Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[marsi11]

LAdy mój już wogóle nie je w nocy, od kilku dni nic, zero


dziewczyny, moj chłopczyk osttnio zasypia.... na dworze w hustawce kino, bo co go teściowa wkłąda to ten od razu przyspia

[nancykenator]

Napisane przez marsi11

my też nie szczepilismy na mmr, chyba pojde w arguemntacje Kiji i powiem,że mam alergie na jajko
ostatnio bylam u pediatry z pokrzywką wiec moge powiedziec,ze znalazlam przyczyne pokrzywki, hm
kija a we wczesniejszych szczepionkach nie wystepowalo bialko kurze???orientujesz się?


Dziewczyny ja jeszcze wrócę do Waszej dyskusjo o zostawianiu dzieci, przy pierwszym mojego S zostawiłam na 2 godziny pierwszy raz z dziadkiem jak miał ponad 2 lata i też nie wyobrażałam sobie rozłąki choć na chwilkę, przy drugim podejście się troszkę zmieniło

może to jest kwestia tego, że większość z nas ma właśnie jedno dziecko, przy drugim jest pewno łatwiej, a przy trzecim...

Napisane przez pstryczek84

heh, skad ja to znam
u nas na samo wspomnienie kp w nocy patrza na mnie jak na ufo a jeszcze jak na deser im doloze ze spimy we trojke to juz w ogole czary chca nade mna wyczyniac
mam to w doopce, robie tak bo jest mi wygodniej i nie widez w tym nic zlego. przy drugim dziecku jesli bede tylko kp w nocy (bo moze bedzie mi nocki przesypial to wtedy nie ) to tez bede z nim spala...
nie wyobrazam sobie wstawania do dziecka





dzis nocka MEGA!!!!
wczoraj bylam tak padnieta ze szkoda gadac... nawet jak maz spojrzak na mnie to mu sie odwidzialo bngowanie bo powiedzial ze wygladam jak zwloki
ale wracajac do meritum - K. "budzil" sie tylko 2 razy o 1 i o 4
i ogolnie pieknie spal do 7.45
ostatnie 2,3 nocki byly okrutne, co chwile sie budzil, krecil, piszczal jakos dziwnie a dzis bajka

no to tyle ode mnie

za nockę
a co do pogrubionego ja też sobie nie wyobrażam

Napisane przez neti1

WITAM SIĘ! dopiero WSTALIŚMY....taka pora pierwszy raz od......i jedna pobudka tylko-oby tak częściej

My nie szczepieni, zdrowi od 2 tygodni, a że bral 2 antybiotyki top jeszcze ze 2 chce poczekać.


Odkąd Antonio ma jedna drzemkę, czasem zdarza się że od razu jak zje kaszke wkladam go do łóżeczka, a on hops sie kładzie, pieluszka przy buzi...włączam mu ta owieczkę co imituje dźwięk serduszka....powiem ze dwa razy CIIIIIII...i po 20 sekundach spi, czasen od razu zasypia jak się położy. Ale jak po kąpieli go kładziemy to zapytanie trwa od 5 do czasem nawet 30min.
Na drzemkę w dzień jak już widzę ze śpiący, kładę i śpi po max minucie.(oczywiście zazwyczaj...ale nie zawsze
PONAWIAM! JAK KTÓRAŚ CHCE ODDAM PIELUCHY Z LIDLA. nie mam gdzie tego trzymać, a szkoda mi wyrzucić! Proszę o CHĘTNĄ!

PYTAM I JA: ile dzieci watkowych jeszcze samodzielnie nie drepcze?
Jest taki ostrozny...puści się, kroka zrobi i stoi...albo na pupe bęc, choc równowagę pięknie trzyma!
Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

mój nie drepcze, na razie się nie zapowiada... przy pchaczu nie chce, zrobi jeden kroczek i koniec, siada na pupie i nie ma opcji dalej. Nie puszcza się.

Napisane przez kunegunda.bis

hej Dziewczyny,
my tez nie szczepione na mmr - Tosia od stycznia kaszle - poki sie nie ustali przyczyny pewnie nie bedzie szczepic narazie - a jeszcze wisza pneumokoki, 5w1, meningokoki, ospa- chcialabym to zrobic przed pojsciem Tosi do zlobka - bo wiadomo jak tam jest...
my w weekend jezdzilismy za kanapa i co!? i dupa nic mi sie nie podobalo, za to Tosia czula sie jak ryba w wodzie, dreptala sobie miedzy kanapami,k tulila sie - bo tak wogole to my jeszcze nie mamy kanapy w duzym pokoju (od ponad roku mieszkamy na swoim) moze stad ta radocha Tosi

a właśnie, jakiej kanapy szukacie?

Napisane przez laurka23

No właśnie nic nie zrobię, tak mu łatwiej, przyjemniej, bezpieczniej i szybciej. To niech ma. A karmić ile? Coraz częściej myślę, że do samoodstawienia. Jeśli to nie będzie się przeciągać w nieskończoność.



Może za 5 lat Na razie nawet o tym nie myślę.



No właśnie, i wiadomo już co mu jest?

Michaś spał do 7.40. Wyspałam się Książka mnie tak wciąga, że po nocach czytam, a potem wstać ciężko. Ładna pogoda u nas, miłego dnia!

ja też ostatnio myślę, że najlepiej gdyby sam sie odstawił
chociaż wczoraj, mówię gościom, że my będziemy karmić do samoodstawienia Kuby, oni oczy jak pięć złoty ale mówią, nooo są i tacy, co długo karmią, tak 1,5 roku
ciekawe, co by powiedzieli, gdyby wiedzieli, że są ludzie, którzy i 3-letnie dzieci karmią piersią

Napisane przez Ifwka

Aaaa jeszcze, my jesteśmy na etapie tulenia miśków A jak wróciła w sobotę do domu i zobaczyła swoje misie, o jaki zaciesz był i jakie tulenie
I do mnie cały czas: ma, z takim zdecydowaniem

witajcie z rana, ja już po kawie i po ciachu :/

[BlackSanctum]

Ja nic nie robię z jedzeniem Oliwy w nocy - ona powoli sama się dostawia od nocnego jedzenia. Teraz budzi się już tylko raz, w okolicach 5:00 na mleko i to już od dawna, więc prędzej czy później zacznie przesypiać całą noc.

Dziewczyny, ja miałam średnie nastawienie do szczepionki MMR, dopóki nie poczytałam trochę i pamiętajcie o tym, że jak nie zaszczepicie, Wasze córki nie zachorują przez całe życie, a potem nagle załapią odrę w ciąży, to skończy się to tragedią dla ich dziecka... A z kolei świnka może się skończyć w ekstremalnych przypadkach głuchotą - czego przykładem jest moja teściowa... Dlatego ja postanowiłam zaszczepić, dla dobra mojego dziecka i jej dzieci w przyszłości.

[meneq]

Czesc!!
Rozmawiacie o szczepieniach...
U nas nie ma szczepionki mmr, jest mr i osobno odra. Poniewaz szaleje epidemia rozyczki zalecane jest zaszczepic przeciwko rozuczce i swince mozliwie szybko a najlepiej w samdzien pierwszych urodzin. My mialysmy opoznienie 2-3 tyg i to juz podobno duzo. Przeciwko odrze, ospie i wzwb Yae bedzie szczepiona w piatek.
U nas zwlekanie ze szczepieniami i niewyrobienie sie wg kalendarza skutkuje zaniechaniem wyplacania renty dla dziecka w przypadku inwalidztwa czy ciezkiej choroby.
Odnosnie zostawiania, to podoba mi sie podejscie marsi, ale tak sie wlasnie domyslalam, ze to dopiero przy drugim tak jest.

[LadyWhisper]

Kawa i ciacho

Marsi, a jak karmicie? Tzn Leos dostaje kolacje, idzie spac a potem jeszcze zanim wy sie polozycie to podajecie mu mleko? Zastanawiam sie nad taka opcja jeszcze jakis czas temu to kompletnie nie zdalo egzaminu ale moze warto sprobowac jeszcze raz?

Wysyłane z mojego HTC ChaCha A810e za pomocą Tapatalk 2

[Delicjanka]

Black- ja na pewno zaszczepie Amelke, odraczałam, bo nie chciałam jej po prostu szczepić w okresie zimowym


a tu mój mały brzdąc, je sobie;p nomnomnom

[misiaeel]

Napisane przez BlackSanctum

Ja nic nie robię z jedzeniem Oliwy w nocy - ona powoli sama się dostawia od nocnego jedzenia. Teraz budzi się już tylko raz, w okolicach 5:00 na mleko i to już od dawna, więc prędzej czy później zacznie przesypiać całą noc.

Dziewczyny, ja miałam średnie nastawienie do szczepionki MMR, dopóki nie poczytałam trochę i pamiętajcie o tym, że jak nie zaszczepicie, Wasze córki nie zachorują przez całe życie, a potem nagle załapią odrę w ciąży, to skończy się to tragedią dla ich dziecka... A z kolei świnka może się skończyć w ekstremalnych przypadkach głuchotą - czego przykładem jest moja teściowa... Dlatego ja postanowiłam zaszczepić, dla dobra mojego dziecka i jej dzieci w przyszłości.

zgadzam się ja się bardziej boję nie szczepić jak szczepić..

[marsi11]

Napisane przez LadyWhisper

Kawa i ciacho

Marsi, a jak karmicie? Tzn Leos dostaje kolacje, idzie spac a potem jeszcze zanim wy sie polozycie to podajecie mu mleko? Zastanawiam sie nad taka opcja jeszcze jakis czas temu to kompletnie nie zdalo egzaminu ale moze warto sprobowac jeszcze raz?

Wysyłane z mojego HTC ChaCha A810e za pomocą Tapatalk 2

Leoś dostaje kaszkę o 19.30 budzi się ok 3, przyłazi do nas do łóżka i spi tak juz do rana
nie podaje mu już mleka bo wydaje mi się,że on zle spal jak mial taki ciezki brzuszek


Meneq- w sumie zdrowe podejście z tymi szczepionkami, tylko pewnie w Japonii nie ma takich afer jak w PL że szczepionki państwowe to syf, ja bym chciała zaszczepić gdyby było osobna różyczka i świnka
ale myślę,że jakbym miała córeczkę to bym nie miała wcale dylemantu, szczepiłabym

[BlackSanctum]

Dziewczyny, kupiłam ostatnio w Biedronce 2 patelnie grillowe po 9,99zł za sztukę i są zaaaa☠☠☠iste. Nic się do nich nie przykleja! Dzisiaj robię kotleciki mielone bez tłuszczu, mniam mniam. A na śniadanko była beztłuszczowa jajeczniczka.

Także jak będziecie miały okazję kupić u siebie, to polecam. Tylko nie wiem, czy to można dostać w każdej Biedronce, bo ta "moja" to wyprzedażówka, więc trafiają do niej wszystkie końcówki towarów.

[marsi11]

Napisane przez Delicjanka

Black- ja na pewno zaszczepie Amelke, odraczałam, bo nie chciałam jej po prostu szczepić w okresie zimowym


a tu mój mały brzdąc, je sobie;p nomnomnom

[laurka23]

Napisane przez treselle0

widziałam, że rozmawiacie o zostawianiu dziecka, to jak tak troche a propo... dziś mam zostawić Ole na 5 h i to w porze spania i się boje Przed 18 wyjeżdżam a wracam po 22, czyli tż zostaje z Olą w porze 'wymagającej' - jedzenie, mycie, spanie, a to z marudem, no bo taka pora, no i mama zawsze była no i cycek, którego tata nie.... a Olcia usypia z cycem ew. na spacerze, ale spacerować o 21 to tak średnio, ehhhhh mam stresa.....

Trzymam kciuki za tatę, da radę!

Napisane przez marsi11

no co Ty heheh
ja zawsze na wyjazdach za moimi dzieciakami tęsknie i jak np wychodzimy na kolacje z TZ to cały wieczor gadamy tylko o dzieciach


dyplom mam z psychologii zarządzania a zajmuje się szefowaniem działem handlowym i marketingiem


dziewczyny dziękuję za słowa pocieszenia, chyba macie racje,że ludzie myślą inaczej, najważniejsze jest to,że my jesteśmy szczęśliwi
powiem Wam gdyby były inne czasy,że nie trzeba się tak o wszystko bić to mogłabym mieć nawet 5 dzieci

Ja kiedyś chciałam 3 jakby finanse pozwoliły, ale teraz się zastanawiam, czy Michał będzie miał rodzeństwo. Jakby mi się drugi tak wymagający dzieć trafił to chyba bym się załamała

Napisane przez misiaeel

cudowny taki weekend

co czytasz?

współczuję nocki:/

ta z jakim niusem wpadła

Hania też tuli i lula do snu

"Pod kopułą" Kinga

Napisane przez kunegunda.bis

u la la powazna praca

a to moja Tosia na fotelu w salonie meblowym

Śliczności, jakie ma włoski piękne i jak dojrzale wygląda

Napisane przez LadyWhisper

Kunegunda my podajemy w butli. Z tymze mlody tylko w nocy mleko juz pije chyba, ze jestesmy poza domem to awaryjnie mm i wode bierzemy. Juz kiedys pisalam - nie wyobrazam sobie podawac mm w srodku nocy z kubeczka

A wlasnie - w weekend malz probowal odstawic babla od mm nocnego podawal herbatke. Pietraszko budzil sie co godzine! W koncu o 4 M.skapitulowal i podal mleko - spalismy do 8 (!!!)i zaspalam prawie na trening dzisiaj w nocy sie tego nie podjelam, ale przez przypadek wsypalam mm z przegrodki w ktorej byla moze jedna miarka mleka? Mlody wypil to o 2, spal do 5, tutaj mu dalam 3 miarki i spanie do 7.30. Nie wiem co z tym zuczyslawem robic no:P

Co do pisiorka - no zrobily mu sie tam takie biale babelki jakby ropka? No i ze to podobno od tego, ze za slabo mu sciagalismy napletek i jutro idziemy na zabieg :'(

Wysyłane z mojego HTC ChaCha A810e za pomocą Tapatalk 2

Kurczę, zabieg, jakoś mi to brzmi niefajnie. Są specjalne maści zmiękczające napletek i pozwalające na odlepienie napletka. Może spytajcie o to zanim lekarz będzie tam majstrował. Może można zasrosować?
Ja bardzo delikatnie obchodzę się z napletkiem Miśka, bo uważam że wcale nie musi już być odklejony, przecież nie rozpoczyna już życia seksualnego No ale nic mu się tam nie dzieje. A odciągaliście wcześniej? Chyba tak, bo coś kojarzę że mówiłaś że tak. Mam nadzieję że będzie bezboleśnie dla Młodego.

Napisane przez nancykenator

może to jest kwestia tego, że większość z nas ma właśnie jedno dziecko, przy drugim jest pewno łatwiej, a przy trzecim...

za nockę
a co do pogrubionego ja też sobie nie wyobrażam

mój nie drepcze, na razie się nie zapowiada... przy pchaczu nie chce, zrobi jeden kroczek i koniec, siada na pupie i nie ma opcji dalej. Nie puszcza się.

a właśnie, jakiej kanapy szukacie?

ja też ostatnio myślę, że najlepiej gdyby sam sie odstawił
chociaż wczoraj, mówię gościom, że my będziemy karmić do samoodstawienia Kuby, oni oczy jak pięć złoty ale mówią, nooo są i tacy, co długo karmią, tak 1,5 roku
ciekawe, co by powiedzieli, gdyby wiedzieli, że są ludzie, którzy i 3-letnie dzieci karmią piersią





witajcie z rana, ja już po kawie i po ciachu :/

Moja kuzynka ma niemal 2 latka i karmi nadal, w nocy też się budzi na uu. Michał kocha uu miłością bezgraniczną, od wstania rano o 7.30 do 10.30 jak usnął na drzemkę karmiliśmy się 4 razy

Ja też już po kawce i ciachu, zrobiłam w sobotę pavlovą czy jak to się tam pisze, i dziś dojadłam ostatni kawałek.

Napisane przez BlackSanctum

Ja nic nie robię z jedzeniem Oliwy w nocy - ona powoli sama się dostawia od nocnego jedzenia. Teraz budzi się już tylko raz, w okolicach 5:00 na mleko i to już od dawna, więc prędzej czy później zacznie przesypiać całą noc.

Dziewczyny, ja miałam średnie nastawienie do szczepionki MMR, dopóki nie poczytałam trochę i pamiętajcie o tym, że jak nie zaszczepicie, Wasze córki nie zachorują przez całe życie, a potem nagle załapią odrę w ciąży, to skończy się to tragedią dla ich dziecka... A z kolei świnka może się skończyć w ekstremalnych przypadkach głuchotą - czego przykładem jest moja teściowa... Dlatego ja postanowiłam zaszczepić, dla dobra mojego dziecka i jej dzieci w przyszłości.

Tylko że jest też kwestia taka, że szczepionki nie działają tak jak zachorowanie. Zazwyczaj odporność nie jest na całe życie niestety. No i jak czytałam ulotkę szczepionki, o możliwych skutkach ubocznych, włos mi się na glowie zjerzył. Czekam jeszcze 8 dni jak na szpilkach moodląc się żeby nic z tej listy Miśka nie dorwało.

[misiaeel]

Napisane przez Delicjanka

Black- ja na pewno zaszczepie Amelke, odraczałam, bo nie chciałam jej po prostu szczepić w okresie zimowym


a tu mój mały brzdąc, je sobie;p nomnomnom

widziałyście? Ona w płaszczu a dziecko krótkie spodenki i bez czapeczki
http://www.plotek.pl/plotek/56,79592...na_podroz.html

[Ifwka]

Napisane przez LadyWhisper

Kawa i ciacho

Marsi, a jak karmicie? Tzn Leos dostaje kolacje, idzie spac a potem jeszcze zanim wy sie polozycie to podajecie mu mleko? Zastanawiam sie nad taka opcja jeszcze jakis czas temu to kompletnie nie zdalo egzaminu ale moze warto sprobowac jeszcze raz?

Ja trochę jak Marsi zaczęłam, ale zmiana czasu i zmiana godziny spania sprawiła ze wszystko jemy normlanie: kasza, zupa, drugie danie, a o 18 kanapeczka, bo jak zapomnimy o kanapce to chodzi i woła am, am, am, i maruda, potem normalnie o 20:30 mleko, no i w nocy też. Były trzy noce bez jedzenia ale na tych 3 się skończyło.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez misiaeel

widziałyście? Ona w płaszczu a dziecko krótkie spodenki i bez czapeczki
http://www.plotek.pl/plotek/56,79592...na_podroz.html

Ale na starych zdjeciach Diana tez z długim rękawem a dzieciaki spodenki i koszulki. Co nie zmienia faktu że jak tak wiało to mogli mu chociaż spodnie jakies załozyć.

[s i l v e r]

Ale mam nadrabiania od wczoraj
Na razie nie mam dostepu do kompa.

Co do szczepienia. Daria jeszcze nie była. Miałam z nią iść ale wróciłam do pracy i nie miałam czasu. Potem Daria zachorowała i teraz znów przeziębiona. Ale chcę zaszczepić jak wyzdrowieje.


Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

[meneq]

Napisane przez marsi11

Leoś dostaje kaszkę o 19.30 budzi się ok 3, przyłazi do nas do łóżka i spi tak juz do rana

nie podaje mu już mleka bo wydaje mi się,że on zle spal jak mial taki ciezki brzuszek





Meneq- w sumie zdrowe podejście z tymi szczepionkami, tylko pewnie w Japonii nie ma takich afer jak w PL że szczepionki państwowe to syf, ja bym chciała zaszczepić gdyby było osobna różyczka i świnka

ale myślę,że jakbym miała córeczkę to bym nie miała wcale dylemantu, szczepiłabym

W kwestii szczepien ochronnych niestety swiadomosc Japonczykow jest jeszcze na bardzo niskim poziomie. Pamietam jak jeszcze w ciazy bylismy z tz na zajeciach organizowanych przez miasto odnosnie rodzicielstwa. Rozpoczynalo sie wszystko wykladem uswiadamiajacym potrzebe szczepien!! Czulismy sie tam jak para idiotow.

[nafiyqa]

Napisane przez nafiyqa

Poratuj nas - glowimy sie ostatnio z Debrah.
jak unieszkodliwic jajka w tiramisu? (przez ubicie w kapieli wodnej??)
Tiramisu bez jajek to nie to samo, ale cykam sie troche jesc surowe

Marsi, moge sie przypomniec?

Napisane przez misiaeel

nawijko moja znajoma też tak ma z zasypianiem. po mleku wkłada do łóżeczka i Mały sam zasypia sobie czary jakieś

Nooo zdecydowanie

Napisane przez laurka23

Ja kiedyś chciałam 3 jakby finanse pozwoliły, ale teraz się zastanawiam, czy Michał będzie miał rodzeństwo. Jakby mi się drugi tak wymagający dzieć trafił to chyba bym się załamała

Ja tak samo mysle...


ezzo, pytalas wczoraj o rybke we Wladku. My zatrzymujemy sie tam u znajomych moich rodzicow/dziadkow. Gospodarz jest rybakiem, codziennie wlasciwie przywozi swieza rybe i sam przyrzadza takze nie jestem obeznana zbytnio w knajpach.

[litllesweetangel]

Witam sie z rana
Dla uczczenia tego brzydkiego, pochmurnego dnia od rana wciagnelam cwierc blachy 3bita

[meneq]

Napisane przez laurka23

Trzymam kciuki za tatę, da radę!







Ja kiedyś chciałam 3 jakby finanse pozwoliły, ale teraz się zastanawiam, czy Michał będzie miał rodzeństwo. Jakby mi się drugi tak wymagający dzieć trafił to chyba bym się załamała







"Pod kopułą" Kinga







Śliczności, jakie ma włoski piękne i jak dojrzale wygląda







Kurczę, zabieg, jakoś mi to brzmi niefajnie. Są specjalne maści zmiękczające napletek i pozwalające na odlepienie napletka. Może spytajcie o to zanim lekarz będzie tam majstrował. Może można zasrosować?

Ja bardzo delikatnie obchodzę się z napletkiem Miśka, bo uważam że wcale nie musi już być odklejony, przecież nie rozpoczyna już życia seksualnego No ale nic mu się tam nie dzieje. A odciągaliście wcześniej? Chyba tak, bo coś kojarzę że mówiłaś że tak. Mam nadzieję że będzie bezboleśnie dla Młodego.







Moja kuzynka ma niemal 2 latka i karmi nadal, w nocy też się budzi na uu. Michał kocha uu miłością bezgraniczną, od wstania rano o 7.30 do 10.30 jak usnął na drzemkę karmiliśmy się 4 razy



Ja też już po kawce i ciachu, zrobiłam w sobotę pavlovą czy jak to się tam pisze, i dziś dojadłam ostatni kawałek.







Tylko że jest też kwestia taka, że szczepionki nie działają tak jak zachorowanie. Zazwyczaj odporność nie jest na całe życie niestety. No i jak czytałam ulotkę szczepionki, o możliwych skutkach ubocznych, włos mi się na glowie zjerzył. Czekam jeszcze 8 dni jak na szpilkach moodląc się żeby nic z tej listy Miśka nie dorwało.

Nie masz w ulotce podanego prawdopodobienstwa poszczegolnych skutkow ubocznych? Bo wiekszosc bardzo rzadko wystepuje przeciez.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez misiaeel

widziałyście? Ona w płaszczu a dziecko krótkie spodenki i bez czapeczki
http://www.plotek.pl/plotek/56,79592...na_podroz.html

Bo te czapeczki to chyba polska specjalnosc. Tutaj nie widuje sie dzieci w czapkach, chyba ze w zimie a i tak nie za czesto. Yae tez bezczapkowo chowana od noworodka. Kilka razy w tym roku w zimie zalozylam, ale to byloby tyle. A krotkie spodenki, bose stopki to widok tez najzupelniej normalny - nie robi juz na mnie wrazenia.

[laurka23]

Napisane przez Delicjanka

Black- ja na pewno zaszczepie Amelke, odraczałam, bo nie chciałam jej po prostu szczepić w okresie zimowym


a tu mój mały brzdąc, je sobie;p nomnomnom

Napisane przez meneq

Nie masz w ulotce podanego prawdopodobienstwa poszczegolnych skutkow ubocznych? Bo wiekszosc bardzo rzadko wystepuje przeciez.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------




Bo te czapeczki to chyba polska specjalnosc. Tutaj nie widuje sie dzieci w czapkach, chyba ze w zimie a i tak nie za czesto. Yae tez bezczapkowo chowana od noworodka. Kilka razy w tym roku w zimie zalozylam, ale to byloby tyle. A krotkie spodenki, bose stopki to widok tez najzupelniej normalny - nie robi juz na mnie wrazenia.

Kochana, ulotkę musiałam sobie wyguglować na necie, myslisz że w przychodni dają? Pewnie jak się upomnisz to tak. Wiesz, prawdopodobieństwo, prawdopodobieństwem, ale jeśli chodzi o moje dziecko to mnie to nie bardzo uspokaja. Ja generalnie uważam że szczepień jest ZA DUŻO i ZA CZĘSTO. Szczepię bo muszę i młody dość dobrze to znosi, ale jakby coś się wcześniej złego działo to bym się bardzo zastanawiała.

Co do czapek nie wiem czy to od tego, ale moja kuzynka czapkę w lecie jak były upały swojemu małemu (3-4 miesięcznemu) zakładała, z uszami przykrytymi chodził. A po kąpieli obowiązkowo. Teraz jej ciągle na uszy choruje. Ja Michałowi zakładam tylko jak zimno. Nigdy po kąpieli czapki nie miał na głowie.

[ewulkaaa]

Ania zasnęła o 11 20, więc ja już po obiedzie piję kawkę ,

wczoraj robiłam obiad (wchodzi mi w nawyk robienie obiadu dzień wcześniej, wtedy drzemkę Ani poświęcam na mój rilaks a i małż zabiera do pracy, jedząc w ten sposób obiad w porze obiadowej, a nie na kolację), zrobiłam coś co sama wymyśliłam i powiem wam, że wyszło pycha :ślina:

Ania wczoraj dostała w spadku po starszych kuzynach o taką ślizgawkę http://www.zabawlandia.nazwa.pl/zaba...-smoby-xs.html i jest szał nromalnie!!! tylko mnie ręze bolą, bo jeszcze nie umie sama na nią wejść

a że po kuzynach mamy pełno rzeczy dla Anusi to chciałąbym teraz im coś kupić, najlepiej do ogrodu, i teraz nie mam pomysłu bo mają tą piłkę na sznurku do tenisa bramki do piłki nożnej, trampolinę. Macie jakiś pomysł może?? Szaja, Marsi ??? lat 11 i 4

misiael - co do zasypiania samemu, kiedyś chyba Debrah o tym pisała i nie chciało mi się wierzyć, a jednak... Ania czasami zasypia sama...sama mi to komunikując! zawsze ją nio chi zasypiała, a ostatnio chyba za duża jest wierci się wierci tak, że pokazuje na łóżko (wprawdzie nasze ) wkładam ją do łóżeczka i ona sobie mruczy, kręci się aż w końcu zasypia

[meneq]

Napisane przez laurka23

Kochana, ulotkę musiałam sobie wyguglować na necie, myslisz że w przychodni dają? Pewnie jak się upomnisz to tak. Wiesz, prawdopodobieństwo, prawdopodobieństwem, ale jeśli chodzi o moje dziecko to mnie to nie bardzo uspokaja. Ja generalnie uważam że szczepień jest ZA DUŻO i ZA CZĘSTO. Szczepię bo muszę i młody dość dobrze to znosi, ale jakby coś się wcześniej złego działo to bym się bardzo zastanawiała.



Co do czapek nie wiem czy to od tego, ale moja kuzynka czapkę w lecie jak były upały swojemu małemu (3-4 miesięcznemu) zakładała, z uszami przykrytymi chodził. A po kąpieli obowiązkowo. Teraz jej ciągle na uszy choruje. Ja Michałowi zakładam tylko jak zimno. Nigdy po kąpieli czapki nie miał na głowie.

Chyba zartujesz?? To za mna ostatnio biegla pielegniarka, bo ulotke zostawilam w gabinecie.
Chyba chodzi o to, zeby jak nsjszybciej skonczyc a juz zwlaszcza przed pojsciem do przedszkola.

[neti1]

Moję dziecię jeszcze nie chce spac....uroki późnego wstania dzisiaj
No ale na razie impreza łóżku...a ja cichutko kawusie popijam...

Ja, właśnie na wizycie szczepiennej muszę zapytać jak to jest z tym napletkiem, bo słyszałam ze do roku nie powinno sie ruszac.sama boje sitme tam majstrowac więc muszę zapytać.

A czy Wy po kąpieli (szczególnie bardzo wlosiaste dzieci) suszycie główkę czy z mokra ...my trochę przesuszamy...ale to ciezka sprawa bo Antonio boi sie suszarki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

Napisane przez neti1

Moję dziecię jeszcze nie chce spac....uroki późnego wstania dzisiaj
No ale na razie impreza łóżku...a ja cichutko kawusie popijam...

Ja, właśnie na wizycie szczepiennej muszę zapytać jak to jest z tym napletkiem, bo słyszałam ze do roku nie powinno sie ruszac.sama boje sitme tam majstrowac więc muszę zapytać.

A czy Wy po kąpieli (szczególnie bardzo wlosiaste dzieci) suszycie główkę czy z mokra ...my trochę przesuszamy...ale to ciezka sprawa bo Antonio boi sie suszarki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tylko recznikiem osuszam

[marsi11]

Napisane przez nafiyqa

Marsi, moge sie przypomniec?


Nooo zdecydowanie


Ja tak samo mysle...


ezzo, pytalas wczoraj o rybke we Wladku. My zatrzymujemy sie tam u znajomych moich rodzicow/dziadkow. Gospodarz jest rybakiem, codziennie wlasciwie przywozi swieza rybe i sam przyrzadza takze nie jestem obeznana zbytnio w knajpach.

tak w kąpieli wodnej
ja tak robiłam w ciąży a jak mi się nie chciało to mieszałam mascarpone z bitą śmietanąno ale wiadomo smak nie ten sam
ja jajka także unieszkodliwiam w kąpieli do innych deserów np semifredo

[Lenova]

Dzień dobry

Dziewczyny ja kiedyś moją mamę..... nie powiem co bo dostanę bana. Ale powiem Wam, że coraz trudniej mi się z nią mieszka, szlag mnie trafia, psychika siada ;/
Sytuacja z dziś: mama mi mówi, że ma dużo zajęć i będzie okna myć. Spoko mówię, ja też mam podobne plany. A ona do mnie : no dzisiaj MASZ umyć u siebie okna ? Jedno słowo a na mnie jak płachta na byka. Powiedziałam jej, że to ja decyduje kiedy umyje okno u siebie i ona mi nie musi mówić co mam robić u siebie. I , że jak chciała żebyśmy tu mieszkali to niech nam da spokojnie oddychać a nie ciągle nam dyktować swoje warunki. To ona dalej z tymi oknami, ze brud świadczy o gospodyni, to ja jej mówi ok, ale to o mnie świadczy nie o tobie, a mi to nie przeszkadza .A ona że co ludzie powiedzą i takie tam. Ja jej mówię że mnie nie intersuje co ludzie powiedzą i że ja mam ciekawsze rzeczy na głowie niż mycie okien, że wole czas spędzać z dzieckiem . De facto ja wcale nie mówiłam, że tych okien nie umyje tylko, że umyje je wtedy kiedy to JA będę miała czas i ochotę. Na koniec skwitowała, że ja chce wszystkim pokazać " co to nie ja " i że jestem nie miła, uparta i nie da się ze mną w ogóle rozmawiać.
Powiem tylko , że takie sytuacje są codziennie...
Ostatnio powiedziała mojemu męzowi że ja nic nie robiłam cały dzień tylko siedziałam "w komputerze"( Blanka spała a ja w tym czasie siadłam ),mówi że już MUSZE zacząć sprzątać na święta choc jeszcze 2 tyg zostały. No i to co powinnam zrobić z Blanką jest najczęście " Blanka teraz powinna isc spac,Blanka teraz głodna, Blance zimno " itp, itd.... MAM DOŚĆ
Przepraszam za żale w samo południe ale nie miałam komu się wygadać.


Marsi-jeśli chodzi o mmr i alergie na jajko to musisz mieć zaświadczenie od alergologa i przedstawić je swojemu pediatrze. U nas właśnie było tak, że Blanka miała alergie na jajko i dlatego na poczatku odroczyłam szczepienie , i wybierałam się do alergologa właśnie po to. Ale potem zrobiliśmy test prpwpokacyjny z białkiem i okazało się , że już nie ma. Dlatego teraz tak się zastanawiam co robić.

Co do tego , żeby szczepić czy nie szczepić to zgadzam się z tym, że jeśli mam dziewczynkę to wolę ją zaszczepić ale chce uniknąc jakichkolwiek skutków ubocznych. A teraz to ząbkowanie i do tego sezon grypowy i dlatego się boje.

[laurka23]

Napisane przez meneq

Chyba zartujesz?? To za mna ostatnio biegla pielegniarka, bo ulotke zostawilam w gabinecie.
Chyba chodzi o to, zeby jak nsjszybciej skonczyc a juz zwlaszcza przed pojsciem do przedszkola.

Chciała bym żartować Tak może i tak, tylko to bardzo duże obciążenie dla małego organizmu. U takich malców dopiero rozwija się uklad immunologiczny, nie działa tak jak u dorosłego, a szczepionki sprawdzają na dorosłych. Tak na prawdę to do końca nie wiadomo co się dzieje w układzie immunologicznym u malucha po podaniu szczepionki.

[marsi11]

Misiael, co do samodzielnego zasypiania, jak Leoś był karmiony uu to miał trudności żeby zasypiać, wtedy wiadomo usypiałam go cycusiem
co się okazało, moje dziecko jest chyba z tych co wolą usnąć same, w spokoju nie na rękach.Dlatego w poźniejszym okresie po karmieniu odkładałąm go do łóżeczka, głaskałąm śpiewałam mu i on o wieleszybciej zasypiał sam niż ze mną czy Tz
wygląda na to,że potrzebował troszkę swobody, zresztą potem przeczytałam książkę, która mówiła,ze są maluchy które potrzebują same usypiać
i faktycznie, Leosio usypia w 2 minuty, natomiast kiedy ja z nim usypiam lub TZ to trwa to wieki

[LadyWhisper]

Napisane przez litllesweetangel

Witam sie z rana
Dla uczczenia tego brzydkiego, pochmurnego dnia od rana wciagnelam cwierc blachy 3bita

oh zazdroszczę!!! Tak mi się chce słodkiego

Napisane przez neti1

Moję dziecię jeszcze nie chce spac....uroki późnego wstania dzisiaj
No ale na razie impreza łóżku...a ja cichutko kawusie popijam...

Ja, właśnie na wizycie szczepiennej muszę zapytać jak to jest z tym napletkiem, bo słyszałam ze do roku nie powinno sie ruszac.sama boje sitme tam majstrowac więc muszę zapytać.

A czy Wy po kąpieli (szczególnie bardzo wlosiaste dzieci) suszycie główkę czy z mokra ...my trochę przesuszamy...ale to ciezka sprawa bo Antonio boi sie suszarki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

my od początku ściągaliśmy, gdzie nie poszliśmy tak nam lekarze kazali, a byliśmy u chyba 5 swego czasu
podobno ściągaliśmy za delikatnie i za mało

Napisane przez marsi11

Misiael, co do samodzielnego zasypiania, jak Leoś był karmiony uu to miał trudności żeby zasypiać, wtedy wiadomo usypiałam go cycusiem
co się okazało, moje dziecko jest chyba z tych co wolą usnąć same, w spokoju nie na rękach.Dlatego w poźniejszym okresie po karmieniu odkładałąm go do łóżeczka, głaskałąm śpiewałam mu i on o wieleszybciej zasypiał sam niż ze mną czy Tz
wygląda na to,że potrzebował troszkę swobody, zresztą potem przeczytałam książkę, która mówiła,ze są maluchy które potrzebują same usypiać
i faktycznie, Leosio usypia w 2 minuty, natomiast kiedy ja z nim usypiam lub TZ to trwa to wieki

nasz ostatnio zasypia albo przy butli, albo jak się położę z nim w łóżeczku (cholibka, zbyt wygodne to jego łóżeczko parę razy mi się zdarzyło zasnąć z młodym, teraz też ledwo się wygramoliłam godzinę kimnęłam sobie )

[LadyWhisper]

apropos ukochanych przytulanek

[ewulkaaa]

moje dziecko spało 2h czas na rosołek i na dwór, piękna pogoda u nas dziś

Lady, a takie pytanie z innej beczki jakie ty masz łóżeczko? Ja wiem, że jesteś dobre 10-15kg lżejsza ode mnie, ale kurde, my mamy na dnie łóżeczka tylko taką dyktę jakby, byłabym się, że się zarwie

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez LadyWhisper

apropos ukochanych przytulanek