Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[BeautifulLie]

Napisane przez baja_86

Cześć

Melduje się nadal w dwupaku, dziś tp, ale nic się nie dzieje ech...

: brokul::b rokul::br okul::bro kul::brok ul::broku l::brokul :

Napisane przez mariolasl

dziekuje

dziekuje

a wiec

brawa za udana noc








Wszystkim zycze raz jeszcze milej niedzieli

[magduś2]

Trzymam kciuki za szybkie rozpakowywanie

[asialll]

Dziewczyny co może znaczyć tępy ból w okolicy krzyżowej, ogonowej i uczucie parcia na odbyt? może w końcu skraca się szyjka ? czy to jednaj nie to?

[mariolasl]

Napisane przez teQiba

Czyli karmienia pozytywnie dzisiaj

A jak to jest z witaminami przy kp?
Trzeba brac, nie trzeba?
Bo konczy mi sie opakowanie i chcialam juz odstawic ale gdzies wyczytalam ze nie mozna odstawiac bo dziecko ich potrzebuje tak samo jak w brzuchu?[COLOR="Silver"]

trzeba

[margo80]

Napisane przez teQiba

Czyli karmienia pozytywnie dzisiaj

A jak to jest z witaminami przy kp?
Trzeba brac, nie trzeba?
Bo konczy mi sie opakowanie i chcialam juz odstawic ale gdzies wyczytalam ze nie mozna odstawiac bo dziecko ich potrzebuje tak samo jak w brzuchu?

poprzednio nie brałam, ale teraz zamierzam, bardziej z myślą o sobie niż dzieciaczku. włosy leciały mi strasznie i chudłam na potęgę, długo wychodziłam z anemii. może witaminy tym razem złagodzą to wszystko.

[cayenneOna]

Napisane przez teQiba

Czyli karmienia pozytywnie dzisiaj

A jak to jest z witaminami przy kp?
Trzeba brac, nie trzeba?
Bo konczy mi sie opakowanie i chcialam juz odstawic ale gdzies wyczytalam ze nie mozna odstawiac bo dziecko ich potrzebuje tak samo jak w brzuchu?[COLOR="Silver"]

Ja biore, takie z hipp, bo jakoś tabletki średnio mi wchodza. Hipp ma takie w plynie plus omega 3, jakoś do tego soczku polykam ta tablete, w ciąży nie brałam wcale bo zapominalam, mam ze 3 opakowania femibion napoczete


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[baja_86]

Koziemleko twoarzyszko niedoli, musimy się wspierać
na szybką akcje

Dzięki za wszystkie brokuły i słowa wsparcia, mam nadzieje, że pomogą

[mmhym]

Dzień dobry

Napisane przez mariolasl

Dzien dobry nocka dobra, karmienia co 4 godziny, wyraźnie czuje, ze opróżnia mi piersi, chociaż niecalkowicie, bo ja nadal produkuje wiecej męka niż on zjada. Mam nadzieje, ze będzie tak kontynuował, a w poniedziałek waga pokaże coś na plusie. Co za stres!

mocne kciuki za ważenie i dzisiejszą noc jeszcze


Trisdom Radzicie sobie świetnie razem, jak widać - ogromne brawa

Napisane przez martorka

Wczoraj bylam na spotakaniu z ta moja polozna w jej szkole rodzenia.

Super, że spotkania udane
A ten wiesiołek to łykać? Jaki to ma być? On na śluz?

Napisane przez elunka88

U nas nocka nawet, nawet. Okolo 22.30 usnal, pobudka po 2, do 4 przebieranie dupska i wiszenie przy cycu. Potem wstał po 6 i juz było gorzej. Walczyliśmy do 9.30 - 2 razy siku, juz miałam ubierać po siku a tu kupa
Meczylismy sie z karmieniem oczywiście. Próbowałam z oslonka i zdecydowanie łatwiej mu złapać

może te osłonki pomogą Mikołajowi załapać tego trudniejszego sutka

Napisane przez teQiba

A jak to jest z witaminami przy kp?
Trzeba brac, nie trzeba?

Na SR mówili, że trzeba


My dzisiaj ostatnia mam nadzieję wizyta u teściów w tym składzie
Miłego dnia ja również życzę

[lutien]

Napisane przez asialll

Dziewczyny co może znaczyć tępy ból w okolicy krzyżowej, ogonowej i uczucie parcia na odbyt? może w końcu skraca się szyjka ? czy to jednaj nie to?

Obstawiam, że dziecko jest już BARDZO nisko i szykuje się do wyjścia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lewek]

Cześć Kobitki

Napisane przez virginia

Mam dziś w planach odpocząć tylko nie wiem czy bliscy mi na to pozwolą . Ja nie wiem, czy oni nie widzą, że to już końcówka, że jest mi ciężko i że należy mi się chwila wytchnienia? Cały czas jestem na wysokich obrotach, chciałabym chociaż w weekend odpocząć...

Nie daj się, bądź asertywna!

Napisane przez teQiba

Tez na pewno bede robic spokojnie - nie mam gdzie sie spieszyc
A przy przewijaniu jak sie pupe podnosi jak nie mozna za nozki
A z obiadami dasz rade - od czego masz wizaz? Zawsze jakiegos pomysla Ci zapodamy

podkładasz rękę pod pupę i podnosisz

Napisane przez side85

no właśnie to różnie jest, my chyba tu z dziewczynami uznałyśmy że donoszona ciąża to od 38 tygodnia rozpoczętego czyli właśnie od 37t1d dokładnie, ale to chyba wcale tak nie jest do końca Bo logicznie jest liczyć tak jak my liczymy i kalkulatory w internecie, ale prawda jest taka że szpitale liczą np gdy przychodzisz na wywołanie 8 dni po terminie (tak jest u mnie) że masz się stawić w wg nich 41 tygodniu ...choć de facto jest to już skończony tydzień i my powiedziałybyśmy że 42 Tak czy siak jesteśmy już bardzo, bardzo blisko [COLOR="Silver"]

Donoszona to skończone 38 tygodni.
Ja też mówię że jestem w 34 tygodniu, choć on jeszcze nie jest ukończony tylko trwa.
Inaczej jest z wiekiem, bo do ostatniego dnia mówię, że mam 36, choć leci już 37 - do czego w życiu się nie przyznam

Napisane przez tygrysek83

Fajnie się czyta, że można się tak z tym wszystkim ogarnąć
Ja ostatnio powiedziałam TZ ze się stresuję i nie wiem jak się dotknąć do takiego małego brzdąca nie mówiąc już o ubieraniu, przemywaniu... i że jestem szczęśliwa, że on taki opanowany i spokojny. Na co usłyszałam, że on spokojny bo myślał, że ja to wszystko wiem jak robić....
efekt -> oboje jesteśmy przerażeni


My dziś stwierdziliśmy, że czas w końcu skręcić łóżeczko i zobaczyć jak wygląda w pełnej okazałości Nawet całkiem nieźle, cieszę się, że zdecydowałam się na kolorowe, przynajmniej jest wesoło i mam nadzieję, że zdjęcia maleństwa w nim też będą nieźle wychodzić.

Załącznik 5599321

Spokojnie, wszystko jest od ogarnięcia. Pamiętam jak my z TŻtem cykaliśmy się przed pierwszym przewinięciem w szpitalu I odkładaliśmy to cały czas na później, bo tak to nam położna przychodziła i małego przewijała. Fajnie się wspomina te wszystkie pierwsze razy
A łóżeczko cudne, i jakie oryginalne! Jeszcze takiego nie widziałam.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Jakie tu pustki dziś

Napisane przez virginia

Ja po awanturze w domu, zryczana jak bóbr, po raz kolejny utwierdziłam się w tym, że dla każdego tutaj te dziecko to problem i że nie mogę na nikogo liczyć i w nikim nie mam wsparcia. Jest mi tak cholernie przykro (....). Nie mam pojęcia jak wychowam Niunię w tym domu (...).

Wklejam Wam zdjęcia z dzisiejszych porządków:
1. Półeczka w witrynie
2. Szuflada w komodzie
3. Torba do szpitala (chociaż nie wiem nawet kto mnie tam zawiezie i przywiezie...)
4. ubranie Niuni na wyjście ze szpitala
5. suszący się ochraniacz na łóżeczko dla Niuni
6. półeczki z ciuszkami Niuni (nie wszystkie)
Zwolniłam kolejną szufladę w swojej komodzie i 4 półki w witrynie na rzeczy Niusi.
Straciłam całego powera...

Współczuję atmosfery w domu... Czy to znaczy, że robią Ci na dodatek na złość albo dyktują co masz robić?
Jesteś widzę super przygotowana, brawo

Napisane przez kate1623

Ja niestety zamilkłam na forum i pewnie jeszcze to trochę potrwa ponieważ dopadł mnie baby blues i walczę z nim by nie rozwinął się w depresję poporodową. Nie sądziłam, że mnie to spotka i nie życzę tego nikomu. Wolę nie pisać przez jakiś czas niż siedzieć i marudzić poza tym nie do końca nadążam za Wami .Myślę, że jakoś to pokonam za pomocą mojego kochanego męża. Jest świetny i jak każdy mąż kupuje żonie po porodzie prezent to Ja kupiłabym swojemu za to jak cudownie mnie wspiera i się nami opiekuje
Także wybaczcie trzymam za Was mocno kciuki i podczytuje kiedy tylko mogę, ale będę się rzadziej udzielała

Kate, też to miałam. Pisz jeśli Ci to pomoże, czasem dobrze jest wyrzucić z siebie. Super, że masz takie wsparcie w mężu. Mi tego brakowało, mój TŻ to chyba nawet nie zauważył że mam jakiegoś baby bluesa, a jak widział że płaczę to tylko mówił: nie płacz. Bardzo to pomocne było, taaa... A ja siedziałam, karmiłam i ryczałam, sama nie wiedziałam dlaczego. Strasznie to było frustrujące i nie mogłam się doczekać kiedy mi to minie. W dodatku rodziłam w październiku więc pora roku zupełnie nie sprzyjała dobremu nastrojowi. No ale przeszło. Teraz może jeszcze nie ma wiosny w pełni ale lada moment, no i jest dłużej widno, a to dużo daje.

Napisane przez Trisdom

My walczymy z nawałem. Piersi bolą, po ciepłym prysznicu Emi lepiej opróżnia ale nie daje rady wszystkiego przejesc- troche, acz nie za duzo, idzie w pieluszke. Nie zmuszam jej, bo wiem podzisiejszej poloznej, ze przybiera ( przedwczoraj w szpitalu wnocy 3020, wczoraj po poludniu 3110 :szok: ).

Polecam okłady z zimnej kapuchy. Naprawdę pomagają.

Napisane przez mariolasl

Dzien dobry nocka dobra, karmienia co 4 godziny, wyraźnie czuje, ze opróżnia mi piersi, chociaż niecalkowicie, bo ja nadal produkuje wiecej męka niż on zjada. Mam nadzieje, ze będzie tak kontynuował, a w poniedziałek waga pokaże coś na plusie. Co za stres!

Super, że Marco tak pięknie radzi sobie z cycem. Wielkie brawa dla niego!

Napisane przez cayenneOna

Dzien Dobry u nas calkiem udana noc, pobudka o polnocy, karmienie z przewijaniem do 1, druga pobudka o 4, znow zabawa do 5, i pozniej o 8 pobudka, calkiem czuje sie wyspana moglo byc gorzej i juz bywalo. Tylko cos Julka meczy, nie wiem czy to gazy czy cos innego, nie wiem jak sprawdzic. Wczoraj tez tak bylo i zrozpaczona podalam SabSimplex, uspokoil sie pozniej...
Dziewczyny, musze Wam powiedziec, ze moja medela swing to moja najlepsza kolezanka teraz, dzis w nocy myslalam, ze cycki mi pekna, Julo ladnie zjadl (bo spal pozniej spokojnie i dlugo), a ja czulam, ze mam cycki pelne i 3 h nie dam rady. Mimo, ze nie oproznilam ich do konca, to PO KARMIENIU medela odciagnela mi z tej karmiacej piersi jeszcze 30 ml, a z tej nie karmiacej 90 ml nie odciagam regularnie, sprawdzam poki co, co ladnie podkreca laktacje. Odciagniety pokarm biore na spacer, bo boje sie w taka pogode, ze jak bede podawac piers, to je sobie zaziebie
Po moich eksperymentach mam pewnosc, ze akurat na moja laktacje swietnie wplywa to:

To sporo masz mleczka. I super. Ja też popijałam piwo karmelowe, ale chyba tak bardziej profilaktycznie, bo nie miałam problemów większych z mlekiem.

Napisane przez virginia

Nadzwyczajna, fajnie że już w domu .

Ja dziś chyba w ogóle nie będę ze swojego pokoju wychodzić. Ostatecznie jesteśmy z dzieckiem przecież tylko problemem dla wszystkich.

A to tak trochę a propo's i wgl Wam wkleję, może Wam też się spodoba

piękne zdjęcie, w zupełności się zgadzam z tekstem, motywacja to jest niezła. Jak tam nastroje w domu? A Ty mieszkasz tylko z rodzicami czy jeszcze rodzeństwo jest jakieś w domu?

Nadzwyczajna super, że już w domku.

[agayka111]

Asialll ja mam tak od 2 tyg i szalu juz dostaje od wczoraj wysiadlo mi biodro i za kazdym razem jak male sie rusza to czuje jakby ktos igly mi w krocze wbijal i nie moge dac kroka sama niewiem co o tym myslec....a tu jeszcze 12 dni do terminu chyba w tej czesci sie nie rozpakuje wszystko mnie denerwuje. Tz wraca w weekend na 3 tyg a ja jeszcze w dwupaku nie zdazy sie nami nacieszyc ach wszystko mnie doluje.

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[cayenneOna]

Dziewczyny, maly OT: polecilybyscie jakies dobre = wygodne i ladne narozniki?

[justine_87]

Cześć Kochane

Jestem, jestem, ale tak po cichu - nie mam siły udzielać się na forum... Nadal bardzo boimy się o Małego, że coś jest nie tak z główką (podejrzenie małogłowia) i chciałam wyciszyć się przed godziną "0".
I przyznam się, że chyba mi się udało - jutro zgłaszam się na IP i jedyne, co czuję to wielkie podekscytowanie

Już we wtorek mój mały Mikołajek będzie z nami - strasznie nie mogę się tego doczekać i nawet obawy o to, co będzie później jakoś samoistnie bledną przy tej radości poznania synka

Czytałam opisy porodów naszych wątkowych Mamusiek - wszystkie po dwa razy I jestem pełna podziwu dla każdej, która ma już to za sobą...
Jeszcze większy podziw mam dla tych, które już wyszły ze szpitala i ogarniają "obsługę noworodka"
My dzisiaj będziemy oglądać filmiki instruktażowe, jak kąpać noworodka

Gratuluję Mamuśki i trzymam moooocno kciuki za szczęśliwe rozpakowywanie

[Lewek]

Justine będziesz miała cc? Bo nie pamiętam. Dobrze ze stres minął, przecież i tak nie masz na to wpływu.

wysłane z fona

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez agayka111

Asialll ja mam tak od 2 tyg i szalu juz dostaje od wczoraj wysiadlo mi biodro i za kazdym razem jak male sie rusza to czuje jakby ktos igly mi w krocze wbijal i nie moge dac kroka sama niewiem co o tym myslec....a tu jeszcze 12 dni do terminu chyba w tej czesci sie nie rozpakuje wszystko mnie denerwuje. Tz wraca w weekend na 3 tyg a ja jeszcze w dwupaku nie zdazy sie nami nacieszyc ach wszystko mnie doluje.

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

To jak mąż wraca to nie pozostaje nic innego jak tylko zabrać się za wykurzanie dziecia

wysłane z fona

[justine_87]

Napisane przez Lewek

Justine będziesz miała cc? Bo nie pamiętam. Dobrze ze stres minął, przecież i tak nie masz na to wpływu.

wysłane z fona

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------



To jak mąż wraca to nie pozostaje nic innego jak tylko zabrać się za wykurzanie dziecia

wysłane z fona

Tak, tak - jutro stawiam się na IP, a we wtorek rano CIĘCIE.
Dziwnie tak znać dokładny termin porodu :P
Ale ma to też swoje plusy

Cholerka, jakim cudem już marzec

Miłego wykurzania dziecia To się mąż ucieszy

[magduś2]

Napisane przez justine_87

Tak, tak - jutro stawiam się na IP, a we wtorek rano CIĘCIE.
Dziwnie tak znać dokładny termin porodu :P
Ale ma to też swoje plusy

Cholerka, jakim cudem już marzec

Miłego wykurzania dziecia To się mąż ucieszy

Trzymamy za Was mocno kciuki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez cayenneOna

Dziewczyny, maly OT: polecilybyscie jakies dobre = wygodne i ladne narozniki?

Polecam bo mam, używam od roku i jest wszystko ok nawet kolega popatrzył i tez kupil. Wylałam juz na niego nie jedno co miało się nie sprac a za każdym razem wystarczyla tylko ściereczka z płynem do naczyń lub zwykła woda www.meble.pl/naroznik-lion,pw421.html

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trisdom]

Napisane przez asialll

Dziewczyny co może znaczyć tępy ból w okolicy krzyżowej, ogonowej i uczucie parcia na odbyt? może w końcu skraca się szyjka ? czy to jednaj nie to?

Mnie tak bolało przed porodem....

[cayenneOna]

Napisane przez magduś2

Trzymamy za Was mocno kciuki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------



Polecam bo mam, używam od roku i jest wszystko ok nawet kolega popatrzył i tez kupil. Wylałam juz na niego nie jedno co miało się nie sprac a za każdym razem wystarczyla tylko ściereczka z płynem do naczyń lub zwykła woda www.meble.pl/naroznik-lion,pw421.html

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Spicie na nim na co dzień czy tylko do okazjonalnego spania?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

Napisane przez olakola

każdy kraj ma swoje

no jednak do konca sie nie zgodze, nie zawsze tak jest

Napisane przez virginia

Wklejam Wam zdjęcia z dzisiejszych porządków:
1. Półeczka w witrynie
2. Szuflada w komodzie
3. Torba do szpitala (chociaż nie wiem nawet kto mnie tam zawiezie i przywiezie...)
4. ubranie Niuni na wyjście ze szpitala
5. suszący się ochraniacz na łóżeczko dla Niuni
6. półeczki z ciuszkami Niuni (nie wszystkie)
Zwolniłam kolejną szufladę w swojej komodzie i 4 półki w witrynie na rzeczy Niusi.
Straciłam całego powera...

Ty juz w gotowosci

Napisane przez kate1623

Ja niestety zamilkłam na forum i pewnie jeszcze to trochę potrwa ponieważ dopadł mnie baby blues i walczę z nim by nie rozwinął się w depresję poporodową. Nie sądziłam, że mnie to spotka i nie życzę tego nikomu. Wolę nie pisać przez jakiś czas niż siedzieć i marudzić poza tym nie do końca nadążam za Wami .Myślę, że jakoś to pokonam za pomocą mojego kochanego męża. Jest świetny i jak każdy mąż kupuje żonie po porodzie prezent to Ja kupiłabym swojemu za to jak cudownie mnie wspiera i się nami opiekuje
Także wybaczcie trzymam za Was mocno kciuki i podczytuje kiedy tylko mogę, ale będę się rzadziej udzielała

kasiula sciskam was mocno bedziemy czekac

Napisane przez Trisdom

My walczymy z nawałem. Piersi bolą, po ciepłym prysznicu Emi lepiej opróżnia ale nie daje rady wszystkiego przejesc- troche, acz nie za duzo, idzie w pieluszke. Nie zmuszam jej, bo wiem podzisiejszej poloznej, ze przybiera ( przedwczoraj w szpitalu wnocy 3020, wczoraj po poludniu 3110 :szok: ).

Dziewczyny- ktora rozpakowala sie w Ostatki? dla wszystkich potrzebujacych

za wage
ostatki dopiero we wtorek

Napisane przez mariolasl

Dzien dobry nocka dobra, karmienia co 4 godziny, wyraźnie czuje, ze opróżnia mi piersi, chociaż niecalkowicie, bo ja nadal produkuje wiecej męka niż on zjada. Mam nadzieje, ze będzie tak kontynuował, a w poniedziałek waga pokaże coś na plusie. Co za stres!

Napisane przez martorka

Ze w foteliku mozna to wiem, ale on juz jedzi na podkladce, czy jak to zwal

a na podkladke to nie jest za maly

Napisane przez elunka88

U nas nocka nawet, nawet. Okolo 22.30 usnal, pobudka po 2, do 4 przebieranie dupska i wiszenie przy cycu. Potem wstał po 6 i juz było gorzej. Walczyliśmy do 9.30 - 2 razy siku, juz miałam ubierać po siku a tu kupa
Meczylismy sie z karmieniem oczywiście. Próbowałam z oslonka i zdecydowanie łatwiej mu złapać

to super, ze przynjamniej z nakladka jest lepiej

[justine_87]

Napisane przez Trisdom

Mnie tak bolało przed porodem....

I gdy mnie dopadło takie parcie (myślałam, że przesiedzę w wc cały dzień), to wśród objawów porodu na stronach, które przewertowałam wymieniane jest jako jeden z objawów zbliżającego się porodu
U mnie się nie sprawdziło, choć czuję też duże parcie na szyjkę, ale asialll ja byłabym czujna

[Trisdom]

Witam się popołudniowo z łóżka. Obok na poduszce do karmienia(tej duzej) spi słodko Emilka- zwana Bąbelką w ogóle za te poduszki to powinni komuś Nobla dać. Przynajmniej u nas.
Daje odpocząć podwoziu, bo czuję się jakbym maraton rowerowy przejechała
Byliśmy na specerkuImageUploadedByWizaz Forum1393767536.988175.jpg

Justine- dobrze, że się odezwałaś, bo się zastanawiałam co u Was.
Witaminki biorę- omega-3, żelazo, bo mam anemię po porodzie (trochę pokrwawiłam niestety), wapń, magnez i D3. Tequillla mnie przekonała, że to dla własnego dobra.
Resztę mam nadzieję, dostarczam w diecie.

dla potrzebujących

[mariolasl]

Napisane przez justine_87

Cześć Kochane

Jestem, jestem, ale tak po cichu - nie mam siły udzielać się na forum... Nadal bardzo boimy się o Małego, że coś jest nie tak z główką (podejrzenie małogłowia) i chciałam wyciszyć się przed godziną "0".
I przyznam się, że chyba mi się udało - jutro zgłaszam się na IP i jedyne, co czuję to wielkie podekscytowanie

Już we wtorek mój mały Mikołajek będzie z nami - strasznie nie mogę się tego doczekać i nawet obawy o to, co będzie później jakoś samoistnie bledną przy tej radości poznania synka

Trzymam mocno kciuki
koniecznie odezwij sie, jak Mikolaj bedzie juz z wami

Ciaza w 37 tygodniu uznawana jest za donoszona.

[magduś2]

Napisane przez cayenneOna

Spicie na nim na co dzień czy tylko do okazjonalnego spania?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas okazjonalnie ktoś śpi lub my jak chcemy dłużej przed tv pobyć ale ten mój kolega śpi codziennie- twierdzi, ze bardzo mu wygodnie. Ja codziennie na nim siedzę godzinami lub leżę bo to nasza kanapa salonowa i naprawdę uwielbiam go a Ty chcesz go do spania codziennie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cayenneOna]

Napisane przez magduś2

U nas okazjonalnie ktoś śpi lub my jak chcemy dłużej przed tv pobyć ale ten mój kolega śpi codziennie- twierdzi, ze bardzo mu wygodnie. Ja codziennie na nim siedzę godzinami lub leżę bo to nasza kanapa salonowa i naprawdę uwielbiam go a Ty chcesz go do spania codziennie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No niestety.. poki co jestesmy w posiadaniu sypialni, ale za pare miesiecy, mysle, ze najpozniej jak Julo bedzie mial roczek, przeniesiemy sie do salonu, poki starszak nie oswiadczy, ze nie chce wiecej z nami mieszkac. Do tego czasu salon bedzie musial leciec za sypialnie jednoczesnie. Nie usmiecha mi sie to zbytnio, jednak czego sie nie robi.. Gdyby opcja mialaby dluuugoletnia, poszukalibysmy innego mieszkania, ale poniewaz na dlugoletnia wersje sie nie zanosi, a mieszkamy w sweitnym miejscu, nad rzeka, las obok domu, ogrod, to szkoda nam troche i szukamy opcji przejsciowej. Myslalam wlasnie o narozniku, choc dzis sie z lekka podlamalam czytajac opinie. Wiadomo, lozko (teraz mamy 1,8 m w sypialni, z dobrym materacem) to najlepsza i najzdrowsza opcja, ale nie wiedzialam, ze naroznik to az takie zuo nie mam innych pomyslow poki co

[cayenneOna]

na pocieszke dla mnie Julo sprzed chwili niemalze: padniety po karmieniu i zadziwiony przed

[magduś2]

Napisane przez cayenneOna

No niestety.. poki co jestesmy w posiadaniu sypialni, ale za pare miesiecy, mysle, ze najpozniej jak Julo bedzie mial roczek, przeniesiemy sie do salonu, poki starszak nie oswiadczy, ze nie chce wiecej z nami mieszkac. Do tego czasu salon bedzie musial leciec za sypialnie jednoczesnie. Nie usmiecha mi sie to zbytnio, jednak czego sie nie robi.. Gdyby opcja mialaby dluuugoletnia, poszukalibysmy innego mieszkania, ale poniewaz na dlugoletnia wersje sie nie zanosi, a mieszkamy w sweitnym miejscu, nad rzeka, las obok domu, ogrod, to szkoda nam troche i szukamy opcji przejsciowej. Myslalam wlasnie o narozniku, choc dzis sie z lekka podlamalam czytajac opinie. Wiadomo, lozko (teraz mamy 1,8 m w sypialni, z dobrym materacem) to najlepsza i najzdrowsza opcja, ale nie wiedzialam, ze naroznik to az takie zuo nie mam innych pomyslow poki co

No tak to jak wymienić mercedesa na malucha:/ niestety! Ale podejdź do tego tak, że to właśnie przejściowa sprawa. Może starszy syn faktycznie będzie chciał się wyprowadzić w tym czasie- sytuacja się rozwiąże sama Dobry narożnik nie zastąpi Was sypialnianego łóżka ale nie będzie tak źle!

[cayenneOna]

Napisane przez magduś2

No tak to jak wymienić mercedesa na malucha:/ niestety! Ale podejdź do tego tak, że to właśnie przejściowa sprawa. Może starszy syn faktycznie będzie chciał się wyprowadzić w tym czasie- sytuacja się rozwiąże sama Dobry narożnik nie zastąpi Was sypialnianego łóżka ale nie będzie tak źle!

Też się tak czuje z tą przesiadka, świetnie to ujelas... Ale to będzie za rok, poza tym starszy wciąż powtarza o wyprowadzce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magduś2]

Napisane przez cayenneOna

Też się tak czuje z tą przesiadka, świetnie to ujelas... Ale to będzie za rok, poza tym starszy wciąż powtarza o wyprowadzce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To myślę, że nie będzie problemu, w rok się rozwiąże sytuacja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cayenneOna]

Napisane przez magduś2

To myślę, że nie będzie problemu, w rok się rozwiąże sytuacja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pewnie nie, bo np jak zdecyduje się studiować w innym mieście, to na weekendy pewnie będzie wracał do domu. Ale szczerze powiedziawszy jak patrzę na Julka, to chętnie będę niewygodnie spala, zeby mial swoj pokoj. No i pociesza mnie przejsciowosc sytuacji. Ale dzieki Magdus za pocieszanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justine_87]

Napisane przez Trisdom

Witam się popołudniowo z łóżka. Obok na poduszce do karmienia(tej duzej) spi słodko Emilka- zwana Bąbelką w ogóle za te poduszki to powinni komuś Nobla dać. Przynajmniej u nas.
Daje odpocząć podwoziu, bo czuję się jakbym maraton rowerowy przejechała
Byliśmy na specerkuZałącznik 5600882

Justine- dobrze, że się odezwałaś, bo się zastanawiałam co u Was.
Witaminki biorę- omega-3, żelazo, bo mam anemię po porodzie (trochę pokrwawiłam niestety), wapń, magnez i D3. Tequillla mnie przekonała, że to dla własnego dobra.
Resztę mam nadzieję, dostarczam w diecie.

dla potrzebujących

Ale zazdroszczę spacerku
Nie mogę doczekać się naszego pierwszego spaceru - mam nadzieję, że pogoda nas mile zaskoczy... powiedzmy jakimiś 15-toma stopniami