Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[monkaa321]

Napisane przez elunka88

Jak będzie znowu promocja to je wystawię na samochodzie pod biedronką za 45 zł zamiast 50 i może pójdą

Mikołajowi odpadł pępek wczoraj

skoro tak szybko w sklepach znikają to Twoje pójdą jako pierwsze

Napisane przez asienka213

Ja dzis nie mam czasu, tz ma wolne to korzystamy i zalatwiamy milion spraw W ogole piekna pogoda az zal siedziec w domu
I umowilam sie na sesje ciazowa za 2 tygodnie

to się musisz pochwalić
u mnie też przepięknie...

Napisane przez side85

Ma to po mamusi
Ssie fajnie ale nie potrafi wystawić języczka na tyle daleko żeby mnie tak nie ranic i nie tracic tyle energii na samo ssanie. Może tez w przyszłości powodować seplenienie więc lepiej od razy to zrobić. Mnie podcieli w wieku nastoletnim bo ryczalam ze nie będę się i umiala całowac
Ale nie miałam chłopaka to zaroslo :p
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

ja też miałam mieć podcinane jak byłam mała, już nie wiem dlaczego ale jak przyszła moja kolej i pani otwierając drzwi mówiła do kogoś "przygotuj igłę ze znieczuleniem" to wybiegłam z krzykiem i nikt mnie w poczekalni nie zdążył złapać a to był długi i wązki korytarz
no i mi nie podcięli

mmhym żeby Ci się już rozkręciło!!!

[Smarrita]

Napisane przez asienka213

I umowilam sie na sesje ciazowa za 2 tygodnie

Będziesz mieć super pamiątkę. Wiem co mówię, bo sama odebrałam już zdjęcia i się napatrzeć nie mogę

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Smarrita

Będziesz mieć super pamiątkę. Wiem co mówię, bo sama odebrałam już zdjęcia i się napatrzeć nie mogę

pokaż, pokaż sama czekam na moje ale jeszcze to chyba trochę potrwa

[nadzwyczajna]

Napisane przez Smarrita

Opowiem Wam moją przygodę z dzisiejszą wizytą na IP. Prócz jakiś odwiedzin nigdy nie byłam w szpitalu więc się dodatkowo stresowałam. Wstawiłam się na IP, oczywiście pół godziny czekania w kolejce aż do mnie doszło. Powiedziałam, że mnie skóra swędzi i padło pytanie o lekarza prowadzącego ciążę-podałam- komentarz "a to nie nasz lekarz". i sie zastanawiały co maja zrobić. Jakaś babka mnie zaprowadziła do osobnego pokoju i kazała czekać na lekarza. Przyszedł po pół godzinie, mimo, że 2 razy po niego szły i mówiły że pacjentka czeka. Nie wiem co to był za lekarz, pewnie jakiś ogólny. Pytał o to od kiedy mnie swędzi i czy coś brałam na to. i skąd jestem i czy pod ten szpital podlegam Nosz kurde. Wysłał na ginekologie. Tam też czekanie. W końcu ktoś się mną zainteresował jak zostałam sama w poczekalni. Pielęgniarka zawołała lekarza. Ten jeszcze musiał sobie z kolegą o krokodylach jakiś pogadać zanim przyszedł. Pytał co mnie swędzi i powiedział, że zasada jest taka, że najpierw dzwoni sie do lekarza prowadzącego, a nie od razu do szpitala. No szkoda, że mój lekarz powiedział, ze jeśli cokolwiek mnie będzie niepokoić to mam albo do niego zadzwonić albo na IP jechać i mi tam KTG na pewno zrobią. A wolałam jechać, żeby dziś badania porobić i z wynikami już do mojego lekarza jechać a tak to bym straciła kolejny dzień, skoro badania można rano zrobić, no ale nie ważne. Ten lekarz zrobił mi USG tylko i wypisał jakie badania w laboratorium mam zrobić i wrócić z wynikami. Nic nie mówił przy usg, bo po co (a taki znany u nas lekarz, taki chwalony, taki ponoć super jest w opiniach ludzi że aż się zdziwiłam jak na pieczątce zobaczyłam nazwisko) Zjechałam do laboratorium i oczywiście za badania musiałam zapłacić, Bo nie wypisał mi skierowania tylko na karcie z IP wypisał jakie zrobić. Się wk****** 2,5 godziny straconej po to żeby płacić za badania. Wiedziałam jakie zrobić mam, mogłam iść od razu o 7 do laboratorium i czasu nie tracić. Zapłaciłam, wyniki po godz 14 mają być, pojechałam do domu. Ale się wkurzyłam. Co za szpital!!!
Jedyny plus albo minus to to że z wydruku z usg wagę odczytałam i młoda w 37t6d ma 3449g.

No to nieźle... To tylko w naszym kraju. Nie powinno ich obchodzić do kogo chodzisz bo teoretycznie moglabys byc z innego konca Polski i powinni ci udzielic pomocy. I to bez łaski.
Co za...:banghead:

Napisane przez BeautifulLie

Cayenne dziekuje Ci za tak obszerną odpowiedź, rzeczywiście macie rację, nigdy nie wiadomo co typ wymyśli a lepiej się zabezpieczyć. Muszę się podowiadywać ile tych alimentów proponować w sądzie, jakie papiery potrzebne itd. Jeszcze raz dziękuję. :-*

Nadzwyczajna ale to jest ugoda z zasądzeniem alimentów tak?

Wysłane z telefonu...

Tak tak. Ugoda sadowa zasądzająca alimenty. Ze ojciec zobowiazuje sie placic tyle i tyle. Robi sie to szybko i bez wiekszych problemow jak to jest przy normalnym pozwie. Bo w większości safow czas oczekiwania na sprawę jest mega długi.
A skutek prawny ma jak kazdy wyrok. Wiec w przyszlosci w razie czego komornik czy fundusz to juz masz jasno na bialym. No i becikowe szybciej załatwisz.

Warunkiem jest to ze tatus tez chce tej ugody. Bo jak nie to nie ma wyjścia i trzeba pozew skladac.


Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app

[Mala_Czarno_Biala]

Cześć Dziewczyny!
Ja jestem z mamuś czerwcowych. Mam do Was ogromną prośbę - zbieram informacje na różne tematy poruszane na moim blogu i aktualnie potrzebuję opinii o oliwkach dla dzieci. Zamierzacie używać? A może jesteście przeciwne? Bardzo proszę Was o wpisanie choćby jednym zdaniem jaki jest Wasz stosunek do tego typu kosmetyków (wątek pt. Test kosmetyków i akcesoriów dla dzieci)
Mam nadzieję stworzyć w niedalekiej przyszłości ogólny artykuł o tendencjach w pielęgnacji maluszków a oliwki -wiadomo, królują od lat w listach wyprawkowych.
Z góry dzięki za pomoc

[wewillrockyou]

Napisane przez mmhym

Dzięki Ci i Meggie, Na KTG, jak pisałam, jeden skurcz bezbolesny. Wczoraj wieczorem miałam kilka twardnieniem brzucha takich intensywniejszych i to wszystko Jutro wizyta u mojej lekarki i skierowanie do spzitala na środę lub czwartek. Ja tylko bardzo chciałabym jeszcze odwlec wywoływanie, jeszcze wczoraj pogadałam z taką znajomą położną i ona mnie utwierdziła, że do 10 dni można spokojnie czekać, jeśli przepływy, wody są dobre. Ale wiadomo, chyba mi nikt nie da decydować

niech się samo rozkręci


---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez elunka88

Jak będzie znowu promocja to je wystawię na samochodzie pod biedronką za 45 zł zamiast 50 i może pójdą



Mikołajowi odpadł pępek wczoraj

1. pisałam już, że możemy się zamienić bo ja mam już rozmiar 3 a tak to tylko 5zł stracisz
2.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Olek oszalał od trzech dni nawala mi rączkami po szyjce, pochwie i co tam ma po drodze tatuś wymyślił sobie karierę bokserską dla syna i ten chyba teraz trenuje

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

U nas też piękna pogoda, ale samej to jakoś nie chce mi się wychodzić, więc tylko wystawiam głowę co jakiś czas do słońca przez okno

[Smarrita]

Napisane przez niezapomnijkaa09

pokaż, pokaż sama czekam na moje ale jeszcze to chyba trochę potrwa

Musiałabym się ujawnić a lubię być anonimowa

[wewillrockyou]

Widok z okna mam na plac zabaw przedszkola, wyjrzałam, a tam takie małe ludziki się bawią w słoneczku wzruszyłam się

[maggie123]

Napisane przez Edzia400

Gratulacje Kochana teraz to juz bedzie tylko lepiej

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

ja nie pisałam bo ... moj dostawca cos robił z internetem taz był raz nie ...
do tego normalnie mam pecha , cała ciaze zdrowa byłam dzis wstaje z bólem gardła masakra jakas


dziewczyny pytanie dla mnie wazne ... do kogo ma sie udac tż po opieke nad zdrowym dzieckiem , na czas kiedy ja bede w szpitalu ?
u nas pracuje tylko tż ale przeciez musi miec wolne zeby sie opiekowac Amelią nie wiem gdzie sie to załatwia ,

sorki ze sie do postów nie odniose ale zle sie czuje

Nie wiem czy jest coś takiego jak opieką nad zdrowym dzieckiem. Zostaje albo urlop albo wzięcie opieki na Ciebie.
Co sie dzieje?

Napisane przez side85

Głupio pytam ale ten koperek to ja mam pic prawda?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Niom. Herbatę z kopru włoskiego. Są np z hippa albo zwyczajnie w zielarskim.

Odpuściłam wyganianie małej na siłę. Nim chcę to nie. Najwyżej sie nie zmieści i mnie potna. Ktg -zapis idealny,skurczów brak dziś. Do ptp 5dni..

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[mmhym]

Dzięki za brokuły

Napisane przez maggie123

Odpuściłam wyganianie małej na siłę. Nim chcę to nie. Najwyżej sie nie zmieści i mnie potna. Ktg -zapis idealny,skurczów brak dziś. Do ptp 5dni..

Chyba się rzeczywiście nie da a co lekarz Twój mówi? Że trzeba czekać na akcję i wtedy jak Mała będzie za duża to CC?

[Ela87]

Właśnie wróciłyśmy ze spaceru. Dziewczyny nie macie pojęcia jaka u nas pogoda szłam w cienkiej bluzce z rękawami 3/4 a i tak się smażyłam Chodziłyśmy 1,5 godziny, a jestem zmęczona jak po 8 godzinach w pracy. Muszę częściej pracować nad moją kondycją U mnie w pokoju chłoodniej niż na dworze. Jak tż wróci z pracy to idziemy na kawę do ogródka Sezon ogródkowy czas zacząć

Napisane przez Smarrita

I jeszcze się wkurzyłam, bo okazało się, że w pracy u Tż do tygodnia się wyjaśni czy będzie praca, bo jest zastój i nie wiadomo czy wszystkim umów o pracę nie rozwiąże. Póki co wszyscy cały tydzień siedzą w domu na urlopie. Plus taki, mogę w tym tyg rodzić. Tż jest na miejscu Ale co potem...;/

Może jednak nie straci pracy
Trzymam kciuki

Napisane przez elunka88

Jak będzie znowu promocja to je wystawię na samochodzie pod biedronką za 45 zł zamiast 50 i może pójdą

Miałam parę body do szpitala, ale mąż szybko zabrał z powrotem. Mnie najlepiej na razie w kaftanikach i śpiochach, chociaż tak się zarzekałam.


Mikołajowi odpadł pępek wczoraj

może po domach pochodzisz i się uda sprzedać

Ja miałam szpitalne ubranka, więc musiałam używać to co dali i nawet lepiej, bo się nauczyłam wszystko zakładać, nie miałam innego wyboru

Napisane przez magduś2

O to prawie jak moja 37t3d 3660)
słuchaj, no dno.. jak zwykle w takich miejscach, ja wczoraj zamiast 'dzien dobry' uslyszalam od położnej na wejściu "no dziewczyno, o 17:00 w niedzielę to się nie przychodzi z takimi rzeczami" a od lekarza " co ma swędzenie do ginekologa"?! myślałam, że ich oboje wzrokiem zabiję...

Napisane przez wewillrockyou

Olek oszalał od trzech dni nawala mi rączkami po szyjce, pochwie i co tam ma po drodze tatuś wymyślił sobie karierę bokserską dla syna i ten chyba teraz trenuje

U nas też piękna pogoda, ale samej to jakoś nie chce mi się wychodzić, więc tylko wystawiam głowę co jakiś czas do słońca przez okno

Może chce już wyjść, tylko szuka wyjścia ?

Mi też samej się nie chciało, jeszcze trochę i będziesz miała z kim pochodzić

Napisane przez wewillrockyou

Widok z okna mam na plac zabaw przedszkola, wyjrzałam, a tam takie małe ludziki się bawią w słoneczku wzruszyłam się

Na plac zabaw to i ja muszę jeszcze poczekać Ola nie chce chodzić jeszcze
Też mnie wzruszają małe dzieci teraz

Napisane przez maggie123

Odpuściłam wyganianie małej na siłę. Nim chcę to nie. Najwyżej sie nie zmieści i mnie potna. Ktg -zapis idealny,skurczów brak dziś. Do ptp 5dni..

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

To może wyskoczy szybciej skoro odpuściłaś

[czarnamadonna1982]

teqiba nie martw sie, ja mialam duzo zakladanych rzez glowe jak wrocilam do domu i dałam rade, dasz i ty.tez doswiadczenia nie mialam.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Na plac zabaw to i ja muszę jeszcze poczekać Ola nie chce chodzić jeszcze
Też mnie wzruszają małe dzieci teraz



To może wyskoczy szybciej skoro odpuściłaś [/QUOTE]
ja wlasnie juz bylam na placu zabaw i musialam rzezyc wrzask i bunt jak chciałam juz wracac a panicz stwierdził, ze woli zostac

[olakola]

u nas też ślicznie słońce świeci, ale mam lenia i nie chce mi się wychodzić...

[Smarrita]

U nas chłodnawo ale słoneczko ładnie świeci. Miłego popołudnia Wam życzę. A pamiętacie że dziś jest dzień mężczyzn ;p Świętowanie z wyganianiem można połączyć
Jadę się odstresować do fryzjera a później koleżance pozrzędzić i jej 1,5 miesięczną dzidzię zobaczyć;d

[Tequillla]

Napisane przez side85

Ma to po mamusi
Ssie fajnie ale nie potrafi wystawić języczka na tyle daleko żeby mnie tak nie ranic i nie tracic tyle energii na samo ssanie. Może tez w przyszłości powodować seplenienie więc lepiej od razy to zrobić. Mnie podcieli w wieku nastoletnim bo ryczalam ze nie będę się i umiala całowac
Ale nie miałam chłopaka to zaroslo

dzięki za wyjaśnienie, nie wiedziałam że tak jest

mmhym brokułki dla Ciebie:

Napisane przez monkaa321

ja też miałam mieć podcinane jak byłam mała, już nie wiem dlaczego ale jak przyszła moja kolej i pani otwierając drzwi mówiła do kogoś "przygotuj igłę ze znieczuleniem" to wybiegłam z krzykiem i nikt mnie w poczekalni nie zdążył złapać a to był długi i wązki korytarz

Napisane przez Ela87

Właśnie wróciłyśmy ze spaceru. Dziewczyny nie macie pojęcia jaka u nas pogoda szłam w cienkiej bluzce z rękawami 3/4 a i tak się smażyłam Chodziłyśmy 1,5 godziny, a jestem zmęczona jak po 8 godzinach w pracy. Muszę częściej pracować nad moją kondycją U mnie w pokoju chłoodniej niż na dworze. Jak tż wróci z pracy to idziemy na kawę do ogródka Sezon ogródkowy czas zacząć

cudownie, ja tez chcę spacerków z wozkiem
To chyba najprzyjemniejszy aspekt terminu na wiosnę

[justine_87]

Hej Kobietki

Podczytuję Was (nawet podczas nocnego karmienia), ale brakuje mi sił na pisanie...
W sobotę wyszyliśmy do domku, a już dzisiaj była u nas położna - dopytałam się o wiele spraw i co ważne rozwiała moje wątpliwości dotyczące "diety" matki karmiącej :P

I chyba faktycznie powinnam więcej jeść, bo jakoś nie mam siły... I jeszcze zmierzyła mi ciśnienie - 125/100 :/
Nigdy w życiu nie miałam takiego ciśnienia :/

Mały jest grzeczniutki i nie możemy się na niego napatrzeć
A od dzisiaj jesteśmy sami, bo TŻ musiał wrócić do pracy i jakoś dajemy sobie radę

Tylko jedna sprawa nie pozwala mi cieszyć się tymi pierwszymi chwilami z Maluszkiem - moja mama...
Chyba się obraziła, że po porodzie nie zamieszkaliśmy u niej (obecnie mieszkamy u mojej ciotki, u której mamy swój duży pokój i łazienkę, no i ciszę i spokój, bo w moim rodzinnym domu jest strasznie głośno - odzwyczaiłam się od tego po prostu).
Choć mówiliśmy przed porodem, że tak się nie stanie, to nawet nie napisze głupiego sms-a ani nie zadzwoni... Gdy poprosiłam ją, żeby przyjechała i pomogła mi przy wyjściu ze szpitala (chciałam, żeby poczuła się potrzebna), to powiedziała, że nie ma czasu, bo... sprząta.
Myślałam, że przyjedzie do nas w niedzielę. A tu co się dowiaduję? Pojechała z tatą w odwiedziny do rodzinki - a do ponoć najukochańszej córki, o której ciążę tak się martwili NIE PRZYJECHALI.

Jest mi cholernie przykro

O, budzi się mój PROMYCZEK

[olakola]

Napisane przez Tequillla

cudownie, ja tez chcę spacerków z wozkiem
To chyba najprzyjemniejszy aspekt terminu na wiosnę

absolutnie się zgadzam, ja też chce

[wewillrockyou]

Napisane przez Ela87

1. Właśnie wróciłyśmy ze spaceru. Dziewczyny nie macie pojęcia jaka u nas pogoda szłam w cienkiej bluzce z rękawami 3/4 a i tak się smażyłam Chodziłyśmy 1,5 godziny, a jestem zmęczona jak po 8 godzinach w pracy. Muszę częściej pracować nad moją kondycją U mnie w pokoju chłoodniej niż na dworze. Jak tż wróci z pracy to idziemy na kawę do ogródka Sezon ogródkowy czas zacząć

2.Ja miałam szpitalne ubranka, więc musiałam używać to co dali i nawet lepiej, bo się nauczyłam wszystko zakładać, nie miałam innego wyboru



3.Może chce już wyjść, tylko szuka wyjścia ?

Mi też samej się nie chciało, jeszcze trochę i będziesz miała z kim pochodzić

4.Na plac zabaw to i ja muszę jeszcze poczekać Ola nie chce chodzić jeszcze
Też mnie wzruszają małe dzieci teraz

1. idealną porę sobie wybrałyśmy do rodzenia dzieci jeszcze jak taka pogoda, sam się humor poprawia w słoneczku
2. ekstremalne warunki zawsze są najlepsze do nauki
3. droga wolna no, w najgorszym wypadku za 2 tygodnie Młody będzie po tej stronie
4. już jesienią jak będzie siadać zaczną się spacerki na plac zabaw

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez maggie123

Odpuściłam wyganianie małej na siłę. Nim chcę to nie. Najwyżej sie nie zmieści i mnie potna. Ktg -zapis idealny,skurczów brak dziś. Do ptp 5dni..

może nie będzie tak źle! Side też się obraziła na Piotrka i wyskoczył raz dwa ja też mam focha na Olka, będzie coś chciał, to tak samo go posłucham, niech się wypcha

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez justine_87

Hej Kobietki

Podczytuję Was (nawet podczas nocnego karmienia), ale brakuje mi sił na pisanie...
W sobotę wyszyliśmy do domku, a już dzisiaj była u nas położna - dopytałam się o wiele spraw i co ważne rozwiała moje wątpliwości dotyczące "diety" matki karmiącej :P

I chyba faktycznie powinnam więcej jeść, bo jakoś nie mam siły... I jeszcze zmierzyła mi ciśnienie - 125/100 :/
Nigdy w życiu nie miałam takiego ciśnienia :/

Mały jest grzeczniutki i nie możemy się na niego napatrzeć
A od dzisiaj jesteśmy sami, bo TŻ musiał wrócić do pracy i jakoś dajemy sobie radę

Tylko jedna sprawa nie pozwala mi cieszyć się tymi pierwszymi chwilami z Maluszkiem - moja mama...
Chyba się obraziła, że po porodzie nie zamieszkaliśmy u niej (obecnie mieszkamy u mojej ciotki, u której mamy swój duży pokój i łazienkę, no i ciszę i spokój, bo w moim rodzinnym domu jest strasznie głośno - odzwyczaiłam się od tego po prostu).
Choć mówiliśmy przed porodem, że tak się nie stanie, to nawet nie napisze głupiego sms-a ani nie zadzwoni... Gdy poprosiłam ją, żeby przyjechała i pomogła mi przy wyjściu ze szpitala (chciałam, żeby poczuła się potrzebna), to powiedziała, że nie ma czasu, bo... sprząta.
Myślałam, że przyjedzie do nas w niedzielę. A tu co się dowiaduję? Pojechała z tatą w odwiedziny do rodzinki - a do ponoć najukochańszej córki, o której ciążę tak się martwili NIE PRZYJECHALI.

Jest mi cholernie przykro

O, budzi się mój PROMYCZEK

super, że dajecie radę! i przykro mi z powodu twoich rodziców, na pewno jeszcze im się odmieni oby tylko Mały na tym nie stracił

[mmhym]

Napisane przez Ela87

Właśnie wróciłyśmy ze spaceru. Dziewczyny nie macie pojęcia jaka u nas pogoda szłam w cienkiej bluzce z rękawami 3/4 a i tak się smażyłam Chodziłyśmy 1,5 godziny, a jestem zmęczona jak po 8 godzinach w pracy. Muszę częściej pracować nad moją kondycją U mnie w pokoju chłoodniej niż na dworze. Jak tż wróci z pracy to idziemy na kawę do ogródka Sezon ogródkowy czas zacząć

Na plac zabaw to i ja muszę jeszcze poczekać Ola nie chce chodzić jeszcze

U nas tez super pogoda, własnie wybywam na spacer z mężem
A co do chodzenia Oli



justine_87, to super, że Wam się układa i że trafiła Ci się dobra położna - ta moja znajoma też wczoraj mówiła, żeby się nie wygłupiac i żadnej diety na start nie wprowadzac, tylko obserwować i ewentualnie wtedy eliminować
A co do Twojej mamy... Ludzie, czasem mam wrażenie, że to one mają rozchwiane hormony... Jak ona może się tak zachowywać? A może spróbuj do niej po prostu zadzwonić i powiedzieć, że teraz potrzebujesz też jej wsparcia a nie fochów? Albo z tatą pogadaj? Mam nadzieję, że się nawróci szybko

[Trisdom]

Napisane przez justine_87

Hej Kobietki

Podczytuję Was (nawet podczas nocnego karmienia), ale brakuje mi sił na pisanie...
W sobotę wyszyliśmy do domku, a już dzisiaj była u nas położna - dopytałam się o wiele spraw i co ważne rozwiała moje wątpliwości dotyczące "diety" matki karmiącej :P

(..)
Jest mi cholernie przykro

O, budzi się mój PROMYCZEK

:Przytul:. Z mamami niestety tak czasem jest, na pewno jej "foch" przejdzie, chociaż niesmak na pewno pozostanie.
Fajnie, że sobie radzicie we dwójkę.

Napisane przez olakola

absolutnie się zgadzam, ja też chce

Wiecie co- ja tez chcę... A moja córka dzis sie po wizycie połoznej zdekompensowała i przy wyjsciu z wózkiem- ryk, jakby ja obdzierali ze skóry. Okazało się, że przerwa na usypianie- 2 godziny- od przyjścia położnej pokrywa sie niestety z kolejna pora karmienia mojej Głodzilli. Takze muszę jej dać się wyspać, potem znowu nakarmić i dopiero ruszymy na słonko. Nie dziwne, że tak tyje...

Ela- zazdraszczam spacerku Pogoda chyba teraz w całej Europie idealna na spacerki. U mnie tez w mieszkaniu chłodniej niz na zewnątrz.

MMHYM, MAGGIE-

[elunka88]

Napisane przez asienka213

s
Ja dzis nie mam czasu, tz ma wolne to korzystamy i zalatwiamy milion spraw W ogole piekna pogoda az zal siedziec w domu
I umowilam sie na sesje ciazowa za 2 tygodnie

Załatwiajcie, co się da
I za sesję

My mamy noworodkową w kwietniu jak mąż wróci.

Napisane przez side85

. Mnie podcieli w wieku nastoletnim bo ryczalam ze nie będę się i umiala całowac
Ale nie miałam chłopaka to zaroslo :p
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez monkaa321

ja też miałam mieć podcinane jak byłam mała, już nie wiem dlaczego ale jak przyszła moja kolej i pani otwierając drzwi mówiła do kogoś "przygotuj igłę ze znieczuleniem" to wybiegłam z krzykiem i nikt mnie w poczekalni nie zdążył złapać a to był długi i wązki korytarz
no i mi nie podcięli

A umiesz się całować?

Napisane przez wewillrockyou

1. pisałam już, że możemy się zamienić bo ja mam już rozmiar 3 a tak to tylko 5zł stracisz

A potem będę kombinować komu 3 opchnąć

Napisane przez Ela87

Właśnie wróciłyśmy ze spaceru. Dziewczyny nie macie pojęcia jaka u nas pogoda szłam w cienkiej bluzce z rękawami 3/4 a i tak się smażyłam Chodziłyśmy 1,5 godziny, a jestem zmęczona jak po 8 godzinach w pracy. Muszę częściej pracować nad moją kondycją U mnie w pokoju chłoodniej niż na dworze. Jak tż wróci z pracy to idziemy na kawę do ogródka Sezon ogródkowy czas zacząć

Ale super!!
kiedy u mnie będzie taka pogoda

Napisane przez justine_87

Chyba się obraziła, że po porodzie nie zamieszkaliśmy u niej (obecnie mieszkamy u mojej ciotki, u której mamy swój duży pokój i łazienkę, no i ciszę i spokój, bo w moim rodzinnym domu jest strasznie głośno - odzwyczaiłam się od tego po prostu).
Choć mówiliśmy przed porodem, że tak się nie stanie, to nawet nie napisze głupiego sms-a ani nie zadzwoni... Gdy poprosiłam ją, żeby przyjechała i pomogła mi przy wyjściu ze szpitala (chciałam, żeby poczuła się potrzebna), to powiedziała, że nie ma czasu, bo... sprząta.
Myślałam, że przyjedzie do nas w niedzielę. A tu co się dowiaduję? Pojechała z tatą w odwiedziny do rodzinki - a do ponoć najukochańszej córki, o której ciążę tak się martwili NIE PRZYJECHALI.

Jest mi cholernie przykro

O, budzi się mój PROMYCZEK

Przykro z powodu mamy. Ja bym jej napisała sms, że Ci przykro, że Mikołaj chciał ją zobaczyć itp.

Uciekam prasować pieluchy, bo mi braknie zaraz a Mikołaj już się wierci

[maggie123]

Napisane przez 12mu05

Dzień dobry
kolejny słoneczny dzień przed nami


witam się kolejnego dnia przeterminowania dziś 40t6d Mały uparciuch w brzuszku widocznie odporny na Brokułki

wszystkim przeterminowanym, terminowym i chcącym urodzić wysyłam mnóstwo energi!!

WYCHODZIMY DZIECIACZKI BO POGODA PIĘKNA hahahah


a dzielnym mamusiom GRATULACJE za tak dobre humory jesteście balsamem na nasze irytacje bo wiemy jaka nagroda nas czeka u kresu tego wyczekiwania bez końca

oj to wielki brokuł dla Ciebie!!!

Napisane przez side85

Nie wiadomo bo podczas porodu dp zzo mnie badali było 14tys a po zaraz było 20tys. To podobno się zdarza.

Cały wizaz ściska kciuki żeby piotrus trzymał kupe w tyłku bo idzie obchod pediatryczny i jeśli waga będzie to idziemy do domu bo mnie pozwolili wyjść choć mowili że nie mam szans. Dostane antybiotyk na wynos wczoraj był ok więc jeśli najadl się tyle ile bola mnie cyce to zrobimy wszystkim niespodziankę


Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

kciuki sciskałam i widzę że sie przydały! Super że wychodzićie!
Jak trzeba podciąć to trzeba Side,jeśli to ma pomóc w lepszym ssaniu-ale. Będziesz bardziej przeżywać Ty bo Piotrusia ani nie bedzie bolało ani nie bedzie pamiętał.

Napisane przez BeautifulLie

Cayenne to mozna powiedzieć że Julo rośnie jak na drożdżach

A ja się wkurzyłam bo teraz żeby dostać becikowe to muszę mieć zasądzone alimenty :/ a chciałam jak na razie polubownie dogadać sie z eks :/ cholera szukają zabezpieczeń żeby związki konkubenckie nie pobierały becikowego a rzeczywiście samotnym motkom utrudniają czyli chce czy nie chcę muszę sprawę zakładać




Wysłane z telefonu...

no to będziesz jeszcze musiała po sądach biegać.. Przykro mi

Napisane przez monkaa321

12mu05 maggie123 mhymm teQiba : brokul:

chyba trzeba będzie, zobaczymy jak urodzimy


a ja nie mam żadnego ubranka zapinanego z przodu, wszystkie body mam przez głowę...

Monia nie ma co tracić na nas brokułów bo mała nie ma ochoty poznać siostry i rodziców. Dziś po lekarzu zabrałam Zu z mama na spacer. Zuzanka poszalała pobiegała a babcia za nia a ja siedząc na słońcu wystawiłam brzuch na wygrzanie

Napisane przez Smarrita

Opowiem Wam moją przygodę z dzisiejszą wizytą na IP. Prócz jakiś odwiedzin nigdy nie byłam w szpitalu więc się dodatkowo stresowałam. Wstawiłam się na IP, oczywiście pół godziny czekania w kolejce aż do mnie doszło. Powiedziałam, że mnie skóra swędzi i padło pytanie o lekarza prowadzącego ciążę-podałam- komentarz "a to nie nasz lekarz". i sie zastanawiały co maja zrobić. Jakaś babka mnie zaprowadziła do osobnego pokoju i kazała czekać na lekarza. Przyszedł po pół godzinie, mimo, że 2 razy po niego szły i mówiły że pacjentka czeka. Nie wiem co to był za lekarz, pewnie jakiś ogólny. Pytał o to od kiedy mnie swędzi i czy coś brałam na to. i skąd jestem i czy pod ten szpital podlegam Nosz kurde. Wysłał na ginekologie. Tam też czekanie. W końcu ktoś się mną zainteresował jak zostałam sama w poczekalni. Pielęgniarka zawołała lekarza. Ten jeszcze musiał sobie z kolegą o krokodylach jakiś pogadać zanim przyszedł. Pytał co mnie swędzi i powiedział, że zasada jest taka, że najpierw dzwoni sie do lekarza prowadzącego, a nie od razu do szpitala. No szkoda, że mój lekarz powiedział, ze jeśli cokolwiek mnie będzie niepokoić to mam albo do niego zadzwonić albo na IP jechać i mi tam KTG na pewno zrobią. A wolałam jechać, żeby dziś badania porobić i z wynikami już do mojego lekarza jechać a tak to bym straciła kolejny dzień, skoro badania można rano zrobić, no ale nie ważne. Ten lekarz zrobił mi USG tylko i wypisał jakie badania w laboratorium mam zrobić i wrócić z wynikami. Nic nie mówił przy usg, bo po co (a taki znany u nas lekarz, taki chwalony, taki ponoć super jest w opiniach ludzi że aż się zdziwiłam jak na pieczątce zobaczyłam nazwisko) Zjechałam do laboratorium i oczywiście za badania musiałam zapłacić, Bo nie wypisał mi skierowania tylko na karcie z IP wypisał jakie zrobić. Się wk****** 2,5 godziny straconej po to żeby płacić za badania. Wiedziałam jakie zrobić mam, mogłam iść od razu o 7 do laboratorium i czasu nie tracić. Zapłaciłam, wyniki po godz 14 mają być, pojechałam do domu. Ale się wkurzyłam. Co za szpital!!!
Jedyny plus albo minus to to że z wydruku z usg wagę odczytałam i młoda w 37t6d ma 3449g.

nie dziwię sie że sie zdenerwowałaś. A co to za znaczenie skąd gin? I w ogóle już przecież nie ma rejonizacji... Szkoda tylko Twojego straconego czasu

Napisane przez Trisdom

Meldujemy się po wizycie położnej- Emi waży już 3560, czyli w 5 dni przybrała 200 gram.
Wlasnie probuje mala uspic, to moze ns spacer wyjdziemy. Pierwszy dzien samemu...

Side- fajnie, że wychodzicie.
Tequiba, Maggie, virginia-
Mariola- jak tam Marco??

Jak pięknie brawo dla Emi

Teqiba jak dziś u Ciebie?
Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[mara86]

Napisane przez side85

Miałam cudny dzień z moim skarbem jestem w nim zakochana! Rodzice kupili mi rogala z motherhood i mały ssie jak lokomotywa i nie rani tak cyca jak wcześniej. Boli, leca lzy ale wiem ze warto o to walczyć...jeśli się nie uda z jakiejś przyczyny trudno ale trzeba najpierw dzielnie walczyć jak to zrobila kate zauważyłam tylko ze lubi sobie popierdywac więc dobrze go zarzucić na sekunde na ramie i ryk mija.
Mam duża anemię po porodzie ale moje leukocuty już unormowane więc powinniśmy w środę wyjść bo antybiotyk dostaje do żyły 5x2 dawki dziennie. Mąż też zakochany w małym
No i najbardziej fascynują mnie jego kupy których zrobił w 2 doby już 6 w tym jedna na mnie na porodowce
Pozdrawiam was wszystkie dzielne mamusie obecne i oczekujące! Moc brokulow


Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

To bardzo się ciesze. Miło czytać takie rzeczy.

Napisane przez magduś2

Byłam na IP i straciłam chyba 5 godzin, trafił mi się flegmatyk a nie lekarz...
Miałam KTG, USG, badanie na samolocie i krew na te wszystkie watrobowe...wszystko w normie! Sam nie wie skąd to swędzenie i wysypka:/ wahał się nad położeniem mnie na oddziale bo może coś przegapil ale byłam nie chętna co zresztą zapisał w karcie wypisowej, więc jestem w domu. W środę mam wizytę i badania i swojej ginekolog to zobaczymy co będzie. W piątek mam się pojawić na KTG w szpitalu.
Moja pannica ma juz ponad 3600 wiec urodze olbrzyma

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No pannica jak się patrzy

Sent from my C6903 using Wizaz Forum mobile app

[Edzia400]

Napisane przez olakola

mała wie co dobre i wie jak o to walczyć




no to chyba faktycznie można, czyli tak jak napisali - wypisuje lekarz

mariolasl jak tam Marco?

virginia

No 1 raz w takiej sytuacji jestem, nie wiem jak to ma się e realu obce mi to
... tz zawsze tylko z urlopu wypoczynkowego korzystał... zeszłego roku 1 dzień L4 miał hahaha bo musiał z uchem jechać :-D pracownik roku normalnie.....

[pola_m]

Dzień dobry

Witam się po tygodniowej przerwie. Gdyby ktoś się zastanawiał lub martwił wszystko ok, mieliśmy gości z Polski i raczej nie siadałam do kompa.

Nie dam rady Was nadrobić, niemniej jednak najserdeczniej gratuluję Castia, justine_87,,baja_86, koziemleko, side85

U nas wszystko ok. Byłam w międzyczasie u lekarza (ostatnia wizyta ), szyjka solidnie skrócona, ale twarda i zwarta, Mała pcha główkę w dół, i wg lekarza i położnej duże szanse na poród sn.
I teraz trzymamy kciuki że uda się urodzić między 22 a 29 marca, bo wtedy będzie mój Tata i zostanie z Antkiem

Trochę się wzięłam wreszcie za przygotowania wyprawkowe (Czas najwyższy ) i wyjęłam ciuszki i pieluchy, ale jeszcze ich nie uprałam. Jutro jeszcze się wybiorę po pare ciuszków, bo mi jakoś zaginęły niektóre rzeczy i popiorę. No i na dniach wyjmujemy kołyskę z piwnicy, żeby też Anton się przyzwyczaił do mebla

Pogodę mamy przepiękną, wczoraj było 20st i słońce, dzisiaj podobnie, więc spacerujemy na potęgę. Byliśmy też na małej wycieczce, nawdychać się górskiego powietrza:

[agunia4ever]

Napisane przez side85

Nie chciałam cię straszyć po prostu uważam że takie sa lepsze

Wychodzimy

Pięknie ssie i przybiera ale musimy podciać wędzidełko niestety...jak ja przeżyje że piotrulkowi robią ała :banghead::banghead:



Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

No to super że wychodzicie Lepiej jak mu teraz zrobią to wędzidełko niż później miałoby się okazać że coś jest nie tak

[Edzia400]

Napisane przez maggie123

Nie wiem czy jest coś takiego jak opieką nad zdrowym dzieckiem. Zostaje albo urlop albo wzięcie opieki na Ciebie.
Co sie dzieje?







Niom. Herbatę z kopru włoskiego. Są np z hippa albo zwyczajnie w zielarskim.

Odpuściłam wyganianie małej na siłę. Nim chcę to nie. Najwyżej sie nie zmieści i mnie potna. Ktg -zapis idealny,skurczów brak dziś. Do ptp 5dni..

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

Ttzymam kciuki żeby mała zagrała po twojej myśli. Dobrze ze zapisy ok...

U mnie od 2 dni skurcze dziś pół nocy nie spałam rano kibelek zaliczony całe szczęście ze dołem
...coś się kroi na bank

Tz w pracy na 12 do 21 gdybym musiała jechać nie mam z kim zostawić amelii,
Niestety kontakt z tz jest dopiero kolo 21, nie da rady w połowie pracy się zwolnić... Pracuje na kopalni... Moja siostra na ten czas co tz dojedzie była by przy amelii ale nie na kilka dni urlopu szkoda wiec szukałam innego rozwiązania... A zielona z tego jestem niestety :-D

[agunia4ever]

Napisane przez virginia

Hej
Melduję, że byłam na KTG, Niuśka tak fikała, że aparat co chwilę piszczał i zsuwały się pasy i każą mi dziś się położyć więc zaraz jadę.
A mój gin to dno.... Był dziś wyjątkowo na oddziale i jak oddziałowa (położnych) poleciała z wynikiem do niego a ja za nią to nawet głowy nie podniósł, podbił pieczątką i do położnej 'to niech dziś się kładzie' jakby mnie tam nie było .
Trzymajcie proszę kciuki za mnie i za Niusię.

super mocne

[maggie123]

Napisane przez asienka213

spokojnie, jeszcze pare razy i bedziesz to robic z zamknietymi oczami



to rzeczywiscie dal plame No ale nie od dzis wiadomo, ze faceci z mysleniem sa na bakier



no ale i tak musialabys to predzej czy pozniec zrobic A tak juz bedziezs miec z glowy




nie zdazylam trzymac kciukow za Piotrusiowa kupe ale widac nie byly potrzebne Super, ze wychodzicie
za to trzymam zeby go nie bolalo



co za cham





pieknie Emi przybiera



wizyta na Ip to kompletna porazka
trzymam za prace tzta


Ja dzis nie mam czasu, tz ma wolne to korzystamy i zalatwiamy milion spraw W ogole piekna pogoda az zal siedziec w domu
I umowilam sie na sesje ciazowa za 2 tygodnie

koniecznie pochwał sie efektami!

Napisane przez mmhym

Dzień dobry


Dzięki Ci i Meggie, Na KTG, jak pisałam, jeden skurcz bezbolesny. Wczoraj wieczorem miałam kilka twardnieniem brzucha takich intensywniejszych i to wszystko Jutro wizyta u mojej lekarki i skierowanie do spzitala na środę lub czwartek. Ja tylko bardzo chciałabym jeszcze odwlec wywoływanie, jeszcze wczoraj pogadałam z taką znajomą położną i ona mnie utwierdziła, że do 10 dni można spokojnie czekać, jeśli przepływy, wody są dobre. Ale wiadomo, chyba mi nikt nie da decydować
Ty Już wiesz coś, TeQiba?


Najwazniejsze, że wykluczone najgorsze Może to rzeczywiście uczulenie, ale jeszcze skóra nie doszła do siebie.
Brawo za wagę



To Ci tylko powiem, że szału nie ma (jak to moja babcia wczoraj powiedziała "dupy nie urywa" )


Zrobią Wam to teraz jeszcze przed wyjściem? Ponoć dzieci nie mają tego unerwionego i to nic nie boli


Smarrita, co za buce... Dobrze, że tam nie rodzisz skoro oni takie podejście reprezentują...


dla wszytskiech potrzebujących i za świetne noce i za kolki - niech nam się wszytsko idzie jak po masle

kochana czemu tak boisz sie wywołania? Skoro jednak gin mówi że można czekać i wszystko jest ok, to nic innego jak cierpliwość pozostaje. Coś oporne są te nasze dzieci

Napisane przez mmhym

Dzięki za brokuły



Chyba się rzeczywiście nie da a co lekarz Twój mówi? Że trzeba czekać na akcję i wtedy jak Mała będzie za duża to CC?

moj mówi że jest wszystko pięknie i czekamy. W środę i pt ktg.

Napisane przez Ela87

Właśnie wróciłyśmy ze spaceru. Dziewczyny nie macie pojęcia jaka u nas pogoda szłam w cienkiej bluzce z rękawami 3/4 a i tak się smażyłam Chodziłyśmy 1,5 godziny, a jestem zmęczona jak po 8 godzinach w pracy. Muszę częściej pracować nad moją kondycją U mnie w pokoju chłoodniej niż na dworze. Jak tż wróci z pracy to idziemy na kawę do ogródka Sezon ogródkowy czas zacząć

:

Żartujesz?! Aż tak sie rozebrałas! Szalona

Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[agunia4ever]

Napisane przez Smarrita

I jeszcze się wkurzyłam, bo okazało się, że w pracy u Tż do tygodnia się wyjaśni czy będzie praca, bo jest zastój i nie wiadomo czy wszystkim umów o pracę nie rozwiąże. Póki co wszyscy cały tydzień siedzą w domu na urlopie. Plus taki, mogę w tym tyg rodzić. Tż jest na miejscu Ale co potem...;/
Świetny początek tygodnia.

mam nadzieję że wszystko się ułoży

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez pola_m

Dzień dobry

Witam się po tygodniowej przerwie. Gdyby ktoś się zastanawiał lub martwił wszystko ok, mieliśmy gości z Polski i raczej nie siadałam do kompa.

Nie dam rady Was nadrobić, niemniej jednak najserdeczniej gratuluję Castia, justine_87,,baja_86, koziemleko, side85

U nas wszystko ok. Byłam w międzyczasie u lekarza (ostatnia wizyta ), szyjka solidnie skrócona, ale twarda i zwarta, Mała pcha główkę w dół, i wg lekarza i położnej duże szanse na poród sn.
I teraz trzymamy kciuki że uda się urodzić między 22 a 29 marca, bo wtedy będzie mój Tata i zostanie z Antkiem

Trochę się wzięłam wreszcie za przygotowania wyprawkowe (Czas najwyższy ) i wyjęłam ciuszki i pieluchy, ale jeszcze ich nie uprałam. Jutro jeszcze się wybiorę po pare ciuszków, bo mi jakoś zaginęły niektóre rzeczy i popiorę. No i na dniach wyjmujemy kołyskę z piwnicy, żeby też Anton się przyzwyczaił do mebla

Pogodę mamy przepiękną, wczoraj było 20st i słońce, dzisiaj podobnie, więc spacerujemy na potęgę. Byliśmy też na małej wycieczce, nawdychać się górskiego powietrza:

Jakie boskie widoki Ja chcę na wycieczkę