Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[malaMigotkAaa]

Lela... czytalam i nie dowierzam!! Co za durne babsko...

Rosnie mi osemka... ostatnia. W nocy bolalo pol buzi i ucho boje sie ze skonczy sie jak kiedys... antybiotyk i silny szczekoscisk. Moglam wtedy pic papki i gryzc tylko chleb wase... nic nie moglam wcisnac do ust...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pilotka86]

cześć
szlag mnie zaraz trafi
mąż znowu usypia córkę w gondoli
już czuję problemy z codziennym przyzwyczajeniem do łóżeczka
tym bardziej, że ostatnio nie była tam regularnie usypiana i już teraz zauważyłam, że odłożona płacze a usnąć w ogóle sama nie chce. tzn uśnie ale po długich i męczących 'zabawach' .wcześniej usypiała w łóżeczku bez większego problemu. teraz traktuje je jako miejsce do zabawy, bo ma tam karuzelę. poza tym kołyska ma kółka i najszybciej kima jak się ją chwilkę powozi , no ale łóżeczko nie ma kółek

Napisane przez J0zefina

Kupowałam jakiś czas temu, zawsze kupuję dwa opakowania po 4 dla siebie i męża i zerknę jeśli mam jeszcze zapisaną tę aukcję gdzieś to Ci podeślę

o super dzięki!

Napisane przez Hosenka*

--


Też lubię Biodermę, zużyłam kilka butli, ale i tak co jakiś czas kusi coś nowego.

Oj nie pomogę, bo nie używam elektrycznej szczoteczki.


Jutro powinnam mieć do odbioru książki kupione w Empiku Tylko kiedy ja je przeczytam (kupiłam 9 książek, a jeszcze 5 innych czeka na przeczytanie). Ostatnio wzięłam książkę na spacer - ledwo usiadłam na ławce nad rzeką Kacper się obudził i w płacz. Trzeba było się zebrać i chodzić ... Od razu usnął

no nic nie szkodzi
heheh miałam to samo
podejrzewam u córki czujnik ruchu hehe

Napisane przez _Kluska_

Dziewczyny, czy Wam kazali kontrolować bioderka jeśli w pierwszym usg było ok? Mi dr powiedział, żeby przyjść jak zacznie chodzić ale moim koleżankom mówili, żeby sprawdzać co 3 miesiące

właśnie w poniedziałek mam kontrolę.

Napisane przez milka-pilka

Dokładnie :/
Chciałabym moc porozmawiać o czymś innym.

mnie dobijają od jakiegoś czasu tematy tylko dzieciowe
dzień w którym mój mąż zaczął opowiadać mi z przejęciem o zawartości pieluchy naszej córki to chyba długo zapamiętam. przez chwilę poczułam się jak idąc na blok operacyjny z cc,, jakby to mnie nie dotyczyło, jakbym śniła. po kilku tematach okołopieluchowych już się przyzwyczaiłam . chociaż ja nie lubię o tym rozmawiać (tzn o kupie, ) tylko zaglądnąć
tak samo nie lubię jak ktoś patrzy mi na ręce przy przewijaniu (nawet mąż) a wprost nienawidzę tego przy karmieniu. niektórym to wprost trzeba powiedzieć "przepraszam teraz chcę karmić. SAMA". parę dni temu myślałam że padnę jak usłyszałam moją ciotkę która powiedziała do mojej córki "matka dawaj cycora, dziecko głodne" ja pier...
milka właśnie miałam pytać .. jak tam kotka? przyzwyczaiła się?

Napisane przez ejani

No i mam wrażenie, że moja waga nie tylko stanęła, ale wróciło mi pół kilo, czyli do zgubienia mam ponad 8 kilo. Nie za bardzo tego rozumiem, bo mały je baaaaardzo dużo, ja jem raczej niewiele i dość zdrowo (choć fakt, że mało się ruszam, bo jestem ciągle przemęczona, ale w takich momentach też zawsze chudłam) a tu i zaczynam się martwić

u mnie jest podobnie, tyle ile spadło zaraz po porodzie mam do dziś. mało jem tzn tyle co zwykle (chociaż niczego sobie nie odmawiam), sporo karmię i jeszcze spuszczam mleko. tyle się osłuchałam jak to kamrienie sprzyja chudnięciu (chyba tylko tym które nic nie jedzą) i jakoś tego szczególnie nie zauważyłam . natomiast koszmarnie odbiło się na moim wyglądzie tzn cera, włosy, oczy, właśnie dzisiaj idę do okulisty. ale podejrzewam, że to hormony tak namieszały w moim organizmie. chociaż z wagi jestem zadowolona, nie chcę więcej schudnąć tylko żeby brzuch spadł. niestety ćwiczenia na razie odpadają przez bliznę itp. czekam na wizytę u gina za 2 tyg.

Napisane przez Negrid

Lela co za babiszcze... brak słów.




Łucja tak samo

Moja córcia chyba za dużo przybiera... 400 g w tydzień, lekarka i położna mówią żeby przepajać wodą, ale moja cwaniara taka łatwowierna nie jest i za pół godziny krzyk z głodu (podobnie jak po moim mleku które też jest praktycznie wodą) Ogólnie w nocy zjadła najpierw 120 mm za 20 minut poprawiła jeszcze 60 a po paru minutach jeszcze mojego mleka 40 wypiła. To chyba troche za dużo jak na 5 tygodniowe dziecko...
Podajemy NAN1 i tam sugerowane porcje to 120/ 6 razy na dobę
No i pediatra jest ogromną przeciwniczką i krytykantką wszelkich herbatek... a ja bym się ku temu skłaniała, chyba Lidkaa kiedyś wspominała coś o herbatce firmy milupa... jak się sprawdza? Albo jakakolwiek inna bo czuje że coś z tym trzeba zrobić...

Negrid, ale herbatką chyba tylko pozornie napełnisz brzuszek dziecku (a w konsekwencji będzie bardziej głodne po pewnym czasie) tak przynajmniej zrozumiałam u pediatry, bo też go kiedyś pytałam o herbatki. Tłumaczył mi, że herbatki rozciągają żołądek. Szczególnie podawane regularnie. Ale on też jest raczej przeciwnikiem herbatek, podobnie wybudzania na karmienia w nocy . mówił mi żby nie wybudzać,, bo to sprzyja niezdrowym nawykom u dziecka w przyszłości tzn podjadania nocnego i ogólnie otyłości . oczywiście to dotyczy dziecka urodzonego w terminie czy z prawidłową masą.

[Hosenka*]

Napisane przez Negrid

Lela co za babiszcze... brak słów.




Łucja tak samo

Moja córcia chyba za dużo przybiera... 400 g w tydzień, lekarka i położna mówią żeby przepajać wodą, ale moja cwaniara taka łatwowierna nie jest i za pół godziny krzyk z głodu (podobnie jak po moim mleku które też jest praktycznie wodą) Ogólnie w nocy zjadła najpierw 120 mm za 20 minut poprawiła jeszcze 60 a po paru minutach jeszcze mojego mleka 40 wypiła. To chyba troche za dużo jak na 5 tygodniowe dziecko...
Podajemy NAN1 i tam sugerowane porcje to 120/ 6 razy na dobę
No i pediatra jest ogromną przeciwniczką i krytykantką wszelkich herbatek... a ja bym się ku temu skłaniała, chyba Lidkaa kiedyś wspominała coś o herbatce firmy milupa... jak się sprawdza? Albo jakakolwiek inna bo czuje że coś z tym trzeba zrobić...

Faktycznie dużo. Kacper jak miał tyle to jadł 50ml jednorazowo (ale to z kolei było za mało)

[senira666]

moja zaczęła wczoraj 7 tydzień i mm zjada 90-100 ml
my mamy humana i według rozpiski moja ma zjadać właśnie 90-100 ml to jak 5 tyg i 120 ?? sprawdz może jeszcze raz ??

[lolita25]

Napisane przez Negrid

Moja córcia chyba za dużo przybiera... 400 g w tydzień, lekarka i położna mówią żeby przepajać wodą, ale moja cwaniara taka łatwowierna nie jest i za pół godziny krzyk z głodu (podobnie jak po moim mleku które też jest praktycznie wodą) Ogólnie w nocy zjadła najpierw 120 mm za 20 minut poprawiła jeszcze 60 a po paru minutach jeszcze mojego mleka 40 wypiła. To chyba troche za dużo jak na 5 tygodniowe dziecko...
Podajemy NAN1 i tam sugerowane porcje to 120/ 6 razy na dobę
No i pediatra jest ogromną przeciwniczką i krytykantką wszelkich herbatek... a ja bym się ku temu skłaniała, chyba Lidkaa kiedyś wspominała coś o herbatce firmy milupa... jak się sprawdza? Albo jakakolwiek inna bo czuje że coś z tym trzeba zrobić...

hmm moja Lena ostatnio też przybrała 400g w tydzień ale nasza położna stwierdziła że to w normie...już sama nie wiem

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez senira666

moja zaczęła wczoraj 7 tydzień i mm zjada 90-100 ml

Moja ma dziś 6 tyg i bez 120 ml lepiej nie podchodzić a moje mleko potrafi po godz jeszcze dopić 60ml

[senira666]

Napisane przez lolita25

Moja ma dziś 6 tyg i bez 120 ml lepiej nie podchodzić a moje mleko potrafi po godz jeszcze dopić 60ml

no ja daję według rozpiski na opakowaniu... hmmm ale sprawdziłam na necie i co mleko to inne dawki podają

[tridentina]

Witam się po fantastycznej nocce. Mały poszedl spać przed 23, a wstał na karmienie o 5 i to była męża zmiana, także ja pospałam do 8:30, kiedy to wstał na śniadanie

W Smyku od dzisiaj do niedzieli promocja -20% na ubrania,
przy kasie trzeba pokazać kod: 1 110 111 101 110

Co do jedzenia, to Antoś na noc kiedy dostaje z butli moje odciągnięte mleko to wciąga ok 120-130ml, leci mu teraz 7 tydzień.
Z tym, że budzi się co ok 3-4h. Za to dzisiaj pierwszy raz po 6h snu ciągiem wciągnął 150ml.

I mam jeszcze pytanie do mam karmiących piersią - ile czasu jedzą Wasze dzieci? Mówię o aktywnym ssaniu.
Wcześniej Antoś jadł ok. 30 minut i sam się odłączał od dystrybutora, praktycznie w ogóle nie ulewał. A od jakiegoś tygodnia zdarzają mu się karmienia, że je 50-60 minut ssania non stop, a potem niestety trochę ulewa.
Czyżby mojemu dziecku zepsuł się czujnik napełnienia żołądka?

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez magnusia

przed chwilą zostałam osikana trzy razy w asyście pełnych szczęścia pokrzykiwać i ogólnej radości

Napisane przez magnusia

właśnie unaoczniło mi się stwierdzenie "obsrać się po pachy"

Można powiedzieć że poranek pełen wrażeń

Napisane przez tridentina

W Smyku od dzisiaj do niedzieli promocja -20% na ubrania,
przy kasie trzeba pokazać kod: 1 110 111 101 110

I mam jeszcze pytanie do mam karmiących piersią - ile czasu jedzą Wasze dzieci? Mówię o aktywnym ssaniu.
Wcześniej Antoś jadł ok. 30 minut i sam się odłączał od dystrybutora, praktycznie w ogóle nie ulewał. A od jakiegoś tygodnia zdarzają mu się karmienia, że je 50-60 minut ssania non stop, a potem niestety trochę ulewa.
Czyżby mojemu dziecku zepsuł się czujnik napełnienia żołądka?

Co do pierwszego - kobieto dostaniesz baty zaraz Już w zeszłą sobotę zostawiłam tam majątek, też było -20%, a teraz znowu kusisz? A jutro mam francuski i akurat zajęcia koło smyka. Mąż mnie wyrzuci z domu!!

A co do drugiego, ja mam z kolei problem w drugą stronę - Alicja ostatnio je krótko, i do tego mam wrażenie że gorzej chwyta pierś. Z butelki karmiona była kilka razy tylko, czy to kurcze możliwe że tak się przestawiła? Przez to mam wrażenie że je krótko, tylko ten cienki pokarm - przez to może te ulewania i ciągła chęć do cyca.

[ejani]

Napisane przez tridentina

Witam się po fantastycznej nocce. Mały poszedl spać przed 23, a wstał na karmienie o 5 i to była męża zmiana, także ja pospałam do 8:30, kiedy to wstał na śniadanie

W Smyku od dzisiaj do niedzieli promocja -20% na ubrania,
przy kasie trzeba pokazać kod: 1 110 111 101 110

Co do jedzenia, to Antoś na noc kiedy dostaje z butli moje odciągnięte mleko to wciąga ok 120-130ml, leci mu teraz 7 tydzień.
Z tym, że budzi się co ok 3-4h. Za to dzisiaj pierwszy raz po 6h snu ciągiem wciągnął 150ml.

I mam jeszcze pytanie do mam karmiących piersią - ile czasu jedzą Wasze dzieci? Mówię o aktywnym ssaniu.
Wcześniej Antoś jadł ok. 30 minut i sam się odłączał od dystrybutora, praktycznie w ogóle nie ulewał. A od jakiegoś tygodnia zdarzają mu się karmienia, że je 50-60 minut ssania non stop, a potem niestety trochę ulewa.
Czyżby mojemu dziecku zepsuł się czujnik napełnienia żołądka?

Zazdroszczę nocy, u mnie znów 3 pobudki (co i tak jest o 1 mniej) i ranek od 6...

Mój czasem je 7-8 minut, często 25-30 a bywa że i 70-80 i sam cycek wypluwa, ale przestał już niemal zupełnie ulewać.

Ale ulewanie nie jest niczym złym (chyba że pod ciśnieniem), I z tego co wiem przy kp nie świadczy o przejadaniu tylko nierozwinietym układzie pokarmowym I mija. jeśli Cię martwi trzymaj małemu wyżej głowę po jedzeniu albo odkładaj na bok, żeby się nie zachłystnął

---

Przez Was odkopałam fejsika na telefonie ale mam problem z udostępnianiem zdjęć z czyjejś tablicy do grupy, wie ktoś jak to zrobić?

---

I jeszcze prośba o poradę- jak jest taka pogoda to lepiej iść gdzieś z małym i pooddychać, czy kierując się zasady "śpij kiedy możesz" iść spać a małego oddać babci na spacer? Nie mogę się zdecydować. Mi się wydaje, że jak się zdrzemnę będzie lepiej (przez ten antybiotyk i nocne karmienie chodzę na rzęsach), mama że powinnam wychodzić (chyba że mówi tak, bo wtedy sama syna ogarnę )

[J0zefina]

Napisane przez magnusia

właśnie unaoczniło mi się stwierdzenie "obsrać się po pachy"

witamy po tej stronie tęczy

Napisane przez malaMigotkAaa

Lela... czytalam i nie dowierzam!! Co za durne babsko...

Rosnie mi osemka... ostatnia. W nocy bolalo pol buzi i ucho boje sie ze skonczy sie jak kiedys... antybiotyk i silny szczekoscisk. Moglam wtedy pic papki i gryzc tylko chleb wase... nic nie moglam wcisnac do ust...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

współczuję :głasiu: mi dwie 8 rosną już 2 rok, wychyliły się może 1mm ponad dziąsło bola zawsze przed jakimiś imprezami/uroczystościami. Może za wczasu idź do dentysty sie poradzić

Napisane przez tridentina

Witam się po fantastycznej nocce. Mały poszedl spać przed 23, a wstał na karmienie o 5 i to była męża zmiana, także ja pospałam do 8:30, kiedy to wstał na śniadanie

I mam jeszcze pytanie do mam karmiących piersią - ile czasu jedzą Wasze dzieci? Mówię o aktywnym ssaniu.
Wcześniej Antoś jadł ok. 30 minut i sam się odłączał od dystrybutora, praktycznie w ogóle nie ulewał. A od jakiegoś tygodnia zdarzają mu się karmienia, że je 50-60 minut ssania non stop, a potem niestety trochę ulewa.
Czyżby mojemu dziecku zepsuł się czujnik napełnienia żołądka?

Zazdroszczę nocy, moja dziś za krótka. Moja Miśka jej max 10min, po urodzeniu jadła ok 15 chyba że przysnęła, ale teraz w 10 min się najada i więcej nie chce, wypluwa i koniec

Napisane przez ejani

I jeszcze prośba o poradę- jak jest taka pogoda to lepiej iść gdzieś z małym i pooddychać, czy kierując się zasady "śpij kiedy możesz" iść spać a małego oddać babci na spacer? Nie mogę się zdecydować. Mi się wydaje, że jak się zdrzemnę będzie lepiej (przez ten antybiotyk i nocne karmienie chodzę na rzęsach), mama że powinnam wychodzić (chyba że mówi tak, bo wtedy sama syna ogarnę )

Ja bym oddała dziecko babci ale ja jestem permanentnie nie wyspana od porodu więc chyba mój głos się nie liczy

[ejani]

Napisane przez J0zefina

Ja bym oddała dziecko babci ale ja jestem permanentnie nie wyspana od porodu więc chyba mój głos się nie liczy

Liczy się, liczy, właśnie ja też... Jak nie śpię w dzień to zasypiam w czasie karmienia w nocy (wczoraj ani jednego nie miałam przytomnego)

[em ma]

Napisane przez tridentina

W Smyku od dzisiaj do niedzieli promocja -20% na ubrania,
przy kasie trzeba pokazać kod: 1 110 111 101 110

Dziękuję za cynk-właśnie wykorzystałam i Doris ma czapeczkę wiosenną

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez em ma

Dziękuję za cynk-właśnie wykorzystałam i Doris ma czapeczkę wiosenną

Pokaż linka co kupiłaś!

[lolita25]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;45688600]Pokaż linka co kupiłaś![/QUOTE]
Właśnie

[em ma]

Zaraz poszukam.
Daję cynk: z okazji dnia wiosny tylko dziś w h&m -20% na ubranka wiem od siostry. Sama wybieram sie na zakupy popołudniu.

[krolowa_nilu]

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

[malaMigotkAaa]

Krolowa, badz dobrej mysli! Trzymamy za was kciukole.


My na spacerku w chuscie wypas pelna geba.
Emma a ja chcialam misiowy kombinezon kupic a nir mam jak dzis pojechac bo mam gosci urodzinowych kuuuleee ;((

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tridentina]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;45687557]

Co do pierwszego - kobieto dostaniesz baty zaraz Już w zeszłą sobotę zostawiłam tam majątek, też było -20%, a teraz znowu kusisz? A jutro mam francuski i akurat zajęcia koło smyka. Mąż mnie wyrzuci z domu!!

A co do drugiego, ja mam z kolei problem w drugą stronę - Alicja ostatnio je krótko, i do tego mam wrażenie że gorzej chwyta pierś. Z butelki karmiona była kilka razy tylko, czy to kurcze możliwe że tak się przestawiła? Przez to mam wrażenie że je krótko, tylko ten cienki pokarm - przez to może te ulewania i ciągła chęć do cyca.[/QUOTE]

Ubranek nigdy dość

Kurcze dzisiaj znowu jadł godzinę, po godzinie sama go "odpięłam", ale nie był zadowolony, oj nie na szczęście po 5 min zapomniał, że o coś się awanturował i wyglądał na szczęśliwego i najedzonego

Napisane przez ejani

Zazdroszczę nocy, u mnie znów 3 pobudki (co i tak jest o 1 mniej) i ranek od 6...

Mój czasem je 7-8 minut, często 25-30 a bywa że i 70-80 i sam cycek wypluwa, ale przestał już niemal zupełnie ulewać.

Ale ulewanie nie jest niczym złym (chyba że pod ciśnieniem), I z tego co wiem przy kp nie świadczy o przejadaniu tylko nierozwinietym układzie pokarmowym I mija. jeśli Cię martwi trzymaj małemu wyżej głowę po jedzeniu albo odkładaj na bok, żeby się nie zachłystnął

Ulewa najczęściej na przewijaku, jak mu zmieniam pieluchę po jedzeniu, więc pewnie to położenie na płasko to wywołuje. Z tym, że wcześniej nie ulewał w ogóle. Martwić się bardzo nie martwię, tylko się zastanawiam, czy ten wydłużony czas jedzenia już tak zostanie, bo przyznam, że moje sutki tego nie lubią

Napisane przez J0zefina

Zazdroszczę nocy, moja dziś za krótka. Moja Miśka jej max 10min, po urodzeniu jadła ok 15 chyba że przysnęła, ale teraz w 10 min się najada i więcej nie chce, wypluwa i koniec

no mój tak miał wcześniej tylko po 20-30 min

Napisane przez em ma

Dziękuję za cynk-właśnie wykorzystałam i Doris ma czapeczkę wiosenną

Cieszę się

Napisane przez em ma

Zaraz poszukam.
Daję cynk: z okazji dnia wiosny tylko dziś w h&m -20% na ubranka wiem od siostry. Sama wybieram sie na zakupy popołudniu.

uuu tylko dzisiaj? bo ja się jutro wybierałam na zakupy właśnie do h&m i smyka. Trzeba mieć jakiś kupon, czy tak po prostu są przecenione?

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

ojej a jak się jej to objawia? w sensie jak to zauważyłaś? to jakoś widać na oczku?
Trzymam kciuki, żeby to była ta opcja niegroźna dla wzroku

[Olcia_1983]

Napisane przez magnusia

właśnie unaoczniło mi się stwierdzenie "obsrać się po pachy"

Dopiero? Pewnie jeszcze nie jedno Cię czeka

Napisane przez malaMigotkAaa

Lela... czytalam i nie dowierzam!! Co za durne babsko...

Rosnie mi osemka... ostatnia. W nocy bolalo pol buzi i ucho boje sie ze skonczy sie jak kiedys... antybiotyk i silny szczekoscisk. Moglam wtedy pic papki i gryzc tylko chleb wase... nic nie moglam wcisnac do ust...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Uuuu współczuję mam nadzieje ze tym razem będzie dobrze.

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

Na pewno sie wchlonie, będzie dobrze.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Negrid]

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

będzie dobrze...
skąd się takie coś bierze...?

[Muminek1991]

Napisane przez Lusso

Wlasnie bylam na usg glowki i ma powiekszona komore nie wiem ktora nie wiem ile odpowiada za napiecie miesniowe. Czekam na lekarza i sie bardzo martwie ;(

wszystko będzie dobrze

Napisane przez Hosenka*

Kciuki się przydały, bo z okiem jest już w porządku, bo obejdzie się bez lasera
Kolenja kontrola za 3 miesiące.

Super

Napisane przez Le La

Usg Alkowego brzuszka
Bylismy dzisiaj na usg brzuszka i wszystko ok Jedynie co, to perystaltyka jelit slaba, ale to moze jeszcze leki nie przestaly dzialac.

Ale chce Wam opowiedziec jak przebiegala wizyta - prywatnie.(...)

Super,że z Alkiem wszystko ok .

A co do tej kobiety,to szkoda słów.

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

za tego niegroźnego


Wreszcie udało mi się was ogarnąć.Mój żuczek od wczoraj popołudnia coś zmienił charakterek i zebrało mu się na ciągły płacz, wiszeniu na cycku co paręnaście minut i bycie ciągle na rękach.
Wczoraj już nie wiedziałam co mam zrobić ,żeby się wreszcie uciszył. W nocy musiałam go wziąć do siebie a i tak więcej nie spałam niż spałam, bo ciągle pojękiwał, rano było dobrze a ze spaceru wróciliśmy z takim rykiem ,że mnie na pewno pół osiedla słyszało. Wytrzymywał normalnie 3 godziny od jedzenia jeśli byliśmy na dworze a teraz po niecałych 2 pędziłam do domu.
I od po 13 ciągle ryk co parę minut wiszenie na cycku co chwila.Niech mi ktoś powie , kto mi podmienił żuczka ?

[magnusia]

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

o matko i córko skąd to się takie paskudztwo bierze???
kochana trzymam kciuki za pomyślne badanie i oby się bez operacji obyło!


a tak na marginesie- cholera jasna co jest że te nasze maluchy co chwila na coś chorują!!
zobaczcie ostatnio ile wizyt w szpitalach było i ile jakiś problemów przy badaniach.

Limit takich zdarzeń jż się wyczerpał i ma więcej nie być żadnych chorych maluszków

[Olcia_1983]

Napisane przez magnusia

Limit takich zdarzeń jż się wyczerpał i ma więcej nie być żadnych chorych maluszków

Trzymam za słowo i też mam nadzieję, że to już koniec choróbsk.

[Caillouu]

Dzien dobry
Jak to jest, ze czlowiek czeka na wiosne a jak ta nadejdzie to dopada go jakies wiosenne przesilenie?
Dzis dzien na nie, nic mi sie nie chce (poza nicnierobieniem) i tak jak któraś z Was marze o dniu tylko dla siebie.... :-(
Nawet przejscie ponad 8km nie wywialo mi glupot ze lba.

Magnusia ma racje - dosc tych chorobsk. Limit został zdecydowanie wyczerpany.

Krolowa - wchlonie się, nie ma innej opcji.

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[em ma]

Czapa Doris:
http://www.smyk.com/cool-club-czapka...a-dla-dzieci-p

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

Trzymam kciuki żeby o tej operacji mowy nie było!

Napisane przez tridentina

uuu tylko dzisiaj? bo ja się jutro wybierałam na zakupy właśnie do h&m i smyka. Trzeba mieć jakiś kupon, czy tak po prostu są przecenione?

h&m tylko dziś.

[Negrid]

Napisane przez senira666

no ja daję według rozpiski na opakowaniu... hmmm ale sprawdziłam na necie i co mleko to inne dawki podają

http://www.mleko-nan.pl/mleko-modyfi...karmienia.aspx
Łucja powinna 6 razy dziennie wypić 120

w ogóle zagłębiłam się w temat, znalazłam ten artykuł i się poryczałam
http://zielonyzagonek.pl/mleko-modyfikowane/

[patrycjja]

Napisane przez Negrid

w ogóle zagłębiłam się w temat, znalazłam ten artykuł i się poryczałam


http://zielonyzagonek.pl/mleko-modyfikowane/

Spokojnie. Wydaje mi sie, ze ta babeczka tam troche przesadza. Obie z siostra byłyśmy chowane na mm - głupsza sie nie czuje a o chorobach to juz nie wspomne. Zeby do szkoly nie isc musiałam termometr w herbatę wsadzać moja młodsza tez cala i zdrowa. Baa mój małżonek również byl karmiony mm i jak facet owszem umiera przy katarze, ale nigdy nic poważniejszego mu nie bylo procz tego, ze alergik.

Poza tym rownie dobrze artykul taki moze napisać zwolennik mm i tam opisywać negatywne skutki kp (bo pewnie przy wnikliwym sprawdzaniu i takie by znalazł)

A dlaczego np jest większe prawdopodobieństwo tego czy tamtego? Bo nie oszukujmy sie, ale wiecej osób karmi teraz mm (fakt, bywa wygodne w tym zabieganym świecie) wiec automatycznie wiecej dzieci z mm zapadnie na jakas chorobe, czy doświadczy śmierci łóżeczkowe niż dzieci kp których jest mniej.




Takie artykuly powinny byc cenzurowane, bo dostarczają tylko stresów mamom które np nie mogą kp. I to jest przyklad terroru - ze niby mm gorsze i tak dalej. A to wcale nie prawda. Jedzenie to jedzenie. Jak dla mnie fajny byl artykul który kiedyś gdzieś czytalam, ze wpływ na zdrowie dziecka w przyszłości ma bliskość z mama/tata przede wszystkim. I zauważam to nawet u mojej malej, jedzenie jedzeniem ale najczesciej chodzi jej o przytulenie

[mala098]

Napisane przez JustiLbn

Chcę do lumpa! Chcę gdziekolwiek poza dom, sama

W ogóle każdy mówi, że mam chude/małe dziecko.
Pisałam, że Ala na KP przybiera ok 250 g / tydzień, ale wg. lekarza to za mało i trzeba dokarmiać.

Le La bardzo się cieszę, że z małym ok.

Ja dziś byłam z Małą w chuście w lumpku; równie fsjnie jak samemu, a może jeszcze fajniej, bo masz do kogo pogadać.
Jest tu odpowednio, dziecko powinno wg obecnych wytycznych przybierać 25- 35 g/ dobę, przy kp MOŻE więcej, ale wcale nie musi.
Ja bym nie dokarmiała.

Napisane przez ejani

A zapomniałam Wam napisać, że mój syn się robi coraz bardziej rudy

Ale super, uwielbam rudzielców.

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

Będzie dobrze! Wchłonie się na pewno

Napisane przez magnusia

a tak na marginesie- cholera jasna co jest że te nasze maluchy co chwila na coś chorują!!
zobaczcie ostatnio ile wizyt w szpitalach było i ile jakiś problemów przy badaniach.

Limit takich zdarzeń jż się wyczerpał i ma więcej nie być żadnych chorych maluszków

Dokładnie, też o tym myślałam, limit wyczerpany!

My dziś zaliczyłyśmy dwa spacery, w sumie ponad 5 godzin na dworze, bo było tak pięknie, że szkoda siedzieć w murach. I tym samym Emilka doświadczyła swój pierwszy piknik , a ja karmienie w parku. Obie dałyśmy radę.

I wiecie czego doświadczyłam? Zajrzałam w wózek jednej kobitce i pomyślałam "jakie maleństwo!", a oznacza to, że moja już wcale takim maleństwem nie jest. Jak to? kiedy????

[Caillouu]

Brawo Patrycja, w zasadzie w swej wypowiedzi ujęłas to, co mysle i ja.
I ja i mąż wykarmieni jesteśmy na mm i mamy sie bardzo dobrze.

Decyzja o karmieniu mm była dla mnie jedną z najtrudniejszych w zyciu, naprawdę. Ale teraz, z perpektywy czasu widzę, że w moim przypadku była ona jedyną słuszną.

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[Lusso]

Lekarz powiedzial ze zmiany sa niewielkie do kontroli i musze obserwowac , zapiszemy ja do neurologa i okulisty. Polecicie jakiegos w warszawie neurologa?.
A tak to juz dobrze w niedziele do domu moglaby juz dzis wracac ale jest za mala na antybiotyk doustny i musimy go dokonczyc w szpitalu. Wlasnie spi z cyckiem w buzi
Kontrole usg glowki mialam zapisana na wypisie ze szpitala prodzie bo glowka wciskala sie w moje zebra i miala malutkiego krwiaka. Pani ordynator zobaczyla wpis i zrobila.