Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[Hosenka*]

Napisane przez saole

Czy wiecie coś może o czymś takim jak "pocałunek anioła", taki krwiaczek na czole. Moja córka ma to i lekarz powiedział że to samo zejdzie a u niej jak narazie zamiast się zmniejszyć delikatnie się powiększa i nie wiem co o tym myslec

Naczyniak?

Kacper ma na ramieniu, do roku powinno zniknąć.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez maruda80

dzięki dziewczyny.
Mam nadzieję że najgorsze obawy się nie potwierdzą co do wzroku synka.
Troszkę się obawiamy bo Krzyś ma duże uszkodzenia mózgu w strefie która odpowiada za wzrok -stąd diagnoza neurologa że jest niewidomy.Do tego ma sztywne źrenice. Na konsultacji pojawiła się nadzieja bo pomalutku ale zaczyna reagować na światło- tylko że u niego reakcje ruchowe są opóźnione.Duże znaczenie też mają leki przecwpadaczkowe które synek bierze- mogą wpływać na reakcje. Każdego dnia jego reakcje mogą być inne. Na razie trwamy w niepewności i nadziei że będzie dobrze.

Kilka fotek Krzysia

Sliczby synek za Was kciuki

[punamama]

Hosenka kiedy był termin porodu Kacpra ?

Karol urodził się miesiąc przed terminem ale chyba nie jest traktowany jako wcześniak.

[ejani]

witam z pochmurnego poranka... wreszcie Was nadrobiłam (ale oznacza to inne zaległości... no cóż)

widzę, że wcięło mi cytaty (tego też nigdzie indziej nie ma ),ale dziękuję za przepis na bułeczki

Napisane przez sand

Brawo! zuch chłopak
Ja jeszcze czekam na śmiech na głos a i leżenie na brzuchu jest póki co chyba za karę ;-) ale staram się czesto ćwiczyć - układanie nóg i stóp "na żabkę" gdy leży na brzuszku, masowanie całego ciała a szczególnie stópek, bo Tymek jeszcze trochę kieruje je do wewnątrz (ortopeda pokazała mi jak). Rączek jakos specjalnie nie ćwiczę poza masażem hmm chociaż bawimy się w "klaskanie", liczenie paluszków - to chyba też forma ćwiczeń..

Dzisiaj Tymek uśmiechał się do odbicia w lustrze, gdy trzymałam go na rękach na lotnika i robiłam miny ;-)

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

nam ortopeda kazał robić kółka nóżkami i tak robimy z raz dwa razy dziennie przy okazji wietrząc interesy na przewijaku i ostatnio neurolog kazała nosić w odwrócone c i kłaść na brzuszku (co i tak robiliśmy). reszta to raczej zabawa (klaskanie, miny i chwytanie zabawek)

a do lusterka mały cieszy się tylko przy mężu, ze mną czasem do mnie

Napisane przez konsternacja

Dzień dobry

U nas ten dzień zaczął się przed 5 i już nie było spania...
Dziś w końcu idę kupić matę edukacyjną- najpierw był szpital, potem choroba w domu i tak się zeszło.

Zamierzam też kupić karuzelę nad łóżeczko. Macie jakąś? Dzieci to lubią?

To jaki rozmiar macie teraz na tapecie? Mój zaczyna wypełniać 62, niektóre rzeczy są już za małe

u nas karuzela wisi od dawna, (fp dźwięki oceanu)tylko na zabawki powiesiłam ciemne balony, żeby mały je lepiej widział- polecam, bo zyskuję z półtorej godziny u mojego nieodkładalnego brzdąca

matę mamy taką samą z tiny love, potwierdzam - dzwonek najlepszy

a rozmiar - w połowie 68 (niektóre już za małe, niektóre jeszcze za luźne)

Napisane przez Caillouu

Też podziwiam Dziewczyny, które się uczą i opiekują Maleństwem. Pamiętam, jak pewnego roku miałam taki system: praca na cały etat, jeden kierunek studiów na którym pisałam i później broniłam pracę magisterską (dziennie), drugi kierunek na którym pisałam pracę licencjacką (ten zaocznie) plus robiłam prawo jazdy. To dopiero była jazda. Ale mimo to nie wyobrażam sobie jak miałabym teraz ogarniać jeszcze naukę. Także szacun

Konsternacja - karuzelka to hit. Położę Dzidzię w łóżeczku włączę ją i od razu widzę zaciesz na twarzy. Tylko nie popełnij mojego błędu - chciałam być taka wintydż i kupiłam karuzelkę na pozytywkę. I teraz latam jak kot z pęcherzem i co chwilę ją nakręcam...


Dziewczyny, macie ustalony plan dnia Waszych Dzieci? Nam odpukać od dwóch tygodni wychodzi idealnie

ja kiedyś pracowałam na półtora etatu i studiowałam... teraz nie potrafię w to uwierzyć

podobno są pozytywki na pilota

plan mamy stały w nocy (spać oo 21, pobudki koło 11,3,4+plus bonusy czasem i ranek po 6) potem zabawa około godziny, potem trochę płaczu, cycek i drzemka na ramieniu do 10-11 przerywana 2-3 karmieniami sygnalizowanymi płaczem bez otwierania oczu. karmienie też na śpiocha. potem często spacer z babcią a dalej zależy, ale jeszcze kilka godzin przespane. dziś będę u lekarki i spytam, czy mały nie za dużo sypia...

Napisane przez gosia261282

A na mojego wielkoluda 68 jest już aby aby

szybko! mój jeszcze wchodzi, a pamiętam jak się w styczniu dziwiłyśmy tej mojej znajomej od ciuszków, że jej syn tak przeskoczył!

Napisane przez iintell

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Ja zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że pytanie na forum i porównywanie dzieci jest idiotyczne, ale jak już napisałam sen z powiek spędza mi te moje dziecko i nie mam na myśli tu jego koncertowania w nocy .

Nie wspomniałam o tym wcześniej, ale te moje zamartwiania związane są przede wszystkim z tym, że przy wybudzaniu synkowi drżą rączki, zgłosiłam się z tym do pediatry- uspokajała kazała czekać do 3 msc, wezwałam prywatnie pediatrę, która powtórzyła to samo. I to właśnie to drżenie (które notabene zamiast zanikać jest coraz silniejsze) w połączeniu z rzeczami, które wymieniłam w poprzednim poście mnie martwią, a do neurologa udało nam się zarejestrować dopiero na maj...

A jeśli chodzi o jedzenie to Caillouu próbujemy go przetrzymywać codziennie, ale skubany niestety nie daje się oszukać. Mam nadzieję, że też jakoś mu się to ureguluje .


Fajnie tu u Was, chyba zostanę na dłużej

mojemu drżą jakk jest głodny

Napisane przez isia4891

Hura laktacja mi się unormowala i mieszcze się w staniki sprzed ciąży...

yyy, ja nie chcę... zainwestowałam w większe do karmienia i mają mi wystarczyć!

Napisane przez maruda80

Dzisiaj dostaliśmy KRS.

Z dobrych wiadomości - Krzyś od tygodnia je tylko z butelki, sonda już nie potrzebna (i oby tak było dalej).
Neurolog nastraszyła nas że synek nie widzi - były to też nasze podejrzenia bo nie reaguje na twarze, zabawki, nie uśmiecha się, nie ma z nim kontaktu wzrokowego, nie wyciąga rączek po zabawki, nie chwyta zabawek. W sobotę byliśmy na spotkaniu z tyflopedagogiem- synek reaguje na światło, mamy z nim ćwiczyć codziennie i za 2-3 miesiące jechać do Katowic na okulistykę na badania. Mamy nadzieję że nasze obawy się nie potwierdzą i synek będzie widział...
CO do rehabilitacji NFZ finansuje tylko 2 spotkania w tygodniu, synek potrzebuje codziennej rehabilitacji co przekracza nasze możliwości finansowe.

Podajemy subkonto Krzysia:

Nr subkonta:
24372
Województwo:
podkarpackie
Data urodzenia:
2013-12-20
Schorzenie:
wcześniactwo, stan po ciężkiej zamartwicy urodzeniowej
Wpłaty prosimy kierować na konto:

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
Bank BPH S.A. (darowizny w ramach zbiórki publicznej)
61 1060 0076 0000 3310 0018 2660
Tytułem:
24372 - Sok Krzysztof - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Przekaż 1% podatku

W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
24372 Sok Krzysztof
Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.

Szczegóły tutaj:
http://dzieciom.pl/podopieczni/24372

cieszę się, że są postępy tak myślałam, że te oczy nie mogą być niewidzące! oby teraz wszystko szło ku lepszemu

a do rozliczenia mam 2 Pity, to podzielimy

Napisane przez Caillouu

Dziewczyny, czy jak bylyscie chore to ograniczalyscie kontakt z dzieckiem? Mniej przytulalalyscie, nosilyscie, bawilyscie sie itd.?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

nie, jak ma się zarazić, to się zarazi a przez ograniczanie kontaktu mogłaby spaść odporność a już na pewno poziom nieszczęścia. przytulałam jeszcze więcej i przepraszałam, że nie mam tyle energii co zwykle...

Napisane przez Hosenka*

Jestesmy po wizycie u pediatry i szczepieniu
(podst. + pierwsza dawka rotawirusów - 310zł, rozbój w biały dzień, pneumokoki będą po 6 miesiącu a meningokoki po 1 roku). Kacper przybył 1220g w 5 tygodni i wazy teraz 5130
Pediatra pochwaliła Kacpra, że jako wcześniak ładnie sobie radzi i nadrabia. Jedynie co to ma lekkie odgięcie ciała w prawo - do 3 miesiąca powinno się wyrównac, ale że ma 3,5 to zaleca rehabilitację.
Jezykiem (sporo nim pracuje) kazała się nie przejmować.
Kacper zadowolony się rozgadał


I rekord spania - zasnął ok 19.40 a obudził się o 6.10

klask i:


i jeszcze mam pytanie o ten kryzys 3 miesiąca...

[iintell]

Witam

Napisane przez Kalina27

w sumie to radze duzo luzu i spokoju. U mnie to się idealnie sprawdza

masz rację, chyba za bardzo się nakręcam i wymagam cudów od mojego dziecka
zdam się na lekarzy, chyba wiedzą co robią/mówią

(ad aktywności, wiem wiem, że 30 min to czas wystarczający dla takiego maluszka, chodziło mi bardziej o to, że on pozostały czas płacze, nie leży spokojnie, nie rozgląda się, nie da się go w żaden sposób uspokoić, noszenie, tulenie wszystko jest na nie i ciągle płacz,btw moje dziecko nie lubi się przytulać, działa to na niego jak płachta na byka)

Napisane przez maruda80

Dzisiaj dostaliśmy KRS.

Z dobrych wiadomości - Krzyś od tygodnia je tylko z butelki, sonda już nie potrzebna (i oby tak było dalej).
Neurolog nastraszyła nas że synek nie widzi - były to też nasze podejrzenia bo nie reaguje na twarze, zabawki, nie uśmiecha się, nie ma z nim kontaktu wzrokowego, nie wyciąga rączek po zabawki, nie chwyta zabawek. W sobotę byliśmy na spotkaniu z tyflopedagogiem- synek reaguje na światło, mamy z nim ćwiczyć codziennie i za 2-3 miesiące jechać do Katowic na okulistykę na badania. Mamy nadzieję że nasze obawy się nie potwierdzą i synek będzie widział...
CO do rehabilitacji NFZ finansuje tylko 2 spotkania w tygodniu, synek potrzebuje codziennej rehabilitacji co przekracza nasze możliwości finansowe.

Podajemy subkonto Krzysia:

Nr subkonta:
24372
Województwo:
podkarpackie
Data urodzenia:
2013-12-20
Schorzenie:
wcześniactwo, stan po ciężkiej zamartwicy urodzeniowej
Wpłaty prosimy kierować na konto:

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
Bank BPH S.A. (darowizny w ramach zbiórki publicznej)
61 1060 0076 0000 3310 0018 2660
Tytułem:
24372 - Sok Krzysztof - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Przekaż 1% podatku

W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
24372 Sok Krzysztof
Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.

Szczegóły tutaj:
http://dzieciom.pl/podopieczni/24372

trzymam kciuki za Krzysia z całych sił, pamietam, że zajrzałam na wizaż akurat gdy dałaś znać, że się urodził i nie jest dobrze, długo nie mogłam o Was zapomnieć...

Co prawda w najbliższym otoczeniu jest sporo nieszczęść i chętnych do 1% nie brakuje ale aby było sprawiedliwie chyba zrobimy losowanie, mam nadzieję, że trafi na Krzysia bo ze względu na to, że sama dopiero co zostałam mamą i mam w domu szkraba w podobnym wieku czuje z Wami więź

Napisane przez isia4891

Hura laktacja mi się unormowala i mieszcze się w staniki sprzed ciąży...

zazdroszczę, ja mimo, że karmiłam tylko 4 tygodnie, nadal nie mieszczę się w swoje staniki, w dodatku prawa pierś jest sporo większa od lewej

[Hosenka*]

Napisane przez Hosenka*

Jestesmy po wizycie u pediatry i szczepieniu
(podst. + pierwsza dawka rotawirusów - 310zł, rozbój w biały dzień, pneumokoki będą po 6 miesiącu a meningokoki po 1 roku). Kacper przybył 1220g w 5 tygodni i wazy teraz 5350
Pediatra pochwaliła Kacpra, że jako wcześniak ładnie sobie radzi i nadrabia. Jedynie co to ma lekkie odgięcie ciała w prawo - do 3 miesiąca powinno się wyrównac, ale że ma 3,5 to zaleca rehabilitację.
Jezykiem (sporo nim pracuje) kazała się nie przejmować.
Kacper zadowolony się rozgadał


I rekord spania - zasnął ok 19.40 a obudził się o 6.10

O ja... zaniżyłąm dziecku wagę o 240g Waży teraz nie 5130, a 5350 (już poprawiłam. Końcówka 130 była 5 tyg temu

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez ejani

i jeszcze mam pytanie o ten kryzys 3 miesiąca...

Ejani:
ale czego dotyczacy ten kryzys 3 miesiąca?

[saole]

Napisane przez Hosenka*

Naczyniak?

Kacper ma na ramieniu, do roku powinno zniknąć.[COLOR="Silver"]

O to super. A nie powiększyła sie u Kacpra?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hosenka*]

Napisane przez saole

O to super. A nie powiększyła sie u Kacpra?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Powiększa się, ale myślę, że dlatego, że ciałka przybywa.
Pediatra dzis nie skomentowała, więc widać to normalne

[Kalina27]

Napisane przez saole

Czy wiecie coś może o czymś takim jak "pocałunek anioła", taki krwiaczek na czole. Moja córka ma to i lekarz powiedział że to samo zejdzie a u niej jak narazie zamiast się zmniejszyć delikatnie się powiększa i nie wiem co o tym myslec
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jesli to jest naczyniak - swoją drogą o bardzo wdzięcznej nazwie to mogę napisac jak to jest u nas. Moja Oliwka urodzila sie z naczyniakiem na posladku. Dzis ma 4 latka i rzeczywiscie sie wchłonął ale nie calkowicie. Zostala plaska, bladorozowa plamka.

[idaikot]

Witajcie

Trochę mnie nie było, ale to dlatego, że weekend intensywny, a potem zostałam sama na posterunku, bo mąż w delegacji.A dzisiaj też goście, więc zaraz zmykam ogarnąć dom.

Jutro mamy w końcu wizytę u endokrynologa. Ciekawa jestem co powie, bo idziemy tam w związku z moją niedoczynnością tarczycy, która, jak się okazało tydzień temu, zmieniła się w nadczynność

Napisane przez Caillouu

Dziewczyny, macie ustalony plan dnia Waszych Dzieci[/B][/I]? Nam odpukać od dwóch tygodni wychodzi idealnie

Nasz plan dnia wygląda mniej więcej tak:

9.30 - pobudka, uśmiechy do mamy, rozciąganie serdelków po nocy
10 - pierś i mleko odciągnięte
10.45-11.15 - czynności higieniczne, przebieranie, w trakcie obserwacja karuzeli
11.15-13 - zabawa na macie, noszenie, leżenie na brzuszku, marudzenie i płacz aż w końcu 15-minutowa drzemka (w międzyczasie ogarnianie domu, obiad itd.)
13-13.45 - pierś i mleko odciągnięte
13.45-15 - zabawa, noszenie, huśtawka, marudzenie, ubieranie na spacer
15-16.30 - spacer i czasami drzemka po (im zimniej na dworze tym drzemka bardziej prawdopodobna)
16.30-17.15 - pierś i Nutramigen
17.15-17.45 - obiad z mężem
17.45-20.30 - zabawa z tatą, bajeczka, przysypianie, ja ogarniam dom, kąpie się itd.
20.30-21 - kąpiel
21-21.30 - Nutramigen
21.30-22 - usypianie w łóżeczku przy dźwiękach laktatora
22-22.45 - serial z mężem
5.30/6 - nutramigen
6/6.30 - usypianie przy dźwiękach laktatora
6.30/7-9.30 - sen

A w międzyczasie ciągłe domaganie się smoczka

Napisane przez isia4891

Hura laktacja mi się unormowala i mieszcze się w staniki sprzed ciąży...

O też bym tak chciała... Bo choć laktacja mała to piersi większe i dziwne w kształcie....

Napisane przez saole

W końcu Was nadrobiłam u nas w Krakowie brzydko i pochmurno ale jutro jedziemy do Wrocławia i mam nadzieje ze tam będzie cieplej..

Niestety na razie we Wrocławiu pochmurno i deszczowo. A wczoraj ze spaceru wróciłam z całkowicie oblodzonym wózkiem po nagłym gradzie .

Napisane przez Nightmare20

Nie wiem czy przez tą pogodę czy jak ale mam zły humor. Wczoraj wieczorem bratu urodziła się córeczka naturalnie. Znów wróciły do mnie myśli że ja nie dałam rady urodzić naturalnie...

Wiem, że trudno tak nie myśleć. Ja mam coś takiego odnośnie faktu, że nie jestem w stanie karmić tylko piersią. Ale powiem Ci, że gdyby ktoś mi w trakcie porodu zaproponoiwał; cc, nie wahałabym się ani chwili

Napisane przez Caillouu

Tak przyszło mi na myśl - może również założyłybyśmy klub? Wiem, że jeden tu funkcjonował, i z jednej strony głupio tak dublować, ale z drugiej...
Chciałabym mieć takie miejsce, gdzie wstawiałabym zdjęcia Kai, a tu, nie za bardzo chce to robić.
Sama nie wiem co myśleć o własnym pomyśle

Jestem za. Moi znajomi i rodzina już chyba mają dość zdjęć Adasia

I z innej beczki - co dobrego u Was na święta Wielkanocne? Szukam inspiracji. Zwłaszcza na ciasta. A jakby było coś bezmleczno-bezjajecznego to też chętnie obczaję

[konsternacja]

Napisane przez Caillouu

Dzień dobry.
To znaczy dla kogo dobry dla tego dobry. Córa moja, szczęściem przeogromnym, od rana w doskonałym nastroju, gorzej z jej matkopolko.
Gardło mam niczym płynąca lawa, w sumie nos podobnie. Gorączki brak, czyli najgorzej. Do lekarza wybiorę się jutro. A dziecię coś mi więcej kicha niż zazwyczaj, dlatego zaczynam mieć poważne obawy, czy nie zaraziłam Maleńkiej paskudztwem paskudnym jakimś.
I mąż, cholernik jeden, do pracy poszedł, no. Łobuz.

Jeżeli któraś z koleżanek ochotę ma, to wyślę chętnie zdjęcie mej królewny z dzisiejszego poranka.

Hosenka* - brawa dla Kacpra.
Ceny faktycznie powalają. Też tyle płaciłam za pierwszą dawkę pneumo.

Nightmare20 - koleżanko droga, weź głupot nie gadaj. Co z tego, że nie rodziłaś naturalnie? To źle/gorzej? Sama przecież wiesz, że zrobiłaś pewnie wszystko, żeby tak było, ale wyszło inaczej. Ważne, że dziecko zdrowe. ))

maruda80 - dziękujemy za wiadomości co u Krzysia. Brawa za butelkę. Mocno wierzę, że ze wzrokiem będzie ok. Co prawda 1% przekazaliśmy synowi bodajże użytkowniczki Kefi, ale Ciebie też wesprzemy.

iintell - Zapraszamy

AgatkaL - jakby któraś z moich koleżanek zapodała mi taki tekst.. No zabiłaby mnie na miejscu. Ona tak serio?


Tak przyszło mi na myśl - może również założyłybyśmy klub? Wiem, że jeden tu funkcjonował, i z jednej strony głupio tak dublować, ale z drugiej...
Chciałabym mieć takie miejsce, gdzie wstawiałabym zdjęcia Kai, a tu, nie za bardzo chce to robić.
Sama nie wiem co myśleć o własnym pomyśle

Ależ ten mąż niedobry- uciekł przed zarazą do pracy. Wybrał chyba mniejsze zło
A Ty się kuruj!!! Ja chcę fotkę

Co do klubu-może to jest dobry pomysł, sama nie wiem. Za to wiem, że jeśli zdecydujemy, żeby powstał to chcę z Wami w nim być

Napisane przez ejani

witam z pochmurnego poranka... wreszcie Was nadrobiłam (ale oznacza to inne zaległości... no cóż)

widzę, że wcięło mi cytaty (tego też nigdzie indziej nie ma ),ale dziękuję za przepis na bułeczki



nam ortopeda kazał robić kółka nóżkami i tak robimy z raz dwa razy dziennie przy okazji wietrząc interesy na przewijaku i ostatnio neurolog kazała nosić w odwrócone c i kłaść na brzuszku (co i tak robiliśmy). reszta to raczej zabawa (klaskanie, miny i chwytanie zabawek)

a do lusterka mały cieszy się tylko przy mężu, ze mną czasem do mnie



u nas karuzela wisi od dawna, (fp dźwięki oceanu)tylko na zabawki powiesiłam ciemne balony, żeby mały je lepiej widział- polecam, bo zyskuję z półtorej godziny u mojego nieodkładalnego brzdąca

matę mamy taką samą z tiny love, potwierdzam - dzwonek najlepszy

a rozmiar - w połowie 68 (niektóre już za małe, niektóre jeszcze za luźne)



ja kiedyś pracowałam na półtora etatu i studiowałam... teraz nie potrafię w to uwierzyć

podobno są pozytywki na pilota

plan mamy stały w nocy (spać oo 21, pobudki koło 11,3,4+plus bonusy czasem i ranek po 6) potem zabawa około godziny, potem trochę płaczu, cycek i drzemka na ramieniu do 10-11 przerywana 2-3 karmieniami sygnalizowanymi płaczem bez otwierania oczu. karmienie też na śpiocha. potem często spacer z babcią a dalej zależy, ale jeszcze kilka godzin przespane. dziś będę u lekarki i spytam, czy mały nie za dużo sypia...




szybko! mój jeszcze wchodzi, a pamiętam jak się w styczniu dziwiłyśmy tej mojej znajomej od ciuszków, że jej syn tak przeskoczył!



mojemu drżą jakk jest głodny



yyy, ja nie chcę... zainwestowałam w większe do karmienia i mają mi wystarczyć!



cieszę się, że są postępy tak myślałam, że te oczy nie mogą być niewidzące! oby teraz wszystko szło ku lepszemu

a do rozliczenia mam 2 Pity, to podzielimy



nie, jak ma się zarazić, to się zarazi a przez ograniczanie kontaktu mogłaby spaść odporność a już na pewno poziom nieszczęścia. przytulałam jeszcze więcej i przepraszałam, że nie mam tyle energii co zwykle...


klask i:


i jeszcze mam pytanie o ten kryzys 3 miesiąca...

Wczoraj mąż był w kilku smykach i nie było tej maty A koniecznie chcemy kupić w Smyku bo mały dostał karty prezentowe do Smyka (ważne tylko w sklepach stacjonarnych. Dziś objazdówki część druga.Oczywiście żaden sprzedawca nie mógł sprawdzić, w którym sklepie ona jest bo u nich jej wcale nie było, więc nie mieli kodu aby sprawdzić dostępność. Jak nie będzie dziś to poddaję się i kupuję na allegro.

Mój też się zrobił nieodkładalny, więc chyba ta karuzela to będzie nasze obowiązkowe wyposażenie

Maruda buziaki dla Ciebie i Krzysia

[maruda80]

Napisane przez isia4891

Ja jeden % już przekazalam , ale prywatnie wspomoge na który nr konta należy przelać?

Myślę, że Senira doda znowu prośbę na 1 stronę


Trzymam kciuki za wzrok i rehabilitację!!!

Na pierwszy nr konta - jest dla osób prywatnych, drugi nr to dla zbiórek masowych publicznych.

[Caillouu]

Konsternacja, saole, idaikot, Kalina27 - wysłałam Wam (chyba :P) zaproszenie do klubu
Pisać proszę jak któraś jeszcze ma ochotę!

[iintell]

Napisane przez konsternacja

Wczoraj mąż był w kilku smykach i nie było tej maty A koniecznie chcemy kupić w Smyku bo mały dostał karty prezentowe do Smyka (ważne tylko w sklepach stacjonarnych. Dziś objazdówki część druga.Oczywiście żaden sprzedawca nie mógł sprawdzić, w którym sklepie ona jest bo u nich jej wcale nie było, więc nie mieli kodu aby sprawdzić dostępność. Jak nie będzie dziś to poddaję się i kupuję na allegro.

ja polecam tą matę http://www.smyk.com/fisher-price-mat...y-dla-dzieci-p

moje dziecko ją uwielbia i potrafi go zająć jak nic innego
mamy huśtawkę,leżaczek, karuzelę i niestety nie są wstanie zając go nawet na 5 min- od razu płacz a mata działa cuda (najbardziej podoba mu się lusterko i pianinko)

[sand]

Maruda80 - mocne za Krzysia i za Ciebie! I brawo za jedzenie z butelki. Jesteście mega dzielni.

Nightmare20 - nie smutaj się, bedzie lepiej a o porodzie nie myśl, nieważne sn czy cc, ważne jest zdrowie twoje i córeczki.

Hosenka - ale długie spanko bylo

Caillouu - pokaż córcię
Jestem za klubem! Też chętnie pokażę wam Tymka.

Iintell - moze popróbuj z tym przytulaniem inaczej np stojąc/siedząc/kołysząc się itd, przytul mocniej/lżej.. moze wymien sie z TZtem jesli masz taka mozliwosc.. u nas czasem dziala zamiana mamy na tate lub odwrotnie. Choc pewnie już probowalas różnych sposobów


Ja chociaż juz nie kp to nie mieszczę się w staniki sprzed ciąży i w sumie to cały czas noszę staniki do karmienia. Musze w końcu kupić nowe

Kto sie wybiera na spacer w ta cudna pogode? :d ja ide, byle nie zmoknąć za bardzo ;-)

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Idaikot - daj znac co u endo, u mnie to samo z tarczyca.

Caillouu - ja poprosze

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

[tridentina]

Jeszcze nie zdążyłam Was nadrobić, ale już pierwsze piękne zdjęcia w klubie widziałam to bardzo dobry pomysł

[konsternacja]

Napisane przez Caillouu

Konsternacja, saole, idaikot, Kalina27 - wysłałam Wam (chyba :P) zaproszenie do klubu
Pisać proszę jak któraś jeszcze ma ochotę!

Już mam, zaakceptowałam, ale z racji, że to mój pierwszy klub to jestem nieogarnięta- wybaczcie;p

Napisane przez iintell

ja polecam tą matę http://www.smyk.com/fisher-price-mat...y-dla-dzieci-p

moje dziecko ją uwielbia i potrafi go zająć jak nic innego
mamy huśtawkę,leżaczek, karuzelę i niestety nie są wstanie zając go nawet na 5 min- od razu płacz a mata działa cuda (najbardziej podoba mu się lusterko i pianinko)

Jak nie będzie tej, której tak szukamy, to kupimy tą, co polecasz (oczywiście jeśli będzie)

[Caillouu]

Pierwsze koty za płoty, Kaja już siedzi w klubie
Sand - zaraz wyślę zaproszenie )

[ps. też nie ogarniam klubowania, ale ucze się :P]

[tridentina]

Napisane przez konsternacja

Już mam, zaakceptowałam, ale z racji, że to mój pierwszy klub to jestem nieogarnięta- wybaczcie;p

mój nie pierwszy więc w razie kłopotów z ogarnięciem możecie pisać do mnie, to pomogę.
Po akceptacji zaproszenia od razu dodajcie sobie subskrypcję klubu, to jak ktoś coś nowego wrzuci to się będzie pokazywało pod zasubskrybowanymi wątkami

[konsternacja]

Napisane przez tridentina

mój nie pierwszy więc w razie kłopotów z ogarnięciem możecie pisać do mnie, to pomogę.
Po akceptacji zaproszenia od razu dodajcie sobie subskrypcję klubu, to jak ktoś coś nowego wrzuci to się będzie pokazywało pod zasubskrybowanymi wątkami

A jak nie zrobiłam tego od razu to jak mam to teraz zrobić?

[Roane]

Napisane przez Caillouu

(...)
Intell. Co do mleka - moja córka bedac w wieku Twojego jadła o porcje wiecej niz zaleca producent, za zgoda pediatry. Teraz kolei je o jedna mniej - sama sobie to wyregulowala. Na Twoim miejscu sprobowalabym albo przetrzymywac dziecko o kilka minut kazdego dnia i czyms zajmować. Albo faktycznie zwiekszyc porcje.
Ale mialam podobne wątpliwości co do 'tycia' i wg mojego pediatry nie ma mowy o zbyt duzym przyroscie u takiego maluszka. Wszystko powinno sie wyrównać w momencie dolaczenia stalych pokarmow i większej aktywnosci ruchowej, np jak dziecko zacznie raczkowac.
(...)

A co z przeciążeniem kręgosłupa i stawów? Niemowlęta karmione mieszanką, które są znacznie przekarmiane, później osiągają kolajne etapy w rozwoju motoryki dużej i ruszają sie dużo mniej chętnie - jest im zwyczajnie ciężko, bo ilość tłuszczu na ich ciałach jest za duża w stosunku do ilości ich mięśni.
iintell a próbowałaś przepajać wodą lub herbatką z np. kopru włoskiego? To znacznie zdrowsza opcja, niż dawanie więcej mleka. A to że dziecko je co 2 godziny to nic dziwnego - czasem taka danego modelu uroda i tyle. Mój w ciągu dnia je co 1,5 do 2 godzin i w życiu nie przyszłoby mi do głowy dawać mu wiekszych porcji po to, żeby rzadziej jadł - uważam że to niezdrowe rozpychanie żołądka i sama też staram się nie jeść za dużo naraz. Może Twoje maleństwo w dzień nadrabia nocne niejedzenie?

Napisane przez Sheperdess

(...)
Właśnie miałam pytać, gdzie się podział Kubuś.
(...)

Kubuś już zgubił swoją grubą mordkę, teraz został tłuszcz w okolicach udno-dupnych

Napisane przez gosia261282

A na mojego wielkoluda 68 jest już aby aby

Zdrowo rośnie

Napisane przez isia4891

Hura laktacja mi się unormowala i mieszcze się w staniki sprzed ciąży...

Oo, zazdraszczam szczerze i intensywnie. Już się nie mogę doczekać na moje piękne staniki które od miesięcy kiszą się w szafie


Maruda gratuluję postępu. Teraz łatwiej Ci będzie znaleźc pielęgniarkę, no nie? Skoro już nie musicie sondy używać.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez Caillouu

Konsternacja, saole, idaikot, Kalina27 - wysłałam Wam (chyba :P) zaproszenie do klubu
Pisać proszę jak któraś jeszcze ma ochotę!

Ja poproszę

[Caillouu]

Napisane przez Roane

A co z przeciążeniem kręgosłupa i stawów? Niemowlęta karmione mieszanką, które są znacznie przekarmiane, później osiągają kolajne etapy w rozwoju motoryki dużej i ruszają sie dużo mniej chętnie - jest im zwyczajnie ciężko, bo ilość tłuszczu na ich ciałach jest za duża w stosunku do ilości ich mięśni.

Tak, to też racja - miałam podobne wątpliwości. Widziałam czasem takie dzieci - kloce. I nie sądze, zeby to było zdrowe i ułatwiało chociażby się zwykłe obracanie.
Co do zwiększania porcji - u nas się sprawdziło, Kaja je rzadziej i więcej. A i bilans ogólny, dzienny wychodzi mniejszy niż jak jadła częściej i mniej.

[iintell]

Napisane przez saole

Czy wiecie coś może o czymś takim jak "pocałunek anioła", taki krwiaczek na czole. Moja córka ma to i lekarz powiedział że to samo zejdzie a u niej jak narazie zamiast się zmniejszyć delikatnie się powiększa i nie wiem co o tym myslec

mój ma dwa naczyniaki, jeden na jąderku drugi z tyłu na głowie tuż nad szyją- mam wrażenie , że się powiększa ale póki co nie martwię się tym

Napisane przez Caillouu

Tak przyszło mi na myśl - może również założyłybyśmy klub? Wiem, że jeden tu funkcjonował, i z jednej strony głupio tak dublować, ale z drugiej...
Chciałabym mieć takie miejsce, gdzie wstawiałabym zdjęcia Kai, a tu, nie za bardzo chce to robić.
Sama nie wiem co myśleć o własnym pomyśle

Ja jestem za, ale domyślam, się że skoro dopiero się tu pojawiłam szans na przyjęcie nie mam toteż cierpliwie poczekam na swoją kolej

Napisane przez sand

Iintell - moze popróbuj z tym przytulaniem inaczej np stojąc/siedząc/kołysząc się itd, przytul mocniej/lżej.. moze wymien sie z TZtem jesli masz taka mozliwosc.. u nas czasem dziala zamiana mamy na tate lub odwrotnie. Choc pewnie już probowalas różnych sposobów

ojj tak próbowałam już chyba wszystkiego ale niestety nie działa
on lubi być noszony, ale przytulany nie, a trzymanie go i siedzenie to już w ogóle nie wchodzi w grę

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez Roane

A co z przeciążeniem kręgosłupa i stawów? Niemowlęta karmione mieszanką, które są znacznie przekarmiane, później osiągają kolajne etapy w rozwoju motoryki dużej i ruszają sie dużo mniej chętnie - jest im zwyczajnie ciężko, bo ilość tłuszczu na ich ciałach jest za duża w stosunku do ilości ich mięśni.
iintell a próbowałaś przepajać wodą lub herbatką z np. kopru włoskiego? To znacznie zdrowsza opcja, niż dawanie więcej mleka. A to że dziecko je co 2 godziny to nic dziwnego - czasem taka danego modelu uroda i tyle. Mój w ciągu dnia je co 1,5 do 2 godzin i w życiu nie przyszłoby mi do głowy dawać mu wiekszych porcji po to, żeby rzadziej jadł - uważam że to niezdrowe rozpychanie żołądka i sama też staram się nie jeść za dużo naraz. Może Twoje maleństwo w dzień nadrabia nocne niejedzenie?

dokładnie z tego powodu boje się przekarmienia, nie raz nie dwa widziałam już takiego malucha i jednak wydaje mi się jak najbardziej to możliwe

jasne , regularnie poimy go wodą, herbatką rumiankową, kminkową ale to niestety nie zaspokaja jego głodu

jak karmiłam go sowim mlekiem to nie miałam obaw, że je zbyt często ale jednak mm to nie mleko mamy , jest bardziej ciężkostrawne i obawiam się, że tak częste karmienie mogłoby doprowadzić do bólów brzucha czy innych niepożądanych dolegliwości

[Roane]

Napisane przez iintell

(...)
dokładnie z tego powodu boje się przekarmienia, nie raz nie dwa widziałam już takiego malucha i jednak wydaje mi się jak najbardziej to możliwe

jasne , regularnie poimy go wodą, herbatką rumiankową, kminkową ale to niestety nie zaspokaja jego głodu

jak karmiłam go sowim mlekiem to nie miałam obaw, że je zbyt często ale jednak mm to nie mleko mamy , jest bardziej ciężkostrawne i obawiam się, że tak częste karmienie mogłoby doprowadzić do bólów brzucha czy innych niepożądanych dolegliwości

No na cycku fajnie jest, nie ma górnych granic norm przyrostu wagi
A młody domaga się jedzenia?
Jaki macie tygodniowy przyrost wagi? Który centyl?

[ejani]

Napisane przez iintell

ojj tak próbowałam już chyba wszystkiego ale niestety nie działa
on lubi być noszony, ale przytulany nie, a trzymanie go i siedzenie to już w ogóle nie wchodzi w grę

To jako matka nieodkładalnego klopsa polecam fotel bujany- to jest nasza broń ostatecznej zagłady (a przynajmniej moja, bo reszta go nosi, ale znów ja go mam cały dzień a nie godzinę lub dwie) i zawsze działa

[magnusia]

Napisane przez maruda80

Dzisiaj dostaliśmy KRS.

Z dobrych wiadomości - Krzyś od tygodnia je tylko z butelki, sonda już nie potrzebna (i oby tak było dalej).
Neurolog nastraszyła nas że synek nie widzi - były to też nasze podejrzenia bo nie reaguje na twarze, zabawki, nie uśmiecha się, nie ma z nim kontaktu wzrokowego, nie wyciąga rączek po zabawki, nie chwyta zabawek. W sobotę byliśmy na spotkaniu z tyflopedagogiem- synek reaguje na światło, mamy z nim ćwiczyć codziennie i za 2-3 miesiące jechać do Katowic na okulistykę na badania. Mamy nadzieję że nasze obawy się nie potwierdzą i synek będzie widział...

strasznie się cieszę z tego co napisałaś- wspaniale że są takie postępy!

[Roane]

Napisane przez ejani

To jako matka nieodkładalnego klopsa polecam fotel bujany- to jest nasza broń ostatecznej zagłady (a przynajmniej moja, bo reszta go nosi, ale znów ja go mam cały dzień a nie godzinę lub dwie) i zawsze działa

Podpisuję się rękami i nogami - fotel bujany rządzi. Szczególnie w nocy, jak nie chce mi się robić kilometrów po mieszkaniu a dziecko odbić trzeba, bujanie w fotelu jest zbawienne

[Nightmare20]

Uff my już po szczepieniu małą waży 6220 i mierzy niby 62 cm choć po ubrankach to wygląda mi na więcej

saole mojej szwagierki córa miała coś takiego pod okiem całkowicie jej się wchłonął nie ma żadnego śladu...no chyba że włożysz dobre okulary.

Idaikot Ja twierdziłam : ,,A CC lepsze bo się człowiek nie namęczy tymi skurczami itp...chce CC" a przyszło co do czego to rodziłam i tak i tak:P

No nie ważne

Caillouu tez chciałabym się pochwalić córą w klubie, można??

[punamama]

Napisane przez saole

W końcu Was nadrobiłam u nas w Krakowie brzydko i pochmurno ale jutro jedziemy do Wrocławia i mam nadzieje ze tam będzie cieplej.

Też pozdrawiam z Krakowa, z pogodą od paru dni jest tu jakaś masakra...

Napisane przez idaikot

Nasz plan dnia wygląda mniej więcej tak:

9.30 - pobudka, uśmiechy do mamy, rozciąganie serdelków po nocy
10 - pierś i mleko odciągnięte
10.45-11.15 - czynności higieniczne, przebieranie, w trakcie obserwacja karuzeli
11.15-13 - zabawa na macie, noszenie, leżenie na brzuszku, marudzenie i płacz aż w końcu 15-minutowa drzemka (w międzyczasie ogarnianie domu, obiad itd.)
13-13.45 - pierś i mleko odciągnięte
13.45-15 - zabawa, noszenie, huśtawka, marudzenie, ubieranie na spacer
15-16.30 - spacer i czasami drzemka po (im zimniej na dworze tym drzemka bardziej prawdopodobna)
16.30-17.15 - pierś i Nutramigen
17.15-17.45 - obiad z mężem
17.45-20.30 - zabawa z tatą, bajeczka, przysypianie, ja ogarniam dom, kąpie się itd.
20.30-21 - kąpiel
21-21.30 - Nutramigen
21.30-22 - usypianie w łóżeczku przy dźwiękach laktatora
22-22.45 - serial z mężem
5.30/6 - nutramigen
6/6.30 - usypianie przy dźwiękach laktatora
6.30/7-9.30 - sen

A w międzyczasie ciągłe domaganie się smoczka


I z innej beczki - co dobrego u Was na święta Wielkanocne? Szukam inspiracji. Zwłaszcza na ciasta. A jakby było coś bezmleczno-bezjajecznego to też chętnie obczaję

Podziwiam, że potrafisz tak dokładnie rozpisać plan dnia
Zainspirowałaś mnie i od jutra zacznę zapisywać co konkretnie robimy o której godzinie.

A ja chciałabym żeby Karol chciał chociaż czasem smoczka. Ale wydaje mi się, że wiem co jest powodem niechęci do niego. Po wyjściu ze szpitala dostaliśmy "niebieskie pudełko" w którym był smoczek aventu. Szybko go wymieniłam bo chciał go ssać non stop i od tej pory kupiłam już z 5 smoczków różnych firm i żadnego nawet nie chciał wziąć do buzi. Pewnie na tyle polubił kształt aventu, że już nigdy innego nie bedzie chciał.

Napisane przez Caillouu

Pisać proszę jak któraś jeszcze ma ochotę!

poproszę

Napisane przez Caillouu

Tak, to też racja - miałam podobne wątpliwości. Widziałam czasem takie dzieci - kloce. I nie sądze, zeby to było zdrowe i ułatwiało chociażby się zwykłe obracanie.
Co do zwiększania porcji - u nas się sprawdziło, Kaja je rzadziej i więcej. A i bilans ogólny, dzienny wychodzi mniejszy niż jak jadła częściej i mniej.

kopiuj-wklej - u mnie to samo i jestem z tego mega zadowolona

Napisane przez Roane

Podpisuję się rękami i nogami - fotel bujany rządzi. Szczególnie w nocy, jak nie chce mi się robić kilometrów po mieszkaniu a dziecko odbić trzeba, bujanie w fotelu jest zbawienne

Karol czasem nie odbija w nocy. Albo on zaśnie, albo ja razem z nim przy karmieniu i nic się nie dzieje


______

A teraz coś ode mnie. Pogoda nie zachęca do niczego ale zmusiłam się dzisiaj żeby pójść do przychodni zapisać Karola na szczepienie (pneumo) i jest umówiony na 17-go. Zapisałam nazwę szczepionki - Prevenar, cena 280zł (szczepiła któraś tą?).
Później pojechaliśmy na zakupy bo skończyła nam się Lovela i tym razem zdecydowałam się na niebieskiego Jelpa. Cena wychodzi ta sama bo za 15prań Loveli trzeba zapłacić 22.99zł a za 28prań Jelpem 39,99zł. Zobaczymy czy zauważę różnicę

No i dzięki Hosence kupiłam szmatkę do prania, nie pamiętałam której Ty używasz a na półce stało kilka i w końcu drogą losową wybrałam dalli
EDIT!!! okazało się że to nie szmatka tylko chusteczki
Trudno, zobaczymy czy się spiszą.


Zaraz Wam dorzucę fotkę śpiewanej książki o mrówkach którą wyczaiłam w lumpeksie ostatnio

[punamama]

ImageUploadedByWizaz Forum1397566348.628802.jpg

[iintell]

Napisane przez Roane

No na cycku fajnie jest, nie ma górnych granic norm przyrostu wagi
A młody domaga się jedzenia?
Jaki macie tygodniowy przyrost wagi? Który centyl?

hmmm dobre pytanie, wydaje nam się, że ten jego długi płacz który ustaje jedynie dopiero po jedzeniu to właśnie głód

Napisane przez ejani

To jako matka nieodkładalnego klopsa polecam fotel bujany- to jest nasza broń ostatecznej zagłady (a przynajmniej moja, bo reszta go nosi, ale znów ja go mam cały dzień a nie godzinę lub dwie) i zawsze działa

ajj marzy mi się takie cacko ale pomijając fakt, że nie mamy na niego miejsca to jeszcze jak już wspomniałam wcześniej moje dziecko nie toleruje bycia na rękach kiedy siedzimy, więc obawiam się, że i ten fotel by się u nas nie sprawdził

z tym przytulaniem i trzymaniem na rękach to sama jestem sobie trochę winna bo on kiedyś to lubił ale postanowiłam, że nauczę go zasypiania samemu bez lulania no i tak go nauczyłam, że nie dość, że teraz nie zaśnie na rękach to jeszcze przestał lubić wszelkie przytulania, lulania itp ;/

Caillouu, punamama to ile teraz i jak często jadają Wasze maluchy?