Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[BeautifulLie]

Margo :-*


Wysłane z telefonu...

[tygrysek83]

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki

Ok 16.40 odeszlo mi troche wod, dopakowalam torbe i pojechalismy na ip. Lekarz stwierdzil, ze to faktycznie wody, rozwarcie niestety tylko na 1cm, skurcze slabe i rzadkie. Podali anybiol na robala, monitoruja mlodego i czekamy. Jak przez noc sie nie rozkreci, to rano podlacza mi oksy.

Trafily mi sie fajne polozne i taki sobie lekarz. A rano bedzie ta polozna, ktora Ewcie odbierala.
Na razie spokoj i luz

Powodzenia i efektywnej nocy

[mariolasl]

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki



Ok 16.40 odeszlo mi troche wod, dopakowalam torbe i pojechalismy na ip. Lekarz stwierdzil, ze to faktycznie wody, rozwarcie niestety tylko na 1cm, skurcze slabe i rzadkie. Podali anybiol na robala, monitoruja mlodego i czekamy. Jak przez noc sie nie rozkreci, to rano podlacza mi oksy.



Trafily mi sie fajne polozne i taki sobie lekarz. A rano bedzie ta polozna, ktora Ewcie odbierala.

Na razie spokoj i luz

Trzymam mocno kciuki. Powodzenia.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Moje dziecko dzisiaj nie śpi, uciekłam do wanny, bo pewnie czeka do następnego karmienia


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[teQiba]

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki

Ok 16.40 odeszlo mi troche wod, dopakowalam torbe i pojechalismy na ip. Lekarz stwierdzil, ze to faktycznie wody, rozwarcie niestety tylko na 1cm, skurcze slabe i rzadkie. Podali anybiol na robala, monitoruja mlodego i czekamy. Jak przez noc sie nie rozkreci, to rano podlacza mi oksy.

Trafily mi sie fajne polozne i taki sobie lekarz. A rano bedzie ta polozna, ktora Ewcie odbierala.
Na razie spokoj i luz

[Niutka25]

Witajcie dziewczyny Ja po wizycie. Leżałam sobie na ktg dobrą godzinkę... skurcze regularne co ok 10 minut na poziomie 70 (dodam ze absolutnie niebolesne) szyjka nic sobie nie robi z tych skurczy-wcale nie gotowa co do nerki, na razie zastoju nie ma ale jak tylko zacznie bolec mam mie indukcje porodu. No to byłoby na tyle, dalej czekamy...

[Lewek]

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki

Ok 16.40 odeszlo mi troche wod, dopakowalam torbe i pojechalismy na ip. Lekarz stwierdzil, ze to faktycznie wody, rozwarcie niestety tylko na 1cm, skurcze slabe i rzadkie. Podali anybiol na robala, monitoruja mlodego i czekamy. Jak przez noc sie nie rozkreci, to rano podlacza mi oksy.

Trafily mi sie fajne polozne i taki sobie lekarz. A rano bedzie ta polozna, ktora Ewcie odbierala.
Na razie spokoj i luz

Napisane przez Niutka25

Witajcie dziewczyny Ja po wizycie. Leżałam sobie na ktg dobrą godzinkę... skurcze regularne co ok 10 minut na poziomie 70 (dodam ze absolutnie niebolesne) szyjka nic sobie nie robi z tych skurczy-wcale nie gotowa co do nerki, na razie zastoju nie ma ale jak tylko zacznie bolec mam mie indukcje porodu. No to byłoby na tyle, dalej czekamy...

Dziewczyny mocno trzymam kciuki aby było szybko i owocnie!

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[virginia]

Hej!
Dziś od rana latałam a to do ZUSu a to do MOPSu a to po aptekach bo wczoraj moja Niuśka tak mi dała czadu a przede wszystkim się namęczyła - kolka, że postanowiłam że dość jej cierpienia i ruszyłam w rajd po aptekach. Oprócz jakiegoś środka kolki (kupiłam delicol ale on jest podobno dla mam kp - tak mi mówiła położna i jutro będę musiała oddać ale na szczęście mam jeszcze ten IBUVIT) kupiłam herbatkę ziołową z glukozą bo jak Wam pisałam Natalka nie chciała pić samej wody a z glukozą pije wreszcie, dziś wciągnęła 50 ml. Zastanawiam się też nad kupnem specjalnego mleka na kolki.
Po południu miałam lekcje i tak cały dzień z głowy. Dopiero przed chwilą zjadłam i wykąpałam się w wannie.
Pochwalę się jeszcze, że Niusia rozkochała w sobie wszystkich - nawet brat który do tej pory stał okoniem sam z siebie ją nosi itd, nazywa Koteczkiem, Siłaczką itd, zagląda do niej i nawet z nią gada . A tata kazał sobie kupić w aptece maseczki, żeby jej nie zarazić bo już chce ją nosić.
Aj mam wrażenie, że moja Niusia zmieniła nie tylko mnie i moje życie na lepsze ale moich bliskich też .
A i wczoraj przyszła kolejna paczka i moja Niuśka będzie niezłą modnisią .
Jak więc widzicie same pozytywy. A napiszę jeszcze tylko że na tym może nie koniec ale o tym na razie cicho-sza żeby nie zapeszać .

Napisane przez teQiba

My z dady jestesmy zadowoleni - pampersy dostalismy w prezencie (premium) i porobily sie od nich ropne bable w pachwinach. Jak zmienilismy na dady to problem zniknal.

Ja też jestem zadowolona z Dady, myślę że to chyba kwestia poprawnego założenia pieluszki.

pola_m i Lewek: GRATULACJE! dla Waszych maluszków!

Mam nadzieję, że jutro będę miała więcej czasu, żeby Was poczytać itp....

[kate1623]

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki

Ok 16.40 odeszlo mi troche wod, dopakowalam torbe i pojechalismy na ip. Lekarz stwierdzil, ze to faktycznie wody, rozwarcie niestety tylko na 1cm, skurcze slabe i rzadkie. Podali anybiol na robala, monitoruja mlodego i czekamy. Jak przez noc sie nie rozkreci, to rano podlacza mi oksy.

Trafily mi sie fajne polozne i taki sobie lekarz. A rano bedzie ta polozna, ktora Ewcie odbierala.
Na razie spokoj i luz

żeby poszło szybko i sprawnie

[asienka213]

Napisane przez czarnamadonna1982

spoko, mozesz na mnie
liczyc, ja nie ide na zadne cc przynajmniej moj gin czeka az mi sie coś rozkreci se ku..na poczeka.
nei zdziwie się jak ostatnia urodze:p

przynajamniej jedna sie solidaryzuje
a powaznie to akurat Tobie zycze, zebys nie miala powtorki z rozrywki

Napisane przez wewillrockyou

no i jeszcze co do chudnięcia niektóre kobiety mnie zadziwiają

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki

Ok 16.40 odeszlo mi troche wod, dopakowalam torbe i pojechalismy na ip. Lekarz stwierdzil, ze to faktycznie wody, rozwarcie niestety tylko na 1cm, skurcze slabe i rzadkie. Podali anybiol na robala, monitoruja mlodego i czekamy. Jak przez noc sie nie rozkreci, to rano podlacza mi oksy.

Trafily mi sie fajne polozne i taki sobie lekarz. A rano bedzie ta polozna, ktora Ewcie odbierala.
Na razie spokoj i luz

powodzenia

Napisane przez Niutka25

Witajcie dziewczyny Ja po wizycie. Leżałam sobie na ktg dobrą godzinkę... skurcze regularne co ok 10 minut na poziomie 70 (dodam ze absolutnie niebolesne) szyjka nic sobie nie robi z tych skurczy-wcale nie gotowa co do nerki, na razie zastoju nie ma ale jak tylko zacznie bolec mam mie indukcje porodu. No to byłoby na tyle, dalej czekamy...

za wizyte
ale dlugo to ktg, ja po pol godz mam dosc

[margo80]

Nic sie nie dzieje, sprobuje sie przespac tutaj.

[mariolasl]

Napisane przez Niutka25

Witajcie dziewczyny Ja po wizycie. Leżałam sobie na ktg dobrą godzinkę... skurcze regularne co ok 10 minut na poziomie 70 (dodam ze absolutnie niebolesne) szyjka nic sobie nie robi z tych skurczy-wcale nie gotowa co do nerki, na razie zastoju nie ma ale jak tylko zacznie bolec mam mie indukcje porodu. No to byłoby na tyle, dalej czekamy...

ciesze sie, ze nie ma zastoju
odpoczywaj i nabieraj sil

Napisane przez margo80

Nic sie nie dzieje, sprobuje sie przespac tutaj.

tak zrob
niech organizm odpocznie przed ciezka praca

[magduś2]

Napisane przez margo80

Nic sie nie dzieje, sprobuje sie przespac tutaj.

Powodzenia!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Castia]

Niutka, margo trzymam mocno kciuki dziewczyny za was

niech moc będzie z wami!!!!

[maggie123]

Lewek wariatko noc nieprzespana, akcja-szybki poród a Ty szalejesz na dwóch wątkach! Jeszcze raz gratuluję!

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki

Ok 16.40 odeszlo mi troche wod, dopakowalam torbe i pojechalismy na ip. Lekarz stwierdzil, ze to faktycznie wody, rozwarcie niestety tylko na 1cm, skurcze slabe i rzadkie. Podali anybiol na robala, monitoruja mlodego i czekamy. Jak przez noc sie nie rozkreci, to rano podlacza mi oksy.

Trafily mi sie fajne polozne i taki sobie lekarz. A rano bedzie ta polozna, ktora Ewcie odbierala.
Na razie spokoj i luz

trzymam kciuki i powodzenia!

Napisane przez martyna141

taaa, na Jaczewskiego dziwi mnie do tej pory że i u mnie i u dziewczyny która leżała ze mną na sali nie było widać ruchów oddechowych na USG obydwu Nam zakładali Folleya i tak samo podłączali oxy.. Jestem zadowolona w sumie bo i tak chciałam szybko urodzić, ale dziwny to zbieg okoliczności chyba chcieli sie mnie pozbyc



Nasza Mała ma temperature taką jak my między 36 a 37 stopni. Tż dopiero od niedawna wziął się za przewijanie, jakoś tam sobie radzi w miare ja też nie umiałam od początku przecież.



U nas też jest włączony tv ale to bardziej ze wzgędu na to, żeby nie uczyć Małej że cały czas jest cicho jak śpi itp a ekranu nie widzi, zasłania jej ochraniacz w łóżeczku.

Też podaję espumisan, raz dziennie bo mam wrażenie że Małą męczy a nie znam innego sposoby. Kładzenie na brzuszku, masaż nóżkami czy masaż brzuszka nie pomagają.

U nas mamy w kuchni często otwarte okno, chwilami balkon uchylony bo Tż wychodzi palić a jest w Naszej sypialni.



GRATULACJE ! duuuuużo zdrówka !



ja miałam taki 'flaczek' z brzucha po porodzie, nadal wystawał mi pępek no i ta pręga.. niezbyt to wyglądało.. po porodzie jak stanełam rano na wage (ale w sumie 2 dni wcześniej byłam naczczo tylko kropłówka odżywcza) spadło 10kg później już mniej jak podjadłam ale po 8 dniach wsadziłam doope we wszystkie spodnie sprzed ciąży pępek wraca na swoje miejsce tylko ciekawe kiedy pręga zniknie.



GRATULACJE !

Mała powoli się budzi więc na szybko.. Wczoraj byliśmy na pierwszym spacerze i po Waszych opisach chyba jednak za ciepło ubrałam Zo

poza tym.. po wizycie pielęgniarki wszystko super Mała ma jakieś krościny przy doopinie, sudocrem nie pomógł, bephanten i linomag też średnio.. zrezygnowałam z chusteczek i myję ją wodą, staram sie też wietrzyć ale nie chcą zniknąć :/

I moje pytanie, dziewczyny co jecie na codzień? Ja nie długo oszaleje a boje sie jeść 'wszystko' żeby nie szkodzić Małej już nie mówiąc o obiadach bo nie mam pojęcia co gotować. Jakbyście mogły wypisać produkty albo jakieś fajne przepisy będę mega wdzięczna jak mi ta pielęgniarka nagadała wyszło że nie moge jeść nic oprócz jabłek, kefiru i zup krupnikowych. Plus pije codziennie koper włoski.

Współczuję że źle Cię zszyli. Z tego co wiem to standardowy sposób na jaczewskiego. Ciążą donoszona więc po kolei cewnik foleya oksy i rodzimy..


Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[elunka88]

Lewej gratuluję! Takze wyboru imienia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Margo, Niutka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[olakola]

Napisane przez Ela87

Dostałam własnie wypłatę za cały miesiąc na macierzyńskim 80 procent i nie jest źle. Dostałam więcej niż jak pracowałam, bo na l4 ciążowym to 500 zł więcej dostawałam

to ciążowe L4 było wyższe, czy teraz macierzyńskie masz wyższe, bo nie kumam; jestem ciekawa ile dostanę na macierzyńskim ...

Napisane przez Ela87

Myslalam, ze bedzie gorzej zta kasa, ale stac mnie na jakas zabawke dla Oli

no widzimy, koleżanka szaleje - torebki, słodycze, może i na zabawkę starczy

margo80 niech się rozkręci

Napisane przez virginia

A napiszę jeszcze tylko że na tym może nie koniec ale o tym na razie cicho-sza żeby nie zapeszać .

mów nam tu zaraz wszystko, bo czuję romans

[nivka]

Napisane przez pola_m

Dziewczyny, urodziłam!!

W sobotę, 5.04 o 6.47 przyszła na świat Kalinka. 10pkt, 3330, 52cm. Śliczna i kochana, właśnie wróciłyśmy do domu. Udało się SN

Gratulacje
Lewek dla Ciebie także

Napisane przez Niutka25

Witajcie dziewczyny Ja po wizycie. Leżałam sobie na ktg dobrą godzinkę... skurcze regularne co ok 10 minut na poziomie 70 (dodam ze absolutnie niebolesne) szyjka nic sobie nie robi z tych skurczy-wcale nie gotowa co do nerki, na razie zastoju nie ma ale jak tylko zacznie bolec mam mie indukcje porodu. No to byłoby na tyle, dalej czekamy...

Napisane przez margo80

Nic sie nie dzieje, sprobuje sie przespac tutaj.

Niutka i margo80 trzymamy kciuki

Co do dziwnych dźwięków mój synek wydaje z siebie taki repertuar, że wraz z kompletem minek i grymasów jest to nie do opisania Mamy taki ubaw, że czasem aż robi nam się głupio tak śmiać się z dziecka

Napisane przez Ela87

C
Dostałam własnie wypłatę za cały miesiąc na macierzyńskim 80 procent i nie jest źle. Dostałam więcej niż jak pracowałam, bo na l4 ciążowym to 500 zł więcej dostawałam

Ja nie wiem jak to jest - w okresie kiedy ja przebywałam na l4 (od grudnia) ani razu nie dostałam zasiłku w kwocie 100% mojej pensji a co dopiero więcej. Byłam w ZUSie Pani tłumaczyła jak to się liczy i chyba liczą dobrze, nie wiem jak to jest, że Wy macie więcej

Ja dzisiaj usunęłam szwy (do przeżycia) i coraz lepiej funkcjonuję po CC.
Tak jak piszecie pozostał flaczek - wygląda to dziwnie i starsznie zarazem. Z 12 kg zostało nam jeszcze ponad 5 kg, zastanawiam się jak to będzie z tą końcówką... San brzuszek jeszcze boli (modlę się żeby nie kichać ) ale widać światełko w tunelu.

Dzisiaj już nawet ogarniałam troszkę obowiązków domowych, ale prawda taka, że gdyby nie TŻ to nie wiem jakby to wyglądało. A tak przyjechałam do czystego domku i pierwsze dwa dni skakał koło mnie najlepiej jak mógł. Teraz też jeszcze jest z nami i bardzo mi pomaga, każdemu życzę takiej pomocy ze strony tatusia No i upewniłam się w tym, że te pierwsze dni są niezbędne by być we dwoje/w zasadzie troje Co ja zrobię od poniedziałku

Kochane napiszcie mi proszę jak często zmieniacie pieluchę? Mój syn nie sygnalizuje mokrych i brudnych pieluch (wcale - nie wiem jakim cudem) i różnie nam to wychodzi. Szczęscie, że dupkę ma odporną (na razie nie rusza go dłuższe noszenie, alergie na proszek czy kosmetyki i różne pieluchy) ale boję się, że przez to, że się nie odzywa z tą pieluchą to narobimy sobie odparzeń

Na koniec dla wszystkich potrzebujących

[mariolasl]

pieluche zmieniam przed lub po karmieniu
nie zmieniam miedzy karmieniami, chyba, ze ewidentnie nie spi

[niezapomnijkaa09]

Witam,
nie nadrobię Was więc tylko przeleciałam wątek

Po ostatnim usg- Antek waży 3200 w 38 tc więc gigantem nie jest Martwi mnie tylko, że na tych pomiarach główki, brzuszka, nóżek każdy pomiar wychodzi na inny tydzień np. nóżki 36, główka 38, brzuszek 39.
Lekarz mówi, że takie wahania są w normie ale się w necie naczytałam i się zamartwiałam kilka dni. Teraz trochę mi przeszło ale i tak się martwię
Chciałabym już mieć zdrowego Antosia przy sobie a nie ciągle się przejmować pomiarami, wynikami

Napisane przez asienka213

no wszystkie sobie idzcie na cc i tu zostane sama jak palec
co do szalenstw z mezem to nie widze przeszkod, korzystaj poki mozesz bo pozniej dluzszy celibat



za wizyte i za wage Emi







ja mialam tylko mate i bylam zadowolona, ale tym razem chce kupic lezaczek okaze sie co sie lepiej sprawdza

Ja też z Tobą zostaję- nie martw się. Ja nie znam dnia ani godziny bo z usg termin mi ostatnio wyszedł na 11 kwietnia z innego na 17ego a z OM na 23 i bądź tu człowieku mądry.
Czop mi nie odszedł, wody też, skurcze mam prawie codziennie ale takie do ogarnięcia. Przyjmuję zakłady, który termin będzie właściwy

Napisane przez czarnamadonna1982

spoko, mozesz na mnie
liczyc, ja nie ide na zadne cc przynajmniej moj gin czeka az mi sie coś rozkreci se ku..na poczeka.
nei zdziwie się jak ostatnia urodze:p

ja mailam i mate i lezaczek i leżaczek baaaardzo sie przydawal, nawet na wyjazdach do rodziny, oczywiscie bez przesadyzmu, lezal na tym bardzo malo w ciągu dnia ale jednak zawsze to bylo dla mnie wybawienie

ja tez radze brać się za bunga bunga , bo pożniej nie bedzie mozliwosci ))
ale wiem , latwo pwoiedziec, mi sie np nie chce.

Jest jeszcze opcja, że przenoszę i w maju urodzę więc ostatnia nie będziesz

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki

Ok 16.40 odeszlo mi troche wod, dopakowalam torbe i pojechalismy na ip. Lekarz stwierdzil, ze to faktycznie wody, rozwarcie niestety tylko na 1cm, skurcze slabe i rzadkie. Podali anybiol na robala, monitoruja mlodego i czekamy. Jak przez noc sie nie rozkreci, to rano podlacza mi oksy.

Trafily mi sie fajne polozne i taki sobie lekarz. A rano bedzie ta polozna, ktora Ewcie odbierala.
Na razie spokoj i luz

[BeautifulLie]

Virginia to co napisałaś mnie wzruszyło naprawde! Bardzo mocno Wam dopinguję i cieszę się że twoje życie stało sie kolorowe i bardziej radosne :-*:-*:-*

Niutka i

Niezapomnijka to normalne wachania


Wysłane z telefonu...

[Trisdom]

Margo szybkiego rozkrecenia Wam zycze.

My dzis w nocy wstajemy na jedzenie co 1.5 godziny... Do tego budzące gazy- trzeba przezyc

[Ela87]

Napisane przez olakola

to ciążowe L4 było wyższe, czy teraz macierzyńskie masz wyższe, bo nie kumam; jestem ciekawa ile dostanę na macierzyńskim ...

no widzimy, koleżanka szaleje - torebki, słodycze, może i na zabawkę starczy

margo80 niech się rozkręci

mów nam tu zaraz wszystko, bo czuję romans

L4 wyzsze niz zwykla wyplata, a macierzynski nizszy niz l4 ale wyzszy niz wyplaty byly przed ciaza.

Napisane przez Trisdom

Margo szybkiego rozkrecenia Wam zycze.

My dzis w nocy wstajemy na jedzenie co 1.5 godziny... Do tego budzące gazy- trzeba przezyc

Kurde czasami mi sie wydaje, ze trafilo mi sie trudne dziecko, a tu sie okazuje, ze wszystkie sa trudne moje drze sie codziennie, od poczatku spi tylko raz wciagu dnia, czasami tylko pol godzinna drzemka, zasypia o 24, ale w nocy 2godziny przespi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Napisane przez Ela87

L4 wyzsze niz zwykla wyplata, a macierzynski nizszy niz l4 ale wyzszy niz wyplaty byly przed ciaza.







Kurde czasami mi sie wydaje, ze trafilo mi sie trudne dziecko, a tu sie okazuje, ze wszystkie sa trudne moje drze sie codziennie, od poczatku spi tylko raz wciagu dnia, czasami tylko pol godzinna drzemka, zasypia o 24, ale w nocy 2godziny przespi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To ja od dzisiaj przestaje narzekać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lewek]

Dzień dobry

Napisane przez maggie123

Lewek wariatko noc nieprzespana, akcja-szybki poród a Ty szalejesz na dwóch wątkach! Jeszcze raz gratuluję!

wierz mi próbowałam spać w dzień ale ni cholery mi to nie wychodziło. Emocje mnie trzymały, którymi musiałam się podzielić

no ale nocke przespalam ładnie.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Witam,
nie nadrobię Was więc tylko przeleciałam wątek

Po ostatnim usg- Antek waży 3200 w 38 tc więc gigantem nie jest Martwi mnie tylko, że na tych pomiarach główki, brzuszka, nóżek każdy pomiar wychodzi na inny tydzień np. nóżki 36, główka 38, brzuszek 39.
Lekarz mówi, że takie wahania są w normie ale się w necie naczytałam i się zamartwiałam kilka dni. Teraz trochę mi przeszło ale i tak się martwię
Chciałabym już mieć zdrowego Antosia przy sobie a nie ciągle się przejmować pomiarami, wynikami



Ja też z Tobą zostaję- nie martw się. Ja nie znam dnia ani godziny bo z usg termin mi ostatnio wyszedł na 11 kwietnia z innego na 17ego a z OM na 23 i bądź tu człowieku mądry.
Czop mi nie odszedł, wody też, skurcze mam prawie codziennie ale takie do ogarnięcia. Przyjmuję zakłady, który termin będzie właściwy



Jest jeszcze opcja, że przenoszę i w maju urodzę więc ostatnia nie będziesz

z usg to różne dziwne rzeczy wychodzą. A Tobie Gin takie szczegółowe dane podaje jak wymiary poszczególnych części ciała i na jaki tydzień przypadają??? Myślę że to przesada.
A termin to chyba z OM najważniejszy.

Napisane przez Ela87

Kurde czasami mi sie wydaje, ze trafilo mi sie trudne dziecko, a tu sie okazuje, ze wszystkie sa trudne moje drze sie codziennie, od poczatku spi tylko raz wciagu dnia, czasami tylko pol godzinna drzemka, zasypia o 24, ale w nocy 2godziny przespi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rany boskie! Gdzież tak mało spać! To Współczuję. Ale jest szansa że się to zmieni, także bądź dobrej myśli.

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[kate1623]

Napisane przez ag9

To ja od dzisiaj przestaje narzekać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja w ogóle staram się już nie narzekać bo przy problemach jakie maja z maluchami dziewczyny to Majka jest aniołem. Nie ma kolek w dzień potrafi marudzić ale znosnie, na dworzu śpi ,w nocy budzi sie tylko dwa razy z czego raz juz rano bo koło 5-6. Mam tylko cicha nadzieje że nie przestawi sie już

Wysłane z mojego GT-I8190

[mona1]

Napisane przez asienka213

tak z Niemiec ale nie moge Ci zagwarantowac, ze dojda jeszcze w tym tygodniu Jak jutro bym kupila i po poludniu wyslala to jednak wydaje mi sie, ze najwczesniej poniedzialek

Asienka jeśli Twoja oferta pomocy jest nadal aktualna to chętnie skorzystam próbowałam zdobyć w Pl ale mi się nie udało. Napisz mi na priva nr konta do przelewu i kwotę

[BeautifulLie]

Trisdom wiem cos o tym :/ my też co 1,5h a jeszcze do tego ryk no kolki ehh bo zachciało mi się cyca dać

Lewek mi też gin takie dane podawał :P

Tak wg dzien dobry :-*


Wysłane z telefonu...

[side85]

Napisane przez ag9

Wiesz, co do zawieszenia to Gucio jakoś specjalnie nie narzeka na wyboje, ale kurde przeraża mnie to jak nie zauważę jakiejś dziury w chodniku i on aż podskoczy w tej gondoli do góry. Tak samo na podbiciach, krawężnikach itp. Widziałam ostatnio jak babka po schodach zjeżdżała wózkiem na pompowanych kołach i nawet specjalnie dzieckiem nie rzucało, aż jej pozazdrościłam
Faktycznie największą zaletą jest to, że jest lekki i zwrotny, prowadzę go jedną ręką, no ale chcąc jechać na spacer do lasu to jakoś tego nie widzę

Napisane przez mmhym

Ag9 Mój Cadet też z lichą amortyzacją, ale Ula nie narzeka Może szkoda wymieniać wózek, a lepiej w jakąś poduszkę pod główkę zainwestować, która amortyzowałaby ewentualne podskoki. Nie wiem czy te słynne Angelwings nie spełniają też takiej roli czy tylko boki tak są wypełnione?

Aga moim zdaniem ta poduszka jest fantastyczna. Właśnie dzięki niej dzieckiem w wózku wogóle nie telepie a jak telepie to amortyzuje. Uważam że to rewelacyjna rzecz do domu i do wózka.

Napisane przez JustiLbn

Byłam wczoraj na kontroli podwozia i to co tam zastałam to tragedia. Okazało się, że przy porodzie pękła mi szyjka macicy i jej nie poskładali w szpitalu Jest w stanie wegetatywnym i jeśli zajdę jeszcze w ciążę, to grozi mi poronienie lub przedwczesny poród i najpewniej CC. Cięcie mogłabym mieć, ale dziecko chcę donosić za jakieś 5-6 lat.
Gumki już kupiliśmy, ale po badaniu plamię i jeszcze seksu nie próbowaliśmy. Bardzo się tego bólu boję. Rana po nacięciu jeszcze mnie boli.
Co do chudnięcia, to ja schudłam jakieś 10 kg w dniu porodu i 1 kg w domu. Do wagi sprzed ciąży zostało mi 6 kg . Jestem na diecie, nie jem słodyczy i du*a. Ćwiczenia ze względu na szyjkę zakazane jeszcze na miesiąc .

masakra trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie problemu podwozia.

Napisane przez margo80

Pozdrawiam z porodowki

Margo ciśnij dzielnie

Napisane przez Niutka25

Witajcie dziewczyny Ja po wizycie. Leżałam sobie na ktg dobrą godzinkę... skurcze regularne co ok 10 minut na poziomie 70 (dodam ze absolutnie niebolesne) szyjka nic sobie nie robi z tych skurczy-wcale nie gotowa co do nerki, na razie zastoju nie ma ale jak tylko zacznie bolec mam mie indukcje porodu. No to byłoby na tyle, dalej czekamy...

na rozkręcenie akcji !

Napisane przez Trisdom

My dzis w nocy wstajemy na jedzenie co 1.5 godziny... Do tego budzące gazy- trzeba przezyc

współczuję
a ja się dziś obraziłam na Piotrka że spał tylko 3h a normalnie daje nam 5h na pierwszym śnie ale rano już szalał więc też nie pospałam

[BeautifulLie]

Side zazdroszczę aż 3 lub 5h u mnie noce to zwykle 1,5h spania i 2 h wszystkiego naraz ehh ewidentnie z nicy dzien sobie robi mój Stasio :/


Wysłane z telefonu...

[virginia]

Dzień dobry!

Napisane przez kate1623

żeby poszło szybko i sprawnie

Margo i ja się dołączam!

Napisane przez olakola

mów nam tu zaraz wszystko, bo czuję romans

Miałam akurat coś innego na myśli ale jak już pytasz to ekhem może i na to są szanse . Chociaż szczerze nie mam na to ani czasu ani ochoty ale poznać kogoś/spotkać się (szybciej pogadać przez tel. bo Niusia) chyba mogę .

Napisane przez nivka

Kochane napiszcie mi proszę jak często zmieniacie pieluchę?

Ja staram się co 3 godziny, zwykle przed jedzeniem.

Napisane przez BeautifulLie

Virginia to co napisałaś mnie wzruszyło naprawde! Bardzo mocno Wam dopinguję i cieszę się że twoje życie stało sie kolorowe i bardziej radosne :-*:-*:-*

Dziękuję ja też jestem przeszczęśliwa

Napisane przez Ela87

Kurde czasami mi sie wydaje, ze trafilo mi sie trudne dziecko,

A nie, moja Niuśka jest boska, płacze tylko wtedy jak jej coś nie pasi ale o to trudno mieć pretensje, w końcu to jedyny sposób, żeby wyrazić że coś jest nie tak. Choć i to nie zawsze - dziś np. w wózeczku leżała i robiła kupkę i w trakcie i po nawet nie pisnęła a na pewno nie było jej komfortowo i ja się zorientowałam dopiero jak potem ją wzięłam na ręce i poczułam smrodek .

Muszę już zmykać załatwiać sprawy (znów)

Miłego dnia!