Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

[Ultra81]

Hej

My juz po imprezie roczkowej. Bylo bardzo milo, Mloda biegala, TZ gotowal, goscie zadowoleni, ja zreszta tez. Mala dostala fajne prezenty, glownie ciuchy i ksiazki (hmmm... zupelnie jak ja na swoje urodziny ).

Zmeczona jednak jestem troche, bo to jednak dlugi dzien dla nas byl, wiec tylko na szybko przeczytalam, co u Was.

Z tego, co pamietam:
- Black - smakowity torcik
- Marsi - kciuki za mame!
- Silver - fajnie, ze juz po remoncie i trzymam kciuki, by z Twoja praca cos sie wyjasnilo
- Hope - beznajdziejna sytuacja A bezprawne przywlaszczenie Michaszkow ciemna noca to juz w ogole dol - niby drobna rzecz, ale bywa ze to jest ta kropla przpelniajaca czare. Innymi slowy - ch**owo.
- Illusion - alez Mlody biega!!!!

Ide spac. Mycha zasnela na noc o 18:00, wiec spodziewam sie pobudki raczej wczesniej niz pozniej

Dobrej nocy!

[hope01]

Napisane przez Ultra81

Hej

My juz po imprezie roczkowej. Bylo bardzo milo, Mloda biegala, TZ gotowal, goscie zadowoleni, ja zreszta tez. Mala dostala fajne prezenty, glownie ciuchy i ksiazki (hmmm... zupelnie jak ja na swoje urodziny ).

Zmeczona jednak jestem troche, bo to jednak dlugi dzien dla nas byl, wiec tylko na szybko przeczytalam, co u Was.

Z tego, co pamietam:
- Black - smakowity torcik
- Marsi - kciuki za mame!
- Silver - fajnie, ze juz po remoncie i trzymam kciuki, by z Twoja praca cos sie wyjasnilo
- Hope - beznajdziejna sytuacja A bezprawne przywlaszczenie Michaszkow ciemna noca to juz w ogole dol - niby drobna rzecz, ale bywa ze to jest ta kropla przpelniajaca czare. Innymi slowy - ch**owo.
- Illusion - alez Mlody biega!!!!

Ide spac. Mycha zasnela na noc o 18:00, wiec spodziewam sie pobudki raczej wczesniej niz pozniej

Dobrej nocy!

szczególnie jak się ma @

gratuluję udanej imprezki

[elllmi]

hej
na moje szczęście za dużo nie naprodukowałyście przez weekend, to mam szansę nadrobić;
u nas od dzisiaj katar i już dwa razy się budził, także noc nie zapowiada się ciekawie

wczoraj przyjechał mój brat z Lolkiem i próbowaliśmy zrobić maluchom jakieś wspólne zdjęcie w ogrodzie jak sobie chodzą, ale ledwie kilka się udało, bo jak jeden szedł w prawo, to drugi w lewo i tak na zmianę

no i piekłam wczoraj babeczki cytrynowe i normalnie w szoku jestem, bo mi wyszły i były mniaaaaaaaam koleżanka mi dała przepis z zastrzeżeniem, że są tak banalnie proste, że do tej pory tylko jej teściowej nie wyszły więc motywację miałam niezłą

Napisane przez pstryczek84

jak nie macie nas jeszcze dosc to wrzuce jeszcze jeden filmik
i od razu odpowiadam na pytania-kot zyje i ma sie dobrze Kubus po wpadnieciu w zaspe tez

jak on już pewnie sobie chodzi, w sumie to biega a jak się przewróci to wstanie sam w tych grubych ciuchach?
jak ostatnio Filip próbował psa gonić, to tak wyrżnął, że w zębach miał ziemię i trawę ale tylko wypluł i dawaj dalej

Napisane przez ILLUSION

Aaaa jeszcze zapomniałam...patrzcie co będzie w Biedrze od 27 lutego:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...8&d=1391863880
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1391863880

własnie ogladałąm przed chwilą gazetkę i juz zapisałąm przypomnienie, że mam wtedy do biedronki zajrzeć

Napisane przez Ultra81

Odebrałam dziś tort - własnoręcznie zamówiony Pokażę Wam, a co

świetny, widać, że sama zamawiałaś

Napisane przez bokeh

http://www.mosquito-sklep.pl/pl/kids...ep-unisex.html patrzcie

ale świetna

Napisane przez pstryczek84

rozmowa dnia..
-Kubus, a czyj Ty jestes? Mamy?
-Tati!

właśnie dzisiaj szkoliłam Filipa w tym temacie

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, dodaję fotkę tortu, a jutro wrzucę jakieś fotki do galerii w k.

nieźle się musiałaś napracować, ale świetnie wyszedł

[marsi11]

Napisane przez elllmi

hej
na moje szczęście za dużo nie naprodukowałyście przez weekend, to mam szansę nadrobić;
u nas od dzisiaj katar i już dwa razy się budził, także noc nie zapowiada się ciekawie

wczoraj przyjechał mój brat z Lolkiem i próbowaliśmy zrobić maluchom jakieś wspólne zdjęcie w ogrodzie jak sobie chodzą, ale ledwie kilka się udało, bo jak jeden szedł w prawo, to drugi w lewo i tak na zmianę

no i piekłam wczoraj babeczki cytrynowe i normalnie w szoku jestem, bo mi wyszły i były mniaaaaaaaam koleżanka mi dała przepis z zastrzeżeniem, że są tak banalnie proste, że do tej pory tylko jej teściowej nie wyszły więc motywację miałam niezłą




jak on już pewnie sobie chodzi, w sumie to biega a jak się przewróci to wstanie sam w tych grubych ciuchach?
jak ostatnio Filip próbował psa gonić, to tak wyrżnął, że w zębach miał ziemię i trawę ale tylko wypluł i dawaj dalej



własnie ogladałąm przed chwilą gazetkę i juz zapisałąm przypomnienie, że mam wtedy do biedronki zajrzeć



świetny, widać, że sama zamawiałaś



ale świetna




właśnie dzisiaj szkoliłam Filipa w tym temacie



nieźle się musiałaś napracować, ale świetnie wyszedł

dawaj fotki i przepis do degustatorni

Napisane przez mikakrolikowa

Kochane pdzepraszam was ale padam na mordke jutro w pracy postaram sie opisac co u nas dzis dzien pelen wrazen a Julus zlapal katar i budzi sie co chwike z ciekawostki dzisiejszej prosilam mame zeby mi wloch orzywiozka sloiczki z parmezanemni prosiuto dla Julka chcialam mu odmienic troche a znalazlam takie na stronce wloskiej firmy
I dzis dostalismy prosiuto z mozzarella jagniecine i uwaga ... kangura ciekawe czy zje mama mowi ze byly jeszcze z roznychbryb i zolwia ale zabronilam jej kupowac
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zazdroszcze łowow
oj pojadło by się parmezanu i prosciutto
ja ostatnio odkryłam gospodarstwo które robi sery i robią wlaśnie coś na wzór parmezanu, jeju szokens takie pyszne
jednak polak potrafi

Napisane przez hope01

a to na pewno, ale na to potrzeba czasu i cierpliwości której mi brakuje przez co - żeby nie było że jego oczerniam, a siebie wybielam - rzucam w niego takim mięsem, że np ja na jego miejscu bym w pysk dała a on to na klatę ze stoickim spokojem bierze..

nam obojgu zmiany i czasu trzeba.
albo rozstania jeśli nic się nie zmieni, bo dziecko rośnie i więcej będzie rozumieć...

Hope takie charaktery, widocznie Ty ogień on woda
moze dlatego takie tarcia? jak w scenach Vicki Cristina Barcelona

[hope01]

Napisane przez marsi11

Hope takie charaktery, widocznie Ty ogień on woda
moze dlatego takie tarcia? jak w scenach Vicki Cristina Barcelona

[Debrah]

Moje dziecię 5 minut temu poszło spać!
nie wiem co to się jej porobiło, ale humorek miała szampański..


Sprostowanie co do butków dla dzieci z promocji - to nie było ccc tylko deichmann - pomyliło mi się, źle zrozumiałam mamę.
Obie ze 119zł przecenione, fajne

Zaraz Was będę nadrabiać, tylko pospamuję paroma fotami spacerowymi, dziś pierwszy raz tuptała w parku i na placu zabaw, trochę sama, trochę za rączkę z Tż (baliśmy się bo ślisko). Chciała po zjeżdżalni raczkować, nie rozumiała czemu niet
I filmik, sekund parę, samodzielnego chodzenia nie złapałam, bo do telefonu chciała, eh;p
Także niestety tylko za rączkę tutaj, sto lat za murzynami
Widać butki przy okazji jedne.
http://www.youtube.com/watch?v=797o8...u-LWKocNh72-IA

A teraz idę was czytać.

[elllmi]

Napisane przez Debrah

I wiecie..przyjeżdżam dzisiaj do domu wieczorem z uczelni a Amelcia była najpierw z teściową, potem z Tż (około 3h mnie nie było), był po 20:30 więc Młode już w piżamce, usypiana była na rączkach u Tż. Ale jak usłyszał, że wchodzę to ją jednak postawił na podłodze skoro wiadomka była, że i tak sie rozbudzi teraz.. i ja widzę w ciemności przedpokoju jeszcze jak idzie takie to to małe, z bosymi stópkami, niepewnym powolnym kroczkiem, bo ciemno, wychyla się i mówi "mama?" z takim rozczulającym znakiem zapytania w głosie.
O jezu, prawie się poryczałam, taki smark malutki mamy szuka

u mnie po takim czymś od razu szkliste oczy

Napisane przez hope01

i mówię że ch*j mi pomaga przy dziecku i w domu. To ona do mnie "no już nie przesadzaj bo butelkę w nocy robi".

no własnie, nie przesadzaj się chłop orobi, a Ty jeszcze teściową na niego chcesz napuścić
ale tak w ogóle, to powinien niezły wpier.ol dostać, to by mu się odmieniło

Napisane przez marsi11

Dziewczyny,dziękuję za radę z tymi pieluszkami
oczywiście dałam ciała, pojechałam wczoraj do rossa zobaczyłam cenę pampków i zwątpiłam, kupiłam jakieś inne extra dry i co? w nocy pobudki i poszły uwaga.....3 pieluszki i piżamka, no cholera gorzej niż u noworodka
nic, dzis jadę po pampki

bo pampki to tylko na promocji

Napisane przez ILLUSION

I udało mi się młodego nagrać...krótko bo on biegnie a nie idzie i musiałam wyłączyć bo już za plecami miałam schody A po schodach jak ładnie wchodzi za rączkę, pięknie wysoko nóżkę podnosi, jak będziemy z TŻtem na spacerze to nagramy bo nie miałam jak sama.
http://www.youtube.com/watch?v=18fxerusC9w

Igi to już pełna profeska, jak Kubuś pstryczkowy

Napisane przez marsi11

dawaj fotki i przepis do degustatorni

fotek niet, bo zżarli za szybko

Napisane przez Debrah

Zaraz Was będę nadrabiać, tylko pospamuję paroma fotami spacerowymi, dziś pierwszy raz tuptała w parku i na placu zabaw, trochę sama, trochę za rączkę z Tż (baliśmy się bo ślisko). Chciała po zjeżdżalni raczkować, nie rozumiała czemu niet
I filmik, sekund parę, samodzielnego chodzenia nie złapałam, bo do telefonu chciała, eh;p
Także niestety tylko za rączkę tutaj, sto lat za murzynami
Widać butki przy okazji jedne.
http://www.youtube.com/watch?v=797o8...u-LWKocNh72-IA

jak ostrożnie chodzi; a butki fajne, właśnie jak szukałąm czegoś dla Filipa, to dla dziewczynek było tyle ładnych, a dla chłopców tylko takie wielkie toporne

[ania13.03]

Debrah piekna Amelka! butki tez fajowe

elllmi brawa za muffinki Ja tez sie ciesze jak mi najprostsze ciasto wychodzi

Ultra, super, ze impreza udana Teraz czekamy na jakies foty

Zawsze wiem, ze cos jeszcze mialam pisac i nigdy nie moge sobie wszystkiego przypomniec

[meneq]

Czesc!
U nas od rana wesolo, Yae chodzi i sie pieni a z buzi pachnie jej zelem pod prysznic... Chyba musiala sie poczestowac, kiedy spalismy... Na razie wszystko ok, obserwuje.

[misiaeel]

hej
nie śpimy od 5.30
ale coś zaczyna oczy trzeć więc mam nadzieję na jakąś drzemkę swoją i Jej
od dzisiaj w lidlu tydzień maluszka

QUOTE=marsi11;45068767]Hope- co do Tz to tak jak Sylwietta napisała,brak słów bo można powiedzieć za wiele a szkoda by nas banowali
mop obrotowy powalil mnie na lopatki

u nas hitem jest miotła a jak znajdzie pieniązka (TZ z kieszeni jak wypadają) to od razu tatusiowi zanosi hehee ale wczesniej tarmosi w lapce i przyglada mu sie baaaardzo dlugo

dziewczyny trzymajcie kciuki moja mama ma jutro rozmowę o pracę- ONA NIGDY NIE PRACOWAŁA!!!!- to jej być albo nie być

Igi- kochanie, duuużo zdróweczka, rośnij nam zdrowo i bądz zawsze pocieszką dla rodziców, buziaki ogromne[/QUOTE]
kciuki!

Napisane przez Ultra81

Hej

My juz po imprezie roczkowej. Bylo bardzo milo, Mloda biegala, TZ gotowal, goscie zadowoleni, ja zreszta tez. Mala dostala fajne prezenty, glownie ciuchy i ksiazki (hmmm... zupelnie jak ja na swoje urodziny ).

Zmeczona jednak jestem troche, bo to jednak dlugi dzien dla nas byl, wiec tylko na szybko przeczytalam, co u Was.

Z tego, co pamietam:
- Black - smakowity torcik
- Marsi - kciuki za mame!
- Silver - fajnie, ze juz po remoncie i trzymam kciuki, by z Twoja praca cos sie wyjasnilo
- Hope - beznajdziejna sytuacja A bezprawne przywlaszczenie Michaszkow ciemna noca to juz w ogole dol - niby drobna rzecz, ale bywa ze to jest ta kropla przpelniajaca czare. Innymi slowy - ch**owo.
- Illusion - alez Mlody biega!!!!

Ide spac. Mycha zasnela na noc o 18:00, wiec spodziewam sie pobudki raczej wczesniej niz pozniej

Dobrej nocy!

super, że się wszystko udało

Napisane przez elllmi

hej
na moje szczęście za dużo nie naprodukowałyście przez weekend, to mam szansę nadrobić;
u nas od dzisiaj katar i już dwa razy się budził, także noc nie zapowiada się ciekawie

wczoraj przyjechał mój brat z Lolkiem i próbowaliśmy zrobić maluchom jakieś wspólne zdjęcie w ogrodzie jak sobie chodzą, ale ledwie kilka się udało, bo jak jeden szedł w prawo, to drugi w lewo i tak na zmianę

no i piekłam wczoraj babeczki cytrynowe i normalnie w szoku jestem, bo mi wyszły i były mniaaaaaaaam koleżanka mi dała przepis z zastrzeżeniem, że są tak banalnie proste, że do tej pory tylko jej teściowej nie wyszły więc motywację miałam niezłą

no to jakieś zdjęcie wspólne poprosimy

Napisane przez Debrah

Moje dziecię 5 minut temu poszło spać!
nie wiem co to się jej porobiło, ale humorek miała szampański..


Sprostowanie co do butków dla dzieci z promocji - to nie było ccc tylko deichmann - pomyliło mi się, źle zrozumiałam mamę.
Obie ze 119zł przecenione, fajne

Zaraz Was będę nadrabiać, tylko pospamuję paroma fotami spacerowymi, dziś pierwszy raz tuptała w parku i na placu zabaw, trochę sama, trochę za rączkę z Tż (baliśmy się bo ślisko). Chciała po zjeżdżalni raczkować, nie rozumiała czemu niet
I filmik, sekund parę, samodzielnego chodzenia nie złapałam, bo do telefonu chciała, eh;p
Także niestety tylko za rączkę tutaj, sto lat za murzynami
Widać butki przy okazji jedne.
http://www.youtube.com/watch?v=797o8...u-LWKocNh72-IA

A teraz idę was czytać.

Śliczna Amelka a jaka ostrożna

[fewcia]

Co ja przezyłam rano... Mała dzisiaj wstała bardzo wcześnie. M. poszedł już na pociąg, bawimy się i włączyłam wiadomości. Słysze informację że pociągi KM i SKM zderzyły się w drodze do Warszawy. Tak się okropnie zdenerwowałam, że nie potrafiłam wybrać numeru M. Dobrze, że Blanka miała w ręku kanapkę, więc była zajęta. Dodzwonić się nie mogę do TZta, najczarniejsze myśli w głowie, w wiadomościach zero informacji, łzy mi ciekną po policzkach Dodzwoniłam się, TZ spał w pociągu, okazało się, że to nie Jego pociąg się zderzył, a potem powiedzieli w wiadomościach że to w drugą stronę, tory tylko w obie zablokowane.
I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kocham Go najmocniej na świecie i są z Blanką całym moim światem...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45067053]

[/COLOR]Dziewczyny, ostatkiem sił bluzgi trzymam w gębie:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45067123[/QUOTE]
Czytałam wczoraj i się zastanawiałam co tak spokojnie

Napisane przez s i l v e r

Jestem już w domu. Nareszcie. Tż ładnie wysprzątał wszystko po remoncie. Daria śpi a ja idę się nacieszyć mężem bo mało w tym tygodniu się widzieliśmy a jutro idzie do pracy

A więc jutro Was poczytam i nadrobię. Dobranoc

Mam nadzieję, że mieliście udany wieczór

Napisane przez marsi11

dziewczyny trzymajcie kciuki moja mama ma jutro rozmowę o pracę- ONA NIGDY NIE PRACOWAŁA!!!!- to jej być albo nie być

Napisane przez Ultra81

Hej

My juz po imprezie roczkowej. Bylo bardzo milo, Mloda biegala, TZ gotowal, goscie zadowoleni, ja zreszta tez. Mala dostala fajne prezenty, glownie ciuchy i ksiazki (hmmm... zupelnie jak ja na swoje urodziny ).

Zmeczona jednak jestem troche, bo to jednak dlugi dzien dla nas byl, wiec tylko na szybko przeczytalam, co u Was.

Z tego, co pamietam:
- Black - smakowity torcik
- Marsi - kciuki za mame!
- Silver - fajnie, ze juz po remoncie i trzymam kciuki, by z Twoja praca cos sie wyjasnilo
- Hope - beznajdziejna sytuacja A bezprawne przywlaszczenie Michaszkow ciemna noca to juz w ogole dol - niby drobna rzecz, ale bywa ze to jest ta kropla przpelniajaca czare. Innymi slowy - ch**owo.
- Illusion - alez Mlody biega!!!!

Ide spac. Mycha zasnela na noc o 18:00, wiec spodziewam sie pobudki raczej wczesniej niz pozniej

Dobrej nocy!

Super, że impreza udana!

Napisane przez meneq

Czesc!
U nas od rana wesolo, Yae chodzi i sie pieni a z buzi pachnie jej zelem pod prysznic... Chyba musiala sie poczestowac, kiedy spalismy... Na razie wszystko ok, obserwuje.

Mam nadzieję, że nic Jej nie będzie.

Napisane przez misiaeel

hej
nie śpimy od 5.30
ale coś zaczyna oczy trzeć więc mam nadzieję na jakąś drzemkę swoją i Jej
od dzisiaj w lidlu tydzień maluszka

My od 4.50 na nogach, Blanka własnie usypia, ale ja nie mogę się położyć Muszę się do pracy szykować, a kimnęłabym się z godzinkę. Tylko jak, kiedy Blanka śpi pół?

[hope01]

Napisane przez meneq

Czesc!
U nas od rana wesolo, Yae chodzi i sie pieni a z buzi pachnie jej zelem pod prysznic... Chyba musiala sie poczestowac, kiedy spalismy... Na razie wszystko ok, obserwuje.

mam nadzieję, że nic jej nie będzie
przepraszam ale napisałaś to w tak zabawny sposób że nie moglam się nie uśmiechnąć

Napisane przez misiaeel

hej
nie śpimy od 5.30
ale coś zaczyna oczy trzeć więc mam nadzieję na jakąś drzemkę swoją i Jej
od dzisiaj w lidlu tydzień maluszka

ja znowu sobie po 5 sama butlę robiłam no i nie chciało się Młodemu zasnąć ale się chyba zasnęlo po wstaliśmy po 7, od spał dupka na mojej głowie

no wiem właśnie i planuję dziś lidla.

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano... Mała dzisiaj wstała bardzo wcześnie. M. poszedł już na pociąg, bawimy się i włączyłam wiadomości. Słysze informację że pociągi KM i SKM zderzyły się w drodze do Warszawy. Tak się okropnie zdenerwowałam, że nie potrafiłam wybrać numeru M. Dobrze, że Blanka miała w ręku kanapkę, więc była zajęta. Dodzwonić się nie mogę do TZta, najczarniejsze myśli w głowie, w wiadomościach zero informacji, łzy mi ciekną po policzkach Dodzwoniłam się, TZ spał w pociągu, okazało się, że to nie Jego pociąg się zderzył, a potem powiedzieli w wiadomościach że to w drugą stronę, tory tylko w obie zablokowane.
I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kocham Go najmocniej na świecie i są z Blanką całym moim światem...

ja też miałam podobnie jak wczoraj w radiu o jakimś wypadku mówili tam gdzie pojechał.

Szaja, ale mnie ta panna wqrwiła z tego wątku do którego linka rzuciłaś MASAKRA i BRAK SŁÓW po prostu.

[fewcia]

Debrah, pamiętasz jak Ci mówiłam o mojej serdecznej koleżance, która miała identyczny problem z jedzeniem swojego Synka, co Wy z Amelcią? Jedyna różnica polegała na tym, że Mały pił mleko z butelki, Ona odstawiła Go gdy mały miał rok. Ale nie o to chodzi. Jej synek nic nie jadł, nic. Przybierał na wadze odpowiednio, mieścili się w siatce, ale jeść . Czasem, przy odprawianiu przed Nim modłów egipskich, zjadł dwie łyżeczki zupy czy kaszki. A poza tym nic, tylko butelka (wcześniej pierś). I do czego zmierzam Własnie dostałam od Niej maila, że Mały zaczął jeść ot tak, z dnia na dzień, w piątek nic nie chciał, a w sobotę jadł już wszystko co Mu podała, napisała, że widocznie nie był wcześniej gotowy. A odstawiła Go od piersi nie dlatego, że nie jadł, ale dlatego że wracała do pracy zmianowej, więc uznała, że tak będzie lepiej. Mały ma teraz 14,5 miesiąca.
Także Kochana, wierzę, że i na Ciebie przyjdzie czas.

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Wróciłam z uczelni i nadrabiam







uczelni a Amelcia była najpierw z teściową, potem z Tż (około 3h mnie nie było), był po 20:30 więc Młode już w piżamce, usypiana była na rączkach u Tż. Ale jak usłyszał, że wchodzę to ją jednak postawił na podłodze skoro wiadomka była, że i tak sie rozbudzi teraz.. i ja widzę w ciemności przedpokoju jeszcze jak idzie takie to to małe, z bosymi stópkami, niepewnym powolnym kroczkiem, bo ciemno, wychyla się i mówi "mama?" z takim rozczulającym znakiem zapytania w głosie.
O jezu, prawie się poryczałam, taki smark malutki mamy szuka

A potem tż mi mówił, że jak wyszłam na uczelnie i zniknęłam z pola widzenia, to Amelcia zaczęła płakać i wołać "mama, mama" - jejjj pierwszy raz się to zdarzyło, taka reakcja.

ojej

Napisane przez meneq

Czesc!
gojka jesli nie uda Ci sie wyniesc na zewnatrz, to przynajmniej odwrocic, polozyc np. na krzeslach, zeby byl dostep powietrza i do okna. I tu nie chodzi tylko o mrozenie, w pozostalych porach roku tez zalecalabym to robic.



A Europejczykow odroznic od siebie potrafisz? Bo ja tylko tak mniej wiecej rejon jestem w stanie wskazac.
Z Azjatami jest tak samo, sa minimalne roznice w wygladzie. Jestes po prostu nie przyzwyczajona. Wiesz, ze dla przecietnego Japonczyka wszyscy Europejczycy tak samo wygladaja?
Z tym podobienstwem, to chyba czysta genetyka i geny dominujace i recesywne oraz tlo historyczne i geograficzne - Japonczycy do bardzo niedawna byli jedlolici rasowo, dzieki temu maja bardzo silne geny dominujace. U nas przeciez jest miks genow, ich roznorodnosc kolorow i wydaje mi sie, ze slabsze przez to. Wlasnie dlatego wszystkie dzieci z podobnych zwiazkow maja odpowiednie cechy po danym z rodzicow.
Ci chlopcy ze zdjec tez sa do siebie bardzo podobni!!
marsi pampersy sa bardzo dobre, ale wytrzymuja max 10h. Dzis znow jest 1:0 dla Yae

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

black w appce nie widze zdjec, ale specjalnie weszlam przez przegladarke... Nonono, dalas popis dziewczyno!!

chodzi mi, że jesteśmy w stanie poznać Kasię, Basię czy Alę a w przypadku właśnie Azjatów wszyscy wydają mi się tacy sami...pewnie to właśnie kwestia przyzwyczajenia

Napisane przez hope01

Ja debil oglądałam film do 1:30 Dawid mi wstał przed 7, w nocy raz jadł i po 5 jeszcze.

Sami jesteśmy bo Tż pojechał do brata w odwiedziny z t. notabene ona była u nas na noc
o 5 musieli wyjechać. Tżtowi się nie chciało wcześnie wstawać żeby specjalnie po nią rano jechać, a ja powiedziałam, że na noc tam nie jadę, bo nie będę wiecznie węgla kupować. No to stwierdził, że najlepiej będzie jak ona tu będzie spać. NIe będzie wcześniej wstawać specjalnie, a ja nie będę marzła z dzieckiem u niej.
Nono znośnie było, grzeczna nawet była, ale ja ostrzegałam TZ że język mi sie w końcu rozwiąze i będę gadać co on odpiernicza, wiec wczoraj powiedziałam jakie teksty do mnie puszcza, to mu coś tam powiedziała ale - bez echa
i mówię że ch*j mi pomaga przy dziecku i w domu. To ona do mnie "no już nie przesadzaj bo butelkę w nocy robi".



nie wiedziałam że to aż tak iście królewska sposobność, sama se zrobiłam rano - nie czuję się wyjątkowo

a ja jestem sęp.. wczoraj sobie kupiłam w biedrze pół kilo michałków dwukolorowych i 30 deko mieszanki krakowskiej. Zmieszałam to i dałam na półmisek na stole, taka kupa tego była ...

wchodzę rano do kuchni a tam płaściutko -" a, mama sobie wzięła na drogę" ..

A! i ja Wam mówiłam? Wiem co to za papier przyszedł TŻtowi z firmy windykacyjnej otóż jak jechali wtedy do Francji to jego braciszek kupił escorta po cenie, żeby tam we Francji nim di roboty jeździć, a, że byl wiadomo w jakiej sytuacji to umowę oczywiście podpisał na TŻta i co? Przyszło 706 zł do zapłąty wyrównania ubezpieczenia! ale się wqrwiłam, powiedziałam co myślę, on dzwonił tam ale musi to zapłacić. Mówi że nei ma, auto dawno sprzedane (nie sprzedane tylko stoi gdzieś we Francji bez tablic i z powycinanymi numerami podwozia itp) ale gość mówi że nie ważne, bo on musi zapłacić wyrównanie czyli od momentu kiedy zakupił auto ubezpieczenie które było np jeszcze na pół roku zapłacone przez gościa musi zapłacić on (gościowi wracają czy cś takiego). A jak nie ma, to w ratach. No. I powiedziałam że wali mnie w jakiej sytuacji jest i będzie jego braciszek - pieniądze i tak czy tak ma oddać. Bez przesady! Nie jego auto, a ma płacić. Tak jest, pedał się k*rwa na wszystko zgadza, na auto na siebie, na pożyczkę na siebie - ciekawe kiedy jeszcze się ta pożyczka odezwie

odnośnie zniknięcia Michaszków ciemną nocą to bym się wściekła :/
nie mam słów do tż i jego braciszka :/ masakra :/

[nancykenator]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45056370]Hope, braciszek dziecko machnie i też na twojego będzie... :/ masakra. Chybabym nie zniosła takiej "rodziny".[/QUOTE]
no właśnie musi uważać

Napisane przez ILLUSION

Hehe dokładnie


Wiecie co mój duży chłopczyk dzisiaj robił? Pomagał mi wypakowywać zmywarkę tzn. talerze sama powyciągałam bo wiadomo jak by się to skończyło ale sztućce sam wyciągał z koszyczka po jednym i mi podawał

Napisane przez elllmi

hej
na moje szczęście za dużo nie naprodukowałyście przez weekend, to mam szansę nadrobić;
u nas od dzisiaj katar i już dwa razy się budził, także noc nie zapowiada się ciekawie

wczoraj przyjechał mój brat z Lolkiem i próbowaliśmy zrobić maluchom jakieś wspólne zdjęcie w ogrodzie jak sobie chodzą, ale ledwie kilka się udało, bo jak jeden szedł w prawo, to drugi w lewo i tak na zmianę

no i piekłam wczoraj babeczki cytrynowe i normalnie w szoku jestem, bo mi wyszły i były mniaaaaaaaam koleżanka mi dała przepis z zastrzeżeniem, że są tak banalnie proste, że do tej pory tylko jej teściowej nie wyszły więc motywację miałam niezłą

to faktycznie niezła motywacja

Napisane przez Debrah

Moje dziecię 5 minut temu poszło spać!
nie wiem co to się jej porobiło, ale humorek miała szampański..


Sprostowanie co do butków dla dzieci z promocji - to nie było ccc tylko deichmann - pomyliło mi się, źle zrozumiałam mamę.
Obie ze 119zł przecenione, fajne

Zaraz Was będę nadrabiać, tylko pospamuję paroma fotami spacerowymi, dziś pierwszy raz tuptała w parku i na placu zabaw, trochę sama, trochę za rączkę z Tż (baliśmy się bo ślisko). Chciała po zjeżdżalni raczkować, nie rozumiała czemu niet
I filmik, sekund parę, samodzielnego chodzenia nie złapałam, bo do telefonu chciała, eh;p
Także niestety tylko za rączkę tutaj, sto lat za murzynami
Widać butki przy okazji jedne.
http://www.youtube.com/watch?v=797o8...u-LWKocNh72-IA

A teraz idę was czytać.

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano... Mała dzisiaj wstała bardzo wcześnie. M. poszedł już na pociąg, bawimy się i włączyłam wiadomości. Słysze informację że pociągi KM i SKM zderzyły się w drodze do Warszawy. Tak się okropnie zdenerwowałam, że nie potrafiłam wybrać numeru M. Dobrze, że Blanka miała w ręku kanapkę, więc była zajęta. Dodzwonić się nie mogę do TZta, najczarniejsze myśli w głowie, w wiadomościach zero informacji, łzy mi ciekną po policzkach Dodzwoniłam się, TZ spał w pociągu, okazało się, że to nie Jego pociąg się zderzył, a potem powiedzieli w wiadomościach że to w drugą stronę, tory tylko w obie zablokowane.
I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kocham Go najmocniej na świecie i są z Blanką całym moim światem...

straszne mam nadzieję, że nic się nikomu nie stało


ja poszłam wczoraj spać przed 2, o 2:15 Kubuś się zbudził, pół godz. nie szło go odłożyć, potem kimnęliśmy się a o 3:15 znów pobudka z płaczem i znowu problem z odłożeniem chyba z godzinę walczyliśmy. Już wolę 10 pobudek ale bez płaczu pobudka standardowo o 6:30

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

a to na pewno, ale na to potrzeba czasu i cierpliwości której mi brakuje przez co - żeby nie było że jego oczerniam, a siebie wybielam - rzucam w niego takim mięsem, że np ja na jego miejscu bym w pysk dała a on to na klatę ze stoickim spokojem bierze..

nam obojgu zmiany i czasu trzeba.
albo rozstania jeśli nic się nie zmieni, bo dziecko rośnie i więcej będzie rozumieć...

kurcze szkoda ze Wy tak na siebie rzucacie mięsem, brak szacunku to lipa w związku.

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano... Mała dzisiaj wstała bardzo wcześnie. M. poszedł już na pociąg, bawimy się i włączyłam wiadomości. Słysze informację że pociągi KM i SKM zderzyły się w drodze do Warszawy. Tak się okropnie zdenerwowałam, że nie potrafiłam wybrać numeru M. Dobrze, że Blanka miała w ręku kanapkę, więc była zajęta. Dodzwonić się nie mogę do TZta, najczarniejsze myśli w głowie, w wiadomościach zero informacji, łzy mi ciekną po policzkach Dodzwoniłam się, TZ spał w pociągu, okazało się, że to nie Jego pociąg się zderzył, a potem powiedzieli w wiadomościach że to w drugą stronę, tory tylko w obie zablokowane.
I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kocham Go najmocniej na świecie i są z Blanką całym moim światem...


Czytałam wczoraj i się zastanawiałam co tak spokojnie


Mam nadzieję, że mieliście udany wieczór





Super, że impreza udana!



Mam nadzieję, że nic Jej nie będzie.


My od 4.50 na nogach, Blanka własnie usypia, ale ja nie mogę się położyć Muszę się do pracy szykować, a kimnęłabym się z godzinkę. Tylko jak, kiedy Blanka śpi pół?

Oja, ale mialam dreszcze jak to czytalam, ufffffffff dobrze ze to nie ten pociąg!! ***


U nas nocka ok!!!!! wreszcie sie wyspałam, pomimo ok 5 razy uu ;p
Amelka wstała z zatkanym nosem(posmarowalam pod nos masc majerankowa) i tak mi niepokojąco kaszlnęla dwa razy.

UWAGA PULNEO JUZ NIE JEST NA RECEPTE. Bardzo dobry syrop na kaszel, ale ohydny w smaku.

Pozniej musze jechac z mloda do miasta, taka pogoda ze najchętnej bym została w domku. Tzt pojechał i sobie siedzimy z Amelusią same..


Acha bym zapomniała, Amelka wczoraj sama z siebie dawała całusy tztowi!!!!!!!!!!!! <3 cudowny widok a w nocy sie w niego tak cudownie wtuliła. Wiecie tak mnie to rajcuje, bo ttzt w domu tylko na weekendy itd;D ajjjjjjj <3

[meneq]

nancy wystarczyloby kilka dni i tez zaczelabys odrozniac tutejsze Kasie, Basie i Ale ;-)
Dzieki dziewczyny, Yae nic nie jest i juz sie nie pieni.
hope przeciez napisalam, ze u nas wesolo, to prawidlowo, ze sie usmiechnelas
fewciu dobrze, ze tylko strachu sie najadlas

[hope01]

Nancy co nie? Ale zbrodnia

btw wczoraj jeszcze t. wypaliła do TZta że żałuje że nie pojechali w tygodniu bo wtedy mało ludzi i weekend nie jest rozbity. Ona przecież cały tydzień na popołudniu chodzi to by mogli jechać. Na co TŻ do niej że on do pracy chodzi na rano dzień w dzień a ta do niego że mógłby sobie wziąć od czasu do czasu wolne przecież

i z tego miejsca dla TŻta bo jej powiedział że nie będzie sobie specjalnie po to wolnego brał, bo będzie kiedyś trzeba wziąć czy to dobrać do świąt czy na wakacje i nie będzie miał i że woli jechać w niedziele niż urlop po to marnować

Napisane przez Delicjanka

UWAGA PULNEO JUZ NIE JEST NA RECEPTE. Bardzo dobry syrop na kaszel, ale ohydny w smaku.

a skąd wiesz?

to ciekawe czy eurespal też nie jest na receptę teraz

Napisane przez meneq

nancy wystarczyloby kilka dni i tez zaczelabys odrozniac tutejsze Kasie, Basie i Ale ;-)
Dzieki dziewczyny, Yae nic nie jest i juz sie nie pieni.
hope przeciez napisalam, ze u nas wesolo, to prawidlowo, ze sie usmiechnelas
fewciu dobrze, ze tylko strachu sie najadlas

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

a skąd wiesz?

to ciekawe czy eurespal też nie jest na receptę teraz

w reklamie mówili;p

AAAAAAAA Tzt zaliczył sesje! hurra

[pstryczek84]

hEJKA!

bylismy wczorak u tesciow i zapomnielismy o kapciach tak wiec mlody popitalam se po domu w kozunach bo nie palone (na szczescie - i tak bylo cieplo) a ze maja wszedzie plytki to ciagnelo po nogach

po rodze wstapilismy do biedry, kupilam mlodemu ksiazeczki. a ze nie moglam zdecydowac sie ktore to kupilam 7

jakis obcy pan pochwalil kube w biedrze ze taki grzeczny a sam bidak meczyl sie z cora ciut starsza od Kuby-wija sie jak pstrag

Kuba 2 dzien z rzedu budzi sie o 6 rano

Napisane przez Ultra81

Hej

My juz po imprezie roczkowej. Bylo bardzo milo, Mloda biegala, TZ gotowal, goscie zadowoleni, ja zreszta tez. Mala dostala fajne prezenty, glownie ciuchy i ksiazki (hmmm... zupelnie jak ja na swoje urodziny ).

fajnie ze sie wszystko udalo....
fotki jakies beda?

Napisane przez elllmi

jak on już pewnie sobie chodzi, w sumie to biega a jak się przewróci to wstanie sam w tych grubych ciuchach?
jak ostatnio Filip próbował psa gonić, to tak wyrżnął, że w zębach miał ziemię i trawę ale tylko wypluł i dawaj dalej

nie wiem, na czystej rownej powierzchni sie nie przewrocil jeszcze a jak wychodzimy za bramke na podworko ( gdzie sza resztki sniegu i bloto, bloto, bloto) to jednak go trzymam asekuracyjnie za kurtalke bo mi szkoda brudzic kombinezonu

Napisane przez Debrah

Zaraz Was będę nadrabiać, tylko pospamuję paroma fotami spacerowymi, dziś pierwszy raz tuptała w parku i na placu zabaw, trochę sama, trochę za rączkę z Tż (baliśmy się bo ślisko). Chciała po zjeżdżalni raczkować, nie rozumiała czemu niet
I filmik, sekund parę, samodzielnego chodzenia nie złapałam, bo do telefonu chciała, eh;p
Także niestety tylko za rączkę tutaj, sto lat za murzynami
Widać butki przy okazji jedne.
http://www.youtube.com/watch?v=797o8...u-LWKocNh72-IA

A teraz idę was czytać.

ślicznie drepcze!!!

Napisane przez meneq

Czesc!
U nas od rana wesolo, Yae chodzi i sie pieni a z buzi pachnie jej zelem pod prysznic... Chyba musiala sie poczestowac, kiedy spalismy... Na razie wszystko ok, obserwuje.

przepraszam, wiem ze ci absolutnie nie do smiechu ae strasznie smiesznie to oopisalas
trzymma kciuki zeby wszystko bylo ok

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano...

jej, az gesiej skorki dostalam, brrrrrrr

Napisane przez ILLUSION

I udało mi się młodego nagrać...krótko bo on biegnie a nie idzie i musiałam wyłączyć bo już za plecami miałam schody A po schodach jak ładnie wchodzi za rączkę, pięknie wysoko nóżkę podnosi, jak będziemy z TŻtem na spacerze to nagramy bo nie miałam jak sama.
http://www.youtube.com/watch?v=18fxerusC9w

cudny jest!!!!! i jak fajnie ubrany!

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez Delicjanka

w reklamie mówili;p

AAAAAAAA Tzt zaliczył sesje! hurra

Napisane przez ania13.03

silver, pstryczku bardzo Wam kochane wspolczuje i trzymam kciuki z calego serca, zeby zadne zabiegi nie byly jednak potrzebne

chyba chodzilo Ci o nancy

Szaja - watek masakra, przeczytalam pierwszy post, reszte zostawie sobie na popoludnie:co ol:

Napisane przez marsi11

dziewczyny trzymajcie kciuki moja mama ma jutro rozmowę o pracę- ONA NIGDY NIE PRACOWAŁA!!!!- to jej być albo nie być

Kciuki!!!!!!!!!

mika - zdrowka dla Juleczka, i pozostalych chorowitkow, przepraszam nie pamietam juz kto jest chory ale wiem ze takie babeli sa... zdrowka!!!!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez marsi11

dziewczyny trzymajcie kciuki moja mama ma jutro rozmowę o pracę- ONA NIGDY NIE PRACOWAŁA!!!!- to jej być albo nie być

Igi- kochanie, duuużo zdróweczka, rośnij nam zdrowo i bądz zawsze pocieszką dla rodziców, buziaki ogromne

Trzymam!

I spóźnione życzenia dla Igorka na urodziny

Napisane przez sylwietta1988

widze, ze troche sobie ulzyłąs, ale to jeszcze nie jest Szaja w pełnej okazalosci

Napisane przez hope01

ALe Kochana... Najgorsze co ja przeżywam to że t. mi nakradła Michaszków tylko sobie nakupiłam a ta rano wykorzystując mój sen napchałą nimi kieszenie na drogę

:brzyda l:

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

biedna

Napisane przez mikakrolikowa

Kochane pdzepraszam was ale padam na mordke jutro w pracy postaram sie opisac co u nas dzis dzien pelen wrazen a Julus zlapal katar i budzi sie co chwike z ciekawostki dzisiejszej prosilam mame zeby mi wloch orzywiozka sloiczki z parmezanemni prosiuto dla Julka chcialam mu odmienic troche a znalazlam takie na stronce wloskiej firmy
I dzis dostalismy prosiuto z mozzarella jagniecine i uwaga ... kangura ciekawe czy zje mama mowi ze byly jeszcze z roznychbryb i zolwia ale zabronilam jej kupowac
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ło, powiało egzotyką

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano... Mała dzisiaj wstała bardzo wcześnie. M. poszedł już na pociąg, bawimy się i włączyłam wiadomości. Słysze informację że pociągi KM i SKM zderzyły się w drodze do Warszawy. Tak się okropnie zdenerwowałam, że nie potrafiłam wybrać numeru M. Dobrze, że Blanka miała w ręku kanapkę, więc była zajęta. Dodzwonić się nie mogę do TZta, najczarniejsze myśli w głowie, w wiadomościach zero informacji, łzy mi ciekną po policzkach Dodzwoniłam się, TZ spał w pociągu, okazało się, że to nie Jego pociąg się zderzył, a potem powiedzieli w wiadomościach że to w drugą stronę, tory tylko w obie zablokowane.
I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kocham Go najmocniej na świecie i są z Blanką całym moim światem...


Czytałam wczoraj i się zastanawiałam co tak spokojnie

Współczuję nerwów!

następna złośliwa

Napisane przez hope01

Szaja, ale mnie ta panna wqrwiła z tego wątku do którego linka rzuciłaś MASAKRA i BRAK SŁÓW po prostu.

niestety :/

Napisane przez fewcia

Debrah, pamiętasz jak Ci mówiłam o mojej serdecznej koleżance, która miała identyczny problem z jedzeniem swojego Synka, co Wy z Amelcią? Jedyna różnica polegała na tym, że Mały pił mleko z butelki, Ona odstawiła Go gdy mały miał rok. Ale nie o to chodzi. Jej synek nic nie jadł, nic. Przybierał na wadze odpowiednio, mieścili się w siatce, ale jeść . Czasem, przy odprawianiu przed Nim modłów egipskich, zjadł dwie łyżeczki zupy czy kaszki. A poza tym nic, tylko butelka (wcześniej pierś). I do czego zmierzam Własnie dostałam od Niej maila, że Mały zaczął jeść ot tak, z dnia na dzień, w piątek nic nie chciał, a w sobotę jadł już wszystko co Mu podała, napisała, że widocznie nie był wcześniej gotowy. A odstawiła Go od piersi nie dlatego, że nie jadł, ale dlatego że wracała do pracy zmianowej, więc uznała, że tak będzie lepiej. Mały ma teraz 14,5 miesiąca.
Także Kochana, wierzę, że i na Ciebie przyjdzie czas.

No! i tego się trzymajmy!!!

[misiaeel]

Hania jednak zasnęła i spałyśmy do 8.45

Napisane przez fewcia

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano... Mała dzisiaj wstała bardzo wcześnie. M. poszedł już na pociąg, bawimy się i włączyłam wiadomości. Słysze informację że pociągi KM i SKM zderzyły się w drodze do Warszawy. Tak się okropnie zdenerwowałam, że nie potrafiłam wybrać numeru M. Dobrze, że Blanka miała w ręku kanapkę, więc była zajęta. Dodzwonić się nie mogę do TZta, najczarniejsze myśli w głowie, w wiadomościach zero informacji, łzy mi ciekną po policzkach Dodzwoniłam się, TZ spał w pociągu, okazało się, że to nie Jego pociąg się zderzył, a potem powiedzieli w wiadomościach że to w drugą stronę, tory tylko w obie zablokowane.
I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kocham Go najmocniej na świecie i są z Blanką całym moim światem...

o matko ale się pewnie nadenerwowałaś:cmo k:

Napisane przez hope01

no wiem właśnie i planuję dziś lidla.

no to dzisiaj szaleństwo

Napisane przez Delicjanka

Acha bym zapomniała, Amelka wczoraj sama z siebie dawała całusy tztowi!!!!!!!!!!!! <3 cudowny widok a w nocy sie w niego tak cudownie wtuliła. Wiecie tak mnie to rajcuje, bo ttzt w domu tylko na weekendy itd;D ajjjjjjj <3

słodka jest

Napisane przez Delicjanka

w reklamie mówili;p

AAAAAAAA Tzt zaliczył sesje! hurra

też widziałam reklamę

Napisane przez pstryczek84

hEJKA!

bylismy wczorak u tesciow i zapomnielismy o kapciach tak wiec mlody popitalam se po domu w kozunach bo nie palone (na szczescie - i tak bylo cieplo) a ze maja wszedzie plytki to ciagnelo po nogach

po rodze wstapilismy do biedry, kupilam mlodemu ksiazeczki. a ze nie moglam zdecydowac sie ktore to kupilam 7

jakis obcy pan pochwalil kube w biedrze ze taki grzeczny a sam bidak meczyl sie z cora ciut starsza od Kuby-wija sie jak pstrag

Kuba 2 dzien z rzedu budzi sie o 6 rano

w biedrze jakieś promo na książeczki? bo nic nie wiem

[Ifwka]

Zaczęłam powoli nadrabiać i ku*wa oblałam się herbatą a mam dzisiaj biały sweter na sobie

Napisane przez bokeh

Jeszcze Wam napiszę, że troche mi przykro, że Hania nie ma jeszcze ząbków i że nie chce chodzić dziś poszłam na spacer, myślę sobie ubiorę jej buty, może po dworze będzie chciała, nie chce, jak już za rączki to pójdzie w domu z 4 kroki i dośc siada. Za jedną rączkę w ogóle nie chce chodzić. A jak np czaaasem mówię jej chodź daje palce to się podnosi zrobi te parę kroków i w sumie czuje że idzie sama a palców trzyma się tylko tak po prostu. Tylko że w ogóle nie chce.... martwi mnie to.

Bokeh nie martw się, moja też długo była bezzębna, potem wyszły jej dwa i teraz długo długo nic, ostatnio nawet były objawy ale nic nowego się nie pokazało.
Co do chodzenia to jak ostro mi pisały dziewczyny na temat prowadzania i przyznaję im rację, na wszystko przychodzi czas i jak Hania będzie gotowa to będzie chodzić
A co do wygladu, to jak z katalogu wyglada Haneczka

Napisane przez Ultra81

Cześć dziewczyny!
Odebrałam dziś tort - własnoręcznie zamówiony Pokażę Wam, a co

Dzień dość zabiegany, pojechaliśmy z Mychą w odwiedziny do babci i prababci TZ, Młoda czarowała babcie i biegała. Kochana moja Niestety coraz trudniej znosi podróż w foteliku - wkurza się bardzo, że musi siedzieć przypięta. Póki co ratują nas książeczki i czytanie. Najwyżej będę jeździć z biblioteczką Tylko może być trudno prowadzić A jak to u Was wygląda? Macie jakiś sposób na to, jeśli dzieć nie chce siedzieć w foteliku?

Tort boski.
A jaki macie fotelik, już ten przodem montowany?? U mnie Oliwka najczęściej śpi a jak nie to patrzy przez okno

Napisane przez gojka24

Ja też polecam pampersy,,, i wcale nie wychodzą
drożej... Mamy teraz huggiesy po raz pierwszy i też mi się podobają, ale kupki potrafią przeciekać na pleckach...Ale o ile dobrze pamiętam to je używałaś... Ja jednak polecam pampersy activ baby...



Coś mi cytaty poucinało.... Dziękuję Wam dzieczyny za rady... Chyba oddam beniaminki/fikusy.... mogą to być one.... mam jeszcze chińską różę/ hibiskusa, ale o nim nic złego nie znalazłam,choć kojarzy mi się, że ktoś coś mi kiedyś mówił.... Coś chodziło o to, że był w domu (hibiskus) i ktoś tam chorował, jak się go pozbyli to minęło... Kurde a ja tak kocham beniaminki, hibiskus też mi się bardzo p0doba......no ale..... Psa też już poświęciłam.... Mam już dosyć... Sprzątam, wyrzucam co tylko się da..... ech ciężko jest.....bardzo źle mi z tym i wogle...... Wszystko, co było dla mnie ważne zanim pojawiła się Paulina muszę oddać bądź wyrzucić.....


Nie będę więcej smęciła......myślałam,że P. pojdzie wcześnie spać i zrobię sobie domowe spa połaczone z długą relaksującą kąpielą.... niestety nic się na to nie zapowiada... Nie dośc, że idzie spać koło północy, a chodziła po 20 to wstaje nie po 8 a o 6..... no i przez pobyt w szpitalu nauczyła się, że jak śpi w dzień to ktoś musi obok niej być, jeśli nie to konic spania po 5 minutach... Próbuję ja oduczyć, ale narazie z kiepskim efektem.... Fajna sprawa mieć łóżko jak dla dorosłych, ale potem jest jak jest.....

Biedna Ty, co do tych kwiatków to teraz lepiej usunąć. Potem może przejdzie. Córka Tż tak miała, zapalenie płuc cały czas przez jakiegoś kwiatka, jak skończyła 5 lat wszystko się uspokoiło i teraz kwiatki nie przeszkadzają.

Co do pampersów to polecam pampers activ baby. Też miałam problem z przesikiwaniem ale te się sprawdzają. Moze za mały rozmiar używacie, to też mi sie przytrafiło.

Napisane przez gojka24

Zapomniałam... Znalałzłam coś takiego na jakimś forum odnośnie kwiatów doniczkowych....

Witam,
niestety nie znam takiej rośliny. Natomiast nie jest wskazane aby rośliny doniczkowe znajdowały się w pokoju osoby uczulonej na zarodniki grzybów pleśniowych, gdyż w zbyt wilgotnej ziemi doniczkowej mogą rozwijać się grzyby pleśniowe a na liściach może osadzać się kurz i roztocza.

Pozdrawiam, dr nauk med. Marzena Gajewska.
-------------------
Członkini Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. Absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Lublinie z ukończoną specjalizacją II stopnia z zakresu chorób wewnętrznych oraz alergologii. Doświadczenie zawodowe zdobyte m.in. w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Lublinie na oddziale alergologii oraz jako asystentka na Akademii Medycznej w Lublinie.


Czyli co, powinnam się pozbyć kwiatów???
Jeszcze trochę a załamię się całkowicie... najpierw pies, teraz kwiaty....

Nie dość, że ciąża z komplikacjami, wcześniactwo, to jeszcze to..... mam już serdecznie dosyć.....

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, dodaję fotkę tortu, a jutro wrzucę jakieś fotki do galerii w k.

Tort od A do Z robiony własnoręcznie - ciasto piekłam z mamą, bo sama bym się nie wyrobiła, więc kilka placków ja zrobiłam, kilka ona. Krem dzisiaj przyprawił mnie o białą gorączkę, bo zepsuł nam się jakiś czas temu mikser i musiałam użyć takiego starego, przedwojennego. Okazało się, że litr kremówki to dla niego zbyt duże wyzwanie i miksowałam to dobre pół godziny, jak nie więcej, machając mikserem na wszystkie strony... Ale udało się, potem połączyłam z mascarpone, żelatyną i nie było więcej ekscesów. A na zdobieniu się nie skupiajcie, nie miałam za bardzo czasu, bo Oliwce akurat się zachciało spać, jak byłam w trakcie, a było już późno.

Powiem tak - roboty od cholery, ale warto! Goście byli pod ogromnym wrażeniem. A smakowo - rewelacja, jak ktoś lubi śmietanowe, dość lekkie torty, to mmmm...

Napisane przez nafiyqa

Tak kusicie tymi tortami, piekna Wam wychodza (Black ).
Ja chyba mimo wszystko zamowie, bo przyznam sie Wam w tajemncy, ze miksera nigdy w dloniach nie trzymalam
Takze jakby tort nie wyszedl to nie wiedzialabym gdzie sie schowac ze wstydu...

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Zaczęłam powoli nadrabiać i ku*wa oblałam się herbatą a mam dzisiaj biały sweter na sobie

Napisane przez bokeh

Jeszcze Wam napiszę, że troche mi przykro, że Hania nie ma jeszcze ząbków i że nie chce chodzić dziś poszłam na spacer, myślę sobie ubiorę jej buty, może po dworze będzie chciała, nie chce, jak już za rączki to pójdzie w domu z 4 kroki i dośc siada. Za jedną rączkę w ogóle nie chce chodzić. A jak np czaaasem mówię jej chodź daje palce to się podnosi zrobi te parę kroków i w sumie czuje że idzie sama a palców trzyma się tylko tak po prostu. Tylko że w ogóle nie chce.... martwi mnie to.

Bokeh nie martw się, moja też długo była bezzębna, potem wyszły jej dwa i teraz długo długo nic, ostatnio nawet były objawy ale nic nowego się nie pokazało.
Co do chodzenia to jak ostro mi pisały dziewczyny na temat prowadzania i przyznaję im rację, na wszystko przychodzi czas i jak Hania będzie gotowa to będzie chodzić
A co do wygladu, to jak z katalogu wyglada Haneczka

Napisane przez Ultra81

Cześć dziewczyny!
Odebrałam dziś tort - własnoręcznie zamówiony Pokażę Wam, a co

Dzień dość zabiegany, pojechaliśmy z Mychą w odwiedziny do babci i prababci TZ, Młoda czarowała babcie i biegała. Kochana moja Niestety coraz trudniej znosi podróż w foteliku - wkurza się bardzo, że musi siedzieć przypięta. Póki co ratują nas książeczki i czytanie. Najwyżej będę jeździć z biblioteczką Tylko może być trudno prowadzić A jak to u Was wygląda? Macie jakiś sposób na to, jeśli dzieć nie chce siedzieć w foteliku?

Tort boski.
A jaki macie fotelik, już ten przodem montowany?? U mnie Oliwka najczęściej śpi a jak nie to patrzy przez okno

Napisane przez gojka24

Ja też polecam pampersy,,, i wcale nie wychodzą
drożej... Mamy teraz huggiesy po raz pierwszy i też mi się podobają, ale kupki potrafią przeciekać na pleckach...Ale o ile dobrze pamiętam to je używałaś... Ja jednak polecam pampersy activ baby...



Coś mi cytaty poucinało.... Dziękuję Wam dzieczyny za rady... Chyba oddam beniaminki/fikusy.... mogą to być one.... mam jeszcze chińską różę/ hibiskusa, ale o nim nic złego nie znalazłam,choć kojarzy mi się, że ktoś coś mi kiedyś mówił.... Coś chodziło o to, że był w domu (hibiskus) i ktoś tam chorował, jak się go pozbyli to minęło... Kurde a ja tak kocham beniaminki, hibiskus też mi się bardzo p0doba......no ale..... Psa też już poświęciłam.... Mam już dosyć... Sprzątam, wyrzucam co tylko się da..... ech ciężko jest.....bardzo źle mi z tym i wogle...... Wszystko, co było dla mnie ważne zanim pojawiła się Paulina muszę oddać bądź wyrzucić.....


Nie będę więcej smęciła......myślałam,że P. pojdzie wcześnie spać i zrobię sobie domowe spa połaczone z długą relaksującą kąpielą.... niestety nic się na to nie zapowiada... Nie dośc, że idzie spać koło północy, a chodziła po 20 to wstaje nie po 8 a o 6..... no i przez pobyt w szpitalu nauczyła się, że jak śpi w dzień to ktoś musi obok niej być, jeśli nie to konic spania po 5 minutach... Próbuję ja oduczyć, ale narazie z kiepskim efektem.... Fajna sprawa mieć łóżko jak dla dorosłych, ale potem jest jak jest.....

Biedna Ty, co do tych kwiatków to teraz lepiej usunąć. Potem może przejdzie. Córka Tż tak miała, zapalenie płuc cały czas przez jakiegoś kwiatka, jak skończyła 5 lat wszystko się uspokoiło i teraz kwiatki nie przeszkadzają.

Co do pampersów to polecam pampers activ baby. Też miałam problem z przesikiwaniem ale te się sprawdzają. Moze za mały rozmiar używacie, to też mi sie przytrafiło.

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, dodaję fotkę tortu, a jutro wrzucę jakieś fotki do galerii w k.

Tort od A do Z robiony własnoręcznie - ciasto piekłam z mamą, bo sama bym się nie wyrobiła, więc kilka placków ja zrobiłam, kilka ona. Krem dzisiaj przyprawił mnie o białą gorączkę, bo zepsuł nam się jakiś czas temu mikser i musiałam użyć takiego starego, przedwojennego. Okazało się, że litr kremówki to dla niego zbyt duże wyzwanie i miksowałam to dobre pół godziny, jak nie więcej, machając mikserem na wszystkie strony... Ale udało się, potem połączyłam z mascarpone, żelatyną i nie było więcej ekscesów. A na zdobieniu się nie skupiajcie, nie miałam za bardzo czasu, bo Oliwce akurat się zachciało spać, jak byłam w trakcie, a było już późno.

Powiem tak - roboty od cholery, ale warto! Goście byli pod ogromnym wrażeniem. A smakowo - rewelacja, jak ktoś lubi śmietanowe, dość lekkie torty, to mmmm...

Boski ten tort, wygląda bardzo profesjonalnie-jak z cukierni J

Napisane przez nafiyqa

Tak kusicie tymi tortami, piekna Wam wychodza (Black ).
Ja chyba mimo wszystko zamowie, bo przyznam sie Wam w tajemncy, ze miksera nigdy w dloniach nie trzymalam
Takze jakby tort nie wyszedl to nie wiedzialabym gdzie sie schowac ze wstydu...

Ja jednak będę robić, tzn mama robi a na mojej głowie dekorowanie; wczoraj wydałam 60 zł na dekoracje na te torty, nic nie robie tylko siedze i przeglądam all i te dekoracje …ehhhh

[ILLUSION]

fewciu - masakra, współczuję przeżyć. Dobrze że wszystko w porządku z TŻtem

Ja bardzo dziękuję za życzenia dla Igorka ale on miał urodzinki jakieś 1,5 miesiąca temu. Wstawiałam stary post z tortem bo ania przegapiła a chciała zobaczyć

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

A jeszcze napiszę bo może jeszcze ktoraś z Was się pokusi o własnoręczne robienie tortu na roczek. Nie polecam zamawiania niczego na allegro u tego użytkownika http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=28203500

1,5 tygodnia przed urodzinami zamówiłam co potrzebowałam, od razu zrobiłam przelew i przesyłka miała być priorytetem więc 1,5 tygodnia to wystarczający czas. Przesyłka przyszła tydzień po urodzinach i na dodatek zupełnie nie to co zamawiałam. Sprzedający nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile. Wszczęłam spór, bez odzewu. Czekam teraz na reakcję allegro.

[BlackSanctum]

No. Moje dziecko się grzecznie bawi w kojcu, najedzone, napite, przebrane, o 11:00 na spacer, a teraz mam chwilę, żeby coś napisać, sprawdzić pocztę itp itd.

A tak w ogóle, to hejo.

Dziewczyny, kłeszczyn do Was - któraś ma, jak dobrze pamiętam, Quinny Zapp? Dobre to to? Fajne? Chcę kupić wersję Extra z przekładanym siedziskiem, bo ten mój słoń Saturn to jest wielki, ciężki i w ogóle mam ochotę go schować na strych. Będzie dla drugiego dziecka, bo jest jak nowy - wózek idealny na pierwszy rok życia, potem lepszy byłby jakiś lżejszy, mniejszy, wygodniejszy - i właśnie dlatego chcę Zapp Extra, w kolorze Red Crackle. (Chciałam Pink Precious, ale TŻ się nie zgadza, bo "może będziemy mieli syna w drugiej kolejności? To potem co - wsadzisz go do różowego wózka?" - no nie, nie wsadzę ). Także chętnie posłucham, czy warto wydać te 600zł. Przemawia do mnie fakt, że jest przekładane siedzisko, moja córka na razie woli jeździć w taki sposób, że mnie widzi.

Illusion, super tort!

Ultra, fajne prezenty - jak osoba dorosła, faktycznie.

Napisane przez hope01

wiesz myślę że nie jest tak że mu przeszkadza. Nie. Ale to jest wpojone przez matkę jak ma wszystko wyglądać. Ja na prawdę bdb sobie radzę bez niego. DO tego stopnia że mnie nawet irytuje jak się mi plata pod nogami
ALe Kochana... Najgorsze co ja przeżywam to że t. mi nakradła Michaszków tylko sobie nakupiłam a ta rano wykorzystując mój sen napchałą nimi kieszenie na drogę

wiecie co. On jest kawał ch*ja reszta dziada, ale czasem to aż mi wstyd że go tak obsmaruję tutaj, bo jest źle ale jeszcze nie bardzo źle.

Albo ja mam wysoki prób tolerancji

Albo jestem pier.dolnięta jak lato z radiem

Ja bym była wkurzona za cukierki. Nie po to kupujesz, żeby ktoś je Tobie zeżarł (no bo nie powiem "zjadł")...

A co do TŻ, to pamiętasz, jak kiedyś rozmawiałyśmy na face? Moje zdanie się nie zmieniło i masz niezłą cierpliwość... Jakby tak było pomiędzy moim mężem, a mną, to już dawno dostałby kopa na rozpęd, kazałabym mu wracać do Krasnego i się zastanowić nad sobą, a potem ewentualnie wrócić, jak zmądrzeje... Nie wytrzymałabym takiej atmosfery, jak używanie jakichś dziwnych określeń wobec siebie wzajemnie, czy faktu, że facet nie pomaga przy dziecku - o nie, nie. Przecież Dadol to Wasze WSPÓLNE dziecko.

Napisane przez elllmi

no własnie, nie przesadzaj się chłop orobi, a Ty jeszcze teściową na niego chcesz napuścić
ale tak w ogóle, to powinien niezły wpier.ol dostać, to by mu się odmieniło

Pogrubione - .
A co do reszty, to się zgadzam.

[Ifwka]

Napisane przez bokeh

Marsi, dzięki za linka. Zamawialas z tamtad buty? Sandalki mają ładne

Jezu,piękne te buty, ale cena kosmiczna dla mnie. Sobie takie drogie raz w życiu kupiłam i chodze w nich 8 lat

Napisane przez ania13.03

marsi kup moze mala paczke na sprobe. Warto sie czaic na promocje, z tego co pamietam to najczesciej sa dobre w tesco.
Dla mnie na drugim miejscu po pampkach byly dady. Nie cierpie huggiesow

Ja właśnei zawsze w tesco kupuje jak jest promo, teraz właśnie dwa mega boxy kupiłam. I to jeszcze taka sytuacja: specjalnie po te pieluchy poszłam, szukam 5 no nie ma, ku*wa pierwszy dzień promo i już nie ma Z ciekawości przy kasie się zapytałam czy były i tak szybko się rozeszły, a Pani mowi że są na magazynie tylko jakoś tak nie wykładają i czy mi przynieść, daaaaaa, dobrze że taka miła była bo inaczej

Napisane przez ILLUSION

hope - współczuję. Mój TŻ bardzo mi pomaga jak jest w domu. W nocy wstaję ja bo wiadomo kp ale w weekendy zawsze młodego rano bierze do salonu a ja odsypiam, choćby i o 5 Igor wstał. Przewija bardzo często i bardzo chętnie to robi, nie ma dla niego różnicy czy kupa czy siuśki. Kąpie praktycznie sam, ja w tym czasie przygotowuję wszystko do ubranie, przewinięcia itd. Jak już to ogarnę to wtedy dopiero do nich idę i myjemy ząbki. Kurde nie docierają do niego argumenty że inni tatusiowie pomagają?

Mój po wyprowadzce zaangażaowła sie bardziej, w sobotę wstał z małą o 5, ja spałam, w niedzielę deklarował tez chęć ale na szczęście do 7 dociągnęłyśmy Wieczorem to ja więcej jednak bo on ma jeszcze mamę do "obrobienia" - kąpanie, leki, kolacja, itp.

Napisane przez hope01

ale ulubionym zajęciem jest;
-wkładanie brudnych rzeczy do rpalki
-wyciąganie prania
-wieszanie prania tj. wyciąga mi z szaflika po jedej sztuce i spinacze podaje
-odkurza (na wyłączonym odkurzaczu )
- no i hit od wczoraj: mop obrotowy. Dziecka ponad godzine nie było bo dom szlifowało

Kurde, moje dziecko jeszcze nie ma takich zapędów.

Napisane przez ILLUSION

Aniu no oczywiście że wstawiałam zdjęcia
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3593

Piękne te torty

[marsi11]

Moje kochane, chciałam Wam serdecznie podziękować za radę odnośnie pieluszek na noc
kupiłam wczoraj pampers baby active i co????
mały spal bez przerwy do 5, potem już go wzięłam do siebie i spaliśmy do 7, suchutko, noooo w końcu i nie przewijałam w nocy ani razu
wiecie co, znaczy się,że reszta pieluszek jest naprawdę beznadziejna

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano...

Boże bidulko, wiem co czułaś
Mój ojciec pojechał kiedyś służbowo do Moskwy i wieczorem Ruscy mieli go gdzies zabrać na zwiedzanie. A w telewizji podawali,że teatrze był zamach terrorystyczny
ojciec nie odbierał, potem były przeciążenia na sieci i wiecie co?
Tata mój pochlał z Ruskimi i o bożym świecie zapomniał, nawet nie wiedział,że jest zamach
a my z mamą umierałyśmy

[ania13.03]

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano... Mała dzisiaj wstała bardzo wcześnie. M. poszedł już na pociąg, bawimy się i włączyłam wiadomości. Słysze informację że pociągi KM i SKM zderzyły się w drodze do Warszawy. Tak się okropnie zdenerwowałam, że nie potrafiłam wybrać numeru M. Dobrze, że Blanka miała w ręku kanapkę, więc była zajęta. Dodzwonić się nie mogę do TZta, najczarniejsze myśli w głowie, w wiadomościach zero informacji, łzy mi ciekną po policzkach Dodzwoniłam się, TZ spał w pociągu, okazało się, że to nie Jego pociąg się zderzył, a potem powiedzieli w wiadomościach że to w drugą stronę, tory tylko w obie zablokowane.
I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kocham Go najmocniej na świecie i są z Blanką całym moim światem...

Cale szczescie, ze nic mu sie nie stalo W ogole mam nadzieje, ze nikt nie ucierpial Nic na necie nie pisza wiec moze nie

Napisane przez Delicjanka

w reklamie mówili;p

AAAAAAAA Tzt zaliczył sesje! hurra

Gratulacje dla Tzta

marsi kciuki za mame!


Budzik mi dzisiaj nie zadzwonil O 8:20 mialysmy wyjsc z domu a o 8:10 slysze glos Gabi: :"mama, jest dzien!" Ale mialam ruchy A najlepsze, ze sie nawet nie spoznilysmy

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez marsi11

Moje kochane, chciałam Wam serdecznie podziękować za radę odnośnie pieluszek na noc
kupiłam wczoraj pampers baby active i co????
mały spal bez przerwy do 5, potem już go wzięłam do siebie i spaliśmy do 7, suchutko, noooo w końcu i nie przewijałam w nocy ani razu
wiecie co, znaczy się,że reszta pieluszek jest naprawdę beznadziejna



Boże bidulko, wiem co czułaś
Mój ojciec pojechał kiedyś służbowo do Moskwy i wieczorem Ruscy mieli go gdzies zabrać na zwiedzanie. A w telewizji podawali,że teatrze był zamach terrorystyczny
ojciec nie odbierał, potem były przeciążenia na sieci i wiecie co?
Tata mój pochlał z Ruskimi i o bożym świecie zapomniał, nawet nie wiedział,że jest zamach
a my z mamą umierałyśmy

marsi, super, ze zmiana pieluszek pomogla

[bokeh]

Napisane przez marsi11

Bokeh, kciuki oby to byly zęby

Hope, no właśnie piszesz,że masz wysoki prób tolerancji, jak to widzisz dalej w takim razie? czego oczekujesz od niego konkretnie ?jakiś zmian?

Dziekuję powodzenia dla mamy! Daj znać czy dostała pracę a co by miała robic?

Napisane przez elllmi

wczoraj przyjechał mój brat z Lolkiem i próbowaliśmy zrobić maluchom jakieś wspólne zdjęcie w ogrodzie jak sobie chodzą, ale ledwie kilka się udało, bo jak jeden szedł w prawo, to drugi w lewo i tak na zmianę

no i piekłam wczoraj babeczki cytrynowe i normalnie w szoku jestem, bo mi wyszły i były mniaaaaaaaam koleżanka mi dała przepis z zastrzeżeniem, że są tak banalnie proste, że do tej pory tylko jej teściowej nie wyszły więc motywację miałam niezłą




jak on już pewnie sobie chodzi, w sumie to biega a jak się przewróci to wstanie sam w tych grubych ciuchach?
jak ostatnio Filip próbował psa gonić, to tak wyrżnął, że w zębach miał ziemię i trawę ale tylko wypluł i dawaj dalej

:

Hah no zrobić zdjęcie jednemu to wyczyn a dwóm !

Dobrze ze ci wyszły babeczki bo by przypal był

Hahaha wyobrażam sobie jak biegł o ta ziemia w buzi

Napisane przez fewcia

Co ja przezyłam rano... Mała dzisiaj wstała bardzo wcześnie. M. poszedł już na pociąg, bawimy się i włączyłam wiadomości. Słysze informację że pociągi KM i SKM zderzyły się w drodze do Warszawy. Tak się okropnie zdenerwowałam, że nie potrafiłam wybrać numeru M. Dobrze, że Blanka miała w ręku kanapkę, więc była zajęta. Dodzwonić się nie mogę do TZta, najczarniejsze myśli w głowie, w wiadomościach zero informacji, łzy mi ciekną po policzkach Dodzwoniłam się, TZ spał w pociągu, okazało się, że to nie Jego pociąg się zderzył, a potem powiedzieli w wiadomościach że to w drugą stronę, tory tylko w obie zablokowane.
I wiecie co sobie uświadomiłam? Że kocham Go najmocniej na świecie i są z Blanką całym moim światem...

wiem co czulas... Kiedyś jak był alarm bombowy u D. W pracy a ich nawet porządnie nie ewakuowali... Masakra !

Napisane przez Ifwka

Bokeh nie martw się, moja też długo była bezzębna, potem wyszły jej dwa i teraz długo długo nic, ostatnio nawet były objawy ale nic nowego się nie pokazało.
Co do chodzenia to jak ostro mi pisały dziewczyny na temat prowadzania i przyznaję im rację, na wszystko przychodzi czas i jak Hania będzie gotowa to będzie chodzić
A co do wygladu, to jak z katalogu wyglada Haneczka


Tort boski.
A jaki macie fotelik, już ten przodem montowany?? U mnie Oliwka najczęściej śpi a jak nie to patrzy przez okno

Biedna Ty, co do tych kwiatków to teraz lepiej usunąć. Potem może przejdzie. Córka Tż tak miała, zapalenie płuc cały czas przez jakiegoś kwiatka, jak skończyła 5 lat wszystko się uspokoiło i teraz kwiatki nie przeszkadzają.

Co do pampersów to polecam pampers activ baby. Też miałam problem z przesikiwaniem ale te się sprawdzają. Moze za mały rozmiar używacie, to też mi sie przytrafiło.






---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Zaczęłam powoli nadrabiać i ku*wa oblałam się herbatą a mam dzisiaj biały sweter na sobie

Bokeh nie martw się, moja też długo była bezzębna, potem wyszły jej dwa i teraz długo długo nic, ostatnio nawet były objawy ale nic nowego się nie pokazało.
Co do chodzenia to jak ostro mi pisały dziewczyny na temat prowadzania i przyznaję im rację, na wszystko przychodzi czas i jak Hania będzie gotowa to będzie chodzić
A co do wygladu, to jak z katalogu wyglada Haneczka

Eh no wiem ale też długo czekacie a już sie dawno doczekalyscie :p ale w sumie już o tym nie myślę, tylko jak wklejacie zdjęcia a na nich czarujace uśmiechy zabkowe a co do prowadzania to tego nie robię tylko ostatnio na spacerze chciałam jej pokazać myślałam ze na dworze jej sie spodoba i bedzie chciała do czegoś iść. Ale tak sobie myślę jak była młodsza to np przyklad nie chciała w ogole siedziec posadzona, może jest taka zosia-samosia ?


illusion ja też sie zastanawiałam jaki Igorek miał urodziny

[Ifwka]

Napisane przez fewcia

My tak dzisiaj szliśmy na spacerze, Blanuś, ja i TŻ, wszyscy za jedną rączkę Ale jak wychodziłam z TŻ rano na pociąg i szliśmy za rękę to było tak cudownie! My w ogóle jesteśmy maniacy spacerowi


w każdej chwili zastanawiam się skąd dzieci wiedzą różne rzeczy. Dzisiaj np. Blanka wyciągnęła opaskę z szuflady w łazience i założyła sobie na głowę Ja tej opaski nie noszę

Z obserwacji
Mnie też to zadziwia jak szybko łapią i jakie ida za tym zagrożenia tzn jak łatwo przekazać zły wzorzec. I jeszcze już kiedyż pisałam jak z mozołem milion razy układałam na wannie zabawki i mówiłam że to nasze zoo itp i jak któregoś dnia poprostu sama zaczęła to robić. Dzieci to małe papugi

Napisane przez marsi11

dziewczyny trzymajcie kciuki moja mama ma jutro rozmowę o pracę- ONA NIGDY NIE PRACOWAŁA!!!!- to jej być albo nie być

Kciuki dla mamy

Napisane przez hope01

wiesz myślę że nie jest tak że mu przeszkadza. Nie. Ale to jest wpojone przez matkę jak ma wszystko wyglądać. Ja na prawdę bdb sobie radzę bez niego. DO tego stopnia że mnie nawet irytuje jak się mi plata pod nogami
ALe Kochana... Najgorsze co ja przeżywam to że t. mi nakradła Michaszków tylko sobie nakupiłam a ta rano wykorzystując mój sen napchałą nimi kieszenie na drogę

Napisane przez hope01

a to na pewno, ale na to potrzeba czasu i cierpliwości której mi brakuje przez co - żeby nie było że jego oczerniam, a siebie wybielam - rzucam w niego takim mięsem, że np ja na jego miejscu bym w pysk dała a on to na klatę ze stoickim spokojem bierze..

nam obojgu zmiany i czasu trzeba.
albo rozstania jeśli nic się nie zmieni, bo dziecko rośnie i więcej będzie rozumieć...

Na prawdę masz cierpliwość - anielską
Czasami właśnie dlatego ciesza się że Tż ma taką przeszłość jaką ma, dziecko, była żona, bo wie jak źle może być i jak to jest być samym z dzieckiem. Chyba go wystraszyłam porządnie jak się wyprowadziłam.

Napisane przez Ultra81

Hej

My juz po imprezie roczkowej. Bylo bardzo milo, Mloda biegala, TZ gotowal, goscie zadowoleni, ja zreszta tez. Mala dostala fajne prezenty, glownie ciuchy i ksiazki (hmmm... zupelnie jak ja na swoje urodziny ).

Zmeczona jednak jestem troche, bo to jednak dlugi dzien dla nas byl, wiec tylko na szybko przeczytalam, co u Was.

Super że impreza udana, no i za prezenty.

Napisane przez marsi11

ja ostatnio odkryłam gospodarstwo które robi sery i robią wlaśnie coś na wzór parmezanu, jeju szokens takie pyszne
jednak polak potrafi

Mój kolega ma wędzarnię i wędzi min serki białe z lidla, pyszne są , mam trzy w szufladzie bo dzisiaj mi właśnie przyniósł

Napisane przez Debrah

Zaraz Was będę nadrabiać, tylko pospamuję paroma fotami spacerowymi, dziś pierwszy raz tuptała w parku i na placu zabaw, trochę sama, trochę za rączkę z Tż (baliśmy się bo ślisko). Chciała po zjeżdżalni raczkować, nie rozumiała czemu niet
I filmik, sekund parę, samodzielnego chodzenia nie złapałam, bo do telefonu chciała, eh;p
Także niestety tylko za rączkę tutaj, sto lat za murzynami
Widać butki przy okazji jedne.
http://www.youtube.com/watch?v=797o8...u-LWKocNh72-IA

A teraz idę was czytać.

Piekna jest

Napisane przez meneq

Czesc!
U nas od rana wesolo, Yae chodzi i sie pieni a z buzi pachnie jej zelem pod prysznic... Chyba musiala sie poczestowac, kiedy spalismy... Na razie wszystko ok, obserwuje.

Sorki ale

Mam nadzieję że jej nie zaszkodzi.

Napisane przez marsi11

Moje kochane, chciałam Wam serdecznie podziękować za radę odnośnie pieluszek na noc
kupiłam wczoraj pampers baby active i co????
mały spal bez przerwy do 5, potem już go wzięłam do siebie i spaliśmy do 7, suchutko, noooo w końcu i nie przewijałam w nocy ani razu
wiecie co, znaczy się,że reszta pieluszek jest naprawdę beznadziejna

Dokładnie, czasem ten pampers jest taki mega napełniony ale nie przecieknie. Sleep&play przemakały mi co noc.


Jeszcze z nadrabiania:
Meneq oglądałyśmy z mamą ten filmik co Yae pije z kubeczka, ale słodko. Jakby nie włosy to wg mnie byłaby mało japońska. Oczka ma eiropejskie a to one chyba najbardziej decyduja o takim japońskim wyglądzie.

Moja Oliwka chodzi za jedną rączkę i to tak szybko że nie można za nią nadążyć Co raz częściej chce się puszczać no bo potrzebuje dwóch rączek do ... czegoś Sama maszeruje przy np kanapie. Myślę że jeszcze chwilka i będzie chodzić
Sytuacja z wczoraj, wózek schnął na tarasie po spacerze a ona stoi przy drzwiach balkonowych, krzyczy i uderza rączkami o szybę, i za chwilę buch, jak walnęła głowa i nosem, od razu łzy jak grochy, żal straszny, dobrze że szybko dała się uspokoić. Ale ona taka boidupka, lalki dalej się boi, obchodzi ją szerokim łukiem

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez bokeh

Hah no zrobić zdjęcie jednemu to wyczyn a dwóm !

Eh no wiem ale też długo czekacie a już sie dawno doczekalyscie :p ale w sumie już o tym nie myślę, tylko jak wklejacie zdjęcia a na nich czarujace uśmiechy zabkowe a co do prowadzania to tego nie robię tylko ostatnio na spacerze chciałam jej pokazać myślałam ze na dworze jej sie spodoba i bedzie chciała do czegoś iść. Ale tak sobie myślę jak była młodsza to np przyklad nie chciała w ogole siedziec posadzona, może jest taka zosia-samosia ?

No właśnie może ona wszystko musi sama

NA imperzie dzieciowej ma być fotografka i trójkę będzie mieć do uwiecznienia