Mama sobie wizażuje, ja coś dorwę i popsuję! Mamy IX-X 2013, cz. X

[MsLullaby]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ale fajowsko
zazdroszcze

Ale chyba nie pojadę. Tak się zastanawiam czy nie najechać na Manchester, namówić też dodinhe i zrobić sobie wycieczkę
Dodi łer ar ju?

[agusiamaskota]

Napisane przez tassia

mnie zal.kasy na sloiki
szczegolnie owoce
tzn kupuje jakies pojedyncze, ale na tarce szklanej tre jablka, gruszki i banany
koszt deserku w donu to 50gr-1 zl
obiadki tez gotowalam ale maciej ich nie trawi
a ja uparcie co pare dni probuje znow

Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

Ja słoik daję co dwa dni, moje dziecko oprócz starego jabłka nie chce jeść nic innego.
Oszczędzam na obiadkach, bo sama gotuję, nie stać mnie, żeby dać za słoik z obiadkiem 5-6zł.

[MsLullaby]

Napisane przez agusiamaskota

Ja słoik daję co dwa dni, moje dziecko oprócz starego jabłka nie chce jeść nic innego.
Oszczędzam na obiadkach, bo sama gotuję, nie stać mnie, żeby dać za słoik z obiadkiem 5-6zł.

To jest faktycznie duży wydatek. Mnie tu kosztuje słoik nie cały funt, więc patrząc na zarobki tutaj to tak jakbym w Polsce zapłaciła za słoik 90gr. Ale i tak wolę sama gotować małemu bo tu większość obiadków ma cebulę a małemu ona szkodzi

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez agusiamaskota

Nie, nie - mam w domu jeszcze całe dwa opakowania 600g.

aa juz myslalam ze jakas magia ;D
kurcze ja zrobie jeszcze jedno podejscie do bebiko... eh ten enfamil strasznie drogi

[Natala84]

Napisane przez tassia

chcialam jeszcze napisac apropos kp i cycusia do spania

ja wbrew temu co pisza na innych forach i pomimo ze jestem.olbrzymia zwolenniczka kp
wiem ze nie wolno uczyc dzieci zasypiania przy piersi
mozna uczyc dziecko zasypiania przytulonym
ale karmienie to karmienie, a spanie to spanie
dorosli nie zasypiaja z bulka w buzi

zreszta czytalam kiedys wywiad z jakas psycholog apropos przesypiania nocy przez dziecko i powiedziala ze pierwszym.krokiem.jest odwarunkowanie dziecka od piersi.


Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

swojego zdania na ten temat nie napisze, bo nie ma ono większego znaczenia ale ciekawa jestem, czy takie samo zdanie masz na temat smoczka? bo wiem że wiele dzieci budzi się w nocy jak tylko smoczek wypadnie...

a w tym temacie...
http://dziecisawazne.pl/zasypianie-d...iersi-jest-ok/
i niech każdy wyrobi sobie swoje zdanie

[tassia]

a co do deserkow owocowych jeszcze to zaczelam kombinowac i dzis np. zmiksowalam.mackowi jogurcik z bananem
wczoraj zblendowalam.jablko z bananem i wyszedl taki smieszny mus (zawsze jablko tarlam)
mam kaszke orkiszowa i tez czasem.dodaje do owocow
kiedys jak sobie kupilam winogrona to.mu pare wycisnelam do jablka
zaraz zaczna sie owoce sezonowe wiecmysle ze sloiczki to bedzie wypadek przy pracy

a co do obiadkow to naprawde gdyby tylko moj dziec chcial to jesc co mu ugotuje to ani zlotowki bym.na to nie wydala
mysle ze miesiecznie to.jakies 100zl w portfelu zaoszczedzone (na samych obiadkach)
Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez MsLullaby

Ale chyba nie pojadę. Tak się zastanawiam czy nie najechać na Manchester, namówić też dodinhe i zrobić sobie wycieczkę
Dodi łer ar ju?

[agusiamaskota]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

aa juz myslalam ze jakas magia ;D
kurcze ja zrobie jeszcze jedno podejscie do bebiko... eh ten enfamil strasznie drogi

My od początku bebiko i jest super. Mała bez problemu przeszła nam z 1 na 2. Hmm a ile mi schodzi tego mleka - 800g mi chyba starcza na 1,5 tygodnia? Skoro 350g starczało na 4/5 dni.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez agusiamaskota

My od początku bebiko i jest super. Mała bez problemu przeszła nam z 1 na 2. Hmm a ile mi schodzi tego mleka - 800g mi chyba starcza na 1,5 tygodnia? Skoro 350g starczało na 4/5 dni.

ja nigdy tego dokladnie nie liczylm ale napewno schodzi okolo 3,5 puszki 800

mi ostatnio ulał po bebiku, a po enfamilu nigdy, sprawdze jeszcze raz

[agusiamaskota]

Napisane przez tassia

a co do deserkow owocowych jeszcze to zaczelam kombinowac i dzis np. zmiksowalam.mackowi jogurcik z bananem
wczoraj zblendowalam.jablko z bananem i wyszedl taki smieszny mus (zawsze jablko tarlam)
mam kaszke orkiszowa i tez czasem.dodaje do owocow
kiedys jak sobie kupilam winogrona to.mu pare wycisnelam do jablka
zaraz zaczna sie owoce sezonowe wiecmysle ze sloiczki to bedzie wypadek przy pracy

a co do obiadkow to naprawde gdyby tylko moj dziec chcial to jesc co mu ugotuje to ani zlotowki bym.na to nie wydala
mysle ze miesiecznie to.jakies 100zl w portfelu zaoszczedzone (na samych obiadkach)
Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

Tassia masz rację, ceny słoików obiadków są kosmiczne. Ja dziś za 4 deserki zapłaciłam 9zł, czyli za 21 dałam 47zł? I mam zapas spokojnie do 7 czerwca, bo zostało mi jeszcze 5 deserków z poprzedniego miesiąca (daję co drugi dzień).

[tassia]

od razu czuc ze natala wrocila

natala ja mowie co przeczytalam w wywiadzie z czym.sie zgadzam
co innego jak dziecko usnie przy piersi a co innego jesli staje sie to metoda usypiania
bo to oznacza ze jestes uwiazana od dziecka bo przy nikim.nie usnie

moje dziecko w ciagu dnia zasypia ze smoczkiem a wieczorem i w nocy bez bo tak je nauczylam, a w ciagu dnia to troche moja bezsilnosc
mysle ze smoczek dziala troche jak liczenie baranow bo odwraca uwage od innych bodzcow zaspokajac odruch ssania

poza tym nie pamietam.kto pisal o tym problemie, ale skoro jest mama ktorej doskwiera to ze usypia dziecko piersia to mysle ze rozwiazaniem.nie jest mowienie ze to dla dobra dziecka

[Madziuchna27]

Dużo zdrówka dla wszystkich chorujących

Dziewczyny, jak dziś wczesnym wieczorem ugotowałam młodemu zupkę (w składzie był mrożony królik, więc nie chcę zamrażać ponownie), wyszły mi trzy miseczki, ale nie powinno się trzymać w lodówce jedzonka tak długo, co nie? Tzn. zupę dostanie jutro i w piątek, a tą trzecią porcję sama zjem albo wyrzucę, bo do soboty trzymać to przegięcie.... Co Wy byście zrobiły?

[matallewar]

Ja kupuję deserki i obiadki i moja kieszeń cierpi, ale na myśl o gotowaniu osobno jeszcze dla niej, odechciewa mi się. Nie wiem, ile na to idzie, ale stanowczo za dużo

Puszki idą nam 4x800 g na miesiąc.

[gorgulek]

Napisane przez tassia

chcialam jeszcze napisac apropos kp i cycusia do spania

ja wbrew temu co pisza na innych forach i pomimo ze jestem.olbrzymia zwolenniczka kp
wiem ze nie wolno uczyc dzieci zasypiania przy piersi
mozna uczyc dziecko zasypiania przytulonym
ale karmienie to karmienie, a spanie to spanie
dorosli nie zasypiaja z bulka w buzi

zreszta czytalam kiedys wywiad z jakas psycholog apropos przesypiania nocy przez dziecko i powiedziala ze pierwszym.krokiem.jest odwarunkowanie dziecka od piersi.


Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

Niektóre dzieci zasypiają z butelką w buzi.

Napisane przez tassia

a co do deserkow owocowych jeszcze to zaczelam kombinowac i dzis np. zmiksowalam.mackowi jogurcik z bananem
wczoraj zblendowalam.jablko z bananem i wyszedl taki smieszny mus (zawsze jablko tarlam)
mam kaszke orkiszowa i tez czasem.dodaje do owocow
kiedys jak sobie kupilam winogrona to.mu pare wycisnelam do jablka
zaraz zaczna sie owoce sezonowe wiecmysle ze sloiczki to bedzie wypadek przy pracy

a co do obiadkow to naprawde gdyby tylko moj dziec chcial to jesc co mu ugotuje to ani zlotowki bym.na to nie wydala
mysle ze miesiecznie to.jakies 100zl w portfelu zaoszczedzone (na samych obiadkach)
Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

Tassia, za same obiadki to nawet wiecej niz 100 zł miesiecznie (liczac juz duzy sloik). A jak ktos jeszcze deserki kupuje to w ogole masakra. Mi też za drogo i robię sama

[kaska87]

Madziuchna ja na 3 dzień wszystko daję TZ-owi jutro doje królika bo mi kawałek został, a Misio jadł wczoraj i dziś, jutro się już lękam

ja obiady gotuję, a deserki kupuję, ale chyba sama zacznę robić

moja mama kupiła makaron durum dla Myszy

[gorgulek]

Dziekujemy za życzenia zdrówka

[Madziuchna27]

Kasia, gotujesz tylko na dwa dni?

Ja deserki kupuję Obiadki też, ale podaję je tylko na wyjazdach albo jak nie zdążę w dzień ugotować, czyli jak np. dziś to się zdarzyło

[kaska87]

Madziuchna tak,wolę na świeżo, w domu jestem więc mam czas i... szybkowar

[anutka171]

teacherka jestes wspaniala nie tylko mama, ale i dziewczyna przykro mi, ze ciagle pod gore masz wszystko, ale pomysl, ze kiedys musi sie to odmienic. mam nadzieje, ze bedzie to predzej niz pozniej zrob koniecznie cos dla siebie, wyjdz, odpocznij, a bedzie latwiej a nam tu pisz, jak Ci zle, jak bedziemy mogly to pocieszymy, bo od tego jestesmy

Ewacia super tula

Czarna zdrowka dla Julci

ja wspolczuje rwy mam nadzieje, ze szybko przejdzie.

Napisane przez Isabell12

cześć dziewczyny, witam się po okropnej nocy. 5x histeryczne wycie i pobudka przed 6. ledwie żywa jestem.
Piotruś ma zatwardzenie, jak robi kupki to widzę że sprawia mu to trudność nie wiem co mam robić, od kilku dni nie podaję mu w sumie nic oprócz kp. czasami jabłko tarte, ale dzisiaj juz dałam mu trochę rumianku i może później dam mu śliwki, a jak nie pomoże to już się chyba załamię, nie chciała bym mu podawać czopków ani syropu za często bo wiadomo że to nie jest dobre, układ trawienny się już całkiem rozleniwi i wtedy dopiero będzie.
nie wiem co mam robić więcej . ale staram się zachować spokój,
przypuszczam że w nocy darł mi się z tego powodu bo i nóżkami kopał.

a i wiecie co okazało się że jednaj jeszcze nie zgłupiałam , bo wczoraj faktycznie ktoś łaził mi po ogrodzie i zaglądał do okien. wyobraźcie sobie, lecę dziś rano wynieść śmieci a tu krzyczy do mnie taki sąsiad z działki obok, że wczoraj wieczorem , (eche wieczorem 21.30 ) odniósł mi grabie które pożyczyłam mu po południu ( warzywa chłopina siał na ogrodzie ), ale nie dzwonił do drzwi bo widział przez okno że kołysze dziecko w wózku, więc zostawił te grabi oparte o dom, no my gad !! szkoda tylko że ja przez to wszystko nie spałam do jakiejś 1 w nocy i za prąd przyjdzie mi większy rachunek przez te pozapalane światła , normalnie rozwalił mnie gość za karę nie dam mu więcej grabi, kara musi być !!!!!

u nas dzialaja jablko, sliwka, wczesniej woda przegotowana.'co za historia z tym sasiadem zeszlabym na zawal, przysiegam :/

Napisane przez m.a.r.t.a

Cześć dziewczyny, witam się pomajówkowo .
Wczoraj Amelka skończyła 8 miesięcy .
Dzisiaj idę do ginekologa, chyba znowu PCO i niedomoga się u mnie odzywają . Nie mogę dostać normalnej @, mam jakieś jednodniowe krwawienia i do tego bardzo mocne bóle brzucha. Co najgorsze to się powtarza co tydzień, co dwa. Staram się w międzyczasie o dziecko i ...muszę jak najszybciej zacząć leczenie farmakologicznie tak jak przy wcześniejszych dwóch ciążach. Ech... myślałam,że po porodzie wszystko się u mnie unormuje....

, zeby wszystko bylo dobrze

Napisane przez Isabell12

dziewczyny piszę o tym bo jak mi się przypomni to mi się sama gęba śmieje ( choć wstydzę się za to , jestem nie współczująca)
Są matury, tak?, i wczoraj na ulicach wysyp maturzystek co jedna to lepsza , chodzi mi o wygląd, normalnie rewia mody, i jeszcze matury trwają a oni już piwkują w ogródkach na rynku ( w większości chłopcy więc publiczność była odpowiednia, nawiązuję tutaj do dalszej części ), no i właśnie wczoraj byłam świadkiem tak komicznego upadku , że musiałam zmienić kierunek spaceru bo tak się lałam.
szły sobie takie laski, jedna miała bardzo wysokie buty z taki ostrym nockiem, czułenka, ale nagle zaczęła truchtać w tym obuwiu w stronę jakiegoś chłopaka (myślę - eee, pewnie jej zdobycz ) robiła to tak teatralnie i w taki sposób że przyciągnęła uwagę wielu jak nie wszystkich będących w pobliżu i siedzących w tych ogródkach , taka paniusia psi psi boshe w pewnym momencie zaczepiła tym noskiem o kostkę brukową i zaczęła się wywrotka, i już już prawie, prawie leżała ale jeszcze się ratowała, machała rękami chyba ze sto na godzinę aż w końcu runęła jak długa i co... kolano zdarte, krew leci, rozporek w spódnicy ( która i tak ledwo doop..ę przykrywała) pękł po pasek odsłaniając już całkiem w pełnej krasie wszystkie wdzięki , no masakra jakaś , ludzie dookoła ......... już pisać wam chyba nie muszę jaka była ich reakcja
a i muszę dodać że miała czerwone stringi, nooooo tradycji musi stać się za dość , a jak ja widziałam to chyba wszyscy widzieli, mówie wam masakra, ale uśmiałam się, wiem nie dobra jestem no i należy mi się i jeszcze ale musiałam wam o tym napisać, ech...... te matury...... no

jestes rewelacyjna


poza tym wspolczuje wszystkim zlych i nieprzespanych nocek.
niestety, solidaryzuje sie z wami i mam nadzieje na lepsze czasy

u mnie nic ciekawego nie slychac, leci dzien za dniem.
dzis bylam z malym w urzedach miasta i gminy, zalatwiac rozne sprawy.
bardzo mu sie podobalo i czarowal wszystkich usmiechem
najbardziej mi sie podobalo, jak czekalismy w kolejce i sie rozgadal, i na caly glos bylo baba baabaa
a juz myslalam, ze bedzie nieciekawie, bo co wchodzilam do urzedow to prawie spal, ale nie robil afery przez to, ze sie budzil.

no nic lece do spania.
zycze jak najspokojniejszych nocek

[kropla_deszczu]

dobry wieczór maminki

melduję się, że żyję....ale mam takiego lenia w doopie, że omijam szerokim łukiem komputer ostatnio, normalnie mi sie nie chce go nawet włączać (nawet tż zauważyl), ciągle mnie w domu nie ma, a jak juz jestem to ciagle coś mam do roboty a z telefonu nie czytam nawet bo Was nadrobić to można zemdleć!!! jedynie fb troche ogarniam

chwalę się, że ALICJA kończy dziś 9 miesięcy

i przyznam z sentymentem, że juz tęsknie za moim 2 kg kruszkiem

trochę odpisałam w K. na więcej dziś już nie mam siły...więc ściskam Was mocno i może jutro uda mi się coś poczytac

[bajka1807]

u nas niestety sloiki w pelnej krasie, owocow mi podziabanych/startych/zblendowanych nie zje, bo za kwasne albo cos innego jej nie pasi cholera wie. obiadki gotowane przeze mnie tez jej jakos specjalnie nie smakuja, a zrobil sie z niej jedzeniowy terrorysta - jak za dlugo musi czekac to jest syrena do momentu az lyzeczka nie wyladuje w buzi

Matal kciuki za rozmowe

nie wiem co jeszcze mialam, jakos len mnie dzis ogarnal jesli chodzi o pisanie

[czaszka_]

Napisane przez kropla_deszczu

dobry wieczór maminki

melduję się, że żyję....ale mam takiego lenia w doopie, że omijam szerokim łukiem komputer ostatnio, normalnie mi sie nie chce go nawet włączać (nawet tż zauważyl), ciągle mnie w domu nie ma, a jak juz jestem to ciagle coś mam do roboty a z telefonu nie czytam nawet bo Was nadrobić to można zemdleć!!! jedynie fb troche ogarniam

chwalę się, że ALICJA kończy dziś 9 miesięcy

i przyznam z sentymentem, że juz tęsknie za moim 2 kg kruszkiem

trochę odpisałam w K. na więcej dziś już nie mam siły...więc ściskam Was mocno i może jutro uda mi się coś poczytac

wszystkiego najlepszego dla Alicji

Napisane przez ja :)

A jaki ma stosunek do kp?
Ja chodze na zajęcia na basen, ale mamy też w kompleksie mieszkań basen otwarty i jak były upały to chodziłam z nią sama 15 minut a ile radości


Moja pediatra też tak mówi... Bez kitu - nie podnosi źle, podnosi też niedobrze, no ja już nie ogarniam, mam się martwić czy nie ?
Pola też jeszcze nie pełza, nie raczkuje nie siada. Wiem, że jedna z najmłodszych, ale wiem też, że niektóre dzieciaczki niewiele od niej starze tutaj już śmigają. A zaczęła się obracać jak miała 4 miesiące więc myślałam, że z resztą już pójdzie. No ale, póki co chill out, delektuje się siedzeniem póki moge
A nocka czemu kiepska?

to skoro sa pediatrzy co mowia ze to dobrze to ja juz sama nie wiem co mam myslec czy to dobrze czy zle

dziewczyny a moze wypowiecie na temat sadzania dzieci u siebie na kolanach?

[Poziomkowa89]

Napisane przez tassia

chcialam jeszcze napisac apropos kp i cycusia do spania

ja wbrew temu co pisza na innych forach i pomimo ze jestem.olbrzymia zwolenniczka kp
wiem ze nie wolno uczyc dzieci zasypiania przy piersi
mozna uczyc dziecko zasypiania przytulonym
ale karmienie to karmienie, a spanie to spanie
dorosli nie zasypiaja z bulka w buzi

zreszta czytalam kiedys wywiad z jakas psycholog apropos przesypiania nocy przez dziecko i powiedziala ze pierwszym.krokiem.jest odwarunkowanie dziecka od piersi.


Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

no mój na szczęście noce przesypia bez problemu...

Napisane przez tassia

od razu czuc ze natala wrocila

natala ja mowie co przeczytalam w wywiadzie z czym.sie zgadzam
co innego jak dziecko usnie przy piersi a co innego jesli staje sie to metoda usypiania
bo to oznacza ze jestes uwiazana od dziecka bo przy nikim.nie usnie

moje dziecko w ciagu dnia zasypia ze smoczkiem a wieczorem i w nocy bez bo tak je nauczylam, a w ciagu dnia to troche moja bezsilnosc
mysle ze smoczek dziala troche jak liczenie baranow bo odwraca uwage od innych bodzcow zaspokajac odruch ssania

poza tym nie pamietam.kto pisal o tym problemie, ale skoro jest mama ktorej doskwiera to ze usypia dziecko piersia to mysle ze rozwiazaniem.nie jest mowienie ze to dla dobra dziecka

tak, mi to doskwiera
z artykułu natalii dowiedziałam się, że jeśli będę chciała wpłynąć na ten zwyczaj zasypiania przy piersi(dodam że tylko przy piersi, ostatnio w parku się domagał) to może to prowadzić do nieodwracalnych zmian w mózgu

tassiu dziękuję za zrozumienie podziwiam, ze umiesz tak wszystko wyegzekwować i go nauczyć, ja też bym chciała ale sama nie wiem jak, a porad nie umiem znaleźć
idę spać, dobranoc

[teacherka]

Nieeeeeeeeeeee, wcięło mi wszystkei wcześniejsze cytaty!!!

Więc odpowiem zbiorowo, wybaczcie
Dziś zrobiłam dla siebie porządek w domu, czuję się z tym lepiej. Mamę może i prosiłabym o pomoc, ale mieszka 50 km dalej i pracuje do 18 plus soboty, wiec właściwie zostają tylko niedziele...
Chustę sprzedałam, kobitka się nie rozmyśliła, straciłam na swoim gapiostwie 10 zł, więc tym razem się udało.

Karolson, dzieki za uwagę z badaniem tarczycy, musze ogarnąć temat, a może dziewczyny podpowiedzą, co konkretnie warto by zbadać?


Zuza miała świetne popołudnie, prawie usiadła! znowu pełzała, dawała pokazy głosu, potem ćwiczyła picie z niekapka i z bidonu Avent przez słomkę. Niekapek testowaliśmy już jakiś czas temu i wode pije z niego pięknie. Bidon dostała pierwszy raz - i sukces! Wypiła 35 ml wody! A jaka zadowolona! Prawie wcale się nie pochlapała!

Napisane przez MsLullaby

Jestem psychiczna. TŻ mi kazał jechać jutro do miasta, odreagować, iść na zakupy itp. A mnie aż brzuch ze stresu rozbolał

Hehe, szefowie puszczają pracoholika na urlop, a ten wariuje....
Trzymam kciuki za spotkanie z Dodinha

Napisane przez logoasia

poczytałam was troszkę i lecę spać

w lipcu czeka nas chyba scyntygrafia, wszystko jest super, ale jednak trzeba będzie wykluczyć tę drugą nereczkę.
przepraszam, ale nie mam siły nawet z wami podyskutować, padam na twarz. dobranoc

Napisane przez kropla_deszczu

chwalę się, że ALICJA kończy dziś 9 miesięcy

i przyznam z sentymentem, że juz tęsknie za moim 2 kg kruszkiem

trochę odpisałam w K. na więcej dziś już nie mam siły...więc ściskam Was mocno i może jutro uda mi się coś poczytac

'

Wszystkiego naj naj dla Alicji!



W temacie obiadowo-deserkowym. ja na razie kupuję słoiczki. Szkoda mi na razie czasu na babranie się z gotowaniem (miałam jedno podejście hurtowe zanim jeszcze zaczęlismy rozszerzać dietę) jak ta moja Zuza tak słabo je... Póki co słoiczek (mały a więc średni koszt 3 zł) wystarcza na 2 dni, więc dziennie zużywam ogółem 1, czasem 1,5 słoiczka owoców/obiadku. Jak zacznie mi zjadać całe słoiczki to zacznę się bawić w gotowanie.

[mariiasia]

Napisane przez kaska87

ja miałam niedoczynność,w ciąży było ok a teraz mam nadczynność poniżej skali bo <0,005

nadczynność Ci wyszła przy okazji kontrolnych badań tarczycowych, czy miałaś jakieś dolegliwości i dopiero badałaś?

Napisane przez Isabell12

dziewczyny piszę o tym bo jak mi się przypomni to mi się sama gęba śmieje ( choć wstydzę się za to , jestem nie współczująca)
Są matury, tak?, i wczoraj na ulicach wysyp maturzystek co jedna to lepsza , chodzi mi o wygląd, normalnie rewia mody, i jeszcze matury trwają a oni już piwkują w ogródkach na rynku ( w większości chłopcy więc publiczność była odpowiednia, nawiązuję tutaj do dalszej części ), no i właśnie wczoraj byłam świadkiem tak komicznego upadku , że musiałam zmienić kierunek spaceru bo tak się lałam.
szły sobie takie laski, jedna miała bardzo wysokie buty z taki ostrym nockiem, czułenka, ale nagle zaczęła truchtać w tym obuwiu w stronę jakiegoś chłopaka (myślę - eee, pewnie jej zdobycz ) robiła to tak teatralnie i w taki sposób że przyciągnęła uwagę wielu jak nie wszystkich będących w pobliżu i siedzących w tych ogródkach , taka paniusia psi psi boshe w pewnym momencie zaczepiła tym noskiem o kostkę brukową i zaczęła się wywrotka, i już już prawie, prawie leżała ale jeszcze się ratowała, machała rękami chyba ze sto na godzinę aż w końcu runęła jak długa i co... kolano zdarte, krew leci, rozporek w spódnicy ( która i tak ledwo doop..ę przykrywała) pękł po pasek odsłaniając już całkiem w pełnej krasie wszystkie wdzięki , no masakra jakaś , ludzie dookoła ......... już pisać wam chyba nie muszę jaka była ich reakcja
a i muszę dodać że miała czerwone stringi, nooooo tradycji musi stać się za dość , a jak ja widziałam to chyba wszyscy widzieli, mówie wam masakra, ale uśmiałam się, wiem nie dobra jestem no i należy mi się i jeszcze ale musiałam wam o tym napisać, ech...... te matury...... no

ja jak szłam na maturę to mi pończocha samonośna opadła (kiedyś byłam mega chuda, więc miała prawo zjechać ) i to w dodatku przed samym sklepem, gdzie stało pełno chłopa z piwkami
długo nie myśląc ściągnęłam pończochy całkiem, kupiłam rajty i w autobusie zakładałam ehh, wspomnienia

Napisane przez matallewar

Nadrobię, jak znajdę chwilę, bo mam za dużo dziś do zrobienia i wszystko robię jak żółw

Idę jutro na rozmowę o pracę

Napisane przez tassia

ale mam tyly...zaraz bede dalej nadrabiac
od wczoraj probuje wam cos napisac ale mi nie idzie

Maciej ma 3 zęba jeszcze malutki ale juz widac golym okiem

dzieki papuga za spacer

Papuga mieszka w tak pieknym miejscu ze bym chyba od 7 rano siedziała na łące i nie wracała do domu

nic u mnie nowego

za zębolka

Napisane przez MsLullaby

Jestem psychiczna. TŻ mi kazał jechać jutro do miasta, odreagować, iść na zakupy itp. A mnie aż brzuch ze stresu rozbolał

rozumiem Cię doskonale

Napisane przez tassia

mnie zal.kasy na sloiki
szczegolnie owoce
tzn kupuje jakies pojedyncze, ale na tarce szklanej tre jablka, gruszki i banany
koszt deserku w donu to 50gr-1 zl
obiadki tez gotowalam ale maciej ich nie trawi
a ja uparcie co pare dni probuje znow

Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

ja obiadki gotuję, kupuję tylko te z rybą, bo nie mam parowaru a nie wiem jak inaczej ugotować rybę żeby się ciapa nie zrobiła. deserki owocki kupuję tylko te, których nie ma póki co jak kupić świeżych

Napisane przez tassia

od razu czuc ze natala wrocila

natala ja mowie co przeczytalam w wywiadzie z czym.sie zgadzam
co innego jak dziecko usnie przy piersi a co innego jesli staje sie to metoda usypiania
bo to oznacza ze jestes uwiazana od dziecka bo przy nikim.nie usnie

moje dziecko w ciagu dnia zasypia ze smoczkiem a wieczorem i w nocy bez bo tak je nauczylam, a w ciagu dnia to troche moja bezsilnosc
mysle ze smoczek dziala troche jak liczenie baranow bo odwraca uwage od innych bodzcow zaspokajac odruch ssania

poza tym nie pamietam.kto pisal o tym problemie, ale skoro jest mama ktorej doskwiera to ze usypia dziecko piersia to mysle ze rozwiazaniem.nie jest mowienie ze to dla dobra dziecka

mój dzieć zasypiał podczas ssania piersi i była to masakra, co go przystawiłam to spał a jak odkładałam to ryk bo głodny i tak 24 godziny na dobę. uważam więc, że zasypianie przytulanie ok, zasypianie ssanie no way

Napisane przez kaska87

Madziuchna ja na 3 dzień wszystko daję TZ-owi jutro doje królika bo mi kawałek został, a Misio jadł wczoraj i dziś, jutro się już lękam

ja obiady gotuję, a deserki kupuję, ale chyba sama zacznę robić

moja mama kupiła makaron durum dla Myszy

wiem, żem głupek ale nie wiem co to?

Napisane przez kropla_deszczu

dobry wieczór maminki

melduję się, że żyję....ale mam takiego lenia w doopie, że omijam szerokim łukiem komputer ostatnio, normalnie mi sie nie chce go nawet włączać (nawet tż zauważyl), ciągle mnie w domu nie ma, a jak juz jestem to ciagle coś mam do roboty a z telefonu nie czytam nawet bo Was nadrobić to można zemdleć!!! jedynie fb troche ogarniam

chwalę się, że ALICJA kończy dziś 9 miesięcy

i przyznam z sentymentem, że juz tęsknie za moim 2 kg kruszkiem

trochę odpisałam w K. na więcej dziś już nie mam siły...więc ściskam Was mocno i może jutro uda mi się coś poczytac

dla Alusi!

[Isabell12]

dzień dobry
my na nogach już od 4.40 ,w nocy 3 pobudki , dzień zapowiada się deszczowy i śpiący już leje, no masakra jakaś jestem nie przytomna , jak robiłam sobie herbatę rano to zalałam zimna wodą, nie zagotowała się... no bo nie włączyłam i się nie zagotowała , i gapię się dlaczego ona tak dziwnie się parzy dotykam a tu zimne wczoraj padłam o 21 przepytałam tylko starszaka z przyrody bo ma klasówkę i odlot, nie słyszałam nawet jak tż z pracy wrócił.

[Snow_White1]

Napisane przez bajka1807

u nas niestety sloiki w pelnej krasie, owocow mi podziabanych/startych/zblendowanych nie zje, bo za kwasne albo cos innego jej nie pasi cholera wie. obiadki gotowane przeze mnie tez jej jakos specjalnie nie smakuja, a zrobil sie z niej jedzeniowy terrorysta - jak za dlugo musi czekac to jest syrena do momentu az lyzeczka nie wyladuje w buzi

Matal kciuki za rozmowe

nie wiem co jeszcze mialam, jakos len mnie dzis ogarnal jesli chodzi o pisanie

Mój - odpukać - je wszystko, czy kupne czy zrobione. Obiady czesto gotujemy mu z tz, bo ta gotowana marchew ze sloikow chyba go zapierala. Deserki czasem krecimy z surowa marchwia.
Tylko czasem na nutra ma focha, ale tu mu się nie dziwię...ale wtedy robimy kaszkę i po sprawie.

Obudzil mnie budzik tz :-/

Adas spi. Ogólnie budzi sie czasem ok 5, ale idzie spac dalej, nie wstajemy (on juz wyeksmitowany na drugi koniec domu), włącza przy tym konika, ale chyba nieświadomie

Najlepszego dla Ali!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja :)]

Napisane przez kropla_deszczu

chwalę się, że ALICJA kończy dziś 9 miesięcy

Sto lat dla Alicji!

Napisane przez czaszka_

wszystkiego najlepszego dla Alicji

to skoro sa pediatrzy co mowia ze to dobrze to ja juz sama nie wiem co mam myslec czy to dobrze czy zle

dziewczyny a moze wypowiecie na temat sadzania dzieci u siebie na kolanach?

Ja sadzam na kolanach. Plecki ma o mnie oparte. Najczęściej jest to taki półsiad, ale czasem i normalnie siedzi i nawet bez podparcia sie zdarza (ale nie za często). Nie popadajmy w paranoje Wiadomo, że na podłodze najzdrowiej, ale odrobina urozmaicenia raczej nikomu nie zaszkodzi.. (chyba, że dziecie ewidentnie ma jakiś zdrowotny problem)

Napisane przez Poziomkowa89

łał ale masz super! a co z nią robiłaś jak sama chodziłaś? sorki za głupie pytania ale nie wiem co dzieci umieją robić na wodzie
no jego stosunek do kp jest taki, że bez cyca nie ma życia

bez cyca nie ma życia Rozumiem, już doczytałam w kolejnych postach o co chodzi. Kurcze, no nieciekawie. Pola też lubi się przyssać i myślę, że było by jej ciężko gdybym nagle ją odstawiła (czego nie zamierzam robić), ale na szczęście nie mam problemów. Zasypia czasem przy piersi bo jak uśnie to budzić nie będę ale bez też potrafi na szczęście (za to przytulenie albo trzymanie za rączkę musi być - inaczej nie zasnie..)

A na basenie robiłam z nią to co na zajęciach tylko mniej i bez nurkowania. Spiewam piosenki te co na zajeciach i do tego uczy sie machac raczkami i nóżkami, pod paszkami ją trzymam lekko i 'plywamy' na brzuchu. Tak samo na plecach. Sadzam na brzegu basenu i ona zeskakuje do wody (cały czas oczywiscie ja trzymam). I jeszcze jej kąpielowe zabawki biore i kłade na wodzie, Pola na brzuchu na wodzie, trzymam ją ręką pod brzuchem i ona wtedy próbuje za zabawką płynąć - macha nóżkami i rączki wyciąga

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

Napisane przez Isabell12

dzień dobry
my na nogach już od 4.40 ,w nocy 3 pobudki , dzień zapowiada się deszczowy i śpiący już leje, no masakra jakaś jestem nie przytomna , jak robiłam sobie herbatę rano to zalałam zimna wodą, nie zagotowała się... no bo nie włączyłam i się nie zagotowała , i gapię się dlaczego ona tak dziwnie się parzy dotykam a tu zimne wczoraj padłam o 21 przepytałam tylko starszaka z przyrody bo ma klasówkę i odlot, nie słyszałam nawet jak tż z pracy wrócił.

Zdecydowanie za mało snu moja droga


Ja i gotuje i daje słoiczki. Częściej gotuje, bo mam czas to co mi szkodzi Tyle, że niektóre rzeczy woli ze słoiczka niż ugotowane, nie wiem czemu. W ogóle przeraziłyście mnie tym cennikiem słoiczków w PL. Czuje, że doznam ciężkiego szoku po przeprowadzce Tutaj za duży słoik płace 1.59$, więc w stosunku do zarobków jak 1.59zł w PL. No jaja

A jutro premiera awokado

[agusiamaskota]

My już leżymy plackiem na łóżku...Mała ma radochę jak wykopuje się spod koca i tak w kółko, byle nogi do góry. Już jej nawet nie przykrywam

[Snow_White1]

Napisane przez Isabell12

dzień dobry
my na nogach już od 4.40 ,w nocy 3 pobudki , dzień zapowiada się deszczowy i śpiący już leje, no masakra jakaś jestem nie przytomna , jak robiłam sobie herbatę rano to zalałam zimna wodą, nie zagotowała się... no bo nie włączyłam i się nie zagotowała , i gapię się dlaczego ona tak dziwnie się parzy dotykam a tu zimne wczoraj padłam o 21 przepytałam tylko starszaka z przyrody bo ma klasówkę i odlot, nie słyszałam nawet jak tż z pracy wrócił.

Tez mi sie kiedys zdarzylo
Wspolczuje nocki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.