Mama się za głowę łapie, jak ja dużo już potrafię! Mamy IX-X 2013, cz. VIII

[doughnut_agg]

Napisane przez teacherka

doughnut, jeszcze nie. Chcesz, zeskanować Ci??

jesli to nie klopot

moi rodzice sie nie wtracaja i nie maja tych swoich super rad i cennych uwag, ale za to pradziadkowie to masakra, czasem mi sie nie chce ich sluchac. wczoraj to myslalam juz, ze ich wyprosze tak naciskaja na chrzciny i te teksty " co bedziecie chrzcic jak juz chodzic bedzie, jak to bedzie wygladac"

[maharet1092]

Napisane przez kaska87

ja oglądam "Polowanie na druhny" na tvn7 uwielbiam!

to ja się boję, że poród będzie straszny skoro teraz było ok, że dziecko będzie płakało a ja nie będę wiedziała co zrobić ogólnie nastawiam się, że będzie to totalna odwrotność ciąży z Mikim i samego Mikiego

P. powiedział, że nie może mieć drugiego syna bo nie nazwie go Nikodem bo mu mówiłam, że ładne

Kochana, reguly nie ma.Moz tez bedzie dobrze

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez bajka1807

kazda ciaza inna. dla mnie druga byla gorsza. pierwszej w ogole nie czulam, doslownie, bo mloda tez sie slabo ruszala malo co mnie bolalo itp. druga z kolei nie dosc ze cukrzyca i wyrzeczenia, to jeszcze pachwiny mnie mega napitalaly, brzuch strasznie ciazyl. no i u mnie sie nie sprawdzilo ze przy drugiej mniej stresu. u mnie pierwsza byla bezstresowa, malo bylo rzeczy ktorymi sie przejmowalam, a przy drugiej czlowiek juz wlasnie za duzo wie i sie doszukuje.
tak wiec jak przy pierwszej twierdzilam ze w ciazy moge cale zycie chodzic bo w niczym mi ona nie przeszkadzala, tak teraz sie z tego wypisuje. never ever. ale ja juz swoje mam, wicej nie potrzebuje

Chodzilo mi mniej stresu w opiece nad dzieckiem bo w ciazy to niezbyt.
U mnie tezbylo podobnie.Teraz sie zastanawiam jak to bedzie z nastepna ciaz?

[karolson]

Napisane przez 83monia

dopiero wrocilam od tesciow. natalka nadal wyglada fatalnie na skórze... nie wiem czasami co mam jeszcze robic... a mleka mm nie pije, nie je i ogolnie - nie wchłania... wiec jest skazana na moje, po ktorym chyba wlasnie ma wysypke, i jedzenie łyzeczka kaszki na wodzie...

Powiem Ci ze wspolczuje bo z jednej strony ona chce tylko Twoje mleczko z drugiej ono jej szkodzi .. straszny dylemat.. a dawalas jej ziemniaka dynie czy marchewke? Wtedy jakby zaczela jesc pokarmy stale mozna by probowac przemycic miarke tego pepti. Albo wlasnie dac duzo wody i mniek miarek pepti jak Natala pisala.

Napisane przez ja-ika

Witam z rana
U nas nocka w miarę dobra. Jedzonko o 2:10 i o 2:25 byłam już w łóżku Później 2 pobudki na podanie smoka i o 6:30 rozpoczęłyśmy już dzień. Emilka co chwilę robi takie zbite kupki, a pręży się przy tym niesamowicie właśnie zasypia. Posmarowałam jej przed chwilą dziąsła i ma lekko rozpulchnione, główka ciepła i jest niespokojna. Może to zęby wychodzą
Nie wiem co w tym przypadku podać dziś na obiadek. Mam marchewkę, kalafior, brokuł, pasternak i dynię. Coś pomieszam może tylko nie wiem co poradzicie

Napewno nie brokul i kalafior bo wzdymajace. Filip je z checia ale pozniej ma masakre brzuchowa wiec niedaje..

[teacherka]

No to później zeskanuję i się wszystkie nauczymy

Kaśka, nie sądzę :P bo zazwyczaj dają pojedyncze kartki (jakby to coś dawało), a ta gazetka była w całości. Nic nie mówili, ale ciasto w kuchni położyli na tej gazetce, a wiedzieli, ze ja będe kroić. :P

[agusiowata]

Napisane przez teacherka

No to później zeskanuję i się wszystkie nauczymy

Kaśka, nie sądzę :P bo zazwyczaj dają pojedyncze kartki (jakby to coś dawało), a ta gazetka była w całości. Nic nie mówili, ale ciasto w kuchni położyli na tej gazetce, a wiedzieli, ze ja będe kroić. :P

Wydaje mi się, że ta gazetka to specjalnie. Ja bym ją przeczytała na twoim miejscu.

[jo_asiek]

Napisane przez 87czarna

UUuuu, to pewnie nieciekawą noc mialaś :/

na szczęście przed 1 skończyli

Napisane przez 87czarna

Hello
Dzisiaj wybieramy się do Ikei
Maję zostawimy w ikeowskim przedszkolu-mam nadzieję,że zostanie i nie będzie robić cyrków

ja wczoraj zrobiłam nalot i byłam w Ikei. Ledwo co się zapakowaliśmy do samochodu

Napisane przez doughnut_agg

ja tez podawalam cebion multi, 4 krople.
na ulotce jest napisane, ze niemowleta powinny dostawac 3-5 kropli na dobe

dokladnie, tak jest napisane na ulotce, ale po przeliczeniu tych jednostek nie wychodzi chyba 400, dlatego zaczelam rozkminiac temat

Napisane przez kaska87

hej

ja się witam, nie będzie mnie dzisiaj bo TZ ma wolne

za to ktoś mi odmienił dziecko jęczy, męczy na rączkach źle, na macie źle, u taty źle itd. no sam nie wie czego chce- w dodatku pierwszy raz tak ma i nie wiemy co robić, póki co siedzi w leżaczku zjada swoje skarpetki () i jest spokój, jak zje to idziemy na spacer mimo, że pogoda do

chociaż teściowa i moja mama obstawiają zębole, bo on się nigdy tak nie zachowywał...

możne faktycznie zebole idą

Napisane przez teacherka

Gorgulek, brawa dla Miłoszka! ale zasuwa


Moi teściowie wczoraj byli w szoku, uchachani taaaacy. W ogóle jakoś miło było, jak nigdy... Rozpływali się nad Zuzią i tymi jej wygibasami, takie pokazy dawała agentka, że szok. Pompki w jej wykonaniu to mistrzostwo

I teściowa i tak twierdzi, że Zuzka będzie chodziła szybciej niż Tż (on miał 8 miesięcy). Szczegół, że jeszcze nie siedzi, ona uważa, że teraz tak ruszy. Noooo zobaczymy. :P



Aaaaa i hit. Naprzywozili przetwórów jak zwykle. No i czy to przypadek, że między "darami" zawieruszyłą się jakaś gazetka z artykułem "Bezcenni dziadkowie - jak mądrze korzystać z rad seniorów" :????

Napisane przez ja-ika

dobre

jadła już marchewkę, ziemniaczka, dynię i jabłko dziś chcę właśnie wprowadzić kolejny smak i nie wiem co, żeby troszkę kupki poluzowało

dla Wikusia na pół roczku
i dla Kornelka i Lenki na 5 miesięcy

ja również przyłączam się do życzeń!

[teacherka]

Aaaaaaa przebił nam się drugi ząbek!!

Oby na jakiś czas był spokój

[Snow_White1]

Napisane przez gorgulek

No cieszę się. On na wszystko rzuca się z apetytem mam nadzieję, że tak będzie. Wszystko smakuje i ile dam tyle zje nowości w malych ilościach i płacz, że się kończy
Mam nadzieję, że u Haneczki się zmieni

Ja jestem pewna, że Milosz budzi się przez zęby. Nie ma smoka więc "drapie" sobie dziąsła piersią i tak szuka ukojenia. Daję, nie odmawiam nigdy.





Teacherko i dla Ciebie



Zdrówka
Biedna ta Twoja Natalka.



Widać tak do piersi My już mamy wnioski złożone





Trochę nadrobiłam i idę zaraz na śniadanko




Aaa Kaska pytałaś o drugą ciążę. Ja w pierwszej od 19tyg byłam na L4 i musiałam leżeć. Z Miłoszem chodziłam do końca. Teraz było na pewno bardziej intensywnie bo nie chciałam, żeby Zuzia na tym w jakiś sposób cierpiała. Czułam się super. Brzuch trochę twardniał ale co się dziwić jak siedziałam w robocie po 8h, później szybki obiad w domu i po placach zabaw z Zuzką Ogólnie bałabym się tylko małej różnicy wieku bo ciężko jest nosić dziecko już pod koniec ciąży a jednak takie małe jeszcze tego potrzebuje, a ja mam czasem problemy z kręgosłupem.
Często dopadały mnie wiosenne przesilenia, teraz nie mam na to czasu zupełnie z dwójką jest już co robić




I jeszcze zapomniałam. Moje dziecko zaczyna stawać On super dobrze nie siedzi a już chce stać W ogóle to chodzi po całym mieszkaniu i nie mogę go nawet na chwilę z oka spuścić. Także dziewczyny cieszcie się, że możecie posiedzieć

Mam ten sam problem, choć mój tylko pełza. Od tygodnia jest na szczęście kojec, gdzie go mogę umiescic, jak muszę go z oka spuścić. Inaczej otwiera szufladę, próbuje otworzyć pudło z zabawkami, podpełza do szafki etc zaliczył już kilka siniaków

co do drugiej ciąży - to chyba jako nieliczna jej nie planuję

[maharet1092]

Napisane przez Madziuchna27

Ja oczywiście, że chcę córkę - Blankę, ostatnio chodzi mi po głowie Oliwka, kiedyś myślałam o Helence [ale nie, bo T. jeszcze nabierze do głowy, że to po jej mamie, czyli babci TŻ , a tak wcale nie byłoby]. Jeśli TŻ nie uda się spłodzić córy, to drugi boy będzie Nikodemem Co mu wczoraj zakomunikowałam W sumie to ze względu na imię mogłabym mieć dwóch synów

U mnie problem bedzie, bo moj chlop wybrerdny, lubi wymyslac jakies wydziwiaste imiona typu Mika (dla chlopaka), Rene czy Hezus. Jego koledze sie urodzila Oliwka i sie strasznie nabija z tego imienia

[Madzia000]

Czesc. Przepraszan ze tak wpadan od razu z pytaniem...
wczoraj wieczorem nadrobilan ale nie mialam sil odp bo spie po ok 4godziny dziennie od jakiegos czasu
Tassia? Ty chyba jestes z krk ? Polecisz mi jakiegos dobrego neurologa dzieciecego w tym rejonie ?

Jest jeszcze ktos kto cwiczy Vojta swoje dziecko?

Pozdrawian Was wszystkie i sciskam dzieciaczki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

[B]

---------[/SIZE]

[/COLOR]Wiecie czy wszystkie te mm smakują tak samo?Bo nie wiem czy mam szukać i próbować, a może któreś jej podpasuje, czy jednak kombinować.żeby jadła to co ma...
teraz kupiłam Bebiko i też odpada...

Nie, ja widze roznice w smaku miedzy bebiki, bebilonem i hioppem,ale i tak wszystkie ohydne

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Sluchajcie.Przyrzadzalysc ie moze deserki samemu?jak to zrobic?malemu nie sluza surowe i chyba trzeba jakos ugotowac, ale chyba witaminy wybeda

[agusiowata]

Zamówiłam Adasiowi mega pakę ubranek na rozmiar 80/86. Chyba zwariowałam z tą ilością i na jego punkcie. Często coś mu kupuje i czasem wiem, że za dużo tego.

[kasiuni_a]

Napisane przez jo_asiek

1) witamina D - na wypisie mamy napisane, że mały ma dostawać 400j. Lekarka ostatnio zaleciła nam cebion multi (bo Szymek pluł tymi w kapsułkach twist) w ilości 6 kropelek. Czytam na opakowaniu, że 30 kropli to 1000j witaminy D, więc wychodzi na to, żeby było 400j to powinnam dawać nie 6 a 12 kropli. Dobrze liczę? Kurde, nie wiem co o tym myśleć i co robić, czy dalej podawać te 6, o których mówiła pediatra? Asiek84 z tego co pamiętam, to chyba też jeszcze niedawno podawałaś cebion multi, mogę wiedzieć w jakiej ilości?

2) gluten - zacznę od tego, że od środy Szymek ma problem, to znaczy trochę mu się pozmieniało z kupkami. Wcześniej robił 4-5 dziennie, a jakiś tydzień temu 2, później 1 i ostatnią w środę. W sobotę dałam mu kaszę mannę pierwszy raz, przez całe popołudnie się męczył i prężył i nie mógł się załatwić, w końcu z soboty na niedzielę coś tam udało mu się wydusić (kolor i konsystencja zdecydowanie odbiegały od tych poprzednich). W niedzielę rano znowu dostał kaszę w ramach ekspozycji i po jakiś 6 godzinach tak się darł i krzyczał i prężył, ewidentnie bolał go brzuszek, no jeszcze nigdy tak nie było. Po jakiś 30 minutach samo mu przeszło. No i teraz nie wiem, czy coś nie tak przez ten gluten może być, czy po prostu to zbieg okoliczności?! Może to głupie co napisałam, ale nie ogarniam

co do witaminy d to nie pomogę, podaję z kapsułek twist off

a odnośnie kup to u Miłka były 2-3 dziennie, o luźnej konsystencji, a od momentu podania glutenu jest tylko jedna, bardziej zbita i zdarzają się pojedyncze dni bez kupy przez kilka pierwszych dni miałam też wrażenie, że brzuszek go męczył, ale samo przeszło; pediatra twierdził, że przy uczuleniu na gluten to raczej biegunki niż zatwardzenie, ale tak jak tassia pisała, może po prostu taka reakcja przewodu pokarmowego na nowości

Napisane przez matallewar

U nas 2 lata i 4 miesiące też się super sprawdza

u nas jest 2 lata i 5 miesięcy i też twierdzę, że to dobra różnica, bo starsze już jest naprawdę mocno samodzielne

Napisane przez gorgulek

I jeszcze zapomniałam. Moje dziecko zaczyna stawać On super dobrze nie siedzi a już chce stać W ogóle to chodzi po całym mieszkaniu i nie mogę go nawet na chwilę z oka spuścić. Także dziewczyny cieszcie się, że możecie posiedzieć

cieszymy się
Miłoszek zuch chłopak, idzie jak burza
Dawid zaczął wstawać jak miał ledwo 7 miesięcy skończone, siadać i raczkować zaczął dwa miesiące później

Napisane przez ja-ika

Witam z rana
U nas nocka w miarę dobra. Jedzonko o 2:10 i o 2:25 byłam już w łóżku Później 2 pobudki na podanie smoka i o 6:30 rozpoczęłyśmy już dzień. Emilka co chwilę robi takie zbite kupki, a pręży się przy tym niesamowicie właśnie zasypia. Posmarowałam jej przed chwilą dziąsła i ma lekko rozpulchnione, główka ciepła i jest niespokojna. Może to zęby wychodzą
Nie wiem co w tym przypadku podać dziś na obiadek. Mam marchewkę, kalafior, brokuł, pasternak i dynię. Coś pomieszam może tylko nie wiem co poradzicie

jak jest problem z kupą to bym nie dawała marchewki, nowości też może jej odpuścić, chyba że pasternak, może się mylę, ale on chyba taki delikatny jest... albo dynię z ziemniakiem?

Napisane przez teacherka

Kasiunia, ja bym chyba wyszłą... Jezuuu ja to jestem taka obrażalska, ze szok. ;P

ja już tam mam opinię obrażalskiej i nerwowej

Napisane przez teacherka

Aaaaa, wszystkiego naj dla Wiktorka Lenki I Kornelka

dołączam do życzeń dla maluchów

Napisane przez teacherka

Aaaaa i hit. Naprzywozili przetwórów jak zwykle. No i czy to przypadek, że między "darami" zawieruszyłą się jakaś gazetka z artykułem "Bezcenni dziadkowie - jak mądrze korzystać z rad seniorów" :????

nie wierzę w takie przypadki

Napisane przez gorgulek

Kazik mi się podoba

Dobre pytanie

Tym bardziej doceniam, że Mama i teściowie słuchają mnie w kwestii słodyczy jeśli chodzi o Zuzię i jeśli proszę, że mają nie dawać to nie dają

jesteś drugą osobą po moim mężu, której to imię się podoba

moja mama, tata zresztą też, nic by nie podali Miłkowi bez pytania mama nawet jest w szoku, że brokuła dostanie, że chrupa kukurydzianego już dałam, ale teściowie to szkoda gadać nie zostawiłabym im dziecka pod opieką ani na chwilę

[vea7]

Witam się w nowym wątku

Kurcze, miałam nadzieję, że będę nadrabiała i znowu jakoś się włączę w życie na forumie, a tu doopa - Jaśko znowu walczy z kupa, ja walczę z Jaśkiem, trzecia noc spana na wyrywki i nie wiem jak się nazywam
Lactuloza nie działa, czopek nie działa... nie wiem, może on na wchłanianie przeszedł... tylko czemu tak się spina i ciśnie

Aha, i chrzciny za dwa albo za trzy tygodnie

No pożaliła się... może będzie lepiej

[butterfly20]

Napisane przez MsLullaby

Pewnie i Tusia będzie zachwycona - w końcu błękit!

noo lubi niebieski

Napisane przez kasiuni_a

fajny
ja mam dwa bezrękawniki, jeden kupiony w lumpie, drugi dostany, ale ani przy Dawidzie, ani teraz przy Miłku tego nie użyłam no nie wiem, jakieś takie mało praktyczne i przydatne to dla mnie, jak jest chłodno to wolę jak i rączki są okryte, bo sama nie lubię jak mam ręce na wierzchu, a jak cieplej to znów w takim bezrękawniku za gorąco



zdrówka dla Mateuszka
ktoś tu pisała, że mogą być wymioty przy zębach, ale ja się z tym nigdy nie spotkałam, a jeszcze jak pierwszy wyszedł tak bezobjawowo, to raczej wątpie



mój mąż chciał żeby Miłek był Kazikiem ale wszyscy go wyśmiali łącznie ze mną

dobrze, że sobie jeden dzień odpuściłaś, mogłabyś się jeszcze gorzej załatwić



a bardziej Cię denerwuje spanie w bujaczku, czy wstawanie o 5?



u nas od początku było na płasko



ja ugniatałam widelcem


Od rana leje u nas miałam okna pomyć przed chrzcinami i nie wiem czy dam radę. No i mój tydzień żeby Dawida odbierać, ale jak tak będzie to mąż się musi urwać z pracy.
Byliśmy wczoraj na 4 urodzinach kuzynki chłopaków. Powiem Wam, że tak się uwkurzałam, że masakra Miłek nie mógł spać, bo w jednym pokoju siedzieliśmy, w drugim szalały dzieci, przenieśli w końcu łóżeczko do kuchni, ale nic to nie dało, bo były ciągle wrzaski. Najpierw ja, a potem mąż posiedzieliśmy po 15 minut w kiblu z dzieckiem na rękach, bo tam najciszej Poza tym ciągłe teksty, że biedne dziecko, głodne, na stół patrzy, a nic mu nie chcą dać, rączki musi doić Jeden wujek mądry na swoją łyżkę, którą jadł dopiero co, wziął kawałek sernika i Miłkowi podstawia Zebrał ochrzan ode mnie i jeszcze zabrałam Młodego i wyszłam z pokoju. Teściowa komuś tam mówiła, że dałaby kruchego ciasta, ale ja pilnuję Zrobiłam Miłkowi kaszkę i oczywiście szok, że takie małe dziecko a ja łyżeczką karmię. Czemu butlą nie dam
Dawid miał znowu od rana wczoraj taki dzień, że nic jeść nie chciał, ale t. zadowolona, bo chociaż kinder niespodziankę zjadł Nooo i jeszcze masę gum i cukierków, które dostawał po kryjomu

aa to sernik łyżzeczką można,a kaszki nie? współczuję...

Napisane przez doughnut_agg

ha ha ,nie wiem po co robic cos na pokaz, moja t. jak czasen do nich zajdziemy to ciagle tylko wpadajcie czesciej, a tak to nawet nie zadzwoni i nie zapyta jak mala, i jeszcze te jej sztuczne usmieszki, ze sie cieszy jak przyjdziemy łeeee juz sie na niej poznalam i widac, ze udaje...



ja juz nie moge sie doczekac pierwszych kroczkow Julci raczkowania, siadania... moj tz tez tak mowi, ze mam sie cieszyc bo pozniej bedzie latanie za nia calymi dniami


TASSIA: u mnie brzydko pochmurno... ale nawet jak by slonce swiecilo to nie mam jak wyjsc bo gdzies przebilam kolo od wozka
MADZIUCHNA: co do lozeczka to my mamy pod katem ze wzgledu na ulewanie

u nas kroczków jeszcze nie ma, ale i tak już latam po całym domu, więc to bliżej niż myślisz

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Chciałam jej dać to mm w propocji 90 ml/ 1 miarka i wypiła kilka łyków i też pluje zajadę się

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez vea7

Witam się w nowym wątku

Kurcze, miałam nadzieję, że będę nadrabiała i znowu jakoś się włączę w życie na forumie, a tu doopa - Jaśko znowu walczy z kupa, ja walczę z Jaśkiem, trzecia noc spana na wyrywki i nie wiem jak się nazywam
Lactuloza nie działa, czopek nie działa... nie wiem, może on na wchłanianie przeszedł... tylko czemu tak się spina i ciśnie

Aha, i chrzciny za dwa albo za trzy tygodnie

No pożaliła się... może będzie lepiej

współczuję

a je już stałe posiłki?






AAaa i sto lat dla Wiktora, Kornela i Lenki

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

Ufff

no ale miałaś wczoraj 16-17 stopni, my też. I nie wiało na szczęście (chociaz u nas często wieje). Natka miała body be rękawków takie bieliźniane, cienkie, na to cienka bluzka z długim, legginsy, skarpetki i cienką kurtkę. Ubrałam jej też cienką czapeczkę,ale zdjęłam,miała kaptur.

No ja mialam o 10 stopni mniej i pizganko wiec my w zimowym kombinezone, a pod nim, body z krotkim, bluzka i spiochy

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez papuga_69

nienawidzę tego dnia...


istnieją kaszki mleczno-ryżowe owocewe bez dodatku cukru?

Ja kupowalam w pl taka w kartonie na odpornosc niby, miala smak bananowy i nie miala cukru, ale nie wiem jaka firma, nie pamietam bo juz tjadl.Albyla ryzowo-kukurydziana

[misia332]

Napisane przez teacherka

Aaaaa, wszystkiego naj dla Wiktorka Lenki I Kornelka

Napisane przez ja-ika

dobre

jadła już marchewkę, ziemniaczka, dynię i jabłko dziś chcę właśnie wprowadzić kolejny smak i nie wiem co, żeby troszkę kupki poluzowało

dla Wikusia na pół roczku
i dla Kornelka i Lenki na 5 miesięcy

Napisane przez papuga_69

wow nieźle
klask i:

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------




dlaczego tak?

Napisane przez butterfly20

noo lubi niebieski



aa to sernik łyżzeczką można,a kaszki nie? współczuję...


u nas kroczków jeszcze nie ma, ale i tak już latam po całym domu, więc to bliżej niż myślisz

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Chciałam jej dać to mm w propocji 90 ml/ 1 miarka i wypiła kilka łyków i też pluje zajadę się

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------



współczuję

a je już stałe posiłki?






AAaa i sto lat dla Wiktora, Kornela i Lenki

dziękujemy za życzenia i składmy również Wiktorowi, Lence


Najmłodsze dzieciaki na forum


Mam doła, doła, mega doła.
Nie wiem co sie ze mną dzieje, między mną a TŻtem super, Kornel ok, z mamą super, a ja łapie jakieś dołki-kołki. Wszystko mnie przytłacza.

[MsLullaby]

Napisane przez kasiuni_a

jesteś drugą osobą po moim mężu, której to imię się podoba

moja mama, tata zresztą też, nic by nie podali Miłkowi bez pytania mama nawet jest w szoku, że brokuła dostanie, że chrupa kukurydzianego już dałam, ale teściowie to szkoda gadać nie zostawiłabym im dziecka pod opieką ani na chwilę

Moj dziadek miał na imię Kazik

Ja też nie boję się zostawiać małego z mamą, ona zawsze pyta co i jak mu podać, raz poszłam może na godzinę na zakupy to prosiła żebym jej wszystko napisała co i jak robie. Jedynie przeraża mnie to, że jej sposobem usypiania jest położenie małego na ogromnej poduszce i bujanie tak że aż mu wszystko lata ja nawet nie wiedziałam że ona tak robi ale brat mi powiedział, więc jej zabroniłam bo jakby mu się spodobało to raczej nie wesoło bym miała takiego klocka lulać za to z t. nawet nie zostawię go samego w pokoju, raz poszłam do sklepu gdy ona była u nas w UK, zostawiłam małego bo TŻ był w domu, ja wracam, TŻ pod prysznicem więc nic nie słyszał a Bartek płacze w bujaczku a ta go tak bujała że głowa mu podskakiwała że nią uderzał, ciśnienie miałam chyba z tysiąc na sto oczywiście TŻtowi też się oberwało

[maharet1092]

Napisane przez papuga_69

jak położę młodego spać to ponadrabiam.


Maharet chyba Ty wspominałaś że podajesz te jogurty z hippa?
zastanawiam się nad jogurtami nestle, mają lepszy skład, więcej wapnia

miał ktoś z nimi do czynienia ?

.

Niestzety nie, dawalam tylko hoipp i to raz na sprobunek, ale kupie na pewno wiecej jak mi sie skoncza deserki bo i tak mam zapas jeszcze na tydzien

[kaska87]

czy ten czeski sprzedawca puzzli ma konto na all czy tylko przez stronę kupowałyście?

[maharet1092]

Napisane przez Asiek84

zapisałam się do fryzjera na przed świętami i ścinam włosy, tak mi lecą że tż kazał mi coś zrobić w końcu, więc mu powiedziałam że teraz tym coś może być ścięcie i stwierdził że jak mus to mus, bo on mnie jednak w długich woli... hehe i tak miałam się na krótko obciąć (tak jak mam na fotce na FB)... dumam teraz czy nie iść jednak szybciej bo będę łysa niedługo...

Moj teu woli w dlugich, a ja ostatnio nie mam cos ochoty, cheetnie bym sciela bvardziej.Jak mialam calkiem dlugie to mnie dziecko lapalo i musialam zwiazane nosic, plataly sie i wkurzaly mnie.I chyba wlosy maja tempo wzrostu ciazowe bo niedawno farbowalam a juz odrostow sporo

[kama1987]

Witam się w nowym wątku

Jestem na bieżąco, ale nie miałam jakoś weny pisać. Ogólnie od paru dni się źle czuję, moje tętno znowu wariuje, w środę do kardiologa jadę.
TZ ma na noc w tym tygodniu, moja Mama chyba przyjedzie spać do mnie do się boją mnie samą zostawić.

Zuzia od paru dni wstaje o 6 i nie pośpi ani się nie pobawi sama, najlepszą rozrywką o tej godzinie jest piszczenie

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

My mieliśmy od początku na płasko, Zuzia spała z nami, a więc łóżeczko było tylko do drzemek.
Tylko ona nie ulewała jakoś strasznie, czasami tylko od razu po jedzeniu.

Napisane przez papuga_69

nienawidzę tego dnia...


istnieją kaszki mleczno-ryżowe owocewe bez dodatku cukru?

https://www.bobovita .pl/home/produkty/wyszukaj-produkty/szukaj/2/114?start=5

te kaszki są bez cukru

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a po onbiżeniu łóżeczek używacie nadal tych ochraniaczy na szczebelki?Moje oczywiście są teraz za wąskie i ciężko mi je założyć, głupie takie

obniżamy w tym tygodniu i będę używać tych samych

[Aaamelkaa]

hej

witam się w nowym wątku
szybko nam idą wątki

u nas noc najlepsza z wszystkich
Michaś zasnął o 21.30 i obudził się o 7:30 ,w tym dwa razy podawałam smoczek
szok!

[doughnut_agg]

Napisane przez MsLullaby

Moj dziadek miał na imię Kazik

Ja też nie boję się zostawiać małego z mamą, ona zawsze pyta co i jak mu podać, raz poszłam może na godzinę na zakupy to prosiła żebym jej wszystko napisała co i jak robie. Jedynie przeraża mnie to, że jej sposobem usypiania jest położenie małego na ogromnej poduszce i bujanie tak że aż mu wszystko lata ja nawet nie wiedziałam że ona tak robi ale brat mi powiedział, więc jej zabroniłam bo jakby mu się spodobało to raczej nie wesoło bym miała takiego klocka lulać za to z t. nawet nie zostawię go samego w pokoju, raz poszłam do sklepu gdy ona była u nas w UK, zostawiłam małego bo TŻ był w domu, ja wracam, TŻ pod prysznicem więc nic nie słyszał a Bartek płacze w bujaczku a ta go tak bujała że głowa mu podskakiwała że nią uderzał, ciśnienie miałam chyba z tysiąc na sto oczywiście TŻtowi też się oberwało

bujanie jest super moi rodzice tak mnie nauczyli klasc na kolanach i bujac, ze pozniej jak bylam juz starsza to nogi zarzucalam na ich ramiona i kazalam sie bujac, ciezko ze mna mieli

[Aaamelkaa]

byli u nas znajomi wczoraj z 2 letnią coreczką
cudna dziewczynka

i podpowiedzieli zeby nie kupowac mleka bebilon tylko bebiko,kiedyś zgłebiali temat i nie ma różnicy między nimi,producent ten sam
poczytałam trochę na internecie i faktycznie
a różnica w cenie spora
może któraś z Was się wypowie na ten temat ?
warto przejść na bebiko? (oczywiście o ile Michasiowi przypasuje )

[teacherka]

Misiu, mam to samo. Też niby wszystko się układa dobrze, a ja mam doła, potrafię się rozryczeć nagle... I też to to poczucie przytłoczenia... Mam wrażenie, że wszystkie problemy mnie przerastają, mam ochote usiąść i płakać z bezsilności...

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

J


nie wiem, trochę o tym czytałam i podobno najlepiej dawać zwykłe, "dorosłe" jogurty. Podobno jogurt grecki jest fajny.Można dać z jakimiś owockami, potem też z otrębami.

)

Ae raczej nie te owocowe.

Ja sie z normalnym nabialem wstrzyma jeszcze do tych 9-10 miesiecy

[karolson]

Co do zlotych rade tesciowej to wczoraj uslyszalam zeby dac dziecku ktore ma najprawdopodobniej skaze i je pepti i plamy zniknely po nim i masciach - biszkopta rozdrobnionego w mleku z kartonu.. moja odpowiedz piza tym ze mlejmka niemozna i jest tez ono w biszkopcie to pewnie by mozna. TZ dodal tylko ze no Filip taki maly zeby go biszkoptami jeszcze pasc. Mimo ze temat byl poruszany z 10 razy ze mm to niejest takie odtluszczone mleko w proszku niebieskie jak kiedys a pepti jest na recepte dla uczulonh na mleko i dzieki nie plamy znikly jakos niedociera... i co zjem czy obiad, ciasteczko albo nawet ktos inny to jest " Mama zje a Filipowi nieda" no tak pierniczka w czekoladzie albo frytke mu dam..

[agusiowata]

Moja teściowa też lubi lulać na rękach Adasia, ale ja trzymam rękę na pulsie. Wiem, że z bujaniem szybciej zaśnie, ale to nie jest rozwiązanie. Waży ok 9 kg i będzie coraz więcej.

[Aaamelkaa]

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

Michaś od początku na płasko