Wszystkie dobrze się tu znamy , o swych sprawach rozmawiamy Część XI

[justiii87]

Napisane przez fiona27

Justii na to wygląda, że też muszę sobie zaplanować, ze druga będzie córka i ją będę miała ? No dobra to już mam zaplanowane Tak na serio to żeby Ci się to sprawdziło. A jeszcze miałam zapytać czy masz zamiar korzystać z jakiś metod planowania płci ?
Pisząc o składowaniu to po części masz rację, bo co innego jak ktoś ma strych ( jak ja),a co innego jak ktoś mieszka w bloku, gdzie to wszystko trzymać . A co do ubranek to właśnie bardziej mi chodziło o takie małe, bo tak jak mój Marcel to ma ponad trzy lata i jakbym miała zbierać wszystkie jego ciuchy to co ja z tym zrobię później Już mam ich mnóstwo i ciągle przybywa . A może zacznę je sprzedawać, ale trochę już schodzone to kto to kupi Dać też nie mam komu ( choćby rodzina).

Ja mam po prostu tak zaplanowane i koniec Ułożone w głowie, że druga będzie córka Marcelina lub Michalina i koniec Ja tak już mam Jak coś sobie zaplanuję to układam sobię tak w głowie i tak jest, zawsze mi się to sprawdza , więc mam nadzieję, że i przy drugiej ciąży też tak będzie
Jak bym miała domek to może i co innego, może ubranka bym odkładała, ale też nie wiem czy tak bym robiła.

O ubrankach i przybywaniu nic mi lepiej nie mów Ja co wychodzę do sklepu to wracam z jakimiś nowymi ubrankami dla Marcela za chwilę My z Tż będziemy musieli się w kartony spakować bo Marcela ubranka będzie trzeba gdzieś trzymać
Ja już nawet mam zakupiona kurtkę na jesień dla niego - co zrobię, że była taka piękna

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez meduzka88

Aldrin no coś ty....na Ciebie obrażona nie jestem

Na mnie jesteś obrażona?
No przepraszam bardzo, ale Ja tylko powiedziałam swoje zdanie, a chyba za to nie możesz się na mnie obrażać bo Ja nic obraźliwego do Ciebie nie powiedziałam, ani żadna z Nas.

[meduzka88]

Napisane przez justiii87

Ja mam po prostu tak zaplanowane i koniec Ułożone w głowie, że druga będzie córka Marcelina lub Michalina i koniec Ja tak już mam Jak coś sobie zaplanuję to układam sobię tak w głowie i tak jest, zawsze mi się to sprawdza , więc mam nadzieję, że i przy drugiej ciąży też tak będzie
Jak bym miała domek to może i co innego, może ubranka bym odkładała, ale też nie wiem czy tak bym robiła.

O ubrankach i przybywaniu nic mi lepiej nie mów Ja co wychodzę do sklepu to wracam z jakimiś nowymi ubrankami dla Marcela za chwilę My z Tż będziemy musieli się w kartony spakować bo Marcela ubranka będzie trzeba gdzieś trzymać
Ja już nawet mam zakupiona kurtkę na jesień dla niego - co zrobię, że była taka piękna

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------



Na mnie jesteś obrażona?
No przepraszam bardzo, ale Ja tylko powiedziałam swoje zdanie, a chyba za to nie możesz się na mnie obrażać bo Ja nic obraźliwego do Ciebie nie powiedziałam, ani żadna z Nas.

Ty po prostu zawsze wiesz wszystko najlepiej.

[Aldrin]

Napisane przez meduzka88

Aldrin no coś ty....na Ciebie obrażona nie jestem

ufff

Napisane przez justiii87

Ja mam po prostu tak zaplanowane i koniec Ułożone w głowie, że druga będzie córka Marcelina lub Michalina i koniec Ja tak już mam Jak coś sobie zaplanuję to układam sobię tak w głowie i tak jest, zawsze mi się to sprawdza , więc mam nadzieję, że i przy drugiej ciąży też tak będzie
Jak bym miała domek to może i co innego, może ubranka bym odkładała, ale też nie wiem czy tak bym robiła.

O ubrankach i przybywaniu nic mi lepiej nie mów Ja co wychodzę do sklepu to wracam z jakimiś nowymi ubrankami dla Marcela za chwilę My z Tż będziemy musieli się w kartony spakować bo Marcela ubranka będzie trzeba gdzieś trzymać
Ja już nawet mam zakupiona kurtkę na jesień dla niego - co zrobię, że była taka piękna

to oby nadal ci się układało tak jak sobie zaplanujesz i oby 2 była córa


kurcze szkoda, że ja tak nie potrafie, niby planuje a życie zawsze weryfikuje moje plany

[fiona27]

Napisane przez justiii87

Ja mam po prostu tak zaplanowane i koniec Ułożone w głowie, że druga będzie córka Marcelina lub Michalina i koniec Ja tak już mam Jak coś sobie zaplanuję to układam sobię tak w głowie i tak jest, zawsze mi się to sprawdza , więc mam nadzieję, że i przy drugiej ciąży też tak będzie
Jak bym miała domek to może i co innego, może ubranka bym odkładała, ale też nie wiem czy tak bym robiła.

O ubrankach i przybywaniu nic mi lepiej nie mów Ja co wychodzę do sklepu to wracam z jakimiś nowymi ubrankami dla Marcela za chwilę My z Tż będziemy musieli się w kartony spakować bo Marcela ubranka będzie trzeba gdzieś trzymać
Ja już nawet mam zakupiona kurtkę na jesień dla niego - co zrobię, że była taka piękna [COLOR="Silver"]

.

Mój synek ma własną szafę z ubraniami Kupowanie ciuszków dla niego sprawia mi tyle przyjemności, ze szok Dla siebie mogę nie kupić, ale dla niego .... Dlatego staram się nie chodzić po sklepach, bo zawsze z czymś wyjdę.


A co do tego planowania to mnie zadziwiła moja koleżanka. Była w ciąży i od razu wszystkim mówiła, że będzie córka i koniec kropka. Na USG lekarz powiedział, ze widzi chłopaka, a ta i tak swoje, bo ona sobie zaplanowała i mocno w to wierzy. Na którym z kolejnych badań wyszło, ze jednak dziewczynka.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Aldrin

ufff

kurcze szkoda, że ja tak nie potrafie, niby planuje a życie zawsze weryfikuje moje plany

U mnie to samo
Może za mało się staram ?

[Pradip]

Napisane przez fiona27

Jak już wcześniej pisałam jestem na wypowiedzeniu do 31 marca. Od 1 kwietnia miałam iść do nowej pracy, ale od początku ten gościu był lekko dziwny( pisałam Wam, że chciał się umawiać na rozmowę o 21) za pięknie gadał. Moja daleka ciotka pracowała kiedys u niego i wczoraj odważyłam się i zadz do niej podpytać co to za typ. Serdecznie mi go odradza, bo na pewno nie dostanę żadnej umowy( pracowała u niego rok bez umowy), wymaga dyspozycyjności 24 h np ma akcje, że masz dzień wolny i pisze smsa, że masz się wstawić w pracy za 2h, bo jest dużo ludzi i nie ma słowa nie. I takie tam różne.... Zresztą miał się odezwać już w zeszłym tyg, a tu cisza odkąd zapytałam o wynagrodzenie i umowę. Jak dzwonię to mówi, ze nie ma czasu, ale po tym co usłyszałam to chyba nawet nie ma co się z nim plątać .

Ja to mam jakiegoś pecha ciągle trafiam na jakiś niepoważnych ludzi

Jak ja mam się starać, jak nie mam pracy i nawet jakbym jakimś cudem zaszła to zostanę bez kasy . Niby mąż mówi, że damy sobie radę, ale jakoś perspektywa, że nie będe nic zarabiała mnie przytłacza. Bo dopóki mąż wyjeżdża w delegacje to i zarobi, ale skąd mam wiedzieć czy za pół roku to się nie zmieni, a na miejscu dużo nie zarobi.
Teraz mam dylemat czy szukać pracy i zaczekać ze staraniami, ale patrząc na to ile czasu już nam się nie udaje i też nie wiadomo kiedy coś znajdę, a nawet jak znajdę to zanim dostanę normalną umowę to mózg mi się już gotuje. Oczywiście od wczoraj nie mogą już spać, bo nie wiem co zrobić.

Na dodatek pisałam Wam kiedyś, ze mój mąż ma poważnie chore jelita udało się go podleczyć, ale znowu coś zaczyna się dziać, a i tak bierze dosyć silne leki. Jak się wali to wszystko ...

Też byłam w takiej sytacji jak Ty i było mi z tym bardzo ciężko My pomimo kiepskiej sytuacji finansowej postanowiliśmy się starać i co? Starania trwały dość długo i problem pracy rozwiązał się prawie przed samym zajściem więc w Twoim przypadku posłuchałabym męża szczególnie że widać jak i Ty tego pragniesz
No i zdrówka dla męża życzę

Napisane przez Aldrin

Pradip bo my takie nierozgarnięte i nigdy nic nie wiemy

no i w pracy wybuchłam śmiechem jak przeczytałam o tym sklepie zwolnią mnie przez wizaż

no leci czas za tydzień ty przekroczysz tą 3

co do remontu to bardzo dobra decyzja

Dobrze że to Ty napisałaś
Hej nie chce żeby potem było na mnie jak Cię zwolnią
Oj leci nieubłaganie ale tak jak pisałam wolę teraz myśleć że w czwartek dopiero 28tc będzie

Napisane przez fiona27

To nie wiem jak ja przeczytałam, że to Twój mąz z tym wózkiem wyleciał , a nie Pradip

Pradip dobrze, że doszliście do porozumienia. Wilk syty i owca cała

Ale żeśmy się dogadały z tym pomysłem męża Aldrin
Ja nie jestem całkiem zadowolona ale to chyba najlepsze rozwiązanie no i ja też muszę nauczyć się kompromisów...

Napisane przez Izetka_

Pradip-ale się uśmiałam jak sobie wyobraziłam akcję z wózkiem to padłam
super, że z remontem zapadła decyzja

Ja na szczęście leżałam jak to czytałam

Napisane przez Fikusek82

Jest ktoś chętny żeby mi salon pomalowac? Bo tż jakoś się nie spieszy.

Ja jak mi dasz Nadię do pomocy

Napisane przez justiii87

Bo Ja wszystko co sobię zaplanuję to tak jest i zaplanowałam sobie mieć syna i córkę i tak będzie, Ja zawsze dążę do celu
Kupuję dużo, a nie jestem typem zbieracza, nie mam na strychu kartonów pełnych ubrań, bo nie mam po pierwsze strychu, żeby ich trzymać, a po drugie moda się zmienia i nie będę trzymać ubrań dla drugiego dziecka bo nie wiem kiedy je będę miła, a szkoda mi ubranek które Marcel miał parę razy na sobie, a za te pieniądze co sprzedam ubranka kupię coś Marcelowi nowego, pieniądze wiadomo nigdy się nie zwrócą bo mam świadomość, że muszę je sprzedać taniej, ale nie są tez wyrzucone w błoto to dołożę parę groszy i kupię mu coś nowego i w ten sposób nie mam zamrożonej kasy.

Oby Ci się zawsze tak wszystko spełniało
I podoba mi się Twoje podejście do rzeczy choć ja się strasznie przywiązuję i jestem pewna że trochę ciuchów zostawię bo nie będę umiała się z nimi rozstać...
Oba bujaczki mi się podobają

Napisane przez Aldrin

powiem mężowi że wszystkie go wyśmiałyście :d

nie mów mu tak bo Ci zabroni z nami gadać

Napisane przez fiona27

Pisząc o składowaniu to po części masz rację, bo co innego jak ktoś ma strych ( jak ja),a co innego jak ktoś mieszka w bloku, gdzie to wszystko trzymać . A co do ubranek to właśnie bardziej mi chodziło o takie małe, bo tak jak mój Marcel to ma ponad trzy lata i jakbym miała zbierać wszystkie jego ciuchy to co ja z tym zrobię później Już mam ich mnóstwo i ciągle przybywa . A może zacznę je sprzedawać, ale trochę już schodzone to kto to kupi Dać też nie mam komu ( choćby rodzina).

Ej a my? Przecież my też jak rodzina

Napisane przez meduzka88

Aldrin no coś ty....na Ciebie obrażona nie jestem

hmm jakoś mi się dziwnie zrobiło...
Napiszesz nam jak się czujesz?

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

Mój synek ma własną szafę z ubraniami Kupowanie ciuszków dla niego sprawia mi tyle przyjemności, ze szok Dla siebie mogę nie kupić, ale dla niego .... Dlatego staram się nie chodzić po sklepach, bo zawsze z czymś wyjdę.


A co do tego planowania to mnie zadziwiła moja koleżanka. Była w ciąży i od razu wszystkim mówiła, że będzie córka i koniec kropka. Na USG lekarz powiedział, ze widzi chłopaka, a ta i tak swoje, bo ona sobie zaplanowała i mocno w to wierzy. Na którym z kolejnych badań wyszło, ze jednak dziewczynka.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



U mnie to samo
Może za mało się staram ?

myślisz, że za mało się staramy i nam nie wychodzi? jakby to tylko od starania wychodziło to ja mam teraz córeczkę ty chociaż może jeszcze wyjdzie szparka

Napisane przez Pradip

Też byłam w takiej sytacji jak Ty i było mi z tym bardzo ciężko My pomimo kiepskiej sytuacji finansowej postanowiliśmy się starać i co? Starania trwały dość długo i problem pracy rozwiązał się prawie przed samym zajściem więc w Twoim przypadku posłuchałabym męża szczególnie że widać jak i Ty tego pragniesz
No i zdrówka dla męża życzę

Dobrze że to Ty napisałaś
Hej nie chce żeby potem było na mnie jak Cię zwolnią
Oj leci nieubłaganie ale tak jak pisałam wolę teraz myśleć że w czwartek dopiero 28tc będzie



nie mów mu tak bo Ci zabroni z nami gadać

Ej a my? Przecież my też jak rodzina

hmm jakoś mi się dziwnie zrobiło...
Napiszesz nam jak się czujesz?

Ktoś musiał to powiedzieć kochana
hahaha możesz chcieć ale cóż jutro zacznie ci się 29


hahaha jaka pazerna już by chciała ubranka Marcelka zgarnąć

[meduzka88]

Napisane przez Pradip

Też byłam w takiej sytacji jak Ty i było mi z tym bardzo ciężko My pomimo kiepskiej sytuacji finansowej postanowiliśmy się starać i co? Starania trwały dość długo i problem pracy rozwiązał się prawie przed samym zajściem więc w Twoim przypadku posłuchałabym męża szczególnie że widać jak i Ty tego pragniesz
No i zdrówka dla męża życzę

Dobrze że to Ty napisałaś
Hej nie chce żeby potem było na mnie jak Cię zwolnią
Oj leci nieubłaganie ale tak jak pisałam wolę teraz myśleć że w czwartek dopiero 28tc będzie

Ale żeśmy się dogadały z tym pomysłem męża Aldrin
Ja nie jestem całkiem zadowolona ale to chyba najlepsze rozwiązanie no i ja też muszę nauczyć się kompromisów...

Ja na szczęście leżałam jak to czytałam

Ja jak mi dasz Nadię do pomocy

Oby Ci się zawsze tak wszystko spełniało
I podoba mi się Twoje podejście do rzeczy choć ja się strasznie przywiązuję i jestem pewna że trochę ciuchów zostawię bo nie będę umiała się z nimi rozstać...
Oba bujaczki mi się podobają

nie mów mu tak bo Ci zabroni z nami gadać

Ej a my? Przecież my też jak rodzina

hmm jakoś mi się dziwnie zrobiło...
Napiszesz nam jak się czujesz?

Czuję się tak różnie.....pobolewają mnie plecy i w kroczu mnie ciągnie czasami....
ostatnio też mam problem ze spaniem....
jutro mam wizytę u gina...i ostatnie zajęcia w szkole rodzenia


Nie czuj się dziwnie....przecież nie masz ku temu powodu...
Po prostu się zniesmaczyłam jak koleżanka Justii stwierdziła ,że mi hormony buzują...(ale są tacy ludzie , którzy uważają się za najmądrzejszych i wszystko wiedzących), ale cóż na to poradzić

[justiii87]

Napisane przez meduzka88

Ty po prostu zawsze wiesz wszystko najlepiej.

Ja powiedziałam swoje zdanie, a chyba mogę je wyrazić. Nie wiem wszystkiego najlepiej bo nie jestem osoba, która zjadła wszystkie rozumy, mogę powiedzieć tylko to co wiem i przeżyłam na swojej skórze.
Nie napisałaś, że masz wskazania do cc tylko, że masz się zastanowić i wybrać czy chcesz cc czy poród sn.
Każda z Nas ma swoje zdanie i nie ma się co na kogoś obrażać bo nie jesteśmy w przedszkolu, ale skoro uważasz, że masz się o co na mnie obrażać to się obrażaj, Ja nie mam Cię za co przepraszać bo w żaden sposób nie naskoczyłam na Ciebie, ani nic złego Ci nie napisała.

[meduzka88]

Napisane przez justiii87

Ja powiedziałam swoje zdanie, a chyba mogę je wyrazić. Nie wiem wszystkiego najlepiej bo nie jestem osoba, która zjadła wszystkie rozumy, mogę powiedzieć tylko to co wiem i przeżyłam na swojej skórze.
Nie napisałaś, że masz wskazania do cc tylko, że masz się zastanowić i wybrać czy chcesz cc czy poród sn.
Każda z Nas ma swoje zdanie i nie ma się co na kogoś obrażać bo nie jesteśmy w przedszkolu, ale skoro uważasz, że masz się o co na mnie obrażać to się obrażaj, Ja nie mam Cię za co przepraszać bo w żaden sposób nie naskoczyłam na Ciebie, ani nic złego Ci nie napisała.

Widzę że to Tobie hormony buzują a nie mi.....jak to wcześniej pisałaś !

[justiii87]

Napisane przez meduzka88

Czuję się tak różnie.....pobolewają mnie plecy i w kroczu mnie ciągnie czasami....
ostatnio też mam problem ze spaniem....
jutro mam wizytę u gina...i ostatnie zajęcia w szkole rodzenia


Nie czuj się dziwnie....przecież nie masz ku temu powodu...
Po prostu się zniesmaczyłam jak koleżanka Justii stwierdziła ,że mi hormony buzują...(ale są tacy ludzie , którzy uważają się za najmądrzejszych i wszystko wiedzących), ale cóż na to poradzić

Teraz to trochę przesadzasz pisząc o mnie najmądrzejsza, ale skoro uważasz, że zasługuje na takie miano to DZIĘKUJĘ BARDZO

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez meduzka88

Widzę że to Tobie hormony buzują a nie mi.....jak to wcześniej pisałaś !

Masz rację buzują mi jak czytam takie wypowiedzi jak Twoja, ale już kończę temat

[fiona27]

Napisane przez Aldrin

myślisz, że za mało się staramy i nam nie wychodzi? jakby to tylko od starania wychodziło to ja mam teraz córeczkę ty chociaż może jeszcze wyjdzie szparka

hahaha jaka pazerna już by chciała ubranka Marcelka zgarnąć

Aldrin za słabo wierzyłaś w córeczkę to masz synka

Dobrze gadasz. Pradip najpierw chce się przymilić, że my jak rodzina, a za chwilę będzie chciała ubranka żeby jej przesłać

Ale chociaż Ty też dobrze kręcisz , bo ostatnio tez jakaś wizażanka przesłała Ci ciuszki

[meduzka88]

Napisane przez justiii87

Teraz to trochę przesadzasz pisząc o mnie najmądrzejsza, ale skoro uważasz, że zasługuje na takie miano to DZIĘKUJĘ BARDZO

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------



Masz rację buzują mi jak czytam takie wypowiedzi jak Twoja, ale już kończę temat

Myślę ,że mój poród to moja sprawa!
A ty również mogłaś naturalnie próbować rodzić , a jednak miałaś cc...
i nikt ci nic nie wymawiał!!!

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

Aldrin za słabo wierzyłaś w córeczkę to masz synka

Dobrze gadasz. Pradip najpierw chce się przymilić, że my jak rodzina, a za chwilę będzie chciała ubranka żeby jej przesłać

Ale chociaż Ty też dobrze kręcisz , bo ostatnio tez jakaś wizażanka przesłała Ci ciuszki

no fakt zabajerowałam ją i wysłała ubranka ale ona chciała je sprzedać, więc tylko wykorzystałam okazję wszystko człowiekowi wypomną

[justiii87]

Napisane przez meduzka88

Myślę ,że mój poród to moja sprawa!
A ty również mogłaś naturalnie próbować rodzić , a jednak miałaś cc...
i nikt ci nic nie wymawiał!!!

Oczywiście, że Twoja sprawa.
Ale czy Ja Ci wymawiam jak Ty masz rodzić? Zdziwiło mnie, że masz sama podjąć decyzję, skoro są wskazania do cc to nie powinno być jakich kol wiek rozmów czy ma ktoś rodzić sn czy przez cc.
A tak na marginesie, żeby lekarz nie przyszedł wcześniej na dyżur to rodziła bym siłami natury bo porodu nie da się zatrzymać.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez Aldrin

no fakt zabajerowałam ją i wysłała ubranka ale ona chciała je sprzedać, więc tylko wykorzystałam okazję wszystko człowiekowi wypomną

Masz rację wszystko wypomną, lepiej się nie odzywać

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez fiona27

Mój synek ma własną szafę z ubraniami Kupowanie ciuszków dla niego sprawia mi tyle przyjemności, ze szok Dla siebie mogę nie kupić, ale dla niego .... Dlatego staram się nie chodzić po sklepach, bo zawsze z czymś wyjdę.


A co do tego planowania to mnie zadziwiła moja koleżanka. Była w ciąży i od razu wszystkim mówiła, że będzie córka i koniec kropka. Na USG lekarz powiedział, ze widzi chłopaka, a ta i tak swoje, bo ona sobie zaplanowała i mocno w to wierzy. Na którym z kolejnych badań wyszło, ze jednak dziewczynka.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



U mnie to samo
Może za mało się staram ?

Ja mam to samo, jak w coś bardzo wierzę to zawsze mi się to udaje i zawsze moje zamierzenia są zrealizowane

[Fikusek82]

Pradip ja za pomoc Nadii dziękuje. Wystarczy że nową bluzkę wymalowala zielonym markerem i cholera nie chce puścić dopiero ze sklepu przyniosłam. Nie muszę chyba dodawać że byłam czerwona jak burak ze złości.

Dziewczyny nie kłócić się i tak nas jest mało tutaj po co sobie na złość robić.

[meduzka88]

Napisane przez justiii87

Oczywiście, że Twoja sprawa.
Ale czy Ja Ci wymawiam jak Ty masz rodzić? Zdziwiło mnie, że masz sama podjąć decyzję, skoro są wskazania do cc to nie powinno być jakich kol wiek rozmów czy ma ktoś rodzić sn czy przez cc.
A tak na marginesie, żeby lekarz nie przyszedł wcześniej na dyżur to rodziła bym siłami natury bo porodu nie da się zatrzymać.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------



Masz rację wszystko wypomną, lepiej się nie odzywać

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



Ja mam to samo, jak w coś bardzo wierzę to zawsze mi się to udaje i zawsze moje zamierzenia są zrealizowane

Myślę ,że należy zakończyć naszą dyskusję....każda wie swoje i niech tak zostanie

[fiona27]

Dobra dziewczyny dajcie sobie po kopniaku i dajmy spokój.

[Aldrin]

Napisane przez justiii87

Masz rację wszystko wypomną, lepiej się nie odzywać

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



Ja mam to samo, jak w coś bardzo wierzę to zawsze mi się to udaje i zawsze moje zamierzenia są zrealizowane

trzeba przyznać, że strasznie pamiętliwe są ale to dobrze, przynajmniej wiadomo że czytają co się pisze

Napisane przez Fikusek82

Pradip ja za pomoc Nadii dziękuje. Wystarczy że nową bluzkę wymalowala zielonym markerem i cholera nie chce puścić dopiero ze sklepu przyniosłam. Nie muszę chyba dodawać że byłam czerwona jak burak ze złości.

Dziewczyny nie kłócić się i tak nas jest mało tutaj po co sobie na złość robić.

kochana Nadia uwielbiam tą Twoją małą ale rozumiem, że Ty się wściekasz też bym się denerwowała

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez fiona27

Dobra dziewczyny dajcie sobie po kopniaku i dajmy spokój.

albo my, my im dajmy po kopniaku a co

[Izetka_]

Dziewczęta dajcie se po razie i będzie git

[justiii87]

Napisane przez Fikusek82

Pradip ja za pomoc Nadii dziękuje. Wystarczy że nową bluzkę wymalowala zielonym markerem i cholera nie chce puścić dopiero ze sklepu przyniosłam. Nie muszę chyba dodawać że byłam czerwona jak burak ze złości.

Dziewczyny nie kłócić się i tak nas jest mało tutaj po co sobie na złość robić.

Nadia by się w końcu odnalazła farba i dużo miejsca do malowania to jest to czego jej potrzeba Wy Ją po prostu hamujecie nie dacie dziecku się wykazać i dlatego musi sobie bluzki malować

[fiona27]

Napisane przez Aldrin

albo my, my im dajmy po kopniaku a co

Agresor się włączył .
Daj spokój, bo jeszcze Nas zleją

[Izetka_]

Napisane przez justiii87

Nadia by się w końcu odnalazła farba i dużo miejsca do malowania to jest to czego jej potrzeba Wy Ją po prostu hamujecie nie dacie dziecku się wykazać i dlatego musi sobie bluzki malować

Tak , może to damska wersja Picassa

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

Agresor się włączył .
Daj spokój, bo jeszcze Nas zleją

nie no ide sobie od was bo znowu oplułam monitor, zwolnią mnie, na bank mnie zwolnią z pracy przez Was


ja tu taka grzeczna i miałam pisać, że to nie ja się kłócę a mnie od agresorów wyzywają no i weź tu człowieku chcesz zaprowadzić jakiś porządek i jeszcze będzie na Ciebie

[Izetka_]

Dzisiaj dzień głupawek chyba
My z M chodzimy od rana i się śmiejemy z siebie

[justiii87]

Napisane przez fiona27

Agresor się włączył .
Daj spokój, bo jeszcze Nas zleją

Ciężarnych nie tykam, starających się też nie bo nie wiadomo co w trawie piszczy A po za tym bym coś napisała, ale znów będzie, że się czepiam albo coś w tym stylu , więc już się nie odzywam

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez Aldrin

nie no ide sobie od was bo znowu oplułam monitor, zwolnią mnie, na bank mnie zwolnią z pracy przez Was


ja tu taka grzeczna i miałam pisać, że to nie ja się kłócę a mnie od agresorów wyzywają no i weź tu człowieku chcesz zaprowadzić jakiś porządek i jeszcze będzie na Ciebie

Jeszcze przed odejście ma zwolnienie wyrobią Ci żółte papiery

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Izetka_

Dzisiaj dzień głupawek chyba
My z M chodzimy od rana i się śmiejemy z siebie

Lubię tkie dni kiedy chodzę z Tż i bez przyczyny śmiejemy się

[Aldrin]

Napisane przez Izetka_

Dzisiaj dzień głupawek chyba
My z M chodzimy od rana i się śmiejemy z siebie

czasem takie dni są potrzebne

[Izetka_]

Napisane przez justiii87

Jeszcze przed odejście ma zwolnienie wyrobią Ci żółte papiery

Aldrin albo sami Cie wyślą na zwolnienie bo zaplujesz cały monitor i nie będziesz miała na czym pracowac

[Aldrin]

Napisane przez Izetka_

Aldrin albo sami Cie wyślą na zwolnienie bo zaplujesz cały monitor i nie będziesz miała na czym pracowac

zwariuje z Wami





nie no naprawdę uciekam do jutra

[justiii87]

Napisane przez Aldrin

zwariuje z Wami





nie no naprawdę uciekam do jutra

Idź odpoczywać Miłego dnia

[meduzka88]

Napisane przez Aldrin

zwariuje z Wami





nie no naprawdę uciekam do jutra

Trzymaj się mamuśka