Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[Kalina27]

Witam sie wiosennie. Pogoda cudna az trudno uwierzyc, ze majowka ma byc taka deszczowa i zimna
My mamy materacyk gryka - kokos. Przetestowalam na wszystkich moich dzieciach i nie zauwazylam plesnienia. Moze dlatego, ze nie byl zasikiwany
Uzywacie dla swoich maluchow kropelek probiotycznych floractin? Jestem ciekawa waszych opinii, bo u nas super sie sprawdzają.
Kolkują wasze pociechy jeszcze? My prawie zapomnielismy o wzdeciach i kolkach, ale nie wiem czy to zasluga katetera, ktory doraźnie stosujemy, czy jelitka juz dojrzały...

[senira666]

Napisane przez idaikot

Pytanie - jeśli nie prowadzicie auta i jedziecie jako pasażer z dzieckiem, to gdzie siedzicie? Z prodzu czy z tyłu obok fotelika?

ja siedzę z tyłu koło fotelika.

Napisane przez Kalina27

Kolkują wasze pociechy jeszcze? My prawie zapomnielismy o wzdeciach i kolkach, ale nie wiem czy to zasluga katetera, ktory doraźnie stosujemy, czy jelitka juz dojrzały...

nas na szczęście kolki ominęły ale zdarzały się bóle brzucha i wzdęcia ale na szczęście nie za często.

[konsternacja]

Dzień dobry

U nas pięknej pogody ciąg dalszy
Byłam dziś u fryzjera podciąć końcówki i ogólnie naspacerowałam się z małym

Napisane przez Caillouu

M.in. brakło na pieczątce od ginekologa napisu, że jest ginekologiem. Ma napisane, ze jest lekarzem ale bez wyodrębnienia konkretnej specjalizacji.
Ja sie pytam to kto mi prowadził ciążę? Proktolog?

Napisane przez gosia261282

Solisz i odkładasz do lodówki, wytworzy się woda, którą zlewasz i dalej tak jak kotlety w Jajko i bułkę i smażysz. Pycha

U nas dziś pojawili się nowi lokatorzy: dwa szczury. A w czwartek jeszcze pająk dołączy do naszego zwierzyńca (mamy jeszcze kota)

O ja... bym się na takie nie zgodziła. Na psa to jeszcze...

Napisane przez idaikot

Melduję, że ćwiczenia wykonane A do tego mąż zwolni się wcześniej z pracy i to on będzie na szczepieniu

Pytanie - jeśli nie prowadzicie auta i jedziecie jako pasażer z dzieckiem, to gdzie siedzicie? Z prodzu czy z tyłu obok fotelika?



Jesteś MISZCZEM

Ja siedzę z tyłu.

Napisane przez Kalina27

Witam sie wiosennie. Pogoda cudna az trudno uwierzyc, ze majowka ma byc taka deszczowa i zimna
My mamy materacyk gryka - kokos. Przetestowalam na wszystkich moich dzieciach i nie zauwazylam plesnienia. Moze dlatego, ze nie byl zasikiwany
Uzywacie dla swoich maluchow kropelek probiotycznych floractin? Jestem ciekawa waszych opinii, bo u nas super sie sprawdzają.
Kolkują wasze pociechy jeszcze? My prawie zapomnielismy o wzdeciach i kolkach, ale nie wiem czy to zasluga katetera, ktory doraźnie stosujemy, czy jelitka juz dojrzały...

My używamy dicofloru a słyszałam, że floractin to to samo. Skończyliśmy drugą buteleczkę i na razie nie mamy zamiaru kupować następnej.


Czy Wasze dzieci jescze ulewają? Bo mój mimo pięknych beków, jak na mężczyznę przystało, dalej się z tym boryka...

[celin10]

Napisane przez idaikot

Melduję, że ćwiczenia wykonane A do tego mąż zwolni się wcześniej z pracy i to on będzie na szczepieniu

Pytanie - jeśli nie prowadzicie auta i jedziecie jako pasażer z dzieckiem, to gdzie siedzicie? Z prodzu czy z tyłu obok fotelika?



Jesteś MISZCZEM

a to dlatego że panią z Mopsu bardzo męczyłam pytaniami

jak jadę jako pasażer to z przodu bo z tyłu mam nianię Milkę i ona pilnuje co by słońce w oczy bratu nie świeciło

[Roane]

Napisane przez Le La

Hehehhe narzeczona juz dawno zaklepana, wiec wiesz Jego pozycja pierwszego narzeczonego absolutnie nie jest zagrozona

Bolalo go po pneumokokach bardzo, ale pedicetamol pomogl

A jaki kupiliscie wozek? Gdzie zdjecie? Poka

Baby Elegance Pebble. Prowadzi się jak marzenie i mimo że jest trzykołowy nieźle nadaje się w teren, ale to tylko dlatego że TŻ wymienił tylne kółka na dmuchane - w zestawie były niedmuchane, to była jedyna wada tego wózka. Gondola wbrew pozorom jest dość długa, mamy jeszcze z 10 cm luzu, mam nadzieję że do wakacji starczy. Dokupiłam sobie jeszcze parasolkę pod kolor i torbę, i teraz podróżujemy jak szlachta - DzidziuśHrabia swoją czerwoną karocą napędzaną przez Konia Pociągowego Matkę
Kurcze, mój wczoraj był marudny, podaliśmy mu syrop z paracetamolem, ale chyba nie pomógł, bo marudził dalej - a gorączki też nie było. Ja uciekłam na basen, więc TŻ walczył cały wieczór (matka egoistka, wiem ) ale poszedł spać normalnie, więc chyba nie było źle. Dzisiaj już jest normlnie, moje dziecko znów jest aniołkiem
A oto wózek:

Napisane przez celin10

(...)
Roane to nie poczekalnia i nie ma takiego tempa pisania postów myślałam ostatnio o Tobie i właśnie miałam pisać ze gdzieś zaginęłaś
(...)

Mam znacznie mniej czasu na pisanie bo ćwiczę Basen, aqua aerobic, i bieganie - tylko niedziela jest dniem bez ćwiczeń, codziennie wieczorem wręczam potomka jego ojcu i zasuwam. Do wakacji zostało dwa miesiące, w wakacje jadę do PL i na bank będę widzieć byłą żonę mojego TŻa - nie zamierzam po ciąży woglądać tak jak ona wygląda do tej pory, więc musze wrócić do figury

Napisane przez punamama

Roane pokaż jaki w końcu kupiłaś, wrzuć real foto jeżeli to możliwe

Nie zrobiłam jeszcze zdjęć wózkowi, ale jest nowy, więc wygląda jak na zdjęciach katalogowych. Piękny jest

Napisane przez idaikot

(...)
Pytanie - jeśli nie prowadzicie auta i jedziecie jako pasażer z dzieckiem, to gdzie siedzicie? Z prodzu czy z tyłu obok fotelika?
(...)

Z tyłu siedzę z małym, i powiem Wam, mam serdecznie dość. Po pierwsze, fotele kubełkowe są wygodniejsze niż kanapa, szczególnie przy dłuższej jeździe - regulacja kąta nachylenia oparcia - a po drugie z tyłu do radia nie sięgam

Napisane przez konsternacja

(...)
Czy Wasze dzieci jescze ulewają? Bo mój mimo pięknych beków, jak na mężczyznę przystało, dalej się z tym boryka...

Mój ulewa, ale ja mam farta - bełciki trafiają się głównie tatusiowi

[idaikot]

Napisane przez Roane

Z tyłu siedzę z małym, i powiem Wam, mam serdecznie dość. Po pierwsze, fotele kubełkowe są wygodniejsze niż kanapa, szczególnie przy dłuższej jeździe - regulacja kąta nachylenia oparcia - a po drugie z tyłu do radia nie sięgam

No właśnie to też moja bolączka

[konsternacja]

Napisane przez Roane

Baby Elegance Pebble. Prowadzi się jak marzenie i mimo że jest trzykołowy nieźle nadaje się w teren, ale to tylko dlatego że TŻ wymienił tylne kółka na dmuchane - w zestawie były niedmuchane, to była jedyna wada tego wózka. Gondola wbrew pozorom jest dość długa, mamy jeszcze z 10 cm luzu, mam nadzieję że do wakacji starczy. Dokupiłam sobie jeszcze parasolkę pod kolor i torbę, i teraz podróżujemy jak szlachta - DzidziuśHrabia swoją czerwoną karocą napędzaną przez Konia Pociągowego Matkę
Kurcze, mój wczoraj był marudny, podaliśmy mu syrop z paracetamolem, ale chyba nie pomógł, bo marudził dalej - a gorączki też nie było. Ja uciekłam na basen, więc TŻ walczył cały wieczór (matka egoistka, wiem ) ale poszedł spać normalnie, więc chyba nie było źle. Dzisiaj już jest normlnie, moje dziecko znów jest aniołkiem
A oto wózek:




Mam znacznie mniej czasu na pisanie bo ćwiczę Basen, aqua aerobic, i bieganie - tylko niedziela jest dniem bez ćwiczeń, codziennie wieczorem wręczam potomka jego ojcu i zasuwam. Do wakacji zostało dwa miesiące, w wakacje jadę do PL i na bank będę widzieć byłą żonę mojego TŻa - nie zamierzam po ciąży woglądać tak jak ona wygląda do tej pory, więc musze wrócić do figury



Nie zrobiłam jeszcze zdjęć wózkowi, ale jest nowy, więc wygląda jak na zdjęciach katalogowych. Piękny jest



Z tyłu siedzę z małym, i powiem Wam, mam serdecznie dość. Po pierwsze, fotele kubełkowe są wygodniejsze niż kanapa, szczególnie przy dłuższej jeździe - regulacja kąta nachylenia oparcia - a po drugie z tyłu do radia nie sięgam



Mój ulewa, ale ja mam farta - bełciki trafiają się głównie tatusiowi :)

Szczęściara z Ciebie. Mikołaj Cię oszczędza w tym temacie.


A do radia, mąż mówi, że mi dorobi pilota

[Hosenka*]

Idaikot:
ja albo mąż jeździmy wtedy przodu. Na początku z tyłu.

[tridentina]

Witam się.
Wczoraj mieliśmy z Antkiem bardzo, bardzo słaby dzień.
Była chyba kumulacja skokowa, bo inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię. Przy każdej drzemce były takie cyrki, że miałam ochotę wyskoczyć przez okno.
Próba zawiązania w chustę i wyjście na spacer skończyło się ogromnym darciem nie do uspokojenia - przestał wrzeszczeć dopiero jak go z chusty wyjęłam.
Nie chciałam odpuścić spaceru, bo pogoda była piękna, więc próbowałam go wziąć w wózku.
Wyjazd z mieszkania oczywiście przy akompaniamencie płaczu pod tytułem - "ratunku jest mi strasznie źle poskarżę się babci".
Pierwsze kółko wokół bloku to już wrzask z cyklu " ratunku obdzierają mnie ze skóry poskarżę się całemu światu". Kolejnego kółka nie było - wróciłam galopkiem do domu
Usypianie na wieczór - te same histerie.
Miałam serdecznie dość wczorajszego dnia i modliłam się, żeby dzisiejszy był lepszy.
I o dziwo wygląda na to, że albo skok się skończył, albo (odpukać) dziecko mi się po prostu naprawiło.
Bawi się pięknie, zasypia jak dawniej praktycznie sam.
Niech już tak zostanie

Napisane przez kulla

Doradźcie. W czerwcu idę na wesele jako świadkowa. Potrzebuję sukienki (mam możliwość uszycia). Jestem bardzo szeroka w biodrach, mam masywne uda i łydki. Słowem nogi nie zachwycają... Z pewnością więc nie zdecyduję się na krótką sukienkę. Myślałam o czymś takim: http://cdn.shopify.com/s/files/1/016...g?v=1385943769

Sukienka z szyfonu, tylko górę musiałabym mieć z guziczkami (karmienie Młodego). Czy to mnie nadmiernie nie poszerzy? Doradźcie!

dół sukienki ok, powinien się ładnie układać, ale górę zrobiłabym zdecydowanie odważniejszą, wiekszy dekolt - najlepiej w literę V, a rękawki krótkie, ale zwiewne właśnie z tego szyfonu.

Napisane przez Caillouu

Halo Matkopolki,
Moję dziecię przechodzi fazę nerwowego pokrzykiwania, takiego ze złością (tak, to możliwe, pytałam neurolog), czym doprowadza mnie do pasji. Co innego jak jej się coś nie podobało i marudziła, a teraz się najzwyczajniej w świecie wyzłośliwia
I pięknie chwyta w obie rączki <3
Ale za to zapomniała jak się przewracać z brzuchola na plecy..

Antek tak się dzisiaj super bawił na macie, łapał obydwiema rączkami dzwonek z kaczorkiem, że aż zrobiłam mu serię zdjęć. Potem wrzucę do klubu

Napisane przez punamama

Na jakich materacykach wasze dzieci śpią?

gryka - kokos - na razie odpukać bardzo fajnie się sprawdza.
Ale nie był zasikany ani raz

Napisane przez idaikot

A jeśli chodzi o pamiątki to od naszych przyjaciół dostaliśmy na "oględzinach" Adasia pudełko z rzeczami z dnia jego urodzin - płytę z piosenkami, które tego dnia były na szczycie listy przebojów, wycinki z gazet, horoskop, pogodę itd. Postanowiliśmy takie same rzeczy kompletować co roku w dzień jego urodzin i kiedyś mu sprezentować

Fantastyczny pomysł! Szkoda, że nie wpadłam na to jak Antoś się urodził. Za to zbieram mu tak samo jak Caillouu - najważniejsze rzeczy do pudełeczka i kiedyś na 18-urodziny planuję mu dać
Za to ten pomysł Ida wykorzystamy jak urodzi się synek naszych przyjaciól - już całkiem niedługo

Napisane przez Caillouu

M.in. brakło na pieczątce od ginekologa napisu, że jest ginekologiem. Ma napisane, ze jest lekarzem ale bez wyodrębnienia konkretnej specjalizacji.
Ja sie pytam to kto mi prowadził ciążę? Proktolog?

Dobrze, że nie geriatra

Napisane przez idaikot

Pytanie - jeśli nie prowadzicie auta i jedziecie jako pasażer z dzieckiem, to gdzie siedzicie? Z prodzu czy z tyłu obok fotelika?

Siedzę z tyłu i też tak jak Roane strasznie nad tym ubolewam.
Jest niewygodnie, daleko do radia i w ogóle do bańki, ale czego się nie robi dla dziecka

Napisane przez Kalina27

Uzywacie dla swoich maluchow kropelek probiotycznych floractin? Jestem ciekawa waszych opinii, bo u nas super sie sprawdzają.
Kolkują wasze pociechy jeszcze? My prawie zapomnielismy o wzdeciach i kolkach, ale nie wiem czy to zasluga katetera, ktory doraźnie stosujemy, czy jelitka juz dojrzały...

nie używamy i nie używaliśmy takich kropelek.
Jeśli chodzi o kolki, to odpukać już się nie zdarzają. W sobotę mały kończy 3 miesiące, więc to by się zgadzało z tym co piszą, że koło 3 m-ca kolki się kończą.
Jak go tak obserwuję, to teraz wzdęcia nie mają szans, bo dziecko nauczyło się samo bardzo wysoko podnosić nogi do góry. Co najczęściej skutkuje wyrzutem pierdków o takiej sile, że można by na nich odpalić rakietę Także jak mu coś w brzuszku zalega, to sobie sam potrafi pomóc.

Napisane przez konsternacja

Czy Wasze dzieci jescze ulewają? Bo mój mimo pięknych beków, jak na mężczyznę przystało, dalej się z tym boryka...

Nasz ma takie dni, że ulewa sporo, a czasem nie ulewa wcale. A odbija mu się prawie po każdym jedzeniu, więc nie wiem z czym to jest związane. Do 9-10 tygodnia nie ulewał praktycznie wcale, teraz mu się to włączyło.

Roane ciekawy wózek

[magnusia]

Napisane przez idaikot

Pytanie - jeśli nie prowadzicie auta i jedziecie jako pasażer z dzieckiem, to gdzie siedzicie? Z prodzu czy z tyłu obok fotelika?


p

siedzę obok fotelika z tyły a jak prowadzę to mam takie lusterko zakładane na zagłówek do obserwacji małego i widze jego buzię w lusterku w samochodzie

Wyszłam dziś z Adasiem na spacer w nosidełku (teraz tak wychodze bo łatwiej mi na zakupy iść).
Wyszłam na całe 3 minuty panicz postanowił jeszcze spożyć cycka pomimo, że jadł 40 minut wcześniej. Cycolił się tak 1,5h- myślałam że padnę, no nie dawał odejśc od siebie bo kwęk od razu. Nie wiem co go dziś napadło- w efekcie ze spaceru nici a teraz to nie wyjdę bo po pierwsze śpi a po drugie chyba padać będzie bo się u mnie taka duchota zrobiła i powietrze stoi

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez konsternacja

Czy Wasze dzieci jescze ulewają? Bo mój mimo pięknych beków, jak na mężczyznę przystało, dalej się z tym boryka...

ulewanie to mało powiedziane... są dni że przebieram małego 6-7 razy bo zawsze jakiś bełcik pójdzie na ciuszki

[tridentina]

a w ogóle zauważyłam, że mojemu synkowi brązowieją oczka,
Waszym pociechom też zmienia się kolor?

[Caillouu]

Rok temu zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym...


---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

W klubie dwa zdjęcia wyjaśniające mą absencję

[Hosenka*]

Napisane przez tridentina

a w ogóle zauważyłam, że mojemu synkowi brązowieją oczka,
Waszym pociechom też zmienia się kolor?

a szkoda, bo na początku miał cudne granatowe

[konsternacja]

Napisane przez tridentina

Witam się.
Wczoraj mieliśmy z Antkiem bardzo, bardzo słaby dzień.
Była chyba kumulacja skokowa, bo inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię. Przy każdej drzemce były takie cyrki, że miałam ochotę wyskoczyć przez okno.
Próba zawiązania w chustę i wyjście na spacer skończyło się ogromnym darciem nie do uspokojenia - przestał wrzeszczeć dopiero jak go z chusty wyjęłam.
Nie chciałam odpuścić spaceru, bo pogoda była piękna, więc próbowałam go wziąć w wózku.
Wyjazd z mieszkania oczywiście przy akompaniamencie płaczu pod tytułem - "ratunku jest mi strasznie źle poskarżę się babci".
Pierwsze kółko wokół bloku to już wrzask z cyklu " ratunku obdzierają mnie ze skóry poskarżę się całemu światu". Kolejnego kółka nie było - wróciłam galopkiem do domu
Usypianie na wieczór - te same histerie.
Miałam serdecznie dość wczorajszego dnia i modliłam się, żeby dzisiejszy był lepszy.
I o dziwo wygląda na to, że albo skok się skończył, albo (odpukać) dziecko mi się po prostu naprawiło.
Bawi się pięknie, zasypia jak dawniej praktycznie sam.
Niech już tak zostanie



dół sukienki ok, powinien się ładnie układać, ale górę zrobiłabym zdecydowanie odważniejszą, wiekszy dekolt - najlepiej w literę V, a rękawki krótkie, ale zwiewne właśnie z tego szyfonu.



Antek tak się dzisiaj super bawił na macie, łapał obydwiema rączkami dzwonek z kaczorkiem, że aż zrobiłam mu serię zdjęć. Potem wrzucę do klubu



gryka - kokos - na razie odpukać bardzo fajnie się sprawdza.
Ale nie był zasikany ani raz



Fantastyczny pomysł! Szkoda, że nie wpadłam na to jak Antoś się urodził. Za to zbieram mu tak samo jak Caillouu - najważniejsze rzeczy do pudełeczka i kiedyś na 18-urodziny planuję mu dać
Za to ten pomysł Ida wykorzystamy jak urodzi się synek naszych przyjaciól - już całkiem niedługo



Dobrze, że nie geriatra



Siedzę z tyłu i też tak jak Roane strasznie nad tym ubolewam.
Jest niewygodnie, daleko do radia i w ogóle do bańki, ale czego się nie robi dla dziecka



nie używamy i nie używaliśmy takich kropelek.
Jeśli chodzi o kolki, to odpukać już się nie zdarzają. W sobotę mały kończy 3 miesiące, więc to by się zgadzało z tym co piszą, że koło 3 m-ca kolki się kończą.
Jak go tak obserwuję, to teraz wzdęcia nie mają szans, bo dziecko nauczyło się samo bardzo wysoko podnosić nogi do góry. Co najczęściej skutkuje wyrzutem pierdków o takiej sile, że można by na nich odpalić rakietę Także jak mu coś w brzuszku zalega, to sobie sam potrafi pomóc.



Nasz ma takie dni, że ulewa sporo, a czasem nie ulewa wcale. A odbija mu się prawie po każdym jedzeniu, więc nie wiem z czym to jest związane. Do 9-10 tygodnia nie ulewał praktycznie wcale, teraz mu się to włączyło.

Roane ciekawy wózek

Współczuję wczorajszego dnia ale opis jest super

Napisane przez magnusia

siedzę obok fotelika z tyły a jak prowadzę to mam takie lusterko zakładane na zagłówek do obserwacji małego i widze jego buzię w lusterku w samochodzie

Wyszłam dziś z Adasiem na spacer w nosidełku (teraz tak wychodze bo łatwiej mi na zakupy iść).
Wyszłam na całe 3 minuty panicz postanowił jeszcze spożyć cycka pomimo, że jadł 40 minut wcześniej. Cycolił się tak 1,5h- myślałam że padnę, no nie dawał odejśc od siebie bo kwęk od razu. Nie wiem co go dziś napadło- w efekcie ze spaceru nici a teraz to nie wyjdę bo po pierwsze śpi a po drugie chyba padać będzie bo się u mnie taka duchota zrobiła i powietrze stoi

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------



ulewanie to mało powiedziane... są dni że przebieram małego 6-7 razy bo zawsze jakiś bełcik pójdzie na ciuszki

Też wybrał sobie moment na jedzenie

Trochę mnie uspokoiłyście z tym ulewaniem... ciekawe w jakim wieku to przechodzi...

[celin10]

Napisane przez Roane

Baby Elegance Pebble......DzidziuśHrabi a swoją czerwoną karocą napędzaną przez Konia Pociągowego Matkę

Mam znacznie mniej czasu na pisanie bo ćwiczę Basen, aqua aerobic, i bieganie - tylko niedziela jest dniem bez ćwiczeń, codziennie wieczorem wręczam potomka jego ojcu i zasuwam. Do wakacji zostało dwa miesiące, w wakacje jadę do PL i na bank będę widzieć byłą żonę mojego TŻa - nie zamierzam po ciąży woglądać tak jak ona wygląda do tej pory, więc musze wrócić do figury

wózeczek fajny czekamy na real fotki Mikołajka w karocy obaj nasi panicze wożą się czerwonymi brykami tylko czerwonego dywanu brak
co do pogrubionego to taki obrazek najbardziej mobilizuje do ruchu. za ćwiczenia i za szybki powrót do figury

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

tak sobie myslę że wczoraj był jakiś dzień nie pasujący naszym dzieciaczkom bo co chwilke czytam skargi na maluszki mój wczoraj był ze spaniem na nie a dziś śpi i śpi aż boje się nocy że z mężem będziemy czuwać na zmianę

[magnusia]

Napisane przez tridentina

a w ogóle zauważyłam, że mojemu synkowi brązowieją oczka,
Waszym pociechom też zmienia się kolor?

mój ma niebieskie cały czaz i chyba mu takie zostaną- oby

[Roane]

Napisane przez celin10

wózeczek fajny czekamy na real fotki Mikołajka w karocy obaj nasi panicze wożą się czerwonymi brykami tylko czerwonego dywanu brak
co do pogrubionego to taki obrazek najbardziej mobilizuje do ruchu. za ćwiczenia i za szybki powrót do figury
(...)

To fakt, motywacja jak ta lala
Dzisiaj nie poszłam na spacer, bo pogodę mamy paskudną, ale jutro chyba pójdę nawet w deszczu

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez magnusia

mój ma niebieskie cały czaz i chyba mu takie zostaną- oby

Mój praktycznie od urodzenia ma identyczne jak tatuś, takie szaro-niebieskie z jasną obwódką wokół źrenicy, nawet nie mam nadzieji że mu się zmienią

[punamama]

My dzisiaj wyszliśmy z domu po 12 i wróciliśmy o 18. Nawet ulewa i burza nam nie przeszkodziły w spacerze
W końcu udało Nam się wybrać do ogrodu botanicznego. Roślinki lubię, szczególnie te egzotyczne dlatego najbardziej podobało mi się w szklarniach. Karol też był zainteresowany do czasu bo później śpiewające ptaszki i świeże powietrze go ululały. Teraz też grzecznie śpi. Ogólnie super dzień. Naładował mnie pozytywną energią. Jeszcze tylko Top Chef i dobranoc
Jutro zaczynam sprzątanie i pakowanie bo wyjeżdżamy na 2 tygodnie z Karolem do mojej rodziny. Zastanawiam się czy pojechać w weekend. Np. Sobota czy lepiej w poniedziałek. Tradycyjnie wybieramy pociąg.

ps. foty i wszystkie zapowiedziane przeze mnie filmy będą dzisiaj w klubie

Napisane przez Kalina27

Witam sie wiosennie. Pogoda cudna az trudno uwierzyc, ze majowka ma byc taka deszczowa i zimna
My mamy materacyk gryka - kokos. Przetestowalam na wszystkich moich dzieciach i nie zauwazylam plesnienia. Moze dlatego, ze nie byl zasikiwany
Uzywacie dla swoich maluchow kropelek probiotycznych floractin? Jestem ciekawa waszych opinii, bo u nas super sie sprawdzają.
Kolkują wasze pociechy jeszcze? My prawie zapomnielismy o wzdeciach i kolkach, ale nie wiem czy to zasluga katetera, ktory doraźnie stosujemy, czy jelitka juz dojrzały...

Jak Karol nie kolkował od urodzenia tak od tygodnia ma problemy z bąkami. Widać, że boli go brzuch. teoretycznie do 3 miesiąca powinno to wszystko ustąpić ale Karol jest wcześniakiem, urodził się w 36tyg ciąży wiec jest o miesiąc do tyłu.

Roane

Wózek ładny ale ciężko go znaleźć w internecie, a polskich stron nie ma żadnych. Wrzuć kiedyś fote ze spaceru czy coś
Karol się już ledwo mieści w gondoli Cameleona a teoretycznie ma w niej spędzić jeszcze 2 miesiące

dla Ciebie za ćwiczenia.
Ja i może też bym miała ochotę poćwiczyć czy pobiegać ale przez to, że jestem chuda to nie mam motywacji żeby zgubić brzuch. Możliwe, że jak przewiozę sobie rower do mieszkania i kupię jakąś dostawkę do niego dla Karola to zacznę jeździć ale nie wiem czy uda mi się tego dokonać do wakacji

[saole]

Cześć dziewczyny próbowałam Was nadrobić ale nie miałam czasu. Teraz jesteśmy w drodze na majowke i oczywiście siedzę z tylu przy księżniczce i już mnie plecy bolą od tej niewygodnej kanapy życzę Wam udanego długiego weekendu


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[gosia261282]

Napisane przez idaikot

Pytanie - jeśli nie prowadzicie auta i jedziecie jako pasażer z dzieckiem, to gdzie siedzicie? Z prodzu czy z tyłu obok fotelika?

Ponoć powinno się z przodu, bo bezpieczniej. Ja siedzę z tyłu, żeby w razie czego uspokoić, podać smoczka itp.

Napisane przez konsternacja

Czy Wasze dzieci jescze ulewają? Bo mój mimo pięknych beków, jak na mężczyznę przystało, dalej się z tym boryka...

Też niestety.

[sand]

Napisane przez idaikot

Melduję, że ćwiczenia wykonane A do tego mąż zwolni się wcześniej z pracy i to on będzie na szczepieniu

Pytanie - jeśli nie prowadzicie auta i jedziecie jako pasażer z dzieckiem, to gdzie siedzicie? Z prodzu czy z tyłu obok fotelika?



Jesteś MISZCZEM

Ja siedzę z przodu ale do tej pory jeździliśmy max 20km do teściów i Tymo za każdym razem spał. Jutro jedziemy na majówkę 200km i będę siedziała z tyłu, bo nie wiem czego się spodziewać ;-)

Napisane przez Kalina27

Witam sie wiosennie. Pogoda cudna az trudno uwierzyc, ze majowka ma byc taka deszczowa i zimna
My mamy materacyk gryka - kokos. Przetestowalam na wszystkich moich dzieciach i nie zauwazylam plesnienia. Moze dlatego, ze nie byl zasikiwany
Uzywacie dla swoich maluchow kropelek probiotycznych floractin? Jestem ciekawa waszych opinii, bo u nas super sie sprawdzają.
Kolkują wasze pociechy jeszcze? My prawie zapomnielismy o wzdeciach i kolkach, ale nie wiem czy to zasluga katetera, ktory doraźnie stosujemy, czy jelitka juz dojrzały...

my mamy dicoflor, też się sprawdza. U nas klasyczne kolki z długim płaczem już minęły ale wzdęcia ciągle się pojawiają tylko teraz młody lepiej sobie z nimi radzi - kopie nóżkami jakby ćwiczył do maratonu, podkurcza je wysoko i lecą bąki kupiłam kiedyś windi żeby był na awaryjne sytuacje ale nigdy nie użyłam

Napisane przez konsternacja

Dzień dobry

U nas pięknej pogody ciąg dalszy
Byłam dziś u fryzjera podciąć końcówki i ogólnie naspacerowałam się z małym








O ja... bym się na takie nie zgodziła. Na psa to jeszcze...



Ja siedzę z tyłu.



My używamy dicofloru a słyszałam, że floractin to to samo. Skończyliśmy drugą buteleczkę i na razie nie mamy zamiaru kupować następnej.


Czy Wasze dzieci jescze ulewają? Bo mój mimo pięknych beków, jak na mężczyznę przystało, dalej się z tym boryka...

nawet podcięcie końcówek sprawia frajdę nie?
Tymek nigdy nie ulewał, tylko ostatnio na macie chyba za wcześnie położyłam go na brzuszek i poleciało trochę serka po brodzie ;-) jak dotąd przebierałam go w ciągu dnia tylko jak się spociliśmy w chuście, bo tak po jedzeniu to nie ma potrzeby

Napisane przez Roane

Baby Elegance Pebble. Prowadzi się jak marzenie i mimo że jest trzykołowy nieźle nadaje się w teren, ale to tylko dlatego że TŻ wymienił tylne kółka na dmuchane - w zestawie były niedmuchane, to była jedyna wada tego wózka. Gondola wbrew pozorom jest dość długa, mamy jeszcze z 10 cm luzu, mam nadzieję że do wakacji starczy. Dokupiłam sobie jeszcze parasolkę pod kolor i torbę, i teraz podróżujemy jak szlachta - DzidziuśHrabia swoją czerwoną karocą napędzaną przez Konia Pociągowego Matkę
Kurcze, mój wczoraj był marudny, podaliśmy mu syrop z paracetamolem, ale chyba nie pomógł, bo marudził dalej - a gorączki też nie było. Ja uciekłam na basen, więc TŻ walczył cały wieczór (matka egoistka, wiem ) ale poszedł spać normalnie, więc chyba nie było źle. Dzisiaj już jest normlnie, moje dziecko znów jest aniołkiem
A oto wózek:




Mam znacznie mniej czasu na pisanie bo ćwiczę Basen, aqua aerobic, i bieganie - tylko niedziela jest dniem bez ćwiczeń, codziennie wieczorem wręczam potomka jego ojcu i zasuwam. Do wakacji zostało dwa miesiące, w wakacje jadę do PL i na bank będę widzieć byłą żonę mojego TŻa - nie zamierzam po ciąży woglądać tak jak ona wygląda do tej pory, więc musze wrócić do figury



Nie zrobiłam jeszcze zdjęć wózkowi, ale jest nowy, więc wygląda jak na zdjęciach katalogowych. Piękny jest



Z tyłu siedzę z małym, i powiem Wam, mam serdecznie dość. Po pierwsze, fotele kubełkowe są wygodniejsze niż kanapa, szczególnie przy dłuższej jeździe - regulacja kąta nachylenia oparcia - a po drugie z tyłu do radia nie sięgam



Mój ulewa, ale ja mam farta - bełciki trafiają się głównie tatusiowi

fajowa bryka

Napisane przez tridentina

Witam się.
Wczoraj mieliśmy z Antkiem bardzo, bardzo słaby dzień.
Była chyba kumulacja skokowa, bo inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię. Przy każdej drzemce były takie cyrki, że miałam ochotę wyskoczyć przez okno.
Próba zawiązania w chustę i wyjście na spacer skończyło się ogromnym darciem nie do uspokojenia - przestał wrzeszczeć dopiero jak go z chusty wyjęłam.
Nie chciałam odpuścić spaceru, bo pogoda była piękna, więc próbowałam go wziąć w wózku.
Wyjazd z mieszkania oczywiście przy akompaniamencie płaczu pod tytułem - "ratunku jest mi strasznie źle poskarżę się babci".
Pierwsze kółko wokół bloku to już wrzask z cyklu " ratunku obdzierają mnie ze skóry poskarżę się całemu światu". Kolejnego kółka nie było - wróciłam galopkiem do domu
Usypianie na wieczór - te same histerie.
Miałam serdecznie dość wczorajszego dnia i modliłam się, żeby dzisiejszy był lepszy.
I o dziwo wygląda na to, że albo skok się skończył, albo (odpukać) dziecko mi się po prostu naprawiło.
Bawi się pięknie, zasypia jak dawniej praktycznie sam.
Niech już tak zostanie



dół sukienki ok, powinien się ładnie układać, ale górę zrobiłabym zdecydowanie odważniejszą, wiekszy dekolt - najlepiej w literę V, a rękawki krótkie, ale zwiewne właśnie z tego szyfonu.



Antek tak się dzisiaj super bawił na macie, łapał obydwiema rączkami dzwonek z kaczorkiem, że aż zrobiłam mu serię zdjęć. Potem wrzucę do klubu



gryka - kokos - na razie odpukać bardzo fajnie się sprawdza.
Ale nie był zasikany ani raz



Fantastyczny pomysł! Szkoda, że nie wpadłam na to jak Antoś się urodził. Za to zbieram mu tak samo jak Caillouu - najważniejsze rzeczy do pudełeczka i kiedyś na 18-urodziny planuję mu dać
Za to ten pomysł Ida wykorzystamy jak urodzi się synek naszych przyjaciól - już całkiem niedługo



Dobrze, że nie geriatra



Siedzę z tyłu i też tak jak Roane strasznie nad tym ubolewam.
Jest niewygodnie, daleko do radia i w ogóle do bańki, ale czego się nie robi dla dziecka



nie używamy i nie używaliśmy takich kropelek.
Jeśli chodzi o kolki, to odpukać już się nie zdarzają. W sobotę mały kończy 3 miesiące, więc to by się zgadzało z tym co piszą, że koło 3 m-ca kolki się kończą.
Jak go tak obserwuję, to teraz wzdęcia nie mają szans, bo dziecko nauczyło się samo bardzo wysoko podnosić nogi do góry. Co najczęściej skutkuje wyrzutem pierdków o takiej sile, że można by na nich odpalić rakietę Także jak mu coś w brzuszku zalega, to sobie sam potrafi pomóc.



Nasz ma takie dni, że ulewa sporo, a czasem nie ulewa wcale. A odbija mu się prawie po każdym jedzeniu, więc nie wiem z czym to jest związane. Do 9-10 tygodnia nie ulewał praktycznie wcale, teraz mu się to włączyło.

Roane ciekawy wózek

do pogrubionego - mam to samo! Po 5 minutach "spaceru" wróciłam z wózkiem do domu, zapakowałam Tymka w chustę i tak spacerowaliśmy 1,5h. Oczywiście wtedy już nie chciał się rozglądać tylko spał. Kuzynka miała to samo z córcią w tym okresie i u niej pomogło spacerowanie w foteliku samochodowym. Zobaczymy czy u nas to się sprawdzi ale to nie jest rozwiązanie na długie spacery

Napisane przez tridentina

a w ogóle zauważyłam, że mojemu synkowi brązowieją oczka,
Waszym pociechom też zmienia się kolor?

taaaak! widać takie brązowe nitki na tęczówce oboje z mężem mamy brązowe oczy więc młody raczej to odziedziczy.

Dzisiaj czuję się mocno wypompowana. Było dużo noszenia i kołysania, spacer w chuście. Czuję te słodkie kg w rękach i plecach ;-)

Pytanie mam - czy stosujecie jakiś krem na małego buziaka w taką pogodę jak teraz? W zimę smarowałam Nivea na każdą pogodę (czy na mróz? nie pamietam nazwy) , a teraz tylko raz dziennie posmaruję lekkim kremem Alantan a przed wyjściem już nic. Nie wiem czy to dobrze, może ochronnie trzebaby coś stosować..

[sand]

Napisane przez Roane

To fakt, motywacja jak ta lala
Dzisiaj nie poszłam na spacer, bo pogodę mamy paskudną, ale jutro chyba pójdę nawet w deszczu

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------


Mój praktycznie od urodzenia ma identyczne jak tatuś, takie szaro-niebieskie z jasną obwódką wokół źrenicy, nawet nie mam nadzieji że mu się zmienią

spacery w deszczu są super stukanie kropel o folię przeciwdeszczową usypia dziecia momentalnie. Tylko o siebie trzeba się martwić, żeby potem kataru nie złapać

Napisane przez punamama

My dzisiaj wyszliśmy z domu po 12 i wróciliśmy o 18. Nawet ulewa i burza nam nie przeszkodziły w spacerze
W końcu udało Nam się wybrać do ogrodu botanicznego. Roślinki lubię, szczególnie te egzotyczne dlatego najbardziej podobało mi się w szklarniach. Karol też był zainteresowany do czasu bo później śpiewające ptaszki i świeże powietrze go ululały. Teraz też grzecznie śpi. Ogólnie super dzień. Naładował mnie pozytywną energią. Jeszcze tylko Top Chef i dobranoc
Jutro zaczynam sprzątanie i pakowanie bo wyjeżdżamy na 2 tygodnie z Karolem do mojej rodziny. Zastanawiam się czy pojechać w weekend. Np. Sobota czy lepiej w poniedziałek. Tradycyjnie wybieramy pociąg.

ps. foty i wszystkie zapowiedziane przeze mnie filmy będą dzisiaj w klubie



Jak Karol nie kolkował od urodzenia tak od tygodnia ma problemy z bąkami. Widać, że boli go brzuch. teoretycznie do 3 miesiąca powinno to wszystko ustąpić ale Karol jest wcześniakiem, urodził się w 36tyg ciąży wiec jest o miesiąc do tyłu.

Roane

Wózek ładny ale ciężko go znaleźć w internecie, a polskich stron nie ma żadnych. Wrzuć kiedyś fote ze spaceru czy coś
Karol się już ledwo mieści w gondoli Cameleona a teoretycznie ma w niej spędzić jeszcze 2 miesiące

dla Ciebie za ćwiczenia.
Ja i może też bym miała ochotę poćwiczyć czy pobiegać ale przez to, że jestem chuda to nie mam motywacji żeby zgubić brzuch. Możliwe, że jak przewiozę sobie rower do mieszkania i kupię jakąś dostawkę do niego dla Karola to zacznę jeździć ale nie wiem czy uda mi się tego dokonać do wakacji

ogród botaniczny ale fajnie!

Napisane przez saole

Cześć dziewczyny próbowałam Was nadrobić ale nie miałam czasu. Teraz jesteśmy w drodze na majowke i oczywiście siedzę z tylu przy księżniczce i już mnie plecy bolą od tej niewygodnej kanapy życzę Wam udanego długiego weekendu


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

i wzajemnie

[Hosenka*]

Dziś Kacper miał najdłuższą przerwę między jedzeniem w dzień (nie licząc spacerów) - 5 godzin W ogóle to jadł dzisiaj tylko 4 razy (przeważnie je 5), ale za to po 190-230ml (zamiast 150ml)

[punamama]

Napisane przez Hosenka*

Dziś Kacper miał najdłuższą przerwę między jedzeniem w dzień (nie licząc spacerów) - 5 godzin W ogóle to jadł dzisiaj tylko 4 razy (przeważnie je 5), ale za to po 190-230ml (zamiast 150ml)

możesz podawać już Kacprowi warzywa?

[Hosenka*]

Napisane przez punamama

możesz podawać już Kacprowi warzywa?

W niedzielę skończył 4 miesiące (ale jakby 3, bo urodził się 5 tygodni przed terminem) i planuję wprowadzać coś jak skończy 5 - jak będzie miał pół roku wracam do pracy, więc dobrze by było, żeby już ładnie jadł coś innego niż samo mleko.

[punamama]

Napisane przez Hosenka*

W niedzielę skończył 4 miesiące (ale jakby 3, bo urodził się 5 tygodni przed terminem) i planuję wprowadzać coś jak skończy 5 - jak będzie miał pół roku wracam do pracy, więc dobrze by było, żeby już ładnie jadł coś innego niż samo mleko.

Mój tak samo urodził się miesiąc wcześniej ale jak rozmawiałam z pediatrą to normalnie mam podawać od 4 miesiąca czyli za 5 dni

[Hosenka*]

Napisane przez punamama

Mój tak samo urodził się miesiąc wcześniej ale jak rozmawiałam z pediatrą to normalnie mam podawać od 4 miesiąca czyli za 5 dni

"normalnie" to od 6 miesiaca :p

A czemu masz już po skończonych 4 dawać? Na podstawie czegoś konkretnego tak zaleciła?

[tridentina]

Napisane przez Caillouu

Rok temu zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym...


-

nie ryczy, nie ryczy tylko się cieszy, bo teraz te dwie kreski mają dwie rączki i dwie nóżki jak mamusia

Napisane przez Hosenka*

a szkoda, bo na początku miał cudne granatowe

no właśnie u Antka było tak samo i marzyłam, że do tych czarnych włosków te granatowe oczka mu zostaną.

Napisane przez magnusia

mój ma niebieskie cały czaz i chyba mu takie zostaną- oby

a Wy jakie z TŻ macie?

Napisane przez punamama

My dzisiaj wyszliśmy z domu po 12 i wróciliśmy o 18. Nawet ulewa i burza nam nie przeszkodziły w spacerze
W końcu udało Nam się wybrać do ogrodu botanicznego. Roślinki lubię, szczególnie te egzotyczne dlatego najbardziej podobało mi się w szklarniach. Karol też był zainteresowany do czasu bo później śpiewające ptaszki i świeże powietrze go ululały. Teraz też grzecznie śpi. Ogólnie super dzień. Naładował mnie pozytywną energią. Jeszcze tylko Top Chef i dobranoc
Jutro zaczynam sprzątanie i pakowanie bo wyjeżdżamy na 2 tygodnie z Karolem do mojej rodziny. Zastanawiam się czy pojechać w weekend. Np. Sobota czy lepiej w poniedziałek. Tradycyjnie wybieramy pociąg.

ps. foty i wszystkie zapowiedziane przeze mnie filmy będą dzisiaj w klubie

Zazdraszczam tak fajnie spędzonego dnia

no i gdzie te foty i filmy

Napisane przez saole

Cześć dziewczyny próbowałam Was nadrobić ale nie miałam czasu. Teraz jesteśmy w drodze na majowke i oczywiście siedzę z tylu przy księżniczce i już mnie plecy bolą od tej niewygodnej kanapy życzę Wam udanego długiego weekendu


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

spokojnej podróży i Tobie też udanego weekendu

Napisane przez sand

do pogrubionego - mam to samo! Po 5 minutach "spaceru" wróciłam z wózkiem do domu, zapakowałam Tymka w chustę i tak spacerowaliśmy 1,5h. Oczywiście wtedy już nie chciał się rozglądać tylko spał. Kuzynka miała to samo z córcią w tym okresie i u niej pomogło spacerowanie w foteliku samochodowym. Zobaczymy czy u nas to się sprawdzi ale to nie jest rozwiązanie na długie spacery


taaaak! widać takie brązowe nitki na tęczówce oboje z mężem mamy brązowe oczy więc młody raczej to odziedziczy.

Pytanie mam - czy stosujecie jakiś krem na małego buziaka w taką pogodę jak teraz? W zimę smarowałam Nivea na każdą pogodę (czy na mróz? nie pamietam nazwy) , a teraz tylko raz dziennie posmaruję lekkim kremem Alantan a przed wyjściem już nic. Nie wiem czy to dobrze, może ochronnie trzebaby coś stosować..

Mam nadzieję, że jednak uda nam się go powozić w gondoli przez weekend, ale rzeczywiście w razie co mamy przejściówkę do fotelika.

Wygląda na to, że u nas Antek odziedziczy kolor oczu po mnie, bo tatuś ma niebieskie.

Co do kremu, to muszę kupić coś od słońca, na razie nie smaruję niczym, ale też dbam żeby buziak nie był na słońce za długo wystawiony.

Napisane przez Hosenka*

Dziś Kacper miał najdłuższą przerwę między jedzeniem w dzień (nie licząc spacerów) - 5 godzin W ogóle to jadł dzisiaj tylko 4 razy (przeważnie je 5), ale za to po 190-230ml (zamiast 150ml)

wow, 5h? mój jak wytrzyma od końca jednego jedzenia do początku drugiego 2,5h to i tak dużo. Z reguły po 2h jest już alarm.
Jeszcze 2tyg temu było co 3h, a teraz mu się przestawiło i nie ma że boli, bar mleczny ma być czynny co 2h i basta!

[Hosenka*]

Napisane przez tridentina

wow, 5h? mój jak wytrzyma od końca jednego jedzenia do początku drugiego 2,5h to i tak dużo. Z reguły po 2h jest już alarm.
Jeszcze 2tyg temu było co 3h, a teraz mu się przestawiło i nie ma że boli, bar mleczny ma być czynny co 2h i basta!

Jak Kacper zaczął jeść co 1,5-2 godz to mu zwiększyłam porcje - teraz zjada 150-160ml (mojego odciągniętego mleka - karmić piersią nie lubię, poza tym z butelki wiem ile zjada, karmię piersią raz dziennie, ale wtedy dłużej by mi - nie zjada do końca, muszę więc go dokarmić odciągniętym, a potem jeszcze odciągnąć czego nie zjadł - za dużo zabawy) i na 3 godziny wystarczy; dzisiaj coś mu się poprzestawiało

[punamama]

Napisane przez Hosenka*

"normalnie" to od 6 miesiaca :p

A czemu masz już po skończonych 4 dawać? Na podstawie czegoś konkretnego tak zaleciła?

Normalnie to od 4 miesiaca
Nie rozumiem w ogóle pytania. Dostałam pozwolenie na podawanie pierwszego ziemniaka itp. Jeżeli zaakceptuje mam podawać następne warzywa i obserwować reakcje