Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[em ma]

Witam! Pisze tego posta od rana wiec nie wiem czy wszystko aktualne
U nas po szczepieniach dzień marudy...Doris śpi albo przy cycu albo płacze. Ech...mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

Napisane przez Le La

A w ogole Alek ma mega chrype, na razie daje mu syrop , mam nadzieje, ze mu przejdzie

Lela może to od płaczu? Doris też miewa chrypki przez zbyt długi płacz, a w ogóle jakoś między 2 a 3 miesiącem to głosik się jej zmieniał z takiego noworodkowego na niemowlęcy i też chrypka się pojawiała. Teraz znowu się jej głosik zmienia. Potrafi się już głośno rozryczeć

Napisane przez isia4891

Iwanty ty dużo czytasz o dzieciach, reakcjach czy z zawodu masz coś wspólnego z malenstwami bo masz ogromną wiedzę.
Perfuzja ty też szacun dla was
Em ma też ma wiele cennych rad.
Bardzo się cieszę że was "mam"

Isia ja wychodzę z założenia że każda z nas zostaje specjalistką od swojego dzieciaczka

Napisane przez perfuzja

Pierwszy wieczór z Woombie był totalną klęską. Emil wpadał w histerię będąc w nim. Wyjęty i zamotany w kokon z chusty elastycznej zasnął od razu

Na razie mam dwie teorie: albo jednak rozmiar jest za duży (Emil wazy 6100, Woombie niby od 6300-6500) i jest mu zbyt luźno, albo jednak zapach plynu do płukania mimo prania i wietrzenia jest zbyt intensywny. No nic, spróbuje za tydzien. Szkoda, bo motanie w chuste jest dosyć uciążliwe.
wdziliśmy. Jakie hormony dokładnie? Zobaczymy do powie pediatra i chirurg.

Bardzo możliwe że jest za mało ciasno. Ile Emil wazy? Ja zauważyłam że im bardziej Dorotka ściśnięta tym szybciej się uspokaja i też się obawiam że woombie może być jeszcze za luźne, ale mniejszego w ogóle nie opłaca się kupować skoro ona już 5.800 waży.

Napisane przez iwantyou99

Apropo lini frontu : stoimy nad przewijakiem , moj maz zmienia pieluchę małemu , smaruje mu tyłek kremem i śmieje sie w głos bo opowiadałam mu ze Dominik mnie pięknie osikal. Spoglądam na Dominika i widze ze śmieje sie z nami ( maz zachwycony patrzy na Niego i nadal sie śmieje " bo dziecko sie cieszy ze mamę obsiurkało) ja jednak jestem czujna i wiem ze taki uśmiech na przewijaku oznacza tylko jedno - kupa! Wiec spoglądam uroczo na meza i mowie - teraz chyba śmieje sie bo od minuty wcierasz mu w tyłek jego własna kupę

Napisane przez AgatkaL

A to my z zeszłego tygodnia. I padnięta po spacerku Mycha.

pieknie wygladacie

Napisane przez Akkma

Bardzo się dzisiaj mile zaskoczyłam! Tż poszedł rano z małą do okulisty (zarejestrowałam ją prywatnie, bo na nfz nie było miejsc) i wychodząc mówi, że chce zapłacić, na co babka z recepcji ''aaa taki maluszek, to ja ją przepisałam na nfz, niech pan jej lepiej zabawkę kupi'' Tym sposobem 6 dyszek możemy przeznaczyć na coś dla małej

faktycznie miłe zaskoczenie

Napisane przez perfuzja

Droga bez najmniejszych problemów. 300 km zrobiliśmy w 4 godziny, w tym polgodzinna przerwa. Emil obudził sie po jakiś 200 km, ale porozgladal przez 5 minut i spał dalej

Teraz leniuchuje u babci

gratuluje dobrej podróży

Napisane przez Nemezis23

Wrzucam Wam zdjęcie mojej małej w woombie

woombie i smoczek lovi slicznosci

Napisane przez vacuity

Aha, Emma, dziękuję za polecenie kitu pszczelego - moje gardło ma się zdecydowanie lepiej!

ciesze sie-niedobre cholerstwo ale skuteczne

Napisane przez malaMigotkAaa

Dziękuje jozefinko
cholera dziecko mi się autentycznie popsuło. Teraz usypiam tak: biorę na ręce zawinięty (i tu się zaczyna jazda bo przy wiązaniu drze się jak dziki) daję smoczek, pieluszka na buzie szyszam do ucha. Ok czasem zaśnie a czasem tak się pręży, że nie ma mowy o tym, żeby swobodnie go trzymać,jak już zaśnie to budzi się 2-5 min po odłożeniu i znów wrzask i tak w kółko aż padnie, ale to czasem i 40 min trwa... Biorę na ręce ale dalej jest ryk, trudno go uspokoić ;( Już myślałam, że udało mi się jakoś ogarnąć temat spania i rytmu dnia ale wygląda na o, że g...o mi się udało. Gdzie popełniam błąd? Może to zawijanie nie zdaje już egzaminu? Z kolei bez zawijania zaśnie i za chwile się obudzi bo się kręci.
Ogólnie jak go odłoże strasznie się kręci, nie robił tak wcześniej wije się jak wąż...

Migotko mi sie tak Dorotka wije jak albo brzuch ja boli (gazy głównie) albo w ciagu dnia miała nadmiar bodzcow (po chrzcinach była tragedia).

Napisane przez punamama

Jakie macie sposoby na to, zeby maluch chcial lezec na brzuchu?
A może po prostu lubi?

Bo mój mały dłużej niz 2 minuty w ciaglym placzu nie wytrzymuje (wlasciwie ja...). Do tego w ogole nie podnosi glowki

witaj. Dorotka lubi lezec na brzuchu na golasa (bez pieluchy) na przewijaku lub jak spi to ja przekrecam.

Napisane przez vacuity

Właśnie dziewczyny, jak śpicie z dziećmi na klacie to jak z nimi śpicie? Tzn główka dziecka jest pod Waszą głową - w zagłębieniu szyji czy na piersiach? Bo próbowałam Zuźkę tak ułożyć i albo robię coś źle, albo ona tego nie lubi - odbija się nogami od mojego brzucha, podnosi łepek i ogólnie nie chce współpracować.

Doris lubi tak spac tylko u meza. U mnie od razu szuka cycka

[isia4891]

Migotko jestem z ciebie dumna, że się ogarnelas ..brawo trzymam kciuki zeby ten stan się utrzymywał :-*

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Em ma ja bym była specjalistką od swojego dziecka jakbym spala choć 2 godziny dłużej, bo bezsenność mi dziury w mózgu wypalił i pamięci...
Na szczęście maż jakiś bardziej ogarniety się zrobił odkąd mamy dziecko, jest najlepszym tata na świecie

[iwantyou99]

Napisane przez isia4891

U mnie schowku jest zamek i i można poduszkę wyłączyć



Dziewczyny 7 tydzień pologu to możliwe?? Bo ja tak mam.



Iwanty ja wiem, że masz wczesniaczka , ale ja chyba nie byłabym az taką dociekliwa i masz czas na wizaz , chyba masz duża pomoc męża?



Lekarz jak bylalam z małym na sczepieniu mówi jeść wszystko, polozna jeść wszystko no i po skażonej rybce , ogorku kiszonym albo mleku do kawy moje dziecko meczylo się całą noc i dzień...koszmar...

Ja nie ufam tym wylacznikom.

Grzecznie woze Dominika z tylu.
Mam , ale wczesniak nie jest gorszy czy bardziej absorbujacy niz dzieci donoszone. Pewnie wiecej czasu spędzam u specjalistów i bardziej wszystko sprawdzam ale pozatym to zupełnie normalne grzeczne dziecko. W dodatku po mamusi średnio marudne - poza dzisiejszym dniem wiec jest ok.
Mam czas na wizaz na ksiazke obiad i pranie oczywiście


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia261282]

Napisane przez iwantyou99

Chwale sie co z rozpaczy kupiłam dziecku:

Świetne zabawki!

[Nemezis23]

Napisane przez _Shiloh_

Nemezis: ja własnie siedze na podłodze, mlody w lezaczku puszcza i lapie mojego palca taka zabawe wymyslił , a teraz bedzie mata na golasa

edit: oglada ksiazeczke wlasnie

Twój Marcelek jest sporo starszy, więc inaczej. Ostatnio małą położyłam na macie, ale zainteresowanie zerowe. Podoba jej się w huśtawce i nawet patrzy na zabawki, ale albo denerwuje się po chwili albo zwyczajnie zasypia w niej wczoraj była chyba zadowolona z zabawy polegającej na tym, że mama ją nosi na rękach, leci muzyka, mama śpiewa i tańczy patrzyła na mnie z 15 min i zasnęła.

Napisane przez magnusia

jest twardo-miękki no nie wiem jak to okreslić- taka gula mięsista no i spory- tak z 7-8mm średnicy. Teraz troche sie zmniejszył ale i tak robie to usg. Moim zdaniem nie powinny w ogóle wychodzić a każdy taki przypadek jest do badania

No właśnie ja też się niepokoję, ale dwóch niezależnych od siebie lekarzy i położna kazali się nie martwić. Jak nadal nie zniknie to sama zrobię badanie krwi. A Ty byłaś już u pediatry z wynikami?

Napisane przez vacuity

Kurczę, Dziewczyny, zaglądałam dziś z lusterkiem do mojej niewymownej - trzy tygodnie od porodu, a moje rozpuszczalne szwy chyba na stałe się tam zadomowiły. Sprawdzałam nitkę - gruba, czarna i nic nie wskazuje na to, by z własnej woli chciała opuścić moje wnętrze

U mnie ponad 5 tygodni po porodzie, a ja nie zarejstrowałam żadnego wypadającego szwa. Idę we wtorek do kontroli to zobaczymy.

iwantyou99, orientujesz się może czy jak w szpitalu mała miała podaną inną szczepionkę na wzw, czy teraz mogę zaszczepić inną? Chciałabym zaszczepić Engerixem teraz.

Napisane przez em ma

U nas po szczepieniach dzień marudy...Doris śpi albo przy cycu albo płacze. Ech...mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

woombie i smoczek lovi slicznosci

Moja ma ostatnio cały czas dni marudy. W dzień łóżeczko chyba parzy. Dziwne, bo po kąpieli śpi w nim bez problemu. Woombie akurat mi się nie podoba, ale to był jedyny wzór w tym rozmiarze dostępny jak kupowałam, oczywiście dwa dni później pojawiła się pełna gama kolorów a smoczek Lovi jedyny, który akceptuje, mamy ich 4 wzory

Moja siostra jak zobaczyła to zdjęcie to stwierdziła, że gdyby nie wiedziała o co chodzi to by pomyślała, że się nad dzieckiem znęcamy

[malaMigotkAaa]

Boze jedna z najgorszych nocy. 1:38 ryk ok nakarmilam odlozylam stekal ale zasnalm ok2:30 po odbijaniu itp o 3:30 znow ryk znow cyc i od tej pory jazda nie spie ani ja ani on, stekanie placz baki na calego. Mam serdczenie doac bo w dzien nie jest nalepiej od 2-3 dni. W nocy nie spi dluzej jak 3h. Teraz trzymam na rekach to sie nie rzuca, ale jak odloze bedzie to samo.

;( on sie meczy ja wysiadam. Faktucznie emma to wicie sie to gazy....
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwantyou99]

Napisane przez Nemezis23

Twój Marcelek jest sporo starszy, więc inaczej. Ostatnio małą położyłam na macie, ale zainteresowanie zerowe. Podoba jej się w huśtawce i nawet patrzy na zabawki, ale albo denerwuje się po chwili albo zwyczajnie zasypia w niej wczoraj była chyba zadowolona z zabawy polegającej na tym, że mama ją nosi na rękach, leci muzyka, mama śpiewa i tańczy patrzyła na mnie z 15 min i zasnęła.



No właśnie ja też się niepokoję, ale dwóch niezależnych od siebie lekarzy i położna kazali się nie martwić. Jak nadal nie zniknie to sama zrobię badanie krwi. A Ty byłaś już u pediatry z wynikami?



U mnie ponad 5 tygodni po porodzie, a ja nie zarejstrowałam żadnego wypadającego szwa. Idę we wtorek do kontroli to zobaczymy.

iwantyou99, orientujesz się może czy jak w szpitalu mała miała podaną inną szczepionkę na wzw, czy teraz mogę zaszczepić inną? Chciałabym zaszczepić Engerixem teraz.



Moja ma ostatnio cały czas dni marudy. W dzień łóżeczko chyba parzy. Dziwne, bo po kąpieli śpi w nim bez problemu. Woombie akurat mi się nie podoba, ale to był jedyny wzór w tym rozmiarze dostępny jak kupowałam, oczywiście dwa dni później pojawiła się pełna gama kolorów a smoczek Lovi jedyny, który akceptuje, mamy ich 4 wzory

Moja siostra jak zobaczyła to zdjęcie to stwierdziła, że gdyby nie wiedziała o co chodzi to by pomyślała, że się nad dzieckiem znęcamy

Hej. U nas noc spokojna wiec chyba kryzys był chwilowy.

Co do szczepien na wzw.
Mam wiedzę ze nie ma przeciwskazan do podania w kolejnym szczepieniu innego preparatu. Tak samo jak mozna podac szczepionkę nieskojarzona a potem przejść na skojarzone.
Wiem ze pediatrzy wiedzę w tym zakresie maja średnia wiec podaje link do nr kontaktowych kobsultacyjnych punktów ds szczepien - zadzwoń oni wydadzą opinie i będziesz mogła powiedziec lekarzowi zeby sie bujał jakby miał wątpliwości.
http://ptwakc.org.pl/?aid=43813


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:35 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

Boze jedna z najgorszych nocy. 1:38 ryk ok nakarmilam odlozylam stekal ale zasnalm ok2:30 po odbijaniu itp o 3:30 znow ryk znow cyc i od tej pory jazda nie spie ani ja ani on, stekanie placz baki na calego. Mam serdczenie doac bo w dzien nie jest nalepiej od 2-3 dni. W nocy nie spi dluzej jak 3h. Teraz trzymam na rekach to sie nie rzuca, ale jak odloze bedzie to samo.

;( on sie meczy ja wysiadam. Faktucznie emma to wicie sie to gazy....
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

http://czytam.pl/k,ks_145727,Integra...-plyta-CD.html


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Mały Marco z 28 tc z wątku marcowo-kwietniowego wrócił do domku! brawa!!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Uderzylam Emila w głowę
Zle wymierzyłam odległość i zahaczył głowa o futrynę
Na szczęście szlam wolniutko, wiec siła była minimalna.
Zapłakał żałośnie, ale po minucie sie uspokoił. Nie ma żadnych śladów na główce. Zachowuje się normalne. Uśmiecha się. Nie jest senny ponad miarę. Napięcie mięśniowe ma jak zawsze. Nie wymiotuje.
Bedzie ok, prawda?

[iwantyou99]

Napisane przez perfuzja

Uderzylam Emila w głowę
Zle wymierzyłam odległość i zahaczył głowa o futrynę
Na szczęście szlam wolniutko, wiec siła była minimalna.
Zapłakał żałośnie, ale po minucie sie uspokoił. Nie ma żadnych śladów na główce. Zachowuje się normalne. Uśmiecha się. Nie jest senny ponad miarę. Napięcie mięśniowe ma jak zawsze. Nie wymiotuje.
Bedzie ok, prawda?

Uwaga czarny humor:
" matka Emila twierdzi ze futryna była zbyt nisko"


Wszystko bedzie ok - spokojnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[senira666]

Dzien dobry. Wczoraj problemy baczkowe jakby sie zmniejszyly ale pod wieczor znow byli marudzenie i placz moj tz podejrzewa ze moga to byc kolki bo to kolejny taki wieczor. Mimo to kupilismy inne mleko i sprobujemy z nim i zibaczymy co bedzie. Wiemy na pewno ze Ami bardziej to nowe smakuje bo nie marudzi przy butli tylko wciaga na dwa/ trzy razy.


Send from my IPhone

[gosia261282]

Napisane przez malaMigotkAaa

Boze jedna z najgorszych nocy.

Napisane przez perfuzja

Uderzylam Emila w głowę
Zle wymierzyłam odległość i zahaczył głowa o futrynę
Na szczęście szlam wolniutko, wiec siła była minimalna.
Zapłakał żałośnie, ale po minucie sie uspokoił. Nie ma żadnych śladów na główce. Zachowuje się normalne. Uśmiecha się. Nie jest senny ponad miarę. Napięcie mięśniowe ma jak zawsze. Nie wymiotuje.
Bedzie ok, prawda?

Pewnie,że będzie!
Wiele dzieci tego doświadczyło,a chyba wszystkie doświadczą będąc niemowlakami. Kacper oberwał książeczką w głowę od Eryka. Też płakał biedny...

[magnusia]

Napisane przez Nemezis23

Twój


No właśnie ja też się niepokoję, ale dwóch niezależnych od siebie lekarzy i położna kazali się nie martwić. Jak nadal nie zniknie to sama zrobię badanie krwi. A Ty byłaś już u pediatry z wynikami?

jeszcze nie bo cholera terminów nie ma, wizytę mam 10 marca razem z usg więc wtedy zobaczymy co i jak.
Ja bym na Twoim miejscu zrobiła badania - to nie jest normalny objaw po szczepieniu

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Napisane przez perfuzja

Uderzylam Emila w głowę
Zle wymierzyłam odległość i zahaczył głowa o futrynę
Na szczęście szlam wolniutko, wiec siła była minimalna.
Zapłakał żałośnie, ale po minucie sie uspokoił. Nie ma żadnych śladów na główce. Zachowuje się normalne. Uśmiecha się. Nie jest senny ponad miarę. Napięcie mięśniowe ma jak zawsze. Nie wymiotuje.
Bedzie ok, prawda?

spokojnie- jeszcze nie raz sam sobie w dyńkę przyłoży.
Myślę że więcej się przestraszył niż go bolało

[krolowa_nilu]

Perfuzja, spokojnie! Ja kiedyś upuściłam na Nelę pilot od wieży ze znacznej wysokości u nas noc jak każda ostatnio, sen od 20 do 6 i od 6.30 do teraz. Mała dziś ma dzień z tatą, mama ucieka na uczelnię (pierwszy raz od porodu ), potem do biblioteki, a potem na zakupy oby cycki nie eksplodowały! Miłego dnia dziewuszki!

[magnusia]

Migotka-- jak to gazy to może tego windi spróbuj

[cayenneOna]

Czesc dziewczyny, kiedy zaczelyscie zostawiać swoje maluchy z tztami na dluzej? Mały mobilizuje mnie do różnych rzeczy, w tym do prawa jazdy, które dawno temu zaczelam. Mogłabym przy dobrej logistyce kurs teoretyczny (obowiazkowy tu) zrobić w 4 kolejne poniedzialki, o ile tz by był na czas w chacie i albo poradzilby sobie z Julkiem i karmieniem za pomocą butelki, ale boję się, że cyce by mi pekly, wiec w przerwie by mi go przywiózł na karmienie, nakarmilabym w samochodzie i oni do chaty a ja dalej kurs. Kurs w sumie trwa 3 godziny plus pół godziny dojazd, nie byłoby mnie 4 h, no może przy jakiś obsuwkach 4 h 15 min. Ale każdy poniedzialek do końca marca i mam to z banki. Z jazdami latwiej, bo moge się umawiać pod domem. Jak to u Was wyglądało, dałoby radę taka operację przeprowadzić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Dzieki dziewczyny
Jednak w takich momentach budzi sie we mnie matka historyczka. Oczywiście od 4h15 nie spałam, bo co Emil przysnął, to sprawdzałam czy oddycha.
No i trasy na najbliższe SORy sprawdzone

emma Emil wazy koło 6100. Dzisiaj spał w Woombie, ale było bez szału. Zasnął o 20h30, potem pobudki o 1h i o 4h - wtedy nie umiał zasnąć, a durna matka walnęla nim o futrynę idąc po chustę

[cayenneOna]

Napisane przez perfuzja

Dzieki dziewczyny
Jednak w takich momentach budzi sie we mnie matka historyczka. Oczywiście od 4h15 nie spałam, bo co Emil przysnął, to sprawdzałam czy oddycha.
No i trasy na najbliższe SORy sprawdzone

emma Emil wazy koło 6100. Dzisiaj spał w Woombie, ale było bez szału. Zasnął o 20h30, potem pobudki o 1h i o 4h - wtedy nie umiał zasnąć, a durna matka walnęla nim o futrynę idąc po chustę

Przestań się już biczowac. Już dziewczyny powiedziały, jeszcze wiele razy się uderzy, dużo mocniej. Zdarza sie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Napisane przez cayenneOna

Czesc dziewczyny, kiedy zaczelyscie zostawiać swoje maluchy z tztami na dluzej? Mały mobilizuje mnie do różnych rzeczy, w tym do prawa jazdy, które dawno temu zaczelam. Mogłabym przy dobrej logistyce kurs teoretyczny (obowiazkowy tu) zrobić w 4 kolejne poniedzialki, o ile tz by był na czas w chacie i albo poradzilby sobie z Julkiem i karmieniem za pomocą butelki, ale boję się, że cyce by mi pekly, wiec w przerwie by mi go przywiózł na karmienie, nakarmilabym w samochodzie i oni do chaty a ja dalej kurs. Kurs w sumie trwa 3 godziny plus pół godziny dojazd, nie byłoby mnie 4 h, no może przy jakiś obsuwkach 4 h 15 min. Ale każdy poniedzialek do końca marca i mam to z banki. Z jazdami latwiej, bo moge się umawiać pod domem. Jak to u Was wyglądało, dałoby radę taka operację przeprowadzić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na 2 godziny pierwszy raz jak Emil miał tydzien. Na dluzej jak nauczył się pic z butelki.

[cayenneOna]

Napisane przez perfuzja

Na 2 godziny pierwszy raz jak Emil miał tydzien. Na dluzej jak nauczył się pic z butelki.

Julo umie pić z butelki, choć nie lubi, bo to medela calm :brzydal m, woli cycka. Kurs jest jakieś 10 min jazdy samochodem od nas, mógłby mi tz go przywieźć ewentualnie na karmienie. Na dłużej, czyli na ile go zostawialas?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Witam się. Wczoraj przeżyłam koszmar i najgorszy dzień od porodu, i to trochę na własne życzenie. Przedwczoraj przed pójściem spać miała pełną prawa pierś i byłam pewna że Alicja będzie jeszcze jadła. Niestety pomyliłam się, zasnęłyśmy obie.

Finał był taki że jak Ala obudziła się o 4 ną jedzenie to myślałam że umrę. Ból w piersi był tak okropny że aż płakałam i obudziła męża. Potem rano dostałam gorączki o nie mogłam nawet ustać na nogach, bardzo kręciło mi się w głowie.

Mąż pracował więc z domu a ja spałam do 13 a potem jeszcze 15-19 żeby tylko nie cierpieć. Alicja chyba wyczuła że z mamą kiepsko bo była naprawdę bardzo grzeczna i cały czas że mną spała.

Naucza dla mnie że jak mam pełną pierś to albo budzę Alę albo ściągam trochę laktatorem. Dzisiaj już jest lepiej Alę wciąż prawa pierś jest większa.

Czytałam Was wczoraj jak nie spałam ale nie dam rady do wszystkiego się odnieść.

Migotko bardzo się cieszę że już lepiej. Z Twojego postu bił taki optymizm ze teraz musisz iść za ciosem!! Blog to świetna sprawa i fajnie ze kolega wciąga Cię do pracy Wierzę że będzie coraz lepiej

Iwantyou masz niesamowitą wiedzę. Nikt mi wcześniej nie mówił żeby patrzeć ną piąstki. Ala zawsze zaciska jak ma gazy, przy jedzeniu zazwyczaj glaszcze pierś albo składa rączki jak do modlitwy i przebiera paluszkami.

Najgorzej jak leży na brzuchu. Bardzo tego nie lubi więc zaciska piąstki. I jak ja kładę na brzuchu to zamiast ćwiczyć główkę to ona przebiera nogami i ślizga się do przodu. Piąstki jej w tym pomagają :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Napisane przez cayenneOna

Julo umie pić z butelki, choć nie lubi, bo to medela calm :brzydal m, woli cycka. Kurs jest jakieś 10 min jazdy samochodem od nas, mógłby mi tz go przywieźć ewentualnie na karmienie. Na dłużej, czyli na ile go zostawialas?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W ogóle najdłużej zostawiłam Emila na 7,5 godziny z moimi rodzicami.

Normalnie zostawiam Emila na jedno karmienie, czyli tak ze 3,5-4 godziny, ale tez dluzej nie potrzebuje.

Dzisiaj zdecydowanie nie jest mój dzien. Jeszcze nie jadłam śniadania, a już zaliczyłam "incydent z drzwiami", zrzucilam roletę, a mój maz nie odbiera telefonu

[lolita25]

Napisane przez perfuzja

Uderzylam Emila w głowę
Zle wymierzyłam odległość i zahaczył głowa o futrynę
Na szczęście szlam wolniutko, wiec siła była minimalna.
Zapłakał żałośnie, ale po minucie sie uspokoił. Nie ma żadnych śladów na główce. Zachowuje się normalne. Uśmiecha się. Nie jest senny ponad miarę. Napięcie mięśniowe ma jak zawsze. Nie wymiotuje.
Bedzie ok, prawda?

Będzie na pewno ok

Napisane przez cayenneOna

Czesc dziewczyny, kiedy zaczelyscie zostawiać swoje maluchy z tztami na dluzej? Mały mobilizuje mnie do różnych rzeczy, w tym do prawa jazdy, które dawno temu zaczelam. Mogłabym przy dobrej logistyce kurs teoretyczny (obowiazkowy tu) zrobić w 4 kolejne poniedzialki, o ile tz by był na czas w chacie i albo poradzilby sobie z Julkiem i karmieniem za pomocą butelki, ale boję się, że cyce by mi pekly, wiec w przerwie by mi go przywiózł na karmienie, nakarmilabym w samochodzie i oni do chaty a ja dalej kurs. Kurs w sumie trwa 3 godziny plus pół godziny dojazd, nie byłoby mnie 4 h, no może przy jakiś obsuwkach 4 h 15 min. Ale każdy poniedzialek do końca marca i mam to z banki. Z jazdami latwiej, bo moge się umawiać pod domem. Jak to u Was wyglądało, dałoby radę taka operację przeprowadzić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

4h to jeszcze nie tragedia, moja Lenka potrafi przespać w dzień 3h

[cayenneOna]

Napisane przez lolita25

Będzie na pewno ok

4h to jeszcze nie tragedia, moja Lenka potrafi przespać w dzień 3h

Julo w sumie też, ale niekoniecznie w tym czasie, kiedy bym sobie tego zyczyla

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Witam
Nasza noc spokojna karmienie o 2 i 7
Teraz mała śpi a ja zjadłam śniadanko, nasza pościel z łóżka się pierze, Lenki ciuszki wyprasowane, przygotuję jakiś obiad i ok 11 pójdziemy na spacerek
Musiałabym wyskoczyć na jakieś zakupy spożywcze a mąż będzie dopiero w nocy, chyba będę musiała poprosić mamę żeby po południu została na godzinkę z małą no chyba że jeszcze do jutra przetrzymam

[gosia261282]

Ale mam paskudną pogodę za oknem: szaro,leje i wieje. Ze spaceru dziś nici. Sama jestem dziś z dzieciakami i niestety kiblujemy w domu. Wolę z nimi wychodzić,bo Eryk o dziwo na spacerach jest grzeczny,a Kacper zawsze śpi.

[senira666]

Napisane przez cayenneOna

Czesc dziewczyny, kiedy zaczelyscie zostawiać swoje maluchy z tztami na dluzej? Mały mobilizuje mnie do różnych rzeczy, w tym do prawa jazdy, które dawno temu zaczelam. Mogłabym przy dobrej logistyce kurs teoretyczny (obowiazkowy tu) zrobić w 4 kolejne poniedzialki, o ile tz by był na czas w chacie i albo poradzilby sobie z Julkiem i karmieniem za pomocą butelki, ale boję się, że cyce by mi pekly, wiec w przerwie by mi go przywiózł na karmienie, nakarmilabym w samochodzie i oni do chaty a ja dalej kurs. Kurs w sumie trwa 3 godziny plus pół godziny dojazd, nie byłoby mnie 4 h, no może przy jakiś obsuwkach 4 h 15 min. Ale każdy poniedzialek do końca marca i mam to z banki. Z jazdami latwiej, bo moge się umawiać pod domem. Jak to u Was wyglądało, dałoby radę taka operację przeprowadzić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moja co chwile zostaje z TZtem bo ja musze MUSZE wyjsc co jakis czas z domu zeby nie zwariowac. wiec a to ide na zakupy a to do znajomych na kawke albo po prostu zamykam sie w wc i siedze w wannie godzine

[mezaga]

Napisane przez senira666

właśnie usłyszałam to samo. więc wiem że nic nie wiem.


daję jej herbatkę koperkową i wypija różnie raz prawie nic a raz 50 ml w ciągu dnia.


generalnie po wizycie u pediatry ok mała przybiera - już waży 3900
usg bioderek na szczęście też ok i ogóleni jest wszystko dobrze

Senira za malo tej wody. Młoda powinna w ciągu dnia wypić tyle ile dajesz jej w mleka w jednym posiłku. Ile czasu piła to mleko? Podobno dziecko potrzebuje ok. tygodnia na przestawienie się z jednej mieszanki na drugą.

[konsternacja]

Witam
Muszę pochwalić mojego synka- dziś po raz pierwszy w nocy były tylko 2 pobudki ok 1 i ok 4. Co prawda każde karmienie trwało ok godzinę ale wcześniej karmień nocnych było więcej.

I teraz zastanawia mnie przyczyna tego fantastycznego stanu:
czy on się w końcu nauczył najadać z piersi i wyrobił sobie pewien rytm?
czy może padał ze zmęczenia bo wieczorem miał kolkę i długo płakał?

Dziś po raz pierwszy płynęła ze mnie rzeka mleka jak Jaś się obudził ok 8 i płakał.- Dziwne uczucie

[lolita25]

O rany nasza Lenka ma dziś miesiąc, jak to szybko zleciało

[guapissima]

Napisane przez isia4891

Migotko jestem z ciebie dumna, że się ogarnelas ..brawo trzymam kciuki zeby ten stan się utrzymywał :-*

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Em ma ja bym była specjalistką od swojego dziecka jakbym spala choć 2 godziny dłużej, bo bezsenność mi dziury w mózgu wypalił i pamięci...
Na szczęście maż jakiś bardziej ogarniety się zrobił odkąd mamy dziecko, jest najlepszym tata na świecie

zazdroszcze, bo u nas ostatnio pod tym wzgledem dramat. Tz ma chyba jakis kryzys ojcostwa i wszystko jest na mojej glowie i juz srednio daje sobie z tym rade..

Migotko- kciuki za dzisiajeszy dzien, aby bylo cicho i spokojnie

U nas noc taka sobie. Maly ostatnio nie chce spac w lozeczku, wybudza sie i steka, dopiero zasypia na rekach, a odlozony ponownie wybudza sie i znowu placze... Tutaj wiosna na calego, wczoraj wskoczylam w lzejsza kurtke Dzisiaj planuje zabrac malego do parku kwiatowego na dlugiii spacer
Jakbyscie ubraly dziecko przy 17 stopniach i sloncu? Bedzie w chuscie lub nosidelku. Mi sie caly czas wydaje,ze za lekko go ubieram. Zazwyczaj ma body z dlugim rekawem i lzejsza kurtke, legginsy, spodnie, skaretki, czapeczka na glowie