Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

[neti1]

Dobra...szybki numerek--i już znaczy na szybciocha Was dziś obleciałam
MEDUZZA... ja już wiem co i jak i prawie wsio mam... pompony 3-4 z tiulu zrobie, 3-4 z serwtek co wstawiałam- mam balony dwukolorowe..organze na stół i zrobie baner z napisem "roczek Antosia"...aha i zmieniłam jednak kolorystyke-jakoś tak najbardziej przemawiała do mnie zielono-błękitna

[meneq]

Napisane przez Lenova

Wszystkiego najlepszego dla Ewci

Moja bratowa dziś o 4 rano urodziła synka w przedpokoju nie zdążyła do szpitala , poród trwał 10 min . To drugi synek ,jeden ma roczek

Gratulacje!!
Jak sie czuje mama i malenstwo?

[szklanka19]

Yellow my chodzimy na Ulanska, na NFZ i teraz na neurologa czekamy dwa tygodnie. Dr Widera, fajne ma podejście do dzieci. No i reh też tam.

Meduzka cudny króliczek! Jutro Ci coś pokaże

Ewik my też na przewijaku. Do ręki coś zakazanego i wtedy lezy grzecznie :P

Ifwka oby się ułożyło z tz!

Mika smutna historia

Nawijko u nas impreza prawie do 2:30, a miałam sobie ozdoby na dzis przygotować :P jestem w proszku :P

Co do mycia to moja buzi nie cierpi myc, ale ręce uwielbia! Sama pokazuje myju myju jak widzi umywalkę i myjemy. Kupiłam jej takie mydło w piance i jest radocha. W szpitalu był płacz bo umywalka w pokój, a Ewa nie mogła myc raczek przezz wenflon. Tylko chusteczkami, a jak ma mokra chusteczkę to czyści wszystk dookoła siebie :P

Rok temu juz chciałam znieczulenie, a kaj tam wieczór dziękujemy za życzenia, kochane jesteście

[misiaeel]

hej

Buziaki dla Ewuni

znalazłyśmy z Mamą na strychu taką jeszcze spódniczkę (chyba moja Sis kupiła a my zapomniałyśmy)http://allegro.pl/next-sliczny-kompl...924431418.html założymy więc pod sukienkę żeby stała bardziej i będzie w razie w jakby się wybrudziła

Napisane przez nafiyqa

O ja nieswiadoma!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też nie ogarnęłam

Napisane przez YellowSheep

U nas kiedyś doszło do tego że go nagrałam jak chrapie mi w twarz tyle, że dalej nie wierzył, że śpi, pewnie to jakoś spreparowałam

eeeh, te chłopy. Mój wrócił i mówi mi "telefon w aucie zostawiłem" to ja tu najczarniejsze scenariusze, o 19 już straciłam nadzieję wszelką że żyje a on sobie telefonu zapomniał.

hmm, co ja tu, hmm, spać idę wcześniej jak nic

o to mój też zawsze gada, że On przecież nie śpi! jak ja w ogóle moge go posądzić o spanie!

Napisane przez mikakrolikowa

Witam z podróży właśnie jadą w delegację Jurek urządził pobudki o 4 a o 6 musiałam wyjechać
Nie pisze przed wczoraj dostaliśmy wiadomość o śmierci kolegi i jakoś wybilo mnie to strasznie chłopak 27 lat zostawił żonę i 1, 5 rocznego synka nie wyobrazam sobie ci ona musi przeżywać
To już kolejny z naszych znajomych jak zaszła w ciążę najlepszy kolega tz zmarł na swoim kawalerskim miesiąc przed ślubem ech...
Szaja dziękuję za uwagę odnośnie syropu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o matko straszne

Napisane przez fewcia

ja przewijam albo na podłodze albo na naszym łóżku,jest wysokie więc się mocno nie schylam. Mała nam ucieka ale Ona nie potrafi ogólnie w miejscu być dłużej niż 10 sekund. Za to w żłobku,sama widziałam , Blanka grzecznie leży na przewijaku i czeka aż wszystko przy niej zrobia

no proszę jaka popisóweczka

Napisane przez sylwietta1988

Hej, mały przespał cała noc, wietrze w tym podstep

bede wieczorem

może będzie co drugi dzień

Napisane przez pstryczek84

Hejka!
u nas dzis armagedon, pojutrze, dzien niepodleglosci, wojna swiatow i 2012 w jednym
zadne dziecko nie dotarlo do szkoly zajecia odwolane co prawda bedziemy je odrabiac w jakas sobote ale ja mam akurat 3 godzinki to jakos przezyje

Napisane przez hope01

Fewcia ws. TZ... - wyjdź.

[Ifwka]

Napisane przez Lenova

Wszystkiego najlepszego dla Ewci

Moja bratowa dziś o 4 rano urodziła synka w przedpokoju nie zdążyła do szpitala , poród trwał 10 min . To drugi synek ,jeden ma roczek

no to ekspresowo jej poszło.
Kurcze dziewczyny nie wiem jak udekorowac tort dla dwójki roczniaków. Zaczynam sie skłaniac do neutralnych kolorów i tylko napisać " Roczek Oliwki i Wiktora" ???

[bokeh]

Napisane przez elllmi

69-70 i jakoś tendencji do spadku nie widzę; myslałąm, że jak wrócę do pracy, to jakoś lepiej będzie, bo nie będę ciągle tych słodyczy wpierdzielać w domu, ale gdzie tam - co chwilę jakieś ciasto, cukeirki noszą i nawet jakbym chciała, to się nie da nie mam silnej woli

ja pare kg mniej około 66-67 także wiesz nie jestes sama :P

Napisane przez elllmi

to teraz strzel mu z plaskacza i będzie Ci lepiej
za każdym razem, jak czytam tu o takich akcjach, to utwierdzam się w przekonaniu, że faceci to jednak zupełnie inna rasa, oni chyba mają tylko o jeden zwój mózgowy więcej od kury




ten suwak zapewnia bardzo dobry dostęp do miejsc strategicznych

Napisane przez s i l v e r

Mi lekarka kazała kupić to do czyszczenia uszu
http://apteka.sc/higiena-uszu/3298-v...enia-uszu.html
psikać raz w tyg
i podobno brud sam wychodzi

ja kupiłam taki cerumex, lekarka mi kazała kupić.

Napisane przez elllmi

no ale przecież sam i tak wychodzia jak psikniesz i wyjdzie, to i tak będziesz musiałą czymś wyczyścić małżowinę, więc na jedno wychodzi

hani kiedys same wychodziły teraz juz bardzo dawno nie i zaczeła sie dziubac w uszku, poszłam do lekarki i powiedziała, że ma tam troche woskowiny i żeby kupić preparat.

Napisane przez YellowSheep

W ogóle to hje, dzięki napisałaś o tym wątku ozm, weszłam poczytać i ciśnienie mi skoczyło, a pfff! Do podziemi, matki z wózkami, szatany jedne, egoistyczne i bez empatii, do tego bezmózgie nieroby! Powinna być dla nas wyznaczona jakaś specjalna strefa, której nie można przekroczyć, żeby nie zdenerwować innych, bezdzietnych ludzi. i osobny fejsbóg żeby nie kalać cudzych oczu naszymi pociechami.


.

oh już wiem to od dawna mnie kumpel na fb zablokował bo dodawałamz djęcia Hani, tzn zablokowal tylko powiadomienia

Napisane przez mikakrolikowa

Witam z podróży właśnie jadą w delegację Jurek urządził pobudki o 4 a o 6 musiałam wyjechać
Nie pisze przed wczoraj dostaliśmy wiadomość o śmierci kolegi i jakoś wybilo mnie to strasznie chłopak 27 lat zostawił żonę i 1, 5 rocznego synka nie wyobrazam sobie ci ona musi przeżywać
To już kolejny z naszych znajomych jak zaszła w ciążę najlepszy kolega tz zmarł na swoim kawalerskim miesiąc przed ślubem ech...
Szaja dziękuję za uwagę odnośnie syropu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o kurcze ! ale co tak nagle??

Napisane przez hope01

Pstryczku przepraszam

Fewcia ws. TZ... - wyjdź.

Napisane przez szklanka19

Rok temu juz chciałam znieczulenie, a kaj tam wieczór dziękujemy za życzenia, kochane jesteście

sorki ale


no i STO LAT dla Ewci !!!!! Zdrówka i słoneczka - nie na różowo bo Ewcia nie jest różowa

powodzenia z dekoracjami imprezke robisz??


AHa mialłam Wam jeszcze pisac jak przedwczoraj byłam u lekarki z tymi uszami H. to pytałam o szczepionke i ona powiedziała że w ogóle najwczesniej to pod koniec lutego.... nie wiem czemu jedne z Was miały od razu a ona powiedziała że 13-14 miesiąc

[jakajakaja5]

Napisane przez hope01

DZIEWCZYNY Młody ma na bank prawie uczulenie na kurze białko! Rzygał mi po jajecznicy zawsze. I.. co ja dzisiaj z nim miałam. Dzień upadków normalnie. W końcu wywalił się w kuchni jak sie bawił garczkami. Uderzył się w czółko o garczek i podłogę (dwóch facetów go pilnowało ojciec i TŻ ) no to od razu ja go na rączki całujemy czółko i rozbiłam jajo i mu białkiem posmarowałam czoło, co by mu limo nie wyszło (stary babciny sposób) i co? 5 minut nie minęło a Młody calutkie czoło czerwone jak rumień! Gorące przy tym. Szybko mu to umyłam, posmarowałam krtemem specjalnym z emolium i dałam wapno. Znikło ciągu 40 minut ale co ja sie nadenerwowałam że mi spuchnie ... masakra. I co ta szczepionka teraz była na kurzym bialku? Mogę już spać spokojnie jak to tydzień temu był szczepiony?

Dobrze że tak wnikliwie obserwujesz swoje dziecko bo dzieki temu wiesz co zaszkodziło.

Napisane przez mikakrolikowa

Witam z podróży właśnie jadą w delegację Jurek urządził pobudki o 4 a o 6 musiałam wyjechać
Nie pisze przed wczoraj dostaliśmy wiadomość o śmierci kolegi i jakoś wybilo mnie to strasznie chłopak 27 lat zostawił żonę i 1, 5 rocznego synka nie wyobrazam sobie ci ona musi przeżywać
To już kolejny z naszych znajomych jak zaszła w ciążę najlepszy kolega tz zmarł na swoim kawalerskim miesiąc przed ślubem ech...
Szaja dziękuję za uwagę odnośnie syropu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Straszne to. Też już kilku kolegów pochowałam. zaskakujące jest to że w takim młodym wieku to częściej mężczyźni odchodzą

Napisane przez Lenova

Wszystkiego najlepszego dla Ewci

Moja bratowa dziś o 4 rano urodziła synka w przedpokoju nie zdążyła do szpitala , poród trwał 10 min . To drugi synek ,jeden ma roczek

No to się pospieszyło dzieciątko Wszystko ok?

[Ifwka]

Napisane przez bokeh

AHa mialłam Wam jeszcze pisac jak przedwczoraj byłam u lekarki z tymi uszami H. to pytałam o szczepionke i ona powiedziała że w ogóle najwczesniej to pod koniec lutego.... nie wiem czemu jedne z Was miały od razu a ona powiedziała że 13-14 miesiąc

U mnie w takiej rozpisce pisze że właśńie 13-14 miesiac.
Zmykam dzisiaj na pół urlopu, pakuje manatki i wracam do domu, Tż bardzo stęskniony podobno. No zobaczymy.

[misia1505]

oświadczam wszem i wobec że w końcu mam internet
tylko nie mam kiedy do was zajrzeć wczoraj zaczęłam pisać i Lenka wstała. muszę kupić router bo nie chcieli mi dać modemu z wifi i mam krótki kabel, laptop na podłodze, przy Lence nie ma opcji zajrzenia- ona rządzi

zaczęłam was nadrabiać, jestem na 45 stronie.
Witaj Marsi, zdrówka dla Leosia i reszty chorowitków.
My dalej chorujemy, tzn wykupiłam Cleclor bo katar zieliony doszedł i gorączka. i się zaczęło, mamy jazdę bez trzymanki w nocy ( skutek uboczny po antybiotyku prawdopodobnie) Lenka cierpi na bezsenność, zaburzenia snu, nadpobudliwość. śpi kilka godzin a później oczy otwiera, zasnąć nie może, bardziej czuwa niż zasypia, wierci się i pojękuje. więc moje noce tak wyglądają, do tego jak tż ją weźmie na ręce to krzyk że mało co się nie zanosi. dziś w nocy troszkę zmienie godz podawania, jesteśmy już w połowie więc nie bardzo mi zmieniać leku skoro ten działa. może jakoś przeżyję jeszcze kilka nocy.

W nocy z poniedziałku na wtrorek obudziła się o północy, usiadła w łóżeczku, zaczęła się śmiać i pokazywać coś palcem (w pokoju mamy półmrok), patrzę ona się kładzie na poduszkę i siada i się śmieję, coś nie tak patrze a ona ma gorączkę, usypiałam 2 godz.
kolejna noc po antybiotyku już, tez pobudka chyba o 1,30 oczy otwatre, koniec spania, wzięłam na ręce, usytpiałam 1,5 godz, zasnęła położyłam się ale słyszę coś się wierci, więc jej szuszam ale słyszę że mi odpowiada, patrzę a ona siada rozgląda się po podłodze i woła kota (ci ci) chyba jej się przypomniało że u dziadków jest kot.

o 8 dałam jej antybiotyk i narazie odsypia (od 9) więc mam nadzieję ze jak jej zmienię te godz to trochę się unormuje ten sen nocny, myślałam dać jej o 2 i 14.

Piszecie o tragedii w styczniówkach, nie czytałam ale oglądałam wczoraj Rozmowy w toku, Lenka spała mi na klacie a ja tyczałam jak bóbr

apropo jedzenia, Lenka apetyt straciła w niedzielę - cieżko jej cokolwiek wmusić.

[insolito]

Napisane przez s i l v e r

Nie wiem pojutrze przejadę się do pracy zapytać czy coś wiadomo :mam złe przeczucie... jestem pewna że przeniosą mnie na inny sklep boję się.





Dziewczyny które mają odciągacz KATAREK. Czy działo Wam się coś dziwnego z odkurzaczem?? Mój się jakby zaczyna psuć od tego sam się wyłączył w trakcie odciągania i nie idzie go włączyć. Czytałam na necie i niektórzy ludzie piszą że ten odciągacz popsuł im odkurzacz... mój nie chce się włączyć....
Ostatnio byłam 3 dni u moich rodziców i wzięłam ze sobą odciągacz. I z ich odkurzaczem to samo się stało ... sam się wyłączył i nie chciał się włączyć. Dopiero na drugi dzień.... miała któraś podobny problem???? Jestem przerażona bo Daria ma MEGA MEGA WIELKI KATAR a odkurzacz mi nie działa !!
tu np pisze
http://forum.gazeta.pl/forum/w,583,7...odkurzacz.html
obawiam się że mi się spalił odkurzacz bo za chiny ludowe nie chce się włączyć :

U nas nic się odkurzaczem nie działo

Napisane przez nafiyqa

Miska, nie spi wciaz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ile on w dzień śpi, może za długo?

Napisane przez YellowSheep

I jak miło. Tż rano pojechał do pracy tramwajem, bo mu auto nie odpaliło. Przyjechał po niej po auto, bo jechał do następnej pracy z której wraca koło 24 więc musi je mieć. Sąsiad miał mu pomóc, no i ni cholery nie wiem, czy dojechał, bo nie odbiera moich telefonów od 18. ślisko jak diabli, auto nawala, a ten się nie odzywa... Jak go znam to pewnie jakiś numer wywinął, dziwnie się ostatnio zachowuje, kręci, kłamie i robi ze mnie głupka... No ale i tak się martwię. Fajnie, nie ma co.

Ehhh

Napisane przez fewcia

Witam z pociągu do stolicy. Jadę do tych (...) po świadectwo pracy. Jak nie zrobiły tak jak obiecały to nie chce być w ich skórze









Kochana ale Ty jesteś chuda. Ja mimo kg nie jestem zadowolona z brzucha Mąż mówi że jak stoje bokiem to mnie nie widać więc nie wie o co mi chodzi.

Mam nadzieję, że udało sie wszystko załatwić
A T nie bredź tylko męża posłuchaj

Pytałaś jak uczulenie małego, wydaje mi się, że sie trochę zmniejszyło, a na pewno się nie powiększyło więc może będzie dobrze

A i ciągle zapominam- moja mama uczy matmy w gimnazjum więc jakbyś miała jakieś pytania, jakaś dokumentacja była Ci potrzebna to daj znać

Napisane przez sylwietta1988

Hej, mały przespał cała noc, wietrze w tym podstep

bede wieczorem

Super
Też chce

Napisane przez Lenova

Wszystkiego najlepszego dla Ewci

Moja bratowa dziś o 4 rano urodziła synka w przedpokoju nie zdążyła do szpitala , poród trwał 10 min . To drugi synek ,jeden ma roczek

O szok
Mam nadzieję, że wszystko z nimi w porządku

Napisane przez misia1505

oświadczam wszem i wobec że w końcu mam internet
tylko nie mam kiedy do was zajrzeć wczoraj zaczęłam pisać i Lenka wstała. muszę kupić router bo nie chcieli mi dać modemu z wifi i mam krótki kabel, laptop na podłodze, przy Lence nie ma opcji zajrzenia- ona rządzi

zaczęłam was nadrabiać, jestem na 45 stronie.
Witaj Marsi, zdrówka dla Leosia i reszty chorowitków.
My dalej chorujemy, tzn wykupiłam Cleclor bo katar zieliony doszedł i gorączka. i się zaczęło, mamy jazdę bez trzymanki w nocy ( skutek uboczny po antybiotyku prawdopodobnie) Lenka cierpi na bezsenność, zaburzenia snu, nadpobudliwość. śpi kilka godzin a później oczy otwiera, zasnąć nie może, bardziej czuwa niż zasypia, wierci się i pojękuje. więc moje noce tak wyglądają, do tego jak tż ją weźmie na ręce to krzyk że mało co się nie zanosi. dziś w nocy troszkę zmienie godz podawania, jesteśmy już w połowie więc nie bardzo mi zmieniać leku skoro ten działa. może jakoś przeżyję jeszcze kilka nocy.

W nocy z poniedziałku na wtrorek obudziła się o północy, usiadła w łóżeczku, zaczęła się śmiać i pokazywać coś palcem (w pokoju mamy półmrok), patrzę ona się kładzie na poduszkę i siada i się śmieję, coś nie tak patrze a ona ma gorączkę, usypiałam 2 godz.
kolejna noc po antybiotyku już, tez pobudka chyba o 1,30 oczy otwatre, koniec spania, wzięłam na ręce, usytpiałam 1,5 godz, zasnęła położyłam się ale słyszę coś się wierci, więc jej szuszam ale słyszę że mi odpowiada, patrzę a ona siada rozgląda się po podłodze i woła kota (ci ci) chyba jej się przypomniało że u dziadków jest kot.

o 8 dałam jej antybiotyk i narazie odsypia (od 9) więc mam nadzieję ze jak jej zmienię te godz to trochę się unormuje ten sen nocny, myślałam dać jej o 2 i 14.

Piszecie o tragedii w styczniówkach, nie czytałam ale oglądałam wczoraj Rozmowy w toku, Lenka spała mi na klacie a ja tyczałam jak bóbr

apropo jedzenia, Lenka apetyt straciła w niedzielę - cieżko jej cokolwiek wmusić.

Niefajnie, że Lenka tak znosi ten antybiotyk Oby szybko sie poprawiło

[nafiyqa]

Ewciu, samych dobrych rzeczy Ci zycze
Mamo Ewci - szacun za nocke!

LENOVA, w przedpokoju???????? gratulacje!!

U nas kolejna nocka z pierwsza pobudka o 4, a potem juz co godzine, ehhh.

Moj tez sciemnia, ze to nie on warczy w nocy :P

Siedzimy z TZ w poczekalni na reh, a Kuba walczy ze soba z rehabilitantka...

Ja mysle, ze TZFEWCIA jest z tej samej gliny ulepiony co nianka SILVER :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ILLUSION]

BUZIAKI ROCZKOWE DLA EWCI

meduzza - ale z Ciebie zdolniacha

Napisane przez fewcia

Brawo za noc! U nas coraz częściej zdarzają się te przespane lub z kilkoma pobudkami. Ale zębów nadal nie widać. Od listopada cisza. Mam się martwić??

u Igora też była bardzo długa przerwa między zębami więc myślę że tak bywa po prostu i nie masz sie czym, martwić.

Napisane przez meduzza

U nas podobnie, właśnie miałam pytać jak przewijacie Wasze gargulce? Na przewijakach jeszcze?

Ja przewijam na kanapie, na ogół grzecznie leży, czaswem trzeba dac coś w łapki jak zaczyna się wiercić. ale w 90 % bez problemów.

Ubieranie - zero problemów, wręcz współpracuje, wyci ąga rączki jak rękawy nakładam, wyciąga stópki do nakładania butów, podnosi głowę jak wiążę czapkę pod szyją.

Kąpiel - bez problemu daje myć główkę, leży i czeka aż się zmyje szampon, absolutnie się nie wyrywa ani nic z tych rzeczy. Z myciem zębów nie jest tak kolorowo ale widze postępy, jeszcze niedawno było machanie głową na boki, teraz dopiero po jakimś czasie więc ząbki myję mu krótko. Przy myciu uszu, buźki nie protestuje. Nie robi na nim też wrażenia woda w oczach itp.

Paznokcie - u rąk raczej bezproblemowo. Na stopach nie daje ani na żywca ani przez sen. Niestety musimy siłą jak już panele rysuje TŻ trzyma a ja obcinam.

Napisane przez insolito

O kurcze, ale cuda
Chyba kiedyś muszę na lumpy do Ciebie wpaść

A zaprasam, zapraszam akurat Ty daleko nie masz

Napisane przez insolito

Fajna ? http://www.mohito.com/pl/pl/collecti...zip-mini-skirt

Fajna

Napisane przez s i l v e r

Dziewczyny które mają odciągacz KATAREK. Czy działo Wam się coś dziwnego z odkurzaczem?? Mój się jakby zaczyna psuć od tego sam się wyłączył w trakcie odciągania i nie idzie go włączyć. Czytałam na necie i niektórzy ludzie piszą że ten odciągacz popsuł im odkurzacz... mój nie chce się włączyć....
Ostatnio byłam 3 dni u moich rodziców i wzięłam ze sobą odciągacz. I z ich odkurzaczem to samo się stało ... sam się wyłączył i nie chciał się włączyć. Dopiero na drugi dzień.... miała któraś podobny problem???? Jestem przerażona bo Daria ma MEGA MEGA WIELKI KATAR a odkurzacz mi nie działa !!
tu np pisze
http://forum.gazeta.pl/forum/w,583,7...odkurzacz.html
obawiam się że mi się spalił odkurzacz bo za chiny ludowe nie chce się włączyć

i jeszcze pytanie. Jak czyścicie dzieciaczkom uszy??? Czy któraś czyści patyczkami?? Lekarka mi powiedziała że ABSOLUTNIE nie można patyczkami.

U nas z odkurzaczem nic się nie działo a mam taki stary zelmer nie jakiś tam wypasiony.

Uszy myję w czasie kąpieli, używam tez patyczków tych z ogranicznikami ale nie gmeram tylko to co na wierzchu, tak jak elllmi pisała.

[marsi11]

Ewcia, sto lat

Misia- ojej, to też zdróweczka życzę u nas też jeszcze zielony katar ale już jest o niebo lepiej

Mika bardzo wspólczuje, kurde ja też kilku znajomych straciłam, wiem boli okropniea jeszcze jak dzieci są i rodzina to wogóle straszne jak się patrzy na cierpienie tych najbliższych

Hope- buziak w guziola, myślę,że teraz po szczepieniu to nic nie będzie ale faktycznie uważaj z białkiem

Wiecie co? odmówiłam szczepienia wiecie jak pielęgniarki zareagowały?
słuchajcie, ja generalnie nie jestem przeciwnikiem szczepień ale mam przykre doswiadczenia przy pierwszym dziecku i zadecydowaliśmy z mężem że na odre swinke rozyczke nie szczepimy
Poszlam do osrodka a te zaczely wywracac oczami mowic,ze jestem nieodpowiedzialna,ze bede tego zalowac . Powiedzialam,ze mam takie prawo i chce podpisac deklaracje na co one mi powiedzialy,ze tak mi nie dadza do podpisania najpierw mam isc do pediatry na wyklad. Ale sie wkurzylam przeciez wiadomo,ze nie podolam w argumentach przeciwko lekarzowi zresztą nawet nie mam na to ochoty. Wiecie co mam wrażenie,że NFZ musi ładnie płacić za każde szczepienie skoro one nie chce tego tak popuscić. wrrrrrrrrr

[nancykenator]

Napisane przez hope01

EWUNIU KOCHANA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

ode mnie również wszystkiego najlepszego, dużo dużo zdrówka i samych pogodnych chwil : roza:

Napisane przez Ifwka

Dobrze że daleko mieszkasz bo ja bym Ci pokazła.


Ponieważ po prośbach i telefonach Tż, obiecankach itp wracamy dzisiaj z Olwiką do domu to mam zamiar wprowadzić nowe rządu: wstemy na zmianę do dzieck, usypiamy na zmianę, wstajemy z przed tv na zmianę żeby uspokoic czy podac smoczka. Obiecał że pogadmy iże się wiele rzeczy zmieni. Zobaczymy. Jak nie to mam już wyobrażenie jakby to było bez niego żyć, ciężko ale dałabym radę.

Dzisiaj Oliwka do 2 budziła się co chwilę, dopiero po 2 zasnęła tak mocno. Ale jak wychodziłam do pracy to oczy miała jak 5 zł., może ją mama jeszcze ululała. Katar dalej masakryczny, bratowa stwierdziła że ona widzi ząbka na dole, więc mam nadzieję ze coś sie jednak wykluje.

oby to nie były tylko słowa, trzymam za Was kciuki

Napisane przez Lenova

Wszystkiego najlepszego dla Ewci

Moja bratowa dziś o 4 rano urodziła synka w przedpokoju nie zdążyła do szpitala , poród trwał 10 min . To drugi synek ,jeden ma roczek

OMG gratulacje

Napisane przez misia1505

oświadczam wszem i wobec że w końcu mam internet
tylko nie mam kiedy do was zajrzeć wczoraj zaczęłam pisać i Lenka wstała. muszę kupić router bo nie chcieli mi dać modemu z wifi i mam krótki kabel, laptop na podłodze, przy Lence nie ma opcji zajrzenia- ona rządzi

zaczęłam was nadrabiać, jestem na 45 stronie.
Witaj Marsi, zdrówka dla Leosia i reszty chorowitków.
My dalej chorujemy, tzn wykupiłam Cleclor bo katar zieliony doszedł i gorączka. i się zaczęło, mamy jazdę bez trzymanki w nocy ( skutek uboczny po antybiotyku prawdopodobnie) Lenka cierpi na bezsenność, zaburzenia snu, nadpobudliwość. śpi kilka godzin a później oczy otwiera, zasnąć nie może, bardziej czuwa niż zasypia, wierci się i pojękuje. więc moje noce tak wyglądają, do tego jak tż ją weźmie na ręce to krzyk że mało co się nie zanosi. dziś w nocy troszkę zmienie godz podawania, jesteśmy już w połowie więc nie bardzo mi zmieniać leku skoro ten działa. może jakoś przeżyję jeszcze kilka nocy.

W nocy z poniedziałku na wtrorek obudziła się o północy, usiadła w łóżeczku, zaczęła się śmiać i pokazywać coś palcem (w pokoju mamy półmrok), patrzę ona się kładzie na poduszkę i siada i się śmieję, coś nie tak patrze a ona ma gorączkę, usypiałam 2 godz.
kolejna noc po antybiotyku już, tez pobudka chyba o 1,30 oczy otwatre, koniec spania, wzięłam na ręce, usytpiałam 1,5 godz, zasnęła położyłam się ale słyszę coś się wierci, więc jej szuszam ale słyszę że mi odpowiada, patrzę a ona siada rozgląda się po podłodze i woła kota (ci ci) chyba jej się przypomniało że u dziadków jest kot.

o 8 dałam jej antybiotyk i narazie odsypia (od 9) więc mam nadzieję ze jak jej zmienię te godz to trochę się unormuje ten sen nocny, myślałam dać jej o 2 i 14.

Piszecie o tragedii w styczniówkach, nie czytałam ale oglądałam wczoraj Rozmowy w toku, Lenka spała mi na klacie a ja tyczałam jak bóbr

apropo jedzenia, Lenka apetyt straciła w niedzielę - cieżko jej cokolwiek wmusić.

witaj
współczuję nocek a dla chorutkiej Lenki buziak

Napisane przez marsi11

Ewcia, sto lat

Misia- ojej, to też zdróweczka życzę u nas też jeszcze zielony katar ale już jest o niebo lepiej

Mika bardzo wspólczuje, kurde ja też kilku znajomych straciłam, wiem boli okropniea jeszcze jak dzieci są i rodzina to wogóle straszne jak się patrzy na cierpienie tych najbliższych

Hope- buziak w guziola, myślę,że teraz po szczepieniu to nic nie będzie ale faktycznie uważaj z białkiem

Wiecie co? odmówiłam szczepienia wiecie jak pielęgniarki zareagowały?
słuchajcie, ja generalnie nie jestem przeciwnikiem szczepień ale mam przykre doswiadczenia przy pierwszym dziecku i zadecydowaliśmy z mężem że na odre swinke rozyczke nie szczepimy
Poszlam do osrodka a te zaczely wywracac oczami mowic,ze jestem nieodpowiedzialna,ze bede tego zalowac . Powiedzialam,ze mam takie prawo i chce podpisac deklaracje na co one mi powiedzialy,ze tak mi nie dadza do podpisania najpierw mam isc do pediatry na wyklad. Ale sie wkurzylam przeciez wiadomo,ze nie podolam w argumentach przeciwko lekarzowi zresztą nawet nie mam na to ochoty. Wiecie co mam wrażenie,że NFZ musi ładnie płacić za każde szczepienie skoro one nie chce tego tak popuscić. wrrrrrrrrr

i byłaś u tego lekarza?
masakra, przecież to Twoje dziecko i to Ty decydujesz...

[Ewik86]

Dzień dobry

Ewciu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Dużo zdrówka, uśmiechu, radości i przespanych nocy


Misia zdrówka dla Lenki

Sylwia lepiej się nie chwal

Napisane przez Lenova

Moja bratowa dziś o 4 rano urodziła synka w przedpokoju nie zdążyła do szpitala , poród trwał 10 min . To drugi synek ,jeden ma roczek

O kurczaki, to naprawdę ekspres. Mąż odebrał? Wszystko w porządku?


Marsi ale sobie wymyślili. Że też człowiek nie może sam zdecydować :/ A co się działo Samiemiu po tej szczepionce?

[marsi11]

nancy, nie nie byłam i nie wybieram się
będę przeciągać gumę, Leoś ma mieć operację na to uszko co kiedyś mówiłam,więc mam pretekst by odwlekać
ale to nie jest fair!

muszę pochwalić mojego chłopaczka, dziś spanko do 7.30 i tylko dwie pobudki ale jedna to na moje życzenie bo musiałam podać antybiotyk

tak strasznie chciałabym z nim wyjść na spacerek
poza tym zazdroszczę kiedy piszecie o pogodzie że u was snieg
u mnie tylko lekko posypalo i to wszystko
sanki stoją chyba predzej do nich kolka dorobię niz młodego na śniegu pociągnę

Lenova- ale numer- w korytarzu
gratulacje
moja sąsiadka urodziła w windzie w szpitalu, tylko zdążyli jej rajstopy i majtki sciągnąć,

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marsi, NIE podpisuj niczego! bo wówczas dopiero prędko sanepid jest informowany i dupsko zawraca. Nie szczepisz i koniec, nie ma obowiązku pisania żadnego oświadczenia.

My po lekarzu, osłuchowo i gardło ok, więc wapno, witamina c i takie tam. I to chyba na moje oko zębowe jednak katarzysko.

Lenova, niezły poród

[Ewik86]

Marsi z tym śniegiem to nie masz czego zazdrościć. U mnie jest ogrom śniegu, ale też z małą nie wychodzę, bo wieje strasznie - mało głowy nie urwie, i tak cały tydzień już . Samochody co chwila się zakopują, chodniki zawalone.

[nancykenator]

Napisane przez marsi11

nancy, nie nie byłam i nie wybieram się
będę przeciągać gumę, Leoś ma mieć operację na to uszko co kiedyś mówiłam,więc mam pretekst by odwlekać
ale to nie jest fair!

muszę pochwalić mojego chłopaczka, dziś spanko do 7.30 i tylko dwie pobudki ale jedna to na moje życzenie bo musiałam podać antybiotyk

tak strasznie chciałabym z nim wyjść na spacerek
poza tym zazdroszczę kiedy piszecie o pogodzie że u was snieg
u mnie tylko lekko posypalo i to wszystko
sanki stoją chyba predzej do nich kolka dorobię niz młodego na śniegu pociągnę

Lenova- ale numer- w korytarzu
gratulacje
moja sąsiadka urodziła w windzie w szpitalu, tylko zdążyli jej rajstopy i majtki sciągnąć,

bardzo nie w porządku :/
ja też się zastanawiam nad tymi szczepionkami...chyba na razie nie będziemy szczepić.W ogóle marzy mi się pójście do pediatry takiego z prawdziwego zdarzenia, który nie będzie patrzył na mnie tak jak powiem, że wciąż kp i będzie miał zdrowe podejście do kwestii szczepionek.
a co do sąsiadki to nieźle
i dla Leosia za nockę oby jak najszybciej wyzdrowiał

[Aga8484]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44905043]Marsi, NIE podpisuj niczego! bo wówczas dopiero prędko sanepid jest informowany i dupsko zawraca. Nie szczepisz i koniec, nie ma obowiązku pisania żadnego oświadczenia.

My po lekarzu, osłuchowo i gardło ok, więc wapno, witamina c i takie tam. I to chyba na moje oko zębowe jednak katarzysko.

Lenova, niezły poród [/QUOTE]

To jest jakieś specjalne wapno dla dzieci ???
Mogę podać na własną rękę jeśli ma jakaś wysypkę na brzuszku i klatce piersiowej ???

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[marsi11]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44905043]Marsi, NIE podpisuj niczego! bo wówczas dopiero prędko sanepid jest informowany i dupsko zawraca. Nie szczepisz i koniec, nie ma obowiązku pisania żadnego oświadczenia.

My po lekarzu, osłuchowo i gardło ok, więc wapno, witamina c i takie tam. I to chyba na moje oko zębowe jednak katarzysko.

Lenova, niezły poród [/QUOTE]

czyli co radzisz? jak zadzwonią i zapytają z ośrodka ? kurde bo już zgłupiałam

mam na razie gumę ciągnąć czy co?

[hope01]

Napisane przez Aga8484

To jest jakieś specjalne wapno dla dzieci ???
Mogę podać na własną rękę jeśli ma jakaś wysypkę na brzuszku i klatce piersiowej ???

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Tak. W syropku: Sansovit Calcium się nazywa

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak, jest wapno dla dzieci, nie tylko to co Hope podaje (akurat to mamy, bananowe jest), ale też np. polfarmexu truskawkowe albo jeżynowe

Marsi, zwyczajnie dziecko chore i nie nadaje się do szczepienia. Tym bardziej z zapaleniem płuc - co najmniej miesiąc się odwleka. A tu masz czarno na białym jak ogólnie do tego podejść:

http://dziecisawazne.pl/nieszczepienie-dzieci/

[meneq]

Napisane przez nancykenator

bardzo nie w porządku :/
ja też się zastanawiam nad tymi szczepionkami...chyba na razie nie będziemy szczepić.W ogóle marzy mi się pójście do pediatry takiego z prawdziwego zdarzenia, który nie będzie patrzył na mnie tak jak powiem, że wciąż kp i będzie miał zdrowe podejście do kwestii szczepionek.
a co do sąsiadki to nieźle
i dla Leosia za nockę oby jak najszybciej wyzdrowiał

Przyjezdzaj do mnie! Tutaj to normalne, ze przynajmniej do roku sie karmi. Ostatnio rozmawialam z mama dwulatka, ktora wciaz kp i mowi, ze ubolewa nad tym, ze to nie dzieci sie odstawiaja a sie je odstawia. I takie wlasnie jest tutaj podejscie. Zreszta pamietacie, jak Wam pisalam o pokojach do kp, skads to musi wynikac, ze jest na nie zapotrzebowanie

[fewcia]

Pociąg opóźniony 120min . Módlcie się o moja cierpliwość.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aga8484]

Napisane przez fewcia

Pociąg opóźniony 120min . Módlcie się o moja cierpliwość.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Masakra :banghead: trąbią o tym w radio.



Szaja, Hope dzięki za odp.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[misia1505]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44905043]Marsi, NIE podpisuj niczego! bo wówczas dopiero prędko sanepid jest informowany i dupsko zawraca. Nie szczepisz i koniec, nie ma obowiązku pisania żadnego oświadczenia.

My po lekarzu, osłuchowo i gardło ok, więc wapno, witamina c i takie tam. I to chyba na moje oko zębowe jednak katarzysko.

Lenova, niezły poród [/QUOTE]

Szaja ile dajesz wapna? 5ml

Ifwka oby ta rozłąka wyszła wam na dobre

Ewuniu 100 lat Buziaczki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

5ml

A dzisiaj wieczorem idziemy do laser house

[misia1505]

Napisane przez fewcia

Pociąg opóźniony 120min . Módlcie się o moja cierpliwość.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oby to była twoja ostatnia podróż tym pociągiem

i jak z tym świadectwem? nie udusiłaś ich?

[LadyWhisper]

Fewciu, mega się cieszę, że tak pozytywnie trafiłaś z pracą!

Insolito, fajna kiecka

Fewcia, Pstryń, ale chudziny z was!!! ja przez święta przytyłam, ale teraz widzę, że znowu spadło, myślę, że tak z 57będzie, ale ja to karzełek jestem

Nawijko, dla tż!

Nie chcę was martwić, ale Fewciowy tż jest bardzo podobny do moejgo, czasem ma swoje odchyły, ale ogółem jest cudowny
No, może jedynie swoich skarpetek i dżinsów nie szoruje

Ja sobie bez przewijaka życia nie wyobrażam

Silver, mi nic się nie spsuło z odkurzaczem, a katarek przez ostatnie 2tyg codziennie po parę razy

gojka co się dzieje?

mika bardzo mi przykro

Ewuniu, sto lat skarbeńku!

Ifwka wczoraj było jakieś -5, ale tydzień temu było -10 a ludzi 24

Sylwia, brawa dla Bartulinka!

Lenova szok!!! Brawa dla bratowej!!!

Bąbel znowu padł, sam, w łóżeczku, o 12 i śpi dalej

Marsi, co się działo z Samim po szczepieniach?
Ja się boję teraz szczepić, jeszcze młodemu charczy w gardziołku, myślę, że na wiosnę zaszczepię..... Dzisiaj kończyny antybiotyk

U nas dzisiaj +5st

Fewciu wsiadłaś w końcu???


Dziewczyny, mam dość, sytuacja między moją mamą a siostrą jest coraz gorsza, a A.jest tak bezdennie głupia.... japierdziu, chyba to nawet lepiej, że ona wyjeżdża na stałe nad morze.....

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

mlody dalej spi, kurde, budzic go czy nie? 3,5godz juz.....