Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

[ania13.03]

Napisane przez Ultra81

I jeszcze - Aniu, dziękuję za komplement Wiesz, jak to jest ze zdjęciami na Fejsa - coś w ten deseń: http://cdn.socialmediaexaminer.com/i...iofacebook.jpg
Zdjęcia robi mój tz, tak hobbystycznie się wyżywa. Czasem sobie umyśli, by sfotografować mnie lub Mychę w jakiejś pozie, a my nie mamy nic przeciwko

Pokazujcie nam sie z Mycha czesciej

Napisane przez BlackSanctum

Silver, Fewcia, tulam Wasze skarby. Zdrówka.

Ewulka, ja nie miałam welonu, ale tylko i wyłącznie! (wiem, nie powinno się używać takiego związku wyrazowego, ale chcę podkreślić ten fakt ), że mi się wydawał zbędnym i niewygodnym elementem... Ale gdybym miała ochotę go założyć, to bym to zrobiła - Twój mąż ma rację, to jest już tylko element w tej chwili, no bo nie oszukujmy się, kto jest dziewicą podczas ślubu? Naprawdę, mało jest takich przypadków. Więc ja uważam, że jeśli tylko masz ochotę i chcesz mieć ten welon, no to nic nie stoi na przeszkodzie.

A, no i zaliczyliśmy dół. Jadę zaraz składać CV do wszystkich beauty salonów w Olsztynie...

powodzenia w szukaniu pracy


hope no co za glupie podejscie A pozniej wyrastaja faceci co sie boja do kuchni wejsc albo sobie nie umieja herbaty zrobic, no bo przeciez "kuchnia jest dla bab"

[iffonka7]

Hej
tak bardzo chciałabym być znowu z wami na bieżąco ale jakoś nie potrafie się wbić, młody właśnie śpi więc spróbuje coś po nadrabiać,

Wczoraj miałam okropny dzień jakis dół mnie dopadł, mdliło mnie nie dawałam rady z Bartkiem ale dzisiaj już jest dużo lepiej

[ewulkaaa]

dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi dotyczące welonu, duuużo mi dały bo myślałam, że z siebie zrobię idiotkę w tym welonie (to mi powiedział wzrok teściowej, kiedy jej o tym pomyśle powiedziałam ) może i wszyscy się będą śmiać w kościele ze mnie ale może nie będzie tak źle

co do toczka - przymierzałam jeden i wyglądałam jakbym się z choinki urwała zupeeełnie do mnei nie pasował. więc zrezygnowałam.

Black - coś z pracą TŻ nie tak?

[marsi11]

Napisane przez iffonka7

Hej
tak bardzo chciałabym być znowu z wami na bieżąco ale jakoś nie potrafie się wbić, młody właśnie śpi więc spróbuje coś po nadrabiać,

Wczoraj miałam okropny dzień jakis dół mnie dopadł, mdliło mnie nie dawałam rady z Bartkiem ale dzisiaj już jest dużo lepiej

Iffonka, kochana głowa do góry
ja miałam dziś rano mega doła, młody darł japkę w niebogłosy i nie wiedziałąm jak mu pomóc, mdli mnie i muli i nagle sobie pomyślałam,że mam to czgo chciałam i może być jeszcze gorzej i nie ma już odwrotu

[litllesweetangel]

Napisane przez Delicjanka

Hej,
Amelka zasnęła o 22... wstała o 5.. masakra... oczywiscie dziś już było milion pobudek z płaczem..........

poszłam się wykąpać i Amelka jakoś tak cicho była..przychodze, a tam cały kubuś wylany na wykładzine ;] (ja pije kubusia ;p ) .......... i chora jestem, ech;/

odwazna jestes :P ja jak ide sie kapac, to mala do krzeselka, zarcie do reki i na szybciocha A co do Kubusia- tz ostanio znalazl z fajnym skladem, jedyny dosladzacz to cukier trzcinowy. Ale jaki smak to nie pamietam

Napisane przez LadyWhisper

używacie jeszcze krzesełek do karmienia???
Bo żuczek już nie chce siedzieć w środku i jak tam go wsadzamy to nie je, zje tylko przy nas, na krześle albo na kanapie, albo na stojąco/bawiąco

tak, chociaz mloda miala przez pewien czas focha na krzeselko. Gdybysmy jej nie wsadzali do niego na czas jedzenie, to karmienie trwaloby 2 lata, jesli w ogole bylibysmy w stanie ja zlapac

Napisane przez s i l v e r

Hej.
Ja tylko na chwilkę. Jestem w domu bo tż mnie zmienił rano o 7.00.
U nas nocka średnia. Ten maluszek który z nami na sali leży płakał co chwilę w nocy i budził Darię. Ale najważniejsze jest to że Daria już nie wymiotowała.W nocy dostała jeszcze dwie kroplówki. Dziś pobrali jej mocz do badania ale coś mi się wydaje że źle wyjdzie

Debrah , pytałaś kiedy mam wolne. Niestety dopiero w niedziele.
Codziennie tż będzie z nią. Ja dziś pracuję od 11.30 do 19.30. Po pracy idę od razu do szpitala i znów będę w nocy tam z Darią. Tż pojedzie odpocząć i rano znów mnie zmieni.
Z czwartku na piątek i z piątku na sobotę Tż będzie w nocy z Darią bo ja piątek i sobotę mam na rano do pracy.

Ehhhhh.

Dziękuję Wam za wszystkie dobre słowa!!

A teraz idę spać żeby w pracy jakoś funkcjonować.

edit. aha. jeszcze musimy jej pobrać kupkę do badania ale od wczoraj wogóle nie zrobiła :/

strasznego pecha macie z tymi chorobskami i szpitalami oby szybko Daria wyzdrowiala

Napisane przez Debrah

spoko Lady, każdy potrzebuje innych przestrzeni.

Mnie na mieszkanie większe niż 60m to chyba nigdy nie będzie stać, pewnie kiedyś weźmiemy kredyt ale na coś niewielkiego.
Jakby mnie było stać to pewnie, inna bajka.

ja ostatnio doszlam do wniosku, ze nigdy nie wezme kredytu hipotecznego. Mieszkanie i tak przez te 30 lat byloby banku nie nasze, a zyc do emerytury z kredytem na plecach gdzie polowa to odsetki... ;/ Takze wole zyc tak jak zyjemy, kredyt na to mieszkanie za 2-3 lata sie skonczy.

[MaJulMi]

Napisane przez nafiyqa

LADY, 80m w G.w takiej lokalizacji jak bysmy chcieli to jakies 360-400tys, sporo troche jak dla mnie

Dlatego chcac nie chcac niecale 60m musi nam wystarczyc (tesc w ogole sie nam dziwi, ze taaaakie wielkie chcemy, wg niego 2 pokoje i 40m nam wystarczy :P). Ale jak wiecie moj tesc zyje w swoim swiecie

FEWCIU, nie mamy auta, ale bedziemy miec. Miejsce w hali garazowej wezmiemy. Piwnice takze sa do kupienia.
Lazienka z wc razem, tak jak chcemy i mamy obecnie.
Jesli chodzi o wykonczenie, to sciany (z pustaka, nie karton gips) beda wyszpachlowane (tylko pomalowac), sufity pomalowane, podlogi wygladzone, takze naprawde ok.


Wiecej nadrobie pozniej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O, piwnica/komórka lokatorska to super sprawa. My dzięki temu mamy miejsce na rowery, opony na zmianę i wiele innych rzeczy które są używane sporadycznie / sezonowe i raczej i tak byśmy je trzymali ale nie zagracają nam mieszkania. A na początku w ogóle o tym nie myśleliśmy ale się okazało że komórka lokatorska jest niejako przypisana do mieszkania. Wtedy wykorzystaliśmy ten fakt przy negocjacjach cenowych (no bo niby dodatkowy koszt o ktorym nie wiedzieliśmy i niekoniecznie chcemy) a teraz jesteśmy baaaardzo zadowoleni.

Napisane przez BlackSanctum

Silver, Fewcia, tulam Wasze skarby. Zdrówka.

Ewulka, ja nie miałam welonu, ale tylko i wyłącznie! (wiem, nie powinno się używać takiego związku wyrazowego, ale chcę podkreślić ten fakt ), że mi się wydawał zbędnym i niewygodnym elementem... Ale gdybym miała ochotę go założyć, to bym to zrobiła - Twój mąż ma rację, to jest już tylko element w tej chwili, no bo nie oszukujmy się, kto jest dziewicą podczas ślubu? Naprawdę, mało jest takich przypadków. Więc ja uważam, że jeśli tylko masz ochotę i chcesz mieć ten welon, no to nic nie stoi na przeszkodzie.

A, no i zaliczyliśmy dół. Jadę zaraz składać CV do wszystkich beauty salonów w Olsztynie...

Co się stało?

Napisane przez Ultra81

Padłam
Witaj piękna dziewczynko, jak Ci na imię?



U nas podobnie - Mała wie, że w krzesełku jemy. Czeka, żeby ją posadzić, ale nudzi się w nim masakrycznie szybko.
A tak w ogóle to fajny dzień wczoraj, Debrah, mieliście - super!


Brawa za nockę



Co do welonu, to wg mnie jeśli tylko masz ochotę go założyć - załóż. Najważniejsze, byś się dobrze czuła. To Twój/ Wasz dzień



I kolejne brawa za nockę



Meneq, podziwiam, bo u nas obcinanie paznokci tylko na śpiocha. Poza okresem noworodkowym nie zdarzyło się inaczej.



Biedna Darunia i biedna Ty! Oby szybko była poprawa!

A tak w ogóle to witam się z rana
Tz wczoraj przyniósł lody pistacjowe, pogadali my i chyba ok jest. A Młoda od rana biega, no i dziś nie płakała, jak wychodziłam do pracy.

Zabieram się do roboty, miłego dnia

I jeszcze - Aniu, dziękuję za komplement Wiesz, jak to jest ze zdjęciami na Fejsa - coś w ten deseń: http://cdn.socialmediaexaminer.com/i...iofacebook.jpg
Zdjęcia robi mój tz, tak hobbystycznie się wyżywa. Czasem sobie umyśli, by sfotografować mnie lub Mychę w jakiejś pozie, a my nie mamy nic przeciwko

Super, że z TŻ ok. I fajnie że lubi robić zdjęcia, będziecie mieć później z Mychą piękną pamiątkę. Mojego raczej muszę poprosić ale przynjamniej wtedy nie robi problemu tylko pstryka setki żeby na pewno móc coś wybrać A potem siedzę godzinami i przeglądam które z praktycznie takich samych ujęć jest najładniejsze

Napisane przez ania13.03

hope no co za glupie podejscie A pozniej wyrastaja faceci co sie boja do kuchni wejsc albo sobie nie umieja herbaty zrobic, no bo przeciez "kuchnia jest dla bab"

Dokładnie, tak samo myślę

[mala_19kw]

Napisane przez marsi11

Iffonka, kochana głowa do góry
ja miałam dziś rano mega doła, młody darł japkę w niebogłosy i nie wiedziałąm jak mu pomóc, mdli mnie i muli i nagle sobie pomyślałam,że mam to czgo chciałam i może być jeszcze gorzej i nie ma już odwrotu

Szczerze mówiąc to podziwiam Was za zdecydowanie się na maluszka,mając na wychowaniu jeszcze malutkie przecież dzieci. Nie porwała bym się na taki pomysł,no może gdybym miała bardzo spokojne dziecko to strzeliłby mi taki pomysł do łba ale że mam jakie mam to nie chce nawet myśleć o rodzeństwie dla małego
Nie dałabym rady być w ciąży przy Oskarze
Jak byłam z nim w ciąży to ciągle spałam i męczyły mnie gorączki - a przy nim nie ma mowy o śnie,nawet jak jestem chora.

[MaJulMi]

Napisane przez ewulkaaa

dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi dotyczące welonu, duuużo mi dały bo myślałam, że z siebie zrobię idiotkę w tym welonie (to mi powiedział wzrok teściowej, kiedy jej o tym pomyśle powiedziałam ) może i wszyscy się będą śmiać w kościele ze mnie ale może nie będzie tak źle

co do toczka - przymierzałam jeden i wyglądałam jakbym się z choinki urwała zupeeełnie do mnei nie pasował. więc zrezygnowałam.

Black - coś z pracą TŻ nie tak?

No coś Ty, wszyscy będą podziwiać a nie się śmiać! A zdanie teściowej miałabym gdzieś. Mi zależało na tym żeby podobać się sobie i mężowi. U mnie za to było tak że mama mnie dość namawiała na welon ale ja nie chciałam więc nie miałam.
Jeśli Tobie się podoba z welonem, pasuje do sukni i fryzury i co najważniejsze do Ciebie to zakładaj! To jeden z najpiękniejszych dni, Twój wygląd powinien być taki jaki sobie wymarzyłaś, a nie jak uważa ktoś inny a Ty potem patrząc na zdjęcia będziesz żałować. Przymierz w sklepie jak wyglądasz z i bez i zdecyduj nie sugerując się innymi

[Debrah]

Napisane przez litllesweetangel

odwazna jestes :P ja jak ide sie kapac, to mala do krzeselka, zarcie do reki i na szybciocha A co do Kubusia- tz ostanio znalazl z fajnym skladem, jedyny dosladzacz to cukier trzcinowy. Ale jaki smak to nie pamietam



tak, chociaz mloda miala przez pewien czas focha na krzeselko. Gdybysmy jej nie wsadzali do niego na czas jedzenie, to karmienie trwaloby 2 lata, jesli w ogole bylibysmy w stanie ja zlapac



strasznego pecha macie z tymi chorobskami i szpitalami oby szybko Daria wyzdrowiala



ja ostatnio doszlam do wniosku, ze nigdy nie wezme kredytu hipotecznego. Mieszkanie i tak przez te 30 lat byloby banku nie nasze, a zyc do emerytury z kredytem na plecach gdzie polowa to odsetki... ;/ Takze wole zyc tak jak zyjemy, kredyt na to mieszkanie za 2-3 lata sie skonczy.

My pewnie weźmiemy chociaż mnie to przeraża, ale nie mam innej możliwości. Mieszkanie z nieba nie spadnie. Póki co wynajmujemy już 5 lat, to nasze 3cie mieszkanie. Dołuje trochę, że nie można sobie zrobić wszystkiego po swojemu, że metraż troszkę mały (tzn teraz mi się wydaje, że mam pałac bo metrów 40, szeroki przedpokój i wejścia, w poprzednim miałam 26 metrów ), Mała nie ma swojego pokoju i się nie zanosi (chyba, że za rok np wyniesiemy się z tż ze spaniem tam gdzie jest aneks, a z sypialni zrobimy pokój dziecięcy) itp itd. Ale kredytu póki co wziąć nie możemy więc pewnie jeszcze parę lat wynajmować będziemy, jak nie to, to jakieś inne mieszkanie.

[hje]

Napisane przez szklanka19

I powiedzcie mi dziewczyny bo przeżyłam dzisiaj szok. Mogłam tak zrobić, czy to jest uznawane za prowadzenie i nie wolno tak robić?

E, no co Ty, sama chciała, więc luzik

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45752968]Ktoś się podszywa :/ niefajnie. To naprawdę nie ja, dasz linkę?[/QUOTE]
Oj tam, czemu od razu podszywa? Po prostu taki sam login się trafił i tyle

Napisane przez LadyWhisper

używacie jeszcze krzesełek do karmienia???

Używamy, w zdecydowanej większości Pola je posiłki w krzesełku

Napisane przez LadyWhisper

a kogo my tu mamy?

O!

Napisane przez ewulkaaa

Trochę mi głupio - ona tam sama leży, a ja np tak jak teraz kawę piję

No i zgłupiałam, bo z jednej strony mnie kusi a drugiej tak myślę, że chyba jednak nie wypada

Skoro Ania sama taki odpoczynek zarządza, to czemu masz nie korzystać?

E tam, pierdzielenie Ja nie miałam welonu, ale tylko z tego samego powodu, co Black - nie pasowałby mi zwyczajnie do sukni i ja akurat sobie tak umyśliłam, że chcę mieć kwiatki.
I u mnie było wręcz odwrotnie - zastanawiałam się nad inną suknią, niż biała, to nawet t. powiedziała, żebym się nie wygłupiała, bo przecież do ślubu to tylko w białej I z welonem tak samo, ale jak zobaczyli wszyscy suknię, no to jednak potwierdzili moje zdanie.
Jeśli chcesz welon, to go zakładaj i nie przejmuj się gadaniem


Silver, Fewciu, niech dziewczynki szybko zdrowieją




Nadrobiłam tak bardzo szybko, bo chyba pójdę skorzystać z drzemki Poli, póki jeszcze śpi.

Miałam zmyć podłogi, ale usłyszałam, że jak mi się nie chce robić, to mam iść do lekarza, tylko dlatego, że nie umyłam butów Poli, więc mi się dzisiaj nie chce i nie zmywam


Papa

[marsi11]

Napisane przez mala_19kw

Szczerze mówiąc to podziwiam Was za zdecydowanie się na maluszka,mając na wychowaniu jeszcze malutkie przecież dzieci. Nie porwała bym się na taki pomysł,no może gdybym miała bardzo spokojne dziecko to strzeliłby mi taki pomysł do łba ale że mam jakie mam to nie chce nawet myśleć o rodzeństwie dla małego
Nie dałabym rady być w ciąży przy Oskarze
Jak byłam z nim w ciąży to ciągle spałam i męczyły mnie gorączki - a przy nim nie ma mowy o śnie,nawet jak jestem chora.

ja na szczęście widzę więcej korzyści z małej różnicy wieku
fakt,że obie ciąże przebimbałam a w tej łatwo nie jest ale trudno,czasem usypiam na dywanie u małego
TZ mi dużo pomaga stara się wracać w miarę normalnie z pracy i zajmuje się dzieciakami, wyręcza mnie w wielu czynnościach i rozpieszcza śniadankami, nawet dziś teściowa pytała czemu mi tak dogadza

Napisane przez litllesweetangel

tak, chociaz mloda miala przez pewien czas focha na krzeselko. Gdybysmy jej nie wsadzali do niego na czas jedzenie, to karmienie trwaloby 2 lata, jesli w ogole bylibysmy w stanie ja zlapac


.

u nas tak samo, już schowaliśmy pod schody i miałam je wynieść na strych kiedy młody zobaczył i zachwycił się nim na nowo
poza tym w tym krzesełku wygodnie mu podejmować naukę samodzielnego jedzenie a mi łątwiej przetrzeć krzesełko niż sicanę, stół, serwetę wyprać i jeszcze tapicerkę od krzesła w kuchni

[neti1]

Hej..podczytyje Was ale tak z doskoku

Ewulka.....jak masz chęć zakłądaj welon...mamy takie czasy, że no wiesz... Najważniejsze abyś się z tym dobrze czuła..nie patrz na to co inni powiedzą- to Twój dzień i Ty masz wyglądać pięknie i czuć się swobodnie-więc rób tak jak serce Ci dyktuje- ja miałam-krótki co prawda ale chciałam i miałam .


Dziewczyny które mająEMELKI...jak jest z rozmiarówką, wiem że najlepiej zmierzyć ale na razie chcę się rozejrzeć w necie- jak Antonio ma stopkę 12 cm...i ma kapciuszki 12,5 ciut za duże to jaki to odpowiednik rozmiaru w Emelkach będzie?

a..LADY my uzywamy krzesełka- bałabym się posadzić małego na krześle- natomiast zawsze uważałam i będe tego pilnowac konsekwentnie, że podzcas posiłku dziecko powinno siedzieć ładnie przy stole...(t. latała z innymi wnukami nie raz po pokoju z kanapką..obiadem)- oni sie bawili albo jej uciekali a ona latała).
ale pytasz o samo krzesełko-tak jak najbardziej używamy.

MARSI...na maxi kinga?? tylko? ;D

[szklanka19]

Napisane przez Debrah

myślę że tak, skoro ona już drepta. Co innego ciągłe prowadzanie i jeszcze do góry za dwie ręce - tak nie wolno. Ale ty zwyczajnie na moment chwyciłaś dziecko za rękę, bo ci ją podało. Nie wymuszałaś chodzenia

Rozmawiałam dzisiaj z rehabilitantką o tym i powiedziała, że to chodzi o to, żeby dziecko nie kojarzyło chodzenia z drugą osobą, tylko, że ma sama ćwiczyć. Ale sporadyczna pomoc nie wyrządzi krzywdy

Napisane przez LadyWhisper

używacie jeszcze krzesełek do karmienia???
Bo żuczek już nie chce siedzieć w środku i jak tam go wsadzamy to nie je, zje tylko przy nas, na krześle albo na kanapie, albo na stojąco/bawiąco

My urozmaicamy, przez kilka dni karmimy w krzesełku, potem na podłodze, czasem na kolanach i tak co jakiś czas zmieniamy bo inaczej jej nudno i nie chce jeść.

Ja mam Lumię 800 z Windowsem

Napisane przez meneq

szklanko, ifwka brawo sa kroczki!
Wczoraj byly jaja z zasypianiem, Yae usnela dopiero okolo polnocy, ale ale mamy pierwsza od 9 miesiecy przespana noc - obudzila sie o 8.15!! W nocy spala na mojej twarzy i klacie, ale sie w ogole nie wybudzala. Alez odpoczelam!!

To pięknie Yae spała

Napisane przez Ifwka

Wczoraj zasnęła o 19:50, wstała o 6, zero pobudek trzecia nocka taka
Tylko z jedzeniem problem: zupki 4 łyżeczki, a na obiad z ręki (broń boże widelec czy łyżka) pół ogórka kiszonego i łyżeczka przemyconych ziemniaków. Widac już po niej że mniej je, dupka i brzuszek znacząco schudły

za nocki i oby te zęby szybciej wyszły!

Napisane przez Debrah

podziwiam że zostawiłaś ją samą w pokoju gdy ty pod prysznicem

Ja tak samo, zresztą Ewa by poleciała za mną

Napisane przez hje

E, no co Ty, sama chciała, więc luzik

Miałam zmyć podłogi, ale usłyszałam, że jak mi się nie chce robić, to mam iść do lekarza, tylko dlatego, że nie umyłam butów Poli, więc mi się dzisiaj nie chce i nie zmywam.

yyyyy, że co?

Napisane przez kunegunda.bis

na obecna chwile na pelen etat jesli Tosia sie dostanie do zlobka bo to jeszcze nic pewnego, jesli nie pojdzie do zlobka, moze sie uda przekonac babcie to choc na 1/2 etatu bym wrocila...

ja nigdy nie robilam, i tez sie zastanawialam kilka razy czy tak profilaktycznie nie zrobic morfo. A czy dzieci tez musza byc na czczo do pobrania krwi?

A już zapisaliście do żłobka? Może faktycznie lepiej dla Tosi byłoby na razie na pół etatu i z babcią chociaż Blanka Fewciowa się szybko zaadoptowała w żłobku, więc może nie będzie tak źle

Myśmy robili badanie krwi prawie rok temu i nie na czczo. A jak byliśmy teraz w styczniu w szpitalu to lekarz mówił, żeby przez 3-4h wcześniej nie jadła bo wtedy crp może być przekłamane. Nancy prawda to czy mnie chciał tak zbyć? A do samej morfologii chyba nie trzeba na czczo.

Kurde, Ewa ma takie gęste gluty w nosie, słychać, że jej furczy trochę, ale wychodzą z trudem i takie smużki krwi były dzisiaj. Psikam wodą morską, inhaluję solą, nawilżam powietrze i nie wiem czy może zbyt często katarkiem odciągam i podrażniłam coś

[Ifwka]

Napisane przez BlackSanctum

Ale gdybym miała ochotę go założyć, to bym to zrobiła - Twój mąż ma rację, to jest już tylko element w tej chwili, no bo nie oszukujmy się, kto jest dziewicą podczas ślubu? Naprawdę, mało jest takich przypadków. Więc ja uważam, że jeśli tylko masz ochotę i chcesz mieć ten welon, no to nic nie stoi na przeszkodzie.

A, no i zaliczyliśmy dół. Jadę zaraz składać CV do wszystkich beauty salonów w Olsztynie...

Dodam jeszcze że to nie welon świadczył o dziewictwie tylko wianek
Black co się stało????

Napisane przez ewulkaaa

dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi dotyczące welonu, duuużo mi dały bo myślałam, że z siebie zrobię idiotkę w tym welonie (to mi powiedział wzrok teściowej, kiedy jej o tym pomyśle powiedziałam ) może i wszyscy się będą śmiać w kościele ze mnie ale może nie będzie tak źle

co do toczka - przymierzałam jeden i wyglądałam jakbym się z choinki urwała zupeeełnie do mnei nie pasował. więc zrezygnowałam.

Black - coś z pracą TŻ nie tak?

Jak tylko masz ochotę i CI pasuje to zakładaj

[litllesweetangel]

Hje chcialam Ci tylko napisac, ze niestety czesto mam takie mysli jak Ty np teraz Z tym, ze my planowalismy mala, bardzo chcielismy miec dziecko, bo czemu nie? Mieszkanie jest, t. miala mala sie zajac, praca pewniak! I co? Wszystko sie posypalo. Doslownie wszystko. Tyle sie wydarzylo podczas mojej ciazy, tyle sie wydarzylo po urodzeniu malej Czasami nachodza mnie te mysli- co nas podkusilo? Nie moglismy poczekac 2-3 lat? I to, ze jakbym mogla cofnac czas, to nie zaszlabym w ciaze A pozniej widze przed soba tego malego krasnalka, ktory biega i spiewa , usmiecha sie do mnie. I mysle- co ze mnie za matka? Mam cudowne, bardzo bystre dziecko a tylko siedze, rycze i narzekam Ok, nie jest tak jak planowalam, nie tak mialo byc, a moze wlasnie mialo? Spinamy poslady, damy rade bo mamy dla kogo.

[hje]

Litlle Właśnie ja też tak myślę - że pewnie jakbyśmy mieli z tż oboje pracę, pewną, własne mieszkanie itd., to pewnie byśmy się wtedy zdecydowali tak świadomie na dziecko, no ale właśnie, skąd wiadomo, że potem byłoby dalej ok? A może wręcz odwrotnie - cały czas byłoby albo za mało, ciągle coś, albo jeszcze, że tak jest fajnie i po co dziecko? I może w ogóle bysmy się nie zdecydowali?
Nawet moja ciocia sama stwierdziła, że zaplanowanie dziecka to jest jednak duża odpowiedzialność i swiadomośc tego, co się robi - ona z wujkiem wpadli z pierwszą córką, ślub brali w 4. miesiącu ciąży. A po 5 latach zdecydowali się na drugie i wtedy już nie było tak łatwo.

[Delicjanka]

Little, Debrah;p Amelka zawsze siedzi ze mną w łazience ale...no wlasnie;p musi być ten pierwszy raz;p


Byłam u dentysty;] laski;p moja orto ciągle mysli nad moim przypadkiem;p i stwierdzila, ze ne usuwamy na razie zębów ( jedynie ósemkę) tak więc we wtorek zakładam aparat na górę i nie na wszystkie zęby;p ale w końcu coś ruszam z tym dziś mi zmieniała wypełnienie w górnej szóśtce...masakra, co się działo pod plombą;/

A i mam zalozone separatorki ;p

[ezzo]

Dziewczyny hje little wy jesteście obie młode dupcie i jestem przekonana, że jeszcze nie raz będziecie miały wrażenie, że świat się będzie walił i ciężko będzie sobie wyobrazić, że może być lepiej, a może! Za kilka lat będziecie miały odchowane, cudowne córy i świat będzie stał dla was otworem!
Co do tego co little pisałaś o mieszkaniu, ze to kredyt na kupę lat itp. ale mi się wydaję, że jeżeli jest w miarę jako taka stabilizacja to warto wziąć ten kredyt choćby po to, żeby naszym dzieciom żyło się łatwiej, bo komuś się to mieszkanie kiedyś przekaże prawda?

Silver zdówka dla Darii i dużo dobrej energii dla Was

[hje]

Aha, Deli, jeszcze co do podłogówki Jeśli chodzi o nagrzanie całego pomieszczenia, to jak najbardziej wystarcza Minusem jest to, że dłuuużej się nagrzewa, niż grzejnik, ale potem jest ciepło - i w porównaniu do tych nowych grzejników, to trzyma ciepło baaardzo długo

[Delicjanka]

Napisane przez hje

Aha, Deli, jeszcze co do podłogówki Jeśli chodzi o nagrzanie całego pomieszczenia, to jak najbardziej wystarcza Minusem jest to, że dłuuużej się nagrzewa, niż grzejnik, ale potem jest ciepło - i w porównaniu do tych nowych grzejników, to trzyma ciepło baaardzo długo

oki, dziękuej za informacje

[neti1]

Napisane przez litllesweetangel

Hje chcialam Ci tylko napisac, ze niestety czesto mam takie mysli jak Ty np teraz Z tym, ze my planowalismy mala, bardzo chcielismy miec dziecko, bo czemu nie? Mieszkanie jest, t. miala mala sie zajac, praca pewniak! I co? Wszystko sie posypalo. Doslownie wszystko. Tyle sie wydarzylo podczas mojej ciazy, tyle sie wydarzylo po urodzeniu malej Czasami nachodza mnie te mysli- co nas podkusilo? Nie moglismy poczekac 2-3 lat? I to, ze jakbym mogla cofnac czas, to nie zaszlabym w ciaze A pozniej widze przed soba tego malego krasnalka, ktory biega i spiewa , usmiecha sie do mnie. I mysle- co ze mnie za matka? Mam cudowne, bardzo bystre dziecko a tylko siedze, rycze i narzekam Ok, nie jest tak jak planowalam, nie tak mialo byc, a moze wlasnie mialo? Spinamy poslady, damy rade bo mamy dla kogo.

[litllesweetangel]

Hje ja wlasnie tak mysle, ze pewnie pozniej w ogole bysmy sie nie zdecydowali na dziecko, albo baaardzo bardzo pozno. A tak to jak napisala Ezzo, bedziemy miec odchowane cory, ja licze ze po 30-ce nadrobie te wszystkie wakacyjne wyjazdy ktore teraz mnie omijaja :P Karaiby czekajcie

[neti1]

MENEQ ... http://allegro.pl/portmonetka-portfe...036049710.html

[Delicjanka]

Napisane przez litllesweetangel

Hje ja wlasnie tak mysle, ze pewnie pozniej w ogole bysmy sie nie zdecydowali na dziecko, albo baaardzo bardzo pozno. A tak to jak napisala Ezzo, bedziemy miec odchowane cory, ja licze ze po 30-ce nadrobie te wszystkie wakacyjne wyjazdy ktore teraz mnie omijaja :P Karaiby czekajcie

No pewnie i drink z palemką



Dziewczymy, kolezance strasznie ulewa dzidzia, co Wy swoim dawalyscie, zeby tak nie ulewaly??

[misiaeel]

Hanna ma trochę temperatury 37,6. Obstawiam zęby albo po szczepionce. mam tylko nadzieję, że nie żadne choróbsko Położyłam spać bo dzisiaj dzień nam się zupełnie rozregulował (normalnie byśmy na spacerze były;p) a ja idę wstawić kolejne pranie, rozwiesić uprane i poprasować

hje, little no właśnie wy młodziutki jesteście. wszystko się ułoży

marsi przyznałaś się teściowej czemu Mężu tak dogadza?

[neti1]

dziewczyny...zobaczcie... kurde to jest motywacja...zaznaczam ze brzuch mam podobny..)
http://twinsowewariatkowo.blogspot.c...owej-mamy.html

[mala_19kw]

Little-bardzo mądrze napisane. Wszystkie tu mamy dla kogo walczyć o lepsze jutro.

Oskar od rana nie spał,pokładał się ale jak podejmowałam próbę uspania,wstawał i szedł sobie. Zawsze jak jest senny zaczyna mocno dokuczać,tj wchodzi w każdy zakazany kąt i demoluje co się da. Było tak też tym razem
Więc odłożyłam go do łożeczka co by się "zmęczył" i po chwili patrzę a on śpi na siedząco
Moje dziecko PIERWSZY RAZ W ŻYCIU USNĘŁO SAMO I TO W DZIEŃ
Jestem podjarana tym faktem

Zrobiłam mu obiad w tym czasie. Posegregowałam wyprane ubrania ... I przy okazji zrobiłam przegląd jego ciuszków i odrzuciłam co nie co. Przy okazji ułożyłam wszystko od nowa

[litllesweetangel]

Ezzo myslalam o tym zeby cos zostawic dla malej. Teraz mamy mieszkanie z zasobow ZWIZDu. Gdyby nie kredyt(jeszcze 3 lata) na odstepne dla poprzedniego lokatora, finansowo byloby ok, bo placimy tylko czynsz i rachunki typu gaz, prad, net. Mozemy robic praktycznie robic z nim co chcemy. I pomyslalam, ze w sumie wygodnie nam tak, dozywotni meldunek itp. Jak skonczy sie ten kredyt chcialabym odkladac pewna kwote na konto malej, a po skonczeniu szkoly sredniej kupic jej kawalerke w miescie w ktorym chcialaby studiowac.

[kunegunda.bis]

Napisane przez litllesweetangel

Hje chcialam Ci tylko napisac, ze niestety czesto mam takie mysli jak Ty np teraz Z tym, ze my planowalismy mala, bardzo chcielismy miec dziecko, bo czemu nie? Mieszkanie jest, t. miala mala sie zajac, praca pewniak! I co? Wszystko sie posypalo. Doslownie wszystko. Tyle sie wydarzylo podczas mojej ciazy, tyle sie wydarzylo po urodzeniu malej Czasami nachodza mnie te mysli- co nas podkusilo? Nie moglismy poczekac 2-3 lat? I to, ze jakbym mogla cofnac czas, to nie zaszlabym w ciaze A pozniej widze przed soba tego malego krasnalka, ktory biega i spiewa , usmiecha sie do mnie. I mysle- co ze mnie za matka? Mam cudowne, bardzo bystre dziecko a tylko siedze, rycze i narzekam Ok, nie jest tak jak planowalam, nie tak mialo byc, a moze wlasnie mialo? Spinamy poslady, damy rade bo mamy dla kogo.

tez mialam takie mysli
za podejscie ...

[nancykenator]

nawijko trzymam kciuki za dobrą decyzję
co do mieszkania, to polecam piwnicę, my co prawda nie mamy (mamy tylko miejsce w garażu podziemnym, piwnic nie było a szkoda, bo teraz mamy coraz więcej rzeczy i przydałby się jakiś składzik )

szklanka dla Ewci
co do morfo to powinno się być na czczo tak jak i do Fe, ale do crp nie trzeba, to jest białko ostrej fazy i nie kojarzę, żeby były jakieś wahania dobowe co jego poziomu. Z tym, że u dzieci takich jak nasze nie trzyma sie tych zaleceń, jedynie ważne to dobrze przepoić dziecko przed badaniem.

silver zdrówka dla Darii, oby jak najszybciej mogła iść do domku

Lady my używamy krzesełka do karmienia
a Pietraszko

Insolito dobrze, że z Piotrusiem lepiej

szaja zrób porządek z tą co się podszywa pod Ciebie

ewulkaa ja bym założyła, to już nie te czasy, że welon i biała suknia to były symbole dziewictwa.

iffonka trzymaj się Kochana
to pewnie te ciążowe hormony....

neti ja Ci powiem, że rozmiarówka emelków jest trochę inna niż np Befado... z Befado kapcie ma rozm. 18 i są na niego trochę za duże a emelki ma 19 i są takie jak powinny być, ja radzę jednak przymierzyć.


little przytulam Cię mocno Kochana i masz super podejście

ezzo a jak u Ciebie w firmie?

misiaeel oby to były zębole zdrówka dla Hani

Mała za samodzielne uśnięcie
miałam Cię pytać, jak Twoje dłonie? Lepiej choć trochę?


nadrobiłam
dziękujemy na wszystkie brawa jesteście kochane

mam dziś na obiad danie stulecia:parówka z ziemniakiem porem i sosem śmietanowo-chrzanowym