Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[nancykenator]

a jeszcze, czy amarantus można dodawać np do owsianki (ja nie gotuję, tylko na noc zalewam wodą/mlekiem i rano dodaję owoce świeże i jogurt)?

[elllmi]

zdrówka dla Misia

jak tak piszecie, to rzeczywiście Fewci nie było dawno oby wszystko było ok

Napisane przez hope01

Elllmi to mieszkanie jest do remontu. Czyli wystrój salonu to lata 80 łazienka zrobiona, pokoje dwa pozostałe do odmalowania, zmiana mebli itp i kuchnia do odrestaurowania. Sąsiedzi emeryci za ścianą głośno, ale Tz powiedział że on ten pokój po prostu wygłuszy. I tak: Ona prawdopodobnie nam popchnie za 170 tys metrów 57. Na tej samej ulicy metrów 46 jest za 163 tysiące. Wiadomo, decyduje lokalizacja. A lokalizację mamy świetną, czyż nie? No i plus że to jednak nie osiedle, chamów brak itp. Ostatecznie wkładu własnego mam 50 tysiecy. Dla mnie było be to mieszkanie. Ale patrząc na ceny w sączu i lokalizacje jest ostatecznie ok, przyzwyczaiłam się i w sumie jak mieszkamy tu to wiemy mniej więcej już co i jak, wiemy co po kolei do remontu (a remont mozemy co miesiąc z budżetu powoli robić) generalnie stan mieszkania nie powoduje u mnie depresji jeszcze. Fakt faktem najpierw do roboty salon bo jest najgorszy i najciemniejszy. No i Tż sam wszystko robić będzie to oszczędność ..
Co myślisz?

w cenach się nie orientuję, ale jak mówisz, że dobra okazja, to wszystko razem wydaje się ok oby tylko ten remont jakoś w miarę szybko się udało zrobić, bo wtedy całkiem inny komfort mieszkania

Napisane przez Ultra81

a z drugiej strony trochę mnie ten metraż przeraża. Już mam wizję, że a) nie dociągnę budowy do końca, b) jako staruszka będę tam mieszkać sama i jak umrę, to znajdą mnie dopiero po tygodniu

Napisane przez mikakrolikowa

Mam problem z prezentem dla mojego chrzesniaka moze cos doradzicie
Mieszka w Uk ma 11 lat wiec zaczyna taki glupi wiek nadtolatka ma dziewczynę itd co go interesuje karate i pilka gravw Mencheserze w trampkarzach zabawki go juz nie interesza tylko komp lub ciuchy ale to najmidniejsze oczywiscie i brak mi pomyslu myslalam nad koszulka z menchestem unaited plakatem itd doradzicue coś

nie mam pomysłu niestety; ciężko z takim dzieckiem, które ma wszystko

Napisane przez YellowSheep

A teraz idę poprawiać wniosek, ponownie proszę o trzymanie kciuków bo w poniedziałek jest nowy nabór

x 1000

Napisane przez BlackSanctum

Za nami trudny dzień...

biedna Oliwka

Napisane przez sylwietta1988

To, w jakim stanie dziecie wróciło dzis po 18 do domu, to sie nie nadaje do publikacji nie dosc, ze od rana wygladał jak uchodzca bo dresy ze sciagaczami non stop podjeżdzaly mu nad kostke a czapka (wiało porzadnie) spadała na oczy to po południu pomagał () nam siac warzywa w ogrodku ziemie miał nawet w uszach i miedzy palcami stóp (pólbuty miał, wiec ciezko mi ogarnac jak tego dokonał), a pod paznokciami przegląd geologiczny

Napisane przez nafiyqa

Umowa podpisana
Jesli jej wierzyc, to za 2 msce mozemy sie przeprowadzic
Potem jeszcze tylko 25 lat splaty kredytu i mieszkanie jest nasze

zleci

Napisane przez sylwietta1988

A ja jutro jade zrobic sobie pasemka. Albo balejaz. Sama jeszcze nie wiem. W kazdym razie malnę wreszcie te włosy bo juz ze 2 lata nic sie ciekawego na głowie nie działo No i moze cos podetne. Wyjdzie w praniu

ja też się w końcu zdecydowałam na farbowanie, pierwszy raz za tydzień dopiero, ale już mam stracha

Napisane przez Debrah

Czy...misie/lalki waszych pociech miewają imiona?

u nas jest Stworek i Pan Skarpeta

Napisane przez LadyWhisper

Zuczek po fryzjerzeteraz to na bank 100% tatusia poza kolorem oczu i wloskow

super wygląda

[MaJulMi]

Ezzo, ta restauracja akurat jest w dobrej lokalizacji jeśli chodzi o komunikację bo blisko jest metro, bezpośrednio autobusy, tramwaje też niedaleko. No ale zależy też gdzie będziecie spać. Akademii Szyca nie znam zupełnie.
Jak już będziesz wiedziała gdzie będziecie spać to możesz dać znać jeszcze.

Edit. Widze ze ta Akademia jest w odległosci jakiegoś kilometra od Papu

[Ultra81]

Debrah - tak, lale miewają imiona. Jakoś tak naturalnie przyszło

Lady - Pietraszko boski. I ta skarpetka Czad!

Nie dotrwam do konsumpcji pseudosajgonek. Idę spać.

Dobrej nocy!

[nancykenator]

Debrah pytałaś o imiona lal/miśków. My póki co mamy Misio i Puchatek (Misio to Miś Uszatek a Puchatek to Kubuś Puchatek). imion jeszcze nie wybieraliśmy

[Debrah]

Napisane przez nancykenator

Debrah pytałaś o imiona lal/miśków. My póki co mamy Misio i Puchatek (Misio to Miś Uszatek a Puchatek to Kubuś Puchatek). imion jeszcze nie wybieraliśmy

My mamy..Stanisława - taki mały misio i Agatkę (lalka z foty wyżej) (Szaja, zawsze wtedy o Twojej myślę jak imię wymawiam, mimo że lala ciemnowłosa:p)

Też samo przyszło.

[hope01]

Kija powodzenia jutro i gratuluję fejsowego rozkminiania

Sylwia opis Bartula mnie powalił

Laurko zdrówka dla Miśka

Szaja o internacie to nie, ale o samej specjalnej tak. Jeden problem polega na tym, że owa specjalna za dobrej opinii (tj, nauczyciele i ich podejście nie ma - zreszta na praktykach miałam okazję doświadczyć... np. straszenie dziecka z z. Downa pinezką, bo nie chciało na przerwę wyjść?) a drugi problem książkowo nazywa się: POZORNE przystosowanie się rodziców. ....

Black u nas tez czwórki dolne idą bo górne już mamy, z tej okazji Dawid tylko mleko/kaszka i bułka, także szybkiego wyząbkowania dla Oliwii

Nawijko za umowę

Dzięki dziewczyny za rady, dobre słówko i kciuki

Fewciu gdzie jesteś?

[Debrah]

Jeśli któąś interesuje - reanimowałam blog.

[LadyWhisper]

Napisane przez Debrah

Jeśli któąś interesuje - reanimowałam blog.

!!!!! Lece poczytac





Moje dziecko obudzilo sie na butle, wypicie 210ml wody z pol miarki mleka zajelo mu.... 35min rozbudzilam sie na maksa





Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------

Fewciu odezwij sie.....

Debrah, zdecydowanie pisz czesciej, chyba moj ulubiony wpis na blogu cudownie!!!






Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[Ifwka]

Napisane przez pstryczek84

eee, jak nie ma jak sa
moze nie sa tak naglasniane ale sa...
u nas w szkole co roku zawsze tez jakas mala "epidemia" jest...
jak nie odra, to ospa i inne cuda, ciagle cos

No dokładnie, dwa lata temu u Młodej w szkole szkarlatyna panowała...nigdy wcześniej nie miałam doczynienia

Napisane przez Ultra81

Pisałyście niedawno o kropeczkach na policzkach - jak pisałam, Młoda też ma na jednym i one się jakoś bardziej czerwone robią. Chyba wyskoczę jutro z pracy i przejadę się do pediatry, bo jakoś dziwnie mi to wygląda.

Ja myje woda przegotowaną i rumiankiem, i smaruję dwa razy dziennie kremem jakimś emolientem i juz tylko lekko rumiane te poliki są.

Napisane przez YellowSheep

A teraz idę poprawiać wniosek, ponownie proszę o trzymanie kciuków bo w poniedziałek jest nowy nabór

Kciuki

Napisane przez Kija80

Widziałyście jak ładnie napisałam na fb? Nikogo nie pytałam jak to się robi, sama wykombinowałam gdzie to trzeba napisać, taka zdolna bestia ze mnie (ale fakt, długo mi zeszło z tym kombinowaniem...)

i powodzenia w pracy

Napisane przez nafiyqa

U nas tak samo.
Od dawna zawodowo pcha stolik i krzesla, ale pchacza nie chce.
Postoi przy nim, zrobi z 2-3 kroki i siada na pupe.
Na reh twierdza, ze brzuszek jeszcze za slaby do chodzenia...

U mnie tez pchane jest wszytsko oprócz pchacza

Napisane przez LadyWhisper

Hejo padam na twarz i nie bardzo ogarniam jeszcze ta aplikacje na nowym fonie ale moze sie uda wrzucic Zuczek po fryzjerzeteraz to na bank 100% tatusia poza kolorem oczu i wloskow

Super wyglada

Dzieqczyny doła mam takiego mega ale później opisze o co chodzi bo musze teraz troszke popracować.

[pstryczek84]

Hejka!

Napisane przez Kija80

Widziałyście jak ładnie napisałam na fb? Nikogo nie pytałam jak to się robi, sama wykombinowałam gdzie to trzeba napisać, taka zdolna bestia ze mnie (ale fakt, długo mi zeszło z tym kombinowaniem...)

szacun!

Napisane przez LadyWhisper

Hejo padam na twarz i nie bardzo ogarniam jeszcze ta aplikacje na nowym fonie ale moze sie uda wrzucic Zuczek po fryzjerzeteraz to na bank 100% tatusia poza kolorem oczu i wloskow

caly tatulek

Napisane przez Ifwka

Dzieqczyny doła mam takiego mega ale później opisze o co chodzi bo musze teraz troszke popracować.

[neti1]

Hejaaaa...
Sylwia padlam wczoraj, ale polalam po kieliszku-ino usnelam

EZZO ja polecam restaurację u OBERŻA POD CZERWONYM WIEPRZEM.
i powiedz gdzie kupowaluacie to auto co w k. Wstawilas?

Lecę karmic szkraba.

FEWCIU łer ar ju?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaeel]

hej

Hania dzisiaj przespała całą nockę w swoim łóżeczku ja się tylko przebudziłam o 3, chyba z przyzwyczajenia to przykryłam tylko i spała sobie sama do 7

Lady Pietraszko przecudnie wygląda!

Napisane przez Debrah

My mamy..Stanisława - taki mały misio i Agatkę (lalka z foty wyżej) (Szaja, zawsze wtedy o Twojej myślę jak imię wymawiam, mimo że lala ciemnowłosa:p)

Też samo przyszło.

u nas imion nie ma jakoś tak nie potrafiłam wymyślić odpowiednich;p

Napisane przez Ifwka

No dokładnie, dwa lata temu u Młodej w szkole szkarlatyna panowała...nigdy wcześniej nie miałam doczynienia

Ja myje woda przegotowaną i rumiankiem, i smaruję dwa razy dziennie kremem jakimś emolientem i juz tylko lekko rumiane te poliki są.

Kciuki

i powodzenia w pracy

U mnie tez pchane jest wszytsko oprócz pchacza

Super wyglada

Dzieqczyny doła mam takiego mega ale później opisze o co chodzi bo musze teraz troszke popracować.

ale pogoda

[laurka23]

Dziękujemy wszystkim za życzenia zdrówka!

Napisane przez BlackSanctum

Hej, dziewczyny.

Za nami trudny dzień... Wychodzą nam ząbki (jakieś z tyłu - chyba 4?) i w związku z tym mała jest marudna, smutna i ogólnie bez humoru... W dodatku dzisiaj miała parzące kupy (tzn zębowe kupy) i całą pupcię jej odparzyło, mimo mojej natychmiastowej reakcji... Moja biedna. Potem chodziła bez pampersa przez pół dnia i jest chyba już lepiej, śpi teraz spokojnie... Ale szkoda mi jej, bo smutna, nie ma apetytu przez te zębiszcza i jeszcze w dodatku ta pupcia, ehh...

Ale z milszych rzeczy też coś mam - moja Oliwka dzisiaj upodobała sobie jednego ze swoich pluszaków, konkretnie żółwia i zasnęła przytulona do niego, teraz też z nim śpi... Słodkie.

Współczuję

Napisane przez YellowSheep

Ale pustki! Szok.

Właśnie objadłam się ryżem z jabłkami (nie lubię takich rzeczy z torebek, ale robię z fixem z Kamisa i jest świetne, nadaje ryżowy taki mleczny kremowy smak i nie trzeba gotować wcześniej ryżu tylko surowy do naczynia żaroodpornego i zalewa się woda z tym fixem, zero roboty a jakie pyszne oczywiście nie pożałowałam sobie śmietanki 30 %

A teraz idę poprawiać wniosek, ponownie proszę o trzymanie kciuków bo w poniedziałek jest nowy nabór

kciuki

Napisane przez nafiyqa

Umowa podpisana
Jesli jej wierzyc, to za 2 msce mozemy sie przeprowadzic
Potem jeszcze tylko 25 lat splaty kredytu i mieszkanie jest nasze

Napisane przez ezzo

Hej,

Macie jakieś wieści od Fewci? Meneq gdzieś się zaszyła, a Ewik to już nie pamiętam kiedy tu zaglądała...

Illusion o ile zazwyczaj się z Tobą zgadzam, to jesli chodzi o szczepionki to nie do końca, żadna szczepionka nie daje ochrony 100%, nawet szczepiąc się istnieje jakieś ryzyko zachorowania, moim zdaniem szczepienie 12 miesięcznych dzieci tą szczepionką jest za szybko, nadal nie ustaliłam czy można zaszczepić na samą świnkę, ale tą szczepionką mmr szczepić nie zamierzam, bo moim zdaniem w przypadku mojego syna ryzyko powikłań poszczepiennych przewyższa ryzyko, które może wystąpić po przechorowaniu tych chorób. I ja nadal nie dotarłam jeszcze do punktu, żeby być całkowicie przeciwko szczepieniom, natomiast wiem, że na mój obecny stan wiedzy nie pozwolę zaszczepić kolejnego dziecka NICZYM w 1 dobie jego życia, zaszczepię owszem, ale jak dziecko ukończy 2-3 miesiące, żadnych szczpionek 5w1 czy 6w1 a rozłożone w czasie szczepionki państwowe, w takim sensie, że każda choroba osobno, kolejna po upływie jakiegoś czasu. Cały czas wiele czytam w tym temacie, tak więc nie wiem jeszcze jak ewoluują moje opinie, ale na tą chwile szczepieniu mmr mówię stanowcze nie.

Laurko zdórwka dla Misia, co do amarantusowej mąki do mi też nie podzeszła, też mam takie ziemiste odczucia. Próbowałam dzisiaj zrobić sobie kawkę na tym mleku ryzowym, ale niestety mój ekspres nie podołał, mleko było za gęste :/

Zgadzam się w xałej rozciągłości.
Mleko spróbuj rozcieńczyć, ale powiem Ci, że kawa mi z nim nie podeszła, ale z mlekiem migdałowym czy z nerkowców pyszna!

Napisane przez Debrah

O widzisz - ten jeździk jest fajny.
Kupujecie ten samochód o którym debata tu ostatnio była??

Zdrówka dla Misia Laurki

Czytałam dziś tylko z telefonu i już zapomniałam co komu miałam odpisać..;/
Hope : ciężka sytuacja, spróbuj usłyszeć wersję mamy - ale zadbaj też o to, by za głęboko nie wchodzić. Życia za nich nie przeżyjesz

Co do jaglanki : zrobiłam, młoda zjadła 2 łyżeczki - ale bez plucia i odruchu wymiotnego, którego się spodziewałam. Więc może kiedyś zje więcej skoro nie jest tak całkiem na nie.

Ale mi smakowało więc mam nową opcję na śniadanie zdrową. ( bo ja raczej wcześniej nie jadałam kasz, bałam się teraz, że mi nie podejdzie)

W obiadowej wersji jeszcze sobie nie umiem wyobrazić - Nawijko ty pisałaś że ją dodajesz do warzyw - taki a'la gulasz ci wychodzi? jak robisz?

Dziś mama wpadła - nie widziała córki mojej tydzień, bo była chora, a szła na kontrolę u lekarza (mieszkam przy przychodni).
Więc poszłyśmy razem, zaliczyłyśmy długi spacer.
Dziećko trochę podreptało, potem chciało na kolana do mamusi - a jak czekałam na mamę pod przychodnią i spacerowałyśmy ( mała wtedy w tuli, bo się bałam ulicy) to poszła w kimonko. Spała jeszcze w domu, ponad godzinę, więc na noc poszła spać 21:30 - trudno.

Co do zabawek : moja się lubuje ostatnio w 2 lalkach : jedna taka większa, dla mnie paskudna, oczo☠☠☠na różowa - szmacianka - po dziecku z rodziny - bo każe zakładać jej swoje domowe kapcie i "chodzi " tą lalą

Druga : mała szmaciana laleczka z HM, co jej kupiłam ostatnio jak szukałam chustki pod szyję (kupiłam floral, w róże - sama będe podkradać) - jakoś mi się spodobała - i zabieramy ją na spacery.
Poniżej jakieś foto z netu (sukienka w kwiatki)
Miałam szukać jakiejś na all ( w nadziei, że porzuci kapciowa szkaradę) ale taka wystarczy.

Czy...misie/lalki waszych pociech miewają imiona?

Cieszę się że smakowało
U nas jest Stefanek

Napisane przez LadyWhisper

Hejo padam na twarz i nie bardzo ogarniam jeszcze ta aplikacje na nowym fonie ale moze sie uda wrzucic Zuczek po fryzjerzeteraz to na bank 100% tatusia poza kolorem oczu i wloskow






Jednak dal mi ten dzisiejszy trening po tylku ale malzowi sie przyznac nie moge:P buziole





Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Napisane przez nancykenator

a jeszcze, czy amarantus można dodawać np do owsianki (ja nie gotuję, tylko na noc zalewam wodą/mlekiem i rano dodaję owoce świeże i jogurt)?

pewnie


Nie spałam do 2 bo Michałowi gorączka nie spadała po nurofenie, cały czas 38. jak się obniżyła zasnęliśmy. A rano znów 38. Na szczęście po lekach spadła i teraz Miś goni jak perszing, tylko się bardzo poci.

[ezzo]

Dzien dobry!
Mam info od Fewci, ze jej doba za krotka

[pstryczek84]

Napisane przez misiaeel

hej

Hania dzisiaj przespała całą nockę w swoim łóżeczku ja się tylko przebudziłam o 3, chyba z przyzwyczajenia to przykryłam tylko i spała sobie sama do 7

klask i:

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Napisane przez ezzo

Dzien dobry!
Mam info od Fewci, ze jej doba za krotka

uff, dobrze ze to tylko to

[hope01]

My też właśnie wstaliśmy. Dawid w ogóle w nocy nie jadł. Ja zapomniałam włączyć nawilżacz i gardło mnie drapie
Pogoda masakra.
Iwfka
Laurko myślisz, że ząbki?

[LadyWhisper]

Uf!!! Dobrze, ze dala znac, ale ok u nich wszystko???



Dzisiaj znowu - woda z polowa miarki (i chyba juz calkiem zejde do wody samej) o 2 i mleko o 6, spanie do teraz ale pozno poszedl spac zuczek. W sumie spalby dalej ale u nas drzwi masakrycznie strzelaja i zawsze sie budzi jak malz wychodzi do pracy. Za to jeszcze lezymy w lozkach



Dziewczyny powiedzcie mi, czy o tej 6 jest ok dawanie mleka dziecku? W tym schemacie ktory u nas dziala od kilku dni jest mm 210 do spania o 2 woda z miarka czy polowa miarki i o 6 daje pelna porcje mleka, 210mm i 7 miarek. Dzieki temu mlody spi do 8 srednio. Malz mowi zeby calkiem zuczka odstawic od mm nocnego i dawanie mu mleka o 6 na sniadanie jest troche bez sensu on by dawal herbatke albo wode skoro mlody zaskoczyl. Co myslicie???


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez hope01

Kija powodzenia jutro i gratuluję fejsowego rozkminiania

Sylwia opis Bartula mnie powalił

Laurko zdrówka dla Miśka

Szaja o internacie to nie, ale o samej specjalnej tak. Jeden problem polega na tym, że owa specjalna za dobrej opinii (tj, nauczyciele i ich podejście nie ma - zreszta na praktykach miałam okazję doświadczyć... np. straszenie dziecka z z. Downa pinezką, bo nie chciało na przerwę wyjść?) a drugi problem książkowo nazywa się: POZORNE przystosowanie się rodziców. ....

Black u nas tez czwórki dolne idą bo górne już mamy, z tej okazji Dawid tylko mleko/kaszka i bułka, także szybkiego wyząbkowania dla Oliwii

Nawijko za umowę

Dzięki dziewczyny za rady, dobre słówko i kciuki

Fewciu gdzie jesteś?

częste, niestety :/ a w szkole nie ma nikogo, kto by porozmawiał z nimi? a szkoly specjalne w innym mieście gdzieś?

Napisane przez Debrah

Jeśli któąś interesuje - reanimowałam blog.

cudownie

Napisane przez neti1

Hejaaaa...
Sylwia padlam wczoraj, ale polalam po kieliszku-ino usnelam

EZZO ja polecam restaurację u OBERŻA POD CZERWONYM WIEPRZEM.
i powiedz gdzie kupowaluacie to auto co w k. Wstawilas?

Lecę karmic szkraba.

FEWCIU łer ar ju?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nazwa cudna

FEWCIU gdzieś ty???

[laurka23]

Napisane przez ezzo

Dzien dobry!
Mam info od Fewci, ze jej doba za krotka

uff

Napisane przez misiaeel

hej

Hania dzisiaj przespała całą nockę w swoim łóżeczku ja się tylko przebudziłam o 3, chyba z przyzwyczajenia to przykryłam tylko i spała sobie sama do 7

Lady Pietraszko przecudnie wygląda!



u nas imion nie ma jakoś tak nie potrafiłam wymyślić odpowiednich;p



ale pogoda

brawa za noc

Napisane przez hope01

My też właśnie wstaliśmy. Dawid w ogóle w nocy nie jadł. Ja zapomniałam włączyć nawilżacz i gardło mnie drapie
Pogoda masakra.
Iwfka
Laurko myślisz, że ząbki?

Nie wiem, wydaje mi się że szczepienie, albo jakaś 3dniówka, albo właśnie zęby No i jeszcze jakaś infekcja wchodzi w grę. Okaże się.

Lady, ja bym dawała rano mleko, na pewno głodny już jest

[marsi11]

Ezzo, jeśli masz zasobny portfel na ten wieczór to polecam Ci restauracje Kręglickich, myślę,że jeśli jesteście smakoszami warto spórbować chociaż raz w życiu,

Jadłam też kiedyś u Włocha, genialna kuchnia i ceny świetne Nowa Vera ulica Żytnia,

Black
Laurko, o kurcze teraz doczytała o grorączce mam nadzieję,że już lepiej
Lady- Piotruś to klon TZ

Czy Fewcia już się odezwała? a gdzie Ewik, Iffonka,Gojka? dziewczyny odezwijcie się proszę

[hope01]

Szaja no to jest tak, że zamiast chodzić do szkoly za płotem, chodzi do miasta w którym rodzice pracują. Do klas integracyjnych. Dużo aktualnie robi to że ona ma skok pokwitaniowy i duze zainteresowanie chłopcami. No i jest tak, że jest nieśmiała, nie powie nawet cześć, ale smsami zadręcza kogo popadnie, wszystkich kocha itp. Poszło to za daleko JA zabrałam jej telefon w końcu. No i przykro jej na pewno że chłopcy ją ignorują, inne dziewczyny mają, ja mam, ona nie. No i nastepuje taki wyrzut w stronę ojca bo to jedyny facet zktórym ma styczność, a że to tato jest, to przybiera to taką formę, że ona po prostu się na nim wyzywa, jest agresywna itp. Wracając do szkoły: teraz jest w II gimn. Czyli III zostaje i co dalej. Dalej się planuje Szkołę zawodową specjalną.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Hope, dlatego uważam, że specjalna lepsza - ZAWSZE znajdzie swoje towarzystwo. Zawodowa - sprawdź tutaj: http://sosw-bedzin.pl/ naprawdę polecam, Internat jest, po zawodowej (można zrobić jeden kierunek a potem następny) można wybrać też liceum uzupełniające.

[hope01]

Szaja nie ma szans żeby ja tak daleko posłali. Ja nie mówię że specjalna zła bo ja namawiałam ich na specjalną. Też nie wiem czy Dominika do końca pogodzona z tym że poszłam z domu. Zawsze było tak że oni ją do mnie podrzucali w sensie ja od dziecka sie nią zajmowalam.. Ja z nią zadania robiłamn, ja chodziłam na spacery. KOsztem tego ze jak chciałam iść do koleżanki to były wielkie histerie że z domu wychodze. Czesto musiałam brać ze sobą bo mi kazali, do mnie jak ktos przychodził to nie było mowy zamknąć się w pokoju i pogadać bo dominika jak pies na podłodze. I nikt przychodzić nie chciał. Ten schemat złamał się jak poszłam na studia (na takie a nie inne ze względu właśnie na nią) i zaczęłam nocowac poza domem. No a potem szok jak poszłam z domu. Raz w ciązy mnie ona przecież w brzuch uderzyła i powiedziała żeby dziecko umarło. I teraz nie owijając w bawełne rodzicom obowiązków przybyło.
I nie czajmy się oni ją zaniedbali i zaniedbują, ale nie dadzą sobie tego powiedzieć. A niestety dochodzi do tego, że rodzina szanowana we wsi, mieście nawet, w miarę zamożna a tu nastolatka z uszami brudnymi łazi, z szyją brudną, nie mówię o skrajnościach typu jedna podpaska na cały dzień i smród jak nie wiem. I szok nie? Ja już tyle ray się na matkę po prostu darłam. a ona do mnie że jej tłumaczy się i młodej się nie chce. No jak nie chce? Jak nie chce to robi jak ja zrobiłam tu jak ją miałam u siebie, wlazłam do łazienki o jak dzidziusiowi od początku krok po kroku pokazuję. Nie wystarczy raz to kolejny i kolejny.
A potem Młoda u mnie i co znowu powtórka z rozrywki. 15 lat paznokcie obcina sama jako tako ten dłuższy ten krótszy a zaczęła to robić dopiero rok temu. Uszy czyścić się bała ja jej kilka miesięcy temu dałam patyczki Dadusia z ogranicznikiem żeby przyzwycziła sie. Ja jej kilka miesięcy temu pokazałam jak golić sie maszynką pod pachami. Do tej pory butów wiązać nie potrafi, a oni szukają na rzepy, gdzie ja uważam - kupcie sznurowane bo zmusi ją to do nauki (a że potrafi wiem, bo kiedys dałam moje i jakoś w końcu zawiązała)
I to co mówię to najbardzej chyba szokujące z tego co jeszcze jest poza tym.

[Ultra81]

Napisane przez Debrah

Jeśli któąś interesuje - reanimowałam blog.

Super! Bardzo lubię Cię czytać

Napisane przez Ifwka

Ja myje woda przegotowaną i rumiankiem, i smaruję dwa razy dziennie kremem jakimś emolientem i juz tylko lekko rumiane te poliki są.

No właśnie też tak spróbuję.

Napisane przez misiaeel

hej

Hania dzisiaj przespała całą nockę w swoim łóżeczku ja się tylko przebudziłam o 3, chyba z przyzwyczajenia to przykryłam tylko i spała sobie sama do 7

Brawa za nockę! U nas dziś było słabo - dzikie harce na śpiocha około 3:00, to wzięłam do siebie. Trochę pomogło, ale kotłowała się przez dobre dwie godziny, więc wybudzałam się co chwilę. Ostatecznie pobudka o 6:30 i jakaś taka podenerwowana Młoda dziś jest, pewnie z niewyspania.

A tak w ogóle to dzień dobry!
Byłam z Młodą rano u pediatry ws. tych kropek na polikach. Powiedział, że to prawdopodobnie reakcja alergiczna, może z jedzenia (choć nie przypominam sobie, by jadła coś nowego), może coś w powietrzu. Mam spróbować rumianku (Ifwka ) a jeśli nie będzie poprawy, to Zyrtec przez 7 dni 8 kropelek wieczorem. W razie czego mam już receptę. No i obserwować. Jeśli po takich działaniach nie zejdzie lub coś się będzie nasilać, przyjść ponownie, ale jestem dobrej myśli .

Miłego dnia

[Ifwka]

Napisane przez LadyWhisper

Dzisiaj znowu - woda z polowa miarki (i chyba juz calkiem zejde do wody samej) o 2 i mleko o 6, spanie do teraz ale pozno poszedl spac zuczek. W sumie spalby dalej ale u nas drzwi masakrycznie strzelaja i zawsze sie budzi jak malz wychodzi do pracy. Za to jeszcze lezymy w lozkach



Dziewczyny powiedzcie mi, czy o tej 6 jest ok dawanie mleka dziecku? W tym schemacie ktory u nas dziala od kilku dni jest mm 210 do spania o 2 woda z miarka czy polowa miarki i o 6 daje pelna porcje mleka, 210mm i 7 miarek. Dzieki temu mlody spi do 8 srednio. Malz mowi zeby calkiem zuczka odstawic od mm nocnego i dawanie mu mleka o 6 na sniadanie jest troche bez sensu on by dawal herbatke albo wode skoro mlody zaskoczyl. Co myslicie???

Ledy sama nie wiem, ja próbowałam piciem oszukac ale u mnie akurat nie skutkowało. Trochę długa przerwa i o 6 już pewnei głodny jest jak w nocy nie jest. Jak masz siłę to możesz próbować kilka nocy.

Black współćzuję odparzenia, u mnie na razie ząbkowanie nie wiąże sie z "biegunką" więc o tyle dobrze.

Dobrze że Fewcia się odezwała


Głowa mnie boli jeszcze teraz, chociaż już po kawie jestem.
Wczoraj popołudnie normalnie. Mama, Tż i Młoda poszli „obrabiać” naszą „działkę”. Mama sieje tam różne warzywka, przesadzamy maliny, truskawki i itp. Wiem że to lekkie nie jest, ja się nie udzielam bo z Oliwką jestem, a nawet jak tam idziemy to ona wszystko deptać chce i zrywać, a w wózku nie usiedzi więc nie ma sensu.
Potem jeszcze mama sobie racuchy uwidziała, spoko, ochotę mieli w sumie wszyscy. No i okazało się ze nie ma jabłek. Mama może celowo nie robi tego ale ja odbieram o już jako wyrzut w sensie „że znowu czegoś nie ma”. Wzięłam Oli i Młoda i pojechałyśmy po te jabłka. Wróciłam, Młoda poszła z jabłkami do domu a ja zostałam jeszcze zobaczyć czy Tż kończy no i pyta się gdzie byłam, to mówię że jabłek nie było do racuchów, no i ion w sumie w żartach że zakręci gaz i nie będzie gotowania i nie będzie problemów. Mama to usłyszała bo okno było otwarte i się obraziła że może w ogóle nie robic itp. Itp. Ja już nie wytrzymałam i mówię jej że cały czas tylko mnie.nas krytykuje że nie tak gotujemy, nie tak pierzemy, że nie kupujemy kujawskiego oleju tylko jakiś tani, że chociaż na wsi mieszkamy to nie idę jajek wiejskich kupić tylko z biedry itp., i na dodatek zamiast mnie wspierać i pocieszać jak mi się akurat z Tż nie układa to ona mnie tylko dołuje i dobija. ☠☠☠☠a czasem lekko nie jest i się tutaj żalę ale ja też lekkiego charakteru nie mam i czasem mogłabym buźkę zamknąć. No i mama się już całkiem „obraziła”. Ja poszłam kąpać Oliwkę, mama smażyła te racuchy chociaż jej seriale leciały. Jak zeszłam na dół to zatrzymałam tv żeby sobie oglądnęła, a ona w ramach tego focha mówi że nie ma ochoty oglądać. Ja się pytam komu na złość chce zrobić tym że nie będzie oglądać?? A ona że nie ma ochoty bo je przez nią płaczę i poszła spać. Jeszcze mnie tym zdołowała bardziej i pół wieczora przeryczałam. Dobrze ze Tż Oli się zajął.
Pomaga mi dużo, nie wiem jakbyśmy sobie bez niej radzili, ale te uwagi o prowadzeniu domu itp. już mnie dobijają, może to błache dla Was ale słuchanie w kółko o tych jajkach i oleju … czasem już nie mam siły. I jeszcze jak mi z Tż nie idzie to gada tak jakby chciała żebym się wyprowadziła i rozwiodła. Przecież wiadomo że nie zawsze jest różowo, raz gorzej, raz lepiej, teraz akurat gorzej, ale powinna mnie pocieszyć a jak nie może to niech mnie chociaż nie dołuje.

Dzwoniłam teraz do domu jak Oli to normalnie gadałyśmy…

[neti1]

Napisane przez LadyWhisper

Uf!!! Dobrze, ze dala znac, ale ok u nich wszystko???



Dzisiaj znowu - woda z polowa miarki (i chyba juz calkiem zejde do wody samej) o 2 i mleko o 6, spanie do teraz ale pozno poszedl spac zuczek. W sumie spalby dalej ale u nas drzwi masakrycznie strzelaja i zawsze sie budzi jak malz wychodzi do pracy. Za to jeszcze lezymy w lozkach



Dziewczyny powiedzcie mi, czy o tej 6 jest ok dawanie mleka dziecku? W tym schemacie ktory u nas dziala od kilku dni jest mm 210 do spania o 2 woda z miarka czy polowa miarki i o 6 daje pelna porcje mleka, 210mm i 7 miarek. Dzieki temu mlody spi do 8 srednio. Malz mowi zeby calkiem zuczka odstawic od mm nocnego i dawanie mu mleka o 6 na sniadanie jest troche bez sensu on by dawal herbatke albo wode skoro mlody zaskoczyl. Co myslicie???


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Ja bym odstawiła nocne mleko. Ewentualnie podala sama wodę lub sok (nie wiem co pije, bo u nas wody niet), w nocy raz,czy dwa pije sok...co prawda mocno rozwodniony ale posmak musi byc.

Szajka nazwa niezła, ale looknij na ich stronke to wszystko będzie jasne

Ezzo dobrze ze Fewcia dała znak


A co do imion misiow, u nas jest Julcia i Lesio
Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[marsi11]

Napisane przez hope01

Szaja nie ma szans żeby ja tak daleko posłali. Ja nie mówię że specjalna zła bo ja namawiałam ich na specjalną. Też nie wiem czy Dominika do końca pogodzona z tym że poszłam z domu. Zawsze było tak że oni ją do mnie podrzucali w sensie ja od dziecka sie nią zajmowalam.. Ja z nią zadania robiłamn, ja chodziłam na spacery. KOsztem tego ze jak chciałam iść do koleżanki to były wielkie histerie że z domu wychodze. Czesto musiałam brać ze sobą bo mi kazali, do mnie jak ktos przychodził to nie było mowy zamknąć się w pokoju i pogadać bo dominika jak pies na podłodze. I nikt przychodzić nie chciał. Ten schemat złamał się jak poszłam na studia (na takie a nie inne ze względu właśnie na nią) i zaczęłam nocowac poza domem. No a potem szok jak poszłam z domu. Raz w ciązy mnie ona przecież w brzuch uderzyła i powiedziała żeby dziecko umarło. I teraz nie owijając w bawełne rodzicom obowiązków przybyło.
I nie czajmy się oni ją zaniedbali i zaniedbują, ale nie dadzą sobie tego powiedzieć. A niestety dochodzi do tego, że rodzina szanowana we wsi, mieście nawet, w miarę zamożna a tu nastolatka z uszami brudnymi łazi, z szyją brudną, nie mówię o skrajnościach typu jedna podpaska na cały dzień i smród jak nie wiem. I szok nie? Ja już tyle ray się na matkę po prostu darłam. a ona do mnie że jej tłumaczy się i młodej się nie chce. No jak nie chce? Jak nie chce to robi jak ja zrobiłam tu jak ją miałam u siebie, wlazłam do łazienki o jak dzidziusiowi od początku krok po kroku pokazuję. Nie wystarczy raz to kolejny i kolejny.
A potem Młoda u mnie i co znowu powtórka z rozrywki. 15 lat paznokcie obcina sama jako tako ten dłuższy ten krótszy a zaczęła to robić dopiero rok temu. Uszy czyścić się bała ja jej kilka miesięcy temu dałam patyczki Dadusia z ogranicznikiem żeby przyzwycziła sie. Ja jej kilka miesięcy temu pokazałam jak golić sie maszynką pod pachami. Do tej pory butów wiązać nie potrafi, a oni szukają na rzepy, gdzie ja uważam - kupcie sznurowane bo zmusi ją to do nauki (a że potrafi wiem, bo kiedys dałam moje i jakoś w końcu zawiązała)
I to co mówię to najbardzej chyba szokujące z tego co jeszcze jest poza tym.

rany pamiętam Twoje opowieści z czasów ciąży, kurcze strasznie to smutne
jakie rodzaju Dominka ma niepełnosprawność? nie wiem czy kiedyś już o tym pisałaś ale rozumiem,że dziewczyna jest w stanie normalnie funkcjonować?

[hope01]

Oczywiście że jest w stanie ona ma lekki stopień upośledzenae umysłowego. Ją po prostu każdy sprowadza do takiego co to nic z sobą zrobić nie może. Babcia ostatnio mnie strasznie zdenerwowała (mamy mama) bo byłyśmy na tych urodzinach kuzynki synka no i Bomba na diecie jest. A tu na dzień dobry Babcia żeby jej placki dać to ja i ciotka mówimy że nie że torta kawałek może. Potem jak było jedzenie na stole to chciałam Młodej zapytać co chce (no bo były rzeczy które normalnie zjeść mogła) to babcia wstała i ja do kuchni wyprowadziła, żeby tam zjadła. Pytam: Halo, ale czemu? To ta mi na migi pokazuje że mam się zamknąć? i wzięła Młodą do kuchni zeby tam zjadła/ Normalnie jak trędowatą! Tak mnie to wkurzyło! I to jest takie uwstecznianie jej.

[kunegunda.bis]

Napisane przez mikakrolikowa

bo rano do ortopedy pojechalismy avpotem juz nie szlam do pracy

my tez wczoraj bylismy u ortopedy na kontroli - wszystko w porzadku, kolejna wizyta na bilansie 2 latka. Aaa i bardzo sie spodoba,y emelki pani dr
mam zalamke Tosia caly czas kaszle juz nie wiem co mam robic przepisujemy sie do innej przychodni do lekarza ktory ma dobre opinie moze on cos poradzi na ten kaszel (badania itp) - tak jak juz kiedys wspominalam nasz pani dr ja na dlugim zwolnieniu lek, a w naszej przychodni poza nia nie ma dobrych pediatrow...