Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[nadzwyczajna]

W ogóle w tej biedronce spotkałam matkę mojego kolegi. I ona do mnie: Ojej, chyba będą bliźniaki bo taka gruba jesteś.
Nie straciłam zimnej krwi i powiedziałam:
Nie, jedno, ale będzie ważyło 7 kilo.
Zatkało ją i sobie poszła jak zmyta.
Głupie babsko

[filupka]

Napisane przez marima

cześć

Chciałam Was zawiadomić, że w sobotę 08.02 o godz. 8:15 na świat niespodziewanie przyszedł mój mały cesarz Ksawery. 53 cm 3170 g urodzony w 36t3d.

chyba nie będę Wam opisywała porodu, na razie są to dla mnie straszne wspomnienia, znieczulenie miejscowe nie zadziało, nie zdążyli tego sprawdzić, nie powiedzieli że zaczynają, a musieli się spieszyć więc chyba domyślicie się jak się skapowali od razu dostałam narkozę ogólną.

napiszę tylko tyle, że obserwujcie swoje ciała i jak Was coś niepokoi od razu na IP. w nocy dostałam silne skurcze, aż mnie wszystko kłuło, nie mogłam chodzić, oddychać, było coraz więcej krwi. od razu pojechaliśmy na ip, lekarz mnie zbadał, 3 cm rozwarcia, zdiagnozował przedwczesne odklejenie się łożyska, szybka decyzja o cesarce, od razu znalazłam się na sali operacyjnej, wszystko działo się bardzo szybko, w ostatniej chwili uratowali małego. na szczęście jest wszystko dobrze, mały jest zdrowy i świetnie sobie radzi. Kocham go miłością bezgraniczną, jest cudowny nie ma co wracać do tego co było tylko cieszyć się z takiej malutkiej kruszyny

wszyscy byli w szoku że tak sobie świetnie radzi, ale mówili że to zasługa tego że jak na wcześniaka był bardzo duży

Gratulacje
Dużo zdrówka dla maluszka



Agunia4ever popraw proszę na pierwszej stronie mój wiek. Nie zwróciłam na to wcześniej uwagi a przecież od listopada jestem rok starsza (popraw proszę na 29). Żeby nie było że ja się jako jedyna nie starzeje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martorka]

Napisane przez Trisdom

Pisze szybko- szyjki juz nie mam, rozwarcie na 1 cm. Skurcze w ktg sie nie pisaly.
Mala ma 2950g w 37t4d
Lekarz zyczyl powodzenia
Ide na spacer po miescie, bo moge zaczac rodzic na dniach i potem okazji nie bedzie.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Marima- gratulacje

) no to ja tez zycze powodzenia

[bebe97]

Napisane przez amelka2006

A ja się witam w 32 tc

a ja Ci depczę po pietach

Napisane przez side85

Dla nas to rozczulające jak oglądamy to zdjęcie, a dla niej pewnie przerażające... w dzisiejszych czasach poza samą logistyką jak dzieci sa małe, trzeba jeszcze zapewnić im fajny start w przyszłość...a trójka to nie jedno
Jednak w Stanach to chyba coś jest nie tak z tą żywnością

Koleżanka z pracy ma trojaczki, oczywiście całą ciążę niemal leżała, ale dzieciaki sa zdrowe i prześliczne. A najlepsze momenty to popatrzeć jak sama próbowała pousadzać je w fotelikach w aucie gdy już były chodzące... rozłaziły jej się wkoło jak małe kolorowe robale co jednego złapie, to dwa gdzieś pójdą

Napisane przez kate1623

Witam się z rana
Miałam problem z zaśnięciem na żadnym boku nie mogłam leżeć bo mnie brzuch bolał i ciągnął a na plecach aż mi słabo było ale jak zasnelam to jak zabita
Dziś na 11:20 jadę do szpitala na ktg

Doping dla Majki - MAJKA WYŁAŹ!!!!!!:

Napisane przez Trisdom

Trzymajcie kciuki za wizyte

Napisane przez margo80

pytanie mam. czy któraś z Was kupuje albo już kupiła nianię elektroniczną? my przy Ewci używaliśmy takiej z monitorem oddechu, teraz młodego będziemy na niej podsłuchiwać, ale zastanawiam się, co z Ewcią. przenosimy ją do najdalej położonego pokoju na górze domu i niby za 4 miesiące kończy 4 lata, ale ją też wolałbym mieć na podsłuchu i nie wiem, co wybrać. potrzebuję coś dobrego, niedrogiego, bez bajerów.

Ty matka polka, daj dziewczynie trochę swobody umie mówić, chodzić, korzystać z toalety, ba nawet pływać, więc jak będzie miała problem wie gdzie przyjść, da se radę. Dom to nie pałac, nie zgubi się Nie bądź gorsza kwoka ode mnie

A filmiki z Ewcią świetne Jestem w szoku, jak sobie świetnie radzi takie małe dziecko na basenie! U nas niby budują aqua park, ale pewnie moja nauczy się prędzej pływać w jeziorze niż ten basen powstanie
Przez te filmy i zdjęcia takiej małej ślicznotki coraz bardziej utwierdzam się w nadaniu mojej imienia Ewa

Napisane przez side85

własnie wyobraziłam sobie Ewcię która ma już 16 lat i zaprasza chłopaka do siebie a wy dalej na niani kontrola jej oddechu czy nie za szybko przy nim dyszy

co więcej, Ewa na studiach przyjedzie na weekend do domu, a tam podsłuch jej rozmów telefonicznych, bilingi i zatrudniony detektyw, gdzie była co robiła i z kim

Napisane przez margo80

czy ktoraś z Was kupowała może taki szlafrok?
mam w domu jeden, ale frotte, więc zająłby większą część szpitalnej torby. musze mieć coś lekkiego, a trochę mi szkoda kasy, bo w domu nie używam szlafroków wcale...
http://allegro.pl/szlafrok-ciaza-100...937515745.html

Nie i pewnie nie kupię bo mam już dwa, ale bardzo mi sie podoba. Bierz, jest fajny i niedrogi.

Napisane przez kolba

Czesc Kochane!
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie kciuki, słowa otuchy i oczywiście brokuły Nawet nie wiecie jak bardzo mi to pomaga!
Od piątku leżę plackiem w szpitalu, non stop pod kroplówką. Od soboty i rozwarcia 2cm mnie nie badali, bo wolą nie ruszać. Jutro mam badanie i usg i zobaczymy. Dowiedziałam się, że rozwarcie do 10cm może mi się zrobić całkowicie bezboleśnie i mogę mieć tylko bóle parte i po porodzie. No poród marzenie, ale jednak wolałabym troche później.
Dziś mam 32t4d, więc mała jest już o 4 dni starsza od Olusi. Bogu dzięki, że celeston podany i z każdym dniem robi się bezpieczniej. Kolejny raz uświadamiam sobie, jak ogromne mieliśmy szczęście, że Olusia jest zdrowa - bo 32tc to zdecydowanie za wcześnie na rodzenie. Boję się, że tym razem możemy nie mieć tyle szczęścia Okrutnie się boję!
Dodatkowo tęsknota za Olą mnie dobija!!! Strasznie za Nią tęsknię!!! Codziennie dzwonimy, pyta: mamusiu wrócisz do nas? Serce się łamie! Ale całe szczęście mąż pięknie daje sobie radę i cudownie się Olusią opiekuje!
Proszę Was o dalsze kciuki i dziękuję, że jesteście!!

Oczywiście trzymamy kciuki za każdy kolejny dzień i tydzień! Trzymaj się dzielnie i zaciskaj nogi Ola może Cię odwiedzać?

Napisane przez marima

cześć

Chciałam Was zawiadomić, że w sobotę 08.02 o godz. 8:15 na świat niespodziewanie przyszedł mój mały cesarz Ksawery. 53 cm 3170 g urodzony w 36t3d.

chyba nie będę Wam opisywała porodu, na razie są to dla mnie straszne wspomnienia, znieczulenie miejscowe nie zadziało, nie zdążyli tego sprawdzić, nie powiedzieli że zaczynają, a musieli się spieszyć więc chyba domyślicie się jak się skapowali od razu dostałam narkozę ogólną.

napiszę tylko tyle, że obserwujcie swoje ciała i jak Was coś niepokoi od razu na IP. w nocy dostałam silne skurcze, aż mnie wszystko kłuło, nie mogłam chodzić, oddychać, było coraz więcej krwi. od razu pojechaliśmy na ip, lekarz mnie zbadał, 3 cm rozwarcia, zdiagnozował przedwczesne odklejenie się łożyska, szybka decyzja o cesarce, od razu znalazłam się na sali operacyjnej, wszystko działo się bardzo szybko, w ostatniej chwili uratowali małego. na szczęście jest wszystko dobrze, mały jest zdrowy i świetnie sobie radzi. Kocham go miłością bezgraniczną, jest cudowny nie ma co wracać do tego co było tylko cieszyć się z takiej malutkiej kruszyny

wszyscy byli w szoku że tak sobie świetnie radzi, ale mówili że to zasługa tego że jak na wcześniaka był bardzo duży

A toś nas zaskoczyła Witamy na świecie Ksawerego Wiem jak różnie może się potoczyć poród, ale uwierz że złe wspomnienia szybko zbledną, gdy masz przy sobie swojego synka Faktycznie spory jak na 36 tydzień, wiedział chłopak co robi rosnąc tak szybko Jesteście jeszcze w szpitalu?

Martyna fajna huśtawka, cena jeszcze ujdzie jeśli porównasz z nówką. Sama się czaję na coś takiego, ale obawiam się, że dopiero gdy sprzedam kołyskę (której jeszcze nie kupiłam) a wtedy to nie wiem, czy będzie sens, bo w końcu mam leżaczek bujaczek No chyba że wcześniej zrobię chrzciny, to zawsze większe szanse i finanse na taki prezent


A u mnie dziś spanie do 10.30, kawka i śniadanko w postaci 2 kolorowych pączków. Mąz się postarał, pewnie w ramach rekompensaty za wczoraj

[frogutka]

marima ogromne GRATULACJE
współczuje stresu i strachu oraz przeżyć, ale najważniejsze, że Synek zdrowy i silny Uściskaj Maleństwo do wizażowych ciotek

kolba będzie dobrze! Trzymam za Ciebie i Maleństwo kciuki. Oby jak najdłużej w dwupaku! Musisz być teraz dzielna, ale dasz radę i wszystko dobrze się skończy!

Dziewczyny odnośnie tych częstych wizyt w wc- wczoraj na SR mowili, że to właśnie oznaka zbliżającego się porodu. Organizm matki się oczyszcza i przygotowuje na ogromny wysiłek.

Wczoraj na SR było dużo o profilaktyce zdrowia i zęba u maluchów. Pierwsza wizyta u dentysty dziecięcego powinna być ok 15m-ca zycia, jak jest już 8-10 zębów. Koniecznie trzeba zęby dzieciom leczyć, bo próchnica może doprowadzić do różnych grożnych infekcji.
Już noworodkowi przecieramy dziąsła- 1 dziennie gazikiem z przegotowaną wodą. Niemowlakom takimi nakladkami na paluch, szczotko-gryzakami itp.

Radzili, żeby między 4-6 mc wprowadzać dziecku codziennie kropelkę jakiegoś smaku np. kropelkę miodu, kropelkę soku z kapusty, ziarnko soli. W tym okresie rozwijają się kubki smakowe i warto je pobudzać, żeby potem dzieci chciały jeść urozmaicone pokarmy.

Nie całować dziecka w rączki i twarz (szczególnie babcie tak lubią)- bo przenosi się najwiecej zarazków. Lepiej w brzuszek, stópki, główkę. Nie oblizywać smoczkow, łyżeczek itp.

[bebe97]

Napisane przez Trisdom

Pisze szybko- szyjki juz nie mam, rozwarcie na 1 cm. Skurcze w ktg sie nie pisaly.
Mala ma 2950g w 37t4d
Lekarz zyczyl powodzenia
Ide na spacer po miescie, bo moge zaczac rodzic na dniach i potem okazji nie bedzie.

Super, to może szybciej się zdecydujesz na rodzenie niż nasza Kate Wepchnij się z kolejkę, a co! Chcemy mieć juz jakąś dziewczynkę na wątku bo póki co rodzą się same chłopaki

Kate chyba tak sie do nas przywiązała i podświadomie powstrzymuje poród, bo się boi że nie będzie mieć czasu na wizaż po raz kolejny Majka wyłaź

[ag9]

Napisane przez kate1623

Za wizytę trochę szybko Ci się łożysko starzeje. Ja w 36t 5d miałam II stopień. Wymiarami się nie przejmuj na tym etapie to nie ma sensu

Gratki za wizytę

rozpływam się...

A ja miałam już w 32 tygodniu II stopień łożyska... i lekarz nie mówił że coś jest nie tak.

Napisane przez mmhym

Czy któraś z Was miała zalecenie powtórzenia badania HBs? Bo miałam na poczatku ciąży i teraz mi znów zaleciła, a w karcie ciązy jest jedna rubryczka na to badanie. Zrobię oczywiście, ale podliczyłam te badania znowu i mi chyba 120 złotych pójdzie

Tak, miałam powtarzane - HBS, HCV i HIV.

Napisane przez marima

cześć

Chciałam Was zawiadomić, że w sobotę 08.02 o godz. 8:15 na świat niespodziewanie przyszedł mój mały cesarz Ksawery. 53 cm 3170 g urodzony w 36t3d.

chyba nie będę Wam opisywała porodu, na razie są to dla mnie straszne wspomnienia, znieczulenie miejscowe nie zadziało, nie zdążyli tego sprawdzić, nie powiedzieli że zaczynają, a musieli się spieszyć więc chyba domyślicie się jak się skapowali od razu dostałam narkozę ogólną.

napiszę tylko tyle, że obserwujcie swoje ciała i jak Was coś niepokoi od razu na IP. w nocy dostałam silne skurcze, aż mnie wszystko kłuło, nie mogłam chodzić, oddychać, było coraz więcej krwi. od razu pojechaliśmy na ip, lekarz mnie zbadał, 3 cm rozwarcia, zdiagnozował przedwczesne odklejenie się łożyska, szybka decyzja o cesarce, od razu znalazłam się na sali operacyjnej, wszystko działo się bardzo szybko, w ostatniej chwili uratowali małego. na szczęście jest wszystko dobrze, mały jest zdrowy i świetnie sobie radzi. Kocham go miłością bezgraniczną, jest cudowny nie ma co wracać do tego co było tylko cieszyć się z takiej malutkiej kruszyny

wszyscy byli w szoku że tak sobie świetnie radzi, ale mówili że to zasługa tego że jak na wcześniaka był bardzo duży

GRATULACJE! Nie zazdroszczę przeżyć z porodu... Dobrze że maluszek już bezpieczny i zdrowy!

Napisane przez Trisdom

Pisze szybko- szyjki juz nie mam, rozwarcie na 1 cm. Skurcze w ktg sie nie pisaly.
Mala ma 2950g w 37t4d
Lekarz zyczyl powodzenia
Ide na spacer po miescie, bo moge zaczac rodzic na dniach i potem okazji nie bedzie.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Marima- gratulacje

No to trzymamy


maggie i margo - piękne macie te córy

[magduś2]

Napisane przez margo80

to chyba się skuszę.

obiecałam coś z Ewcią:

1. 8 miesięcy:
http://www.youtube.com/watch?v=DCxlZ...ature=youtu.be
(na mnie nie zwracajcie uwagi, byłam wtedy strasznie wychudzona)

2. 20-22 miesiące
http://www.youtube.com/watch?v=TEZE4qDl6Gc

a na dokładkę - fota po urodzeniu i aktualna

fantastyczna)

Napisane przez marima

cześć

Chciałam Was zawiadomić, że w sobotę 08.02 o godz. 8:15 na świat niespodziewanie przyszedł mój mały cesarz Ksawery. 53 cm 3170 g urodzony w 36t3d.

chyba nie będę Wam opisywała porodu, na razie są to dla mnie straszne wspomnienia, znieczulenie miejscowe nie zadziało, nie zdążyli tego sprawdzić, nie powiedzieli że zaczynają, a musieli się spieszyć więc chyba domyślicie się jak się skapowali od razu dostałam narkozę ogólną.

napiszę tylko tyle, że obserwujcie swoje ciała i jak Was coś niepokoi od razu na IP. w nocy dostałam silne skurcze, aż mnie wszystko kłuło, nie mogłam chodzić, oddychać, było coraz więcej krwi. od razu pojechaliśmy na ip, lekarz mnie zbadał, 3 cm rozwarcia, zdiagnozował przedwczesne odklejenie się łożyska, szybka decyzja o cesarce, od razu znalazłam się na sali operacyjnej, wszystko działo się bardzo szybko, w ostatniej chwili uratowali małego. na szczęście jest wszystko dobrze, mały jest zdrowy i świetnie sobie radzi. Kocham go miłością bezgraniczną, jest cudowny nie ma co wracać do tego co było tylko cieszyć się z takiej malutkiej kruszyny

wszyscy byli w szoku że tak sobie świetnie radzi, ale mówili że to zasługa tego że jak na wcześniaka był bardzo duży

gratuluję!!!

[margo80]

Napisane przez bebe97

Ty matka polka, daj dziewczynie trochę swobody umie mówić, chodzić, korzystać z toalety, ba nawet pływać, więc jak będzie miała problem wie gdzie przyjść, da se radę. Dom to nie pałac, nie zgubi się Nie bądź gorsza kwoka ode mnie

A filmiki z Ewcią świetne Jestem w szoku, jak sobie świetnie radzi takie małe dziecko na basenie! U nas niby budują aqua park, ale pewnie moja nauczy się prędzej pływać w jeziorze niż ten basen powstanie
Przez te filmy i zdjęcia takiej małej ślicznotki coraz bardziej utwierdzam się w nadaniu mojej imienia Ewa



co więcej, Ewa na studiach przyjedzie na weekend do domu, a tam podsłuch jej rozmów telefonicznych, bilingi i zatrudniony detektyw, gdzie była co robiła i z kim


Nie i pewnie nie kupię bo mam już dwa, ale bardzo mi sie podoba. Bierz, jest fajny i niedrogi.

ja nie matka kwoka. ja matka-wariatka

Ewki są fantastyczne, takie z charakterkiem martwiłam się, że będę mieć córkę taką, jaką sama byłam - cichutka, grzeczniutka, siedząca w kąciku, przepraszająca, że żyje. ale tu ewidentnie geny tatusia przeważyły

w te wakacje zrobiliśmy sobie rajd po Polsce, co kilka dni w innej części, od Dolnego Śląska po morze i z powrotem. tu macie filmik, jak moje dziecko dzielnie, bez ani jednej chwili maruda, zainteresowane wszystkim dookoła przeszło trudną jak dla niej trasę na Szczeliniec, mijając po drodze inne, znudzone, zmęczone, wyjące dzieciaki:
http://www.youtube.com/watch?v=cWsjZ...ature=youtu.be

[frogutka]

ok lecę na kawkę a potem w miasto. Dziś mam kilka spraw do załatwienia, a popołudniu znów SR. Na dodatek od rana coś mnie pobolewa brzuch, bardzo lekko ale jak na @ i czasem coś zakłuje
Oby się Hanka nie rozpędziła, bo ją spakuje do kartonu

[bebe97]

Napisane przez frogutka

Nie całować dziecka w rączki i twarz (szczególnie babcie tak lubią)- bo przenosi się najwiecej zarazków. Lepiej w brzuszek, stópki, główkę. Nie oblizywać smoczkow, łyżeczek itp.

Babciom to ja nie pozwalam w twarz, w rączki jak najbardziej, ale spróbuj sama nie całować swojego dziecka - nie da się i już!!! a to co ja robiłam Marcelkowi to już było obcałowywanie

[margo80]

Trisdom - dołączam się do życzeń powodzenia

Nadzwyczajna - dobrze jej przygadałaś

[frogutka]

aha czy jutro jest dzień pakowania torby do szpitala?
bo ja oczywiście jeszcze w proszku, co by losu i Hanki nie kusić ale dziś rano Tż kazał mi się pakować, bo mu wszyscy naokoło mówią, że to lada chwila, a on się boi, że w pośpiechu i amoku będziemy mieli pół szafy i 4 torby

Która się pisze na jutrzejsze pakowanie?

[margo80]

może niech pakują te, co mają termin na początek marca?
ja jeszcze nie, nie będę małża stresować. wczoraj mocno się zastanawiał czy może w terminie 8-10 marca wyjechać na warsztaty fotograficzne. musiałam go wręcz namawiać i zapewniać, ze nie zamierzam jeszcze wtedy rodzić.

[Gianna M]

Hej

Ciezko mi strasznie was nadrobic
Dzis humor mam do d. Od rana brzuch ciagnie dolem jak na @ i boli w krzyzu mam nadzieje ze zacznie sie cos ruszac bo chyba chce juz rodzic.Dzis konczymy 37tc. Nocki sa ciezkie co 1h na siku a na dodatek tak zeby bylo smiesznie to jak spie na lewym boku to boli prawy a jak spie na prawym to boli lewy

Kate kciuki za ktg,oby wyszly juz pierwsze skurczybyki

Trisdom musimy sie jakos nawzajem nakrecic na ten porod

Marima gratulacje duzo zdrowka dla was i cieszcie sie soba bardzo dzielna jestes

Maggie ,Margo sliczne sa wasze coreczki

Ag9 my chyba na tym samym etaie ciazy jestesmy (tp.5.03) a teraz ktory masz st.dojrzalosci lozyska ja na ost wizycie juz III ale przeplywy ok i dr nie kazala sie martwic.

Kolba duze kciuki dobrze bedzie jestes pod dobra opieka a to najwazniejsze

Gratki dla wszystkich mamus za udane wizyty !

Dzis mam miec wyniki posiewu i w sumie moge juz rodzic

[ag9]

Napisane przez frogutka

aha czy jutro jest dzień pakowania torby do szpitala?
bo ja oczywiście jeszcze w proszku, co by losu i Hanki nie kusić ale dziś rano Tż kazał mi się pakować, bo mu wszyscy naokoło mówią, że to lada chwila, a on się boi, że w pośpiechu i amoku będziemy mieli pół szafy i 4 torby

Która się pisze na jutrzejsze pakowanie?

Haha to widzę że nie tylko mój zaczyna panikować
Kazał mi zrobić listę co trzeba zabrać a czego narazie nie spakuję do torby (kosmetyki itp.) bo on potem nie będzie wiedział.

Żarty żartami, ale umieram ze strachu żebyśmy nie musieli "na sygnale" jechać do szpitala i żeby junior wysiedział do tego 5 marca. Bo do szpitala ok 20 km, w korkach to ok 40 min. jazdy

[elunka88]

Napisane przez Trisdom

Podobno dziec najpierw aktywny, a potem sie wycisza.

Moznaby sie doszukiwać ze wczoraj się wiercil jak opętany a dzisiaj nic

mmhym - hbs nie mam zleconego powtórnie. Mnie kazala zrobic odczyn coombsa, a to tez jedno z droższych badan

Napisane przez olakola

ale to chyba na dziewczynkę, nie na 'wacka'???

No właśnie nie na dziewczynke

Napisane przez amelka2006

A ja się witam w 32 tc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez side85

Ela, ja myślę że to nie poród tylko najadłaś się wszytskiego czego chciałaś przed porodem i organizm nie wytrzymał
A tak serio to ja też mam ten problem od półtorej dnia i nie wiem co myśleć...
Ja już chcę wizytę w nastęną środę i niech mi lekarz powie że to już się szykuje!

Spadaj

Ja czekam do 21.02 na wizyte jak na szpilkach

Napisane przez kate1623

Dziś na 11:20 jadę do szpitala na ktg

Majka wylaz!

Napisane przez Trisdom

a teraz jade do lekarza.
Trzymajcie kciuki za wizyte

Trzymamy! I


Koziemleko Ty sie meczysz jedną strona ja druga Może cos jest na rzeczy

Napisane przez margo80

pytanie mam. czy któraś z Was kupuje albo już kupiła nianię elektroniczną? my przy Ewci używaliśmy takiej z monitorem oddechu, teraz młodego będziemy na niej podsłuchiwać, ale zastanawiam się, co z Ewcią.

Ja nie pomoge, na razie nie kupujemy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Napisane przez Gianna M

Ag9 my chyba na tym samym etaie ciazy jestesmy (tp.5.03) a teraz ktory masz st.dojrzalosci lozyska ja na ost wizycie juz III ale przeplywy ok i dr nie kazala sie martwic.

USG będę miała w piątek więc mam nadzieję się dowiedzieć (mam nadzieję bo to na NFZ więc wszystko się może zdarzyć)
U mnie TP 5.03. bo to planowana cesarka, ale wg OM miałam termin na 15.03. więc masz trochę "starszą" ciążę niż moja

[koziemleko]

Napisane przez mmhym

Nie, normalnie negatywny wynik Powtórzyłam już dzisiaj - pocieszam sie, że to już ostatnie badania, bo wydałam 107 złotych

Nie wiem po co kazali ci robić za pierwszym razem

Napisane przez nadzwyczajna

W ogóle w tej biedronce spotkałam matkę mojego kolegi. I ona do mnie: Ojej, chyba będą bliźniaki bo taka gruba jesteś.
Nie straciłam zimnej krwi i powiedziałam:
Nie, jedno, ale będzie ważyło 7 kilo.
Zatkało ją i sobie poszła jak zmyta.
Głupie babsko

Napisane przez bebe97

Koleżanka z pracy ma trojaczki, oczywiście całą ciążę niemal leżała, ale dzieciaki sa zdrowe i prześliczne. A najlepsze momenty to popatrzeć jak sama próbowała pousadzać je w fotelikach w aucie gdy już były chodzące... rozłaziły jej się wkoło jak małe kolorowe robale co jednego złapie, to dwa gdzieś pójdą

Wyobraziłam to sobie

Mój tż też już w stanie gotowości, bo mu powiedziałam, że mam mdłości
Ale już prawie przeszły i idę sobie zrobić kawę

[baja_86]

Hej

Napisane przez mmhym

S
Ja też po wizycie się melduję. Zepsuło się USG w gabinecie i przytachali jakieś stare, więc nie wiele widziałam. Z szyjką coś zaczyna się dziać chyba, ale nie znam szczegółów. Łożysko na przełomie II i III stopnia dojrzałości. Nie za wcześnie trochę? Jakoś nie dopytałam o to...
Mała leży główką w dół, ale ciekawostka taka, że znowu rozmiar brzuszka rozjechał się z innymi wymiarami i jest prawie 2 tygodnie młodszy niż główka i nóżki. W 36t0d waży 2475 g. Babka mówi, żeby się nie stresować, bo sprzęt inny itd, zobaczymy na następnej wizycie Za 2 tygodnie z hakiem mam się zgłosić.
Zgłosiłam te bóle palców i opuchnięcia i mam zrobić: mocznik, keratyninę i próby wątrobowe. Oprócz tego WR i to HBS

Agunia, można prosić? wizyta 27.02 o 19.45

za wizytę, te różnice w pomiarze to pewnie wina sprzętu

Napisane przez uparta8210

melduję się po wizycie

z małą wszystko wporządku, waży 1600 g. tylko w kartę ciąży wpisała mi 33 tydzień jeden do przodu przepisała mi magnez, żelazo bo mam skurcze nóg i już miałam ich dość, więc jej się wyżaliłam, wyniki krwi też troszki słabo ale malutka zdrowa i to najważniejsze

za wizytę

Napisane przez BeautifulLie

Ja tez po wizycie. 34tc maly wazy 1800g dalej ułożony w stanie gotowości :P gin ogólnie stwierdził że maly jest nisko i gdyby nie wcześniejsze założenie pessara to pewnie bym mogla urodzić wcześniej ale udało się jak na razie wszystko opóźnić w czasie kolejna wizyta 4 marca

jak dobrze, że masz ten pessar

Napisane przez maggie123

1.0zajadając pierogi
2. Skupiona na twórczej pracy
3. Grudniowy spacer-pierwszy i jedyny raz na sankach
4. Pół roczne raczkowanie
5.. 17tygodniowa córi
6. Tuż po porodzie

wybaczcię ilość zdjęć

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

ślicznotka, a ile miała włosów po porodzie-szok

Napisane przez asienka213

maggie slodka


Wrocilam niedawno z tej SR, chodze tam z moja szwagierka, ktora tez miala podwyzszony cukier, wyslali ja do tej kliniki diabetycznej i dzisiaj miala odebrac wyniki No ale udalo nam sie pogadac dopiero po zajeciach Po godzinie miala 285 a po dowch 235 A co najlepsze na zajecia dziewczyny przyniosly jakies rogaliki i ciasteczka i ona sie nimi objadala, wiedzac ze ma takie cukry normalnie w szoku jestem

a ja mam wyrzuty sumienia jak zjem kosteczkę czekolady

Napisane przez elunka88

Dziewczyny jak jest z chodzeniem do toalety przed porodem? I nie mówię o siku
wyczytałam, że przed porodem organizm się oczyszcza i robi miejsce na wyjście dzidziusia... a ja dzisiaj cały dzień latam na kibelek chyba nawet tyle nie zjadłam, co zostawiłam

I jak z ruchami dzieciaczka? Bo Mikowski dzisiaj wyjątkowo aktywny

mnie od 2 tyg przeczyszcza, są dni, że pędzę po 2-3 razy.
Ponoć przed porodem dziecko robi się mniej aktywne

Napisane przez kolba

Czesc Kochane!
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie kciuki, słowa otuchy i oczywiście brokuły Nawet nie wiecie jak bardzo mi to pomaga!
Od piątku leżę plackiem w szpitalu, non stop pod kroplówką. Od soboty i rozwarcia 2cm mnie nie badali, bo wolą nie ruszać. Jutro mam badanie i usg i zobaczymy. Dowiedziałam się, że rozwarcie do 10cm może mi się zrobić całkowicie bezboleśnie i mogę mieć tylko bóle parte i po porodzie. No poród marzenie, ale jednak wolałabym troche później.
Dziś mam 32t4d, więc mała jest już o 4 dni starsza od Olusi. Bogu dzięki, że celeston podany i z każdym dniem robi się bezpieczniej. Kolejny raz uświadamiam sobie, jak ogromne mieliśmy szczęście, że Olusia jest zdrowa - bo 32tc to zdecydowanie za wcześnie na rodzenie. Boję się, że tym razem możemy nie mieć tyle szczęścia Okrutnie się boję!
Dodatkowo tęsknota za Olą mnie dobija!!! Strasznie za Nią tęsknię!!! Codziennie dzwonimy, pyta: mamusiu wrócisz do nas? Serce się łamie! Ale całe szczęście mąż pięknie daje sobie radę i cudownie się Olusią opiekuje!
Proszę Was o dalsze kciuki i dziękuję, że jesteście!!

trzymam kciuki za każdy dzień w brzuszku niech maleństwo jeszcze trochę tam pomieszka. Ech pewnie mi też serce by pękło, ale musisz wytrzymać

Napisane przez margo80

to chyba się skuszę.

obiecałam coś z Ewcią:

1. 8 miesięcy:
http://www.youtube.com/watch?v=DCxlZ...ature=youtu.be
(na mnie nie zwracajcie uwagi, byłam wtedy strasznie wychudzona)

2. 20-22 miesiące
http://www.youtube.com/watch?v=TEZE4qDl6Gc

a na dokładkę - fota po urodzeniu i aktualna

boska

Napisane przez marima

cześć

Chciałam Was zawiadomić, że w sobotę 08.02 o godz. 8:15 na świat niespodziewanie przyszedł mój mały cesarz Ksawery. 53 cm 3170 g urodzony w 36t3d.

chyba nie będę Wam opisywała porodu, na razie są to dla mnie straszne wspomnienia, znieczulenie miejscowe nie zadziało, nie zdążyli tego sprawdzić, nie powiedzieli że zaczynają, a musieli się spieszyć więc chyba domyślicie się jak się skapowali od razu dostałam narkozę ogólną.

napiszę tylko tyle, że obserwujcie swoje ciała i jak Was coś niepokoi od razu na IP. w nocy dostałam silne skurcze, aż mnie wszystko kłuło, nie mogłam chodzić, oddychać, było coraz więcej krwi. od razu pojechaliśmy na ip, lekarz mnie zbadał, 3 cm rozwarcia, zdiagnozował przedwczesne odklejenie się łożyska, szybka decyzja o cesarce, od razu znalazłam się na sali operacyjnej, wszystko działo się bardzo szybko, w ostatniej chwili uratowali małego. na szczęście jest wszystko dobrze, mały jest zdrowy i świetnie sobie radzi. Kocham go miłością bezgraniczną, jest cudowny nie ma co wracać do tego co było tylko cieszyć się z takiej malutkiej kruszyny

wszyscy byli w szoku że tak sobie świetnie radzi, ale mówili że to zasługa tego że jak na wcześniaka był bardzo duży

Witamy kolejnego wątkowego chłopaka! Gratulacje dla rodziców. Pośpieszył się, rzeczywiście, całe szczęście, że wszystko jest ok. Mam nadzieje, że o porodzie szybko zapomnisz

Napisane przez Trisdom

Pisze szybko- szyjki juz nie mam, rozwarcie na 1 cm. Skurcze w ktg sie nie pisaly.
Mala ma 2950g w 37t4d
Lekarz zyczyl powodzenia
Ide na spacer po miescie, bo moge zaczac rodzic na dniach i potem okazji nie bedzie.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Marima- gratulacje

no to ładne rzeczy czyżby Emilka chciała być pierwszą wątkową dziewczynką po drugiej stronie brzucha?

[Ela87]

Napisane przez Trisdom

Pisze szybko- szyjki juz nie mam, rozwarcie na 1 cm. Skurcze w ktg sie nie pisaly.
Mala ma 2950g w 37t4d
Lekarz zyczyl powodzenia
Ide na spacer po miescie, bo moge zaczac rodzic na dniach i potem okazji nie bedzie.

Nie masz szyjki, rozwarcie na 1 cm to Emilka może rączke już wystawić i sie przywitać?
Super
Czekamy niecierpliwie

Napisane przez bebe97

Koleżanka z pracy ma trojaczki, oczywiście całą ciążę niemal leżała, ale dzieciaki sa zdrowe i prześliczne. A najlepsze momenty to popatrzeć jak sama próbowała pousadzać je w fotelikach w aucie gdy już były chodzące... rozłaziły jej się wkoło jak małe kolorowe robale co jednego złapie, to dwa gdzieś pójdą

No własnie tak sobie to wyobrażałam

[Gianna M]

Napisane przez ag9

USG będę miała w piątek więc mam nadzieję się dowiedzieć (mam nadzieję bo to na NFZ więc wszystko się może zdarzyć)
U mnie TP 5.03. bo to planowana cesarka, ale wg OM miałam termin na 15.03. więc masz trochę "starszą" ciążę niż moja

Ciekawe czy cos powiedza na temat lozyska,w sumie powiem Ci ze ja tez chcialabym znac konkretnie dzien w ktorym zobacze swoje dziecie,przynajmniej wiadomo czegos ie spodziewac a tak siedzisz i
A czemu cc?jesli moge zapytac?

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Trisdom od tygodnia chodze bez szyjki z rozwarciem 2cm wiec musimy jakos chyba same zaczac dzialac bo cos nie chce sie to ruszyc do przodu

[asialll]

nadzwyczajna niemożliwa jestes! ale bardzo dobrze na poczekaniu, że Ci przyszło takie coś do głowy
marima super,duży dzieciaczek to sobie świetnie poradzi!
Trisdom oj to zaraz się zacznie doping dla Ciebie dobrze, że będzie kruszynka lepiej urodzić będzie
bebe no weź tu zabroń babci całować wnusia obraza majestatu by była moja mama już mówi, że go zacałuje jak się urodzi, ja się nic nie odzywam ale w środku się we mnie gotuje!
margo80 córa miód malina chciałam chłopczyka ale tak teraz myślę że chyba jednak wolałabym dziewczynkę


trochę się pożalę,nie musicie odpowiadać,ale chce to z siebie wyrzucić. Wczoraj po SR odbierałam mamę od jej siostry i jej męża mają po 42 lata oboje, weszłam na chwilę padło pytanie czego się dziś nauczyłam a ja na to że dziś kąpałam, przewijałam ogólnie pielęgnacja po kąpieli na to wujo mówi Ty to taka będziesz wyszkolona i samodzielna że nie dasz dotknąć tego swojego dziecka, ja się popłakałam bo ogólnie taka jestem bardzo wrażliwa i mówię, że przecież ja się kłócić nie będę kto będzie kąpał itp jak będzie tyle chętnych to proszę bardzo kąpcie sobie ja w tym czasie będę oglądać tv a mąż mój nie wiem co chyba będzie pił piwo i mi towarzyszył(dodam że nie może się doczekać i specjalnie bierze miesiąc urlopu żeby móc się nacieszyć bo jak z pracy wraca późno to wiadomo że mało co zrobi). Ogólnie mieszkam y z babcią i mamą i to chyba był najgorszy wybór w życiu mam nadzieję, że nie będę tego aż tak bardzo żałować jak się mały urodzi i nie będzie aż tak źle jak sobie myślę. A i moja mama na te teksty wuja wtrąciła swoje 5 gr "no tak a mi to nawet nie da go wziąć na ręce pewnie". ja na to wrzasnęłam "dobra ok, wytrzymajcie sobie te 3 tygodnie i juz wam się usunę, urodzę i wam go oddam!" no kur** tak się wkur* że nie wyobrażacie sobie. Ja wiem, że to będzie chwilowa fascynacja dzieckiem ok jakoś wytrzymam i tak im się znudzi i będę musiała wszystko robić sama, choc wolałabym żeby np opiekowali się nim tak bardzo jak będzie miał 3lata a nie jak będzie taki malusi i bezbronny. eh bardzo się tego boję jak to będzie

[ag9]

Napisane przez Gianna M

Ciekawe czy cos powiedza na temat lozyska,w sumie powiem Ci ze ja tez chcialabym znac konkretnie dzien w ktorym zobacze swoje dziecie,przynajmniej wiadomo czegos ie spodziewac a tak siedzisz i
A czemu cc?jesli moge zapytac?

No znać termin to jest jakiś plus, ale nie zmienia to faktu że ja mogę sobie coś planować a junior będzie chciał inaczej
CC z wyboru, że tak powiem. Chociaż w 31 tc był ułożony miednicowo, ciekawe czy się teraz przekręcił, bo mam wrażenie że każdego dnia ustawiony jest inaczej

[magduś2]

ja się jutro pakuję, ja!!

a dziś wzięłam się za pakowanie córci... i powiem szczerze, że największy problem mam z wyborem... ubranek sama nie wiem, które wziąć więc może pokażcie co Wy szykujecie mam już w torbie: 2 ręczniki, kocyk, pampersy, chusteczki, tetry, flanelki, smoczek, trochę kosmetyków

[mmhym]

Napisane przez frogutka

Radzili, żeby między 4-6 mc wprowadzać dziecku codziennie kropelkę jakiegoś smaku np. kropelkę miodu, kropelkę soku z kapusty, ziarnko soli. W tym okresie rozwijają się kubki smakowe i warto je pobudzać, żeby potem dzieci chciały jeść urozmaicone pokarmy.

Nie całować dziecka w rączki i twarz (szczególnie babcie tak lubią)- bo przenosi się najwiecej zarazków. Lepiej w brzuszek, stópki, główkę. Nie oblizywać smoczkow, łyżeczek itp.

O z tymi kropelkami to ciekawostka!
Z całowaniem to mam zamiar wprowadzić, że w buzię tylko mama i tata - ja nie wiem, ale moi znajomi to lubią tak swoje dzieci namawiać "daj cioci buzi".. A przecież zarazki, ewentualna próchnica bardzo łatwo tak się przenoszą.

Napisane przez margo80

w te wakacje zrobiliśmy sobie rajd po Polsce, co kilka dni w innej części, od Dolnego Śląska po morze i z powrotem. tu macie filmik, jak moje dziecko dzielnie, bez ani jednej chwili maruda, zainteresowane wszystkim dookoła przeszło trudną jak dla niej trasę na Szczeliniec, mijając po drodze inne, znudzone, zmęczone, wyjące dzieciaki:
http://www.youtube.com/watch?v=cWsjZ...ature=youtu.be

Nawet tatuś zziajany a Ewka zasuwa i buzia się jej nie zamyka chociaż trasa bardzo trudna.

Napisane przez elunka88

mmhym - hbs nie mam zleconego powtórnie. Mnie kazala zrobic odczyn coombsa, a to tez jedno z droższych badan :banghead:

No ja 3 razy odczyn robiłam... Nawet nie chcę myśleć, ile to wszystko wyszło

Napisane przez koziemleko

Nie wiem po co kazali ci robić za pierwszym razem

Mój tż też już w stanie gotowości, bo mu powiedziałam, że mam mdłości
Ale już prawie przeszły i idę sobie zrobić kawę

W sumie żółtaczka powazna sprawa, a to badanie nie było w sumie najdroższe.

No to może Ciebie też mamy już brokułować?

U mnie Tż uspokojony po wczorajszej wizycie - choć on ogólnie jeszcze chyba tego czasu nie czuje, bo nieraz pół dnia w robocie telefonu ode mnie nie odbiera. Muszę coś z tym przedsięwziąć

[kate1623]

Margo śliczna ta Twoja córcia
Marima GRATULACJE !!!
Trisdom gratki za wizytę
Przepraszam że odpisuje po lebkach ale jade tramwajem i mi nie wygodnie.
Po ktg nic nie wyszlo zadnych skurczy dobry zapis tetna o tyle. Jak do przyszłej środy nie urodzę to mam sie stawić w szpitalu. Coś czuję ze będę miała wywoływany poród

Wysłane z mojego GT-I8190

[ag9]

Napisane przez mmhym

U mnie Tż uspokojony po wczorajszej wizycie - choć on ogólnie jeszcze chyba tego czasu nie czuje, bo nieraz pół dnia w robocie telefonu ode mnie nie odbiera. Muszę coś z tym przedsięwziąć

Mój ostatnio nawet na bieganie zabiera telefon ze sobą. Muszę mu kiedyś taki żarcik zrobić, ciekawe czy jak będzie biegł w stronę domu to będzie miał dużo lepsze czasy niż zwykle

[baja_86]

Napisane przez mmhym

U mnie Tż uspokojony po wczorajszej wizycie - choć on ogólnie jeszcze chyba tego czasu nie czuje, bo nieraz pół dnia w robocie telefonu ode mnie nie odbiera. Muszę coś z tym przedsięwziąć

A mój to juz mnie dobija tym zamartwianiem się czy zaraz rozpocznie się poród. Jedzie do pracy i wychodząc trzy razy przypomina-"ale jak się źle poczujesz to zadzwon, jakbym nie odbierał to dzwon kilka razy, ja będę na komórkę często zaglądał". w ciągu dnia mam milion pytań "jak się czujesz?". Gdy przekręcając się w łóżku sobie pojęczę bo mi niewygodnie to się prawie zrywa mówiąc " co się dzieje? boli cię? jedziemy już? on myśli, ze szybko się zacznie i szybko urodzę, oj chyba się mocno zdziwi

Maggie jutro dzień pakowania! Przypominam się

[teQiba]

Napisane przez Trisdom

Pisze szybko- szyjki juz nie mam, rozwarcie na 1 cm. Skurcze w ktg sie nie pisaly.
Mala ma 2950g w 37t4d
Lekarz zyczyl powodzenia
Ide na spacer po miescie, bo moge zaczac rodzic na dniach i potem okazji nie bedzie.

Już nie długo - no to

Kate - i tradycyjnie dla Majki, ale ona chyba dobrze się czuje w mamusinym brzuszku

Napisane przez frogutka

aha czy jutro jest dzień pakowania torby do szpitala?
bo ja oczywiście jeszcze w proszku, co by losu i Hanki nie kusić ale dziś rano Tż kazał mi się pakować, bo mu wszyscy naokoło mówią, że to lada chwila, a on się boi, że w pośpiechu i amoku będziemy mieli pół szafy i 4 torby

Która się pisze na jutrzejsze pakowanie?

Ja się nie wyrobię - pranie nr 1 dopiero schnie, a jeszcze mam co najmniej 3 pralki...
Chociaż może zacznę z Wami, a ciuszki dopakuję później

Napisane przez magduś2

ja się jutro pakuję, ja!!

a dziś wzięłam się za pakowanie córci... i powiem szczerze, że największy problem mam z wyborem... ubranek sama nie wiem, które wziąć więc może pokażcie co Wy szykujecie mam już w torbie: 2 ręczniki, kocyk, pampersy, chusteczki, tetry, flanelki, smoczek, trochę kosmetyków

Też mam problem z ubrankami - na 1 str. jest żeby wziąć najwygodniejsze... A ja bym wzięła te, które najtrudniej się zakłada, żeby położna mi pokazała jak to robić - np. body zakładane przez głowę...

A w ogóle mój szpital na stronie ma info że do porodu muszę wziąć między innymi
- 3 sztuki body lub koszulki
- 3 pary śpioszków
A ja nie mam ani jednych śpiochów i mieć nie zamierzam - i co mi zrobią?