Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6 - Strona 125 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-26, 21:48   #3721
maggie123
Zakorzenienie
 
Avatar maggie123
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Kate popłakałam się czytając relacje. Wiedziałam że Cię wymęczyli ale nie sądziłam że aż tak. Tak bardzo mi przykro że przez taki traumatyczny poród musiałaś przejść... Co za suka z tej lekarki! Jak można po tylu godzinach od odejścia wód tak męczyć kolejna oksy i naciskać na poród sn! Niesamowicie dzielna jesteś!

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy

http://sukcespisanyszminka.com

Zapraszam
maggie123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-26, 21:49   #3722
mona1
Zadomowienie
 
Avatar mona1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 1 846
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
po wizycie tak....
cyt" stwierdzam u Pani pełną gotowość do porodu"
rozwarcie około 2cm, szyjka rozpulchniona, skrócona
Filip waży niby 3700g matko boska - dużo!
Malwinka miała 3450g. chyba go miodem tak utuczyłam bo zeżarłam 2 całe słoiki spadziowego w ciązy
posłuchałam ostatni raz serduszka we wtorek o ile nie urodzę wcześniej mam się stawić w szpitalu na ktg i badanie i zobaczymy co się będzie działo
no to czekamy na rozwój akcji spory ten Twój Filipek

Cytat:
Napisane przez JustiLbn Pokaż wiadomość
Witajcie kochane Dziękuję za gratulacje, wpadam na szybko między karmieniami. Trisdom I elunka88 GRATULACJE
Kate widzę, że miałaś podobne przeżycia w związku z porodem, bardzo CI współczuję, nie ma nic gorszego niż wytrzymać do końca porodu SN i urodzić cesarką Ale ważne, że się udało i Majka jest z nami. Ja urodziłam SN jednak i u mnie to wina braku warunków w szyjce, która się nie skracała i rozwarcie nie postępowało. Oksytocyna jest koszmarna, podkręca skurcze, że nie można wytrzymać zwierzęcego bólu i braku przerw między skurczami Ja trafiłam na dobrego lekarza i wspaniałą położną. Miałam masaż szyjki i rozwierała mi by popędzić rozwarcie. Bardzo mi zależało na SN. Miałam nacięcie, bolesne i 4 szwy, już zdjęte. Rodziłam na Kraśnickich w Lublinie. Bardzo polecam ten szpital
Mała ma problemy z brzuszkiem, bardzo długo muszę ją odbijać po karmieniu. Wczoraj koncert 4 h bo ja miałam biegunkę, a ona zatwardzenie , więc dałam czopka. Okazuje się, że muszę mieć dietę ścisłą i pomału wprowadzać pokarmy. Mała ciągle cyckoni (nawet teraz), ale mam dużo mleka Piersi bolą, ale lubię karmienie i przytulanie. Tak bardzo kocham moją córcię szczególnie gdy śpi brzuszkiem na moim cycu, a główką na ramieniu. W dzień dużo śpi i doi, w nocy mniej, ale 5-6h snu doświadczam. Wróciłam już do domowych obowiązków typu pranie etc. Mam też chwilę dla siebie, bo mąż jest w domu i bardzo mi pomaga, razem małą kąpiemy. Dziś była u mnie położna i dała kilka starych i głupich rad , też przydatnych . Mała ma suchą skórę i rumień, więc kąpiemy się w krochmalu roboty teściowej. W ogóle w domu mi pomagają bardzo szwagierki Jestem w niej zakochana i mąż też. Drugi raz w życiu w dniu porodu widziałam go jak płacze, pierwszy był gdy mi mówił, że mnie kocha.
Mamy już mały rytm dnia, wszystko się układa w całość. Każdej z was życzę, by nawet najgorszy poród został wynagrodzony kruszynką Jak będziecie chciały to opiszę poród jeśli was nie rusza, choć nie wiem czy jest sens was stresować.
Miło was zobaczyć znowu.
Co do pampersów to BabyDreamy okazały się super i dokupiłam 2 paczkę korzystając z promocji. Mała nie kupka , ale dużo sika, a dla niej pampers jest za długi i uraża w pępek, BD pod tym względem na plus. Zużywamy około 7 pampersów dziennie. Alicja nie lubi wycierać pupy chusteczkami, woli ciepłą wodę z białym jeleniem i waciki.
Pępek psikam Octaniseptem i czyszczę zwykłymi patyczkami do uszu. Do nosa sól morska i Frida są niezastąpione. Dziecko nie lubi grzebania w nosie, a fridą rach ciach i babole wyciągnięte. Przebieramy się ze 2 razy dziennie. Tetrówek idzie też 2 dziennie. Dziś robiłam pranie, ale bardziej nasze rzeczy, a małej przy okazji. Dużo ubranek jeszcze jest za dużych mimo jej 55 cm długości. Najlepiej mi zakładać kaftanik+ śpiochy, lub samego pajaca. Niczym jej nie smaruję po kąpieli i pupę tylko na noc, lub po kupie Bephantenem .
Z rad praktycznych polecam do szpitala dużo wody brać i mnóstwo przekąsek energetycznych. Mi w dniu porodu od rana kazali być na czczo i wieczorem w trakcie kolacji rodziłam, więc nic nie dostałam, to zjadłam batona muesli i ciastka, ale polecam zabrać duuuużo więcej jedzenia. Przy KP chodzę głodna non stop. Do szpitala oprócz wkładów porodowych polecam zabrać długie i miękkie, grube podpaski, np. Naturella. Po 2 dniach noszenia podkładów bella mama dostałam odparzeń na szwach , mimo higieny. Po zmianie na podpaski kolosalna różnica.
To chyba tyle co się rozpisałam. Jak znajdę chwilę to wrzucę jutro fotkę małej. POzdrawiam was kochane i dla potrzebujących brokułek ( były u mnie na obiad, ale ja nie jadłam z wiadomych względów) : brokul:
CUDOWNIE się czyta takie posty, dzięki dajesz nadzieję, że może być dobrze
podkreślone -
Dziękujemy za wszystkie rady i prosimy o więcej jak coś mądrego Ci przyjdzie jeszcze do glowy

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Co do lyzeczkowania, to ja po porodzie mialam na zywca, ale pd wplywem emocji bolu nie czulam, za to widzialam falujacy brzuch z powodu skrobania i to bylo mega dziwne uczucie.
Za to po poronieniu taki sam zabieg robili mi w pelnej narkozie, malo tego, uprzedzajac, ze to zabieg na slepo robiony i rownie dobrze moge sie nie obudzic za chwile, a dopiero po 2h na innej sali bez macicy. "To jak? Wyraza pani zgode???". Masakra.
ja pierdo*ę!!! ja bym chyba umarła ze strachu jakby mi coś takiego powiedzieli
__________________
bąbelek
mona1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-26, 22:04   #3723
olakola
Zadomowienie
 
Avatar olakola
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 065
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

tygrysek83 dzieki za info o marmoladzie z róży, ten simply jest całkiem niedaleko ode mnie, podjadę jutro
olakola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-26, 22:04   #3724
Edzia400
Zakorzenienie
 
Avatar Edzia400
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez czbasia Pokaż wiadomość
za 37tydz i za imię


dziekuje
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010


http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014
Edzia400 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-26, 22:05   #3725
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Widziałam też pączki
to ile jutro jesz?

asialll jak dla mnie przerazające... nie masz innego szpitalu do wyboru?

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny przepraszam za brak kontaktu, ale pomału wdrażam się w zmiany jakie zaszły w życiu po urodzeniu Małej. Ciężko troszkę stąd brak czasu na forum.
Poród miałam nie fajny, źle go wspominam, ale z każdym dniem coraz bardziej zaciera mi się to wspomnienie bo mam tą małą istotkę obok 
Opis porodu
popłakalam się z emocji nie wyobrażam sobie jak cierpiałaś... Dobrze że teraz jest coraz lepiej

Cytat:
Napisane przez olakola Pokaż wiadomość
znalazłam przepis na pieczone pączki Przepis i zaraz robie
powiedz czy dobre

Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
side czekam!

będziesz rodzić, będziesz rodzić!


JustiLbn czemu są takie problemy z porodem strasznie współczuję tych przeżyć...
ale z opisu wnioskuję że sobie świetnie radzssz z Alicją

maggie123 to może i Ty niedługo będziesz rodzić

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Co do lyzeczkowania, to ja po porodzie mialam na zywca, ale pd wplywem emocji bolu nie czulam, za to widzialam falujacy brzuch z powodu skrobania i to bylo mega dziwne uczucie.
Za to po poronieniu taki sam zabieg robili mi w pelnej narkozie, malo tego, uprzedzajac, ze to zabieg na slepo robiony i rownie dobrze moge sie nie obudzic za chwile, a dopiero po 2h na innej sali bez macicy. "To jak? Wyraza pani zgode???". Masakra.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-26, 22:16   #3726
Edzia400
Zakorzenienie
 
Avatar Edzia400
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny przepraszam za brak kontaktu, ale pomału wdrażam się w zmiany jakie zaszły w życiu po urodzeniu Małej. Ciężko troszkę stąd brak czasu na forum.
Poród miałam nie fajny, źle go wspominam, ale z każdym dniem coraz bardziej zaciera mi się to wspomnienie bo mam tą małą istotkę obok 
Opis porodu
Niedziela 16.02
Wieczorem pojechaliśmy z mężem na IP bo chciałam skontrolować na KTG czy wszystko w porządku. Było jak najbardziej okej, ale kazano mi się zgłosić w poniedziałek na patologię ciąży ponieważ przenosiłam już tydzień. Do domu wróciliśmy po północy spakowałam się i poszłam spać koło 1 w nocy
Poniedziałek 17.02
Koło 13 stawiłam się na izbie by mnie przyjęli czekałam 3 godziny głodna i zła bo nie lubię szpitali. Przyjęto mnie na oddział i zjadłam kolację złożoną z 3 kromek chleba i ze dwa razy podłączyli mnie pod KTG dla kontroli.
Wtorek 18.02
O 2:30 obudziło mnie silne potrzeba siusiu i jak wstałam to chlusnęło ze mnie coś, ale nie dużo. Był to biało-żółty śluz. Poszłam do dyżurki dano mi podkład który też za chwilę zmoczyłam z krwią. Zbadano mnie oczywiście moja super szyjka dalej 1,5cm ,ale wody mi zaczęły odchodzić. Znowu podłączono mnie pod KTG i tak zaczęłam też odczuwać pomału skurcze. Spać się nie dało trochę emocje, a trochę pobolewające skurcze. Koło 6 jak zwolniło się miejsce zawieziono mnie na porodówkę. Wtedy zadzwoniłam do męża żeby przyjechał był chwilę przed 9. Położna znowu mnie zbadała, a szyjka ani drgnie. Podłączono mnie pod oksytocynę i stopniowo do 17 zwiększano mi jej dawkę. Ból zaczął robić się okropny szczególnie że wszystkie skurcze były z kręgosłupa. Dla rozluźnienia podano mi czopki przeciwbólowe i dwa razy brałam kąpiel. Koło 20 podano mi zzo bo dopiero wtedy uzyskałam 4cm rozwarcia. Robiłam się coraz słabsza i zmęczona tak długim brakiem snu i jedzenia (położna pozwoliła mi zjeść kilka kawałków czekolady i napić się rozwodnionego soku jabłkowego). Dostałam drugą dawkę zzo. W międzyczasie zmieniła się zmiana i miałam młodą fajną położną, ale trafiła się lekarka przez którą poród który i tak nie postępował stał się horrorem. Powiedziała, że więcej zzo nie będzie, że zwiększają oxy. No to się starałam skakałam na piłce, ruszałam biodrami, robiłam przysiady przy drabince, a skurcze robiły się nie do zniesienia.
Środa 19.02
Tak wytrzymałam do prawie 3 nad ranem. Później byłam już tak zmęczona, a skurcze dochodziły do 130 i były co minutę nie miałam siły więc leżałam. Rozwarcie doszło do 6cm i tyle, wyłam z bólu tak, że mój mąż siedział załamany i głaskał mnie po głowie nie wiedząc co robić. Wszystkie pielęgniarki i położne na oddziale po zrobieniu mi badań i widząc mój stan doszły do wniosku, że nie dam rady urodzić SN. Lekarka jednak dalej szła w zaparte, że po co wyje że po cholerę chodziłam na szkołę rodzenia i trzeba podkręcić oxy. Położna bezradna przyniosła mi gaz rozweselający który pomagał tylko na początku skurczu, a później to już darłam się z bólu. Kazałam odłączyć mi oxy bo nie mogłam złapać oddechu między skurczami. To lekarz kazała mi podpisać papier że robię to na własną odpowiedzialność i mogę zaszkodzić sobie i dziecku. Kij jej w oko podpisałam bo to gówno prawda była. Poza tym Maja całą tą męczarnię miała idealny zapis KTG bez żadnych skoków. Koło 6 znowu zmieniła się zmiana. Pielęgniarki i położna przyszły się pożegnać i powiedzieć żebym się nie martwiła bo teraz ktoś coś mądrego zdecyduje. No i przyszła położna bardzo konkretna babka ze starymi zasadami. Ja leżałam już prawie nieprzytomna na łóżku, a Ona do mnie że mamy 2 godziny żeby urodzić i podłączyła oxy na maxa. No i zaczęła mi kazać robić siłą różne pozycje do rodzenia wszystko na siłę(dodatkowo w zaciemnionej sali bo to podobno pomaga), To było straszne dodatkowo rozpychała mi rozwarcie co jakiś czas. Ból był tak ogromny, że nie mam skali, ale rzeczywiście w godzinę zrobiła mi rozwarcie do 10cm. Męża sama wyrzuciłam z Sali bo nie chciałam by patrzył na to wszystko pomagała nam stażystka (bardzo fajna dziewczyna bardzo pomagała). Co jakiś czas robiono mi badania bo ich wyniki leciały mi na łeb na szyję. Położna kazała mi przeć (nawet kazała mi dotknąć główki Małej) i próbowałam, ale naprawdę nie miałam już sił na nic, a ból był nieziemski cała się trzęsłam, aż w końcu założono mi maskę tlenową. Położna poszła po lekarza i zapytała co woli zrobić bo Ja nie dam rady urodzić mimo starań (vacum czy cesarka) stwierdził cesarkę. W 10 minut wylądowałam na Sali wkłuto mi znieczulenie, lekarz kazał podnosić mi nogi i piskał na brzuch by sprawdzić czy już działa, ale wiedziałam że działa bo nie czułam już tych je…ych skurczy. W chwilę rozcięto mi brzuch wyciągnięto Maję słyszałam jak wypluła wody i po paru sekundach się rozdarła . Od razu mi Ją lekarz przystawił i kazał całować mówiąc że ma piękne ciemne włosy i jest śliczna. Naprawdę była i tak na mnie spojrzała granatowymi oczkami. Zabrali Ją wytarli podali ponownie z opaską kazali 3 razy pocałować  Powiedzieli że ma 10 punktów mocne płuca 3500g i 56cm. Od tego momentu jak Ją pocałowałam wszystkie ostatnie godziny odeszły w zapomnienie 
W sumie leżałam 4 dni bo kontrolowano żółtaczkę. Przez tą durną lekarkę Maja miała więcej pobrań bo mi się spieprzyły wyniki i bali się, że z nią będzie to samo. Na szczęście nie. Teraz jesteśmy w domu i staramy się uczyć siebie. Mam bardzo duże wsparcie w mężu zarówno w trakcie porodu jak i teraz. Jestem szczęśliwa i już przeszły te negatywne emocje.
Życzę Wam by żadna nie miała takiego porodu i nie trafiła na takiego lekarza jak ta durna baba.
o mamo dobrze ze juz po wszystkich straszne przezycia ,
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010


http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014
Edzia400 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-26, 22:20   #3727
thidien
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 975
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez BeautifulLie Pokaż wiadomość
Thidien mogliby sobie darować takie komentarze
od tego chyba brzuch mnie boli dzisiaj i Młody fika jak nakręcony - nie dałam po sobie poznać przed mężem co słyszałam, bo jemu by się zrobiło tak przykro, chyba bardziej niż mi, bo się stara jak tylko może i też widzę, że mu ciężko
więc duszę w sobie... różne rzeczy

z innej beczki: jutro piszę do federacji komsumentów maila, może podpowiedzą jak sobie z panem B. poradzić i jak odzyskać pieniądze za ten nieszczęsny narożnik :/
__________________
żonka 27.07.2013
II kreski 30.07.2013
Synek 1.4.2014
II kreski 1.12.2015
thidien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-26, 22:23   #3728
Edzia400
Zakorzenienie
 
Avatar Edzia400
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Elunka gratulacje
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010


http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014
Edzia400 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-26, 22:37   #3729
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez Edzia400 Pokaż wiadomość
kurcze mi sie wyniki poprawiły
Wsk.zróz.obj. płytek (PDW) mam 79,2 % przy normach 25,0 — 65,0

i od jakiegos czasu
Limfocyty mam ¯ 18,2 % przy 19,0 — 48,0
U mnie też, hemoglobina wyższa niż przed ciążą


Thidien - ja bym chyba na twoim miejscu zgłosiła sprawę na policję z tym narożnikiem. Bo to jest jawne oszustwo. A oni sprawą się muszą zająć. Kupowałaś ten narożnik przez internet? przez stronę producenta czy jakiś sklep? Mnie tak kiedyś ktoś oszukał przy zakupie laptopa na allegro. Co prawda to był oszust z fałszywym kontem i kasy i tak nie odzyskałam, ale policja przyjęła zgłoszenie. Tutaj też muszą się tym zająć i jak gość dostanie wezwanie do wyjaśnień to może kasę odda.



Wiecie co, przeczytałam mężowi ten opis porodu Kate to stwierdził że na chyba by zabił tą francę lekarkę.
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 00:22   #3730
thidien
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 975
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Thidien - ja bym chyba na twoim miejscu zgłosiła sprawę na policję z tym narożnikiem. Bo to jest jawne oszustwo. A oni sprawą się muszą zająć. Kupowałaś ten narożnik przez internet? przez stronę producenta czy jakiś sklep? Mnie tak kiedyś ktoś oszukał przy zakupie laptopa na allegro. Co prawda to był oszust z fałszywym kontem i kasy i tak nie odzyskałam, ale policja przyjęła zgłoszenie. Tutaj też muszą się tym zająć i jak gość dostanie wezwanie do wyjaśnień to może kasę odda.
przez sklep internetowy - zobaczymy jutro, czy kasa będzie i w sumie już dzisiaj wysłałam maila do federacji konsumentów co mogę zrobić i czy może oni się by tym nie zajęli i w sumie jak nie zadziała, to faktycznie trzeba będzie ruszyć policemanów

dobrej nocy, dziewczynki - śpijcie spokojnie
__________________
żonka 27.07.2013
II kreski 30.07.2013
Synek 1.4.2014
II kreski 1.12.2015
thidien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 00:52   #3731
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Dziewczynki tak jak pisalam bylo ciężko napewno mam awersje do kolejnej ciąży, ale podchodzę do tego juz bez emocji bo czas minął a Mała wszystko wynagradza. Dla zatarcia mojego okropnego porodu macie jej zdjęcie dzień po porodzieuploadfromtaptalk1393462362816.jpg

Wysłane z mojego GT-I8190
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-27, 03:59   #3732
Trisdom
Zadomowienie
 
Avatar Trisdom
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
Wiadomości: 1 052
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Kasiu- zdjecia coprawda nie widze, ale Male Ssaki wynagradzają dużo. Poród miałaś niefajny...
U mnie 2 godxiny mega bóli skończyły się Emi na zewnątrz- nie miałam Zzo nawet.
Po 48 godzinach mgliście jednak pamiętam co gorsze momenty. U Ciebie widze jest podobnie.
Duuuuużo pozytywnych fluidków do Was
__________________
Emilka 25.02.2014
Leon 19.04.2016
Trisdom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 04:02   #3733
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Widzę ze pora na karmienie co Trisdom ?

Wysłane z mojego GT-I8190
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 04:12   #3734
Trisdom
Zadomowienie
 
Avatar Trisdom
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
Wiadomości: 1 052
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Widzę ze pora na karmienie co Trisdom ?

Wysłane z mojego GT-I8190

My juz konczymy- Emi woli jednak prawą pierś
__________________
Emilka 25.02.2014
Leon 19.04.2016
Trisdom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 04:20   #3735
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
po wizycie tak....
cyt" stwierdzam u Pani pełną gotowość do porodu"
rozwarcie około 2cm, szyjka rozpulchniona, skrócona
Filip waży niby 3700g matko boska - dużo!
Malwinka miała 3450g. chyba go miodem tak utuczyłam bo zeżarłam 2 całe słoiki spadziowego w ciązy
posłuchałam ostatni raz serduszka we wtorek o ile nie urodzę wcześniej mam się stawić w szpitalu na ktg
Wow! Ja przy 3 cm rozwarcia zostałam na porodowke zabrana
Nie czekaj do wtorku to sie spotkamy :p i klasku: za wage


Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Za to po poronieniu taki sam zabieg robili mi w pelnej narkozie, malo tego, uprzedzajac, ze to zabieg na slepo robiony i rownie dobrze moge sie nie obudzic za chwile, a dopiero po 2h na innej sali bez macicy. "To jak? Wyraza pani zgode???". Masakra.



Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Widzę ze pora na karmienie co Trisdom ?

Wysłane z mojego GT-I8190
I ja

Kate na prawdę musialas sporo przejść by urodzic Majke lekarka jak z ostatnich artykułów o lekarzach którzy zamiast robic szybko cc, doprowadzają do tragedii.

Tylko my mamy problemy z karmieniem.... Mam malutki pokarmu a i dostawianie mi ciężko idzie. Pozwalam dokarmiac zeby waga szła w górę i nas nie trzymali za Dlugo. Miki spi juz chyba 4 h, probowalam teraz wepchac mu cyca ale on nie chce.

Boli mnie rana i trudno mi siedziec. Staram sie przemywac woda ale sie boje dotykać. I psikam ok 3-4 razy dziennie octaniseptem. Wystarczy?
A mój maz wczoraj przeszedł sam siebie- przyniósł mi do szpitala bukiet kwiatów! Prze mile uczucie, a tym bardziej ze on raczej mało domyslny i nigdy bym sie nie spodziewała po nim

Sent from my HTC Desire 200 using Wizaz Forum mobile app
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 04:27   #3736
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Ja zapomnialam wam napisac ze wczoraj dali mi lek w glukozie. Ja patrzę a to glukoza. Ide do pielegniarki i pytam ze ja mam cukrzycę ciazowa i czy moge w tej glukozie to brac. Ona zbladla. I mowi ze lekarz tak jej zlecil ale zaraz wyjasni.
Przyniosla w soli. I mowi ze na jej odpowiedzialnosc ale woli zmienic. Na szczęście malo tej glukozy zdazylo zejsc.
Okazalo sie ze lekar przyszedl z interny na konsultacje odnosnie mojego serca. Wcale mnie nie widzial ani nie badał. Wpisal w karte lek i poszedl.
A przeciez ordynator doskonale wie ze mam cukrzyce bo chwalil malego ze ladna waga mimo cukrzycy i w ogole.
Dobrze miec glowe na karku.
Przylazl potem na noc jakis lekarz dyzurny i mowi oj nic takiego by sie nie stalo
No moze i nic a moze cos.
No ale koniec końców spalam z kroplowka i ok 4 zorientowałam sie ze mi sie zatrzymala. Kurde. Pomajstrowalam i w koncu leci. Siedze pod ta glupia kroplowka od 12 w południe...

Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 04:46   #3737
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Nadzwyczajna no to dobrze ze sie zorientowalas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 05:36   #3738
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Dziewczynki tak jak pisalam bylo ciężko napewno mam awersje do kolejnej ciąży, ale podchodzę do tego juz bez emocji bo czas minął a Mała wszystko wynagradza. Dla zatarcia mojego okropnego porodu macie jej zdjęcie dzień po porodzieZałącznik 5596700

Wysłane z mojego GT-I8190
Urocza

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja zapomnialam wam napisac ze wczoraj dali mi lek w glukozie. Ja patrzę a to glukoza. Ide do pielegniarki i pytam ze ja mam cukrzycę ciazowa i czy moge w tej glukozie to brac. Ona zbladla. I mowi ze lekarz tak jej zlecil ale zaraz wyjasni.
Przyniosla w soli. I mowi ze na jej odpowiedzialnosc ale woli zmienic. Na szczęście malo tej glukozy zdazylo zejsc.
Okazalo sie ze lekar przyszedl z interny na konsultacje odnosnie mojego serca. Wcale mnie nie widzial ani nie badał. Wpisal w karte lek i poszedl.
A przeciez ordynator doskonale wie ze mam cukrzyce bo chwalil malego ze ladna waga mimo cukrzycy i w ogole.
Dobrze miec glowe na karku.
Przylazl potem na noc jakis lekarz dyzurny i mowi oj nic takiego by sie nie stalo
No moze i nic a moze cos.
No ale koniec końców spalam z kroplowka i ok 4 zorientowałam sie ze mi sie zatrzymala. Kurde. Pomajstrowalam i w koncu leci. Siedze pod ta glupia kroplowka od 12 w południe...

Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app
Masakra, żeby samemu musie pilnowac lekarzy
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 05:53   #3739
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez thidien Pokaż wiadomość
słyszałam jak rodzice w niewybrednych słowach opierdzielali mi męża, że leń, że zaraz mogę urodzić a remont stoi
współczuję

Cytat:
Napisane przez asialll Pokaż wiadomość
przepraszam, ze nie nadrobie ale jestem zdolowana dzis ;/ bylam na dniach otwartych w moim szpitalu był ordynator mozna bylo zadawac pytania. To że ten gbur nie "lubi" cesarek to rozumiem i już slyszałam, ale jak o nich opowiadał, ze to nie poród tylko wyciągnięcie dziecka itp ale nie do tego zmierzam, nie wspomne że u mnie nie ma zzo, a jesli juz cesarka to lezysz plackiem potem dobę unieruchomiona to wiem też, ale najgorsze to jest to że nie dają znieczulenia przy czyszczeniu np jak wyjdzie nbiecałe łożysko to łyżeczkują bez znieczulenia bo to podobno nie boli tylko jest mało przyjemne no załamałam sie czytając różne fora i opowieści to czyszczenie jest straszne i jeśli jakas miała bez znieczulenia to przeżywa wielką traumę. Powiedzcie mi czy to czyszczenie często się zdarza i czy u was w szpitalach też to robią jak w rzeźni?
nie ma żadnego innego szpitala w okolicy? Brzmi strasznie a jeszcze nawet do niego nie trafiłaś

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Mam bardzo duże wsparcie w mężu zarówno w trakcie porodu jak i teraz. Jestem szczęśliwa i już przeszły te negatywne emocje.
Życzę Wam by żadna nie miała takiego porodu i nie trafiła na takiego lekarza jak ta durna baba.
Kasia, nawet słów mi brak bo w zasadzie z całego opisu wynika, że nie miałaś komplikacji które wpłynęłyby na taki przebieg porodu jaki miałaś i ta trauma którą przeszłaś wynikała tylko i wyłącznie z faktu że trafiaś na taką lekarkę. Dwa dni męczarni a jak dobrze policzyć to i więcej...to się w głowie nie mieści. Mówcie co chcecie ale stwierdzam że jak nie masz wojej położnej albo lekarza do porodu sn, a trafi się ktoś taki z boku to możesz sobie flaki wypruć, umrzeć na stole a nikt ci nie pomoże oczywiście przypadek Kasi jest jaki jest, nie mówię że wszystkie porody takie są, bo na pewno to są przypadki...ale jednak przykre to jest niesamowicie że jak nie masz przyjaznej duszy obok która ma na cokolwiek wpływ to parafrazując naszą medalistkę "albo urodzisz albo zdechniesz".

Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
side czekam!
Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
po wizycie tak....
cyt" stwierdzam u Pani pełną gotowość do porodu"
rozwarcie około 2cm, szyjka rozpulchniona, skrócona
Filip waży niby 3700g matko boska - dużo!
Malwinka miała 3450g. chyba go miodem tak utuczyłam bo zeżarłam 2 całe słoiki spadziowego w ciązy
posłuchałam ostatni raz serduszka we wtorek o ile nie urodzę wcześniej mam się stawić w szpitalu na ktg i badanie i zobaczymy co się będzie działo [COLOR="Silver"]

rozbroiłaś mnie, teraz to ja już widzę jak rodzisz z uśmiechem a dziecko samo z Ciebie wychodzi

Cytat:
Napisane przez JustiLbn Pokaż wiadomość
Wróciłam już do domowych obowiązków typu pranie etc. Mam też chwilę dla siebie, bo mąż jest w domu i bardzo mi pomaga, razem małą kąpiemy. Dziś była u mnie położna i dała kilka starych i głupich rad , też przydatnych . Mała ma suchą skórę i rumień, więc kąpiemy się w krochmalu roboty teściowej. W ogóle w domu mi pomagają bardzo szwagierki Jestem w niej zakochana i mąż też. Drugi raz w życiu w dniu porodu widziałam go jak płacze, pierwszy był gdy mi mówił, że mnie kocha.
Mamy już mały rytm dnia, wszystko się układa w całość. Każdej z was życzę, by nawet najgorszy poród został wynagrodzony kruszynką Jak będziecie chciały to opiszę poród jeśli was nie rusza, choć nie wiem czy jest sens was stresować.
Miło was zobaczyć znowu.
super czyta się takie rzeczy, szczególnie o tym jak bardzo się wspieracie i ile szczęścia daje maleństwo

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
witajcie po kilku dniach nieobecności. nie dam rady nadrobić. depresja przedporodowa mnie dopadła, spadek formy i średnie wieści u gina w pewnym momencie.
dziś już jest zdecydowanie lepiej. i na dzisiejszej wizycie też w sumie ok. rozwarcie prawdopodobnie jest na 1 cm, szyjka mięciutka i sporo skrócona. Tętno małej w porządku. skurcze też coraz silniejsze, ale na tym etapie to normalne zupełnie. w końcu do tp 17 dni zostało. Kolejne ktg w pt. Gin się śmiał, że znalazłam sobie na nie patent i przysypiam i się wyciszam. No ale co zrobić, skoro te pół godziny pod ktg to jedyna możliwość do poleżenia w ciągu dnia.
za udaną wizytę
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-27, 06:11   #3740
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Dziewczynki tak jak pisalam bylo ciężko napewno mam awersje do kolejnej ciąży, ale podchodzę do tego juz bez emocji bo czas minął a Mała wszystko wynagradza. Dla zatarcia mojego okropnego porodu macie jej zdjęcie dzień po porodzie
Załącznik 5596700
Słodkie maleństwo
Co do opisu twojego porodu to masakra i trzymam kciuki abyś jak najszybciej wyparła z pamięci te nieprzyjemne "chwile".



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:11 ---------- Poprzedni post napisano o 06:09 ----------

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja zapomnialam wam napisac ze wczoraj dali mi lek w glukozie. Ja patrzę a to glukoza. Ide do pielegniarki i pytam ze ja mam cukrzycę ciazowa i czy moge w tej glukozie to brac. Ona zbladla. I mowi ze lekarz tak jej zlecil ale zaraz wyjasni.
Przyniosla w soli. I mowi ze na jej odpowiedzialnosc ale woli zmienic. Na szczęście malo tej glukozy zdazylo zejsc.
Okazalo sie ze lekar przyszedl z interny na konsultacje odnosnie mojego serca. Wcale mnie nie widzial ani nie badał. Wpisal w karte lek i poszedl.
A przeciez ordynator doskonale wie ze mam cukrzyce bo chwalil malego ze ladna waga mimo cukrzycy i w ogole.
Dobrze miec glowe na karku.
Przylazl potem na noc jakis lekarz dyzurny i mowi oj nic takiego by sie nie stalo
No moze i nic a moze cos.
No ale koniec końców spalam z kroplowka i ok 4 zorientowałam sie ze mi sie zatrzymala. Kurde. Pomajstrowalam i w koncu leci. Siedze pod ta glupia kroplowka od 12 w południe...

Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app
Czasem mam wrażenie że te pielęgniarki są bardziej ogarnięte od lekarzy, a to głownie dlatego że widzą w nas ludzi a nie przypadek medyczny.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 06:41   #3741
BeautifulLie
Zadomowienie
 
Avatar BeautifulLie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Siemianowice Śl
Wiadomości: 1 198
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Dobry :-*

Edzia wczoraj oglądał moje wyniki gin i przepisał lek amotaks, zdziwiło mnie to bo on jest na infekcje o.O

Thidien bo dzieci czują zdenerwowanie nasze... Ale widać z opisu że mąż sie stara, ale tacy są ludzie niestety wredni :/




Wysłane z telefonu...
BeautifulLie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 06:58   #3742
agayka111
Raczkowanie
 
Avatar agayka111
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 125
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[QUOTE=Castia;45348224]od kilku dni odczuwam straszne parcie na odbyt
niczym w trakcie porodu. denerwuje mnie to
ma ktoras tak? [COLOR="Silver"]

Ja mam tak od 2 tyg i sttasznie frustruje mnie to. Ale przynajmniej wyprozniam sie 5 razy dziennie hahhaa ginka powiedziala ze moj dziec jest bardzo nisko i uciska na kiszke jakas temu takie parcie sie czuje

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka
agayka111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 06:59   #3743
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Kate miałam łzy w oczach jak czytałam opis To jest straszne co Ci tam zrobili ale ważne, że już po. Jeszcze chwilka a wszystko się unormuje

Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
po wizycie tak....
cyt" stwierdzam u Pani pełną gotowość do porodu"
rozwarcie około 2cm, szyjka rozpulchniona, skrócona
Filip waży niby 3700g matko boska - dużo!
Malwinka miała 3450g. chyba go miodem tak utuczyłam bo zeżarłam 2 całe słoiki spadziowego w ciązy
posłuchałam ostatni raz serduszka we wtorek o ile nie urodzę wcześniej mam się stawić w szpitalu na ktg i badanie i zobaczymy co się będzie działo

Ela masz cudownego męża i córcię - tworzycie super rodzinkę
tylko jej nie rozniańczcie tym noszeniem myślę ze jeszcze kilka dni a wszystko się unormuje
za wizytę. Czekamy na wieści z niecierpliwością

Małej nie rozpieszczamy (chyba ) nosimy tylko jak nie śpi. Jak śpi to tylko w łóżeczku no i rano tż zawsze ją bierze raz do łóżka i sobie śpią.

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
witajcie po kilku dniach nieobecności. nie dam rady nadrobić. depresja przedporodowa mnie dopadła, spadek formy i średnie wieści u gina w pewnym momencie.
dziś już jest zdecydowanie lepiej. i na dzisiejszej wizycie też w sumie ok. rozwarcie prawdopodobnie jest na 1 cm, szyjka mięciutka i sporo skrócona. Tętno małej w porządku. skurcze też coraz silniejsze, ale na tym etapie to normalne zupełnie. w końcu do tp 17 dni zostało. Kolejne ktg w pt. Gin się śmiał, że znalazłam sobie na nie patent i przysypiam i się wyciszam. No ale co zrobić, skoro te pół godziny pod ktg to jedyna możliwość do poleżenia w ciągu dnia.

Wszystkim nowym Mamusiom serdecznie gratuluję!!! 19.02 obfitował nam w dziewczynki i zrobiło się różowo
za wizytę.
wysyłam pozytywne fluidy, aby deprecha sobie poszła

Cytat:
Napisane przez monkaa321 Pokaż wiadomość
to ile jutro jesz?
Kupie sobie 3, ale ile mój żołądek da rade zjeść to nie wiem Niestety jeszcze mam problem z apetytem i jedzeniem

Cytat:
Napisane przez thidien Pokaż wiadomość
od tego chyba brzuch mnie boli dzisiaj i Młody fika jak nakręcony - nie dałam po sobie poznać przed mężem co słyszałam, bo jemu by się zrobiło tak przykro, chyba bardziej niż mi, bo się stara jak tylko może i też widzę, że mu ciężko
więc duszę w sobie... różne rzeczy

z innej beczki: jutro piszę do federacji komsumentów maila, może podpowiedzą jak sobie z panem B. poradzić i jak odzyskać pieniądze za ten nieszczęsny narożnik :/
Nie przejmuj się tekstami mamy swojej. Ty wiesz i Twój tż wie, że się stara i tyle, a że oni myślą inaczej, to ich problem

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość

Tylko my mamy problemy z karmieniem.... Mam malutki pokarmu a i dostawianie mi ciężko idzie. Pozwalam dokarmiac zeby waga szła w górę i nas nie trzymali za Dlugo. Miki spi juz chyba 4 h, probowalam teraz wepchac mu cyca ale on nie chce.

Boli mnie rana i trudno mi siedziec. Staram sie przemywac woda ale sie boje dotykać. I psikam ok 3-4 razy dziennie octaniseptem. Wystarczy?
A mój maz wczoraj przeszedł sam siebie- przyniósł mi do szpitala bukiet kwiatów! Prze mile uczucie, a tym bardziej ze on raczej mało domyslny i nigdy bym sie nie spodziewała po nim

Sent from my HTC Desire 200 using Wizaz Forum mobile app
Mi w szpitalu kazali wybudzać co 3 godziny. Wziąć przewinąć, wtedy dziecko się wybudza i karmić. U mnie to dzialało.

dla męża

-----------

A mnie chyba wczoraj dopadł tak zwany nawał pokarmu, albo nie wiem co to było, ale wieczorem tak źle się poczułam jakbym miała 40 stopni gorączki. Gorączki nie mialam ale czułam się fatalnie. Cycki lekko pobolewały, wzięłam apap przeciwzapalnie i w nocy tak się pociłam, że przebieralam się 3 razy wszystko mokre, potem już na ręczniku spałam, bo prześcieradło i wszystko mokre. Było mi zimno i miałam dreszcze. Teraz już w sumie lepiej...
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-27, 07:00   #3744
agayka111
Raczkowanie
 
Avatar agayka111
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 125
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Tygrysek83 jestem absolutnie tego samego zdania

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka
agayka111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 07:01   #3745
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Dzien dobry
zycze Wam milego dnia
Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Dziewczynki tak jak pisalam bylo ciężko napewno mam awersje do kolejnej ciąży, ale podchodzę do tego juz bez emocji bo czas minął a Mała wszystko wynagradza. Dla zatarcia mojego okropnego porodu macie jej zdjęcie dzień po porodzieZałącznik 5596700

Wysłane z mojego GT-I8190
Slicznosci
Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
Tylko my mamy problemy z karmieniem.... Mam malutki pokarmu a i dostawianie mi ciężko idzie. Pozwalam dokarmiac zeby waga szła w górę i nas nie trzymali za Dlugo. Miki spi juz chyba 4 h, probowalam teraz wepchac mu cyca ale on nie chce.

Boli mnie rana i trudno mi siedziec. Staram sie przemywac woda ale sie boje dotykać. I psikam ok 3-4 razy dziennie octaniseptem. Wystarczy?
A mój maz wczoraj przeszedł sam siebie- przyniósł mi do szpitala bukiet kwiatów! Prze mile uczucie, a tym bardziej ze on raczej mało domyslny i nigdy bym sie nie spodziewała po nim

Sent from my HTC Desire 200 using Wizaz Forum mobile app
to normalne
nauczysz sie, tylko przystawiaj jak najczesciej do piersi
brawo dla meza
Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja zapomnialam wam napisac ze wczoraj dali mi lek w glukozie. Ja patrzę a to glukoza. Ide do pielegniarki i pytam ze ja mam cukrzycę ciazowa i czy moge w tej glukozie to brac. Ona zbladla. I mowi ze lekarz tak jej zlecil ale zaraz wyjasni.
Przyniosla w soli. I mowi ze na jej odpowiedzialnosc ale woli zmienic. Na szczęście malo tej glukozy zdazylo zejsc.
Okazalo sie ze lekar przyszedl z interny na konsultacje odnosnie mojego serca. Wcale mnie nie widzial ani nie badał. Wpisal w karte lek i poszedl.
A przeciez ordynator doskonale wie ze mam cukrzyce bo chwalil malego ze ladna waga mimo cukrzycy i w ogole.
Dobrze miec glowe na karku.
Przylazl potem na noc jakis lekarz dyzurny i mowi oj nic takiego by sie nie stalo
No moze i nic a moze cos.
No ale koniec końców spalam z kroplowka i ok 4 zorientowałam sie ze mi sie zatrzymala. Kurde. Pomajstrowalam i w koncu leci. Siedze pod ta glupia kroplowka od 12 w południe...

Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app
dobrze, ze bylas czujna
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 07:05   #3746
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Kate - śliczną masz corcie

Nadzwyczajna - dobrze, ze jesteś czujna

Mona - z drugiej strony miałam przedstawiona cala litanie powikłań, które mogą mieć miejsce, jeśli się nie zgodzę na zabieg. I to też bylo niefajne.

Ale najgorszy numer był później. Obchod, do sali pakuje się z 15 osób, jakieś kobity zaglądają w moja kartę i biadola "ojej, a pani taka mloda". Ja zdziwiona, o co im chodzi. Podchodzi zastępca ordynatora, bierze kartę do ręki, studiuje i mówi "usunięto pani wczoraj macice, jak się pani czuje?" Ja zdebialam, zbladlam i o mało na zawal nie zeszlam. Na co z końca grupy przepycha się doktor Z. który wykonywał zabieg i speszony tłumaczy "nie, nie, to bylo lyzeczkowanie, zle to zaznaczyłem...."
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 07:13   #3747
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez Lewek Pokaż wiadomość
Wprawdzie mój Gin mówi ze mam wskazanie że względu na krótki odstęp czasu od tamtej cc. Ale jeszcze nie wiem co powiedzą w klinice w której zamierzam rodzić, a do której jadę w przyszłym tygodniu na wizytę. Tak czy siak chce cc
To chyba zalezy na jakiego lekarza trafisz, bo ja nawet przy miednicowym ulozeniu od jednego lekarza uslyszalam ze to nie jest wskazanie do CC tylko porod wysokiego ryzyka
Ale trzymam kciuki zebys trafila do porzadnego lekarza


Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Thidien - ja bym chyba na twoim miejscu zgłosiła sprawę na policję z tym narożnikiem. Bo to jest jawne oszustwo. A oni sprawą się muszą zająć. Kupowałaś ten narożnik przez internet? przez stronę producenta czy jakiś sklep? Mnie tak kiedyś ktoś oszukał przy zakupie laptopa na allegro. Co prawda to był oszust z fałszywym kontem i kasy i tak nie odzyskałam, ale policja przyjęła zgłoszenie. Tutaj też muszą się tym zająć i jak gość dostanie wezwanie do wyjaśnień to może kasę odda.
Matko - to chyba kupe kasy stracilas?

Co do pana od mebli to ja bym mu napisala ze jezeli do konca tygodnia nie odzyskam pieniedzy to w poniedzialek zglaszam sprawe na policje - moze sie przestraszy


Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
Tylko my mamy problemy z karmieniem.... Mam malutki pokarmu a i dostawianie mi ciężko idzie. Pozwalam dokarmiac zeby waga szła w górę i nas nie trzymali za Dlugo. Miki spi juz chyba 4 h, probowalam teraz wepchac mu cyca ale on nie chce.

Boli mnie rana i trudno mi siedziec. Staram sie przemywac woda ale sie boje dotykać. I psikam ok 3-4 razy dziennie octaniseptem. Wystarczy?
A mój maz wczoraj przeszedł sam siebie- przyniósł mi do szpitala bukiet kwiatów! Prze mile uczucie, a tym bardziej ze on raczej mało domyslny i nigdy bym sie nie spodziewała po nim

Sent from my HTC Desire 200 using Wizaz Forum mobile app
dla TZa
A z karmieniem widze ze malo kto nie ma problemow Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo


Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
Kasia, nawet słów mi brak bo w zasadzie z całego opisu wynika, że nie miałaś komplikacji które wpłynęłyby na taki przebieg porodu jaki miałaś i ta trauma którą przeszłaś wynikała tylko i wyłącznie z faktu że trafiaś na taką lekarkę. Dwa dni męczarni a jak dobrze policzyć to i więcej...to się w głowie nie mieści. Mówcie co chcecie ale stwierdzam że jak nie masz wojej położnej albo lekarza do porodu sn, a trafi się ktoś taki z boku to możesz sobie flaki wypruć, umrzeć na stole a nikt ci nie pomoże oczywiście przypadek Kasi jest jaki jest, nie mówię że wszystkie porody takie są, bo na pewno to są przypadki...ale jednak przykre to jest niesamowicie że jak nie masz przyjaznej duszy obok która ma na cokolwiek wpływ to parafrazując naszą medalistkę "albo urodzisz albo zdechniesz".
Cos w tym jest - mysle ze taka oplacona polozna czulaby sie w obowiazku przerwac te meki.


Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
A mnie chyba wczoraj dopadł tak zwany nawał pokarmu, albo nie wiem co to było, ale wieczorem tak źle się poczułam jakbym miała 40 stopni gorączki. Gorączki nie mialam ale czułam się fatalnie. Cycki lekko pobolewały, wzięłam apap przeciwzapalnie i w nocy tak się pociłam, że przebieralam się 3 razy wszystko mokre, potem już na ręczniku spałam, bo prześcieradło i wszystko mokre. Było mi zimno i miałam dreszcze. Teraz już w sumie lepiej...
To moglo byc faktycznie to
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 07:27   #3748
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Cytat:
Napisane przez mmhym Pokaż wiadomość
Dziej, dzieje - choćby, jak u Trisdom, gdy macica dobrze przygotowana i poszło w miarę gładko


Cytat:
Napisane przez mona1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy robicie depilację intymną kremem do depilacji? Nie chce mi się męczyć z maszynką, ale trochę boję się zeby nie zaszkodzić dzidzi
Ja robiłam, ale omijałam wrażliwsze miejsca i poprawiałam maszynką Dużo czasu to zajmuje

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
Lewek, teraz już jest lepiej i w sumie ciaża donoszona praktycznie. a w pt znów skaczące tętno Kornelki, duże skurcze. w sb po południu bardzo słąbo mi się zaczęło robić, prawie zemdlałam i tak jeszcze hormony mi szaleją + remont (już ku końcowi zmierzający, tylko ile razy można sprzątać to samo) + kłótnia z tż...
najważniejsze, że dziś już się wyciszyłam i jest lepiej duzo, to i na wizaż mogę wrócić
Oj remont daje popalić I jeszcze problemy z tętnem i skurczami. Masz prawo się źle czuć
Dobrze, że już lepiej

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Dziewczynki tak jak pisalam bylo ciężko napewno mam awersje do kolejnej ciąży, ale podchodzę do tego juz bez emocji bo czas minął a Mała wszystko wynagradza. Dla zatarcia mojego okropnego porodu macie jej zdjęcie dzień po porodzieZałącznik 5596700


Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość

Tylko my mamy problemy z karmieniem.... Mam malutki pokarmu a i dostawianie mi ciężko idzie. Pozwalam dokarmiac zeby waga szła w górę i nas nie trzymali za Dlugo. Miki spi juz chyba 4 h, probowalam teraz wepchac mu cyca ale on nie chce.

Boli mnie rana i trudno mi siedziec. Staram sie przemywac woda ale sie boje dotykać. I psikam ok 3-4 razy dziennie octaniseptem. Wystarczy?
A mój maz wczoraj przeszedł sam siebie- przyniósł mi do szpitala bukiet kwiatów! Prze mile uczucie, a tym bardziej ze on raczej mało domyslny i nigdy bym sie nie spodziewała po nim
Wow dla tż
Karmienie piersią to jednak trudna sprawa Oby z każdym dniem było lepiej

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
A mnie chyba wczoraj dopadł tak zwany nawał pokarmu, albo nie wiem co to było, ale wieczorem tak źle się poczułam jakbym miała 40 stopni gorączki. Gorączki nie mialam ale czułam się fatalnie. Cycki lekko pobolewały, wzięłam apap przeciwzapalnie i w nocy tak się pociłam, że przebieralam się 3 razy wszystko mokre, potem już na ręczniku spałam, bo prześcieradło i wszystko mokre. Było mi zimno i miałam dreszcze. Teraz już w sumie lepiej...

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
Ale najgorszy numer był później. Obchod, do sali pakuje się z 15 osób, jakieś kobity zaglądają w moja kartę i biadola "ojej, a pani taka mloda". Ja zdziwiona, o co im chodzi. Podchodzi zastępca ordynatora, bierze kartę do ręki, studiuje i mówi "usunięto pani wczoraj macice, jak się pani czuje?" Ja zdebialam, zbladlam i o mało na zawal nie zeszlam. Na co z końca grupy przepycha się doktor Z. który wykonywał zabieg i speszony tłumaczy "nie, nie, to bylo lyzeczkowanie, zle to zaznaczyłem...."
Sam opis mnie przeraził. Co za lekarz
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 07:36   #3749
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

koziemleko ty jeszcze tutaj ? grzej już miejsce w kolejce na porodówkę lepiej

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

ps. zaczynam się stresować jak mibrakuje z rana baji_86
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-27, 07:45   #3750
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

Opanowalam sposób na forum mam 20 minut jak karmie
Cytat:
Napisane przez Trisdom Pokaż wiadomość
My juz konczymy- Emi woli jednak prawą pierś
Maja lubi obydwie byle sie nazrec przy konsultacji z pania od laktacji w ciagu 2dni przybyła 140g a jednorazowo potrafi wyciągnąć z cyca 80ml







Cytat:
elunka88

Tylko my mamy problemy z karmieniem.... Mam malutki pokarmu a i dostawianie mi ciężko idzie. Pozwalam dokarmiac zeby waga szła w górę i nas nie trzymali za Dlugo. Miki spi juz chyba 4 h, probowalam teraz wepchac mu cyca ale on nie chce.


Sent from my HTC Desire 200 using Wizaz Forum mobile app
Też miałam staraj sie malego czesto przystawiac to rozwiniesz laktacje pij te herbatki od 3 doby się ruszy

później nawal jest jeszcze w 6. Żeby Mikołajka obudzić wez mokra chusteczke i potrzyj mu stopki raczki i buzke dziala




Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość

A mnie chyba wczoraj dopadł tak zwany nawał pokarmu, albo nie wiem co to było, ale wieczorem tak źle się poczułam jakbym miała 40 stopni gorączki. Gorączki nie mialam ale czułam się fatalnie. Cycki lekko pobolewały, wzięłam apap przeciwzapalnie i w nocy tak się pociłam, że przebieralam się 3 razy wszystko mokre, potem już na ręczniku spałam, bo prześcieradło i wszystko mokre. Było mi zimno i miałam dreszcze. Teraz już w sumie lepiej...
Też to miałam i jeszcze rozwolnienie tylko ze mi temperatura spadła do 36 stopni.





Wysłane z mojego GT-I8190
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-06 23:44:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.