Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

[Amelie04]

Napisane przez nestelle

łłłoooooo

trzymam kciuki!!!!!

o to to !

nie wszyscy !

ale on w dzień tez tak chce .popija sniadanie ,i obiad ,i kolacje .cyc przed,podczas,po,w ,nad ,pod....:brzydal :
a z jedzeniem niecycowym to owszem tak było jadł malutko . ale teraz od kilku tyg(nieliczac jelitówki) je pięknie . wydaje mi się ,ze wystarczająco dużo.
jadłospis dzisiejszy:
* 1 sniadanie-kus-kus razowy z jabłkiem startym i cynamonem z jogurtem .
* 2 sniadanie jajko sadzone +chlebek .
*przekaska - chrupki orkiszowe .
*obiad -słoiczek cały ten duzy.
* 2 obiad - to co ja .
*kolacja -kaszka .
*i tak jak napisałam -przed,po ,pomiędzy - cyc do oporu ...

no nie wiem jak wygląda to u Was ale moim zdaniem R pięknie je. i ilościowo to przełom bo do niedawna potrafił tylko 1 śniadanko np. jogurcik słoiczkowy niecały , obiad pół słoiczka ,kolacja niecała miseczka kaszki -a czasem nawet i tego nie chciał.
Ale pomimo zwiększenia i posiłków od 2-3 tyg. i zwiększenia porcji -róznica w domaganiu się cyca -żadna!

prawie wszyscy no nic siedzę cicho i czekam na cud, narazie sprawnie chodzimy przy meblach.

a nie dałoby się oszukać Roszka zamiast cyca mm?? Czy tylko cyc wchodzi w gre? Hmm.. U nas jest całkiem odwrotnie, mleko tylko przez sen, inaczej jest tragedia

u nas jadłospis dla porównania:

*1 śniadanie MM od biedy..
*2 śniadanie kanapki z wedlina/ twarozkiem
*obiad zupka/ rosolek/ pulpeciki tu różnie
*podwieczorek najczesciej banan, czasem jablko/ niedawno odstawilam Danio itd
*pozniej kaszka na gęsto
*na noc tylko przez sen MM

w między czasie chrupki kukurydziane, czasem biszkopty no i picie. tyle.

[moni_ka.g]

Napisane przez nestelle

jadłospis dzisiejszy:
* 1 sniadanie-kus-kus razowy z jabłkiem startym i cynamonem z jogurtem .
* 2 sniadanie jajko sadzone +chlebek .
*przekaska - chrupki orkiszowe .
*obiad -słoiczek cały ten duzy.
* 2 obiad - to co ja .
*kolacja -kaszka .
*i tak jak napisałam -przed,po ,pomiędzy - cyc do oporu ...

no nie wiem jak wygląda to u Was ale moim zdaniem R pięknie je. i ilościowo to przełom bo do niedawna potrafił tylko 1 śniadanko np. jogurcik słoiczkowy niecały , obiad pół słoiczka ,kolacja niecała miseczka kaszki -a czasem nawet i tego nie chciał.
Ale pomimo zwiększenia i posiłków od 2-3 tyg. i zwiększenia porcji -róznica w domaganiu się cyca -żadna!

bardzo ładnie je

[despa]

Nestelle- faktycznie sporo, myślalam, ze może tu być "pies pogrzebany", ale nie. Może ma tak dużą potrzebę bliskości, ze tak do cyca ciagnie...(zresztą jak to "chopy")

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez Amelie04

prawie wszyscy no nic siedzę cicho i czekam na cud, narazie sprawnie chodzimy przy meblach.

a nie dałoby się oszukać Roszka zamiast cyca mm?? Czy tylko cyc wchodzi w gre? Hmm.. U nas jest całkiem odwrotnie, mleko tylko przez sen, inaczej jest tragedia

ale po co? bo jakoś sensu nie widzę, dziecko cycowe od poczatku tak jak wszystkie Nestaki, dodatkowo ładnie je- wiec po jakiego grzyba ma dawać mm?

Poza tm, nie każde dziecko na mm ładnie spi,nie ma gwarancji,ze jak się da mm- to nocka przespana....a z drugiej strony dawanie cycowemu dziecku mm, dla własnej wygody, to dla mnie jakies nieporozumienie

[moni_ka.g]

Napisane przez despa

Nestelle- faktycznie sporo, myślalam, ze może tu być "pies pogrzebany", ale nie. Może ma tak dużą potrzebę bliskości, ze tak do cyca ciagnie...(zresztą jak to "chopy")

[Amelie04]

Napisane przez despa

Nestelle- faktycznie sporo, myślalam, ze może tu być "pies pogrzebany", ale nie. Może ma tak dużą potrzebę bliskości, ze tak do cyca ciagnie...(zresztą jak to "chopy")

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------




ale po co? bo jakoś sensu nie widzę, dziecko cycowe od poczatku tak jak wszystkie Nestaki, dodatkowo ładnie je- wiec po jakiego grzyba ma dawać mm?

Poza tm, nie każde dziecko na mm ładnie spi,nie ma gwarancji,ze jak się da mm- to nocka przespana....a z drugiej strony dawanie cycowemu dziecku mm, dla własnej wygody, to dla mnie jakies nieporozumienie

hmm no nie wiem jakaś taka pierwsza myśl mi się nasuneła

[pani22ka]

Napisane przez despa

Pani jak tam dzisiaj, rozkrecil sie Torres?

, znów pokazał że umie, ale zero podnietki czy entuzjazmu.

Napisane przez Ewkaaa8891

Mały zacałowany na śmierć, aż się spłakałam . . . ;-)

bardzo, bardzo się cieszę kl aski:

Napisane przez nestelle

-róznica w domaganiu się cyca -żadna!

a jak wagowo?
nie zna poczucia głodu - jak T.... ale T. pączek, a R. zawsze był charcik

[Amelie04]

Do nie karmiących: dziewczyny czy macie coś takiego, że po uciśnięciu brodawki "coś" jeszcze wypływa? Skończyłam karmienie w lipcu a do teraz wypływa mi taka " woda z mlekiem" wiem, że zmiany hormonalne itd, ale ile to moze trwac


Ostatnio zauważyłam, że osoby z mojego otoczenia (rodzina, znajomi) karmią max 1, 2 msc, a moje 3,5 miesieczne karminie jest stwierdzone jako "długie" :O

[kasia86bgo]

AMELIE - mi tam nie wyplywa nic, ale ost czasu zauwazylam ze same sutki robia sie biale :-/ doslwonie jakbym zaraz miala rodzic
A w ciazy nie jestem baaa nie ma takiej opcji ( no chyba ze niepokalane poczecie ).
Ogolnie musze sie w maju wybrac do gina prywatnie - znowu jakies 2tys nok trza wydac - bo dalej @ mnie oszukuje


No nic ide spac.
O 5.45 trzeba wstac do pracy :-(


Kocham Cie Emilianku <3.

[despa]

Napisane przez kasia86bgo

No nic ide spac.
O 5.45 trzeba wstac do pracy :-(


Kocham Cie Emilianku <3.

dasz radę?

a co u ojczulka Milusiowego? rzucił jakąś kasiurką?

[nestelle]

Napisane przez Amelie04

a nie dałoby się oszukać Roszka zamiast cyca mm?? Czy tylko cyc wchodzi w gre? Hmm.. U nas jest całkiem odwrotnie, mleko tylko przez sen, inaczej jest tragedia
.

tak jak Despa napisała -wszystkie moje dzieci cycowe. choć trzeba przyznać ze R to już nałogowiec -przesadzacz
a ja tez nie widze sensu podawac mm ,do tego -R nie zna butli ,smoczka . a kp mu pasuje ,mi tez . no może bez tych nocek .
Na razie daje rade -plan jest taki ze będę karmic na 100 % do końca wakacji .potem się zobaczy ....

Napisane przez despa

Nestelle- faktycznie sporo, myślalam, ze może tu być "pies pogrzebany", ale nie. Może ma tak dużą potrzebę bliskości, ze tak do cyca ciagnie...(zresztą jak to "chopy")

ale po co? bo jakoś sensu nie widzę, dziecko cycowe od poczatku tak jak wszystkie Nestaki, dodatkowo ładnie je- wiec po jakiego grzyba ma dawać mm?

Poza tm, nie każde dziecko na mm ładnie spi,nie ma gwarancji,ze jak się da mm- to nocka przespana....a z drugiej strony dawanie cycowemu dziecku mm, dla własnej wygody, to dla mnie jakies nieporozumienie

1. (żeby to było jeszcze do czego się przytulic ...a ja coraz bardziej wypita jestem).
2.
3.zgadzam się

Napisane przez pani22ka

a jak wagowo?

miał niedawno 9100,a wzrost już nie pamiętam dokładnie 80? ...

Napisane przez Amelie04

Do nie karmiących: dziewczyny czy macie coś takiego, że po uciśnięciu brodawki "coś" jeszcze wypływa? Skończyłam karmienie w lipcu a do teraz wypływa mi taka " woda z mlekiem" wiem, że zmiany hormonalne itd, ale ile to moze trwac

kilka miesięcy może .
u każdej róznie. jak ja kończyłam kp N to od reki zanikło . ale wiem ze niektóre dziewczyny bujaja się jeszcze przez miesiące z tym...

[Amelie04]

Napisane przez nestelle

tak jak Despa napisała -wszystkie moje dzieci cycowe. choć trzeba przyznać ze R to już nałogowiec -przesadzacz
a ja tez nie widze sensu podawac mm ,do tego -R nie zna butli ,smoczka . a kp mu pasuje ,mi tez . no może bez tych nocek .
Na razie daje rade -plan jest taki ze będę karmic na 100 % do końca wakacji .potem się zobaczy ....

u mnie mała nie chciała cyca, a moje mleko zrobilo sie jakies wodnisto niebieskie a ją bolał brzuszek... i tak
zakonczylo sie nasze karmienie, przez miesiac nie moglam patrzec na siebie jaka jestem złą matka, mialam straszne wyrzuty sumienia....

[Tasia34]

Napisane przez pani22ka

, znów pokazał że umie, ale zero podnietki czy entuzjazmu

Krzys, jak kroczy trzymajac mame lub tate za palec jest caly rozpromieniony Momentami az piszczy z radosci
Jeszcze przesmiesznie stawia te kroczki, ale nauczy sie Torres tez


I zapomnialam napisac - Monicca - 72 czy 74 cm to malo wg kogo? Lekarz tak powiedzial? Krzys ma tyle samo.
A ile wazy przy tym wzroscie?

Hally - czy mozesz wstawic linka do tego rowerka puchatkowego plizzz?

[Amelie04]

hmm, myślicie, że 78cm i 9 kg jest ok jak na roczniaka?

wychodzi waga 25 centyl a wzrost między 75 a 90 centylem...

[despa]

Napisane przez Amelie04

hmm, myślicie, że 78cm i 9 kg jest ok jak na roczniaka?

prawde mówiąc od kilku postów myślę ze szukasz na siłę problemu tam gdzie go nie ma

[Amelie04]

Napisane przez despa

prawde mówiąc od kilku postów myślę ze szukasz na siłę problemu tam gdzie go nie ma

nieee chcę tylko zasięgnąć porady ale mogę wcale nie pisać jeśli jestem denerwująca

[despa]

Napisane przez Amelie04

nieee chcę tylko zasięgnąć porady ale mogę wcale nie pisać jeśli jestem denerwująca

wrzuc na luzik....

po co porównywac wagę i wzrost? widzisz w tym jakis sens? przecież kazdy dzieciaczek inny- urodziły się większe, mniejsze- a tym samym rosną szybciej, tyją szybciej, mniej....wiec po co się nakręcac pytaniem, na ktore wlaściwie trudno odpowiedzieć? bo jak? dzieci teraz nie tyją tak jak na początku, nie rosną tak jak na początku, wiec musiałby Ci odpowiedziec lekarz mając przed sobą karte dziecka czy jest ok, czy nie.
Sa u nas dzieciaczki i większe i mniejsze i cięższe i lżejsze, uspokojona?

[Amelie04]

Napisane przez despa

wrzuc na luzik....

po co porównywac wagę i wzrost? widzisz w tym jakis sens? przecież kazdy dzieciaczek inny- urodziły się większe, mniejsze- a tym samym rosną szybciej, tyją szybciej, mniej....wiec po co się nakręcac pytaniem, na ktore wlaściwie trudno odpowiedzieć? bo jak? dzieci teraz nie tyją tak jak na początku, nie rosną tak jak na początku, wiec musiałby Ci odpowiedziec lekarz mając przed sobą karte dziecka czy jest ok, czy nie.
Sa u nas dzieciaczki i większe i mniejsze i cięższe i lżejsze, uspokojona?

owszem, luzik
ja z tych przewrażliwionych

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Moderna

a maz mi dzsiiaj mowi, ze ja to mam pozytywny stres, on w pracy negatywny - nosz.. jak mozna miec pozytywny stres

równie dobrze możesz mu to samo powiedzieć powiedz że on się stresuje rzeczami mniej ważnymi a Ty najważniejszą (osóbką)

Napisane przez Demeter

A mój synek chodzi przy meblach wstaje już bez problemu i drepta naookoło stołu, przy szafce.

Napisane przez Moderna

Znalazlam wykres (w procentach), kiedy dzieci robia pierwsze kroki (bez podzialu na dziewczynki i chlopcy, pisza, ze roznice byly nieznaczne)
panika - 13-ty miesiac jest w czołówce

fajny ten wykres wychodzi na to, że K. wcale nie zaczął późno tylko normalnie. muszę to pokazać t.

Napisane przez Dragusia88

nadrobiłam
odnośnie lekarz to Florek przytył 100g w miesiac. co tej temp to niby moze byc od zębów. jak dalej bedzie sie pojawiac to nurofen przez cały dzien i kontrola.
dała nam skierowanie na krew też na ta witamine d ale tylko żeby nas uspokoic bo mówi że ona nic nie widzi. że brzuszek jest okey, jakby sie bardzo przyczepic to troszke zeberks odstaja, a nóżki są okey, że przeiceż niedawno zaczął chodzić. i jeszcze powiedziała że jak dziecko szybko rośnie to może być za mala dawka witaminy d przez ten czas ale to normalne. i żeby tyle w internecie nie czytać

jeszcze pytanie piekła któraś biszkopt bez cukru?

heh za lekarza a z internetem to prawda. internet to zło

biszkoptu bez cukru nie robiłam ale robiłam dla małego te muffinki: http://www.mojewypieki.com/przepis/m...lowa-kruszonka odłożyłam w drugą miseczkę trochę suchych składników (na oko na 2-3małe muffinki) bez cukru i soli. Tylko ja robiłam z mrożonymi malinami zamiast truskawek i dla Karola bez kruszonki. dobre wyszły, niesłodkie ale dobre bo maliny dawały smak. pożarł jedną w całości

Napisane przez Amelie04

Nie tylko Ty... Ja już mam co noc sny, że moja córka chodzi

ale przecież Twoja córcia miesiąc młodsza od mojego K. więc spokojnie. daj jej czas, przecież w końcu ruszy. prędzej czy później ale ruszy

Napisane przez Moderna

Reakcja wobec przedmiotow moze byc rownie gwaltowna jak wobec mamy czy taty. (np. dziecko probuje wlozyc ksztalty do formy, nie udaje mu sie to, frustracja wzrasta, formy laduja z hukiem na podlodze, dziecko placze, krzyczy).

Reakcje dzeicka moga byc rozne od uderzania piesciami w sciane, po uderzenia glowa w podloge - podobno oprocz siniakow nie dochodzi do powaznych uszkodzen jak wstrzas mozgu.

o matko, a myślałam że takie zachowanie przejdzie. Karol jak nie może wsadzić klocków do sortera a pcha wszystkie w jedną dziurę to białej gorączki dostaje. drze się, napina, masakra. już widzę nas w sklepie w przyszłości

Napisane przez Tasia34

Jogurt naturalny maly (ja uzywam Danone) - potem kubeczek po nim uzywasz jako miarki - 3 kubki maki, 1-2 cukru (zalezy, jak slodkie lubisz), kubek oleju, 3 jajka, 2 lyzeczki cukru wanilinowego, 2 lyzeczki proszku do pieczenia. Mieszasz, do formy i do piekarnika na 180 stopni, ok. 30-40 minut. VOILA!

wrzuć może do wątku przepisowego w fotoklubie bo się zgubi a całkiem cikawie wygląda

Napisane przez Ewkaaa8891

No my tez dzisiaj pokroczyliśmy trochę
Serie po 3/4 kroki, kilka razy. Nieśmiało jeszcze ale z uśmiechem
Coś szczęśliwy dzień dzisiaj.
Mały zacałowany na śmierć, aż się spłakałam . . . ;-)

brawo


nestelle ładnie Roszek je

u nas znowu załamka jedzeniowa- kaszy i zupy nie jadł od 3 dni - kochane czwóreczki wychodzą

---------- Dopisano o 05:21 ---------- Poprzedni post napisano o 05:14 ----------

Napisane przez Amelie04

hmm, myślicie, że 78cm i 9 kg jest ok jak na roczniaka?

wychodzi waga 25 centyl a wzrost między 75 a 90 centylem...

wg mnie jest ok

tak samo jak ok jest mój 82-cm i ponad 11kg klocek


Pani mówisz, że Torres bez emocji? luzak z niego, K. mało co jajka nie zniesie z radości

nadrobiłam wczoraj, dalej się chyba nie cofnę bo mały się obudził i pewnie zaraz do mnie przyleci

[kasia86bgo]

Wstalam ...!! O dziwo bez wiekszych problemow - baaa czy ja mowilam ze mamm wspaniala mame - nie, no to mowie - nie wiem kiedy ( bo spalam ) ale czekaly dla mnie juz 2kanapusie na stole w kuchni .... zyc nie umierac.


Dzis bez kawalu ale za to cos innego

ImageUploadedByWizaz Forum1397278427.123149.jpg


Milej soboty


Kocham Cie Emilianku <3.

[kasia86bgo]

Aaaaa i DESPA - co do tatusia nie mam pytan - chyba zmienil numer :-/ nie wiem gdzie jest - niby dzwonil 2tug temu ze skypa do mnie na komorke i mowil ze bedzie na poczatku kwietnia w Norwegii ale od tej pory cisza w eterze. Hehe. Wiec se "nadzieji" nie robie ze bedzie lepiej. Jak jest tez jest dobrze ;-)


Kocham Cie Emilianku <3.

[despa]

Napisane przez kasia86bgo

Aaaaa i DESPA - co do tatusia nie mam pytan - chyba zmienil numer :-/ nie wiem gdzie jest - niby dzwonil 2tug temu ze skypa do mnie na komorke i mowil ze bedzie na poczatku kwietnia w Norwegii ale od tej pory cisza w eterze. Hehe. Wiec se "nadzieji" nie robie ze bedzie lepiej. Jak jest tez jest dobrze ;-)


Kocham Cie Emilianku <3.

Kasia mam nadzieje,ze nie potrzebowal Milusia tylko do przywilei zwiazanych z praca,obywatelstwem itp, tylko okaze sie chlopem z ( jajami) z wagina

[nestelle]

czesc
dziś nocka lepsza .... tzn. mały od 20 do 23.30 chciał 3 razy pic ,potem miałczał ze chce do mnie . tz go uczył spania beze mnie "Roszku ,kochanie jestem
tu spij ..." ,"R do spania" ,"R mamusia tu jest połóz się ".
Chcalo mi się tak smiac ....już widziałam oczyma wyobraźni Rocha odpowiadającego "dobrze tatusiu skoro tak ładnie prosisz pójde spac bez mamy ,bez cyca ..".
Oczywiście syrena była. ale tz nie pozwolił mi go wziąć .I odziwo po 15 min. R zasnął -spał u siebie az do 3.40
może tatuś ma metode ...nie wiem .w każdym razie miałczał potem o tej godzince to go wzielam do nas-napił się i połozył się na szyji tzta . tak spali .... wstaliśmy po 8

[monicca1989]

Napisane przez Tasia34

I zapomnialam napisac - Monicca - 72 czy 74 cm to malo wg kogo? Lekarz tak powiedzial? Krzys ma tyle samo.
A ile wazy przy tym wzroscie?

Tzn. nie chodzi o samą liczbę centymetrów. Tylko o to, ze był przez 8 miesięcy na 25centylu i od tego czasu pomalutku spada w dół i w tym momencie jest ok 10centyla lub ciut poniżej.
Nasz pediatra zwrócił na to uwagę już na poprzedniej wizycie ale powiedział, ze będziemy to obserwować. Teraz jest znów niżej w centylach ale dalej powiedział, ze zobaczymy na następnej wizycie co będzie dalej, ewentualnej wtedy zaczniemy szukać przyczyny.
Pisałam z Tajgusią miała podobny problem z córką więc się zaczynam bać.
Zaaczęłam czytać więcej na internecie i jeżeli dziecko spada do 3 centyla jest wysyłane do endokrynogola.
A waży 9700g.

[nestelle]

Napisane przez Amelie04

u mnie mała nie chciała cyca, a moje mleko zrobilo sie jakies wodnisto niebieskie a ją bolał brzuszek... i tak
zakonczylo sie nasze karmienie, przez miesiac nie moglam patrzec na siebie jaka jestem złą matka, mialam straszne wyrzuty sumienia....

nie każdy stworzony jest do karmienia . i tyle .nie ma co sobie na psyche wsiadać . jedynie nie lubie jak ktoś nie umie uczciwie przyznać ze nie karmi bo nie chce ,bo nie nadaje się bo jest mu z tym zle a zwala na cos ze zamalo mleka ,ze dziecko głodne ze cos tam .....
Czasami lepiej aby mama dala sobie spokoj z karmieniem niż takie na sile ,z odraza albo cierpieniem i przekazywaniem takich emocji dziecku.
Ja akurat karmie tak długo bo mogę ,bo chce bo dziecku pasuje i mnie tez. bo nie wymaga ode mnie to zadnego wysiłku (nieliczac teraz nocek). nie mam problemu aby odmowic sobie niektórych potraw, napojów ,lekow przeciwbólowych .... a wręcz jest mi kp na reke bo mój tryb zycia jest taki ze bardzo sobie cenie ze mam "posiłek" przy sobie gotowy do podania .
Jesli jednak karmic bym nie mogła na pewno nie miałabym i z tym problemu .

Napisane przez Amelie04

hmm, myślicie, że 78cm i 9 kg jest ok jak na roczniaka?
...

pisałam wcześniej ze mój ma 9100 i 80 cm . jest ok.

Napisane przez despa

prawde mówiąc od kilku postów myślę ze szukasz na siłę problemu tam gdzie go nie ma

zgadzam się!!!

Napisane przez despa

wrzuc na luzik....

po co porównywac wagę i wzrost? widzisz w tym jakis sens? przecież kazdy dzieciaczek inny- urodziły się większe, mniejsze- a tym samym rosną szybciej, tyją szybciej, mniej....wiec po co się nakręcac pytaniem, na ktore wlaściwie trudno odpowiedzieć? bo jak? dzieci teraz nie tyją tak jak na początku, nie rosną tak jak na początku, wiec musiałby Ci odpowiedziec lekarz mając przed sobą karte dziecka czy jest ok, czy nie.
Sa u nas dzieciaczki i większe i mniejsze i cięższe i lżejsze, uspokojona?

Dokładnie

Napisane przez kwiatuszekkk21

równie dobrze możesz mu to samo powiedzieć powiedz że on się stresuje rzeczami mniej ważnymi a Ty najważniejszą (osóbką)

tyz racja

Napisane przez kasia86bgo

Dzis bez kawalu ale za to cos innego

Załącznik 5648282
.

haha! dobre! dobre!

Napisane przez kasia86bgo

Aaaaa i DESPA - co do tatusia nie mam pytan - chyba zmienil numer :-/ nie wiem gdzie jest - niby dzwonil 2tug temu ze skypa do mnie na komorke i mowil ze bedzie na poczatku kwietnia w Norwegii ale od tej pory cisza w eterze. Hehe. Wiec se "nadzieji" nie robie ze bedzie lepiej. Jak jest tez jest dobrze ;-)

nie mam słow

Napisane przez despa

Kasia mam nadzieje,ze nie potrzebowal Milusia tylko do przywilei zwiazanych z praca,obywatelstwem itp, tylko okaze sie chlopem z ( jajami) z wagina

Kasia tys dobra dusza ,ZAdobra! nic więcej nie dodam bo sama wiesz.....


Pani - bo tak wczoraj o tym jedzeniu ,o wadze .a zapomniałam dodac ....przecież T nie jest pączkiem! NIE jest !!!! i nie był ! jest szczupły ,normalny .

[moni_ka.g]

Napisane przez nestelle

czesc
dziś nocka lepsza .... tzn. mały od 20 do 23.30 chciał 3 razy pic ,potem miałczał ze chce do mnie . tz go uczył spania beze mnie "Roszku ,kochanie jestem
tu spij ..." ,"R do spania" ,"R mamusia tu jest połóz się ".
Chcalo mi się tak smiac ....już widziałam oczyma wyobraźni Rocha odpowiadającego "dobrze tatusiu skoro tak ładnie prosisz pójde spac bez mamy ,bez cyca ..".
Oczywiście syrena była. ale tz nie pozwolił mi go wziąć .I odziwo po 15 min. R zasnął -spał u siebie az do 3.40
może tatuś ma metode ...nie wiem .w każdym razie miałczał potem o tej godzince to go wzielam do nas-napił się i połozył się na szyji tzta . tak spali .... wstaliśmy po 8

dobrze, że tż pomaga i próbuje trochę oderwać Roszka od Ciebie. może on na prawdę nie potrzebuje aż tyle jeść? może to kwestia przyzwyczajenia? trzymam kciuki za metodę tż.

Napisane przez monicca1989

Tzn. nie chodzi o samą liczbę centymetrów. Tylko o to, ze był przez 8 miesięcy na 25centylu i od tego czasu pomalutku spada w dół i w tym momencie jest ok 10centyla lub ciut poniżej.
Nasz pediatra zwrócił na to uwagę już na poprzedniej wizycie ale powiedział, ze będziemy to obserwować. Teraz jest znów niżej w centylach ale dalej powiedział, ze zobaczymy na następnej wizycie co będzie dalej, ewentualnej wtedy zaczniemy szukać przyczyny.
Pisałam z Tajgusią miała podobny problem z córką więc się zaczynam bać.
Zaaczęłam czytać więcej na internecie i jeżeli dziecko spada do 3 centyla jest wysyłane do endokrynogola.
A waży 9700g.

nie bardzo wiem co Ci napisać. z jednej strony dobrze, że pediatra go mierzy i interesuje się (mi Jakuba nikt nie chciał mierzyć, raz na moją wyraźną prośbę pediatra "zmierzyła go" krzywo położonego na miarce, drugi raz pielęgniarka mierzyła centymetrem po kawałku dziecko w pozycji pełzającej, żadnemu pomiarowi nie wierzę). Skonsultować się na pewno warto jeśli pediatra uzna to za konieczne.
Co wyczytałaś w internecie?
Wy jakiego wzrostu jesteście? Tak sobie myślę, że kuzyn J. który urodził się praktycznie taki jak J. później mocno zwolnił, teraz mimo różnicy 8 m-cy są tego samego wzrostu, więc musiał porządnie spaść w centylach, ale i rodziców ma bardzo niskich.

[nestelle]

Napisane przez moni_ka.g

dobrze, że tż pomaga i próbuje trochę oderwać Roszka od Ciebie. może on na prawdę nie potrzebuje aż tyle jeść? może to kwestia przyzwyczajenia? trzymam kciuki za metodę tż.

..może to ja jestem winna . R caly dzień tylko ze mna (nie mam możliwości zostawienia go z babcia czy cóś...), taki synio mamusi ... wiec ma "cycek" bezpieczeństwa . traktuje go jako wisienke na torcie .
Widze maluteńkiego okruszka ,wszyscy to w nim widza ,tz i starszaki ,rozpływamy się .... zamiałczy to lece ...
A on tylko mama-cycek ,mama cycek ....
Nawet tz wczoraj mi odpowiedział na to ze mówie przecież on taki malusi ,dlatego tak chce się tulic ,spac z nami ....ze co ja mówie przecież on już duzy ! powinien już się uczyc bez cyca spac , sam w swoim łóżeczku ....
oj nie spodobało mi się to . jaki on duzy jest ?...toz to kruszynka ....
(Tz ma racje ... )

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Tak sobie myślę, że kuzyn J. który urodził się praktycznie taki jak J. później mocno zwolnił, teraz mimo różnicy 8 m-cy są tego samego wzrostu, więc musiał porządnie spaść w centylach, ale i rodziców ma bardzo niskich.

to jest czeste. u nas moja Ninka była malutka długo ,malutka wzrostem nie wagą .
nawet na początku w przedszkolu w grupie była nizutka . a my wysocy jesteśmy . dopiero w wieku 4 lat nadgoniła grupe .

[kasia86bgo]

DESPA - taaaa chcial go "uzyc" do tych celow - ale ludzie w urzedach "nie dali sie nabrac" na dobrego ojca i nie dostal ponownego pozwolenia na pobyt. Mi to tam wisi i powiewa - jest wspisany w papier jak ojciec - ale to ja ma papier z sadu ze mam 100% opieki nad dzieckiem. Wiec za duzo tu zrobic nie moze, nawet jakby chcial za male pole manewru

No nic przerwa prawie skonczona ja najedzona - kanapusia - oby do 16 hehehe.


Kocham Cie Emilianku <3.

[moni_ka.g]

Napisane przez nestelle

..może to ja jestem winna . R caly dzień tylko ze mna (nie mam możliwości zostawienia go z babcia czy cóś...), taki synio mamusi ... wiec ma "cycek" bezpieczeństwa . traktuje go jako wisienke na torcie .
Widze maluteńkiego okruszka ,wszyscy to w nim widza ,tz i starszaki ,rozpływamy się .... zamiałczy to lece ...
A on tylko mama-cycek ,mama cycek ....
Nawet tz wczoraj mi odpowiedział na to ze mówie przecież on taki malusi ,dlatego tak chce się tulic ,spac z nami ....ze co ja mówie przecież on już duzy ! powinien już się uczyc bez cyca spac , sam w swoim łóżeczku ....
oj nie spodobało mi się to . jaki on duzy jest ?...toz to kruszynka ....
(Tz ma racje ... )

Roszek i malutki i nie. Ja też lecę do J. jak tylko coś. Wg mnie dziecko w każdym wieku nadaje się do nauki spania osobno, to wyłącznie kwestia rodziców kiedy się na to zdecydują, ich determinacji, bo łatwe to raczej nie jest.

[OtTakaJa]

Dzień dobry Chłop mi się rozłożył, kaszle, smarka, mam nadzieję, że mały się nie zarazi

Napisane przez pani22ka

, znów pokazał że umie, ale zero podnietki czy entuzjazmu.

A. jak zaczął dreptać to wstał i poszedł, jakby to robił od zawsze, nic nowego dla niego Za to ja radochę mam do dziś

Napisane przez nestelle

może tatuś ma metode ...nie wiem .w każdym razie miałczał potem o tej godzince to go wzielam do nas-napił się i połozył się na szyji tzta . tak spali .... wstaliśmy po 8

Możliwe, że ta metoda zadziała U nas co prawda A. sam odrzucił cycowanie co 10minut, ale zauważyłam, że jak się w nocy obudzi to już nie szuka cyca tylko przytula się do Tżta i zasypia.

Od czerwca idę na kurs, a później na półroczny staż. Cieszę się strasznie, a jednocześnie nie wyobrażam sobie, że ktoś inny będzie opiekował się A.

[nestelle]

Napisane przez kasia86bgo

DESPA - taaaa chcial go "uzyc" do tych celow - ale ludzie w urzedach "nie dali sie nabrac" na dobrego ojca i nie dostal ponownego pozwolenia na pobyt. Mi to tam wisi i powiewa - jest wspisany w papier jak ojciec - ale to ja ma papier z sadu ze mam 100% opieki nad dzieckiem. Wiec za duzo tu zrobic nie moze, nawet jakby chcial za male pole manewru .

od początku ma swojego syna w du.pce . i tak było i tak chyba będzie . zresztą pisałaś ,ze swoje drugie dziecko tez podobnie traktuje ...wiec tu zadnej zmiany nie będzie . tak człowiek . może kiedyś ,jak będzie potrzebował pomocy na starość to sobie przypomni ze ma potomstwo .....
Dobrze ze masz przyznana opieke .ze tak swietnie sobie radzisz .

Napisane przez moni_ka.g

Roszek i malutki i nie. Ja też lecę do J. jak tylko coś. Wg mnie dziecko w każdym wieku nadaje się do nauki spania osobno, to wyłącznie kwestia rodziców kiedy się na to zdecydują, ich determinacji, bo łatwe to raczej nie jest.

u nas taki problem ..bo wcześniej wszystko łatwo i samo przychodziło .
może tez R rozpieszczam bo ostatni ,bo najmłodszy ...bo ja dojrzalsza i inaczej już podchodzę ....
może już zawsze pozostanie malutkim Roszkiem .
no ale masz racje -łatwe to nie jest .chyba bardziej dla mnie niż dla R .

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry Chłop mi się rozłożył, kaszle, smarka, mam nadzieję, że mały się nie zarazi

A. jak zaczął dreptać to wstał i poszedł, jakby to robił od zawsze, nic nowego dla niego Za to ja radochę mam do dziś

Możliwe, że ta metoda zadziała U nas co prawda A. sam odrzucił cycowanie co 10minut, ale zauważyłam, że jak się w nocy obudzi to już nie szuka cyca tylko przytula się do Tżta i zasypia.

Od czerwca idę na kurs, a później na półroczny staż. Cieszę się strasznie, a jednocześnie nie wyobrażam sobie, że ktoś inny będzie opiekował się A.

jak kurs? jaki staz?

zdrówka

tz zabrał starszaki na turniej piłki . o 9 .a ja do teraz w sumie nic nie zrobiłam,R łazi za mna ,trzyma mnie na noge, pije ,pilnuje ....
qrcze nie mam jak nawet posprzatac ....