Odchudzamy sie ZDROWO i SKUTECZNIE! (bez diety "cud")

[elianka]

italiaanka- witaj cieszymy się, że jesteś

niusia- no jak to co na kolację? serek wiejski of course

[april:)]

Napisane przez italiaanka

Dzień dobry

Wpadłam się przywitać i zmykam... jutro, albo dziś jeszcze wieczorkiem nadrobię zaległości... 259 postów wysłałyście, gdy mnie nie było Co u Was ciekawego ?

witaj jak tam Turcja? zdjęcia nam pokaż!

[aanitka19]

Napisane przez italiaanka

Dzień dobry

Wpadłam się przywitać i zmykam... jutro, albo dziś jeszcze wieczorkiem nadrobię zaległości... 259 postów wysłałyście, gdy mnie nie było Co u Was ciekawego ?

hej jak bylo??? pewnie skora czekoladowa dobrze ci :P

[Djapira]

Czesc Italianko!!!
Wpadnij tu do nas na dluzsza chwile i pisz jak bylo!

[mademoiselle jeanne]

A ja znowu zaległości, zaległości, zaległości mam..

Italianko, jak miło, że już z nami jesteś
Jejku, jak ja Ci zazdroszczę tych wakacji! Ja jeszcze dwa dni do szkoły

Jak tam ogólnie dieta się u Was trzyma?
U mnie jak zawsze, raz lepiej, raz gorzej. Ostatnio trochę za często ze znajomymi mamy jakieś wypady, a to na drinka, a to na piwo. Zła jestem trochę na siebie. I znowu powinnam zmobilizować wszystkie siły i wziąć się w garść, zacząć od nowa. Znowu.

[april:)]

Mademoiselle jeanne gdzieś Ty była tyle czasu?! miło, że wróciłaś

[ainoh7]

jako ze wróciła italiaanka mam do niej pare pytan:
1) czy mleko sojowe jest ok w połaczeniu z awokado?
2) co wogóle myslec o awokadona redukcji?
3) czy zjedzenie kawałka łopatki pieczonej w piekarniku w rekawie plus warzywa na parze to dobrze skomponowany posiłek?
4) czy te mleko sojowe mozna pic na reducki:? pisze na nim ze jest tam wiecej białka niz węgli...

[201801220933]

na kolacje była sałatka z 70g tuńczyka, 6 (!) ogórków małosolnych, cebuli i całego pomidora

musze się wam pochwalić dzisiaj prawie cały dzień spędziłam na spacerach, 3 godzinki (oczywiście z przerwami)jeżdziłam na rowerze, i ćwiczyłam ponad 1,5 godziny...co się ze mną dzieje?

[sweetpinky]

Napisane przez misiaczekdid

Niby tak, ale jak architekta czy konstruktora zatrudnić na "ileś" godzin. Mamy nieco inaczej sformułowane umowy o pracę - bardziej jak kontrakty, choć to zatrudniający odprowadza składki i mamy w aneksie do umowy wpis "nienormowany czas pracy" stąd brak list. Co swoją drogą jest siuper, bo zważywszy, że jeszcze studiuję dziennie byłoby mi ciężko pojawiać się np. punktualnie o 10.


Miło Cię widzieć I nie pytaj co u nas ciekawego tylko opowiadaj jak było, wklejaj fotki, etc.

Nie mów, że pracujesz z architektami! bo ja też i u nas pracują w poniedziałki od 8 do 16 a od wtorku do piątku od 7:30 do 15:30. U mnie to tak, że poprostu należymy do urzędu miasta, typowa państwówka, więc wiesz jak jest.

Italiaanko! witam

[aanitka19]

hej ja sie maksymalnie obwaiam jutra mamy w szkole jezykowej cos w rodzaju pozegnania i kazdy ma przyniesc jakies slodkosci ze swojego kraju ;( ja mam ptasie mleczko ,co juz samo w sobie mnie kusi ,a wiem ze reszta (wiekszosc starsze kobiety) naprzynosi gore jedzenia

a wiecie jak jest na takich imprezach : o anita ,czemu nie jesz,wez sobie kawaleczek przeciez nie utyjesz hhihih ehhh podobnie zreszta jest na kazdej imprezie rodzinnej macie moze jakies sposoby, teksty ,cos co nie bedzie obrazliwe ,a oni dadza sobie spokoj z namawianiem mnie???

[misiaczekdid]

Napisane przez sweetpinky

Nie mów, że pracujesz z architektami! bo ja też i u nas pracują w poniedziałki od 8 do 16 a od wtorku do piątku od 7:30 do 15:30. U mnie to tak, że poprostu należymy do urzędu miasta, typowa państwówka, więc wiesz jak jest.

Italiaanko! witam

Owszem Z architektami i konstruktorami Ale u nas to jest tak, że to prywatne biuro projektów, więc nie obowiązują nas wszystkie "zasady" - praca ma być zrobiona na czas i tyle, a czy Ty to będziesz w biurze robiła czy w domu to twoja sprawa (niestety mnie to nie dotyczy, bo ja MUSZĘ być w biurze, żeby można było wszystko "zgrać" - No może nie zawsze, czasem się zrywam, ale nie lubię, bo wtedy ciągle do mnie wydzwaniają i i tak nic nie mogę zrobić)
A czym się zajmujesz jeśli można wiedzieć? I co to za biuro (tzn jaka "branża")?

[czekoladka21]

Powiedzcie dziewczyny co mam zrobic?I tak mało jem a nie potrafie schudnac, waga stoi w miejscu, jakies 2 mce temu wazylam 50 kg tera 52 i wydaje mi sie moze byc wiecej, te okropne boczki nienawidze ich!!
Dodam moze ze mam 25 lat i pracuje jako kelnerka,moj jadlospis wyglada nastepujaco:
-rano kolo godz.8 czarna kawa(wiem zła ale taki mam nawyk bez kawy ani rusz),potem jakis jogurt albo mleko z musli
- w pracy pije pol litra wody.kolo godz 14.30 mam lunch i to albo jakas kanapka albo salatka(tylko to moge zjesc w pracy)
-jak wracam z pracy koło 17.30 to jakies jabluszko,albo kanapka zalezy na co mam ochote,slodyczy duzo nie jem i do tego 3 herbaty zielone albo czerwone
A i moze moj brzuch mam przez to ze nie mam juz 2 mce okresu?woda w organizmie moze?
teraz biore luteine..
napiszcie mi jakies porady, ruchu mam duzo bo nabiegam sie jak głupia wm tej pracy

[xal]

Napisane przez aanitka19

hej ja sie maksymalnie obwaiam jutra mamy w szkole jezykowej cos w rodzaju pozegnania i kazdy ma przyniesc jakies slodkosci ze swojego kraju ;( ja mam ptasie mleczko ,co juz samo w sobie mnie kusi ,a wiem ze reszta (wiekszosc starsze kobiety) naprzynosi gore jedzenia

a wiecie jak jest na takich imprezach : o anita ,czemu nie jesz,wez sobie kawaleczek przeciez nie utyjesz hhihih ehhh podobnie zreszta jest na kazdej imprezie rodzinnej macie moze jakies sposoby, teksty ,cos co nie bedzie obrazliwe ,a oni dadza sobie spokoj z namawianiem mnie???

Powiedz, że wczoraj jadłaś lody i chyba były jakieś niezbyt dobre bo brzuch Cię boli .... i wolisz nie ryzykować słodkiego, bo słodkie jest pożywką dla bakterii więc musisz je przegłodzić 24h aż zdechną.
Lody - coś słodkiego więc się nie dokleją, że jesteś na diecie
Ból brzucha - mało przyjemne i wiadomo, że nie zmusza się w takiej sytuacji do jedzenia

Co Ty na to?

[xal]

Napisane przez czekoladka21

A i moze moj brzuch mam przez to ze nie mam juz 2 mce okresu?

2 miesiące bez? Nie jesteś przypadkiem w "odmiennym stanie" ?

A tak przy okazji to stanowczo za mało jesz, no i białka malutko, zbyt malutko.

[aanitka19]

kochana zycie mi ratujesz super wymowka sama bym nie wpadla dzieki wielkie ;*

[aanitka19]

moze nie ma okresu bo za malo je ..po prostu zacznij jesc normalnie , regularnie , okres ci wroci a i przy okazji schudniesz poparte doswiadczeniem (ja okresu nie mialam przez pol roku ;/)
i kumpela mi wmawiala ze przez to ze nie mam okresu i hormony mi szaleja ,sie objadam kompulsywnie wiec jak juz dostalam okres przestalam sie niepochamowanie objadac sila podswiadomosci

[xal]

Napisane przez aanitka19

kochana zycie mi ratujesz super wymowka sama bym nie wpadla dzieki wielkie ;*

Praktyka czyni mistrza

Niestety chipsów dzisiaj TŻ nie odmówiłam nawet się skarżył, że mu za dużo wyjadam

[lilly1984]

[quote=czekoladka21;460502 7]Powiedzcie dziewczyny co mam zrobic?I tak mało jem a nie potrafie schudnac, waga stoi w miejscu, jakies 2 mce temu wazylam 50 kg tera 52 i wydaje mi sie moze byc wiecej, te okropne boczki nienawidze ich!!
Dodam moze ze mam 25 lat i pracuje jako kelnerka,moj jadlospis wyglada nastepujaco:
-rano kolo godz.8 czarna kawa(wiem zła ale taki mam nawyk bez kawy ani rusz),potem jakis jogurt albo mleko z musli
- w pracy pije pol litra wody.kolo godz 14.30 mam lunch i to albo jakas kanapka albo salatka(tylko to moge zjesc w pracy)
-jak wracam z pracy koło 17.30 to jakies jabluszko,albo kanapka zalezy na co mam ochote,slodyczy duzo nie jem i do tego 3 herbaty zielone albo czerwone
Na takiej diecie ważyłabym od 5 do 10 kg.Dla mnie to ilość zgonowa

[czekoladka21]

ciąża to nie jest bo robilam test 2 razy i negatywny, ostatni okres mialam 20 kwietnia,ktory tez wystapil po 42 dniach,moje cykle przez ostanie pol roku trwaja 35 dni, ja jestem w Irlandii,a ostatni okres dostalam jak bylam w Polsce,moze dlatego cos sie poprzestawialo wiadomo klimat,
a jesli chodzi o jedzenie to jak sie juz przyzwyczilam i jak tylko zjem wiecej to czuje sie jak balon przejedzona, uwielbiam pic mleko czsami jest nawet pol litra dziennie,moze dlatego nie moge schudnac??
nie potrafie zmienic mojego stylu odzywiania znaczy czestotliwosci i godzin ale moge zmienic to co jem po pracy, wiec czekam na porady,wiadomo ze jesli rano tylko kawa i cos lekkiego a w pracy lunch to po pracy nie bede sie obzerac bo i nie ma sensu, a spac chodze kolo 12.30 w nocy

[lilly1984]

Pocieszcie mnie prosze
chyba oblałam egz
fryjer mnie za krótko obciął
nie mam sie w co ubrać
no i NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ.
PRosze napiszcie czy też macie takie chwile zwątpienia.Ech

[czekoladka21]

dodam jeszcze ze bardzo lubie przetwory mleczne,wiec z tym białkiem to chyba nie problem, co ja poradze ja zawsze tak jadlam kiedys wystarczylo ze nie jadlam kolacji to potrafilam w tydzien 2 kg zrzucic i jadlam duzo slodyczy,a teraz?nie wiem co jest nie tak, moze to rzeczywiscie woda w organizmie a nie tluszcz, przeciez przed okresem mozna nawet 2 kg wiecej wazyc a jesli ja nie mam 2 mce to moze stad, czsami mysle o powrocie do tabsow,bralam je 6 lat,ale stwierdzilismy z tż ze damy spokoj bo trza kiedys zalozyc rodzine,wiec sama juz nie wiem co jest przyczyna tego ze nie moge schudnac

[lilly1984]

Czekoladka tak się zastanawiam 52 kg to naprawdę niewiele i nie sądzę żebyś była" obtłuszczona".I chyba nie ma sensu stosować diety odchudzającej,może powinnaś po prostu popracować nad rzeżbą mięśni?
Co do brzuszka to też miałam taki problem.Spróbuj napiąć mięsnie i chwycic za fałdkę-jak będzie niewielka-to znaczy że musisz na brzuszek poćwiczyć-ja mam wiecznie wysadzony murzyński brzuszek-ale mam mocne mięśnie brzucha i wpycham "z powrotem" ale jak wyluzuję to sie moja mam aśmieje że to juz 5 miesiąc co najmniej

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez april:)

Mademoiselle jeanne gdzieś Ty była tyle czasu?! miło, że wróciłaś

Stałam przed lustrem i wmawiałam sobie, że chudnę w oczach hihihi
A tak na serio, to czasami mam takie dni, że nawet nie mam siły nic pisać, ani ujawniać swojej obecności. Ostatnio dopadają mnie jakieś załamania.. Mam nadzieję, że jak zaczną się wakacje, to uda mi się wkońcu ustabilizować i ogarnąć troszkę z dietą i samą sobą.

[april:)]

Witajcie
wczorajszy dzień pod względem niejedzenia słodyczy udał mi się w 100%
pierwszy raz od dłuższego czasu

Napisane przez lilly1984

Pocieszcie mnie prosze
chyba oblałam egz
fryjer mnie za krótko obcišł
nie mam sie w co ubrać
no i NIE MOGĘ SCHUDNĽĆ.
PRosze napiszcie czy też macie takie chwile zwštpienia.Ech

jeœli mówisz chyba to znaczy, że jest szansa na zaliczenie ja dziœ się dowiem, czy udało mi się zaliczyć meteo choć szanse sš niewielkie ale liczę na cud

włosy odrosnš więc się nie martw [ileż ja razy wychodziłam niezadowolona od fryzjera, a potem tygodniami musiałam się przekonywać do fryzury- ech Ci fryzjerzy]

a schudnšć schudniesz! tylko musisz być cierpliwa!
a więc już mi się nie smutaj, głowa do góry, wszystko będzie dobrze!

Napisane przez mademoiselle jeanne

Stałam przed lustrem i wmawiałam sobie, że chudnę w oczach hihihi
A tak na serio, to czasami mam takie dni, że nawet nie mam siły nic pisać, ani ujawniać swojej obecnoœci. Ostatnio dopadajš mnie jakieœ załamania.. Mam nadzieję, że jak zacznš się wakacje, to uda mi się wkońcu ustabilizować i ogarnšć troszkę z dietš i samš sobš.

ja też mam nadzieję, że w wakacje jakoœ dojdę do ładu ze wszystkim... no ale zobaczymy...wakacje od jutra po już OSTATNIM egzaminie [no chyba że jakieœ wrzeœnie będš]


lecę na œniadanie

[sweetpinky]

Napisane przez misiaczekdid

Owszem Z architektami i konstruktorami Ale u nas to jest tak, że to prywatne biuro projektów, więc nie obowiązują nas wszystkie "zasady" - praca ma być zrobiona na czas i tyle, a czy Ty to będziesz w biurze robiła czy w domu to twoja sprawa (niestety mnie to nie dotyczy, bo ja MUSZĘ być w biurze, żeby można było wszystko "zgrać" - No może nie zawsze, czasem się zrywam, ale nie lubię, bo wtedy ciągle do mnie wydzwaniają i i tak nic nie mogę zrobić)
A czym się zajmujesz jeśli można wiedzieć? I co to za biuro (tzn jaka "branża")?

jestem sekretarką w miejskiej pracowni urbanistycznej

Wiecie co?ale mnie korci żeby się zważyć ale obiecałam sobie, że w poniedziałek. Tak sobie myślę, że jak nie schudnę to przechodzę na dietę SB bo ja już nie wiem co ze mną!

[xal]

Napisane przez czekoladka21

ciąża to nie jest bo robilam test 2 razy i negatywny, ostatni okres mialam 20 kwietnia,ktory tez wystapil po 42 dniach,moje cykle przez ostanie pol roku trwaja 35 dni, ja jestem w Irlandii,a ostatni okres dostalam jak bylam w Polsce,moze dlatego cos sie poprzestawialo wiadomo klimat,
a jesli chodzi o jedzenie to jak sie juz przyzwyczilam i jak tylko zjem wiecej to czuje sie jak balon przejedzona, uwielbiam pic mleko czsami jest nawet pol litra dziennie,moze dlatego nie moge schudnac??
nie potrafie zmienic mojego stylu odzywiania znaczy czestotliwosci i godzin ale moge zmienic to co jem po pracy, wiec czekam na porady,wiadomo ze jesli rano tylko kawa i cos lekkiego a w pracy lunch to po pracy nie bede sie obzerac bo i nie ma sensu, a spac chodze kolo 12.30 w nocy

Jak dla mnie to za mało jesz. Podchodzi mi to pod początki anoreksji. Ekspertem nie jestem, ale koleżanka co na to chorowała to nie miała miesiączek wcale. Wybierz się do lekarza ginekologa, bo albo coś z hormonami albo za mało jadasz. Mnie by to zaniepokoiło, że nie mam miesiączki. Piszesz, że nie masz regularnych, ale nawet jak na nieregularne to 2 miesiące przerwy to za dużo, coś złego się dzieje w Twoim organizmie. Ile masz lat? Bo jak te 21 to wiek (lub więcej) to nie powinnaś mieć aż takich nieregularnych.

[xal]

Napisane przez lilly1984

Pocieszcie mnie prosze
chyba oblałam egz
fryjer mnie za krótko obciął
nie mam sie w co ubrać
no i NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ.
PRosze napiszcie czy też macie takie chwile zwątpienia.Ech

Egzamin zdasz w następnym terminie, włosy odrosną, a jak teraz są zbyt krótkie to dłużej nie będziesz musiała znowu iść do fryzjera.
Jak nie masz się w co ubrać to ubierz się w najgorsze rzeczy jakie posiadasz, poplamione, powycierane itp, poprzeglądaj się w lustrze, długo, a później ubierz coś fajniejszego i od razu zobaczysz, że nie jest tak źle

Jutro będzie lepiej ! Nos do góry

[italiaanka]

Napisane przez misiaczekdid

Miło Cię widzieć I nie pytaj co u nas ciekawego tylko opowiadaj jak było, wklejaj fotki, etc.

Napisane przez elianka

italiaanka- witaj cieszymy się, że jesteś

Napisane przez april:)

witaj jak tam Turcja? zdjęcia nam pokaż!

Napisane przez aanitka19

hej jak bylo??? pewnie skora czekoladowa dobrze ci :P

Napisane przez Djapira

Czesc Italianko!!!
Wpadnij tu do nas na dluzsza chwile i pisz jak bylo!

Napisane przez mademoiselle jeanne

A ja znowu zaległości, zaległości, zaległości mam..

Italianko, jak miło, że już z nami jesteś
Jejku, jak ja Ci zazdroszczę tych wakacji! Ja jeszcze dwa dni do szkoły

Napisane przez sweetpinky

Italiaanko! witam

Dzięki za miłe przyjęcie :P

Turcja, hm... inny świat, właściwie to nie widziałam normalnego życia, bo tam gdzie byłam praktycznie wszystko jest dla turystów... ogromna ilość hoteli, bazarów, sklepów - otwarte do późnych godzin nocnych, nawet Ci sprzedający tylko banany siedzą przy drodze do 2-3, plaże ciągną się baaardzo długo, gdy się odwrócisz widzisz góry, kawałek dalej jest rzeka - Nasza Polska w jednym mieście Konkurencja ogromna, np. jeśli chodzi o restauracje, dlatego łapią Cię i namawiają, byś wszedł właśnie do nich ale i na ulicy spotkać można się z większą życzliwością... nie ma buców jak u nas każdy się do Ciebie uśmiecha, macha, pyta jak się masz... świetny jest transport miejski, tzw. dolmusze - nie ma biletów, wchodząc płacisz 1YTL... idąc ulicą wystarczy się nie odwrócisz, zatrzyma się napewno... a jak się nie odwrocisz to zatrąbi - przystanki niby są, ale nie trzeba na nich stać, nie ma rozkładów - jedziesz i wysiadasz tam, gdzie chcesz (nawet pod samiuśki hotel dowiozą) trąbią także jak chcą kogoś wyminąć, albo skręcić - zazwyczaj nie włączając kierunkowskazu Samochodem niedoświadczony lepiej niech nie jeździ Sami mieliśmy mały przypadek... wiozący nas kierowca do Aquaparku wjechał na innego - nic się nie stało, odpadł jedynie błotnik - podobno tamten jechał złym pasem i dużo za szybko... policję sobie obejrzałam z bliska :P Jedzenie - specyficzne Mi smakowało wszystko co podali i co zamawiałam, ale nie każdemu będzie napewno... są inaczej doparawiane, często ostre, niedosolone podobno (nigdy nie sole to tego nawet nie zauważyłam specjalnie ) i ciężko czystając menu się połapać co jest czym, zamawiasz, a później niespodzianka co będzie Słodycze mają pyszne... większość bardzo słodkich... np. baklawa i... ciągnące lody Byliśmy na targu, akurat w ten dzień, gdzie były i warzywa/owoce/przyprawy - od różności i kolorow głowa rozboleć może... Dużo mogłabym pisać... a przecież nie byłam w tych najpiękniejszych zakątkach (za względu na odleglość i zbyt małą ilość czasu) Ah... jeden z Turków chciał mnie kupić za 100 kóz A podsumowując słowami innego: było "za***iście dobrze, nie hu***o" - taką wiązkę póścił nam jak dobiliśmy targu A zdjęcia może będą jak się zmniejszą :P

edit: Zapomniałam - nauczyłam się wreszcie pływać wcześniej tylko potrafiłam na plecach.

[asiek14]

witaj italianko brakowało nam tutaj ciebie

[Margo007]

Wczorajszy dzień to była dietetyczna porażka Byłam na zakupach z przyjaciółka a potem poszłyśmy do kawiarni i nie mogłam sie powstrzymać przed zamówiniem czegoś słodkiego, a jak wróciłam do domu to juz nie miałam na nic siły więc z ćwiczeń też nici Poza tym jestem tuż przed okresem i na nic nie mam siły i wogole mam ochotę jeść, a na dodatek dostałam kataru, bo oczywiście mnie to wszystko uczula Chyba sie wezme w garść i popołudniu pójde na rowerek, może mi sie humor poprawi