Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[Ultra81]

Napisane przez misiaeel

hope rozumiem:/

http://www.sklep.darbut.pl/obuwie-da...6816786-zobacz
zakochałam się w tych butach. ale tak, na obcasach nie chodzę, no i cena zabija. więc w sumie nie wiem czemu je w ogóle oglądałam

Super są! Ale cena powala. Jakoś szkoda by mi było kasy.

Napisane przez elllmi

no to chylę czoła ja bym nie miała odwagi dać Filipowi samemu takie coś zjeść, chyba że siedziałby w wannie

Pjona! Zresztą moja by sama łyżką nie zjadła. Rozpaćkała - tak, zjadła - niekoniecznie, a na pewno nie na tyle, by się najeść. No ale dzielnie ćwiczy

Napisane przez insolito

Pokaż projekt

Nie mogę Cała dokumentacja jest u projektanta, jeszcze jej nie odebrałam. Mam na mailach jakieś skany. Trudną działkę mamy, bo jest skarpa, dlatego projekt musiał być indywidualny, ale za to miejsce fajne, bo z tyłu las, a widok na jeziorko. Od razu wiedziałam, że chcę tę ziemię. Zdjęcie załączam zresztą

Skończyłam zadanie, idziemy na lody. Lubię swoją pracę

[hope01]

Marsi nie ma problemu

Elllmi tak, to co wynajmujemy aktualnie.

Mała no do końca do jeszcze nie

Dziewczyny moja mama to jest ... hmm.. no choćby teraz jak z nią przez tel gadałam to jak zaczęłam mówic o tacie to już ton do mnie zmieniła. Pytam czy wystawiła rzeczy na allegro (no bot ym aktualnie trzeba się ratowac) to kiedy miała to zrobić. No jak kiedy... to co ona robi jak ruchu nie ma od 8 do 18? No siedzi przed kompem..I teksty typu niech ojciec spierdala itp.
Ja jej powiedziałam. On do mnie złego słowa na nią nie powiedział. No to ta ze do innych mówi na nią. Ja jej powiedziałam ja sie nie wtrącam, bo nerwy zżeram i nie daj Boże jakby co ja stanę po stronie, ale DOMINIKI.

[marsi11]

Napisane przez misiaeel

hope rozumiem:/

http://www.sklep.darbut.pl/obuwie-da...6816786-zobacz
zakochałam się w tych butach. ale tak, na obcasach nie chodzę, no i cena zabija. więc w sumie nie wiem czemu je w ogóle oglądałam

Misiael, powiem tak, ja widziałam te buty na żywo bo bardzo lubię tę markę i powiem Ci,że w realu są obłędne
może kiedyś się skuszę choc pewnie dopiero jak 6 w totka wygram bo przy potrzebach mojej trojeczki dzieci to ja chyba sobie już nic w życiu nie kupię

[laurka23]

Napisane przez LadyWhisper

Marsi, my mamy mejtaja pathi, mogłabym wam pożyczyć

byliśmy u chirurga i na szczęście nie było potrzebne żadne nacinanie sprawdziła mu tylko pisioreczka powiedziała, że wygląda bardzo ładnie i jest bardzo zadbany jak na 15 miesięczniaka więc uffffffffffffff ulżyło mi !!! Mamy odciągać delikatnie przy kąpieli i do kontroli za 6 miesięcy. Panie bardzo miłe, Pietraszko zrobił furorę, że grzeczniutki śliczny i kochany

byliśmy też u fryzjera całkiem ładnie wysiedział

to super

[QUOTE=elllmi;45940596

masakra, a przede mną zamawiałaś co do komentarza, to chyba oczywiste
[/QUOTE]

masakra

Napisane przez Debrah

Lady: super, że się obyło bez zabiegu dzielny Pietraszko!

Laurka: gotuje mi się woda, będę gotować jaglankę pierwszy raz w życiu czy ty ją prażysz przed gotowaniem na patelni?
Już ją opłukałam wodą i jest mokra.

Tż się napalił na weekend w cieszynie na działce - nie wiem jaka będzie pogoda..hm.. i to byłaby pierwsza dłuższa podróż z dzieciem.

prawie nigdy, nie mam czasu suszyć, ale prażona mi bardziej smakuje

Napisane przez marsi11

si seniora ale tylko tym się nie brudzi a jak łyżeczką nie daje rady nabrać płatków to dobiera paluszkami

chciała bym zobaczyć

Napisane przez litllesweetangel

Laurko dawaj negatywa bez zastanowienia, to jest chamowa nie dosc, ze tak dlugo czekasz to jeszcze klamstwo ;/


Cos wam chcialam napisac, myslalam o tym jak wracalismy do domu i zapomnialam

Tylko że on mi też wtedy da

[marsi11]

Ultra, dzialka obłędna, zazdraszczam widoków, ja to masz koszmary z 3 stron

Hope, kurde patowa sytuacja, szkoda,że mamie tak wszystko wisi i nie ma motywacji by cokolwiek ratować zwłaszcza,że 20 lat to ona nie ma

[szklanka19]

Ultra jaka działka cudna chyba chcę z Tobą mieszkać

[elllmi]

Napisane przez Ultra81

Nie mogę Cała dokumentacja jest u projektanta, jeszcze jej nie odebrałam. Mam na mailach jakieś skany. Trudną działkę mamy, bo jest skarpa, dlatego projekt musiał być indywidualny, ale za to miejsce fajne, bo z tyłu las, a widok na jeziorko. Od razu wiedziałam, że chcę tę ziemię. Zdjęcie załączam zresztą

przepiękne miejsce

Napisane przez hope01

Elllmi tak, to co wynajmujemy aktualnie.

a ono jest ok? bo chyba pisałaś kiedyś, że coś tam nie za bardzo albo to o tamtym wcześniejszym było i mi się miesza

Napisane przez laurka23

Tylko że on mi też wtedy da

ale nie ma podstaw, żeby Tobie też negatywa dać; jak jak dałam neutralny komentarz kiedyś, to sprzedawca mi żadnego nie wystawił

[hope01]

Marsi problem w tym, że mam wrażenie że ona uważa że może mieć wszystko..

Elllmi to mieszkanie jest do remontu. Czyli wystrój salonu to lata 80 łazienka zrobiona, pokoje dwa pozostałe do odmalowania, zmiana mebli itp i kuchnia do odrestaurowania. Sąsiedzi emeryci za ścianą głośno, ale Tz powiedział że on ten pokój po prostu wygłuszy. I tak: Ona prawdopodobnie nam popchnie za 170 tys metrów 57. Na tej samej ulicy metrów 46 jest za 163 tysiące. Wiadomo, decyduje lokalizacja. A lokalizację mamy świetną, czyż nie? No i plus że to jednak nie osiedle, chamów brak itp. Ostatecznie wkładu własnego mam 50 tysiecy. Dla mnie było be to mieszkanie. Ale patrząc na ceny w sączu i lokalizacje jest ostatecznie ok, przyzwyczaiłam się i w sumie jak mieszkamy tu to wiemy mniej więcej już co i jak, wiemy co po kolei do remontu (a remont mozemy co miesiąc z budżetu powoli robić) generalnie stan mieszkania nie powoduje u mnie depresji jeszcze. Fakt faktem najpierw do roboty salon bo jest najgorszy i najciemniejszy. No i Tż sam wszystko robić będzie to oszczędność ..
Co myślisz?

[nafiyqa]

Napisane przez misiaeel

my nad morze jedziemy, a dokładniej do Gdańska. jakoś na przełomie lipca/sierpnia

Napisane przez marsi11

Ty się nie smiej bo moj S dostawal kolacje w wannie podczas kąpieli matka go karmiła
a teraz cwana jestem to na podłodze rozkładam podkłady do przewijania w sumie ostatnio to już nawet nie trzeba bo je naprawdę superowo
a jak widzę,że zaczyna się bawić to mówię wyraźnie,że nie bawimy się jedzeniem i kończymy imprezę

O fak


Hope, faktycznie, dziwne zachowanie mamy, nie bardzo wiem co doradzic...
Swoja droga chcialabym 57m za 170tys
Nie wiem czy jak na Wasza okolice to okazja, ale tutaj... Mhhmm marzenie!

[litllesweetangel]

Nawijko ostatnio obczajalam ceny mieszkan w Gda, bylam w szoku
I tak sie zaczelam zastawiac ile moja chrzestna musiala zabulic za dom w Gdyni, 500 metrow do morza...

[LadyWhisper]

Yellow tak mielismy skierowanie do tego chirurga



Hooe no u nas tak samo pokazuje sie lekko co ma sie pokazać i tyle wiecej nie musi dzisiaj ta chirurg jeszcze mnie uspokoila w ogóle fajna babeczka


Sent from my RM-941_eu_poland_376 using Tapatalk

[Ultra81]

Napisane przez nafiyqa

Swoja droga chcialabym 57m za 170tys
Nie wiem czy jak na Wasza okolice to okazja, ale tutaj... Mhhmm marzenie!

Też bym chciała

Dziękuję za miłe słowa odnośnie działki Bardzo lubię to miejsce, ale naprawdę nie wiem, co z budową. Projekt chaty robiłam z takim założeniem, że muszę mieć jakieś pomieszczenie na swoje biuro, bo przy mojej pracy spokojnie mogę pracować z domu. Tz też powinien mieć pomieszczenie na swoje biuro. No i tak nam się tego metrażu trochę nazbierało... Plus taras, taki duży, żeby wykorzystać widok, dwa garaże itp. W każdym razie wyszło prawie 300 m2. Z jednej strony super, bo jeśli mieliby zamieszkać z nami moi rodzice, to każdy miałby przestrzeń, a z drugiej strony trochę mnie ten metraż przeraża. Już mam wizję, że a) nie dociągnę budowy do końca, b) jako staruszka będę tam mieszkać sama i jak umrę, to znajdą mnie dopiero po tygodniu
Poza tym ceny mieszkań jednak spadają, domów też, więc się zastanawiam, czy w perspektywie paru lat nie zdecydować się jednak na coś gotowego.
Kupna ziemi i tak nie żałuję, jakoś nie wydaje mi się, żebym miała na tym stracić.
Takie to mam rozważania No ale jak pisałam - na razie i tak nic z tym nie robimy, bo nie wiem, jak nam się firma rozwinie.

Hope - rozumiem Twoje dylematy, ale nie wiem, co mądrego napisać. Jak widzisz, sama zakręcona w tym temacie jestem.

Wracam do roboty. Jutro przychodzi babka na nagrania, a ja mam jeszcze narracje do przygotowania, a poza tym chcę wyjść za 2 godziny, by jeszcze z Młodą na spacerek skoczyć.

Będę wieczorem. Chyba

[Ifwka]

Napisane przez Ultra81

Nie mogę Cała dokumentacja jest u projektanta, jeszcze jej nie odebrałam. Mam na mailach jakieś skany. Trudną działkę mamy, bo jest skarpa, dlatego projekt musiał być indywidualny, ale za to miejsce fajne, bo z tyłu las, a widok na jeziorko. Od razu wiedziałam, że chcę tę ziemię. Zdjęcie załączam zresztą

Skończyłam zadanie, idziemy na lody. Lubię swoją pracę

Piękne miejsce

Napisane przez laurka23

Tylko że on mi też wtedy da

No niby za co, nic nie bój, dawaj negatywa

Napisane przez hope01

Elllmi to mieszkanie jest do remontu. Czyli wystrój salonu to lata 80 łazienka zrobiona, pokoje dwa pozostałe do odmalowania, zmiana mebli itp i kuchnia do odrestaurowania. Sąsiedzi emeryci za ścianą głośno, ale Tz powiedział że on ten pokój po prostu wygłuszy. I tak: Ona prawdopodobnie nam popchnie za 170 tys metrów 57. Na tej samej ulicy metrów 46 jest za 163 tysiące. Wiadomo, decyduje lokalizacja. A lokalizację mamy świetną, czyż nie? No i plus że to jednak nie osiedle, chamów brak itp. Ostatecznie wkładu własnego mam 50 tysiecy. Dla mnie było be to mieszkanie. Ale patrząc na ceny w sączu i lokalizacje jest ostatecznie ok, przyzwyczaiłam się i w sumie jak mieszkamy tu to wiemy mniej więcej już co i jak, wiemy co po kolei do remontu (a remont mozemy co miesiąc z budżetu powoli robić) generalnie stan mieszkania nie powoduje u mnie depresji jeszcze. Fakt faktem najpierw do roboty salon bo jest najgorszy i najciemniejszy. No i Tż sam wszystko robić będzie to oszczędność ..
Co myślisz?

No w sumie całkiem nieźle, jeszcze jak remont własnymi siłami, tylko że ciężko mieszkać i remontować.

[nafiyqa]

Napisane przez litllesweetangel

Nawijko ostatnio obczajalam ceny mieszkan w Gda, bylam w szoku
I tak sie zaczelam zastawiac ile moja chrzestna musiala zabulic za dom w Gdyni, 500 metrow do morza...

Hoho, nie wiem czy potrafie liczyc do tylu...

[hope01]

Iwfka z tym to nie ma problemu bo jak remont będzie wymagał czasowego ulotnienia się, to jest gdzie, także to najmniejszy problem jest

[laurka23]

Napisane przez marsi11

ja jeszcze zakładam czapeczkę

a wiesz co dziś się uśmiałam bo pisałaś ostatnio o buncie ubierania małej u mnie dziś to samo
Leoś miał ciepłą bluzę i chciał koniecznie kurteczkę założyć, przyniosłam z szafy bezrękawnik a ten histeria, na ziemie, zaczal walic nogami i dalej trzyma kurteczkę, skapitulowałam no agent

Napisane przez Ultra81

Super są! Ale cena powala. Jakoś szkoda by mi było kasy.



Pjona! Zresztą moja by sama łyżką nie zjadła. Rozpaćkała - tak, zjadła - niekoniecznie, a na pewno nie na tyle, by się najeść. No ale dzielnie ćwiczy



Nie mogę Cała dokumentacja jest u projektanta, jeszcze jej nie odebrałam. Mam na mailach jakieś skany. Trudną działkę mamy, bo jest skarpa, dlatego projekt musiał być indywidualny, ale za to miejsce fajne, bo z tyłu las, a widok na jeziorko. Od razu wiedziałam, że chcę tę ziemię. Zdjęcie załączam zresztą

Skończyłam zadanie, idziemy na lody. Lubię swoją pracę

Napisane przez hope01

Marsi nie ma problemu

Elllmi tak, to co wynajmujemy aktualnie.

Mała no do końca do jeszcze nie

Dziewczyny moja mama to jest ... hmm.. no choćby teraz jak z nią przez tel gadałam to jak zaczęłam mówic o tacie to już ton do mnie zmieniła. Pytam czy wystawiła rzeczy na allegro (no bot ym aktualnie trzeba się ratowac) to kiedy miała to zrobić. No jak kiedy... to co ona robi jak ruchu nie ma od 8 do 18? No siedzi przed kompem..I teksty typu niech ojciec spierdala itp.
Ja jej powiedziałam. On do mnie złego słowa na nią nie powiedział. No to ta ze do innych mówi na nią. Ja jej powiedziałam ja sie nie wtrącam, bo nerwy zżeram i nie daj Boże jakby co ja stanę po stronie, ale DOMINIKI.

Nie umiem doradzić

Napisane przez elllmi

ale nie ma podstaw, żeby Tobie też negatywa dać; jak jak dałam neutralny komentarz kiedyś, to sprzedawca mi żadnego nie wystawił

dzięki

Napisane przez Ifwka

Piękne miejsce

No niby za co, nic nie bój, dawaj negatywa

No w sumie całkiem nieźle, jeszcze jak remont własnymi siłami, tylko że ciężko mieszkać i remontować.

Michał ma gorączkę

[Ifwka]

Napisane przez hope01

Iwfka z tym to nie ma problemu bo jak remont będzie wymagał czasowego ulotnienia się, to jest gdzie, także to najmniejszy problem jest

No to fajnie, bo my jak kończyliśy poddasze to ja byłam chora, wszędzie pył i kurz, dzień w dzień. Teraz pewnie przy kuchni będzie powtórka.

[LadyWhisper]

Kurde beznadzieja ze w aplikacji nie ma zdjec



Laurko zdrowka dla Michala!!!


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[Ifwka]

Laurko, zdrówka dla Michałka

[laurka23]

Napisane przez LadyWhisper

Kurde beznadzieja ze w aplikacji nie ma zdjec



Laurko zdrowka dla Michala!!!


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

przed chwiląmiał 37,6 teraz 38,4 Niech już mąż wróci

[szklanka19]

Laurko myślisz, że jednak się zaraził od tej piguły? Oby nie, mam nadzieję, że to na zęby tylko, zdrówka!

[laurka23]

Napisane przez Ifwka

Laurko, zdrówka dla Michałka

Napisane przez szklanka19

Laurko myślisz, że jednak się zaraził od tej piguły? Oby nie, mam nadzieję, że to na zęby tylko, zdrówka!

Chyba nie, bo dziś tydzień minął

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Nie wiem - ale ilekroć z Tobą rozmawiam to myślę, że mamy wiele wspólnych odczuć i bardzo podobną wizję macierzyństwa

odnoszę identyczne wrażenie

Napisane przez ewulkaaa

dzień dobry!

debrah - zgadzam się w całej rozciągłości choć...ja niestety w chwili obecnej rozważam "przyzwyczajanie" Ani do "obcych" - już tłumaczę. jak wiecie, 19 czerwca mamy ślub i wesele no i teraz pytanie - co z Anią? wszyscy, którzy zosawali z nią dotychczas będą razem z nami na weselu, więc z nią zostać nie mogą. Już wiem, że zajmie się nią mama mojej przyjaciółki - świadkowej zresztą. Jest cudowną kobietą, dzieci do nie lgną, wiem, że mogę jej zaufać, że się Anią dobrze zajmie. No ale - Ania tam musi zostać na noc. Tzn. mogłaby być w domu, ale u nas będzie nocowało wtedy 30 (!!!) osób, przecież jak o 2 czy 3 w nocy się wtarabanią do domu, zanim każdy się wykąpie no to wiadomka, że Anusia się obudzi. No i druga strona - rano Ania wstaje o 6, a ja bym nawet nie mogła z nią wyjść z sypialni, bo cały dom zawalony gośćmi.
Stwierdziliśmy z TŻ, że dla Ani najwygodniej będzie, jeśli zawieziemy ją rano do pani M., my się spokojnie naszykujemy, a Anię ominą "atrakcje" (czyt. stresy) przyjeżdżania 120 gości do domu , każdy pewnie by chciał ją wziąć na ręce, pogłaskać, przytulić itd. Ponadto - Ania o 11 ma drzemkę 1,5-2h. My mamy ślub o 12, o 11 błogosławieństwo rodziców pewnie będzie - no to dziecko raczej nie pośpi. Więc zgodnie stwierdziliśmy, że mimo, iż bym chciała, by Anusia była na ślubie, żeby zbierała z nami pieniążki po kościele, żeby była podczas ubierania, jak ja ją ubieram w jej piękną, balową suknie no to - dla niej lepiej będzie być w domu, gdzie będzie względny spokój, a my po jej drzemce - a naszym ślubie, w drodze na salę ją weźmiemy i spędzi z nami kilka godzin, by na nocny sen być znów w spokojnym domu.
Ale do sedna - uważam, że te 2 dni i tak będą dla niej dużym przeżyciem, więc nie chciałabym jej wtedy pierwszy raz zostawiać na noc w tamtym domu - więc chyba zacznę ją właśnie "przyzwyczajać" do tamtego domu, będziemy tam razem co jakiś czas przez te 2 miesiące, aby w ten dzień Anusia czuła się tam bezpiecznie beze mnie.

ale się rozpisałam

zdrówka dla wszystkich chorowitków!

myślę, że bardzo dobrze to zaplanowałaś

Napisane przez marsi11

Debrah.myślę,że wszystko dobrze ujełaś
co do separacji dla mnie najgorsze przy S było odstawienie od piersi, kurcze to tak bolało,że zdawało mi się,że jak już go nie karmie to nic nie będzie już takie same druga pępowina, przysięgam! sprawiało mi to fizyczny ból
nie wyobrażałam sobie z nim rozłąki nawet na chwilę, do dziś tak mam,że jak jest gdzieś poza domem to strasznie dziwnie się czuję, nie lubię kiedy nocuje u kuzynostwa czy u kolegi, po prostu zle znoszę jego nieobecność
Leosio też jest moją przylepką ale widzę inne relacje między nami, przede wszystkim jego więzi są bardzo silne z moim TZ, smiejey się,że to zapewne dlatego,ze to TZ go przywitał pierwszy na świecie i zanim skończyła się moja operacja to chłopaki zakumplowali się na dobreostatnio jak wróciłam z delegacji, Leoś był na rękach u TZ, jak mnie zobaczył to ogromny rogal na twarzy ale zanim do mnie przyszedł przytulił mocno TZ, z jednej strony mogłabym być piekielnie zazdrosna i mogłoby mi być przykro ale ta sytuacja mi mocno uświadomiła,że Tz jest tak samo mocno macierzyńska jak ja. Wiecie co to było niesamowite mocne doznanie.

pytanie z innej beczki, ktoś jeszcze chustuje??????

Ewuulka, oczywiście,że należy oswajac to dla dziecka może być ogromnym stresem

chustować nie, mimo, że mamy chustę ale nosidło jest nr jeden, jak idziemy na plac zabaw pod blok to zawsze w nosidle, nie chce mi się wózka tachać

Napisane przez ewulkaaa

mogę marsi spytać gdzie jedziecie??

a w ogóle dziewczyny - jak planujecie wakacje? gdzie jedziecie i o jakiej porze ( w sensie lipiec sierpień, wcześniej czy bardziej na jesień)?

no bo mamy dylemat i różne poglądy z TŻem

my zamierzamy początkiem lipca nad polskie morze

Napisane przez LadyWhisper

Marsi, my mamy mejtaja pathi, mogłabym wam pożyczyć

byliśmy u chirurga i na szczęście nie było potrzebne żadne nacinanie sprawdziła mu tylko pisioreczka powiedziała, że wygląda bardzo ładnie i jest bardzo zadbany jak na 15 miesięczniaka więc uffffffffffffff ulżyło mi !!! Mamy odciągać delikatnie przy kąpieli i do kontroli za 6 miesięcy. Panie bardzo miłe, Pietraszko zrobił furorę, że grzeczniutki śliczny i kochany

byliśmy też u fryzjera całkiem ładnie wysiedział

ufff



hope a kurczę ciężka sytuacja z rodzicami :/ a jakaś rozmowa z mamą? Tylko taka nie przez telefon tylko twarzą w twarz, żeby nie miała możliwości ucieczki i zmiany tematu...
misiaeel super,że możesz być dawcą
Lenowa u nas dzisiaj ciepło (nie wiem,ile stopni bo nie mamy termometru) i pod blokiem wiatr a na placu zabaw bezwietrznie więc ja czapkę biorę i jak jest wiatr to zakładam a jak nie ma to zdejmuję. Taki patent podłapałam od sąsiadki
Laurko zdrówka dla Misia



Kuba śpi a ja sobie obejrzałam Przyjaciół
piękna pogoda dzisiaj, Kuba znów "pływał" w piaskownicy a potem wybierał kamyczki i zrywał trawkę
wczoraj przeszedł kilka kroczków na rączkę, inaczej nie chce. Wstaje podciągając się przy czymś, daje rączkę najpierw jedną, potem drugą i kilka kroczków robi. Przy pchaczu dalej nie chce :/

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

dziewczyny... wielbicielki amarantusa pomożecie?
Chcę kupić i wzbogacić z niego naszą dietę, znalazłam stacjonarnie
http://biovert.pl/pl/searchquery/ama...?url=amarantus

ale od różności amarantusowych aż mnie głowa rozbolała i nie wiem, co wybrać... Pisałyście kiedyś, że ekspandowany lepszy. Dlaczego? Bo nie trzeba go wcześniej gotować? Do czego go dodajecie? A nasiona amarantusa kupowałyście? Przepraszam za ogrom pytań

[YellowSheep]

Napisane przez szklanka19

Marsi wow,jestem pod wrażeniem samodzielnego jedzenie Leosia

Hope przykra sytuacja

Misia super te buty! Ale nie aż tak super, żeby kupić za taką cenę

Debrah Cieszyn a jakie tam magnolie są cudne ja miałam w planie w ten piątek jechać, ale chyba nie damy rady bo tż zawalony robotą.

Lady ufff, jaka ulga, że udało się bez zabiegu

Yellow to jak przełożysz wizytę to musisz znowu czekać od nowa w kolejce?

Niestety musze czekać jak co, termin po 10 maja

Napisane przez nancykenator

odnoszę identyczne wrażenie

myślę, że bardzo dobrze to zaplanowałaś

chustować nie, mimo, że mamy chustę ale nosidło jest nr jeden, jak idziemy na plac zabaw pod blok to zawsze w nosidle, nie chce mi się wózka tachać

my zamierzamy początkiem lipca nad polskie morze

ufff



hope a kurczę ciężka sytuacja z rodzicami :/ a jakaś rozmowa z mamą? Tylko taka nie przez telefon tylko twarzą w twarz, żeby nie miała możliwości ucieczki i zmiany tematu...
misiaeel super,że możesz być dawcą
Lenowa u nas dzisiaj ciepło (nie wiem,ile stopni bo nie mamy termometru) i pod blokiem wiatr a na placu zabaw bezwietrznie więc ja czapkę biorę i jak jest wiatr to zakładam a jak nie ma to zdejmuję. Taki patent podłapałam od sąsiadki
Laurko zdrówka dla Misia



Kuba śpi a ja sobie obejrzałam Przyjaciół
piękna pogoda dzisiaj, Kuba znów "pływał" w piaskownicy a potem wybierał kamyczki i zrywał trawkę
wczoraj przeszedł kilka kroczków na rączkę, inaczej nie chce. Wstaje podciągając się przy czymś, daje rączkę najpierw jedną, potem drugą i kilka kroczków robi. Przy pchaczu dalej nie chce :/

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

dziewczyny... wielbicielki amarantusa pomożecie?
Chcę kupić i wzbogacić z niego naszą dietę, znalazłam stacjonarnie
http://biovert.pl/pl/searchquery/ama...?url=amarantus

ale od różności amarantusowych aż mnie głowa rozbolała i nie wiem, co wybrać... Pisałyście kiedyś, że ekspandowany lepszy. Dlaczego? Bo nie trzeba go wcześniej gotować? Do czego go dodajecie? A nasiona amarantusa kupowałyście? Przepraszam za ogrom pytań

Oli zaczął od kroczków za 2 rączki ale to tylko tak dla sprawdzenia mu dałam. Potem za 1, potem chwycił pchacz mam nadzieję że zacznie niebawem sam ale Kubuś młodszy przecież.

[sarah67]

Napisane przez ezzo

ja też już zmykam spać, bo się coś zasiedziałam tu dzisiaj
Dobranoc wszystkim małym i dużym.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------



zanim jednak pójdę odniosę się, Sarah ja na Twoim miejscu bezzwłocznie poszła jeszcze raz do lekarza, wiem, że pisałaś, że z językiem nie tak, ale może weź se sobą kogoś kto ci potłumaczy, to są ewidentnie skutki szczepionki i powinny być zapisane w karcie zdrowia małej, ja bym nie szczepiła tak szybko na pneumokoki.

Rybka wiem, mz chodzimy do lekarza z ktorym dogadujemy sie po angielsku, wiec lekarz wie, nie wiem czy cos tam odnotowal, na pewno sa wpisane wizyty a chodzilismzy co dwa dni doslownie i mowilismy, ze to od szczepionki, on sam powinien tez to wiedxiec bo sam Ja szczepil

w Pl ogladalam rozmowe z lekaryem i do 3 msc po szczepieniu jesli cos sie wydarzy nwet zlamanie to trzeba zglaszac mimo, ze to ze szczepieniem nie ma nic wspolnego i ze to sami lekarxe powinni sie tym interesowac

szukam polskiego pediatry bo tym niemieckim nie ufam ale nie ma tu nigdxie w poblizu

a na pneumokoki chce zaszczepic pod koniec sierpnia oczywiscie jesli po 5w1 w czerwcu nic nie bedyie
myslisz, ze to za wczesnie__

Napisane przez treselle0

a gotujesz taką normalą? Bo moja np takiej nie zje, ale bardzo lubi błyskawiczną Nominala

Trzymaj się

ja bym sie wstrzymała z pneumokokami..... U Nas tez ta szczepionka-mmr, miała skutki uboczne (jako jedyna!)

dziękuję, że pytasz

a jakie skutki jesli moge zapytac

na pneumo chce zaszczepic pod koniec sierpnia, 5w1 w polowie czerwca
to doktor mowil za 5 tzgodni ale nie pojde po tym co teraz bylo

Napisane przez Ifwka

Oli za rękę chodzi super, ale coraz częsciej się chce puszczać bo obie ręce do czegoś potrzebne, ja wtedy za "oszywkę" lekko trzymam bo wogóle nie umie się przewracać i trochę amortyzuję ten upadek, żeby szyć nie trzebabyło jechać
Mam nadzieję ze szyć nie trzebabyło??

My właśnie tez sprzedajemy mój samochód bo Tż chce kupić cos nowego, problem to jest dla mnie bo ten jest mój, a żeby za niego kupić cos innegoo to trzeba dołożyć i dokładał będzie Tż i to jużnie będzie mój bo je nie mam kasy żeby dołożyć, dla niego to nie problem ale dla mnie tak

No dokładnie
Zdrówka dla Agatki

JA bym leciała do lekarza.

Wow, no to super że załapał z kaskiem,
za zakupy
Ja też po Tż "odziedziczyłam tel bo on sobie nowy wypaśny kupił

Ja też ja też ale bez szału na razie było...

Moja przy zębach tylko mleko piła, i to nie jakies zatrważające ilości.

Wow powodzenia

Jaką kupiłaś, jaram się bo sama bym chętnie coś zakupiła.

U nas standard, dużo na polu, jedzenis poko tylko pod wieczór jakiś szwędacz się włączył Oliwce, nie wiedziała czego chce, gdzie iść i wogóle. Wieczór oczywiści z Grą
Dzisiaj w pracy na nowym miejscu już ale na razie ok

bylam u lekarza co 2 dni doslownie chodzilismy

Napisane przez LadyWhisper

Marsi, my mamy mejtaja pathi, mogłabym wam pożyczyć

byliśmy u chirurga i na szczęście nie było potrzebne żadne nacinanie sprawdziła mu tylko pisioreczka powiedziała, że wygląda bardzo ładnie i jest bardzo zadbany jak na 15 miesięczniaka więc uffffffffffffff ulżyło mi !!! Mamy odciągać delikatnie przy kąpieli i do kontroli za 6 miesięcy. Panie bardzo miłe, Pietraszko zrobił furorę, że grzeczniutki śliczny i kochany

byliśmy też u fryzjera całkiem ładnie wysiedział

super wiadomosc

Napisane przez marsi11

Hope kochana jesteś cudowna
masz mój adres czy mam podeslać na pw?
oddam Ci $$ za przesyłkę


pozostałym dziewczynom serdecznie dziękuję za ofertę pomocy jesteście kochane, kurde zawsze można na Was liczyć

nom Dziewczyny sa przekochane
jak szukalam kolyski to dostalam od Ciebie linki

Askaadopcje
sluzyla mi rada w sprawie psa
i zaproponowala kupno klockow i przeslanie mi

i
Szklanka
kiedy szukalam jezdzika dla dzidzi
takze yaproponowala mi, ze kupi i wysle mi tu do De

Napisane przez misiaeel

ale się cieszę, dostałam odpowiedź od DKMS, że z tym moim zapaleniem tarczycy mogę być dawcą jednak

szacun ogromny dla Ciebie

ja wlasnie kiedys chcialam zaproponowac zebysmy zglosily sie jak juz przestaniemy karmic, bo poczytalam jak ciezko jest znalezx dawce,

dla nas to chwila a komus moze uratowac zycie

Napisane przez hope01

Marsi nie ma problemu

Elllmi tak, to co wynajmujemy aktualnie.

Mała no do końca do jeszcze nie

Dziewczyny moja mama to jest ... hmm.. no choćby teraz jak z nią przez tel gadałam to jak zaczęłam mówic o tacie to już ton do mnie zmieniła. Pytam czy wystawiła rzeczy na allegro (no bot ym aktualnie trzeba się ratowac) to kiedy miała to zrobić. No jak kiedy... to co ona robi jak ruchu nie ma od 8 do 18? No siedzi przed kompem..I teksty typu niech ojciec spierdala itp.
Ja jej powiedziałam. On do mnie złego słowa na nią nie powiedział. No to ta ze do innych mówi na nią. Ja jej powiedziałam ja sie nie wtrącam, bo nerwy zżeram i nie daj Boże jakby co ja stanę po stronie, ale DOMINIKI.

przykro mi z powodu tej sytuacji

[ewulkaaa]

ale cisza

TŻ właśnie uspypia Anię, a ja czekam na niego z kolacyjką przy wiadomościach

[misiaeel]

Ultra ale piękne widoki

hope super okazja z tym mieszkaniem u nas za taki metraż dwa razy tyle:/

laurko zdrówka dla Miśka szczepiliście na mmr jakoś niedawno chyba nie? Hania jakoś po tygodniu miała jeden dzień podwyższonej temperatury

nancy brawo za chodzenie za rączkę

dzisiaj pierwszy raz jechałam z Hanusią autobusem ale byłam podekscytowana do ch pojechałyśmy, ale nic nie kupiłam

[pstryczek84]

ale cisza!!!!

Napisane przez marsi11

chciałam się pochwalić,że od 3 dni mój Leosio wcina na śniadanko miseczkę płatków śniadaniaowych na mm, zjada całą porcję i nawet sie nie brudzi, to chyba jedyne danie gdzie ładnie i cierplwie siedzi w krzeselku i pochłania po prostu

klask i:

Napisane przez LadyWhisper

byliśmy u chirurga i na szczęście nie było potrzebne żadne nacinanie sprawdziła mu tylko pisioreczka powiedziała, że wygląda bardzo ładnie i jest bardzo zadbany jak na 15 miesięczniaka więc uffffffffffffff ulżyło mi !!! Mamy odciągać delikatnie przy kąpieli i do kontroli za 6 miesięcy. Panie bardzo miłe, Pietraszko zrobił furorę, że grzeczniutki śliczny i kochany

byliśmy też u fryzjera całkiem ładnie wysiedział

super wiadomosc!

Napisane przez hope01

No a poza tym na głowie mam to że między moimi rodzicami źle sie dzieje.[/COLOR]

kciuki za kredyt!!

Napisane przez laurka23

Michał ma gorączkę

jak Michas? odpuscila troche?

Napisane przez ILLUSION

Zgadzam się co do szczepień. Wszystko jest ok póki nic się nie dzieje...Mojej mamy kuzynka nie szczepiła swoich dzieci i niestety jej syn w wieku nastoletnim zachorował na świnkę i miał powikłania które spowodowały że niestety jest bezpłodny Sąsiadka mi opowiadała że u niej w rodzinie był przypadek gdzie też matka przeciwna szczepieniom i pojechali za granicę i dziecko zachorowało na odrę która spwowodowała poważne zapalenie mózgu. Ja bym sobie nie wybaczyła do końca życia. Niektórzy argumentują że w Polsce przecież nie ma tych wielu chorób od których szczepimy...a jaką mamy pewność gdzie będzie podróżować czy mieszkać nasze dziecko w przyszłości? Bardzo bałabym się nie zaszepić...

eee, jak nie ma jak sa
moze nie sa tak naglasniane ale sa...
u nas w szkole co roku zawsze tez jakas mala "epidemia" jest...
jak nie odra, to ospa i inne cuda, ciagle cos


Neti - ale fajny Antos

Boziu, jaka działka!!!!!!!!!

dziec mi zasnal o 19.40, fajnie

[laurka23]

Napisane przez nancykenator

odnoszę identyczne wrażenie

myślę, że bardzo dobrze to zaplanowałaś

chustować nie, mimo, że mamy chustę ale nosidło jest nr jeden, jak idziemy na plac zabaw pod blok to zawsze w nosidle, nie chce mi się wózka tachać

my zamierzamy początkiem lipca nad polskie morze

ufff



hope a kurczę ciężka sytuacja z rodzicami :/ a jakaś rozmowa z mamą? Tylko taka nie przez telefon tylko twarzą w twarz, żeby nie miała możliwości ucieczki i zmiany tematu...
misiaeel super,że możesz być dawcą
Lenowa u nas dzisiaj ciepło (nie wiem,ile stopni bo nie mamy termometru) i pod blokiem wiatr a na placu zabaw bezwietrznie więc ja czapkę biorę i jak jest wiatr to zakładam a jak nie ma to zdejmuję. Taki patent podłapałam od sąsiadki
Laurko zdrówka dla Misia



Kuba śpi a ja sobie obejrzałam Przyjaciół
piękna pogoda dzisiaj, Kuba znów "pływał" w piaskownicy a potem wybierał kamyczki i zrywał trawkę
wczoraj przeszedł kilka kroczków na rączkę, inaczej nie chce. Wstaje podciągając się przy czymś, daje rączkę najpierw jedną, potem drugą i kilka kroczków robi. Przy pchaczu dalej nie chce :/

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

dziewczyny... wielbicielki amarantusa pomożecie?
Chcę kupić i wzbogacić z niego naszą dietę, znalazłam stacjonarnie
http://biovert.pl/pl/searchquery/ama...?url=amarantus

ale od różności amarantusowych aż mnie głowa rozbolała i nie wiem, co wybrać... Pisałyście kiedyś, że ekspandowany lepszy. Dlaczego? Bo nie trzeba go wcześniej gotować? Do czego go dodajecie? A nasiona amarantusa kupowałyście? Przepraszam za ogrom pytań

Ja mam popping i mąkę amarantusową, ale szczerze nie wiem jak długo będzie trwało jej zużywanie, bo jest obrzydliwa jak dla mnie. Smak ma taki nie wiem, ziemisty? Ekspandowany jest o niebo smaczniejszy. Ja dodawałam do kaszek jak młody jeszcze jadł, robię omleciki - jajko, popping i banan/jabłko, dodawałam do pieczenia chleba, mąkę też ale niedużo, ze względu na smak. Ciasteczka amarantusowe robiłam, pyszne! Taką stronę znalazłam, może się przyda
https://www.facebook.com/OdkrywamyAmarantus

Napisane przez misiaeel

laurko zdrówka dla Miśka szczepiliście na mmr jakoś niedawno chyba nie? Hania jakoś po tygodniu miała jeden dzień podwyższonej temperatury

dokładnie tydzień temu. Oby już się nie powtórzyło, bo nieźle się przestraszylam.

Miś już śpi, na szczęście nurofen zbił temperaturę niemal natychmiast. Wróciło moje dziecko Jak miał temperaturę leżał tylko przy piersi i przysypiał, przylepka moja kochana. '

Debrah, i jak jaglanka? U nas jak przewidziałam, Michał nie zjadł kaszy na śniadanie, natomiast potem zjadł trochę omleta z dodatkiem jaglanki śniadaniowej

Przepraszam, nie pamiętam kto pisał o jaglance błyskawicznej, jako kaszce. Michał już od 3 miesięcy nie tyka kaszek, nie przejdzie Zresztą chcę go nauczyć jeść "normalne" kasze. Zobaczymy jak nam pójdzie

Dać następną dawkę nurofenu jak się obudzi? Jak myślicie?

[misiaeel]

laurko a ile minęło od poprzedniej dawki? ja bym na noc dała jednak