Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[tassia]

Napisane przez gorgulek

Za ciemno i nie będzie widać. Ogólnie ciemno zielone i na wierzch ze złotymi drobinkami taki



Tassia my mamy zaliczone dopiero szczepienie z 6 tyg. Resztę planuję przeciągać

a cemu odraczasz.?
z tego samego powodu?

ja juz dostalam ponaglenie z przychodni ale mam plan na dalsze kombinowanie i planuje co najmniej do 8miesiecy to przeciagnac

tez jestem tylko po tym.z 6tygodniu tzn maciej jest

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[bojatoja]

Napisane przez kasiuni_a

moje dosyć kiepsko

My też byliśmy dziś u fizjoterapeutki. Napisze w kilku słowach, może się komuś przyda.
Miłek bardzo ładnie trzyma głowę, dobrze mu pracują mięśnie brzuchu i ładnie pracuje nogami. Poza tym wg niej jest bardzo żywy i ruchliwy. Tak jak lekarz sugerował ma niewielką asymetrię w obrębie głowy, klatki piersiowej i miednicy. Jak leży na plecach głowa zawsze minimalnie jest odchylona w lewo, bo z tej strony ma przykurcz. Poza tym gdy lezy na brzuchu nieprawidłowo układa ręce, tzn. łokcie są cofnięte za linię barków. Przez to nie pracuje wtedy mięśniami brzucha, tylko szyi i barków (chyba) a to jest bardzo męczące dla niego i dlatego może nie lubić leżenia na brzuchu.
Zalecenia:
- podnosić i odkładać zawsze w taki sposób żeby plecy nie były równolegle do podłoża tylko bokiem, nam kazała tak że wkładamy ręce między nóżki, łapiemy pod pachą i przekręcając na bok podnosimy do góry na ręce; nosić możemy tylko przodem, podtrzymując jedną ręką pod pupę, odkładać w odwrotnej kolejności, tzn. najpierw tak jakby posadzić bokiem, położyć na bok i dopiero na plecy; kiedy podnosimy równolegle do podłoża dziecko się odgina i wyrzuca ręce do tyłu a tak nie może być;
- ćwiczyć obroty na boki i potem na brzuch oraz z brzucha na plecy - tu mamy szczegółową instrukcję jak to robić; pilnować żeby nie odginał głowy i tułowia do tyłu; dużo zabawiać na boku;
- dużo bawić się na brzuchu pilnując żeby leżał symetrycznie i żeby łokcie były co najmniej na wysokości barków a najlepiej całkiem do przodu;
- kiedy leży na przewijaku oprzeć jego nogi o klatkę piersiową aby były w górze i robi różne zabawy w symetrii, tzn. żeby dłonie schodziły się w linii środkowej albo do kolan, to samo można robić układając sobie dziecko na ugiętych nogach.
Asymetria jest podobno mała i za dwa tygodnie mamy przyjść na kontrolę, bo powinno być ok. Te ćwiczenia w formie zabawy mamy robić jak najwięcej razy w ciągu dnia, najlepiej po spaniu jak Miłek będzie w dobrym humorze.
A odnośnie obrotów to wg niej w tym wieku (4 miesiące) Miłek może delikatnie obracać się na boczki, jeśli nie obraca się na brzuch czy plecy to ok, bo jeszcze nie musi w tym wieku.
W ogóle bardzo ciekawa wizyta, muszę sobie przygotować pytania na następną, bo i o siadaniu pogadałyśmy i w ogóle o rozwoju dziecka.

Bojatoja masz podobne zalecenia? Wszystko się zgadza z tym co Tobie powiedzieli?

Bardzo podobne

Nam mówiła jeszcze jak ubierać/rozbierać. Jak się bawić.

[87czarna]

Napisane przez matallewar

3 dzień z rzędu En wyje przy każdym posiłku. O CO JEJ CHODZI?!?!

U nas to samo,chociaż dzisiaj było o niebo lepiej

Napisane przez gorgulek

A ja lubię wstać wcześniej bo wtedy mam więcej czasu na ogarnięcie siebie, domu a później mogę posiedzieć spokojnie przy kawie

Ja tak samo

[Natala84]

Napisane przez bojatoja

Z tego co teraz pamiętam.
Podnosić tułów leżąc na brzuchu i bawić się w takiej pozycji zabawką, robić przewrót, gdy leży na boku np. lewym to powinien prawą ręką łapać za zabawke, a gdy nią poruszamy to on też łapką za nią wodzi i ją łapie. Powinien mieć taką jakby reakcje obronną, że jak spada to odruchowo powinien ratować się rękami, tak jakby podpierał się. Bawi się stópkami. Wkłada zabawki do buzi. I ogólnie musi dużo bawić się zabawkami.
Niektóre czynności nie umiem opisać. A mogłam coś zapomnieć bo dużo tego było
e pewnie, że nie zaszkodziłaś

super, dzięki
no to dobrze

Napisane przez gorgulek

A ja lubię wstać wcześniej bo wtedy mam więcej czasu na ogarnięcie siebie, domu a później mogę posiedzieć spokojnie przy kawie

a to też prawda
dziś o 8 miałam już posprzątane, obiad się robił, ja i dzieci przebrane i umyte
a jak Twoje dzieciaki?
miałam pytać... często Zuzia choruje?
ja też ciągle się waham co z tym pneumo.... ale Marysia ciągle coś znosi, Hania łapie, boję się że kiedyś źle się to skończy

[tassia]

Napisane przez bojatoja

Bardzo podobne

Nam mówiła jeszcze jak ubierać/rozbierać. Jak się bawić.

a ja dostalam tylko jedno wiczenie metoda vojty
chyba sie upomne next time

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[butterfly20]

Napisane przez kasiuni_a

moje dosyć kiepsko

My też byliśmy dziś u fizjoterapeutki. Napisze w kilku słowach, może się komuś przyda.
Miłek bardzo ładnie trzyma głowę, dobrze mu pracują mięśnie brzuchu i ładnie pracuje nogami. Poza tym wg niej jest bardzo żywy i ruchliwy. Tak jak lekarz sugerował ma niewielką asymetrię w obrębie głowy, klatki piersiowej i miednicy. Jak leży na plecach głowa zawsze minimalnie jest odchylona w lewo, bo z tej strony ma przykurcz. Poza tym gdy lezy na brzuchu nieprawidłowo układa ręce, tzn. łokcie są cofnięte za linię barków. Przez to nie pracuje wtedy mięśniami brzucha, tylko szyi i barków (chyba) a to jest bardzo męczące dla niego i dlatego może nie lubić leżenia na brzuchu.
Zalecenia:
- podnosić i odkładać zawsze w taki sposób żeby plecy nie były równolegle do podłoża tylko bokiem, nam kazała tak że wkładamy ręce między nóżki, łapiemy pod pachą i przekręcając na bok podnosimy do góry na ręce; nosić możemy tylko przodem, podtrzymując jedną ręką pod pupę, odkładać w odwrotnej kolejności, tzn. najpierw tak jakby posadzić bokiem, położyć na bok i dopiero na plecy; kiedy podnosimy równolegle do podłoża dziecko się odgina i wyrzuca ręce do tyłu a tak nie może być;
- ćwiczyć obroty na boki i potem na brzuch oraz z brzucha na plecy - tu mamy szczegółową instrukcję jak to robić; pilnować żeby nie odginał głowy i tułowia do tyłu; dużo zabawiać na boku;
- dużo bawić się na brzuchu pilnując żeby leżał symetrycznie i żeby łokcie były co najmniej na wysokości barków a najlepiej całkiem do przodu;
- kiedy leży na przewijaku oprzeć jego nogi o klatkę piersiową aby były w górze i robi różne zabawy w symetrii, tzn. żeby dłonie schodziły się w linii środkowej albo do kolan, to samo można robić układając sobie dziecko na ugiętych nogach.
Asymetria jest podobno mała i za dwa tygodnie mamy przyjść na kontrolę, bo powinno być ok. Te ćwiczenia w formie zabawy mamy robić jak najwięcej razy w ciągu dnia, najlepiej po spaniu jak Miłek będzie w dobrym humorze.
A odnośnie obrotów to wg niej w tym wieku (4 miesiące) Miłek może delikatnie obracać się na boczki, jeśli nie obraca się na brzuch czy plecy to ok, bo jeszcze nie musi w tym wieku.
W ogóle bardzo ciekawa wizyta, muszę sobie przygotować pytania na następną, bo i o siadaniu pogadałyśmy i w ogóle o rozwoju dziecka.

Bojatoja masz podobne zalecenia? Wszystko się zgadza z tym co Tobie powiedzieli?

czyli jak Zawitkowski.

czytając was jestem pewna,że u nas to wyginanie też nie jest prawidłowe.wnerwia mnie,że pediatrzy mają to gdzieś...

Napisane przez MsLullaby

Trzymajcie jutro kciuki bo jedziemy do tego Manchesteru żeby nam Bartuś nie dał popalić i żeby za zimno nie było

kciuki!

Napisane przez gorgulek

Memła On tak fajnie wywala cały język i liże sobie

U mnie sie trzymają fajnie

a sprzątasz,myjesz itp?

Napisane przez gorgulek

Ma znaczenie, bo dalej chodzi o układ nerwowy i rtęć w szczepionkach.

ech...tylko czy ta pierwsza lub druga dawka będzie już jakkolwiek chronić?i czy może być tak duży odstęp między dawkami?

[bayeczna]

Napisane przez papuga_69

właśnie miałam ostatnio pytać o to samo, czy siusiak może się odparzyć?

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------



chciałabym mieć D

ja dziś u swojego zauważyłam mocne zaczerwienienie i rankę pomiędzy jajkami a siusiakiem tak jakby miał się naderwać miał coś takiego któryś z Waszych dzieciaczków? podsypuję to na razie mąką ziemniaczaną zobaczymy czy pomoże

Napisane przez Asiek84

a ja dobra taka jeszcze z obiadem czekałam...

ja tam wredna wtedy jestem bo swojego po takich akcjach od samego rana do przeróżnych robót gonie i nie ma zmiłuj

Napisane przez 83monia

dwa tygodnie temu zjadlam leniwe pierogi. ale uleczylam lekka wysypke na poloiczkach. nawey ciemieniuche wyleczylam. poyem wzeszly pon bylo szxzepienie i zaczal sie katar. bylismy tez u dermatoloha. po 2x kapieli w emolium wysypalo ja masakrycznie i mimo zaprzestania kapieli z dnia na dzien jest gorzej... ma rany tan gdzie dotyka pampers czy brzeg koszulki...

też bym sugerowała jak najprędzej lekarza i ewentualnie z jakimś mm spróbować szkoda dzieciaczka męczyć i siebie stresować

Napisane przez Madziuchna27

Dziś byliśmy na szczepieniu. Młody waży 7950 gramów, choć mi kilka dni temu wyszło 8000 gramów Poza tym wszystko ok, pięknie się rozwija, rośnie, jest grubciem itd. Zmartwiłam się, bo dopiero teraz lekarka powiedziała, żeby smarować mu pryszczyki z ropką maścią antybakteryjną A przecież Julek ma ten problem niemal od urodzenia i każdy lekarz mówił, że tak może być Dziś lekarka stwierdziła, że prawdopodobnie mały zaraził się jeszcze w brzuszku bakteriami, które wyszły mi w posiewie z piczy Na szczęście już pryszczyki się goją, a blizny - takie ciemne punkciki - powinny zejść, choć może trzeba będzie czekać do 2-3 r.ż.

Ha! Mamy też zalecenia dotyczące siusiaka! Mamy mocniej odciągać napletek, bo Julek ma tam dużo skórki i trzeba ją ściągać, żeby bakterie się nie zbierały. Czyli do tej pory byłam zbyt delikatna



Zazdroszczę fajnej bielizny Mi szkoda kasy na staniki do karmienia, a moje stare zwykłe są za małe. Chyba kupię sobie taki zwykły, który będę zakładała na jakieś wyjścia, żeby cyce do pasa mi nie zwisały Zwłaszcza, że mam na przeciwko siebie hurtownię bielizny, może sprzedają w detalu
fundusz, zabuliłam chyba ze 400 zł Moja była wielkości 5 zł

brawa za wagę maluszka
ostatnio u lekarza też dostaliśmy podobne zalecenie z oczyszczaniem siusiaczka najlepiej w kąpieli
a ja polecam polskie staniczki do karmienia z Lupoline są bardzo komfortowe mięciutkie i fajnie zrobione i nie widać że to do karmienia a przede wszystkim maja szeroką rozmiarówkę

Napisane przez Agnieszka257

Cześć dziewczyny!czytam was cały czas ale niemam jak napisać.Od wczoraj jestem prawie sama w domu bo mąż siedzi prawie cały czas w szpitalu u swojego brata.Miał wypadek i co najlepsze że stał na chodniku i wjechał w niego samochód.Ma pękniętą czaszkę w 2miejscach,jest przytomny i niewie tylko czego jest w szpitalu i cały czas ucieka do domu.masakra jakaś!!Nawet na chodnikach niejesteśmy bezpieczni.Jak ja sobie pomyśle co by było jakbym z małym szła,to od razu łzy mi lecą.

A co do kp to ja cały czas myślałam co to takiego,będę karmiła przez rok i będzie ok a co wyszło że karmiłam miesiąc i się poprostu poddałam i niewalczyłam o to bo mi łatwiej było podać butelkę niż mordować się z małym przy piersi.I do tej pory mam wyrzuty sumienia że nie starałam się i tak łatwo sie poddałam.

I mój Mateusz od 2dni tak ulewa że masakra.zawsze po jedzeniu odbijam i nawet po godzinie ulewa mu się.zdarzało mu się ale nietak jak teraz.niewiem o co chodzi.

I byłam u dermatologa z tym odparzeniami i dała maście:tormentiol,maść cynkową,clotrimazolum i od razu widać poprawę.Zastanawiałam się jeszcze ,że odparzenia powstały od leków.


Rozspisałam się.To tyle u nas.Pozdrawiam Was

masakra człowiek nigdzie nie może już iść spokojnie, sama często mam stracha jak spaceruję z wózkiem i jak pomyślę o tej tragedii z kamienia pom.

Napisane przez papuga_69

lepsze takie niż szpiczaste

mam pytanie do mam które już kiedyś karmiły - czy cyce po zakończeniu karmienia wyglądają źle??

zależy od ich wielkości przed i jak długo się karmiło ja przed pierwszą nosiłam ciążą nosiłam 70D/E i karmiłam córkę 13 miesięcy i rewelacji niestety nie ma ale tragedii też nie mąż nie narzeka ale mówi że po dzieciach na dr szczyta zbiera co by podnieść tu i ówdzie

Napisane przez papuga_69

o kurde
gorgulek czyli po pewnym czasie wróciły do dawnego wyglądu ?

oj wiele bym dała za dawny wygląd ale niestety

[kasiuni_a]

Napisane przez bojatoja

Bardzo podobne

Nam mówiła jeszcze jak ubierać/rozbierać. Jak się bawić.

a możesz w paru słowach napisać?

[angelikada]

Napisane przez MsLullaby

Dla mnie takie małe dzieci w kolczykach wyglądają conajmniej dziwacznie. No ale każdy robi ze swoim dzieckiem co uważa za słuszne
Chociaż dobrze że ciężko je zdjąć to chociaż masz pewność że krzywdy sobie nie zrobi.

[87czarna]

Dałam Julii kolejny raz samą marchewkę i chyba to bbył ostatni raz,bo ewidentnie nie lubi :/ Może lepsze będzie jabłko-marchew...

[rusałka_1]

Napisane przez gorgulek

Rusałko, Jaś lubi nosidło?


A w ogóle byliśmy dziś na kontroli bioderek, wszystko super. Na kolejne usg i badanie w 8/9 miesiącu

no niestety nie polubili sie póki co ale sie nie poddaję moze jak wyjde z nim na zewnątrz na spacer to bardziej się polubią

a my byliśmy tylko raz i nie zlecili nam żadnej kontroli.
czy wy wszystkie macie podobne zalecenia???

Napisane przez butterfly20

ale to się raczej tyczy odraczania od pierwszej dawki?Od drugiej lub trzeciej pewnie nie ma już sensu ani znaczenia?

eehh mam coraz większy mętlik w głowie.

Napisane przez MsLullaby

Trzymajcie jutro kciuki bo jedziemy do tego Manchesteru żeby nam Bartuś nie dał popalić i żeby za zimno nie było

kciuki dla Was

[MsLullaby]

Napisane przez tassia

a cemu odraczasz.?
z tego samego powodu?

ja juz dostalam ponaglenie z przychodni ale mam plan na dalsze kombinowanie i planuje co najmniej do 8miesiecy to przeciagnac

tez jestem tylko po tym.z 6tygodniu tzn maciej jest

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

W UK mogę szczepić wedlug ich planu, mogę nie szczepić wcale lub wedlug własnego zdania. Np Bartek pierwsza dawkę miał poprawnie jak miał 6 tygodni, drugą jak miał 19 i nikt nie pytał dlaczego tak późno.

[gorgulek]

Napisane przez tassia

a cemu odraczasz.?
z tego samego powodu?

ja juz dostalam ponaglenie z przychodni ale mam plan na dalsze kombinowanie i planuje co najmniej do 8miesiecy to przeciagnac

tez jestem tylko po tym.z 6tygodniu tzn maciej jest

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Po prostu boję się.
Ja ponaglenia nie mam. Byłam ostatnio w styczniu to mieliśmy czekać na uodpornienie. A teraz chory Pediatra to wszystko wpisuje w kartę.

Napisane przez Natala84

a to też prawda
dziś o 8 miałam już posprzątane, obiad się robił, ja i dzieci przebrane i umyte
a jak Twoje dzieciaki?
miałam pytać... często Zuzia choruje?
ja też ciągle się waham co z tym pneumo.... ale Marysia ciągle coś znosi, Hania łapie, boję się że kiedyś źle się to skończy

Właśnie Zuzia rzadko. Tylko to co u Zuzi kończy się katarem, u Miłosza przeradza w coś większego.
Ja cieszę się, że karmię piersią bo w jakiś sposób jeśli nie chroni całkowicie to na pewno łagodzi chorobę. I teraz mam plan karmić jak najdłużej.

Napisane przez butterfly20

a sprzątasz,myjesz itp?

Jak chcę, żeby dłużej się trzymały to używam rękawiczek jednorazowych do sprzątania i zmywania. Ogólnie mało zmywam bo mam zmywarkę.

Napisane przez rusałka_1

no niestety nie polubili sie póki co ale sie nie poddaję moze jak wyjde z nim na zewnątrz na spacer to bardziej się polubią

a my byliśmy tylko raz i nie zlecili nam żadnej kontroli.
czy wy wszystkie macie podobne zalecenia???

Ja jak wsadzam Miłosza to tak "podskakuję" bo czasem się wnerwia. Ale jak juz zapnę to jest fajnie. Tylko woli jak chodzę a nie jak siedzę

Ja z Zuzią też tak miałam. U nas tak po prostu jest.

[angelikada]

Napisane przez LaLoca

Jesteśmy w podobnej sytuacji. W dodatku ta 1 dawka pneumo bylaby razem z 5in1 i ostatnią rota i boje sie tego

Jakie książeczki czytacie dzieciom? Zastanawiam się nad kupnem czegoś nowego. Ze swojej strony polecam z tej serii http://bonito.pl/k-33390736-mala-krowka Kolorowe obrazki i proste rymowane historyjki. Majusia bardzo lubi je oglądać.

kupowałąm takie córeczce mojej kuzynki można je nabyc w tesco bynajmniej można było sa super

[bayeczna]

Napisane przez butterfly20

Ciekawam, czy da się tego flaka napełnić jakimś kwasem hialuronowym czy coś?

Oglądałam jakiś program na tvn ze dwa tygodnie temu i wypełniali czymś ubytek w twarzy,a ostatnio jakiejś dziewczynie nos.Silikonu to ja bym w życiu nie chciała,ale takie poprawki "kosmetyczne"why not?mąż mi już dawni obiecał

w któryś upiększającym programie widziałam, że można trochę wypełnić własnym tłuszczem, tzn odsysają tu gdzie troszkę za dużo i wypełniają tam gdzie być powinno i za jednym zamachem dwie korzyści

[tassia]

dobrej nocy
odplywam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Napisane przez gorgulek

Po prostu boję się.
Ja ponaglenia nie mam. Byłam ostatnio w styczniu to mieliśmy czekać na uodpornienie. A teraz chory Pediatra to wszystko wpisuje w kartę.



Właśnie Zuzia rzadko. Tylko to co u Zuzi kończy się katarem, u Miłosza przeradza w coś większego.
Ja cieszę się, że karmię piersią bo w jakiś sposób jeśli nie chroni całkowicie to na pewno łagodzi chorobę. I teraz mam plan karmić jak najdłużej.



Jak chcę, żeby dłużej się trzymały to używam rękawiczek jednorazowych do sprzątania i zmywania. Ogólnie mało zmywam bo mam zmywarkę.




Ja jak wsadzam Miłosza to tak "podskakuję" bo czasem się wnerwia. Ale jak juz zapnę to jest fajnie. Tylko woli jak chodzę a nie jak siedzę

Ja z Zuzią też tak miałam. U nas tak po prostu jest.

ja też mam zmywarkę i zawsze sprzątałam w rękawiczkach,ale żele mi się strasznie niszczyły:/ nie miałam tipsów, tylko żel na swoich,żeby je trochę wzmocnić.

Napisane przez bayeczna

w któryś upiększającym programie widziałam, że można trochę wypełnić własnym tłuszczem, tzn odsysają tu gdzie troszkę za dużo i wypełniają tam gdzie być powinno i za jednym zamachem dwie korzyści

też dobra opcja, chociaż pewnie boleśniejsza:P

[angelikada]

Napisane przez butterfly20

Dziwne...moje dziecko po karmieniu wieczornym zawsze zasypiało pięknie,a dzisiaj nam opowiada,śpiewa, bawi się smokiem




tak jak Gorgulek mam Tula, to jest nosidło ergonomiczne.



a co jeśli rana będzie się paprać, ropieć?Jak będzie boleć?No i jak będziesz ją pielęgnować?Takiemu dzieciątku nie przetłumaczysz,że tak musi być.Te wkrętki,które ma się na początku też trudno jest zdjąć, jak ucho spuchnie to jak to wtedy zrobisz?
Oczywiście nie musi tak być,ale wszystki trzeba brać pod uwagę.



brawa za wagę!!!
Ale,że niby to przez paciora?Wszak miałaś cc.



ojeju,straszne!!!!!!!zdro wia dla szwagra

oczywiście ze to biore pod uwagę i albo tak będzie albo i nie wiec jeśli będzie cos nie tak to sciagne i nie będę zakladac

[kasiuni_a]

Napisane przez butterfly20

czyli jak Zawitkowski.

czytając was jestem pewna,że u nas to wyginanie też nie jest prawidłowe.wnerwia mnie,że pediatrzy mają to gdzieś...

ta fizjoterapeutka bardzo zwracała uwagę, że to nieprawidłowe jak odgina głowę i tułów do tyłu...

Napisane przez bayeczna

oj wiele bym dała za dawny wygląd ale niestety

właśnie
teraz póki karmię to są fajne, mam rozmiar 65H a co będzie potem to aż się boję, oby tylko nie gorzej niż po pierwszym karmieniu bo wtedy to tylko operacja mnie ratuje

Napisane przez rusałka_1

a my byliśmy tylko raz i nie zlecili nam żadnej kontroli.
czy wy wszystkie macie podobne zalecenia???

przy Dawidzie mieliśmy tylko jedno usg, a teraz nie robiliśmy wcale po rozmowie z pediatrą

Napisane przez bayeczna

w któryś upiększającym programie widziałam, że można trochę wypełnić własnym tłuszczem, tzn odsysają tu gdzie troszkę za dużo i wypełniają tam gdzie być powinno i za jednym zamachem dwie korzyści

a ciekawe ile taki bajer kosztuje?

[butterfly20]

Napisane przez kasiuni_a

ta fizjoterapeutka bardzo zwracała uwagę, że to nieprawidłowe jak odgina głowę i tułów do tyłu...



właśnie
teraz póki karmię to są fajne, mam rozmiar 65H a co będzie potem to aż się boję, oby tylko nie gorzej niż po pierwszym karmieniu bo wtedy to tylko operacja mnie ratuje



przy Dawidzie mieliśmy tylko jedno usg, a teraz nie robiliśmy wcale po rozmowie z pediatrą



a ciekawe ile taki bajer kosztuje?

no ona robi mostki, tudzież wygina się w literę c.

no trudno, umówiłam nas prywatnie na 10 lutego do najlepszego neurologa w mieście i zobaczymy.
A jak idę prywatnie to może dać skierownie na rehabilitację?

[ja :)]

za poradą lekarza przekładam kilka karmień z pozycji siedzącej na leżącą (żeby odciążyc tyłek) i jakże to zgubne jest!! W nocy 2 karmienia i po obu Pola została z nami w lozku na 2h bo za kazdym razem usnelam! nie nie nie, tak sie nie wyspalam, wszystko mnie gniecie bo mi skrawek lozka tylko zostal. Jednak karmienie na ezaco to tylko w dzien, w nocy zdecydowanie na siedząco i kazdy wraca do sowjego super łóżka

kasiuni_a, gratulacje 4 miesięcy Miłosza!

czarna, gratulacje wyników za pracę!

dzięki anutka i agravka No ja też nie wiedziałam, że tak może się zdarzyć. Ponoć to wcale nie takie rzadkie zjawisko! Ale spoko, grunt że kiedys przejdzie.

lola, moja mama też miała jakieś hardcory z pokarmem i to przy całej naszej trójce. żadnego nie karmiła dłużej niż miesiąc. Mi też wróżyli taki scenariusz i ja sama nie nastawialam się na powodzenie a tu niespodzianka. Może dlatego się tak tym tematem nie podniecam, bo od początku miałam bardzo neutralne nastawienie.

monia biedna Natalka.. Jejciu, od czego sie tak meczy bidula? Kciuki, żeby szybko jej przeszło!

xViolet - przerażająca historia jak z horroru! Nie nie i nie - tak nie można zeby babcia cyca dawala

anutka, nie jesteś przez to (nie karmienie w święta) straszną matką a co więcej Twój TZ jest wspaniałym tatą i mężem

rusałko, duuużo zdrówka Ci życzę

karolson, Filip uroczy z kocykiem na łebku Pola też wszystko ściąga na głowe z brzuszka, a co ma na głowie (np tetre do spania) to ściąga na brzuszek

lulla, mojego tez na amory zawsze po alko bierze Taki sie robi słodziutki jak nigdy

madziuchna, piękna waga Julka - duuuży chłopak!
a co do staników to mi też szkoda kasy na te do karmienia, a cycki mi nawet zmalaly i juz sa jak przed ciążą (70D), ale nie wygodnie mi do karmienia w tych zwyklakach wiec nosze tylko te do karmienia ktorych mam 2 + 1srednio wygodny. Takie jakby sportowe i bez usztywniaczy ale poki co mnie zadowalają. A w szafie cala kolekcja fajnych czeka az skoncze karmic

agnieszka - dużo zdrówka dla szwagra. jejciu, już nawet na chodnikach strach stać

misia, u nas tak samo - Pola nie przepada za nosidłem. strasznie się wierci i nie może swiata ogladac tak jak chce, a zasnac tez nie moze - no bo przeciec ten swiat taki ciekawy i ogladac trzeba

tassia, ciekawe informacje o Maciusiu. Chetnie uslyszalabym cos na temat Poli.. a "matka jest jak powietrze" najbardziej mi sie spodobalo

papuga, ja jeszcze nie zakonczylam karmienia a moje cyce juz klapły nie jest tak dragicznie i TZ mowi ze są extra ale jednak to juz nie to ;/ Wiec chyba pozostaje dobra bielizna..

gorgulek - nawet beyonce ma nieergonomine nosidło! jaja a tak przy okazji to w USA wszyscy smigają w bjornach. bardzo sa tu popularne (przynajmniej w kalifori). ja nie uzywam - Pola nie lubi.

No i Pola wstała, czas na gry i zabawy

[logoasia]

monia a może spróbuj kąpiel w krochmalu? tak jak pisze natala to ewidentnie wygląda na alergie pokarmową, w wyniku której prawdopodobnie pojawiło się atopowe zapalenie skóry. To samo co u nas, tylko u Marcina wygląda to delikatniej.
Polecam też krem MEDIDERM, działa cuda. 400ml kosztuje 20zł.
a może lepiej udać się do alergologa? wydaje mi się, że skóra to tylko jeden z objawów uczulenia.
biedna malutka

[marysia_258]

Witam wieczorowa pora

Kasiunia gdzie byliscie u fizjoterapeltki? Ja mialam na dzis umowiona wizyte, ale nie poszlam. Bylam z malym u neurologa i nie potwierdzilo sie to co mi wmawiali

Tyle wyczytalam i bardzo mnie to zaciekawilo.
Lece poczytac co tam popisalyscie

[papuga_69]

No to się zdołowałam na dobranoc tymi cycami
i tak już jestem strasznie zakompleksiona :/

ide spać, Antek od 20 budził mi się 4 razy
do jutra

[angelikada]

nadrobione uciekam pod prysznic i spac a raczej pewnie karmic ciekawe jaka dzisiaj noc będzie... ehh


dobranoc

[papalinka83]

Hej

Monia - jak masz maść ze sterydem, to na pewno pomoże. Mojej Oli pomogła bardzo szybko, chociaż nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę. Ja bym przeszła na hydrolizat przy tak nasilonych objawach. My już 3 tygodnie na pepti i poprawa jest kolosalna. Mam nadzieję, że to nie jest tylko chwilowe. Oli nie chlupie w brzuszku przy jedzeniu, brzuszek boli ją bardzo rzadko, no i kupki robi nawet 2 razy dziennie a nie co 4 dni Skóra też w miarę, nie idealna, ale całkiem niezła. Także może Natalce też by pomogło.

Ale ogólnie dziś wieczorem jest z Oli mały wyjec, chyba przez to przeziębienie. jakaś taka jest zeschizowana, zrywa się z krzykiem znienacka, a czyszczenie nosa to koszmar. Czy Wasze dzieci też reagują takim strasznym krzykiem na aspirator?

Napisane przez Agnieszka257

Cześć dziewczyny!czytam was cały czas ale niemam jak napisać.Od wczoraj jestem prawie sama w domu bo mąż siedzi prawie cały czas w szpitalu u swojego brata.Miał wypadek i co najlepsze że stał na chodniku i wjechał w niego samochód.Ma pękniętą czaszkę w 2miejscach,jest przytomny i niewie tylko czego jest w szpitalu i cały czas ucieka do domu.masakra jakaś!!Nawet na chodnikach niejesteśmy bezpieczni.Jak ja sobie pomyśle co by było jakbym z małym szła,to od razu łzy mi lecą.

Straszne

[MsLullaby]

Dobranoc jutro ciężki dzień a Bartek ma taki sen że masakra

[kasiuni_a]

Marysiu w Zapiecku u Agaty Michalskiej, prywatnie.
A co się u Bartka nie potwierdziło?


Papalinko Miłek nie przepada za aspiratorem, ale raczej nie płacze i nie krzyczy. Raz tylko jak miał naprawdę duży katar i odciągałam często to płakał.

[83monia]

Napisane przez logoasia

monia a może spróbuj kąpiel w krochmalu? tak jak pisze natala to ewidentnie wygląda na alergie pokarmową, w wyniku której prawdopodobnie pojawiło się atopowe zapalenie skóry. To samo co u nas, tylko u Marcina wygląda to delikatniej.
Polecam też krem MEDIDERM, działa cuda. 400ml kosztuje 20zł.
a może lepiej udać się do alergologa? wydaje mi się, że skóra to tylko jeden z objawów uczulenia.
biedna malutka

u nas prywatnie czeka sie 2-3 miesiace na wizyte i alergologa
dzis wlasnie w krochmalu wykapalam. kali sie boje bo wysusza.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

paplinko - moja 2 dzieci tak reagowala wiec na natali juz nie stosuje. wysmarka i wykicha sama.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez butterfly20

Ciekawam, czy da się tego flaka napełnić jakimś kwasem hialuronowym czy coś?

Oglądałam jakiś program na tvn ze dwa tygodnie temu i wypełniali czymś ubytek w twarzy,a ostatnio jakiejś dziewczynie nos.Silikonu to ja bym w życiu nie chciała,ale takie poprawki "kosmetyczne"why not?mąż mi już dawni obiecał

da sie jakims plynem kosztuje wiecej niz silikony i podobnoo wchlania sie po ilus tam latach, nie pamietam nazwy ale dr szczyt wie