Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[ja-ika]

Napisane przez Aaamelkaa

no i hit z 2 lutego
rocznica zrobienia testu
wieczorem ,a raczej w nocy ,jak Mały zasnął
podchodzę do Męża(zajęty grą na konsoli) i pokazuje test z przed roku (w trakcie dnia kilka razy wspominałam o rocznicy ) a ten wielkie oczy i zaczyna mnie tulić, ściskać , myślał że w ciąży jestem
ale nie powiem,ucieszył się

słodko

[your Angel]

Napisane przez tassia

ciekawe co u endzi bo zamilkla

Ogarniała imprezy


Powiem Wam, że to jakaś masakra ze współczesnymi problemami z ciążą. Jakieś 80% naszych znajomych ma z tym problem. Kłopot z zajściem, poronienie na wczesnym lub późnym etapie.
Parę dni temu dobra koleżanka miała wywoływany poród jakoś chyba w 6 miesiącu, bo maleństwo zmarło Już było wiadomo, że to chłopiec

[Larysa88]

hej
będąc u rodziców podczytywałam na telefonie a teraz jeszcze pare stron muszę doczytać

z krzesełka jestem zadowolona bardzo jest takie jak na zdjęciu na aukcji śliczne.
regulowane oparcie, wysokość
narazie sadzam tam Olę bez tych tacek (nie wiedziałam że są dwie ) i wcina sobie już w nim obiadki i deserki

Natala i zamówiłaś z kids play?

Motylku, też szukałam fioletowego, ale tak jak piszesz nie było ładnych szkodaaaaa. Dlatego wzięłam to różowe pierwsza różowa rzecz Oli oprócz konika morskiego

wczoraj mnie nie było bo miałam dzien sprzątania...
zrobiłam takie jakby generalne porządki, coś jak niektóre z Was robiły przed porodem typu np. wysuwanie lodówki i za nią ściarania kurzy, to mniej więcej coś w ten deseń robiłam.

a T. zabiła mnie wczoraj tekstem, bo wieczorem w niedziele wróciłam od rodziców, ta wpadła tu w południe w poniedziałek, ja od 8 rano sprzątałam i końca nie było widać, a wiadomo jak z dzieckiem jest, i ta mówi "a choinkę to do maja będziecie trzymać?! :/ " z krzywusem. Oczywiście wjechała mi na ambicję i rozebrałam (co też miałam w planach bo już luty ale po kolei) ale bez przesady, nie mam pomocy od niej, od tż i wszystko ogarnij...... a nawet jakbym chciała to nawet w sierpniu mogę rozebrać jak mi się tak będzie podobało!! ehhhhh...

miłego dnia

[butterfly20]

Boshhhh moje dziecko mnie zachwyca:love :

Napisane przez karolson

czaszka- co za typ, ja bym mu na złość już dziecka nie dała wogóle i co to ma być że on sobie podszedł i wziął i teraz będzie nosić ale juz kiedyś o tym pisałam, a później Ty będziesz ta zla.

dodinha- ja bym jednak coś pokombinowała z tym jedzeniem przzed snem albo i w nocy moze pić jej się chce i zwykła woda by pomogła, a robiłaś jakieś badania moczu czy krwi??
u nas ewidentnie spać niedaję ząbek bo jakby majaczy w nocy.. stęka

kaska a byłaś chociaż u lekarza czy dr google?

Filip na pierwszej drzemce, a ja idę sie ogarniać na spacer bo piękne słońce


mam mięso mielone i tak myśle że zjadłabym pulpety, ale niechce drugi dzień z rzędu jeść sosu pieczeniowego z torebki jak zrobić pulpety w jakiś warzywach??

A sosik koperkowy?Ja uwielbiam do pulpetów. Chyba też dzisiaj zrobię

Napisane przez your Angel

Heloł mamusie

Jak to dobrze, że już po weekendzie Świętowanie trzydziestki i imienin tż letko mnie wykończyło Robiliśmy po kosztach, w warunkach domowych, ale chciałam żeby wyszło jak najlepiej, więc się starałam

Fotki w sukience na razie nie mam, zamieszanie było niesamowite, nie było kiedy cykać

Z innej beczki, to chodziłam ostatnio w mega stresie, bałam się, że może znów mi coś kiełkuje w brzuchu Biorę tablety, ale łażę taka nieprzytomna, że łykam o różnych godzinach, czasem zapomnę i jedziemy potem z dodatkowym protektorem No ale, ale...
Zrobiłam test, pokazała się jedna krecha i myślałam, że jak pokażę tż to go zestresuję No ale niestety jeszcze pamiętał, że ciąża to dwie krechy

hehe wy to lubicie tych TŻów stresowac:d

Napisane przez maharet1092

To jestem w ciazy czy nie ?Bo mam ochote na piwo na sniadanie

Potestuj

[karolson]

Napisane przez your Angel

Ogarniała imprezy


Powiem Wam, że to jakaś masakra ze współczesnymi problemami z ciążą. Jakieś 80% naszych znajomych ma z tym problem. Kłopot z zajściem, poronienie na wczesnym lub późnym etapie.
Parę dni temu dobra koleżanka miała wywoływany poród jakoś chyba w 6 miesiącu, bo maleństwo zmarło Już było wiadomo, że to chłopiec

u nas podobnie, największe problemy z zajściem, rok, półtora.. jak się okazuje..poronienia tez

[maharet1092]

Napisane przez your Angel

Ogarniała imprezy


Powiem Wam, że to jakaś masakra ze współczesnymi problemami z ciążą. Jakieś 80% naszych znajomych ma z tym problem. Kłopot z zajściem, poronienie na wczesnym lub późnym etapie.
Parę dni temu dobra koleżanka miała wywoływany poród jakoś chyba w 6 miesiącu, bo maleństwo zmarło Już było wiadomo, że to chłopiec

Niestety masz racje.Ciezko o normalna, bazproblemowa ciaze.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Larysa88

hej
a T. zabiła mnie wczoraj tekstem, bo wieczorem w niedziele wróciłam od rodziców, ta wpadła tu w południe w poniedziałek, ja od 8 rano sprzątałam i końca nie było widać, a wiadomo jak z dzieckiem jest, i ta mówi "a choinkę to do maja będziecie trzymać?! :/ " z krzywusem. Oczywiście wjechała mi na ambicję i rozebrałam (co też miałam w planach bo już luty ale po kolei) ale bez przesady, nie mam pomocy od niej, od tż i wszystko ogarnij...... a nawet jakbym chciała to nawet w sierpniu mogę rozebrać jak mi się tak będzie podobało!! ehhhhh...

miłego dnia

Trzeba bylo powiedziec, ze juz na nastepne bn czeka

[your Angel]

Napisane przez butterfly20

hehe wy to lubicie tych TŻów stresowac:d

Nie wiem jak innym, ale mojemu to się należy - za to ile on mnie stresuje


Wczoraj zaliczyłam szok. Dziecko mi spało w południe 3 godziny - w życiu tyle nie zaliczył w dzień. 2 na spacerze a potem jak tż delikatnie wniósł na górę, to jeszcze godzinkę w łóżeczku

A teraz będą za moment 2 godziny jak śpi

Czy on sobie tego nie może scedować na poczet nocy ?

[karolson]

motyl jak robisz ten sosik?
właśnie szukam w google, w jaiś warzywach typu marchewka, żeby było zdrowo, bo mój TŻ jada bardzo niezdrowo, tzn lubi fast foody jak tylko może a schudł w miesiac z 5 kg.. mówi że przeze mnie bo ja go stresuje..
niejada owoców, no po za bananami jak mu wcisne do pracy, warzyw praktycznie tyle co surówka do obiadu i jak mu do pracy dam papryke to zje do kanapek, wogóle niejada nabialu jogurtów, mleka, sera białego ani żółtego chyba ze na zapiekance.... i po nabiale nie schodzi z kibelka

[kahunia]

Larysa trzeba bylo powiedziec ze choinka czeka az tz ja rozbierze.

Endzi moze to sa poczatki dluzszego spania w nocy

[butterfly20]

Napisane przez your Angel

Ogarniała imprezy


Powiem Wam, że to jakaś masakra ze współczesnymi problemami z ciążą. Jakieś 80% naszych znajomych ma z tym problem. Kłopot z zajściem, poronienie na wczesnym lub późnym etapie.
Parę dni temu dobra koleżanka miała wywoływany poród jakoś chyba w 6 miesiącu, bo maleństwo zmarło Już było wiadomo, że to chłopiec

nooo naprawdę możemy się nazwać szczęściarami.

Napisane przez Larysa88

hej
będąc u rodziców podczytywałam na telefonie a teraz jeszcze pare stron muszę doczytać

z krzesełka jestem zadowolona bardzo jest takie jak na zdjęciu na aukcji śliczne.
regulowane oparcie, wysokość
narazie sadzam tam Olę bez tych tacek (nie wiedziałam że są dwie ) i wcina sobie już w nim obiadki i deserki

Natala i zamówiłaś z kids play?

Motylku, też szukałam fioletowego, ale tak jak piszesz nie było ładnych szkodaaaaa. Dlatego wzięłam to różowe pierwsza różowa rzecz Oli oprócz konika morskiego

wczoraj mnie nie było bo miałam dzien sprzątania...
zrobiłam takie jakby generalne porządki, coś jak niektóre z Was robiły przed porodem typu np. wysuwanie lodówki i za nią ściarania kurzy, to mniej więcej coś w ten deseń robiłam.

a T. zabiła mnie wczoraj tekstem, bo wieczorem w niedziele wróciłam od rodziców, ta wpadła tu w południe w poniedziałek, ja od 8 rano sprzątałam i końca nie było widać, a wiadomo jak z dzieckiem jest, i ta mówi "a choinkę to do maja będziecie trzymać?! :/ " z krzywusem. Oczywiście wjechała mi na ambicję i rozebrałam (co też miałam w planach bo już luty ale po kolei) ale bez przesady, nie mam pomocy od niej, od tż i wszystko ogarnij...... a nawet jakbym chciała to nawet w sierpniu mogę rozebrać jak mi się tak będzie podobało!! ehhhhh...

miłego dnia

fajnie,że jesteś zadowolona
natka nawet konika ma turkusowego.ale jeszcze jej kupię różowe miseczki i niekapek z TT,niech pasuje kolorystycznie

choinkę mozna mieć do 02.02,a Ciebie przecież nie było to jak miałaś ją sprzątnąć?

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez karolson

motyl jak robisz ten sosik?
właśnie szukam w google, w jaiś warzywach typu marchewka, żeby było zdrowo, bo mój TŻ jada bardzo niezdrowo, tzn lubi fast foody jak tylko może a schudł w miesiac z 5 kg.. mówi że przeze mnie bo ja go stresuje..
niejada owoców, no po za bananami jak mu wcisne do pracy, warzyw praktycznie tyle co surówka do obiadu i jak mu do pracy dam papryke to zje do kanapek, wogóle niejada nabialu jogurtów, mleka, sera białego ani żółtego chyba ze na zapiekance.... i po nabiale nie schodzi z kibelka

jak mam rosól to na nim, jak nie to na kostce.i wtedy na dwie osoby:

2 łyżki masła rozpuszczam w rondelku, dodaję 3 łyżki mąki i robię zasmażkę.wcześniej kostkę rozpuszczam w kubku wody i potem t delikatnie wlewam na zasmażkę ciągle mieszając.jak się ładnie połączy to daję 6 łyżek śmietany i skrojony oczywiście niecały pęczek koperku.

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

Potestuj

Termin @ w czwartek wiec troche za wczesnie

[butterfly20]

Napisane przez your Angel

Nie wiem jak innym, ale mojemu to się należy - za to ile on mnie stresuje


Wczoraj zaliczyłam szok. Dziecko mi spało w południe 3 godziny - w życiu tyle nie zaliczył w dzień. 2 na spacerze a potem jak tż delikatnie wniósł na górę, to jeszcze godzinkę w łóżeczku

A teraz będą za moment 2 godziny jak śpi

Czy on sobie tego nie może scedować na poczet nocy ?

super moja ostatnio też ładniej śpi w dzien

[maharet1092]

Przyszly mi puszki Hipp z ebaya o takie

[butterfly20]

Napisane przez maharet1092

Termin @ w czwartek wiec troche za wczesnie

jak podejrzewasz,że to możliwe to może nie pij.chociaż ja dobrym doradcą nie jestem,bo piłam alko zanim się dowiedziałam o ciąży.ale podobno dziecko nie pobiera jeszcze wtedy substancji odżywczych od matki, nie ma łożyska, więc tyle dobrze

[logoasia]

hejka

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

ej to ma byc prezent DLA CIEBIE



oj a do jakiego czasu moze sie rozwinac?

w każdej chwili nereczka może uosnać, najgorsze, ze ona może być wszędzie, w klatce piersiowej, w pecherzu..... dlatego często trzeba robić usg i jak się pokaze w nieodpowiednim miejscu od razu do usunięcia

Napisane przez Snow_White1

No tak, przecież Ty specjalista od tych spraw. Czytalam artykul o fatalnym wplywie smoczkow i niekapkow na zgryz czy cos takiego

powiem tak... kategorycznie odradzam niekapków, to jak butelka ze smoczkiem. Lepiej oczywiście mieć bidon ze słomką, ale to też nie jest dobre rozwiązanie bo ciężko to utrzymać w czystości. Najlepszym rozwiązaniem jest zwykły kubek i do tego słomka. Są też kubki bodajże Lovi (kiedyś dziewczyny tu wrzucały zdjęcie) napój leci tylko w jednym miejscu, i raczej się nie rozlewa. Są bardzo praktyczne i pomocne w nauce samodzielnego picia.

Napisane przez teacherka

Dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa, naprawdę dużo dla nas znaczą! *


Logoasia, jakie mieliście badanie? Kolejne usg? Kierował Was ktoś na scyntygrafię, żeby ocenić wydolność prawej nerki? Robicie regularnie badanie moczu czy nie kazali Wam? Ja nawet nie wiedziałam, że z nieprawidłowymi badaniami moczu nie powinno się szczepić dziecka Nas wszyscy pocieszali, że człowiekowi potrzeba 30% jednej nerki... ale marne to pocieszenie, wiem.
My toczymy walkę o tę naszą lewą nereczkę, prawa też nie jest całkiem bezpieczna...
Sciskam i przesyłam buziaki dla Marcinka! Na pociechę powiem Ci, że mój 45-letni wujek niedawno dopiero się dowiedział, że urodził się bez jednej nerki, do tej pory nie było żadnych objawów. Będzie dobrze!

Teacherko myślimy cały czas o Zuzi, ile się biedna musi wycierpieć U was jest dużo poważniejsza sprawa, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się potoczyło
Nefrolog stwierdziła, że póki badania moczu będą prawidłowe nie będzie potrzeby robienia scyntygrafii, że zrobimy ją jak będzie starszy. Obecnie prawa nerka jest już większa niż powinna być, czyli przejmuje funkcje lewej. co miesiąc musimy robić posiew moczu i co 3mc usg żeby wykluczać bakterie i rozwój tej brakującej nereczki.
Jeśli chodzi o szczepienie, to powiem Ci że strasznie sie bałam Marcin w pewnym momencie miał bakterie i absolutnie nie nadawał się na szczepienie. Dopiero jak skończył 3 miesiące pediatra go zakwalifikowała.

Napisane przez maharet1092

Jade z malym do pl i ciagle mam z tym jakis problem. Niw wiem jak go ta polozyc spac, bo on nie lubi zadnych spiworkow i rozkow.W domu spi pod kocem, ale mam te 21-22 stopnie.Za to w pl t. nie wlacza pieca w nocy wiec temp jest 17-18.Na kocym za zomno, kolderki sie boje brac, bo troche za ciezka chyba.Nie wiem czy moze spac w jakiejs bluzießsweterku i spodniach dresowych( oczywiscie spiochy pos spodem)?

a może jakiś grzejniczek elektryczny załatwcie na czas waszego pobytu w pl? albo poproś t. żeby uprała jakiś kocyk i poszewke w dziecięcym proszku i młody będzie miał kołderke.

[maharet1092]

Napisane przez logoasia

hejka


w każdej chwili nereczka może uosnać, najgorsze, ze ona może być wszędzie, w klatce piersiowej, w pecherzu..... dlatego często trzeba robić usg i jak się pokaze w nieodpowiednim miejscu od razu do usunięcia

a może jakiś grzejniczek elektryczny załatwcie na czas waszego pobytu w pl? albo poproś t. żeby uprała jakiś kocyk i poszewke w dziecięcym proszku i młody będzie miał kołderke.

Kurcze nie wiedziala, ze nerka taka sprytna moze byc.

Ja mam kolderke, ale sie boje, ze za ciezka i sobie ja sciagnie na glowe.
Mozna pokombinowac z wlaczeniem centralnego, ale to taki dziki piec jest, ze nikt nie umie go okielznac.Ostatnio przy zebaniu w ustawieniach wody cieplej nie bylo

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez butterfly20

jak podejrzewasz,że to możliwe to może nie pij.chociaż ja dobrym doradcą nie jestem,bo piłam alko zanim się dowiedziałam o ciąży.ale podobno dziecko nie pobiera jeszcze wtedy substancji odżywczych od matki, nie ma łożyska, więc tyle dobrze

Mam jeszcze bezalkoholowe

[misia332]

STUKA na górze !!!

[bojatoja]

Hejo
Nadrobiłam wszystko, pocytowałam i nic nie ma
Od rana zajmuje się moimi chłopakami, mąż ma ponad 39 stopni gorączki, a Filip od rana matudzi i płacze Teraz na szczęście zasnął, a ja wymalowałam pazurki.

Wiem, że było ze sto razy, ale wkleiłybyście jeszcze raz link do tych puzzli piankowych co zamawiałyście?
Mam w planach kupić TE, ale czy będą dobre?


Czaszka jak czytam o teściu to we mnie się gotuje co za palant

[Natala84]

Larysa, tak, zamówiłam

Maharet, moim zdaniem bez względu na to czy jesteś w ciąży czy nie, nie powinnaś pić alkoholu będąc sama z dzieckiem... ale to tylko moje zdanie....

Hania od od soboty dostawała troszkę marchewki, ale kupki ciągle nie było... co prawda ona z reguły robiła tak co 5-7 dni, ale przy stałych posiłkach powinna chyba cześciej? w każdym bądź razie dałam jej wczoraj trochę wody z niekapka i pieknie piła
no i kupka dziś była

co do niekapków, to ja przeciwniczką nie jestem dla mnie to taki etap przejściowy tylko, bo jakoś nie wyobrażam sobie 6 miesięcznego dziecka pijacego przez słomkę a przecież ile tego niekapka dziecko ma w buzi w ciągu dnia? tym bardzije że my butelki ani smoczka w ogóle nie uzywamy...
jak Hania będzie stabilnie siedzieć, czyli gdzies pewnie koło 8 miesiąca, spróbuję z lovi 360

Logoasia, a w czym podajesz nutramigien?

[kaska87]

Napisane przez tassia

jest jakas niezgodnosc podobno... ja znam pare ktorej lekrze powiedzieli ze beda miec tylko synow... bo jak bedzie zaplodnienie zenskie to dojdzie do poronienia...
i rzeczywiscie poronila 3 żenskie ciąże...ale??? urodziła najpierw syna, a potem córke

no właśnie, czyli dobrze zapamiętałam

Napisane przez karolson

kaska a byłaś chociaż u lekarza czy dr google?

nie byłam

Napisane przez your Angel

Z innej beczki, to chodziłam ostatnio w mega stresie, bałam się, że może znów mi coś kiełkuje w brzuchu Biorę tablety, ale łażę taka nieprzytomna, że łykam o różnych godzinach, czasem zapomnę i jedziemy potem z dodatkowym protektorem No ale, ale...
Zrobiłam test, pokazała się jedna krecha i myślałam, że jak pokażę tż to go zestresuję No ale niestety jeszcze pamiętał, że ciąża to dwie krechy

mój dzisiaj jak otwierał paczkę z gemini to patrzy i mówi "co? testy ciążowe?" już się pewnie zesrał na miękko

Napisane przez butterfly20

mój 15 minut temu mi sugerował,że on jednak rozmyślnie robił Natalkę. A tyle czasu żyłam w zakłamaniu:hahaha : ale i tak mu nie wierzę:P

Napisane przez maharet1092

To jestem w ciazy czy nie ?Bo mam ochote na piwo na sniadanie

ale by było super zazdroszczę

Napisane przez your Angel

Powiem Wam, że to jakaś masakra ze współczesnymi problemami z ciążą. Jakieś 80% naszych znajomych ma z tym problem. Kłopot z zajściem, poronienie na wczesnym lub późnym etapie.
Parę dni temu dobra koleżanka miała wywoływany poród jakoś chyba w 6 miesiącu, bo maleństwo zmarło Już było wiadomo, że to chłopiec

straszne, to prawda teraz donosić ciążę i urodzić zdrowe dziecko to niemal cud

Napisane przez your Angel

Wczoraj zaliczyłam szok. Dziecko mi spało w południe 3 godziny - w życiu tyle nie zaliczył w dzień. 2 na spacerze a potem jak tż delikatnie wniósł na górę, to jeszcze godzinkę w łóżeczku

A teraz będą za moment 2 godziny jak śpi

Czy on sobie tego nie może scedować na poczet nocy ?

moje chopaki na spacerku, już dostałam mms ze śpiącym Mikim a ja idę przebrać pościel bo Miki mi ulał i robić obiadek

[logoasia]

Napisane przez maharet1092

Kurcze nie wiedziala, ze nerka taka sprytna moze byc.

Ja mam kolderke, ale sie boje, ze za ciezka i sobie ja sciagnie na glowe.
Mozna pokombinowac z wlaczeniem centralnego, ale to taki dziki piec jest, ze nikt nie umie go okielznac.[COLOR="Silver"]Ostatnio przy zebaniu w ustawieniach wody cieplej nie bylo

nie zrozumiałam CIe myślałam ze nie chcesz w torbe brać ze sobą bo walizka za ciężka będzie

Napisane przez misia332

STUKA na górze !!!

Napisane przez Natala84

co do niekapków, to ja przeciwniczką nie jestem dla mnie to taki etap przejściowy tylko, bo jakoś nie wyobrażam sobie 6 miesięcznego dziecka pijacego przez słomkę a przecież ile tego niekapka dziecko ma w buzi w ciągu dnia? tym bardzije że my butelki ani smoczka w ogóle nie uzywamy...
jak Hania będzie stabilnie siedzieć, czyli gdzies pewnie koło 8 miesiąca, spróbuję z lovi 360

Logoasia, a w czym podajesz nutramigien?

Zadziora z Ciebie. rozmawiamy tu o specjalistycznym podejsciu, więc nie musisz kolejny raz podważać mojego zdania, bo akurat tego nie przebijesz
Moja Anka nauczyła się pić przez słomkę mając 7 miesięcy. Od strony logopedycznej niekapek w ogóle nie powinien być uzywany, tym bardziej, jak nie podajesz dziecku butelki ze smoczkiem.
Nutramigen podaje w butelce, to chyba oczywiste.

[butterfly20]

Napisane przez logoasia

hejka


w każdej chwili nereczka może uosnać, najgorsze, ze ona może być wszędzie, w klatce piersiowej, w pecherzu..... dlatego często trzeba robić usg i jak się pokaze w nieodpowiednim miejscu od razu do usunięcia

powiem tak... kategorycznie odradzam niekapków, to jak butelka ze smoczkiem. Lepiej oczywiście mieć bidon ze słomką, ale to też nie jest dobre rozwiązanie bo ciężko to utrzymać w czystości. Najlepszym rozwiązaniem jest zwykły kubek i do tego słomka. Są też kubki bodajże Lovi (kiedyś dziewczyny tu wrzucały zdjęcie) napój leci tylko w jednym miejscu, i raczej się nie rozlewa. Są bardzo praktyczne i pomocne w nauce samodzielnego picia.

Teacherko myślimy cały czas o Zuzi, ile się biedna musi wycierpieć U was jest dużo poważniejsza sprawa, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się potoczyło
Nefrolog stwierdziła, że póki badania moczu będą prawidłowe nie będzie potrzeby robienia scyntygrafii, że zrobimy ją jak będzie starszy. Obecnie prawa nerka jest już większa niż powinna być, czyli przejmuje funkcje lewej. co miesiąc musimy robić posiew moczu i co 3mc usg żeby wykluczać bakterie i rozwój tej brakującej nereczki.
Jeśli chodzi o szczepienie, to powiem Ci że strasznie sie bałam Marcin w pewnym momencie miał bakterie i absolutnie nie nadawał się na szczepienie. Dopiero jak skończył 3 miesiące pediatra go zakwalifikowała.

a może jakiś grzejniczek elektryczny załatwcie na czas waszego pobytu w pl? albo poproś t. żeby uprała jakiś kocyk i poszewke w dziecięcym proszku i młody będzie miał kołderke.

ooo nie wiedziałam,że tak może być z tą nereczką. A jest możliwość,że pojawi się tam gdzie trzeba?I że będzie dobrze pracować?wiem,pewnie głupie pytanie,ale mało się orientuję w tej kwestii-jak widać.

Napisane przez maharet1092

Kurcze nie wiedziala, ze nerka taka sprytna moze byc.

Ja mam kolderke, ale sie boje, ze za ciezka i sobie ja sciagnie na glowe.
Mozna pokombinowac z wlaczeniem centralnego, ale to taki dziki piec jest, ze nikt nie umie go okielznac.Ostatnio przy zebaniu w ustawieniach wody cieplej nie bylo

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



Mam jeszcze bezalkoholowe

ja to w ogóle alko ostatnio nie lubię,ale jak już to wolałabym chyba wieczorem.

Napisane przez misia332

STUKA na górze !!!

que???

Napisane przez Natala84

Larysa, tak, zamówiłam

Maharet, moim zdaniem bez względu na to czy jesteś w ciąży czy nie, nie powinnaś pić alkoholu będąc sama z dzieckiem... ale to tylko moje zdanie....

Hania od od soboty dostawała troszkę marchewki, ale kupki ciągle nie było... co prawda ona z reguły robiła tak co 5-7 dni, ale przy stałych posiłkach powinna chyba cześciej? w każdym bądź razie dałam jej wczoraj trochę wody z niekapka i pieknie piła
no i kupka dziś była

co do niekapków, to ja przeciwniczką nie jestem dla mnie to taki etap przejściowy tylko, bo jakoś nie wyobrażam sobie 6 miesięcznego dziecka pijacego przez słomkę a przecież ile tego niekapka dziecko ma w buzi w ciągu dnia? tym bardzije że my butelki ani smoczka w ogóle nie uzywamy...
jak Hania będzie stabilnie siedzieć, czyli gdzies pewnie koło 8 miesiąca, spróbuję z lovi 360

Logoasia, a w czym podajesz nutramigien?

no właśnie,tez mam plan uczyć pić przez taką jednorazową słomkę, bo te z bidonów podobno masakrycznie się myje. Ale takiej malutkiej jeszcze nie nauczę przecież...więc zamówiłam jeden niekapek, tak przejściowo.
A jak myślisz-od kiedy można uczyć przez słomkę?
A w ogóle to jeszcze zapytam, bo się nie znam (naprawdę nie miałam nigdy bliższej styczności z dziećmi, wybaczcie głupie pytania). Jak już będę rozszerzać dietę to z niekapka mogę dać jakiś kompocik, wodę. Może czasem soczek,ale wolę chyba podawać nasz kompot. No whatever. Jeść mleczko będzie jeszcze z piersi, a co jak np. skończymy cycować i dostanie mm?To mam ją przyzwyczajać do butli?Nie ogarniam już tego jak to powinno mądrze wyglądać

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez bojatoja

Hejo
Nadrobiłam wszystko, pocytowałam i nic nie ma
Od rana zajmuje się moimi chłopakami, mąż ma ponad 39 stopni gorączki, a Filip od rana matudzi i płacze Teraz na szczęście zasnął, a ja wymalowałam pazurki.

Wiem, że było ze sto razy, ale wkleiłybyście jeszcze raz link do tych puzzli piankowych co zamawiałyście?
Mam w planach kupić TE, ale czy będą dobre?


Czaszka jak czytam o teściu to we mnie się gotuje co za palant

powinny być ok,choć nie pisze wprost,że mają certyfikat, więc wysłałabym zapytanie do sprzedawcy.

[inwersja]

Napisane przez maharet1092

Termin @ w czwartek wiec troche za wczesnie

zazdroszczę regularnych @
łudziłam się, że ciąża coś zmieni, ale niestety wszystko wraca do tego co było

[butterfly20]

Napisane przez logoasia

nie zrozumiałam CIe myślałam ze nie chcesz w torbe brać ze sobą bo walizka za ciężka będzie




Zadziora z Ciebie. rozmawiamy tu o specjalistycznym podejsciu, więc nie musisz kolejny raz podważać mojego zdania, bo akurat tego nie przebijesz
Moja Anka nauczyła się pić przez słomkę mając 7 miesięcy. Od strony logopedycznej niekapek w ogóle nie powinien być uzywany, tym bardziej, jak nie podajesz dziecku butelki ze smoczkiem.
Nutramigen podaje w butelce, to chyba oczywiste.

czyli jak daję pierś to nie daję innych napojów dopóki się nie nauczy przez słomkę?albo np. wodę łyżeczką?
A smoczek uspokajacz też jest zły ze względów logopedycznych?

[dodinha]

Napisane przez ja-ika

U nas też dziś dużo pobudek. Emilkę meczy kupka, od 4 dni nie robiła i furka często śmierdząco.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No Lenka też od jakiegoś czasu puszcza śmierdzące bąki,ale brzuszek ją chyba nie boli,moze w tym tkwi problem,chociaż w dzień nie je tak często.Np w tej chwili je po czterech godzinach.Dziwne co?A w nocy masakra

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez misia332

No to ja wpadam i głupio mi, ale się pochwalę, Kornel przespał od 19 do 6 rano z jedną pobudką, ale tylko po smoczek.


A teraz mi swiruje w leżaczku i się podnosi.

O kurcze,ale świetnie,może chłopcy tak śpią dobrze?

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez agaabuu

Widzę, że nie jestem osamotniona Moja też śpi gorzej niż wcześniej. Zasypia i to z trudem ok 22...budzi sie po 12, potem ok 2, o 5 i o 8...w ciągu dnia też trzeba się nagimnastykować żeby przysnęła....ostatnio bawi się 4 godziny, potem zaczyna kwękać i przysypia na 30 min - ładuje się i znowu zabawa
Dziś mamy trzecie podejście do szczepień. Mam nadzieję, że w końcu się uda....na samą myśl się boję, że będzie bardzo płakać

Witaj w klubie.No widzisz noja odpukać zasypia koło 20,budzi się później coś po trzech godzinach i wtedy z pobudkami zaczyna się jazda.W dzień śpi też po czterdzieści muniut,dłużej na spacerze.

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez maharet1092

Dajcie spokoj, moje zlote dzecko co juz w wieku 2 miesiecy przesypialo noce wlasnie sie popsulo i od jakiegos czasu budzi sie kolo 2-3 i to nie na jedzenie czy cos tylko ugu bugu gugu i szalenstwo normalnie nocny imprezowicz jak jego tatusA potem odsypia w dzien.
Wogole spi w lozeczki w poprzek

A to to też ma,że po którymś tam karmieniu nie śpi ze dwie godziny tylko gada

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Snow_White1

Jak mnie brzuch bolał na @, to @ nie dostałam i bylam w ciąży rok temu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie tak samo było,czekałam na okres,bo bolało,a to Helenka się wgryzala

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[logoasia]

Napisane przez butterfly20

czyli jak daję pierś to nie daję innych napojów dopóki się nie nauczy przez słomkę?albo np. wodę łyżeczką?
A smoczek uspokajacz też jest zły ze względów logopedycznych?

słomka to jedynie propozycja podania wody, fajnie gdy maleństwo potrafi ssać słomkę, ale niekoniecznie polubi ten sposób jak karmisz piersią i nie dopajasz to lepiej uniknąć podawania wody w butelce ze smoczkiem i w niekapku a lepiej np przejść na podawanie łyżeczką albo samym kubkiem. Ja Marcina dopajam czasem wodą, ale nie widzę jakiejs szczególnej potrzeby
ogolnie logopedzi nie polecają w ogóle uspokajaczy

[Natala84]

Napisane przez logoasia

nie zrozumiałam CIe myślałam ze nie chcesz w torbe brać ze sobą bo walizka za ciężka będzie




Zadziora z Ciebie. rozmawiamy tu o specjalistycznym podejsciu, więc nie musisz kolejny raz podważać mojego zdania, bo akurat tego nie przebijesz
Moja Anka nauczyła się pić przez słomkę mając 7 miesięcy. Od strony logopedycznej niekapek w ogóle nie powinien być uzywany, tym bardziej, jak nie podajesz dziecku butelki ze smoczkiem.
Nutramigen podaje w butelce, to chyba oczywiste.

ale ja nikogo nie próbuje przebić
Ty masz swoje doświadczenia, ja swoje, nie dam 5,5 miesięcznej Hani picia przez słomke to w czym mam jej dać?

Napisane przez butterfly20

no właśnie,tez mam plan uczyć pić przez taką jednorazową słomkę, bo te z bidonów podobno masakrycznie się myje. Ale takiej malutkiej jeszcze nie nauczę przecież...więc zamówiłam jeden niekapek, tak przejściowo.
A jak myślisz-od kiedy można uczyć przez słomkę?
A w ogóle to jeszcze zapytam, bo się nie znam (naprawdę nie miałam nigdy bliższej styczności z dziećmi, wybaczcie głupie pytania). Jak już będę rozszerzać dietę to z niekapka mogę dać jakiś kompocik, wodę. Może czasem soczek,ale wolę chyba podawać nasz kompot. No whatever. Jeść mleczko będzie jeszcze z piersi, a co jak np. skończymy cycować i dostanie mm?To mam ją przyzwyczajać do butli?Nie ogarniam już tego jak to powinno mądrze wyglądać[COLOR="Silver"]

do czyszczenia słomek w bidonach można kupić specjalne szczoteczki i wtedy to czyszczenie wcale masakryczne nie jest
http://babynet.pl/baby-ono-szczotka-...33-p-4441.html
napisze jak robiłam z Marysią
jak rozszerzałam jej dietę (też miała 5,5 miesiąca) to dostawała wode (czasami soczek rozcieńczony) z niekapka, mleko nadal tylko z piersi.jak miała 8 miesięcy, zaczęłam raz dziennie podawać mm, z niekapka niestety nie przeszło, tzn piła jakieś małe ilości koło 20-30 ml więc dostała butelkę. w tym czasie niekapek zmieniliśmy na kapek koło roczku zaczęła pić z lovi 360, mleko nadal z butelki. Jak miała 13-14 miesięcy picie inne niż mleko zaczęła pić przez bidon ze słomką, jak miała 1,5 roku mm też zaczęła pić przez słomkę i wtedy butelkę pożegnaliśmy.

[dodinha]

Napisane przez rusałka_1

hej

u nas piękne sońce od rana

czaszka zgadzam się z dziewczynami twój T. naprawdę przegina!! może niech tż przmowi mu do rozumu???



mam nadzieję że Helenka da w koncu odpoczac mamie







to mu zroboiłaś psikusa

my już po neurologa. moja matyczyna intuicja.. zawiodła
pani doktor stwierdziła ze mały rozwija się bardzo dobrze, a wszytko to co zgłąszałam (bo wydawało mi sie nieprawodłowe) okresliła jako fizjologiczne. i mamy kontrolę dopiero na 6 m. zrobiłą też usg przeciemiączkowe i wszystk ok
a ze mnie głupol bo nadal nie czuję si,ę uspokojona do konca- matce nie dogodzisz

Ja też mam nadzieję,proszę ją już tyle razy,ale nie słucha

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[logoasia]

http://dzielnicarodzica.pl/42006/23/...a_czy_przeciw_
polecam poczytać

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez Natala84

ale ja nikogo nie próbuje przebić
Ty masz swoje doświadczenia, ja swoje, nie dam 5,5 miesięcznej Hani picia przez słomke to w czym mam jej dać?


do czyszczenia słomek w bidonach można kupić specjalne szczoteczki i wtedy to czyszczenie wcale masakryczne nie jest
http://babynet.pl/baby-ono-szczotka-...33-p-4441.html
napisze jak robiłam z Marysią
jak rozszerzałam jej dietę (też miała 5,5 miesiąca) to dostawała wode (czasami soczek rozcieńczony) z niekapka, mleko nadal tylko z piersi.jak miała 8 miesięcy, zaczęłam raz dziennie podawać mm, z niekapka niestety nie przeszło, tzn piła jakieś małe ilości koło 20-30 ml więc dostała butelkę. w tym czasie niekapek zmieniliśmy na kapek koło roczku zaczęła pić z lovi 360, mleko nadal z butelki. Jak miała 13-14 miesięcy picie inne niż mleko zaczęła pić przez bidon ze słomką, jak miała 1,5 roku mm też zaczęła pić przez słomkę i wtedy butelkę pożegnaliśmy.

jednak zadziora z Ciebie

[Natala84]

Napisane przez logoasia

jednak zadziora z Ciebie

ale dlaczego
a co z dziewczynami karmiącymi butelką, kiedy powinny ją odstawić?