|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
Pokaż wyniki sondy: Czy kolejną część robimy na odchowalni ?? | |||
tak |
![]() ![]() ![]() ![]() |
22 | 57,89% |
nie |
![]() ![]() ![]() ![]() |
16 | 42,11% |
Głosujący: 38. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1171 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
PawMaj jaki on dluugi , sliczny.
JustiLbn dzieki za odp. Obstawialam, ze to hormony. No trudno, bede musiala to przetrwac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1172 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]()
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
To nie byl udany wypad.... borys wolal jesc 3 razy w ciagu 2 h. Ryk na caly regulator. W kazdym sllepie nasluchiwalm czy to moje dziecko placze bo tz czekal na zewnatrz czasem. Nic nie kupilam. ATo dlatego, ze sciagnelismy mu kombinezon. Potem jadl oczywuscie na raty. Ehhhh
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana |
![]() ![]() |
![]() |
#1174 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Co do włosów osłabionych. Konsultowałam już to z dwiema fryzjerkami, które twierdzą, że nie należy zwlekać, aż pojawią się problemy z wypadaniem, tylko zacząć o nie bardziej dbać pod koniec ciąży / od razu po porodzie. Mówiły coś o jakichś ampułkach na wzmocnienie cebulek, ale nie wiem o jakie chodzi. Orientowała się któraś z Was, co jest bezpieczne i dobre dla matek karmiących na włosy? Ja nie będę czekać aż zaczną mi garściami wypadać, chciałam się na dniach w coś zaopatrzyć....
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1175 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Od 16:00 do teraz dziecko darło mi się w niebogłosy. I nie nie była to kolka, po prostu się darł i jadł na przemian. Ledwo na oczy widział od płaczu. Uspokajał sie na trochę, rozglądał, po czym pozycja mu nie odpowiadała i zaczynał się znów drzeć. Zjadł na raz ok 100 ml mleka z butli plus dociągnął z cycka jednego i drugiego. Uspokoił się po w końcu jak TŻ po raz enty ułożył go w koszu i dał smoczka, usnął sam.
A mnie aż w uszach dzwoni od jego wycia ![]() TŻ po wszystkim powiedział, że "wreszcie aż sobie z tego wszystkiego wyjdzie zapalić". |
![]() ![]() |
![]() |
#1176 | ||||
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Nie. W ogóle w domu czapeczki nie używamy. Tzn jeszcze go nie kąpałam,a tylko przemywam wacikami,pierwszą kąpiel planuję na jutro,to po kąpieli na chwilę mu założę cieniutką czapeczkę. Cytat:
Oj współczuję. Ja wiem,że niktóre koleżanki dawały wcześniej. Nie sądzę,żeby przez kilka dni zaszły jakieś istotne zmiany,co innego jakby to było od kilku miesięcy np. czy nawet po okresie noworodkowym... Cudowny!!! ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() No i współczuję kolek. Mam nadzieję,że mojega Kacperka to ominie,bo Wiki się strasznie męczyła. Cytat:
Może następnym razem będzie lepiej. U mnie na wczorajszych zakupach Kacper cały czas spał. W ogóle on dużo śpi póki co... tyle że w nocy nie bardzo. A w dzień to non stop.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#1177 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Tak zdecydowanie lepiej, nie wiem co to było ale się wystraszyłam
![]()
__________________
ŻONA ![]() MAMA LENKI ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
ja się właśnie obawiam tego płaczu bez powodu i tych koncertów
![]() nie wiem czy wytrzymam i czy nie wyskoczę przez okno, względnie wyjdę z domu a jestem do tego zdolna. Nie jestem cierpliwa i szybko się denerwuję i najeżam i obawiam się, że będzie ciężko. Małż niby opanowany więc mam nadzieję, że znajdzie sposób na uspokajanie własnego syna boja se chyba pętlę ukręcę na żyrandol... Migotka-- szkoda, że zakup nie udane ale przynajmniej wyszłaś z domu i masz pierwszą taką wyprawę za sobą. Może mały był zaaferowany wszystkim dookoła i to wyzwoliło takie zachowanie a następnym razem będzie już lepiej
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1179 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() To ładnie synuś dał "popalić" ![]() Ciekawe o co mu chodziło...
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1180 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 512
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
2013-04-30 II kreski ![]() Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1181 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
PawMaj...ale śliczności i też mam flanelcię z tymi owcami
![]() Po wizycie u położnej w szpitalu jednak się zdecydujemy na takie rozwiązanie. Kobitka bardzo fajna, pokazała nam cały oddział i salę porodową (foto w zał.), wytłumaczyła co i jak. Widać było, że ma wzięcie, bo kolejka się do niej ustawiała kobitek w ciąży na podpisanie umowy. W poniedziałek mamy jechać podpisać umowę, a płatne po porodzie. U nas w szpitalu nie robią lewatywy ani nie golą, ze względu na możliwość podrażnień i zakarzenia - stawiają na naturę.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png Edytowane przez AgatkaL Czas edycji: 2014-01-25 o 19:29 |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1182 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Moja na razie drze się przy każdej kąpieli ale widzę że nie powinnam narzekać. Dziewczyny jesteście bardzo dzielne ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1183 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() Ach ta moja wyobraźnia ![]() ![]()
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1184 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 909
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
dziewczyny sorki, ze kolejny raz wyjeżdżam wam z moimi problemami, ale nie moge juz
![]() Ja: rozmawialam z pielegniarką i mowi, ze cc nie jest takie straszne i najwazniejsze jest nastawienie, i ja takie mam, od razu bede probowac wstawac do dziecka itp. M: nie martw sie niczym, ja ci wszystko przy dziecku pomogę Ja: no tak, ALE w szpitalu jak bede to mi nie pomozesz i tak wszystko przy dziecku bede musiala zrobic M: ooo to ci koleżanki z pokoju pomogą przy dziecku Ja: koleżanki z pokoju? No raczej W. (Tż) będzie przychodzil i mi pomagał M: cooo??? W.? /.....cisza...../ yyyyy jak to? On nie bedzie umiał! Ja: bedziemy miec conajmniej 4 dni na to zeby sie nauczyc M: yyyy...no nie wiem, to trzeba delikatnie, a on.... Ja: mówią ze mezczyzna potrafi nawet lepiej sie zajac, ma pewniejsze rece itp. M: aaahaaaa.... Masakra ![]() ![]() ![]() Naprawde wkurza mnie takie podejscie, moja mama popełniła z moim ojcem mase błędów, i nie dosyc ze nie potrafi z tego wyciagnac wnioskow to jeszcze probuje mi przekazac ten "krzywy model rodziny" !. Ojciec był do tego stopnia nie zaangażowany w wychowywanie dzieci ze stroił fochy w nocy ze dziecko (niemowlak) placze, a podobno nawet ani razu dziecka czyli mnie i brata nie wziął na ręce (i nie tylko przez okres nieworodkowy,niemowlecy ale w ogóle!) I nie wiem czy to przez podejscie mojej mamy, czy przez swój podły charakter. W każdym bądź razie nie dopuszcze do podobnej sytuacji u mnie w rodzinie. O.!
__________________
19 maj - 20 maj - (23-24 dzień cyklu) owulacja; 29 maj - (33 dzień cyklu) zagnieżdżenie; 02 czerwiec - pierwszy test, 08 czerwiec - (43 dzień cyklu) wynik bety - 739. 26 czerwiec - beta 51800 i serduszko ![]() Wymiana kosmetyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=822700 Edytowane przez katarzyniak Czas edycji: 2014-01-25 o 19:45 |
![]() ![]() |
![]() |
#1185 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Hehe...no bardzo prawdopodobny scenariusz. Mąż dziś pytał czy zdarza się Panom mdleć, to położna opowiadała, że mieli ostatnio takiego delikwenta co padł jak długi i uderzył tak głową o podłogę, że musieli mu robić tomografię.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
![]() ![]() |
![]() |
#1186 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1187 | ||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Tajeczka
![]() ![]() ![]() Paula GRATULACJE!| ![]() ![]() ![]() PawMaj ![]() ![]() SunShineDoll ![]() ![]() sadlaczyca ![]() ![]() znieczuleniem ![]() ![]() poczatkujaca-dagmara przepiekny pokoik!! ![]() ![]() Cytat:
2.tak można. ale lepiej nie mieszać mleka z dwóch różnych faz (np odciągnięte z popołudnia i wieczora, nocy ponieważ wieczorem i w nocy mleko kobiece jest bardzije kaloryczne i ma inny skład) i dużych odstępach godzinowych. z tego powodu też lepiej odciągać i przechowywać w mniejszych pojemniczkach. 3.nie ![]() 4.można, wtedy najlepiej wsadzić do lodówki. 5.zdrowe, donoszone dziecko od 90ml do 120ml na porcję. (pytałam lekarza). ale nie ma co się sugerować tymi wytycznymi, bo różnie to może być co potwierdził lekarz. 6.tak średnio. chociaż zależy czy ściągałaś po kamrieniu czy podczas przerwy i od wielu innych czynników. 7.różnie, ale najczęściej na największą przez pierwsze 7 i 5 minut 8.ja ściągam metodą 7-7-5-5-3-3 . czasami ściągam też 15-15. metoda 7-5-3 jest najlepsza na rozkręcenie laktacji. 9. dobrze zassać i chyba się przyzwyczaić, niestety nie ma raczej innej metody. ewentualnie maści na brodawki i współczuję przepukliny u małego ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() współćzuję zapalenia! Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() co do kryzysu... to normalne ide kąpać dziecko potem druga dczesc nadrabiania |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#1188 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() Nudzisz się to se problemy wymyślasz. Też tak mam, właśnie zdałam sobie sprawę że nie pamiętam kiedy mały ostatnio się ruszył, więc zaraz pewnie zacznę akcję pt "jak wkurzyć dziecko tak, żeby mnie skopało w ramach odwetu" ![]()
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1189 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1190 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Dziewczyny wstawiam w końcu obiecany opis porodu + opis pobytu w szpitalu. Na wstępie przepraszam że jest tak długi i szczegółowy, ale chciałam to wszystko opisać i zapisać nawet dla siebie (a i tak jestem pewna że nie wszystko spisałam, tyle się działo!) Będę miała na przyszłość bo czas niestety działa na niekorzyść naszej pamięci.
Nie jestem specjalnie uzdolniona w pisaniu tak więc nie będzie pewnie super humorystyczny jak niektóre Wasze. Chciałam jeszcze powiedzieć jedną rzecz – wczoraj się popłakałam jak karmiłam córkę. Nie, nie dlatego że coś było źle. Popłakałam się ze szczęścia i nie mogłam przestać. Nigdy, nigdy nie sądziłam że kiedyś dobiję do takiego momentu w życiu – że będę miała wspaniałego męża i przepiękną córkę. ![]() OPIS PORODU Miejsce porodu: Warszawa, Szpital Św. Zofii na ul. Żelaznej. Zaplanowane cięcie cesarskie (z przyczyn okulistycznych) zostało wyznaczone na 20 stycznia. 19 stycznia o godzinie 18 stawiłam się do szpitala na Izbę przyjęć. Zarejestrowałam się, panie sprawdziły czy mam wszystkie wymagane badania i dokumenty, pytały czy mam lakier na paznokciach i biżuterię; dowiedziałam się że zabieg rozpocznie się o 9:15. Potem poszłam na KTG i po 20 minutach dołączyłam do męża – KTG w porządku. Czekałam na badanie u lekarza, z mężem na izbie przyjęć żartowaliśmy sobie że to nasze ostatnie chwile we dwoje ![]() Ludzi nie było dużo i panował spokój – ja się spodziewałam nerwów i pośpiechu i kogoś wpadającego z okrzykiem na ustach „ja rodzę” ale takie rzeczy to tylko w filmach ![]() Po kilkunastu minutach poproszono mnie na badanie lekarskie - krótki wywiad, pomiar ciśnienia, rozmawiałyśmy trochę o moich wskazaniach okulistycznych. Potem znowu dołączyłam do męża, a potem poproszono mnie o przebranie się w piżamę. Przebrałam się i zeszła położna aby zaprowadzić mnie na oddział. Niestety było już po ósmej, więc mąż nie mógł ze mną iść (wizyty są do 19:30). Pożegnałam się więc i zostałam zaprowadzona na oddział patologii ciąży (na innym nie było miejsc). Sala ogrooomna, a tylko 2 łóżka, byłam pierwsza więc mogłam sobie wybrać ![]() ![]() ![]() ![]() Nie mogłam oczywiście zasnąć, raczej był to taki czuwający, nerwowy pół-sen. O 4 nad ranem miałam kolejne badanie KTG. Zasnęłam na dobre chyba koło 6, a o 7 zostałam obudzona – miałam się przygotować i zajść do dyżurki. A więc znowu dezynfekcja w płynie i nowa koszulka, i marsz do dyżurki a tu – niespodzianka – golenie. Usiadłam wygodnie na fotelu i położna dokonała dzieła – szybko i sprawnie, poczułam się jak w SPA. Na koniec niestety szczypało, bo użyła tego samego płynu ![]() O 8 rano zapachniało śniadaniem na oddziale, aż pociekła mi ślinka, a ja nie mogłam jeść!! Dla mnie przewidziano inne śniadanie – kroplówka i antybiotyki ![]() ![]() Potem przyszedł pan anestezjolog. Był bardzo miły. Trochę pożartowaliśmy, zapewnił mnie, że wkłucie nie będzie bolało – faktycznie, nie bolało. Poczułam ciepło, które rozeszło się od pupy w dół, usłyszałam „proszę się szybko położyć” i to też uczyniłam. Rozłożyli mi ręce jakbym była ukrzyżowana, założyli cewnik (nic nie czułam), anestezjolog powiedział że nie będę czuła bólu, ale inne rzeczy tak. Lekarze zaczęli smarować brzuch jodyną, postawili zieloną płachtę i nic już nie widziałam. Przyszedł mąż – też zielony ludzik ![]() Jeśli chodzi o zabieg, to niestety nic nie było widać w lampie L Ja nie mogłam podnosić głowy, ale mąż mówił że płachta prześwitywała i było widać co robili. Ja czułam straszne szarpanie i okropne uciskanie – naprawdę były to bardzo nieprzyjemne uczucia. Szarpali tak że aż mi tułów i głowa na boki chodziły – tak przynajmniej mówi mój mąż. Ja trochę marudziłam że tak szarpie – szczerze mówiąc spodziewałam się że nie będę czuła NIC. Zagadaliśmy się z mężem i nagle usłyszeliśmy krzyk. Pierwsza moja myśl - niech ktoś powie że wszystko jest w porządku. A usłyszałam „poproszę męża”, mąż poleciał i słyszę cykanie aparatu ![]() ![]() ![]() PO PORODZIE Ogólnie cały zabieg trwał może pół godziny, po czym Małą zabrali na noworodki, mąż poszedł coś zjeść a ja odjechałam na salę pooperacyjną. Dostałam kroplówkę przeciwbólową i tak leżałam. Dopiero na sali pooperacyjnej poczułam że nie czuję kompletnie nóg. Okropne uczucie – chcesz poruszyć mięśniem a nie możesz. Było mi bardzo zimno i przykryto mnie kocem. Koło 11 przywieźli mi córkę ![]() ![]() ![]() Leżałam na Sali dwuosobowej z bardzo miłą współlokatorką. Po jakimś czasie przyjechał wózek z naszym maleństwem, i już został. Dostawili mi ją do piersi, kazali mi położyć się na boku – już mogłam ruszać nogami! Wciąż nie mogłam podnosić głowy. Mąż pokazywał mi zdjęcia małej i relacjonował jak to wszystko wyglądało z jego punktu widzenia. O godzinie 18 przyszła położna, wyjęto mi cewnik i zaczęło się pionizowanie. Wyjęli mi cewnik, śmieszne uczucie. Najpierw usiadłam i posiedziałam chwilę. Spodziewałam się ze będzie ciężko ale o dziwo czułam się dobrze. Dostałam balkonik ![]() Powiem szczerze, że pierwsza noc była ciężka. Mała płakała – a właściwie wyła najgłośniej na całym oddziale - bardzo, ja ją przystawiałam a nie miałam jeszcze pokarmu. Położna powiedziała że ma bardzo silny odruch ssania i musimy ją jakoś oszukać bo się nie najada – tak więc koło 2 w nocy skapitulowałam (bo już zasypiałam na siedząco) i dostawiłam ją do cyca, a położna sprytną rureczką wprowadziła pokarm sztuczny. Mała zjadła i poszła spać. Wizja przyszłości i takiej męki na co dzień po prostu mnie poraziła. Normalnie się popłakałam. Rano przyszedł mąż i powiedziałam mu że jestem wykończona, i że przyszłość wygląda czarno. Ja sama czułam się coraz lepiej, normalnie chodziłam i zajmowałam się dzieckiem. Dostałam na śniadanie kleik (pyszny), odstawiono mi kroplówki przeciwbólowe i zastąpiono czopkami i pastylkami. Obiad dostałam już normalny ![]() Druga noc była niesamowita – mała już nie wyła tylko kwiliła, ryczała tylko przy przewijaniu (aż przybiegła położna, ale spojrzała i stwierdziła „aaaa przewijanie”). Wybrałam też metodę karmienia na leżąco i dzięki temu ja też przysypiałam w czasie karmienia ![]() PODSUMOWANIE Podsumowując i odpowiadając na niektóre z waszych pytań które pojawiają się w wątku: - widać że co szpital to inna metoda postępowania z CC i rekonwalescencją po nim. Jak czytam wszystkie Wasze opisy, to naprawdę u mnie bardzo się spieszyli – i pionizowali wcześnie, i zostawili dziecko wcześnie, i pozwolili jeść wcześnie - ja do siebie doszłam bardzo szybko, blizna nic nie boli, goi się ładnie – mogę wstawić zdjęcie jeśli chcecie ![]() - punkt widzenia mojego męża – uważa on że obecność męża przy CC powinna być raczej standardem, a nie odpłatne (chociaż rozumiem że szpital też chce zarabiać). W ogóle żałuje że mało patrzył i „następnym razem na pewno będę patrzył więcej”. Z podekscytowaniem mówi , że jak go poprosili do dziecka to zajrzał i „widziałem dziurę w brzuchu i łożysko”. - hormony szaleją po porodzie – mam wysyp grudek na twarzy i aż boję się tulić córkę do twarzy aby się nie zaraziła tym syfem ![]() - Szpital – generalnie polecam. Jest ogólnie masakra, mnóstwo ciężarnych i to było widać, nie było miejsc, odsyłali, a jak ktoś się uparł i nie chciał jechać gdzieś indziej to czekał na IP kilka godzin. Ale generalnie jest dobrze, opieka dobra, jedzenie pycha (to już Wam opisywałam). Jak wszędzie zdarzają się niemiłe osoby (to też Wam pisałam) ale najważniejsze to je olać i cieszyć się maleństwem ![]() - POZYTYWNE PODEJŚCIE TO PODSTAWA!! Naprawdę będzie ciężko i to nie raz ale potem będzie lepiej. Ja po pierwszym dniu byłam przekonana że będzie kanał ale postanowi łam wziąć wszystko na klatę i jest o wiele lepiej ![]() - brzuch po porodzie – spadł pierwszego dnia!! I spada dalej. Skóra śmiesznie skacze jak ja skaczę ![]() NO I NA KONIEC – zdjęcie dzisiejsze mojej perełki. Jestem w niej absolutnie zakochana. Pomimo że wciąż nie mogę uwierzyć że ja jestem matką, że to jest moja córka, to nie wyobrażam sobie żeby jej nie było ![]() Edytowane przez 830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22 Czas edycji: 2014-01-25 o 19:59 |
![]() ![]() |
![]() |
#1191 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 263
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
16 stycznia miałam iść do lekarza tylko po zwolnienie więc za bardzo się nie ogarniałam tylko szybki prysznic , z Tż umówiłam się na wieczór na domowe spa
![]() wchodzę do gabinetu a doktorka chyba miłą dobry humor bo chciała mnie zbadać :P dała zwolnienie bez gadania i wysłała na ktg u nas w poradni to rzadkość przed terminem ![]() wzięłam skierowanie poszłam od razu, zadzwoniłam tylko do Tż że jeszcze 20 minut aby się nie spieszył ![]() Pani mnie podłączyła kazała leżeć i czekać , Ingusia się wierciła i co chwile gdzieś tętno uciekało ale w pewnym momencie była taka cisza że się zaniepokoiłam. Przyszłą położna i powiedziała tylko ma Pani ze sobą torbę oczywiście że nie przyszłam po zwolnienie a nie rodzić ![]() Tż przyjechał ja byłam w lekkim szoku bo przebrali mnie w biała szpitalną koszulę i leżałam na sali porodowej. Ktg i wszystkie badania były dobre pomyślałam że zostanę na obserwacji była godzina 13.20 miałam przed sobą zegarek więc kontrolowałam czas ;P Doktorka wróciła i dała papiery do podpisania że zgadzam się na cc i tak miałam mieć więc myślę tak w razie co podpisuje pewnie yhy jak bardzo się myliłam, odwróciła się do położnych dała instrukcję i mówi Pani do cesarki za godzinę zejdzie anestezjolog i zaczniemy... Zrobiło mi się słabo Tż coś mówił ale byłam na innej planecie :P Tż pojechał szybko do domu się przebrać w wygodne ciuchy ogolić itp. nie mógł córci taki witać zajęło mu to minut ![]() przywitało mnie chyba z 6 babek wszystkie bardzo miłe ![]() ![]() straciłam czucie i zaczęli ciąć naciskanie rozpychanie i ... nagle ten krzyk mojego szkraba oczywiście zaczęłam płakać pokazali mi jej psioszke zapytali co urodziłam i zabrali...za chwile przyszli pokazali że ma taki numerek jak ja na rączce mogłam pocałować ją w główkę i zanieśli ja do Tż ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1192 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() ![]() O wszystko chyba ![]() Cytat:
![]() [1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44802325] Moja na razie drze się przy każdej kąpieli ale widzę że nie powinnam narzekać. Dziewczyny jesteście bardzo dzielne ![]() Może lej jej więcej wody, a na brzuszek kładź pieluszkę tetrową. U mnie pomogło. Marcelkowi bylo po prostu zimno w kąpieli bo za mało wody laliśmy. Cytat:
__ A tż mnie tak wkur..... że szok. ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1193 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 263
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
przewieźli mnie na sale pooperacyjną tam już czekał Tż z Inga niestety nie mogłąm jej przytulic bo nic nie czułam tylko patrzyłam na najpiękniejsze dziecko na świecie chciało mi się płakać ze szczęścia ale Tż zawsze sprawia że się śmieję
![]() chciałam ja mieć przy sobie ale niestety zabrali mi ją do naświetlania ze względu na konflikt. Ale teraz nadrabiamy i tulimy się całymi dniami od jej narodzin już nic nie będzie takie same ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1194 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() Właśnie burza była - mówię do małża a on do mnie ' kochanie ciąża to ci się już na wszystkie zmysły rzuca hehe, to samolot'. Za chwile błysk i znów grzmot- jak widać nie tylko mi sie rzuca ![]() Boże ale się mandarynek opchałam ulala ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1195 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1196 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 263
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Od 2 godzin pisałam mój opis porodu co chwilę mi się kasował strony zamykały mała się obudziła .
Właśnie leży mi na kolanach i obserwuje co mama robi :P zaczęłam ją karmić na leżąco bo jest mi wygodniej i ona chyba tez się przyzwyczaiła bo nie chciała ssać jak siedziałam ![]() w dzień jest bardzo grzeczna ale w nocy ... piszczy jęczy przez sen położna mówi że to normalne ale ja nie mogę zmrużyć oka jak to słyszę. nadrabiam was cały czas na telefonie ale nie bardzo ciężko się odpisuję ![]() Gratuluję nowym mamą i szybkich nadchodzących porodów ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1197 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 512
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
2013-04-30 II kreski ![]() Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone ![]() |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1198 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Oooo dwa nowe opisy porodów
![]() ![]() Popcorn, cola, nachos`y i czytamy ![]() ---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ---------- [1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44802684]Dziewczyny wstawiam w końcu obiecany opis porodu + opis pobytu w szpitalu. Chciałam jeszcze powiedzieć jedną rzecz – wczoraj się popłakałam jak karmiłam córkę. Nie, nie dlatego że coś było źle. Popłakałam się ze szczęścia i nie mogłam przestać. Nigdy, nigdy nie sądziłam że kiedyś dobiję do takiego momentu w życiu – że będę miała wspaniałego męża i przepiękną córkę. ![]() [/QUOTE] Przeczytałam ten wstęp i już się popłakałam ![]() a jeszcze nie przeszłam do czytania porodu.... ![]() ---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ---------- Justien i Lusso ![]() ![]() ![]() Za Wasze porody ![]() ---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ---------- [1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44802684] NO I NA KONIEC – zdjęcie dzisiejsze mojej perełki. Jestem w niej absolutnie zakochana. Pomimo że wciąż nie mogę uwierzyć że ja jestem matką, że to jest moja córka, to nie wyobrażam sobie żeby jej nie było ![]() Śliczna kochana perełka ![]() Cieszcie się sobą jak najwięcej ![]() ![]()
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
![]() ![]() |
![]() |
#1199 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Doszłam do wniosku że muszę kupić laktator
![]() W związku z tym mam kilka pytań laktatoro-amatora: 1) Dziewczyny używające - polecacie pewnie laktator elektryczny? Jakie macie modele? Medela? 2) Oprócz laktatora, potrzebuję jeszcze: pojemniki na mleko, butelki, smoczki, szczotkę do butelek i podgrzewacz, dobrze myślę? 3) Wszystko muszę wygotować za pierwszym i za każdym razem (czyli przed każdym użyciem), tak? ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ---------- Dziękuję w imieniu swoim i perełki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1200 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
SunShineDoll Róża podobna do ciebie.
Perfuzja Emil słodki. A w ogóle to was mamusia podziwiam że macie czas ba wizaz , ja niestety tylko z doskoku . Może dlatego że to początki , i jeszcze sporo spraw na głowie...i brakuje mi czasu... Choć dziś salatke zrobiłam bo byli dziadkowie w odwiedzinach. Kurcze chciałabym jutro wyjść do kościoła ale nie mam pojęcia o której mały usnie, sama nie pójdę bo jeszcze po cc kiepsko z ruchami, mam nadzieję że kaczy chód kiedyś utrace ![]() Kurde w ciąży zero rozstepow a po porodzie mnóstwo na brzuchu i piersiach. Wyć mi się chce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:26.