Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[Hosenka*]

Napisane przez isia4891

To jest na receptę? Przy kp mogę podawać. Mój też bardzo ulewa...

Mojemu Nutriton nie za wiele pomaga niestety. No ale nie dawaliśmy przed każdym karmieniem, bo nie mógł potem kupy zrobić.

[Le La]

My po wizycie. Pani doktor bardzo konkretna i dokladna kobietka, wybadala Alka na wszystkie strony i jest zdrowy jak rybka Ogolnie placz i niepokoj to prawdopodobnie przez to , ze dlugo nie robil kupki i bolal go brzuszek przez to. Kazala odstawic Espunisan, bo on to moze powodowac, no i w przypasku, gdyby nie robil ponad 7 dni to dawac mu czopek. Bardzo sie ciesze, ze nic mu nie jest. Ide spac, bo leb mi peka, chyba od tych dzisiejszych wrazen. Zycze Wam i sobie spokojnej i przespanej nocy

[isia4891]

Le la u kogo byłaś? Super że ok

[J0zefina]

Napisane przez krolowa_nilu

Co za jełopka, patafianka i konowałka!!!

Współczuję nerwów już nie chodzi o to ze kobieta jakaś niedouczona ale za grosz taktu i zwykłej ludzkiej wrażliwości z takim tekstem po 30sec, to nawet przeziębienia tak się nei diagnozuje bo trzeba w gardło zajrzeć, temp. sprawdzić..

Napisane przez perfuzja

[ b] magnusia [/b] nosidła najlepiej dopiero jak dziecko zacznie siedzieć samo. Chusty sa łatwe, lepsze i tańsze

Czekałam aż coś napiszesz wywołana do odpowiedzi jako ktoś z największym doświadczeniem w tym temacie
Mam Natibaby, szkoda że nie wziełam uzywki żeby była już złamana

Napisane przez Roane

Odessałam mleko na zapas i piję Guinessa. Cholera jakie dobre, od 18 czerwca 2013 (II kreski ) czekałam na tę chwilę

bleh... nie znosze piwa za to winka tak bym się napiła

Napisane przez isia4891

To jest na receptę? Przy kp mogę podawać. Mój też bardzo ulewa...

z tego co pamiętam to nie jest na receptę. Możesz przy kp, ja rozrabiałam z własnym mlekiem i podawałam młodemu.

Muminku to nie jest tak że ja hartuję małą czyniąc jej taką musztrę pieluchową ona naprawde nie wymaga częstszych zmian, początkowo gdy kupkała po trosze w kilka pampersów, przebierałam częściej, mała wybudzała się, złościła, teraz gdy kupa jest raz na kilka dni, jej nie imają się odparzenia wolę żeby się wyspała. Budzi się z uśmiechem, rozgląda, czeka na cyca, zje, odbije się i sama zasypia z pomocą smoczka ewent. bez złości i płaczu wiec te 4-5pampersów na dobę to u nas poprostu najlepsza opcja

[isia4891]

Wy tu o obracaniu , a mój len nie chcą leżąc na brzuchu główki przekręcić na lewo tylko na prawo...

[Caillouu]

LeLa - super, ze wszystko ok. Pamietam, ze u nas tez bylo kiepsko po Espumisanie i dopiero kego odstawienie pomoglo. I co najważniejsze, najlepsze okazały sie "nieinwazyjne" metody typu przyciąganie nozek do brzuszka,masaze, kladzenie na brzuchu, plus pionizowanie. Natomiast przy mniej bolacych bakach skutkowalo zwykle odwracamie uwagi, np grzechotka. Sprobuj, moze Wam tez pomoze.

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[isia4891]

Ja z tych białych pampersów nie jestem zadowolona bo się przyklejaja , ja akurat dziecka nie trzymam długo bo u nas jest kwekanie po siku lub kupce , strasznie wrażliwe to moje dziecko, ale czasem nie nasika tylko popusci trochę i to przysycha ..a generalnie u nas po każdym jedzeniu jest sik, kupa, sik . Na dobę zuzywam ok 12 pampersów nawet się zastanawiam czy kontenera nie wykupić na śmieci dodatkowego...nie ma jakiegoś skupu na takie rzeczy?

[pilotka86]

no w końcu udało się wejść
ale za to poprzednie stronki nie działają

po pierwsze to trzymam za wszystkie dzieciaczki w szpitalach i po wizytach!!!kefi, maruda, magnusia, Ambrella, Lusso, Le La!
po drugie gratuluję nowych umiejętności


kurde tyle miałam do napisania i zapomniałam co i komuwybaczcie:ci sza:
w każdym razie widzę rozmowy o pediatrach. ja ze swojego jestem baaaaaaaaaardzo zadowolona byłam u niego przedwczoraj (jak zwykle z kilkoma kartkami pytań) i tylko utwierdziłam się w przekonaniu że dobrze wybrałam. wiele rzeczy których nie wiedziałam mi mówi i nic nie ukrywa... byłam przede wszystkim po to, żeby zapytać jak zachowywać się kiedy któryś z domowników jest chory/przeziębiony. no i zwarzyć córkę. przybrała tak sobie, bo około 350 w prawie 3 tyg. (niepamiętam dokładnie a nie chce mi się iść po książeczkę). pytałam lekarza o wagę i powiedział, że jest ok (chociaż stwierdził, że mogłaby więcej , ale nie mam się martwić) , mieści się w normie, poza tym jest na samym kp a to inaczej się liczy.

ja ostatnio mam takie sobie dni. noce takie jak zwykle (najczęściej dwie pobudki). dni przerywane krzykami. natomiast prawie doprowadziłam się do zastoju w piersi . włąściwie to przez moje lenistwo .
no ale na szczęście "puściło".
natomiast mam podejrzenia, że laktacja mi siada (też "dzięki" mojemu lenistwu), ponieważ m.in mniej ściągam. albo nadchodzi kryzys laktacyjny.
w każdym razie co do karmienia, to po pierwsze żałuję że nie kupiłam laktatora na 2 piersi a po drugie to ja już od dawna chwilami czuję się jak jeden wielki cycek hehe taki jak był w filmie Allena "wszytsko co chcielibyście zapytać o seksie...."
apropo filmów i w ogóle szerokopojętej kultury.... to od jakiegoś tygodnia czuję dosłownie głód kultury :cwaniak:. nawet żeby obejrzeć jakiś film albo przeczytać książkę. tylko pod jednym warunkiem, że NIE BĘDĄ DOTYCZYĆ DZIECI/WYCHOWANIA/KARMIENIA/STYMULACJI itp.
a co do karmienia, odciągania (dla odciągających polecam forum "karmienie piersią inaczej" kopalnia wiedzy) hmm mnie dalej irytuje ssanie. i to nie dlatego, że traktuję piersi jakoś wybitnie seksualnie, bo właśnie tak nie jest. ale dlatego, że nie cierpię robótek okołosutkowcyh... nie lubię samej czynności ssania sutka. strasznie dziwne i nieprzyjemne uczucie... ale może to przez krtótsze wędzidełko mnie tak drażni, bo pediatra stwierdził, że córka ma krótsze. ostatnio nawet mnie pogryzła , ale z mojej winy.


zapisałam się wczoraj na warsztaty bezpieczny maluch, ale jeszcze nie wiem czy pójdę.
koleżanka mnie też w poniedziałek zapisała na testy konsumencie do gerbera. ona była w poniedziałek i mówiła mi że próbowała 10 różnych obiadków , pisała opinie itp i dostała talon na 35zł do wykorzystania w sklepiku na produkty gerbera. apropo tego sklepiku przyzakładowego (bo mam to szczęscie mieszkać parenaście km od zakładu i znać parę osób które tam pracowały albo pracują) to można tak kupić słoiczki i bobofruty za nawet 1/3 ceny. Produkty którym konczy się termin ważności, albo kończy się partia. parę lat temu znajomy mojego ojca przynosił nam zgrzewkami te obiadki to część dawałam kotu, ale bardzo nie chciał jeść. mi nie smakowały, bo były takie bez przypraw.
aaa właśnie apropo gerbera a właściewie nestle.. emma pytałaś jeszcze w pocz. co robię ze 100kg marchewki.większa część leży w piwnicy (do soków, obiadów, przetworów i ogólnie codziennego jedzenia na świeżo), a resztę co roku obieramy, kroimy i mrozimy (samą marchew oraz razem z innymi warzywami w tzw jarzynkę) w pojemnikach w zamrażarce , żeby później szybko wrzucić do zupy czy mięsa . mam sporą zamrażarkę więc miejsce jest.


co do trolli to najlepiej olać. ale chyba lepiej właśnie zniknąć albo nie pisać o ważnych sprawach. ja niestety nie mam fb, miałam nawet kiedys zakładać, bo niektóre strony i konkursy są po polubieniu ale zapomniałam w końcu. hmmm więc moje konto jak założę to będzie "puste" i mam nadzieję że mnie przyjmiecie .
a teraz idę w kimę (mam nadzieję) i życzę wszytskim spokojnej nocy
dobranoc

[Hosenka*]

Trzeci dzień nie jestem prod.czekoladowych, czekoladowo-orzechowych (michalki, michaszki) i Kacper mniej ulewa a bywa że wcale-nawet jak wczoraj na noc zjadl 170ml nic nie ulał.
Skręca mnie z tęsknoty za czekolada ale i mi to na dobre wyjdzie bo jadlam codziennie i to sporo.
Drobna kaszka z buzi też znika.


Rekordowo Kacper przespal prawie 7 godzin - od ok 21.20 do 4, potem spał do 6.30 teraz dalej spi.
Niedlugo idziemy do okulisty, mam nadzieję, że ukrwienie siatkówki jednego oka jest już prawidłowe

[senira666]

A moja dziecina znowu ma problemy z brzuszkiem i podejrzewam o to nocne kp. Bo problemy sa zawsze rano....
A tak wogole to witam z rana. Dzien dzisiaj zaczelam o 4:30


Send from my IPhone

[cherubinka]

Lela, super, że synek zdrowy

A moja córa dzisiaj znów się więcej budziła w nocy i stękała Jeździło jej w brzuszku. Za to od rana zrobiła już 3 razy pod rząd kupkę i chyba za luźno zapięłam jej pampersa, bo przeleciało mi na brzuch jak ją karmiłam

[ejani]

Hej, a co tu tak pusto? Nikt jeszcze dziś nie karmił?

Mam nadzieję, że nie przeniosłyście się wszystkie na fb-byłam tam wczoraj i przyznam, że jakoś tu mi łatwiej się wcisnąć w dyskusję, i trochę się odnieść, szczególnie jak się zejdzie z tematu... A tu taką wolność czuję (ale może chodzi też o obycie? ).
W każdym razie póki nie kupię sobie baterii do netbuka (czyli do końca miesiąca) albo dziecko nie będzie lepiej współpracowało jestem skazana na telefon-wczoraj moja przygoda z netem skończyła się 15 minut po tym jak wypadł kabel od ładowania, a ja miałam Kazika śpiącego na ramieniu (i gdzie na fb jest miejsce na takie historie? )

Z wczorajszych tematów -my na chrzcie będziemy mieli alkohol (z wesela została kupiona ze sporym marginesem wódka i nasze wina), a za chrzestną moją przyjaciółkę, jeśli się zgodzi. Długo o tym myśleliśmy (szczególnie ja rozstrząsałam) ale to najlepsze wyjście. Znamy się wiele lat i docierałyśmy na tyle, że nie boję się jakiejś afery czy ochłodzenia relacji z powodu focha czy czegoś, a jest to osoba świadomie wierząca i jeżeli się podejmie to będzie taką prawdziwą, duchową matką, która będzie dla małego rzeczywiście wzorem jak żyć w wierze. Już wstępnie rozmawiałyśmy i ma nam dać na dniach odpowiedź, bo i dla niej i dla nas to jednak obowiązek na całe życie - w końcu sakrament. A chrzestny to "normalnie"- brat męża.

Pieluchy w nocy nie zmieniam, chyba że przemoknie (ale odkąd przeszliśmy na 3 już się nie zdarza) w dzień kilka razy-nawet częściej niż potrzeba czasami-używamy dad. Pampersy (dzięki Perfuzji) też testowaliśmy, ale chyba są mniej chłonne, bo co godzinę czasem się zapełniały (mały bardzo dużo sika, ale skoro jeszcze więcej je to chyba ok) i Kazio nas o tym informował, więc je na pewno czuł a w dadach prędzej ja zauważę że ubranko mokre po nocy. Odparzeń nie mamy, co któreś przewijanie jak się pojawi zaczerwienienie to profilaktyczmie posmaruję no i wietrzymy tyłek gadając do szablonów na przewijaku (a ja wtedy mogę się odciągnąć, coś poczytać albo napić).

I nie wiem, czy przez pogodę, czy przez ten antybiotyk ale już kolejny dzień mały by tylko spał albo jadł (najlepiej jednocześnie) a wczoraj jeszcze tylko na rękach. Ale w krótkich chwilach świadomości cieszył się i gadał do nas i do zabawek, więc chyba najgorzej mu nie jest, nie?

Napisane przez forester

oj odtsawia takie same cyrki, szkoda tylko, że czasem zapomina puścić mojego sutka jak odchyla głowe.

skąd ja to znam...

Napisane przez sadlaczyca

Muminek, ja nie potrafię się ogarnąć sama z domem. Moje dziecko jest nieodkładalne i zajmuje się sobą może w sumie jakieś pół h w ciągu dnia. Śpi najchętniej na mnie a jak odkładam to na max 15 min. Na macie potrzebuje zabawiania, w leżaku też. W huśtawce spędzi akurat tyle czasu żebym zjadła śniadanie/obiad (zjadła, nie zrobiła). Żeby nie tż to nie wiem co bym zrobiła. Fajnie, że Ty się zorganizowałaś i że Beni pozwala Ci na te wszystkie rzeczy

JustiLbn, u mnie -19kg w stosunku do wagi końcowej i -6kg w stosunku do wagi sprzed ciąży. Póki co waga w miarę stoi i jeśli leci dalej to baaardzo powoli. Na pewno zrzucisz nadprogramowe kg, daj sobie czas

królowa nilu, nienormalna babka! Ciekawe kto jej dał dyplom.. Nie przejmuj się absolutnie i szybciutko zmieniaj przychodnię

Roane, oo jak bym se takiego Ginesika wyduldała.. Ale nic to, napiję się rumianku

Co do wkurzających pediatrów: moja dziś mnie bardzo zdenerwowała. Zaczęłam ją wypytywać o dietę i nieopatrznie wymsknęło mi się, że ciężko tak w kółko jeść to samo i że powoli kończą mi się pomysły na to co mogę jeść i że przy moim dziecku nie bardzo mam czas na cudowanie przy garach - czasem nie muszę kanapkę robić przy wrzasku więc nie mówię już o jakiś bardziej skomplikowanych potrawach. A ona zamiast jakoś zachęcić do pozostania na diecie, jakoś pocieszyć, jakieś miłe słowo powiedzieć to wypaliła, że nikt mi nie mówił, że będzie lekko, że wychowanie dziecka to ciężka praca i że uwaga uwaga jak będę na diecie to będę miała zdrowe i prawidłowo rozwijające się dziecko. Bo rozumiecie, jakbym mu zaczęła podawać mm to już prawidłowo by się nie rozwijał. Nie no super, nie ma to jak wpędzanie matki zmagającej się z trudami kp w poczucie winy, że jak nie będzie na diecie i nie będzie kp to jej dziecko będzie się nieprawidłowo rozwijać. Ja nie mówię, że chcę rzucić kp, bo nie chcę, ale niekoniecznie chcę czuć się przymuszana do kp.
Z dobrych wiadomości, Smerf zdrowy. Mamy ćwiczyć podnoszenie do pozycji siedzącej żeby Smerf ćwiczył główkę, opadała mu do tyłu przy badaniu. Po szczepieniu przespał cały dzień i już odłożyłam go do łóżeczka na noc. Mam nadzieję, że trochę pośpi bo już trzy noce mam z głowy i padam na twarz.

uff, już myślałam, że tylko ja nie ogarniam i właśnie doceniłam, że mój w ciągu dnia (który jednak zaczyna się koło 6) daje mi czasem nawet 2-3 godziny (ale z tego wtedy z godzina drzemki tuż obok)
I u mnie trochę inaczej-to na huśtawce potrzebuje uwagi a na macie może chwilę zostać sam. A najdłużej w łóżeczku -przywiesiłam mu balony do karuzeli i jest szczęśliwy

Fajnie że smerf zdrowy a ci pediatrzy to nie wiem skąd się urwali

Napisane przez Le La

My po wizycie. Pani doktor bardzo konkretna i dokladna kobietka, wybadala Alka na wszystkie strony i jest zdrowy jak rybka Ogolnie placz i niepokoj to prawdopodobnie przez to , ze dlugo nie robil kupki i bolal go brzuszek przez to. Kazala odstawic Espunisan, bo on to moze powodowac, no i w przypasku, gdyby nie robil ponad 7 dni to dawac mu czopek. Bardzo sie ciesze, ze nic mu nie jest. Ide spac, bo leb mi peka, chyba od tych dzisiejszych wrazen. Zycze Wam i sobie spokojnej i przespanej nocy

super, że wszystko ok

[perfuzja]

Napisane przez Hosenka*

Trzeci dzień nie jestem prod.czekoladowych, czekoladowo-orzechowych (michalki, michaszki) i Kacper mniej ulewa a bywa że wcale-nawet jak wczoraj na noc zjadl 170ml nic nie ulał.
Skręca mnie z tęsknoty za czekolada ale i mi to na dobre wyjdzie bo jadlam codziennie i to sporo.
Drobna kaszka z buzi też znika.


Rekordowo Kacper przespal prawie 7 godzin - od ok 21.20 do 4, potem spał do 6.30 teraz dalej spi.
Niedlugo idziemy do okulisty, mam nadzieję, że ukrwienie siatkówki jednego oka jest już prawidłowe

Kurcze, serio? Myślisz, ze ulewanie bez zmian skórnych tez moze byc wynikiem nietolerancji?
U nas jest tylko gorzej zamiast lepiej... Ulewa praktycznie non stop

za wizytę!

[magnusia]

Witam

ja dziś bez humoru, jestem zła i zmęczona.
Mąż chory- charcze, kicha więc cała opieka nad małym spadła na mnie. mam zły dzień bo mam wszystkiego serdecznie dość, bardzo kocham moje dziecko ale chciałabym aby jeden dzień był taki jak przed ciążą- wyspałabym się, pojechała na zakupy itp

Napisane przez Roane

Super Obie rączki ogarnia czy na razie jedną?

bardziej prawą ogarnia

[iwantyou99]

Napisane przez perfuzja

Kurcze, serio? Myślisz, ze ulewanie bez zmian skórnych tez moze byc wynikiem nietolerancji?
U nas jest tylko gorzej zamiast lepiej... Ulewa praktycznie non stop

za wizytę!

Mi sie jednak wydaje ze Emil zwyczajnie sie przejada i tyle. Nic z tym nie zrobisz. Sam musi dojrzeć do tego ze wiecej nie zmieści i juz.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Lela, super, że Alek zdrowy
Hosenka-- za okuliste

[Le La]

Napisane przez isia4891

Le la u kogo byłaś? Super że ok

U pani Dr Wojtczak i polecam babke, bo jest bardzo dokladna, przebadala Alka na wszystkie strony, napiecie miesni, uszy, brzuch, narzady plciowe, odruchy, wizyta trwala prawie godzine, widac bylo, ze zmeczona juz byla, ale na wszystkie pytania odpowiadala tak bez pospiechu, ogolnie bardzo zadowolona jestem. No i ma bardzo fajne podejscie do dzieci.

Napisane przez magnusia

Witam

ja dziś bez humoru, jestem zła i zmęczona.
mam zły dzień bo mam wszystkiego serdecznie dość, bardzo kocham moje dziecko ale chciałabym aby jeden dzień był taki jak przed ciążą- wyspałabym się, pojechała na zakupy itp

Oj Kochana skad ja to znam...Kazda z nas ma takie chwile, przejdzie

[Kalina27]

Napisane przez Le La

My po wizycie. Pani doktor bardzo konkretna i dokladna kobietka, wybadala Alka na wszystkie strony i jest zdrowy jak rybka Ogolnie placz i niepokoj to prawdopodobnie przez to , ze dlugo nie robil kupki i bolal go brzuszek przez to. Kazala odstawic Espunisan, bo on to moze powodowac, no i w przypasku, gdyby nie robil ponad 7 dni to dawac mu czopek. Bardzo sie ciesze, ze nic mu nie jest. Ide spac, bo leb mi peka, chyba od tych dzisiejszych wrazen. Zycze Wam i sobie spokojnej i przespanej nocy

LeLa ja znalazlam rozwiązanie na bolesne kolki Beniamina. Oczywiscie nie namawiam, bo są rózne opinie na ten temat. Zamówilam na allegro kateter vindi. Doraźnie stosuję i bardzo pomaga. Maluszek robi mega kupy, pierdzi jak petarda i poźniej jest spokojnym śpiącym chłopczykiem. Podkreślam jeszcze raz - nie namawiam, tylko dzielę się swoimi doświadczeniami.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez ejani

Hej, a co tu tak pusto? Nikt jeszcze dziś nie karmił?

Pieluchy w nocy nie zmieniam, chyba że przemoknie (ale odkąd przeszliśmy na 3 już się nie zdarza) w dzień kilka razy-nawet częściej niż potrzeba czasami-używamy dad. Pampersy (dzięki Perfuzji) też testowaliśmy, ale chyba są mniej chłonne, bo co godzinę czasem się zapełniały (mały bardzo dużo sika, ale skoro jeszcze więcej je to chyba ok) i Kazio nas o tym informował, więc je na pewno czuł a w dadach prędzej ja zauważę że ubranko mokre po nocy. Odparzeń nie mamy, co któreś przewijanie jak się pojawi zaczerwienienie to profilaktyczmie posmaruję no i wietrzymy tyłek gadając do szablonów na przewijaku (a ja wtedy mogę się odciągnąć, coś poczytać albo napić).

My tez w nocy sie nie przebieramy. Wczoraj tylko nad ranem poszła wielka kupa, więc przewijałam. Kupuje dade ze względów ekonomicznych, jest ok, nie odparza wcale.

[senira666]

u mnie w koncu za oknem widać słońce mam nadzieję że nie tylko na chwilę i dziś wyjdziemy z małą na spacerek

[Muminek1991]

Le La- super ,że Alkowi nic nie jest . I fajnie,że jesteś zadowolona z pediatry. Tak powinno wyglądać badanie dokładnie i powoli

Napisane przez J0zefina

Muminku to nie jest tak że ja hartuję małą czyniąc jej taką musztrę pieluchową ona naprawde nie wymaga częstszych zmian, początkowo gdy kupkała po trosze w kilka pampersów, przebierałam częściej, mała wybudzała się, złościła, teraz gdy kupa jest raz na kilka dni, jej nie imają się odparzenia wolę żeby się wyspała. Budzi się z uśmiechem, rozgląda, czeka na cyca, zje, odbije się i sama zasypia z pomocą smoczka ewent. bez złości i płaczu wiec te 4-5pampersów na dobę to u nas poprostu najlepsza opcja

Ja wcale tak nie twierdze. Po prostu ja nawet jakby mały nie sikał i nie kupkał całą noc i pół dnia i tak bym mu kilka razy zmieniła.Ja mam po prostu w głowie widok nie zmieniony pampek= odparzony tyłek.Mimo ,że nawet nie był nigdy lekko czerwony, ale ja tak mam , to po prostu moje zdziwaczenie.

Hosenka-za okulistę

Napisane przez senira666

u mnie w koncu za oknem widać słońce mam nadzieję że nie tylko na chwilę i dziś wyjdziemy z małą na spacerek

U mnie też i oby się nie zmieniło


Dzień dobry. U nas noc po prostu boska , chciałabym żeby już tak zostało. Po wieczornych małych płaczkach i bąkach po karmieniu o 22:30 usnął przed północą. I miał tylko jedną pobudkę o 3:00 . Wstał o 7:30 najadł się i był aktywny do 9:30 zjadł i właśnie śpi na brzuszku. Pogoda zapowiada się fajna. Słońce świeci mam na termometrze już 14 stopni więc nic tylko czekać i po następnym karmieniu idziemy się przewietrzyć.

[Caillouu]

Dziewczyny,czy ktoras orientuje sie w sprawach kadrowych? Czy na urlopie macierzynskim mozna dodatkowo pracowac na umowe zlecenie?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[magnusia]

właśnie zostawiłam 177 zł na all oczywiście na zabawki

http://allegro.pl/piszczaca-grzechot...991045119.html
http://allegro.pl/zawieszka-mini-tra...991456910.html
http://allegro.pl/nakladki-na-pasy-t...063450163.html
http://allegro.pl/grzechotka-camper-...991021074.html

[mala098]

Napisane przez em ma

Z cyklu "podzielę się mądrościami":

2. Nie kupię więcej bodziaków z Ewa Klucze. Są dobre, ale nie opłacalne. Dlaczego? Mam bodziaki z H&M rozmiar 56 i 68 oraz z Klucze 62. Dorotka obecnie nosi z H&M zarowno jeden jak i drugi rozmiar (ta bawełna jest fajna, rozciągliwa a jednocześnie fajnie przylega, nie kurczy się) - powiedziałabym że te body rosną razem z dzieckiem. Natomiast z Klucze oczywiście 62 już jest małe i w sumie jak przyłożę je do 56 z tej firmy to praktycznie nie ma różnicy (niby bawełna fajna ale po kilku praniach maleje i przestaje być taka miła jak na początku). Tym samym-lepiej wydać więcej za bodziaki w H&M i mieć na dłużej niż teoretycznie zapłacić mniej ale krócej się nimi cieszyć.
Poza tym królują u nas nadal lumpkowe

Też mam od wczoraj problem z logowaniem i wylogowaniem się z wizażu. To chyba coś na ich serwerze.

Zgadzam się co do bodziaków. Uwielbiamy z mężem te rozpinane, a nie wkładane przez głowę, nazywamy je karategi
I faktycznie materiał boski, są świetne!

Napisane przez krolowa_nilu

Co za jełopka, patafianka i konowałka!!! Nie dość, że dopuściła do szczepienia dziecko, któremu nie wiadomo co dolega to jeszcze orzekła, że dziecko wykazuje cechy autystyczne, bo... uwaga, uwaga... płacze (!!!) i nie lubi gdy ktoś je dotyka. Nosz kur*a! Tłumaczę tej jełopce, że niemowlęta CZASEM płaczą, szczególnie gdy zostaną obudzone, rozebrane do naga i dotykane przez wstrętnego lekarskiego babsztyla (tego jej nie powiedziałam i żałuję). Ja nie należę do matek-panikar i wiem, że to babsko jest durne jak stołowe nogi, bo jak można orzec tak daleko idący wniosek po 30s kontakcie z niemowlakiem (aha, no jak to jak, przecież dziecko płacze!), ale inną matkę taka "diagnoza" może przyprawić o zawał. Mnie przyprawiła o złość i śmiech.

O rany.... Nie słuchać, olać, ale wiadomo, że człowiek sięw głębi duszy zaczyna przejmowac.
Ja byłam u gina 6 tygodni po porodzie i jeszcze lekko plamiłam i powiedział mi, że jeśli nie przejdzie w przeciągu 3 tygodni to mam zrobić test ciążowy bo może to być zaśniad inwazyjny lub rak kosmówki. :/
Wiadomo, że stiwerdziłam, że głupek, ale test ciążowy zrobiłam jeszcze tego samego dnia...

Napisane przez krolowa_nilu

Dziewczyny, oczywiście, że nie zaszczepiłam. Teraz szukam innej przychodni i zbieram opinie. Tą wybrałam w ciemno (bo najlbliżej domu) i drugi raz nie chce popełnić tego błędu. ROANE, też mrożę zabawki

Uciekaj od tej kobiety..

Napisane przez Le La

Dziewczyny prosze o kciuki. Jade z Alkiem do lekarza na 20, bo placze non stop, wrecz piszczy i wyje. Tak strasznie mi go szkoda.... Mam nadzieje, ze cos mu ta lekarka pomoze...A ja sie nerwowo wykoncze do tej 20, bo juz mam wizje wszystkich chorob swiata Mam tylko nadzieje, ze to nic powaznego...

Super, żer wszystko w porządku. Przeczekaj, przeczekaj, już niedługo, już niedługo....


Wiecie co, byłam dwa/ trzy tygodnie temu u fizjoterapeutki i powiedziała, żeby Emilki nie kłaść jeszcze na brzuchu do podnoszenia główki, żeby się wstrzymać dwa tygodnie. I wiecie co? Jak wtedy umiała, tak teraz minęly dwa tygodnie, kładę od trzech dni i nie podnosi. Normalnie zapomniała o swojej umiejętności.
A tak nie znosi kładzenia na brzuszek (lubi tylko do spania jak jest zmęczona- wtedy szybciutko zasypia...) Ech.... :/

[isia4891]

Dzięki La la za info.

Jem dopiero śniadanie, od 5,30 do 6.30 było gaworzenie i do 10.40 spalismy . Zaraz małego przewine , ubiore i dam dziadkowi do wozeczka na dwór. Posprzątam w domu i obiad ugotuje . Kocham urlopy domowników

[J0zefina]

Dzień dobry
nareszcie słonce i ma byc względnie ciepło ale wieje okrutnie i nie wiem czy iśc czy nie iśc na ten plac zabaw??

Napisane przez Hosenka*

Trzeci dzień nie jestem prod.czekoladowych, czekoladowo-orzechowych (michalki, michaszki) i Kacper mniej ulewa a bywa że wcale-nawet jak wczoraj na noc zjadl 170ml nic nie ulał.
Skręca mnie z tęsknoty za czekolada ale i mi to na dobre wyjdzie bo jadlam codziennie i to sporo.
Drobna kaszka z buzi też znika.

Czekolada jest jednym z częstszych alergenów, u mnie w rodzinie jest co najmniej kilka przypadków wśród dzieci w różnym wieku.

Napisane przez perfuzja

Kurcze, serio? Myślisz, ze ulewanie bez zmian skórnych tez moze byc wynikiem nietolerancji?
U nas jest tylko gorzej zamiast lepiej... Ulewa praktycznie non stop

za wizytę!

U nas tak właśnie było. Młody nie miał wysypki i nie tylko ulewał ale wymiotował przy 6 na 10 karmień, miał zdiagnozowaną nietolerancję białka mleka krowiego. Nie straszę, tak było u nas, u Ciebie może to "tylko" ulewanie.

Napisane przez magnusia

właśnie zostawiłam 177 zł na all oczywiście na zabawki

http://allegro.pl/piszczaca-grzechot...991045119.html
http://allegro.pl/zawieszka-mini-tra...991456910.html
http://allegro.pl/nakladki-na-pasy-t...063450163.html
http://allegro.pl/grzechotka-camper-...991021074.html

Magnusia jestes debeściak chcesz kilka chwil bez dziecka więc wchodzisz na all i kupujesz dziecięce zabawki znam takie chwile
Ja własnie poszukuję czegoś tylko dla mnie , mam dokładnie tak jak pilotka przy łóżku leżą 4 książki, mam odznaczone kilka filmów do obejrzenia i nawet już grey's-ów nie widziałam ze 2tyg, bo gdy mam wolną chwilę to zasypiam ze zmęczenia albo nadrabiam wizaż
i czuję że mój portfel ucierpi w tym tyg, czeka nas wizyta w rossmanie, przesyłka z gemini i większa spożywka aby nie jeździć co chwilę



dziś pomidorowa przez całą ciążę tylko o niej czytałam i nie zrobiłam ani razu a dziś mnie tchnęło

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez Caillouu

Dziewczyny,czy ktoras orientuje sie w sprawach kadrowych? Czy na urlopie macierzynskim mozna dodatkowo pracowac na umowe zlecenie?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

byl już kiedyś ten temat i z tego co pamiętam dziewczyny pisały że można. Trzeba zapytać wujka google

[gosia261282]

Napisane przez sadlaczyca

Co do wkurzających pediatrów: moja dziś mnie bardzo zdenerwowała. Zaczęłam ją wypytywać o dietę i nieopatrznie wymsknęło mi się, że ciężko tak w kółko jeść to samo i że powoli kończą mi się pomysły na to co mogę jeść i że przy moim dziecku nie bardzo mam czas na cudowanie przy garach - czasem nie muszę kanapkę robić przy wrzasku więc nie mówię już o jakiś bardziej skomplikowanych potrawach. A ona zamiast jakoś zachęcić do pozostania na diecie, jakoś pocieszyć, jakieś miłe słowo powiedzieć to wypaliła, że nikt mi nie mówił, że będzie lekko, że wychowanie dziecka to ciężka praca i że uwaga uwaga jak będę na diecie to będę miała zdrowe i prawidłowo rozwijające się dziecko. Bo rozumiecie, jakbym mu zaczęła podawać mm to już prawidłowo by się nie rozwijał.

Nie przejmuj się tym gadaniem! Ja ciebie bardzo podziwiam i w ogóle dziewczyny,które muszą być na diecie. że dajesz radę.

Napisane przez perfuzja

Kurcze, serio? Myślisz, ze ulewanie bez zmian skórnych tez moze byc wynikiem nietolerancji?
U nas jest tylko gorzej zamiast lepiej... Ulewa praktycznie non stop

U mniej Kacper mniej ulewa od kiedy mniej je,tzn rzadziej.

Napisane przez magnusia

właśnie zostawiłam 177 zł na all oczywiście na zabawki

http://allegro.pl/piszczaca-grzechot...991045119.html
http://allegro.pl/zawieszka-mini-tra...991456910.html
http://allegro.pl/nakladki-na-pasy-t...063450163.html
http://allegro.pl/grzechotka-camper-...991021074.html

Ale super zabawki!

[_Shiloh_]

Napisane przez magnusia

właśnie zostawiłam 177 zł na all oczywiście na zabawki

http://allegro.pl/piszczaca-grzechot...991045119.html
http://allegro.pl/zawieszka-mini-tra...991456910.html
http://allegro.pl/nakladki-na-pasy-t...063450163.html
http://allegro.pl/grzechotka-camper-...991021074.html

super

[lolita25]

Napisane przez Le La

My po wizycie. Pani doktor bardzo konkretna i dokladna kobietka, wybadala Alka na wszystkie strony i jest zdrowy jak rybka Ogolnie placz i niepokoj to prawdopodobnie przez to , ze dlugo nie robil kupki i bolal go brzuszek przez to. Kazala odstawic Espunisan, bo on to moze powodowac, no i w przypasku, gdyby nie robil ponad 7 dni to dawac mu czopek. Bardzo sie ciesze, ze nic mu nie jest. Ide spac, bo leb mi peka, chyba od tych dzisiejszych wrazen. Zycze Wam i sobie spokojnej i przespanej nocy

A jednak kupki, tak myślałam bo moja Lenka też bardzo płacze jak ma zaparcia.
Jest u nas taki bardzo stary doktor, kiedyś był ordynatorem na dziecięcym, teraz przyjmuje prywatnie u siebie w domu, jest naprawdę dobrym lekarzem, inni zapisują antybiotyki, full tabletek, on nigdy i właśnie usłyszałam że kazał mojej znajomej na zaparcia u 8 tyg chłopca podawać łyżeczkę soku ze startej surowej marchewki, znajoma mówi że działa, zastanawiam się czy nie spróbować, czytałam już opinie w internecie i faktycznie dziewczyny tą metodę stosują...sama nie wiem

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez magnusia

właśnie zostawiłam 177 zł na all oczywiście na zabawki

http://allegro.pl/piszczaca-grzechot...991045119.html
http://allegro.pl/zawieszka-mini-tra...991456910.html
http://allegro.pl/nakladki-na-pasy-t...063450163.html
http://allegro.pl/grzechotka-camper-...991021074.html

Ty szalona mamuśko

[senira666]

Napisane przez Caillouu

Dziewczyny,czy ktoras orientuje sie w sprawach kadrowych? Czy na urlopie macierzynskim mozna dodatkowo pracowac na umowe zlecenie?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

tak można a najlepiej na umowe o dzieło bo nie traci się kasy na składki
tylko praca nie może ci jakby zakłocać opieki nad dzieckiem. tzn żeby była np. zdalna czy w dowolnych dla ciebie godzinach albo tylko w weekendy itp

[milka-pilka]

Dopiero teraz znalazłam chwile na nadrobieńie i odpisanie. Czasem są takie dni, ze nie mogę czytać/pisać na forum, bo muszę pilnować, by mała dobrze jadła.
Wszystkim dziewczętom, które podały mi maila różowy szum wysłałam (Magnusiu, Tobie w nocy, bo wcześniej nie byłam przy necie).

Wczoraj pierwszy raz Waleria dwa razy spała w swoim łóżeczku (nie w nocy tylko w ciagu dnia i wieczorem, bo w nocy mogę ja odłożyć do łóżeczka). Moze trochę dorasta nie było to jakoś mega długo ok 40-60 min. ale dla mnie to sukces - zasnęła na moim brzuchu przy karmieniu, poczekalam na głębszy sen i odłożyłam ja do łóżeczka - idalo sie

Zauważyłam, ze na serio Wala z moja mamą bardzo fajnie sie bawi. Moja mama dużo do niej mówi, patrzy sie w oczy - ona sie do ńiej uśmiecha, słucha co mówi do niej babcia i nie płacze. Ze mną jest zupełnie inaczej. Wydaje mi sie, ze moja corka wyczuwa moje zdenerwowanie, poirytowanie i dlatego ze mną jest niespokojna i płacze. Tylko na przewijaniu jest ok, wtedy dni niej mowię, ona sie do mnie uśmiecha.
Muszę uzbroić sie w większa cierpliwość i rozpocząć komunikacje lepszej jakości ze swoim dzieckiem niż tylko cycek
Cieszę sie, ze moja mama tak sie dobrze dogaduje z wnuczka

Napisane przez Nemezis23

A ile Waleria przybierała, ze lekarze kazali Ci ja budzić? Pytam, bo Lena pięknie przybierała, a od kiedy zaczęły się problemy z karmieniem widzę ze o wiele mniej przybiera. Niby mieści się w normie, ale widzę znaczny spadek...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie liczę tak dokładnie, ostatnio w ciagu 9 dni przybrała ok 300 g, ale ważona była na dwóch rożnych wagach. Przybiera ok, przypuszczam, ze raz lepiej, raz gorzej. Natomiast wizualnie nie jest pulchnym niemowlakiem - nie ma chomików na buzi. Ona je dosyć krótko, czesto, ale krótko, w nocy zaś sama sie nie budzi - dlatego mam ja jednak wybudzac. W związku z ntym, ze daje jej smoczek w celach uspokojenia to pilnuje tych karmien, zeby nie pomyśleć głodu z rozdrażnieniem. Budze ja na karmienie ok 4 w nocy. Mamy zazwyczaj dwie przerwy ok 4-4,5 h w nocy/nad ranem.

U mnie tez czesto jest tak, ze mała sie denerwuje przy piersi - moim zdaniem przyczyna jest bolały brzuszek i bączki - widzę jak sie pręży, przebiera ńozkami, odpycha pierś raczkami, rusza główka na boki. W takich sytuacjach daje na chwile smoczek, zeby sie uspokoiła.
Jak wypuści baczki i zrobi kupę to jest ok.


Nemezis, a czy ten spadek wagi widzisz Ty - po córce, czy włączysz ja dokładnie/ regularnie? Bo mi tez sie wydawało, ze Waleria schudła minie przybiera prawidłowo (zniknęły jej chomiczki i schudła na buzi), poszłam do doradcy laktacyjnego i wszystko jest ok. Sama zaczęłam sie wpędzać w paranoję.

Napisane przez iwantyou99

A chrzestną Dominika jest wlasnie moja przyjaciółka , mimo ze mam siostrę.
Poprostu była ze mną cała ciąże , przewoziła landrynki jak miałam mdlosci jeździła po lekarzach. Jak Dominik sie rodził miała mega " czuja" wysłała mojemu mężowi smsa " powiedz tej swojej babie ze jesli nie rodzi to jestem na nią obrażona ze nie odbiera telefonów" moj maz odpisał " urodziła". A ona po kilku minutach była w szpitalu razem ze swoją ma. Nie widziałyśmy sie bo byłam na pooperacyjnej ale wiedziałam ze jest. Po porodzie tez mogłam zawsze na nią liczyć - przewoziła mi obiady do szpitala potem jeździła razem ze mną i małym do lekarzy. Poprostu nikt niezasluzyl tak jak ona na to zeby zostac chrzestną.

Świetna przyjaciółka każdej z nas takiej życzę

Napisane przez Akkma

U nas będzie. Na chrzcie moi rodzice pierwszy raz spotkają sie z ojcem i rodzina tzta (u nas wszystko nie po kolei :P) wiec 'na sucho' sobie tego nie wyobrażam