Poznajemy nowe smaki, bo coraz większe z nas dzieciaki. Mamy IX-X 2013, cz. VI

[ja :)]

Napisane przez jo_asiek

Codziennie Was próbuje dogonić i być na bieżąco, ale nie jestem w stanie. Szymus zmienił wszystkie swoje przyzwyczajania... Przez ostatnich kilka dni śpi tylko 8-9 godzin na dobę, nie ma mowy o samodzielnym zasypianiu, każda próba zaśnięcia (nawet u mnie na rękach) kończy się ogromnym płaczem, w nocy jakieś 4-5 razy cyc plus dodatkowe pobudki żeby podać smoka. Nie wiem czym to wszystko jest spowodowane, ale mam nadzieję, że wrócą czasy samodzielnego zasypiania i przesypianią nocy z 1-2 pobudkami Ledwo co funkcjonuje, a jeszcze TŻ mnie wnerwia. Wczoraj po 2 godzinach nieudanich prób zaśnięcia Szymka, a tym samym 2 godzinach strasznego placzu i krzyku, spakowalam go wieczorem po 18 w wózek i chodziłam mimo deszczu i ryczałam ze zmęczenia i bezsilności. Mam nadzieję, że niedługo wszystko wróci do normy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jejciu, współczuje Ci moja droga. Oby Szymek szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i dał Ci trochę odpocząć..

Nie wiem, to chyba taki czas. Ja też ostatnio nie ogarniam wizażu, bo Pola również wymaga znacznie więcej uwagi. W ciągu dnia znacznie zredukowała ilość snu. Ma tylko dwie krótkie drzemki po max 30 min w domu i później na spacerze po południu dłuższą. I przestała wieczorami zasypiać przy piersi. Całkowicie. Z dnia na dzień. Nie wiem o co chodzi. Niby dobrze bo uczymy się zasypiać bez cyca i nie idzie nam najgorzej, ale z drugiej strony wymaga to doglądania i pogłaskania po główce po kilka(naście) razy zanim uśnie.
I zdecydowanie więcej marudzi. Nudzi się. Chce coś robić - czołgać się, obracać, bawić zabawkami - ale nie umie niektórcyh ruchów ogarnąć i strasznie się złości, że jej nie wychodzi. Zdecydowanie więcej mojej uwagi potrzebuje niż wcześniej.. Nie wiem co chodzi
A TZ podobnie jak u Ciebie - wraca z pracy o 19.30, chwile się pobawi, kąpanie i spanie, więc wiele nie pomaga bo nie ma kiedy ;/ A z tego wszystkiego nawet czasem nie wie jak ją ogarnąć jak się rozmarudzi na maksa i przychodzi do mnie i mówi "idź ty ja nie umiem"..

Dlatego też, nie mam czasu zabardzo ponadrabiać i jedynie co wiem to jak w nocy przy karmieniu Was podczytuje.


Przeczytałam dziś w książce 'Baby day by day' ciekwe rzeczy na temat wprowadzania pokarmów stałych. Należy wstrzymać się do 17 tygodni życia dziecka ze względu na enzymy, którcyh wczesniej dziecko nie ma i to nie pozwala mu prawidło strawić i wchłonąć odpowienich składników z jedzenia a dodatkowo nerki są za slabe żeby poradzić sobie z pokarmem stałym. Później jest dyskusja kiedy wprowadzić. I piszą, że wg WHO i American coś tam Pediatrics zaleca się wprowadzenie po skonczonych 6 miesiącach (i chodzi tu nie tylko o kp ale też mm), ale wielu naukowców twierdzi, że warto kilka tygodni wcześniej. Powody są takie, że:
- dzieci ponizej 6 miesiecy sa bardziej otwarte na nowe smaki a starsze moga wybrzydzac i nie chciec probowac konkretnych rzeczy
- około 6stego miesiąca dziecko zaczyna znacząco spadać ilość żelaza w organiźmie dziecka i w tym czasie jeśli zaczniemy wprowadzanie pokarmów zaczynamy je od warzyw i owoców, które tego żelaza nam nie dostarczają tyle ile potrzeba
- jesli zaczniemy wlasnie po 6 miesiącach to trzeba isc ze schematem wprowadzania i nie mozna sie bawic jedzeniem wlasnie ze wzgledu na to zelazo - zeby w okolicach 10 miesiecy dziecko jadło już coś tam czego już nie pamiętam

Ciekawe. Teraz to już nie wiem. Wprowadzili mi mętlik w głowie Co prawda my jeszcze 4 miesięcy nawet nie mamy, ale i tak się zastanawiam teraz. Musze jeszcze przejrzeć te schematy żywienia i zobaczyć co i jak zalecają.. Jejciu, głupie jedzenie i takie to skomplikowane..

[jo_asiek]

Teacherko śliczne te zabawki! Ty zdolniacho

Ja - od razu mi lepiej jak wiem, że ktos mnie rozumie Mój TŻ używa tego samego tekstu Dzieciaczki mamy praktycznie w jednym wieku, więc może po prostu taka fazę teraz mają i musimy ją przetrwać. Siły przybywajcie

A z tym jedzeniem to ja już słyszałam i czytałam tyle opinii, że naprawdę ciężko jest stwierdzic, która z nich jest najlepsza. Trzeba chyba zdać się trochę na swoją intuicję i wybrać ten schemat, który akurat dla naszego dziecka będzie wydawał się najlepszy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jo_asiek]

Napisane przez tassia

czarna my spiworek ubieralismy zaraz po kapieli i w spiworku byl juz karmiony

My tak samo robiliśmy. Teraz już spiworek jest be i Szymek się buntuje.

Napisane przez xViolet

Dzięki, wykorzystam pomysł z wypełnieniem. Na początku pomyślałam o wacie, bo tak w podstawówce sie robiło



Ja lubię najprostsza wersje, łososia kładę na plasterkach cytryny i posypuje pieprzem i solą. Ale ostatnio robiłam w w cieście francuskim- na spod blaszki ciasto, pózniej kawałeczki łososia zamieszane z ugotowanym ryżem, pieczarkami i cebulką, ewentualnie zamiast ryżu kasza jeczmienna pęczak i papryka zamiast pieczarek; no i na to znowu ciasto francuskie. Pycha



Pochwał sie mam fobie na punkcie oglądania urządzonych mieszkań, mebli


za sprawna organizacje.

A my wróciliśmy ze spaceru Szedł sobie chłopiec ze szkoły, ja tak patrzę na niego i myśle, jaki fajny i super fryzurka, podobny do Kacperka z rodzinki, a do tego słyszę ze coś sobie śpiewa. Dopiero jak był obok to doslyszalm co śpiewa- je.bac psy, raz dwa trzy . Naprawdę słodki

hahaha faktycznie slodziak z tego chłopca

Napisane przez maharet1092

Bylam wczoraj u tej kolezanki co urodzula w 26 tygodniu.
Nigdy nie widzialam tak malutkiego dziecka.Bianka jest calkiem sprawna, trzyma glowe, podnosi sie troszeczke.Wzrok i sluch w porzadku.Bierze jakies lekarstwa na plucka i chodza na rehabilitacje,ale zanosi sie ze wszyski bedzie z nia w porzadku

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

T oczywiscie stwierdzila, ze za pozno klade dziecko i za pozno je.Wyszlam rano na 2 godz, maly sobie lezakowal i drzemal na zmiane jeszcze,ale ona go wziela w obroty, maly zaczal jeczec bo chcial jeszcze pomiec swiety spokoj, ona stwierdzila, ze glodny i dawaj mu zarcie.Zamin zrobila biedny usnal na bujaczku i obudzil sie o swojej normalnej porze jedzenia.Jeszcze uznala, ze to zle, ze pierwszy posilek je lyzeczka, powinien jest z butelki.

super by było, gdyby faktycznie z malutka było wszystko w porządku. TŻ znajomego corcia urodziła się w 26tyg i niestety jest problem ze wzrokiem, słuchem,

serduchem, krazeniem i co chwilę dochodzą nowe schorzenia. No ale rodzice walczą dzielnie o jej życie i zdrowie.

Napisane przez kaska87

hej

my już po szczepieniu
byłam z P. jednak i co- moje dziecko ani zapłakało ba! nawet się cieszył do pielęgniarki także już TZ zapowiedziałam, że na następne wizyty bez niego nie idę

młody waży 7400 i mierzy 73cm
w ogóle lekarka się zachwycała bo ją łapał za fartuch, obracał się na brzuszek zacieszał

a teraz spadam nadrabiać

Nooo brawo dla dzielnego Mikiego

Napisane przez anutka171

Czesc dziewuszki

wpadlam sie tylko przywitac, bo nie mam nawet chwili, zeby was poczytac.
rano pojechalam do mamy, zostawilam malego i pojechalam zalozyc mu konto, zeby wplacic pieniazki z chrzcin.
teraz wpadlam na biegu do domku, wyszykuje sie i ide z tz oraz siostra i jej mezem najpierw na pizze, a pozniej do kina
jest to taki pierwszy nasz wypad, wiec bardzo sie na niego ciesze
w ogole mamy kp jadlyscie pizze? nie bedzie nic Kubusiowi?

zycze wam milego wieczoru i standardowo nadrobie Was, jak wstane kolo 5 na karmienie

jadłam i nic się nie działo

Napisane przez 87czarna

Madziuchna skonsultuj to z lekarzem... trzymam kciuki,żeby to nie było nic groźnego



Mój małżonek sie postarał
Właśnie dostałam piękny bukiecik czerwonych tulipanów(które ubóstwiam!!!), pudełko w kształcie serca z czekoladkami w środku, cudowną kartkę i piękny wpis w niej oraz bon na 40 funów do zrelizowania w New Look

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

A dziewczyny po małym misiu z serduszkiem

No to się TŻ postarał

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czaszka_]

witam sie u nas pięęęękne sloneczko i mała gada od 6 jak nakręcona az mi sie zyc chce

[Asiek84]

hej

odmeldowuje się tylko...

u nas Walentynki spędziliśmy w towarzystwie nie śpiących synków do 24- tej.... Hubert oczy jak 5 zł i gadał... a Jakub zrobił sobie drzemkę w dzień i nie mógł zasnąć...
później starszy pół nocy wymiotował- chyba jakiś cholerny wirus i leży biedny bez sił... jak na razie tylko ja i Hubert się uchowaliśmy...

[kaska87]

hej

moje dziecko jest głodzone- leży i właśnie zjada swoje skarpetki, które zdjął wcześniej ze stópek

[agusiowata]

Napisane przez policzanka

Dziewczyny co dawałyscie w podziękowaniu dla gosci ?bo ja nie mam pomysłu..na slub dawalismy aniołki gipsowe wiec teraz wypadało by co innego tylko co..

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

My niezbyt po bożemu, bo alkohol.

[tassia]

Napisane przez ja-ika

ale masz śliczną płytkę następnym razem zrób większy uśmiech jakbyś chciała, to mogę Ci coś podpowiedzieć. Kurs robiłam kilka lat temu, ale coś tam jeszcze pamiętam
W ogóle to zwracam uwagę na paznokcie i jeszcze rzuciła mi się w oczy płytka tassi też długa

nie wiem jak to wypatrzylas ale wszystkie "manikirzystki"mi to mowia wiec cos w tym musi byc cmok

dzien dobry
tz nie spal cala noc bo gral, ale niech zapomni ze bedzie spal w dzien. haha dzis sobota wiec sorki ale ja mam wolne
maciek oczywiacie od 6 spiewa
ale jest piekne slonce i wybywamy na basen. potem.do domu na 3godziny bo boje sie spacerowac w zimie po basenie i pewnie zrobimy jakis wypad do puszczy niepolomickiej albo cos

wieczorem impreza chyba, jutro rano sniadanie na kazimierzu i pomagamy znajomym w przeprowadzce

a ja musze jesze ogarnac dzis silownie i jutro cwiczenia bo wczoraj zrobilam sobie dzien deprechy


ja dlatego ja zaczelam sloiki podawac jak ma plus minus 5miesiecy
szcegolnie ze teraz to podawanie to jest takie po pare lyzeczek wiec cala porcje bedzie jadl dopiero jak bedzie mial 6 miesiecy

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[czaszka_]

Napisane przez xViolet

Myślałam, ze w walentynkowy wieczór bedzie cisza, a widzę, ze nie tylko ja wizazuje. Mój "romantyk" tradycyjnie siedzi przed kompem.

teacherka dzięki za info o sloikach.
tassia fajnie, ze topinambur smakowal. Ja jeszcze nawet nie kupiłam

twoj romantyk przed kompem a moj byl po nocce i caly dzien malowal i skrecal czesc mebli i padl o 19 jak mucha wiec tez mialam romantyczne waletynki a dzis juz poszedl na 8

Napisane przez lamponek

zmykam spac. po raz kolejny boli mnie gardlo i mam stan podgoraczkowy... a ja prawie nigdy nie chorowalam. dziewczyny czy to mozliwe ze kp tak oslabia moj organizm i odpornosc?? nie lubie tego.

bardzo mozliwe bo ja mialam to samo przy kp ze bylam oslabiona i nie moglam wyjsc z anemii i ciagle cos lapalam
a moze malo jesz?i do tego dzidzia wydziera wszystko z Ciebie i masz oslabiony organizm.Zrob sobie badania krwi i moczu

Napisane przez dodinha

Ale mam super wieczór walentynkowy.Tz w pracy a ja się męczę z dzieckiem,której wciąż nie śpi.Po prosty żyć nie umierać.Jak tu nie zwariować?

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

mam nadzieje ze choc chwilke pospalas w nocy strasznie mi Cie szkoda ze sie tak meczysz

Napisane przez Asiek84

hej

odmeldowuje się tylko...

u nas Walentynki spędziliśmy w towarzystwie nie śpiących synków do 24- tej.... Hubert oczy jak 5 zł i gadał... a Jakub zrobił sobie drzemkę w dzień i nie mógł zasnąć...
później starszy pół nocy wymiotował- chyba jakiś cholerny wirus i leży biedny bez sił... jak na razie tylko ja i Hubert się uchowaliśmy...

no to mieliscie waletynki...mam nadzieje ze Kubusiowi szybko przejdzie

[MsLullaby]

Dzień dobry u nas pobudka ale po cichu liczę że jeszcze zaśnie, choć chyba się nie zanosi. Noce ostatnio mamy bardzo kiepskie, nawet nie wiem ile razy do niego wstawałam. Nie wiem co może być tego powodem

[kaska87]

Endżi miałam pytać o Julka bo podajesz mu słoiczki i dłużej jest po nich najedzony, czy tak samo jak po mleczku?

[87czarna]

Napisane przez kaska87

hej

moje dziecko jest głodzone- leży i właśnie zjada swoje skarpetki, które zdjął wcześniej ze stópek

Haha, Julka też lubi swoje skarpety zajadać,ale ściągnąć ich jeszcze nie umie


No fajnie. Miałam pocytowane i włączyła mi się jakaś aktualizacja windowsa. Wczoraj miałam robionego formata

Z tego co pamiętam :

papuzko paznokcie naprawdę super Ci wyszły,ale tak jak pisała wyzej ja-ika- gdyby była większa linia usmiechu byłyby idealne Dla mnie i tak bomba,bo dopiero się uczysz.CO do hybryd, nie pomogę,bo nie robiłam W momencie kiedy chciałam się z tego zakresu podszkolić zaszłam w ciążę i wszystko szlag trafił


Dziewczyny to była koszmarna noc. Myślałam,że pójdą nam okna i stanie się coś strasznego. Takiego wiatru w życiu nie doświadczyłam. Przysnęłam dopiero po 1 i to z jednym stoperem w uchu.Jula co chwilę się kręciła,bo przecież wszystko tak chodziło,że nie dało się normalnie spać Teraz też jest tragicznie,a zapowiadają jeszcze większe ulewy i wichury

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

W ogóle to trochę jestem posrana,bo wczoraj przy kąpieli wyczułam jakieś zgrubienie nad piersią i bardzo mnie w tym miejscu boli

[MsLullaby]

Napisane przez 87czarna

Haha, Julka też lubi swoje skarpety zajadać,ale ściągnąć ich jeszcze nie umie


No fajnie. Miałam pocytowane i włączyła mi się jakaś aktualizacja windowsa. Wczoraj miałam robionego formata

Z tego co pamiętam :

papuzko paznokcie naprawdę super Ci wyszły,ale tak jak pisała wyzej ja-ika- gdyby była większa linia usmiechu byłyby idealne Dla mnie i tak bomba,bo dopiero się uczysz.CO do hybryd, nie pomogę,bo nie robiłam W momencie kiedy chciałam się z tego zakresu podszkolić zaszłam w ciążę i wszystko szlag trafił


Dziewczyny to była koszmarna noc. Myślałam,że pójdą nam okna i stanie się coś strasznego. Takiego wiatru w życiu nie doświadczyłam. Przysnęłam dopiero po 1 i to z jednym stoperem w uchu.Jula co chwilę się kręciła,bo przecież wszystko tak chodziło,że nie dało się normalnie spać Teraz też jest tragicznie,a zapowiadają jeszcze większe ulewy i wichury

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

W ogóle to trochę jestem posrana,bo wczoraj przy kąpieli wyczułam jakieś zgrubienie nad piersią i bardzo mnie w tym miejscu boli

Serio ma być gorzej? Idę skakać z okna.
Idź z tym zgrubieniem koniecznie do lekarza!

[kama1987]

Dzień dobry

Nie śpię z Zuzią od 6,30 Niewiem czemu, od jakiegoś tygodnia ma pobudki o takiej godzinie, wcześniej do 9 bez problemu spała
Zaraz się zbieramy i na zakupy jedziemy, bo TZ muszę auto do 11 oddać, Idzie kończyć nasz pokój

Teacherka fajne zabawki, szkoda że ja nie mam takich zdolności Ale moja Mama ma to może odgapię coś i ją poproszę

I zamówiłam sobie buty na chrzciny, jeszcze tylko Zuzi jakieś kupić i będzie wszystko No i TZ bo chyba też już nie ma
U Was też tak ciężko było kupić rajstopy białe na 62/68?? Bo ja kupiłam wczoraj na 68/74 a tam stopa jak na dziecko dwuletnie i muszę wziąć rozmiar mniejsze bo te strasznie duże jakieś
I TZ mi teraz nie może mówić że mam duuuużo butów bo nie mam, muszę odkupić bo zostały mi zimowe i sandałki letnie takie szpilki

Nie pocytowało mi wszyskiego

Napisane przez ewacia85

wszystkiego najlepszego dla ciotek wizażanek z okazji WALENTYNEK ŻYCZY SEBUŚ

śliczny Sebuś

Napisane przez nena_milka

Hej

EWACIA
Z okazji walentynek stary mi dziś powiedział że mogę dzisiaj nic nie robić no jaki on łaskaw mógł dziecko wziąć do pracy to może by mi się udało

Podsuńcie mi pomysł na jakąś dobrą sałatkę bo w sobotę idziemy do znajomych i na mnie przypadło wszystko takie oklepane i mi się już przejadło.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurczak podsmażony, jajka, kukurydza, seler w słoiku, ananas + majonez

Napisane przez mariiasia

na zahamowanie laktacji ma ogromny wpływ stres i brak snu.
i tak jak już któraś dziewczyna pisała nocne karmienia są w stanie świetnie laktację przywrócić

o tak, zgadzam się. Ja do grudnia karmiłam Zuzię tylko kp, a w grudniu po pożarze miałam taki stres że mleka było od razu mniej i niestety nie udało mi się przywrócił laktacji tak jak chciałam i karmię ją tylko w nocy.
W dzień tylko dla uspokojenia jak nic innego nie pomaga, bo i tak jej nie dużo leci już.
Szkoda mi mojego kp, bo lubiłam i nadal lubię. Ale zdrowie dziecka ważniejsze W grudniu na kp Zuzia przez 2 tyg przytyła aż 10 gram i wtedy podjęłam decyzję o mm.
Obiecałam sobie że jakbyśmy mieli 2 dziecko to postaram się je karmić dłużej, ale jak wyjdzie to zobaczymy. Bo teraz chciałam co najmniej pół roku a wyszło 3 mies ale to i tak dobrze.
Moja Mama i Babcia karmiły też krótko, chyba po 1 mies. U Mojej Mamy poprostu nie było więcej mleka i może to jakoś uwarunkowane w danej rodzinie, niewiem

Napisane przez teacherka

Ja kupowałam przez Next pajacyki. trzypaki po 90 zł. Super jakość. I jeszcze legginsy po 14 zł. Oraz piękną tuniczkę granatową w grochy (teraz nadawałaby się na sukienkę, na lato będzie jak znalazł) i śliczną bordową bluzkę wykończoną koronką

Ja ciuchy z Nexta kupuję w ciuchlandzie, są jak nowe, albo niektóre z metkami jeszcze. Ostatnio kupiłam jej kurtkę taką na teraz za 10 zł I pajace po 3-4 zł.

I oprócz Nexta lubię George, Hema, Jasper Conrad i jeszcze coś 1 ale nie pamiętam nazwy teraz

Bardzo dużo ludzi w tym ciuchlandzie kupuje, ciuchy są fajne, na wieszakach, w 3/4 wycenione.

Napisane przez Snow_White1

Nie mam czasu nadrobić ani się odnieść niestety, a mam pytanko - jak dbać o pierwsze ząbki? Wiem, że temat był poruszany kiedyś, ale naprawdę nie mam kiedy tego poszukać :-(

Znalazłam np. takie info, ale wolę to z kimś potwierdzić

http://www.babyboom.pl/niemowleta/za...sze_zabki.html

Taką pastę kupię w drogerii, aptece?

Wygląda na to, że Adaś zrobił nam walentynkowy prezent w postaci pierwszego zęba...z góry dziękuję za wyrazy współczucia choć na razie nie jest źle, trochę marudzi.

ja Zuzi kupiłam szczoteczkę taką silikonową na palec i paste mam z Ziajki, narazie nie używana. Ale już jest taka kreseczka na dziąśle, czekamy na 1 ząbka

Tą pastę w Naturze chyba widziałam i w aptekach ale nie wszystkich.

[dodinha]

Napisane przez czaszka_

twoj romantyk przed kompem a moj byl po nocce i caly dzien malowal i skrecal czesc mebli i padl o 19 jak mucha wiec tez mialam romantyczne waletynki a dzis juz poszedl na 8

bardzo mozliwe bo ja mialam to samo przy kp ze bylam oslabiona i nie moglam wyjsc z anemii i ciagle cos lapalam
a moze malo jesz?i do tego dzidzia wydziera wszystko z Ciebie i masz oslabiony organizm.Zrob sobie badania krwi i moczu

mam nadzieje ze choc chwilke pospalas w nocy strasznie mi Cie szkoda ze sie tak meczysz

no to mieliscie waletynki...mam nadzieje ze Kubusiowi szybko przejdzie

Dziękuję,tak troszkę pospalam.O 23 dostała mm to się obudziła po 3ciej,wiec spoko,mogłaby tak zawsze.Tylko żeby mi spała od tej 20tej jak ja kładę,a nie po pół godziny rozrabianie do północy czasami

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[karolson]

Napisane przez kaska87

Endżi miałam pytać o Julka bo podajesz mu słoiczki i dłużej jest po nich najedzony, czy tak samo jak po mleczku?

Ja nie Endzi ale u nas ok 100-140 ml zupy czy owoca starcza max na 2 h.

Czarna do lekarza! Wichur wspolczuje! Lubie prezenty praktyczne

[dodinha]

Napisane przez 87czarna

Haha, Julka też lubi swoje skarpety zajadać,ale ściągnąć ich jeszcze nie umie


No fajnie. Miałam pocytowane i włączyła mi się jakaś aktualizacja windowsa. Wczoraj miałam robionego formata

Z tego co pamiętam :

papuzko paznokcie naprawdę super Ci wyszły,ale tak jak pisała wyzej ja-ika- gdyby była większa linia usmiechu byłyby idealne Dla mnie i tak bomba,bo dopiero się uczysz.CO do hybryd, nie pomogę,bo nie robiłam W momencie kiedy chciałam się z tego zakresu podszkolić zaszłam w ciążę i wszystko szlag trafił


Dziewczyny to była koszmarna noc. Myślałam,że pójdą nam okna i stanie się coś strasznego. Takiego wiatru w życiu nie doświadczyłam. Przysnęłam dopiero po 1 i to z jednym stoperem w uchu.Jula co chwilę się kręciła,bo przecież wszystko tak chodziło,że nie dało się normalnie spać Teraz też jest tragicznie,a zapowiadają jeszcze większe ulewy i wichury

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

W ogóle to trochę jestem posrana,bo wczoraj przy kąpieli wyczułam jakieś zgrubienie nad piersią i bardzo mnie w tym miejscu boli

Masakra z tą pogodą,rzygać się chce.My od środy nie byłyśmy na spacerze i dziś też raczej nie pójdziemy.A to zgrubienie to może tylko zapalenie jakieś,skoro boli

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[kama1987]

Napisane przez karolson

Ja nie Endzi ale u nas ok 100-140 ml zupy czy owoca starcza max na 2 h.

Czarna do lekarza! Wichur wspolczuje! Lubie prezenty praktyczne

Zuzi zupa starcza też na ok. 2-2,5 godz. Owoc na krócej, dla niej to taka przekąska bardziej niż jedzenie

Czarna idź jak najszybciej, pewnie to nic groźnego ale lepiej sprawdzić zawsze

[kaska87]

Karolson no mój tak 2-2,5 a dziwne bo niby bardziej gęste niż mleczko

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Dzień dobry u nas pobudka ale po cichu liczę że jeszcze zaśnie, choć chyba się nie zanosi. Noce ostatnio mamy bardzo kiepskie, nawet nie wiem ile razy do niego wstawałam. Nie wiem co może być tego powodem

Może ta pogoda,przecież to jest coś okropnego,działa na nas,to tym bardziej na dziecko.Tak mi się wydaje

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[butterfly20]

Czeeeść.

Nie śpię od 7, rozbój w biały dzień! Mąż mi obudził dziecko jak si,ę zbierał na dechę, wrrrrrrrr

Joasiek współczuję

Napisane przez tassia

ja w podziekowaniu dawałam włoskie (francuskie) bombonierki
czyli 5 migdałów w takim niebieskim lukrze w woreczku z karteczka pamiatkowa

wszystkie migdały trzeba zjesc bo stanowią o szczęściu dziecka
ahhh i do tego szklany smoczek

my dawaliśmy bombonierę na ślubie, w pudełeczkach po pięć białych migdałków i wyjaśnienie,że są 5 życzeniami dla Pary Młodej. Przywieźliśmy je sobie z Włoch, bo w Polsce sa zbójecko drogie,a na 130 osób to jednak trochę tego było

Napisane przez papuga_69

wspominałaś, że metalowe tarki są be, sitka do gotowania na parze też??? bo ja mam takie z ikei i chciałam w nim gotować :|

no bo uznałam,że skoro tarki be, to może sitka też:P

Napisane przez matallewar

to nie chcę Cię martwić, ale nie byłaś na sb
na sb jedyną rzeczą, którą się wyklucza i jest to zasada żelazna - ZERO CUKRU, również w ogórkach, mięsach, przyprawach

oj to nie jest dla mnie dieta, tak totalnie ZERO to ja nie umiem.musi być łyżeczka do kawki lub herbatki i od czasu do czasu coś. Aczkolwiek czekolad, batonów itp. nie jem i dobbrze mi z tym.

[czaszka_]

Napisane przez 87czarna

Haha, Julka też lubi swoje skarpety zajadać,ale ściągnąć ich jeszcze nie umie


No fajnie. Miałam pocytowane i włączyła mi się jakaś aktualizacja windowsa. Wczoraj miałam robionego formata

Z tego co pamiętam :

papuzko paznokcie naprawdę super Ci wyszły,ale tak jak pisała wyzej ja-ika- gdyby była większa linia usmiechu byłyby idealne Dla mnie i tak bomba,bo dopiero się uczysz.CO do hybryd, nie pomogę,bo nie robiłam W momencie kiedy chciałam się z tego zakresu podszkolić zaszłam w ciążę i wszystko szlag trafił


Dziewczyny to była koszmarna noc. Myślałam,że pójdą nam okna i stanie się coś strasznego. Takiego wiatru w życiu nie doświadczyłam. Przysnęłam dopiero po 1 i to z jednym stoperem w uchu.Jula co chwilę się kręciła,bo przecież wszystko tak chodziło,że nie dało się normalnie spać Teraz też jest tragicznie,a zapowiadają jeszcze większe ulewy i wichury

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

W ogóle to trochę jestem posrana,bo wczoraj przy kąpieli wyczułam jakieś zgrubienie nad piersią i bardzo mnie w tym miejscu boli

wspolczuje dziewczyny tej pogody w uk, oby sie troche poprawila

czarna a Ty marsz do lekarza!!

[karolson]

A dieta z indeksem gkikemicznym to Montignaca i tam trzeba sie ngotowac a sB polecam bo naprawde skladniki sa proste i moim zdaniem jedzenie smaczne i mze byc szybkie mnie niestety rozwalily swieta ale trudno wracam od dzis na nowo ale chyva od I fazy drugi raz

[kasiuni_a]

Wkurzyłam się nadrobiłam połowę, pocytowałam i komp się wyłączył.

Z tego co pamiętam:
Policzanko my żadnych podziękowań dla gości nie robilismy i nie robimy, szczerze mowiąc to mi to nie przyszło nawet do głowy.

Papuga super pazurki Ci wyszły

Ja też miałam gaz przy porodzie, ale tak jak chyba Kahunia pisała, poza tym, że wyregulował mi oddychanie to nic innego nie zdziałał, a nawet czułam się momentami jak pijana i że tracę świadomość. Mąż mi chciał w końcu zabrać jak widział, że odpływam, ale powiedziałam, że w łeb dostanie jak ruszy

Co do siatki centylowej to Miłek ze wzrostem na 50 centylu, a z wagą na 25.

Widzę, że wczoraj wieczorem jakieś zboczeństwa tu były wypisywane dopasowałyście się tematem do okazji
Jeszcze nie doczytałam czy kaśka coś w końcu dostała
Ja wczoraj wyszpiegowałam też, że mój mąż wydał kasę w jakiejś restauracji ale obiadu na wynos chyba nie dostanę

A i u nas nocka lepsza, tylko 4 pobudki, więc super

[kaska87]

dostałam, dostałam, czekoladę (którą już zeżarłam ) i cwiota

[87czarna]

Napisane przez MsLullaby

Serio ma być gorzej? Idę skakać z okna.
Idź z tym zgrubieniem koniecznie do lekarza!

A ja razem z Tobą
Dobrze,że Tż ma wolne,bo dostałabym zawału :/

Napisane przez dodinha

Masakra z tą pogodą,rzygać się chce.My od środy nie byłyśmy na spacerze i dziś też raczej nie pójdziemy.A to zgrubienie to może tylko zapalenie jakieś,skoro boli

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

A weź. My tak samo- zero spacerów ostatnimi czasy. Wczoraj Tż musiał jechac samochodem,mimo że przychodnia jest rzut beretem

[Madziuchna27]

A dziś na TVN "Bez mojej zgody"

[your Angel]

Napisane przez Figulina987

AAaaa Angel, w żadnym wypadku nie chciałam na Ciebie naskakiwać!!!!! teraz doczytałam dalszą dyskusję...

Jeszcze wiedząc jaka zmęczona chodzisz to nawet nie próbowałabym z Tobą zadzierać

Nie no, Twoje pytanie było neutralne, ok. Późniejsza wymiana zdań sprawiła, że poczułam się lekko osaczona

Haha, nie zadzieraj, bo serio można oberwać Skoro NAWET mój tż już się cenzuruje to znaczy, że naprawdę sytuacja jest poważna

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja tu sie nikomu nie tlumacze i robie jak chce, chyba ze ewinentie prosze o pomoc :p

No i prawidłowo



Jaką ja miałam wieczorem/nocą/ranem masakrę
Mały przysnął trochę wczoraj w południe a potem był taki jednocześnie zmęczony i pobudzony, że jazda bez trzymanki! Moja mama mi pomagała, trochę robiłyśmy w garach i na zmianę przy małym. Lulałyśmy we wszystkich pozycjach świata, dawałyśmy pić/jeść/smoka i wszystko co tylko możliwe. W końcu opadły nam ręce, wykąpałyśmy o 18 i po walce Julek usnął. Mama już się wtedy ewakuowała. To ja potem miałam dwie pobudki z płaczem co 45 minut a kolejne już "normalnie" co 2 godziny. I koniec spania odtrąbiono na 5:15
I jak tu nie zwariować ja się pytam!

Jeszcze moja siostra tak mnie wkurzała, że normalnie bym jej natrzaskała, ale już nie miałam siły Przyszła o 16 po pracy i jak księżniczka liczyła, że mama ją natychmiast zawiezie do domu. A widzi, że mamy cyrk na kółkach i wyłazimy ze skóry żeby jakoś ogarnąć Julka. I dziewczyna co pół godziny dosłownie jak małe dziecko "no, ale jeeeedźmy juuuuż!"

Już kiedyś wspominałam, że ona właśnie taka jest Nie dość, że nie pomoże (bo nie udźwignie Julka ), to jeszcze wkurza swoim jęczeniem i tekstami żeby mu dać relanium Masakra!
Ja kumam, że jak się nie ma dzieci to można nie mieć pojęcia jak takie akcje są męczące. No ale przecież widziała na własne oczy co za cyrk na kółkach zapiernicza.

Nawijała jeszcze, że codziennie wstaje do pracy o 5 i należy jej się weekend Ja sobie tylko pomyślałam, że wiele bym dała żeby sobie wstawać o 5 i mieć weekend

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

O, a ja się chciałam jeszcze pochwalić, że dostałam największą "gałąź" storczyków, jaką w życiu widziałam Aż mi głos odebrało jak ją zobaczyłam

Ja zrobiłam tż w ramach niespodzianki ulubioną pizzę na kolację - a jak ją zobaczył, to miał dziwną minę Okazało się, że sobie zamówił na obiad do pracy pizzę właśnie Nooo, to prezent trafił w moment

[matallewar]

Napisane przez karolson

A dieta z indeksem gkikemicznym to Montignaca i tam trzeba sie ngotowac a sB polecam bo naprawde skladniki sa proste i moim zdaniem jedzenie smaczne i mze byc szybkie mnie niestety rozwalily swieta ale trudno wracam od dzis na nowo ale chyva od I fazy drugi raz

A przeszlas ja poprzednio? Jeśli tak, to zacznij od drugiej, nie powinno się I powtarzać

[butterfly20]

Napisane przez Madziuchna27

A dziś na TVN "Bez mojej zgody"

ooo może obejrzę



Ależ Tusia ładnie zjadła kaszkę. aczkolwiek coś ją nad ranem brzuszek męczył, a jej się to zdarza niezwykle rzadko i już mam rozkminę czy to od kaszki. No cóż, trzeba jeszcze posprawdzać:/