Czy szprotka czy walen - kazda z nas ma talent - cz.23 dopingu

[AnnaOstapiuk]

Napisane przez agusia2410

Aniu - niedziela dzisiaj to mam troche czasu, zwłaszcza że nie zaspaliśmy dzisiaj i na ranną msze pojechaliśmy, już po kawce jesteśmy, obiadzik wstawiony i czekam aż zacznie pyrkać, to czytam

Za to wczoraj miałam takiego powera do roboty że aż do mnie nie pasowało, za to mnie dzisiaj jestem połamana

wypucowałam dość gruntownie chałupkę, mały samochodzik wypucowałam i zmieniłam pokrowce, bo stare dość zmarnowane były- jak ja nie lubie zakładać sama pokrowce, naklełam sie jak szewc przy zakładaniu na tylną kanapę ale teraz samochodzik pięknie sie prezentuje
wysprzątałam u kurek bo też już mokro miały, pozgrabialam część trawników i w końcu powynosiłam ścięte maliny i gałęzie

A ja sobotę przebimbałam jeśli chodzi o porządki w domu Za to troszkę popracowałam przy drzewie na sadku.

Napisane przez gagatu

Wymieniłam się numerem telefonu z dziewczyną, która z zamiłowania jest malarką i coś próbuje robić w kierunku organizacji ludzi twórczych w Pile (nie było warunków na dłuższą rozmowę). Może coś fajnego z tego wyniknie A zaczęło się od tego, że kolega popsuł jej kolczyka, a ja naprawiłam

Trzymam żeby rozwinęła się z tego jakaś współpraca.

[QUOTE=jola2243;45508686]Jestem, żyję...
Ale była impreza robiłyśmy w bibiotece, tak potańcowałam, że nóg nie czuję małżowy za kierowcę robił a ciąg dalszy w domku był i dochodzę do żywych dopiero/QUOTE]
Jak można tak balować, jak inni (znaczy się ja) nie mają z kim?

Napisane przez SlonecznikB

Aniu przecież bez spodu sernik też może być, ja taki robię bardzo często.

No pewnie, że może, ale jakoś się przyzwyczaiłam, że sernik z rosą robie ze spodem No i wymówka dla nierobienia jest
Ale już margarynkę i trzeba na dniach serniczek upichcić

Napisane przez babydelfi

I mała zajawka , reszta u mnie

Śliczne torby, rozkręcasz się

Napisane przez emi29w

byłam na mszy popołudniowej z mamą, zostawiłam męża z dziećmi, biedny miał urwanie głowy z nimi,
wchodzę do pokoju: burdel bum bum, podlogi nie widać!
Szymek wysmarowany i brudny na twarzy ,dzieci mi sie na szyje rzucają: mama mama!
mąż : nareszcie weź ich!

Moje kochanie niby lubi zostawać z dziećmi, daje radę na całej linii, ale jak też skądś wracam to aż oddycha z ulgą

Napisane przez kalina1984

Dobry wieczór, ja też przysypiam na siedząco.
A to moje zadanie domowe, warsztaty online odrobione
Jola mnie udusi bo to praca na książce :{

Basiu, śliczne to twoje papierzątkowe arcydzieło Aż dumą napawa, że się zna kogoś tak zdolnego

Napisane przez cocci

agatka - od pielenia. Opieprzyłam wszystkie rabaty dzisiaj do końca, pograbiłam połowę trawników, spaliłam ogromny stos patyków i suchych liści. R pomógł mi oczywiście, ale później cit, bo rozstawiał z dzieciakami trampolinę. Czyli sezona mamy ptwarty pełną gębą. Już dawno nie mieliśmy tak czyściutko na działce
W tym roku zamierzamy w miejsce kartofli posadzić truskawki - znalazłam agrowłókninę tu, a z pl nigdy nie pamiętaliśmy, a kawałek jest dość zachwaszczony.

A Ty ziemskim przodownikiem pracy chcesz zostać? Ja poprzestałam na razie na pogapieniu się w moje rabaty, co też zechciało już nosa z ziemi wychylić

Napisane przez rudasek

Nasze maleństwo zachorowało, ma temperaturę i z noska leci, a ja nawet nie wiedziałam jaki lekarz przyjmuje w niedzielę, bo na pogotowiu rzadko jest lekarz na miejscu. Jutro pójdzie z tatą do przychodni, oby tylko noc przespała.

Zdrówka dla malutkiej

Napisane przez SilverAguti

taki mały blogowy sukcesik

No proszę, co prawda pewnie już Agatka wypiła mój kielonek ( wódki i tak nie piję, chyba że w jakimś drinku od biedy), ale gratulacje i tak być muszą
Oby szybko dobiło do kolejnych wdzięcznych zer! Bo jest co oglądać u Ciebie, oj jest

Trzeba się brać za trzeciego anioła, no nie? Dwa wiotczaki leżą i tęsknie proszą o cukrzenie, ale mi się taaak nie chce tego cukru gotować Najgorzej się przybrać. Nie lubię się w tym paćkać, ale już jak rozrobię cukier, to leci migusiem.

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Dziękuję Beatko Sądziłam, ze może drożej Ci to schodzi, że to tylko u mnie takie niskie ceny chodzą, ale widać nie
Jakie kolorki Ci najlepiej idą?

Wczoraj na urodzinach siostrzeńca była jego ciocia, która zapytała mnie czy chcę książkę o robieniu na drutach, bo ona już jej nie potrzebuje. No jak nie chcę, jak chcę Ma podać mi przez moją siostrę. Powiedziała, ze tam są kawąłki wzorów i opisy, schematy... Ale nie wiem, czy chodziło o zdjęcia wzorów, czy gotowe kawałki robótek, bo jakoś mi tak wynikało z jej mowy

O, mała mi się obudziła.

[beata1718]

najlepiej schodza kolorki - żółty i zielony
mam wizytę prywatną u stomatologa na 18 a maraton fitness od 17 do 21 i co mam wyjsc i wrocić
nie wiem jak to ogarnac

[AnnaOstapiuk]

no fakt, żółte i zielone najładniejsze i najbardziej wiosenne.

Ja mam dentystę 18-ego, idę dorobic plombę na zębie, który miałam teraz robiony prywatnie kanałowo. Na kasę chorych plomba będzie, zawsze to parę zł w kieszenie, a i tak ta sama dentystka będzie robiła.
Czy na kase chorych też robią białe plomby w dalszych zębach? Czy jeszcze te srebrne?

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

nacyckowałam małą, teraz trzeba szykować kaszkę. I koniec mojego dzisiejszego luziku

[babydelfi]

Hej

ja na 12:30 idę do lekarza, gardło nadal masakra a wszystko przez to że mi tak ścieka ropa z zatok po tylnej ścianie gardła , chyba potrzebuję antybiotyku

Basiu wczoraj nie pochwaliłam cuudnej pracy oj naprawdę cudnej klask i:

Monika spóźnione ale szczere życzenia STO LAT i by szycbiutko udało się przeprowadzić do Waszego nowego domku

Aniu ja za takiego baranka wołałabym ok. 20 - 25zł

[gagatu]

Bry
Wczoraj odpadłam zaraz po tym, jak wypiłam te 5 kielonków. To już nie te czasy, kiedy można było wódkę piwem popijać i wracać do domu rowerem

Ania, ja myślę, że 20 zł za tego baranka spokojnie możesz wołać, pisałaś, że on pracochłonny i włóczkożerny, ale bardzo fajnie wygląda, więc nie ma co zaniżać ceny.

[rardan]

Witajcie.
Jakaś jestem padnięta.
Kasiu, chyba nie pochwaliłam.
Cudne torebeczki.

[babydelfi]

Asia gratulacje blogowego sukcesu

Ja u siebie już wyłączyłam tę weryfikację obrazkową w komentarzach i nie wiem czemu jej tak nie lubicie , ja co najwyżej dostaję szewskiej pasji

Ja podjęłam chyba decyzję, że w tym roku robię jedynie ogródek z kwiatami przy domu, warzyw uprawiać nie będę, tym bardziej że doszłam do wniosku, że przecież gęsi mi i tak połowę wyjedzą, gdyż kawałek ziemi który mam mieć, on jest tuż przy płocie, gdzie gęsi będą mieć wybieg i one przecież mają długą szyję to co to za problem wystawić szyję i poskubać mi moje warzywka

Dobra śniadko zjedzone idę sprzątać dalej u dzieci w pokoju bo tam to już prawie gorzej niż w stajni Augiasza

[AnnaOstapiuk]

Napisane przez babydelfi

Aniu ja za takiego baranka wołałabym ok. 20 - 25zł

Napisane przez gagatu

B
Ania, ja myślę, że 20 zł za tego baranka spokojnie możesz wołać, pisałaś, że on pracochłonny i włóczkożerny, ale bardzo fajnie wygląda, więc nie ma co zaniżać ceny.

A to dzięki Ja myślałam, że 25 zł może, ale chyba 20 będzie rozsądniej. Ciekawe, czy cena nie odpadnie w przedbiegach. Ale taniej nie mam ochoty robić, wolę posiedzieć z Oliwką.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------



---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

i jeszcze coś prawdziwego
i spadam na razie

[beata1718]

ja skończyłam drugiego kamyczka robić jeszcze do zawieszenia muszę coś zrobić
oczywiście w koszuli musiałam robić bo koraliczki były wazniejsze niz ubranie się i posprzatanie

[AnnaOstapiuk]

skąd ja to znam

Oliwka po śniadaniu, a ja biorę się za odgruzowanie domku, trzeba przetrzec kurze i odkurzyć, i pranie poskładać. W sobotę się leniwiłam, to trzeba dziś...

[aga__tka]

Napisane przez SilverAguti

taki mały blogowy sukcesik

Napisane przez SilverAguti

to polewam pod ten blogowy wynik korzystajcie, bo następny, jaki będę świętować to będzie 1000000

Gratulacje
nie martw sie - my za ciebie poswietujemy te wszystkie numerki pomiedzy

Napisane przez AnnaOstapiuk

Witam z rana, dziecię wysłałam rowerem do szkoły, to mam dłuższy luzik, póki Oliwka wstanie
Mogę poczęstować kawką i usmażonym makaronem z jajkiem

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Jak u Was z pogodą? U mnie słońce ślicznie świeci, ale nad samym ranem musiało być ostro zimno, bo wszędzie szron leży.

u mnie piekne sloneczko, poszlam sobie pieszo do pracy i nawet spieszyc mi sie nie chcialo
w sumie to teraz nie mam wyjscia i musze pieszo chodzic, bo nie moge doladowac karty sieciowej, bo u nas zmienili a ja tej nowej nie wyrobilam jeszcze A na bilety pojedyncze to drogo wychodzi, wiec tylko jak bardzo nie mam sily, albo brzydka pogoda bede tak jezdzic... z drugiej strony nie mam motywacji do robienia tej karty, bo w sumie zdrowiej troche pochodzic

Napisane przez AnnaOstapiuk

Jak wyszłam na dwór wyprowadzić młodej rower to odczucie temperaturowe jest tak na 1-2 st, ale słońce już się rozkręca.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

musze się cofnąć i zobaczyć, czy coś o moim baranku jest, bo mnie pilą z tą ceną...

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

no i nikt mi nie chce pomóc z wycena barana beeeee
Pytam jeszcze raz po dobroci... ile?

Beatka tez mi na zapytanie koszulkowe nie odpowiedziała

a Tobie chodzi o tego baranka z watku zbiorowego robienia? co tam wstawialas? jaki on duzy jest? jak kolo 15-20cm to juz mysle ze 25zl mozesz zawolac, a jak jakis maluch to jednak 20zl bedzie mialo wieksze szanse...

Napisane przez Malinka_5

niech mi ktoś zabierze ból głowy ...

nie mogę się nawet schylić ...

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

dla miłośniczek drutów:
http://ccdai51168.blog.163.com/blog/...0124535921214/
http://ccdai51168.blog.163.com/blog/...82081087066093
http://ccdai51168.blog.163.com/blog/...82081087066093

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------



the best, Basiu potrafisz wspaniale mieszać kolory

na bol glowy...
jak zobaczylam te tunike to myslalam ze to sukienka dla dziecka - fajna w sumie, ciekawe czy dalabym rade sobie teraz jeszcze zrobic, bylaby jak znalazl na rosnacy brzuch... tylko ja slabo umiem w sumie te druty ale ze tam duzo dziur to sie chyba szybko powinno robic? z czego sie robi takie bluzeczki na lato?

Napisane przez beata1718

najlepiej schodza kolorki - żółty i zielony
mam wizytę prywatną u stomatologa na 18 a maraton fitness od 17 do 21 i co mam wyjsc i wrocić
nie wiem jak to ogarnac

no w zasadzie po dentyscie to lepiej nie wracac juz, zeby sie nie okazalo ze zaslabniesz... chyba ze Ci nic wielkiego nie zrobia, to mozesz isc po dentyscie na fitnes dalej moze zapytaj dentysty jesli sie na niego zdecydujesz?
a mnie tez zielone i zolte koszulki sie najbardziej podobaja...

[Malinka_5]

Napisane przez aga__tka

jak zobaczylam te tunike to myslalam ze to sukienka dla dziecka - fajna w sumie, ciekawe czy dalabym rade sobie teraz jeszcze zrobic, bylaby jak znalazl na rosnacy brzuch... tylko ja slabo umiem w sumie te druty ale ze tam duzo dziur to sie chyba szybko powinno robic? z czego sie robi takie bluzeczki na lato?

ja robiłam jedno wdzianko z alminy albo camili... nie pamiętam, ale terasz to chyba bambus najlepiej... ale on się podobnież rozciąga , choć w Twoim przypadku to chyba nie będzie wada

[babydelfi]

Posprzątałam

w sumie to przydałoby się jeszcze okna umyć, lecz po pierwsze wolę nie ryzykować większego rozchorowania się
a po drugie ręka mnie nadal boli i nie bardzo mam jak myć te okna
więc jeszcze muszą być brudne i poczekać na lepsze czasy

[aga__tka]

Napisane przez Malinka_5

ja robiłam jedno wdzianko z alminy albo camili... nie pamiętam, ale terasz to chyba bambus najlepiej... ale on się podobnież rozciąga , choć w Twoim przypadku to chyba nie będzie wada

gorzej jak mi sie na gorze rozciagnie a na dole nie

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez aga__tka

gorzej jak mi sie na gorze rozciagnie a na dole nie

a jakbym sie zdecydowala robic, to myslisz ze jaka grubosc bym musiala wziac? jak w alminie?

[babydelfi]

Malinko a Ty dzisiaj masz wolne? czy trochę luzu wreszcie w pracy?
głowa przestała boleć, czy nadal dokucza?

[AnnaOstapiuk]

Aga on ma tak 13 w podwoziu i 13 wysokości 20 zeta zawołam, jak radziły dziewczynki.

Miałam Wam napisać, jaki numer
Zadzwoniła do mnie wczoraj wieczorem moja ciocia, ta od różyczek i od chusty ostatniej. Jeszcze raz podziękowała za chustę, taka jest zadowolona.
No i do meritum
Powiedziała, ze po tym jej sklepie pozostawały jej jeszcze wianuszki komunijne, których już nie sprzeda. A żal jej wyrzucić, przecież sama je wiła.
I zapytała, czy ja bym chciała, albo na wyrzucenie(żeby to nie ona zrobiła, wtedy mniejszy żal), albo na rozłożenie na komponenty, albo na co tam jeszcze wymyślę.
No to się zgodziłam, czemu nie? Zawsze coś się przecież z tego zrobi.
I wtedy się okazało, że ich jest 200 szt
No ja mam strych wielki, nie ma sprawy, może część się uda sprzedać, albo nawet pooddawać, żeby nie leżały i nie żółkły.
Ciocia ma to przy najbliższej okazji przywieźć do babci, a ja sobie zabiorę.

No i tu pytanie: która ma w tym roku komunię i będzie chciała darmowy wianek?
Śliczny, bo ciocia bardzo pięknie je robiła.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

jeden pokój posprzątany, teraz zabieram się za Natalki pokój znów trzeba ogarnąć szafę, bo zaraz jej się wszystko wysypie Umie utrzymac jako taki porządek w pokoju, ale w szafie jej nie wychodzi, wiecznie wszystko skłębione. Jak ją tego nauczyć, że ma odkładac na miejsce ubrania, a nie wrzucać do szafy?
Już tyle razy miała problem ze znalezieniem szukanego ubrania, wczoraj też, albo jakz nalazła to to wyglądało jak wyjęte psu z gardła... Ale nauczki nie umie z tego wyciągnąć...

[babydelfi]

Aniu jak znajdziesz już sposób jak nauczyć córę trzymania porządku w szafie to podziel się nim

Ania teraz będzie w wymiance dodatkowo wianki wysyłać

[beata1718]

u mnie w rodzinie jest komunia ale chłopiec - i to w dniu najwiekszego festynu w mojej miejscowości z 1000zł strace
ale isc muszę -chyba że ktoś znajdzie się chętny mnie zastąpić
a syna rocznica tylko
dalej siedze i nic nie robię brrrr
muszę dzisiaj wypłacić 500euro brrrr i na biezaco to strace

[AnnaOstapiuk]

Kasia jak znajdę sposób to sobie sama Nobla przyznam, w każdej dziedzinie

jak już będę miała w garści te wianki to dam znać, wtedy nawet Waszym znajomym będzie można podarować. Ciocia mówiła, że one jeszcze na przysżły rok się może nadadzą, ale potem już mogą śnieżnobiałość tracić, no jak to biel

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

ułożyłam dwie półki u Natalii i nazbierałam całą pralkę prania
A jeszcze nie otwierałam szuflad z rajstopami i skarpetkami, no normalnie mnie szlag na miejscu trafi

Beatka szkoda utargu, ale może sobie na innym odbijesz

[emi29w]

Cześć !!!
Słoneczko u nas!!!

Napisane przez SilverAguti

taki mały blogowy sukcesik

Napisane przez SilverAguti

to polewam pod ten blogowy wynik korzystajcie, bo następny, jaki będę świętować to będzie 1000000

Gratulacje! Masz się z czego cieszyć, bo naprawdę piękną biżuterie tworzysz!

Napisane przez SilverAguti

z braku weny na cokolwiek, zaczęłam nawlekać na zamówioną branso. koraliki zamówiłam w unikatart, miały być w rozmiarze 11/o te po lewej to pewnie rozmiar 13/o, po prawej rozmiar 9/o, środkowe są takie, jakie być powinny. a to wszystko w jednej paczce, paczek takich mam 6 i zawartość każdej wygląda podobnie mają tam duży wybór kolorów i cenę w miarę przyzwoitą, ale jeżeli komuś zależy na konkretnym rozmiarze koralików, to odradzam.

to nie ładnie tak



Dużo zdrówka dla wszystkich choruszków

[aga__tka]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Aga on ma tak 13 w podwoziu i 13 wysokości 20 zeta zawołam, jak radziły dziewczynki.

Miałam Wam napisać, jaki numer
Zadzwoniła do mnie wczoraj wieczorem moja ciocia, ta od różyczek i od chusty ostatniej. Jeszcze raz podziękowała za chustę, taka jest zadowolona.
No i do meritum
Powiedziała, ze po tym jej sklepie pozostawały jej jeszcze wianuszki komunijne, których już nie sprzeda. A żal jej wyrzucić, przecież sama je wiła.
I zapytała, czy ja bym chciała, albo na wyrzucenie(żeby to nie ona zrobiła, wtedy mniejszy żal), albo na rozłożenie na komponenty, albo na co tam jeszcze wymyślę.
No to się zgodziłam, czemu nie? Zawsze coś się przecież z tego zrobi.
I wtedy się okazało, że ich jest 200 szt
No ja mam strych wielki, nie ma sprawy, może część się uda sprzedać, albo nawet pooddawać, żeby nie leżały i nie żółkły.
Ciocia ma to przy najbliższej okazji przywieźć do babci, a ja sobie zabiorę.

No i tu pytanie: która ma w tym roku komunię i będzie chciała darmowy wianek?
Śliczny, bo ciocia bardzo pięknie je robiła.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

jeden pokój posprzątany, teraz zabieram się za Natalki pokój znów trzeba ogarnąć szafę, bo zaraz jej się wszystko wysypie Umie utrzymac jako taki porządek w pokoju, ale w szafie jej nie wychodzi, wiecznie wszystko skłębione. Jak ją tego nauczyć, że ma odkładac na miejsce ubrania, a nie wrzucać do szafy?
Już tyle razy miała problem ze znalezieniem szukanego ubrania, wczoraj też, albo jakz nalazła to to wyglądało jak wyjęte psu z gardła... Ale nauczki nie umie z tego wyciągnąć...

Aniu - a jakbyś inaczej zaczęła ubranka składać?
ja muszę się przyznać że całe życie miałam ogromne problemy z układaniem ciuszków - nadal mam... ale za czasów dziecinnych i młodzieńczych dużo większe niż teraz... jak dorosłam, to zaczęłam ubrania inaczej składać i choć w moim odczuciu teraz kupki są mniej stabilne niż kiedyś (mniejsze), to raz że łatwiej na półkę złożone ubranie odłożyć, dwa że szybciej się składa, więc w 99% jednak składam a nie wciskam jak kiedyś, kiedy ułożenie sweterka/bluzki było dla mnie wyzwaniem.... co prawda teraz bluzki mają zagięcie przez środek, a sposobem mojej Mamy nie miały, ale wolę jedno zagięcie niż prasować przed każdym założeniem szczególnie że swetry np się nie gniotą.... a nawet jak mi dzieciaki same coś do szuflad swoich wkładają to nie psują ułożenia... ale moja Mama zawsze wolała swoje a Teściowa też ma swój ulubiony sposób inny niż mój
więc może mogłabyś potestować różne metody, któraś może Natalię skusi do trzymania poukładanych....

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

popracowałam chwilę przy przykręcaniu śrubek i już mi się odechciało dalszej pracy
wypiłam butlę soczku marchwiowego i zjadłabym jabłuszko, ale się boję że będzie mnie brzuch bolał jak tyle surowego na raz wchłonę... kupiłam sobie 1,5kilo jabłek dziś w drodze do pracy na przekąski pracowe...

a wiecie że dziś jest niby dzień mężczyzny? w kalendarzu u mnie jest i mąż czeka na prezent

[jola2243]

Aniu, moja młoda za rok do komunii planowałam frywolitkowy, ale obawiam sie że na planach się skończy

[emi29w]

Napisane przez aga__tka

u mnie piekne sloneczko, poszlam sobie pieszo do pracy i nawet spieszyc mi sie nie chcialo
w sumie to teraz nie mam wyjscia i musze pieszo chodzic, bo nie moge doladowac karty sieciowej, bo u nas zmienili a ja tej nowej nie wyrobilam jeszcze A na bilety pojedyncze to drogo wychodzi, wiec tylko jak bardzo nie mam sily, albo brzydka pogoda bede tak jezdzic... z drugiej strony nie mam motywacji do robienia tej karty, bo w sumie zdrowiej troche pochodzic

wykorzystuj chodzenie jak najwięcej, będziesz mieć lżejszy poród



Aniu u mnie same chłopaki w rodzinie i na około w sąsiedztwie

moja ciocia ma córke ,ale ona za dwa lata do komunii dopiero

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Tak ,dzień mężczyzny

[AnnaOstapiuk]

Jolcia będzie 200 do wyboru Z tego co ciocia robiła to praktycznie każdy jest inny, jedne gęste, inne mniej... Jesli wybierzesz rzadszy to zawsze możesz jeszcze do niego frywolitkę wciepnąć. Ważne że będzie gotowy stelaż
Już się nie mogę doczekać, kiedy ciocia to przywiezie Chyba mam gdzies w mailu od niej wiaonków przykładowych, mogę Ci podesłać, to zobaczysz sobie.

Aga to nie o układanie chodzi, bo ona też umie łądnie złożyć. Chodzi o to, że jak wyjmie bluzkę,a le z niej rezygnuje, to nie odkłada na miejsce, bo jej się nie chce, tylko wrzuca kulkę do szafy. I tak kulka do kulki i potem już jest problem ze znalezieniem czegokolwiek. Albo wrzuca brudne ubrania, bo jej się nie chce wynieść do łazienki. Wystarczy pyrgnąć do szafy, zasunąć drzwi i przecież nie widać...
Ja piorę to co mam w koszu, a ona potem zostaje z ręką w nocniku jak raptem się okazuje, ze połowa jej bluzek jest brudna. Ma 10 lat prawie i już mogła by się trochę porządku nauczyć, ale jak ja się nagadam, to dwa dni jest porządek, potem znów to samo. Już sił nie mam.

[babydelfi]

wyszykowałam się więc mogę lecieć do lekarza, a potem prosto po dzieciaczki


Miłego popołudnia życzę wszystkim

[aga__tka]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Jolcia będzie 200 do wyboru Z tego co ciocia robiła to praktycznie każdy jest inny, jedne gęste, inne mniej... Jesli wybierzesz rzadszy to zawsze możesz jeszcze do niego frywolitkę wciepnąć. Ważne że będzie gotowy stelaż
Już się nie mogę doczekać, kiedy ciocia to przywiezie Chyba mam gdzies w mailu od niej wiaonków przykładowych, mogę Ci podesłać, to zobaczysz sobie.

Aga to nie o układanie chodzi, bo ona też umie łądnie złożyć. Chodzi o to, że jak wyjmie bluzkę,a le z niej rezygnuje, to nie odkłada na miejsce, bo jej się nie chce, tylko wrzuca kulkę do szafy. I tak kulka do kulki i potem już jest problem ze znalezieniem czegokolwiek. Albo wrzuca brudne ubrania, bo jej się nie chce wynieść do łazienki. Wystarczy pyrgnąć do szafy, zasunąć drzwi i przecież nie widać...
Ja piorę to co mam w koszu, a ona potem zostaje z ręką w nocniku jak raptem się okazuje, ze połowa jej bluzek jest brudna. Ma 10 lat prawie i już mogła by się trochę porządku nauczyć, ale jak ja się nagadam, to dwa dni jest porządek, potem znów to samo. Już sił nie mam.

ja tez umialam ulozyc
A Ty byłaś grzeczna i porządna jako dziecko? bo może to domena dzieci jest? choć z drugiej strony mam koleżanki co od małego miały wszędzie kosteczkę

[SilverAguti]

dzień dobry u mnie też dziś pięknie słonecznie
dbanie o włosy to jednak niebezpieczne zajęcie. wczoraj wiążąc sobie włosy na noc... złamałam paznokieć nie mam pojęcie jak to się stało, nie zahaczyłam nim o gumkę, ale jak tylko ją przeciągnęłam przez włosy, to wiedziałam, że coś będzie nie tak
a co do odliczania, to teraz brakuje mi tylko 7 obserwatorów do 500

[emi29w]

a ja miałam taką koleżankę ,co zawsze miała poskładane w kosteczke , i wiecznie robiła pranie, w miskach woda ,w pralce frani i to robiła pranie wszystkim w domu,rodzicom i rodzenstwu, i do tego hopla na punkcie firanek i zasłon i nowych pościeli

[AnnaOstapiuk]

Aga nigdy mi mam nie mówiła, żebym była bałaganiarą, raczej nie, zawsze na siostrę psioczyła

Asia podobno pechowiec to i palec w złamie

Odkładam za małe ubranka Oliwki i chyba więcej za małych niż dobrych

Oliwke uspałam, a zostało mi jeszcze dokurzyć mały pokój. Aaaa, może ktoś chętny zmienić wiórki śwince?

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Emi ja mam taką koleżankę właśnie, wiecznie tylko sprząta, każdy pyłek. I wszystko ma w kosteczkę.

Ale ja obstaje przy tym, że tylko nudne kobiety mają w domu idealny porządek

[aga__tka]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Aga nigdy mi mam nie mówiła, żebym była bałaganiarą, raczej nie, zawsze na siostrę psioczyła

Asia podobno pechowiec to i palec w złamie

Odkładam za małe ubranka Oliwki i chyba więcej za małych niż dobrych

Oliwke uspałam, a zostało mi jeszcze dokurzyć mały pokój. Aaaa, może ktoś chętny zmienić wiórki śwince?

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Emi ja mam taką koleżankę właśnie, wiecznie tylko sprząta, każdy pyłek. I wszystko ma w kosteczkę.

Ale ja obstaje przy tym, że tylko nudne kobiety mają w domu idealny porządek

no to jak Ty byłaś grzeczna, to Ci trudniej zrozumieć Natalię

i miałam jeszcze spytać, czy już kupiłaś Oliwce piżamkę - ja ostatnio chciałam Olę w piżamkę zapakować do spania, ale jak zobaczyłam te gołe odkryte plecy (mimo że przykrywam w nocy) to wróciłam do śpiochów a Jeremi śpi w piżamach i tak mu nie podchodzi bluzeczka do góry, pewnie przez to że się mniej wierci przez sen...
moja Mama kładła nas bardzo długo w śpiochach - jak byłam w Koninie teraz to znalazłam kilka śpiochów po Zuzi z obciętymi stópkami - jak się zrobił za mały ten największy rozmiar to poobcinała na końcu żeby jeszcze trochę nosiła