Mamusie sierpień 2014

[ewelajna25]

Napisane przez sara 85

w pierwszej ciąży chyba ok 20 tygodnia poczułam pierwsze kopniaki, teraz praktycznie od początku czuje ruchy



u nas w przyszłym tygodniu mają przyjść dach robić, planujemy za jakieś 2 lata się przeprowadzić

nasza huśtawka też jest z muzyczką i światełkami , z tej samej serii mamy też matę, fajne są

trzymam kciuki za wizytę




mnie też lody pomogły na gardło


ja jakoś nie jestem przekonana do kupowania używanych ubranek, najlepiej brać od sprawdzonego sprzedawcy, bo można się naciąć. Sama sprzedawałam ubranka po córce, ale nigdy nie kupowałam używanych.
Kupuję za to na wyprzedażach, zazwyczaj na przyszły rok. Teraz też w czerwcu mam zamiar pokupić sporo rzeczy. W c&a nie dawno była promocja -20% i przesyłka darmowa, córkę obkupiłam na lato i przyszły rok ale tam to najlepiej przez neta, bo w stacjonarnych sklepach nic nie ma.
bardzo lubię c&a, zare, reserved, wójcik, smyk, h&m

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------



wiesz co do szpitala to tylko kaftaniki, dziecko ma założony kaftanik a nóżki są zawinięte w pieluszkę tetrową i jest w beciku.

ja tak liczę, że trzeba mieć przynajmniej po 2 kaftaniki na dzień. Wiadomo dziecko może zwymiotować czy kupka wyjdzie górą i trzeba przebierać.
a co do śpioszków to np w rozmiarze 56 kilka sztuk, bo dziecko strasznie szybko rośnie i za tydzień na 56 może być już za małe. na 62 też kilka sztuk. Na pewno kupię jakieś fajne ubranka na wyjście.
Zastanawiam się czy brać jakieś ubranka z krótkim rękawkiem, w sierpniu czy lipcu może być gorąco.
Zwracajcie uwagę aby ubranko łatwo się odpinało, np w niektórych kaftanikach zatrzaski są tak mocne, że ciężko odpiąć i żeby w miarę się rozciągało. Pamiętam kupiłam body w cocodorillo chyba, dałam kupe kasy i ani razu nie założyłam bo nie chciało przez głowę małej przejść.

chętnie poczytam co doradzą inne dziewczyny

Ja jeszcze o wyprawce nie mysle, a wiekszosc musze kupic nowych bo spodziewam sie chlopca, takze rozowe nie przejdzie ;-)

Nie mam czasu lazic po sklepach, wiec zrobie jak Ty zakupy przez neta, bo i sa rabatyni wybor wiekszybale w stacjonarnym sklepie tez pewnie na cos sie skusze, choc teraz jeszcze mnie do zakupow nie ciagnie, poczekam na polowkowe.

Napisane przez sara 85

Kasia_ruda dobrze piszesz o bodach, są lepsze niż kaftniki, ale ja w szpitalu musiałam mieć kaftaniki.
Moja córka miała 56 cm i ważyła 3400, te ubranka na 56 były minimalnie większe. Ale np dla dziecka które waży niecałe 3 kg mogą być za duże i niektórzy kupują na 50 cm.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Chciałam wstawić linka z bodami c&a ale strona się nie otwiera

Z tymi rozmiarami, to warto zasugerowac sie jaki wzrost miala przyszla mamusia i tatus w momencie wlasnych narodzin oraz obecnie, bo to sie dziedziczy. Nam wszyscy gadali, kupujcie wieksze, wieksze....a corka urodzila sie drobna, 50 cm i 3 kg i nie nalezy do wysokich dzieci, idzie caly czas rownomiernie ale dolem siatek centylowych, i np 56 czy nizsze rozmiary starczyly nam na 3-4 mies, dlugo dorastala do 62 i teraz tez w wieku 2 latek nosi 74/80 a czasem 86 zaleznie od producenta, w szafach natomiast od wielu miesiecy czekaja na swoja kolej nowe ciuszki od dzaiadkow nadgorliwych, do ktorych ciagle musi dorosnac

Napisane przez kasia_ruda

Właśnie odkryłam kawę inka, chyba jestem totalnie opóźniona w rozwoju, bo mimo totalnego uzależnienia od kawy, nie wpadłam na kupienie jej wcześniej. Piłam jakieś bezkofeinowe wynalazki orkiszowe, żołędziowe... a tu stara dobra inka w końcu coś smacznego jako substytut kawy. A prawdziwą kawę piję od wielkiego dzwonu, najczęściej kiedy boli mnie głowa, albo mam ciśnienie poniżej 100. Wczoraj miałam 90/60...

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Uwielbiam inke, musze dzis zrobic zapasy. Ale zoledziowe i orkiszowe wynalazki tez lubie

[pati1078]

Napisane przez szilunia84

czesc mam 29 lat ,mam juz 2 córki 10 lat i 5 lat .A to jest moja czwarta ciaza ,gdyz wczesniej poroniłam w 6 tygodniu

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Mieszkam w UK ,za tydzien mam usg połówkowe ,a teraz czekam na list ze szpitala z wynikami badan ,robiłam test potrojny ,siedze cała w nerwach juz ponad dwa tygodnie nic nie przychodzi , a płci jeszce nie znam ,musze sie dopiero umówic na wizyte ,tutaj to kosztuje 50 funtów

poczekaj może się dowiesz na polowkowym

Napisane przez mamuska11

Byłam prywatnie i ma byc na 99% dziewczynka ale chce zobaczyć czy sie potwierdzi


Nie słyszałam o tym szczepieniu mi tylko proponowano na poczatku (10tc) szczepienie przeciw grypie ale sie nie zaszczepilam a to o czym mówiłaś kiedy powinno sie zrobic i gdzie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------


Witaj tez mieszkam w Uk
A nie powiedzą ci płci na polowkowym? Mi ostatnio powiedzieli bez problemu Tez mam dwie córki 10lat i 2latka i teraz tez bedzie dziewczynka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja na grype tez się nie szczepilam a to robi się w przychodni miedzy 28-38 tyg ciąży

Napisane przez mamuska11

Nie szczepilam sie przeciwko grypie...ja miałam w 12tc test Pappa a ten o ktorym ty mowisz nikt mi tu nie proponował a co to za test jest?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja tez miałam w 12tyg, a tego drugiego nie

Napisane przez ButterBear

Cześć Dziewczyny.
Czy mogę do Was dołączyć? Długo Was podczytuję, ale jakoś tak się nie odzywałam.
Termin mam na 19.08 Wczoraj rozpoczął się 17 tydzień

wieamy w naszym gronie

Napisane przez kasia_ruda

Właśnie odkryłam kawę inka, chyba jestem totalnie opóźniona w rozwoju, bo mimo totalnego uzależnienia od kawy, nie wpadłam na kupienie jej wcześniej. Piłam jakieś bezkofeinowe wynalazki orkiszowe, żołędziowe... a tu stara dobra inka w końcu coś smacznego jako substytut kawy. A prawdziwą kawę piję od wielkiego dzwonu, najczęściej kiedy boli mnie głowa, albo mam ciśnienie poniżej 100. Wczoraj miałam 90/60...

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

ja tez zastapilam kawe inka

Napisane przez szilunia84

a ja dziewczyny o wyprawce narazie nie mysle ,poczekam az poznam płec dzidziusia chociaz mam przeczucie ze bedzie trzecia dziewczynka .My mamy z mezem konflikt serologiczny i kiedys lekarz mi powiedział ze raczej chłopczyka nie bede miała ,ale nie wiem czy to jest prawda tak do konca

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

a jak u was z ruchami dzidziusia czujecie juz regularnie czy jescze nie ,bo ja juz cos czuje od 16 tygodnia ,ale czasami sa dni ze nic nie czuje i sie troszke martwie

to chyba nie do końca jest prawda bo moja siostra ma konflikt a ma dziewczynke i chłopca, ja również mam konflikt ale jeszcze nie wiem co mam w brzuszku

Napisane przez Moni 26

znalazlam na allegro slodkie kocyki i chyba nie bede mogla sie opanowac i zakupie bo, nie to ze cena dobra to i slodkie
http://allegro.pl/show_item.php?item...8e20d296cb1c5e

super kocyki

Napisane przez UmiZumi

jestem po wizycie
morfologia, badanie moczu i TSH - wyniki książkowe
ciśnienie w normie
waga wg położnej +3,5kg (rano ważyłam się w domu i na mojej wadze było prawie +3 kg - w domu mam elektroniczną wagę,w przychodni jest taka stara waga)
badanie ginekologiczne wykazało, że wszystko jest w porządku.
usg ok, nie dostałam zdjęcia, ale widziałam Dziecko
mam się umówić na usg połówkowe (chociaż mój lekarz nazwał to II badaniem prenatalnym, ale z tego co mówił, to jest to to samo).
Na basen mogę chodzić

za wyniki

Napisane przez jagusia15

aaaa i najważniejsze ,na wczorajszej wizycie z maluszkiem wszystko dobrze i prawdopodobnie mamy CHŁOPCA mój TŻ zachwycony i dumny jak paw

gratulacje

Napisane przez szilunia84

a słyszałyscie dziewczyny zeby miec lzejszy porod mozna pic po 34 tygodniu cherbate z lisci malin raz dziennie,cherbata uelastycznia szyjke macicy .Ja pierwszy porod wspominam okropnie 16 godz,pekłam ,a przed drugim porodem piłam cherbatke z lisci malin i rodziłam tylko 3 godzinki i zero pekniecia nic,mysle ze cherbatka naprawde działa,tak ze mozecie wyprobowac jak chcecie ,napewno nie zaszkodzi dzidzi

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

a sprobuj sobie wypłukac gardło woda utleniona rozcienczona w wodzie przegotowanej ,to naprawde działa

o pierwsze slysze ale jak pomaga to może warto pic przed porodem

[UmiZumi]

Napisane przez ButterBear

Śliczne te kocyki i cena faktycznie świetna.
Najbardziej podoba mi się ten w psie łapki i oczywiście jest niedostępny.
Wzięłabym może taki z żyrafką



Jeśli możesz, to siedź w domu. Ja zbagatelizowałam katar i teraz od 3 tygodni walczę z okropnym przeziębieniem i nie wychodzę w ogóle z domu, tylko do lekarza.
I niestety, domowe sposoby nie pomogły, teraz biorę antybiotyk skonsultowałam go oczywiście z ginką i w aptece i w ogóle u wszystkich świętych, jest bezpieczny w ciąży. Ale jednak jak da się bez antybiotyku, to wiadomo, że lepiej.

Polecam Ci kupić świeży imbir, odkroić kawałek, obrać i w malutkich kawałkach pogotować w wodzie z 10 minut. Potem tą wodą zalać herbatę, dodać cytrynę i miód. Skuteczne
Płukanie gardła szałwią za to skończyło się u mnie gruntownym czyszczeniem łazienkowego lustra

też nigdzie nie poszłam. Siedzę w domu i będę się tutaj "kisić" aż mi przejdzie

a kawałek korzenia imbiru mam jeszcze w lodówce Dobrze, że mi przypomniałaś, że on taki zdrowy i dobry na choroby! - Dziękuję
Lubię napój imbirowy, ale nie dodawałam nigdy go do herbaty. Pijamy czasem z TŻ dla smaku Zrobię dzisiaj Mam nadzieję, że bez miodu też będzie dobre, bo zjadłam już cały.

wyprawka? myślę, że jeszcze troszkę poczekam chyba, że coś mi wpadnie w oko i nie będę mogła się powstrzymać Podobają mi się te kocyki - cudne są!

[ButterBear]

Napisane przez UmiZumi

też nigdzie nie poszłam. Siedzę w domu i będę się tutaj "kisić" aż mi przejdzie

a kawałek korzenia imbiru mam jeszcze w lodówce Dobrze, że mi przypomniałaś, że on taki zdrowy i dobry na choroby! - Dziękuję
Lubię napój imbirowy, ale nie dodawałam nigdy go do herbaty. Pijamy czasem z TŻ dla smaku Zrobię dzisiaj Mam nadzieję, że bez miodu też będzie dobre, bo zjadłam już cały.

wyprawka? myślę, że jeszcze troszkę poczekam chyba, że coś mi wpadnie w oko i nie będę mogła się powstrzymać Podobają mi się te kocyki - cudne są!

Z innych domowych sposobów mogę jeszcze polecić, żeby laskę cynamonu gotować w wodzie przez 15 minut, potem zalać tym herbatę. Świetnie rozgrzewa.
Albo napar z lipy z dodatkiem miodu - to podobno działa napotnie i pomaga na gorączkę.
Na kaszel kompot z gruszek z cynamonem (laską) i goździkami

Co do wyprawki, to ja nawet o tym nie myślę na razie. Jakoś wydaje mi się, że za wcześnie...
Poza tym mam sporo rzeczy po dziewczynkach siostry: ciuchy, fotelik, nosidełko, siedzisko do wanienki , laktator, zabawki, materacyk...

[papryczka160]

Napisane przez szilunia84

a jak u was z ruchami dzidziusia czujecie juz regularnie czy jescze nie ,bo ja juz cos czuje od 16 tygodnia ,ale czasami sa dni ze nic nie czuje i sie troszke martwie

Czuję ruchy codziennie, teraz również delikatnie rano

Napisane przez zVenus

A pytałaś lekarza o kawę? Bo mi lekarka powiedziała, że trzy filiżanki zwykłej kawy dziennie moge śmiało pić! szczególnie jak sie ma niskie ciśnienie..ja wystawiłam oczy bo właśnie w inkę sie przed ciążą zaopatrzyłam a tu taki news, że mozna kawę pić...i jesczze mi powiedziała że w zasadzie czarna herbata działa podobnie jak kawa więc jak pije herbate to i kawę mogę. Byłam zaskoczona ale jednak. Moja znajoma ma zalecenie od lekarza pic kieliszek wina bo ma niskie ciśnienie, ja bym sie bała bo ja panikara jestem ale ona piła...ja akurat przed ciążą to piłam kawę z wielkim smakiem a w czasie tych 17tc wypiłam może 3 kawy i to słabe ale to dlatego, że mi nie smakuje

3 kawy dzienni strasznie dużo, wolę kofeiny nie naużywać.
Piję Inkę pół na pół czasem kawę, ale rzadko.

Napisane przez Moni 26

znalazlam na allegro slodkie kocyki i chyba nie bede mogla sie opanowac i zakupie bo, nie to ze cena dobra to i slodkie
http://allegro.pl/show_item.php?item...8e20d296cb1c5e

Też je wczoraj oglądałam, śliczne i fajna cena

Napisane przez UmiZumi

jestem po wizycie
morfologia, badanie moczu i TSH - wyniki książkowe
ciśnienie w normie
waga wg położnej +3,5kg (rano ważyłam się w domu i na mojej wadze było prawie +3 kg - w domu mam elektroniczną wagę,w przychodni jest taka stara waga)
badanie ginekologiczne wykazało, że wszystko jest w porządku.
usg ok, nie dostałam zdjęcia, ale widziałam Dziecko
mam się umówić na usg połówkowe (chociaż mój lekarz nazwał to II badaniem prenatalnym, ale z tego co mówił, to jest to to samo).
Na basen mogę chodzić

za wizytę , też mam +3 kg do przodu, jak na połowę ciąży to chyba jest ok

Napisane przez szilunia84

a słyszałyscie dziewczyny zeby miec lzejszy porod mozna pic po 34 tygodniu cherbate z lisci malin raz dziennie,cherbata uelastycznia szyjke macicy .Ja pierwszy porod wspominam okropnie 16 godz,pekłam ,a przed drugim porodem piłam cherbatke z lisci malin i rodziłam tylko 3 godzinki i zero pekniecia nic,mysle ze cherbatka naprawde działa,tak ze mozecie wyprobowac jak chcecie ,napewno nie zaszkodzi dzidzi

i

A gdzie takie liście z malin można kupić w zielarskim ?

[asix86]

Wczoraj cały dzień nie miałam Internetu , ale dziś nadrobiłam

Muszę się przyznać, że ja jeszcze wcale nie myślałam o wyprawce.

ButterBear, witaj

UmiZumi, zdrowiej!

Napisane przez pentuerka

Hej Dziewczyny.

Byłam na tym szkleniu Bezpieczny Maluch, co polecała Papryczka. Wzięłam moją córkę, bo bardzo prosiła i niestety to był błąd. Dobrze się bawiła, ale tylko przez 1,5 h i musiałyśmy wyjść. Szkolenie jest blisko mojego domu i będzie trwało do 20:30.

Załapałam się na prezentacje fotelików Maxi cosi cabrio oraz bezpieczne zapinanie pasów, chusty do noszenia maluchów oraz prezentacje marki Pamers z produktami dla kobiet w ciąży. Dostałam mnóstwo ulotek i próbek, 2 smoczki, balsamy na rostępy, proszki i płyny do ciała. I pewnie to nie koniec, ale musiałam wyjść.

Na koniec ma być osowany fotelik maxi cosi wiec trochę mi żal. No ale tak to jest jak się ulega dziecku.

W każdym razie polecam, warto dużo ciekawych informacji.

Ja też wczoraj byłam na Bezpiecznym Maluchu. U nas nie było aż tyle gadżetów, tylko śliniak i zawieszka do auta "Little Prince on Board"
Ogólnie warto, chociaż sporo reklamówek. Najbardziej mi się podobało o fotelikach samochodowych i pierwszej pomocy (a to było zupełnie na końcu).

Napisane przez szilunia84

a ja dziewczyny o wyprawce narazie nie mysle ,poczekam az poznam płec dzidziusia chociaz mam przeczucie ze bedzie trzecia dziewczynka .My mamy z mezem konflikt serologiczny i kiedys lekarz mi powiedział ze raczej chłopczyka nie bede miała ,ale nie wiem czy to jest prawda tak do konca

My też mamy konflikt, a w brzuszku ponoć chłopak. Ale nie mam przeciwciał. Ciekawa ta teoria.

[Moni 26]

Napisane przez ewelajna25

Ja jeszcze o wyprawce nie mysle, a wiekszosc musze kupic nowych bo spodziewam sie chlopca, takze rozowe nie przejdzie ;-)

Nie mam czasu lazic po sklepach, wiec zrobie jak Ty zakupy przez neta, bo i sa rabatyni wybor wiekszybale w stacjonarnym sklepie tez pewnie na cos sie skusze, choc teraz jeszcze mnie do zakupow nie ciagnie, poczekam na polowkowe.



Z tymi rozmiarami, to warto zasugerowac sie jaki wzrost miala przyszla mamusia i tatus w momencie wlasnych narodzin oraz obecnie, bo to sie dziedziczy. Nam wszyscy gadali, kupujcie wieksze, wieksze....a corka urodzila sie drobna, 50 cm i 3 kg i nie nalezy do wysokich dzieci, idzie caly czas rownomiernie ale dolem siatek centylowych, i np 56 czy nizsze rozmiary starczyly nam na 3-4 mies, dlugo dorastala do 62 i teraz tez w wieku 2 latek nosi 74/80 a czasem 86 zaleznie od producenta, w szafach natomiast od wielu miesiecy czekaja na swoja kolej nowe ciuszki od dzaiadkow nadgorliwych, do ktorych ciagle musi dorosnac



Uwielbiam inke, musze dzis zrobic zapasy. Ale zoledziowe i orkiszowe wynalazki tez lubie

Proszę Cię nie strasz mnie, ze dziecko może odziedziczyć po rodzicach Ja jak sie urodziłam miałam 56 cm i 4,100 ważyłam, mąż nie wiem bo jego mama nie pamięta takich rzeczy...A ja w mojej książeczce wyczytałam...więc mam pewność Jednak zdaje sobie sprawę, ze nasz maluch może być spory bo ja jestem średniego wzrostu bo 168 cm, ale mąż ponad 180.

[zVenus]

Teraz sobie przypomniałam, że parafiną się można smarować, żeby się "uelastycznić" do porodu, a tak dokładniej to od d... strony podobno u niektórych się sprawdza i nie trzeba nacinać jak się dobrze, że tak powiem wynaciąga tylną część. No i ćwiczyć mięśnie Kegla, dla nas chyba trochę za wcześnie ale pewnie niektóre z Was już ćwiczą...ja zamierzam zacząć za jakieś 4-5tygodni

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez Moni 26

Proszę Cię nie strasz mnie, ze dziecko może odziedziczyć po rodzicach Ja jak sie urodziłam miałam 56 cm i 4,100 ważyłam, mąż nie wiem bo jego mama nie pamięta takich rzeczy...A ja w mojej książeczce wyczytałam...więc mam pewność Jednak zdaje sobie sprawę, ze nasz maluch może być spory bo ja jestem średniego wzrostu bo 168 cm, ale mąż ponad 180.

No Wasz wzrost wydaje mi się bardzo średni, ja też mam prawie 1,70m a mężuś chyba 1,83m i wcale nie uważam, że nasze dziecko będzie gigantyczne...choć z tego co wiem ja przy porodzie miałam 58 a mąż o zgrozo 62cm no to może nastawię się od razu na ciuszki 62...a nie 56
Chyba zacznę już dziś smarować się tą parafiną i pić tą herbatkę o której pisałyście

[pentuerka]

Napisane przez twin--maid

Co do św. Zofii, słyszałam różne opinie, wśród znajomych nienajlepsze, więc nie biorę w ogóle jej pod uwagę. Moją sąsiadkę, po odejściu wód, ze skurczami, odesłali, bo nie mieli miejsc. Nawet nie zapewnili jej miejsca w innym szpitalu.

Inflancką wiele osób odradza ze względu na opiekę i też się raczej tam nie zdecyduję.
Zastanawiam się jeszcze nad Madalińskiego. Chodzę zresztą do ginki, która tam pracuje. Tylko jest na drugim końcu miasta :/

Jestem daleka od krytykowania szpitala Bródnowskiego bo spotkałam tam się z życzliwością i troską, chociaż nie wszystko mi się podobało jak np. zepsute łóżko porodowe (stan na kwiecień 2009) oraz to, że przez 4 godziny musiałam leżeć i nikt nie powiedział mi dlaczego, a czułam potrzebę ruszania sią, piłki nie było, i to że pierwszej nocy nikt mi nie pomógł kiedy moje dziecko darło się w niebo głosy z głodu, a ja nie umiałam jej przystawić do piersi. Położna wydarła się na mnie, że moje dziecko słychać na całym oddziale, nie udzieliła mi pomocy tylko przyniosła strzykawkę z glukozą i kazał uciszyć dziecko.
Warunki nie miały dal mnie znaczenia, ponoć teraz był remont.

Nie wiem dlaczego ten szpital ma złą renomę, żadna z moich koleżanek nie chciała tam rodzić, jedna była zmuszona, bo karetka ja tam zawiozła (rejonizacja) i nie była zadowolona, bo trafiła na "sadystę", który uparł się, żeby rodziła sn, nie dostała znieczulenia, skończyło się cc.

Gdybny miała wybierać, między jakimkolwiek szpitalem (oprócz sw Zofii czy Karowej) to zdecydowanie wybrałabym Bródnowski.

Co do Inflanckiej to nie wiem, nigdy nie brałam go pod uwagę.

Jeśli chodzi o Sw Zofię to jest uważany za najlepszy szpital położniczy na Mazowszu, zarówno pod względem opieki jak i genialnych warunków. Przez to jest mocno oblegany. Położna z IP powiedziała mi, że odkąd otworzyli nowe skrzydło i jest 7 nowych sal porodowych to nie ma już takiego tłoku jak kiedyś. Ja rodziłam w 2009 wówczas był bum i praktycznie w każdym szpitalu był problem (oprócz Bródnowskiego).
Wszystkie moje koleżanki były zachwycone opieką, na formach internetowych ciężko znaleźć złe opinie, jak już to tych odesłanych mam. Za to o bródnowskim sporo.

Róznie bywa, dużo zależy na jaką położną się trafii.
http://www.szpitalzelazna.pl/szpital.../blok-porodowy

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

[QUOTE=asix86;45454655]

Ja też wczoraj byłam na Bezpiecznym Maluchu. U nas nie było aż tyle gadżetów, tylko śliniak i zawieszka do auta "Little Prince on Board"
Ogólnie warto, chociaż sporo reklamówek. Najbardziej mi się podobało o fotelikach samochodowych i pierwszej pomocy (a to było zupełnie na końcu).

Mi też podobało się o fotelikach i na szczęście było na początku

Szkoda, ze nie było gadżetów, własnie testuje te kosmetyki Palmers.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez ButterBear

Z innych domowych sposobów mogę jeszcze polecić, żeby laskę cynamonu gotować w wodzie przez 15 minut, potem zalać tym herbatę. Świetnie rozgrzewa.
Albo napar z lipy z dodatkiem miodu - to podobno działa napotnie i pomaga na gorączkę.
Na kaszel kompot z gruszek z cynamonem (laską) i goździkami

Co do wyprawki, to ja nawet o tym nie myślę na razie. Jakoś wydaje mi się, że za wcześnie...
Poza tym mam sporo rzeczy po dziewczynkach siostry: ciuchy, fotelik, nosidełko, siedzisko do wanienki , laktator, zabawki, materacyk...

Dzięki za info z cynamonem. Mam zamiar zaraz to zrobić.

[mysia111]

Napisane przez niki19

Zgadzam się Ja też nie czuję ruchów mimo ,że to już końcówka 18 tygodnia



super ,że wszystko dobrze

Ja tydzień temu na wizycie miałam tylko 1kg na plusie ,ale teraz mam taki straszny apetyt oczywiście staram się ograniczać ale nie zawsze mi to wychodzi coś czuję ,że na kolejnej wizycie już nie będzie tak wesoło

Ja właśnie też odkąd skończyły mi sie mdłości nie mogę zapanować nad apetytem. Cały cas jestem głodna i muszę coś jeść. A co najgorsze wróciła mi chęć na słodycze i dzis zjadłam Skitellsy czerwone, m&m-sy a w torebce mam snickersa i cały czas kusi mnie aby go zjeść Waga póki co +1 kg, więc tragedii nie ma ale boje się co to będzie jak nie pohamuję tego apetytu.

Napisane przez Moni 26

Proszę Cię nie strasz mnie, ze dziecko może odziedziczyć po rodzicach Ja jak sie urodziłam miałam 56 cm i 4,100 ważyłam, mąż nie wiem bo jego mama nie pamięta takich rzeczy...A ja w mojej książeczce wyczytałam...więc mam pewność Jednak zdaje sobie sprawę, ze nasz maluch może być spory bo ja jestem średniego wzrostu bo 168 cm, ale mąż ponad 180.

Ja mam niecałe 170cm, mąz 190cm a córa ważyła 4kg i była długa. W ubranka na 56 ledwo się mieściła. Na dzień dzisiejszy jest najwyższa w klasie - ma prawie 140cm a ma dopiero 8 lat i 2 miesiące.

Co do wyprawki to mnie w ogóle na chwile obecna nie zaprząta ten temat głowy. Pewnie pod koniec czerwca pojadę i kupie wszystko za jednym zamachem tj. łóżeczko, materac, wózek, wanienkę, przewijak itp.
Ubranek tez na razie nie kupuję. Ale pewnie będę kupowała u mnie w komisie. Jestem zdania że szkoda wydawać 20 zł na śpioszki w których dziecko pochodzi 2-3 miesiące. Córce też kupowałam w komisie ubranka. Natomiast później jak juz córa była trochę większa (2-3 lata) to potrafiłam wydać 150zł na 1 sukienkę gdy mi się spodobała i wiedziałam ze posłuży na dłużej. i tak mi zostało do dziś

[gosia3103]

Kocyki są śliczne myślę że też kupię dziewczyny czy któraś z Was planuje nosić dziecko w chuście, albo może już to robiła?

[Moni 26]

Napisane przez gosia3103

Kocyki są śliczne myślę że też kupię dziewczyny czy któraś z Was planuje nosić dziecko w chuście, albo może już to robiła?

Ja myślałam o chuście i pewnie będe nosiła Doświadczeń niestety nie mam, dopiero będe zdobywała

[ButterBear]

Napisane przez zVenus

No Wasz wzrost wydaje mi się bardzo średni, ja też mam prawie 1,70m a mężuś chyba 1,83m i wcale nie uważam, że nasze dziecko będzie gigantyczne...choć z tego co wiem ja przy porodzie miałam 58 a mąż o zgrozo 62cm no to może nastawię się od razu na ciuszki 62...a nie 56
Chyba zacznę już dziś smarować się tą parafiną i pić tą herbatkę o której pisałyście

Mam nadzieję, ze żartujesz
Herbata z liści malin powoduje skurcze macicy, to nie sprawia, że poród trwa krócej, ale że można go wywołać w ten sposób 'opijając się' tą herbatą.
Dlatego można ją pić dopiero bodajże po 36 tc.

Napisane przez gosia3103

Kocyki są śliczne myślę że też kupię dziewczyny czy któraś z Was planuje nosić dziecko w chuście, albo może już to robiła?

Ja bym chciała chustować, ale jak będzie w praktyce nie wiem.

[Moni 26]

Napisane przez mysia111

Ja właśnie też odkąd skończyły mi sie mdłości nie mogę zapanować nad apetytem. Cały cas jestem głodna i muszę coś jeść. A co najgorsze wróciła mi chęć na słodycze i dzis zjadłam Skitellsy czerwone, m&m-sy a w torebce mam snickersa i cały czas kusi mnie aby go zjeść Waga póki co +1 kg, więc tragedii nie ma ale boje się co to będzie jak nie pohamuję tego apetytu.




Ja mam niecałe 170cm, mąz 190cm a córa ważyła 4kg i była długa. W ubranka na 56 ledwo się mieściła. Na dzień dzisiejszy jest najwyższa w klasie - ma prawie 140cm a ma dopiero 8 lat i 2 miesiące.

Co do wyprawki to mnie w ogóle na chwile obecna nie zaprząta ten temat głowy. Pewnie pod koniec czerwca pojadę i kupie wszystko za jednym zamachem tj. łóżeczko, materac, wózek, wanienkę, przewijak itp.
Ubranek tez na razie nie kupuję. Ale pewnie będę kupowała u mnie w komisie. Jestem zdania że szkoda wydawać 20 zł na śpioszki w których dziecko pochodzi 2-3 miesiące. Córce też kupowałam w komisie ubranka. Natomiast później jak juz córa była trochę większa (2-3 lata) to potrafiłam wydać 150zł na 1 sukienkę gdy mi się spodobała i wiedziałam ze posłuży na dłużej. i tak mi zostało do dziś

To rzeczywiście duża Ale mąż też wysoki. Jednak nie jest to regułom, mój maz ma wzrost i wygląd po dziadku, teściowe ledwo 160 wzrostu, a teść z tego co słyszałam miał ok 170...W sumie nie ma reguły...Ja urodziłam się duża, ale potem byłam srednim dzieckiem, na komuni w 4 rzędzie pamietam stałam, na 13 możliwych,teraz od tych co byłam niższa jestem wyższa albo równa

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez zVenus

Teraz sobie przypomniałam, że parafiną się można smarować, żeby się "uelastycznić" do porodu, a tak dokładniej to od d... strony podobno u niektórych się sprawdza i nie trzeba nacinać jak się dobrze, że tak powiem wynaciąga tylną część. No i ćwiczyć mięśnie Kegla, dla nas chyba trochę za wcześnie ale pewnie niektóre z Was już ćwiczą...ja zamierzam zacząć za jakieś 4-5tygodni

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------


No Wasz wzrost wydaje mi się bardzo średni, ja też mam prawie 1,70m a mężuś chyba 1,83m i wcale nie uważam, że nasze dziecko będzie gigantyczne...choć z tego co wiem ja przy porodzie miałam 58 a mąż o zgrozo 62cm no to może nastawię się od razu na ciuszki 62...a nie 56
Chyba zacznę już dziś smarować się tą parafiną i pić tą herbatkę o której pisałyście

Jeju takie duże dzieci się rodza ? Zacznij sie martwić No moja kumpela ur 56 cm i 5 kg, naturalnie...

[zVenus]

Napisane przez Moni 26

To rzeczywiście duża Ale mąż też wysoki. Jednak nie jest to regułom, mój maz ma wzrost i wygląd po dziadku, teściowe ledwo 160 wzrostu, a teść z tego co słyszałam miał ok 170...W sumie nie ma reguły...Ja urodziłam się duża, ale potem byłam srednim dzieckiem, na komuni w 4 rzędzie pamietam stałam, na 13 możliwych,teraz od tych co byłam niższa jestem wyższa albo równa

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------



Jeju takie duże dzieci się rodza ? Zacznij sie martwić No moja kumpela ur 56 cm i 5 kg, naturalnie...

Rodzą się rodzą i to sn także luz, damy radę nie ma co się stresować na zapas...

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez ButterBear

Mam nadzieję, ze żartujesz
Herbata z liści malin powoduje skurcze macicy, to nie sprawia, że poród trwa krócej, ale że można go wywołać w ten sposób 'opijając się' tą herbatą.
Dlatego można ją pić dopiero bodajże po 36 tc.



Ja bym chciała chustować, ale jak będzie w praktyce nie wiem.

Pewnie, że żartuję nie zamierzam na razie w ogóle o tym myśleć chociaż tą parafinę to mi lekarka polecała więc nad tym sie zastanowię.
Grunt to pozytywne myślenie, choćbym miała 62cm smoczusia urodzić to urodzę

[UmiZumi]

Chciałam Wam tylko życzyć dobrej nocy

[zuken]

Dobranoc dziewczynki

[mamuska11]

Ja chyba prędko nie zasnę wrócił mi apetyt i tak sie obzarlam ze masakra wszystko naraz jem pączki z kremem przegryzalam kebabem z sosem czosnkowym i popijalam sokiem z pomidorów a za chwile lody miętowe i orzechy nerkowce a teraz ruszyć sie nie moge straszne te napady głodu a raczej zachcianek aż boje sie na wagę stanąć....juz chyba wolałam ten brak apetytu i na sile wciskać w siebie :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewelajna25]

Napisane przez Moni 26

Proszę Cię nie strasz mnie, ze dziecko może odziedziczyć po rodzicach Ja jak sie urodziłam miałam 56 cm i 4,100 ważyłam, mąż nie wiem bo jego mama nie pamięta takich rzeczy...A ja w mojej książeczce wyczytałam...więc mam pewność Jednak zdaje sobie sprawę, ze nasz maluch może być spory bo ja jestem średniego wzrostu bo 168 cm, ale mąż ponad 180.

Hehe, u nas sie sprawdzilo, u znajomych i w rodzinie. Moja przyjaciolka jest bardzo wysoka, ma 185 cm a jej maz 190 cm, ich corka bedac rok mlodsza od mojej jest wzrostem i waga taka sama, tyle ze my na dole siatki a corka kolezanki na gorze.

No powtarzam to co wyczytalam i co slyszalam od pediatry i pielegniarki ;-)

Napisane przez zVenus

Teraz sobie przypomniałam, że parafiną się można smarować, żeby się "uelastycznić" do porodu, a tak dokładniej to od d... strony podobno u niektórych się sprawdza i nie trzeba nacinać jak się dobrze, że tak powiem wynaciąga tylną część. No i ćwiczyć mięśnie Kegla, dla nas chyba trochę za wcześnie ale pewnie niektóre z Was już ćwiczą...ja zamierzam zacząć za jakieś 4-5tygodni

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------


No Wasz wzrost wydaje mi się bardzo średni, ja też mam prawie 1,70m a mężuś chyba 1,83m i wcale nie uważam, że nasze dziecko będzie gigantyczne...choć z tego co wiem ja przy porodzie miałam 58 a mąż o zgrozo 62cm no to może nastawię się od razu na ciuszki 62...a nie 56
Chyba zacznę już dziś smarować się tą parafiną i pić tą herbatkę o której pisałyście

Hm, masaz krocza chyba warto zaczac robic po 20 tyg a na pewno ok 4-5 tug przed porodem i to systematycznie. W poprzedniej ciazy uzywalam olejku ze slodkich migdalow i jojoby, bo to niby uelastycznia skore dodatkowo. Opis takiego masazu mozna znalesc chocby na str rodzic po ludzku.

O keglu to w szkole rodzenia kazali cwiczyc tez po 20 tyg a nawet od samego poczatku ciazy i po ciazy takze. A herbatke z lisci malin i wiesiolek to juz w ostanim miesiacu ciazy, bo moze wywolac skurcze. Herbatke pilam, wiesiolka duzo zjesc nie zdazylam ale moja kolezanka owszem i moze to zbieg okolicznosci ale ladnie sie jej wszystko rozwieralo, prawie bez bolu do tego stopnia ze na ostania chwile pojechala na porodowke

Napisane przez mamuska11

Ja chyba prędko nie zasnę wrócił mi apetyt i tak sie obzarlam ze masakra wszystko naraz jem pączki z kremem przegryzalam kebabem z sosem czosnkowym i popijalam sokiem z pomidorów a za chwile lody miętowe i orzechy nerkowce a teraz ruszyć sie nie moge straszne te napady głodu a raczej zachcianek aż boje sie na wagę stanąć....juz chyba wolałam ten brak apetytu i na sile wciskać w siebie :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj, to rozstroj zoladka masz murowany. Ja wczoraj zjadlam 3 male czekoladki kinderki i chcialo mi sie wymiotowac, az mnie ciarki przechodza na wspomnienie tego uczucia po slodyczach, mogloby mi to zostac tez po porodzie, bo przed mialam slabosc hehe

Zaparz sobie herbatki jakiejs z rumianku czy miety, bo pochlonelas mieszanke wybuchowa

No a ja musze stwierdzic ze brzuchol mi rosnie, ogladalam zdjecia z poprzedniej ciazy plus porownuje po plaszczu. Taki brzuch mialam w okolicy 30 tc a nie jak teraz zblizajac sie do polmetka! A co smieszne, na wadze tylko 3 kg, wtedy mialam wiecej.

[mamuska11]

Oczywiście zgagę juz mam po tej mieszance :p aż boje sie nocy bo mam wycięty woreczek żółciowy i jak sie najem niezdrowo na noc to pózniej wątroba boli będę miała nauczkę....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AgnesD]

Jestem

Byla u mnie rodzinka w odwiedziny I jakos tak nie czytalam was, ale od wczoraj nadrabiam.

Z wozkiem sie wyjasnilo bedzie nowy, dogadalismy sie jakos, ale ile nerwow nas to kosztowalo I juz nigdy nie pozycze jak cos to dam albo odsprzedam

Pozatym u nas dobrze, brzusio rosnie, malenstwo daje znaki ale czasem sie martwie, ze nie czuje dlugo. Ciezko sie skupic przy 2, 5 latku I wyczekiwac na ruch tego w brzuszku, a sa to delikatne ruchy

[gosia3103]

Napisane przez Moni 26

Ja myślałam o chuście i pewnie będe nosiła Doświadczeń niestety nie mam, dopiero będe zdobywała

no właśnie ja też i zastanawiam się, dlaczego niektóre chusty kosztują 60-80 zł, a inne raczej 200-300... czy to tylko kwestia marki, czy faktycznie jakości i w takiej taniej nie bardzo się da dziecko nosić?

[Angels2708]

Napisane przez gosia3103

Kocyki są śliczne myślę że też kupię dziewczyny czy któraś z Was planuje nosić dziecko w chuście, albo może już to robiła?

Oj ja bym bardzo chciała choć nie praktykowałam ale świetnie to wygląda a może można samemu takie coś uszyć kupując odpowiedni materiał?

Napisane przez UmiZumi

Chciałam Wam tylko życzyć dobrej nocy

Oj była dobra bo wyspałam się ;P czy ty już masz swoją położną? Gdzie chcesz rodzić? w Jakim szpitalu? Jeśli można zapytać

Napisane przez gosia3103

no właśnie ja też i zastanawiam się, dlaczego niektóre chusty kosztują 60-80 zł, a inne raczej 200-300... czy to tylko kwestia marki, czy faktycznie jakości i w takiej taniej nie bardzo się da dziecko nosić?

Może uszyjemy sobie same a wtedy nie będzie tyle kosztować

Wczorajsza wizyta była wspaniała mimo że nie widziałam maleństwa na usg. Zadawając lekarzowi pytania z karteczką świetnie nam się rozmawiało (teraz tak będę robić) i zaskoczona byłam że zaproponował mi zrobienie badania prenatalnego w prywatnym gabinecie bo się przyznał że nie ma idealnego sprzętu do tego. No więc podał wizytówkę i gitarka to mnie się podobało przepisał mi luteinę aż 60 tabletek, czytałam coś że któraś z was brała.. mam nadzieję że i mi pomogą więc na dzień dzisiejszy pozostaję przy nim ale położna jakoś straszne dziwne kaprysy ma, jak mi mierzyła ciśnienie (95/55) - coraz mniej a przy ważeniu (według ostatniej wagi u położnej 1kg mniej-bardzo dziwne bo ja się prawie dziennie ważę w domu i stoję w miejscu)to taka dziwna była... a ja się wróciłam do niej by zapisać się na następną wizytę to już taka pogodna i uśmiechnięta.. hm.. może też w ciąży jest i ma zmienne nastroje

Dziś mimo niepogody mam dobry humorek i jak narazie czuję się dobrze. Ale obudziłam się z bólem korzonek ;( czy któraś też przeżywa ten ból

[gosia3103]

oj korzonki są straszne kiedyś mnie męczyły wtedy bardziej niż przepisane leki pomogły mi plastry rozgrzewające, jak się raz przeparzyłam to od lat mam spokój, no ale wiadomo że w ciąży nie wolno tego..

[Moni 26]

Napisane przez gosia3103

no właśnie ja też i zastanawiam się, dlaczego niektóre chusty kosztują 60-80 zł, a inne raczej 200-300... czy to tylko kwestia marki, czy faktycznie jakości i w takiej taniej nie bardzo się da dziecko nosić?

Skoro są w sprzedaży to muszą być bezpieczne dla dziecka, a myśllę że to jest tak jak ze wszystkim...są wózki za 500 zł a sa za 5 tysięcy, z wyglądu malo si różnią, ale na pewno są z lepszych materiałów zrobione . Tak pewnie też jest z chustą. To moje zdanie, ale mogę sie mylić

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

A ja mam dzis wizytę o 11:30 strasznie się stresuje....noc miałam bardzo kiepską....brzuch mnie pobolewał i się przebudzałam. Czy was też boli w dole brzucha? W okolicach jajników? Może to przez ta infekcję, ale dziś ostatni dzień antybiotyku to już powinno być chyba oki....

[pentuerka]

Dzień Dobry.

Napisane przez UmiZumi

Chciałam Wam tylko życzyć dobrej nocy

Napisane przez zuken

Dobranoc dziewczynki

Wyspałam się, dziękuję dziewczyny

Napisane przez mamuska11

Ja chyba prędko nie zasnę wrócił mi apetyt i tak sie obzarlam ze masakra wszystko naraz jem pączki z kremem przegryzalam kebabem z sosem czosnkowym i popijalam sokiem z pomidorów a za chwile lody miętowe i orzechy nerkowce a teraz ruszyć sie nie moge straszne te napady głodu a raczej zachcianek aż boje sie na wagę stanąć....juz chyba wolałam ten brak apetytu i na sile wciskać w siebie :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też zauważyłam napady głodu, potrzebę większego jedzenia, nawet na słodkie mnie rzuciło jak czekoladowe cukierki i snikersy, których zwykle nie jem a po których chce mi się bardziej jeść niezdrowe rzeczy jak pizza.
Waga w miejscu, ale postanowiłam się pilnować i nie folgować zachciankom, w moim wieku ciężko wrócić do wagi.

Na napady głodu dobre jest wyrównanie cukrów we krwi czyli zdrowa żywność.

Napisane przez AgnesD

Jestem

Byla u mnie rodzinka w odwiedziny I jakos tak nie czytalam was, ale od wczoraj nadrabiam.

Z wozkiem sie wyjasnilo bedzie nowy, dogadalismy sie jakos, ale ile nerwow nas to kosztowalo I juz nigdy nie pozycze jak cos to dam albo odsprzedam

Pozatym u nas dobrze, brzusio rosnie, malenstwo daje znaki ale czasem sie martwie, ze nie czuje dlugo. Ciezko sie skupic przy 2, 5 latku I wyczekiwac na ruch tego w brzuszku, a sa to delikatne ruchy

Super, że z wózkiem się wyjasniło.

[zaczarowanadlaniego]

a ja nie moglam zasnac zaczelam myslec ile nas to wszystko bedzie kosztowac i ze nie wiadomo co do konca trzeba kupic
u mnie po rodzinie urodzila z rok temu ciocia ale coreczke i pewnie juz nie ma ubranek

znalazlam spis na necie co trzeba kupic
moze doswiadczone mamy mogly by wydac opinie na ten temat

http://puellanova.pl/wyprawka-dla-no...m-sie-dziecka/

[sara 85]

Napisane przez UmiZumi

też nigdzie nie poszłam. Siedzę w domu i będę się tutaj "kisić" aż mi przejdzie

a kawałek korzenia imbiru mam jeszcze w lodówce Dobrze, że mi przypomniałaś, że on taki zdrowy i dobry na choroby! - Dziękuję
Lubię napój imbirowy, ale nie dodawałam nigdy go do herbaty. Pijamy czasem z TŻ dla smaku Zrobię dzisiaj Mam nadzieję, że bez miodu też będzie dobre, bo zjadłam już cały.

wyprawka? myślę, że jeszcze troszkę poczekam chyba, że coś mi wpadnie w oko i nie będę mogła się powstrzymać Podobają mi się te kocyki - cudne są!

imbir super na przeziębienie

Napisane przez gosia3103

Kocyki są śliczne myślę że też kupię dziewczyny czy któraś z Was planuje nosić dziecko w chuście, albo może już to robiła?

ja nie miałam chusty, nie była mi potrzebna, teraz też nie wiem czy kupie.

Napisane przez ewelajna25

H



No a ja musze stwierdzic ze brzuchol mi rosnie, ogladalam zdjecia z poprzedniej ciazy plus porownuje po plaszczu. Taki brzuch mialam w okolicy 30 tc a nie jak teraz zblizajac sie do polmetka! A co smieszne, na wadze tylko 3 kg, wtedy mialam wiecej.

mi też zdecydowanie szybciej teraz rośnie brzuch mam większy niż w poprzedniej ciąży, a przytyłam tylko 1 kg
chciałabym przytyć tak 12-15 kg, ale zobaczymy jak to będzie.

co do ubranek pepco to z ich jakością różnie bywa, ogólnie gorsze niż w innych sklepach, czasami można tam spotkać ubranka identyczne jak w h&m czy innym sklepie ja często kupuje tam dla córki skarpetki

[zaczarowanadlaniego]

mamuska11 ja tylko czekam az pojedziemy na urlop do rodziny w Polsce w kwietni i juz sie nie moge doczekac az kupic sobie duzego kebaba bez cebuli z sosem czosnkowym tak mi sie marzy tu w Niemczech sa paskudne takie suche i to mieso bleeeee.
iii jesczce popcorn serowy z mikrofali bo tutaj nie ma popcornu serowego iii cheetosy serowe bo tez nie ma

tak mi sie marzy mniam mniam

[zVenus]

Cześć dziewczyny!
Życzę udanego dnia, ja muszę nadrobić zaległości w pracy...mimo IItrymestru wcale nie mam na razie więcej sił i chęci...a miało być tak pięknie

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

zaczynam 18tc