Mama się za głowę łapie, jak ja dużo już potrafię! Mamy IX-X 2013, cz. VIII

[ja-ika]

Napisane przez papalinka83

A nie mogła się tak trochę bardziej szczegółowo zapowiedzieć?

Ja bym chciała bardzo zrobić chrzciny w domu, bo z kasą dramat, ale nie wiem jak, bo u nas sami rodzice, rodzeństwo i jedna babcia to jest 18 osób, bo wszyscy mają dzieci, mężów, żony, itp. A ja mam w chacie stolik kawowy i 2 krzesła z ikei w kuchni No i właśnie nie wiem co tu zrobić. chyba będzie trzeba jednak w knajpie

po japońsku na dywanie

[maharet1092]

Hej okazalo soe, ze nie mielismy karrdiologa, cos maz musial zle zrozumiec. Jedynie szczytano dane z monitora pulsu i maja kilka dni na ich analize.Maja zadzwonic i bedzienymyslec co dalej.
Poza tym zrobili ogolne ogledziny typu mierzenie wazenie, pomiare cosnienia temp, wywiad co je i jaka kupe robi

[czaszka_]

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

[xViolet]

Napisane przez ja-ika

Witam z rana, my od 6 na nogach, to znaczy ja na nogach Właśnie Emcia zasypia. Smarowałam jej przed chwilą dziąsełka i odkryłam drugiego ząbka skubany wykluł się przez noc

To Cię Emi zaskoczyła dla szybkiego ząbka.

Napisane przez kaska87

dobrze,że idę zaraz do fryzjera bo się podniecają w ddtvn tym 50 Groszowym z przestrzeloną szczęką

Monia mój mąż mówi: ford gów**o wort, a fiat jego brat i teraz hit! mi kupił forda Ka ale to miało być auto typowo żebym je obijała, nauczyła się dobrze jeździć, ale jakoś tak zostało i nic się z nim nie dzieje! jedyne co to żarówki mąż wymieniał no i tak z nami zostało, on czasem do pracy jeździ nim a najlepsze jest to, że kilka razy się ścigał z kolegami mającymi leosze auta i co? dostali w
a ksywę to autko ma "kiler kaczka"

no, ale drugie auto mamy dżapońskie i chyba przy takich zostaniemy

[papalinka83]

Napisane przez ja-ika

po japońsku na dywanie

Nie mamy dywanu no a tak na serio, to nie ma warunków. te 18 osób by weszło na stojąco do największego pokoju, ale jakby miał być obiad czy coś to już nie ma jak. Nawet się zastanawialiśmy nad jakimś stołem takim skłądanym, ale wtedy i tak nie ma na czym siedzieć. Też by było dużo dzieciaków, itp i chyba koszt też by wyszedł spory tych dodatkowych mebli nawet jakby miała być prowizorka. Już się zastanawiałam, czy nie zrobić samych chrzcin w kościele bez imprezy. Tylko chrzestni. Tyle że u nas wszyscy są przyjezdni, a moja siostra musi przylecieć z UK

[karolson]

Napisane przez papalinka83

A nie mogła się tak trochę bardziej szczegółowo zapowiedzieć?

Ja bym chciała bardzo zrobić chrzciny w domu, bo z kasą dramat, ale nie wiem jak, bo u nas sami rodzice, rodzeństwo i jedna babcia to jest 18 osób, bo wszyscy mają dzieci, mężów, żony, itp. A ja mam w chacie stolik kawowy i 2 krzesła z ikei w kuchni No i właśnie nie wiem co tu zrobić. chyba będzie trzeba jednak w knajpie

Papalink pomysl ile kasy na zakupy bys wydala mieso, wedkiny, owoce, skladniki na salatki, ciasta, napoje, kawa, herbata...i przy tym masa sprzatania przed i po, zakupy, gotowanie.. nie mowiac o krzeslach i stokach porzyczanie itd. A pytalas w knajpie? Tu dziewczynu z "Polski" naprawde fajne ceny pisaly

[papalinka83]

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

Brzmi poważnie. Oby wszystko dobrze się skończyło ja bym chyba na Twoim miejscu pojechała wcześniej nawet na IP

[xViolet]

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

Oj biedactwo małe. Trzymam kciuki za wizytę i duzo zdrowka.



Zauważyłam wczoraj, ze czajnik nam przecieka i musimy kupic nowy. Możecie polecić jakis? Ten był strasznie głośny i chciałabym coś cichszego, ale czy istnieje cichy czajnik ?

[papalinka83]

Napisane przez karolson

Papalink pomysl ile kasy na zakupy bys wydala mieso, wedkiny, owoce, skladniki na salatki, ciasta, napoje, kawa, herbata...i przy tym masa sprzatania przed i po, zakupy, gotowanie.. nie mowiac o krzeslach i stokach porzyczanie itd. A pytalas w knajpie? Tu dziewczynu z "Polski" naprawde fajne ceny pisaly

No właśnie wiem, że by było dużo roboty, ale gdyby b yły meble ( na czym siedzieć, itp) to bym się skusiłą jednak, bo mimo wszystko trochę taniej. No zobaczymy. W przyszłym tygodniu się biorę za szukanie. Ewentualnie zrobimy obiad w knajpie, a potem ciasto już u nas nawet na stojaka Nie wiem, kiedy my wykończymy to mieszkanie, ale w naszej obecnej suytuacji to chyba za 20 lat... No ale nie ma co marudzić. Ważne, że w ogóle je mamy, a ze chrzcinami coś się wymyśli. Zazdroszczę trochę osobom, które mają rodzinę na miejscu

[agaabuu]

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

Trzymam kciuki aby szybko wróciła do zdrówka!!! Trzymaj się!!

[maharet1092]

Napisane przez Aaamelkaa

zaczyna

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

odnośnie wit d , u nas lekarz zalecił do kwietnia codziennie , od kwietnia do września co drugi dzień

Ja mam dawac codziennie, poza tym wole podac suplement niz rezygnowac z kremu z filtrem i ryzykowac poparzenie, dzeicko ma taka delikatna skore.

[kasiuni_a]

Napisane przez dodinha

Dzień dobry po koszmarnej nocy.Dopadło mnie przeziębienie,z nosa leci spać nie mogłam,do tego co dwie godziny pobudka.Nie wiem co się dzieje,może też ten katar ją męczy,choć już u Helki końcówka.Jaika gratki za ząbka kolejnego,u nas nadal nic

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

zdrówka

Napisane przez tassia

kasiunia jakby nie patrzec bylam w zoo krakowskim
ale w lecie chcemy jechac do opola

pamiętam, że niedawno nawet pisałaś
my mamy do Was najbliżej, jakieś 120km, więc pojedziemy, może się starszakowi spodoba

Napisane przez bajka1807

No wlasnie tz konsultowal sie juz z mechanikami i powiedzieli ze z 307 problemow nie ma ale zeby benzyny 1,6 nie kupowac. A M. chce 2,0 diesla bo bedzie nim robil po 800 km tygodniowo. Zreszta czesci tanie w porownaniu z Mazda ktora jezdze ma szczęście ze malo awaryjna bo inaczej bym ja na zyletki piciela

a jak blachy w tej Twojej maździe?

Napisane przez papalinka83

A nie mogła się tak trochę bardziej szczegółowo zapowiedzieć?

Ja bym chciała bardzo zrobić chrzciny w domu, bo z kasą dramat, ale nie wiem jak, bo u nas sami rodzice, rodzeństwo i jedna babcia to jest 18 osób, bo wszyscy mają dzieci, mężów, żony, itp. A ja mam w chacie stolik kawowy i 2 krzesła z ikei w kuchni No i właśnie nie wiem co tu zrobić. chyba będzie trzeba jednak w knajpie

no mogłaby bardziej szczegółowo ale to mąż z nią gadał, poszedł jej oddać duży garnek, który mi pożyczała na chrzciny i zaprosił ją w moim imieniu, a ona powiedziała że w tym tygodniu wpadnie

u nas też rodzice i rodzeństwo, ale to tylko łącznie z nami 13 osób dorosłych i 3 dzieciaków, dla których nie było w sumie osobnych miejsc u nas na szczęście jest stół w kuchni, drugi pożyczony od szwagra, w salonie dwie kanapy, więc kilka osób siadło do tego obaj bracia męża przywieźli ze sobą po 4 krzesła i było

Napisane przez maharet1092

Hej okazalo soe, ze nie mielismy karrdiologa, cos maz musial zle zrozumiec. Jedynie szczytano dane z monitora pulsu i maja kilka dni na ich analize.Maja zadzwonic i bedzienymyslec co dalej.
Poza tym zrobili ogolne ogledziny typu mierzenie wazenie, pomiare cosnienia temp, wywiad co je i jaka kupe robi

kurcze szkoda, że tak wyszło ale dobrze, że chociaż całkiem na darmo nie jechaliście

[karolson]

Napisane przez papalinka83

Brzmi poważnie. Oby wszystko dobrze się skończyło ja bym chyba na Twoim miejscu pojechała wcześniej nawet na IP

Znajac mnie ja pewnie tez :/

Czaszka - zdrowka dla Malej.

Papalinka a co za roznica czy rodzina daleko czy blisko? Obiad wypada zrobic tak czy tak. Moi tesciowie na impreze krzesla pozyczaja od sasiadow.

[dodinha]

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

O kurczę,kciuki i żeby wszystko wróciło do normy

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[kasiuni_a]

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

brzmi poważnie, oby było wszystko dobrze teraz to i tak już nic nie zmieni, ale trzeba było na ip jechać

Napisane przez karolson

Papalink pomysl ile kasy na zakupy bys wydala mieso, wedkiny, owoce, skladniki na salatki, ciasta, napoje, kawa, herbata...i przy tym masa sprzatania przed i po, zakupy, gotowanie.. nie mowiac o krzeslach i stokach porzyczanie itd. A pytalas w knajpie? Tu dziewczynu z "Polski" naprawde fajne ceny pisaly

biorąc pod uwagę najniższą cenę, którą nam podano za chrzciny to wydaliśmy na wszystkie zakupy dokładnie połowę mniej ale masz rację, tej masy sprzątania, gotowania, jeżdżenia po sklepach się nie liczy, bo to nie jest kasa bezpośrednio wydana, a my bardzo się liczyliśmy z kosztami, więc to była jedyna opcja

[maharet1092]

Napisane przez jo_asiek

maharet - w szpitalu po porodzie położne mi mówiły, że mam liczyć odstępy między karmieniami od momentu kiedy mały kończy jeść
ie

No ja licze od konca i nie wiem jakbym tak miala od poczatku to Janek czasami by nie mial tych 2 godz przerwy od skonczenia bo potrafi ponad godz jesc.


W teacie fotelikow.Mozna kupic montowany tylem, ale bez izofiksa?

[misia332]

Napisane przez bajka1807

No do 9 miesiaca z palcem w tylku powinna siedziec ja mam fotelik hamax smiley in jest od 9 miesiaca. Musimy kupic drugi dla Amelki bo Blanka jeszcze na spokojnie sie w nim miesci a on do 22 kg. No tylko rowery trzeba najpierw wybrac bo mamy tylko jeden. A z tym ogolnie problem bo moj maz szuka w dupie miodu i sie zdecydowac nie moze hehe.







a to akurat zalezy od modelu i rodzaju silnika tak jak w kazdym samochodzie wiec sie nie zgodzę z tym ze jest najbardziej awaryjny





No wlasnie tz konsultowal sie juz z mechanikami i powiedzieli ze z 307 problemow nie ma ale zeby benzyny 1,6 nie kupowac. A M. chce 2,0 diesla bo bedzie nim robil po 800 km tygodniowo. Zreszta czesci tanie w porownaniu z Mazda ktora jezdze ma szczęście ze malo awaryjna bo inaczej bym ja na zyletki piciela



Zresztą zylam z citroenem i totalnie nic sie w nim nie psulo dlatego uwazam ze gadka ze francuzow sie nie kupuje jest troche na wyrost

Bardziej opla bym nie kupila hehe. Moj ex mial signum. Co z tego ze auto super wygodne i z bajerami jak co chwila sie psul

No nic dzięki za opinie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no i właśnie, my mamy zafirę, w dislu z silnikiem 1,9 cdti i ostatnio to jest masakra, mamy dwumasę do zrobienia i trzeci raz wymienialiśmy już czujnik temperatury.
Poza tym jak sie trafi na felerny model to się trafi i tyle.

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

ja bym już na IP dawno była.
Zdrowia dla małej.

[jo_asiek]

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

biedatctwo ja też pewnie bym na IP do szpitala jechała....

[papalinka83]

Napisane przez karolson

Znajac mnie ja pewnie tez :/

Czaszka - zdrowka dla Malej.

Papalinka a co za roznica czy rodzina daleko czy blisko? Obiad wypada zrobic tak czy tak. Moi tesciowie na impreze krzesla pozyczaja od sasiadow.

No niby niewielka różnica, ale właśnie wtedy może by się od rodziców nawet jakieś krzesła skombinowało czy coś . Anyway - biorę się za szukanie knajpy next week. trochę tylko lipa, że my teraz nie mamy samochodu. Ale może sobie z Olą pojeżdżę pooglądać wózkiem, jak będzie ładna pogoda

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

A w ogóle to my będziemy robić chrzciny na koniec czerwca, bo wtedy moja siostra może przyjechać i się śmialiśmy, że Ola będzie najstarszym dzieckiem na chrzcie i będzie śmiesznie. Przedwczoraj z nią byliśmy z lidlu, a ona ma ostatnio po raz kolejny fazę na mówienie jakajakajaka i i normalnie było ją słychać w całym sklepie, ludzie się śmiali, a ona jaka-jaka-jaka-jaka tak po 50 razy coraz śmieszniejszym głosem. i mąż mówi, że ciekawe, co będzie robiła w kościele

[karolson]

Napisane przez maharet1092

No ja licze od konca i nie wiem jakbym tak miala od poczatku to Janek czasami by nie mial tych 2 godz przerwy od skonczenia bo potrafi ponad godz jesc.


W teacie fotelikow.Mozna kupic montowany tylem, ale bez izofiksa?

Godzine je?! przez godzine otwiera buzie? Czy mu wpychasz? Niewyobrazam sobie tego.. jakby nie otwieral buzi sam i jadl fluzej niz 7-10 minut to bym stwierdzila ze nieglodny niesmaczne i bym niedawala.

Filip zjadl 3 dlugie chrupki Tygryski sa zdecydowanie lepsze niz krecone Snaki ktore zgniata a teraz pije a raczej zalewa sie herbatka z niekapka czyli mam dziecko niedosc ze w flipsach to jeszcze zalany ..

[butterfly20]

Cześć

Nadrabiam.
To była koszmarna noc, od północy do 4 Tusia budziła się 5 razy,ciągle się wierciła (nie na cyca), więc nie wiem,czy brzuch,czy zęby.Ale wysypało ją znowu, pewnie od marchewki.
Miała któraś z Was ten problem?Idzie się z tym do jakiegoś alergologa?czy po prostu dać sobie spokój z marchewką na jakiś czas?tym bardziej muszę jej sama gotować, bo większość obiadków słoikowych jest z marchewą.

no ale, obudziła się po 7 i mąż ją zabrał do salonu (też mi chciał pomóc w nocy,ale u niego na rękach też się wierciła,dopiero u mnie była spokojna), a koło 9 przyniósł mi śniadanie do łóżka. To ja rozumiem

Napisane przez kasiuni_a

podasz adres bloga?
jak masz fajne przepisy to tym bardziej musisz się chwalić tym co ugotujesz

fajne to dotty blue, ale mnie się jeszcze sweetie blue podoba, tylko że ono jest tkaniną pokryte, więc lipa...



mam podobne podejście
dla Filipa dużo zdrówka



a mała już sama stabilnie siedzi?



pięknie



biedna Antosia, zdrówka dla niej
hurtowo jej te ząbki idą, strasznie się umęczy



kiepsko to wygląda szkoda, że dziś się nie udało do pediatry
pić musi jak najwięcej, żeby się tylko nie odwodniła...

http://kuchniatygryska.blogspot.com/

http://babyknowsbetter.blogspot. fr/s...&max-results=5

http://smakoterapia.blogspot.fr/

http://www.kuchnianaturalna.blog spot...&max-results=8

http://ammniam.pl/page/3/

i jeszcze ktoś ostatnio dawał tu http://rodzicewkuchni.blogspot.com/2...-miesiacu.html

Napisane przez kaska87

mnie znowu boli brzuch ja na @ a jej brak już niech przyłazi, a nie mnie męczy tyle

ale nie cionsza?

Napisane przez ja :)

Kropelko, w takim razie myślę taka poduszka co wklejałaś może coś pomóc. I jak najwięcej w dzień kładź na brzuszku/boczkach, żeby plackiem nie leżała No i nie martw się i tak bo to do 2giego roku życia ma czas żeby się naprostować. Co innego gdyby ta główką była bardzo płaska, ale jak na moje oko to jest lekko spłaszczona i jak Alicji urosną włoski to nic nie będzie widać

Ja nadrobić nie dam rady, ale dzięki za kciuki jak zwykle

Apropos głowki to na skanie wyszła minimalna poprawa. Prawie, że żadna ale coś tam jednak jest lepiej - grunt, że nie gorzej No i mało jej główka urosła przez 2 tyg więc też nie ma co liczyc na spektakularne efekty. Ogólnie gostek mnie troche wkurzył, bo jak się dowiedział, że jeszcze kasku nie chcemy (wiadomo - kask to kasa dla niego) i chcemy jeszcze jeden pomiar (idziemy za 3 tyg) to już taki nie był miły i zaczął mówić, ze dla niego ta główka to jednak krzywa trochę (na początku w ogóle nie mógł zauważyć) i Pola już za duża na repozycjonowanie i tylko kask pomoże. Ciekawe, bo pediatra mówi co innego
Więc trochę mnie zezłościł, że nagle z miłego doktorka zamienił się w niemiłego gościa, no ale trudno. Za 3 tyg biore TZ bo ja nie mam sił się użerać z chłopem

Poza tym zamówiłam dziś wizytę do fryzjera na sobotę. Idę się wypielęgnować Mam nadzieje, że ktoś ogarnie te moje rozwichrzone kłaki bo pół mi już wypadło a druga połowa fatalna i przesuszona. Musze wreszcie o nie zacząć dbać bo zdziadzieje do reszty

I byłyśmy w galerii handlowej na spacerze (tak wiem, dziwne, ale lało cały dzień, a już nie mogłam kolejny w domu usiedzieć ) i jestem mega zachwycona nosidłem. Pola też Jest super, więc polecam wszystkim którzy jeszcze się zastanawiają. Trochę kosztuje ale warto!
I nic sobie nie kupiłam ale Pola dostała dresy za całe 7 dolczaków, a jakie fajne

Dobra, nie nadrobie Was już dziś ale mimo, że mnei tu mniej to cały czas o Was wszystkich i każdej z osobna myśle

---------- Dopisano o 05:37 ---------- Poprzedni post napisano o 05:33 ----------


No właśnie

[maharet1092]

Napisane przez karolson

Godzine je?! przez godzine otwiera buzie? Czy mu wpychasz? Niewyobrazam sobie tego.. jakby nie otwieral buzi sam i jadl fluzej niz 7-10 minut to bym stwierdzila ze nieglodny niesmaczne i bym niedawala.

..

No otwiera, tylko on sie zawiesza przy jedzeniu, rozprasza, kreci wierci i dlatego to tak dlugo schodzi, nie pach pach i juz.
Bywaly czasy, ze z butelko godz saczyl, a jak musie zabralo to wielka awantura bo glodny.
W 10 min toi on nie zjadl NIGDY, rekord to 15, jak jest 20 to dobrze, zazwyczaj 30-40

[ja-ika]

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

ojej zdrówka i oby to nic poważnego nie było

[MsLullaby]

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

Zdrowia i kciuki!

Napisane przez karolson

Papalink pomysl ile kasy na zakupy bys wydala mieso, wedkiny, owoce, skladniki na salatki, ciasta, napoje, kawa, herbata...i przy tym masa sprzatania przed i po, zakupy, gotowanie.. nie mowiac o krzeslach i stokach porzyczanie itd. A pytalas w knajpie? Tu dziewczynu z "Polski" naprawde fajne ceny pisaly

Ja to mam super z chrzcinami. Przylatuje w sobotę, w niedzielę chrzciny (moja mama robi u siebie, sama wszystko gotuje ja tylko daje kasę na dodatek śmiesznie mało bo ona jest strasznie ekonomiczna zresztą ufam jej w 100%) a jakoś poniedziałek albo wtorek lecimy na wakacje i nie to że ja mamę wykorzystuje bo chcieliśmy zrobić w knajpie, sama się zaoferowała zresztą często (z polecenia) dorabia sobie na przygotowywaniu chrzcin czy komunii, nie raz jej pomagałam także mam ten problem z głowy. Jedynie jeszcze z księdzem nie gadaliśmy i nie wiemy nawet w której parafii robimy

Dzień dobry

[jo_asiek]

Napisane przez butterfly20

Cześć

Nadrabiam.
To była koszmarna noc, od północy do 4 Tusia budziła się 5 razy,ciągle się wierciła (nie na cyca), więc nie wiem,czy brzuch,czy zęby.Ale wysypało ją znowu, pewnie od marchewki.
Miała któraś z Was ten problem?Idzie się z tym do jakiegoś alergologa?czy po prostu dać sobie spokój z marchewką na jakiś czas?tym bardziej muszę jej sama gotować, bo większość obiadków słoikowych jest z marchewą.

no ale, obudziła się po 7 i mąż ją zabrał do salonu (też mi chciał pomóc w nocy,ale u niego na rękach też się wierciła,dopiero u mnie była spokojna), a koło 9 przyniósł mi śniadanie do łóżka. To ja rozumiem

Nooo super mąż Z wysypką nie pomogę, bo u nas Szymek wcina marchewkę od kilku dni i jest ok.

[Aaamelkaa]

Hej

u mnie też ddtvn
uśmiałam się z tańczących mężczyzn

Napisane przez czaszka_

juz dzis znowu bylo 4 kupki i to z krwią mała jest blada i zimna strasznie oslabiona
jedziemy dopiero teraz bo nasza lekarka jest od 10.
Trzymajcie kciuki

daj znać co i jak

Napisane przez papalinka83

No właśnie wiem, że by było dużo roboty, ale gdyby b yły meble ( na czym siedzieć, itp) to bym się skusiłą jednak, bo mimo wszystko trochę taniej. No zobaczymy. W przyszłym tygodniu się biorę za szukanie. Ewentualnie zrobimy obiad w knajpie, a potem ciasto już u nas nawet na stojaka Nie wiem, kiedy my wykończymy to mieszkanie, ale w naszej obecnej suytuacji to chyba za 20 lat... No ale nie ma co marudzić. Ważne, że w ogóle je mamy, a ze chrzcinami coś się wymyśli. Zazdroszczę trochę osobom, które mają rodzinę na miejscu

a może c
1)obiad w knajpie ,ciacho i kawa w domu
2) zrobienie u rodziców w domu chyba ze mieszkają w innym miescie jedni i drudzy
3) kiedyś Wam pisałam że byłam na komunii w plenerze
po mszy poszlismy do mieszkania kazdy zabrał pakunek i pomaszerowalismy do pobliskiego parku z kocami ,grillem,mnostwem ciast,salatek i innych pysznosci, dziecieaki graly w szachy, lotki,bawily sie na planu zabaw,rodzice na kocach
super było !

Napisane przez Madziuchna27

Cholercia! Kupiłam wczoraj Julkowi większe smoczki do butelki. Dumałam jakie wziąć, bo do tej pory pił z 2. Wzięłam 4, skoro są 6+. I dooopa Julek nie dał rady pić, męczył się, bo mleko mu za szybko wypływało, łykał, biedniutki, powietrze, przerywał co chwilę Po jedzeniu odbił, ale lękam się nocy, bo śpi już na płasko w łóżeczku Jutro muszę kupić nowe smoczki

Karolson ma rację , da się poznać Twoje posty
a tak serio to myślałam ostatnio o Tobie ,jak sobie radzisz ,bo ciągłe "lękanie się " może być uciążliwe na dłuższą metę ,jak dajesz radę ?
Kaśka dobrze pisze Julo już duży chłopak

Napisane przez ja-ika

Byłam wczoraj wieczór w Biedronce i Lidlu. Kupiłam między innymi słoiczki. Średnio na 1 słoiczku wychodzi 50 gr mniej niż w Rossmanie, tylko jest mniejszy wybór

w lidlu jakiej firmy maja słoiczki ?

Napisane przez butterfly20

Cześć

Nadrabiam.
To była koszmarna noc, od północy do 4 Tusia budziła się 5 razy,ciągle się wierciła (nie na cyca), więc nie wiem,czy brzuch,czy zęby.Ale wysypało ją znowu, pewnie od marchewki.
Miała któraś z Was ten problem?Idzie się z tym do jakiegoś alergologa?czy po prostu dać sobie spokój z marchewką na jakiś czas?tym bardziej muszę jej sama gotować, bo większość obiadków słoikowych jest z marchewą.

no ale, obudziła się po 7 i mąż ją zabrał do salonu (też mi chciał pomóc w nocy,ale u niego na rękach też się wierciła,dopiero u mnie była spokojna), a koło 9 przyniósł mi śniadanie do łóżka. To ja rozumiem




http://kuchniatygryska.blogspot.com/

http://babyknowsbetter.blogspot. fr/s...&max-results=5

http://smakoterapia.blogspot.fr/

http://www.kuchnianaturalna.blog spot...&max-results=8

http://ammniam.pl/page/3/

i jeszcze ktoś ostatnio dawał tu http://rodzicewkuchni.blogspot.com/2...-miesiacu.html



ale nie cionsza?

hej
współczuje nocki
zazdroszczę śniadania do łóżka
mój mąż dziś o 5 rano wstał i do pracy pojechał ,ale są tego plusy o 15 już będzie w domku

[karolson]

Motylku pytalam wczoraj pediatry czy jak widze ze o pietruszce wysypuje to czy nie dawac czy nic mu niebedzie od wysypki. Powiedziala ze to zalezy od rodzica czy mu przeszkadza wysypane dziecko - mi przeszkadza bze wzgledow estetycznych ale wiem ze i go to moze swedziec pozniej np wiec niedaje juz pietruchy. Na twoim miejscu wstrzymalabym sie z marchewka ktora jest czesty alergenem i jechala dalej za jakis czas proba i jak cos jeszxze uczuli to ewent wtedy do alergologa bo on nic niepomoze na marchewke ..moze masc dac ale jak znika jak niepodajesz to chyba niema potrzeby.

[Aaamelkaa]

nie mogę coś Miśka przekonać do owoców, warzywka wcina wszystkie ,najlepiej smakują mu brokuły,zielony groszek i dynia jak któryś z tych składników jest to miseczka zawsze pusta
gorzej z owocami ,nie chce wciskać na siłe ,próbowaliśmy jabłko, śliwkę i jabłko z morelą i każdy tak samo niechętnie ,może z kaszą mu podać

[butterfly20]

Napisane przez 83monia

z tego co wiem to francuskie samochody klasuje sie tak: renault (do bani) - citroen (srednia polka) - peugeot (gorna polka). ale to francuskie wiec jak sie mowi "samochodow na f sie nie kupuje (fiat, ford i francuskie)" mialam na f i nawet mechanik dziwil sie ze tak czesto sie cos psuje... a nowka prawie byl, 5letni!

edit: francuzy nie lubia stac poza garazem. przynajmiej w moim a to instalacja siadla, a to dwa razy totalnie do wymiany aku....

uwielbiam to generalizowanie Wszystko zależy czy się trafi na wadliwą sztukę, aczkolwiek jak mówimy o mitach,to ja zawsze słyszałam,że z francuzów Peugeot najgorszy

Mój Tata kupuje tylko Renault, zawsze nowe z salonu już od prawie 25 lat,3 razy kupił nowe modele jako pierwszy w naszzym mieście-także fioła ma totalnego.I mojej mamie też kupują tylko Renault. I poza zwykłymi naprawami serwisowymi związanymi ze zużyciem nigdy się nic nie działo.Przy czym wszystko zawsze jest w serwisie Renault na oryginalnych częściach.
Co innego jak ktoś kupi używkę, być może nawet bitą i jeszcze z nieoryginalnymi częściami.


Ale jeśli chodzi o niezawodność, to na pewno starsze niemieckie samochody są nie do zdarcia

Napisane przez kaska87

dobrze,że idę zaraz do fryzjera bo się podniecają w ddtvn tym 50 Groszowym z przestrzeloną szczęką

Monia mój mąż mówi: ford gów**o wort, a fiat jego brat i teraz hit! mi kupił forda Ka ale to miało być auto typowo żebym je obijała, nauczyła się dobrze jeździć, ale jakoś tak zostało i nic się z nim nie dzieje! jedyne co to żarówki mąż wymieniał no i tak z nami zostało, on czasem do pracy jeździ nim a najlepsze jest to, że kilka razy się ścigał z kolegami mającymi leosze auta i co? dostali w
a ksywę to autko ma "kiler kaczka"

no, ale drugie auto mamy dżapońskie i chyba przy takich zostaniemy

też mam dżapońskie, choć najpierw planowałam jakieś sportowe Renault Megane A małż ma niemca.

Napisane przez tassia

jako ze jestem u mamy i mam tv wiec igladam

strasznie do tylka wchodza tenu centowi

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

kasiunia jakby nie patrzec bylam w zoo krakowskim
ale w lecie chcemy jechac do opola

ja w tym roku planuję zoo w Ostravie, może też Wrocław się uda

[maharet1092]

Napisane przez Aaamelkaa

nie mogę coś Miśka przekonać do owoców, warzywka wcina wszystkie ,najlepiej smakują mu brokuły,zielony groszek i dynia jak któryś z tych składników jest to miseczka zawsze pusta
gorzej z owocami ,nie chce wciskać na siłe ,próbowaliśmy jabłko, śliwkę i jabłko z morelą i każdy tak samo niechętnie ,może z kaszą mu podać

Tak, z kasza bedzie ok, moj tezz dopiero niedawno sie przekonal do samch owocow.