|
|
#91 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ---------- Klarissa - pewnie masz racje, tylko że ja się tak denerwuje, że stwierdziłam,że szkoda zdrowia na nich. I boje sie,że jak się odetne mąż się obrazi...moze to głupie, ale nie czuje sie dobrze w ich okolicy, jestem spieta i pewnie masz racje-im chodzi o to zeby mnie zastraszyć i zdenerwować i tym się żywią. Skoro włąsnego syna zastraszają i uważają to za metodę rodizcielską....
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. Edytowane przez SaraSara Czas edycji: 2014-03-17 o 13:58 |
|
|
|
|
|
#92 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Cytat:
Skoro jesteś z nimi wtedy na osobności. Będzie ich słowo, przeciwko twojemu słowu. Nie sądzę, żeby powiedzieli z oburzeniem "obraziliśmy twoją żonę i ona też dla nas była przykra". Nie mówię przecież abyś ich wyzywała czy była wulgarna. Możesz być równie nie miła dla nich, jak oni dla ciebie. Po drugie możesz uczciwie powiedzieć mężowi, że nie będziesz miła dla kogoś kto cię obraża, bo nie masz przecież takiego obowiązku. I jeśli on nie sprawi, że jego rodzice przestaną cię obrażać to ty w ramach obrony odpłacisz im tym samym i koniec rozmowy. Myślę, że dopóki się im wprost nie postawisz, dopóty będą kombinować bo wiedzą, że to przynosi efekt. Wiedzą, że żerują na uczuciach i emocjach swojego syna oraz na twoich nerwach i obawach.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||
|
|
|
|
#93 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. |
|
|
|
|
|
#94 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Jeśli masz zamiar kopac się z koniem (kłocic się) z teściami to z góry wiem, że przegrasz na całej lini.
Zacznij od męża bo to jest najwiekszy dramat tej sytuacji. Dlaczego wróciliscie? dlaczego do tego samego miasta? Rozumiem, że macie takie prawo, ale czy warto było? |
|
|
|
|
#95 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Uważam,że to niedorzeczność teraz się przeprowadzać, wszytsko odwracać do góry nogami, sprzedawac mieszkanie, szukac nowej pracy dla mnie i męża-bo komuś się nie podoba. Aż tak dyktować sobie warunków nie dam, za nic w życiu.
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. Edytowane przez SaraSara Czas edycji: 2014-03-17 o 15:13 |
|
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Aha, i dlatego pytasz na forum czy tesciowa moze odebrac ci dzieci?
Ona już dyktuje waszym życiem. |
|
|
|
|
#97 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Gdybym zyła jak mówi teściowa byłabym gdzieś daleko w świecie matką bez kariery, skazaną na siedzenie w domu.Pewnie miałabym już z 3kę bo łatwiej żyć z tego co da państwo- i nie miałabym żadnych perspektyw na realizację planów zawodowych. A jednak zrobiliśmy inaczej i treaz jesteśmy szczęśliwi. Niestety teściowa widzi to dokłądnie odwrotnie....
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. Edytowane przez SaraSara Czas edycji: 2014-03-17 o 15:29 |
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Trochę to co opisuje autorka przypomina mi sytuację rodem z przerwy w podstawówce jak większy dzieciak wyzywa mniejszego, a ten mały stoi, recę się trzęsą, łzy ma w oczach i szuka wzrokiem ratunku mówiąc rozpaczliwie "przestań, przestań" . Ja nie wiem co to za ludzie, nie wiem dokładnie jak wyglądają te sytuacje, bo wiadomo, że opis to nie wszystko. Ale jeśli to typy, co drobne złośliwości sprawiają im radość, dlatego, że autorce przykro a i tak nic nie zrobi wg nich, to odpłaciłabym tym samym, jeśli to typ, co po wprost i jawnie obraża w ciężkiej kategorii to powiedziałabym raz, a dosadnie, że w moich oczach są na poziomie buraka cukrowego i to moje ostatnie z nimi spotkanie gdyż nie zwykłam obcować z chamstwem, bo to podobno jest zaraźliwe - i tak, trzymałabym się tego ze wszystkich sił, żadnych chrzcin i imprezek typu imieniny, koniec ludzi dla mnie nie ma, nie istnieją. No, może powiedziałabym to ciut inaczej niż z burakiem, ale sens byłby ten sam. Co do tego co z mężem, to jeśli on nie rozumie i nie podejmuje rozsądnych działań aby chronić swoją żonę, to oznacza, że albo nie umie tego zrobić, albo nie chce. Tak czy siak nie liczyłabym się wtedy z jego opinią zbytnio, jeśli jedno z partnerów jest na tyle dupowate, że latami nie potrafi podjąć decyzji, to decyzję co zrobić podejmuje drugie i należy już jedynie przyjąć jej skutki.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#99 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 243
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Ja mam bardzo dobrą teściową, dużo pomaga mi przy dzieciach i nie za dużo się wtrąca .
|
|
|
|
|
#100 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#101 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ---------- Cytat:
Właśnie przez takie postepowanie mąż nic nie chciał widzieć, nie reagował a ja wyłam w poduszkę, że gdyby mnie kochał widziałby co ONI mi robią. Oboje. Ale niestety.Potem musiała mu każdą jedną sytuacje tłumaczyć,że mnie to bolało,że tak a nie inaczej zrobili. To był koszmar, nie wiem jak ja to wtedy wytrzymałam...
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. Edytowane przez SaraSara Czas edycji: 2014-03-17 o 16:09 |
||
|
|
|
|
#102 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
wg mnie autorko to ty chyba nie jesteś terapeutką, gdybyś była to już dawno potrafiłabyś się skutecznie odciąć od teściów. Ty masz też niezłą wodę z mózgu zrobioną. Nie umiesz asertywnie powiedzieć, że nie nie będziesz mieć ŻADNYCH kontaktów z nimi? Nie pojmuję w imię czego chadzasz na te rodzinne imprezy. I ogólnie wasze decyzje życiowe, w obliczu tego co wiedzieliście o teściach, wydają mi się dziwne.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#103 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Cytat:
Bardzo dużo wniosłaś do tematu wątku o teściowych z piekła rodem
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
||
|
|
|
|
#104 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Dla mnie ten wątek to bicie piany bo i tak nic sie nie zmieni w twoim podejsciu ani do męża, ani tesciowej. Cytat:
Tylko trzeba podjąć decyzje i sie jej trzymać. Klasyk ofiary, gada, gada, ma świadomość krzywdy i dalej tkwi w chorym układzie z njabliższymi i to robi terapeuta- szewc bez butów chodzi... |
||
|
|
|
|
#105 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. |
|
|
|
|
|
#106 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Cytat:
Poza tym, to wcale nie gwarantuje, że matka Twojego męża nie będzie próbowała wejść do Ciebie do sali w szpitalu. Gość, członek rodziny, może mieć przecież inne nazwisko niż Ty. Lepiej powiedz w szpitalu, że tylko Twój mąż może do Ciebie wchodzić, a innych gości nie chcesz.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#107 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Bo dopóki ich działanie ogranicza się tak na prawdę wyłącznie do gadania, to w zasadzie w czym wam to przeszkadza? Oni sobie pogadają, wy sobie zrobicie po swojemu, tak jest nawet w zupełnie nie patologicznych rodzinach - starsze pokolenie co innego, młodsze co innego Nawet można czasem dla świętego spokoju przytakiwać w tym co mówią a i tak zrobić kompletnie co innego. Nie rozumiem więc skąd ten stres i nerwy. Chyba nie tylko na męża twojego, ale na ciebie też mają ogromny wpływ skoro takie duże "wrażenie" wywiera na tobie to, co oni mówią.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#108 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. Edytowane przez SaraSara Czas edycji: 2014-03-17 o 21:51 |
|
|
|
|
|
#109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
"Chcesz pokoju - szykuj się do wojny"
Na taką ewentualność musisz się naszykować, jeśli mąż się nie ugnie ( on notorycznie wybiera rodziców nie Ciebie, nie masz wrażenia że to Ty będziesz się musiała dostosować do sytuacji?) to albo będziecie żyć w jakiś relacjach z teściami gdzie oni zatrują Tobie/Wam życie i zrobicie dobrą minę do złej gry albo Ty podejmiesz jakieś kroki typu "my albo oni" Istnieje jeszcze możliwość żeby mąż posiedział sobie parę tygodni u mamusi i przypomniał czego u niej nie lubił
|
|
|
|
|
#110 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Tak się dopytuję, bo trochę sobie nie umiem tego wyobrazić w praktyce, chyba, że twój mąż się spowiada rodzicom ze wszystkiego co wspólnie robicie a mama mówi mu co ma robić. No bo niby skąd oni czerpią dokładne informacje o waszym życiu?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#111 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
wściekłąm się porządnie....---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ---------- Cytat:
A co poza tym? Mamusia np. wpała na pomysł,że mamy spędzać święta u niej, bo tak. Namąciła mężowi w głowie i on zrobił mi kolejnego dnia awanturę. Normalnie aż mówił mamusinymi słowami. A arguementy-typowo jej słowa. Kłóciliśmy się cały dzień-w końcu przeprosił i zrozumiał. Ale ile łez przelałam....nie dlatego,że się jej poddał, ale dlatego,ze nie rozumiał jak bardzo niedorzeczny i krzywdzący jest dla mnie taki pomysł.Mam nie widzieć swojej rodizny a spędzić w zamian święta w piekle.Argumenty były takie,że ejgo rodzice tak robili. Jakbym ja musiała robić tak jak jego matka? Nie wspomne np. gadaniny jakie to mamy małe mieszkanie,że natychmiast się trzeba przeprowiadzić i do blisko nich. Potem wydzwaniali,że sąsiadka na przeciwko sprzedaje mieszkanie i może warto się przeprowadzić. Oczywiście mąż podchwycił temat,że mieszkanie jest za małe-nie wiem na co większe dla 2 osób...serio.Paranoja! Co chwila mówią nam że mamy jechać za granice na wakacje, bo dzieci znajomych jeżdzą.Nie mają się czym pochwalić-bo przecież wg tych ludzi tylko zagranica się liczy.Polska to dla nich zero. Potrafili gadać np. o parafii w której koniecznie mamy brac ślub, że oni mają prawo ciągle prosić o wnuki-nie ma imprezy rodzinnej bez przytyków w moją stronę jaka jestem stara i że powinnam mieć już 3 dzieci. Snują wakacje z nimi, wyjazdy, co kupią, jak będzie jak już będą wnuki.To chore-bo zachowują się jakby sami mieli mieć dzieci. Teściowa oczywiście chce mieć prywatny czas z synem.Ona np chce sama z nim chadzac na zakupy, kupowac mu wszystko, dała mu nawet kartę płątniczą do swojego konta, zeby sobie mógł robić zakupy. Normalnie najchętniej wszytsko by z nim robiła- z nim zamiast z mężem....taki dziwny układ. Oczekują od nas wdrażania ich w wybór auta, ewentualnie jesli coś jest moje lub przeze mnie wybrane-totalna krytyka. Jeśli wspólne- np. auto, okej, troche się powstrzymują przed krytyką, ale tylko troche. Ogólnie to typ ludzi, którzy mieli i mają plan na całe życie syna.Jaka szkoła, wyjazd za granice, zagraniczna żona. Miał żyć z daleka od nich, lepiej-zagranicznie. Szkoda tylko,że nie widzieli, jaki on tam był nieszczęśliwy.Bo nie chcieli widzieć, no ale co takim maluczkim ludziom można wytłumaczyć. Ciągle porównują jak tam mieliśmy dobrze, a wróciliśmy do tej biedy, do tego śmietnika, że pewnie nie mamy co jeśc i ledwo wiążemy koniec z końcem. Wmawiają taki pesymizm, taką stagnację, małostkowość, to tacy biedni, maluczcy ludzie zapadnięci w swoje kompleksy. A mąż tam u nich będąc tym przesiąka i robi się taki szary jak oni. Okropnie mnie denerwuje to gnębienie i wieczne niezadowolenie z niczego! Prosiłam męża kilkukrotnie, żeby nic a nic o mnie nie mówił, nie informował o planach, o decyzjach. Oczywiście na początku się wściekał-że jakim prawem ja mu zakazuje się pochwalić albo poradzić...z czasem troche, podkreślam troche zrozumiał o co chodzi. Ostatnio znowu tam coś sprzedał i znowu mu się dostało...cóż, może tym razem coś zrozumiał.CHoć wątpię skoro - tak jak napisałam wyżej - przychodzi mu do głowy,że poprosi rodziców by byli mili i to załatwi całą sprawę... chore. Jestem gotowa na postawienie sprawy na ostrzu noża. Albo wybiera ich albo nas .A jak nie-odchodzę.
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. Edytowane przez SaraSara Czas edycji: 2014-03-18 o 09:08 |
||
|
|
|
|
#112 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Ja nie rozumiem dlaczego ty masz cały czas pretensje do teściowej kiedy wina leży TYLKO I WYŁĄCZNIE po stronie twojego męża. To ON daje sobą manipulować, to ON zachowuje się jakby miał 5 lat i leciał do mamusi ze zdartym kolanem, to ON nie staje w twojej obronie bo boi się/ nie chce postawić własnej matce. Moja teściowa jest taka jak twoja, chciałaby żyć naszym życiem ale ja nie miałam z nią żadnej kłótni bo mój mąż od razu jej mówił kiedy tylko zaczynała próbować mówić co powinniśmy, że to co dotyczy naszego małżeństwa czy naszego dziecka leży w naszej kwestii. I to MĄŻ takie problemy powinien wyjaśniać i rozwiązywać i gadać ze swoją matką a ty jakiekolwiek pretensje możesz mieć tylko do niego.
Na twoim miejscu niestety ale postawiłabym ultimatum albo ty albo niech wypie.rdala do mamuśki skoro woli żyć z nią w dobrych relacjach kosztem waszego małżeństwa i to jej zdanie i samopoczucie jest dla niego ważniejsze niż ciężarnej żony. |
|
|
|
|
#113 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
To było 2 tygodnie temu, a co przez te 2 tygodnie się stało? Facet zrobił coś konkretnie, czy nie zrobił i czas się rozstać?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#114 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Bo ja mam wrażenie, że ten mąż jakby zapomniał, że ma teraz swoją własną rodzinę, która w kolejności potrzeb i starania jest PRZED rodzicami, a tu wygląda jakby ta żona i przyszłe dziecko były doczepką do jego rodziny. Im więcej czytam ten wątek, tym bardziej przekonana jestem, że sprawa dojrzała do postawieniu na ostrzu noża. |
|
|
|
|
|
#115 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
A gdy wrócił do kraju, to wpływ rodziców się zwiększył. Tak samo jak i złudna nadzieja, że nagle rodzice się zmienią. Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#116 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 576
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
niezła manipulatorka z Twojej teściowej sorry ale ja bym nie dała rady w takim układzie, gorzej niż w big brother
|
|
|
|
|
|
#117 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 475
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ---------- Cytat:
__________________
Gdy nie widzać drogi idź za głosem serca.Ale wtedy bądź pewna,że czeka cię siarczysty kop w samo serce.Moje rozpadło się na milion kawałków. Edytowane przez SaraSara Czas edycji: 2014-03-18 o 10:26 |
||||
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Moim zdaniem bez radykalnych kroków mąż nie zdecyduje nigdy, będzie chciał mieć rodzinę-rodziców i rodzinę- Ciebie i dziecko. Niestety pępowina nie została przecięta, u jedynaków silna więź z rodzicami to normalka, ale kiedy jest nieszcząca jak w Waszym przypadku to trzeba otworzyć oczy. Jeśli takie argumenty jak "niszczą naszą rodzinę","wykańczają nas psychicznie"na mężu nie robią wrażenia albo robią za krótko to powinien przenieść się do rodziców.
|
|
|
|
|
#119 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Autorko, przeczytałam ten Twój dzisiejszy szczegółowy opis waszego życia z oczami wielkimi jak spodki. Bardzo ci współczuję. Jednak teraz wnioski miała bym już ostrzejsze i radziła bym bardziej zdecydowane kroki niż na pierwszych stronach tego wątku.
Cytat:
Też jestem zdania, że on powinien się odciąć od toksycznych rodziców, zerwać kontakt. Teraz rozważała bym nawet przeprowadzkę, żeby uspokoić chyboczącą się łódkę, jaką stało się wasze małżeństwo. Radziła bym detoks - całkowite odcięcie się od teściów. Ale to wymaga podjęcie drastycznej decyzji od męża.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
|
|
|
|
#120 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Przede wszystkim to już nie czas na listy i negocjacje - i co za tym idzie -m TŁUMACZENIE SIĘ JEGO RODZICOM ZE SWOJEGO POSTĘPOWANIA, w jakikolwiek sposób, chociażby przez wyliczanie ich błędów. Wiesz przecież autorko, że oni wglądu nie mają za grosz - więc po co? Nie dotrze, nigdy.
Żadnych wielkich słów, pożegnań, oficjalnego "zrywania kontaktów" bym nie robiła. Po prostu bez kontaktu. Wszelką radę ewentualną ucina się krótkim " to nasza sprawa", "zrobimy jak uważamy" - jeśli już się widzicie ty lub mąż. A po próbach zmanipulowania i obstrzału argumentami z kosmosu..wychodzicie z mieszkania, ogłaszacie wizytę za zakończoną. Próbowaliście tak kiedykolwiek? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:17.












Bardzo dużo wniosłaś do tematu wątku o teściowych z piekła rodem
Nawet można czasem dla świętego spokoju przytakiwać w tym co mówią a i tak zrobić kompletnie co innego.
wściekłąm się porządnie....

