Poznajemy nowe smaki, bo coraz większe z nas dzieciaki. Mamy IX-X 2013, cz. VI

[bojatoja]

Napisane przez MsLullaby

A i ja też dziś zamówiłam te puzzle

Fajne są te puzzle



Stosowała któraś Viburcol? np. na ząbkowanie?

[butterfly20]

Gerard Butler na Polsacie No przypomina trochę mego małża, nigdy nad tym nie rozmyślałam,ale może dlatego mi się podoba?Chociaż mój małż mi się nie podobał jak go poznałam, ale miał wtedy 18 lat i był szczylem, ja go zmieniłam-fryz itp. i dzięki mnie mniej się golił i miał lekki zarost i już nie wyglądał jak szczyl

Napisane przez MsLullaby

Przyda się, szczególnie że TŻ jeszcze nie został o tym poinformowany

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------



I tak to u mnie wygląda teraz źle. Tzn nie wrócę do obecnej pracy, małego nie mam z kim i zresztą nie chce z nikim zostawić. A jakbym się jednak zdecydowała na jakąś opiekunkę to wynosiła by mnie pewnie z 80% mojej wypłaty więc nie ma sensu. Więc tak czy tak nie wracam na razie do pracy, mamy już plan jak to rozwiązać jak się wszystko uda to nie martwiąc się tak bardzo o finanse będę mogła zostać z małym. Ale to wszystko właśnie okaże się jakoś w czerwcu lub lipcu

\

no i fajny plan Chociaż ja gdybym nawet dalej miała umowę o pracę to i tak ejszcze nie robiłabym drugiego dzidzia. ja to chyba jednak wolę większą różnicę i muszę się tego trzymać, chociaż strasznie Ci zazdroszczę

Napisane przez papuga_69

dobrze mówisz, lepiej odchować za jednym zamachem. też bym tak chciała ale u mnie to raczej niemożliwe jak narazie ;]

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------



ale karmiła dwójkę jednocześnie ?

tak, każdy cyc zajęty

[Natala84]

Napisane przez inwersja

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. puszka nutramigenu 2 (425g) kosztuje 3,20zł

tyle że chyba w przypadku preparatów mlekozastępczych to nie cena powinna chyba decydować o wyborze...

Napisane przez pszczoua

Dostalam pit11 z zusu. Pracodawca ma obowiazek mi wyslac czy musze sie sama zglosic?

pracodawca musi wysłać do końca lutego

Napisane przez papuga_69

o matko :/ ja w ogóle nie rozumiem po co kobiety karmią tak duże dzieci piersią

no tak duże jak ten chlopiec to faktycznie chyba ciut za dużo... ale tak do 3 lat, czemu nie? jeśli oboje się z tym dobrze czują... tylko wg mnie w takim wieku powinno się to odbywac wg ustalonych reguł, a nie na każde jęknięcie dziecka...

Napisane przez anutka171

odnisnie przekrecania z brzucha na plecy (bo odwrotnie juz umie) rehabilitantka powiedziala, ze im pozniej sie nauczy tym lepiej
bo to by nam na razie tylko przeszkadzalo, gdyz nie chcialby lezec na brzuszku
takze dziewczyny nie martwcie sie przekrecaniem

a to ciekawa informacja
gdzie chodzisz na rehabilitację?

Napisane przez Asiek84

ja w przychodni zasłaniam się pieluchą i gdzieś w kąciku siadam i karmię, jak mi płacze to chowam wstyd do kieszeni... nie będę się czaiła bo dziecko głodne...

Napisane przez inwersja

wszystko pięknie tylko co robić w takim razie żeby był wilk syty i owca cała? czyli żeby bez awantur, płaczu odstawić od piersi?
to nie takie łatwe jak się wydaje

co prawda nie mam doświadczeniu w karmieniu dużego dziecka, ale wydaje mi się że w pewnym momencie (1,5-2 latka?) należałoby wprowadzić jakieś zasady, typu pierś tylko przed zaśnięciem, o ile mama jest. albo tylko rano. albo tylko w domu. tak, żeby zarówno mama jak i osoby przebywające w jej otoczeniu czuły się zawsze komfortowo

Napisane przez papuga_69

Dokładnie
O właśnie jak już mowa o plaży to czy tego lata będzie już można zabrać dzieciaki nad wodę? nie są za małe?ostatnio sie nad tym zastanawiałam

myślę że spokojnie, Marysia miała 8 miesięcy jak byliśmy w czerwcu nad morzem - super było
w tym roku jedziemy w lipcu

[papuga_69]

Napisane przez MsLullaby

Mogę ci mojego TŻta pożyczyć, on fajne geny ma

hahaha mój też ma fajne tylko szkoda , że sam jest nie teges

[inwersja]

Napisane przez ja :)

No ja już rozumiem o co Ci chodzi Szkoda, że masz takie podejście do własnego ciała - jesteś normalną ładną dziewczyną!

nie jestem, ale juz mniejsza o to

Napisane przez karolson

Wszystko zalezy od rodzicow moim zdaniem i uczenia dzieci od poczatku a pozniej rozmow tlumaczenia, umiejetnosci odwrocenia uwagi dziecka i zabawy z nim itd. Czesto jest tak ze rodzicom sie niechce poprostu czegos oduczyc bo wygodniej szybciej jest ustapic niemaja pomyslow i nie sa konsekwentni.

Napisane przez your Angel

Oczywiście, że wychowanie nie jest proste, nawet się nie łudzę
Chodzi mi tylko o to, że nie można odpuszczać (tym bardziej się męczyć - skoro ta kobietka nienawidzi kp i już dawno chciała skończyć) tylko dlatego, że dziecko robi aferę. Jak w sklepie wpadnie w spazmy, bo chce drogą zabawkę, na którą nie możemy sobie pozwolić, to też niepedagogiczne jest żeby kupować żeby tylko dziecko przestało.
No, nie wolno tak robić i już, bo to dziecko sobie wychowa rodziców a nie rodzice dziecko.

Moim zdaniem trzeba rozmawiać, tłumaczyć. Zastąpić pierś jakimś Bebiko i wyjaśnić, że chłopiec już jest taki duży, że to odpowiedniejszy wybór.

problem polega na tym, że oni mu mówią, a on nie rozumie tego. on ich pobije, oni mu mówią, że nie wolno, że to boli, a on się śmieje i wali dalej

a jego ulubiona zabawa to skakanie po meblach, np. władzi na kanape na oparcie i lata, przeraca krzesło, włazi między szczebelki, a potem ryczy żeby go wyciągnąć. jedyne chwile kiedy odpoczywa i nigdzie nie lata to te chwile kiedy ciągnie cycka
gdybym tego nie widziała, to bym nie uwierzyła, ale jemu na prawde nie da sie nic wytłumaczyć

btw ona z nim do sklepów nie chodzi

[logoasia]

hejo

padam na gębę


Angel z krótką przerwą na obiad o 18 bylam w domu Marcin zasnął w drodze powrotnej, odstawiłam go do tatusia i do roboty. zjadłam w domu jeszcze jednego pączka

idę poczytać co naskrobałyście

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez inwersja

nie jestem, ale juz mniejsza o to





problem polega na tym, że oni mu mówią, a on nie rozumie tego. on ich pobije, oni mu mówią, że nie wolno, że to boli, a on się śmieje i wali dalej

a jego ulubiona zabawa to skakanie po meblach, np. władzi na kanape na oparcie i lata, przeraca krzesło, włazi między szczebelki, a potem ryczy żeby go wyciągnąć. jedyne chwile kiedy odpoczywa i nigdzie nie lata to te chwile kiedy ciągnie cycka
gdybym tego nie widziała, to bym nie uwierzyła, ale jemu na prawde nie da sie nic wytłumaczyć

btw ona z nim do sklepów nie chodzi

a moze to dziecko ma jakiś większy problem? są granice w zachowaniu dziecka których nawet najlepszy dorosły nie przeskoczy i wtedy w grę wchodzi terapeuta

[butterfly20]

Papuga no pewnie, my w czerwcu jedziemy do Chorwacji.

Jedynie się zastanawiam jak to rozwiązać skoro tam są kamory. Trzeba będzie wziąć jakąś matę,ale na pewno nie taką piankową,nie wiem, może jakąś słomkową?Była któraś z Was z dzieckiem na kamienistej plaży?
Po drugie trzeba będzie kupić ten namiocik dla dzieci, bo parasola nie wbiję. I po trzecie to chyba jakieś buciki do chodzenia po kamorach?CHociaż jeśli Tuśka w ogóle zacznie już coś próbować, to pewnie będzie mało łazić po plaży... już nie wiem czy one są potrzebne

[inwersja]

Napisane przez Natala84

co prawda nie mam doświadczeniu w karmieniu dużego dziecka, ale wydaje mi się że w pewnym momencie (1,5-2 latka?) należałoby wprowadzić jakieś zasady, typu pierś tylko przed zaśnięciem, o ile mama jest. albo tylko rano. albo tylko w domu. tak, żeby zarówno mama jak i osoby przebywające w jej otoczeniu czuły się zawsze komfortowo

wiesz tylko to jest takie dziecko, które nie respektuje żadnych zasad. jak raz jego mama musiała wyjść do dentysty w godzinach drzemki, to młody nie zasnął bez cyca tylko zrobił taką awanturę, że ludzie się dziwili co się tam działo, takie dantejskie sceny odchodziły

a z tym, że rzuca w nich zabawkami, gryzie, bije, tak samo jest. niestety nie trafia do niego tłumaczenie, że tak nie wolno.
w ogóle mimo, że jest już duży to nie można się z nim dogadać. rodzice głowią się o co mu chodzi, a on tylko krzyczy "nie! nie!" i ryczy jak opętany już ze złości.

[MsLullaby]

Napisane przez inwersja

nie jestem, ale juz mniejsza o to





problem polega na tym, że oni mu mówią, a on nie rozumie tego. on ich pobije, oni mu mówią, że nie wolno, że to boli, a on się śmieje i wali dalej

a jego ulubiona zabawa to skakanie po meblach, np. władzi na kanape na oparcie i lata, przeraca krzesło, włazi między szczebelki, a potem ryczy żeby go wyciągnąć. jedyne chwile kiedy odpoczywa i nigdzie nie lata to te chwile kiedy ciągnie cycka
gdybym tego nie widziała, to bym nie uwierzyła, ale jemu na prawde nie da sie nic wytłumaczyć

btw ona z nim do sklepów nie chodzi

Absolutnie nie jestem za biciem dzieci ale takiemu to bym chyba przywaliła no masakra jakaś.

Napisane przez butterfly20

Papuga no pewnie, my w czerwcu jedziemy do Chorwacji.

Jedynie się zastanawiam jak to rozwiązać skoro tam są kamory. Trzeba będzie wziąć jakąś matę,ale na pewno nie taką piankową,nie wiem, może jakąś słomkową?Była któraś z Was z dzieckiem na kamienistej plaży?
Po drugie trzeba będzie kupić ten namiocik dla dzieci, bo parasola nie wbiję. I po trzecie to chyba jakieś buciki do chodzenia po kamorach?CHociaż jeśli Tuśka w ogóle zacznie już coś próbować, to pewnie będzie mało łazić po plaży... już nie wiem czy one są potrzebne

Moja koleżanka była w tamtym roku jej syn miał wtedy jakieś 7 miesięcy, może 8. Widziałam zdjęcie jak siedział w pampersie na tych kamieniach

[passion80]

cześć
nie jestem w stanie być na bieżąco

co chciałam, aaaa, pozazdrościłam Wam tych spotkań, łodzianki, co Wy na to
Natala, Inwersja, Snow
ze Snow mieszkamy dość blisko siebie, obie na wsi Natala, Inwersja, do Was kawał drogi ale może może

[butterfly20]

super, odwołali sobotnie zawody w skokach na snowboardzie, będzie tylko koncert, a na sam koncert mi się nie chce. A rodzice są już z nami umówiei na pilnowanie Tusi.
I teraz nie wiem co mamy zrobić z ty pięknym, wolnym wieczorem:brzyda l:

[jo_asiek]

Napisane przez ja :)

Dzieci nie chcą wiele rzeczy i jak dla mnie to w takich sytuacjach rodzic powinien przejąć stery i powoli jednak oduczać pewnych nawyków. Karmienie w tym wieku to już nawet zdrowotnie żadnych korzyści nie przynosi..

Ale 6 miesięcy i czułaś niesmak? Why? Jak małe (2-3 miesięczne) dziecko by karmiło to też byś czuła niesmak? To tak ogólnie Ci przeszkadza czy 6 miesiecy to juz duzo dla Ciebie?
Ja uwielbiam widok kobiet karmiących - w końcu tak nas natura stworzyła

Ostatnio czytalam wpis bodajze na wykopie jak jakiś koleś narzekał, że był w sklepie i dziecko sie darlo (malutkie - kilka miesięcy) i matka publicznie nakarmiła je piersią (gdzieś tam pod ścianą sobie siadła). Był mega oburzony jak można tak się obnażać przed ludźmi i im psć dzień takim widokiem Podobny przykład - moja szwagierka karmiła na przystanku 2 miesieczne dziecko bo juz wylo w nieboglosy i nie mogla sobie poradzic. Był tam tylko jakiś starszy facer i ją zwyzywał że mu cycami świeci WTF? Nie pojmuje tego zupełnie skąd w ludziach tyle nienawiści. Z jednej strony promocja kp na całego a zdrugiej by Cię zasztyletowali. Gdzie mam karmić dziecko jak wychodzę z domu ja się pytam?! Co w tym niesmacznego i obrzydliwego?!
Poniosło mnie
Btw, tutaj takie zachowanie nie wchodzi w ogóle w gre. Kobiety normalnie w restauracjach przy stoliku trzymają dziecko i karmią i nikogo takiw idok nie dziwi. Nikt nawet nie zwraca uwagi..

zanim zaszłam w ciążę, kilka razy spotkałam się z negatywną opinią znajomych na temat kp w miejscach publicznych. Mnie osobiście to nigdy nie przeszkadzało. Karmię przy mężu, mamie, nawet ostatnio przy teściowej i szwagierce (ona też kp) się zdarzyło. Jeśli muszę nakarmic Szymka w .miejscu publicznym, to po prostu zakrywam to co się da pieluszka flanelowa i tyle A jak komuś coś nie pasuje to już jego problem, ja mam to gdzieś. Ważniejsze dla mnie dobro i potrzeby mojego dziecka

Napisane przez anutka171

Czesc dziewczonki

witam sie w ten piekny i jakze dla niektorych (odchudzajacych sie ) ciezki dzien
pomimo, ze sie odchudzam, zjadlam paczka
trudno
ale za to nie spoczelam na laurach i wlasnie pocwiczylam z mel b

bylismy dzis na rehabilitacji w lodzi
znowu wrocilismy do vojty
niestety maly sie strasznie splakal
jest taki silny, ze nie tylko mi, ale rehabilitantce rowniez ciezko bylo z nim cwiczyc, bo sie strasznie wyginal
no coz serce peka, ale cwiczyc trzeba. troszke brakuje nam miesni w gornej partii ciala i musimy wyciagnac szyjke
na pocieszenie - robi wiele rzeczy, ktore powinien w starszym wieku
odnisnie przekrecania z brzucha na plecy (bo odwrotnie juz umie) rehabilitantka powiedziala, ze im pozniej sie nauczy tym lepiej
bo to by nam na razie tylko przeszkadzalo, gdyz nie chcialby lezec na brzuszku
takze dziewczyny nie martwcie sie przekrecaniem

aktualnie moje szczescie lezy na brzuszku trzyma raczke w buzi i pluje

a teraz sprobuje was nadrobic

no niestety maluchy tak właśnie reagują. Metoda vojty nie należy do najprzyjemniejszych, ale tak jak piszesz - pocwiczyc trzeba, mimo że momentami serce pęka.

Napisane przez ja :)

Moja też prawie nie zjadła po kąpieli tuż przed spaniem i pewnie stąd to drugie karmienie u nas, cyzli podobnie

Ja też nie karmie publicznie, ale dlatego że mnie to krępuje. Przy mężu nie mam oporów, przy mamie też nie miałam. Ale przy innych ludziach mi głupio. Zawsze biore butlę z odciągniętym jak gdzieś jedziemy, albo karmie w samochodzie. I mam taką fajną płachtę w razie w
O taką:
http://www.craftaholicsanonymous.net...orial2-pin.jpg
I myślę też że to nasze skrępowanie wychodzi właśnie z takich dziwnych akcji społeczeństwa.



Rozumiem
A o tym dziecku to już chyba piszesz któryś raz - cóż mogę powiedzieć, jego mama nie ma łatwego życia



No dokładnie o to mi chodzi

super ta płachta!!!

Napisane przez MsLullaby

Na lato zaczynamy starania o kolejne dzidzi chyba

ale fajnie Powodzenia w takim razie. Teraz córcia by się udać, co? Byłaby parka

Napisane przez bojatoja

Zjadłam w sumie 10 pączków ale na dzisiaj koniec

Pracodawca powinien wysać.




U nas też skok 12 tygodnia był najgorszy. Ostatni (chyba 26tygodnia) nawet ok przeszedł. Za to teraz trwa ząbkowanie więc okres nienajlepszy. I pewnie najdłuższy.

10? ale Ty chuda jesteś, to Ci wolno ja 4 mini pączki z budyniem wciągnęłam. 5 lat nie jadłam pączków aż do dziś...

[MsLullaby]

Napisane przez butterfly20

super, odwołali sobotnie zawody w skokach na snowboardzie, będzie tylko koncert, a na sam koncert mi się nie chce. A rodzice są już z nami umówiei na pilnowanie Tusi.
I teraz nie wiem co mamy zrobić z ty pięknym, wolnym wieczorem:brzyda l:

Kolacja z TŻtem albo wspólny basen, kino itp

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Joasiek fajnie było by mieć parkę ale jak się trafi drugi syn to też fajnie bo ekonomicznie choć marzą mi się małe sukienki i inne piękne ubranka dla dziewczynki ach marzę sobie a nawet nie rozmawiałam o tym z TŻtem

[Natala84]

Napisane przez ja :)

Lubie czytać takie posty - też takie miałam zdanie, ale lekara mi namieszała w głowie ostatnio na wizycie Tzn nie mowila, ze karmienie w nocy to coś złego, ale warto sprobowac nauczyc samodzielnego uspokajania się dziecka. No i teraz to ja już nie wiem czy ona rzeczywiscie chce sie uspokoic przy cycu, czy jednak jest glodna czy o co chodzi..

a smoczka używacie?

Napisane przez your Angel

Oj to dobrze. Myślałam wczoraj i dziś jak tam u Was.

Przepraszam, że znowu pytam o to samo, ale ostatnio nie odpisałaś, może umknęło albo nie chcesz o tym pisać - jakby co to ok. Interesowało mnie czy szczepiłaś dziewczynki na pneumo. Jestem tym żywo zainteresowana, bo ja szczepię i cały czas zastanawiam się nad skutecznością (artykuły na ten temat robią mi wodę z mózgu ).

nie no dlaczego miałabym nie pisać
nie są szczepione na pneumo. Marysia nie szczepiona, bo poszła do żłobka mając 2 latka i pierwszy rok był naparwdę ok, tzn często się przeziębiała ale tak naprawdę zachorowała tylko raz - miała zapalenie płuc za to ten rok jest koszmarny i biorę pod uwagę zaszczepienie jej, ale póki co bierze szczepionkę doustną, zobaczymy jak będzie po niej.
Hanie miałam w planach zaszczepić po 6 miesiącu. potem zaczęłam czytać o powikłaniach i stwierdziłam że zaszczepię po roczku, jak już pewnie nie będę karmić, bo choć starsza choruje naprawdę często to ona się sama fajnie broniła. do teraz i teraz się zastanawiam, czy szczepić teraz, czy po roczku

Napisane przez maharet1092

Jak Ci bedzei chciala ciagnac cyca w wieku 5 lat(bo inaczewj zaplacze) to tez nie masz zamiaru jej oduczac?
Znalam matke co nie mogla odciagnac od cyca przedszkolaka, nie mogla wrocic do pracy bo dziecko ryczalo jaj cyca nie dostalo.Wartowala praktycznie kilka godzin w aucie pod przedszkolem bo a noz coreczka za cycem zaplacze.Dopiero jak zachorowala i wyladowala w szpitalu to sie skonczylo.mala poryczala pare dni i odpuscila.Nie da sie ta wychowywac dziecka zeby nie plakalo, cvzasami ma jakas zachcianke, ktora nie jest dla niego dobra, albo awykonalna

tyle że ja nie zamierzam karmić 5 lat planuje zakończyć coś w okoliach roczku, ze starszą mi się to udało bez żadnego problemu, właściwie to była jej decyzja (no, pomogłam jej podając mm) więc i z młodszą nie przewiduje problemów
co do zachcianek. oczywiście że dzieci je mają, ale nie niemowlaki. ja wiem że nie wszyscy się ze mną zgodzą, ale wg mnie tak małe dzieci mają potrzeby, nie zachcianki, a to różnica. starszemu dziecku, które rzuca się w sklepie bo chce lizaka, można już tłumaczyć, można z nim rozmawiać (choć niekoniecznie w chwili histerii, bo wtedy z reguły to nic nie daje). ale jak mi się kilkumiesięczne dziecko budzi w nocy i chce jeść/pić, to ja naprawde nie będę robić szopki i do neigo przemawiać, że nie bo nie, bo ja tu żądzę, Ty sobie płacz a i tak będzie po mojemu
płacz niemowlaka oznacza potrzebę, płacz starszego dziecka już nie koniecznie (choc i tu często może chodzić o zwrócenie na siebie uwagi której z jakiegoś powodu dziecku brakuje) i na tym polega różnica jesli chodzi o reagowanie na płacz.

Napisane przez matallewar

No mówię, że nie mogłam uwierzyć, ale ma wielki biały ślad, no wygląda to jak czwórka, a przecież one idą po 1 i 2 Nie wiem czemu jej teraz wychodzi. Ale tylko tam ma rozpulchnione, lekko przekrwione i widać zęba. Może jutro spróbuję zrobić zdjęcie.

o ja cie

Napisane przez ewacia85

zobaczcie co siostra tz od niedawna tworzy
mam nadzieje że mojej dzieci troszke talentu z tej rodziny odziedziczą:brzyda l:

http://terresnow.blogspot.com/search...max-results=10

ale to ładne!

Napisane przez papuga_69

co oznacza "+" przy nicku osoby przeglądającej wątek ?

że się macie w znajomych

Napisane przez gorgulek

Zuzia nauczyła się alfabetu na laptopie swoim i na kartach czuczu

o własnie chce Marysi kupić czuczu do nauki literek, bo ostatnio bardzo się nimi zainteresowała tylko się zastanawiam, czy to nie za wcześnie?
w ogóle bardzo lubię czuczu

[Madziuchna27]

youtube mi się zacina jak mam ćwiczyć?!

[your Angel]

Napisane przez inwersja

problem polega na tym, że oni mu mówią, a on nie rozumie tego. on ich pobije, oni mu mówią, że nie wolno, że to boli, a on się śmieje i wali dalej

a jego ulubiona zabawa to skakanie po meblach, np. władzi na kanape na oparcie i lata, przeraca krzesło, włazi między szczebelki, a potem ryczy żeby go wyciągnąć. jedyne chwile kiedy odpoczywa i nigdzie nie lata to te chwile kiedy ciągnie cycka
gdybym tego nie widziała, to bym nie uwierzyła, ale jemu na prawde nie da sie nic wytłumaczyć

btw ona z nim do sklepów nie chodzi

M.A.S.A.K.R.A.
Nie zazdroszczę. To przypadek dla Superniani

Napisane przez logoasia

Angel z krótką przerwą na obiad o 18 bylam w domu Marcin zasnął w drodze powrotnej, odstawiłam go do tatusia i do roboty. zjadłam w domu jeszcze jednego pączka

idę poczytać co naskrobałyście

No, to troszkę się nabiegałaś Spóźniłaś się do pracy?

[MsLullaby]

Napisane przez Madziuchna27

youtube mi się zacina jak mam ćwiczyć?!

Improwizuj

[your Angel]

Ej, pracodawca ma obowiązek przesłać pita do końca lutego? Ostatnio ktoś mi mówił, że do końca marca.

No, nie dziwota, że mój "cudowny" pracodawca jeszcze nic nie przysłał Boże, zawsze z nim pod górkę i o każdy papierek muszę się wykłócać jak głupia

[Natala84]

Napisane przez logoasia

a moze to dziecko ma jakiś większy problem? są granice w zachowaniu dziecka których nawet najlepszy dorosły nie przeskoczy i wtedy w grę wchodzi terapeuta

DOKŁADNIE!

Napisane przez inwersja

wiesz tylko to jest takie dziecko, które nie respektuje żadnych zasad. jak raz jego mama musiała wyjść do dentysty w godzinach drzemki, to młody nie zasnął bez cyca tylko zrobił taką awanturę, że ludzie się dziwili co się tam działo, takie dantejskie sceny odchodziły

a z tym, że rzuca w nich zabawkami, gryzie, bije, tak samo jest. niestety nie trafia do niego tłumaczenie, że tak nie wolno.
w ogóle mimo, że jest już duży to nie można się z nim dogadać. rodzice głowią się o co mu chodzi, a on tylko krzyczy "nie! nie!" i ryczy jak opętany już ze złości.

a co rodzice próbowali z tym zrobić?

Napisane przez MsLullaby

Absolutnie nie jestem za biciem dzieci ale takiemu to bym chyba przywaliła no masakra jakaś.

a moze jednak warto by było takiemu dziecku spróbowac pomóc, bo maluch ewindetnie nie radzi sobie z emocjami

Napisane przez passion80

cześć
nie jestem w stanie być na bieżąco

co chciałam, aaaa, pozazdrościłam Wam tych spotkań, łodzianki, co Wy na to
Natala, Inwersja, Snow
ze Snow mieszkamy dość blisko siebie, obie na wsi Natala, Inwersja, do Was kawał drogi ale może może

a czemu nie z dzieciakami czy bez? możemy się gdzieś w centrum spotkać
tylko ja muszę na prostą z moimi chorowitkami wyjść

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

A i ja też dziś zamówiłam te puzzle

Jakie?Na ebayu?Podeslij linka,bo ja tez sie czaje.No i gratuluje odwagi w decyzji o drugim dziecku

[87czarna]

Napisane przez MsLullaby

Noo wolę odchować dwójkę na raz a młoda jestem to do 30stki zrobią się już duże i będę przeżywać drugą młodość poza tym jak teraz się nie zdecydujemy to pewnie dopiero za jakieś 5-10 lat

Dokładnie tego samego zdania byłam planując drugą ciążę
Nie powiem,że to była łatwa decyzja,bo jednak troch sobie życie skomplikowałam- ale jednak wolę za jednym razem,niż później znowu w to wchodzić

Napisane przez MsLullaby

Mogę ci mojego TŻta pożyczyć, on fajne geny ma

Mój też!

[MsLullaby]

Napisane przez dodinha

Jakie?Na ebayu?Podeslij linka,bo ja tez sie czaje.No i gratuluje odwagi w decyzji o drugim dziecku

Jestem na tel, jutro na komputerze ci podeśle będą jakoś do wtorku to ci napisze czy są ok

[gorgulek]

Napisane przez papuga_69

Dokładnie
O właśnie jak już mowa o plaży to czy tego lata będzie już można zabrać dzieciaki nad wodę? nie są za małe?ostatnio sie nad tym zastanawiałam

Spokojnie już można

Napisane przez MsLullaby

I tak to u mnie wygląda teraz źle. Tzn nie wrócę do obecnej pracy, małego nie mam z kim i zresztą nie chce z nikim zostawić. A jakbym się jednak zdecydowała na jakąś opiekunkę to wynosiła by mnie pewnie z 80% mojej wypłaty więc nie ma sensu. Więc tak czy tak nie wracam na razie do pracy, mamy już plan jak to rozwiązać jak się wszystko uda to nie martwiąc się tak bardzo o finanse będę mogła zostać z małym. Ale to wszystko właśnie okaże się jakoś w czerwcu lub lipcu

Napisane przez butterfly20

Papuga no pewnie, my w czerwcu jedziemy do Chorwacji.

Jedynie się zastanawiam jak to rozwiązać skoro tam są kamory. Trzeba będzie wziąć jakąś matę,ale na pewno nie taką piankową,nie wiem, może jakąś słomkową?Była któraś z Was z dzieckiem na kamienistej plaży?
Po drugie trzeba będzie kupić ten namiocik dla dzieci, bo parasola nie wbiję. I po trzecie to chyba jakieś buciki do chodzenia po kamorach?CHociaż jeśli Tuśka w ogóle zacznie już coś próbować, to pewnie będzie mało łazić po plaży... już nie wiem czy one są potrzebne

Jeśli nie będzie chodzić to raczkować, więc pomyśl o kolankach jak zabezpieczyć, bo ja nie mam pojęcia

Napisane przez Natala84

o własnie chce Marysi kupić czuczu do nauki literek, bo ostatnio bardzo się nimi zainteresowała tylko się zastanawiam, czy to nie za wcześnie?
w ogóle bardzo lubię czuczu

Nie za wcześnie




Idę ćwiczyć

[inwersja]

Napisane przez Natala84

tyle że chyba w przypadku preparatów mlekozastępczych to nie cena powinna chyba decydować o wyborze...

tyle, że różnica między pepti dha a nutramigenem jest jedynie taka, że pepti ma śladowe ilości laktozy, a nutra nie.
no teraz ten nowy pepti ma też dha, ale nie ma to znaczenia w terapii alergii na białko. oba preparaty są w tej kwestii skuteczne. a tłumaczenie lekarza karolson, że pepti przy skazie, a nutra przy nietolerancji bardzo uproszczone i zwyczajnie wprowadzające w błąd, bo nutra jest preparatem, który stosuje się właśnie głównie w alergii na białko mleka krowiego (w nietolerancji przy okazji też przez to, że nie ma w składzie laktozy) i z tego tytułu również jest refundowany. właśnie z uwagi na chorobę przewleką jaką jest alergia.

inna sprawa jest taka, że nie ja dyktowałam lekarzowi zaświadczenie i wybierałam mleko dla dziecka.

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Jestem na tel, jutro na komputerze ci podeśle będą jakoś do wtorku to ci napisze czy są ok

Ok,dzieki,Czarna tez mi polecala jedne,ale zobacze,jakie ty masz i wtedy zamowie

[logoasia]

Napisane przez inwersja

wiesz tylko to jest takie dziecko, które nie respektuje żadnych zasad. jak raz jego mama musiała wyjść do dentysty w godzinach drzemki, to młody nie zasnął bez cyca tylko zrobił taką awanturę, że ludzie się dziwili co się tam działo, takie dantejskie sceny odchodziły

a z tym, że rzuca w nich zabawkami, gryzie, bije, tak samo jest. niestety nie trafia do niego tłumaczenie, że tak nie wolno.
w ogóle mimo, że jest już duży to nie można się z nim dogadać. rodzice głowią się o co mu chodzi, a on tylko krzyczy "nie! nie!" i ryczy jak opętany już ze złości.

może zaproponuj po cichu poradnię pp?

Napisane przez your Angel

M.A.S.A.K.R.A.
Nie zazdroszczę. To przypadek dla Superniani

No, to troszkę się nabiegałaś Spóźniłaś się do pracy?

całe 45 minut byłam spóźniona, ale na dobre mi wyszło

[MsLullaby]

Napisane przez 87czarna

Dokładnie tego samego zdania byłam planując drugą ciążę
Nie powiem,że to była łatwa decyzja,bo jednak troch sobie życie skomplikowałam- ale jednak wolę za jednym razem,niż później znowu w to wchodzić


Mój też!

Dokładnie. Później na nowo się w to bawić pewnie bym się już nie zdecydowała. A jak nas kiedyś zabraknie? Bartek nawet nie miał by rodzeństwa, został by sam. Nie mówię tu o jakiejś żonie którą mam nadzieję kiedyś będzie miał ale o rodzinie. Zresztą wydaje mi się że dziecko powinno mieć choć jedno rodzeństwo.

[inwersja]

Napisane przez Natala84

a co rodzice próbowali z tym zrobić?

hmm.. mówią, mówią i mówią.. ale bez efektów.
prawdę powiedziawszy to ja bym nie wiedziała co więcej można robić.

[tassia]

Napisane przez your Angel

Ja : ), czadowa ta płachta!

u nas tez taka znalazłam ale brzydsza http://allegro.pl/nowosc-chusta-osla...950777254.html

Napisane przez ja :)

i dobrze gadasz
bedziemy razem chodzic na spacery i sie wspierac

dobra serio lece bo dochodzi mnie juz marudzenie z lozeczka a nie tylko spiewy

przypominam ze chodze z Wami na spacery...wiec zasiądziemy na ławce i bedziemy we trzy karmic... dobrze byloy przyjsc z kamera bo widok gapiów zapewne bezcenny...bedziemy lepsze od aktywistek Femenu

[87czarna]

Napisane przez MsLullaby

Dokładnie. Później na nowo się w to bawić pewnie bym się już nie zdecydowała. A jak nas kiedyś zabraknie? Bartek nawet nie miał by rodzeństwa, został by sam. Nie mówię tu o jakiejś żonie którą mam nadzieję kiedyś będzie miał ale o rodzinie. Zresztą wydaje mi się że dziecko powinno mieć choć jedno rodzeństwo.

Ja mam z bratem 10 lat różnicy i długi,długi czas nie umieliśmy się porozumieć. Dla mnie to za duża roznica wieku, dlatego poniekąd tym się kierowałam...
Między Mają a Julią jest 2,5 roku, więc jak dla mnie super różnica wieku

Życzę Ci teraz córuni