Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[Sola1]

Co do glukozy to ja też się nastawiłam na nie wiadomo na co, ale była ok. Dodatkowo pić mi się chciało to wypiłam ją jednym duszkiem.
Jeden minus, że potem jak czekałam po tym wypiciu to zaczęło mi się kręcić w głowie i bałam się, że zemdleję. Jakoś duszno mi było i siedziałam przy otwartym oknie - było lato. Dlatego nie można się oddalać tylko trzeba siedzieć obok - tak mi powiedziano. W ogóle nie powinno się chodzić - przez ten okres po wypiciu do pobrania krwi, bo podobno może to mieć wplyw na wynik. Jak się uda to teraz chciałabym, żeby mąż ze mną pojechał, bo boję się tych zawrotów i że zemdleję, a jak ktoś będzie przy mnie to jakoś tak raźniej.


Co do imion to ja unikam dyskusji na ten temat z rodziną.
Zresztą my jeszcze na 100% nie zdecydowaliśmy. Nie chcę po prostu żadnych spięć. Jak ktoś chce powiedzieć to oczywiście wysłucham, bo moze usłyszę jakieś fajne propozycję. Ale to decyzja moja i męża.

[Mala_Czarno_Biala]

kochana, ten Karol też będzie jeden i niepowtarzalny, tyle że inny niż tamten
Nie przejmuj się.

A ja pochwalę się że niedawno wróciłam z tej konferencji z Akademii Mama Pyta. Było super, bardzo się cieszę że pojechałam. A ile ciężarówek!
Paweł Zawitkowski cudowny, pozostali goście też mówili bardzo ciekawie, generalnie dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy a mam wrażenie, że to dopiero początek
W weekend szkoła rodzenia, znów będzie działo się coś ciekawego. Szkoda tylko że mężu będzie w tym czasie sam walczył z remontem garderoby, ale sam chce, ja wolałabym żeby poszedł ze mną, a tym zajęlibyśmy się po powrocie albo w następnym tygodniu ;/ Chce się mnie pozbyć, po co mam mu marudzić że to inaczej, a to nie tak....

[pater86]

Napisane przez Kakusia

Aaaa to ja wstaję już o 7 rano! bo wyprawiam Dominikę do przedszkola przebieram się w dres, ścielę łóżko i idę robić śniadanie, które jem przed DDTVN, piję kawusię i leżę pod kocem, oparta o podusię przed tv (do 11:00) i kompem do ho ho ho... aż się nie zmobilizuję, żeby się przebrać, umalować i iść czy to na zakupy, czy spacer, czy już 15:00 i po Dominikę i odrywam się od kompa tylko na kolejny posiłek

To ja się z moimi postanowieniami nawet nie porównuję do Ciebie, przy Tobie jestem leń, bo jedyne co dziś zrobiłam to troszkę posprzątałam i ugotowałam obiad

[Sola1]

Napisane przez Aldrin

dzięki dziewczyny wielkie no wiadomo że to zależy od sił po porodzie ale kuzynka mi mówiła, że w zimie z dzieckiem można najpierw na 2 min kolejny dzień na 3 min i tak sie zastanawiałam czy w lato też jakieś dziwne "obowiązki" panują

wiesz co to też różnie mówią z tą zimą Wiadomo jak jest pogoda jak dzisiaj to nikt nie wyskoczy na poł dnia, bo takiemu maluszkowi cieżko się oddycha w taki mróz. Musi się przyzwyczaić trochę do klimatu. Ja w ostrzejsze dni przykrywałam buzię tetrówką. A reszta to kwestia odpowiedniego ubioru. A zresztą ja w taką pogodę jak dzisiaj to też nie spaceruję z moją która ma 14 miesięcy, co najwyżej do sklepu czy pozałatwić sprawy. Zimno jak diabli, wieje, co to za przyjemność.
Jak urodziłam to też zrobił sie mrozik, ale to werandowałam na balkonie kilka razy i potem na spacer. Zresztą podobno dużo bardziej niebezpieczne są przegrzania i na to trzeba bardzo uważać. Al u nas pokutuje dziwny stereotyp, że dziecko możne zmarznąć nawet upał i trzeba go ubrać od stóp do głów - mam na myśli głownie starsze pokolenie. Maluchy sa dużo bardziej odporne na zimno. Zresztą to wszystko można kontrolować sprawdzając karczek.

Napisane przez kinia8906

U mnie zapowiada się dziewczynka, a słodycze są dla mnie numerem jeden wszystko pozostałe może nie istnieć wcześniej przed ciążą uwielbiałam śledzie w śmietanie a teraz nawet nie moge się przełamać żeby chociaż troche zjeść.
Co do schizowych myśli to niestety mnie dopadły :/ Na usg wyszło, że pępowina malutkiej przechodzi przez kark czyli jest zarzucona jak naszyjnik. Od tej pory nie daje mi to spokoju...

Podobno sporo dzieci jest owinięte pępowiną. Ale większość dzieci rodzi się bez problemu. Czytałam kiedyś o tym, bo też miałam schizę. Zresztą jak któraś napisala, może jeszcze 100 razy się odwinąć i zawinąć, zwłaszcza że teraz ma jeszcze dużo miejsca. Podobno też lekarze nie zawsze o tym mówią, żeby niepotrzebnie nie niepokoić, bo to i tak może się zmienić.
Jak u mnie było podejrzenie, że może być zawinięta, bo na chwilę spadło tętno na ktg to już mnie cały czas monitorowali, a jak by się powtórzyło to pewnie zrobiliby cc, bo tak słyszałam od męza.
U mnie w rodzinie był przypadek zawinięcia pępowiny konkretny to zrobili cc.
Także naprawdę nie martw się tym

[Pradip]

Napisane przez poziomkka

Witam się w 20tc !!
Czuję coraz mocniejsze kopniaczki mojego Maleństwa Dzidzia nabrała siły, bo mamusia w tydzień jakimś cudem przytyła 2,5 kg Do tej pory zastanawiam się jak to możliwe, no ale po brzuchu ewidentnie widać, że mi się urosło Wrzucam fotkę i tak btw. to z chęcią popatrzyłabym na inne brzuchy Jakoś mało ich wrzucamy ostatnio Tylko ubranka, łóżeczka i wózki

Gratki za tydzień i brzuszek ładniutki

Napisane przez NecroKitty

Mam awarię ogrzewania i w domu chyba -10 chodzę w dwóch szlafrokach, nawet mój pies siedzi pod kołdrą Jak nie brak wody, awaria windy to ogrzewanie; tylko czekać jak ten blok się rozwali

Doczytałam że już naprawili wiec mam nadzieję ze nie zmarzłaś za bardzo ale i tak niech Cie mąż rozgrzewa
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44902819]Witam was dzisiaj zasmarkana .. Boli mnie głowa, z nosa mi się leje i oddycham ustami, bo nos zatkany... Można coś używać na katar do nosa w ciąży?? I standardowo szczypie mnie pół twarzy, od nosa w dół... Mam dość [/QUOTE]
Jak sie czujesz?inhalacje powinny ładnie odetkać Ci nosek zdrówka

Napisane przez NecroKitty

A patrzyłaś w lumpeksach? Ja na początku twierdziłam, że będę chodzić w normalnych ciuchach a teraz w prawie samych ciążowych śmigam bo u mnie w lumpkach nikt tego nie kupuje Wczoraj znalazłam dżinsy z h&m mama za 3zł i 2 pary jeszcze na wieszaku zostawiłam. Naprawdę warto popatrzeć w takich miejscach.

Weź mi jakieś spodnie upoluj pleaseeeee. Ja nie umiem szukać w lumpeksach niczego oprócz dziecięcych rzeczy wiec dla mnie wielkim wyczynem było znaleźć bluzkę ciążową za 3 zł
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44904671]
Dziewczyny, czy miała któraś z was już ten test obciążenia glukozą 75g? naprawdę to takie okropne, bo wszyscy mnie straszą [/QUOTE]
Ja jeszcze nie miałam ale przy mnie dziewczyna piła i strasznie sie krzywiła. Zapytaj u siebie czy możesz sobie cytrynę wcisnąć to powinno być lepiej

Napisane przez kinia8906

Co do schizowych myśli to niestety mnie dopadły :/ Na usg wyszło, że pępowina malutkiej przechodzi przez kark czyli jest zarzucona jak naszyjnik. Od tej pory nie daje mi to spokoju...

Trzymam kciuki żeby maluszek szybciutko sie odkręcił a kiedy masz teraz usg?

Napisane przez sylvuniaa84

Na razie pobrali krew,mocz,zrobili ekg i czekam na kardiologa do wtorku....
Strasznie czas sie dluzy tutaj...

Dla maleństwa wszystko trzymaj się

Napisane przez pater86

Ja wizytę u lekarza mam 13 lutego i do tego czasu porobię badania min. właśnie tą glukozę 75g, tylko nie wiem ile się czeka na wyniki i nie chcę zrobić tego za wcześnie ani za późno... Myślałam żeby pójść na spokojnie jutro bo w przychodni mają otwarte w soboty, ale będę wtedy w końcu 21 tygodnia, nie jest to za wcześnie na badanie glukozy? Pewnie lepiej pod koniec przyszłego tygodnia...
sylvuniaa84 trzymaj się tam, przynajmniej porobią Ci wszystkie badania i się uspokoisz
AAAA i mamy pralkę, właścicielka mieszkania, które wynajmujemy wynalazła ją z jakiegoś komisu za 350zł i umówiliśmy się, że kupujemy ja na pół, więc spoko tylko żeby działała te półtora roku, do momentu aż się wyprowadzimy!!!

Według mojego lekarza i tego co czytałam to troche wcześnie robisz glukozę.
Dobrze że z pralką sie dogadaliście

Napisane przez __Sylwia__88

Matko dziewczyny o 17 mam wizytę a z nerwów już na miejscu usiedzieć nie mogę.

jak po wizycie?

Przyszłą mi paczka z apteki i jestem przerażona wielkością podkładów. Jak w czymś takim chodzić? Chyba będę podbierać małemu maść na odparzenia jeśli trafi nam sie upalny czerwiec

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

A ja pochwalę się że niedawno wróciłam z tej konferencji z Akademii Mama Pyta. Było super, bardzo się cieszę że pojechałam. A ile ciężarówek!
Paweł Zawitkowski cudowny, pozostali goście też mówili bardzo ciekawie, generalnie dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy a mam wrażenie, że to dopiero początek
W weekend szkoła rodzenia, znów będzie działo się coś ciekawego. Szkoda tylko że mężu będzie w tym czasie sam walczył z remontem garderoby, ale sam chce, ja wolałabym żeby poszedł ze mną, a tym zajęlibyśmy się po powrocie albo w następnym tygodniu ;/ Chce się mnie pozbyć, po co mam mu marudzić że to inaczej, a to nie tak....

Co ciekawego się dowiedziałaś?
A właśnie wybieracie się? http://bezpieczny-maluch.com.pl/

[pater86]

Napisane przez alingles

Tak pisałam już.
W marcu będzie rok, jak zginął w wypadku. Był pasażerem.
I dziś aż mi się przykro zrobiło, bo mama znowu zaczęła temat imion i mówi tak: "Karol to na pewno nie dacie, bo był jeden i niepowtarzalny".

Kochana strasznie współczuję

[Sola1]

Napisane przez Pradip

Przyszłą mi paczka z apteki i jestem przerażona wielkością podkładów. Jak w czymś takim chodzić? Chyba będę podbierać małemu maść na odparzenia jeśli trafi nam sie upalny czerwiec

Hehe

Ja kupiłam na późniejsze dni takie duże podpaski, ale z klejem jak to kiedyś były - nie takie 3mm. Jak któraś będzie szyta to nie proponuję za szybko przerzucać się na te 3mm, bo ja się w drodze powrotnej do domu ze szpitala ( bo nie chciałam jechać z takim krokodylem, który na dodatek się przesuwa ), bo nabawiłam się odparzenia w miejscu szycia. Co prawda niewielkie, ale jednak te podpaski drażnią.


A na pielęgnację ran po porodzie bardzo polecam szare mydło.

Napisane przez Pradip

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

[/COLOR]
Co ciekawego się dowiedziałaś?
A właśnie wybieracie się? http://bezpieczny-maluch.com.pl/

Własnie się zapisałam. Byłam poprzednio i wygraliśmy jakąś poduszkę do karmienia, butelkę TT i jakieś gadżety. Także jak będę mieć czas to sie przejdę

[pater86]

Napisane przez Pradip

A właśnie wybieracie się? http://bezpieczny-maluch.com.pl/

Ja bym z chęcią skorzystała, ale jak tam się można zapisać? A wy idziecie?

[Kakusia]

Napisane przez alingles

Tak pisałam już.

Kurcze przykro mi strasznie
Myślę, że Wasz Karolek w pewien sposób upamiętni wujka choćby właśnie swoim imieniem

Napisane przez Sola1

do imion to ja unikam dyskusji na ten temat z rodziną. Ale to decyzja moja i męża.

ja dokładnie tak samo w ogóle nie doprowadzamy do sytuacji, żeby rodzina miała okazje się wypowiadać - albo nie rozmawiamy o imieniu, albo mówimy na tyle stanowczym i już decydującym głosem, że każdy już wie, że to nie jest do podważania
jedynie z bratem moim luźno i dyskretnie sobie czasem dyskutuję, bo mojemu bratu strasznie nie podoba się Wiktoria i podsuwa mi inne propozycje hehe ale powiedział, że jak się już uprzemy to oczywiście zaakceptuje i jakoś się przyzwyczai

Napisane przez Sola1

Ja kupiłam na późniejsze dni takie duże podpaski, ale z klejem jak to kiedyś były - nie takie 3mm.

ja po wyjściu ze szpitala odrazu przestawiłam się na zwykłe podpaski ze skrzydełkami tylko bawełniane grubaśne Bella (ale nie poporodowe, tylko te tradycyjne ze skrzydełkami na okres). To o takich mówisz?

Napisane przez pater86

To ja się z moimi postanowieniami nawet nie porównuję do Ciebie, przy Tobie jestem leń, bo jedyne co dziś zrobiłam to troszkę posprzątałam i ugotowałam obiad

Kochana ja taki dzień miałam niemalże co drugi dzień

A mnie, w światowy dzień przytulania, mój mąż zostawił samą jadąc sobie na przyjęcie bankietowe i wróci dopiero ok 2 w nocy jestem zła i mam doła, bo tydzień temu też był, a ja gnije w domu sama

[pater86]

Kakusia a czemu nie mogliście pójść razem?

[Sola1]

Napisane przez Kakusia

ja po wyjściu ze szpitala odrazu przestawiłam się na zwykłe podpaski ze skrzydełkami tylko bawełniane grubaśne Bella (ale nie poporodowe, tylko te tradycyjne ze skrzydełkami na okres). To o takich mówisz?

Firmy nie pamiętam, ale mówimy chyba o tym samym

[Pradip]

Napisane przez Sola1

Hehe

Ja kupiłam na późniejsze dni takie duże podpaski, ale z klejem jak to kiedyś były - nie takie 3mm. Jak któraś będzie szyta to nie proponuję za szybko przerzucać się na te 3mm, bo ja się w drodze powrotnej do domu ze szpitala ( bo nie chciałam jechać z takim krokodylem, który na dodatek się przesuwa ), bo nabawiłam się odparzenia w miejscu szycia. Co prawda niewielkie, ale jednak te podpaski drażnią.


A na pielęgnację ran po porodzie bardzo polecam szare mydło.





Własnie się zapisałam. Byłam poprzednio i wygraliśmy jakąś poduszkę do karmienia, butelkę TT i jakieś gadżety. Także jak będę mieć czas to sie przejdę

kurcze jedyny minus jak dla mnie rodzenia w czerwcu to wysokie temperatury w trakcie połogu :/
Ja tez juz byłam ale nic nie zgarnęłam ale Wam ładnie sie udało

Napisane przez pater86

Ja bym z chęcią skorzystała, ale jak tam się można zapisać? A wy idziecie?

http://bezpieczny-maluch.com.pl/warsztaty/Mazowieckie kliknij w miejsce które najbardziej Ci pasuje http://bezpieczny-maluch.com.pl/warsztaty/Mazowieckie i tam masz "zarejestruj się"
Ja pewnie pójdę bo fajnych rzeczy można się dowiedzieć i ciekawe próbki dostać mąż był już ze mną na jednych a teraz niestety będzie miał 2 zmianę w pracy wiec będę sama

Napisane przez Kakusia

jedynie z bratem moim luźno i dyskretnie sobie czasem dyskutuję, bo mojemu bratu strasznie nie podoba się Wiktoria i podsuwa mi inne propozycje hehe ale powiedział, że jak się już uprzemy to oczywiście zaakceptuje i jakoś się przyzwyczai

A mnie, w światowy dzień przytulania, mój mąż zostawił samą jadąc sobie na przyjęcie bankietowe i wróci dopiero ok 2 w nocy jestem zła i mam doła, bo tydzień temu też był, a ja gnije w domu sama

Chrzesnica meża ma na imie Wiktoria i jest cudowną, opanowaną i rozważną dziewczynką
Ja Cie przytulam

[Kakusia]

Napisane przez pater86

Kakusia a czemu nie mogliście pójść razem?

bo to imprezy bez osób towarzyszących tak ma niestety większość banków

Napisane przez Pradip

Chrzesnica meża ma na imie Wiktoria i jest cudowną, opanowaną i rozważną dziewczynką
Ja Cie przytulam

a ile ma lat? jeśli już większa, to czy zadowolona jest ze swojego imienia? (wiem, że głupie pytanie, ale mój brat raz mi powiedział, że córa będzie nam kiedyś dziękować, że nie daliśmy jej na imię Wiki a ja głupia zaczęłam o tym rozmyślać) - a przecież tak Nam się z TŻtem podoba to imię
Dziękuję za przytulasa
---------------------

Właśnie zarejestrowałam się na tej stronce, w ogóle nie wiedziałabym o takich warsztatach gdyby nie Wy! czy ktoś wybiera się 19 marca do Katowic?
Sola - a na jakich zasadach wygrywało się nagrody na takich warsztatach?

[Pradip]

Napisane przez Kakusia

a ile ma lat? jeśli już większa, to czy zadowolona jest ze swojego imienia? (wiem, że głupie pytanie, ale mój brat raz mi powiedział, że córa będzie nam kiedyś dziękować, że nie daliśmy jej na imię Wiki a ja głupia zaczęłam o tym rozmyślać) - a przecież tak Nam się z TŻtem podoba to imię
Dziękuję za przytulasa
---------------------

Właśnie zarejestrowałam się na tej stronce, w ogóle nie wiedziałabym o takich warsztatach gdyby nie Wy! czy ktoś wybiera się 19 marca do Katowic?

Teraz już 11 i nigdy nie słyszałam żeby narzekała na swoje imię a wszyscy wołamy na nią Wiki albo Wikuś
Cieszę się że sie przydałam jak dla mnie fajna sprawa z tymi warsztatami jedyny minus to wysiedzieć te 4 godziny w jednym miejscu ale szczególnie przy pierwszej ciąży zajęcia z ratownikiem, nauka wiązania chusty czy wykład z wcześniej wspomnianym Pawłem Zawitkowskim wiele rozjaśnia w głowie

[_Maya_]

Napisane przez Pradip

Co ciekawego się dowiedziałaś?
A właśnie wybieracie się? http://bezpieczny-maluch.com.pl/

TAK, tak, tak! dzięki za ten link, pamiętałam kiedyś o tej akcji, ale nie było terminów ustalonych jeszcze dopiero Ty mi przypomniałaś, zeby sprawdzić - idę albo idziemy dzięki już rozesłałam znajomym

[Sola1]

Napisane przez Kakusia

Właśnie zarejestrowałam się na tej stronce, w ogóle nie wiedziałabym o takich warsztatach gdyby nie Wy! czy ktoś wybiera się 19 marca do Katowic?
Sola - a na jakich zasadach wygrywało się nagrody na takich warsztatach?

To było losowanie na koniec - to jeśli chodzi o poduchę. Każdy wygrywał i każdy dostawał jakąś inną rzecz. A pozostałe gadżety to wszyscy dostawali po skończonych zajęciach.
To było jak byłam wtedy, być może teraz coś się pozmieniało. Ja np. nie miałam warsztatów z chusty czy Zawitkowskiego. Także jakby teraz nic nie było to proszę do mnie nie kierować reklamacji
Ale w sumie jak ktoś ma czas to i tak to nie kosztuje także można posłuchać co mają do powiedzenia i spotkac inne brzuchatki

[pater86]

Napisane przez Pradip

kurcze jedyny minus jak dla mnie rodzenia w czerwcu to wysokie temperatury w trakcie połogu :/
Ja tez juz byłam ale nic nie zgarnęłam ale Wam ładnie sie udało

http://bezpieczny-maluch.com.pl/warsztaty/Mazowieckie kliknij w miejsce które najbardziej Ci pasuje http://bezpieczny-maluch.com.pl/warsztaty/Mazowieckie i tam masz "zarejestruj się"
Ja pewnie pójdę bo fajnych rzeczy można się dowiedzieć i ciekawe próbki dostać mąż był już ze mną na jednych a teraz niestety będzie miał 2 zmianę w pracy wiec będę sama

zapisana dziękuję
Kakusia szkoda, że takie imprezy robią bez osób toważyszących, wiadomo raz na jakiś czas można iść samemu, ale jak to się powtarza to bym też się wkurzała ale jutro za karę niech odkurza, czy robi coś innego, coś mu tam wymyślisz ;P

[Pradip]

Napisane przez _Maya_

TAK, tak, tak! dzięki za ten link, pamiętałam kiedyś o tej akcji, ale nie było terminów ustalonych jeszcze dopiero Ty mi przypomniałaś, zeby sprawdzić - idę albo idziemy dzięki już rozesłałam znajomym

nie ma sprawy

Napisane przez Sola1

To było losowanie na koniec - to jeśli chodzi o poduchę. Każdy wygrywał i każdy dostawał jakąś inną rzecz. A pozostałe gadżety to wszyscy dostawali po skończonych zajęciach.
To było jak byłam wtedy, być może teraz coś się pozmieniało. Ja np. nie miałam warsztatów z chusty czy Zawitkowskiego. Także jakby teraz nic nie było to proszę do mnie nie kierować reklamacji
Ale w sumie jak ktoś ma czas to i tak to nie kosztuje także można posłuchać co mają do powiedzenia i spotkac inne brzuchatki

Ja byłam na tych "bezpieczny maluch" i "mamo to ja" i nagród było niewiele ale każdy dostawał reklamówkę z informacjami na różne tematy, próbki, śliniaczek, smoczek albo skarpetki i na obu warsztatach były poruszane inne tematy chyba tylko MaxiCosi się powtarzało

[__Sylwia__88]

Ja po dzisiejszej wizycie- zadowolona nie jestem a raczej trochę rozczarowana. Nie wiem czy u Was też to tak wygląda. Gin sprawdziła wyniki badań, oczywiście nie miała się do czego przyczepić tylko ciśnienie za wysokie. Później badanie na fotelu, posłuchanie bicia serduszka i mówi że to tyle. Na co ja a USG? I mówi że pewnie płeć chciałam poznać. Mówię że tak, to zrobiła szybko USG ale mówi że to jeszcze trochę za wcześnie, że może na lepszym sprzęcie by było wiadome. Nie wiem ile dzidzia mierzy, czy zdrowo się rozwijaja. Za 3 tyg mam połówkowe to powiedziała że wtedy płeć poznamy. Zwolnienie niechętnie, ale wypisała.

Co do imion to my typów jeszcze nie mamy, ja tam po cichu sobie coś myślę nad tym ale nic konkretnie.
Ale tak myślę że są fajne imiona ale - np imię Ignacy- mały Ignaś fajnie brzmi, ale jak już będzie miał 30 lat, np będzie miał wyższe stanowisko to w pracy co- dalej Ignasiem będzie. A Ignacy to już nie brzmi fajnie. Albo np Gabriel- mały Gabyś fajnie, ale dorosły dalej Gabryś to już trochę infantylnie. Czy Gabriela- Gabryśka.
No i mój problem z doborem imienia polega na tym że mam wadę wymowy i źle mówie R. Więc na pewno odpada imię z R bo gdyby tak dziecko też miało problem z mówieniem R (np moja 3 rodzeństwa ma to samo co ja) to nie chce mu problemów robić bo wiem jakie to zawsze krępujące dla mnie było przedstawiać się nazwiskiem z R i często musiałam powtarzać bo nie rozumieli.

[Sola1]

Napisane przez Pradip

nie ma sprawy

Ja byłam na tych "bezpieczny maluch" i "mamo to ja" i nagród było niewiele ale każdy dostawał reklamówkę z informacjami na różne tematy, próbki, śliniaczek, smoczek albo skarpetki i na obu warsztatach były poruszane inne tematy chyba tylko MaxiCosi się powtarzało

to trochę lipa

[malin30]

Weekend!
Byłam dziś z synkiem w kinie na "Robaczkach z Zaginionej Doliny". Fajny, choć ta polska wersja z dodanymi dialogami w tle mocno mnie wkurzała. Widocznie u mnie nie zdążyli podmienić kopii, choć producent otrzymał zapewnienie od polskiego dystrybutora, że wszystkie zamienią
Ale najważniejsze, że wreszcie udało mi się dotrwać z dzieckiem do końca filmu - z "Samolotów" wyszliśmy po jakiejś pół godzinie.

Napisane przez Prowansja88

Malin, akurat w tego typu wypadkach ZAWSZE JEST WINNA OSOBA Z TYŁU, TA KTÓRA WJEZDZA W POPRZEDZAJĄCY SAMOCHÓD.
Ale zatrzymały się, rozmawiały, stwierdziły, ze nic się nie stało, czyli że nie wyrządziła żadnej szkody i tyle. Teraz Gość może jej skoczyć.

Faktycznie, jakaś pomroczność jasna musiała mnie wczoraj dopaść. Chociaż gdyby wezwały policję, to ta druga mogłaby dostać punkty karne.

Ale nasza koleżanka miała inną historię - babka stojąca przed nią na czerwonym po zamianie na zielone, zamiast ruszyć, wjechała na wstecznym w auto koleżanki.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44904671]
Dziewczyny, czy miała któraś z was już ten test obciążenia glukozą 75g? naprawdę to takie okropne, bo wszyscy mnie straszą [/QUOTE]
W pierwszej ciąży miałam podwójne badanie - najpierw 50, potem 75, ale za każdym razem wciskałam do kubka pół cytryny i było OK. Tylko że wtedy nie reagowałam tak mocno na bardzo słodkie rzeczy, a teraz to chyba będę musiała zatkać nos przy piciu, żeby nie

Napisane przez pater86

Myślałam żeby pójść na spokojnie jutro bo w przychodni mają otwarte w soboty, ale będę wtedy w końcu 21 tygodnia, nie jest to za wcześnie na badanie glukozy? Pewnie lepiej pod koniec przyszłego tygodnia...

Zdecydowanie za wcześnie. Nawet w ostatnim odcinku "Na dobre i na złe" było, jakie mogą być konsekwencje za wcześnie zrobionego obciążenia glukozą.

Napisane przez Kakusia

Teraz bardziej boję się tego, że będę musiała tak długo być bez śniadania! A jak długo nie jem to zaczyna mi być niedobrze, to co dopiero czując słodki smak w ustac

Ja tak samo. Laboratorium czynne od 9, czyli do 11 będę musiała być na głodniaka

Napisane przez zaaaabcia

malin30 eee nie jest tak zle ja dzień przed porodem z ogromnym brzuszkiem malowalam paznokcie u nóg

Wiesz, to zależy od brzucha. Mi się jakoś udawało zawiązać buty, bo wiązanie było z boku, ale w ostatnim miesiącu po prostu poszłam do kosmetyczki na pedicure - sama nie dałabym już rady.

Napisane przez NecroKitty

Z tymi imionami to cyrki są chyba w każdej rodzinie. U nas Antek się podobał wszystkim a jak się okazało, że jednak Nadia będzie to co chwila ktoś nas przekonuje do innego Nie podoba się bo to ruskie imię i tak nie wolno dziecku dać

A dlaczego? Głupie gadanie. Jest mnóstwo fajnych rosyjskich imion, choćby Natasza, Tatiana.

Napisane przez Pradip

Przyszłą mi paczka z apteki i jestem przerażona wielkością podkładów. Jak w czymś takim chodzić? Chyba będę podbierać małemu maść na odparzenia jeśli trafi nam sie upalny czerwiec [COLOR="Silver"]

Nie jest tak źle. Zresztą te podkłady to nosi się tak ze 2 tygodnie, potem można przerzucić się na węższe podpaski, ale dalej zwykłe, bawełniane, bo nie drażnią skóry, szczególnie po cięciu krocza.

Napisane przez Pradip

kurcze jedyny minus jak dla mnie rodzenia w czerwcu to wysokie temperatury w trakcie połogu :/

Eee... tam. Lekka kieca na wierzch i od spodu ma się dobre wietrzenie

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Tu macie fajny artykuł o mitach o odporności dzieci: http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziec...i_dziecka.html A tam jest m.in. o wychodzeniu na dwór po porodzie:

Latem noworodek może być na spacerze 2 dni po porodzie jako że temperatura otoczenia i mieszkania jest taka sama. Oczywiście zakazane jest spacerowanie z noworodkiem i młodym niemowlęciem w godz. 11-15, w pełnym słońcu. Zimą werandujemy człowieka po to, żeby przyzwyczaić go do niższej temperatury. Nie powinno się spacerować z noworodkiem lub 1-2 miesięcznym dzieckiem, jeżeli temperatura zewnętrzna jest niższa niż 10 stopni poniżej zera.

A tu znalazłam przepis na naturalny, bez chemii, spray do stosowania zamiast chusteczek higienicznych do pupy: http://zielonyzagonek.pl/spray-dla-d...st-chusteczek/

[Mala_Czarno_Biala]

Pradip, z 3,5 godziny wykładów zapadło mi w pamięć kilka szczegółów, ale dostaliśmy całkiem fajne materiały do poczytania, a co najlepsze - płytę Pawła Zawitkowskiego z I cz. Mamo Tato co ty na to, widziałam tą płytę wcześniej - jest świetna! jak ktoś jest zainteresowany, mogę się podzielić. Są tam filmy instruktarzowe jak podnosić/odkładać prawidłowo dziecko, jak masować, kąpać… dużo rewelacyjnych informacji. Można powiedzieć że to cała jego książka w pigułce.
A co najbardziej zapamiętałam? Że w ciąży nie jest zalecane picie wody wysokozminealizowanej, tylko nisko- albo średnio, koniecznie poniżej 1000mg jonów. Dlaczego? nie wiem, ale dobrze wiedzieć, bo ja uwielbiam właśnie taką co ma grubo ponad 1000, a w ciąży lepiej sprawdzi się taka ok. 500mg.
Poza tym co nie co o żywieniu w ogóle, zobaczyłam na żywo jak się mota chustę (trwa to kilka sekund i wcale nie jest trudne), był też wykład o szczepionkach (nie miałam pojęcia że niemowlę przyjmuje ich aż tyle!)… No i gwóźdź programu (moim zdaniem) - 15minutowa wypowiedź zawodowej douli… aż wycisnęła ze mnie łezkę, serio Miała mówić o tym, jak przygotować się do porodu ale generalnie nie wyszło, mówiła za to o tym, że każda kobieta musi tak naprawdę urodzić sama i sama poradzić sobie z sytuacją porodu, nieważne kogo i jaką pomoc ma obok. Że nie należy fiksować się na konkretne rozwiązania, bo w czasie porodu może wydarzyć i trzeba być otwartą na to "wszystko". A tak naprawdę, to nasze ciało dobrze wie jak ma urodzić, trzeba się tylko w nie wsłuchać, zarówno w ból jak i w emocje…
Były też rozlosowane nagrody ale nie załapałam się.
A na bezpiecznego malucha też się już zapisałam

Sylwia, u mnie ostatnia wizyta wyglądała podobnie, z tym że usg trwało tyle co zwykle, choć nie mierzyła już długości malucha, bo mówi że na tym etapie jest już zbyt zwinięty i wymiar nie jest miarodajny. Mierzyła za to wielkość główki, długość kości udowych i takie tam… Ale generalnie zawsze jest to samo - jak mam to wyniki, badanie na fotelu miałam tylko 2 razy (jak dla mnie im mniej tym lepiej) i usg. A co jeszcze byś chciała?

[malin30]

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

A co najbardziej zapamiętałam? Że w ciąży nie jest zalecane picie wody wysokozminealizowanej, tylko nisko- albo średnio, koniecznie poniżej 1000mg jonów. Dlaczego? nie wiem, ale dobrze wiedzieć, bo ja uwielbiam właśnie taką co ma grubo ponad 1000, a w ciąży lepiej sprawdzi się taka ok. 500mg.

Nie zaleca się? Eee..tam! Ja się ostatnio namiętnie "upijam" Muszynianką, a ta ma ponad 1700 mg na litr składników mineralnych. Na pewno litra dziennie nie wypiję, bo do tego dochodzą inne płyny, a w pracy mam zwykłego Żywca. Ale polecam sięgnięcie po Kingę Pienińską lub po Staropolankę, jeśli któraś chce pić wody mniej zmineralizowane.

A u Bosackiej było, że woda mineralna to tylko taka, która ma powyżej 1000 mg na litr składników mineralnych. Reszta to wody źródlane, które często mają tyle składników, co zwykła kranówa - w Łodzi np. kranówa ma 300 z czymś tych miligramów.

[Sola1]

Napisane przez malin30

Zdecydowanie za wcześnie. Nawet w ostatnim odcinku "Na dobre i na złe" było, jakie mogą być konsekwencje za wcześnie zrobionego obciążenia glukozą.

A jakie są?

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Koleżanka z innego wątku urodziła właśnie drugie dzieciątko. Normalnie poród marzenie.

[malin30]

Mogą być na pozór dobre wyniki, a potem dochodzi do hiperglikemii

[Kakusia]

Napisane przez Pradip

Teraz już 11 i nigdy nie słyszałam żeby narzekała na swoje imię a wszyscy wołamy na nią Wiki albo Wikuś
Cieszę się że sie przydałam jak dla mnie fajna sprawa z tymi warsztatami jedyny minus to wysiedzieć te 4 godziny w jednym miejscu ale szczególnie przy pierwszej ciąży zajęcia z ratownikiem, nauka wiązania chusty czy wykład z wcześniej wspomnianym Pawłem Zawitkowskim wiele rozjaśnia w głowie

Ooo to cieszę się, że napisałaś o tym że nie narzeka niepotrzebnie się tym stresuję
No za te 4h to na pewno kilka wyjść na siusiu to będzie
a jeśli jeszcze na tych zajęciach z ratownikiem można poćwiczyć (a nie tylko popatrzeć z daleka) na manekinie malutkim to już się bardzo cieszę bo to bardzo życiowe i niewiadomo kiedy i gdzie się może przydać!
Z Zawitkowskim lubię jak się wypowiada o stópkach, bucikach - pamiętam Jego rady jak Dominika była jeszcze mała

Napisane przez Pradip

Ja byłam na tych "bezpieczny maluch" i "mamo to ja" i nagród było niewiele ale każdy dostawał reklamówkę z informacjami na różne tematy, próbki, śliniaczek, smoczek albo skarpetki i na obu warsztatach były poruszane inne tematy chyba tylko MaxiCosi się powtarzało

no właśnie, to są dwa różne rodzaje warsztatów? Bo na stronce pisze po lewej na dole "masz brzuszek - zarejestruj się", a po prawej "masz maluszka - zarejestruj się" - a jak wchodzę i tu i tu to terminy te same to mamo to ja to rozumiem inna jakaś kampania tak?

Napisane przez Sola1

To było losowanie na koniec - to jeśli chodzi o poduchę. Każdy wygrywał i każdy dostawał jakąś inną rzecz. A pozostałe gadżety to wszyscy dostawali po skończonych zajęciach.
To było jak byłam wtedy, być może teraz coś się pozmieniało. Ja np. nie miałam warsztatów z chusty czy Zawitkowskiego. Także jakby teraz nic nie było to proszę do mnie nie kierować reklamacji
Ale w sumie jak ktoś ma czas to i tak to nie kosztuje także można posłuchać co mają do powiedzenia i spotkac inne brzuchatki

dokładnie

Napisane przez pater86

zapisana dziękuję
Kakusia szkoda, że takie imprezy robią bez osób toważyszących, wiadomo raz na jakiś czas można iść samemu, ale jak to się powtarza to bym też się wkurzała ale jutro za karę niech odkurza, czy robi coś innego, coś mu tam wymyślisz ;P

ojjj jutro za karę będzie nie tylko sprzątał ale i mył nową lodówkę nie mówiąc że będzie musiał rano wstać i Dominice śniadanie zrobić - jak się zachciało imprezować

Napisane przez malin30

Ja tak samo. Laboratorium czynne od 9, czyli do 11 będę musiała być na głodniaka

ojjj to ja muszę wytrzymać do 9:15 i narzekam, a tu widzę że masz jeszcze późniejszą porę!

Sylwia co do rozczarowującej wizyty - mi np takie szczegółowe usg robi tylko przy tych ważnych - tj 13tc, połówkowe i w 30tc. Wtedy dokładnie mierzy główkę, kręgosłup, kość udową, sprawdza każdy narząd itd - poprostu skupia się bardzo dokładnie. A co wizytę co 3tyg mam usg ale to na zasadzie przyłożenia głowicy i sprawdzenia tętna i serduszka czy wszystko w porządku Także nic się nie martw, tymbardziej, że Ty jesteś tuż przed połówkowym

A ja czekam na męża, nie mogę spać jak wiem, że się włuczy po nocach....

[__Sylwia__88]

Napisane przez Kakusia

Sylwia co do rozczarowującej wizyty - mi np takie szczegółowe usg robi tylko przy tych ważnych - tj 13tc, połówkowe i w 30tc. Wtedy dokładnie mierzy główkę, kręgosłup, kość udową, sprawdza każdy narząd itd - poprostu skupia się bardzo dokładnie. A co wizytę co 3tyg mam usg ale to na zasadzie przyłożenia głowicy i sprawdzenia tętna i serduszka czy wszystko w porządku Także nic się nie martw, tymbardziej, że Ty jesteś tuż przed połówkowym

No właśnie nic bym nie mówiła gdyby na choć jeden wizycie gin pomierzyła dzidziusia, sprawdziła kręgosłup itp. Ale na ani jednej wizycie nic takiego nie było. W 13 tyg miałam USG ale też takie pobieżne, sprawdzenie serduszka i tyle. Wy tu pisałyście o przezierności kręgosłupa- ja ani raz takich słów od gin nie usłyszałam. Ahh wyżalę się i mi przejdzie.

Wógole ostatni tydzień kiepski miałam. Jakaś zdołowana chodziłam ,wszystkim się przejmowałam. Jeszcze męża od poniedziałku nie ma, na weekend nie wróci. Został w Niemczech.

I jeszcze ta wizyta na której spotkałam koleżankę za którą nie przepadam. To taki typ człowieka która by wszystko o wszystkich chciała wiedzieć, a o sobie nie powie nic a ja już mówi to trzeba to przez pół podzielić i jeszcze 1/3 odjąć. Mieli 2 tyg przed nami ślub. Pamiętam jak to się chwaliła że w podróż poślubną lecą albo do Turcji, albo na Ibizę albo na Wyspy Kanaryjskie. Już w biurze podróży rezerwacje zrobili. A co się okazało że po ślubie do Zakopanego na 3 dni pojechali. Myślałam że padnę

[ANTERIA]

Dziewczyny ja się nie znam na tej glukozie ale nie mam zamiaru panikować z tego powodu. Poczekam aż mi lekarz będzie kazał ją zrobić to wtedy ją zrobię, zresztą widziałam że u nas glukozę robi się normalnie na wizycie a to pewnie dlatego że w Austrii to lekarz może tylko pobrać krew a nie pielęgniarka...

Sama jestem ciekawa bo moja siostra ostatnio miała glukozę robioną i chyba nie za dobrze jej wyszła

Co do warsztatów, zazdroszczę wam ich, ja nie mam takiej możliwości, tzn może i bym mogła ale po niemiecku to ja i tak nie za dużo zrozumiem a w necie jest tyle informacji przeróżnych że można zgłupieć


Aha i najważniejsze witam się w połówce mojej ciąży jak ten czas szybko leci, i na prawdę chyba zaczynam coraz częściej się martwić wszystkim, boję się jak urodzę, jak sobie później poradzę gdy Tż-t pójdzie do pracy a ja całymi dniami będę przesiadywać tylko z dzieckiem i czy będę dobrą mamą nigdy nie miałam takich rozmyślań a tu od wczoraj jakoś tak mnie męczą, pocieszam się tym że przecież jakoś moje siostry sobie radziły, no ale marne to pocieszenie bo zaraz myślę że przecież zawsze była przy nich moja mama i mogły na jej pomoc liczyć, ja niestety muszę sobie radzić sama, jest blisko teściowa ale ona ma pracę i zawsze mało czasu więc nie liczę na jakąś ogromną pomoc, wesprze mnie na tyle ile da radę ale też nie mam zamiaru jej wykorzystywać, heh chyba każda młoda mama i przede wszystkim pierworódka tak ma

[malenstfo]

Dzień dobry, czy można jeszcze dołączyć?
Podczytuję od samego początku, ale jakoś nie było odwagi żeby się odezwać
Termin mam na 12. czerwca

[beat@]

Napisane przez malenstfo

Dzień dobry, czy można jeszcze dołączyć?
Podczytuję od samego początku, ale jakoś nie było odwagi żeby się odezwać
Termin mam na 12. czerwca

Można, można. Zapraszamy serdecznie. Im nas wiecej tym lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.