą kilka osób, a dokładnie: przyjaciółkę(tp początek maja), szwagierkę(koniec czerwca) i bratową(lipiec)

A ja nie zarażam, moi znajomi się sami rozmnażają

Napisane przez kate1623

Mój nie pije kawy w łóżku, on w ogóle do łóżka zabrania brania jedzenia i picia bo później wszędzie są okruszki i spać nie może ,ale poprawić pościel przed snem to w życiu tego nie zrobi

Mój też nie poprawiał długo, a że ja pedantka i jak miałam coś krzywo to wszystko zrzucałam na ziemię - to się nauczył. Ale jak raz na miesiąc nie krzyknę to mu się zapomina

Napisane przez koziemleko

Mojemu tż zdarza się jeść śniadanie w łóżku, bo po co ma rano sam siedzieć w kuchni jak ja jeszcze śpię

No tak,lepiej Cię obudzić

Napisane przez koziemleko

Mam pytanie:
-ile bierzecie wkładek laktacyjnych?
- jedna paczka podkładów wystarczy? Drugą doniesie mi najwyżej tż, bo wielkie to cholerstwo
- ile pampersów trzeba zabrać do szpitala?

- wkładek ile mi miejsca zostanie, ale one są malutkie to moze 20 sztuk
- jedną paczkę podkładów bella mama biorę
- jedną paczkę pampersów - 28 szt jest w tych newborn z biedry

Reszta będzie odłożona w domu, żeby mi ktoś dowoził - pewnie rodzice, jak męża nie będzie

Napisane przez koziemleko

Ja mam taką torbę, że jak wcisnę do niej paczkę podkładów i pampersów to może jakimś cudem uda mi się jeszcze mały ręcznik

[grissini]

Witam się szybko i lecę Was nadrabiać dokładnie

Wczoraj tak szybko Was przeleciałam i natknęłam sie na zdj wrzucone przez cayenneOna.

cayenneOna przecudowne. Brzuchol masz śliczny, aaaa cyyyyycki jeszcze lepsze.
Do cycków pije, bo wczoraj sie nimi zachwyciłam jakie pełne i kobiece, a w nocy mi się śniło, że sobie swoje powiekszyłam !!

I też były takie pełne
co za sen....

[ag9]

Napisane przez Tequillla

o widzisz, mam tak samo, dlatego wolę rodzić w szpitalu oddalonym od rodzinki 50 km, bo w miejscowym miałabym codzienne procesje

Ja też zamierzam karmić i zamówilam 3, ale to tylko dlatego że nie mogłam się zdecydowac na jedną

ale jak to, dlaczego niby tych bakterii miałoby być szczególnie dużo?

Ag9
to JUŻ???? O matko, ale dziwnie! Zazdroszczę Ci, że już wiesz dokładnie kiedy, ja nie znosze niespodzianek. W którym szpitalu będziesz rodzić? Może pisałaś, ale ja nie nadążam czytać w niektóre "lepsze" dni...

Zdecydowaliśmy się w końcu na Salve... Tylko dlatego ten termin już mam ustalony.
Ja się strasznie boję, mimo że wiem kiedy i co mnie czeka, to nie zmienia to faktu że nadal jestem przerażona.

Pół nocy nie spałam, chyba z tych wrażeń z oglądania szpitala i w ogóle. Aż w końcu zaspałam rano na badania krwi i pojechałam dopiero na 10. Dobrze że długo czynne i można przyjechać o której się chce.
Jeszcze do tego wszystkiego stresuję się tą infekcją, bo mam jakieś okropne upławy (pojawiły się po wczorajszym badaniu gin), nigdy wcześniej takich nie miałam

Napisane przez koziemleko

Dobrze, że pomogłaś dziewczynie, jeszcze by się nabawiła problemów z pęcherzem, albo nerkami
Te pielęgniarki nie myślą czy jak?

W ogóle ten cham - tż oblał mi rano łóżko kawą i mam brudną tapicerkę Chyba wprowadzę mu zakaz picia porannej kawy w łóżku - jak dziecko Na szczęście posypał solą, ale boję się sprawdzić jak to wygląda

Też jestem przeciwna odwiedzinom tabunów ludzi w szpitalu. Naturalne jest dla mnie, że jest z kobietą mąż, ale dalsza rodzina robiąca wycieczki na porodówkę Te kilka dni naprawdę można sobie darować. A jak już ktoś ma ewidentną potrzebę gościć całą rodzinę w szpitalu to niech sobie kurde wyjdą na korytarz czy jakąś świetlicę a nie siedzą w salach...

Co do jedzenia i picia w łóżku, mój TZ też ma ten nawyk Nie mogę pojąć jak można jeść i pić na całkiem leżąco...

Napisane przez BeautifulLie

Ja juz po obchodzie. O 12 dostanę druga dawkę celestonu. Brzuch nie twardnieje ale kiedy wyjdę to nie wiem :/

Wysłane z telefonu...

No i widzisz, dobrze że zostałaś w szpitalu.

Napisane przez margo80

jak byłam w ciązy z Ewcią, w lutym były masakryczne mrozy. padł nam piec i okazało się, że nie da się go naprawić. mieliśmy już wtedy zakupiony inny, bo po sezonie grzewczym był plan zmieniać ogrzewanie, ale nagle okazało się, że trzeba robić to natychmiast. tydzień koczowania w salonie, przy kominku, spania we dwoje na nierozkładanej sofie, z brzuszkiem. niezapomniane wrażenia.

O rany, to musiał być dopiero hardkor

[cambria04]

Wtajcie!
BeautifulLie Trzymam kciuki za zdrowie synka! Oby został w brzuszku jak najdłużej

Niutka25 Świeżb? Że też jakieś paskudztwo się wam przyplątało Współczuje, najgorsze, że trzeba wszystko wyprać, bo nie wiadomo gdzie to siedzi....

Napisane przez baja_86

Cześć dobrze rozumiem, że w pierwszej ciązy miałaś cukrzycę a w tej nie? dajesz mi nadzieję, że i mnie to ominie następnym razem. Pytałam ginki powiedziała, że jest większe ryzyko, że znów mnie to dopadnie, ale niekoniecznie i nie mam się przejmować

Tak! W pierwszej ciąży małam cukrzycę, dlatego w drugiej bardzo się stresowałam przed obiążeniem glukozą - jak wiadomo, gdy miało się raz jest duże prawdopodobieństwo, że się powtórzy. Na szczęście tym razem jest wszystko w porządku i bardzo się cieszę! Może u Ciebie też tak będzie
virginia
To jakieś nieporozumienie tym płatnym znieczuleniem Faktycznie wybierz się do ortopedy czy możesz wogóle je mieć
ale może Mała się obróci i będzie SN
Te umowy o dzieło to wogóle jest jakieś zdzierswo, szczególnie jak się jest w ciąży, nawet pare dni L4 nie wchodzi w grę. Koleżanka opowiadała mi jak miała pracować na zastępstwo za kobietę w ciąży, ale ta praktycznie pracowała do porodu, przestała hyba na dzień czy dwa przed rozwiązaniem... A mało kto chce iść na rękę, szczególnie kobiety, a przecież wystarczyłoby odrobinę dobrej woli... Ja akurat w poprzedniej ciąży na studniach nie miałam taryfy ulgowej, tyle samo nieobecności co regularny student, egzaminy w sesji....

cayenneOna Śliczne zdjęcia A brzuszek wcale nie taki wielki, jak na takiego dorodnego chłopczyka
Rozumiem Cie co do rozstępów Niestety mnie też nie ominęły,a mój dzidziuś sporooo mniejszy... Mam właśnie nowe nabytki pod pępkiem (a właśnie masz piękny wklęsły pępek zazdroszczę:cojest Ja mam wystający i na pewno nie wróci do siebie po porodzie...) Jak ktoś ma skłonność do rozstępów to sądze, że krem nie wiele pomoże, jeszcze mój brzuszek jest strasznie nisko i rośnie tylko do przodu, jak wielka dynia Jak przeschodzę obok lustra to samej mi się śmiać chce, że wygladam jak jakiś owad hhaha

Enia, martorka My mieszkamyz rodzicami i dwiema babciami Też nie gotuję obiadów - to babci domena. Cieszę się podwójnie, bo jak nie ma zajęcia to strasznie się nudzi i wtrącanie i gdereanie, oczywiście w dobrzej wierze, przybiera znacząco na sile
Czasem cieszę się, że nie jesteśmy sami, a czasem po prostu oczyma wobraźni planuję przeprowadzkę Trudno o odpowiedni dystans czy powstrzymane się od komentarze kiedy mieszka się razem- a kuchnia wspólna Obrażanie się też u nas w modzie
Babcia ostatnio roztacza wizję jaki to będę mieć bałagan, że się przejść nie będzie dało, kiedy Mały pojawi się na świecie Wogóle to jest zdania, że najlepiej mieć jedno dziecko, a co najmniej jest za wcześnie na drugie
Mama za to rzuca uwagę, że za rzadko np. przebieram pościel i urasta to do rangi sprawy życia i śmierci hahaha
Jest wesoło

Ostatnio czytałam opisy porodów styczniówek i nie mogłam potem spać - brrr. ...Boję się co się może darzyć... brrr

Ag gratuluję terminu porodu Teraz masz już pewny termin ważności

P.S. Wybaczcie mega posta!

[mona1]

Napisane przez marima

przed chwilą był kurier ale się cieszę kocyk jest troszkę mały 70x100 cm (ale na początek na pewno wystarczy, bo mam jeszcze 2 rożki ) i mówię że chyba kupię jeszcze jeden, to mama stwierdziła że jak urodzi się mały to mi kupić na prezent czyli jedno z mojej listy do dokupienia mogę już skreślić ale te kolorowe pieluszki flanelowe i tetrowe są słodkie, wzięłam tylko razem 5 sztuk kolorowych, myślę że wystarczy no i nie wiedziałam że będę się tak cieszyć z podkładów poporodowych i wkładek laktacyjnych

a co to za kocyk? pochwalisz się ja wczoraj też dostałam przesyłkę z podkładami ale jakoś mnie one nie rajcują tylko raczej przerażają

Napisane przez elunka88

A ja nie zarażam, moi znajomi się sami rozmnażają

[nadzwyczajna]

Napisane przez frogutka

nadzwyczajna a nie macie 2 kluczyków do auta? Wtedy Tż sam by się odwoził na busa do pracy, zostawiał samochód na parkingu a Ty byś sobie odbierała o jakieś ludzkiej godzinie. Owszem trochę niewygodnie bo musiałabyś jakimś autobusem podjechać, ale przynajmniej nie w środku nocy.

Kluczyk mamy niestety jeden. A w ogóle to jest niewykonalne, bo ja komunikacją miejską w moim stanie nigdzie nie pojadę bo najzwyczajniej w świecie bym się zsikała
Ja teraz głównie poruszam się autem i muszę mieć w zasięgu wzroku kibelek.
TŻ dzwonił do szefa, nie odbiera, bo może ma jakieś spotkanie. Będzie próbował do skutku.

Napisane przez koziemleko

Idę coś zjeść i biorę się za pakowanie torby

Mam pytanie:
-ile bierzecie wkładek laktacyjnych?
- jedna paczka podkładów wystarczy? Drugą doniesie mi najwyżej tż, bo wielkie to cholerstwo
- ile pampersów trzeba zabrać do szpitala?

- Ja mam dwie paczki wkładek laktacyjnych bo wygrałam w jakimś konkursie, ale ich jest w tej paczce sporo wiec biorę tylko jedną
- podkład taki duży seni mam jedną paczkę, tam jest 5 szt i liczę że wystarczy, a takie te między nogi mam dwie paczki canpol (też z wygranej), ale kupię jeszcze te bella mama. Wolę mieć więcej i często zmieniać
- pieluszek biorę całą paczkę, ale na pewno przywiozę spowrotem do domu część ( jak leżałam to dziewczyny chciały dać od razu całą paczkę położnym ale one wcale nie chciały bo mówiły że mają, a opinia niby taka, że zabierają i nic ci nie zostaje)

Kupujecie osłonki na sutki? Bo zastanawiam się czy jest sens w to inwestować.

[lutien]

Napisane przez cayenneOna

Moge Wam pokazac moj wielki brzuch z wielkim wikingiem w srodku

Super wyglądasz

Napisane przez virginia

Wiesz ja czasem też mam ochotę wyć do księżyca. Najgorsze jest to, że to są też kobiety i kurdę przecież nie wymagam wiele, mówię że dalej będę to prowadzić itd. a że w trakcie porodu nie dam rady i chwilę po to chyba nie wymaga tłumaczenia...
Eh, ogólnie dziś znieczulica taka, że szkoda gadać. Ludzie jak widzą leżącego to chyba szybciej dokopaliby jeszcze zamiast wyciągnąć do niego rękę...


Dziękuję, już samo Wasze wsparcie dużo dla mnie znaczy


Wiesz teraz trochę żałuję, że tyle tego nabrałam ale to przecież z myślą o maleństwie, bo jednak potem będę jeszcze bardziej ograniczona, choć wygląda na to, że i po porodzie nie zwolnię obrotów....
Ja się nie martwię o siebie tylko o Maluszka właśnie. Wiem, że to już końcówka i że powinnam przystopować i modlę się tylko, żeby Niunia nie robiła mi żadnych psikusów i grzecznie siedziała w brzuszku.


Masz rację, już pisałam zresztą o tym wyżej, i wydaje mi się, że nie wymagam dużo i na prawdę nie myślę tu o swojej wygodzie itd, zresztą nie raz Wam pisałam, że wg mnie ciąża to nie choroba itd ale muszę mieć przecież na uwadze to, że teraz jest nas dwoje. Zresztą i tak zakładam optymistyczny scenariusz, że wszystko będzie git, szybko dojdę do siebie po porodzie, Malutką będę mogła zostawić z mamą, że sobie z nią poradzi itd. Zresztą tych min.2 tyg po porodzie będę też potrzebowała na to, żeby pozałatwiać sprawy urzędowe bo niestety nikt mnie w tym nie wyręczy. Nie myślę nawet o tym, jak wgl zostawię takie maleństwo, pewnie będę od zmysłów odchodzić co z nią siedząc na tych kursach...
Najlepsza to była jedna moja kursantka, która jeszcze zaznaczała, że 'wszystko może się zdarzyć itd.', pewnie niech mnie jeszcze zestresuje bardziej .
A tak ogólnie jestem zdania, że przy dobrej woli obu stron da się jakoś uzgodnić wszystko ale najwyraźniej tej dobrej woli tu brakuje. Ja już nie wiem co mam proponować - chciałam żebyśmy teraz częściej się spotykali bo potem nie wiem jak szybko będę mogła wrócić, zresztą podejrzewam, że zwyczajnie będę nieprzytomna na tych zajęciach ale im ciężko zostać pół godziny dłużej, no to sorry.... Ja z brzuchem mogę itd a oni nie... Szkoda gadać...


Ale sesja mega . A Wiking konkretny

BeautifulLie to masz już wprawkę przed porodem w tym szpitalu, co? Chociaż ja akurat myślę, że przynajmniej na pierwszą nockę po porodzie mogliby dać mamom odpocząć i dojść do siebie po porodzie a nie tak od razu z dzieciem non stop na pełnych obrotach. A jak Wy myślicie?

Miałam mieć zajęcia do 19 ale odwołali mi ostatnią lekcję. I chyba pierwszy raz w życiu Mama powiedziała 'już i tak Ci dość'. Miło, że zauważyła .

Współczuję sytuacji Niestety coraz większą widzę znieczulicę wśród ludzi Przykre to...

Napisane przez marima

dziewczyny, które chcą używać chust do noszenia maluszków kupujecie chustę tkaną czy elastyczną? czym się kierować przy zakupie? gdzie najlepiej kupić?

Ja mam tkaną jeszcze z czasów 1 córki. Najlepiej to kupić używaną, bo lepiej się w takiej nosi

Napisane przez kate1623

Zanim nadrobię to szybka relacja z wizyty

Moja córeczka w 37t 3d waży 3086g także poproszę o dopisanie Koziemleko. Wszystko jest w jak najlepszym porządku łożysko już osiągneło II stopień. Malutka jest dalej główką do dołu dupką do góry (dobrze obstawiałam co tak wypycha mi pod żebrami )swoją drogą dalej nie chce pokazywać twarzy, ale hamburgerem świeci . Wód płodowych nie mam dużo, ale mieszczę się w normach. Także gin powiedział, że w poniedziałek zbada na samolocie jak szyjka i czy coś się dzieje no i pozostaje rodzić

Wracając do domu zobaczyliśmy, że otworzyli u mnie w galerii stoisko z herbatami i dostałam herbatę z liści malin od jutra Ją pije

Lecę zrobić sobie coś do jedzenia i już Was nadrabiam

Gratulacje

Napisane przez monkaa321

Zostawianie noworodków pielęgniarkom: Mi mówiła położna że często kobiety z tego korzystają i dają dzieci "do przechowania" ale powiedziała że one po jakimś czasie przychodzą zabrać to dziecko z powrotem bo nie mogły wytrzymać bez dziecka, ja się tego spodziewam po sobie

Ja się przyznam, że na pierwszą noc oddałam córę pielęgniarkom. Ale po prostu musiałam się wyspać, bo nie spałam od niedzieli rana (a to była noc z poniedziałku na wtorek) + zmęczenie po porodzie.

[kate1623]

Napisane przez cayenneOna

Ja sie dzis martwie od rana ta duza iloscia wod, oczywiscie nie spiac grzebalam w necie i kazda kolejna strona byla gorsza
.

Przestan czytać słuchaj się swoich lekarzy. Jak to kiedyś słusznie zauważyła jedna z dziewczyn w internecie są przeważnie same złe informacje bo jak jest w porządku to po co o tym pisać

Siedzę na allegro i zamawiam .Kupiłam już podgrzewacz, butelkę i osłonki teraz czaję się na monitor oddechu bo mąż kazał mi takowy zakupić

[bebe97]

Napisane przez maggie123

powodzenia z rozbudowa. Co planujcie jeśli mogę zapytać?

Meble, szafki, więcej blatu roboczego zmniejszy się co prawda metraż poruszania się po kuchni, ale i tak przez to, że mamy krok dalej jadalnię z dużym stołem, nie potrzebuję więcej, oby się szafki, zmywarka, lodówka swobodnie otwierały. Dwie osoby będą mogły pracować po dwóch stronach blatu... pod warunkiem, że jedna z tych osób nie będzie już w ciąży, bo inaczej ta druga nie przejdzie wybrałam już lodówkę pod zabudowę, chciałam jeszcze obudować mikrofalę, ale mikrofale teraz robią w takim pięknym dizajnie, że wolę zostawić na nią miejsce w szafce bez frontu. Zresztą nie wiem, kiedy ją kupię, bo stara cholera wciąż działa i nie ma zamiaru się popsuć i szkoda mi wydawać kasę na darmo Ogólnie nic nowego ta sama kolorystyka, szafki w wenge, fronty lakierowana wanilia, a między szafkami a blatem błyszcząca czekoladowa mozaika.

Napisane przez virginia

To prawda ale weź od uwagę, że jestem sama więc póki mogę chcę nazbierać jak najwięcej dla Maluszka bo nie wiem jak będzie z pracą po porodzie... Nie mam TŻeta, który na nas zapracuje. Jasne, że wolałabym leżeć do góry brzuchem ale nie mogę sobie na to pozwolić, szkoda, że tego nie rozumiesz...

Ale ja Ci nie mówię, że masz leżeć do góry brzuchem. Stwierdzam fakt, że ZA DUŻO wzięłaś na siebie, a skoro już się zobowiązałaś, to musisz skończyć. Sama twierdzisz, że jest ci coraz ciężej.

Napisane przez agunia4ever

Na TVN o karmieniu mówią.

I co powiedzieli?

Napisane przez mona1

ja pewnie będę zachowywać się podobnie

Pewnie jak 99% matek Ja myślałam tak jak reszta, że skoro mam możliwość odpoczynku, to niech się nim zajmą przez ten czas, ale w środku nocy choć ledwo dałam radę z łóżka się zwlec to polazłam na neonatologię, a to kawał drogi przez cały oddział i trakt porodowy, bo nie mogłam spać i ryczałam, że nie mam dziecka przy sobie

Napisane przez koziemleko

U mnie w szpitalu zapewniają tylko ubranka dla dzieci. Wszystkie artykuły higieniczne trzeba sobie wziąć

To co piszą, a co jest faktycznie to czasem wielka różnica. U nas tez niby zapewniają ciuchy dla dziecka tylko prawda jest taka, że nie spotkałam na oddziale dziecka, którego matka zgodziłaby się na ubranie go w te wytarciuchy Pierwszy wkład mi założono po cesarce oczywiście, ale gdy wstałam, to sama musiałam zadbać o siebie. Chociaż gdybym się dopomniała, to bym dostała... chyba Za to na pewno używają swoich środków do kąpieli dzieci.

No, przyszedł wreszcie otulaczek. I o co było tyle hałasu, to kawałek flanelki bawełnianej, jak go umiejetnie złożyc, to zmieści się w kopercie

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez lutien

Ja się przyznam, że na pierwszą noc oddałam córę pielęgniarkom. Ale po prostu musiałam się wyspać, bo nie spałam od niedzieli rana (a to była noc z poniedziałku na wtorek) + zmęczenie po porodzie.

O, znalazł sie ten 1%

[kate1623]

Napisane przez bebe97

I co powiedzieli?

Pewnie, że warto karmić piersią

[mmhym]

Dzień dobry

Napisane przez kate1623

Moja córeczka w 37t 3d waży 3086g

3 kilogramy super, że Mała ładnie ułożona

Napisane przez Tequillla

Ja dziś byłam u diabetologa i potem na zwykłej ciążowej wizycie. Ponoć moja szyjka jest strasznie długa i strasznie mocno zamknięta i żadne kłucia czy twardnienia nie mają prawa mnie niepokoić. Nadal musze się kłuć 4 razy dziennie, ale glikemie mam śliczne i zostałam pochwalona za dietę. Czuję, że raczej nie zasłużyłam, po prostu nie mam cukrzycy

Haha, czy to ważne czy zasłużyłaś? ja i taki bym się cieszyła brawa za szyjkę

Napisane przez BeautifulLie

Ja juz po obchodzie. O 12 dostanę druga dawkę celestonu. Brzuch nie twardnieje ale kiedy wyjdę to nie wiem :/

Dobrze, że nie masz twardnień. A gdzie Ci się tak spieszy do wyjścia? W domu, z tego co mówiłaś, to znowu nie możesz tak leżeć, ile powinnaś. A jak towarzystwo masz fajne, to pewnie bezpieczniej byś się czuła właśnie w szpitalu

Napisane przez magduś2

hej Laski!
zaczynam dziś 32. tydzień! to już chyba 8. miesiąc
zaczynam w średnim nastroju-mimo smarowania 2 razy dziennie dojrzałam 3 małe rozstępy na dole brzucha( załamka...

za 8. miesiąc - rozstępy... ech.

Napisane przez koziemleko

Mam pytanie:
-ile bierzecie wkładek laktacyjnych?
- jedna paczka podkładów wystarczy? Drugą doniesie mi najwyżej tż, bo wielkie to cholerstwo
- ile pampersów trzeba zabrać do szpitala?

- dostałam kiedyś w gratisie 6 par wkładek, to je wezmę. Na poczatku się nie leje tak dużo, chyba że się zostaje dłużej i nawał przyjdzie w szpitalu
- ja jak zmieszczę, to wezmę 2 paczki. Mam jakieś inne niż bella mama i one mają mniejsze paczki.
- pewnie jedną paczkę newbornów z pampersa.

Ale w przyszłym tygodniu idę do koleżanki, która urodziła w moim szpitalu 2 tygodnie temu, to się wszytskiego dokładnie dowiem, co trzeba

Napisane przez ag9

Jeszcze do tego wszystkiego stresuję się tą infekcją, bo mam jakieś okropne upławy (pojawiły się po wczorajszym badaniu gin), nigdy wcześniej takich nie miałam

A wczoraj zakładałas juz tabletkę? Może to ona się wylała?
Poza tym ja mam teraz pod koniec ciąży trochę więcej wydzieliny i to ponoć norma.



Nie pakuję dzisiaj torby, ale mocno trzymam kciuki za pakujące Za to łóżeczko i materacyk już stoją - dzisiaj przemeblowanie, jak mąż wróci z pracy i robię pranie Ulki. Same tetry i prześcieradła zajęły jedną pralkę... Dżizas. Chyba mi ze 6 pójdzie.

[ag9]

Napisane przez mmhym

A wczoraj zakładałas juz tabletkę? Może to ona się wylała?
Poza tym ja mam teraz pod koniec ciąży trochę więcej wydzieliny i to ponoć norma.

Zakładam i ona faktycznie wypłynęła bo chyba trochę źle założyłam, ale te cholerne upławy pojawiły się jeszcze przed tabletką, zaraz po zejściu z fotela gin.



Aaa, na facebooku Sroki znalazłam info o promocji na dziecięce książeczki w takiej księgarni http://www.fabryka.pl/ - gdyby któraś była zainteresowana. Właśnie zakupiłam juniorowi pierwszą książeczkę (o takąhttp://www.fabryka.pl/ksiazki/powias...otter-3777930/ )

[111kicia111]

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wewillrockyou]

Napisane przez olakola

prenalen?

moje dziecko jest dzisiaj bardzo aktywne, cały czas koziołki, kopanie, rozpieranie, nie wiem czy nie powinnam się martwić

tak prenalen mój Mały miej więcej w tej godzinie co pisałaś post ii potem o 6 rano też takie koziołki wywijał, że szok może się przekręcał czy coś, nie wiem, ale przyjemne to było, choć bolesne czasami teraz za to odsypia nockę

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez bebe97

Jak znajdziesz po polsku to mi prześlij linka gdzie jest

Sprawdzałam program tv i na każdej stronie jest napisane, że jutro ten odcinek z czworaczkami, zobaczymy

[kate1623]

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana GRATULACJE trochę wcześnie, ale jak piszesz, że wszystko w porządku to baaardzo się cieszę .Mamy już drugiego wątkowego dzieciaczka. Jak będziesz miała chwilę i ochotę to napisz nam więcej

[wewillrockyou]

Napisane przez (t)asia

wewillrockyou jak to nazywają?- ciążowy mózg Kochana, zdarza się najlepszym

ciążowy mózg mówisz to chyba się udziela w nocy wstawałam do kibela i z powrotem jak chciałam przeskoczyć tżta żeby się położyć pierdyknęłam się z całej siły kolanem w oparcie sofy wydałam z siebie stłumiony krzyk coś w stylu 'aaaaaaaaaa kurrrrrrr..' na to mój tż zerwał się na równe nogi i tekst : 'JEDZIEMY NA PORODÓWKĘ?!' rano nic z tego nie pamiętał to się nazywa ciążowy mozg

monkaa321 czbasia sorka za przestraszenie! nie chciałam

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jezus, to tak szybko te porody nas czekają?

kochana gratulacje!!!!!!!!

[ag9]

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aaaaaa niech mnie ktoś uszczypnie, to się dzieje naprawdę

Gratuluję synka!!!

[asienka213]

Napisane przez cayenneOna

D
Ja sie dzis martwie od rana ta duza iloscia wod, oczywiscie nie spiac grzebalam w necie i kazda kolejna strona byla gorsza .

to po co to czytasz

Napisane przez lutien

Ja się przyznam, że na pierwszą noc oddałam córę pielęgniarkom. Ale po prostu musiałam się wyspać, bo nie spałam od niedzieli rana (a to była noc z poniedziałku na wtorek) + zmęczenie po porodzie.

ja oddalam w druga noc, bo juz bylam nieprzytomna

Napisane przez mmhym

Nie pakuję dzisiaj torby, ale mocno trzymam kciuki za pakujące Za to łóżeczko i materacyk już stoją - dzisiaj przemeblowanie, jak mąż wróci z pracy i robię pranie Ulki. Same tetry i prześcieradła zajęły jedną pralkę... Dżizas. Chyba mi ze 6 pójdzie.

to nie jestem sama

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

wow gratulacje
ciesze sie, ze wszystko w porzadku, ja bedziesz miala troche wiecej czasu to wszystko nam opowiedz

[margo80]

Napisane przez koziemleko

Oj teraz ślisko trzeba uważać Sama się już kilka razy poślizgnęłam, zawsze tż mnie łapie Mam nadzieję, że nic sobie nie zrobiłaś

spoko, jeszcze nie zostałam kobietą upadłą

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

oooo, gratulacje!!
to się chłopak pospieszył

[kate1623]

Napisane przez wewillrockyou

ciążowy mózg mówisz to chyba się udziela w nocy wstawałam do kibela i z powrotem jak chciałam przeskoczyć tżta żeby się położyć pierdyknęłam się z całej siły kolanem w oparcie sofy wydałam z siebie stłumiony krzyk coś w stylu 'aaaaaaaaaa kurrrrrrr..' na to mój tż zerwał się na równe nogi i tekst : 'JEDZIEMY NA PORODÓWKĘ?!' rano nic z tego nie pamiętał to się nazywa ciążowy mozg


jezus, to tak szybko te porody nas czekają?

kochana gratulacje!!!!!!!!

dobry ten Twój mąż

Tak sobie teraz zdałam sprawę : DZIEWCZYNY ZACZYNA SIĘ !!!

[nadzwyczajna]

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulację, to spory ten twój kawaler
Na pewno wszystko jest dobrze

[tygrysek83]

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[frogutka]

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ogromne gratulacjeklas ki:
Dobrze, że Synuś zdrowy! Waga też całkiem ładna

[asienka213]

Napisane przez ag9

Aaaaaa niech mnie ktoś uszczypnie, to się dzieje naprawdę

strach sie bac

[koziemleko]

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

OMG nie wierzę
Gratulacje

Napisane przez kate1623

Tak sobie teraz zdałam sprawę : DZIEWCZYNY ZACZYNA SIĘ !!!

Tak mi się jakoś skojarzyło z filmem "oszukać przeznaczenie"
Czyja teraz kolej? - Kate uszłaś z życiem, bo cię przeskoczyło



Dobrze, że dzisiaj pakuję torbę, bo też jestem 35 t !

[wewillrockyou]

Napisane przez kate1623

DZIEWCZYNY ZACZYNA SIĘ !!!

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez koziemleko

OMG nie wierzę

Dobrze, że dzisiaj pakuję torbę, bo też jestem 35 t !

ja 32.. może też się jednak dziś spakuję

111kicia111 aleś dziewczyno nam tu alarm podniosła która następna?

[kate1623]

Napisane przez koziemleko

OMG nie wierzę

Tak mi się jakoś skojarzyło z filmem "oszukać przeznaczenie"
Czyja teraz kolej? - Kate uszłaś z życiem, bo cię przeskoczyło

Idąc tym tokiem myślenia następna jest Ela87 i Elunka No dziewczyny na którą wypadnie teraz

[wewillrockyou]

któraś z dziewczyn pytała kiedy lecą POŁOŻNE, więc informuję, że o 13:55 na tvn style

[nadzwyczajna]

Zrobiłam prawie ostatnie zakupy w aptece internetowej. Tyle że ja w aptece "dbam o zdrowie" i odbiór w aptece. Jest trochę taniej niż normalnie.
I w zasadzie będę prawie gotowa do wystrzału.

Jak w sobotę byliśmy w aptece i kupowałam sobie igiełki do insuliny (a właściwie dostałam za darmo) to przy okazji brałam parę rzeczy dla dziecka to TŻ spojrzał na mnie z politowaniem i zaczął się śmiać "to już kupujesz?". Ale na szczęście pani magister stanęła w mojej obronie i spytała kiedy mam termin i powiedziała "no, wcale nie za wcześnie te zakupy".
Faceci nic nie rozumieją. Tylko że ja myślę też o tym, że on nie będzie miał głowy, żeby latać po aptekach i sklepach jak ja będę w szpitalu.
Jedyna rzecz, jaką będzie musiał kupić to laktator w razie czego,ale akurat ostatnio jak byliśmy w sklepie dziecinnym w naszym mieście to jakiś pan kupował i przysłuchiwaliśmy się wykładu sprzedawcy co do sprzętu więc wiem że sobie z tym poradzi.
W razie czego jest też moja mama, która na pewno będzie miała bardziej głowę na karku niż zakręcony świeżo upieczony tatulek

[cayenneOna]

Ja pierd....a nie chcialo mi sie deski do prasowania wyciagac, lece po deche, prasuje i pakuje Co mam!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez 111kicia111

Czesc dziewczyny.
Dzisiaj o 6.50 urodzilam dawidka w 35 tc. Maly wazy 2750g i ma 52 cm. Lezy w inkubatorze ale jest wszystko ok i zaraz mi go dadza na sale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A tak w ogole gratulacje!!!! I wielkie slowa uznania!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.