Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[WomenInTheMirror]

Napisane przez bura kocurka

Ehh...no to jeszcze raz. Tak, odczuwam czasem zdenerwowanie różnymi rzeczami...część podpowie mi moja psychika, część wynika z faktów, czasem nie wiem z czego wynika, ale jest i już. Ale, tak jak już wspominałam, nie jestem małym dzieckiem. Ani nie jestem tą dziewczyną, która cały czas chodzi obrażona na chłopaka, bo sobie coś wmówiła. Tylko odczuwam czasem focha, z powodu totalnego zignorowania mojego posta w klubie, który dotyczył np. rozmowy kwalifikacyjnej, która dla mnie była jakimś przeżyciem i fajnie by było jakby ktoś napisał choć jedno słowo (piszę o autentycznej sytuacji, bo akurat to doskonale pamiętam, że wywołało u mnie focha). I od tamtej pory właściwie wolę zaczekać aż ktoś sam się upomni o jakieś sprawozdanie, zamiast samemu coś pisać i się później denerwować, że nie otrzymałam żadnej reakcji...no chyba, że sama chcę coś sobie po prostu napisać - wtedy mi nie przeszkadza, że reakcja nie jest zbyt intensywna. No, ale mój foch wywołany jedną sytuacją, nie powoduje, że chodzę zrozpaczona całe miesiące, nie powoduje to też tego, że źle o kimś stąd myślę albo że drastycznie spada moje poczucie własnej wartości (bo mogłoby osiągnąć wartości ujemne ) ani nawet tego, że wymagam teraz od wszystkich 100% uwagi w stosunku do moich postów, bo ja nawet nie lubię aż takiego skupienia na mnie
To po prostu sporadyczny foch, który zdarza się każdej osobie, w różnych sytuacjach, w szczególności w grupie. I serio...nie potrzebuję w związku z tym psychoanalizy (znalazłyby się lepsze tematy w obrębie mojej psychiki do przedyskutowania i naprawienia).

I jakiś to mechanizm znalazłaś u mnie, który NA PEWNO pojawia się w innych dziedzinach życia? Bo jeśli ten z przykładu o dziewczynie, co sobie wmawia, to nie...nie jestem tak drastycznym przykładem. I naprawdę znam ludzi, którzy tacy są, dlatego wiem, że to nie ja...

A, no i przepraszam...ale ludzie z natury bazują na pewnych uproszczeniach. My NIE ZNAMY wszystkich faktów! Ja nie wiem kto co sobie myśli. I tak, mogę sobie dopowiedzieć COŚ. Robi to każdy. Ty też. Dopóki ktoś wprost nie powie co i jak - wszystko to jest twór naszego umysłu. Więc owszem, uczucia są oparte może i na złych przesłankach - ale ja nic nie poradzę, ponieważ mojemu mózgowi nie mogę dostarczyć faktów w danym momencie i bazuje na tym, co sam sobie wymyśli. A pomyśli sobie coś jedno, później moja mądrzejsza część mówi mu, że to głupie i złość przechodzi. CO JEST W TYM ZŁEGO?

A, i tak...jeśli chcesz dostarczyć konkretnych faktów swojej świadomości teraz, to owszem to co piszę, piszę raczej ze zdenerwowaniem, choć umiarkowanym. Po prostu nie lubię jak powiem coś, co wydaje mi się normalne i wbrew pozorom dość powszechne, a spotykam się właśnie z ogólnym biczowaniem i psychoanalizą, o którą się nie prosiłam

Skoro większość osób nie odczuwa złości z takich powodów, z jakich ja ją odczuwam, to mogę z pokorą dołączyć do tego szacownego grona i stać się NORMALNA...co prawdopodobnie poprowadzi mnie wprost drogą ku szczęśliwszemu życiu Bo najlepiej jest się nie narażać i nie odstawać ze swoimi DZIWNYMI MYŚLAMI.

Przykro mi to stwierdzić, ale Twój post odbieram jako dosyć niemiły w stosunku do mnie. Starałam się przekazać ci jedno, ale Ty rozumiesz to całkowicie inaczej... Ale nie mam już siły tłumaczyć "co miałam na myśli". Żyj, myśl jak chcesz.
----------------------------------------------------------------------
Jakie macie plany na święta? Organizujecie świąteczne dni, pomagacie, czy po prostu jedziecie do rodziny?

[bura kocurka]

Napisane przez inga86

Kocur, rozumiem Twoja frustracje doskonale. I o to, ze ktos Ci nie odpisuje (nie widzialam akurat tego postu o rozmowie kwal. :/) i o to, ze jestes zle zrozumiana. Fajnie, ze podkreslasz, ze masz prawo do swoich uczuc, bardzo mi sie to podoba i biore sobie jako nauke, bo ja miewam z tym problemy.
I Zywca tez rozumiem. Choc nasze zycia sa tak rozne, ze czesto nie wiem co napisac, przepraszam. :/

A w ogole to Was czytam i sie usmiecham, chyba to takie typowo babskie, jedna powie, ze cos czuje, druga cos pomysli, trzecia dopowie i jest tlumaczenie sie po 10 razy i przepraszanie Tylko sie nie obrazcie, to taka moja kontrowersyjna mysl

Rudej lisicy nie mozna zobaczyc jeszcze, bo boje sie zrobic zdjecie :p

Na rolki bym poszla, ale nie mam
:/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zrób zdjęcie....

I prawda, typowo babskie...a jeszcze jestem przed okresem, więc nerwowa razy 100

Napisane przez WomenInTheMirror

Przykro mi to stwierdzić, ale Twój post odbieram jako dosyć niemiły w stosunku do mnie. Starałam się przekazać ci jedno, ale Ty rozumiesz to całkowicie inaczej... Ale nie mam już siły tłumaczyć "co miałam na myśli". Żyj, myśl jak chcesz.
----------------------------------------------------------------------
Jakie macie plany na święta? Organizujecie świąteczne dni, pomagacie, czy po prostu jedziecie do rodziny?

No bo trochę był niemiły...ponieważ ja odebrałam Twój post jako...nie, może nie jako niemiły, bo taki nie był, ale raczej wskazujący na to, że moje zachowanie jest niepoprawne, więc powinnam to tak długo analizować aż znormalnieję. A to już wjazd na moje jestestwo

Tak czy siak - nie chciałam wywoływać tu kłótni. Po prostu nie analizujcie mnie i nie wczytujcie się w każde słówko jakby wymagało to grubszego wejrzenia w struktury psychiczne i jakby wykazywało jakieś anomalie. Napisałam co myślę, dostało mi się i już więcej nie mam ochoty nic takiego pisać. Następnym razem po prostu się nie odezwę, tylko zachowam swoje myśli dla siebie (zawsze na tym jakoś lepiej wychodzę ).

Nie gniewaj się

[emi_lka]

Napisane przez WomenInTheMirror

Jakie macie plany na święta? Organizujecie świąteczne dni, pomagacie, czy po prostu jedziecie do rodziny?

Ja jadę do rodziców, z czego się bardzo cieszę
A jak Twoje święta? I jak Twoje sprawy? Jakieś rozstrzygnięcia osobiste?

[Aper]

Żywiec, synek standardowo - smarki, kaszel, gorączka. ale jak spada gorączka to żwawy jak kózka. Ciekawostka - w Wielki Czwartek nikt nie choruje zawsze zapchana poczekalnia niemożebnie, a wczoraj weszłam nie czekając... jak nigdy.
Ponieważ sama ostatnio złapałam "cuga" na świat i języki, to chciałabym tchnąć w Ciebie więcej motywacji, byś w tym wyjeździe widziała motywator by wszystkie sprawy załatwić jak najszybciej i w nagrodę czekać na wyjazd. To Francja, prawda?

Ale mam lenia.
Plan:
-pranie
-plan jedzenia i zakupów
-praca: nius na stronę i kurs
-ozdoby i koszyczek
-obiad
-może coś z porządków?

[WomenInTheMirror]

Napisane przez emi_lka

Ja jadę do rodziców, z czego się bardzo cieszę
A jak Twoje święta? I jak Twoje sprawy? Jakieś rozstrzygnięcia osobiste?

Emilko, pytasz o sprawy związkowe? Wyjaśniliśmy sobie wszystkie spory i jest słonecznie
A sprawy mojej przyszłości zawodowej stoją pod znakiem zapytania. Za jakiś czas będę musiała wybrać opcję A lub B.
Na razie nie umiem konsekwentnie wybrać żadnej drogi...

Na święta również wybieram się do domu rodzinnego Dzisiaj jeszcze w pracy jestem.
Fajnie składa się, że teraz wolne w poniedziałek, a później zaraz Majówka

[emi_lka]

Napisane przez WomenInTheMirror

Emilko, pytasz o sprawy związkowe? Wyjaśniliśmy sobie wszystkie spory i jest słonecznie
A sprawy mojej przyszłości zawodowej stoją pod znakiem zapytania. Za jakiś czas będę musiała wybrać opcję A lub B.
Na razie nie umiem konsekwentnie wybrać żadnej drogi...

Na święta również wybieram się do domu rodzinnego Dzisiaj jeszcze w pracy jestem.
Fajnie składa się, że teraz wolne w poniedziałek, a później zaraz Majówka

Ooo, to dobrze, że udało się wyjaśnić niedobre sprawy między Wami... Nie pisałaś nic, jakoś wydawało mi się, że w drugą stronę sprawa się rozstrzygnęła...
Coś planujesz na majówkę?
Ja przez chwilę miałam wizję mazurskiej chaty, ale rzeczywistość sprowadziła mnie na ziemię... pewnie będziemy sobie jako organizować czas na bieżąco.
Za to w środę idę na koncert.

[WomenInTheMirror]

Nie pisałam, bo nie chciałam zapeszać
Majówkę raczej spędzimy w Warszawie, mam nadzieję że wypoczniemy oraz uda nam się spędzić czas aktywnie
marzy mi się jakieś muzeum

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Ale nie musisz pracować w Majówkę? Nie masz na głowie nic czego nie dałoby się przesunąć?

[inga86]

Stoje w kolejce do rejestracji do lekarza i szlag mnie trafia. Dlaczego ludzie nie potrafia zostawic wolnej przestrzeni miedzy jednym a drugim, tylko musza niemalze wlazic sobie na plecy? Musialam to napisac, inaczej sie ugotuje ze zlosci
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[isza89]

Napisane przez emi_lka

Ooo, to dobrze, że udało się wyjaśnić niedobre sprawy między Wami... Nie pisałaś nic, jakoś wydawało mi się, że w drugą stronę sprawa się rozstrzygnęła...

Też byłam święcie przekonana, że się rozstaliście, a tu pozytywne zaskoczenie.

Napisane przez inga86

Stoje w kolejce do rejestracji do lekarza i szlag mnie trafia. Dlaczego ludzie nie potrafia zostawic wolnej przestrzeni miedzy jednym a drugim, tylko musza niemalze wlazic sobie na plecy? Musialam to napisac, inaczej sie ugotuje ze zlosci
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ooo, też tego nienawidzę i jak mi ktoś włazi na plecy, to zaczynam się wiercić, "przypadkowo" deptać, trącać, uderzać łokciem albo obracam się i kaszlę natrętowi prosto w twarz.



Wypowiem się też w sprawie nieodpisywania na posty i focha z tym związanego.
Nieodpisywanie na posty jest spoko.
Foch też jest spoko.
Wszystko jest spoko.
Grunt to odpowiednio dobrane leki.

Zainstalowałam się na święta u dziadków i... też jest całkiem spoko.

[inga86]

Wypowiem się też w sprawie nieodpisywania na posty i focha z tym związanego.
Nieodpisywanie na posty jest spoko.
Foch też jest spoko.
Wszystko jest spoko.
Grunt to odpowiednio dobrane leki[/QUOTE]




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[emi_lka]

Napisane przez WomenInTheMirror

Nie pisałam, bo nie chciałam zapeszać
Majówkę raczej spędzimy w Warszawie, mam nadzieję że wypoczniemy oraz uda nam się spędzić czas aktywnie
marzy mi się jakieś muzeum

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Ale nie musisz pracować w Majówkę? Nie masz na głowie nic czego nie dałoby się przesunąć?

Trochę niestety muszę pracować, ale będę szukać równowagi

Napisane przez inga86

Stoje w kolejce do rejestracji do lekarza i szlag mnie trafia. Dlaczego ludzie nie potrafia zostawic wolnej przestrzeni miedzy jednym a drugim, tylko musza niemalze wlazic sobie na plecy? Musialam to napisac, inaczej sie ugotuje ze zlosci
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja zwykle w takich sytuacjach staję bokiem (tworzę sobie większą przestrzeń), czasem wysuwam łokieć i wykonuję zamaszyste ruchy.

Napisane przez isza89

Ooo, też tego nienawidzę i jak mi ktoś włazi na plecy, to zaczynam się wiercić, "przypadkowo" deptać, trącać, uderzać łokciem albo obracam się i kaszlę natrętowi prosto w twarz.

padłam!

Napisane przez isza89

Wypowiem się też w sprawie nieodpisywania na posty i focha z tym związanego.
Nieodpisywanie na posty jest spoko.
Foch też jest spoko.
Wszystko jest spoko.
Grunt to odpowiednio dobrane leki.

Zainstalowałam się na święta u dziadków i... też jest całkiem spoko.

[Arsonist]

i przy okazji, Wesołych Świąt wszystkim prokrastynatorkom!

[zywieczdroj]

Napisane przez Aper

Żywiec, synek standardowo - smarki, kaszel, gorączka. ale jak spada gorączka to żwawy jak kózka. Ciekawostka - w Wielki Czwartek nikt nie choruje zawsze zapchana poczekalnia niemożebnie, a wczoraj weszłam nie czekając... jak nigdy.
Ponieważ sama ostatnio złapałam "cuga" na świat i języki, to chciałabym tchnąć w Ciebie więcej motywacji, byś w tym wyjeździe widziała motywator by wszystkie sprawy załatwić jak najszybciej i w nagrodę czekać na wyjazd. To Francja, prawda?

Ale mam lenia.
Plan:
-pranie
-plan jedzenia i zakupów
-praca: nius na stronę i kurs
-ozdoby i koszyczek
-obiad
-może coś z porządków?

Dużo zdrowia dla synka
Jak tylko się obrobię ze świątecznymi porządkami, to się biorę pełną parą, o ile internet pozwoli mi na to. Póki co muszę znaleźć przepis na muffiny i farsze do jajek, a zaraz idę kroić warzywa na sałatkę
Tak, Nicea, Lazurowe Wybrzeże Nie mogę się doczekać, ale z drugiej strony mam mnóstwo obaw.
Z francuskiego robię coś codziennie, od 7 maja zaczynam też chodzić na kurs przygotowawczy z języka przed wyjazdem. Szkoda tylko, że to będzie 2 razy w tyg aż po 3h, w tym w sobotę. Ale z drugiej strony bardzo się cieszę, bo będę mieć motywację, żeby jeszcze więcej czasu poświęcać na język

Napisane przez emi_lka

Ooo, to dobrze, że udało się wyjaśnić niedobre sprawy między Wami... Nie pisałaś nic, jakoś wydawało mi się, że w drugą stronę sprawa się rozstrzygnęła...
Coś planujesz na majówkę?
Ja przez chwilę miałam wizję mazurskiej chaty, ale rzeczywistość sprowadziła mnie na ziemię... pewnie będziemy sobie jako organizować czas na bieżąco.
Za to w środę idę na koncert.

Czyj koncert? Ja też idę, ale za tydzień w sobotę.

Napisane przez isza89

Też byłam święcie przekonana, że się rozstaliście, a tu pozytywne zaskoczenie.


Ooo, też tego nienawidzę i jak mi ktoś włazi na plecy, to zaczynam się wiercić, "przypadkowo" deptać, trącać, uderzać łokciem albo obracam się i kaszlę natrętowi prosto w twarz.



Wypowiem się też w sprawie nieodpisywania na posty i focha z tym związanego.
Nieodpisywanie na posty jest spoko.
Foch też jest spoko.
Wszystko jest spoko.
Grunt to odpowiednio dobrane leki.

Zainstalowałam się na święta u dziadków i... też jest całkiem spoko.

Cała Isza

Grunt to dobre podejście

Dziewczyny jakie macie plany na długi weekend majowy?

Kocurka - przylatujesz na święta do domu?

[Patri]

Arsonist

Na święta nam wszystkim:

(z artykułu Danieli Czarskiej)

PUKUI – Siedem Praw Huny.

1. IKE. A’ohe pau ka ‘ike i ka halau ho’okahi Nie nauczysz się wszystkiego w jednej szkole. ŚWIADOMOŚĆ.

2. KALA. A’ohe pu’u ki’eki’e ke ho’a’o ‘ia e pi’i Wszystko jest dostępne.Ograniczenia są tylko w umyśle. DOSTĘP.

3. MAKIA. He makau hala ‘ole Energia życiowa podąża za uwagą. SKUPIENIE na skutku.

4. MANAWA. Wela ka hao! Zrób to teraz! Żyjesz w teraz. OBECNOŚĆ.

5. ALOHA. He ‘olina leo ka ke aloha Radość jest w melodii miłości. SZCZĘŚCIE.

6. MANA. Aia no i ka mea e mele ana Moc pochodzi z wnętrza. MOC.

7. PONO. Ike ‘ia no ka loea i ke kuahu Prawda zawiera się w rezultacie. SKUTECZNOŚĆ.

Mocy!

[Aper]

leń, leń leń.

[bura kocurka]

Napisane przez WomenInTheMirror

Emilko, pytasz o sprawy związkowe? Wyjaśniliśmy sobie wszystkie spory i jest słonecznie

Wow, też się tego nie spodziewałam, ale to super

Napisane przez inga86

Stoje w kolejce do rejestracji do lekarza i szlag mnie trafia. Dlaczego ludzie nie potrafia zostawic wolnej przestrzeni miedzy jednym a drugim, tylko musza niemalze wlazic sobie na plecy? Musialam to napisac, inaczej sie ugotuje ze zlosci
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez isza89

Wypowiem się też w sprawie nieodpisywania na posty i focha z tym związanego.
Nieodpisywanie na posty jest spoko.
Foch też jest spoko.
Wszystko jest spoko.
Grunt to odpowiednio dobrane leki.

Kurde...a ja żadnych nie mam...i wszystko jasne

Napisane przez zywieczdroj

Kocurka - przylatujesz na święta do domu?

W sumie dopiero co wyleciałam, to jakoś by było bez sensu Zrobimy sobie tutaj "niby" święta (mama oczywiście niezadowolona...)

[inga86]

Wrzucilam zdj na fb, ale zrobione tosterem. W przyszlym tyg powinnam miec lepsze, bo spotykam sie z kolega, ktory ma aparat :p

W kolejce na szczescie nie stalam dlugo. Nastepnym razem chyba na nich nakrzycze i ustawie w szeregu (takie mam perwersyjne marzenie ). Zapisalam sie na operacje, za rok mi nos polamia, moze bedzie mi w zyciu lzej
Od 3h sprzatamy z tz. A tyyle jeszcze zostalo. Ale to na jakies supergeneralne porzadki,ktore planujemy w maju. Nie zdziwie sie jesli bedziemy porzadkowac w majowke:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ellefant]

Kochane, wesołego jajeczka!

Zostawić was na chwilę i już tyle czytania

[78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492]

Moje Drogie! Wszystkiego co najlepsze!!!
Po świętach obiecuję, że nadrobię zaległości i napiszę co się u mnie działo, bo działo się mega mega dużo.... niekoniecznie dobrych rzeczy, no ale wszystko trzeba przyjąć na klatę.
Bawcie się dobrze w święta, odpoczywajcie, nabierajcie sił!

[inga86]

Dzieki Elle i Cym, tez odpocznijcie )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bura kocurka]

Napisane przez inga86

Wrzucilam zdj na fb, ale zrobione tosterem. W przyszlym tyg powinnam miec lepsze, bo spotykam sie z kolega, ktory ma aparat :p

W kolejce na szczescie nie stalam dlugo. Nastepnym razem chyba na nich nakrzycze i ustawie w szeregu (takie mam perwersyjne marzenie ). Zapisalam sie na operacje, za rok mi nos polamia, moze bedzie mi w zyciu lzej
Od 3h sprzatamy z tz. A tyyle jeszcze zostalo. Ale to na jakies supergeneralne porzadki,ktore planujemy w maju. Nie zdziwie sie jesli bedziemy porzadkowac w majowke:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Operujesz sobie nos?! Ale tak plastycznie czy masz krzywą przegrodę czy co? Żebyś tylko została nadal Ingą...na którą składa się również nos

Wesołych Świąt dziewczyny!

[WomenInTheMirror]

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt dziewczęta Spędźcie miło ten czas

Wysyłane za pomocą Tapatalk 2

[isza89]

Happy Zombie Jesus Day!

[Patri]

Napisane przez isza89

Happy Zombie Jesus Day!

Iszka

[inga86]

Napisane przez bura kocurka

Operujesz sobie nos?! Ale tak plastycznie czy masz krzywą przegrodę czy co? Żebyś tylko została nadal Ingą...na którą składa się również nos

Wesołych Świąt dziewczyny!

Mam krzywą przegrodę. Moim cichym marzeniem jest, że przy okazji mi się wyprostuje (chrząstka mi najbardziej w bok ucieka w bok), ale żaden z lekarzy mi tego nie potwierdza i wysyłają do plastycznego. Więc zobaczymy co mi tam wykombinują, oby gorzej nie było. A w razie czego o operacji plastycznej też myślę, ale tylko po to by go wyprostować.

Jak Kocurko spędzasz święta?

Napisane przez isza89

Happy Zombie Jesus Day!

[Patri]

Dziewczyny, czy któraś z Was widziała gdzieś słownik wielojęzyczny?
Polsko-angielsko-włosko-niemiecko-hiszpańsko-jakiś tam?

[zywieczdroj]

Napisane przez inga86

Mam krzywą przegrodę. Moim cichym marzeniem jest, że przy okazji mi się wyprostuje (chrząstka mi najbardziej w bok ucieka w bok), ale żaden z lekarzy mi tego nie potwierdza i wysyłają do plastycznego. Więc zobaczymy co mi tam wykombinują, oby gorzej nie było. A w razie czego o operacji plastycznej też myślę, ale tylko po to by go wyprostować.

Też mam krzywą, laryngolog dał mi skierowanie do szpitala już 3 lata temu, ale nie poszłam, bo się boję... Głupia jestem, bo przez to ciągle mnie boli głowa i mam zapchane zatoki, ale nie potrafię się przełamać...

Jestem mega wkurzona i sfrustrowana. Przez święta, brak czasu i praktycznie brak neta jestem do tyłu ze wszystkim. Miałam przez te wolne dni nadgonić wiele spraw, niestety nie miałam tego zrobić ani jak ani kiedy. Już zaczyna mnie kuć w klatce ze stresu.

[tigrinha]

Napisane przez isza89

Wypowiem się też w sprawie nieodpisywania na posty i focha z tym związanego.
Nieodpisywanie na posty jest spoko.
Foch też jest spoko.
Wszystko jest spoko.
Grunt to odpowiednio dobrane leki.

Isza, kocham Cię za ten post Mam już torbę z kotem

Trochę mnie tu nie było, dziś postaram się doczytać główny wątek, bo do klubu nie zaglądałam już tak dawno, że chyba ze strachu już nie zajrzę Nie zapominajcie o głupiutkim tygrysku Waszym Czaję się teraz do pewnego wielkiego skoku i na tym skupiam całą energię. Obym tylko już tak nie została na wieki w tym przyczajeniu

Miłej reszty Świąt!!! Zabieram się za nadrabianie.

[bura kocurka]

Napisane przez isza89

Happy Zombie Jesus Day!

Napisane przez inga86

Mam krzywą przegrodę. Moim cichym marzeniem jest, że przy okazji mi się wyprostuje (chrząstka mi najbardziej w bok ucieka w bok), ale żaden z lekarzy mi tego nie potwierdza i wysyłają do plastycznego. Więc zobaczymy co mi tam wykombinują, oby gorzej nie było. A w razie czego o operacji plastycznej też myślę, ale tylko po to by go wyprostować.

Jak Kocurko spędzasz święta?

Mhmm...na pewno będzie lepiej po operacji

Święta...jedzenie było, święconki nie było, był długi spacer...no i tyle

Napisane przez Patri

Dziewczyny, czy któraś z Was widziała gdzieś słownik wielojęzyczny?
Polsko-angielsko-włosko-niemiecko-hiszpańsko-jakiś tam?

Ale, że internetowy? Ten polecam http://pl.bab.la

Napisane przez zywieczdroj

Też mam krzywą, laryngolog dał mi skierowanie do szpitala już 3 lata temu, ale nie poszłam, bo się boję... Głupia jestem, bo przez to ciągle mnie boli głowa i mam zapchane zatoki, ale nie potrafię się przełamać...

Jestem mega wkurzona i sfrustrowana. Przez święta, brak czasu i praktycznie brak neta jestem do tyłu ze wszystkim. Miałam przez te wolne dni nadgonić wiele spraw, niestety nie miałam tego zrobić ani jak ani kiedy. Już zaczyna mnie kuć w klatce ze stresu.

No to przełam się Żywczyk , przeszłoby Ci tyle problemów zdrowotnych

I nie denerwuj się To Ci już czasu nie wróci...po prostu zabierz się teraz jeśli już możesz

Napisane przez tigrinha

Isza, kocham Cię za ten post Mam już torbę z kotem

Trochę mnie tu nie było, dziś postaram się doczytać główny wątek, bo do klubu nie zaglądałam już tak dawno, że chyba ze strachu już nie zajrzę Nie zapominajcie o głupiutkim tygrysku Waszym Czaję się teraz do pewnego wielkiego skoku i na tym skupiam całą energię. Obym tylko już tak nie została na wieki w tym przyczajeniu

Miłej reszty Świąt!!! Zabieram się za nadrabianie.

Nie zapominamy Trzymam kciuki za wielki skok, cokolwiek to jest

[Aper]

Wszystkiego dobrego w Święta dobrych myśli dobrych dzialan i zapasu chcenia