Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI) - Strona 116 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-05-03, 20:26   #3451
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
celowo przytyc tez niestety nie.... Wazyłam sie dzisiaj- 48,5 kg do szczęścia brakuje mi 5 in plus
Brawa dla Kubusia i pracowitej mamusi klask i:
oj prawda

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość

kupiliśmy Leosiwi stolik i krzesełka w ikeii z serii mammut, dziewczyny, szał, siedzi cały dzień
super facecik!!!!
u nas przy stoliku mlody tez czesto zasiada

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość

[/COLOR]dziewczyny ja zmykam spać jutro pobudka skoro świt :/ trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało
kciuki!

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
a skoro już się odzywam to pokaże Wam (a raczej Marsi i Pstryczkowi, bo reszta na FB pewnie widziała) fotki z sesji , w końcu po prawi 3 miesiącach się doczekałam
śliczne zdjecia!!!!
dziekuje!

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość

powiem Wam, że Hania już taka dorosła nie pozwala sobie trzymać butli na noc, tylko sama sobie je w łóżeczku a potem zasypia
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 20:33   #3452
sylwietta1988
Zakorzenienie
 
Avatar sylwietta1988
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość


uwaga chwalę mojego Męża
wyprasował sam wielką stertę ciuchów
na nagrode pewnie czeka a nie na pochwały

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Hej kochane



Na biezaco jestem ale nie daje rady tak fatalnie sie czuje dzisiaj ze masakra, wczoraj bylo lepiej a dzisiaj nie wiem jak sie nazywam:'(



Pytanko, czy wasze dzieciaczki tez maja taki mega problem z zasypianiem??? U nas jeszcze na swieta bylo ok, ale od jakiegos tygodnia? jest tragedia, jest padniety, kladzie sie, tarza po podlodze ze zmeczenia ale nie zasnie, lozko nasze i jego lozeczko pala w dupke W koncu nastepuje histeria i pada ze zmeczenia. I tak wlasciwie codziennie. No, dzisiaj usnal przy tv Wczoraj na rekach jak nucilam mu piosenke. No masakra padamy na twarz z malzem bo te jego placze nam serducha rozdzieraja



I drugie, tez probuja wychodzic gora z lozeczek??? Moj zaczyna i juz skubaniec do pepka potrafi sie podciagnac :/ musimy chyba mu sciagnac bok, ale sie boje, ze mlody w nocy sobie krzywde zrobi jak wyjdzie....


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
Co do łozeczka to sie od kilku dni zapedza nogą do góry, ale dupka ciezkawa i (na razie) nie wychodzi
Z zasypianiem u nas jest tak, ze jak zmeczony to pada w kilka sekund, ale jak jest ZBYT zmęczony to wlasnie szarpie sie, ucieka, caly pic polega na tym, zeby go przetrzymac, utrzymac na kolanach, zagłaskac, zaszuszac i wtedy sie poddaje i spi momentalnie

Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Potrzebuję darowizny No dobrze - pożyczki Troszke deobnych -100 tys zl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
poczekaj chwilke, cos mi sie wydaje, ze w dzinsach mam

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość

ja tez ale ja zakladam glownie ze wzgledu na PAJAKI!!!!!
ejjjj, wezcie dajcie sobie na wstrzymanie, Bokeh zajrzy i zawału dostanie

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
a gdzie CALAWDESZCZU???????
wczoraj sie Charlizz chwaliła dwugodzinna pogawedką tel z Całą to moze i dzisiaj wsiakły
sylwietta1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 20:34   #3453
sylwietta1988
Zakorzenienie
 
Avatar sylwietta1988
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość


uwaga chwalę mojego Męża
wyprasował sam wielką stertę ciuchów
na nagrode pewnie czeka a nie na pochwały

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Hej kochane



Na biezaco jestem ale nie daje rady tak fatalnie sie czuje dzisiaj ze masakra, wczoraj bylo lepiej a dzisiaj nie wiem jak sie nazywam:'(



Pytanko, czy wasze dzieciaczki tez maja taki mega problem z zasypianiem??? U nas jeszcze na swieta bylo ok, ale od jakiegos tygodnia? jest tragedia, jest padniety, kladzie sie, tarza po podlodze ze zmeczenia ale nie zasnie, lozko nasze i jego lozeczko pala w dupke W koncu nastepuje histeria i pada ze zmeczenia. I tak wlasciwie codziennie. No, dzisiaj usnal przy tv Wczoraj na rekach jak nucilam mu piosenke. No masakra padamy na twarz z malzem bo te jego placze nam serducha rozdzieraja



I drugie, tez probuja wychodzic gora z lozeczek??? Moj zaczyna i juz skubaniec do pepka potrafi sie podciagnac :/ musimy chyba mu sciagnac bok, ale sie boje, ze mlody w nocy sobie krzywde zrobi jak wyjdzie....


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
Co do łozeczka to sie od kilku dni zapedza nogą do góry, ale dupka ciezkawa i (na razie) nie wychodzi
Z zasypianiem u nas jest tak, ze jak zmeczony to pada w kilka sekund, ale jak jest ZBYT zmęczony to wlasnie szarpie sie, ucieka, caly pic polega na tym, zeby go przetrzymac, utrzymac na kolanach, zagłaskac, zaszuszac i wtedy sie poddaje i spi momentalnie

Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Potrzebuję darowizny No dobrze - pożyczki Troszke deobnych -100 tys zl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
poczekaj chwilke, cos mi sie wydaje, ze w dzinsach mam

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość

ja tez ale ja zakladam glownie ze wzgledu na PAJAKI!!!!!
ejjjj, wezcie dajcie sobie na wstrzymanie, Bokeh zajrzy i zawału dostanie

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
a gdzie CALAWDESZCZU???????
wczoraj sie Charlizz chwaliła dwugodzinna pogawedką tel z Całą to moze i dzisiaj wsiakły

http://demotywatory.pl/4329857/Wyluzuj
sylwietta1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 20:41   #3454
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

witajcie


Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Czesc!
Wczoraj Yae spadla z krzesla i przywalila twarza w podloge. Warge ma spuchnieta jakby na ringu co najmniej kilka rund walczyla. Tz spanikowany, czy szyc nie bedzie trzeba, ale szybko krwawienie ustalo.
Dzis spotkalam sie z przyjaciolka ze studiow a od dzis mamy dlugi weekend i jestesmy u t. Dlatego tez mniej nas bedzie.
biedna dobrze, że nic poważnego się nie stało
Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Cześć kochane
Za nami kolejna źle przespana noc. Oskar budzi się na mleko ale już po wypiciu nie usypia jak dawniej Płacze,marudzi- no ogólnie tugeza trwa do 2 godzin. Wydaje mi się że wina leży po stronie zębów Za dnia też nie jest ciekawie. Na wszystko reaguje nerwami,piskiem i w końcu płaczem Powiem wam że on nigdy nie był spokojnym dzieckiem ale to co przechodzimy z nim teraz to jest jakiś armagedon. Wszystko jest złe i o wszystko jest płacz. I jeszcze ta zmiana pampersa nie łatwa... Ehh a od poniedziałku zostaje z nim sama,na cały tydzień. Nie dość że dzień z nim nie łatwy to i noc też już nie Nie wiem jak to będzie.

Przepraszam za żale ale przybita jestem tym trochę.
tulę mocno oby jak najszybciej ten etap minął
Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość


Jakie sałatki robiłaś?
nic szczególnego: gyrosa na słodko i sałatkę z zupek chińskich,aaaa i jeszcze caprese ale nie wiem, czy to sałatka
Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
biore ile dasz
oddaje 10
Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość


Blanka dzisiaj odkryla ze ma jezyk Wsadzala palce do buzi i memlala jezyk,lapala go,sciskala , smieszne to bylo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
uwaga chwalę mojego Męża
wyprasował sam wielką stertę ciuchów

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość


Skarbie, ale ja nie jestem SAMA. Wiadomo, ze opieke nad małym w 90 % sprawuje ja, ale przeciez chocby to, ze jest ugotowany obiad kiedy mały non stop wisi na rękach albo jojczy to przeciez duzo-bo tak to bym jadła co popadnie jak zasnie. Albo to, ze tata pójdzie z dzieciem do babci na godzine, a ja w tym czasie na spokojnie cokolwiek zrobie.
A co do radosci i cierpliowsci- miałabym nie miec dla własnego synka? Przeciez to tylko mały chłopczyk, chociaz łobuz potrzebuje mojej cierpliowsci, usmiechu i miłosci, nawet podwójnie. Zresztą, jak mnie obejmuje łapkami, jak daje oblsinione całusy to mija zmęczenie i wstępują nowe siły (psychiczne tez). On jest dla mnie całym swiatem.
jak Ty to pięknie napisałaś



dobra, dalej nadrabiam...
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 20:45   #3455
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
Kurcze, przez te zęby od jakichs dwóch tygodni mały oprócz obiadu niewiele je, w sensie urozmaiconej diety.... Tylko mleko i mleko... Chlebka nie chce z niczym..... Z owoców to czasami banan tylko.... Mam nadzieje, ze jak juz wyjdą wreszcie to wróci mój mały Głomodorek

sama do siebie nawijam
U nas jest dokładnie to samo. Chociaż ostatnio polepszyło mu się bo zjada też ładnie kaszki (2 porcje w ciągu dnia). Chleb ewentualnie suchy, z niczym przesmarowanym nie chce. A na owoce musi mieć humor-czasem zje,czasem gardzi.
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 20:48   #3456
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
poczekaj chwilke, cos mi sie wydaje, ze w dzinsach mam

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość



gojka biedna Paulinka
co z tż?
i absolutnie nigdy nie pisz, że jesteś zła matką



impreza chyba udana tzn prawie, ale nieważne
tort mi nie wyszedł :/
tż teraz zmywa a ja się rilaksuję
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 21:07   #3457
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Hej kochane



Na biezaco jestem ale nie daje rady tak fatalnie sie czuje dzisiaj ze masakra, wczoraj bylo lepiej a dzisiaj nie wiem jak sie nazywam:'(



Pytanko, czy wasze dzieciaczki tez maja taki mega problem z zasypianiem??? U nas jeszcze na swieta bylo ok, ale od jakiegos tygodnia? jest tragedia, jest padniety, kladzie sie, tarza po podlodze ze zmeczenia ale nie zasnie, lozko nasze i jego lozeczko pala w dupke W koncu nastepuje histeria i pada ze zmeczenia. I tak wlasciwie codziennie. No, dzisiaj usnal przy tv Wczoraj na rekach jak nucilam mu piosenke. No masakra padamy na twarz z malzem bo te jego placze nam serducha rozdzieraja



I drugie, tez probuja wychodzic gora z lozeczek??? Moj zaczyna i juz skubaniec do pepka potrafi sie podciagnac :/ musimy chyba mu sciagnac bok, ale sie boje, ze mlody w nocy sobie krzywde zrobi jak wyjdzie....


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
Ooo! Dokładnie tak zachowuje się Oskar,ale nie od tygodnia a miesiąca
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-03, 21:12   #3458
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
Skarbie, ale ja nie jestem SAMA. Wiadomo, ze opieke nad małym w 90 % sprawuje ja, ale przeciez chocby to, ze jest ugotowany obiad kiedy mały non stop wisi na rękach albo jojczy to przeciez duzo-bo tak to bym jadła co popadnie jak zasnie. Albo to, ze tata pójdzie z dzieciem do babci na godzine, a ja w tym czasie na spokojnie cokolwiek zrobie.
A co do radosci i cierpliowsci- miałabym nie miec dla własnego synka? Przeciez to tylko mały chłopczyk, chociaz łobuz potrzebuje mojej cierpliowsci, usmiechu i miłosci, nawet podwójnie. Zresztą, jak mnie obejmuje łapkami, jak daje oblsinione całusy to mija zmęczenie i wstępują nowe siły (psychiczne tez). On jest dla mnie całym swiatem.
Pod caluśkim calusieńkim postem podpisuję się rękami, nogami i cyckami

A co do kg, to mogę Ci oddać 10 i Pstryczkowi też 10 (jak chce)



Pola MÓWI "tia" i "nie". Świadomie (oczywiście, jak jej się chce)
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 21:31   #3459
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Pod caluśkim calusieńkim postem podpisuję się rękami, nogami i cyckami

A co do kg, to mogę Ci oddać 10 i Pstryczkowi też 10 (jak chce)



Pola MÓWI "tia" i "nie". Świadomie (oczywiście, jak jej się chce)
dla Poli



odnośnie nowych słówek pytam Kubę podczas zmieniania pampka, co mu tam dynda (pokazuję na siusiaka) a on "dindi" i tak kilka razy


gdzie zniknęła ellmi
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 21:32   #3460
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Powoli nadrabiam, będe cytować po kolei:

Cytat:
Napisane przez charlizz Pokaż wiadomość
o której!? i na którym? będę oglądać

Dziś do mnie koleżanka przyjeżdża, zrobiłam już ciasto i poodkurzałam, jak Ola pójdzie spać to jeszcze zmyję podłogę i może pizzę przygotuje, ale to muszę do sklepu iść a mi się nie chce

ale mam dorosłe dziecko - po schodach chodzi sama, na dwóch nozkach, jedną rączką się podpiera o ścianę. Schodzi też na dwóch, trzymana za rękę Jak na noc pije mleko to już mi nie pozwala trzymać sobie butelki za chwilę kawalera sprowadzi i co ja wtedy zrobię?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

a i Ola ma strajk na kapcie, ściąga w minutę i koniec, nie ma chodzenia po domu w kapciach.

mam pytanie! Ola miała styczność z 8-msc kuzynem, który tydzień po spotkaniu owym cały zasypał się krostami - ospa Czy mógł zainfekować mi Ole? bawiła się jego zabawkami itp :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Brawa dla Oli, ale samodzielna już

Co do ospy.. możliwe;/ Choroba wykluwa się ok 14 dni, najbardziej zaraźliwa bywa podobno tuż przed krostkami i zaraz po ich pojawieniu się. Skąd wiem? Właśnie mam..OSPĘ! SZOK, nie przechodziłam nigdy to fakt, ale skąd złapałam..teoretycznie nie miałam z nikim kontaktu. Czuję się tak samo kiepsko jak wyglądam i jeszcze drzę o Anię i Kubusia, że mogłam nieświadomie zarazić
Amelka zdrowa, na razie;/

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46257896]pacan



cudnie

dorasta!

a wiesz, fajną atrakcję w necie w Krk znalazłam - ogród doświadczeń, obiło ci się coś o uszy?




to w sumie dobrze, że ma nadal krtań a poważnie - zdrowiejcie!



tabletki anty dasz :p

a różnie może być z tym chorowaniem

Pierwszy raz dzisiaj gotowałam młodą kapustę z koperkiem i boczkiem [/QUOTE]
Znam Moja najlepsza przyjaciólka tam pracowala caly zeszły sezon. Osobiście jeszcze nie bylam, ale wiem sporo o tym miejscu, a przyjaciólka wszystko, uwielbia tam pracować, w tym sezonie może też będzie.
Gdybyś coś chciala wiedzieć to pisz, mogę ją zapytać.


Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
Hej Kochane
uwaga bo długie

Opowiem Wam jak to wszystko się stało. Więc w poniedziałek kupiłam sobie buty. Chciałam nie pokazywać Tż bo dzień wcześniej sobie już jedne kupiłam ale Hania zaczeła się bawić torbą pod wózkiem więc wyjąć musiałam;p no i przymierzyłam, pudło leżało na dywanie, patrzę Hania się nim zajęła więc powyjmowałam wszystko ze środka. Wszystkie śmieci typu wkładki, paragon i dwie torebki tego pochłaniacza. Zostawiłam Ją na tym dywanie bo wkłądała sobie klocki. Ja usiałdam przy stole żeby się kawy napić i słyszę „dzia” co oznacza, że mi coś daje. Patrzę a to rozerwana pusta torebka, jakby nadgryziona od tego pochłaniacza. W panikę wpadłam, Tż zaczął krzyczeć jak mogłam Jej to dać, oboje krzyczeliśmy. Hania siedziała i nie wiedziałą co się dzieje. Zaczęłam Jej wkładać palce do gardła, żeby zwymiotowała i nic. W histerie wpadła, strasznie zaczęła płakać. Zadzwoniliśmy po pogotowie, opisałam całą sytuację i przysłali karetkę. Po 10 min byli, zbadali i stwierdzili, że zabierają do szpitala. Więc Hanię pod pachę i szybko jedziemy. Nic nie spakowałam a Hania zrobiłą kupę w karetce;p jak dojechaliśmy od razu nas przyjęli, mieliśmy konsultację z toksykologiem, pediatrą, kimś tam od żywienia i jeszcze jakimś lekarzem i kazali zostać na obserwacji. Zaprowadzili nas na oddział do jakieś mega małej klitki, myślę o fajnie jednoosobowa bo taka mała. Ale nie po godzinie przyprowadzili mamę z trzylatkiem. Było mierzenie, ważenie, kolejne badanie. No i wenflon. Zabrali mi Ja i nie pozwolili wejść. Płakała strasznie, jak nigdy. A ja stałam pod tym zabiegowym i też płakałam. Ja przynieśli to aż się trzęsła i zanosiła. Nie mogła się uspokoić, wtulona we mnie zasnęła. Tż pojechał po rzeczy. Oczywiście wziął wszystko nie to co miał, no ale dobra. Jakoś o 20 przyjechał, akurat Hania się obudziła. Więc kąpanie, mleko (nie mieli oczywiście naszego i musiałam kupić w aptece). Na noc zasnęła koło 23 no bo tyle nowych rzeczy no i dzidzia na wyciągnięcie ręki z nowymi zabawkami;p no i tragiczna noc bo miała do paluszka ten pulsometr podłączony, więc kable przeszkadzały i świecił na czerwono więc był bardzo interesujący. no i brzuszek bolał bo się prężyła strasznie Następnego dnia dopiero lekarz przyszedł o 14:/ dowiedziałam się, że Hania ma dość mocno podwyższone leukocyty i musimy jeszcze zostać. Załamałam się bo warunki tragiczne:/ po podłodze chodzić nie wolno, po korytarzu tez. Zostaje łóżeczko i moja kozetka. Masakra:/ jeszcze sala była tak mała, że obie przy łóżeczkach stać nie mogłyśmy. Po południ mnie przeniosły bo chłopczyk z którym leżałyśmy miał problemy z wypróżnianiem, nie będę już wchodzić w szczegóły. No i trafiłąm na jakąś dziwną eko mame, która powiedziała, że Hania jest gruba i nie wierzy w to, że waży tylko 10,5a ona z córka trafiła bo ma sporą niedowagę Druga noka dużo lepsza bo zasnęła o 20 i pobudka o 6 już o 11 przyszła lekarka, że leukocyty już w normie i możemy iść
Powiem Wam, że położne były super, ale lekarze tragedia. Żadnych obchodów nie było, dowiedzieć się czegoś graniczyło z cudem. Plus za dobre jedzenie i deitetyka, który indywidulanie przygotowywał jedzenie dla każdego dzieciaczka, co kto chciał.

ogólnie to chyba nigdy sobie tego nie wybaczę za każdym razem jak musieli Jej coś robić, czy badać i Ona płakała to mi się wyć chciało, że to wszystko moja wina.

ja przez te dwa dni zjadłam jedną bułkę. zapomniałam w ogóle jedzeniu. żyłam dzięki kawie

coś jeszcze wam miałam opisać, ale zapomniałam
a teraz trochę nadrobię;p
Ale przeżylyście chwilę grozy
Wspolczuję szpitala. Sama chyba rozwazałabym wyskoczenie oknem, gdyby mi ktoś powiedział, że mam nie pozwolić mojemu dziecku chodzić po podłodze, ona by się zapłakała..
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 21:37   #3461
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Debrah tak jak Ci pisałam, my póki co zdrowi jesteśmy może nas nie złapie i oby Amelka się nie zaraziła...
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-03, 22:02   #3462
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
nancy, teraz bedziesz dziewczyna motocyklisty
Zazdroszcze spotkan z Debrah ale Wasze dzieci beda sie swieeetnie bawic jak beda starsze
nie ma czego zazdrościć, tylko do KRk zjechac to się zrobi grupowe spotkanie

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
dobry wieczór!

co do pogrubionego - ja też się cieszę, że zaufałam sobie i nei dałam się zwieść przytykom innych że przyzwyczajam do noszenia, bujania itd. W nosie ich miałam i cieszyłam się obecnością Anusi. A teraz ona sama pokazuje mi na łóżeczko, żebym ją tam położyła i zasypia sama trochę mi żal tej naszej bliskości, ale widać już nie potrzebuje jej już aż tyle, a jak potrzebuje to mnie woła, kocham to słodkie "mama,mama"


Świetnie wyglądasz ! <3
O zasypianiu dopiszę przy poście Silver.

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
Super fotki widziałam na fb


Jejku aż ciężko mi w to uwierzyć
u nas chyba nigdy tak nie będzie. Wątpię że Daria kiedykolwiek sama zaśnie


---------------------------------
My dziś mieliśmy bardzo udany dzień. Byliśmy w zoo
Pierwszy raz byliśmy z Darią i była zachwycona



Dziewczyny jutro idę z Daria o 8.00 rano do nefrologa z tym wynikiem z usg. Ciekawa jestem co ta moja lekarka powie na ten wynik

A na 14.30 do pracy idę także nie mam długiego łikendu



I jeszcze fotky
Co do zdjęć: cała mama
A odnośnie spania : A Silver: co w tym zlego? Skoro nie musisz jej bujać, czyli nie boli cię kręgosłup, nie trwa to godzinami, itp itd. Ja nic złego nie widzę w tym, ze nieco ponad roczne dziecko potrzebuje mamy do zaśnięcia. Przytulenia, ciepla, bliskości mamy. W koncu to podstawa poczucia bezpieczeństwa.
Dla mnie to są takie Nasze Chwile, które też budują więź, koją dziecięce lęki, pozwalają spokojnie spać. Dla mnie to taki przywilej, dumna jestem, że moje dziecko mnie potrzebuje, i że ja mogę jej dać spokój, pomóc zasnąć. I korzyść dla mnie : wtulający się mały człowieczek, z pachnącą główką to coś cudownego!

Ja nie zamierzam z tym walczyć. Przecież nawet ja - dorosła baba - jak nie ma Tż na noc w domu bo coś tam coś tam - to czuję się źle i niepewnie w nocy. Milej jest zasnąć przy kimś kochanym. Nie widzę powodu by nie dać tego dziecku.

U nas napisałam o poprawie - bo wcześniej wymagało to kołysania + uu, lub noszenia - dosyć długo. Co było jakimś tam wysiłkiem fizycznym już, na tym etapie. Ale Mała nie potrafila inaczej się wyciszyć. Teraz zasypianie na dużym łóżku oszczędza mój kręgosłup, w trakcie tego też mogę wypocząć. Mała się trochę kotłuje, przechodząc od jednego uu do drugiego (oczywiście mówi "tą", "tą", "chciem tą" - pierś), przytula mnie łapkami. Ostatnio w trakcie uu, z zamkniętymi oczami, zaczęła się na głos śmiać , fajowe to było!
Często też czytam jej przed snem ostatnio.

Jak będzie starsza to też nie będzie mnie to dziwić, będziemy razem czytać bajki, tulić się, a potem Mała zaśnie i ja zaczekam. Ot, tyle. Dlaczego się utarlo, że zasypianie "w samotności" ( to nie to samo co samodzielne...) jest takie fajne? Bo mama ma czas?..

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
Nie

No właśnie, Ewulka, gdzie bluzkę kupowałaś?

Nie zasypia sama.
W dzień ma jedną drzemkę. I usypiam ją tak że daję jej herbatkę, siadam , biorę ją na kolana i tulę. Potem daję smoczka a jak zaśnie to odkładam ją do łóżeczka. Nie muszę z nią chodzić , bujać itd. Tylko siedzę z nią.
Jakbym ją odłożyła od razu do łóżeczka to nie zaśnie sama.
Wieczorem po kąpieli tak samo tylko daję jej mleczko i przy mleczku zasypia od razu.



-------------------
Cześć Wam

Myśmy były rano u nefrologa. Lekarka była bardzo zdziwiona tym wynikiem, ale powiedziała że jest to możliwe, że nagle taka poprawa jest. I powiedziała że raczej ta lekarka nie mogła się pomylić.
Mówi że często się zdarza że dzieci z tego wyrastają i wada po prostu znika. W lipcu mamy znów scyntygrafię i usg. No i wtedy dopiero zobaczymy co dalej.
Czyli dalej muszę żyć w niepewności.
Dziękuję za kciuki.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------



Dziękuję już ma taki duży brzuchol że ledwo chodzi Ostatnio miała bóle ale potem przeszły. Teraz już w każdej chwili może urodzić.
Ja już się nie umiem doczekać żeby wziąć te maleństwo na ręce
Brawo za nerkę.
Co do zasypiania to napisalam wyżej.

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
u mnie też zimno;/

Amelka usnela po 13.30... spi nadal tzn spala do 14.30 na lozku i sie przebudzila.. ale wczoraj opracowałam system dłuższego spania. (ja -krzesło obrotowe- Amelka) Tak więc wzielam taki mieciusi kocyk, polozylam A. pod głowe, do tego UU a ja mam dwie swobodne rece i moge pisać prace semestralne, no coś pieknego
cudowne!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46275125]Moja mama fundnęła Dorce butki na lato Agatce trampki, nieoczekiwanie tak. Dorci takie:

http://www.ccc.eu/pl/kids/catalog/all/329640[/QUOTE]
fajne
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 22:13   #3463
gojka24
Zakorzenienie
 
Avatar gojka24
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: LC
Wiadomości: 4 094
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Szaja zle mnie zrozumialas. Na badanie mielismy czekac a nie na wyniki. Chlorki robia tam od poniedzialku do srody. My w srode mielismy sie zglosic do instytutu, nikt tego badania nie zlecil. W piatek nas puscili, wiec zeby zrobic to badanie tam za free musilibysmy czekac az do poniedzialku. Jak dla mni bez sensu. Taniej wyjdzie zrobic tu na miejscu prywatnie.

Kurde miszkala u mnie w kamienicy "rodzina", oboje po 21 lat. Niodpowiedzialni gowniarze. Ona w wieku 16 lat w ciaze zaszla, dziecko wychowuja jej rodzice. Syna maja w wieku naszych dzieci, z grudnia 2012. Wynajmuja mieszkanie, obydwoje nie pracuja, bo po co? Pomoc da.. Przed swietami sie wyprowadzili- w koncu spokoj. Dzis sie dowiaduje, ze ona znowu w ciazy. To jej 4 dziecko, jedno poronila.. Dlaczego tacy niepodpowiedzialni moga, a inni, ktorzy daliby dziecku wszystko, co trzeba, kochaliby je, miec dzieci nie moga.. Strasznie to niesprawidliwe, no i przede wszystkim szkoda tej dwojki. Najstarsza miala szczescie, ze dziadki wychowuja


Wysłane z mojego Trooper_X40 przy użyciu Tapatalka
gojka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 22:16   #3464
BlackSanctum
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
A odnośnie spania : A Silver: co w tym zlego? Skoro nie musisz jej bujać, czyli nie boli cię kręgosłup, nie trwa to godzinami, itp itd. Ja nic złego nie widzę w tym, ze nieco ponad roczne dziecko potrzebuje mamy do zaśnięcia. Przytulenia, ciepla, bliskości mamy. W koncu to podstawa poczucia bezpieczeństwa.
Dla mnie to są takie Nasze Chwile, które też budują więź, koją dziecięce lęki, pozwalają spokojnie spać. Dla mnie to taki przywilej, dumna jestem, że moje dziecko mnie potrzebuje, i że ja mogę jej dać spokój, pomóc zasnąć. I korzyść dla mnie : wtulający się mały człowieczek, z pachnącą główką to coś cudownego!

Ja nie zamierzam z tym walczyć. Przecież nawet ja - dorosła baba - jak nie ma Tż na noc w domu bo coś tam coś tam - to czuję się źle i niepewnie w nocy. Milej jest zasnąć przy kimś kochanym. Nie widzę powodu by nie dać tego dziecku.
Amen.
BlackSanctum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 22:23   #3465
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Amen.
I ja!
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 22:44   #3466
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
zgadzam się z little, ponadto, wcale nie jest tak łatwo schudnąć :/

wiesz co Debrah ma fajny patent na przewijanie na siedząco może tak byś dała radę?

no właśnie :/ zrozum tu faceta

sms wczoraj o 22 "ja w sprawie nsrki"

oby to była prawda

ostatnio myślałam o Was...
biedny Iguś oby jak najszybciej mu się polepszyło, zębiska wyszły i choróbska poszły w zapomnienie
super spodnie a Iguś jaki model



jejku, przecież prawie 2 lata temu robiłyśmy testy ciążowe jak ten czas leci

za zębolka



UWAGA chwalimy się Kuba nauczył się schodzić z kanapy zaprezentował mi to dziś z samego rana i od tamtej pory cały czas by tylko schodził

u nas dziś pracowity dzień, tort zrobiony, sałatki dwie zrobione, chata posprzątana
jutro muszę chyba o 5 wstać, żeby ze wszystkim zdążyć
Brawo za schodzenie z kanapy! pokazywałaś mu tak jak ci mówilam ostatnio, czy sam cię wyprzedził?

Co do przewijania :
Mała: on płacze niezależnie od tego czy leży czy stoi?
Ja malą przewijam z siuśkow na siedząco, na moich kolanach. Jedną ręką trzymam i podnoszę, druga podkładam pampersa. Gadam do niej w tym czasie lub coś daję. Trwa to szybko, bo dziecko nie ucieka.

Z kupki w łazience, na stojąco, przy zamkniętych drzwiach. Inaczej ucieka. Na leżąco się nie da.

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
o matko sylwietta a ile masz wzrostu?

Nancy brawa za schodzenie z kanapy

kupiliśmy Leosiwi stolik i krzesełka w ikeii z serii mammut, dziewczyny, szał, siedzi cały dzień


Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
Kochana jestes bardzo dziękuje za propozycje, ale nie bede Ci głowy zawracac bo swoich spraw masz na tyle podskocze sobie do tych marketów co mam w miare blisko i cos wybiore na pewno
Kolejny dowód na to jak bardzo mozemy na siebie liczyc tutaj


Skarbie, ale ja nie jestem SAMA. Wiadomo, ze opieke nad małym w 90 % sprawuje ja, ale przeciez chocby to, ze jest ugotowany obiad kiedy mały non stop wisi na rękach albo jojczy to przeciez duzo-bo tak to bym jadła co popadnie jak zasnie. Albo to, ze tata pójdzie z dzieciem do babci na godzine, a ja w tym czasie na spokojnie cokolwiek zrobie.
A co do radosci i cierpliowsci- miałabym nie miec dla własnego synka? Przeciez to tylko mały chłopczyk, chociaz łobuz potrzebuje mojej cierpliowsci, usmiechu i miłosci, nawet podwójnie. Zresztą, jak mnie obejmuje łapkami, jak daje oblsinione całusy to mija zmęczenie i wstępują nowe siły (psychiczne tez). On jest dla mnie całym swiatem.

Blanus jest przeurocza zawsze z nieceirpliwoscia czekam na nowe zdjecia
Jesteś wspaniała!

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Amen.
Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
I ja!


---------------
Dziś wrociliśmy z dzialki, z cieszyna.
Na dzialce była taka sytuacja. Poszłam się myć, Amelka się obudziła, zanim mogłam wyjść to trochę minęło, a nikt jej nie mógł uspokoić, nawet noszenie przez Tż nie dzialalo. Wolała żałośnie mama i płakała strasznie. Na nowym miejscu widać bardzo bylo jak jestem jej potrzebna. W dzień biegala co sił, podlewała z dziadkiem kwiatki, bawiła się z babcią itp itd, ale ciągle rozglądala się za mamą.
Noc jednak jest tylko Nasza. Przyszłam, przytuliłam, cisza w sekundę, zaczęła łapać oddech i przestały kapać łzy. W nocy często się potem budzila, ale nie na uu, trzymała mnie za rękę swoja łapką, wchodziła na mnie i się kładła, alb o otworzyła oczka i tylko "mama?" - jak mówiłam, że jestem to spała dalej. Kocham moją corkę
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 22:48   #3467
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Noc jednak jest tylko Nasza. Przyszłam, przytuliłam, cisza w sekundę, zaczęła łapać oddech i przestały kapać łzy. W nocy często się potem budzila, ale nie na uu, trzymała mnie za rękę swoja łapką, wchodziła na mnie i się kładła, alb o otworzyła oczka i tylko "mama?" - jak mówiłam, że jestem to spała dalej. Kocham moją corkę
O matko z córką Jakie to jest kochane...

A co do pogrubionego - to jest takie piękne uczucie... ulgi? Że wiesz, że to dzięki Twojej obecności dzieciątko momentalnie się uspokaja
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 22:52   #3468
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
O matko z córką Jakie to jest kochane...

A co do pogrubionego - to jest takie piękne uczucie... ulgi? Że wiesz, że to dzięki Twojej obecności dzieciątko momentalnie się uspokaja
No własnie, sama nie wiem jak to nazwać, ale to mi daje takie poczucie...wyjątkowości?
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 22:55   #3469
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
No własnie, sama nie wiem jak to nazwać, ale to mi daje takie poczucie...wyjątkowości?
O to to! Tylko mama "działa"
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 23:15   #3470
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
O to to! Tylko mama "działa"
No dokładnie.

Chociaż nie powiem, żeby Amelka nie miała zdziwionej miny jak rano zobaczyła moją cudną "nową twarz" - ale kocha mamusię pomimo wszystko


Nadrobiłam, dopisalam od siebie i mogę zmykać.
Branoc!
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 23:16   #3471
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Przecież mama dla dziecka zawsze jest najpiękniejsza! Przynajmniej do czasu
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-03, 23:51   #3472
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Przecież mama dla dziecka zawsze jest najpiękniejsza! Przynajmniej do czasu
Z ospą trochę mniej, wierz mi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-04, 00:41   #3473
aniolekKB
Zakorzenienie
 
Avatar aniolekKB
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: K-na ;-)
Wiadomości: 3 183
GG do aniolekKB
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
Mój tzt do chudych też nie należy.. w ogóle w poniedziałek jedziemy zrobić mu badania... boje się że ma cukrzyce;/ ostatnio jest taki zmęczony i w ogóle, trzymajcie kciuki...
Radzę tez zrobić profil tarczycowy, czyli TSH i Ft4. Mój mąż też spał na stojąco. Okazało się, że ma niedoczynność tarczycy i Hashimoto (tak samo jak ja). Endokrynolog dobrana mu dawkę leku i teraz jak nowo narodzony
Aha, i norma TSH dla młodych osób to nie 4,2 jak w widelkach, tylko ok. 2.
Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
uwaga chwalę mojego Męża
wyprasował sam wielką stertę ciuchów


Deborah, współczuję choroby
aniolekKB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-04, 06:08   #3474
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

hejka!
u nas ostatnio poranki fajne - mlody budzi sie rano, patrzy czy ja tez juz nie spie, ja "twardo" spie to sam bierze sobie z parapetu pstryczka, golnie sobie pare lykow, odstawia kubek na miejsce i spiocha dalej
a w ogole dzis bylo tylko jedno uu!!!!!
konic chyba jest bliski
Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość


impreza chyba udana tzn prawie, ale nieważne
tort mi nie wyszedł :/
tż teraz zmywa a ja się rilaksuję
no to super!
zdjecia som?

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość

A co do kg, to mogę Ci oddać 10 i Pstryczkowi też 10 (jak chce)



Pola MÓWI "tia" i "nie". Świadomie (oczywiście, jak jej się chce)
biore co dasz

za nowe slowka!

u nas swiadomie jest "torba"

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
dla Poli

odnośnie nowych słówek pytam Kubę podczas zmieniania pampka, co mu tam dynda (pokazuję na siusiaka) a on "dindi" i tak kilka razy
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Właśnie mam..OSPĘ!

Ale przeżylyście chwilę grozy
Wspolczuję szpitala. Sama chyba rozwazałabym wyskoczenie oknem, gdyby mi ktoś powiedział, że mam nie pozwolić mojemu dziecku chodzić po podłodze, ona by się zapłakała..
o kucze!!!!
oby mala sie nie zarazila

a no wlasnie, ciekawa jestem jak to jest z ta podloga? czemu zabraniaja po niej chodzic? co by mi mogli zrobic jakbym ich nie posluchala?

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
I ja!
i ja, i ja!!!

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:02 ----------

sama na pasku!
wszystkie spia?

bylismy wczoraj u t., mlody fajny bo w sumie bawil sie ze wszystkimi azemna najmniej wiec i zjadlam i popilam i odpoczelam
dopiero pod koniec dnia przypomnial mu sie paluszek mamusi

na dzis wtepnie umowilismy sie z t. na wycieczke do "pobliskiego" skansenu. niby sloneczko pieknie swieci (!), temp co prawda szalone 0 ale nie w tym rzecz...
tak sie zastanawiam czy jechac bo o ile nam nie przeszkadza tempo mlodego i to ze zazwycza chce isc w odwrontym kierunku co pozostali to juz jak sie jest w grupie to tak dziwnie... bo oni w pewnym sensie musza sie dostosowywac do nas/Kuby... no i nie wiem co zrobic bo pewnie skonczy sie tak ze w koncu oni sobie i my sobie i taka bezie wspolna wyprawa
i chyba pojedziemy we trojke do miasta, poszwedac sie po straym rynku, pojdziemy na molo i takie tam
jak Wy rozwiazjecie sprawe takich wspolnych wycieczek z osobami niedzieciatymi?
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-04, 06:22   #3475
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

I ja sie podpisuje pod Debrah!!!



Dalabym sie pokroic zeby nasze usypianie przy butli na fotelu wrocilo Wyduldal, zawsze na mnie potem patrzyl, obracal na boczek, wzdychal rozkosznie przytulal i spal A teraz te histerie..... No nie da sie po prostu on nie chce spac i koniec. Jeszcze M.jedzie znowu na szkolenie na 4dni do wawy chyba oszaleje bez niego



Sylwia slonce, po 7.05. z M.bedziemy jechali do ikei i sami bedziemy kupowac mlodemu ten zestaw wiec mi tylko napisz jakie dokladnie chcesz kolory i ile tego to Ci kupiei nie przyjmuje odmowy skoro na miejscu bedziemy to zaden problem wiec pw prosze od razu



U nas swiadomie jest 'njieeeee' Bardzo malo mowi.



Wczoraj mielismy proby pierwsze nocnikowania wchodzil stopami do nocnika i tyle hehehe



Dzieki za odp w sprawie spania i lozeczka.

Dzisiaj chyba zdemontujemy bok i wstawimy barierke.... Nasz dorosly chlopczyk

Szajus, Dorka nie wychodzi na mieszkanie w nocy???

Gratulacje za pierwsze wejscie na kanape!!! Rozkreca sie dziewczyna



Buziaki:-*


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-04, 07:48   #3476
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

O kurde, ospa??? Bidulka, DEBRAH, trzymaj sie!!

NANCY, super, ze prawie wszystko udane! A co z tortem bylo?

My wczoraj bylismy caly dzien na wsi u rodziny TZ. Kuba najpierw przestraszony, bo masa nowych twarzy, a potem wszystkie rece obskoczyl zachwycony.
Wytresowal sobie tescia - siedzac na podlodze wyciaga do niego rece, porusza smiesznie paluszkami u rak, co ma oznaczac, ze chce na rece.
A potem spaceruja po domu i Kuba paluszkiem pokazuje gdzie chce isc domagajac sie jednoczescie, zeby tesc nazywal rozne przedmioty. Kubus krzyczy "tetetetetete" dopoki tesc nie nazwie :P

Juz sie boje dzisiejszego dnia, bo wczoraj wiekszosc czasu tak spedzil

TZ ma tydzien urlopu, nie wiem jak to zniose psychcznie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-04, 08:08   #3477
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Aha nawijko mialam Ci napisac, babcia mojego M.to chyba sobowtor rosolowy Twojego t. O 11.59 rosol stal na stole gotowy do jedzenia jak o 7.30 zeszlismy na sniadanie to wielki gar rosolu gotowy stal na piecu


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-04, 08:15   #3478
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Brawo za schodzenie z kanapy! pokazywałaś mu tak jak ci mówilam ostatnio, czy sam cię wyprzedził?

Co do przewijania :
Mała: on płacze niezależnie od tego czy leży czy stoi?
Ja malą przewijam z siuśkow na siedząco, na moich kolanach. Jedną ręką trzymam i podnoszę, druga podkładam pampersa. Gadam do niej w tym czasie lub coś daję. Trwa to szybko, bo dziecko nie ucieka.

Z kupki w łazience, na stojąco, przy zamkniętych drzwiach. Inaczej ucieka. Na leżąco się nie da.





Jesteś wspaniała!






---------------
Dziś wrociliśmy z dzialki, z cieszyna.
Na dzialce była taka sytuacja. Poszłam się myć, Amelka się obudziła, zanim mogłam wyjść to trochę minęło, a nikt jej nie mógł uspokoić, nawet noszenie przez Tż nie dzialalo. Wolała żałośnie mama i płakała strasznie. Na nowym miejscu widać bardzo bylo jak jestem jej potrzebna. W dzień biegala co sił, podlewała z dziadkiem kwiatki, bawiła się z babcią itp itd, ale ciągle rozglądala się za mamą.
Noc jednak jest tylko Nasza. Przyszłam, przytuliłam, cisza w sekundę, zaczęła łapać oddech i przestały kapać łzy. W nocy często się potem budzila, ale nie na uu, trzymała mnie za rękę swoja łapką, wchodziła na mnie i się kładła, alb o otworzyła oczka i tylko "mama?" - jak mówiłam, że jestem to spała dalej. Kocham moją corkę
wcześniej mu pokazywałam i załapał
a co do nocy to znam taką sytuację doskonale, tż w nocy nie ma szans na uspokojenie Kuby...
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
No własnie, sama nie wiem jak to nazwać, ale to mi daje takie poczucie...wyjątkowości?
dokładnie
Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
hejka!
u nas ostatnio poranki fajne - mlody budzi sie rano, patrzy czy ja tez juz nie spie, ja "twardo" spie to sam bierze sobie z parapetu pstryczka, golnie sobie pare lykow, odstawia kubek na miejsce i spiocha dalej
a w ogole dzis bylo tylko jedno uu!!!!!
konic chyba jest bliski



na dzis wtepnie umowilismy sie z t. na wycieczke do "pobliskiego" skansenu. niby sloneczko pieknie swieci (!), temp co prawda szalone 0 ale nie w tym rzecz...
tak sie zastanawiam czy jechac bo o ile nam nie przeszkadza tempo mlodego i to ze zazwycza chce isc w odwrontym kierunku co pozostali to juz jak sie jest w grupie to tak dziwnie... bo oni w pewnym sensie musza sie dostosowywac do nas/Kuby... no i nie wiem co zrobic bo pewnie skonczy sie tak ze w koncu oni sobie i my sobie i taka bezie wspolna wyprawa
i chyba pojedziemy we trojke do miasta, poszwedac sie po straym rynku, pojdziemy na molo i takie tam
jak Wy rozwiazjecie sprawe takich wspolnych wycieczek z osobami niedzieciatymi?
w naszym wypadku wyjście gdzieś z Kubą nie ma opcji (chyba, że to plac zabaw), po pierwsze szybko się nudzi, po drugie wtedy zaczyna marudzić, po trzecie Kuba póki co wstydzi się ludzi
więc chyba wybrałabym opcję we trójke do miasta
a co do pogrubionego to
Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
O kurde, ospa??? Bidulka, DEBRAH, trzymaj sie!!

NANCY, super, ze prawie wszystko udane! A co z tortem bylo?

My wczoraj bylismy caly dzien na wsi u rodziny TZ. Kuba najpierw przestraszony, bo masa nowych twarzy, a potem wszystkie rece obskoczyl zachwycony.
Wytresowal sobie tescia - siedzac na podlodze wyciaga do niego rece, porusza smiesznie paluszkami u rak, co ma oznaczac, ze chce na rece.
A potem spaceruja po domu i Kuba paluszkiem pokazuje gdzie chce isc domagajac sie jednoczescie, zeby tesc nazywal rozne przedmioty. Kubus krzyczy "tetetetetete" dopoki tesc nie nazwie :P

Juz sie boje dzisiejszego dnia, bo wczoraj wiekszosc czasu tak spedzil

TZ ma tydzien urlopu, nie wiem jak to zniose psychcznie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
dla Kuby za wytresowanie teścia
a co do tortu to wyszedł z lekka zakalcowaty co prawda wsadziłam w to miejsce więcej wisienek i konfitury ale nie wiem, czy to pomogło



witajcie z rana my nie śpimy od 5:30, Kuba rześki i radosny, ja trochę mniej
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-04, 08:55   #3479
laurka23
Zakorzenienie
 
Avatar laurka23
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość

LAURKO, udanego wyjazdu spokojnej drogi


ewulkaaa Piękne WY!

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość
Wracam po przerwie. Jestem wypompowana, dobrze że TŻ ma wolne... No więc Iguś strasznie przechodził tą jelitówkę: wymioty, biegunka, gorączka. Nic nie jadł poza uu, przez jeden dzień nawet uu odmawiał. Kilka dni wyjętych z życiorysu. Później złapało moją teściową. Młody był bardzo marudny, głównie naręczny, płaczliwy. Dodatkowo już 3 tydzień ma katar i robił bardzo śluzowe kupy. Poszliśmy do lekarza i katar może mieć podłoże alergiczne, dostaliśmy zyrtec i jakieś krople rhino argent. Poprawy nie widzę Do odciągania katarkiem to już tak się przyzwyczaił że wyciąga odkurzacz, bierze ze stołu katarka, sam wkłada do rury i woła "zi zi". Kupy śluzowe przeszły, powiedziała że to po tej wirusówce tak jelita wyjałowione że nietolerancja laktozy powstała i dała lek. Po 3 dniach ok. Zaczął jeść trochę ale bardzo mało nadal, czwórki się klują i wyjść nie mogą. Zdarzało mu się żałośnie płakać w trakcie zasypiania.
Przypominamy się i zostawiamy buziaki
Oj to podżyliście, dobrze że już się normuje. Igi to niesamowity model!

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
kupiliśmy Leosiwi stolik i krzesełka w ikeii z serii mammut, dziewczyny, szał, siedzi cały dzień
Ale chłopczyk już duży! Ja też muszę kupić

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
a skoro już się odzywam to pokaże Wam (a raczej Marsi i Pstryczkowi, bo reszta na FB pewnie widziała) fotki z sesji , w końcu po prawi 3 miesiącach się doczekałam
Zachwycona jestem!

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Cześć kochane
Za nami kolejna źle przespana noc. Oskar budzi się na mleko ale już po wypiciu nie usypia jak dawniej Płacze,marudzi- no ogólnie tugeza trwa do 2 godzin. Wydaje mi się że wina leży po stronie zębów Za dnia też nie jest ciekawie. Na wszystko reaguje nerwami,piskiem i w końcu płaczem Powiem wam że on nigdy nie był spokojnym dzieckiem ale to co przechodzimy z nim teraz to jest jakiś armagedon. Wszystko jest złe i o wszystko jest płacz. I jeszcze ta zmiana pampersa nie łatwa... Ehh a od poniedziałku zostaje z nim sama,na cały tydzień. Nie dość że dzień z nim nie łatwy to i noc też już nie Nie wiem jak to będzie.

Przepraszam za żale ale przybita jestem tym trochę.
Współczuję

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
Szaja świetny ten artykuł o wit D
myślę,że Mała powinna przeczytać ten artykuł bo przypomniały mi się jej problemy z łapkami
O tym samym pomyślałam.

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Powoli nadrabiam, będe cytować po kolei:


Brawa dla Oli, ale samodzielna już

Co do ospy.. możliwe;/ Choroba wykluwa się ok 14 dni, najbardziej zaraźliwa bywa podobno tuż przed krostkami i zaraz po ich pojawieniu się. Skąd wiem? Właśnie mam..OSPĘ! SZOK, nie przechodziłam nigdy to fakt, ale skąd złapałam..teoretycznie nie miałam z nikim kontaktu. Czuję się tak samo kiepsko jak wyglądam i jeszcze drzę o Anię i Kubusia, że mogłam nieświadomie zarazić
Amelka zdrowa, na razie;/
Zdrówka, jak najłagodniejszego przejścia ospy życzę

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Co do zdjęć: cała mama
A odnośnie spania : A Silver: co w tym zlego? Skoro nie musisz jej bujać, czyli nie boli cię kręgosłup, nie trwa to godzinami, itp itd. Ja nic złego nie widzę w tym, ze nieco ponad roczne dziecko potrzebuje mamy do zaśnięcia. Przytulenia, ciepla, bliskości mamy. W koncu to podstawa poczucia bezpieczeństwa.
Dla mnie to są takie Nasze Chwile, które też budują więź, koją dziecięce lęki, pozwalają spokojnie spać. Dla mnie to taki przywilej, dumna jestem, że moje dziecko mnie potrzebuje, i że ja mogę jej dać spokój, pomóc zasnąć. I korzyść dla mnie : wtulający się mały człowieczek, z pachnącą główką to coś cudownego!

Ja nie zamierzam z tym walczyć. Przecież nawet ja - dorosła baba - jak nie ma Tż na noc w domu bo coś tam coś tam - to czuję się źle i niepewnie w nocy. Milej jest zasnąć przy kimś kochanym. Nie widzę powodu by nie dać tego dziecku.

U nas napisałam o poprawie - bo wcześniej wymagało to kołysania + uu, lub noszenia - dosyć długo. Co było jakimś tam wysiłkiem fizycznym już, na tym etapie. Ale Mała nie potrafila inaczej się wyciszyć. Teraz zasypianie na dużym łóżku oszczędza mój kręgosłup, w trakcie tego też mogę wypocząć. Mała się trochę kotłuje, przechodząc od jednego uu do drugiego (oczywiście mówi "tą", "tą", "chciem tą" - pierś), przytula mnie łapkami. Ostatnio w trakcie uu, z zamkniętymi oczami, zaczęła się na głos śmiać , fajowe to było!
Często też czytam jej przed snem ostatnio.

Jak będzie starsza to też nie będzie mnie to dziwić, będziemy razem czytać bajki, tulić się, a potem Mała zaśnie i ja zaczekam. Ot, tyle. Dlaczego się utarlo, że zasypianie "w samotności" ( to nie to samo co samodzielne...) jest takie fajne? Bo mama ma czas?..
super napisane.

Silver bardzo dobre wiadomości z nereczką
Meneq mój Michaś ostatnio bardzo sobie buźkę obił. Przygryzł obie wargi, krew się lała strumieniami i z noska też. Opuchnięty też był okropnie. Płakał a ja z nim. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Buziak dla Yae.
Gojka Dobrze że już masz diagnozę, zdrowia dla waszej trójki!
Coś jeszcze chciałam ale nie pamiętam

My piątek w górach spędziliśmy. Godzinę drogi tam mamy, młody prawie całą drogę wył. Nienawidzi jeżdzić.
Za to tam szaleństwo absolutne. Dużo ludzi, niektórych 1 raz widział. Uśmiechał się na ręce szedł. Nie poznawałam swojego synka! Cudownie się bawił. Z trójki kuzynostwa mój najmłodszy i największy łobuz! Ale pięknie się razem bawili. Szkoda tylko że deszcz potem się rozpadał.

Aaa nie pisałam wam. Ostatnio usypiałam młodego, a mąż sobie otworzył piwko, postawił na szafce i poszedł po coś do piwnicy. Miś nie chciał jeszcze spać, więc puściłam go z łóżka. Ja poszłam po coś do kuchni a on do salonu. Wchodzę tam, a ten trzyma puszkę i leje po szafce, dywanie, poduchach. Armagedon Całe piwo wylał. Podobało mu się chyba to że tak fajnie się pieniło Śmierdziało w domu jak w browarze.
laurka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-04, 09:44   #3480
mikakrolikowa
Zakorzenienie
 
Avatar mikakrolikowa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 094
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

Witam sie z rana my juz mamy drzemke Julo od 6 urzedowal dzis dzien bez cwiczen chyba pojedziemy na wycieczke do pobliskiej miejscowosci.
Spotkalismy chlopca z podobnymi objawami co Julek i kurcze u nich to poszczepienne i wracamy do punktu wyjscia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mikakrolikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-22 07:35:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.