Czy szprotka czy walen - kazda z nas ma talent - cz.23 dopingu

[babydelfi]

Znowu tu pustki od rana

Aniu ja Ci śniegu nie zazdroszczę i proszę zostaw go dla siebie

u mnie słoneczko zaczęło wyglądać zza chmur i wiatr jakby trochę zelżał, czyli jest nadzieja na lepsze

[gagatu]

Bry
U mnie od rana deszczowo było, ale teraz słońce świeci. A w prognozie widziałam, że od czwartku ma być słoneczko i 16 stopni

Ania, z jakiego wschodu Ty do nas piszesz, może się zapakowałaś do ciężarówki swojego M. i gdzieś pod Moskwą jesteś, że Ci śniegiem zawiewa?

Net mi chodzi tak, że jak o 9 włączyłam wizaż, tak teraz się załadował

[AnnaOstapiuk]

A dajcie spokój, od nocy padało i wszędzie biało A zimno jak nie powiem gdzie.

[aga__tka]

Napisane przez Malinka_5

my nie lubimy tych karbowanych, jakieś twarde wychodzą

tak sami mi wyszło z cenami wyrzyw ja jeszcze prócz mrożonych kupuję suszone, do zup i sosów , są bardzo wydajne no i nie zajmują miejsca w zamrażalinku, ani nie wysychają w lodówce

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------



tyle,żeby olej zakrył to co będzie w koszyku

tez do sosu wrzucam suszone - mam wrazenie ze sos lepszy wychodzi niz z mrozonych...

Napisane przez Malinka_5

naczynie trzeba dopasować do koszyka, raczej szerokie niz wąskie

Napisane przez SilverAguti

gdybym nie próbowała, to bym nie polecała mogą być na sobie, zależy ile oleju im dasz, ale na pewno może być ich więcej niż jedna warstwa na sitku

dziewczyny, dzieki za rady
nie wiem wlasnie jeszcze czy ten olej to da sie wiecej niz 2x wykorzystac... na razie z przechowywaniem radzilam sobie tak, ze robilam frytki, za dwa dni znow, a potem przerwa na jakis czas... 2 dni to moge na wierzchu przetrzymac
moja babcia paczki robila stosunkowo czesto (no ale nie co dwa dni) i zdaje sie ze uzywala tego samego tluszczu 2-3 razy (w zaleznosci od jego stanu) mimo ze kuchnie duza miala to po kazdym uzyciu przelewala smalec do sloikow...
a te na oleju w sumie drozsze od ziemniakow, ale my najczesciej jemy w konfiguracji: same frytki z keczupem (to z dziecmi), albo do tego smazone na glebokim oleju nozki kurczaka... to przy samych frytkach 1,7zl ziemniaki dla mnie i dzieci + niechby nawet litr oleju, to 5-6zl... to i tak obiad za 8zł dla naszej trójki a maz podrozy o cene drugiego kilograma ziemniakow a olej w sumie jak sie wykorzysta drugi raz, to podraza obiad tylko o 3zl...
z kolei jak z mieskiem, to juz ciut drozej wychodzi, bo musze robic z 2 paczek biedronkowych (8 tych "lydek") nie pamietam ile kosztuja teraz, ale tez nie jakos drogo, a tluszcz biore ten sam, najpierw smaze czesc mieska, potem frytki, i na dokladke miesko albo rownolegle w malym garnku miesko, a na koniec zlewam z tego garnuszka czysty tluszcz do tego od frytek... (przy frytkach nie ma co odpasc, przy miesku spadaja przyprawy )

Napisane przez Monika_75

hejka

jestem już w domku, przez 2 dni zrobiliśmy prawie 800 km, ale w końcu mam nowe autko, trochę pracy przy nim będzie, bo parę rzeczy trzeba zrobić, no i przede wszystkim opłaty celne i inne, bo on jeszcze na niemieckich papierach i blachach, ale jest całkiem niezły, prowadzi się bardzo lekko, no i przede wszystkim bardzo mało pali
a tak wygląda



dodam jeszcze, że jest to VW Polo

super ze sie udalo, oby bezpiecznie jezdzilo

[babydelfi]

posprzątałam już w kuchni

teraz albo kawa albo idę się położyć i zdrzemnąć godzinkę, bo po pierwsze oczy same mi się zamykają,
po drugie zaczyna boleć mnie głowa

[AnnaOstapiuk]

Monika a polewałaś już, żeby się kółka równo kręciły?

Padłam Asiaaaa... świetny wzór ma ten naszyjnik, co prawda wygląda trochę jak psia obroża, ale klient naszszsz pannn.
Wspaniałe wykonanie! To ten wzór też sama wymyślałaś?

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Kasia fajne te Twoje dzieciaczki w nowych czapusiach
A na fejsie Twoja mała ma coś na buźce... co to, bo pewnie nie doczytałam? Czy to namalowane?

[babydelfi]

Aniu na buźce Asia ma motylka namalowanego, bo wczoraj byliśmy z dziećmi w "krainie kinder" i tam malowali buzie, no to Asia oczywiście była pierwsza i potem nie pozwalała sobie zmyć tego, na szczęście na wieczór udało się ja przekonać

[Monika_75]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Monika a polewałaś już, żeby się kółka równo kręciły?

dziś wieczorem będzie polewanie, bo wczoraj byłam za bardzo padnięta

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

muszę się zbierać, idę na pocztę, jak nie wrócę to znaczy, że mi łeb urwało

[aga__tka]

Napisane przez gagatu

Bry
U mnie od rana deszczowo było, ale teraz słońce świeci. A w prognozie widziałam, że od czwartku ma być słoneczko i 16 stopni

Ania, z jakiego wschodu Ty do nas piszesz, może się zapakowałaś do ciężarówki swojego M. i gdzieś pod Moskwą jesteś, że Ci śniegiem zawiewa?

Net mi chodzi tak, że jak o 9 włączyłam wizaż, tak teraz się załadował

ale niby tylko 2 dni ma byc lepiej

a ja sobie po drodze kupiłam kaszkę z dzemikiem truskawkowym, otwieram a tu taka dziwna konsystencja i kolor - czytam jeszcze raz a to jogurt a już prawie wyrzucałam że zepsute
a najgorsze ze glowa mi peka... przed chwila rozmawialam z moim szefem i naprawde mialam nadzieje ze szybko sobie pojdzie... wzielam tabletke i mam nadzieje ze minie szybko, bo jak nie, to nie wiem jak tu wytrzymam do 12-13 o ktorej najwczesniej moge wyjsc dzisiaj...

[AnnaOstapiuk]

Aaaa, bo myślałam w pierwszej chwili, że to jakieś uczulenie, albo co...

ciepłą inkę mam, komu?

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

u mnie się błocisko robi, bo śnieg się topi

[aga__tka]

Napisane przez babydelfi

Aniu na buźce Asia ma motylka namalowanego, bo wczoraj byliśmy z dziećmi w "krainie kinder" i tam malowali buzie, no to Asia oczywiście była pierwsza i potem nie pozwalała sobie zmyć tego, na szczęście na wieczór udało się ja przekonać

moje dzieciaki ostatnio maz "wymalowal" - tzn jak kupowalismy Jeremkowi buty, to lazil z Ola po markecie i w smyku malowali, na otwarcie sklepu... namowil Olę i wróciła z biedronką na twarzy... jej się nie podobało, bo choć ją przekonali z babką do tej biedronki, to ona chciała być żabą i była niepocieszona że nie jest na szczęście zdjęcia (co prawda z marsową miną) dała sobie porobić... a Jeremi zażyczył sobie szczurka - Pani nie miała takiego wzorka, ale mąż poradził żeby zrobiła jak króliczka tylko bez marchewki i trochę wyostrzyła rysy i nawet jej fajnie wyszło

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez AnnaOstapiuk

Aaaa, bo myślałam w pierwszej chwili, że to jakieś uczulenie, albo co...

ciepłą inkę mam, komu?

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

u mnie się błocisko robi, bo śnieg się topi

jak inkę to ja...

wczoraj piłam o 22 bo miałam ochotę na kawę, a na zwykłą to już się jednak nie zdecydowałam (w sumie głównie dlatego już 2 rano wypiłam )

[emi29w]

Cześć!
jestem zarobiona,
zaczytana
i internet mi się ślimaczy, jedna strona się tak długo otwiera ,że masakra


Iwonko cocci paczke spakowałam, dałam mężowi ,żeby wysłał, ale nie wiem czy już wysłał, żeby tylko nie zapomniał

[rardan]

Pokaże Wam nad czym wczoraj pracowaliśmy.
Właściwie całą rodzinką.
Tylko proszę o pobłażliwą ocenę, bo to nasz debiut.

[babydelfi]

Aga a co się dziwić, biedronka w końcu się nie zmienia w księżniczkę, a żaba to już inna historia


mam dziś jechać z Filipem na 17 do logopedy i nie wiem czy dam radę, bo najlepiej, żebym jechała autobusem o 15 do Poznania, bo jadę prosto i bez przesiadek, mogę jeszcze jechać drugim autobusem o 15:20 ale to już z przesiadką i drożej
ale i tak mnie to nie urządza bo Paweł jeszcze nie zdąży wrócić z pracy z nie mam z kim zostawić Joanny, a przecież nie zostawię jej samej w domu

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Danusia śliczna Marzanna Wam wyszła
a Szymek jaki do Ciebie podobny

[aga__tka]

czesc Emi

mam w pracy kwiatka - hiacynta i przestawilam sobie na biurko, bo slicznie na rozowo kwitnie wlasnie i się zastanawiam czy mi nie pogarsza bolu glowy - chyba go odstawie w najdalszy kat pomieszczenia...
a w domku dalam Jeremkowi na dzien mezczyzny fioletowego i tez nam teraz pieknie kwitnie - dalam za niego 2,50 i ma 4 kwiatki

i chyba sobie normalna kawe zrobie choc nie lubie takie ostatnio w pracy pic - ale moze mi na ten bol pomoze...

[AnnaOstapiuk]

Danusiu fajna dziewoja Wam wyszła, topcie ją szybko, co by u mnie ta zima sobie poszła w chol..rę

[aga__tka]

Napisane przez rardan

Pokaże Wam nad czym wczoraj pracowaliśmy.
Właściwie całą rodzinką.
Tylko proszę o pobłażliwą ocenę, bo to nasz debiut.

swietna marzanna

Napisane przez babydelfi

Aga a co się dziwić, biedronka w końcu się nie zmienia w księżniczkę, a żaba to już inna historia


mam dziś jechać z Filipem na 17 do logopedy i nie wiem czy dam radę, bo najlepiej, żebym jechała autobusem o 15 do Poznania, bo jadę prosto i bez przesiadek, mogę jeszcze jechać drugim autobusem o 15:20 ale to już z przesiadką i drożej
ale i tak mnie to nie urządza bo Paweł jeszcze nie zdąży wrócić z pracy z nie mam z kim zostawić Joanny, a przecież nie zostawię jej samej w domu

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Danusia śliczna Marzanna Wam wyszła
a Szymek jaki do Ciebie podobny

no nie zamienia...
babki w ogole patrzyly na dzieciaki jak na z innej planety, bo Ola chciała być żabką bo jest żabką tatusia a potem jak zaprowadził Jeremka to ten mały lobuziak powiedział że jest szczurkiem tatusia i dlatego musi być szczurek - mimo ze mu pokazala inne obrazki, to nic innego mu sie nie spodobało - on się w ogóle długo zastanawiał czy jako taki duży chłopiec to się jeszcze nadaje żeby go jakaś Pani malowała
A Asię wynika z tego że musisz zabrać ze sobą...

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Kasia: a właściwie czemu zaczęłaś z dzieciakami do Poznania do logopedy jeździć? mówiłaś że macie w przedszkolu/szkole? za słaba jest, czy za mało godzin wychodzi?
ja idę w środę pierwszy raz z Jeremim... zobaczymy co to będzie

[emi29w]

Napisane przez rardan

Pokaże Wam nad czym wczoraj pracowaliśmy.
Właściwie całą rodzinką.
Tylko proszę o pobłażliwą ocenę, bo to nasz debiut.

bardzo urodziwa Marzanna!
właśnie, ja też ostatnio mówiłam Arkowi o tym zwyczaju topienia Marzanny ,zobaczymy co w przedszkolu będą robić, bo w zeszłym roku go omineło bo był chory, jak robili

Napisane przez aga__tka

czesc Emi

.

duuużo zdrówka na ból głowy,
hiacynty bardzo mocno pachną, lepiej odstaw na okno

[AnnaOstapiuk]

Chyba Wam nie pokazywałam, jakie moje dziecię już duże

[rardan]

Aniu, marzanna jest na konkurs.
Mają wybrać najładniejszą, która będzie ozdoba na korytarzu.
Nasza pewnie nie będzie najpiękniejsza, ale najważniejsze że jest.
Właściwie Szymka klasa miała obowiązkowo zrobić w grupach.
Ale Szymek miał takie osoby z którymi się nie znam za bardzo, to sami coś tam zrobiliśmy.
Ale widziałam, że dużo dzieci wcale nie miało.
Nie wiem, może pozostałe będą palić, albo topić.

[babydelfi]

Aga mamy w szkole ale Filip baaaardzo nie lubi tej Pani i w dzień jak jest logopedia to w ogóle nie chce iść do szkoły, a poza tym mimo że Filip chodzi do niej już 3 rok teraz to nadal nie ma żadnej poprawy
i pojechałam skonsultować to z kimś innym i trafiliśmy na super babeczkę, która ma inne metody nauczania i super podejście do dzieci
ta w szkole ostatnio kazała powtarzać całej grupie Filipka jak źle on mówi i wiadomo cała klasa zaczęła się z niego śmiać, wtedy on uciekł z sali, a takie stresy dziecku nie są potrzebne i nie powinna tak postępować moim zdaniem
więc wypisałam go ze szkolnej logopedii i jeździmy teraz do Poznania

a jazda z Joanną to nic przyjemnego, po pierwsze jest ryzyko że będzie wymiotować, po drugie ona bedzie przeszkadzać Filipkowi w trakcie ćwiczeń, bo sama też będzie chciała gadać z Panią

[AnnaOstapiuk]

jeszcze śpi z nocy, ale już się kręci. Ide koło niej poszydełkuję, wczoraj nic nie ruszyłam, większość dnia przespałam (w kościele rano malutka była super grzeczna). A trzeba trzeciemu koszykowi ostatni rządek dorobić i brać się za czwarty.


Dostałam od koleżanki zamówienie na kartkę z podziękowaniami dla sponsora. Jeszcze koncepcji nie mam...

[rardan]

Aniu, Oliwcia sama słodycz i już duża panienka.
Dajcie jakiegoś kisielku na rozpęd, bo mi się nie chce nic robić.

[AnnaOstapiuk]

Kasiu to ta pani ze szkoły to jakaś naprawdę niemądra Prowokować, może niechcący, do wyśmiania przez dzieci, no normalnie otwiera się nóż w kieszeni

[agnes99]

U mnie w weekend był totalny zamęt.
Najpierw poleciałam na upuszczeni krwi na 8, później całą trójcą polecieliśmy do auchana na zakupy, ale tak na 1 nodze, bo na 10.20 miałam umówione jeszcze jedno badanie. Jak wróciliśmy to szybko trzeba było ogarnąć wszystko i obiad zrobić, bo na 16 była zamówiona z dzieicięcej klubokawiarni urodzinowa impreza mojej córy. Wróciliśmy na 20 do domu umęczeni na maxa, dzieci wściekaniem się w tzw. strefie aktywnej, a dorośli poziomem decybeli w tym przybytku. Jedyną osobą, która skrytykowała większość rzeczy byłą oczywiście 2 małżonka teścia, ale ona wszystko lepiej by zrobiła, przygotowała i zorganizowała.
A wczoraj od rana Baśka siedziała okopana w prezentach i zgłupiało nam dziecko z nadmiaru "szczęścia", więc je do lidla po nabiał i picie zabraliśmy żeby ochłonęła., a po powrocie wyciągnęłam odkurzacz, co oderwałą ją na chwilę od szaleństwa. Ale po popołudniowej drzemce dziecko albo jeździło po domu na rowerku biegowy albo na hulajnodze albo rozrzucało lego na całej sypialni - ięc wróciło do porannej normy

Asia ten naszyjnior to cudeńko, gratki za pomysł, cierpliwość itp. itd.

Monika fajne autko, oby się super sprawowało. My w lipcu szukaliśmy na gwałt auta (też z ograniczonym budżetem), tylko czegoś dużego. Znajomy polecił nam szukanie auta z przejęć komorniczych. I udało nam się znaleźć renault grand scenika za bardzo rozsądne pieniądze. A do tego niewiele w nim trzeba było zrobić - wymieniliśmy tylko wydech, bo był przepalony i klimę trzeba było reaktywować + wymiana płynów.

Aga_tka jak Twoja bransoletka pleciona, ja zaczełam, ale jakoś koślawie mi idzie i nie wiem czemu

[AnnaOstapiuk]

Danusia jak Ci trochę kisielku zostanie, to rzuć do mnie, bo coś mi się zdaje że Kalina swojego sławetnego leniwca wysłała do mnie
Słońce u mnie wylazło Po śniegu na szczęście już prawie nie ma śladu, ziemia ciepła to i długo sie nie utrzymał, choć sporą warstwą napadał

[babydelfi]

Aniu duża już ta Twoja laleczka i wykapany tata na pewno córy by się nie wyparł

Mi się przedszkolanka Asi pytała czy mogę zrobić im Marzannę , dla grupy Filipa robiłam co roku, więc dlaczego teraz by nie?
Ale nie wiem czy mamy tyle słomy, muszę się teścia spytać

[AnnaOstapiuk]

uciekam, do później

[rardan]

Kasiu, dobrze zrobiłaś, że wypisałaś Filipka.
Ja na Twoim miejscu poszłabym najpierw do dyrektora przedszkola.
Ostatecznie ta pani za coś bierze pieniądze.
A jak się nie nadaje, to niech zatrudnią kogoś innego.
Szymek chodził też w przedszkolu i dużo ćwiczyliśmy w domu, ale jakoś poprawy nie widziałam.
A później chyba po prostu dorósł i sam zaczął lepiej mówić.
Teraz niekiedy coś źle wypowie, ale już jest naprawdę dobrze.
Także za bardzo się nie przejmuj, może i Filipek dorośnie.
Z jaką głoską ma problem?

[emi29w]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Chyba Wam nie pokazywałam, jakie moje dziecię już duże

Słodka