Sloiczki kontra domowe jedzenie - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-21, 14:11   #181
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
A jak karmiłaś piersią to jadłaś wszystko? czy prowadziłaś dietę matek karmiiących? czy może chciałaś mieć prawo zjeść "normalny " obiad>?

A może nie karmiłaś bo tak Cibyło szkoda tego "normalnego" jedzenia?
Ja karmiłam swoje dzieci piersią i jadłam normalnie wszystkie te samy produkty, które jem nie karmiąc.
I nie widzę w tym niczego dziwnego.

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Kobieta karmiąc dziecko powinnawystrzegać sie wielu produktów, niestety taka jest prawda. Musi wykluczyć z diety wiele składników.
Na upartego można mówic że nie ma diety matki karmiącej, no bo przecież to tylko zlikwidowanie/zrezygnowaniue z kilku rzeczy. Ale jak dla mnie kazdy człowiek jest najakiejś swojej okreslonej diecie- nawet kiedy je tak jak mu się podoba.
Niby jakich?
Poza alkoholem jakoś nie widzę żadnych produktów do wykluczania z diety.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-21, 14:18   #182
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 709
GG do Gomra
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
aha, co do alkoholu - tak tylko do zastanowienia... wyobrazmy sobie, ze kobieta karmiaca wypila szklanke piwa (200 ml). powiedzmy, ze wazy 54 kg. we krwi bedzie miala maksymalnie 0,2 promila alkoholu. to jest 0,02%. mleko matki nie ma wiekszej zawartosci alkoholu niz jej krew (podobno okolo 40-50%, obilo mi sie kiedys o uszy, ale niech bedzie, ze tyle samo) - czyli takie mleko ma 0,02% alkoholu... rozumiem, ze kiedy dziecko jest male i wylacznie na mleku, to i takich ilosci chcemy mu oszczedzic. ale kiedy maluch je juz owoce i rozne weglowodany, to takie i wyzsze ilosci alkoholu ma na porzadku dziennym. wiec nie przesadzajmy znowu

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Gomra, a tak z ciekawosci tylko spytam... bo masz bloga kulinarnego i tam weszlam na pierwszy lepszy przepis, fasolka po bretonsku. z kielbasa slaska. takie danie twoje dziecko tez dostawalo jeszcze zanim skonczylo rok? tylko pytam, bez zgryzliwosci...
nie nie dostawało, fasolkę robię w słoiki na przykład albo mrożę i wyciągam na kolacje. Moje młodsze dziecko ma juz prawie 3 lata i nie musze przestrzegać diety jak dla niemowlaka


Ale to nie ma nic wspólnego z tym, ze jadło domowe zupy a nie kupne.

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja karmiłam swoje dzieci piersią i jadłam normalnie wszystkie te samy produkty, które jem nie karmiąc.
I nie widzę w tym niczego dziwnego.

Niby jakich?
Poza alkoholem jakoś nie widzę żadnych produktów do wykluczania z diety.

Na przykład silnie uczulających, własnie jak cytrusy. Ciężkostrawnych tak samo.

Edytowane przez Gomra
Czas edycji: 2014-03-21 o 14:23
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-21, 14:19   #183
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Na przykład silnie uczulających, własnie jak cytrusy. Ciężkostrawnych tak samo.
Żadne z moich dzieci nie miało nigdy uczulenia po cytrusach ani innych owocach, więc nie było potrzeby unikania ani przy kp ani później. Co do ciężkostrawnych - trawienie matki nie jest powiązane z trawieniem dziecka, więc nie ma to znaczenia.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-21, 14:21   #184
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 709
GG do Gomra
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Na niczym innym nie wytrzymam, bo sa limitowane ilosci i glodna chodze.Poza tym jeszcze tylko tydzien a potem ttrzecia faza juz o wiele mniej restrykcyjna.
kurcze powiem Ci ze ja też mam problem z utrzymaniem wagi, a własciwie to już za mną.
Nie stosowałam żadnych konkretnych diet, tylko jadłam bardzo regularnie i chodziłam na różna zajęcia np. zumba.

Nadwaga zeszła sama i juz nie wróciła ...

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Żadne z moich dzieci nie miało nigdy uczulenia po cytrusach ani innych owocach, więc nie było potrzeby unikania ani przy kp ani później. Co do ciężkostrawnych - trawienie matki nie jest powiązane z trawieniem dziecka, więc nie ma to znaczenia.
A co powiesz o skazie białkowej?
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-21, 14:35   #185
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
kurcze powiem Ci ze ja też mam problem z utrzymaniem wagi, a własciwie to już za mną.
Nie stosowałam żadnych konkretnych diet, tylko jadłam bardzo regularnie i chodziłam na różna zajęcia np. zumba.

Nadwaga zeszła sama i juz nie wróciła ...

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------



A co powiesz o skazie białkowej?
pisałam o tym, nie ma to znaczenia
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-21, 14:44   #186
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 709
GG do Gomra
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

No to moze i tak, moze faktycznie nie ma to znaczenia przy karmieniu piersią.
Nie wiem, specjalistą w tych sprawch nie jestem, więc polemizować sie nie będę.
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-21, 20:13   #187
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Nie zgodze sie z tym ze dziecko sloiczkowe nie zje domowego jedzenia. Moj dlugo sloiczkowy a moja zupe bez problemu rozpozna, ewidentnie bardziej mu smakuje mimo ze smakow uczyl sie na sloikach. Ode mnie z talerza dostaje cos ale jednak zeby sie najadl musi miec swoja papke.

Diete matki karmiacej przemilcze lepiej, ja na takiej bylam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-21, 21:42   #188
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 297
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Ja jadłam i schabowego i kapustę i czosnek. Wędzoną rybę też. Na diecie matki karmiącej wytrzymałam tydzień.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-21, 21:45   #189
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Ja przy pierwszym dziecku miałam problem z kupkami młodej, jak mi pan doktor zalecił dietę to wyszło z niej, że właściwie to ja chyba tylko suchy chleb mogę i wodę. Olałam to wszystko i wiem, że nie miało to nic wspólnego z moim jedzeniem, bo córka miała takie problemy w zasadzie dokąd nie nauczyła się korzystać z nocniczka a na piersi była tylko pierwsze 4 miesiące życia. Przy synu w ogóle nie stosowałam żadnej diety, jedynie co to nie piłam żadnego alkoholu i tyle.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 07:13   #190
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Nie podam przykladu,ale ja mam przeciwne informacje od pediatry i poloznej.Ze w domu wiecej witamin sie traci podczas gotowania, a w sloiczkach wiecej jest zachowanych.
To pewnie zależy jeszcze jak się gotuje
Mnie na przykład uczono, żeby gotować w bardzo małej ilości wody, którą można odparować w razie czego, a nie wylewać/odlewać bo dużo witamin jest w tej wodzie (nie wiem na ile teoria prawdziwa, ale może komuś się przyda ) No i w gotowaniu na parze też mniej witamin się traci
Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
ale bzdury, czyli jak moje dziecię miało pierwszy ząb, a nawet 2 w wieku 7 miesięcy to powinno wsuwać ze mną bigos
Najeść się niekoniecznie, bo co za dużo to nie zdrowo-> ale spróbować czemu nie? Moje próbowało i nie narzeka
Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Kobieta karmiąc dziecko powinnawystrzegać sie wielu produktów, niestety taka jest prawda. Musi wykluczyć z diety wiele składników.
Na upartego można mówic że nie ma diety matki karmiącej, no bo przecież to tylko zlikwidowanie/zrezygnowaniue z kilku rzeczy. Ale jak dla mnie kazdy człowiek jest najakiejś swojej okreslonej diecie- nawet kiedy je tak jak mu się podoba.
To chyba zależy od Dziecka...
Koleżanka była na diecie bardzo długo, jak zjadła nieodpowiednie rzeczy to Malutka była od razu wysypana, więc dietowała...
Ja nie byłam na żadnej diecie, mojemu Dziecku nic nie było, żadnych bóli brzuszka, wysypek, itp. więc nie dietowałam, przez pierwsze dwa tygodnie owszem uważałam na to co jem, trochę ograniczałam ale potem jakoś mój apetyt był niepohamowany


Czytając wątek obecnie (ostatnie strony) odnoszę wrażenie, że pochwalane jest tylko dawanie Dzieciom słoiczków, a gotowanie to coś złego Troszkę mnie to ubodło, bo jak wcześniej pisałam, ja zazwyczaj (w większej ilości) memu Dziecku gotuję, piekę drożdżówki, żeby miało domowe, itp. Ale nie neguje też dawania słoiczków (wyjazd, potrzebuje coś na szybko, nie mam jak iść do sklepu a zapas warzyw mi się skończył-> zawsze w pogotowiu mam w domu słoik Mam też zupki pomrożone w małych słoiczkach (przezorny zawsze ubezpieczony)

Wydaje mi się, że obie formy są godne uwagi, każda wnosi do jadłospisu Dziecka coś innego(są słoiczki, z rzeczami, których ja bym nie przygotowała bo po prostu nie umiem) i w sumie nie należy negować żadnej ze stron Fajnie, że współcześnie mamy wybór, a sposoby karmienia Dziecka mogą się uzupełniać

Ale żywienie niemowląt chyba zawsze będzie wywoływać kłótnie
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 07:45   #191
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 709
GG do Gomra
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
To pewnie zależy jeszcze jak się gotuje
Mnie na przykład uczono, żeby gotować w bardzo małej ilości wody, którą można odparować w razie czego, a nie wylewać/odlewać bo dużo witamin jest w tej wodzie (nie wiem na ile teoria prawdziwa, ale może komuś się przyda ) No i w gotowaniu na parze też mniej witamin się traci

Najeść się niekoniecznie, bo co za dużo to nie zdrowo-> ale spróbować czemu nie? Moje próbowało i nie narzeka

To chyba zależy od Dziecka...
Koleżanka była na diecie bardzo długo, jak zjadła nieodpowiednie rzeczy to Malutka była od razu wysypana, więc dietowała...
Ja nie byłam na żadnej diecie, mojemu Dziecku nic nie było, żadnych bóli brzuszka, wysypek, itp. więc nie dietowałam, przez pierwsze dwa tygodnie owszem uważałam na to co jem, trochę ograniczałam ale potem jakoś mój apetyt był niepohamowany


Czytając wątek obecnie (ostatnie strony) odnoszę wrażenie, że pochwalane jest tylko dawanie Dzieciom słoiczków, a gotowanie to coś złego Troszkę mnie to ubodło, bo jak wcześniej pisałam, ja zazwyczaj (w większej ilości) memu Dziecku gotuję, piekę drożdżówki, żeby miało domowe, itp. Ale nie neguje też dawania słoiczków (wyjazd, potrzebuje coś na szybko, nie mam jak iść do sklepu a zapas warzyw mi się skończył-> zawsze w pogotowiu mam w domu słoik Mam też zupki pomrożone w małych słoiczkach (przezorny zawsze ubezpieczony)

Wydaje mi się, że obie formy są godne uwagi, każda wnosi do jadłospisu Dziecka coś innego(są słoiczki, z rzeczami, których ja bym nie przygotowała bo po prostu nie umiem) i w sumie nie należy negować żadnej ze stron Fajnie, że współcześnie mamy wybór, a sposoby karmienia Dziecka mogą się uzupełniać

Ale żywienie niemowląt chyba zawsze będzie wywoływać kłótnie

Co do pogrubionego - odniosłam takie samo wrażenie


Co do gotowania na parze - nie trzeba kupowac drogich urządzeń typu parowar, ja nie miałam. Miałam za to siatkę taką specjalną (za kilkanaście złotych) do gotowania warzyw na parze. Coś takiego:


i tez egzamin zadało.
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 09:38   #192
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Margosiu, ale dobrze wiesz, jak wygląda porównanie żywienia Piotrusia na przykład z Artkiem. Twój Piotruś kosztuje bigosu i nic mu nie jest, a mój Artuś po super bezpiecznym Sinlacu dla alergików ma krew w pieluszce. Różne są dzieci, różne mają żołądki i różnie trzeba z nimi postępować, no Ameryki nie odkrywam, ale sądzę, że Artek jednak jeszcze trochę poczeka na "nasze" jedzenie mimo, że ma już ząbki. Dlatego też postępuję ostrożnie ze słoiczkami.

A i gotowanie na parze bardzo pochwalam i polecam Miałam taką wkładkę, jaką wkleiła Gomra, ale potem już mi nie starczało i kupiłam 2-poziomowy (+woda) garnek w Biedronce, też niezbyt drogi, właśnie z myślą o gotowaniu dla dziecka. I na pewno będę gotować, ale za jakiś czas.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 09:54   #193
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 709
GG do Gomra
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45699681]Margosiu, ale dobrze wiesz, jak wygląda porównanie żywienia Piotrusia na przykład z Artkiem. Twój Piotruś kosztuje bigosu i nic mu nie jest, a mój Artuś po super bezpiecznym Sinlacu dla alergików ma krew w pieluszce. Różne są dzieci, różne mają żołądki i różnie trzeba z nimi postępować, no Ameryki nie odkrywam, ale sądzę, że Artek jednak jeszcze trochę poczeka na "nasze" jedzenie mimo, że ma już ząbki. Dlatego też postępuję ostrożnie ze słoiczkami.

A i gotowanie na parze bardzo pochwalam i polecam Miałam taką wkładkę, jaką wkleiła Gomra, ale potem już mi nie starczało i kupiłam 2-poziomowy (+woda) garnek w Biedronce, też niezbyt drogi, właśnie z myślą o gotowaniu dla dziecka. I na pewno będę gotować, ale za jakiś czas.[/QUOTE]

Co innego jest kiedy dziecko wymaga specjalnej diety ze względów zdrowotnych, wtedy ja rozumie że dziecko musi mieć na prawdę baaardzo baaardzo delikatne żywienie.
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 10:21   #194
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

a moim zdaniem czy słoiczki, czy domowe jedzenie to nieważne. Najważniejsze, by czytać skład tego, co kupujemy, by wiedziec, skąd warzywa, co ma mięso, co ma słoiczek.

ja zaczynałam od słoiczków, z wygody, ja po pół roku macierzyńskiego wróciłam do pracy, wolałam po powrocie spedzać czas z młodą niż w kuchni gotować, a jak młoda spała to też wolałam się zregenerować, by mieć siły i dobry humor potem po roku zaczęłam jej gotowac obiadki i młoda bez problemu przestawila się na moje jedzenie.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 13:39   #195
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 709
GG do Gomra
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Aliszcze Pokaż wiadomość
a moim zdaniem czy słoiczki, czy domowe jedzenie to nieważne. Najważniejsze, by czytać skład tego, co kupujemy, by wiedziec, skąd warzywa, co ma mięso, co ma słoiczek.

ja zaczynałam od słoiczków, z wygody, ja po pół roku macierzyńskiego wróciłam do pracy, wolałam po powrocie spedzać czas z młodą niż w kuchni gotować, a jak młoda spała to też wolałam się zregenerować, by mieć siły i dobry humor potem po roku zaczęłam jej gotowac obiadki i młoda bez problemu przestawila się na moje jedzenie.

No widzisz, i tutaj nie masz racji. Skład składem.
Zupy/obiadki z warzyw są tak wysoko przetworzone że zawierają dużo mniej wartości odżywczych niż te domowe.
Trzeba by było poczytać o badaniach nad wartościami spozywczymi zwykłych domowych zupek, a tych kupnych poddanych wielu procesom obróbki.
Walory smakowe też przez to zubożeją. W normalnej zupce jesteś w stanie wyczuć co tam jest, a w takiej kupnej raczej nie, wszystko smakuje tak samo papowato na moje oko.
ja tam bym nie wiedziała czy to z kury czy z wołowiny, a w normalnym daniu idzie wyczuć poniewaz kazde z tych mięs ma swój własny aromat i smak. Na przykład królik ma dość słodkie mięso, tak jak dziczyzna ogólnie pojęta. Mięso kaczki też bardzo łatwo rozpoznać. jest zazwyczaj tłuste i barwi bulion inaczej niż drób, podobnie jak ptactwo dzikie.



Ale już się nie produkuje bo zaraz znowu lawina pójdzie że kupne są lepsze itp.

Edytowane przez Gomra
Czas edycji: 2014-03-22 o 13:46
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 15:09   #196
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
No widzisz, i tutaj nie masz racji. Skład składem.
Zupy/obiadki z warzyw są tak wysoko przetworzone że zawierają dużo mniej wartości odżywczych niż te domowe.
Trzeba by było poczytać o badaniach nad wartościami spozywczymi zwykłych domowych zupek, a tych kupnych poddanych wielu procesom obróbki.
Walory smakowe też przez to zubożeją. W normalnej zupce jesteś w stanie wyczuć co tam jest, a w takiej kupnej raczej nie, wszystko smakuje tak samo papowato na moje oko.
ja tam bym nie wiedziała czy to z kury czy z wołowiny, a w normalnym daniu idzie wyczuć poniewaz kazde z tych mięs ma swój własny aromat i smak. Na przykład królik ma dość słodkie mięso, tak jak dziczyzna ogólnie pojęta. Mięso kaczki też bardzo łatwo rozpoznać. jest zazwyczaj tłuste i barwi bulion inaczej niż drób, podobnie jak ptactwo dzikie.



Ale już się nie produkuje bo zaraz znowu lawina pójdzie że kupne są lepsze itp.
Czuć różnicę w smaku, zapachu bez problemu
Na każdym słoiczku jest tez podana tabelka z wartością odżywczą.

Ja bym wolała, żeby mój syn jadł normalne obiady, ale on jakoś nie chce.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 15:33   #197
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 906
GG do maharet1092
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
No widzisz, i tutaj nie masz racji. Skład składem.
Zupy/obiadki z warzyw są tak wysoko przetworzone że zawierają dużo mniej wartości odżywczych niż te domowe.
Trzeba by było poczytać o badaniach nad wartościami spozywczymi zwykłych domowych zupek, a tych kupnych poddanych wielu procesom obróbki.
Walory smakowe też przez to zubożeją. W normalnej zupce jesteś w stanie wyczuć co tam jest, a w takiej kupnej raczej nie, wszystko smakuje tak samo papowato na moje oko.
ja tam bym nie wiedziała czy to z kury czy z wołowiny, a w normalnym daniu idzie wyczuć poniewaz kazde z tych mięs ma swój własny aromat i smak. Na przykład królik ma dość słodkie mięso, tak jak dziczyzna ogólnie pojęta. Mięso kaczki też bardzo łatwo rozpoznać. jest zazwyczaj tłuste i barwi bulion inaczej niż drób, podobnie jak ptactwo dzikie.



Ale już się nie produkuje bo zaraz znowu lawina pójdzie że kupne są lepsze itp.
Ja tam czuje smnak.Dynia z wolowina smakuje zupelnie inaczej niz np. kukurydza z indykiem.Jak dla mnie to ma normalny smak, tylko bez soli i innych przypraw.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 16:14   #198
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
A jak karmiłaś piersią to jadłaś wszystko? czy prowadziłaś dietę matek karmiiących? czy może chciałaś mieć prawo zjeść "normalny " obiad>?

A może nie karmiłaś bo tak Cibyło szkoda tego "normalnego" jedzenia?
Ja karmię już 21 miesięcy i jem wszystko. Staram się jeść zdrowo i tyle.

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość

to teraz niech matki piją alhohol, palą gandzie i wogóle co dusza pragnie... bo przeciez dieta matki to wymysł, niech jedzą czosnek, smażone i całe siatki cytrusów najlepiej zaraz po urodzeniu dziecka. Bo przeciez ta dieta to wymysł.
alkohol, papierosy i narkotyki to używki, a nie elementy diety

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
no to jestem ciakwa dlaczego moje dziecko dostało wysypki po tym jak zjadłam mandarynkę - testy wykazały że jest uczulony na cytrusy.
Albo dlaczego dziecko dostało rozwolnienia jak najadłam się świezych jabłek Niby to co jemy nie ma wpływu na dzieco? Dziewczyny prosze Was...
Podobnie, mozna twierdzic że matka w mleku nie ma przeciciał. I nie ma sensu by karmic dziecko "cycem:
mleko tworzy sie z krwi a nie z zawartości żołądka


Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
No to moze i tak, moze faktycznie nie ma to znaczenia przy karmieniu piersią.
Nie wiem, specjalistą w tych sprawch nie jestem, więc polemizować sie nie będę.
no nie jesteś, zdecydowanie nie jesteś

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2014-03-22 o 16:21
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 16:48   #199
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 709
GG do Gomra
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Ja karmię już 21 miesięcy i jem wszystko. Staram się jeść zdrowo i tyle.


alkohol, papierosy i narkotyki to używki, a nie elementy diety


mleko tworzy sie z krwi a nie z zawartości żołądka
mhhmmm, to fakt, że bierze się z krwi, a jak sądzisz? czym zasilana jest krew?

a co do uzywek, niestety są one elementem wielu osób w codziennej diecie. Bo to co spożywamy np. alkohol trafia tak samo jak inne pokarmy do żołądka i jest trawione.
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 17:01   #200
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
mhhmmm, to fakt, że bierze się z krwi, a jak sądzisz? czym zasilana jest krew?
w skład krwi wchodzą m.in. substancje odżywcze tak więc np. jak najesz się kapusty to witaminy z niej trafią do krwi; natomiast jej właściwości wzdymające nie mają NIC do rzeczy i są bez znaczenia

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

a poza tym: skład pokarmu jest praktycznie stały bez względu na to co spożywa matka

Cytat:
Karmienie piersią jest stanem w pełni fizjologicznym, dlatego sposób odżywiania się matki karmiącej nie różni się zasadniczo od zdrowego, prawidłowego odżywiania kobiety w podobnym wieku, z podobną masą ciała, wzrostem i poziomem aktywności fizycznej. Należy jedynie uwzględnić zwiększone zapotrzebowanie na niektóre składniki odżywcze (białko, witaminy, mikroelementy) oraz dodatkowe potrzeby energetyczne związane z wydzielaniem pokarmu, które wynoszą około 500 kcal/dobę. (Rudzka-Kańtoch 2001) Sposób odżywiania się matki karmiącej w niewielkim stopniu wpływa na skład i objętość pokarmu (patrz tabela), nawet umiarkowanie niedożywiona kobieta wytwarza pełnowartościowy pokarm (Mohrbacher 2003).

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2014-03-22 o 17:09
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 17:14   #201
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Ja nigdy nie przygotowywałam królika ani kaczki
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 17:26   #202
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

ja tez nie, i raczej nie bede tego robic. no moze piers z kaczki...
a co do smakow sloiczkowych obiadow (bo dla mnie to nie sa zadne zupki, tylko tak jakby drugie dania, tyle ze zmiksowane), to akurat ja wyczuwam roznice w smakach i potrafie okreslic, co jest co. przypuszczam, ze dorosli, ktorzy uzywaja wiecej soli w swojej codziennej diecie (niekoniecznie za duzo, tylko po prostu wiecej niz moze spozyc taki sobie niemowlaczek), to moga miec problemy z wyczuciem smaku. ja nie spozywam zadnych veget i tym podobnych, wielu rzeczy w ogole nie sole (warzywa na parze, makaron,...) i takie potrawy maja zupelnie inny smak. wlasnie nie uzywajac przypraw poznajemy prawdziwy smak np. ziemniaka. i poczatki sa trudne, kubki smakowe musza sie przestawic. ale potem... mmmm, taki sobie po prostu ziemniak przestaje byc nosnikiem tlustego, slonego sosu, a jest smakiem sam w sobie
jako ze sloiki hippa w polsce to zupelnie inna bajka niz w niemczech, to nie bede sie wypowiadac co do ich smaku. te niemieckie w kazdym razie uwazam za bardzo smaczne i zroznicowane
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 17:46   #203
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
No widzisz, i tutaj nie masz racji. Skład składem.
Zupy/obiadki z warzyw są tak wysoko przetworzone że zawierają dużo mniej wartości odżywczych niż te domowe.
Trzeba by było poczytać o badaniach nad wartościami spozywczymi zwykłych domowych zupek, a tych kupnych poddanych wielu procesom obróbki.
Walory smakowe też przez to zubożeją. W normalnej zupce jesteś w stanie wyczuć co tam jest, a w takiej kupnej raczej nie, wszystko smakuje tak samo papowato na moje oko.
ja tam bym nie wiedziała czy to z kury czy z wołowiny, a w normalnym daniu idzie wyczuć poniewaz kazde z tych mięs ma swój własny aromat i smak. Na przykład królik ma dość słodkie mięso, tak jak dziczyzna ogólnie pojęta. Mięso kaczki też bardzo łatwo rozpoznać. jest zazwyczaj tłuste i barwi bulion inaczej niż drób, podobnie jak ptactwo dzikie.
.

rozumiem, że probowalas mięso kaczki/dzika bez soli, bez przypraw? mój wujek jest myśliwym, także smak prawdziwej dziczyzny znam, tylko, że zawsze jest przyprawione. Moja mama po wycięciu woreczka żółciowego była na ostrej diecie, w tym gotowane mięso bez soli, wierz mi, niezależnie od rodzaju mięsa, które jadła, było ono bez wyrazu i smaku. Także Ty mówisz o przyprawach, które wpływają na smak mięsa. W słoiczkach, które kupowałam, nie było soli. Ja akurat soli mało używam, żadnego warzywa prócz ziemniaków w ogóle nie solę, jajek nie solę, makaronu i ryżu nie solę, jedynie mięso i ryby solę. I może dlatego jak próbowalam słoiczki ( a próbowałam niejeden) to mi smakowały a mój mąż też sie zajadał, jak młoda coś zostawiała

a najzdrowsze są surowe warzywa i owoce zarówno od tych w słoiczkach jak i od tych gotowanych w domu, to już tak nawiasem mówiąc.

a w ogóle któraś z mam już chyba gdzieś to napisała. I co z tego, czy karmimy słoiczkami czy gotujemy, a potem widzę 3-4 latki (karmione pewnie przez pierwszy rok życia zdrowo) z frytkami, z hot dogami, potem dochodzą żelki, cukierki, sklepiki w szkołach, wpływ rówieśników. Także dla mnie słoiczki kontra domowe jedzenie to wyolbrzymiony problem, problemem jest żywienie starszaka.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 17:49   #204
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Nie zgodzę się w moim domu się nie soli. Jedzenie ma smak, jedzenia w przeciwieństwie do obiadków słoiczkowych które smaku nie mają lub mają smak @$#^%#^@.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

A obiadu słoiczkowego nikt by nie dojadł. Okropne to jest.

Co innego owoce te sa smaczne, ale obiady...
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 18:00   #205
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 407
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się w moim domu się nie soli. Jedzenie ma smak, jedzenia w przeciwieństwie do obiadków słoiczkowych które smaku nie mają lub mają smak @$#^%#^@.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

A obiadu słoiczkowego nikt by nie dojadł. Okropne to jest.

Co innego owoce te sa smaczne, ale obiady...
nie no, ja też zdecydowanie wolę normalne jedzenie od słoiczkowego ma zdecydowanie lepszy smak, ale były słoiczki co nam smakowały, ale też należy pamiętać, że niemowlaki nie mają wyrobionego smaku, "spaczonego" smaku. Ja już dawno zapomniałam, co to słoiczki, z racji, że córeczka 3-letnia i też za długo nie dawałam jej słoiczków, bo wolałam, by sobie gryzła kawałki kalafiora czy ziemniaka, niż miała to zmielone. Natomiast czytając wpisy o tym, czy słoiczki są dobre ( w sensie smaku) czy nie, to przypomina mi się zdanie, że o gustach się nie dyskutuje. To tak jak ja nie lubię niektórych potraw, czy warzyw i muszę się pilnować, by nie przenieść tego na moją córkę. Np nie przepadam za brokułami, ale nie chcialam zrazić młodej do brokułów i jej gotowałam no i ona zje sobie trochę brokuła do obiadu, a ja już niekoniecznie
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 18:41   #206
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 906
GG do maharet1092
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się w moim domu się nie soli. Jedzenie ma smak, jedzenia w przeciwieństwie do obiadków słoiczkowych które smaku nie mają lub mają smak @$#^%#^@.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

A obiadu słoiczkowego nikt by nie dojadł. Okropne to jest.

Co innego owoce te sa smaczne, ale obiady...
Wybacz, ale chyba masz cos ze smakiem.Nie wiem ja nie widze za wielkej roznicy w marchewce ugotowanej samodzielnie, a tej ze sloika.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 18:44   #207
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 544
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Wybacz, ale chyba masz cos ze smakiem.Nie wiem ja nie widze za wielkej roznicy w marchewce ugotowanej samodzielnie, a tej ze sloika.
Tak wiem, ja mam, mąż ma, teściowie mają, rodzice też i dzieci....
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 18:49   #208
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 906
GG do maharet1092
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Tak wiem, ja mam, mąż ma, teściowie mają, rodzice też i dzieci....
Czyli to genetyczne
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 19:15   #209
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 709
GG do Gomra
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Margaret tak bronisz tych "pysznych" słoiczkowych zupek.
Ciekawe jakbyśmy anonimową sonde zrobiły, to które rodzic powiedziałby że smakują mu te papy.
Marchew czy jabuszko owszem, nie są najgorsze, ale obiadki są nie dobre. A to one powinny być głównym składnikiem diety malucha, deserki to tylko wspomagacze.


Co do gotowania- ja solę mało, jak gotuje na parze nie solę wcale.
Chociaz ja uwielbiam poznawać nowe smaki, i faktycznie probuje przeróżnych przypraw, nie tylko ziół. Doprawiam sałatki na przykład octem balsamicznym, tak jak i podlewam nim mięso. Używam w kuchni czosnku, i cebuli, które też zmieniają smak konkretnej potrawy. Bawię się smakami. Ale ja uwielbiam gotować.
Dlatego widzę ogromną różnice w smaku pomiędzy normalnym jedzeniem a papkami.
Ale to nie oznacza, że dziecku też tak doprawiałam kiedy było w okresie niemowlęcym. Jednak mimo wszystko swojska zupka, nawet z warzyw na parze, nie doprawionych ani krzty, smakuje dużo lepiej. Taka prawda. Spróbujcie a sie przekonancie.

Ja mam też ułatwiony dostęp do produktów eko. Mieszkam na wsi, mam własny ogródek, co roku mam w nim paprykę, marchew, ziemniaki, kapuste, buraki itp. A w szklarni pomidory i ogórki.
Z kupieniem "eko" kaczki, kury czy królika tez nie mam problemu. Tak samo jak z dziczyzną, znajomy jest myśliwym i często mam okazję się raczyć dziczyzną.
Tak więc w tej kwesti w smakach się znam.

Edytowane przez Gomra
Czas edycji: 2014-03-22 o 19:16
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-22, 19:16   #210
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Normalne jedzenie ma dla nas lepszy smak bo smakujemy osobno ziemniaka, osobno kotleta a osobno surówkę, nawet jeśli miesza się nam to w dziobie i żołądku. Zapewniam, że jak się zrobi dziecku domową papę i zmienili się ziemniaka z mięsem, warzywami itd. to też smakiem nie zachwyca dorosłego.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-04 13:03:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.