Mamusie sierpień 2014

[mafa88]

A to chyba że tak, wtedy się zgadza

Smarowałam ale widocznie za mało, jakoś rano przed pracą mam za dużego lenia

[anius_7]

pytanko do dziewczyn, które pracują i jeszcze nie są na zwolnieniu Jak długo planujecie pracować? Ja jestem w 14tc i mam taki kryzys jeśli chodzi o pracę, że nie wiem jak dłużej pociągnę... Zero koncentracji, zero pamięci, ciągłe zmęczenie i senność, a do tego tak mnie mdli w ostatnich dniach, że szkoda gadać

[Moni 26]

Napisane przez 88natka

bo lekarze liczą skończone tygodnie

brzuszek posmaruj kremem to powinien przestać swędzieć. Mnie cały czas piersi swędzą.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------



ja też, bo po cichu liczę na synka

Mam nadzieje że mi też szybko uda sie zrzucić, bo raz w życiu miałam 71 kg a mam 168 cm wzrostu i czułam sie mega źle. Tym bardziej ze ja nie jestem drobniutka tylko raczej grubej kości...Już nigdy nie dopuściłam się do tego stanu. W moim przuypadku praca w polaczeniu z jedzeniem do 18 wystarczyło i 8 kg samo poszło, tak w pół roku wszystko mi spadło Lekarz chyba pełne, ale pielęgnierka która w książeczkę ciąży mi wpisuje, to tak jak wy mówicie byłam ostatnio 14 tydz i drugi dzień wg ostatniej miesiączki, a usg, 13 tydz i 6, a ona wpisała mi 15 tydzień w ogóle termin powinnam mieć na 5 wg miesiączki a ona wpisała mi w książeczkę 6 więc nie wiem...Ale tam jeden dzień to nie zbrodnia, ja i tak czuje że urodze później...stawiam datę kiedy podejżewam że zaszłam w ciąze. Kumpela mi pow że urodziła dokładnie za 9 miesięcy od zapłodnienia....czyli jakies tydz wahania od terminu z ksiażeczki

[88natka]

Napisane przez anius_7

pytanko do dziewczyn, które pracują i jeszcze nie są na zwolnieniu Jak długo planujecie pracować? Ja jestem w 14tc i mam taki kryzys jeśli chodzi o pracę, że nie wiem jak dłużej pociągnę... Zero koncentracji, zero pamięci, ciągłe zmęczenie i senność, a do tego tak mnie mdli w ostatnich dniach, że szkoda gadać

ja planuję pracować do 32 tygodnia, czyli do końca maja. Wezmę 4 tygodnie urlopu i w 36 zacznę już macierzyński.

[zuken]

Napisane przez zVenus

Witam po weekendzie
wróciłam z podróży do Krakowa a dziś najwyższy czas zabrać do pracy. Jak pomyślę ile kasy muszę wydać w ciągu najbliższych 5miesięcy to aż chce się pracować
dziewczyny jak u Was z wózkami, łóżeczkami, wanienkami itp? Kupiłyście już coś, niektóre mają po poprzednich dzieciolkach, ja jestem w pierwszej ciąży i muszę wszystko kompletować...myślę nad zakupem jakiegoś używanego wózka wielofunkcyjnego. Chodzi o to żeby był dobrej firmy a wiadomo, że te są drogie...no ale jak kupie używany to może uda się z jakąś firmówką właśnie. Myślałam na wózkiem Tako, to podobno polski producent i czytałam dużo dobrych opinii...miała któraś z Was taki wózek? Co innego możecie polecić z czego byłyście bardzo zadowolone?


---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------


Haha mi też mówią, że jeszcze nie widać a też jestem w 17tyg. Ale podobnie jak Ty ja swój brzuszek widzę teraz to już będzie tylko bardziej widoczny więc w końcu będziemy dumnie chodziły, jak prawdziwe ciężarówki

Ja już wszystko mam

Kuzynka ma półtora roczną córeczkę i dostałam praktycznie wszystko od niej Łącznie z niezużytą reklamówą pieluch, 4 rożkami, huśtawką dla bobaska, dwoma matami Dużo tego

No i oczywiście przewijak, wanienka, wózek i nosidełko/fotelik
Łóżeczko kupiliśmy od znajomej bo kuzynka jeszcze używa...

Teraz do niej dzwoniłam, że może szykować rzeczy bo po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że będę miała CÓRECZKĘ

Natka możesz mi dopisać na pierwszej stronie

[mafa88]

Napisane przez anius_7

pytanko do dziewczyn, które pracują i jeszcze nie są na zwolnieniu Jak długo planujecie pracować? Ja jestem w 14tc i mam taki kryzys jeśli chodzi o pracę, że nie wiem jak dłużej pociągnę... Zero koncentracji, zero pamięci, ciągłe zmęczenie i senność, a do tego tak mnie mdli w ostatnich dniach, że szkoda gadać

Ja planuję pracować tylko do końca marca. Nie czuję się komfortowo siedząc 8 godzin za biurkiem, przychodzę do domu to jem obiad i śpię albo odpoczywam całe popołudnie. Pracuję w urzędzie - moja praca jest odpowiedzialna i wymaga ode mnie zarówno koncentracji, systematyczności jak i ogólnie nie najgorszego samopoczucia i miłego usposobienia ponieważ oprócz ton papierów do przerzucenia mam ciągły kontakt z ludźmi - a z tym niestety bywa różnie. Zazwyczaj też od kwietnia zawsze mam większy nawał pracy. Rozmawiałam na ten temat z szefem na początku lutego, nie robił problemów. Zobaczymy jak będzie teraz, gdy faktycznie będę się szykować na zasłużony odpoczynek...

[twin--maid]

Napisane przez kasia_ruda

Jutro mam usg genetyczne... trochę zaczynam się obawiać...

Napisane przez minka88

Witam, dołączam do grona termin na tez na sierpień

Witaj!

Napisane przez zVenus

Witam po weekendzie
wróciłam z podróży do Krakowa a dziś najwyższy czas zabrać do pracy. Jak pomyślę ile kasy muszę wydać w ciągu najbliższych 5miesięcy to aż chce się pracować
dziewczyny jak u Was z wózkami, łóżeczkami, wanienkami itp? Kupiłyście już coś, niektóre mają po poprzednich dzieciolkach, ja jestem w pierwszej ciąży i muszę wszystko kompletować...myślę nad zakupem jakiegoś używanego wózka wielofunkcyjnego. Chodzi o to żeby był dobrej firmy a wiadomo, że te są drogie...no ale jak kupie używany to może uda się z jakąś firmówką właśnie. Myślałam na wózkiem Tako, to podobno polski producent i czytałam dużo dobrych opinii...miała któraś z Was taki wózek? Co innego możecie polecić z czego byłyście bardzo zadowolone?

Ja mam wyprawkę po synku sama kupiłam używay wózek espiro gtx. Jestem z niego bardzo zadowolona.

Napisane przez chilanes

Ja dziś po wizycie, wszystko w porządku, wyniki super. Na kolejną wizytę robię krzywą cukrową, oby tylko wyszła ok.

Super, że wizyta udana

Napisane przez 88natka

A to mój brzuszek w 19 tygodniu Załącznik 5601907

Natka, piękny brzuszek

[anius_7]

Napisane przez 88natka

ja planuję pracować do 32 tygodnia, czyli do końca maja. Wezmę 4 tygodnie urlopu i w 36 zacznę już macierzyński.

wow, podziwiam ja niestety na pewno tak długo nie wytrzymam. Poza tym mam służbowy uniform, w który się już nie mieszczę, a kupować cały mundurek na własną rękę to średnio mi się chce.

Napisane przez zuken

Ja już wszystko mam

Kuzynka ma półtora roczną córeczkę i dostałam praktycznie wszystko od niej Łącznie z niezużytą reklamówą pieluch, 4 rożkami, huśtawką dla bobaska, dwoma matami Dużo tego

No i oczywiście przewijak, wanienka, wózek i nosidełko/fotelik
Łóżeczko kupiliśmy od znajomej bo kuzynka jeszcze używa...

Teraz do niej dzwoniłam, że może szykować rzeczy bo po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że będę miała CÓRECZKĘ

Natka możesz mi dopisać na pierwszej stronie

gratuluję córeczki! i zazdroszczę, bo ja tak marzyłam o dziewczynce, a tu chłopak będzie Ale i tak jestem szczęśliwa

[asix86]

Dziewczyny, czy któraś z Was orientuje się czy przy niedoczynności tarczycy i leku Euthyrox (dawka 62,5/doba) można brać witaminy dla kobiet w ciąży zawierające JOD?

Pytałam o to Gina, i twierdził, że te które mi poleca (Prenetal Classic) nie zawierają jodu, więc problemu nie ma.. w aptece okazało się oczywiście, że te tabletki zostały właśnie wzbogacone o jod . Porównywałam składy innych witamin i nie znalazłam takich bez jodu. Rozmawiałam z farmaceutką i ona twierdziła, że lepiej zapytać o to endokrynologa.. tyle, że wizytę u endokrynologa to ja będę miała dopiero za miesiąc.

[pentuerka]

Napisane przez zuken

Ja już wszystko mam

Kuzynka ma półtora roczną córeczkę i dostałam praktycznie wszystko od niej Łącznie z niezużytą reklamówą pieluch, 4 rożkami, huśtawką dla bobaska, dwoma matami Dużo tego

No i oczywiście przewijak, wanienka, wózek i nosidełko/fotelik
Łóżeczko kupiliśmy od znajomej bo kuzynka jeszcze używa...

Teraz do niej dzwoniłam, że może szykować rzeczy bo po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że będę miała CÓRECZKĘ

Natka możesz mi dopisać na pierwszej stronie

Gratuluję Córeczki.

Mam pytanie do dziewczyn, które mają problem z niedoborem żelaza.
Czy brak żelaza objawia się osłabieniem???

Od kilku dni czuję się żle, dzisiaj wręcz słabo. Energii starcza mi jedynie an zrobienie zakupów. W domu rośnie bałagan, nie jestem w stanie nic zrobić Brzuch też trochę pobolewa, ale czuje ruchy maleństwa.
Brak mi tylko sił. Mój gin wraca dopiero 25 marca, ostatnio mówił, że next time dołączy mi żelazo.

[ewelajna25]

Napisane przez 88natka

spotkałyście się kiedyś z chińskim kalendarzem płci?
Dziewczyny te które macie dzieci, sprawdziło Wam się? Mi za pierwszym razem się sprawdziło ale to i tak 50% żeby trafić, traktowałam to jako zabawę. Teraz też pokazuje że będzie dziewczynka - zobaczymy

Ostanio wlasnie zerknelam na tem kalendarz, i u mnie sprawdzilo sie, za pierwszym razem coreczka,a teraz wskazywalo na chlopca i jest chlopiec, ale wiadomo, ze to z przymruzeniem oka.

Wiele moich kolezanek ktore najpierw urodzily coreczki, z drugiej ciazy maja chlopcow i na odwrot, zauwazylam taka prawidlowosc ;-)

Napisane przez 88natka

dziękuje. powiem szczerze że nie wiele ćwiczyłam (może 2x po jakieś 2 tygodnie z Ewą- brakowało mi motywacji) Po porodzie spadło mi 6kg. W ciągu miesiąca ok 15kg. No i tak stopniowo spadało. Po roku czasu już byłam tyko 5 kg na plusie a po 1.5 roku już wróciłam do wagi z przed ciąży. Teraz już będę uważała na to co jem w ciąży bo nie chce już tyle przytyć (kakao i tosty dały mi popalić - całą ciąże objadałam się nimi)

Oj, tosty i kakao, wiem juz co dzis zjem na kolacje
Ja tez wlasciwie nie cwiczylam, duzo jadlam a waga spadla sama. Teraz mam ok 2,5 kg na plusie.

Napisane przez 88natka

bo lekarze liczą skończone tygodnie

brzuszek posmaruj kremem to powinien przestać swędzieć. Mnie cały czas piersi swędzą.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------



ja też, bo po cichu liczę na synka

Tez mam ten problem ostanio, swedzaca skora na piersaich czasem tez na brzuszku. Zakupilam tkusty krem palmersa dla kobiet w ciazy, jest ok fajnie nawliza.

Co do zabobonow to mnie nie ciagnie do slodyczy, czasem zjem ale bez szczegolnego apetytu, wymatek stanowily ostanio lody.

[TheFall]

Napisane przez pentuerka

Gratuluję Córeczki.

Mam pytanie do dziewczyn, które mają problem z niedoborem żelaza.
Czy brak żelaza objawia się osłabieniem???

Od kilku dni czuję się żle, dzisiaj wręcz słabo. Energii starcza mi jedynie an zrobienie zakupów. W domu rośnie bałagan, nie jestem w stanie nic zrobić Brzuch też trochę pobolewa, ale czuje ruchy maleństwa.
Brak mi tylko sił. Mój gin wraca dopiero 25 marca, ostatnio mówił, że next time dołączy mi żelazo.

Przed ciążą miałam anemię i pytałam wtedy hematologa czy w moim stanie mogę ćwiczyć (akurat miałam niezłą formę i nie chciałam skończyć z treningami). Powiedział, że jak najbardziej mogę, ale dziwi się, ze mam siłę. Czyli można się czuć słabiej ale nie ma reguły. Ja tego nie odczuwałam.

[pati1078]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A ja sie zaczynam bac tego ze duzo przytyje przez ciaze jak czytam ze nie ktore dziewczyny przytyly 30 kg to sie boje.

Mnie i tak jeszcze mecza mdlosci i wymioty ale czasem jak dopadnie mnie na slodkie to nie moge sie powstrzymac, ale teraz sie ogarniam i jem malo ale czesto

Teraz czas na ananasika

nie strasz proszę 30 kg

Napisane przez zVenus

Witam po weekendzie
wróciłam z podróży do Krakowa a dziś najwyższy czas zabrać do pracy. Jak pomyślę ile kasy muszę wydać w ciągu najbliższych 5miesięcy to aż chce się pracować
dziewczyny jak u Was z wózkami, łóżeczkami, wanienkami itp? Kupiłyście już coś, niektóre mają po poprzednich dzieciolkach, ja jestem w pierwszej ciąży i muszę wszystko kompletować...myślę nad zakupem jakiegoś używanego wózka wielofunkcyjnego. Chodzi o to żeby był dobrej firmy a wiadomo, że te są drogie...no ale jak kupie używany to może uda się z jakąś firmówką właśnie. Myślałam na wózkiem Tako, to podobno polski producent i czytałam dużo dobrych opinii...miała któraś z Was taki wózek? Co innego możecie polecić z czego byłyście bardzo zadowolone?

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------


Haha mi też mówią, że jeszcze nie widać a też jestem w 17tyg. Ale podobnie jak Ty ja swój brzuszek widzę teraz to już będzie tylko bardziej widoczny więc w końcu będziemy dumnie chodziły, jak prawdziwe ciężarówki

ja raczej wózek tez kupie używany, łóżeczko już sobie u koleżanki załatwiłam i mam wanienkę a ciuszki to sobie sama kupie,

Napisane przez chilanes

Ja dziś po wizycie, wszystko w porządku, wyniki super. Na kolejną wizytę robię krzywą cukrową, oby tylko wyszła ok.

za udana wizyte

Napisane przez 88natka

A to mój brzuszek w 19 tygodniu Załącznik 5601907




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super masz figurke i brzusio jaki widoczny podobnie jak u mnie

Napisane przez 88natka

spotkałyście się kiedyś z chińskim kalendarzem płci?
Dziewczyny te które macie dzieci, sprawdziło Wam się? Mi za pierwszym razem się sprawdziło ale to i tak 50% żeby trafić, traktowałam to jako zabawę. Teraz też pokazuje że będzie dziewczynka - zobaczymy

hehe to u mnie wychodzi ze chłopak, wszyscy tak mi mówią zobaczymy za 10 dni

Napisane przez mafa88

No to w takim razie jest na pewno 17 (16+1) tyle, że i tak mój lekarz jakoś sobie ten jeden tydzień odejmuje i zawsze ma mniej (chociaż termin mi podał na 18.08). O pomyłce nie ma mowy ponieważ z uwagi na moje problemy miałam monitorowany cykl i wiem dokładnie w którym dniu była owulacja.


Dzisiaj strasznie swędzi mnie brzuszek, chyba rośnie

lekarze liczą zakończone tyg.

Napisane przez anius_7

pytanko do dziewczyn, które pracują i jeszcze nie są na zwolnieniu Jak długo planujecie pracować? Ja jestem w 14tc i mam taki kryzys jeśli chodzi o pracę, że nie wiem jak dłużej pociągnę... Zero koncentracji, zero pamięci, ciągłe zmęczenie i senność, a do tego tak mnie mdli w ostatnich dniach, że szkoda gadać

ja mam zamiar odejść pod koniec czerwca to będzie 36 tydz

Napisane przez zuken

Ja już wszystko mam

Kuzynka ma półtora roczną córeczkę i dostałam praktycznie wszystko od niej Łącznie z niezużytą reklamówą pieluch, 4 rożkami, huśtawką dla bobaska, dwoma matami Dużo tego

No i oczywiście przewijak, wanienka, wózek i nosidełko/fotelik
Łóżeczko kupiliśmy od znajomej bo kuzynka jeszcze używa...

Teraz do niej dzwoniłam, że może szykować rzeczy bo po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że będę miała CÓRECZKĘ

Natka możesz mi dopisać na pierwszej stronie

gratuluje córeczki a imię już wybraliście?

Napisane przez ewelajna25

Ostanio wlasnie zerknelam na tem kalendarz, i u mnie sprawdzilo sie, za pierwszym razem coreczka,a teraz wskazywalo na chlopca i jest chlopiec, ale wiadomo, ze to z przymruzeniem oka.

Wiele moich kolezanek ktore najpierw urodzily coreczki, z drugiej ciazy maja chlopcow i na odwrot, zauwazylam taka prawidlowosc ;-)



Oj, tosty i kakao, wiem juz co dzis zjem na kolacje
Ja tez wlasciwie nie cwiczylam, duzo jadlam a waga spadla sama. Teraz mam ok 2,5 kg na plusie.



Tez mam ten problem ostanio, swedzaca skora na piersaich czasem tez na brzuszku. Zakupilam tkusty krem palmersa dla kobiet w ciazy, jest ok fajnie nawliza.

Co do zabobonow to mnie nie ciagnie do slodyczy, czasem zjem ale bez szczegolnego apetytu, wymatek stanowily ostanio lody.

a mi koleżanka poleciła kremik z bootsa i jak na razie smaruje kilka dni i nie swędzi

[pentuerka]

Napisane przez 88natka

spotkałyście się kiedyś z chińskim kalendarzem płci?
Dziewczyny te które macie dzieci, sprawdziło Wam się? Mi za pierwszym razem się sprawdziło ale to i tak 50% żeby trafić, traktowałam to jako zabawę. Teraz też pokazuje że będzie dziewczynka - zobaczymy

Natka, mi się póki co zgadza . Sliczny ten Twój brzuszek a Ty szczuplutka jesteś.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez TheFall

Przed ciążą miałam anemię i pytałam wtedy hematologa czy w moim stanie mogę ćwiczyć (akurat miałam niezłą formę i nie chciałam skończyć z treningami). Powiedział, że jak najbardziej mogę, ale dziwi się, ze mam siłę. Czyli można się czuć słabiej ale nie ma reguły. Ja tego nie odczuwałam.

Dziękuję za info poczytałam w necie i faktycznie anemia objawia się oslabieniem. Moja babcia miała silną anemie. O zgrozo, anemię dopada kobiety, które jedzą dużo warzyw (jak ja), bo one zwierają coś co sprawia, że spada poziom żelaza.

Zrobię jutro morfologię i jak będzie zła to ide do innego lekarza na konsultacje i nie bede czekać do 25 marca, ąz wróci z urlopu mój gin.

W pierwszej ciąży przytyłam ok. 18 kg, miałam okresy zachcianek i okresy pilnowania się, strałam się dużo ruszać gdyby nie to pewnie też byłoby 30.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez asix86

Dziewczyny, czy któraś z Was orientuje się czy przy niedoczynności tarczycy i leku Euthyrox (dawka 62,5/doba) można brać witaminy dla kobiet w ciąży zawierające JOD?

Pytałam o to Gina, i twierdził, że te które mi poleca (Prenetal Classic) nie zawierają jodu, więc problemu nie ma.. w aptece okazało się oczywiście, że te tabletki zostały właśnie wzbogacone o jod . Porównywałam składy innych witamin i nie znalazłam takich bez jodu. Rozmawiałam z farmaceutką i ona twierdziła, że lepiej zapytać o to endokrynologa.. tyle, że wizytę u endokrynologa to ja będę miała dopiero za miesiąc.

Niestety nie pomogę, bo u mnie lekarze nie mogą dojść do porozumienia czy mam niedoczynność czy nie mam. Poprzedni gin mówił, że tak obecny że nie. Mi każe jeść jod. Chyba też wybiorę się do endokrynologa.

[h4linka]

Napisane przez zuken

Teraz do niej dzwoniłam, że może szykować rzeczy bo po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że będę miała CÓRECZKĘ

super!

Napisane przez mafa88

Ja planuję pracować tylko do końca marca. Nie czuję się komfortowo siedząc 8 godzin za biurkiem, przychodzę do domu to jem obiad i śpię albo odpoczywam całe popołudnie. Pracuję w urzędzie - moja praca jest odpowiedzialna i wymaga ode mnie zarówno koncentracji, systematyczności jak i ogólnie nie najgorszego samopoczucia i miłego usposobienia ponieważ oprócz ton papierów do przerzucenia mam ciągły kontakt z ludźmi - a z tym niestety bywa różnie. Zazwyczaj też od kwietnia zawsze mam większy nawał pracy. Rozmawiałam na ten temat z szefem na początku lutego, nie robił problemów. Zobaczymy jak będzie teraz, gdy faktycznie będę się szykować na zasłużony odpoczynek...

Oby szef nie robił Ci żadnych problemów, ostatnio różnie z tym bywa. Najważniejsze jest teraz Twoje maleństwo.

Napisane przez ewelajna25

Co do zabobonow to mnie nie ciagnie do slodyczy, czasem zjem ale bez szczegolnego apetytu, wymatek stanowily ostanio lody.

Ja nigdy nie wierzyłam w zabobony, bo to w większości masa bzdur. Ale jak patrzę na siebie to od początku ciąży, oprócz lodów, mam ciągoty tylko do kwaśnego: żelki, ogórki, cytrusy. No i brzuch mam taki nieforemny. No jak nic zabobonowy facet.

A właśnie, mówiłam ostatnio, że nie mam brzucha mimo, że to już okolica 18 tygodnia. Dzisiaj tak z dnia na dzień dosłownie zrobiła mi się kula z przodu. Mam dość spore tyłozgięcie, moja macica chyba potrzebowała więcej czasu, żeby się dobrze nastawić.

I właśnie zamówiłam sukienkę na ślub, muszę wszystko załatwiać przez neta, bo jak tylko wejdę do centrum handlowego klimatyzacja i zapachy sklepów wywołują u mnie odruch wymiotny. Mam nadzieję, że kiecka nie będzie dużo odbiegać od zdjęcia:

[gosia3103]

Śliczna sukienka
A ja wreszcie podpisałam umowę i oficjalnie mam kredyt na mieszkanie oczywiście żeby nie było zbyt kolorowo, najpierw przygotowali umowę ze źle wpisanym nazwiskiem...

[asix86]

Napisane przez pentuerka

Niestety nie pomogę, bo u mnie lekarze nie mogą dojść do porozumienia czy mam niedoczynność czy nie mam. Poprzedni gin mówił, że tak obecny że nie. Mi każe jeść jod. Chyba też wybiorę się do endokrynologa.

Oj to idź koniecznie do endokrynologa. A jakie masz TSH? Mi Gin też kazał brać jod, a endokrynolog odstawić i brać za to Euthyrox. I teraz na każdej wizycie podnosi mi minimalnie dawkę.

Twoje osłabienie też może być przez tarczycę..chyba. Lepiej skonsultuj to, bo to bardzo ważne w ciąży. Kiedyś pisałam na forum, że endokrynolog na NFZ powinien Cię przyjąć w ciąży bez czekania w kolejce.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

h4linka, śliczna sukienka .

[Moni 26]

Napisane przez gosia3103

Śliczna sukienka
A ja wreszcie podpisałam umowę i oficjalnie mam kredyt na mieszkanie oczywiście żeby nie było zbyt kolorowo, najpierw przygotowali umowę ze źle wpisanym nazwiskiem...

Gratulację! Oby już było wszystko dobrze

[zuken]

Dziękuję za wszystkie gratulacje Co do imienia to jeszcze nie wybraliśmy Mieliśmy dla chłopca - Julian Nawet tż już się przyzwyczaił no ale trudno trzeba będzie z Julianem trochę poczekać

Lekarz mi jeszcze dzisiaj powiedział, że dziecko jest wielkości i wagi szklanego tymbarka i mam super zdjęcie w 3d jak mała ssie paluszka

Aha i podobno teraz brzuch będzie rósł z dnia na dzień

Jestem mega zadowolona z nowego lekarza, wizyta super! Same komplementy odnośnie badań, stanu zdrowia, brzucha, dzidziusia Usg trwało chyba 20 minut, od razu się zapytał czy chcę znać płeć a nie tak jak tamta ginka cały czas mówiła, że za wcześnie
W trakcie usg przełączaliśmy na 3d i widziałam mózg mojej kruszynki(dziura w głowie to takie uroki 3d, chociaż na początku się przeraziłam)

Ogólnie super super super!!! A 25 marca idę właśnie na 3d tylko nie wiem czy Tż załatwi sobie wolne w pracy

[mamuska11]

Zuken gratuluje dziewczynki

Co do jodu przy niedoczynnością tarczycy to ja choruje od 10 lat i biorę eutyrox 125mg i myślałam zawsze ze jod jest dla mnie wskazany Biorę normalnie witaminy ciążowe często jeżdzę nad morze a wyniki mam w normie tsh 2.70


Co do tycia w ciazy to im ktoś jest chudszy tym wiecej tyje Ja w pierwszej ciazy byłam bardzo chuda i przytyłam 30kg ktore bardzo szybko zrzucilam za to w drugiej ciazy byłam na start gruba i przytyłam tylko 7kg Teraz tez narazie waga stoi w miejscu bo jestem grubsza...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Ja od kilku dni jestem strasznie osłabiona kręci mi sie cały czas w głowie i leci mi krew z nosa Ostatnio w nocy sie obudziłam a cała poduszka z krwi wstałam poczułam tylko ze krew dalej leci z nosa i zrobiło mi sie ciemno przed oczami i upadlam na łóżko masakra Tż otworzył okno i dopiero jak zaczęłam oddychać świeżym powietrzem po 15min poczułam sie lepiej

Wyniki miałam w normie ale to było w 10tyg a następne dopiero w 28tyg mam zaplanowane ale biorę witaminy i odżywiam sie prawidłowo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papryczka160]

Napisane przez gosia3103

Śliczna sukienka
A ja wreszcie podpisałam umowę i oficjalnie mam kredyt na mieszkanie oczywiście żeby nie było zbyt kolorowo, najpierw przygotowali umowę ze źle wpisanym nazwiskiem...

Gratuluję podpisania umowy ;-) ja pamiętam jak my pod pisaliśmy umowę kredytową spać nie mogłam ze stresu ze tyle lat splacania.

Halinka będziesz piekna Panną Młoda;-)

Zuken gratuluje corci . Super ze lekarz podpasowal i pewnie jesteś spokojniejsza.

Mam dzisiaj fatalny dzien , od rana kreci mi sie w głowie przez to wymiotuje . Masakra.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pati1078]

Napisane przez h4linka

super!



Oby szef nie robił Ci żadnych problemów, ostatnio różnie z tym bywa. Najważniejsze jest teraz Twoje maleństwo.



Ja nigdy nie wierzyłam w zabobony, bo to w większości masa bzdur. Ale jak patrzę na siebie to od początku ciąży, oprócz lodów, mam ciągoty tylko do kwaśnego: żelki, ogórki, cytrusy. No i brzuch mam taki nieforemny. No jak nic zabobonowy facet.

A właśnie, mówiłam ostatnio, że nie mam brzucha mimo, że to już okolica 18 tygodnia. Dzisiaj tak z dnia na dzień dosłownie zrobiła mi się kula z przodu. Mam dość spore tyłozgięcie, moja macica chyba potrzebowała więcej czasu, żeby się dobrze nastawić.

I właśnie zamówiłam sukienkę na ślub, muszę wszystko załatwiać przez neta, bo jak tylko wejdę do centrum handlowego klimatyzacja i zapachy sklepów wywołują u mnie odruch wymiotny. Mam nadzieję, że kiecka nie będzie dużo odbiegać od zdjęcia:

śliczna sukienka

[jagusia15]

Witajcie,
Mam dzisiaj okropny dzien,kreci mi sie w glowie , nie dobrze mi..caly dzien leze i spie na zmiane..

Przepraszam za brak polskich liter ale pisze na szybko z telefonu.

Jak odzyje to wroce
Pozdrawiamy!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[M_aria]

Cześć dziewczyny
Nie mam zupełnie czasu by się udzielać, nie wiem nawet kiedy nadrobię to co napisałyście

Witam nowe mamuśki i gratuluję tym które dowiedziały się co siedzi w brzuszku

U mnie wszystko dobrze, czuję się fantastycznie. Mam teraz masę zajęć, ciągle sprzątam, pakuję coś lub muszę czegoś dopilnować
Nie mam czasu nawet usiąść przed kompem, jak mam tylko chwilę to w telefonie czytam to co piszecie

[papryczka160]

Napisane przez jagusia15

Witajcie,
Mam dzisiaj okropny dzien,kreci mi sie w glowie , nie dobrze mi..caly dzien leze i spie na zmiane..

Przepraszam za brak polskich liter ale pisze na szybko z telefonu.

Jak odzyje to wroce
Pozdrawiamy!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To samo napisalam kilka min wcześniej. Tez czuje się fatalnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aisog1987]

Uff... nadrobiłam cały tydzień Waszych rozmów. Dużo tego, ale dałam radę


[QUOTE=zVenus;45376508]Witamy
ja też tu jestem nowa od niedawna czytam i się udzielam.
Opowiedz coś o sobie, czy ciąża planowana, jak szybko się udało, ile masz lat...
u mnie było planowane od listopada zaczęliśmy i w listopadzie się udało - jak powiedziała lekarka - "farciara..." ja mam 27latPozdrawiam[QUOTE]


Tez 6 grudnia 2013 zobaczyłam II kreseczki

Napisane przez kasia_ruda

Cześć!

Ja też przyznaję się, że czytam Was już od dawna, ale czekałam z dopisaniem się na "bezpieczny" moment, bo jestem po sporych przejściach i stąd dużo ostrożności. Mam na imię Kasia, 28 lat, moja ciąża miała trochę inny początek niż Wasze, ponieważ jest wynikiem in vitro. W 2011 r. przeszłam ciążę pozamaciczną, po operacji i przymusowej przerwie, staraliśmy się bezskutecznie do września 2013, kiedy to trafiliśmy do kliniki leczenia niepłodności, co prawda nie udało się zdiagnozować przyczyny naszych nieudanych prób, bo nasze wyniki wszystkie były ok. W grudniu podeszliśmy do in vitro (więc policzmy... był to 27 c.s.). Udało się za pierwszym podejściem, ale po początkowej euforii lekarz sprowadził nas na ziemię- bardzo słabo rosła mi beta, powiedział nam (dzień przed Wigilią), że zarodek obumarł, kazał odstawić leki i czekać na oczyszczenie się organizmu... więc czekałam, ale okres nie przychodził, po czym na kontroli po tygodniu dzidziol pokazał się nam na usg cały i zdrowy. Te dziwne przyrosty bety wynikały z tego, że miałam podane dwa zarodki i jeden pewnie obumarł, kiedy drugi się zagnieździł i ich suma nie dawała dobrego przyrostu. Tak więc widzicie, że start miałam ciężki... Stąd moja ostrożność. Ale teraz jest ok. Dziś zaczęłam 14 t.c. więc pełną parą wkroczyliśmy w 2. trymestr. Termin porodu mam na 29.08, ale przy in vitro jest ryzyko przedwczesnego porodu, więc ciężko stwierdzić. A i lekarz twierdzi, że będzie chłopak (od samego początku czułam, że to on, a nie ona), we wtorek mamy usg genetyczne, szczęśliwie mój gin (ciążę prowadzi mi lekarz, który od samego początku prowadził nas w klinice niepłodności i przeprowadzał też całą procedurę in vitro) robi to usg, więc nie muszę iść nigdzie indziej. W związku z in vitro muszę częściej się badać, mam wizyty co 3 tygodnie, każdą z usg. Ciążę znoszę spokojnie, bez wymiotów, zachcianek, czy "odrzutów pokarmowych". Jednak w związku ze stymulacją przed in vitro weszłam w ciążę z wagą mocno odbiegającą od mojej wyjściowej życiowej, co jest dla mnie sporym stresem. Ufff... ale się rozpisałam! Dziękuję za cierpliwość przy czytaniu

Witaj. Gratuluję ciąży i oby wszystko było jak najlepiej, bo przecież musi być

Napisane przez gosia3103

Hej
Moja przyjaciółka podchodzi teraz do in vitro, więc procedury znam... i trochę się martwię o nią jak im pójdzie, ale miło się czyta, że się udaje za pierwszym razem, gratuluję

Jakieś mam głupie sny ostatnio. Dwa dni temu śniło mi się, że połamały mi się prawie wszystkie zęby - nie wypadły, tylko ułamały jakby na wysokości dziąseł i były w strasznym stanie te połamane, chociaż o zęby dbam...
Dziś mi się śniło, że nawalam w pracy i klientki ze mnie rezygnują

Mam pytanie do dziewczyn, które są na zwolnieniu. Czy macie zwolnienie bo w żadnym wypadku względy zdrowotne nie pozwalały na pracę, czy chodzi też o inne rzeczy, typu sytuacja w firmie itp? Chodzi mi o to, co mówiłyście lekarzowi w tym drugim przypadku. "Chciałabym iść na zwolnienie, bo to i tamto" czy "oj, jak mnie męczą mdłości/głowa/kręgosłup"...

Mi gin co wizytę się pyta czy pisać zwolnienie, więc specjalnie się tłumaczyć nie będę, tylko powiem PISAĆ

Napisane przez pati1078

a ja dzisiaj przegląd szafy zrobiłam i większość spodni niestety w odstawkę właśnie zaczęłam 19 tydz i 4 kg do przodu, boje się ze przybywa mi za szybko, chociaż położna powiedziała ze brzuszek odpowiednich rozmiarów. staram się codziennie chodzić na spacery co najmniej 0,5 godz. oprócz tego w pracy tez się ruszam, nie jem raczej więcej niż przed ciąża a jednak waga co tydz w górę

U mnie też jakieś 4kg do przodu, a jestem w 18tyg.

Napisane przez anius_7

pytanko do dziewczyn, które pracują i jeszcze nie są na zwolnieniu Jak długo planujecie pracować? Ja jestem w 14tc i mam taki kryzys jeśli chodzi o pracę, że nie wiem jak dłużej pociągnę... Zero koncentracji, zero pamięci, ciągłe zmęczenie i senność, a do tego tak mnie mdli w ostatnich dniach, że szkoda gadać

Planuje do końca marca, potem 2 tyg urlopu, wracam na tydzień do pracy i chyba idę na zwolnienie, ale to jeszcze się zobaczy.


Poza tym u mnie w miarę OK, choć ostatni tydzień miałam jakiś ciężki. Jednej nocy nie mogłam spać, za to w dwie następne spałam po 14 godzin... Ból w pachwinie wciąż jest, ale w ciągu dnia jak się rozchodzę to nie czuję. Piersi troszkę swędzą. Mam (tzn. miałam) mega ochotę na pepsi - i piłam jej dość sporo i ostatnio mam ochotę na czekoladę, toteż sobie podjadam troszkę.... obym tylko się nie roztyła.... Poza tym jem w normie i wszystko na co mam ochotę.

Będę sie teraz starać czytać na bieżąco, choć pakujemy nasz "dorobek" w pudełka i wynosimy na strych, bo być może już pod koniec marca robimy wielką demolkę w domu i w końcu uwijemy sobie przytulne gniazdko o jakim marzymy.

PS. Pozdrawiam wszystkie mamuśki, witam te nowe, gratuluję poznania płci, a Tobie zaczarowanadlaniego życzę dużoooo szczęścia i miłości

[ewelajna25]

Napisane przez pentuerka

Dziękuję za info poczytałam w necie i faktycznie anemia objawia się oslabieniem. Moja babcia miała silną anemie. O zgrozo, anemię dopada kobiety, które jedzą dużo warzyw (jak ja), bo one zwierają coś co sprawia, że spada poziom żelaza.

Zrobię jutro morfologię i jak będzie zła to ide do innego lekarza na konsultacje i nie bede czekać do 25 marca, ąz wróci z urlopu mój gin.

W pierwszej ciąży przytyłam ok. 18 kg, miałam okresy zachcianek i okresy pilnowania się, strałam się dużo ruszać gdyby nie to pewnie też byłoby 30.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------



Niestety nie pomogę, bo u mnie lekarze nie mogą dojść do porozumienia czy mam niedoczynność czy nie mam. Poprzedni gin mówił, że tak obecny że nie. Mi każe jeść jod. Chyba też wybiorę się do endokrynologa.

Z ta anemia to ja nie wiem, nigdy nie jadlam duzo miesa, powiedzialabym, ze jem sporadycznie a za to duzo warzyw, owocow i straczkow, z miesa to ryby bo uwielbiam a kurczaka raz czy dwa w miesiacu, i w poprzedniej ciazy anemii nie mialam w tej ciazy juz od poczatku miesa niemal nie tykalam, teraz od czasu do czasu, i anemii nie mam, poziom zelaza tez w porzadku, wiec to chyba nie jest takie proste z tymi roslinami. Moze o to chodzi, ze rosliny tez maja zelazo, ale gorzej sie ono wchlania i trzeba umiejetnie laczyc skladniki na talerzu zeby poprawic wchlanialnosc....

Napisane przez mamuska11

Zuken gratuluje dziewczynki

Co do jodu przy niedoczynnością tarczycy to ja choruje od 10 lat i biorę eutyrox 125mg i myślałam zawsze ze jod jest dla mnie wskazany Biorę normalnie witaminy ciążowe często jeżdzę nad morze a wyniki mam w normie tsh 2.70


Co do tycia w ciazy to im ktoś jest chudszy tym wiecej tyje Ja w pierwszej ciazy byłam bardzo chuda i przytyłam 30kg ktore bardzo szybko zrzucilam za to w drugiej ciazy byłam na start gruba i przytyłam tylko 7kg Teraz tez narazie waga stoi w miejscu bo jestem grubsza...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Ja od kilku dni jestem strasznie osłabiona kręci mi sie cały czas w głowie i leci mi krew z nosa Ostatnio w nocy sie obudziłam a cała poduszka z krwi wstałam poczułam tylko ze krew dalej leci z nosa i zrobiło mi sie ciemno przed oczami i upadlam na łóżko masakra Tż otworzył okno i dopiero jak zaczęłam oddychać świeżym powietrzem po 15min poczułam sie lepiej

Wyniki miałam w normie ale to było w 10tyg a następne dopiero w 28tyg mam zaplanowane ale biorę witaminy i odżywiam sie prawidłowo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O kurcze, to musialas byc przerazona! Bardzo wspolczuje przezyc.... Biegnij szybko do lekarza albo zadzwon i powiedz, co sie dzieje to chyba powinni zareagowac i zaprosic Cie na badania.


A w 1 ciazy bylam rowniez bardzo szczupla, ale przytylam zalecana srednia, czyli ok 12 kg. 2 kg juz nie chcialo sie ode mnie odczepic, ale nadal bylam bardzo szczupla, teraz tyje zauwazylam wolniej, sadze ze przez niechec do slodyczy. Chociaz czuje chec na lody, a tak sie sklada ze mam pudelko waniliowych w zamrazarniku, to chyba sobie pofolguje

Napisane przez Aisog1987

Uff... nadrobiłam cały tydzień Waszych rozmów. Dużo tego, ale dałam radę

Mi gin co wizytę się pyta czy pisać zwolnienie, więc specjalnie się tłumaczyć nie będę, tylko powiem PISAĆ

Poza tym u mnie w miarę OK, choć ostatni tydzień miałam jakiś ciężki. Jednej nocy nie mogłam spać, za to w dwie następne spałam po 14 godzin... Ból w pachwinie wciąż jest, ale w ciągu dnia jak się rozchodzę to nie czuję. Piersi troszkę swędzą. Mam (tzn. miałam) mega ochotę na pepsi - i piłam jej dość sporo i ostatnio mam ochotę na czekoladę, toteż sobie podjadam troszkę.... obym tylko się nie roztyła.... Poza tym jem w normie i wszystko na co mam ochotę.

Będę sie teraz starać czytać na bieżąco, choć pakujemy nasz "dorobek" w pudełka i wynosimy na strych, bo być może już pod koniec marca robimy wielką demolkę w domu i w końcu uwijemy sobie przytulne gniazdko o jakim marzymy.

PS. Pozdrawiam wszystkie mamuśki, witam te nowe, gratuluję poznania płci, a Tobie zaczarowanadlaniego życzę dużoooo szczęścia i miłości

O, to jak planujecie remont Waszego gniazdka juz w tym miesiacu to zwolnienie Ci sie z pewnoscia przyda a to bedzie taka zupelna demolka, z burzeniem scian itp czy tylko delikatny remont? Tak czy siak lepiej miec z glowy zanim dzidzius sie pojawi, zeby przyszedl juz "na gotowe". My tez z Tz uskuteczniamy jakies drobne prace remontowe, ale bez szalenstw bo to wynajmowane mieszkanie.


Zrobilam dzis rosol i przesadzilam "odrobine" z pieprzem, az pieklo w przelyk, ale tesciowa dzielnie zjadla cala miske i caly czas zapewniala, ze dobre

[Optymistka26]

Napisane przez Tasia34

Melduje sie -zyje, mam sie dobrze, Malenstwo tez Ostatnio zaczelo dokazywac, juz Je czuje!
A teraz spac, dzis byla rodzinna imprezka -moje 17 urodzinki

100 lat i za ruchy

Napisane przez zuken

Ja uważam, że mój mąż jest tak samo ważny jak mąż koleżanki, która jest po ślubie kościelnym

A tak na poważnie to ostatnio usłyszałam na kazaniu od księdza(msza z okazji 50 rocznicy ślubu moich dziadków) że żyjemy na kontrakcie

Ja na swoim ślubie miałam normalną ślubną suknię Później było weselicho na 90 osób do rana

jak to wazny mniej czy bardziej?nie rozumiem
Wiem ze to sprawa indywidualna co dla kogo prywatnie wazniejsze- np. dla mnie i TŻ NASZ koscielny mial wieksze znaczenie dla NAS (mielismy konkordatowy wiec w sumie 2 w1). Jak ktos tego nie czuje to jego sprawa jaki slub bierze. Czyjegos slubu nie mozna opisywac jako mniej/bardziej wartosciowego/waznego. Wazne jest co sie DLA MAŁŻONKÓW bardziej liczy. Uważam, że wszystkie sluby sa wazne!

Napisane przez kasia_ruda

Ja też jestem po ślubie cywilnym, kiedyś w ogóle nie chciałam wychodzić za mąż, ale kiedy poznałam mojego TŻ to zmieniłam zdanie nadal nie chciałam jednak tej całej ślubnej karuzeli, poświęcania roku z życia na wybieranie serwetek i kwiatków, nie marzyłam o białej sukni itp. Wzięliśmy piękny ślub cywilny w pałacu ślubów na Starym Mieście w Warszawie, zaprosiliśmy tylko najbliższą rodzinę- z nami było zaledwie 17 osób, po ślubie obiad i tyle. Samego załatwiania może dwa dni było. Nie czuję się w żaden sposób mniej wartościową żoną, chociaż kilka nieprzyjemnych sytuacji było np chrzestna mojego męża powiedziała, że da nam prezent jak będziemy brać "prawdziwy" ślub, a moja kuzynka nazwała nasze małżeństwo życiem "na kartę rowerową"... Nie przejmuję się nimi, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mieliśmy taki ślub, o jakim marzyliśmy , nie wydaliśmy na niego 50 tysiaków itp. My w ogóle jesteśmy tacy, że nie lubimy być w centrum uwagi, więc wesele, na ktorym wszyscy na nas patrzą, to dla nas byłby koszmar

Jutro mam usg genetyczne... trochę zaczynam się obawiać...

Grunt ze mozna zrobic po swojemu tak jak sie komus wymarzy jego dzien.
Trzymam kciuki za genetyczne

Napisane przez chilanes

Ja dziś po wizycie, wszystko w porządku, wyniki super. Na kolejną wizytę robię krzywą cukrową, oby tylko wyszła ok.

bedzie ok

Napisane przez 88natka

Ja dziś stanęłam na wadze i dalej 2 kg na plusie, więc nie jest źle.

ja 0,4kg na plusie od mojej prawdziwej wagi (przed ciaza schudlam z choroby) apetyt mi zmalał 2 tyg temu ale wczesniej sie obżerałam dziwie sie ze tak malo przybywa

Napisane przez 88natka

A to mój brzuszek w 19 tygodniu Załącznik 5601907
.

pieeeeeeeeeeeeeeekny:love : i jeszcze taka lassssska

Napisane przez gosia3103

A ja wreszcie podpisałam umowę i oficjalnie mam kredyt na mieszkanie oczywiście żeby nie było zbyt kolorowo, najpierw przygotowali umowę ze źle wpisanym nazwiskiem...

gratulacje, ta czesc stresu juz za wami, ale przed nami.....

h4linka - bardzo mi sie podoba, taka delikatna i zwiewna

[gosia3103]

Dzięki dziewczyny za gratulacje, przyznam że mocno mi wczoraj ulżyło, bo sporo mieliśmy problemów z tym kredytem. Chociaż tak naprawdę odetchnę dopiero jak dostanę klucze do ręki i pieniążki na wykończenie
Tak Was czytam i kurde, wychodzi na to że ja przytyłam najwięcej... mam zacząć się martwić?
w ogóle trafiłam na tragiczny artykuł... http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,136814,15539309.html jak ktoś mocno przeżywa to nie czytajcie ehh aż serce ściska że w XXI wieku się takie rzeczy dzieją...

[pentuerka]

Dzień Dobry


[QUOTE=asix86;45419792]Oj to idź koniecznie do endokrynologa. A jakie masz TSH? Mi Gin też kazał brać jod, a endokrynolog odstawić i brać za to Euthyrox. I teraz na każdej wizycie podnosi mi minimalnie dawkę.

Twoje osłabienie też może być przez tarczycę..chyba. Lepiej skonsultuj to, bo to bardzo ważne w ciąży. Kiedyś pisałam na forum, że endokrynolog na NFZ powinien Cię przyjąć w ciąży bez czekania w kolejce.[COLOR="Silver"]

Nie mogę tak na szybko znależć tego badania, bo było robione tuż przed zajściem w ciążę lub na samym początku. Pamiętam, że było ok. 0.08 w dolnej normie, bo norma była od 0,04. Poprzedni lekarz powiedział, że trzeba to zbadać, w kierunku hoszimoto, bo za nisko, a obecny twierdzi, że jest w normie, ale przepisał jod. Teraz mam zrobić ponownie TSH, wiec się okaze.

Co do wagi sto stoi w miejscu, co mnie cieszy, bo myślalam, że po szlaństwe weekendowym podskoczy co najmniej kg. Od dawno nie pozowliłam sobie na mcdonalda i popkorn. Przeważnie nie jadam takich syfów, mam hopla na punkcie zdrowej żywności, ale zjadłam ze smakiem.
Następny raz może za kolejny rok lub dwa.

Za to widzę, że na badaniu sprzed 2 tygodni na Hemoglobinę na granicy normy 12,02 a norma od 12 , może mi spadła.