Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[Pradip]

Napisane przez pater86

Witamy ponownie Pradip wyjaśniliście już wszystko z tym połówkowym, wszystko ok? Mi lekarz teraz zlecił właśnie zbadanie glukozy na czczo i glukozy 75g. po 2 godzinach (dokładnie jest tak napisane: glukoza OGTT 75g. po 2 gh)

Niestety jeszcze nie wiadomo czy wszystko ok bo co lekarz to inna diagnoza ale jesteśmy dobrej myśli

Napisane przez Prowansja88

Mam pytanie do mam, które mają bóle brzucha i biorą magnez. Czy łykacie go razem z jakimś kompleksem witamin? Ja biorę Vitaminer Prenatal + DHA i w nim jest spora dawka magnezu i witaminy b6, więc nie wiem czy powinnam przyjmować magnez dodatkowo.

Przez kilka dni słabiej odczuwałam ruchy Bejbika. Rzadko i delikatnie. Zeswirowałam, ze moze "przydusiłam je w nocy". Całe zycie spałam na brzuchy i teraz w ciązy przezywam istny horror. Nie potrafię spac tak na boku. Krece się czasem pół nocy, obracam, wkurzam, nie moge spac, wszystko mi cierpnie jest mi niewygodnie i zle. Wiem, ze Dziecko jest chronione i nie jest łatwo je tak uszkodzić a moje obawy są conajmiej głupie, ale co się nawkęcałam, to się nawkręcałam
Jak Wy spicie?od niego nie wiadomo czego..

Ja biorę te same witaminy co Ty i dodatkowo magnez z b6.
Ze spaniem mam ten sam problem :/ z jednej strony obkładam się ta długą poduchą a z drugiej mam Tża więc staram się nie spać typowo na brzuchu tylko na nich ale i tak się męczę.
Gratuluje podjęcia decyzji łazienkowej

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

A co do płytek to usłyszałam dziś świetną wieść, za miesiąc ma być u nas wymiana pionów wod-kan, co wiąże się z ruiną wc A więc nie ma zmiłuj, już nie będzie argumentu że szkoda kasy, będą płytki w wc i mężu się już przed remontem nie wybroni, hurra
A więc teraz ja ruszam w katalogi wybierać, ale dobrze wiem z góry co będzie, jakaś biel albo szarość z mocnym akcentem ;p

ale Ci się trafiło z tą wymiana rur

Napisane przez _Maya_

jeszcze nie miałam - co do glukozy - podobno powinno się od razu robić 75 bo
50 często daje fałszywy wynik. a robić najpierw 50 potem 75 to spore obciążenie dla organizmu (ale tak jak pisałam - podobno, tak mówił mi lekarz)

ja biorę Euthyrox i jod (nie biorę innych witamin dla ciężarnych dlatego jod suplementuję, gdybym brała coś co ma jod to Jodid mam odstawić)

Mi lekarz też kazał odstawić Jodid jak powiedziałąm ze biorę witaminy i tylko niepotrzebnie wykupiłam 2 opakowania bo zostało mi jeszcze ponad 125 tabletek

Dzięki za odpowiedzi o glukozie ale oczywiście robiąc zamówienie w aptece zapomniałam ją kupić a nie mogę już domówić

[_Maya_]

Napisane przez Pradip

Mi lekarz też kazał odstawić Jodid jak powiedziałąm ze biorę witaminy i tylko niepotrzebnie wykupiłam 2 opakowania bo zostało mi jeszcze ponad 125 tabletek

Dzięki za odpowiedzi o glukozie ale oczywiście robiąc zamówienie w aptece zapomniałam ją kupić a nie mogę już domówić

a robiąc badania laboratorium nie ma swojej glukozy? ja nigdy nie kupowałam, ale to chyba od standardów labu zależy

[malin30]

Czekam u gina w poczekalni. Czy u Was też jest tak paskudnie zimno? Ja dziś zmarzlam bardziej niż w sobotę, bo mróz niby mniejszy, ale wieje i to potęguje uczucie zimna

[beat@]

Napisane przez malin30

Czekam u gina w poczekalni. Czy u Was też jest tak paskudnie zimno? Ja dziś zmarzlam bardziej niż w sobotę, bo mróz niby mniejszy, ale wieje i to potęguje uczucie zimna

Ojj niby -5 a mam wrażenie jak by 10 na minusie bylo. Zimno okropnie.

Aaa to teraz czekamy na relacje z wizyty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylvuniaa84]

Napisane przez malin30

Czekam u gina w poczekalni. Czy u Was też jest tak paskudnie zimno? Ja dziś zmarzlam bardziej niż w sobotę, bo mróz niby mniejszy, ale wieje i to potęguje uczucie zimna

wiatr daje czadu,grzejniki gorące 80 stopni na piecu a mi zimno..wszystko gdzieś wywiewa

[pater86]

Napisane przez Pradip

Niestety jeszcze nie wiadomo czy wszystko ok bo co lekarz to inna diagnoza ale jesteśmy dobrej myśli
Dzięki za odpowiedzi o glukozie ale oczywiście robiąc zamówienie w aptece zapomniałam ją kupić a nie mogę już domówić

W takim razie i my jesteśmy dobrej myśli i trzymam kciuki żeby wszystko było jak najlepiej!!! A tego, że muszę przed badaniem kupić tą glukozę to nie wiedziałam :/

[poziomkka]

Witam, nareszcie Was gaduły nadrobiłam
Nie będę cytować, bo już nie wiem co do czego, gratuluję poznanych płci, już chyba większość z nas wie, co kryje się w brzuszku. Ja niestety jeszcze nie ;/ Usg będę miała 12.02 dopiero, mam nadzieję, że szybko zleci
Co do dentysty, to też muszę koniecznie się wybrać, bo strach myśleć co mi się tam porobiło od nadmiaru słodkości
Mój mąż również poczuł ruchy dzidziola, wczoraj wieczorem przyłożyłam jego rękę do brzusia i dostał parę kopów btw. brzuch to teraz mam 2x większy niż tydzień temu, Wam też tak szybko rośnie??
Milenka czy Patrycja?? MILENKA
ANTERIA Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia Trzymam za L4

Jakoś tak wydaje mi się, że jestem ze wszystkim w czarnej d... ;/ Mam zaledwie parę ciuszków, a jak sobie pomyślę ile rzeczy muszę kupić to...wolę nie myśleć. Jeszcze przez tą zimę nie mam za bardzo jak się ruszyć na jakiekolwiek zakupy do Lbn ;/ Ehh

Co do bólu brzucha to również to przeżywam, bo od kilku dni budzę się w środku nocy i mnie boli chwilę no i przestaje, zaczęłam brać nospę na noc, ale nie pomaga, może zacznę ten magnez brać...

[zophiee]

Cześć dziewczyny
Jestem jestem, podczytuje Was, ale net mam tu tak słaby, że mi ręce opadają jak odpowiedź nie chce się załadować, a ja ostatnio nerwowa jestem
Co do badań, to nie mam cukrzycy ciążowej, reszta badań w normie, więc jestem bardzo zadowolona
Byłam na kontrolnym USG, z serduszkiem wszystko ok, nasz chłopczyk waży już 600 g, i ma 21 cm jest w okolicy 50 centyla
Reszta narządów rozwinięta w normie, a w jelitach najprawdopodobniej ślad po moim krwawieniu listopadowym... nie jest to nic groźnego, zostanie usunięte razem z pierwszą kupą
Także trochę się uspokoiłam
Potem miałam wizytę u mojego Gina, a tam już mniej kolorowo- mam skróconą szyjkę, i mam więcej leżeć, odpoczywać i dbać o siebie, nie kucać nie dźwigać itp. Zwolnienie mam do końca lutego, a wizyty rozplanowane na co 2 tygodnie! Do tego magnez

Z ostatnich radości : trochę zakupów dla maluszka, w tym pozytywka ukryta w małym pluszowym misiu - puszczam i przykładam do brzucha, a wtedy ludzik tak kopie ( chyba mu się podoba )
do tego zakupiłam kosz mojżesza
i kilka drobiazgów do wystroju nowego domu
Poza tym wszystko ok, brzuch coraz większy i od początku stycznia mam 1,5 kg na plusie od początku ciąży już 6 kg a to dopiero 6 miesiąc
chciałam zatrzymać się w okolicy 10, ale to chyba nie będzie wykonalne...


Ja ostatnie dni spędzam w aucie... i jak głupia śpiewam, zawsze to lubiłam, oczywiście jak jadę sama, hehe
a teraz fałszuję mojemu chłopakowi
dobrego wieczoru

[__Sylwia__88]

Napisane przez poziomkka

Witam, nareszcie Was gaduły nadrobiłam
Nie będę cytować, bo już nie wiem co do czego, gratuluję poznanych płci, już chyba większość z nas wie, co kryje się w brzuszku. Ja niestety jeszcze nie ;/ Usg będę miała 12.02 dopiero, mam nadzieję, że szybko zleci
Co do dentysty, to też muszę koniecznie się wybrać, bo strach myśleć co mi się tam porobiło od nadmiaru słodkości
Mój mąż również poczuł ruchy dzidziola, wczoraj wieczorem przyłożyłam jego rękę do brzusia i dostał parę kopów btw. brzuch to teraz mam 2x większy niż tydzień temu, Wam też tak szybko rośnie??
Milenka czy Patrycja?? MILENKA
ANTERIA Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia Trzymam za L4

Jakoś tak wydaje mi się, że jestem ze wszystkim w czarnej d... ;/ Mam zaledwie parę ciuszków, a jak sobie pomyślę ile rzeczy muszę kupić to...wolę nie myśleć. Jeszcze przez tą zimę nie mam za bardzo jak się ruszyć na jakiekolwiek zakupy do Lbn ;/ Ehh

Co do bólu brzucha to również to przeżywam, bo od kilku dni budzę się w środku nocy i mnie boli chwilę no i przestaje, zaczęłam brać nospę na noc, ale nie pomaga, może zacznę ten magnez brać...

Nie przejmuj się, wcale w tyle ze wszystkim nie jesteś. Ja też płci jeszcze nie znam, a z wyprawki to mam kilka bodziaków i tyle. Nie mam żadnego wózka upatrzonego czy łóżeczka a u mnie w mieście jest tak naprawdę jeden sklep gdzie mają coś więcej dla dzieci jak ubranka. Więc czeka nas pewnie wyprawa do większego miasta.
Mnie też kilka razy w nocy zbudził ból brzucha pomimo tego że magnez już dobre 1,5 mca biorę.

[pater86]

zophiee a wiesz jakiej długości masz tą szyjkę? Bo mi lekarz powiedział, że mam 2,5 cm, a to mi się wydaje bardzo mało :/

[Pradip]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44870419]to będę trzymać kciuki, by wszystko było ok
ja jeszcze nie miałam, ale z tego co się orientowałam u mnie lekarze zlecają to w okolicach 24-26tc...[/QUOTE]
Dziękuję

Napisane przez _Maya_

a robiąc badania laboratorium nie ma swojej glukozy? ja nigdy nie kupowałam, ale to chyba od standardów labu zależy

tak zależy od laboratorium

Napisane przez pater86

W takim razie i my jesteśmy dobrej myśli i trzymam kciuki żeby wszystko było jak najlepiej!!! A tego, że muszę przed badaniem kupić tą glukozę to nie wiedziałam :/

również dziękuje a o glukozę zapytaj w miejscu gdzie będziesz robić badanie

Napisane przez zophiee

Co do badań, to nie mam cukrzycy ciążowej, reszta badań w normie, więc jestem bardzo zadowolona
Byłam na kontrolnym USG, z serduszkiem wszystko ok, nasz chłopczyk waży już 600 g, i ma 21 cm jest w okolicy 50 centyla
Reszta narządów rozwinięta w normie, a w jelitach najprawdopodobniej ślad po moim krwawieniu listopadowym... nie jest to nic groźnego, zostanie usunięte razem z pierwszą kupą
Także trochę się uspokoiłam
Potem miałam wizytę u mojego Gina, a tam już mniej kolorowo- mam skróconą szyjkę, i mam więcej leżeć, odpoczywać i dbać o siebie, nie kucać nie dźwigać itp. Zwolnienie mam do końca lutego, a wizyty rozplanowane na co 2 tygodnie! Do tego magnez

Z ostatnich radości : trochę zakupów dla maluszka, w tym pozytywka ukryta w małym pluszowym misiu - puszczam i przykładam do brzucha, a wtedy ludzik tak kopie ( chyba mu się podoba )
do tego zakupiłam kosz mojżesza
i kilka drobiazgów do wystroju nowego domu
Poza tym wszystko ok, brzuch coraz większy i od początku stycznia mam 1,5 kg na plusie od początku ciąży już 6 kg a to dopiero 6 miesiąc
chciałam zatrzymać się w okolicy 10, ale to chyba nie będzie wykonalne...

za wyniki no i zastosuj się do zaleceń lekarza
Wagą się nie przejmuj. Mi do 6 miesiąca brakuje jeszcze tydzień a też mam już około 6kg na plusie spoty ten Twój maluch ale mój goni Twojego Pokaż zakupy...

[kamilla123]

Napisane przez __Sylwia__88

A powiedzcie mi dziewczyny czy Wam któryś lekarz robił jakiś problem z L4 w polsce? Bo nie wiem nic na temat skłonności mojej gin do zwolnień.

U mnie żadnych problemów nie robił

Napisane przez malin30

cukier.
A jak obejrzałam ostatni odcinek "Położnych", gdzie dziewczyna z hemoglobiną 7,2 nie miała siły podnieść się z łóżka i zająć się dzieckiem, aż skończyło się transfuzją krwi, to już w ogóle - ja miałam po porodzie hemoglobinę 7,6 i dawałam radę, aż się położne dziwiły, że mam więcej siły niż położnice z normalnymi wynikami. Zastanawiam się, czy to nie dlatego, że lubię chodzić po górach, gdzie podchodząc pod szczyt często mam chwile zwątpienia i kompletnego odjazdu sił, ale jakoś idę dalej?

pewnie dzidziuś dodawał Ci sił


pradip witaj ponownie

Glukoza czeka mnie po następnej wizycie czyli po 24 tyg. i będzie to 75g
U mnie w laboratorium dają glukozę, nie muszę mieć swojej

Napisane przez Prowansja88

W ogole HIT.. pisałam, Wam jakis czas temu, ze mam kolezanke, ktora wszystko od nas odgapia. Naczynia, meble, ubrania itd. Ze sie już przywyczaiłam, ze sie z tego smieje). Była u mnie kilka dni temu, chciała bym pokazała jej jakie ubranka mam już upolowane i takie : wooow, ale to małe, ale ładne itd.
A za chwile jej mąż do nas. Noooo my też już w tym miesiącu zaczynamy robić bejbika... Pytam jej: tak!? To bierz kwas itd a ona no tak, kwas juz biorę (kupiła jak lekarz potwerdził moją ciąże).
Hahah spokoooo.

Ja też tęsknię za spaniem na brzuchu
Koleżanka pewnie ciuszki też takie same kupi
A jak u Was jednak będzie chłopiec to odkupuję od Ciebie ciuszki z HM, bo je uwielbiam Ale trzymam kciuki żeby niespodzianki nie było

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez malin30

Czekam u gina w poczekalni. Czy u Was też jest tak paskudnie zimno? Ja dziś zmarzlam bardziej niż w sobotę, bo mróz niby mniejszy, ale wieje i to potęguje uczucie zimna

Okropnie zimno, tzn. tylko -7, ale wieje strrrrasznie. Poszłam tylko do sklepu i już miałam dosyć

Jak tam po wizycie?

Napisane przez pater86

A tego, że muszę przed badaniem kupić tą glukozę to nie wiedziałam :/

Najlepiej zadzwoń do labo i zapytaj czy musisz mieć swoją, bo różnie to wygląda

Napisane przez poziomkka

btw. brzuch to teraz mam 2x większy niż tydzień temu, Wam też tak szybko rośnie??

Oj strasznie, jak tak dalej pójdzie to chyba dobiję do 20kg

zophiee dobrze, że z dzidziusiem wszystko OK a ty leż, odpoczywaj i dbaj o siebie, bo z szyjką nie ma żartów

[malin30]

Dziewczyny, nie chce mi się włączać kompa, a na telefonie to się kiepsko pisze długie posty, więc wybaczcie, że to zrobię dopiero jutro. Dobrej nocy!

[Aldrin]

Witam się z rana

Napisane przez Prowansja88

Aldin i Sylwia88 co do zwolnień, to niestety dość często ciężarne są kontrolowane, właśnie przez ogromną ilość zwolnien. Sama się tego boję, bo poszłam na l4 bardzo wcześnie. (Na szczescie nie musze się bać, ze zakabluje mnie pracodawca, bo sami mnie wysylali i namawiali). I nie powiem, moj lekarz wtedy robił problem. Ale na tym etapie na pewno jest łatwiej.
Osobiscie uważam, ze każda z nas powinna ocenić i zdecydować. Zdrowie najwazniejsze! Kaza z nas ma inną pracę. Ja w swojej siebie nie wyobrazam się w ciązy. Ale pewnie wiele z Was ma normalne, ludzkie warunki, to wtedy, jak zdrowie i samopoczucie pozwala, mozna pracować spokojnie

Miłego dnia!

A no widzisz, moja koleżanka co pracuje w ZUS-e mówiła, że do ciężarnych nie mogą się doczepić i mało kontrolują, no chyba, że na prośbę pracodawcy ale to też pewnie zależy od ZUS-u i od pań w nim pracujących
Tym bardziej jak się już męczysz w pracy to chyba nie ma się nad czym zastanawiać

Napisane przez zophiee

Cześć dziewczyny
Jestem jestem, podczytuje Was, ale net mam tu tak słaby, że mi ręce opadają jak odpowiedź nie chce się załadować, a ja ostatnio nerwowa jestem
Co do badań, to nie mam cukrzycy ciążowej, reszta badań w normie, więc jestem bardzo zadowolona
Byłam na kontrolnym USG, z serduszkiem wszystko ok, nasz chłopczyk waży już 600 g, i ma 21 cm jest w okolicy 50 centyla
Reszta narządów rozwinięta w normie, a w jelitach najprawdopodobniej ślad po moim krwawieniu listopadowym... nie jest to nic groźnego, zostanie usunięte razem z pierwszą kupą
Także trochę się uspokoiłam
Potem miałam wizytę u mojego Gina, a tam już mniej kolorowo- mam skróconą szyjkę, i mam więcej leżeć, odpoczywać i dbać o siebie, nie kucać nie dźwigać itp. Zwolnienie mam do końca lutego, a wizyty rozplanowane na co 2 tygodnie! Do tego magnez

Z ostatnich radości : trochę zakupów dla maluszka, w tym pozytywka ukryta w małym pluszowym misiu - puszczam i przykładam do brzucha, a wtedy ludzik tak kopie ( chyba mu się podoba )
do tego zakupiłam kosz mojżesza
i kilka drobiazgów do wystroju nowego domu
Poza tym wszystko ok, brzuch coraz większy i od początku stycznia mam 1,5 kg na plusie od początku ciąży już 6 kg a to dopiero 6 miesiąc
chciałam zatrzymać się w okolicy 10, ale to chyba nie będzie wykonalne...


Ja ostatnie dni spędzam w aucie... i jak głupia śpiewam, zawsze to lubiłam, oczywiście jak jadę sama, hehe
a teraz fałszuję mojemu chłopakowi
dobrego wieczoru

super, że na wizycie dobrze no i stosuj się do zaleceń lekarza

no i brawa za zakupy, sporo Ci się już tego uzbierało


aha co do spania miałam jeszcze napisać, ja śpie na boku od zawsze a w sumie to tak na pół boku-pół brzuchu i przeważnie na lewej stronie, bo jak się położę na prawej to młody skacze i się wierci, chyba mu tak nie wygodnie no a dziewczyny które nie potrafią sobie w nocy znaleźć miejsca, próbowałyście tej poduszki? dla wielu osób jest wygodna

[alingles]

Witam Was z rana.
Podczytuję Was, ale nie mam czasu nigdy odpisać.
Teraz mam jeszcze kuzynkę na feriach, i od poniedziałku z nią się kręcimy.
To na łyżwy, to na basen, to na zaspy. I w kółko pyta, kiedy mój Tż przyjdzie. A jak już przyjdzie to my wszyscy w odstawkę, a oni we dwójkę się bawią.;D Tż ma 26 lat i istny dar do dzieci, w dodatku, jedno i drugie lubi rysować. Chociaż chwila odpoczynku wtedy.

Dziś idziemy na wizytę! Mam nadzieję, że lekarz zrobi usg i się orzeszek ujawni. Tż podekscytowany, chyba bardziej niż ja.

Piszecie o dodatkowych kilogramach.
Ja od pierwszego badania wagi (9.12) do dziś przybrałam tylko/aż 1 kg. Tylko przed świętami miałam 4 na minusie, więc dojście do wagi i dodatkowy ciężar, w sumie +5, ale nadal + 1.

I jeszcze Wam napiszę (może się powtórzę - przepraszam )
U mnie w rodzinie jest taka sytuacja: Córka cioci i synowa tej samej cioci równocześnie zaszły w ciążę. Pierwsza miała termin na 22, druga na 24 stycznia. Zaś 25 stycznia Mąż cioci kończył 60 lat. Tak obie zaciskały, żeby wytrzymać, że obie wczoraj urodziły. W jednym szpitalu, co prawda o różnych godzinach. Pod tym samym nazwiskiem i leżą teraz na jednej sali. Różnica taka, że jedna ma Wandzię, a druga Jasia.

Uciekam, jakiś makijaż zrobić, co lekarza nie wystraszę.

[__Sylwia__88]

Napisane przez Aldrin

Witam się z rana


A no widzisz, moja koleżanka co pracuje w ZUS-e mówiła, że do ciężarnych nie mogą się doczepić i mało kontrolują, no chyba, że na prośbę pracodawcy ale to też pewnie zależy od ZUS-u i od pań w nim pracujących
Tym bardziej jak się już męczysz w pracy to chyba nie ma się nad czym zastanawiać



aha co do spania miałam jeszcze napisać, ja śpie na boku od zawsze a w sumie to tak na pół boku-pół brzuchu i przeważnie na lewej stronie, bo jak się położę na prawej to młody skacze i się wierci, chyba mu tak nie wygodnie no a dziewczyny które nie potrafią sobie w nocy znaleźć miejsca, próbowałyście tej poduszki? dla wielu osób jest wygodna

Dziękuję za wsparcie, już jestem spokojniejsza co do zwolnienia. Zwłaszcza że mąż też mowi że mam brać zwolnenie i koniec.

A co do poduszki to ja mam taką którą sama sobie uszyłam trochę lepiej mi się z nią śpi, ale tylko dlatego że wykładam jedną nogę na nią tak podciągniętą do brzucha, żeby nie przekręcić się na brzuch.

alingles A Ty też na łyżwach jeździsz z kuzynką? Mi na początku ciąży jak poruszyliśmy z mężem temat jazdy na nartach to on stwierdził genialnym pomysłem że przecież ja też mogę jeździć, bo niby dlaczego bym miała nie jeździć. Szybko mu ten pomysł z głowy wybiłam, że to duże niebezpieczeństwo- upadek, ktoś może we mnie wjechać i już żadnych atrakcji mi nie proponował.

[Aldrin]

Napisane przez alingles

Witam Was z rana.
Podczytuję Was, ale nie mam czasu nigdy odpisać.
Teraz mam jeszcze kuzynkę na feriach, i od poniedziałku z nią się kręcimy.
To na łyżwy, to na basen, to na zaspy. I w kółko pyta, kiedy mój Tż przyjdzie. A jak już przyjdzie to my wszyscy w odstawkę, a oni we dwójkę się bawią.;D Tż ma 26 lat i istny dar do dzieci, w dodatku, jedno i drugie lubi rysować. Chociaż chwila odpoczynku wtedy.

Dziś idziemy na wizytę! Mam nadzieję, że lekarz zrobi usg i się orzeszek ujawni. Tż podekscytowany, chyba bardziej niż ja.

Piszecie o dodatkowych kilogramach.
Ja od pierwszego badania wagi (9.12) do dziś przybrałam tylko/aż 1 kg. Tylko przed świętami miałam 4 na minusie, więc dojście do wagi i dodatkowy ciężar, w sumie +5, ale nadal + 1.

I jeszcze Wam napiszę (może się powtórzę - przepraszam )
U mnie w rodzinie jest taka sytuacja: Córka cioci i synowa tej samej cioci równocześnie zaszły w ciążę. Pierwsza miała termin na 22, druga na 24 stycznia. Zaś 25 stycznia Mąż cioci kończył 60 lat. Tak obie zaciskały, żeby wytrzymać, że obie wczoraj urodziły. W jednym szpitalu, co prawda o różnych godzinach. Pod tym samym nazwiskiem i leżą teraz na jednej sali. Różnica taka, że jedna ma Wandzię, a druga Jasia.

Uciekam, jakiś makijaż zrobić, co lekarza nie wystraszę.

Ty z nią jeździsz na tych łyżwach?
To w rodzince kobiety faktycznie mocno zaciskały te nogi ale nieźle im się udało z tym porodem

[NecroKitty]

Dzień dobry. Witamy się w 20 tygodniu w końcu się doczekałam.
Ja to mam jakiegoś pecha w tej ciąży, a to coś boli a tu znowu wczoraj jakiejś wysypki dostałam na brzuchu, Tż leciał w nocy do apteki po wapno, na szczęście dzisiaj jest już okej

Napisane przez Aldrin

aha co do spania miałam jeszcze napisać, ja śpie na boku od zawsze a w sumie to tak na pół boku-pół brzuchu i przeważnie na lewej stronie, bo jak się położę na prawej to młody skacze i się wierci, chyba mu tak nie wygodnie no a dziewczyny które nie potrafią sobie w nocy znaleźć miejsca, próbowałyście tej poduszki? dla wielu osób jest wygodna

Ja też zawsze śpię tak, że trochę brzucha gniotę ale ostatnio już nawet tak mi nie wygodnie i się wiercę w nocy bo na boku za długo nie daje rady a na plecach w sumie się nie powinno :/

A co do wagi ja w końcu zaczęłam tyć. Puki co +2kg, nie jest źle

[Aldrin]

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry. Witamy się w 20 tygodniu w końcu się doczekałam.
Ja to mam jakiegoś pecha w tej ciąży, a to coś boli a tu znowu wczoraj jakiejś wysypki dostałam na brzuchu, Tż leciał w nocy do apteki po wapno, na szczęście dzisiaj jest już okej


Ja też zawsze śpię tak, że trochę brzucha gniotę ale ostatnio już nawet tak mi nie wygodnie i się wiercę w nocy bo na boku za długo nie daje rady a na plecach w sumie się nie powinno :/

A co do wagi ja w końcu zaczęłam tyć. Puki co +2kg, nie jest źle

gratuluje nowego tygodnia
tak niestety będzie nam coraz ciężej spać jak brzuch będzie większy z dnia na dzień no niby się nie powinno spać na plecach ale myśle, że jak tak póki co jest Ci wygodnie to śpij za chwile nawet ta pozycja nie będzie wchodzić w gre

No i waga kurcze to tylko ja taki grubas

[majkela12]

Napisane przez ANTERIA

Chciałabym żeby i u nas było tak łatwo z tymi zwolnieniami jak w Polsce, mam nadzieję że jutro coś z Tż-tem wskóramy u lekarza inaczej nie wiem jak to dalej będzie, nie mam siły pracować, mimo że wykonuje teraz bardzo mało pracy i muszę nieźle kombinować aby naciągnąć swoje godziny aby wyrobić normę...

Może zdążyłam Ja odnoszę wrażenie, że jak na wizytę chodzi się z tż-ami lekarze lepiej traktują pacjentki

Napisane przez NecroKitty

A sałatka banalna.
Kroimy sałatę, ogórka, pomidora, cebulę i mozzarelle do miseczki. Na patelni podsmażamy pokrojone paluszki surimi (ja dodaje jeszcze kiełki do smażenia na patelni). Mieszamy wszystko z łyżeczką jogurtu naturalnego, doprawiamy po swojemu i gotowe

Dziękuję już zapisane

Napisane przez beat@

z tym śliniaczkiem to mi się udało. A dziś zamówiłam na allegro 19 ciuszków za 5 dyszek z wysyłką. Takie piękniutkie różowe i nie tylko A taką mam ogromną ochotę wyruszyć w miasto na łowy że hohoho ale muszę się postarać wytrzymać do piątku to pójdę z mamą. Może coś fajniutkiego upolujemy

To za udane łowy.

Napisane przez kamilla123

Wczoraj mój brat się go spytał czy cieszy się, że będzie miał siostrzyczkę, a on tak całkiem na poważnie: "nie, nie cieszę się, chciałem braciszka" i tyle było w jego głosie rozczarowania, że aż mi się go szkoda zrobiło.Na razie tego tematu nie poruszamy, będzie co ma być.

Boziu bidulek zobaczysz jeszcze mu się odwidzi i pokocha swoją siostrzyczkę

Napisane przez __Sylwia__88

A powiedzcie mi dziewczyny czy Wam któryś lekarz robił jakiś problem z L4 w polsce? Bo nie wiem nic na temat skłonności mojej gin do zwolnień.

Ginek nie, od początku się mnie pyta czy chce zwolnienie.
Gorzej jest u mnie z internistami. Ostatnio jak miałam anginę w październiku to dosłownie musiałam się prosić o zwolnienie

Napisane przez Pradip

Witajcie po dłuuuuugim czasie. Pisałam z Wami na początku ale potem przez nawał pracy odstawiłam forum. Jeszcze później na połówkowym wyszły nam niepokojące wyniki i lekarz bardzo nas nastraszył więc też nie odpalałam kompa ale teraz już się uspokoiłam i jestem z Wami na bieżąco a teraz postanowiłam znów się odezwać jeśli mnie nie wyrzucicie...

Fajnie, że się odezwałaś wpadaj częściej...ale wszystko już z dzidzią w porządku, lekarz tylko nastraszył??

Napisane przez kamilla123

dokładnie praca pracy nierówna Jak ktoś ma ochotę, lubi swoją pracę, dobrze się czuje to nawet niech do porodu pracuje. Fakt, w Polsce zwolnienia ciążowe są często "naciągane", ale mi to teraz będąc w ciąży w ogóle nie przeszkadza

Jestem tego samego zdania

Napisane przez malin30

zanim zacznę cytować, puruszę dwie sprawy:
1. Znieczulenie u dentysty dla ciężarnej - są takie. Są one bez adrenaliny (tak mi tłumaczyła dentystka). Więcej szkody może przynieść stres, który towarzyszy borowaniu, niż samo znieczulenie.
W poprzedniej ciąży leczyłam zęba (nie wytrzymałabym bez znieczulenia). Teraz tez powinnam pójść, bo II trymestr jest ponoć najodpowiedniejszy do tego, tylko że aktualnie trochę krucho z kasą. Poczekam może do końca lutego/początku marca.
2. Kołatanie serca - tu to się mogę wypowiedzieć jako mająca ten problem od lat. 6 lat temu miałam nawet szczegółowe badania serca (Holter i echo serca). Okazało się, że to na tle nerwowym. Taką arytmię może powodować brak magnezu i potasu (!), a dodatkowo problem z hormonami tarczycy, więc jeśli któraś z Was ma "arytmię", lekarz powinien wypisać skierowanie na badania TSH, fT3 i fT4. Jak wiadomo, te hormony mogą polecieć w ciąży mocno w dół.

Dzięki już sobie dopisałam, żeby dodatkowo jutro zrobić badania tarczycy, 100lat nie miałam

Napisane przez malin30

Ja to się czuję jak mamut, bo w pierwszej ciąży za każdym razem położna pytała mnie, czy wypisujemy zwolnienie, a teraz jak chodzę do laboratorium, to po pobraniu krwi słyszę "no to teraz do domu spać?", a ja na to "nie, wracam do pracy" A jak obejrzałam ostatni odcinek "Położnych", gdzie dziewczyna z hemoglobiną 7,2 nie miała siły podnieść się z łóżka i zająć się dzieckiem, aż skończyło się transfuzją krwi, to już w ogóle - ja miałam po porodzie hemoglobinę 7,6 i dawałam radę, aż się położne dziwiły, że mam więcej siły niż położnice z normalnymi wynikami. Zastanawiam się, czy to nie dlatego, że lubię chodzić po górach, gdzie podchodząc pod szczyt często mam chwile zwątpienia i kompletnego odjazdu sił, ale jakoś idę dalej?

no ale czego się nie robi dla dziecka, kobieta nadludzkich sił dostaje

Napisane przez Pradip

Miałyście już badanie glukozy? Lekarz zalecił 50g czy 75 bo nie wiem którą zamówić.

Jutro idę, ale na 50g. Wydaje mi się, że gin za szybko mnie na to badanie wysyła, no ale wypisał skierowanie to pójdę.

[Aldrin]

Co do spania
http://www.blog.przedporodem.pl/dlac...na-lewym-boku/

[majkela12]

Napisane przez Prowansja88

Przez kilka dni słabiej odczuwałam ruchy Bejbika. Rzadko i delikatnie. Zeswirowałam, ze moze "przydusiłam je w nocy". Całe zycie spałam na brzuchy i teraz w ciązy przezywam istny horror. Nie potrafię spac tak na boku. Krece się czasem pół nocy, obracam, wkurzam, nie moge spac, wszystko mi cierpnie jest mi niewygodnie i zle. Wiem, ze Dziecko jest chronione i nie jest łatwo je tak uszkodzić a moje obawy są conajmiej głupie, ale co się nawkęcałam, to się nawkręcałam
Jak Wy spicie?

USG mam 3.02- mam nadzieję, ze potwierdzi się płec. Moja znajoma zadzwoniła wczoraj, ze na połowkowym (jestesmy prawie na tym samym etapie ciazy), wyszło jej, ze jednak chłopak! I doznała szoku, bo ostatnio jej dr mówiła, ze dziewczynke, ona kupiła juz kilka ubranek itd. A jednak chłopak.
Ja sie nie nakreciłam, miałam wiekszy dystans niz ona, nawet mowilam jej, ze jakos mnie nie przekonało to USG, wiec mnie skrytykowała, ze jestem zacofana lub mam beznadziejnego lekarza, BO JEJ LEKARZ MA NAJLEPSZY SPRZET ITD hah, jak widac to nie o sprzet chodzi....
Też mam kilka Dziefffffczyńskich ubranek już kupionych. (+ te najmiejsze- do szpitala- neutralne- polecam H&M cudne bodziaki i zestawy).
Ale to nie problem, jak jednak będzie chłopiec, to je sprzedam, tylko, ze chcę mieć córeczkę, wiec modlę się, by jednak to nie była pomyłka

(W ogole HIT.. pisałam, Wam jakis czas temu, ze mam kolezanke, ktora wszystko od nas odgapia. Naczynia, meble, ubrania itd. Ze sie już przywyczaiłam, ze sie z tego smieje). Była u mnie kilka dni temu, chciała bym pokazała jej jakie ubranka mam już upolowane i takie : wooow, ale to małe, ale ładne itd.
A za chwile jej mąż do nas. Noooo my też już w tym miesiącu zaczynamy robić bejbika... Pytam jej: tak!? To bierz kwas itd a ona no tak, kwas juz biorę (kupiła jak lekarz potwerdził moją ciąże).
Hahah spokoooo.


Jak macie zachcianki na brokuły to polecam także sałatkę: brokuł/ zblanszowany, rozdrobniony na rózyczki + 3 jajka na twardo na cwiartki (lub drobniej) + boczek w kosteczkę- podsmażyć na patelni + fasola w zalewie z puszki (ale bez zalewy)- połaczyć majonezem, dodać sól, pieprz. Na zimę pycha! W ramach kolacji a nawet obiadu.

Ze spaniem różnie, ostatnio wstaję połamana i od 3 dni nie wstaję na siusiu, ale za to rano ledwo dobiegam do wc z wielkim bólem brzucha. W ogóle wstaję taka niedokołysana
Co do papugujących znajomych, no cóż będziesz miała z kim chodzić na spacery
Co do płci też czekam z zakupami do kolejnej wizyty
Za przepis dziękuję, ja już sobie zapisałam

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

A co do płytek to usłyszałam dziś świetną wieść, za miesiąc ma być u nas wymiana pionów wod-kan, co wiąże się z ruiną wc A więc nie ma zmiłuj, już nie będzie argumentu że szkoda kasy, będą płytki w wc i mężu się już przed remontem nie wybroni, hurra
A więc teraz ja ruszam w katalogi wybierać, ale dobrze wiem z góry co będzie, jakaś biel albo szarość z mocnym akcentem ;p

No to fajnie klamka zapadła miłego remontu

Napisane przez zophiee

Co do badań, to nie mam cukrzycy ciążowej, reszta badań w normie, więc jestem bardzo zadowolona
Byłam na kontrolnym USG, z serduszkiem wszystko ok, nasz chłopczyk waży już 600 g, i ma 21 cm jest w okolicy 50 centyla
Reszta narządów rozwinięta w normie, a w jelitach najprawdopodobniej ślad po moim krwawieniu listopadowym... nie jest to nic groźnego, zostanie usunięte razem z pierwszą kupą
Także trochę się uspokoiłam
Potem miałam wizytę u mojego Gina, a tam już mniej kolorowo- mam skróconą szyjkę, i mam więcej leżeć, odpoczywać i dbać o siebie, nie kucać nie dźwigać itp. Zwolnienie mam do końca lutego, a wizyty rozplanowane na co 2 tygodnie! Do tego magnez

Z ostatnich radości : trochę zakupów dla maluszka, w tym pozytywka ukryta w małym pluszowym misiu - puszczam i przykładam do brzucha, a wtedy ludzik tak kopie ( chyba mu się podoba )
do tego zakupiłam kosz mojżesza
i kilka drobiazgów do wystroju nowego domu
Poza tym wszystko ok, brzuch coraz większy i od początku stycznia mam 1,5 kg na plusie od początku ciąży już 6 kg a to dopiero 6 miesiąc

Super, że z synkiem wszystko dobrze A kg się nie przejmuj, szybko je zrzucimy

Napisane przez poziomkka

Jakoś tak wydaje mi się, że jestem ze wszystkim w czarnej d... ;/ Mam zaledwie parę ciuszków, a jak sobie pomyślę ile rzeczy muszę kupić to...wolę nie myśleć. Jeszcze przez tą zimę nie mam za bardzo jak się ruszyć na jakiekolwiek zakupy do Lbn ;/ Ehh

Co do bólu brzucha to również to przeżywam, bo od kilku dni budzę się w środku nocy i mnie boli chwilę no i przestaje, zaczęłam brać nospę na noc, ale nie pomaga, może zacznę ten magnez brać...

Na zakupy mamy czas, spokojnie
Na ten ból faktycznie zacznij brać magnez

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez alingles

Dziś idziemy na wizytę! Mam nadzieję, że lekarz zrobi usg i się orzeszek ujawni. Tż podekscytowany, chyba bardziej niż ja.

I jeszcze Wam napiszę (może się powtórzę - przepraszam )
U mnie w rodzinie jest taka sytuacja: Córka cioci i synowa tej samej cioci równocześnie zaszły w ciążę. Pierwsza miała termin na 22, druga na 24 stycznia. Zaś 25 stycznia Mąż cioci kończył 60 lat. Tak obie zaciskały, żeby wytrzymać, że obie wczoraj urodziły. W jednym szpitalu, co prawda o różnych godzinach. Pod tym samym nazwiskiem i leżą teraz na jednej sali. Różnica taka, że jedna ma Wandzię, a druga Jasia.

Mocne kciuki koniecznie odezwij się po...
Ale super, faktycznie dziewczyny jakby się zmówiły prawie jak bliźniaki

Napisane przez __Sylwia__88

Dziękuję za wsparcie, już jestem spokojniejsza co do zwolnienia. Zwłaszcza że mąż też mowi że mam brać zwolnenie i koniec.

Brać brać

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry. Witamy się w 20 tygodniu w końcu się doczekałam.

------------------------------------------
Wy tak malutko tyjecie, a ja aż boję się pomyśleć ile mi przybyło od ostatniej wizyty.Ja widzę po sobie, że sporo przybrałam i tak się czuję I jeszcze tż kupił rano pączki
Aldrin dużo masz???

Teraz uciekam, mam do zrobienia tort dla tż i coś dobrego na kolację, jutro ma urodzinki

[beat@]

Dziś byłam na wynikach. Ojjj jak się z rana ciężko wstawało. A jeszcze trzeba było samochód odśnieżyć.
No ale grunt że mam to już z głowy. No i pani w laboratorium się mnie pyta czy miałam robiony wynik na obecność ołowiu. No i jak się okazało że nie to zapytała czy chciałabym zrobić, za darmo bo kobiety w ciąży nie płacą. No to się zgodziłam bo to za jednym ukłuciem to co mi zależy. Teraz trzeba czekać na wynik, ma przyjść pocztą więc pewnie z 2 tygodnie trzeba będzie poczekać.
Ale fajnie że zapytały

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Hej, a ja znowu chora jestem Ja nie wiem, mówi się, że każda ciąża jest inna ale bez przesady... w sumie do ostatniego usg byłam święcie przekonana, że będę mieć dziewczynkę. Jak byłam w ciąży z Adasiem, to skóra super (przed ciążą miałam mieszaną), balsamem mogłam się raz na tydzień smarować i było dobrze (nie licząc tego na rozstępy). Cerę na twarzy miałam tak super, że nie musiałam się nawet malować, ba nawet sińce pod oczami, które mam od zawsze, stały się niewidoczne. Przeziębiona byłam raz i to lekko, wystarczył rutinoscorbin plus herbata z sokiem malinowym i koniec przeziębienia.. A teraz? Dzień w dzień balsamowanie całego ciała 2 razy dziennie, a i tak skóra gdzieniegdzie jak tarka. O twarzy pisałam dopiero, że złazi, szczypie, zrobiły się zajady i zniknąć nie chcą... Przeziębiona już jestem 5 raz (!) w tej ciąży, z czego dwa razy jak byłam jeszcze w I trymestrze i dochodziło do tego, że kończyłam na antybiotyku... Najlepsze jest to, że przy pierwszej ciąży od 7tc do 15tc jak kot i to całymi dniami, nieważne co zjadłam, a teraz trwało to tylko jakieś dwa tyg. i co tylko wieczorami tak miałam

Napisane przez sylvuniaa84

wiatr daje czadu,grzejniki gorące 80 stopni na piecu a mi zimno..wszystko gdzieś wywiewa

mi też jest wiecznie zimno A mój teść stwierdził ostatnio, że jak w mieszkaniu jest 20 st., to jest ciepło

Napisane przez zophiee

Cześć dziewczyny
Jestem jestem, podczytuje Was, ale net mam tu tak słaby, że mi ręce opadają jak odpowiedź nie chce się załadować, a ja ostatnio nerwowa jestem
Co do badań, to nie mam cukrzycy ciążowej, reszta badań w normie, więc jestem bardzo zadowolona
Byłam na kontrolnym USG, z serduszkiem wszystko ok, nasz chłopczyk waży już 600 g, i ma 21 cm jest w okolicy 50 centyla
Reszta narządów rozwinięta w normie, a w jelitach najprawdopodobniej ślad po moim krwawieniu listopadowym... nie jest to nic groźnego, zostanie usunięte razem z pierwszą kupą
Także trochę się uspokoiłam
Potem miałam wizytę u mojego Gina, a tam już mniej kolorowo- mam skróconą szyjkę, i mam więcej leżeć, odpoczywać i dbać o siebie, nie kucać nie dźwigać itp. Zwolnienie mam do końca lutego, a wizyty rozplanowane na co 2 tygodnie! Do tego magnez

dobrze, że z maleństwem wszystko ok, a Ty leż i odpoczywaj

Napisane przez alingles

Dziś idziemy na wizytę! Mam nadzieję, że lekarz zrobi usg i się orzeszek ujawni. Tż podekscytowany, chyba bardziej niż ja.

trzymam kciuki za wizytę


Ja dziś również mam wizytę u nowego gina, ale o 14:30... Trochę panikuję, nie bardzo wiem co mam powiedzieć jak wejdę... Boję się, że mi zwolnienia nie wypisze, a mam do dzisiaj tylko i tak ogólnie jakoś...

Aha i mam pytanie do mam, które mają już jedno dziecko w wieku takim coś jak mój (półtora roku), mniej lub więcej... Czy myślałyście już jak będziecie z dwójką dzieci chodzić na spacery?? Bo ja ciągle o tym myślę, i coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że ja to chyba sama nawet do sklepu z nimi nie wyjdę. Sama znaczy bez męża... Mój Adaś kompletnie nie chce chodzić za rękę.. Jak wychodzimy na dwór, to on stoi w jednym miejscu.. Tylko jak zainteresuje go jakiś szczekający pies, czy jadące auto, to przejdzie parę kroków i tak stoi zawieszony i się wpatruje nie wiadomo w co.. Można go wołać, udawać, że się go goni, jego to nie rusza Potrafi tak stać dobre pół godziny. Żeby dojść z nim do sklepu najbliższego, to nawet nie ma szans piechotą. A dwóch wózków przecież nie poprowadzę naraz...

[sylvuniaa84]

Witam sie z rana

próbuje sie dodzwonić do gina czy mnie dzis przyjmnie no ale nie odbiera telefonu




Berenika pomyśl o dostawce do wózka,może bedzie chciał stac albo siedzieć

[Aldrin]

Napisane przez majkela12

Wy tak malutko tyjecie, a ja aż boję się pomyśleć ile mi przybyło od ostatniej wizyty.Ja widzę po sobie, że sporo przybrałam i tak się czuję I jeszcze tż kupił rano pączki
Aldrin dużo masz???

Teraz uciekam, mam do zrobienia tort dla tż i coś dobrego na kolację, jutro ma urodzinki

ja to pączki, kołaczyki jadam codziennie a przytyłam dokładnie nie wiem ok 6 może już nawet 7 kg

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44883667]Hej, a ja znowu chora jestem Ja nie wiem, mówi się, że każda ciąża jest inna ale bez przesady... w sumie do ostatniego usg byłam święcie przekonana, że będę mieć dziewczynkę. Jak byłam w ciąży z Adasiem, to skóra super (przed ciążą miałam mieszaną), balsamem mogłam się raz na tydzień smarować i było dobrze (nie licząc tego na rozstępy). Cerę na twarzy miałam tak super, że nie musiałam się nawet malować, ba nawet sińce pod oczami, które mam od zawsze, stały się niewidoczne. Przeziębiona byłam raz i to lekko, wystarczył rutinoscorbin plus herbata z sokiem malinowym i koniec przeziębienia.. A teraz? Dzień w dzień balsamowanie całego ciała 2 razy dziennie, a i tak skóra gdzieniegdzie jak tarka. O twarzy pisałam dopiero, że złazi, szczypie, zrobiły się zajady i zniknąć nie chcą... Przeziębiona już jestem 5 raz (!) w tej ciąży, z czego dwa razy jak byłam jeszcze w I trymestrze i dochodziło do tego, że kończyłam na antybiotyku... Najlepsze jest to, że przy pierwszej ciąży od 7tc do 15tc jak kot i to całymi dniami, nieważne co zjadłam, a teraz trwało to tylko jakieś dwa tyg. i co tylko wieczorami tak miałam
[/QUOTE]


biedactwo, dużo zdrówka życzę

[Mala_Czarno_Biala]

Berenika, rzeczywiście biedna jesteś

a ja dziś o 20:00 na wymaz z szyjki jadę, jak mi się nie chce tak po nocy w zimnie.... grr Ciekawe co tam wyjdzie ciekawego.

[Aldrin]

Pradip pisałaś że zapomniałaś o zakupie glukozy w tej aptece i dopiero teraz mój budyń zajarzył, masz gdzieś linki do tego ile i co dokładnie tam zamawiałaś?

[malin30]

Hi!
Wreszcie siadłam do śniadania i tak na szybko mogę streścić przebieg naszej wczorajszej wizyty.
Najpierw byłam badana dowcipnie, żeby sprawdzić, czy z szyjką jest wszystko OK, a potem mogłam poprosić chłopaków, żeby zobaczyli dzidzię na USG robionym przez brzuch. Ja mogłam patrzeć tylko na synka, a ten albo gapił się na głowicę od USG jeżdżącą po moim brzuchu (to kwestia czasu, że zacznie nam to samo robić w domu), albo na ekran i dwa razy zrobił naprawdę duże oczy - chyba na widok bijącego serca i ruszających się rączek i nóżek Następny raz to chyba wiosną będzie, jak dzidzia urośnie.
Następną wizytę mam 19.02 i do tego czasu mam zrobić morfologię + tę nieszczęsną różyczkę. No a potem będę wiedziała, kiedy mam obciążenie glukozą (od razu 75).
Lekarz dał mi zielone światło na wyjazd i ćwiczenia. Szyjka się nie zmienia, za to waga - mam już 5 kg na plusie Czyli przez 3 tygodnie przybrałam 3 kilo ().

Ginek opowiedział mi historię z wczorajszego dyżuru. Babka urodziła synka, choć na 100% miała być dziewczynka, a pokój już był przygotowany - różowy, i różowe ciuszki Ojciec się cieszył, że syn, ale z drugiej strony wkurzał na wydatki.

[Aldrin]

Napisane przez malin30

Hi!
Wreszcie siadłam do śniadania i tak na szybko mogę streścić przebieg naszej wczorajszej wizyty.
Najpierw byłam badana dowcipnie, żeby sprawdzić, czy z szyjką jest wszystko OK, a potem mogłam poprosić chłopaków, żeby zobaczyli dzidzię na USG robionym przez brzuch. Ja mogłam patrzeć tylko na synka, a ten albo gapił się na głowicę od USG jeżdżącą po moim brzuchu (to kwestia czasu, że zacznie nam to samo robić w domu), albo na ekran i dwa razy zrobił naprawdę duże oczy - chyba na widok bijącego serca i ruszających się rączek i nóżek Następny raz to chyba wiosną będzie, jak dzidzia urośnie.
Następną wizytę mam 19.02 i do tego czasu mam zrobić morfologię + tę nieszczęsną różyczkę. No a potem będę wiedziała, kiedy mam obciążenie glukozą (od razu 75).
Lekarz dał mi zielone światło na wyjazd i ćwiczenia. Szyjka się nie zmienia, za to waga - mam już 5 kg na plusie Czyli przez 3 tygodnie przybrałam 3 kilo ().

Ginek opowiedział mi historię z wczorajszego dyżuru. Babka urodziła synka, choć na 100% miała być dziewczynka, a pokój już był przygotowany - różowy, i różowe ciuszki Ojciec się cieszył, że syn, ale z drugiej strony wkurzał na wydatki.

super, że na wizycie wszystko ok i że z szyją wszystko w porządku no i fajnie, że lekarz zezwolił na wyjazd