Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[virginia]

Dzień dobry

Justi jaki pozytywny post aż miło go się czyta . Tak szybko zgrałaś się z maleństwem . Gratulacje dla Was jeszcze raz!

Napisane przez maggie123

dziś już jest zdecydowanie lepiej. i na dzisiejszej wizycie też w sumie ok. rozwarcie prawdopodobnie jest na 1 cm, szyjka mięciutka i sporo skrócona. Tętno małej w porządku. skurcze też coraz silniejsze, ale na tym etapie to normalne zupełnie. w końcu do tp 17 dni zostało. Kolejne ktg w pt. Gin się śmiał, że znalazłam sobie na nie patent i przysypiam i się wyciszam. No ale co zrobić, skoro te pół godziny pod ktg to jedyna możliwość do poleżenia w ciągu dnia.

No to za udaną wizytę .

Napisane przez Castia

po wizycie tak....
cyt" stwierdzam u Pani pełną gotowość do porodu"
rozwarcie około 2cm, szyjka rozpulchniona, skrócona
Filip waży niby 3700g matko boska - dużo!
Malwinka miała 3450g. chyba go miodem tak utuczyłam bo zeżarłam 2 całe słoiki spadziowego w ciązy
posłuchałam ostatni raz serduszka we wtorek o ile nie urodzę wcześniej mam się stawić w szpitalu na ktg i badanie i zobaczymy co się będzie działo

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

virginia wózek zły nie jest ale szwagierka ma podobny teraz i dla mnie strasznie męczące to ze nie ma skrętnych kół. jak zjezdza w jedną stronę to go trzeba przestawiać na wlasciwe tory a wazy nie mało.

za wizytę.
A idealnego wózka chyba po prostu nie znajdę, zwłaszcza przy moim b.ograniczonym budżecie.... Ale ten wyglądał na taki co się dobrze prowadzi, fajne amortyzatory, sprężyny itd. a skrętne koła też mają swoje wady - ciężko taki wózek prowadzić po np. piasku czy śniegu więc ideałów chyba po prostu nie ma.

Napisane przez margo80

Co do lyzeczkowania, to ja po porodzie mialam na zywca, ale pd wplywem emocji bolu nie czulam, za to widzialam falujacy brzuch z powodu skrobania i to bylo mega dziwne uczucie.
Za to po poronieniu taki sam zabieg robili mi w pelnej narkozie, malo tego, uprzedzajac, ze to zabieg na slepo robiony i rownie dobrze moge sie nie obudzic za chwile, a dopiero po 2h na innej sali bez macicy. "To jak? Wyraza pani zgode???". Masakra.

Dajcie spokój z naszą służbą zdrowia...

Napisane przez kate1623

Dziewczynki tak jak pisalam bylo ciężko napewno mam awersje do kolejnej ciąży, ale podchodzę do tego juz bez emocji bo czas minął a Mała wszystko wynagradza. Dla zatarcia mojego okropnego porodu macie jej zdjęcie dzień po porodzieZałącznik 5596700
Wysłane z mojego GT-I8190

Jaka ślicznotka!!!!
Aaaaa jak tak wklejacie te fotki i piszecie o tym jak tulicie swoje maleństwa, jak zasypiają wtulone w Was i wodzą za Was oczkami to już bym chciała mieć swoją Niunię u boku . W tej książce, którą czytam jest dużo właśnie na ten temat - przytulania, budowania w dziecku poczucia wartości itd., jest też podrozdział o tym ile barier stworzyliśmy, które odgradzają nas od dziecka w porównaniu do tego, jak to było kiedyś albo jest do dziś w bardziej prymitywnych społecznościach, że tam dzieci są cały czas noszone na chustach itp. przy mamie dzięki czemu nadal, tak jak w brzuchu, we wszystkim jej towarzyszą, czują jej rytm itd. i aż się zastanawiam nad kupnem takiej chusty-nosidełka. A co Wy o tym myślicie? Macie/miałyście, używacie/zamierzacie używać?

Napisane przez nadzwyczajna

Ja zapomnialam wam napisac ze wczoraj dali mi lek w glukozie. Ja patrzę a to glukoza. Ide do pielegniarki i pytam ze ja mam cukrzycę ciazowa i czy moge w tej glukozie to brac. Ona zbladla. I mowi ze lekarz tak jej zlecil ale zaraz wyjasni.
Przyniosla w soli. I mowi ze na jej odpowiedzialnosc ale woli zmienic. Na szczęście malo tej glukozy zdazylo zejsc.
Okazalo sie ze lekar przyszedl z interny na konsultacje odnosnie mojego serca. Wcale mnie nie widzial ani nie badał. Wpisal w karte lek i poszedl.
A przeciez ordynator doskonale wie ze mam cukrzyce bo chwalil malego ze ladna waga mimo cukrzycy i w ogole.
Dobrze miec glowe na karku.
Przylazl potem na noc jakis lekarz dyzurny i mowi oj nic takiego by sie nie stalo
No moze i nic a moze cos.
No ale koniec końców spalam z kroplowka i ok 4 zorientowałam sie ze mi sie zatrzymala. Kurde. Pomajstrowalam i w koncu leci. Siedze pod ta glupia kroplowka od 12 w południe...

No masz! Co jest z tymi lekarzami?! Żeby jeszcze ich pilnować??
Trzymaj się!

Napisane przez margo80

Ale najgorszy numer był później. Obchod, do sali pakuje się z 15 osób, jakieś kobity zaglądają w moja kartę i biadola "ojej, a pani taka mloda". Ja zdziwiona, o co im chodzi. Podchodzi zastępca ordynatora, bierze kartę do ręki, studiuje i mówi "usunięto pani wczoraj macice, jak się pani czuje?" Ja zdebialam, zbladlam i o mało na zawal nie zeszlam. Na co z końca grupy przepycha się doktor Z. który wykonywał zabieg i speszony tłumaczy "nie, nie, to bylo lyzeczkowanie, zle to zaznaczyłem...."

No nie!!! Kolejna 'właściwa osoba na właściwym miejscu'. Jak ludzie mogą być tak nieodpowiedzialni, zwłaszcza że pomyłka w ich zawodzie może kosztować kogoś nawet życie albo poważny uszczerbek.

Napisane przez Enia_

U nas wczoraj była położna po raz drugi i co się okazało ? ze Ola nie przybiera na wadze !! przybrała za 7 dni tyle ile powinna w 2 dni ;(

Trzymam , żeby KP w końcu 'ruszyło z kopyta' i Oleńka najadała się do syta i rosła jak na drożdżach! Ciekawe jak u mnie będzie z KP a tak mi na tym zależy .

Lecę zaraz oglądać kolejny wózek ale po tym akurat dużo sobie nie obiecuję - ma gondolę ale nie można z niego zrobić spacerówki tylko wkłada się zamiast tego fotelik/nosidełko . Nie widziałam zdjęć więc nie wiem dokładnie o co kaman. Kolejne dwa oglądam dziś wieczorem ale wydaje mi się, że nie będą się znacznie różnić od tego wczorajszego, poza ceną .
Potem muszę przysiąść przygotować rozkłady materiału do szkoły (zaocznej) na nast. semestr i egzaminy bo wczoraj podpisałam umowę, już 26.04. będę musiała zostawić Niunię na cały dzień pod opieką mamy, jak ja to zrobię , masakra ale musimy się z czegoś utrzymywać.....
Po południu kursy. Jutro podobnie - rano papierkowa robota, potem lekcje, mam nadzieję, że w weekend złapię trochę oddechu, chciałabym poprzeglądać te gazety, które przywlokłam od tej pani, jest tego trochę (ledwo je podniosłam ).
Mam do Was jeszcze prośbę, zwłaszcza do tych z Was, które już urodziły i do tych z Was, które mają już starsze pociechy - napiszcie proszę (ew.wklejcie jakiegoś linka czy coś) co należy kupić do pielęgnacji maluszka, chodzi mi o apteczne zakupy.

Gratulacje dla Gianny!!!! Natalko witaj na świecie!!!

Miłego dnia dla Was, będę zaglądać jak będę produkować te rozkłady/egzaminy. Dużo słodkości na dziś!

[kate1623]

Gianna gratulacje

Wysłane z mojego GT-I8190

[olakola]

Napisane przez margo80

[Podchodzi zastępca ordynatora, bierze kartę do ręki, studiuje i mówi "usunięto pani wczoraj macice, jak się pani czuje?" Ja zdebialam, zbladlam i o mało na zawal nie zeszlam. Na co z końca grupy przepycha się doktor Z. który wykonywał zabieg i speszony tłumaczy "nie, nie, to bylo lyzeczkowanie, zle to zaznaczyłem...."

szok, szok,szok

elunka88 dla TŻta

[tygrysek83]

Napisane przez thidien

zacytuję tego barana:
"Witam obiecałem oddać Pani pieniaze i zostaną Jak najszybciej zwrucone" - fajnie brzmi, nie?
ale na kolejnego maila, 3 minuty później, odpisał:
"Rozumiem zę jest pani zła mam problemy finansoweOczywiście może pan pujść na policje i zostanę skazany
Jednak gdy już nie będę miał sprzedaży i zamknę biznes to jak zwruce pieniądze."

piach prosto w oczy

Na twoim miejscu zgłosiłabym na policję bo nie wygląda na to, żeby ten człowiek miał kiedykolwiek oddać Ci pieniądze z własnej woli.

[ag9]

Napisane przez side85

Kasia, nawet słów mi brak bo w zasadzie z całego opisu wynika, że nie miałaś komplikacji które wpłynęłyby na taki przebieg porodu jaki miałaś i ta trauma którą przeszłaś wynikała tylko i wyłącznie z faktu że trafiaś na taką lekarkę. Dwa dni męczarni a jak dobrze policzyć to i więcej...to się w głowie nie mieści. Mówcie co chcecie ale stwierdzam że jak nie masz wojej położnej albo lekarza do porodu sn, a trafi się ktoś taki z boku to możesz sobie flaki wypruć, umrzeć na stole a nikt ci nie pomoże oczywiście przypadek Kasi jest jaki jest, nie mówię że wszystkie porody takie są, bo na pewno to są przypadki...ale jednak przykre to jest niesamowicie że jak nie masz przyjaznej duszy obok która ma na cokolwiek wpływ to parafrazując naszą medalistkę "albo urodzisz albo zdechniesz".

Straszne jest to, że takie rzeczy nie tylko w położnictwie. Nie masz znajomości, nie dasz w łapę, nie dowiesz się samemu, to wszyscy mają cię w d**** I nikogo tu tak naprawdę pacjent nie obchodzi, a niech sobie umiera, kogo to obchodzi.

Napisane przez teQiba

Matko - to chyba kupe kasy stracilas?

Na szczęście laptop był używany, ale to długa historia, bo ja go chciałam "już i zaraz" i umówiłam się z tym sprzedawcą że zakończy licytację, część mu wpłacę przez allegro a dopłatę (drugą połowę) bezpośrednio na konto. No i to co wpłaciłam przez allegro odzyskałam (program ochrony kupujących allegro), ale drugiej połowy niestety nie. Koleś zniknął, policja i prokuratura coś tam niby robią, ale to już pół roku trwa więc i tak pewnie skończy się na umorzeniu sprawy...

Napisane przez thidien

a wiecie, że się nie przestraszył...? odpisał, że oczywiście możemy zgłosić się na policję, jego skażą, to z czego odzyskamy pieniądze, jak nie będzie miał biznesu :/
co za frędzel :/

napisałam do Federacji Konsumentów maila i chyba faktycznie zostaje tylko policja :/

jestem na siebie wściekła, bo to ja chciałam u niego zamówić, mąż chciał gdzie indziej ponad 1000 zł poszło... i raczej nie wróci

co za bezczelny cham

Napisane przez mmhym

I Gianna M coś cicho chyba? Może też już rozpakowana?

Dzięki Ja już na śniadanko pączuś ze szklaneczką mleka Ulka też jest chyba na haju cukrowym, bo szał pał
Zastanawiam się ile maksymalnie pączków wypada zjeść ciężarnej na wylocie... jak myślicie?

Side - masz konkurencję

Co do pączków - wypada zjeść tyle ile dasz radę bez

Napisane przez Ela87

Ja się zastanawiam jak nasze matki karmiły Nie miały problemów? Teraz ciągle się słyszy, że są problemy, kiedyś ich nie było?

Miały, miały... Spora część pokolenia lat 80-tych wychowana na butelce. W tamtych latach nie było takiego parcia na kp jak jest teraz.

Napisane przez teQiba

Juz
Takie sniadanie sobie zrobilam z kawka
Musialam wczesniej wstac zeby psa na dluzszy spacer wyprowadzic i wykapac bo tak capil ze wstyd dziecku takiego smierdziela przedstawic

Mnie też to czeka, bo brudas taki że aż wstyd. Tylko że ja sama nie dam rady jej wykąpać, więc muszę zagonić TZa w weekend

Napisane przez 12mu05

heyka,
na innym wątku wczoraj pojawiła się wiadomość:

"WIADMOŚĆ OD GIANNY:NATALKA PRZYSZŁA NA ŚWIAT O 18:36 PRZEZ CC WAŻY 3794 I MA 57 CM 10 PKT"



kolejna już z dzieciątkiem przy piersi

Mój chłop oszalał. Puszcza mi jakąś muzykę na głośnikach i pyta się czy mały tańczy

[baja_86]

Obecna! Niestety chyba nici z porodu w tłusty czwartek-nie podjem sobie bezkarnie pączka Syn niewzruszony na próśby matki i ojca, wypina na nas pupę i tyle z naszego namawiania na wyjście.
Z postępów jedynie to, że w nocy obudziły mnie dwa bóle jak na @, których wcześniej nie miałam, ale brzuch był miękki, wiec to raczej nie to

Kate malutka śliczna

Napisane przez Castia

po wizycie tak....
cyt" stwierdzam u Pani pełną gotowość do porodu"
rozwarcie około 2cm, szyjka rozpulchniona, skrócona
Filip waży niby 3700g matko boska - dużo!
Malwinka miała 3450g. chyba go miodem tak utuczyłam bo zeżarłam 2 całe słoiki spadziowego w ciązy
posłuchałam ostatni raz serduszka we wtorek o ile nie urodzę wcześniej mam się stawić w szpitalu na ktg i badanie i zobaczymy co się będzie działo

Napisane przez maggie123

witajcie po kilku dniach nieobecności. nie dam rady nadrobić. depresja przedporodowa mnie dopadła, spadek formy i średnie wieści u gina w pewnym momencie.
dziś już jest zdecydowanie lepiej. i na dzisiejszej wizycie też w sumie ok. rozwarcie prawdopodobnie jest na 1 cm, szyjka mięciutka i sporo skrócona. Tętno małej w porządku. skurcze też coraz silniejsze, ale na tym etapie to normalne zupełnie. w końcu do tp 17 dni zostało. Kolejne ktg w pt. Gin się śmiał, że znalazłam sobie na nie patent i przysypiam i się wyciszam. No ale co zrobić, skoro te pół godziny pod ktg to jedyna możliwość do poleżenia w ciągu dnia.

Wszystkim nowym Mamusiom serdecznie gratuluję!!! 19.02 obfitował nam w dziewczynki i zrobiło się różowo

ciąża donoszona więc już bezpiecznie, za dobre wieści od gina

Napisane przez elunka88

Wow! Ja przy 3 cm rozwarcia zostałam na porodowke zabrana
Nie czekaj do wtorku to sie spotkamy :p i klasku: za wage







I ja

Kate na prawdę musialas sporo przejść by urodzic Majke lekarka jak z ostatnich artykułów o lekarzach którzy zamiast robic szybko cc, doprowadzają do tragedii.

Tylko my mamy problemy z karmieniem.... Mam malutki pokarmu a i dostawianie mi ciężko idzie. Pozwalam dokarmiac zeby waga szła w górę i nas nie trzymali za Dlugo. Miki spi juz chyba 4 h, probowalam teraz wepchac mu cyca ale on nie chce.

Boli mnie rana i trudno mi siedziec. Staram sie przemywac woda ale sie boje dotykać. I psikam ok 3-4 razy dziennie octaniseptem. Wystarczy?
A mój maz wczoraj przeszedł sam siebie- przyniósł mi do szpitala bukiet kwiatów! Prze mile uczucie, a tym bardziej ze on raczej mało domyslny i nigdy bym sie nie spodziewała po nim

Sent from my HTC Desire 200 using Wizaz Forum mobile app

brawo dla męża trzymam kciuki za sprawną obsługę Mikiego, juz niedługo wszystkiego się nauczysz i kp będzie bezproblemowe

Napisane przez margo80

Ale najgorszy numer był później. Obchod, do sali pakuje się z 15 osób, jakieś kobity zaglądają w moja kartę i biadola "ojej, a pani taka mloda". Ja zdziwiona, o co im chodzi. Podchodzi zastępca ordynatora, bierze kartę do ręki, studiuje i mówi "usunięto pani wczoraj macice, jak się pani czuje?" Ja zdebialam, zbladlam i o mało na zawal nie zeszlam. Na co z końca grupy przepycha się doktor Z. który wykonywał zabieg i speszony tłumaczy "nie, nie, to bylo lyzeczkowanie, zle to zaznaczyłem...."

Napisane przez side85

ps. zaczynam się stresować jak mibrakuje z rana baji_86

gdyby coś to będę do Ciebie pisać smsa, na pewno dam znać

Napisane przez 12mu05

heyka,
na innym wątku wczoraj pojawiła się wiadomość:

"WIADMOŚĆ OD GIANNY:NATALKA PRZYSZŁA NA ŚWIAT O 18:36 PRZEZ CC WAŻY 3794 I MA 57 CM 10 PKT"



kolejna już z dzieciątkiem przy piersi

gratulacje dla Gianny

[side85]

Napisane przez 12mu05

"WIADMOŚĆ OD GIANNY:NATALKA PRZYSZŁA NA ŚWIAT O 18:36 PRZEZ CC WAŻY 3794 I MA 57 CM 10 PKT"

GRATULACJE!
świetne wieści biorąc pod uwagę jak sie męczyłaś. Witamy na świecie Natalkę

Napisane przez thidien

zacytuję tego barana:
"Witam obiecałem oddać Pani pieniaze i zostaną Jak najszybciej zwrucone" - fajnie brzmi, nie?
ale na kolejnego maila, 3 minuty później, odpisał:
"Rozumiem zę jest pani zła mam problemy finansoweOczywiście może pan pujść na policje i zostanę skazany
Jednak gdy już nie będę miał sprzedaży i zamknę biznes to jak zwruce pieniądze."


piach prosto w oczy

serdecznie współczuję utopionej kasy
to wszystko się w głowie nie mieści!
dochodziłabym swoich praw, aczkolwiek wiesz jak jest w Polsce i do tego w twoim stanie...

Napisane przez ag9

Mój chłop oszalał. Puszcza mi jakąś muzykę na głośnikach i pyta się czy mały tańczy

Ty tez jesteś na mojej liście, ale nie musisz się odmeldowywać co rano bo jesteś umówiona na cc


---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez baja_86

gdyby coś to będę do Ciebie pisać smsa, na pewno dam znać

jestem ptasie radio wizażowe

[margo80]

Gianna - gratulacje!!!!



czy Was też atakują te reklamy z brokułami?

[baja_86]

Napisane przez side85

jestem ptasie radio wizażowe

każdy tu ma swoją rolę

[side85]

Napisane przez baja_86

każdy tu ma swoją rolę

no tak zapomniałam o Twojej

[koziemleko]

Napisane przez thidien

a wiecie, że się nie przestraszył...? odpisał, że oczywiście możemy zgłosić się na policję, jego skażą, to z czego odzyskamy pieniądze, jak nie będzie miał biznesu :/
co za frędzel :/

napisałam do Federacji Konsumentów maila i chyba faktycznie zostaje tylko policja :/

jestem na siebie wściekła, bo to ja chciałam u niego zamówić, mąż chciał gdzie indziej ponad 1000 zł poszło... i raczej nie wróci

Zgłosicie to do komornika i oni już coś wymyślą

Napisane przez 12mu05

"WIADMOŚĆ OD GIANNY:NATALKA PRZYSZŁA NA ŚWIAT O 18:36 PRZEZ CC WAŻY 3794 I MA 57 CM 10 PKT"

Super
Gratulacje

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Wlasnie takim ludziom sie wydaje, ze wszystko jest takie łatwe Sa osoby które nie maja z tym problemu, ale nie powino sie oceniać kogos bo nie dal rady.

Tez wychodze z zalozenia ze nie wolno oceniac innych Kazdy jest inny i juz.

Napisane przez thidien

zacytuję tego barana:
"Witam obiecałem oddać Pani pieniaze i zostaną Jak najszybciej zwrucone" - fajnie brzmi, nie?
ale na kolejnego maila, 3 minuty później, odpisał:
"Rozumiem zę jest pani zła mam problemy finansoweOczywiście może pan pujść na policje i zostanę skazany
Jednak gdy już nie będę miał sprzedaży i zamknę biznes to jak zwruce pieniądze."


piach prosto w oczy

Hmmm - jaka piekna ortografia...
A policja mu biznesu nie zamknie jezeli Ci odda kase wiec niech juz nie przesada.

Napisane przez mariolasl

i masz racje
ewentualnie jest ekspertka od karmienia dwojki swoich dzieci, ale nie wszystkich w ogole
denerwuja mnie takie matki, ktore wykarmily np jedno i uwazaja, ze sa najmadrzejsze, rozdaja swoje rady na prawo i lewe uwazajac, ze tylko one sluszna droge wybraly dotyczaca dopajania, wprowadzania pokarmow itp
bo sobie cos uroily w tych glowach, ze tak ma byc i koniec

No tez o to chodzi - ludzi nie produkuje sie na tasmie i nie ma takiej rady ktora sprawdzi sie u wszystkich. I wlasnie to probowalam mamie wytlumaczyc, ale jak grochem o sciane

Napisane przez virginia

Mam do Was jeszcze prośbę, zwłaszcza do tych z Was, które już urodziły i do tych z Was, które mają już starsze pociechy - napiszcie proszę (ew.wklejcie jakiegoś linka czy coś) co należy kupić do pielęgnacji maluszka, chodzi mi o apteczne zakupy.

Na pierwszej stronie jest co powinno znalezc sie w wyprawce - ja z tego korzystalam.

Napisane przez ag9

Na szczęście laptop był używany, ale to długa historia, bo ja go chciałam "już i zaraz" i umówiłam się z tym sprzedawcą że zakończy licytację, część mu wpłacę przez allegro a dopłatę (drugą połowę) bezpośrednio na konto. No i to co wpłaciłam przez allegro odzyskałam (program ochrony kupujących allegro), ale drugiej połowy niestety nie. Koleś zniknął, policja i prokuratura coś tam niby robią, ale to już pół roku trwa więc i tak pewnie skończy się na umorzeniu sprawy...


Mnie też to czeka, bo brudas taki że aż wstyd. Tylko że ja sama nie dam rady jej wykąpać, więc muszę zagonić TZa w weekend

Skad sie biora tacy ludzie?

Dobrze ze chociaz czesc kasy odzyskalas.

Duzego masz psiaka czy tak sie wyrywa? Na szczescie moja pod prysznicem sztywnieje ze strachu wiec nie mam zadnego problemu
Tylko po kapieli sie rzuca jak dziki rumak po calym mieszkaniu

Napisane przez baja_86

Obecna! Niestety chyba nici z porodu w tłusty czwartek-nie podjem sobie bezkarnie pączka Syn niewzruszony na próśby matki i ojca, wypina na nas pupę i tyle z naszego namawiania na wyjście.
Z postępów jedynie to, że w nocy obudziły mnie dwa bóle jak na @, których wcześniej nie miałam, ale brzuch był miękki, wiec to raczej nie to

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez margo80

czy Was też atakują te reklamy z brokułami?

[ag9]

Napisane przez teQiba

Skad sie biora tacy ludzie?

Dobrze ze chociaz czesc kasy odzyskalas.

Duzego masz psiaka czy tak sie wyrywa? Na szczescie moja pod prysznicem sztywnieje ze strachu wiec nie mam zadnego problemu
Tylko po kapieli sie rzuca jak dziki rumak po calym mieszkaniu

No nawet nie liczę że odzyskam resztę Koleś chyba posługiwał się fałszywymi danymi, ehh szkoda gadać.

Pies nie jest duży, pod prysznicem jako tako stoi dopóki nie dojdziemy do mycia głowy bo wtedy jest szał ciał. No i bardzo chce wyjść i uciec, więc trzeba ją przytrzymywać i wpychać co chwilę na środek brodzika Tyle że już raz ją kąpaliśmy jak byłam w ciąży i plecy od schylania mi chciały pęknąć. A że ona ma sierść kręconą i dłuższą, to i dwa razy muszę myć i płukać - trochę to trwa.

W ogóle tyle zaplanowałam rzeczy do sprzątania na ten weekend (dla TZa rzecz jasna), ciekawa jestem jak wyjdzie w końcu jakoś trzeba się przygotować do powrotu małego.

[mariolasl]

Jesli chodzi o chuste, to ja na pewno kupie kieszonkowa (poucha), tylko musze wreszcie sie zmierzyc i dobrac rozmiar . Uzywalam w domu i na krotkie spacery i zamierzam uzywac nadal.

Bardzo zle mi szlo wiazanie poprzednio chusty tkanej, bo to chyba 5 metrow materialu, nie mialam tez pomocy na poczatku, wiec sie poddalam. Na dworze nie dalam nigdy rady zawiazac jej samej.
Ale. Znowu bede probowac

[mmhym]

Napisane przez Lewek

A ja niczym nie przemywałam rany bo mi nie kazali. Myłam normalnie wodą i tyle.

Zamotałam chyba - krocze przemywać właśnie wodą dość regularnie zalecano, ale to chyba oczywiste, a na SR mówili, że octenisept do pępka i do rany po nacięciu ale to wiadomo, co położna, to obyczaj

Napisane przez teQiba

1. Ale po tak dlugiej abstynencji ostatni seks mu chyba do 18. Kacpra wystarczy Bo wczoraj szybciutko sie polozyl ze niby zmeczony
2. "ja karmilam wiec jestem ekspertem i wiem wszystko najlepiej"
3. A wtedy tez bylo jakies mleko, bo moj TZ byl na pewno tak karmiony bo tesciowa nie miala pokarmu..

.

1. Haha, nie wiem, czy nasi Tżeci nie mają jakiegoś swojego forum bo mój wczoraj identycznie Moze zgadują się gdzieś tam, że "ona znowu moich prostaglandyn chce.. Powiem, że jestem zmęczony i chcę spać"
3. Chyba mlekiem krowim karmiono, czy już nie?

Napisane przez 12mu05

heyka,
na innym wątku wczoraj pojawiła się wiadomość:

"WIADMOŚĆ OD GIANNY:NATALKA PRZYSZŁA NA ŚWIAT O 18:36 PRZEZ CC WAŻY 3794 I MA 57 CM 10 PKT"

Gratulacje! Dużo zdrowia dla Mamy i Natalki!
Dzięki za wieści 12mu05

Napisane przez thidien

hm.. kupiłam tanio chustę elastyczną Liberty Slings, tzw. poucha - używał ktoś kiedyś? dobre to? wyniosło mnie to 20 zł z przesyłką, chciałabym jeszcze wiązaną, ale nie wiem która lepsza

Zawsze takie zdarzenia w najgorszym możliwym czasie...
Ja własnie chciałam kupić sobie poucha na poczatek, bo ponoć sprawdza się fajnie przy nowordkach ale ten rodzaj musi być dobrze dopasowany do rozmiaru noszącej osoby.
Tkana ponoć najlepsza, więc jak Ci się spodoba chustowanie to zainwestujesz
Tu podczytywałam: http://www.chusty.info/forum/forum.php
http://www.chusta.pl/index.php?page=...hk=1&Itemid=29
http://klubkangura.com.pl/faq/chustoforumfaq.htm
Virginia, tutaj możesz sobie podejrzeć też.

Napisane przez ag9

1. Straszne jest to, że takie rzeczy nie tylko w położnictwie. Nie masz znajomości, nie dasz w łapę, nie dowiesz się samemu, to wszyscy mają cię w d**** I nikogo tu tak naprawdę pacjent nie obchodzi, a niech sobie umiera, kogo to obchodzi.
2. Side - masz konkurencję
3. Co do pączków - wypada zjeść tyle ile dasz radę bez
4. Mój chłop oszalał. Puszcza mi jakąś muzykę na głośnikach i pyta się czy mały tańczy

1. Ostatnio moja mama gadała z bratem i szwagierką i jej siostra jest położną... I oni wszyscy radzili mieć przygotowaną kasę w razie czego. No po prostu mi kopara opadła do samej ziemi. Bo nóż się w kieszeni otwiera, ale jak sobie pomyślę o porodzie Kate np. to ciekawe czy ta "lekarka" zmieniłaby podejście, gdyby koperta jej w kieszeni wylądowała
3. Oj, to za mało pączków kupiłam, bo tylko 5
4. Rozczulający Ci nasi Tżi

Napisane przez baja_86

Obecna! Niestety chyba nici z porodu w tłusty czwartek-nie podjem sobie bezkarnie pączka Syn niewzruszony na próśby matki i ojca, wypina na nas pupę i tyle z naszego namawiania na wyjście.
Z postępów jedynie to, że w nocy obudziły mnie dwa bóle jak na @, których wcześniej nie miałam, ale brzuch był miękki, wiec to raczej nie to

[nivka]

Napisane przez ag9

Wiecie co, przeczytałam mężowi ten opis porodu Kate to stwierdził że na chyba by zabił tą francę lekarkę.

Mój mąż po przeczytaniu kilku takich "cudownych" opisów, które pokazują rzeźnię zamiast ludzkiego traktowania na porodówce mówi, że ręce tylko załamać, bo co on może zrobić jak mnie będą męczyć? Można żądać opini/odmowy na piśmie, zbierać wyniki badań ale co więcej, jako pacjenci nie możemy czasem zapobiec tragedii matki lub dziecka. Normalnie widzę, że ta niemoc powoduje u niego straszny stres, przeszukuje nawet internet żeby znaleźć jakieś odpowiedzi gdzie się zwracać, gdy widać, że poród nie idzie, lekarz ma mnie w d**** i ogólnie widać, że dzieje się źle... Z tego też powodu mu wytłumaczyłam, że jego obecność przy porodzie jest dla mnie obowiązkowa, bo tylko on o mnie zadba (mówię o 1 fazie, w 2 i dalej to już jego decyzja ).
KATE Czy będziesz składała skargę? Zwłaszcza, że wśród personelu widziałaś, że niektórzy mają inną opinię co do prowadzenia tego porodu. Śliczna fotka

Napisane przez nadzwyczajna

Ja zapomnialam wam napisac ze wczoraj dali mi lek w glukozie. Ja patrzę a to glukoza. Ide do pielegniarki i pytam ze ja mam cukrzycę ciazowa i czy moge w tej glukozie to brac. Ona zbladla. I mowi ze lekarz tak jej zlecil ale zaraz wyjasni.
Przyniosla w soli. I mowi ze na jej odpowiedzialnosc ale woli zmienic. Na szczęście malo tej glukozy zdazylo zejsc.
Okazalo sie ze lekar przyszedl z interny na konsultacje odnosnie mojego serca. Wcale mnie nie widzial ani nie badał. Wpisal w karte lek i poszedl.
A przeciez ordynator doskonale wie ze mam cukrzyce bo chwalil malego ze ladna waga mimo cukrzycy i w ogole.
Dobrze miec glowe na karku.
Przylazl potem na noc jakis lekarz dyzurny i mowi oj nic takiego by sie nie stalo
No moze i nic a moze cos.

Trisdom pisała, że niby w porządku, ale ja też bym się zapytała. Medycyny nie kończymy, a trzeba trzymać rękę na pulsie zamiast lekarzy.

Napisane przez margo80

Ale najgorszy numer był później. Obchod, do sali pakuje się z 15 osób, jakieś kobity zaglądają w moja kartę i biadola "ojej, a pani taka mloda". Ja zdziwiona, o co im chodzi. Podchodzi zastępca ordynatora, bierze kartę do ręki, studiuje i mówi "usunięto pani wczoraj macice, jak się pani czuje?" Ja zdebialam, zbladlam i o mało na zawal nie zeszlam. Na co z końca grupy przepycha się doktor Z. który wykonywał zabieg i speszony tłumaczy "nie, nie, to bylo lyzeczkowanie, zle to zaznaczyłem...."

Napisane przez virginia

A idealnego wózka chyba po prostu nie znajdę, zwłaszcza przy moim b.ograniczonym budżecie.... Ale ten wyglądał na taki co się dobrze prowadzi, fajne amortyzatory, sprężyny itd. a skrętne koła też mają swoje wady - ciężko taki wózek prowadzić po np. piasku czy śniegu więc ideałów chyba po prostu nie ma.

Wydaje mi się, że skrętne przednie koła to najlepsze rozwiązanie, nie chciałabym wózka klasycznego (ile tego trzeba się na podnościć aby skręcić itp.). A większość modeli (mój jedo fyn na przykład) ma blokadę przednich kół kiedy masz taką potrzebę więc sprawa rozwiązana Powodzenia w szukaniu, w moim mieście na tablicy.pl i gumtree jest dużo ogłoszeń, na pewno znajdziesz najlepszy dla Was

Wcięło mi część cytowania.... Virginia ja planuję chustę, ale nie wiem jak mój Igor ustosunkuje się do tych planów Więc mam plan skorzystać z wypożyczalni (u mnie jest taka opcja), która finansowo bardzo fajnie wychodzi chyba 40 zł za tydzień i spróbować na chuście wypożyczonej. Zwłaszcza, że moja szkoła rodzenia robi darmowe kursy chustonoszenia więc profesjonalnie mnie nauczą i spróbujemy. Jeśli Igor się zakocha w chuście to w wypożyczalni podczas zakupu nowejk chusty zwrócą nam kasę za wypożyczenie. Ewentualnie poszukam uzywanej chusty, ale też po nauce wiązania i testowania wypożyczonej chusty. Boję się wydać 200 zł na chustę, która może okazać się niepotrzebna.

[Ela87]

Napisane przez kate1623

Mmhym kciuki za wizytę

Ela to dużo wcina mój mąż boi sie zeby malej nie przekatmic

Wysłane z mojego GT-I8190

A dziecko można przekarmić? Czasami zje mniej, w nocy zjadła 30ml i spała 3 godziny. Zobaczymy na wizycie u pediatry jak z wagą, bo aż jestem ciekawa

Napisane przez thidien

zacytuję tego barana:
"Witam obiecałem oddać Pani pieniaze i zostaną Jak najszybciej zwrucone" - fajnie brzmi, nie?
ale na kolejnego maila, 3 minuty później, odpisał:
"Rozumiem zę jest pani zła mam problemy finansoweOczywiście może pan pujść na policje i zostanę skazany
Jednak gdy już nie będę miał sprzedaży i zamknę biznes to jak zwruce pieniądze."


piach prosto w oczy


mam nadzieję, że z Młodym przynajmniej wszystko ok - a nie czuję żadnych dolegliwości, więc chyba tak


wczoraj dokazywał cały dzień, ale to po tym co słyszałam od rodziców i po korespondencji z panem od narożnika - też się chyba Młody wkurzył i pewnie dawał o sobie znać jak szalony chcąc przekazać "mamcia, nie martw się, ja tu jestem, a resztę olej" ;P


hm.. kupiłam tanio chustę elastyczną Liberty Slings, tzw. poucha - używał ktoś kiedyś? dobre to? wyniosło mnie to 20 zł z przesyłką, chciałabym jeszcze wiązaną, ale nie wiem która lepsza

Ale burak. W ogóle ta ortografia nie wiem nawet co Ci doradzić

Napisane przez ag9

Miały, miały... Spora część pokolenia lat 80-tych wychowana na butelce. W tamtych latach nie było takiego parcia na kp jak jest teraz.

A wydawało mi się,że wszyscy byli karmieni na cycu Moja mama 4 dzieci na cycu wychowała, moja siora nie miała problemów z dwójką. U mnie w rodzinie nikt nie miał problemów z kp, a tu się okazuje, że tyle problemów wkoło i mnie to też dopadło

Napisane przez baja_86

Obecna! Niestety chyba nici z porodu w tłusty czwartek-nie podjem sobie bezkarnie pączka Syn niewzruszony na próśby matki i ojca, wypina na nas pupę i tyle z naszego namawiania na wyjście.
Z postępów jedynie to, że w nocy obudziły mnie dwa bóle jak na @, których wcześniej nie miałam, ale brzuch był miękki, wiec to raczej nie to

Współczuję odbębnisz sobie po porodzie

[asienka213]

Napisane przez filupka

Elunka położna u nas na szkole rodzenia mówiła ze jak się ma mało pokarmu to należy pić 3 litry płynów dziennie. Absolutnie wykluczyć mięte (w tym również np cukierki mietowe) i szałwie bo podobno mocno wysuszaja a mięta może nawet całkiem zatrzymać laktacje.
A i mówiła ze jak maluszki np po 10 minutach idą spać przy piersi ale się nie zdążą najeść to należy przebierać pieluche nie przed a w trakcie karmienia albo najlepiej żeby dziecko miało gołe stopki bo będzie mu chłodno i nie zaśnie a się naje

u mnie we wtorek mowila dokladnie to samo

Napisane przez mmhym

Dzień dobry Dzisiaj wizyta - super ciekawa jestem, co tam u mnie i u Uli słychac

powodzenia

co do paczkow, to jak to ile............bez ograniczen oczywiscie

Napisane przez teQiba

Juz
Takie sniadanie sobie zrobilam z kawka
Musialam wczesniej wstac zeby psa na dluzszy spacer wyprowadzic i wykapac bo tak capil ze wstyd dziecku takiego smierdziela przedstawic

ja dopiero pojade po mala do p-szkola to skoczymy sie zaopatrzyc w paczusie

Napisane przez 12mu05

heyka,
na innym wątku wczoraj pojawiła się wiadomość:

"WIADMOŚĆ OD GIANNY:NATALKA PRZYSZŁA NA ŚWIAT O 18:36 PRZEZ CC WAŻY 3794 I MA 57 CM 10 PKT"

Gianna gratulacje wreszcie Twoje meki sie skonczyly

Napisane przez baja_86

Obecna! Niestety chyba nici z porodu w tłusty czwartek-nie podjem sobie bezkarnie pączka Syn niewzruszony na próśby matki i ojca, wypina na nas pupę i tyle z naszego namawiania na wyjście.
Z postępów jedynie to, że w nocy obudziły mnie dwa bóle jak na @, których wcześniej nie miałam, ale brzuch był miękki, wiec to raczej nie to

odbijesz sobie po pordzie

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Ela87

A wydawało mi się,że wszyscy byli karmieni na cycu Moja mama 4 dzieci na cycu wychowała, moja siora nie miała problemów z dwójką. U mnie w rodzinie nikt nie miał problemów z kp, a tu się okazuje, że tyle problemów wkoło i mnie to też dopadło

U mnie w rodzinie znowu odwrotnie, my z bartem bylismy od poczatku na flaszce

[BeautifulLie]

Gianna GRATULACJE!!!!

Thidien weź tego debila na policje podaj a nie użeraj się z nim :/

Ag




Wysłane z telefonu...

[koziemleko]

A wy tylko o tych pączkach. No i przekonałyście mnie - idę do sklepu

[Ela87]

Zjadłam dwa pączki zwykłe jedzenie be, ale słodycze to mi podchodzą
Ale dzisiaj -10 kg na wadzę, więc wolno mi jeszcze tylko 12

Napisane przez asienka213

U mnie w rodzinie znowu odwrotnie, my z bartem bylismy od poczatku na flaszce

Zadziwiacie mnie, ja myślałam, że kiedyś tylko cyc

Ja jestem za KP i należy się postarać, ale nie oceniam kobiet które decydują się świadomie na flaszkę od razu. Byłam na sali z dziewczyną, która od razu chciała podawać flachę, nawet dostawała tabletki na to by mleko się nie robiło i przez chwilę jej zazdrościłam Flacha i mała śpi, żadnego marudzenia, męczenia się

[Trisdom]

Gianna- gratulacje

My jutro wychodzimy. Bilirubina w górnej granicy, ale jeszcze w normie. Na wszelki wypadek wystawiam Emi do okna, żeby światła nałapała.

A pączki dostanę może wieczorem od TZ...

[wewillrockyou]

Ela87 widzę, że mąż zakochany w Oleńce oby tak dalej!

Kate śliczna córeczka, rozkosznie wygląda z tym smokiem

JustiLbn cudownie czytać takie opisy. Super, że tak sobie radzicie! dałaś mi wiarę, że instynkt macierzyński istnieje


u nas ostatnio niezbyt ciekawie, dziś wizyta u gina, więc proszę o zbiorowe, magiczne kciuki wątkowe

[magduś2]

Gdybyście przypadkiem były w Auchanie to uważajcie na pączki ze śmietaną...nieziemsko pyszne! a mówiłam, że nie ruszę nic dzisiaj

[agunia4ever]

Napisane przez 12mu05

heyka,
na innym wątku wczoraj pojawiła się wiadomość:

"WIADMOŚĆ OD GIANNY:NATALKA PRZYSZŁA NA ŚWIAT O 18:36 PRZEZ CC WAŻY 3794 I MA 57 CM 10 PKT"



kolejna już z dzieciątkiem przy piersi

GIANNA GRATULACJE Dajcie znać co tam u Was jak troszkę odpoczniecie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mmhym]

Napisane przez Ela87

Ale dzisiaj -10 kg na wadzę, więc wolno mi jeszcze tylko 12

Ja jestem za KP i należy się postarać, ale nie oceniam kobiet które decydują się świadomie na flaszkę od razu. Byłam na sali z dziewczyną, która od razu chciała podawać flachę, nawet dostawała tabletki na to by mleko się nie robiło i przez chwilę jej zazdrościłam Flacha i mała śpi, żadnego marudzenia, męczenia się

Ja tez uważam, że nie można nikomu zaglądać w dekolt Ale wg mnie pierś nad MM zdecydowanie: koszt mleka modyfikowanego, butelki, przygotowywanie mleka za każdym razem, także nie w domu, podgrzewanie, czyszczenie tych butelek.
Dlatego ja bardzo chciałabym KP, ale wiem tez, że różnie bywa

Napisane przez Trisdom

My jutro wychodzimy. Bilirubina w górnej granicy, ale jeszcze w normie.

Napisane przez wewillrockyou

u nas ostatnio niezbyt ciekawie, dziś wizyta u gina, więc proszę o zbiorowe, magiczne kciuki wątkowe

Mocne

[agayka111]

Napisane przez teQiba

Juz
Takie sniadanie sobie zrobilam z kawka
Musialam wczesniej wstac zeby psa na dluzszy spacer wyprowadzic i wykapac bo tak capil ze wstyd dziecku takiego smierdziela przedstawic




No w sumie okna to jego obowiazek wiec powinien sie cieszyc
Ale po tak dlugiej abstynencji ostatni seks mu chyba do 18. Kacpra wystarczy Bo wczoraj szybciutko sie polozyl ze niby zmeczony




Co koles
Zglos na policje bez wyrzutow sumienia i jeszcze pokaz im tego maila, bo wedlug mnie wynika z niego ze on nie zamierza Ci tej kasy oddac w najblizszym czasie




Miejmy nadzieje ze juz rozpakowana, bo tez sie meczyla biedna.

A okien w sumie nie mam ochoty myc, tylko przyszly rolety i TZ chce je na brudne okna zalozyc, bo "przeciez mozna umyc juz z roletami"

A paczkow wypada zjesc ile ma sie ochote
Ja w ciazy niczego sobie nie odmawiam bo cos czuje ze po porodzie po raz pierwszy w zyciu bede musiala przejsc na jakas diete




No tez o to chodzi - po co ryzykowac zdrowie i zycie dziecka?

Ostatnio sie z mama poklocilam na temat KP, ale w kontekscie szwagierki. Mowilam jej ze maluch nie chcial cyca i koniec, na co moja mama stwierdzila ze to wina szwagierki i ze ona wykarmila dwojke dzieci wiec wie najlepiej i koniec
Boje sie tego ze ja bede miala taka sytuacje i w polaczeniu z baby bluesem pokloce sie z mama na dobre - wkurza mnie takie podejscie "ja karmilam wiec jestem ekspertem i wiem wszystko najlepiej"
A wtedy tez bylo jakies mleko, bo moj TZ byl na pewno tak karmiony bo tesciowa nie miala pokarmu...

Pewnie ze bylo mleko w proszku humana i tym karmili dawniej. Moja siostra z pierwszym dzieckiem tez miala problem z karmieniem bo mala zle cyca lapala a pozatym ssac nie chciala i nikt jej za to nie karcil. Przykre takie komentarze ze strony najblizszych

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[agunia4ever]

Napisane przez wewillrockyou

Ela87 widzę, że mąż zakochany w Oleńce oby tak dalej!

Kate śliczna córeczka, rozkosznie wygląda z tym smokiem

JustiLbn cudownie czytać takie opisy. Super, że tak sobie radzicie! dałaś mi wiarę, że instynkt macierzyński istnieje


u nas ostatnio niezbyt ciekawie, dziś wizyta u gina, więc proszę o zbiorowe, magiczne kciuki wątkowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kate1623]

nivka mój też był bezsilny i załamany pokrzykiwal na lekarzy tyle mógł no bo co innego? Nie będę wnosić skargi bo nie chce sie juz uzerac chce o tym zapomnieć i jestem na dobrej drodze moze tylko wysmaruje jej opinie w internecie.

Wysłane z mojego GT-I8190

[asienka213]

Napisane przez Ela87

Zjadłam dwa pączki zwykłe jedzenie be, ale słodycze to mi podchodzą
Ale dzisiaj -10 kg na wadzę, więc wolno mi jeszcze tylko 12

Zadziwiacie mnie, ja myślałam, że kiedyś tylko cyc

1. a pewnie, ze podchodza, i nie ma sie co dziwic, jak tyle czasu musialas z nich rezygnowac
ladnie waga leci w dol

2. no kiedys kobiety tez niestety mialy problemy z kp Moja mama w ogole mleka nie miala, jej siostry tak samo Maskra jakas, ja nie wiem czy to genetyczne, u mnie z Nati bylo tak samo

Napisane przez wewillrockyou

u nas ostatnio niezbyt ciekawie, dziś wizyta u gina, więc proszę o zbiorowe, magiczne kciuki wątkowe